- 49
- 158 718
FWDB
เข้าร่วมเมื่อ 28 ม.ค. 2023
Hello! We are the Dragon Ball Liberation Front, or FWDB. Our mutual love for the world created by Akira Toriyama has brought us together in this collaborative effort. We take this world very seriously and want to share our opinions about it with you.
You might be wondering, “That's all well and good, but what exactly does Dragon Ball need to be liberated from?” From the entrenched, misguided beliefs of the fandom, creative stagnation, a lack of risk-taking, and the squandering of potential that was once so richly realized.
From us, you can expect primarily reviews, analyses, and podcasts about various parts of "Dragon Ball," from beginning to end, as well as content dedicated to other manga series and anime productions. We hope you’ll stay with us!
The channel is run by:
▶ The Banana Doctor (a.k.a. BanDoc or BD) - the head and founder of FWDB: responsible for managing the channel's social media.
▶ ReAwakenZ (ERAZEE) - BD's right hand: responsible for editing and all graphic design.
You might be wondering, “That's all well and good, but what exactly does Dragon Ball need to be liberated from?” From the entrenched, misguided beliefs of the fandom, creative stagnation, a lack of risk-taking, and the squandering of potential that was once so richly realized.
From us, you can expect primarily reviews, analyses, and podcasts about various parts of "Dragon Ball," from beginning to end, as well as content dedicated to other manga series and anime productions. We hope you’ll stay with us!
The channel is run by:
▶ The Banana Doctor (a.k.a. BanDoc or BD) - the head and founder of FWDB: responsible for managing the channel's social media.
▶ ReAwakenZ (ERAZEE) - BD's right hand: responsible for editing and all graphic design.
Dragon Ball DAIMA — Episode 8 Review | DAIMAGEDON #8
▶ Tytuł: "Dragon Ball DAIMA - omówienie odcinka 8. | DAIMAGEDON #8"
• Ósmy odcinek "Dragon Ball Daima" był niecierpliwie oczekiwany przez fanów, bo obiecywał wiele, a mianowicie pięknie zanimowaną walkę Son Goku z Tamagamim Numer Trzy. Czy wywiązał się z tej obietnicy? Co jeszcze nam przedstawił i czy wyniknie z tego jakaś katastrofa? Czego powinniśmy spodziewać się w najbliższej przyszłości? Czy jesteśmy skazani na "Buu MAX-a"? Odpowiedzi będą wspólnie poszukiwać nasi prowadzący w najnowszej odsłonie DAIMAGEDONU!
▶ DAIMAGEDON to seria poświęcona wyłącznie refleksjom Bananowego Doktora i ERAZEE'ego nt. anime "Dragon Ball Daima". Można zatem spodziewać się, iż liczba jej odcinków nie będzie mocno odbiegać od liczby odcinków "Daimy", czyli zapewne około 20!
▶ Social Media: linktr.ee/fwdb
▶ Przeczytaj "GT Rewritten": fwdb.net/gtr
▶ Zostaw płatną wiadomość i wesprzyj kanał: tipo.live/p/fwdb
▶ Produkcja:
• Prowadzący: Bananowy Doktor i ERAZEE
• Montaż: ERAZEE
• Oryginalna oprawa graficzna: ERAZEE
▶ Znaczniki czasu:
0:00 Najciekawszy odcinek "Daima"?
1:47 Bez ogródek! Fani akcji ulubionym dzieckiem odcinka...!
4:49 Rozważania komiksowo-brokułowe! Standard "DYGRESJOGEDONU" :)
6:58 Przedwczesny finisz? Jak "Daima" odwraca oczekiwania!
10:28 Druga próba?! Tamagami nr 3 coś cygani!
12:53 Dlaczego Tamagami, pozbawieni "Tamy", ruszają no-"Gami"?
15:15 Czy "Dragon Ball Daima" kopiuje "Heroes"?! 💀💀💀
17:16 Daima-nadzieja umiera ostatnia! Czy Magia = Ki?
19:08 Kiedyś to było...👴Gomah i Degesu przed "telewizorem"?
20:31 Obawy, nadzieje, inspiracje, złodzieje...
24:43 Kto pozwolił jej gotować?! Lore o smaku Ma[X]jina Buu!
28:19 Ucieczka Glindów mitologicznym początkiem uniwersum?
32:18 Buu-maxxing, plany Arinsu i "jastrzębia dwójka"...?! T_T
36:00 Memy z Facebooka kontra rozważania nt. natury ludzkiej...?
38:45 Jakieś luźne przemyślenia o odcinku :)
42:18 Grupo Vegety - zaskoczcie nas!
44:18 Zakończenie
45:20 Outro
▶ Użyte utwory:
OUTRO: Rifti Beats - Cha La Head Cha La (lofi)
______________________________________
• @sunangod8016 - utwory z playlisty "1 Hour of Dragon Ball Videogames Relaxing Music" (th-cam.com/video/IKV1ZQn5TSI/w-d-xo.html)
▶ Alternatywne tytuły:
DRAGON BALL DAIMA - recenzja (Odcinek 8)
Cudne starcie SUPER SAIYANINA 2 Goku i Tamagamiego Numer Trzy!
Marba: WIEDŹMA, która stworzyła Majina Buu!
Knowania doktor Arinsu! Strzeż się, Gomo!
Czy Dragon Ball Daima wprowadzi Buu MAXA?!
▶ Cały film jest produkcją fanowską, od fanów dla fanów. "Dragon Ball" należy do Akiry Toriyamy, Bird Studio, Shueishy, Toei Animation, Fuji TV i pokrewnych firm. Prosimy o wspieranie serii z oficjalnych źródeł.
#dragonballz #dragonball #anime
______________________________________
▶ Tagi:
front wyzwolenia dragon balla, fwdb, dragon ball gt rewritten, gt rewritten, dbgt, dragonball, dragon ball, dragon ball z, dbz, goku, vegeta, anime, manga, bananowy doktor, reawakenz, erazee, erejzi, dragonballdaima, db daima, daima, dragon ball daima, dbs2025, dbs 2025, dragon ball super 2025, super saiyan, arinsu, tamagami, marba, dragon ball daima odcinek 8, dragon ball daima odcinek 8 pl, dragon ball daima odcinek 9
• Ósmy odcinek "Dragon Ball Daima" był niecierpliwie oczekiwany przez fanów, bo obiecywał wiele, a mianowicie pięknie zanimowaną walkę Son Goku z Tamagamim Numer Trzy. Czy wywiązał się z tej obietnicy? Co jeszcze nam przedstawił i czy wyniknie z tego jakaś katastrofa? Czego powinniśmy spodziewać się w najbliższej przyszłości? Czy jesteśmy skazani na "Buu MAX-a"? Odpowiedzi będą wspólnie poszukiwać nasi prowadzący w najnowszej odsłonie DAIMAGEDONU!
▶ DAIMAGEDON to seria poświęcona wyłącznie refleksjom Bananowego Doktora i ERAZEE'ego nt. anime "Dragon Ball Daima". Można zatem spodziewać się, iż liczba jej odcinków nie będzie mocno odbiegać od liczby odcinków "Daimy", czyli zapewne około 20!
▶ Social Media: linktr.ee/fwdb
▶ Przeczytaj "GT Rewritten": fwdb.net/gtr
▶ Zostaw płatną wiadomość i wesprzyj kanał: tipo.live/p/fwdb
▶ Produkcja:
• Prowadzący: Bananowy Doktor i ERAZEE
• Montaż: ERAZEE
• Oryginalna oprawa graficzna: ERAZEE
▶ Znaczniki czasu:
0:00 Najciekawszy odcinek "Daima"?
1:47 Bez ogródek! Fani akcji ulubionym dzieckiem odcinka...!
4:49 Rozważania komiksowo-brokułowe! Standard "DYGRESJOGEDONU" :)
6:58 Przedwczesny finisz? Jak "Daima" odwraca oczekiwania!
10:28 Druga próba?! Tamagami nr 3 coś cygani!
12:53 Dlaczego Tamagami, pozbawieni "Tamy", ruszają no-"Gami"?
15:15 Czy "Dragon Ball Daima" kopiuje "Heroes"?! 💀💀💀
17:16 Daima-nadzieja umiera ostatnia! Czy Magia = Ki?
19:08 Kiedyś to było...👴Gomah i Degesu przed "telewizorem"?
20:31 Obawy, nadzieje, inspiracje, złodzieje...
24:43 Kto pozwolił jej gotować?! Lore o smaku Ma[X]jina Buu!
28:19 Ucieczka Glindów mitologicznym początkiem uniwersum?
32:18 Buu-maxxing, plany Arinsu i "jastrzębia dwójka"...?! T_T
36:00 Memy z Facebooka kontra rozważania nt. natury ludzkiej...?
38:45 Jakieś luźne przemyślenia o odcinku :)
42:18 Grupo Vegety - zaskoczcie nas!
44:18 Zakończenie
45:20 Outro
▶ Użyte utwory:
OUTRO: Rifti Beats - Cha La Head Cha La (lofi)
______________________________________
• @sunangod8016 - utwory z playlisty "1 Hour of Dragon Ball Videogames Relaxing Music" (th-cam.com/video/IKV1ZQn5TSI/w-d-xo.html)
▶ Alternatywne tytuły:
DRAGON BALL DAIMA - recenzja (Odcinek 8)
Cudne starcie SUPER SAIYANINA 2 Goku i Tamagamiego Numer Trzy!
Marba: WIEDŹMA, która stworzyła Majina Buu!
Knowania doktor Arinsu! Strzeż się, Gomo!
Czy Dragon Ball Daima wprowadzi Buu MAXA?!
▶ Cały film jest produkcją fanowską, od fanów dla fanów. "Dragon Ball" należy do Akiry Toriyamy, Bird Studio, Shueishy, Toei Animation, Fuji TV i pokrewnych firm. Prosimy o wspieranie serii z oficjalnych źródeł.
#dragonballz #dragonball #anime
______________________________________
▶ Tagi:
front wyzwolenia dragon balla, fwdb, dragon ball gt rewritten, gt rewritten, dbgt, dragonball, dragon ball, dragon ball z, dbz, goku, vegeta, anime, manga, bananowy doktor, reawakenz, erazee, erejzi, dragonballdaima, db daima, daima, dragon ball daima, dbs2025, dbs 2025, dragon ball super 2025, super saiyan, arinsu, tamagami, marba, dragon ball daima odcinek 8, dragon ball daima odcinek 8 pl, dragon ball daima odcinek 9
มุมมอง: 684
วีดีโอ
Dragon Ball DAIMA - Episode 7 Review | DAIMAGEDON #7
มุมมอง 589วันที่ผ่านมา
▶ Tytuł: "Dragon Ball DAIMA - omówienie odcinka 7. | DAIMAGEDON #7" • Może nie brzmimy już tak entuzjastycznie, jak w poprzednim odcinku DAIMAGEDONU, może "Daima" także pokazała nam w tym tygodniu niewiele, ale śmiemy twierdzić, że jakość tego "niewiele" była całkiem wysoka! Siódmy odcinek najnowszego anime spod szyldu "Dragon Ball" dostarczył wielu tematów do rozmowy - nie tylko związanych z s...
Dragon Ball DAIMA - Episode 6 Review | DAIMAGEDON #6
มุมมอง 59714 วันที่ผ่านมา
▶ Tytuł: "Dragon Ball DAIMA - omówienie odcinka 6. | DAIMAGEDON #6" • Front Wyzwolenia Dragon Balla z nowo odnalezionym entuzjazmem odbył fascynującą dyskusję na temat szóstego odcinka "Dragon Ball Daima"! Jakie wieści na temat Kaioshinów oraz Glorio przyniosła nam nowa porcja historii? Czy Super Saiyanin Son Goku to jakaś sensacja w Roku Pańskim 2024? Czy admirał Sakazuki "Akainu" soluje (kto ...
Dragon Ball DAIMA - Episode 5 Review | DAIMAGEDON #5
มุมมอง 65821 วันที่ผ่านมา
▶ Tytuł: "Dragon Ball DAIMA - omówienie odcinka 5. | DAIMAGEDON #5" • Piąta odsłona DAIMAGEDONU oznacza najprawdopodobniej, iż "Dragon Ball Daima" osiągnął około jednej czwartej swojej całkowitej liczby odcinków! Tym razem Bananowy Doktor, poruszony skargami widzów, ożywił nieco swoją narrację i wraz z ERAZEE'em odbył kolejną dyskusję na temat ostatniego dzieła Akiry Toriyamy! "Daima" dostarczy...
Dragon Ball DAIMA - Episode 4 Review | DAIMAGEDON #4
มุมมอง 727หลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "Dragon Ball DAIMA - omówienie odcinka 4. | DAIMAGEDON #4" • W czwartej odsłonie DAIMAGEDONU Bananowy Doktor i ERAZEE dyskutują o kolejnych perypetiach Goku, Shina i Glorio. W naszym rozkładzie jazdy znajdziecie: nowy środek transportu, kwestię przydatności pewnych scen, spekulacje na temat przygód drugiej grupy bohaterów, zaskakującą metodę fuzji, dwa słowa na temat drugiej z oryginal...
WARRIOR OF THE LETHAL "AURA"...?! | Dragon Ball, Ch. 35-36 | Spontaneous reading #6
มุมมอง 291หลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "WOJOWNIK O MORDERCZEJ "AURZE"...?! | Dragon Ball, roz. 35-36 | Czytanie na spontanie #6" • Wreszcie wchodzimy w tą "najwłaściwszą" część Tenka-ichi Budokai, czyli pojedynki najbardziej elitarnych wojowników. Zaczynamy od ćwierćfinałów! W niniejszym odcinku "Czytania na spontanie" Bananowy Doktor omówi potyczkę Kuririna z Bacterianem. Czy walka ta trzyma poziom także dziś, kiedy "Zetka...
Dragon Ball DAIMA - Episode 3 Review | DAIMAGEDON #3
มุมมอง 756หลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "Dragon Ball DAIMA - omówienie odcinka 3. | DAIMAGEDON #3" • Trzeci odcinek DAIMAGEDONU towarzyszy swoją treściom podróży Glorio, Goku i Shina do Królestwa Demonów i ich pierwszym krokom w tym świecie. Bananowy Doktor i ERAZEE porozmawiają o panujących tam warunkach, mieszkańcach tego świata, a nawet kulinariach, ale także o pierwszej walce, którą pokazała nam "Daima" oraz - po raz kol...
Dragon Ball DAIMA - Episode 2 Review | DAIMAGEDON #2
มุมมอง 847หลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "Dragon Ball DAIMA - omówienie odcinka 2. | DAIMAGEDON #2" • Drugi odcinek DAIMAGEDONU został nagrany zaraz po seansie "Dragon Ball Daima", a więc bez skryptu. Można więc powiedzieć, że to nasz pierwszy prawdziwie spontaniczny podcast. Tego jeszcze nie grali! Tym razem możecie posłuchać naszych przemyśleń nt. openingu anime, nowego lore’u (Nameczanie, Smocze Kule, Demony…), o różnych s...
Dragon Ball DAIMA - Episode 1 Review | DAIMAGEDON #1
มุมมอง 1.2Kหลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "Dragon Ball DAIMA - omówienie odcinka 1. | DAIMAGEDON #1" • Pierwszy odcinek DAIMAGEDONU odpowiada pierwszemu odcinkowi "Dragon Ball Daima", ale znajdziecie w nim także zapis ogólnego pierwszego wrażenia, jaki ostatnie dzieło mistrza Toriyamy na nas wywarło. Słowa pochwały będą przeplatać się z obawami, ale nie martwcie się: pierwszy krok zawsze jest najtrudniejszy! ▶ DAIMAGEDON to se...
Between Daima-SKEPTICISM and Daima-ENTHUSIASM | S̶A̶I̶K̶Y̶O̶U̶ ̶N̶O̶ ̶P̶O̶D̶C̶A̶S̶T #4,5
มุมมอง 510หลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "Między Daima-SCEPTYCYZMEM a Daima-ENTUZJAZMEM | S̶A̶I̶K̶Y̶O̶U̶ ̶N̶O̶ ̶P̶O̶D̶C̶A̶S̶T #4,5" • Dzisiejszy "podcast" będzie nietypowy, bowiem skupimy się w nim na jednym, wyrwanym z obszerniejszego odcinka piątego temacie, którym oczywiście jest zbliżająca się wielkimi krokami premiera anime "Dragon Ball Daima". Dajcie znać, czy bliżej Wam do Daima-sceptyków, czy Daima-entuzjastów i czy b...
The Issue of AUTHORITY In One Piece
มุมมอง 4Kหลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "Problem WŁADZY w One Piece" • Prezentujemy długodojrzewający wideoesej Bananowego Doktora, będący pierwszym poświęconym serii "One Piece"! W kultowej opowieści Eiichiro Ody poznajemy wielu władców, przywódców, dowódców... Niewątpliwie można oceniać każdego z nich w różny sposób, ale - jak będziemy starać się udowodnić - z całego spektrum wyłania się pewna spójna konkluzja, którą jest ...
GOKU STORMS THROUGH THE PRELIMINARIES! | Dragon Ball, Ch. 33-34 | Spontaneous reading #5
มุมมอง 3612 หลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "SON GOKU I SZTURM PRZEZ ELIMINACJE! | Dragon Ball, roz. 33-34 | Czytanie na spontanie #5" • Dla Son Goku i Kuririna udział w Tenka-ichi Budokai zaczyna się dość łatwo. Bohaterowie zdają się mieć aż nadmiar kwalifikacji do uporania się z przeciwnikami, naprzeciw których stają w eliminacjach. Dobrze wiemy, że ten stan rzeczy nie utrzyma się wiecznie, ale póki co, starajmy się cieszyć ty...
One Piece: ENIES LOBBY-Have Someone to LIVE For! (feat. @Adacho) | KAIZOKU-Ō NO PODCAST #4 (Part 2)
มุมมอง 3.4K3 หลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "One Piece: ENIES LOBBY - miej dla kogo ŻYĆ! (gośc. @Adacho) | KAIZOKU-Ō NO PODCAST #4 (cz. 2)" • Wsiądźcie wraz z nami do Morskiego Pociągu, aby uciec przed Aqua Laguną i... skonfrontować się z wadliwym systemem sądownictwa? Po drodze czekają nas liczne stacje - odwołania do "Super Sentai", "Dragon Balla", czy też odpowiedź Eiichiro Ody na problemy, z którymi mierzy się Załoga Słomkow...
WELCOME TO THE 21st TENKAICHI BUDOKAI! | Dragon Ball, Ch. 31-32 | Spontaneous reading #4
มุมมอง 3183 หลายเดือนก่อน
▶ Tytuł: "WITAMY NA 21. TENKAICHI BUDOKAI! | Dragon Ball, roz. 31-32 | Czytanie na spontanie #4" • Na drodze między Goku i Kuririnem a upragnionymi sztukami walki staje głaz. I to dosłownie! Nasi bohaterowie mierzą się bowiem z kolejnym wyzwaniem Mutena Roshiego, które ma ich przygotować do zbliżającego się wielkimi krokami Tenka-ichi Budokai! Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak ci dzielni młodoc...
One Piece: WATER 7 - CONSEQUENCES and Responsibility! | KAIZOKU-Ō NO PODCAST #4 (Part 1)
มุมมอง 7573 หลายเดือนก่อน
One Piece: WATER 7 - CONSEQUENCES and Responsibility! | KAIZOKU-Ō NO PODCAST #4 (Part 1)
HOW KRILLIN OUTSMARTED GOKU! | Dragon Ball, Ch. 28-30 | Spontaneous reading #3
มุมมอง 1.2K3 หลายเดือนก่อน
HOW KRILLIN OUTSMARTED GOKU! | Dragon Ball, Ch. 28-30 | Spontaneous reading #3
Zeno - An Amoral Entity THREATENING Dragon Ball...
มุมมอง 1.3K4 หลายเดือนก่อน
Zeno - An Amoral Entity THREATENING Dragon Ball...
All About DRAGON BALL DAIMA and the Battle for DB Rights | SAIKYOU NO PODCAST #4
มุมมอง 6734 หลายเดือนก่อน
All About DRAGON BALL DAIMA and the Battle for DB Rights | SAIKYOU NO PODCAST #4
HOW DID GOKU GET INTO THE TURTLE SCHOOL? | Dragon Ball, Ch. 26-27 | Spontaneous reading #2
มุมมอง 3924 หลายเดือนก่อน
HOW DID GOKU GET INTO THE TURTLE SCHOOL? | Dragon Ball, Ch. 26-27 | Spontaneous reading #2
THE FIRST MEETING OF GOKU AND KRILLIN! | Dragon Ball, Ch. 24-25 | Spontaneous reading #1
มุมมอง 4834 หลายเดือนก่อน
THE FIRST MEETING OF GOKU AND KRILLIN! | Dragon Ball, Ch. 24-25 | Spontaneous reading #1
What If Dragon Ball Got REBOOTED? (Pilaf Saga - Red Ribbon Army Saga)
มุมมอง 2.3K4 หลายเดือนก่อน
What If Dragon Ball Got REBOOTED? (Pilaf Saga - Red Ribbon Army Saga)
SKYPIEA, Or How One Piece Portrays FAITH | KAIZOKU-Ō NO PODCAST #3
มุมมอง 7676 หลายเดือนก่อน
SKYPIEA, Or How One Piece Portrays FAITH | KAIZOKU-Ō NO PODCAST #3
Bardock vs. Bardock: A CRIMINAL or A HERO? | ERAZEE'S Digressions #4
มุมมอง 4.3K6 หลายเดือนก่อน
Bardock vs. Bardock: A CRIMINAL or A HERO? | ERAZEE'S Digressions #4
CLEANING UP Dragon Ball! | SAIKYOU NO PODCAST #3
มุมมอง 1.5K9 หลายเดือนก่อน
CLEANING UP Dragon Ball! | SAIKYOU NO PODCAST #3
How POWER LEVELS Ruin Dragon Ball | #1k
มุมมอง 16K9 หลายเดือนก่อน
How POWER LEVELS Ruin Dragon Ball | #1k
ERAZEE DRAWS #1: The Cover Of The First Saga Of Dragon Ball GT Rewritten!
มุมมอง 343ปีที่แล้ว
ERAZEE DRAWS #1: The Cover Of The First Saga Of Dragon Ball GT Rewritten!
ALABASTA, Or How One Piece WONDERFULLY Ends Its Sagas! (feat. @Adacho) | KAIZOKU-Ō NO PODCAST #2
มุมมอง 2.9Kปีที่แล้ว
ALABASTA, Or How One Piece WONDERFULLY Ends Its Sagas! (feat. @Adacho) | KAIZOKU-Ō NO PODCAST #2
MYSTERIOUS Ending Of Dragon Ball GT Explained? | ERAZEE'S Digressions #3
มุมมอง 42Kปีที่แล้ว
MYSTERIOUS Ending Of Dragon Ball GT Explained? | ERAZEE'S Digressions #3
DRAGON BALL MAGIC (DAIMA): News vs Speculations | Liberated News #1
มุมมอง 1.8Kปีที่แล้ว
DRAGON BALL MAGIC (DAIMA): News vs Speculations | Liberated News #1
Uwielbiam te smaczki w waszych materiałach, jak tu, ni stad ni zowąd wlatuje takie złoto jak to podkreślone “Ukanoniczniona” dźwiękiem, albo jak potraficie z rękawa sypać ciekawostkami z lore. “Oglądam”, tj., interesuję się Dragon ballem od ponad 20 lat, a wy nie przestajecie mnie zaskakiwać ciekawostkami. Co do odcinka Daimy to skradł totalnie moje serduszko, walkę z Tamagami oglądałem z bananem na twarzy, aż później musiałem puścić rodzince tę walkę bo nie mogłem wyjść z podziwu jak dobrze to było zanimowane i chciałem się podzielić odczuciami. Co do, nomen omen, “odgrzewania” Majin, znaczy się Marba Buu, jestem nieco sceptyczny, ale daje serii kredyt zaufania.
@@alacris110 Podkreślenie słowa "kanon" to niemalże tradycja naszego kanału. To dlaczego traktujemy ten termin w taki sposób, wynika z naszego filmu "Po co nam KANON w Dragon Ballu". A ciekawostki znamy, bo pasjonujemy się tym uniwersum od dawna i chcieliśmy się tą pasją podzielić. Może rzucić nowe światło. Może "wyzwolić". ;) Odcinek oceniamy całkiem pozytywnie, walka, którą widzieliśmy była świetna, ale aż chciałoby się jej więcej. Z jednej strony zarzut, z drugiej komplement. Niemniej chyba również dajemy "Daima" kredyt zaufania, o którym mówisz. Na razie kierunek jest zadowalający. Liczymy jedynie na to, że w trakcie nie zboczy z kursu. Serdecznie pozdrawiamy! - ERAZEE
Komentarz dla zasięgu! Niech FWDB rośnie w siłę!
Moi ulubieni omawiający DB Daima! Jak zawsze, super robota, świetne omówienie, dużo humoru, ciekawych przemyśleń i wiele pracy włożone w złożenie odcinka.
Cieszymy się, że zawsze możemy liczyć na to, że obejrzysz nasz materiał. :)
@fwdb i zawsze system się zostawić komentarz :) Zawsze też mogę liczyć na super jakość odcinka
1. No cóż, DBZ może tylko pomarzyć o takich walkach z Daimy, choreogeafia, praca kamery, wykorzystywanie broni i elementów otoczenia, piękna animacją... I ta końcówka gdzie Goku przytłoczył Tamagami swoją mocą 2. I jeszcze Tamagami robiący Kmehameha no coś pięknego... może mu się uda nawet 3. I ten test z kulkami pokazuje i wyjaśnia to dlaczego np Dabura nie zdobył smoczej kuli 4. Nie podoba mi się nadpisywanie historii Majin Buu... powstanie wraz ze wszechświatem brzmi bardzo naturalnie... Ale fandom oczywiście (pierwsze słowo do dziennika, drugie do smietnika) I motyw że ktoś słaby stworzył sam arcypotezne zło to motyw głupi i nomen omen rzygalem pomysłem Gero z jego dziełami 5. Pomysł by nasza babeczka była przy wybuchu Vegety by zebrać próbki nie jest taki niemożliwy. Jak przekartkuje się mangę to się zobaczy że miałaby czas by to zrobić 6. Głównym problemem przywracania postaci z DBZ w nowej odsłonie jest fandom który jest po uszy zakochany w nostalgi i nie zdaje sobie sprawy że to broń obusieczna, i twórcy wykorzystują naiwność fandomu gdzie wszystko co stare uważają za doskonałe 7. I możliwe że niedługo obie ekipy się w końcu spotkają i chciałbym by kolejne 2 tamagami były dla Vegety I Piccolo 8. Stworzenie nowego Buu nie jest głupie... Bo gdyby to była kobieta to by w przyszłości z naszym Buu stworzyli nowa rasę Majin która widzimy 200 lat po DB w DB online i Xenovers 9. A co jeśli nasza ekipa połączy siły z naszym królem demonów bu pokonać wspólnego wroga... w końcu Góra chciał tylko tam rządzić... A to że wprowadził wyższe podatki to szczegół xD
1. Pełna zgoda. 2. Goku wystarczyło zaledwie zobaczyć Kamehamehę, aby załapać, jak to się robi. :) 3. Wydaje mi się, że jeśli Dabura miałby wystarczająco mocy, aby przejść przez pierwszy etap, to powinien móc też dostrzec sztuczki Tamagamiego. 4. Mnie również się nie podoba, ale to najnowsze nadpisanie jest zgodne z wersją pierwotną. Informacja o tym, że Buu powstał w czasach niepamiętnych sama w sobie była retconem. Być może lepszym, niż to, co mamy teraz, ale wciąż retconem. No i pełna zgoda z opinią dot. Gero. To jest coś tak nielogicznego, że głowa mała. 5. Pewnie tak. 6. Niestety to się po prostu sprzedaje. Mamy zauważalnie gorszy produkt, który przeczy temu, co czyniło "Dragon Balla" "Dragon Ballem" - mówię o nieprzewidywalności. Ostatnie lata ze swoim przywracaniem tego, co było, kopiowaniem motywów, designów i schematów jedynie udowadniało kreatywne bankructwo. Pół biedy, gdy było to jakieś ulepszenie. Przykładowo "kinówka" z Brolym była na plus względem wersji pierwotnej. Widać, że, nawet jeśli kroczyliśmy ścieżką nostalgii, to zamysł brzmiał "zrobię to lepiej". Z wieloma innymi powrotami było po prostu źle i nie mają swojego fabularnego usprawiedliwienia. 7. Jakieś ochłapy dla Vegety pewnie się znajdą, ale coś wątpię, że Piccolo przypadnie Tamagami Numer Dwa albo Numer Jeden. 8. ❗Jeśli to, co mówisz, gotuje się w kotle Marby, to ja chętnie przetestowałbym ten wywar. ;) 9. Do tej pory mam wrażenie, że przez to, jak Gomę jako władcę charakteryzują żandarmi i jego system operowania, jest on najbardziej negatywną postacią w całym "Daima". Jeśli powstanie "Buu Max", to pewnie jakoś się sprzymierzą, ale szczerze uważam, że w kontekście historii gorzej wypada ktoś, kto aktywnie zniewala i powoli morduje całą rzeszę osób niż czyste zło, które zabije wszystkich od razu, a potem pójdzie spać na kilka milionów lat. W pierwszym przypadku mówimy o wyrachowanym działaniu, którego implikacje, gdyby znalazły się w historii odrobinę bardziej poważnej, niosłyby za sobą przyczynę jakichś głębokich traum. W drugim większość z tych biednych istot prawdopodobnie trafiłaby do raju, ich męki byłyby krótkie, a kat, który dopuściłby się tej straszliwej zbrodni, nie rozumiałby swoich działań, a więc byłby choćby po części usprawiedliwiony. Takie luźne niedzielne przemyślenia, czy coś. 😂 Pozdrawiam! - ERAZEE
@@fwdb jeszcze do retkonu... nie sądzę żeby rekonesans był czymś złym w przypadku człowieka który nie specjalnie przykłada wagę do Lore i historii swojego świata... wszystko robi na luzie... I jeszcze bo zapomniałem, macie u mnie kolejny szacun że mówicie Hakaishin i bóg zniszczenia. Nie żebym był przeciwny temu ale powinniśmy podobnie wymawiać albo Kaioshin i Hakaishin albo bóg stworzenia i bóg zniszczenia
Oczywiście że nie jest złym. Po prostu nie traktowałbym ich jak coś zastępującego mangę, a raczej jako dodatek rzucający więcej światła - czasami światła w innym kolorze. :) Co do terminologii to faktycznie jakoś tak padło na "Kaioshin" i "Hakaishin", ale nie wiem czy zawsze jesteśmy konsekwentni. 😅 - ERAZEE
@@kubaignistry2910 Co masz na myśli pisząc "nomen omen rzygałem pomysłem Gero"?
Świetny materiał! Oby tak dalej!
Miło nam!
arinsu ma się połonczy z Bu żeby mogła się regenerować tym wywarem nie będzie zadnego bu
Co Arinsu z regeneracji, jeśli nie będzie mogła nikogo zranić? Poza tym wydaje mi się, że tymczasową regenerację oferują te robaczki, które widzieliśmy kilka odcinków wcześniej.
Walka spoko, a Tamagami okazał się spoko ziomkiem. Mało tego, takim świadomym, kimś kto widzi więcej "rozumiem cię, lubię cię". Komiczna scena super, Tamagami testujący Kame-Hę bardzo spoko. Co do myślenia, że po przegraniu gry w kubki Goku nie dostałby kuli, to jest to nieco naiwne. Mógłby po prostu zabrać tę kulę siłą. Ale rozumiem, że tutaj wchodzi logika DB, nie dostałby bo nie i tyle 😊 I jest to chyba też ukłon w stronę młodszych widzów. Czy w Daima była pokazana jakaś śmierć? Magia i KI to dwie różne rzeczy. Czy ta wiedźma z eliksirami też używała KI? Piccolo potrafił "wyczarować" strój Gohanowi (dobrze pamiętam?), to też była magia, a nie KI. Telekinezą potrafią posługiwać się chyba wszyscy nasi bohaterowie (np. rzucać skałami) i to jest dla mnie dość jasne. Co do powrotu Buu, kojarzy mi się to z powrotem Imperatora w najnowszej trylogii Star Wars (podobno Toryiama był fanem SW), ale ta trylogia nie działała dobrze :( Ogólnie powrót Buu jako ostatecznego przeciwnika wydaje się w miarę sensowny. Pochodził z Królestwa Demonów, był zdecydowanie najsilniejszy. I jeśli został pokonany przez Goku i Vegetę, to niby kto inny z Królestwa Demonów miałby być silniejszy? Śmiech Bulmy w odpowiedzi na zachowanie Vegety był super. Uwielbiam te dwie postacie i ich interakcje. To jest akurat taki ukłon w stronę dorosłych fanów (całościowo). Myślę, że Bulma nie cieszyła się na "imprezkę" w hotelu, a na dobre warunki, kąpiel itd. podobnie jak Panzy dwa odcinki wcześniej. Wasza sugestia, że Goku wcześniej dotrze do drugiego świata, a grupa Vegety będzie się jeszcze bujać w trzecim świecie jest błędna. Razem dotrą do ryby i przeniosą się do drugiego świata, który będą eksplorować już razem. No i tyle. Najbardziej czekam na relację Glorio-Vegeta, Panzy-Bulma, Goku-Vegeta i do tego wszystkiego jeszcze Piccolo. PS Może rozwijalibyście wątki z niektórych komentarzy w odcinku? Czy dodaliście linki w różne miejsca w celu podbicia oglądalności? Pozdrawiam serdecznie, fan Waszych omówień, a także dyskusji pod nimi 😊
1) Tamagami Numer Trzy rzeczywiście wypadł dobrze. Fajnie byłoby go widzieć więcej, dlatego liczę na jakąś grupową walkę z wszystkimi Tamagami. 2) Postawię się w roli adwokata diabła. Z jednej strony jest to nielogiczne, z drugiej jednak jest to w pełni w charakterze Goku. On do takich rzeczy lubi podchodzić uczciwie i przyjmować wyzwania, nawet jeśli problem da się rozwiązać łatwiej. Ba, w DB niekiedy całe sagi mogą się wydarzyć tylko, dlatego że nasi bohaterowie to umożliwiają, bo chcą się przetestować - najlepiej widać to w Sadze Cella i Buu. Ja w tej scenie widzę przede wszystkim próbę urozmaicenia starcia. Czegoś takiego chyba do tej pory nie było. Przede wszystkim może to dodać element strategii oraz jest to szansa dla innych bohaterów, aby stali się użyteczni pomimo ich braku tężyzny fizycznej. 3) Wydaje mi się, że jeszcze żadnej śmierci nie było. Z drugiej strony nie wiem, czy byłaby ona tutaj w jakimkolwiek miejscu stosowna. Przecież mieszkańcy Trzeciego Królestwa Demonów to zniewolone ofiary. Oczywiście jest wśród nich sporo opryszków, ale nie sądzę, aby zasługiwali na taką karę. Może, gdyby Tamagami byli inaczej napisani, to oni mogliby być uśmierceni, ale obecnie nie widzę w nich jakiś konieczne złych istot, godnych uśmiercenia. Po prostu pracują 24/7. 4) Cieszy mnie, że ktoś stoi tutaj po mojej stronie. Ba, pójdę o krok dalej - w szerszym lore uniwersum DB umiejętność tworzenia ubrań, którą zademonstrował Piccolo, nazwana jest "Magiczną Materializacją". Niemniej zauważam również, że nie w każdym przypadku jest to jasne i pewnie zdolności magiczne i zdolności Ki mogą na siebie nachodzić. Toriyama nigdy tego nie precyzował - taki miał styl. 5) No Glorio używa piorunów podobnych do Palpatine'a, a sam przypomina Hana Solo. Inspiracje "Gwiezdnymi wojnami" jak najbardziej wchodzą tu pewnie w grę. 6) Idealnie przedstawiasz tu myślenie podmiotów odpowiadających za DB. "Kto mógłby być silniejszy?"... Ale przecież kolejny przeciwnik *nie* musi być najsilniejszy. Jesteśmy dosłownie w Królestwie Demonów - miejscu, w którym rządzi magia. Niech przeciwnik będzie słabszy, ale jego zdolności będą ciężkie do obejścia. Niech nasi bohaterowie wykażą się inaczej, niż tylko siłą! Szkoda tylko, że wykorzystano już pomysł potężnego czarnoksiężnika na Moro. On by tutaj działał idealnie, pod warunkiem że nie stałby się później typowym przeciwnikiem "zetkowym", tak jak stało się to na końcu jego sagi. 7) Wiem, że my reklamujemy nasze "Rewritten" w każdym odcinku i nie będzie to brzmieć wiarygodnie, bo jesteśmy jego autorami, ale ja, jako ilustrator, a więc nie osoba, która aktywnie pisze rozdziały, mogę Ci powiedzieć, że relacja Vegety i Bulmy w GTR wyszła po prostu fenomenalnie i, jeśli masz czas się z nią zaznajomić, to naprawdę polecam. 8) Wiesz, co, mógłbym drążyć temat próżności Bulmy, ale czuję, że jest to temat tak błahy, że chyba nie ma potrzeby i lepiej skupić się na ważniejszych tematach. 😅 9) Miejmy nadzieję. 10) Do komentarzy ustosunkowujemy się, gdy czujemy, że wiążą się z tym, co aktualnie mówimy o danym odcinku, a poza tym wolimy chyba odpowiadać na nie w komentarzach. Nieudolnie walczymy o to, aby "DAIMAGEDONY" nie stawały się coraz dłuższe, a dodatkowa sekcja by temu z pewnością nie pomagała. Poza tym nie wiem, czy nie byłaby to za duża zrzynka z Adacha, który kilka dni po swoich przemyśleniach wrzuca film z odpowiedzią na komentarze widzów. Gdybyśmy mieli więcej czasu, to pewnie byśmy to jeszcze rozważyli, ale uwierz, że dodatkowe 10, czy 15 minut filmu do zmontowania to jest dla mnie kolejna godzina pracy w grafiku napiętym jak cięciwa łuku. Brakuje jedynie wystrzału. 😅 10) Jedyna zmiana, jaką wprowadziłem to link do kanału w opisie filmów na CDA. Poza tym jeszcze niczego nie zrobiliśmy. Może w tym tygodniu udało mi się zrobić dobrą miniaturkę, że tak dobrze sobie radzi ten odcinek. Kto wie. :) Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za przemyślenia! - ERAZEE
Odpowiedź do: "Ogólnie powrót Buu jako ostatecznego przeciwnika wydaje się w miarę sensowny. Pochodził z Królestwa Demonów, był zdecydowanie najsilniejszy. I jeśli został pokonany przez Goku i Vegetę, to niby kto inny z Królestwa Demonów miałby być silniejszy?" ERAZEE fajnie już odniósł się do tego, że nowy przeciwnik niekoniecznie musi być najsilniejszy (powiedziałbym wręcz, że jest to narracyjnie pójście na łatwiznę). Można osłabić naszych bohaterów, postawić przeciwko nieznanej dotąd umiejętności itd. ALE nawet jeśli nowy przeciwnik musiałby być najsilniejszy, to wcale nie musiałby to być Buu! Może to być dosłownie ktokolwiek - Gomah/Arinsu z Tertian Oculusem, całkiem nowa postać... Wystarczy pomyśleć! I wiemy doskonale, że Akira Toriyama to potrafił, nawet w ostatnich czasach. Hit, Zamasu, Moro czy Granolah to nie były przecież postacie z recyklingu.
@@BDoktor Odpowiedź oczywiście do obu Panów. To prawda, poszedłem logiką DB, wzrostu mocy i pokonywania coraz silniejszych rywali. No ale, gdyby przeciwnik nie był silniejszy, to zostałby łatwo pokonany. Innego rodzaju zdolności? Gdyby nie wystarczyły na Buu, to na naszych bohaterów także nie. Jednak nowy przeciwnik, inny niż "inkarnacja" Buu? Jak najbardziej tak :) Co do gry w kubki i wykazania się czymś więcej niż siłą, jak napisałeś "szansa dla innych bohaterów", to mogłaby tutaj zadziałać umysłowość Bulmy i Panzy, które wspólnie pokonują następne wyzwanie. To byłoby piękne, ale czy tak będzie? Wątpię Owszem, Glorio jest podobny do Hana Solo, już dawno to zauważyłem. Też ma blaster :) Idąc tym tropem przejdzie na dobrą stronę... Co do komentarzy, to nie miałem na myśli osobnego odcinka, a krótkie odniesienie się na początku Daimagedonu do komentarzy. Np. to jest ciekawa teoria, a ta teoria już widzimy, że się nie sprawdziła itd. Teraz też się minimalnie odnosicie, ale dodałbym to jako wyraźny segment, może nagrywany wcześniej? I o ile decyzję pozostawiam Wam, to myślę, że to co poniżej napiszę jest warte wyszczególnienia. Pamiętajmy, że Dragon Ball Daima, to ostatnie dzieło Toryiamy, jakie możemy oglądać. I to "na żywo". Czy Daima się komuś podoba czy nie (krytykować można), to pamiętajmy, że to się nigdy więcej nie powtórzy. Doceńmy to, bo jeśli ktoś zainteresuje się DB np. nawet za rok, to już nigdy nie będzie miał okazji oglądać premierowych odcinków DB stworzonych przez oryginalnego twórcę! Jesteśmy świadkami historii. To tak jak z Lewandowskim, który za niedługo skończy karierę i będzie można oglądać tylko powtórki, a teraz są ostatnie szanse by oglądać jego mecze na żywo. To tak jak z trylogią Star Wars. Tak, wszyscy ją oglądaliśmy po latach. Ale kiedyś (już prawie 50 lat temu), kiedy w kinach była Nowa nadzieja, a jeszcze nawet nie istniało Imperium kontratakuje... to było inne doświadczenie. A odcinki Daimagedonu powinniście linkować wszędzie gdzie się da, to naprawdę pomoże. Pozdrawiam PS Sagi Moro nie znam, nie czytałem mangi, ale może czas przeczytać. Dla mnie odcinki mogą być długie. Widzę, że nieco przyspieszyliście tempo wypowiedzi i to jak najbardziej na plus, ale (dzięki temu) treści możecie dodać jeszcze więcej. Osobiście w sondzie kliknąłem, że chcę kolejne rozdziały z okładkami. Jeśli chcecie robić bez okładek, to po prostu anulujcie tę sondę i róbcie tak jak lubicie :) Sonda, w której czekacie na jedyny słuszny wynik jest pozbawiona sensu.
1) Jestem przekonany, że odrobina kreatywności umożliwiłaby stworzenie przeciwnika stanowiącego odpowiednie zagrożenie bez czynienia go silniejszym. Taki przeciwnik mógłby, chociażby blokować zdolność regeneracji, a może nawet i być odpornym na samą Ki, więc nie byłoby jak go zranić. To pomysł pierwszy z brzegu. Opcji jest wiele. 2) Ja sądzę, że szansa dla Panzy i Bulmy wynosi jakieś 50%. Nie wykreślałbym całkowicie, ale nie brałbym też za jakiś pewniak. 3) Przypomnę tylko, że my sami jesteśmy na tej samej łódce, co resztą widowni. O ciekawych teoriach wspomnieć chyba można, ale wiadomo, że ciężko też przewidywać, co się sprawdzi, a co nie, czy wszystko ściśle monitorować. Z myślą dot. "historii dziejącej się na naszych oczach" w pełni się za to zgadzam. :) 4) Sądzę, że Sagę Moro warto przeczytać, a potem może też zaznajomić się z 1. częścią drugiego odcinka "SAIKYOU NO PODCAST", w której omawialiśmy nasze ogólne przemyślenia o tej sadze. 5) Wiesz, co, dla nas odcinki też mogłyby być dłuższe, ale nie mogą, bo po pierwsze z perspektywy algorytmu jest to walka z czasem i każda kolejna minuta nagrania to kolejne kilka minut montowania, a po drugie nie dysponuję na tyle dużą ilością czasu wolnego, aby móc sobie na to pozwolić. Przynajmniej nie w tym roku - gram z takimi kartami, jakie mam i na razie jest chyba nie najgorzej. Niemniej dziękujemy za to, że angażujesz się w to, aby było lepiej. Niezmiernie się z tego cieszymy! 6) Co do sondy, to nie chcemy być niesłowni, ale też widzimy, że jest ona mocno podzielona i kiedy ją wypuściliśmy, to sytuacja była nieco inna, więc nakreślamy obecną sytuację w naszych filmach, aby upewnić się, czy głos będzie ten sam. A to, że sami jesteśmy obecnie za jedną opcją to już inna bajka i nawet prześmiewczo to komentujemy. 😁 Pozdrawiam i dziękuję za konstruktywny komentarz! - ERAZEE
@@fwdb3. Tu miałem na myśli omówienie post factum. Np. ktoś napisał taką teorię i się sprawdziła, a ktoś napisał inną i się nie sprawdziła (np. Glorio jest od Gomy, a nie Arinsu i tu już wiemy, że ta teoria jest błędna). Mam jeszcze pytanie z "innej beczki". Czy do kategorii anime zaliczają się także filmy? Tak się składa, że obejrzałem sporo filmów (praktycznie wszystkie Ghibli i też inne). 1. Jakie są wasze ulubione filmy (powiedzmy z Ghibli)? 2. Może moglibyście poruszyć ten temat w swoich filmach? Mógłby zainteresować większą liczbę widzów... PS "dziękujemy za to, że angażujesz się w to, aby było lepiej" - po prostu w miarę możliwości pododawajcie linki tu i tam, powinno pomóc :) Dzięki za odpowiedź i pozdro
W GT Eis shenron chciał oddać kulę za darowanie życia. Więc nie trzeba było ich zabijać.
No tylko wtedy Smocza Kula najprawdopodobniej nie zostałaby oczyszczona, a bez tego problem zostaje jedynie zawieszony, a nie rozwiązany. Niestety seria nie eksplorowała tego tematu na tyle, aby dać nam inne rozwiązania i bardziej zabawić się formą, bo ci złoczyńcy ostatecznie i tak musieli potem próbować zwieść Goku i zostać przez niego uśmierceni. Pozdrawiam! -ERAZEE
Goku w tej walce mógłby powiedzieć jak komisarz Ryba w Kilerze "A Ty wiesz, że zawsze mogę wrzucić dwójkę? A potem trójkę?". W sumie jak by nie patrzeć to Piccolo Jr. był reinkarnacją Piccolo Daimao i mógł rosnąć, więc też był Max. To oczywiście tak z przymrużeniem oka ale jakby tak na to spojrzeć to jedynym głównym antagonistą sagi, który nie dostał "formy max" był Tenshinhan. Nawet w tym został pominięty. Co do samego odcinka to zdziwiłem się jaka ta walka była krótka ale nie jestem zawiedziony. Teraz myślę, że drugi raz w Z bym nie był w stanie obejrzeć walki w Friezą. Jak to zażartował Prezowski w jednym ze swoich filmów, że w DBZ zawsze podczas walki jest czas na "papierocha,pogaduchy i strojenie głupich min". Więc ja już chyba wolę sześć minut walki ze świetną choreografią i animacją niż kolejne pięć minut do wybuchu planety. Jak coś sobie jeszcze przypomnę to napiszę,bo mam wrażenie że o czymś zapomniałem.
Zagiąłeś nas z tym Piccolo Maxem. Ciekawe kogo jeszcze moglibyśmy zaklasyfikować jako "Max". 😂 Co do Tenshinhana to na upartego jego odpowiednikiem "Max" byłby Hit, który zaszedł o tyle dalej, że faktycznie został skrytobójcą. W samym pojedynku można nawet zauważyć podobieństwo, jakim jest zeskoczenie Goku z areny, co oczywiście wydarzyło się również w przypadku walki Jackiego Chuna i Tena, gdzie na rzecz rozwoju Tenshinhana, z areny zeskoczył Roshi. W sumie można też powiedzieć, że Roshi sam jest dla siebie wersją "Max" z tą swoją umięśnioną formą. :) Odpowiadając z kolei na wątek długości walki, to pewnie również miałbym problem, aby oglądać się dłużące walki "Zetki", jednak w tym wypadku poświęcenie całości, albo większej części jednego 24-minutowego odcinka moim zdaniem działałoby na korzyść i wcale bym się nie nudził. Spójrzmy, chociażby na "DBS: Broly" - ten film to tak naprawdę jedna wielka walka, a oglądało się go fenomenalnie. Pozdrawiam! -ERAZEE
@@fwdb Przypomniało mi się. Ta próba z kubkami przypomniała mi starcie Goku z Murasakim. Co do Piccolo to oczywiście celowo przesadziłem. Zostając w tematyce kulinarnej to nie był odgrzewany kotlet,a pomidorowa z rosołu. Co do Broly'ego to pozytywnie mnie zaskoczył,bo myślałem, że to będzie film w całości poświęcony walce,a pierwszy akt był nawet długi i mi się podobał.
1. Muszę sobie zanotować kiedy pojawią się wstęp z tienem. 2. No w sumie tamagami umie walczyć choć nie poradził by sobie w super. 3. Dawno w dragon ball nie było walki bronią. 4. On nie użył ssj2? 5. Jak młot rozwalił to się zmartwiłem. 6. 10:17 nie żeby coś ale ssj 2 u każdego jest nie równy no i jak walczył z Tamagami Dabura był słabszy. Bo dabidi przebudził cześć mocy dabury. 7. Ciekawe jakie będą inne testy tamagami. 8. Ciekawe czy Tamagami nauczy się nowej techniki. 9. E to jak się zebrało kule w tej super dragon ball hero to spełniały życzenia? 10. 17:10 E to wy nie wiecie? Android 21 powstał na bazie jej ciała. 11. Magia może brać się z ki ale nią nie jest. Za dużo rzeczy innych robi by była tym samym. 12. Ciekawe czy na blureju widać w tle Arisu w scenie wybuchu Vegety. 13. 21:43 ale z dobrych wiadomości nie ma już kogo z zetki skopiować jak był Friza i cel i teraz Buu. 14. Ciekawe co się stało z tym poprzednim Madzinem. 15. Okej, biedny buu sam autor nie pamiętał jak powstał i aż trzy historie stworzył. 16. 30:58 jeśli tak to był by kolejny redkon w końcu oficjalnie mieli tytuł Kajoshinów wtedy. 17. Swoja droga powiedział bym że arisu jako ma-Kajoshini nie może królować światu demonów ale nim nie jest. Choć i tak to mniej prezdizowe niż ranga Shina. 18. 32:57 kusi mnie tu coś powiesić ale nie wiem czy wiem to z oficjalnych źródeł. 19. 34:01 a ciekawe czy Babidi orginał też pluł do kotła. 20. Ja czekam na nowego smoka :) 21. W sumie vegeta powinien od pyskować że jest księciem. 22. W sumie czekam na rozwalony kolejny statek. (na innym kanale u kogoś zażartowałem że można zrobić po dajmie listę zniszczonych statków)
2. DBS to inna para kaloszy. 3. Teoretycznie to była w "Super Hero" jeśli weźmiemy pod uwagę blaster Gammy 1 oraz z energetycznych broni konwencjonalnych korzystał Gas. No ale nie jest to dominujący styl walki w DB, a już z pewnością nigdy nie widzieliśmy go w tak cudownej odsłonie. 4. No użył. 5. Szczęśliwie ten ostatecznie został z powrotem złączony i mogliśmy go przedstawić na miniaturce (czyt. zakryć własnym napisem...). 6. Nie wiemy kiedy walczył z Tamagamim. Już wtedy mógł być pod kontrolą Babidiego. Poza tym to jest "Dragon Ball". Mało prawdopodobne jest to, że uwzględniony jest upływ czasu przy mocy bohaterów. Często one mówią, to, co chciał przekazać autor, a więc sądzę, iż w tym porównaniu powinniśmy wyobrażać sobie Daburę z Sagi Buu. Choć może się mylę. 7. Liczę na to, że będzie to coś, w czym wykażą się inni bohaterowie. 8. Trochę w to powątpiewam z racji na długość serii. Ale poza tym pewnie jest jakiś potencjał. 9. Oczywiście, że tak. Przykładowo dzięki temu Mechikabura został odmłodzony. 10. Wiemy, że powstał na podstawie jej ciała, ale nic chyba nie wskazuje na to, że grę "Dragon Ball FighterZ" możemy uznać za część wątku "Superki". 11. Być może. Byłoby to chyba najlepsze rozwiązanie synkretyczne. 12. Skądże. Jestem przekonany, że ona nawet nie istniała w głowie Toriyamy, gdy Saga Buu powstawała, a co dopiero, aby była gdzieś tam narysowana. 13. Runda druga...! 💀 14. Są spekulacje, że być może jest nim Glorio, a jeśli nie, to pewnie zginął. Choć, kto wie, może powróci jako kolejny wątek w układance? 15. Na upartego pierwotną wersję da się pogodzić z tą obecną, ale faktycznie jest tu sporo zbędnego zamieszania. 16. Masz rację. Później chyba napisałem Notkę Edytora, w której również zauważam problemy z osią czasu w przypadku, w którym atak Buu miałby doprowadzić do powstania urzędu Kaioshinów. 17. No to tyle z ambicji... 18. Wolimy unikać spoilerów. 19. Prędzej Bibidi, ale spodziewałbym się, że tak. 20. My raczej również. Kolejny do kolekcji. Ciekawe, czy będzie czerwony jak smok z "GT"? 21. Na tym etapie chyba ważniejsze, że jest częścią społeczeństwa Ziemi. :) 22. Daima-złomowisko musi więc zarabiać Daima-krocie! Pozdrawiam! - ERAZEE
Pilaf Max, hahaha! Dzięki za ten odcinek chłopaki, dobrze się Was słucha jak zwykle :) Zwłaszcza do gotowania :D
Miło nam to słyszeć. :D Życzymy smacznego posiłku!
Ten moment z kubkami przypomina bardzo żeglowanie monetą z HunterxHunter. Może kulobogowie po odebraniu kuli zostają i czekają na życzenie po którym kule zamiast rozproszyć się wracają do nich.
A mnie przypomina znaną na całym świecie grę w trzy kubki. Nie przesadzajmy z tymi nawiązaniami, bo dojdziemy do wniosku, że wszystko jest nawiązaniem do czegoś. Co do powrotu kuli do Tamagamich się zgadzam i jest to dla mnie dość oczywiste.
Ah Daimagedon no to pora na mnie (przybieram pozę z oddziału Giniyu) No to jak zawsze 7 w moim odbiorze. 😁 Powiem tak ten odcinek już mi się z jednego dość sporego powodów. A jest nim Shin,bardzo się cieszę że w tym odcinku dostał trochę uwagi i pokazał swoje umiejętności jako wojownik,skakałam z radości bo wreszcie dostał trochę miłość (nie czuję że rymuje 😳),bardzo mnie to ucieszyło i liczę że będzie tego z czasem więcej i że naprawdę potencjał który właśnie nowo wykiełkował nie zostanie zmarnowany. Chociaż liczę że Shin pokaże więcej umiejętności specjalnych tylko dla niego lub dla jego rasy,bo jestem strasznie ciekawa. Cieszyłam się widokiem drugiego składu ale Bardzo jestem zawiedziona że nie skupiono się jakoś bardziej na nich, chociaż w DB mogłam się przyzwyczaić do jednego,nie można mieć wszystkiego, więc niestety nie zobaczę jak Vegeta wbija kogoś w ziemię bo ktoś próbował tknąć Jego Bullme (😉) ale przynajmniej są,szkoda jednak że tak mało. No i zapomniano o zasadzie przypomnienia nam że "powietrze jest gęste" i Bulma na luzie porusza się po powierzchni bez skutków ubocznych. Jak to działa ? Pojęcia nie mam. Ale ej dostałam scen sprzed wylotu gdzie Vegeta zasłonił Bullme gdy przyleciał Popo2 i wyglądało to dobrze bo pokazało że nawet gdy się kłócą to siebie dbają,co również pokazuję zmianę u Vegety. Nadal jestem rozczarowana że nikt nie wyjaśnił czym jest Ki oraz Magia ale naprawdę odcinek miał swoje zalety. Walka była na miejscu i zrozumiana i dobrze poprowadzona,wręcz miło się patrzyło. Przejścia między scenami również mi się bardzo podobały. Cały odcinek nie ma żadnych dużych zarzutów które chciałabym wypunktować. No chyba to że piekliłam się jak ojcostwo Goku zostało podsumowane jednym zdaniem,ale ej nie będę tego na nowo przeżywać. Czekam na walkę z Tamagami i liczę że będzie wyrywać z papuci.(😁). Bo to był dobry odcinek. Teraz tak zauważyłam że Shin użył telekinezy na statku żandarmów ale telekineza jest ogólnie stosowaną techniką w DB od dawna ale jest zapomniana. Frezza używał jej oraz Goku i Vegeta,jeden z ataków Frezza właśnie polegał na tym że posyłał za pomocą telekinezy stertę skał w bohaterów lub jak tworzy ścianę przed Vegetą ten zlewała ją jagby siłą woli,a Goku w czasie rehabilitacji trenował tę umiejętność na szklance wody więc Sayanie pojęcie jak telekineza znają i są w stanie jej używać,ale teraz zastawiamy się czy latanie naszych bohaterów nie ma z tym czegoś spólnego. 🤔 Co do Daimagedonu odcinku 8... Właściwie to co do długości walki w DB,w klasycznym każda walka trwała jeden odcinek gdy w Zetce i Superce (za GT nie ręczę bo nie oglądałam tego.😅) trwa od czterech do sześciu odcinków i wygląda to tak "Goku dostaję baty ale używa nowej techniki/transformacji i zdobywa przewagę, wróg dostaję baty i ginie,a potem jeszcze silniejszy przeciwnik" i cieszy mnie to że Daima zamkną się w jednym odcinku. Ale to urok DB oraz ich taka reguła ale Daima przełamuje to co mnie cieszy. Właściwie to Gomah ma taką pozycję i taką minę "eh. Kiedyś to było." Ja mam pytanie czemu coś z różowego majina jest niebieskie ? Ale Majin Max ? To ja wyjeżdżam na Karaiby.😂. Nie zniosę kolejnego krzykacza. Nie żeby coś ale dla mnie teraz Majin Buu trochę traci na znaczeniu. Bo wyszło że Majin Buu powstał wraz ze wszechświatem jako czyste zło,a teraz słyszę że kolejny rywal został wychowany w laboratorium szalonego alchemika,ja naprawdę nie lubię czegoś takiego,bo Majin Bu to pokaz szalonego eksperymentu który wymkną się spod kontroli,gdy wcześniej Buu był czystym nieprzewidywalnym chaosem i patrzyło się na niego jak na potężną mityczną wręcz postać,a teraz staję on się on tylko szalonym eksperymentem niewiadomo po co i naco,gdy wcześniej był on pierwotną siłą niszczenia. Ale to moje zdanie. Bo nie zawszę wolę recykling postaci,da się go poprowadzić dobrze ale nie tak dawno był Cell Max ! I wystarczy, zostawcie tego Buu w spokoju,on miał swoje 20 minut. No wreszcie nasz książę warzywny cieszy mnie jego widok. Ale powiem tak Hibis zadziera z ogniem bo wytknięcie dla Vegety czego kolwiek uchodzi na sucho tylko Bullmie. Ale biorąc pod uwagę że Vegeta przedstawia się jako "Książę Wszystkich Sayan" nie uległo zmianie od lat, można spojrzeć na fakt iż Vegeta nigdy nie został koronowany na króla,ze względu na to że Vegeta trafił do armii Frezzy sprawiło że ten stracił ostatnią cząstkę swojej królewskość,Vegeta był dowódcą małego oddziału, który żywił ogromną urazę i żal oraz gniew do swojego tyrana i do wszystkich ludzi i istot pokroju Frezzy,ale biorąc pod uwagę że Vegeta nawet gdy był królem to tylko dwóch osób (Goku i Brollyego),na upartego 5 (Goku,Gohana Gotena Trunksa i Brollyego). Vegeta jest księciem bez ziemi aż ciśnie się na usta "bez przyszłości i przeszłości" ale to nie prawda.😁. Stracił on wszystko jednym skinięciem palca,dosłownie, więc można patrzenie na postać Vegety jako postaci tragicznej,której życie od najmłodszych lat krzyżowało z śmiercią. Vegeta nie jest królem ale gdyby los zagrał innymi kartami kto wie,ale wtedy mógł by być jeszcze gorszy od Frezzy,a Vegeta nigdy nie patrzył na siebie jako na króla mimo że ma prawo do tego tytuły jest,jak już powiedziałam,księciem umarłej rasy która stała się kosmicznym pyłem przemijające i wpadając w odmenty zapomnienia,a jedynym który wie i pamięta jest sam księże Vegeta, książę niegdyś potężnej rasy wojowników Sayan którzy byli postrachem w galaktyce. (😳 Chyba przesadziłam i na dramatyzowałam,chyba nie potrzebnie.😅.) No ale Burajin (Majin + burak) w wykonaniu Vegety był ciekawy ale wolała bym jagby Vegeta naburmiszył się i odwrucił głowę z pulsującą żyłką na głowie,bo to było w jego stylu. To co mnie cieszy to fakt że zobaczę naszą kochaną tyczkę w walce i sądzą po waszym zachwycie tą walką ja również będę nią usatysfakcjonowana (mam nadzieję że nie walnełam gafy.😅),cieszy mnie że wreszcie pojawia się słynne kamkameha i ssj 2. To teraz do następnego piątku będę miała nad czym się rozczulać. Nie mogę się już go doczekać,czekam na swoje pierwsze danie z niecierpliwością.😊 Ps. Przepraszam za błędy oraz za chaos który mógł by mieć swoje miejsce ale nie musi mieć.😅. I powiem że Bananowemu Doktorowi idealnie pasuję do Ultra Ego, liczę na Ultra Instynkt u Erazzego. (Przepraszam jeśli popełniłam błąd.)😊
Jak mówisz, że przybrałaś pozę postaci ze Specjalnego Oddziału Ginyu, to widzę również, że przyniosłaś ze sobą Scoutery, bo, jak zwykle, mam przed sobą wiele paragrafów dogłębnej analizy, do której z przyjemnością się ustosunkuję! 1) Pełna zgoda co do Shina. Szczególnie satysfakcjonujące jest to, jak ten żandarm, którego uderzył kantem dłoni, upadł na ziemię, a kamera wraz z nim. 2) Sami liczymy na większy udział grupy Vegety w odcinku dziewiątym. Jeśli znowu będą ich odkładać, to będę zawiedziony, bo jednak dobrze, aby ich inkluzja nie była jedynie wydmuszką. 3) Działa, jak natura chciała... 😅 A tak na poważnie, to również uważam, że to niekonsekwencja. Znaczy się, w tym odcinku powiedziano nam, że Goku się zaaklimatyzował, ale to w takim wypadku Bulmie powinno zająć to jeszcze dłużej... Szczególnie że dotarła do Królestwa Demonów później. 4) Tak! Zmieniony Vegeta to naprawdę spoko koleś i, jak widać, dobry mąż. Może "Grażynka" czasami działa na nerwy, ale jednak się kochają. :) 5) Nie wiem, czy nie jestem w mniejszości, z tym że uważam, iż Magia i Ki to inne rzeczy i po prostu Panzy traktuje je tożsamo. 6) No widać, że ktoś za dużo memów na Facebooku o "Dragon Ballu" zaczął przeglądać i udzieliło mu się w trakcie pisania skryptu do odcinka. W tym epizodzie byliśmy świadkami podobnej rzeczy, aczkolwiek tutaj jest to chyba mniej krzywdzące. 7) W gruncie rzeczy jest to ciekawa perspektywa. Nigdy nie myślałem o technice latania jak o formie telekinezy. Ale też wydaje mi się, że scena, o której mówisz, nie była w mandze. Choć mogę się tu mylić. Inaczej telekineza pewnie byłaby okazjonalnie przez naszych bohaterów używana, bo jest to jednak coś przydatnego. 8) Ja właśnie liczyłem na to, że walka zamknie się w jednym odcinku, tylko sądziłem, że poświęcony jej będzie cały odcinek, albo przynajmniej większe pół. A tutaj była to chyba zaledwie 1/4. Tak, jak powiedziałem w "DAIMAGEDONIE" - brakowało mi jeszcze jednej sekwencji wymian ciosów, tym razem z Goku używającym SSJ2. Wtedy byłbym w pełni usatysfakcjonowany odcinkiem. 9) Przypuszczam, że esencja Buu to nie jedyny składnik. I, tak jak zaznaczyliśmy w filmie, również nie bylibyśmy zadowoleni z recyklingu Buu. Ja rozumiem, że jest to popularna konwencja, ale w tym przypadku świadczy ona o braku kreatywności i twórczym wypaleniu, a nie jakimś geniuszu. Teoretycznie da się to zrobić znośnie, ale trzeba zauważyć, że wciąż mielibyśmy tu powtórkę z "Super Hero", gdzie kilku bardziej obiecujących ala superbohaterów-androidów antagonistów z cyframi w imionach byłoby wypartych na rzecz mniej interesującego wroga, będącego odgrzewanym kotletem. :P 10) Znaczy, wiesz, to, że był odwieczną istotą było już retconem. W samej mandze był jedynie nieudanym eksperymentem o ogromnej mocy i przerażających zdolnościach i z grubsza tak powinno się na to patrzeć. Taki był pierwotny zamysł Toriyamy i tak on go zrealizował, unieśmiertelniając go na kartach mangi. Osobiście idea, którą zaprezentował w wywiadzie, podobała mi się bardziej, ale nie podobało mi się z kolei to, że w taki sposób ingerował we własne dzieło. To pokazuje, że nie wiedział, jak to właściwie poprowadzić i zamiast współpracować z tym, co stworzył, wolał usunąć to, co stare, aby potem... znowu udowodnić, że nie wiedział, co chciał z tym zrobić i wrócić do samego początku. Jest to niestety złe świadectwo o wielkim mangace, jakim Akira Toriyama niewątpliwie był. No nic. Zobaczymy, jak kwestia nowego Majina zostanie poprowadzona. Może nie będzie aż tak źle. 11) Myślę, że to, iż Vegeta reaguje bardziej zawstydzeniem, dużo mówi o przemianie, jaką przeszedł na końcu Sagi Buu. :D 12) Ładnie ujęłaś w słowa problematykę szlachetnej krwi Vegety. Rzeczywiście, nie ma już znaczenia, czy tytułowałby się jako król, czy nie, bowiem jego rasa nie ma ani przyszłości, ani przeszłości. Po gruncie, który dawniej zamieszkiwali, pozostał jedynie proch w odmętach kosmosu i wspomnienie, które zaginie. Przyszłości zaś nie ma, gdyż zmiesza się z innymi ludami i stanie się ich częścią. Niemniej jest to dużo lepsze, niż alternatywa, jaką było dalsze podbijanie kosmosu i dodawanie grzechu do grzechów. To, że Vegeta nigdy nie został królem, było dla niego największym zbawieniem, bo dzięki temu mógł zostać człowiekiem - mieszkańcem Ziemi, jej obrońcą. 13) Mnie w ogóle bawi, że może na "Majin Vegetę" powinniśmy chyba mówić "Marba Vegeta", bo zdaje się, iż charakterystyczne "M" bierze się właśnie od niej. ^^ 14) Masz, na co czekać! 15) Ty, jak tak mówisz, to rzeczywiście zdaje się, że moja droga prowadzi do Ultra Instynktu. Bananowy Doktor jest wielkim fanem Vegety i dominującą barwą jego awatara jest niebieski - podobnie z Vegetą. U mnie dominuje pomarańcz, a sam jestem autorem materiału o filozofii Son Goku. Ba, w odcinku o poziomach mocy osiągnąłem również SSJ3, który na kartach mangi miał nie książę Saiyan, tylko nasz marchewkowy wojownik. W takim razie UI może być mi pisane. :D Swoją drogą mówiłem Bananowemu Doktorowi, że na łamach naszych filmów zrobił ogromny przeskok, bo najwyższą formą, jaką do tej pory zaprezentowaliśmy, był właśnie "mój" SSJ3. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz! - ERAZEE
@@ReAwakenZ Dziękuję za odpowiedź ale odnosząc się jeszcze do komentarza, to uważam tak samo,że Ki i Magia powinny być od siebie różne i być zupełnie czym inny a niestety Daima zmierza w stronę "Ki to Magia a Magia to Ki" to mi ze sobą jakoś nie pasuję. Ale jeszcze raz dziękuję i cieplutko pozdrawiam. 👋☺️
@@ReAwakenZ Moim zdaniem Bulma nie walczy ani nawet nie lata, więc niespecjalnie musi się dostosowywać do nowego powietrza itd. Scena z Hybisem, Bulmą i Vegetą była typowo gagowa, więc ciężko tu mówić o jakiejś przemianie czy rozwoju bohatera.
Przemiana Vegety odbyła się w Sadze Buu. Tutaj jedynie widać jej owoce. W "Superce" zresztą momentami również się dało. - ERAZEE
Chcecie kolejne rozdziały "Dragon Ball GT Rewritten" szybciej? Ankieta jest Wasza! th-cam.com/users/postUgkxd-czdb9e3VnZBlO3qO07ylxQ78J4iOCS I pamiętajcie - jedna opcja jest dobra (opcja nr 1), druga jest zła (opcja nr 2), a wybór jest jedynie iluzją! Miłego seansu!
Świetny odcinek ale osobiście jestem nim zawiedziony. Pierwszy raz miałem oczekiwania wobec odcinka i im nie sprostał. Dlatego daje 9/10 a nie pełną dyszkę
Da się zrozumieć. Niekiedy oczekiwania są tak wysoko, że niemożliwe jest, aby odcinek im sprostał. A mogły być wysoko przez to jak walkę zapowiadał odcinek poprzedni. To pewnie dlatego mam lekki niedosyt. Z drugiej strony wiele to mówi o jakości tejże walki. Była tak dobra, że jej słabością stało się to, że chciałem jej więcej. Można to chyba uznać za komplement. Pozdrawiam! - ERAZEE
To właśnie jeden z powodów mojego niedosytu. Druga i ważniejsza to, ze, bardo chciałem żeby druga ekipa widziała końcówkę tej walki. Naprawdę liczyłem na jakąś interakcję Vegety z Goku tuż po walce@@fwdb
My (albo przynajmniej ja) również. - ERAZEE
Myślę że goku przydało by się rozwinięcie postaci i nie mam na myśli jego powagi czy głupoty ale ogólnie rozwój postac i jego charakteru oraz to żeby potrafił dodać 2+2 bleach pokazuję że można liczyć powagę z humorem oczywiście goku nigdy nie może być zbyt poważny ale rozwój characteru w jakimś stopniu by się przydał
Goku jest postacią płaską od samego początku. Jego rolą jest zmienianie innych, nie siebie. Zmiana tego stanu byłaby sprzeniewierzeniem się idei. Aczkolwiek warto nadmienić, że przechodził subtelne zmiany i jedyny powód, dla którego wielu fanów uważa go za bardziej dziecinnego, niż faktycznie jest, to jego niewłaściwa charakteryzacja, która wniknęła w tę postać wraz z "renesansem DB" oraz wpływem fanowskiego "Abridged". W "Zetce" był moim zdaniem wystarczająco rozwinięty jak na ten archetyp. Potrafił być poważny, a nawet okazjonalnie, zamiast ucznia, był dla innych mistrzem. A poprawnie liczyć potrafi odkąd nauczył go tego Roshi. :) Pozdrawiam! - ERAZEE
Czy to nie jest trochę usprawiedliwianie autora?
W pewnym sensie tak, ale z drugiej strony uważam, że jest to zasadne. W sensie to, że Goku mało się rozwija, jest zgodne z konwencją, jaką obrał twórca. Można się z nią nie zgadzać, ale w samej konwencji jest to jak najbardziej logiczne i chyba nie można mieć mu za złe, że się z tego nie wyłamuje. Przykładowo - jeśli celowo pisałbym postać człowieka cnotliwego, który na każdym kroku komuś pomaga, to chyba nieuczciwym jest zarzut, że taka postać jest "za mało zła". To jest wyjściowe założenie i w jego ramach, ukazywanie dobroci takiego bohatera jest naturalną konsekwencją. Oczywiście można przyczepić się do tego wyjściowego założenia, ale to po prostu inna dyskusja i w takim wypadku mówilibyśmy już o innej historii. Każdy pisze własną i przekazuje przez nią coś własnego. To, że nie jest taka, jaką my byśmy napisali, nie oznacza, iż jest niewłaściwie poprowadzona. Choć niekiedy zdarza się również, że sama konwencja jest błędnie realizowana, jednak takowego przypadku w postaci Son Goku nie dostrzegłem. - ERAZEE
Mi się podoba zarówno GT jak i Super.
Nie rozumiem zawodu nad tym, że magia najpewniej wykorzystuje ki, dodatkowo według mnie nazywanie magii jako ki niezbyt mi się podoba, ponieważ ki to tylko energia, a techniki pokroju kamehameha po prostu ją wykorzystują. Moim zdaniem taki podział na ki i techniki ją wykorzystujące oraz magię wraz z drugą energię jest zbędny, ponieważ dodaje kolejny system magiczny, podczas gdy ten obecnie istniejący(techniki wykorzystujące ki) jest w zupełności wystarczający, taki podział sprawiłby jedynie, że mielibyśmy system magiczny, który istnieje ale nie jest używany, chociaż wielokrotnie bardzo by się przydał. Myślę, że zakładanie, że magia to będzie zupełnie co innego niż techniki ki może wynikać z tego, że dotychczas większość technik korzystająca z ki służyła do walki, podczas gdy Babidii, który nazywał to magią pokazał inny sposób w jaki można wykorzystać energię ki, przez co można odnieść mylne wrażenie, że ki blasty itd = ki, to co robił Babidi = coś innego. Ale ogólnie nawet oglądając sagę Buu można było dojść do wniosku, że magia = techniki ki, a konkretnie przez technikę Gotena i Trunksa, tworzącego duszki kamikaze. Dodatkowo spójrzmy na sytuację po tym jak Piccolo wziął małego Gotena do przeszkolenia, stworzył mu strój, co oznacza, że za pomocą ki można tworzyć wybuchające pociski, przedmioty, korzystać z telekinezy oraz telepatii, rozdzielać energię oraz złączone ze sobą dusze oraz leczyć, w takim rozrachunku nic co wprowadziłby nowy element jakim byłaby magia nie byłby niczym innym niż tym co już było. Także osobiście byłbym raczej zawiedziony tym, że nie pokazano technik niesłużących do walki niż tym że magia = techniki ki.
Jest sporo sensu w tym, co mówisz, ale pragnę jedynie zauważyć, że nie było pewności co do tego, czy wiele z przytoczonych przez Ciebie technik faktycznie wykorzystywało Ki (i wciąż w sumie nie ma). Toriyama nie krył się z tym, że nie konkretyzował pewnych informacji, aby później mieć przestrzeń do rozwijania ich w różnych kierunkach. Dla mnie zacementowanie magii jako systemu stanowiącego ścisłą kontrę na techniki Ki byłoby solidnym sposobem na sprowadzenie przyszłych walk do rozsądniejszego poziomu i ograniczenie zbędnej eskalacji mocy. Inaczej mamy kolejny argument za tym, że "Dragon Ball" kręci się tylko i wyłącznie wokół Ki, co jeszcze bardziej uderzyłoby w i tak już kulejący aspekt strategii. No bo przecież technika osoby, która ma mniej Ki, nie może zadziałać na kogoś, kto ma jej dużo więcej (a przynajmniej zawsze tak to w serii wyglądało). Magia pozwalała na obchodzenie tego. Ba, usunięcie aspektu magii prawdopodobnie kompletnie zaburzyłoby role bohaterów na polu walki. Jeśli zdolności magiczne (te realne, jak i te domniemane) byłyby w rzeczywistości technikami Ki, to nic nie stoi na drodze, aby mógł nauczyć się ich każdy, bowiem każdy ma Ki. Jaki jest więc sens tego, aby uleczył cię Dende, czy nawet Kibito, gdy technikę leczenia poznać mógłby, a następnie użyć dużo silniejszy Vegeta? W "Dragon Ballu" można by nawet argumentować, że skoro ma on bardziej pokaźne pokłady mocy, to mógłby to robić lepiej i efektywniej. To przecież redukuje jakiekolwiek szanse innych postaci na to, aby mogły być użyteczne. System magiczny, być może przypadkowo, ale często wiązał się z ekskluzywnością. Ki by to uniemożliwiało. Oczywiście domyślam się, że seria w tym kierunku nie pójdzie i nie zacznie nagle rozdawać tego typu zdolności Goku czy Vegecie (w sumie Goku w Sadze Granoli udowodnił, że potrafi się leczyć, a Vegeta od Sagi Moro potrafi się teleportować... nieważne 😂), ale pragnę jedynie zwrócić uwagę na niezbyt optymalne implikacje usunięcia pewnej, wprawdzie niezbyt wyjaśnionej, ale wciąż istniejącej, furtki, która dawała opcję innego podejścia do pojedynku. Podsumowując - uważam, że magia w "Dragon Ballu" jak najbardziej istniała jako odrębny system, choć była intencjonalnie pozostawiona niejasną, a jej możliwości często przenikały się z Ki, w wyniku czego niemalże niemożliwym było konkretne ustalenie, czy dana niekonwencjonalna technika była magiczną, czy bazującą na Ki. Sądzę też, że "Daima" podejmuje równie niejasne kroki, które mogą doprowadzić do retconu, w wyniku którego okaże się, że jednak magii jako takiej nie było, co hipotetycznie może wywrócić serię do góry nogami i działać na jej niekorzyść. Co jednak ważne, twierdzę również, że implikacje te pozostawione będą bez jakiegokolwiek komentarza, a seria będzie operować, jak po staremu. Takie mam w tej kwestii przeczucie. :) I jeśli jest, jak twierdzisz, czyli że faktycznie między magią a Ki można postawić znak równości, to oczywiście podpisuję się w 100% pod tym, że słabo, iż rzadko widzimy inne zastosowania Ki niż te bojowe. Serdecznie pozdrawiam! - ERAZEE
nie sadze zeby pokonal tamagami w zwyklym ssj biorac pod uwage ze zamiana w dziecko oslabila jego moc
Nic nie implikuje, że zamiana w dziecko zmniejszyła jego moc.
Super Rzywanin, mało się nie oplułem XD
Nagrywanie odcinka co tydzień może być uciążliwe, ale warto to robić. Doświadczenia z pierwszej emisji są niepowtarzalne. W czasach DBS nie zawsze się wyrabiałem, czasami trzeba było łączyć kilka odcinków w jedno wideo. Oglądanie jakichś lewych transmisji epizodu z japońskiej TV posiadało swój urok. Teraz przynajmniej można oglądać DBD na legalnych streamingach. Dwadzieścia kilka odcinków to nie tak wiele. Po trzech latach Superki takie nagrywanie rozkmin już męczyło. PS nawet ja zapomniałem, że był taki odcinek Konfrontacji na moim kanale. To chyba było zestawienie Vegety i Batmana... Zapewne uznałem go za słaby, więc przepadł, ewentualnie chowa się na jakimś nośniku. Cała ta seria to było takie DEATH BATTLE! dla ubogich.
Mniej uciążliwe, bardziej czasochłonne, ale przynajmniej wychodzi z tego jakaś ciekawa dyskusja. No i miło ponownie móc cieszyć się serią, w końcu trochę jej na ekranach w formie wychodzących co tydzień odcinków nie było. Choć odrobinę liczyłem na to, że będę mógł jeszcze tworzyć jakieś inne filmy w międzyczasie, ale rzeczywistość lubi takie rzeczy weryfikować. :) Co do Twoich zagubionych filmów, to wciąż niektóre z nich da się znaleźć na CDA. Jest ich na tyle dużo, że przypuszczam, iż konto, na którym się znajdują, faktycznie należy do Ciebie, a nie do jakiegoś fana. Zresztą to stąd wzięliśmy pomysł na archiwizowanie własnych materiałów właśnie tam, co okazuje się chyba nie najgorszym pomysłem, bo niekiedy uzyskujemy na CDA lepsze wyniki, niż na TH-cam. Po innych filmach jedynymi śladami są niedziałające linki i tytuły, nad czym nieco ubolewam, bo wiem, że gdyby były dostępne, to bym takie materiały przejrzał. :) Pozdrawiam! - ERAZEE
Podczas walki z Ginyu Songo posiadał 180tys jednostek . Regeneracja dała mu 360 tys do tego kaio ken x10 3 miliony jednostek, kaio ken x20 dawał mu ponad 6 milionów. Tak to zawsze analizowałem. Czy się mylę??
Podczas walki z Ginyu Goku miał 90 tys. jednostek, ale z Kaio-kenem swobodnie mógł korzystać ze 180 tys. Zgodnie z przewodnikami, po swojej regeneracji nagle skoczył aż 3 milionów, a więc z 20-krotnym Kaio-kenem miał 60 milionów. Do filmu dołączony jest wykres, który to obrazuje: 32:50 Pozdrawiam! - ERAZEE
Postać Zeno ma kilka fajnych motywów np. wszechświat jako "boże igrzysko". Wymazanie linii czasowej Future Trunksa to też dobry pomysł tylko, że ja bym poszedł dalej i wymazał również Trunksa i Mai. To by było takie gorzkie zakończenie,a równocześnie zamknęło by ten wątek na zawsze.
Zgadzam się z tym, że "boże igrzyska" są świetnym pomysłem, ale seria najzwyklej w świecie usuwa z nich jakąkolwiek głębię i tragedia, jaką jest usunięcie niezliczonej ilości form życia, jest nie tylko nie wykorzystana, ale w gruncie rzeczy też i niezaadresowana. Nikogo to po prostu nie obchodzi. Nikt nie zauważa w tym problemu. No może poza nieistniejącym w "Superce" Heartsem, który na dodatek musi być uznany za kogoś, kto się myli, co już kompletnie nie ma najmniejszego sensu. No a jak zejdziesz do innych komentarzy, to sformułowałem jeszcze kilka pseudo-etyczno-moralno-filozoficznych rozprawek na temat problemów, jakie rodzą się z samego wprowadzenia Zeno i tego, co mówi nam to o hierarchii bytów świata DB, czy zasadach panujących w tym uniwersum. Za to z usunięciem Trunksa i Mai kategorycznie się nie zgadzam. Trunks to bohater, który jest uosobieniem nadziei. Wymazanie go przeczy wszystkiemu, co stanowiło o jego osobie i za ten błąd "Dragon Ballowi Super" nigdy bym nie wybaczył. Już teraz doszczętnie zepsuto to, jak samemu wyzwolił swoją linię czasową i to, co gorsza, kompletnie niepotrzebnie. Jeśli mam do wyboru nigdy niedotykanie postaci Trunksa z przyszłości (który nota bene jest moim ulubionym bohaterem w DB) albo ukazanie go raz jeszcze w akcji, ale tylko po to, aby przegrał, to ja wolę, aby nigdy go już nie przywracano. Trzeba widzieć, kiedy odejść. I w tym wypadku uważam, że lepiej, żeby nie z podkulonym ogonem. Zresztą, przez to, że w "Dragon Ballu" nic nie jest permanentne, a Trunks jest bohaterem całkiem prominentnym, to nie dałoby się go nawet w takim stanie zostawić, bo bohaterowie pewnie spróbowaliby użyć Super Smoczych Kul, aby go przywrócić. Piszę to też niepierwszy raz, ale wciąż nie wiem, czemu nikt nie pomyślał, aby odnowić Super Smoczymi Kulami linię czasu Trunksa, tylko bez Zamasu. Jestem pewny, że powinno być to możliwe. No cóż, jak z innymi rzeczami wspomnianymi wyżej, zdaje się, że nikogo to niestety nie obchodzi. :P Pozdrawiam i przepraszam, że tak depresyjnie. No ale sam widzisz, jaki jest wydźwięk materiału, więc negatywność jest w moje odpowiedzi nieco wpisana. Aczkolwiek - jak Bananowy Doktor powiedział w ostatnim "DAIMAGEDONIE" - my mamy uśmiechy na twarzach, gdy to piszemy. Nie wiem czemu, ale jakoś tak po prostu jest. Same rozważania są całkiem wciągające! - ERAZEE
@@fwdb Moja wizja też była pesymistyczna. W pewnym sensie pożegnanie się Future Trunksa poprzez jego poświęcenie też byłoby godnym odejściem. Przynajmniej moim zdaniem. Sam lubię te postać i fajnie jakby jej już nie ruszali. Już jego związek z Mai mi się nie podobał i boję się co jeszcze by mogli z nim zrobić. Tylko, że smutne zakończenie by nie pasowało do DB.
Wydaje mi sie ze to fajne takie spowolnienie tuz przed ekscytujacym odcinkiem. Ta roznica poglebi efekt
Miło widzieć, że ktoś ma takie podejście do rzeczy!
Do następnego panowie! Oczywiście ode mnie tez lecą podziękowania dla Erezee'ego za pracę włożoną w montaż. Odcinki ogląda się bardzo dobrze, nie ma zakłóceń, jakiś szumów i wszystko co ma być jest płynne. Jeśli DB Daima się skończy to na pocieszenie będzie chociaż większa szansa na wasze kolejne materiały z Kaizokuo no Podcast, z Czytanie na spontanie i u Erezee materiały o Super Sentai :) Dalej liczę i życzę wam dużo większej widowni, szerszego odbioru waszych materiałów, bo bardzo je lubię, może po prostu trzeba na to więcej czasu, bo jak dla mnie są one naprawdę dopracowane, ciekawe i bardzo dobrze się was słucha.
Sami liczymy na to, że cierpliwość popłaci. Jak coś jest dobre (a wierzę, że jest, inaczej bym tego nie wypuszczał), to się wybroni. Rzeczywiście wygląda jednak na to, że prowadzenie cotygodniowego "DAIMAGEDONU" uniemożliwia pracę nad innymi seriami, bo na jego poczet wykorzystuję swój cały wolny czas. Po nim jednak pragnę wrócić do serii, które obecnie zawiesiliśmy. Szczególnie frustruje mnie jednak to, że mam na dysku nagrany piąty odcinek "SAIKYOU NO PODCAST", którego nie mam kiedy zmontować i opublikować, ani nie mogę dokończyć skryptu do kolejnego odcinka "DRAGON BALL - rebooty". No nic. Zobaczymy, jak to będzie. :) - ERAZEE
@@fwdb Na pewno warto będzie na to czekać, bo to zawsze są świetne materiały. Życzę dużo sił, cierpliwości, a także jak najwięcej wolnego czasu, bo odpoczynek jest bardzo ważny :)
Wielkie dzięki za kolejny świetny materiał :) Wspomnieliście kanał DB 100%, który jeszcze wcześniej się chyba nazywał Jeremy czy coś koło tego. Pamiętam, że go oglądałem, materiały były dopracowane, merytoryczne, ale nie porywały dynamiką i mimo mówienia o ciekawych rzeczach, nie lubiłem wracać jeszcze raz do tych samych filmów, bo brzmiały dość nudno :/ U was jest na pewno dużo ciekawiej, energiczniej i to też jest ważne w pozytywnym odbiorze kanału. Lubię waszą pozytywną energię i zawsze własne zdanie. Super się was ogląda i słucha panowie.
Miło nam, że nasze filmy przypadają Ci do gustu! Dużą rolę w tym, jaką formę obraliśmy, miał jednak właśnie kanał DB 100%, który moim zdaniem idealnie łączył ze sobą merytorykę i humor (który działał o tyle lepiej, że mocno kontrastował z lektorskim głosem twórcy tych filmów). U nas, nie każdy żart siadał, co widać chyba najmocniej na przykładzie naszego filmu o kanonie, gdzie w pewnym momencie rozpoczyna się niezrozumiany przez wielu performance Bananowego Doktora. Ja sam zresztą uważam się za tragicznego w opowiadaniu żartów, bo sam się z nich śmieję, tak już po prostu mam. :) Pozdrawiam! - ERAZEE
Dynamika jest tutaj zdecydowanie lepsza, ponieważ posiadają znaczną przewagę, a mianowicie jest ich dwóch. Podcasty tego czy innego typu zawsze sporo na tym zyskują. W moim przypadku to istotnie były monologi i tyrady. Panowie merytorycznie i technicznie już dawno przerośli to co ja robiłem.
@@DB_100pro dziękuję za odpowiedź pod moim komentarzem. Mam nadzieję, że nie wydał ci się on być atakiem na twoje materiały, bo naprawdę je lubię ze względu na informacje w nich zawarte.
Fajny materiał. Ogólnie podoba mi się wydźwięk obu specjali DBZ. Oba są mroczne i kończą się porażką głównych bohaterów. Mam jakąś słabość do filmów bez happy endu. Pomysł z ostatnią wizją Bardocka i uśmiechem przed śmiercią jest moim zdaniem świetny.
Po tym odcinku mogę napisać tyle - Daima to bajka, nie musi być w pełni spójna logicznie, są momenty, które wynikają tylko z tego, że autorowi akurat pasowało napisać tak, a nie inaczej. Nie ma tam drugiego dna, a spójność ze wszystkimi seriami nie jest najważniejsza. Najważniejsze są ciekawe odcinki 😊 Co do wad i niespójności odcinka 1. Bulma naprawiała statek i tak naprawdę ten czas został stracony, a Bulma została przedstawiona w złym świetle jako naukowiec. 2. Bulma poleciała z Vegetą i Piccolo, w sumie nie wiadomo po co, nie zostało to w żaden sposób uzasadnione. Wcześniej można było zakładać, że poleci właśnie jako naukowiec. 3. Hybis łączy się z królem w innym świecie tak po prostu i do tego bez powodu. Myślałem, że Królestwo Demonów jest bardziej odseparowane i np. nie można się tam teleportować. 4. Całkowicie pominięto drogę grupy Vegety, spotkanie z rybą itd. Szkoda. 5. Goku mógłby teleportować się do Vegety i po prostu sprowadzić drugą grupę do siebie. 6. Cała scena z Goku chowającym się w lesie była jakaś dziwna. Zgadzam się tutaj z Adachem. Za to na plus to, że w końcu druga grupa dołącza do akcji i mała, ale piękna scena z Vegetą zasłaniającym Bulmę ❤ Ponadto 1. Okazuje się, że te kule na drzewie, to nie są Smocze Kule. W takim razie, to co pisałem o gwieździe widocznej od boku traci sens. 2. Być może odmłodzenie wpływa na umysły bohaterów, np. Goku jest głupszy, a Bulma nie zdołała naprawić statku. 3. W ogóle niektórzy myśleli, że w Daima będzie krew, a mam wrażenie, że na razie jest nawet ograniczone pokazywanie śmierci. Ale tak jak napisałem, to jest bajka, skierowana także, a może przede wszystkim, do dzieci. Czy Wy promujecie swoje filmy w różnych miejscach? Mam wrażenie, że tego nie robicie, bo powinniście mieć większe audytorium. Ok. 47:21 zostało wycięte jakieś słowo? 😅
Wiesz, nie tylko "Daima" ma w DB problemy ze spójnością, a jednak ostra krytyka spada właśnie na tę serię. Z pewnością nie pomaga, że podjęła kontrowersyjną decyzję, odmładzając bohaterów, no ale dla mnie to tylko zabieg artystyczny. Nie powiedziałbym też, że to bajka bez jakiegokolwiek drugiego dna. Przecież w tym samym odcinku widzimy, jak zindoktrynowana Panzy twierdzi, że obroże z Katchinu miały być środkiem zapobiegawczym przeciw buntowniczym Majinom, co jest oczywistą propagandą podmiotów, które zniewoliły Trzecie Królestwo i przymusiły każdego, aby byli pod ich ścisłym nadzorem. Do tej pory mogliśmy się spodziewać, że mielibyśmy czysto określone "ci źli zrobili nam krzywdę". Teraz mamy sytuację, w której Panzy nawet nie dostrzega tego, iż ta krzywda nie ma żadnego usprawiedliwienia. Dla mnie wady odcinka i jego niespójności to kwestie mocno odrębne. 1) Zgadzam się, że zmarnowano nasz czas cliffhangerem z ostatniego odcinka. Mogliśmy przedłużyć walkę Goku i Glorio, a wejście Hybisa w kolejnym odcinku oszczędziłoby nerwów. 2) Również zgadzam się, że jest to nielogiczne, że Bulma poleciała, w szczególności dlatego, że jej miejsce powinien zająć Kibito, ale pewnie grupa Vegety byłaby wtedy zbyt sztywna. W każdym razie rozumiem, że mogło być to lepiej wyjaśnione. 3) Kontaktowanie i teleportacja to odrębne rzeczy. Idzie to przyjąć moim zdaniem. W szczególności, że Kadan i Panzy mają swoich hackerów (patrz. Peral). 4) Też to zauważamy i ubolewamy nad tym, ale jeśli w następnym odcinku będzie ich wielkie wejście to można to wybaczyć. "Dragon Ball" i nieoptymalne decyzje to chleb powszedni. 5) Hybis miał być ich przewodnikiem. Zresztą, jeśli są rozdzieleni, to szybciej mogą pokonać Tamagamich, czyż nie? 6) ¯\_(ツ)_/¯ 7) Być może Kule są w Tamagamich, aby przywodzić na myśl Smoki Cienia? 8) Można headcanonować, że odmłodzenie wpływa na umysły, ale nie wiem, czy seria to implikuje. No nic, jeśli by tak było, to można wyjaśnić, czemu poważniejsze charaktery dorosłych wersji postaci stały się bardziej takie, jakie były, gdy byli mali. 9) Zanim krew, to wpierw muszą być mocniejsze walki, czyż nie? Dopiero przechodzimy do pierwszego Tamagamiego. Seria musi się rozkręcić. Ciężko powiedzieć, co znaczy "w różnych miejscach". Robimy posty na Facebooku i Instagramie oraz na karcie Społeczność na TH-cam. Ponadto wrzucamy nasze filmy na CDA. Robimy sporo, ale to chyba nie wystarcza. :P A co do wyciętego słowa, to bardziej starałem się wyciąć huk z tła, który ostatecznie i tak da się usłyszeć. Może być też tak, że w szale wycinania jakichś dłuższych przerw między słowami, przypadkowo uszczknie się jakieś słówko... 😅 Pozdrawiam! - ERAZEE
@fwdb Z tym brakiem drugiego dna miałem na myśli proste rzeczy, typu dlaczego Goku wziął dwa robaki na fuzję i co z tego wynika. No pewnie nic nie wynika, po prostu tak się narysowało i tyle. 2. Wiadomo, że Bulma poleciała, bo fajnie, żeby była w serialu, a Kibito #nikogo, ale fabularnie nie zostało to uargumentowane. 5. Raczej nie. Skoro do pokonania jest jeden Tamagami w jedym Królestwie, to rozdzielenie pozwoliłoby ich szybciej pokonać tylko wtedy, gdyby Vegeta poleciał do następnego Królestwa. 8. Może implikuje to tym, że Bulma nie naprawiła statku, a Goku stał się dziecinny. 9. Wątpię, żeby w Daima pojawiła się krew. Powinniście wrzucać linki do odcinka w wielu miejscach, zwiększona liczba wyświetleń sprawi, że TH-cam zacznie promować film. Zacząłbym od Wykopu, wystarczy wrzucić link i odpowiednio otagować, ale można też od czasu do czasu coś napisać. To samo Reddit. Na Facebooku dodawać linki do filmu, ale nie na własnym profilu, a na grupkach poświęconych DB lub anime. Jeśli istnieją jeszcze jakieś miejsca w necie o DB, to tam też starać się dodać linki. Discord to samo. Pozdrawiam
2) Biedny Kibito (to prawda, że nikogo nie obchodzi)... 5) No tak. Czysto hipotetycznie jest to możliwe, ale tutaj kwestie rozstrzygnie dopiero następny odcinek. 8) Chodzi mi stricte o podane nam informacje. Nie było nigdzie powiedziane, że ci bohaterowie czują się inaczej. 9) Pożyjemy, zobaczymy Co do takiego typu promocji, to nie będę ukrywać, że nie chcemy też wychodzić na totalnie nachalnych i dlatego prosimy, aby to widzowie nas wspierali w udostępnianiu filmów. Ponadto, o ile jeszcze zrozumiem, że na takim Wykopie, czy Discordzie znajdzie się jakichś fanów DB, tak nie słyszałem o polskich redditowych społecznościach fanów uniwersum Smoczych Kul. No nic, coś będziemy próbować. :) - ERAZEE
@@fwdb Co do Reddita, to można po prostu wrzucić film gdziekolwiek, np. na angielskie grupy albo polskie niezwiązane z DB, a ogólnie z filmami. Chodzi o to, żeby krótko po dodaniu filmu, nawet przypadkowe osoby klikały w link i tyle. Potem TH-cam będzie lepiej pozycjonował film. Co do Wykopu, to można zrobić na podobnej zasadzie, wystarczy się tylko trochę bardziej postarać (dobry opis i tagi) i też będzie ok. Natomiast, jeśli chcielibyście się bardziej zaangażować, to można tam zbudować solidną i żywą społeczność. Lepiej nawet poświęcić tę godzinę z montażu na promowanie filmu w różnych miejscach. Jestem pewny, że przyniesie to wymierne korzyści. Nie ma nic złego w lekkiej nachalności tak poza tym :) I pytanie czy dodawanie filmów na CDA nie odbiera widzów z Youtuba. Ja bym tam wrzucał tylko krótkie zajawki i odsyłał tutaj. Przychylę się jeszcze do uwag, że moglibyście być nieco bardziej energiczni. Jeśli chcecie budować zasięgi oczywiście. Ostatnio zauważyłem, że filmik, który wyświetla się po wejściu na Wasz kanał, ma dość flegmatyczny początek. Pozdrawiam :) PS To tylko moje przemyślenia, zrobicie z tym co chcecie.
@adambandurski848 Dziękujemy za wiele porad. Na pewno coś wypróbujemy. :) W tym miejscu mogę jednak powiedzieć, że filmy na CDA mają archiwizować naszą działalność na YT, więc raczej ich nie będziemy specjalnie skracać. A "flegmatyczny trailer" kanału jest trailerem dla "Dragon Ball GT Rewritten", które mocno staramy się promować, co widać w tej serii całkiem dosadnie. Jest to trailer dla nowych widzów. Starzy widzą najnowszy film, aby nałapał trochę wiatru w żagle. Pozdrawiam! - ERAZEE
Wg mnie magia nie jest dokładnie tym samym co kontrola Ki a czymś podobnym. Biorę to stwierdzenie z przykładu Dabury, który wg mnie używał Ki oraz magii. Ki do strzelania pociskami itp a magią było zamienianie ludzi w kamień za pomocą śliny, nie wygląda to jak moc, którą można posiąść wykorzystując energię Ki. Tak samo buu używał ki strzelając pociskami a magią zamieniał ludzi w słodycze i nie tylko (o ile dobrze pamiętam to chi chi chyba zamienił w jajko). Więc wg mnie jest to coś podobnego ale nie to samo i bardzo możliwe że kontrola ki wywodzi się z magii lecz nią nie jest.
Pragnę zauważyć, iż yardratańska Kontrola Ducha umożliwia wiele rzeczy, które również zdają się mocno ingerować w integralność ciała (w tym przypadku samego użytkownika). Sama teleportacja to przecież przeniesienie wszystkich cząsteczek ciała w inne miejsce, a można też się do woli zmniejszać i zwiększać. Nie zdziwiłbym się, gdyby Ki miało teraz znacznie szersze zastosowanie, niż mogliśmy przypuszczać, choć chciałbym wierzyć, że magia to coś kompletnie osobnego, jak tutaj piszesz; zdaje się to nawet bardziej logiczne. Pozdrawiam! - ERAZEE
Bawi mnie ten kontrast, że jak Adachowi się jakiś odcinek podoba to wam nie i na odwrót. Z tymi Glindami i Kaioshinami to może być jakiś nepotyzm i rasizm, więc nie wiem czy to tak pozytywne postaci jak mogłoby się wydawać.
Jedną rzeczą jest kontrast, ale drugą jest skala kontrastu, o jakiej mówimy, a jest ona całkiem mocna. 😂 (A nepotyzm wśród Kaioshinów brzmi jak dobry tytuł na sekcję "DAIMAGEDONU", więc kto wie, czy za nie długo nie zagości wśród znaczników czasu... 😉) Pozdrawiam! - ERAZEE
Ja to jestem głupi, bo myślałem, że goku zjadając smoczą kulę zyskał możliwość porozumienia się ze smokiem. W chwili gdy dostał bęcki na dnie krateru, poprosił smoka o pomoc w pokonaniu przeciwnika a ceną za to będzie jego odejście razem ze smokiem. Koniec.
Po pierwsze, nie jesteś "głupi". To, o czym mówisz, faktycznie wydarzyło się w odcinku. Po drugie, nie mam w tym filmie monopolu na prawdę. Jedynie składam różne informacje w jedną wielką teorię. Po prostu uważam, że to, co widzieliśmy na końcu "GT" nie wyjaśnia wszystkiego, a całe zagadnienie jest bardziej złożone. Widać, że zaszła w Goku pewna zmiana, a w całej scenie jest coś głębszego, nieco nieuchwytnego, co lepiej lub gorzej starałem się wydobyć. Serdecznie pozdrawiam! - ERAZEE, autor filmu
No to tak obejrzałam 6 odcinek i szczerze ? Nie wyrywa on z kapci. Chociaż naprawę jest dziwne ponieważ ta seria ma naprawdę duży potencjał. No ale tak. Chumor toaletowy nie ważne ile możesz mieć lat może cię bawić. Przyznaję się że zaśmiałem się,ale każdy ma inne gusta,i na to co nas bawi nie raz wypłyaja różne czynniki. Co prawda mimo że to tak zwany prymitywny chumor,ale naprawdę zaśmiałem się i niestety tak chumor troszeczkę bawi. Teraz tak bardzo mnie razi w oczy ten brak dobrze wykorzystywanego czasu antenowego. I tu zgodzę się z waszą opinią z poprzedniego Daimagedonu. Że wiele scen mogło by pojawić się później a tak stało się zapychaczem który miał wypełnić tę 23 minuty oglądania. Minotałr mnie rozczarował mnie liczyłam na coś soczystrzego a zamiast tego dostałam wontek komiczny,w postaci wyzywania go od krowy,oraz jako widzą i element nagrody ale niestety wątek Minotałra w zwiastunie wydawał się być bardziej emocjonujący i liczyłam na walkę z nim ale dostałam Gagowy wątek. Walka z Glorio,moim zdaniem, była pozbawiona emocji i jakoś nie powalała,kolejną scena gdzie Goku lekceważy rywala, chodź o scenę z ręką za plecami,bardzo żałuję że nie wyjaśniono nam wogule czym jest Magia zamiast tego pokazano nam Super Sayan oraz wygrana Goku i wszystko gra. Końcówka walki gdzie Goku niszczy ten pocisk wyprostowaną dłonią nie powiem, był fajny,ale walka między nimi była bez emocjonalna,wręcz praktycznie powstała na zasadzie "bo tak" bo musi być jaks akcja. Co trochę boli bo naprawdę DB to seria słynąca z walk,które pod względem animacji emocji muzyki i choreografia powalają na kolana,a co za tym idzie zapadają w pamięć,tak walka z Glorio nie porywa. Odcinek został moim zdaniem napchany niepotrzebnymi scenami,które lepiej by pasowały w innych odcinkach oraz pokazanie dla odbiorcy czegoś w stylu "Hej ! Patrzcie mamy komedię ! Ale jesteśmy akcyjniakiem więc dajemy trochę walki i Ta Da !" Wontek komiczny,mimo że uradował mnie widok Vegety w formie który szykuję się do spotkania Kakarota i sparowaniu się z nim,to zabolało mnie podejście do Bulmy której miną wyglądała tak jagby "Co ? Mi się nie udało ? Jak ? Czemu ? Mi !?" i to mnie boli. Nie będę już mówiła o tym że seria na siłę próbuje Shina wynieść na poziom przydatnej silnej postać,co trochę kłuje w oczy,bo wiem co się z nim stało i w Zetce i w Superce i co niestety ciężko jest potwierdzić słowami,ale słowa czasami nie starczą,ja naprawdę naprawdę liczę że Shin pokaże pazur,bo naprawdę na to zasługuje. Chociaż muszę przyznać że Shin ma naprawdę dobre przeczucie, rozgryzł Glorio na początku i doskonale zawiudł za nos żandarmów. Naprawdę Shin ma umysł jak brzytwa ale wciąż nie pokazał tego czego można się spodziewać po bogu. Chociaż teraz zastanawiam się na temat włosów Sayan. Bo Panzi kazała mu je spiąć to ten powiedział że są zbyt sztywne/niesforne. Co zastawiamy się jakim cudem w Superce w jednym z odcinków (który prawdopodobnie nie wiem czy wogule jest "kanoniczny" czy nie) był to odcinkiem gdzie pojawiła się Aralka,i tma Goku ma napastowane włosy,a Gohan regularnie w zależności od wieku lub sytuacji również zmieniał uczesanie,ras maił długie ras maił krótkie,przez co wyglądał jak Yamaha z niektórymi fryzurami,oraz Goten którego fryzura pod koniec Zetki zmieniła się a potem w GT również uległa ona zmianie i w Superce również ta uległa zmianie. Więc zastanwim się czy Vegeta (lub kto kolwiek inny) nie powiedział że włosy u Sayan nie tyle co nie rosną (chociaż zastanawiam się jakim cudem skoro Radic maił je dość długie a Nappa wyłysiał) to i te nie zmieniają swojego wyglądu ? Naprawdę głupie pytanie.😅. Ale zastanawiam się czemu Gohan i Goten miało tyle zmian dizajnu zwłaszcza jeśli chodzi o włosy które wydawały by się być stałym elementem. Ten odcinek jest prosty i nudny ale jak to powiedzieć 5/10 jest oceną z czystą świadomością bo naprawdę ten odcinek mugł być albo lepszy albo gorszy i ta 5 jest zasłużona. Oglądając ending Daimy podczas zrzutu, gdzie Goku i Panzi znowu lecą na tym ziarnie, obok leciał Vegeta i zauważyłam jedną ciekawą żecz,jedna z jego dłoni jest skierowana wzdłuż ciała a druga przed siebie przez co wygląda jak Supermen.😅😁. A co do 7 odcinka... I już w pierwszej scenie mam już face palma,bo w wyższej sekcji komentarzy zjechałam ten element.😳. Nie żeby coś ale zastanawiam się czy jedzenie w świecie demonów,nie są teraz bardziej odżywcze ? Na drugim miejscu po sensu. Nie no mistrzu Toriama ! Serio !? Nie żeby coś ale kiepskie rodzicielstwo to... Nie nie bo się rozpiszę a wolę tego oszczędzić... A dobra.😊. Szczerze mówiąc Goku na standardy Sayan tak można być uważany za "ojca roku" ale na ziemskie standardy,opieka społeczna puka do drzwi (nie no dobra, przesadzam), już Vegeta w ziemskich standardach jest lepszym ojcem. I niech mi ktoś powie że nie a jestem gotowa do walki (nie no nie chcę wchodzić w kłótnie a w kulturalną dyskusję.😅) Ale powiem tak charakter Goku jako ojca załamuję,ale eh lepiej jest to sobie na razie odpuści. Ale stając w obronie Goku to ma on chwilę gdy jest on dobrym ojcem i jest tego trochę ale niestety, mało ale to bardziej jesteśmy wstanie docenić. Ojcostwo a co za tym idzie rodzicielstwo nie należy do najprostszych i najłatwiejszych,ale to dobry pomysł na odcinek o rodzicielstwie.😉. Ale tak uwielbiam wasze dyskusję i odcinki gdzie analizujecie bo i ja lubię pisać pod nimi spore rozprawki.😊. Mnie one cieszą o wręcz zachęcają do wdawania się w dyskusję i nie raz dostrzegam coś czego na początku w DB nie zauważyłam. A co do cytatu z Vegetą,to ja uwielbiam to "Z Vegetą wszystko smakuje najlepiej." A z tymi pułkami to nie wiedziałam,a oglądałem kilka filmów na kanapę DB100%. A co do Kajin ma dwa stany gęstości,czarny to forma stała która nie uległa żadnym zmianom a czerwony Kajin jest stał poddana przeróbce ? Nie jestem asem jeśli chodzi o chemię,ale może mieć to struktura i gęstość może mieć coś do tej barwy. 🤔. Ale bardzo mnie cieszy że Shin wreszcie dostaje trochę tej "miłości" naprawdę nareszcie ! Chociaż zastanawiam się czemu niektórzy Glindowie mają fioletową/różową skurę a niektórzy mają ją taką kremową (taki odcień skóry) lub zielony to tak się zastanawiam dlaczego ? Może to przez te drzewa których jest,chyba 5 ? 🤔 Trochę boli mnie takie potraktowanie po macoszemu 2 Grupy co mi się nie podoba bo naprawdę chciałam zobaczyć trochę więcej tych postaci.😮💨 Czasami trzeba przełknąć niektóre żeczy.😊 Ale tak ten odcinek mnie ciekawi jak dia- (nie nie nie nie bez żartu z Majinem zamiast diabła). I teraz cholernie (przepraszam za wulgaryzm) jestem zła. Bo jestem do tyłu ! W zobaczcie walkę a ja dopiero 7.😞. To ja nie wiem czy wytrzymam bo jestem zaciekawiona. Pierwsze 6 odcinków to była przystawka a teraz dostaję pierwsze danie . Nareszcie. Ile można jeść koreczki.😉. Ps. Jak to u mnie w zwyczaju przperaszam za błędy, oczywiście jeśli są. A i [^] świeczka dla Tenshnhan.🫡. Aha i za chaos który mógł wystąpić,ale nie musiał. No i to tyle.😊. Dziękuję za spaniały odcinek którego jak zawszę miło się słuchało oraz do usłyszenia w następną sobotę.😁. PPS. P jasny gwint... Moje komentarze w Daimagedonie są dłuższe niż inne. 😅.
Co do włosów to Gohan i Goten to pół Saiyanie, więc im włosy rosną,a co za tym idzie pewnie też nadają się do modelowania. Ten odcinek z Aralką to był filler ale nawet w nim włosy Goku długo nie wytrzymały w nienaturalnym ułożeniu. Myślę, że jak Vegeta mógłby zmieniać fryzurę to zaczesałby włosy tak, żeby zakryć zakola xD
@@johndroos9486 Widok Vegety z wąsem wyrwał z kapci.😂. Chociaż zastanawiam się czy Shenron spełni by to życzenie, całe życie od niemowlaka z zakolami. Za jakie grzechy.😉.
1) No tak, odcinek 6. mógł być dużo lepszy, choć moim zdaniem kwestia Minotaura w swojej przewidywalnej nieprzewidywalności działała całkiem dobrze. Ojciec "Dragon Balla" uwielbiał odwracać nasze oczekiwania i dodawać pewien aspekt komediowy poważnym postaciom (spójrzmy np. na to, że Freeza otrzymał w "Dragon Ball Super: Broly" nianię). W tym wypadku jeszcze dochodzą żarty, które totalnie mnie rozłożyły i płynnie można było przejść do starcia Goku i Glorio, które, choć nie kupiło mnie w pełni, to wciąż ciężko odmówić uroku temu, jak się rozpoczęło. 2) Mówiąc jednak o walce Goku i Glorio, to rzeczywiście nie spełniła ona moich oczekiwań. Było jej zbyt mało, aby brać ją w pełni na poważnie, ale nie można jej też kompletnie zignorować; zresztą głupio by było, gdyby się dało. Myślę, że lepiej by to działało, gdyby Goku korzystał z Długokrótka w Super Saiyaninie, aby odbijać Magię Glorio, a sam pojedynek byłby wydłużony o czas, który seria przeznaczyła na zbędny cliffhanger, który wyjaśniła od razu na początku kolejnego odcinka. Przede wszystkim boli to, że jest realna szansa, iż Magia jest po prostu innym określeniem na Ki, bo jednak wolałbym coś unikalnego, co mogłoby kontrować Ki i zaprzestać zbędną eskalację mocy, no ale jest, jak jest. Pod względem wizualnym nie miałem jednak zarzutów; seria jest moim zdaniem po prostu piękna i przy każdym starciu można liczyć na solidny poziom choreografii oraz pracy kamery. 3) Z krytyką wpychania zbędnych informacji na ogół się zgadzam, za to nie wiem, czy aż tak wielkim problemem jest histeryczne zachowanie Bulmy, ponieważ zdaje się to być zgodne z jej charakterem, aczkolwiek być może mogła być trochę spokojniejsza; jest w końcu dużo starsza niż na początku DB. 4) Shin za to sądzę, iż rośnie w moich oczach, bo nie tylko jawi się jako analityk z głową na karku, ale też w odcinku siódmym udowadnia swoją wartość jako wojownik oraz magik. Jeśli dalej będzie tak prowadzony, to być może w przyszłych produkcjach DB będzie jakaś podstawa, aby robić z nim odrobinę więcej. 5) Z włosami Saiyan jest tak, że pełnokrwistym przedstawicielom chyba całkiem ciężko jest je modyfikować. Nie możemy jednak brać tego, co powiedział Vegeta za prawdę objawioną, ponieważ na łamach "Dragon Ball: El manga legendario" Akira Toriyama zauważa, iż to, co powiedział książę Saiyan nie ma nieco sensu, ponieważ włosy Raditza dopasowały się do jego wzrostu, pomimo tego, iż bardzo urósł, a więc jego włosy również musiały urosnąć. Zatem włosy Saiyan pełnokrwistych teoretycznie mogą rosnąć, tylko dzieje się to wolniej (to pewnie dlatego Goku i Vegecie zapuszczenie bród zajęło aż 3 lata nieprzerwanego treningu w Komnacie Ducha i Czasu). Zresztą nie tylko rosnąć. Na łamach tego samego wywiadu twórca DB ujawnia, że Nappa nie wyłysiał, tylko goli swoją głowę, co umotywowane jest swego rodzaju wojowniczą dyscypliną. To słowo "dyscyplina" chyba oddaje to, iż nie jest to takie proste i stąd pewnie Goku nie decyduje się na spinanie własnych włosów. Dowiadujemy się nawet, że Saiyanie mogą cierpieć na szczątkowe ubytki w owłosieniu! A więc kwestia ta jest odrobinę bardziej skomplikowana, niż mogłoby się zdawać. Kolejną rzeczą jest to, że większość z tych zasad nie aplikuje do Saiyan-hybryd, ponieważ w ich przypadku włosy rosną podobnie do Ziemian (stąd konieczność ich częstszego obcinania) oraz mogą mieć inny kolor, niż czarny. 6) To jest prawdziwa magia "Daimy", że odpowiada na wszystkie zarzuty niemalże od razu. ^^ 7) Jest to całkiem możliwe. W ogóle zauważono, że fasolki Senzu są niezwykle potężne i rozsądnym byłoby rozdzielenie ich zdolności na wiele pomniejszych przedmiotów. 8) "Opieka społeczna puka do drzwi [...] ." 😭 Ciekawi mnie, czy ktoś podpowiedział mistrzowi, że to gorący temat i dlatego pojawił się ten żart. A co do rodzicielstwa Vegety, to faktycznie jest on lepszym ojcem od Goku, jednak z tą poprawką, że mówimy o Vegecie obecnie, po Sadze Buu. Wcześniej był większą katastrofą, niż ta, o której mówił Toriyama w odniesieniu do Goku. 9) Cieszy nas, że lubisz dołączać się do dyskusji, bo faktycznie prezentujesz mnóstwo ciekawych spostrzeżeń, na które miło się odpowiada! Co do filmów DB 100%, to należy wziąć pod uwagę, że ma on również kilka innych kanałów, które publicznie subskrybujemy, więc można przez nas się do nich dostać. Ponadto parę już niedostępnych na jego kanale TH-cam filmów znajduje się na jego kanale CDA, więc również możemy go polecić. 10) Dla mnie chemia jest większą magią, niż pioruny Glorio. No ale miałoby to sens, aby inne właściwości nadawały inną barwę. Ewentualnie każda obroża może być malowana w jakiejś fabryce. :) 11) Również miałoby to sens, aby różne drzewa produkowały Glindów o różnych kolorach skóry, aczkolwiek nie wiem, czy w rzeczywistości nie kojarzyłoby się to za bardzo z jakimiś podziałami, więc byłbym ostrożny z takimi tezami. 12) Zgadzam się też z tym, iż to, że nie widzieliśmy wlotu 2. grupy do Królestwa Demonów, było zaprzepaszczoną okazją, ale nadzieja nie jest jeszcze w pełni stracona. 13) Jak określiliśmy to w tytule jednej sekcji tego filmu "Głodni wrażeń uzbrójmy się w cierpliwość!" Nie będzie łatwo, ale miejmy nadzieję, że będzie warto! Klikam "F", aby okazać szacunek Tenshinhanowi i cieplutko pozdrawiam oraz dziękuję za komentarz! - ERAZEE
@@ReAwakenZ Dziękuję za odpowiedź i również ciepło pozdrawiam. 👋☺️.
Odcinek był taki sobie. Wnerwia mnie natomiast coraz bardziej jedna rzecz. Mianowicie fakt, że Goku jest w ''Daima'' aż taki głupkowaty i dziecinny, a przecież to facet koło 40-stki, który chwilę wcześniej w sadze Buu zachowywał się przecież normalnie. W ''GT'' było to samo, ale chyba aż tak mnie nie raziło. No nie wiem, czy wraz ze zmniejszeniem wzrostu, zmniejszyli Sonowi również mózg? Strasznie mnie to już drażni od kilku odcinków...
Wydaje się, że jest tutaj próba replikacji kilmatu, jaki towarzyszył Goku w jego dziecięcych latach. Jest to o tyle problematyczne, że faktycznie nic nie wskazuje na to, aby nasz bohater miał mieć również "odmłodzony mózg". GT było w tej kwestii dużo bardziej umiarkowane, w zasadzie trudno mi wskazać moment, w którym zachowałby się jakoś szczególnie dziecinnie. Może pozwolił sobie na jakąś minę czy lekki wygłup (np. przy plakacie z listem gończym), ale w gruncie rzeczy, było czuć, że to nie jest Goku z sagi Pilafa czy 21. Tenka-ichi Budokai. Rozumiem, czemu może się to nie podobać, ja prywatnie to akceptuję jako zabieg komediowy, do momentu aż nie zaczną próbować totalnie wywrócić klimat do góry nogami i zrobić z Daima jakąś poważną nawalankę. W granicach czystej komedii "udziecinnienie" jak najbardziej się mieści. - Bananowy Doktor
Ciężko mi się na takiego Sona złościć, bo widać, że ma on odnosić do wczesnego DB, pomimo tego, że jako dorosły powinien być już nieco poważniejszą osobą. Choć warto nadmienić, że takie zachowanie może poniekąd wynikać z tego, iż nie towarzyszy mu żadne poczucie zagrożenia; w końcu w Królestwie Demonów jest on jedną z najsilniejszych, o ile nie najsilniejszą osobą. Przynajmniej można powiedzieć, że takim zachowaniem nie wystawia swojej grupy (lub całego świata...) na zagrożenie, ani nawet szczególnie nie przeszkadza w wędrówce, a więc idzie to zaakceptować, jeśli spojrzy się na DBD, jak na serię przygodowo-komediową z dodatkiem akcji, a nie jak na serię akcji z domieszką przygody i humoru. Zobaczymy jednak, co przyniesie kolejny odcinek, bo powinno być więcej pojedynkowania się, więc może bardziej przypadnie Ci do gustu. Pozdrawiam! - ERAZEE
1. Stawiam że za tydzień będzie wstęp z Goku. 2. 2:09 wiem że nie powinno się tak robić ale ta kobieta może być nie musi matką Panzi. 3. Bardzo zabawne że bulma uznała ze będzie udwaca że naprawiła statek. Zamiast powiedzieć że może nie działać. 4. W sumie to ciekawe czy faktycznie po zjedzeniu tego pulpety nie trzeba nic jeść przez jakiś czas. 5. Dziwne że kibito nie poleciał. 6. W sumie to sprytny plan jak na Goku by się tepnał do kogoś. 7. Mh.. Jeśli chodzi o Shina to widzieliśmy jego styl walki przed zamasu. Chyba że coś pomerdałem. 8. W sumie porwanie radiowozu też jest głupie i prosi o kłopoty. Bo król w sumie by się mógł wybronić że go też okradli. 9. Sajanie -warzywianie, warzywni, zielanie, warzownik, zielownik, warzywnik. (24:50) 10. W sumie Adaho nie sprawdził imienia Shina. 11. W sumie sporo posd glidowie obstawili, w końcu w naszym wszechświecie podzielili galaktyki na cztery potem zwieschnik tych czterech galaktyka a potem strony wszechświata itp. 12. Nie żeby coś ale wielki książę litewski chciał mieć tytuł króla a przecież to król polski rządził tymi terenami. 13. W sumie dziwne źe dabura nie oplół tanagami
1. Też tak czuję. 2. Również mnie naszła taka myśl, ale trafnie stwierdziłeś, że "nie powinno się tak robić". 😂 Chciałoby się, żeby zagadka pustego tronu była faktyczną zagadką. 3. Mam tak cały czas, gdy programuję... Mawiają, że "manifestuje się" sukces, czy coś... 4. Pewnie tak, ale nasz Goku to głodomorek, więc pewnie wciąż mu mało. :) 5. Ech... To prawda. Ale z drugiej strony, nie liczyłem jakoś bardzo na tego bohatera. Bardziej na Shina, który w tym odcinku dowiózł. 6. /tp Son_Goku Nahare 7. Bardzo możliwe, w końcu walczył w Sadze Buu. Chociaż Zamasu [z przyszłości] bardziej się nam z tym stylem kojarzy, ponieważ walczył więcej i jego walki były bardziej znaczące. 8. W sumie racja. No nic, nasi i tak pewnie obalą ten system za 10 odcinków. :) A więcej kłopotów to więcej przygody. 9. Błagam, niech kosmiczne kapsuły nazwą wtedy Warzywozami! 11. Monopoliści jedni... 13. Pewnie, gdyby to zrobił, to zmieniłby też Smoczą Kulę w kamień. A raczej nie wyobrażam sobie, aby chciał zmierzyć się z Tamagamim w innym celu, niż po Smoczą Kulę. Pozdrawiam! - ERAZEE
Goku nie biega jak naruto bardziej to właśnie Naruto biega jak Goku z ogdb, albo nawet jak Gohan czy Goten z DBZ
Jak kopiować to od najlepszych. Albo od samego siebie. 😄 - ERAZEE
@@fwdb Dokładnie
@@fwdbHmm, a Picasso powiedział, że "kopiowanie innych jest konieczne, ale kopiowanie siebie jest żałosne" i "kopiowanie siebie jest bardziej niebezpieczne niż kopiowanie innych, prowadzi do bezpłodności". Oczywiście z cytatami w necie jest tak, że pewnie Picasso wcale tak nie powiedział. Niemniej, niezależnie od autora, ja się pod tymi słowami podpisuję. Kopiowanie siebie to wtórność.
@@adambandurski848 Na tym właśnie polega db super czy właśnie daima xd
@@adambandurski848 To drugie zdanie mówiłem (a raczej pisałem...) pół-żartem. 😄 - ERAZEE
Ciekawe jak Adacho chwali odcinek, to wy go krytykujec. Jak wam się podoba, to on go jedzie jak po burej suc...😂. A jeśli chodzi o pozycję kaio nie koniecznie tylko glindarzy mogą nimi być, ze wzgledu na to że ze oni uciekli z tego swiata bodajże kilkaset tysięcy lat temu(tu moge sie mylić gdyż nie pamietam ile to było konkretnie lat), a Beerus jest bogiem już kilka milionów lat. Więc ktoś z innej rasy musiał mieć to stanowisko, lub nie bylo takiego aż nie znalezli odpowiedniej rasy do tej roli.
Wiemy o tym, że nie tylko Glindowie mogą być Kaioshinami. Aczkolwiek nie widzieliśmy, aby jakakolwiek inna rasa piastowała to stanowisko. Zdaje się, iż mają oni jakiś monopol i to już od 75 milionów lat, co wiemy poprzez różne guidebooki i gry (wtedy Beerus zapieczętował Starszego Kaioshina). A więc, jeśli nie doszło do żadnego retconu, to ucieczka Glindów z Królestwa Demonów niewiele zmieniła w kwestii tego, iż rasa ta już od dawien dawna była wybierana na bogów uniwersum DB. Pozdrawiam! - ERAZEE
Co do magii dla mnie zawsze takim headcanonem było że magia to dużo dużo bardziej zawansowana forma kontroli ki gdzie taka kontrola ki jakiej używają wojownicy Z to bardzo surowa nawet bym powiedział że prymitywna forma.
W perspektywie ostatnich odcinków "Daima" nazywanie zaawansowanej kontroli Ki magią jest całkiem prawdopodobne, aczkolwiek nie powiedziałbym, że członkowie Dragon Teamu są w tej kwestii prymitywni. Wręcz przeciwnie - znają oni wiele technik, o których mieszkańcy Królestwa Demonów nawet nie słyszeli. Potrafią generować światło (Taiyo-ken), prąd (Roshi za pomocą Bankoku Bikkuri Sho), pieczętować ludzi w pojemnikach (Roshi, Tien, Piccolo), latać, wyczuwać cudzą energię, znają lepiej telekinezę (Chiaotzu), potrafią czytać w myślach (Goku na Namek), niekiedy komunikować się/łączyć telepatycznie (trening w myślach), tworzyć ubrania i przedmioty (Piccolo), hipnotyzować (Roshi), a w przypadku Goku i Vegety też się teleportować. Wprawdzie nie wiemy, czy wszystkie z wyżej wymienionych stosują Ki, ale jest to po ostatnich odcinkach "Daima" bardzo możliwe, a nawet jeśli byłoby inaczej, to wciąż sporo tych technik bazuje na tej energii. Pozdrawiam! - ERAZEE
O dzięki Ci Erejzi za ciężką sobotnią pracę 😁. Swoją drogą to zawsze ciekawe i odświeżające gdy sprawdza się omówienie odcinka u Was i u Adacha - często macie odmienne zdanie, odbiór i to jest świetne, daje to razem szerszą perspektywę:)
Szczerze uważam, że ocena "Dragon Ball Daima" przez społeczność fanowską może być najuczciwszą spośród wszystkich serii DB. Nie da się oblać serii stwierdzeniem, że jest "niekanoniczna" i zrzucić winę za jakieś niedociągnięcia na scenarzystów, bo nad skryptem pracował sam Akira Toriyama. "Daima" ma również na swoim koncie kilka mniej popularnych decyzji (odmłodzenie bohaterów, żarty gazowe itp.), a więc fani akcji, aby pogodzić się z tym, że to wciąż jest "Dragon Ball", koniecznie muszą obejrzeć serię i samemu wykształtować sobie o niej jakieś zdanie. Każdy ma też inne gusta oraz inne oczekiwania, więc i na tym polu pojawiają się widoczne różnice. Cieszę się, że udało się nam stworzyć tutaj pewien grunt do kulturalnej dyskusji, w której sami możemy brać czynny udział oraz że dokładasz do niej swoją cegłę! Robię, ile mogę i mam nadzieję, że na ten moment jest to wystarczające. Serdecznie pozdrawiam! :) - ERAZEE
@fwdb a jeśli chodzi o dygresje i nawiązania do innych sag- jest to swoiste must have
Przyjdzie taki dzień, że wykreślimy "DAIMAGEDON" w tytule i zastąpimy go słowem "DYGRESJOGEDON". Kto wie, czy przyszłość ta nie jest bliższa, niż mogłoby się wydawać. 😂
Kochani, pamiętajcie o Erejzim, który ciężko pracuje co sobotę, żeby dostarczyć Wam najwyższej jakości film! Podziękowania w komentarzach mile widziane... 😉 Chętnie dowiemy się też, co Waszym zdaniem warto byłoby zmienić w formacie serii DAIMAGEDON! A może sądzicie, że jest... doskonała...? 😅 Piszcie, piszcie, piszcie!
@@BDoktor Szczerze mi aktualny stan Daimagedonu nie przeszkadza jest Daima-stycznie ! Jestem w stanie zrozumieć ile czasu musicie poświęcić na jeden odcinek,a dogrywki montowanie wycinanie powtórki czy przygotowywanie scenariusza,jest czasów chłonne, widać że chcecie dawać widzom świetny materiał i widać ogrom włożonej pracy,mi jako widzowi nie pozostaję nic innego jak zdjąć czapkę i ukłonić się tak nisko aż głowa dotknie ziemi.☺️.
Powinniście bardziej promować swoje filmy, żeby miały większą oglądalność.
@adambandurski848 Myślę, że możesz mieć rację. Problem wynika z tego, że nasze przychody z filmów są dość znikome. Jeśli masz pomysły, jak moglibyśmy dotrzeć do większej ilości widzów, to bardzo chętnie przyjmiemy takie rady. ;) Pozdrawiam. - Bananowy Doktor
First😂
Chłopaki! Chciałbym poczytać wasza wersję gt, ale forma jakoś do mnie nie przemawia. Czy będzie możliwość zgarnięcia pdfa, lub pdfow? Czytało by mi się dużo wygodniej, jak nie, to nie, sam sobie ogarnę pdfa pewnego dnia:p
PDF-y są dostępne już od kilku miesięcy - wystarczy wejść na stronę danego rozdziału. Wśród przycisków górnej nawigacji znajdziesz przycisk "Przeczytaj w formie PDF". Pozdrawiam! - ERAZEE
@fwdb no właśnie... Czasem wystarczy się rozejrzeć :D dzięki!
@@patrolowaty Nie ma sprawy. W takim razie będziemy wyczekiwać komentarzy nt. treści, czy ogólnych wrażeń. :)
G
Kiedy po raz pierwszy oglądałem Dragon Balla to nie zorientowałem się wcześniej, że Kuririn nie ma nosa. Chociaż czegoś mi w jego twarzy brakowało. Teraz jak tak patrzę to zastanawiam się czemu Kuririn sam nie uświadomił sobie tego faktu jak chciał zatkać sobie nos.
@@johndroos9486 Sytuacja charakterystyczna dla konwencji komediowej. Na tym etapie nie było, co tutaj analizować, bo miało to jedynie bawić. Dopiero później dowiadujemy się, chyba z jakiegoś wywiadu, że Kuririn oddycha przez skórę i dobudowywany jest tutaj poważniejszy lore. - ERAZEE
Zastanawia mnie co by było gdyby DBZ wychodziło teraz... co tydzień odcinek 5 minutowy komentujacy jak postać stoi i patrzy sie na przeciwnika xD Dalej Daima zjeda Zetne na śniadanie... fabułą, lorem walkami i humorem (miałem beke z fandomu bo jak była scena z kupą to juz widziałem jak im gula rośnie na głowie) Czy dajma to koń trojański GT.... no w sumie nie... Daima naprawia wszystkie grzechy GT -Kiedy Goku był dzieckiem w GT to siły mu nie zabrakło co jest głupie -Podróżujemy i poznajemy lore królestwa demonów... a w GT mamy filerocepcje.... w sensie takie schematyczne podróze w każdym odcinku -Jedyną rolą pan było bycie damska przyjaciółką a panzi jest mechanikiem wiec ma cel w załodze ''Czekamy sporo na 2 ekipe... mimo że mamy dopiero 4 odcinki w królestwie demonów'' kurcze to ile by się czekało na koniec sagi namek... gdyby Zetka leciała dzisiaj...
Z pewnością częścią sukcesu "Dragon Balla" było właśnie to kiedy wyszedł i w jakim klimacie. I choć wyznaczył on trendy, które w historiach shounenowych dominują aż do dzisiaj, to jednak ich nie dopracował - pod pewnymi aspektami zrobili to, dopiero jego następcy. Z tej perspektywy sądzę, że tak dogłębne analizowanie DBZ, jak robimy to tutaj z "Daimą", byłoby nieco nieuczciwe. Przez lata zmienił się i rynek, i oczekiwania (większy nacisk stawia się na rozwój postaci, przesłanie i fabułę, ludzie oczekują lepszej kreski, właściwego pacingu itd.), a obraz "Zetki" stał się bardziej mityczny i jednak spogląda się na niego nieco przez różowe okulary. W końcu nie bez powodu powstała wersja "Kai", którą osobiście bardzo lubię i która wiele z tych mankamentów poprawia. A kwestia nagłówka wspomnianego rozdziału filmu jest o tyle ciekawa, że jest niejednoznaczna. Na pewno nie planowałem, aby jawiła się jako zarzut w stosunku do "Daimy". Na podstawie twojego komentarza wnioskuję, że "GT" jawi Ci się, jeśli nie jako coś negatywnego, to przynajmniej jako coś, co nie wykorzystało swojego potencjału i miało sporo błędów. Pragnę jednak zauważyć, że można się kłócić o to, co powinno uznawać się w "GT" za błąd, a co nie. Od lat istniał jakiś niespisany konsensus, że "GT" było słabe, bo Goku stał się dzieckiem i pierwsza saga była nudna, albo głupia, za mało było walki itd. Ja jednak samej przemiany Goku w dziecko nie uważam za błąd, ani tego, że historia pozwoliła sobie na powrót do korzeni; często stwierdziłbym nawet, że jest na odwrót i dostrzegam w tym pewne zalety (choć oczywiście wady też są). Mamy więc klasyczny przykład różnicy oczekiwań, która poniekąd wynika z faktu, iż seria zmieniła się tak drastycznie na przestrzeni lat, że "Dragon Ball" i "Dragon Ball Z" stały się w umysłach ludzi niemalże dwoma oddzielnymi bytami. Oczywiście podnosisz też argumenty dotyczące logiki pewnych wydarzeń "GT", która faktycznie była momentami wybrakowana - nie ma, co się oszukiwać. Odnosząc się jednak do Twoich zarzutów, pragnę zauważyć, iż Goku w "Daimie" również nie utracił swojej siły (przynajmniej obecne odcinki na to nie wskazują) - jedynie ciężej mu się walczy przez zmieniony balans ciała oraz atmosferę Królestwa Demonów. Oczywiście można powiedzieć, że to, iż w "GT" nie przeszkadzał mu inny balans ciała, nie ma sensu, ale szczerze takie coś mi nawet nie przyszło do głowy w trakcie seansu - mówimy w końcu o magicznej przemianie, a po drugie fabuła "GT" dzieje się na przestrzeni roku, więc nawet gdyby coś takiego miało miejsce, to Goku miałby sporo czasu, aby przyzwyczajać się do odmłodzonego ciała na "off-screenie". Kolejna rzecz - ja właśnie bym powiedział, że ta "fillerocepcja", o której mówisz, była fajna, bo fabuła była bardziej dynamiczna. Czegoś w tym stylu brakuje mi w "Daimie", bo to, co widzimy teraz, zdaje się odrobinę zbyt puste i chciałbym już przejść do nowej, świeższej lokalizacji. "GT" brakowało jednak w tej "fillerocepcji" lepszej substancji, którą znaleźć można w lore "Daimy". Najlepszą rzeczą, moim zdaniem, byłoby tu więc chyba coś pomiędzy. Co do Pan - to w sumie zgoda. Dało się z nią zrobić więcej; poprowadzić w lepszym kierunku - dać jej udowodnić swoją wartość. W "Super Hero" wypadła o niebo lepiej. Zobaczymy jednak, co będzie się działo dalej z Panzy. Zapowiada się dobrze, ale lepiej być gotowym na to, że ostatnio DB różnie miał z zakończeniami dla postaci (biedny Granola...). A w "Zetce", to czekalibyśmy co najmniej z rok, a na jakąś większą rolę ze strony Ziemian, to albo kilka lat, albo w sumie nie doczekalibyśmy się nigdy (biedny Chiaotzu... i Yamcha...). Pozdrawiam i sorki, że tak depresyjnie na koniec... 😅 - ERAZEE
Nie przypominam sobie żeby było powiedziane z którego konkretnie świata demonów pochodzą Nameczanie. Rasa Shina jest podobna pod względem bezpłciowośći i żywienia się wodą. Budynki i statek przy tych "cebulowych" drzewach przypominają te z Namek. Może obie rasy są z tego samego drugiego świata?
Wydaje się to całkiem prawdopodobne.
Wy to robicie specjalnie? cały czas macie całkowicie przeciwstawne opinie z Adachem. (Nie dziwi mnie że macie inne opinie ale rozwala mnie to że macie całkiem skrajne opinie)
Nie mamy jak tego robić specjalnie, bo DAIMAGEDON nagrywamy w piątek wieczorem - z pół dnia przed filmem Adacha. A nawet gdybyśmy mieli jak, to byłoby to po prostu bez sensu. 😂 Każdy wyzwala Dragon Balla na swój sposób; tego się trzymajmy. :) Pozdrawiam! - ERAZEE
Wiem że było to fizycznie nie możliwie. No ale po prostu nie mogę ze śmiechu kiedy co odcinek macie całkowicie skrajne opinie i co odcinek się zamieniaćę
Osobiście uważam, że dr. Arinsu nieprzypadkowo wybrała do pomocy akurat Glorio. W odcinku 6 Panzy zauważa, że wygląda on jakby był ze świata 3. Myślę, że nieprzypadkowo wybrała kogoś z takiej "dziury" jaką jest 3 świat. Co o tym myślicie?
Szczerze? Brzmi to całkiem sensownie. Może tak być. Aczkolwiek na tym etapie wiemy na tyle mało, że ciężko byłoby mi wymyślić, jaka byłaby tego motywacja. I dlaczego akurat Glorio? No cóż, pożyjemy, zobaczymy. :) Pozdrawiam! - ERAZEE
@@fwdb Może ma to jakiś związek z drugim tronem w zamku 3 królestwa?
@@Ssj.ksenon 👀 Nie wiem, co gotujesz, ale brzmi pysznie. Fajnie, gdyby ten detal został jakoś wykorzystany. - ERAZEE
@@fwdb Poza tym, gdy Glorio walczył z Goku Panzy była zdziwiona magią Glorio. I tu albo został wzmocniony przez dr. Arinsu, ALBO ma ma on jakieś wyjątkowe jak na majina zdolności, które są dostępne tylko dla "wyjątkowych". Sama reakcja Panzy może oznaczać, że Glorio jak na majina ze świata 3 jest naprawdę silny.
Trochę liczę na to, że ten bicz nie był jakąś unikalną zdolnością, bo jeśli był, to byłbym nieco zawiedziony. - ERAZEE
Co do ambicji, bycie ambitnym nie oznacza od razu, że będzie chciało się przenieść do miejsca, w którym na starcie można więcej osiągnąć lub jest łatwiej. Można mieć ambicje co do różnych celów, najwidoczniej cele Arinsu i Degesu powiązane są bezpośrednio z królestwem demonów. Co do innych rzeczy to myślę że wątek drzew glindów został całkiem naturalnie wpleciony, Panzy na standard demonów jest jeszcze dzieckiem, także takie bezpośrednie zapytanie się a propo rzeczy którą kiedyś usłyszała nie jest według mnie czymś wymuszonym.
1. Możesz mieć rację co do tej kwestii z ambicjami. 2. To, że taka informacja może być naturalna dla Panzy, nie musi oznaczać, że będzie naturalna dla historii. Równie dobrze, jako że Panzy jest na standardy Królestwa Demonów dzieckiem, mogłaby zapomnieć o tym pytaniu i przypomnieć je sobie, dopiero gdy będą widzieć Drzewo Glindów na własne oczy. A ambicja Degesu i Arinsu mogła wyniknąć z ich czynów i myśli. Przy budowaniu historii trzeba pamiętać, że nie wszystkie informacje przekazuje się słowami. Tak ogólnie to, gdyby była to tylko jedna taka scena, to nie miałbym absolutnie nic przeciwko, ale zdaje się, że w DBD takie losowe wplatanie niezwiązanych z daną sytuacją informacji stało się standardem i dlatego to wypunktowuje. Pozdrawiam! Podnosisz całkiem ciekawe kwestie. :) - ERAZEE
21:15 było przybliżenie na puszkę tego mięsa gdzie było pokazane na obrazku, że jest ono z jakiegoś robala przypominającego stonoge
Wciąż zastanawia mnie, co było napisane na samej puszce... Pozdrawiam! - ERAZEE