Nagrywając ten odcinek, bawiłem się doskonale! Mam nadzieję, że Wam też przypadł do gustu i uśmiechnęliście się chociaż raz. Niezmiennie zachęcam do zostawiania komentarzy i polubień oraz UDOSTĘPNIANIA naszych materiałów. Dziękuję, że jesteście! - Bananowy Doktor
Widać radość przy tworzeniu:D to dobrze, takie rzeczy potem przelewają się na widzą, a przynajmniej na mnie. Mam frajdę, kiedy widzę, że ktoś ma frajdę :)
Ah doczekałem się.😇. Kolejnego odcinka Czytania na Spalanie. Martwiłam się że nie powróci ale teraz mogę oddychać z ulgą. Co do tego "wujku" że w moim życiu do moich sąsiadów mówiłam ciociu i wujku i to było normalne i nikomu nie przeszkadza. Zwłaszcza na terenach wiejski gdzie jest mnóstwo osób zna się i nie jako są rodziną piątą wodą po kisielu. Ale mówię to z doświadczenia.😊 Powiem tak zastanawiam się czy przypadkiem Sayanie nie mają więcej spólnego z zwierzęcy ? Wiem ogon to jedno ale sam fakt tego węchu którym parę razy Goku się popisał, gdy chodź o jedzenie Goku nawet ledwo żywy jest w stanie wstać i ruszyć do stołu.😂. Ale teraz się zastanawiam czy Ah Klasyczny Dragon Ball to seria w której jeszcze lubiłam postać Goku była jeszcze moją ulubioną postacią. I gdy widzę tego Goku i całą tę serię robi się cieplutko na serduszko.😊. Ah te klasyki. Mimo że animacja i kreska potrafi odstraszyć ale kiedy się na to patrzy po jakimś czasie uderza nostalgia.😊. Będąc szczerym z postacią Bakteriana miałam problem bo sama na jego widok i prezentacje umiejętność robiło mi się niedobrze i współczułam naszemu łysolkowi. Ale nie powiem że miałam ubaw z jego reakcji i ja sam przyznam się podczas oglądania nie zwróciłam uwagi na fakt że... Kurillin nie ma nosa ! I jak Goku to powiedział złapałam się za głowę.😅. Tak jak nie lubię tej postać tak walka śmieszyła mnie jak diabli.😊 Ps. Przepraszam za błędy jeśli takowe wystąpiły i cieszę się z materiału. 😊
My w FWDB jesteśmy jak słonie. Może powolni, ale pamiętamy! Gdzieś wszystko jest jakoś zapisywane i wystarczy być cierpliwym, a się człowiek doczeka. Co do komentarza, to ja również pamiętam dobrze, jak mówiłem per "ciociu"/"wujku" do osób spoza mojej rodziny (najczęściej przyjaciółek mojej mamy), ale z czasem jakoś tak się przechodziło na "pani"/"pan". Z kolei przypisanie saiyańskim genom lepszego węchu jest możliwe, ale fakt, że zdolność ta nigdy nie wróciła, raczej mi sugeruje, że jest to cecha ekskluzywna dla Goku. No i pełna zgoda co do tego, że Son działał lepiej w pierwszej serii. Jego naiwność była raczej zaletą, gdyż była urokliwa. Obecnie niestety, kiedy nasz bohater jest już dziadkiem, jawi się to jako brak wiedzy fundamentalnej i nieprzypadkowym są opinie, że Goku jest mniej inteligentny, niż w oryginalnej mandze. W "Zetce" Goku nie był zły, ale znacząco różnił się ze względu na dodatkową warstwę powagi, otaczającą jego osobę oraz częste okresy absencji. Jednak to on musiał spóźnić się i kilkukrotnie być ostatnią deską ratunku dla reszty wojowników, a w takim wypadku całkiem ciężko o humor. Jeśli chodzi o kreskę pierwszego DB, to osobiście mi się podoba. Może nie jest to poziom "Daimy", ale z pewnością jest lepsza od plastikowej "Superki". Może myślałbym inaczej, gdybym nie wychował się na takim stylu animacji, no ale jest, jak jest. Prawdopodobnie zalecałbym fanom anime zapoznawanie się najpierw ze starszymi produkcjami, aby mogli doświadczyć tego progresu. Wciąż nie mogę się nadziwić, jak dali radę to wszystko przelać na dosłowny papier. Jestem przekonany, że wymagane było więcej pracy niż przy grafice komputerowej. A Bacterian... z pewnością nie będzie ulubieńcem wielu, ale widać było, że Toriyama nadał mu pewną rolę i spełnił ją on całkiem dobrze. Miał obrzydzać i obrzydza, miał śmieszyć i śmieszy. Można go więc chyba nazwać udanym. Na pewno fakt, że Kuririn pokonał go w taki, a nie inny sposób, sugeruje, że ojciec DB mógł zaplanować tę potyczkę już przy debiucie Wojownika Lśniącej Glacy, co jest ciekawe, bo nie z dalekosiężnego planowania kojarzymy naszego mangakę. No ale widać, że w komedii spełniał się najbardziej i pewnie dlatego się na to zdecydował. :) Cieplutko pozdrawiam!
Naprawdę przyjemny odcinek, już czekam na kolejny! Dzwoneczek od razu informuje mnie o nowym filmie :) Bardzo lubię typowy humor Toriyamy z klasycznego DB.
Przy opisie 8 bohaterów walczących na turnieju zapomniałeś o Yamcha. No chyba że jednak nie zapomniałeś 😁. A tak poza tym to polecam serię filmów IP Man.
Tak na dobrą sprawę to znalazłem wasz kanał, gdy na stronie głównej zobaczyłem odcinek czytania na spontanie. Jako, że czytałem klasycznego DB do tomu 6 chciałem przeczytać tę historię do końca. Właśnie u was zauważyłem na to szansę, zasubskrybowałem i zostałem do teraz.
Bardzo lubiłem ten pierwszy turniej. Zabawny, nie przekombinowany, akcja, choreografia, no wszystko jest świetne! Czekam na mój ulubiony moment, czyli walka Krilana i Jackiego Chuna, tak szybka, że musieli w zwolnionym tempie tłumaczyć co się właśnie stało :D Ps. Proszę zdradzcie mi skąd macie mangę? Zakładam, że to wersja cyfrowa. Jak skończę tytanów, to chętnie wrócę do klasycznego db:D
Pełna zgoda! 21. TB to pełny pakiet rozrywkowy! Co do mangi, to znajdziesz ją na MangaDex po angielsku. Choć z tego, co się orientuje, chyba mówimy tu o różnych grupach tłumaczy. Dla jednolitości trzeba skorzystać z MangaPlusa i kupić ich subskrypcję, to wtedy ma się chyba dostęp do tłumaczenia Vizu, które, z tego, co słyszałem, nie ma reputacji najwierniejszego, no ale jest kompletne. Najbardziej chyba można polecić polską wersję od JPFu i po tomiku raz na czas sobie kupować. Pozdrawiamy!
1. Wyobraziłem sobie jak podziemie dragon bola strzela patykami ararki w oblężenie zetkowców.(a propo wstępu) 2. W sumie Roshi z pafu ppafu oczekiwał tego że znów Goku zabrał to czego nie powinien. 3. A ulag nie jest kumplem Goku że miał go olać? 4. 4:26 jak lubisz humor Torijamy to pijany mistrz, choć wejście smoka jest klasyką, z nowszych rzeczy to kung fu hasel(niezła komedia) lub IP mana(trochę dramat) 5. Ciekawe czy młodzi Sajanie mają wielki węch który z wiekiem im spada. 6. Czy bakteriana nie powinni czuć już w eliminacjach? 7. I czemu rodzice go nie kopali? 8. W sumie to z nosem jest ciekawe. Bo jak wiemy jego córka też go nie miała aż jej się nie pojawił
1. Podziemie Dragon Balla szczęśliwie nie musi walczyć o swój byt, bo podziemna prasa jest nieczytelna dla "Zetkowców". 😂 2. Co zabrał? 3. Nie chodzi o to, że miał go olać, ale nic do tej chwili chyba nie sugerowało, że są ze sobą aż tak zżyci. 5. Ja wiem, że Saiyanie byli bazowani na samym Goku, ale sądzę, że jednak może być to jego cecha unikalna, wynikająca z wychowania w takich, a nie innych warunkach. Tak czy siak, zdolność ta nie powraca, więc nie ma to większego znaczenia. 6. Logika Kojota Wilusia. Czego oczy nie widzą, tego nie ma. 7. Można teoryzować, ale to chyba będzie ze szkodą dla komedii. 8. Szanse Marron w starciu z Bacterianem z 0,000001% spadły do okrągłego zera... 😆 Pozdrawiam!
@@ReAwakenZ 1. :) 2. Chodzi mi o kradzież bielizny bulmy. 3. Goku ten młody bardzo się zżywał z innymi. Pewnie przez to że miał mało znajomych. 5. Może 8. :)
Poza lekko bajkowymi filmami, jak dom latających sztyletów (uwielbiam takie filmy) to oglądałem tylko ip mana i uważam, że jest super! Nie znam innych tego typu "normalnych" filmów. Co m na mysli pisząc normalnych? Że rękaw, to nie broń i człowiek potrafi skakać jakieś pół metra w górę, a nie pięć, tak jak w IP manie. Zwykle realistyczne walki i fajny klimat, choć jak pisałeś raczej nie jest to lekka komedyjka
@@patrolowaty ja znam takich filmów kilka, choćby u Jachi Hana są w miarę normalne walki, no i cała seria IP mana, czy też film wushu chyba jakoś tak miał. Ja mam ten problem ze nie pamiętam na filmów bo znam ich spóro.(chox mniej niż bym chciał)
Kiedy po raz pierwszy oglądałem Dragon Balla to nie zorientowałem się wcześniej, że Kuririn nie ma nosa. Chociaż czegoś mi w jego twarzy brakowało. Teraz jak tak patrzę to zastanawiam się czemu Kuririn sam nie uświadomił sobie tego faktu jak chciał zatkać sobie nos.
@@johndroos9486 Sytuacja charakterystyczna dla konwencji komediowej. Na tym etapie nie było, co tutaj analizować, bo miało to jedynie bawić. Dopiero później dowiadujemy się, chyba z jakiegoś wywiadu, że Kuririn oddycha przez skórę i dobudowywany jest tutaj poważniejszy lore. - ERAZEE
Nagrywając ten odcinek, bawiłem się doskonale! Mam nadzieję, że Wam też przypadł do gustu i uśmiechnęliście się chociaż raz.
Niezmiennie zachęcam do zostawiania komentarzy i polubień oraz UDOSTĘPNIANIA naszych materiałów. Dziękuję, że jesteście!
- Bananowy Doktor
Widać radość przy tworzeniu:D to dobrze, takie rzeczy potem przelewają się na widzą, a przynajmniej na mnie. Mam frajdę, kiedy widzę, że ktoś ma frajdę :)
nie ogladam filmow o takiej tematyce ale kiedys jak bylem maly to na tvn widzialem
Smok: historia Bruce'a Lee
i bylo to niesamowite.
Ah doczekałem się.😇. Kolejnego odcinka Czytania na Spalanie. Martwiłam się że nie powróci ale teraz mogę oddychać z ulgą.
Co do tego "wujku" że w moim życiu do moich sąsiadów mówiłam ciociu i wujku i to było normalne i nikomu nie przeszkadza. Zwłaszcza na terenach wiejski gdzie jest mnóstwo osób zna się i nie jako są rodziną piątą wodą po kisielu. Ale mówię to z doświadczenia.😊
Powiem tak zastanawiam się czy przypadkiem Sayanie nie mają więcej spólnego z zwierzęcy ? Wiem ogon to jedno ale sam fakt tego węchu którym parę razy Goku się popisał, gdy chodź o jedzenie Goku nawet ledwo żywy jest w stanie wstać i ruszyć do stołu.😂. Ale teraz się zastanawiam czy
Ah Klasyczny Dragon Ball to seria w której jeszcze lubiłam postać Goku była jeszcze moją ulubioną postacią. I gdy widzę tego Goku i całą tę serię robi się cieplutko na serduszko.😊. Ah te klasyki. Mimo że animacja i kreska potrafi odstraszyć ale kiedy się na to patrzy po jakimś czasie uderza nostalgia.😊.
Będąc szczerym z postacią Bakteriana miałam problem bo sama na jego widok i prezentacje umiejętność robiło mi się niedobrze i współczułam naszemu łysolkowi. Ale nie powiem że miałam ubaw z jego reakcji i ja sam przyznam się podczas oglądania nie zwróciłam uwagi na fakt że... Kurillin nie ma nosa ! I jak Goku to powiedział złapałam się za głowę.😅. Tak jak nie lubię tej postać tak walka śmieszyła mnie jak diabli.😊
Ps. Przepraszam za błędy jeśli takowe wystąpiły i cieszę się z materiału. 😊
My w FWDB jesteśmy jak słonie. Może powolni, ale pamiętamy! Gdzieś wszystko jest jakoś zapisywane i wystarczy być cierpliwym, a się człowiek doczeka.
Co do komentarza, to ja również pamiętam dobrze, jak mówiłem per "ciociu"/"wujku" do osób spoza mojej rodziny (najczęściej przyjaciółek mojej mamy), ale z czasem jakoś tak się przechodziło na "pani"/"pan".
Z kolei przypisanie saiyańskim genom lepszego węchu jest możliwe, ale fakt, że zdolność ta nigdy nie wróciła, raczej mi sugeruje, że jest to cecha ekskluzywna dla Goku.
No i pełna zgoda co do tego, że Son działał lepiej w pierwszej serii. Jego naiwność była raczej zaletą, gdyż była urokliwa. Obecnie niestety, kiedy nasz bohater jest już dziadkiem, jawi się to jako brak wiedzy fundamentalnej i nieprzypadkowym są opinie, że Goku jest mniej inteligentny, niż w oryginalnej mandze.
W "Zetce" Goku nie był zły, ale znacząco różnił się ze względu na dodatkową warstwę powagi, otaczającą jego osobę oraz częste okresy absencji. Jednak to on musiał spóźnić się i kilkukrotnie być ostatnią deską ratunku dla reszty wojowników, a w takim wypadku całkiem ciężko o humor.
Jeśli chodzi o kreskę pierwszego DB, to osobiście mi się podoba. Może nie jest to poziom "Daimy", ale z pewnością jest lepsza od plastikowej "Superki". Może myślałbym inaczej, gdybym nie wychował się na takim stylu animacji, no ale jest, jak jest. Prawdopodobnie zalecałbym fanom anime zapoznawanie się najpierw ze starszymi produkcjami, aby mogli doświadczyć tego progresu.
Wciąż nie mogę się nadziwić, jak dali radę to wszystko przelać na dosłowny papier. Jestem przekonany, że wymagane było więcej pracy niż przy grafice komputerowej.
A Bacterian... z pewnością nie będzie ulubieńcem wielu, ale widać było, że Toriyama nadał mu pewną rolę i spełnił ją on całkiem dobrze. Miał obrzydzać i obrzydza, miał śmieszyć i śmieszy. Można go więc chyba nazwać udanym. Na pewno fakt, że Kuririn pokonał go w taki, a nie inny sposób, sugeruje, że ojciec DB mógł zaplanować tę potyczkę już przy debiucie Wojownika Lśniącej Glacy, co jest ciekawe, bo nie z dalekosiężnego planowania kojarzymy naszego mangakę. No ale widać, że w komedii spełniał się najbardziej i pewnie dlatego się na to zdecydował. :)
Cieplutko pozdrawiam!
Naprawdę przyjemny odcinek, już czekam na kolejny! Dzwoneczek od razu informuje mnie o nowym filmie :)
Bardzo lubię typowy humor Toriyamy z klasycznego DB.
Przy opisie 8 bohaterów walczących na turnieju zapomniałeś o Yamcha. No chyba że jednak nie zapomniałeś 😁. A tak poza tym to polecam serię filmów IP Man.
BD dzisiaj w formie :) Liczę na więcej dygresji i dalsze propagowanie świetności pierwszego DB!
Tak będzie! 🫡
- Bananowy Doktor
Tak na dobrą sprawę to znalazłem wasz kanał, gdy na stronie głównej zobaczyłem odcinek czytania na spontanie. Jako, że czytałem klasycznego DB do tomu 6 chciałem przeczytać tę historię do końca. Właśnie u was zauważyłem na to szansę, zasubskrybowałem i zostałem do teraz.
Bardzo lubiłem ten pierwszy turniej. Zabawny, nie przekombinowany, akcja, choreografia, no wszystko jest świetne! Czekam na mój ulubiony moment, czyli walka Krilana i Jackiego Chuna, tak szybka, że musieli w zwolnionym tempie tłumaczyć co się właśnie stało :D
Ps. Proszę zdradzcie mi skąd macie mangę? Zakładam, że to wersja cyfrowa. Jak skończę tytanów, to chętnie wrócę do klasycznego db:D
Pełna zgoda! 21. TB to pełny pakiet rozrywkowy!
Co do mangi, to znajdziesz ją na MangaDex po angielsku. Choć z tego, co się orientuje, chyba mówimy tu o różnych grupach tłumaczy. Dla jednolitości trzeba skorzystać z MangaPlusa i kupić ich subskrypcję, to wtedy ma się chyba dostęp do tłumaczenia Vizu, które, z tego, co słyszałem, nie ma reputacji najwierniejszego, no ale jest kompletne.
Najbardziej chyba można polecić polską wersję od JPFu i po tomiku raz na czas sobie kupować.
Pozdrawiamy!
1. Wyobraziłem sobie jak podziemie dragon bola strzela patykami ararki w oblężenie zetkowców.(a propo wstępu)
2. W sumie Roshi z pafu ppafu oczekiwał tego że znów Goku zabrał to czego nie powinien.
3. A ulag nie jest kumplem Goku że miał go olać?
4. 4:26 jak lubisz humor Torijamy to pijany mistrz, choć wejście smoka jest klasyką, z nowszych rzeczy to kung fu hasel(niezła komedia) lub IP mana(trochę dramat)
5. Ciekawe czy młodzi Sajanie mają wielki węch który z wiekiem im spada.
6. Czy bakteriana nie powinni czuć już w eliminacjach?
7. I czemu rodzice go nie kopali?
8. W sumie to z nosem jest ciekawe. Bo jak wiemy jego córka też go nie miała aż jej się nie pojawił
1. Podziemie Dragon Balla szczęśliwie nie musi walczyć o swój byt, bo podziemna prasa jest nieczytelna dla "Zetkowców". 😂
2. Co zabrał?
3. Nie chodzi o to, że miał go olać, ale nic do tej chwili chyba nie sugerowało, że są ze sobą aż tak zżyci.
5. Ja wiem, że Saiyanie byli bazowani na samym Goku, ale sądzę, że jednak może być to jego cecha unikalna, wynikająca z wychowania w takich, a nie innych warunkach. Tak czy siak, zdolność ta nie powraca, więc nie ma to większego znaczenia.
6. Logika Kojota Wilusia. Czego oczy nie widzą, tego nie ma.
7. Można teoryzować, ale to chyba będzie ze szkodą dla komedii.
8. Szanse Marron w starciu z Bacterianem z 0,000001% spadły do okrągłego zera... 😆
Pozdrawiam!
Dzięki za rekomendacje filmów! Tak teraz myślę, że dla fana DB takiego jak ja "Pijany mistrz" faktycznie byłby dobrym wstępem.
- Bananowy Doktor
@@ReAwakenZ 1. :)
2. Chodzi mi o kradzież bielizny bulmy.
3. Goku ten młody bardzo się zżywał z innymi. Pewnie przez to że miał mało znajomych.
5. Może
8. :)
Poza lekko bajkowymi filmami, jak dom latających sztyletów (uwielbiam takie filmy) to oglądałem tylko ip mana i uważam, że jest super! Nie znam innych tego typu "normalnych" filmów. Co m na mysli pisząc normalnych? Że rękaw, to nie broń i człowiek potrafi skakać jakieś pół metra w górę, a nie pięć, tak jak w IP manie. Zwykle realistyczne walki i fajny klimat, choć jak pisałeś raczej nie jest to lekka komedyjka
@@patrolowaty ja znam takich filmów kilka, choćby u Jachi Hana są w miarę normalne walki, no i cała seria IP mana, czy też film wushu chyba jakoś tak miał. Ja mam ten problem ze nie pamiętam na filmów bo znam ich spóro.(chox mniej niż bym chciał)
Kiedy po raz pierwszy oglądałem Dragon Balla to nie zorientowałem się wcześniej, że Kuririn nie ma nosa. Chociaż czegoś mi w jego twarzy brakowało. Teraz jak tak patrzę to zastanawiam się czemu Kuririn sam nie uświadomił sobie tego faktu jak chciał zatkać sobie nos.
@@johndroos9486 Sytuacja charakterystyczna dla konwencji komediowej. Na tym etapie nie było, co tutaj analizować, bo miało to jedynie bawić. Dopiero później dowiadujemy się, chyba z jakiegoś wywiadu, że Kuririn oddycha przez skórę i dobudowywany jest tutaj poważniejszy lore.
- ERAZEE