6 błędów podczas jazdy ze skrzynią manualną
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 28 เม.ย. 2020
- Szukasz pracy w salonie samochodowym i nie masz doświadczenia?
To szkolenie pomoże, Ci otrzymać pracę : motodoradca.tv/szkolenia/
Automat więcej wybacza, a jak to jest ze skrzynią manualną? Na co uważać by wydłużyć żywotność skrzyni manualnej?
______________________
Zajrzyj do mnie na sociale :
- INSTAGRAM : motodoradca.tv/instagram
- FACEBOOK : motodoradca.tv/facebook
Subskrybuj kanał :
- MOTO DORADCA : motodoradca.tv/subskrybuj
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, w polu dyskusja, lub poprzez stronę : motodoradca.tv/zakupauta/
Komercyjne działania : wspolpraca@motodoradca.tv - ยานยนต์และพาหนะ
Szukasz pracy w salonie samochodowym i nie masz doświadczenia?
To szkolenie pomoże, Ci otrzymać pracę : motodoradca.tv/szkolenia/
Szukam pracy :)
Jazda na luzie to znak rozpoznawczy kierowców PKS.
Autosany miały milion przebiegu a połowa na luzie 😂😂
Wiele osób nadal wieży w teorię: Zjeżdżając z górki wrzuć na luz mniej ci spali
I pod górę zapnie bieg i mamy całkowite zachmurzenie :D
Tak się składa że u nas jeżdżą te stare autosany h9 i naprawdę oni bieg wbijają tylko jak ruszają
@Człowiek-Przemek Praktyka jazdy na luzie pochodzi z gaźnikowych silników. W autach z elektronicznym wtryskiem jazda na biegu z górki ma więcej sensu
Wrzucanie na luz i telepanie lewarkiem na prawo i lewo " zeby miec pewność ze na 100% jest luz"
@@xx1052 w którymś samochodzie miałem jak schodził z 3 to nie wyskakiwał na luz tylko trzymał tą trójkę dalej. ale nie pamiętam w którym
Niektórzy z przyzwyczajenia, np ja jeżdżę traktorem (mam 17 lat więc samochód dopiero za rok) to zawsze jak wyrzucę bieg to macham lewarkiem, no ale też jesze 30 letnią maszyną więc co się dziwić, nie raz puszczam sprzęgło a on jedzie i gaśnie 😂
Mój wujek dawno temu szybko oduczył moją mamusię tej przypadłości. Powiedział żeby przestała bo to nie garnek z zupą ;DDDDDDDDDDD
Ja tak mam, wiem że nie potrzebne, ale taki odruch
@@wujodaro musisz parcować nad tym i bzdur sie oduczyc
Stosuję się do wszystkich tych porad aż jestem pod wrażeniem ☺️
Proszę Cię, zadzwoń do mojej żony i jej to powiedz może Ciebie posłucha :)
Paweł Wrobel daj nr tel 🤔
Inne sprawy z żoną też za Ciebie obcy faceci załatwiają? 😉
@@agata2754 Dobre ale niestety Twój gatunek tak ma swojego nie posłucha .
@@listonoszpat233 Tu masz rację ale to dlatego że swój powtórzy jeszcze raz i dziesiąty i sto dwudziesty piąty 😉😁
@@kobakoba5087 Współczuję bo od razu widać gdzie Ciebie boli...
W szybkich i wściekłych chyba były auta z 16 biegami😉
Akurat zmiana biegów jest chyba najbardziej realistyczna rzeczą w całej serii xd
8 podstawowych + półbiegi i 2 do tyłu :D
Tak i zawsze nawet na długiej prostej w trakcie wyścigu żeby przyśpieszać szybciej wystarczy zrobić redukcję
@@pjajka nie chodzi o jakość ale o ilość 😁
@@sebek6543210 hahaha rozjebywalo mnie to zawsze.
Ja tam posiadam wiadro losujące dlatego parkuje nie do końca bo nie mam pewności czy mi wsteczny wylosuje
Też takie mam ;(
Moje wiaderko tylko zgrzyta jak wsteczny nie wejdzie do końca, ale po pewnym czasie już w ręce czuć czy dźwignia jest tam gdzie powinna
Czyżby kolega jeździł cudem francuskiej motoryzacji? Miałem tak w Citroenie.
@@zdunek1053 U mnie tak jest w civicu :D
Kiedyś tak miałem w Uno ale to było fabryczne spier... lenie skrzyni
Krótko i na temat, aż się zdziwiłem, ale bardzo pozytywnie, dzięki
Kupiłem nowe auto. W instrukcji napisali że na pierwszym biegu jeździmy do 60 km, puki co przejechałem 30km. Nie mogę się doczekać dwójki.
Sprzedam Autosana. 3mln km. 800tys na luzie :D
Za mało na luzie jeżdżone. Auto zajechane.
Na pewno licznik kręcony na luzie
Licznik od luzu, za bardzo kręcony :D
Hehehe śmiechłem
Pewnie teraz też jedzie na luzie
Super kanał dzięki niemu poszerzam swoją wiedze na temat aut ;)
Wiadro z maszyną losującą 😂 fajny odcinek, Pozdrawiam
W górach to trzeba wajchować. Szczególnie jak ma się silnik poniżej 1,4. Dobry filmik Waldek!
Bardzo przydatny film, już wiem na co zwrócić uwagę po zdaniu prawa jazdy
Pomocy, w instrukcji obsługi mojego samochodu miałem, że 1 jest do 30km, do pracy mam tylko 15km, auto wyje, coś o temperaturze się pali ikonka, czy jest jakieś auto co na 1 można jechać do 10km?
a nie bylo tam napisane "do 30 km/h"?
@@ADR1991pl XD
Masz zaciągnięty ręczny HEHE
Maksymalna prędkość jaką może rozwinąć na danym biegu a optymalna do zmiany to są dwie różności.
Masz takie pokrętła (ja mam w Cinkusiu w radio pod VLF ) przyciski do ustawiania obrotów optymalnych do zmiany biegu na wyższy lub niższy. W instrukcji powinieneś znaleźć jak to powinno być ustawione (oraz czy nie tracisz gwarancji na karoserię za gmeranie w tych ustawieniach).( Można ustawić tak by samochód sam zmieniał biegi. Wtedy tak nie szumi. )
Ale wiecie, że robi sobie z was beke? ;)
@@ukaszturon8893 próbowałem bawić się tym tempomatem, ale pan w serwisie mi powiedział, żebym gazu ręcznego używał tylko jak coś pojadę robić w polu,, orac czy gnoj rozrzucać, a w trasie używał gazu nożnego...
Podjął byś temat; jazda w górach ( zjazdy,podjazdy) skrzynią automatyczną CVT??
Panie Waldku, same podstawy na temat jazdy z manualem, nic dodać, nic ująć. Ale dobrze, trzeba przekazywać ludziom podstawową wiedzę, bo czasem jak patrze na innych kierowców i ich przykładowe podpieranie ręki na drążku zmiany biegów to aż boli od patrzenia
Panie! Bo manułal to winksza kontrola nad ałtem a te automaty sie psujom i naprawa to kilka tysiency.
1. Większa kontrola - prawda
2. Wszystkie skrzynie się psują. Zależy jeszcze co się popsuje. Ten stereotyp sprawdza się autach 10 lat+ bo tam automaty były znacznie gorszej jakości niż np. w Passacie z 2015 roku
@@d3xter557 Powiem Ci że stare ZF byłī pancerne, jak nie zmieniał biegów zmieniałeś olej i filtr( przykręcany z boku) sprawdzałeś miarką czy jest ok i dalej w drogę :)
A co do kontroli... znajdą się malkontenci ale osobiście na ciasnych łukach walał bym mieć 2 ręce na kierownicy, do szaleństwa zawsze można włączyć tryb manualny i łopatkami zmieniać.
Zresztą zdanie każdy ma swoje... prawa jest taka że koszt naprawy automatu w obecnych czasach często jest zbliżony do wymiany sprzęgła z DM. A zawsze powtarzam lepiej trzymać dziewczynę na kolano niż drąga w ręce ;)
Skrzynia to twój wybór i bierzesz taka jaka ci pasuje i nikt nie musi słuchać twoich wywodów na ten temat
@@nyczek88 o właśnie, łopatki to dobra sprawa. Żeby nie było że jakoś hejtuję automaty bo są bardzo wygodne. Co prawda na razie trzymam sie manuala ale zawsze to może się zmienić ;)
Ty to potrzebujesz nauczyciela od Polskiego ,ode mnie dostajesz 1+ za ortografię
Dobry strzał ze sprzęgła nie jest zły :)
Dobry materiał. Co do machania na luzie to się przyznaję że tak robię od 21 lat w mojej Asterce i nadal jak nowa :) Ten 4 podnóżek to jest wymyślony do "czucia auta" podobno czuć cała bryłę...
"Moim zdaniem to nie ma tak, że automat albo że nie automat. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w automacie najbardziej, powiedziałbym, że spokój. Ekhm… Spokój podczas jazdy po mieście w korku, kiedy sobie nie radziłem. I co ciekawe, to właśnie ten spokój czasem może być tym czego nie cenię w automacie. Chodzi o to, że niekiedy automat działa za szybko bywa wtedy, że nie znajduje zrozumienia. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ używałem jednego i drugiego rodzaju skrzyni. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to jazda autostradą, życie to szybka jazda krętymi serpentynami, życie to korki w mieście. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz? Skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie jazdy, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład jadę automatem, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się przyjemnej pracy społecznej i będę ot, choćby zmieniać znaczy… biegi (w samochodzie z manualem)" :)
Tak na poważnie. Moim zdaniem wszystko zależy o jakim samochodzie mówimy. Na przykład ja osobiście nie wyobrażam sobie dużego silnika wolnossącego z manualem. Są tacy ludzie, którzy to lubią, ale dla mnie to jest zabijanie trochę silnika, bo widmo, że im więcej mocy tym chce się jechać bardziej dynamiczniej i zmienia się biegi jak w wspomnianych w filmie "Szybkich i wściekłych". Tutaj idealnie sprawdza się automat. Natomiast jeśli mówimy o samochodzie miejskim załóżmy do 100 koni to automat też nie ma sensu, ponieważ auto ma małą moc i moment obrotowy, co za tym idzie małe przyspieszenie i elastyczność i każde mocniejsze naciśnięcie gazu powodowało by kick down i wycie malutkiego silnika przy wysokich obrotach. Moje zdanie takie poniżej około 130 koni automat nie ma sensu.
#motodoradca to że zrobiłeś uprawnienia na C+E nie robi z Ciebie mądrzejszego o wiedzy na temat ciężarówek pierwsze się rozpytaj poczytaj jeśli nie masz o czymś pojęcia bo najczęściej kierowcy ciężarówek nie są odpowiedzialni za zmianę biegów bo jeżdżą na automatycznej skrzyni gdzie na trybie eko właśnie są takie niskie obroty i o ile może kierowca zmienić bieg na niższy (czasami takiej opcji nie ma albo zbicie o jeden bieg a skrzynia i tak przerzuci jak jej pasuje (Mercedes actros MP4)) to zmieni a nie jeździ celowo na niskich obrotach także co do tego do się wypowiadaj o projektantach mercedesa Volvo itd a nie o kierowcach
Manual czy automat? To z czym kierowca się lepiej czuje. Oba rozwiązania są super :)
dojeżdżanie na luzie ("żeglowanie") kontra dojeżdżanie na biegu czasem z redukcją ("ekojazda"). Różnica w zużyciu jest oczywiście znikoma tzn zaoszczędzisz na paczkę fajek rocznie, ale paradoksalnie mniej paliwa zużyjesz przy żeglowaniu zwłaszcza w dizlu. Bierze się to z faktu że hamowanie silnikiem ( i spalanie 0) rozpoczynasz blisko miejsca zatrzymania (np 100 metrów) podczas żeglowania możesz wrzucić luz w analogicznej sytuacji dużo wcześniej (np 300m) i spalać powiedzmy 1l/100km. Niby więcej ale w pierwszym przypadku 200 metrów poprzedzających rozpoczęcie hamowania silnikiem jedziesz "z gazem" i palisz powiedzmy 7l. Rachunek jest prosty pierwszy przykład 3 tysięczne litra, drugi przykład 14 tysięcznych - różnica duża :D
Nie chodzi o to że jest to konkretny przyklad ale zasada działania taka jest i moim zdaniem ciężko jest pobić "żeglowanie" "ekojazdą". nie mówiąc już o tym ile zaoszczędzasz sobie czynności.
Fajny materiał i jak zwykle ciekawie podany... Tak na marginesie jazda na luzie np podczas zjadu była zalecane w starych silnikach dwusuwowych smarowanych mieszankowo gdyż jadąc na biegu z góry praktycznie nie były smarowane. Pozdr
Mam dwa auta. Całe życie manual, lecz drugie auto żonie pod koniec 2019 z manualem(a właściwie eCVT). Przyznam szczerze, że jak manualem już zrobiłem tysiące km to mi się już znudził i jazda automatem to przyjemność.
Podsumowując: automat
Bardzo przydatny materiał! ;)
Dziękuję za film. Pozdrawiam
Zawsze byłem zwolennikiem manuala teraz po dwóch latach jazdy automatem zmieniam zdanie. Automat polecam i nie ma co się bać i słuchać jakiś mitów
Myślałem ze dowiem się czegoś nowego. Wychodzi na to, że wszystko robię poprawnie, najśmieszniejsze jest to że do wszystkiego człowiek doszedł sam bez poradników.
W podobnym celu obejrzałem filmik i również nic nowego nie usłyszałem, wychodzi na to, że wystarczy posłuchać jak pracuje silnik i większości z tych błędów można uniknąć, bez jakiejś większej wiedzy na te temat.
Szybko, konkretnie, na temat. Takich filmów potrzebujemy!
Kolejny fajny materiał jaki widziałem na tym kanale. Fajnie merytorycznie przekazana wiedza. Odnośnie pytania manual czy automat.... najlepiej mieć dwa auta i obie skrzynie, człowiek głupieje a do tego jak jest diesel i benzyna to już szał w gaciach.... co lać i gdzie jest sprzęgło, ja tak jeżdżę od jakiegoś czasu na dwa auta, dobrze że mocno się różnią od siebie :P Pozdrawiam
Jestem świeżo upieczonym kierowcą i przyznaję, że robię błędy z jazdą na półsprzęgle w korkach, na światłach podobnie, nie wrzucam na luz i czasem to gdzieś ta stopa idzie mi na sprzęgło nawet przy skręcaniu w irracjonalnej obawie, że zgaśnie. Tylko praktyka mnie uwolni. Dzięki za kilka przydatnych wskazówek 👍
Nie polecam włączać wstecznego gdy auto się jeszcze toczy xd
paulina 11 a ja polecam,I gaz w podłoge.
Dentysta
Spróbuj kiedyś, pełna rura na wstecznym, zaciągasz ręczny skręcasz koła i w momencie jak samochód obróci się o 180 stopni wbijasz jedynkę.
paulina 11 Po tym poznasz dobrego traktorzystę/kierowcę ciężarówki, zawodowiec zatrzyma się a amator pcha dzwignie jak babę i tylko słuchać krrrrrryyyy
Chyba że wsteczny ma synchronizator 😅 Ale jak nie sprawdzisz to nie wiesz 🤷🏻♂️😂
Doradco a ciekawi mnie bardzo i chciałbym zobaczyć film w twoim wykonaniu żebyś jak najlepiej wyglumaczył kiedy zmieniać bieg w BENZYNIE / DIESLU . Mam tu na myśli zmiana z 1 na 2 ,z 2 na 3 itd ;) przy jakich obrotach np w silniku 1.6 a 2.8 ;) Obserwuje wiele razy sytuacje gdy ktoś rusza a już zapina drugi bieg gdzie auto ledwo jedzie ;D
Dzięki super pozdrawiam 👍
Manual wybieram pod warunkiem że obsługuje się tak jak na filmie Pan powiedziałl. Łapka w górę.
Nic nowego się nie dowiedziałem. Ale racja. :) pozdr
Ciekawy odcinek I jestem zaskoczona, bo żadne z wymienionych błędów nie popełniam 😁
Dzięki Mistrzu. Utwierdziłeś mnie w wewnetrznych przekonaniach👍. Co do jazdy na luzie myślę że szeroki temat. Czy na luzie nie oszczędzamy silnika? Słyszałem wypowiedź jednego instruktora co prawda jazdy motocyklem ale wspominał o oszczędności silnika hamowaniem hamulcami zamiast silnikiem.
Jezdząc w górach zaczął mnie ten temat zastanawiać gdy jechałem w dół jakieś 3 km z obrotami silnika 3500 /min. Z odciętym paliwem. Jadąc na luzie silnik kręcił się sobie 600-700 /min. Schładzał I pobrał parę ml benzyny.
Dodam że w ciężarówkach np Mercedes, Scania w trybie auto/eko na tempomacie często włącza się bieg jałowy mimo że gdyby w tym czasie skrzynia była by podłączona oszczędzał by kilkadziesiat ml paliwa. Reasumujac. Jestem Januszem i jeżdżę na luzie i jałowym 😄. Moje silniki i sprzęgła trzymają się zaskakująco dobrze. Oczywiście nie polecam tych praktyk z automatami osobowymi bo nie jeżdżę i nie wiem jak to jest i chyba mają problem ze smarowaniem i chłodzeniem podczas jazdy na neutralu.
Pozdrawiam
Wiedziałem że będzie w huk komentarzy,ale jak zawsze zdania są podzielone.To nie do końca jest tak jak pan mówi,bo jak wiadomo wszystko zależy od tego gdzie i kto jaki ma styl jazdy pomijając już kulturę i dbanie o auto,bo jak wiadomo nie każdy musi (np.auta firmowe ) oprócz swojej działalności.Są też MEGA skrajne sytuacje gdzie nie raz własnie tzw. trzymanie ręki na skrzyni biegów czy nogi na sprzęgle może uratować niebezpieczną sytuację,a jak wiadomo to ocena sytuacji i czas reakcji kierowcy się liczy,a nie wygoda podróżowania i tyle.Żeby w PL była większa kultura jazdy a nie taka zawiść ludzka jaka jest na drogach to było by bezpieczniej i tyle,proste.
Jak chcecie trochę odmulic auto to polecam z 3 albo 4 biegu przy ok 100km/h zrobić redukcję na 1. Wtedy się tłoki czyszczą i auto będzie zrywniejsze. Szczególnie diesle.
Pozdrawiam.
Serio czy kit wciskasz? 🤣🤣 wydaje mi sie że lepiej tego nie robić haha
Jedynym moim błędem było trzymanie dłoni na skrzyni biegów 😁 ale wkoncu wiem że to błąd, pytałam się wielu mechaników o to ale nie umieli mi odpowiedzieć na to pytanie. Dziękuję 😊
Długo jeździłem manualem i byłem przeciwnikiem automatów, a kiedy kupiłem auto w automacie stwierdziłem że już do manuala nie wróce ;)
Mam betę z manualną ale raz dostałem na parę dni z automatem z serwisu. W przyszłości przy zmianie na nowe będę szukał automatu😉
13lat jeździłem manualna skrzynia biegów raz się przejechałem z DSG i już tak zostało :)
Na daily jakas fura normalna to automat ale w miare nowy bo stare skrzynie meczace
Dodam jeszcze , że jak parkuje samochód to za każdym razem daje na N potem ręczny i na P :)
Na początku wręcz zakochałem się w automacie i jezdze do dzisiaj , ale nie ukrywam że gdzieś tam w głębi motoryzacyjnego serducha ciągnie mnie do manuala aby powrócić
No bez kitu jeszxze jak jezdzisz starym automatem jak ja jezdzilem e36 cabrio z 4 biegowy automatem tragedia
Jazda na luzie spalanie mniejsze sprawdzone w moim 1,9 TDI. Mam 33 lata i nie wiem czy to stara szkoła, ale probowalem i na luzie i na biegu zawsze, wyniki jednoznaczne. Nie chodzi tu tylko o jazde z górki, jak np wiem, ze za 1 km jest ograniczenie do 50 i teren zabudowany to sobie smigam 120, wbijam luz i auto spokojnie spadnie do tych 60-55 (juz mam wyczucie w swoim aucie jak traci predkosc i wiem kiedy dac luz) i tutaj nie redukuje z 5 na 4, z 4 na 3 z 3 na 2 jak pewnie "fachowcy" każą, przeciez wtedy tez i skrzynia i sprzęgło dostaje w tyłek. Podobnie na autostradzie jak wiem ze mam zjazd za kilometr, to przy 130 km daje luz i spokojnie wychamuje do 60-70. Każde hamowanie to tracenie paliwa, wiec nalezy ego robic jak najmniej.
Chciałbym obalić 2 mity na kanwie wiedzy praktycznej (mojej własnej), ale też podpytać o kwestie stricte techniczne.
1. Jazda na luzie - to nieprawda, że samochód wtedy nie pobiera paliwa. Pobiera, sprawdzałem. Każdy inne wartości, z reguły 0,5-0,7 litra/100 km. Komputer pokładowy z załączonym spalaniem tymczasowym to wykaże. Testowane na Skodzie Fabii r. 2019 i Renault Megane r. 2018. Ale to jest pikuś. Jeździmy, spalamy, bo nas stać. Kwestie techniczne. Mój instruktor nauki jazdy, zapytany przeze mnie na zajęciach "Co by było, gdybyśmy zjeżdżali z górki na biegu jałowym silnika?" odpowiedział: "Wtedy w samochodzie byłyby 3 hamulce: hamulec zasadniczy, hamulec ręczny i chamulec za kierownicą" :D Co autor miał na myśli? Jego zdaniem podczas jazdy na luzie grzeją się tarcze i klocki i podczas hamowania mogą pęknąć. Mniej-więcej identyczne wyjaśnienie słyszę od mechaników, że "za dużo było jeżdżone na luzie". Jak to jest, @MotoDoradca?
2. Jazda na półsprzęgle. Nie musicie pokonywał łuku na półsprzęgle. Ja mam na to prosty myk. Wyróbcie sobie prędkość operowania lewą nogą tak, aby puścić sprzęgło do końca (żeby ruszyć samochód z miejsca), a potem momentalnie wcisnąć je jeszcze raz do podłogi i kontrolować prędkość hamulcem zasadniczym. Zawsze tak robię, nawet podczas jazdy w korku. Robię dystans między samochodem poprzedzającym, ruszam normalnie, puszczam sprzęgło do końca, a za chwilę znowu je wciskam i dohamowuję. I wiecie co? NIGDY jeszcze nie miałem problemów ze sprzęgłem. Ono jest mechanizmem zero-jedynkowym. Albo jest wciśnięte, albo puszczone. Nie ma czegoś takiego jak półsprzęgło (z technicznego punktu widzenia). Pic w tym, by nauczyć się operować szybko lewą nogą. Działa. Zawsze.
Pozdrawiam.
takie pytanko do 2 .... czyli w ogóle gazu nie dajesz? W korku puszczasz pomału sprzęgło aż nie ruszy ? Bo ja tak robię hehe 6 dni temu egzamin zdałem i w korku to te półsprzęgło mam i jak zacznie jechać to sprzęgło puszczam i się toczę ( bez dodawania gazu) ..ok jest?.... btw jeśli nie zgaśnie xD
PS: hamulec zasadniczy to ten w pedale?
@@Mateo-oz3ew Jeśli nie zgaśnie, to spoko, ale ja zawsze daję trochę gazu. Wyobraź sobie, ile roboty musi wykonać silnik przy obrotach ok. 900rpm, żeby ruszyć bez gazu ponad tonowy pojazd? Zawsze z wyczuciem daj trochę - i najważniejsze - PRZYTRZYMAJ w tych obrotach, kiedy puszczasz sprzęgło. Mój instruktor lata temu tego najważniejszego wyrazu nie dopowiedział i samochody gasły jak zaklęte. Silnik musi dostać obrotów, gdy ma wykonać taką pracę. Wszystko z wyczuciem, ale o to tu chodzi.
@@bartoszkaczmarzewski2993 mhm okej .... najpierw musze poczekać jak plastik będę mógł odebrać :)
@@Mateo-oz3ew Tak. Zasadniczy albo nożny.
Co jak co ale do eksperymentów ze skrzynią jest auto służbowe nie prywatne 😂
no tak typowy polak jak nie moje to moge rozwalić a co tam :D
skoda fabia 1.4 w leasing, królowa lewego pasa :D
Wojciech Żurański Kto powiedział ze nie moje? 😂
@@DuchTwojejStarej typowy Polak nie zna innych nacji.
ja tam czekam aż Waldek albo inny polski Tuber zrobi filmik o tym co ja robię w służbówce, czyli zmiana biegów bez używania sprzęgła.
Generalnie musisz znać... Obroty przy których można wbić bieg. Czy jest to przydatne? Owszem. ;]
Przydatne fakty! 👍👍👍
nissan qashqai 2018r. Wzięty w tym samym roku z salonu nowy po 60tys km skrzynia automatyczna wraz z silnikiem do wymiany po niecałym roku jazdy, faktura z naprawy 25 tys. Na ogrodzie ponadto mam audi a4b5 97r na budziku 700tys km silnik od nowości jak i skrzynia manualna nie robiona, auto w ciągłym użytku chodzi jak żyleta. Wnioski sami wyciągnijcie. Pozdrawiam :D
A propo toczenia się na luzie jeszcze - to jest zwyczajnie w niektórych sytuacjach niebezpieczne, czas reakcji kiedy musimy zrobić jakiś unik lub wpadniemy w poślizg nam się wydłuża bo musimy wpierw wrzucić bieg.
I szarpiesz tą gałeczle cyk jak "szybcy i wkurwieni"
To miód na moje uszy bo wszystko z tego co powiedziałeś już dawno wprowadziłem w życie 😀.
można zrobić test jazdy ecodriving, a normalnego kręcenia do 3-4k np na odcinku 20-40km. W kazdym aucie spotkalem sie z sytuacją ze krecenie auta do 3-4k spala mniej paliwa od ecodrivingu czyli maksymalnie do 2k
Automat :-) Bo jest wygoda :-)
Mam pancernego hydrokinetyka, może archaizm ale nie trzeba miksować lewarkiem, a i tak o niebo lepiej działa niż zautomatyzowane manualne skrzynie biegów (mam na myśli gdzie zwykłe sprzęgło jest obsługiwane przez sterownik, zamiast pedału, a nie np DSG) gdzie wczesniej trzeba pisac podanie o zmiane biegu :-)
Panie Waldku a co z zostawianiem auta na biegu? Zarówno automat (tryb P) jak i manual
Fajnie że poruszyłeś taki temat, ale szkoda że nie wspomniałeś o dodawaniu gazu przy zmianie biegów, tak by zadbać o synchronizatory i zwiększyć płynność jazdy
Bardzo wartościowy odcinek!
A co powiecie na taką taktyke: w korku, gdy wszyscy baardzo powoli się poruszają, ruszać z 1 "na sprzęgle" i potem również "na sprzęgle" zmieniać biegi na 2,3 itd ?
Ja tak w mojej starej polówce robiłem, potrafiła mi na samym sprzęgle, bez dotykania gazu, się na 3-4 biegu do 40-45km/h rozpędzić
Co do jazdy na luzie to oczywiście Panie Waldku pełna zgoda, zło wcielone starych czasów ale nie zapominajmy, że w nowszej generacji aut mamy tryb "żeglowania" tzw. ECOROLL. Oczywiście wiadomo, że mowa tu o automacie ale mechanicznie działa to tak samo jak wrzucamy luz podczas jazdy manualem. Fakt jest taki, że podczas jazdy na luzie silnik spala ok. 0.8l/100km/h i to jest strata względem hamowania silnikiem jednakże zależy w jakich warunkach bo gdy mamy lekkie zniesienie hamując silnikiem wytracimy prędkość po czym będziemy musieli trochę przyspieszyć i tutaj zyskać możemy właśnie "tocząc" się na luzie utrzymując tym samym stałą prędkość. Tak wiem, że to walka o dziesiąte litra ale zawsze są wyjątki od reguły ;) pozdrawiam!
wole manual , choć uważam że nowoczesne automaty robia robote ;)
Tylko nowoczesne? 10-15letnie automaty tez pieknie zmieniaja biegi tylko musi byc skrzynia sprawna i serwisowana a nie jakis smietnik który ledwo zipie :)
Bardzo przydatny filmik.Jestem świeżo po odebraniu prawka i przydadzą mi się takie rady.
To na kursie nie jeździłaś samochodem?
Jazda na luzie pozwala zaoszczędzić o wiele więcej paliwa. Można się przetoczyć nawet kilka kilometrów jeśli mamy przyjazne ukształtowanie terenu i dobrze to rozplanujemy. Pobierana jest wtedy znikoma dawka do podtrzymania pracy silnika. Czym innym jest jazda na biegu, bez wciśniętego gazu - wtedy hamujemy silnikiem. Nie toczymy się z minimalną utratą prędkości, albo nawet wzrostem (jadąc z góry), tylko HAMUJEMY! i to całkiem znacznie - silnik nawet na wysokim biegu stwarza duży opór. I co z tego, że w momencie hamowania, silnik nie pobiera paliwa, skoro i tak zaraz trzeba będzie wcisnąć gaz i przyspieszyć.
Sam robiłem doświadczenie. Seat Toledo I, 1,9 tdi. Trasa Proszowice-Kraków. Średnie spalanie przy braku jazdy na luzie - 5,1 litra/100 km. Średnie spalanie przy podobnie bardzo spokojnej jeździe, ale z maksymalnie wykorzystanym pędem samochodu, tj. bardzo częstej jeździe na luzie (praktycznie gdzie się tylko da) - wynik to 3,6 litra/100 km.
Przestań wygadywać bzdury, bo niestety wielu ludzi Cię ogląda.
Pozdrawiam
Waldku, ja znam pojazdy z dłuższym drążkiem zmiany biegów, Star 266 i Autosan H 9.
AT/MT
w prywatnym samochodzie (roadster) koniecznie manual, sprawia dużo frajdy, natomiast w drugim aucie na co dzień które mam w planach będzie automat. A w służbowym tylko i wyłącznie automat!
Siemano byku! Fajny materiał, człowiek się uczy całe życie 😉 Mam prośbę; czy mogłbyś w komentarzu pisać w punktach swoje spostrzeżenia i rady? Bo teraz w sumie nie wiem czy jechać na tym luzie czy nie 🤪
Dokładnie. Ma Pan rację bo to jest nagminne że na światłach mają nogę na sprzęgle i druga na hamulcu.
Ja mam opanowany trik zmiany biegu bez sprzegla :) jak juz jedziemy , wybijamy bieg, robimy " przygazowke" delikatnie dociskajac zadany bieg, w chwili spadku obrotow , w granicach 700-800 bez zadnych oporow wbijemy bieg , nie ma zgrzytow , oczywiscie przy odpowiednio dobranym biegu do predkosci :)
Oczywiście, że automat. Po 2 latach insignią byłem zmuszony przesiąć się do c-hr i męczy to strasznie szczególnie w mieście i absorbuje kierowcę. W motocyklu nigdy nie zrezygnowałbym z manuala. Zależy od wykorzystania i preferencji kierowcy ;)
Cześć Waldek, pozdrawiam:)
A siema witam.
Super. Ze wszystkim się zgadzam. Jedno pytanie: co to znaczy jazda na zbyt niskich obrotach dieslem? Czy turbinę załączać czy nie? W mieście. Pozdrawiam.
Bardzo fajny materiał.
Osobiście wolę automat, ale korzystam póki co z manuala.
Na luz z górki trzeba było wrzucić w dwusuwach bo można było zatrzeć silnik.
Bardzo dobry komentarz, prowadzacy nie raczyl wspomniec o tym.
No chyba, że był mechanizm tzw. wolnego koła - to wtedy on załatwiał sprawę. Generalnie - w dwusuwach nie może być hamowania silnikiem, bo braknie mu smarowania.
@@stomiak w Syrence można było wlączać lub wyłączać wolne koło. Za to w Trabancie włączało się automatycznie po puszczeniu pedału przyśpieszenia.
Na miasto zdecydowanie automat! Mówią, że gdzieś tam ciut większe spalanie, ale jaka wygoda, szczególnie w korkach...
Dobrze ze Dokurwiator tego nie słyszał !! Nagraj może cos jak ekonomicznie jeździć pasatem 1.9 tdi i który olej z frytek lepszy elo
Tyle że jadąc z górki na piątym biegu bez gazu owszem spalanie jest 0.0l lecz jadąc na luzie auto pokona większy dystans z pokazanym spalaniem np. 0.2l, lecz nie spali tyle bo 100km by musiał pokonać na luzie by spalił te 0.2l, robiłem test i według mnie jadąc na luzie spale mniej bo w zależności od prędkości i zjazdu w dół dojadę na luzie o wiele dalej niż hamować auto skrzynią na 5biegu, mam jedną trase gdzie nie jest jakiś mega zjazd a lecąc 120km/h wrzucając na luz pokonuje ponad 2km, na biegu 5 pół km i musze redukować na 4 bieg, więc to wszystko zależy od stylu jazdy, od odcinka drogi do pokonania z długością górki itp i od kierowcy, każdy ma swój styl jazdy i tak jak z gustami nie ma co się kłucić bo każdy ma swój gust
Do miasta zdecydowanie automat! 🙂🙂
Fajny temat. Niestety nie łapię się do żadnej porady :) Oczywiście miałem złe nawyki kiedyś ale jeśli wiem że jakiś nawyk jest zły staram się go wyplenić i zastąpić dobrym. A skrzynia? Sekwencja z łopatkami jest najlepsza.
Sekwencja z łopatkami to w sporcie i to wysoko. Koledze chyba chodzi o DCT prawda?
Chciałbym kiedyś mieć okazję się przejechać autem z jakąś porządną dwusprzęgłowką. Jeździłem A4 w automacie to jazda tym była jak pływanie w wiadrze melasy. Nawet po przełączeniu na manual zmiany zajmowały około sekundy, może więcej
Hej!
Automat - bedzie nastepny a mam maszyne losujaca
Mieszkam w Anglii, i tu jest na egzaminie wymagane zeby stac w korku, na swiatlach z zapieta jedynka i na recznym. Jest to uznawane za gotowosc do jazdy, a reczny by nie oslepiac kierowcow za nami.
Jadąc na "luzie" wytracamy prędkość powoli.Pokonujemy długi odcinek drogi przy minimalnym zużyciu paliwa. (często używa się na to określenia "żeglowanie" ).Jadąc na biegu np z górki - auto nie spala paliwa,ale szybko zwalnia,a zużycie paliwa finalnie jest wyższe.
Pod względem wygody to tylko nowoczesny automat. Natomiast pod względem utrzymania tego ustrojstwa to nie wiem. Ciekawe jak wyglądają koszty serwisowania auta z manualem i automatem.
Jeżeli posiadasz żonę to manual nie jest dużo tańszy hehe
@@sebastiansebastjan8332 o ile wogule jest tańszy
To zależy.Np. w Juke'u wszyscy kupują manuale (nie wiem po co skoro wszyscy kupują crossovery do jazdy po mieście) "bo te autotamty to sie psujo i droga wymiana ftedy",a nikt nie zapytał się w serwisie co się w tych Juke'ach psuje.Jakby zapytali to by wiedzieli,że tam są manuale od Renault i one się psują 60 000 - 80 000 tysięcy kilometrów,a jak ktoś się łagodnie obchodzi to zrobią 100 k.Potem zaczyna wypadać podczas jazdy piąteczka i już jest za późno by ratować (bo jak nie jest za późno to jeszcze można ratować ten szrot).Automaty za to są bezawaryjne.
Oba, bo jak się jedno zepsuje- zawsze jest drugie ;)
No i lux dzięki za rady.
A co powiesz na wrzucenie 1 czy 2 , puszczenie sprzęgła i nie dodawanie gazu w TDI. Sprawdza się w toczących się korkach.
0:28 Że długi drążek w Reanult? Jeździłem VW LT, nie więc nie wydaje mi się :P
Mowimy o osobowych. Bo takto wystawie Ikarusa dla porównania ;)
Przypadkiem Hyundai Matrix nie ma dluzszej raczki?
Seicento/Cinquecento?
@@motodoradca Ja sie uczyłem na Scenicu jeżdzić, to jak wlazłem w yariske to instruktor myslał, że mu zaraz skrzynie wyrwe XD
Mam sejaka i chyba jednak wygra festiwal osobówek
Automat wybieramy 💪😊
Jazda na luzie dotyczyła jazdy samochodem z silnikiem dwusuwowym. W tych samochodach smarowanie silnika jest z oleju zawartego w mieszance benzyny i oleju. Jazda z załączonym biegiem i bez gazu powoduje zacieranie silnika dwusuwowego. Aby wyeliminować zacieranie silnika było zastosowane tzw. wolne koło, jak np. w Syrenie i Wartburgu
Zależy do czego. Automat najlepiej pasuje, do aut 300+ kiedy naprawde poruszamy się z dużą szybkością i pokonując zakręt chcemy trzymać dwie ręce na kierownicy i móc lepiej i szybciej zmienić bieg. Automat też fajna sprawa na miasto, włączyć D i jechać. Manual do takich aut do zabawy czyli hot-hatche czy jakieś oldschoolowe sportowe wozy, też do aut aby się nauczyć jeździć i poznać technikę jazdy.
1:00 Zaciągaj Waldek ten ręczny na skrzyżowaniach, do momentu aż ci w d..e z całą mocą kto nie wjedzie. Potem zrób program w gorsecie jak było 😉 Luz i nóżka na hamulec, Panie i Panowie, stary instruktor dobrze Wam powróży, pamiętajcie 😉
Akurat na ręcznym to ryzyko gorsetu jest mniejsze, bo auto dozna mniejszego przyspieszenia od uderzenia w tył, niż jak będzie na luzie
@@FrankDrebinJunior Chyba chodzi o to, że jak ktoś w ciebie wjedzie to tył auta się podnosi i zacięgnięty hamulec ręczny to jakbyś na luzie stał, zaś noga na hamulcu blokuje przednie koła, które w takiej sytuacji są dociążone.
@@patrykhoub7163 na ręcznym jak ktoś stoi za mną i pod górkę
Ręczny,wsteczny i do przodu😁
A jak Ci walnie w dupsko i zepchnie cie na lewy pas prosto pod ciężarówkę to zatęsknisz za ręcznym
W trasy i auto do zabawy manualna, miasto i dojazdy do pracy automatyczna- komfort nieporównywalny :)
Dokładnie to samo myślę
3:37 Po tym materiale to teraz wiem czemu wszyscy kierowcy tak mulą pod zielonym muszą wcinać nadkole by się zorientować że noga jest na nim potem ( czasem i po hamulcu) wciskają sprzęgło i dopiero potem powolutku ruszają. Jak ja ruszam z świateł ( Cinkusiem 0.7 ) pierwszy to za mną zawsze powstaje taka ( trzy ) sekundowa przerwa.
Dzieje się tak bo trzymam nogę na podłodze i zawsze w dokładnie tym samym miejscu.
Ponieważ mam prawidłowo ustawiony fotel zgodnie z wszystkimi arkanami i noga sama dąży do najwygodniejszej pozycji ( to się dzieje podświadomie więc trudno mi to teraz opisać siedząc na zupełnie innym fotelu (obrotowym) w zupełnie innej pozycji. )
PS
O tym że noga powinna być na nadkolu słyszałem od wielu znakomitych fachowców od nauki jazdy ( i podczas mojej nauki ).
Oraz od innych YT, fachowców w dziedzinie (wszyscy ci ludzie wygłaszają cenne porady )
Nie mam zamiaru podważać ich wiedzy.
Trzymam się rady mojego nauczyciela L który stwierdził że mam to źle opanowane ale do takiej perfekcji że robię lepiej niż jakbym robił dobrze.( technicznie źle ale robię to sprawnie )
Łukasz Turoń też trzymam nogę na podłodze przed sprzęgłem bo nie muszę go potem 'szukać' stopą
jeżdże na luzie od wielu lat . jesli sie to robi dobrze oszczędnosci paliwa siegaja 20 % . Nie włącza na luz by pojechac 10m ale 200-300 m przed skrzyżowaniem i światłami lub jadąc 90 km/h poza miastem mozna śmiało 500-700 m (by sie dotoczyć ,czy większym spadkiem drogi.
Jak się nie trzyma ręki na skrzyni to wtedy uaktywnia się tryb "zimny łokieć " szczególnie latem
Yyyy... a co takiego dzieje się ze skrzynią biegów, jak trzymamy rękę na lewarku? Nie za bardzo odcinek mi to wyjaśnia, a sam mam taki nawyk...
Możesz niechcący, delikatnie przykładać siłę na drążek zmiany biegów który powoli, stopniowo będzie wypinał bieg. Mocne obciążenie na wpół wypiętej skrzyni może się źle skończyć.
Krótko zwięźle i na temat
#team manual
Jazda na luzie to jak najbardziej dobry nawyk. Zawsze staram się tak jeździć po prostu wytracając prędkość. Rozpędzam się np. do przepisowej 90-ki, przed sobą mam długą prostą albo z górki, wyrzucam na luz i czekam aż samochód wytraci prędkość do ok. 40. To samo w mieście - jeśli jest mały ruch, mam przed sobą odległe o powiedzmy 100-200 m skrzyżowanie to dojeżdżam do niego rozpędem. Nie ma sensu ciągle pałować silnika. Nigdy nie kupiłbym żadnego automatu. Pozorna wygoda - poza tym same wady. Skomplikowana wymiana oleju [nie ma czegoś takiego jak olej, którego się nie wymienia - to jest bełkot marketingowy], droższy ewentualny remont, nie można odpalić na pych czy na hol. Automat to wymysł dla leniwych bogaczy jak Amerykanie dla których ciężko już nawet biegi zmieniać w samochodzie, inwalidów i kierowców ZKM.
WSTECZNY BIEG + JEDYNKA = UPALENIE KAPORA :)
długi drążek zmiany biegów ----- sprawdż Kia Sportage I generacja tam to dopiero jest dlugi
W T4 też jest długa wajcha do biegów w lt35 chyba też toż to może za łom robić 😛
@Michał a bo wy to pewnie avantime jeździcie na codzień i wiecie jaki drążek długi ma..
do punktu o jeździe na luzie trzeba dodać hamowanie silnikiem, którego wiele osob nie praktykuje, zażynajac tarcze i klocki w 3 sezony. A jest to niebezpieczne np. jeżdzac po górach. Zwykle heble dla kowalskiego nie pracuja jak sa przegrzane. A silnik hamuje bardzo mocno tylko wprawy wymaga redukowanie biegów z międzygazem.
W naukach jazdy mnie uczyli ze bieg pierwszy to bieg na pół sprzęgle więc tak robiłem dopiero potem na własnym aucie sam się nauczyłem podnosić sprzęgło do samej góry na jedynce.
Wybieram zdecydowanie skrzynie manualną.
Dłuższą dźwignię zmiany biegów miały ikarusy 😀 Z nostalgią wspominam kierowców autobusów szukających kilka sekund kolejnego biegu.