Witam. 37 lat manualem to wystarczająco długo, od 7 lat jeżdżę automatem i powiem szczerze, to jest dopiero przyjemność z jazdy. Pozdrawiam serdecznie Darek.
W moim przypadku Chryslerem 300C 5.7 Hemi 340 KM, nie ma problemu, można i z piskiem i dym z opon puścić przy ruszaniu. Tylko po co? Pozdrawiam serdecznie Darek.
Też długo jeździłem manualem. Może nie tyle, ale lubiłem mieć „kontrolę” nad autem. Odkąd wsiadłem do automatu, nie wiedzę żadnej innej opcji niż właśnie on. Wiadomo, nie jest to ta przyjemność jazdy która jest w szybcy i wściekli 😅 ale przyjemność wygodny, swobody, mniejszej ingerencji i możliwości skupienia się na drodze oraz brak szarpania. Zapewne manual też jest bardzo dobry. Ale pod mój styl jazdy, automat to marzenie.
Zgadzam się automat super sprawa. Po co bawić się w wajchowanie i sprzęgłową nie jeśli nie trzeba. Czasami aż współczuję ludziom jadącym manualami w korku.
Ok. 20 lat manualem. Od kilku miesięcy automatem i jestem bardzo zadowolony. Żeby było śmiesznie to eCVT (ostatni wybór o jakim myślałem). A historie że silnik ciągle wyje to można między bajki włożyć. Być może jak się wdepnie gaz w podłogę i przyspiesza od 0 do 140 km/h, tylko kto tak jeździ na codzień. Taką opinię mają chyba tylko ci, którzy jak przyspieszają to na piątym/szóstym biegu wciskają gaz w podłogę i czekają aż auto samo się rozpędzi. Jakby redukowali to też by im auto wyło. W automacie pedałem gazu można 'redukować' przełożenie. Wcisnę gaz lekko to auto powoli przyspiesza, a obroty pozostają bez zmian. Chcę przyspieszyć szybciej to wcisnę gaz mocniej. Obroty podskoczą na kilka sekund (odpowiednik redukcji) po czym wracają na ok. 1500rpm. A z tym skokiem obrotów też nie jest tak że zawsze pod czerwone pole. Wszystko zależy od tego jak mocno depnę. Wcisnę lekko to skoczy na chwilę do 3000rpm, mocniej to do 4000rpm, itd. Gdyby ktoś nie wiedział że jest eCVT to musiałby dłuższą chwilę obserwować obrotomierz żeby się zorientować że taka jest właśnie przekładnia. Moja przyjemność w używaniu takiej skrzyni biegów (jeżeli tak ją można nazwać) wynika właśnie z obserwacji jak samochód reaguje na to co robię. Mam łopatki do zmiany biegów ale w ogóle ich nie używam (raz tylko żeby sprawdzić). Bo po co mam ich używać skoro przełożenie 'wymuszam' pedałem gazu. Przy tej skrzyni mam też mniejszą tendencję do zbyt szybkiej jazdy. W manualu jeździ się na słuch (obroty silnika). W CVT obroty mają się nijak do prędkości, więc jeździ się na czucie, z taką prędkością jaka wydaje się odpowiednia do sytuacji i warunków. A co do P to chyba zależy od samochodu. Ja ręcznego nie mam. Jak ustawiam P to z tylnych kół słychać kilkusekundowy dźwięk. Prawdopodobnie silniki krokowe zaciskają klocki na tarczach. Chociaż jakaś blokada w przekładni też jest bo w instrukcji jest opisana procedura co zrobić gdyby drążek się przyblokował i nie dało się go ruszyć.
Witam Waldku! Obecnie kupiłem wlasnie samochod z automatem z 2016 roku i w tej chwili nie wyobrażam sobie lepszej wygody do jazdy jak właśnie automat. Oczywiście temat spalania inna rzecz ;) na krótkich odcinkach pali okolo 11 na trasie poniżej 8. Ale i tak komfort jest tego wart:) Manual w staruszku działa i zyje ale tak jak mówisz wachlowanie gałką w mieście to lekkie utrapienie chodz wiadomo nie dla każdego. Dzięki wielkie za materiał bo akurat w strzeliłeś sie super jak dla mnie. Warto posłuchać dobrych rad. Pozdrawiam ;)
Zrobiłem 800 tys km manualem. Od 6 lat jeżdżę tylko automatem. Moje trzecie auto z automatem. Łącznie Zrobiłem ponad 200 tys km automatem i już nie chciałbym nigdy wracać do manuala.
ja mam auto z automatem i szczerze mówiać, obojętnie kompletnie. automat wyzszy koszt potencjalnej naprawy, ale tez troche lepszy komfort. manual czy automat - dla mnie bez wiekszej roznicy. i z tym i z tym fajnie mi sie jezdzi
@@ccc5226 przyzwyczailes sie jak kon do dyszla po prawej Cala ameryka jezdzi auto matem.Autobusy tez.Jak byl jechal na Mahattanie? Na wsi u ciebie to tak.
Pokaż skrzynię automatyczną która wie, że chcę za moment wyprzedzić, albo widzi wzniesienie i zredukuje odpowiednio wczesniej, albo wyhamuje silnikiem przy dojeździe do świateł, to się może nawet zgodzę
@@michakonowo5483 no to jest prawda trzeba za nią myśleć w takich momentach żeby było tak jak chcemy na przykład w mojej 5biegowej zwykłej hydro. Ale nowsze skrzynie np. takie 8 biegowe to już inna jazda.
Każda z obu skrzyń ma swoje wady i zalety. Wybór którejś z nich jest zależna od preferencji kierowcy i tras jakie pokonuje. Po wielu latach jazdy z manuałem zmieniłem auto na automat. Coś pięknego.
ja zawsze lubiłem manualem ale miałem okazje jeździć nowymi autami z automatyczną skrzynią biegów i zmieniłem zdanie co do automatów i nawet wole teraz automaty
Witaj Waldku. Co do wymiany oleju to odsyłam do instrukcji pojazdu. Jeden producent, jeden model auta ikilka instrukcji. Zależnie od rynku na jaki trafia auto (Europa lub USA) zaleca się lub nie wspomina o interwale wymiany oleju w SB. W efekcie w Europie auto po przejechaniu 200 do 300 tyś km może już dawać symptomy zuzytej SB. Natomiast w USA przy wymianie oleju co 60 do 80 tyś km skrzynia pracuje bez zarzutu kilka krotnie dłużej niż w Europie. Jest jeszcze jeden aspekt.. ktoś kupując auto z przebiegiem 200 tys km postanawia zmienić olej - pomimo nienagannej pracy przed wymianą to po wymianie ... może ponieść duże koszty remontu. Tłumacze. Olej nie wymieniany od nowosci starzeje się wraz z SB. Gdy SB nabiera luzów stary gęstniejący olej i zanieczyszczenia kompensują ów luzy. Po wypłukaniu SB świeżym olejem ... możemy ją dobić. Stąd przeciwstawne opinie. Wniosek. Jak były prowadzone wymiany to wymieniać i top osobiście polecam. Jak nie było na czas zrobionej obsługi (dobrze ponad 100 tyś km) już nie wymieniać, choć o ile interwał nie jest mocno przekroczony ja bym wymienił ale statycznie. Co wyleci po zdjęciu miski i wymianie filtra - uzupełnić nowym. Jak się to wymiesza to tak czy inaczej zmniejsza się prawdopodobieństwo awarii. Pozdrawiam Ps. Jeżdżę automatem od 2 lat i jestem zadowolony. Prawko zrobiłem w 1991r. Wtedy prawie nie było automatów, nie było też ABS i szybka praca nóg pozwalała przeżyć na drodze. Wtedy byłem lepszy od SB automatycznej i ABSu, ale z biegiem lat jeżdżę chyba szybciej i dynamiczniej bo auto za mnie ogarnia wiele tematów.
W211 E280 CDI 7-G TRONIC. Mam na latane 337 tys km i musiałem zregenerować konwerter oraz zawór lock up. Oczywiście wymiana oleju i filtrów. Jazda automatem to po prostu wygoda. Skupiasz się na jeździe nie myśląc czy przy wyprzedzaniu muszę zredukować czy nie, but w podłogę, auto redukuje o dwa biegi i fruu 😁
Cześć Waldku. Miałem kilka automatów i jak najbardziej do miasta polecam jeśli ktoś nie lubi wciskać co chwilę sprzęgła i machać drążkiem zmiany biegów, a zwłaszcza gdy mamy pod maską mocny silnik, wtedy łatwo przypalić sprzęgło. Jeździłem i obecnie też mam dwa auta z manualną skrzynią biegów i jak dla mnie też jest to lepszy wybór. Ale to jest moja subiektywna ocena. Może dlatego że już jakieś doświadczenie mam za kółkiem. Mniej więcej zrobiłem około 1,5 mln kilometrów tak plus minus. (kiedyś próbowałem policzyć bo większość jest udokumentowana) A mam dopiero 36 lat. Więc ja wybieram manual chociaż czasem miło jest wsiąść do automatu. Pozdrawiam gorąco Ciebie Waldku i wszystkich miłośników prawdziwej motoryzacji.
Z tym P to ogólnie słabo kierowcy robią że traktują go jako hamulec. Najlepiej po zatrzymaniu zaciągnąć porzadnie reczny, wrzucić N, puścić na chwilę nożny żeby auto się ułożyło, i dopiero wrzucić P jako zabezpieczenie. To nie spowoduje uszkodzenia skrzyni ani sterowania nią. Pozdro
Pol roku temu przesiadlem sie do automatu. Mega wygoda w miescie i na trasie. Polecam kazdemu. Choc oczywiscie rozumiem ze do krecenia kolek na torze Poznan wola miec manual.
Mi zepsuła się skrzynia automatyczna poweshift w mondeo 2014. Wartość auta 30k, koszt naprawy 10k. Moje następne auto będzie z manualną skrzynią bo jak się zdarzy awaria koszty naprawy automatu są niewspółmierne do przyjemności i wygody z jazdy.
Jeszcze jedna rzecz. Parkujemy furę jadąc na D. Zatrzymujemy się ,trzymając hamulec nożny włączamy N, zaciagamy ręczny,puszczamy hamulec nożny,żeby skrzynie odluzowac i dopiero P. Wtedy nie ma napięć w skrzyni przy ponownym włączeniu jakiegokolwiek biegu.
po co takie akrobacje? jakie napięcia? przecież mamy nogę na hamulcu... po to wymyślili ten automat aby nie musieć czegoś takiego robić co opisujesz, zatrzymujemy się na D, mamy nogę na hamulcu, wrzucamy na P, wyłączamy silnik i wtedy 1. albo nam się automatycznie zaciąga ręczny, 2. sami zaciągamy ręczna, i zdejmujemy nogę z hamulca, nie ma żadnych napięć
@@SpalaczBenzyny to polecam to przetestować na własnej skórze. Zrób tak,jak mówisz,potem odpal auto,wciśnij hamulec nożny i wrzuć na D. Poczujesz i usłyszysz w momencie przełożenia na D szarpnięcie w skrzyni. Potem zrób tak,jak napisałem i zobaczysz różnice.
Wszystko fajnie, ale miałbym parę uwag. Po pierwsze, trzeba rozróżnić prawdziwy automat i skrzynie dwusprzęgłowe, uwagi podane przez pana ( np. holowanie ) nie dotyczą skrzyń dwusprzęgłowych, a dla dzisiejszych kierowców, tych młodszych, automat, to wszystko, gdzie biegi zmieniają się same. Po drugie, mówi pan o starych automatach i o dzisiejszych, że są już lepiej dopracowane ( stare też się nie psuły, po prostu jeździliśmy na ściągniętych z zachodu szrotach ), a pana uwagi dotyczą raczej właśnie tych starych automatów, w dzisiejszych może pan sobie próbować zmieniać „D” na „R” przy toczącym się aucie, bo tu już nie ma mechanicznej zmiany ( jak w starych ), tylko przełącznik wysyła impuls elektryczny, a i tak, jak komputer stwierdzi, że jeszcze nie może zmienić biegu, to go nie zmieni ( tak w skrócie ). Skrzynie dwusprzęgłowe, to całkiem co innego i tu dopiero ma co i musi co jakiś czas się psuć ( sprzęgło, dwumas ) i tu dopiero koszty mogą zaboleć. W pełnych elektrykach, nie jestem pewien, ale jaka tam może być skrzynia biegów ? Chyba sztucznie stworzoną imitacją skrzyni, to jest silnik elektryczny, ma tylko zmianę kierunku napędu - przód lub tył, tu nie potrzeba żadnej skrzyni biegów.
Mam od czerwca tego roku mój pierwszy automat i chyba jednak zostanę przy automacie. Na codzień w prscy jeżdżę busem z budą, manualna skrzynia w 3 mieście to masakra, trzeba cały czas wachlować, strasznie to męczy mnie już, dlatego kupiłem sobie automat i teraz doceniam jego mega duży plus czyli komfort
Cześć Waldek, tu Waldek. Od ponad roku automat, dsg. Wygoda, spokój i super przyjemność z jazdy. Jednak żeby nie odwyknąć zupełnie z raz w tygodniu biorę manual. I też jest fajnie.
Dla sprostowania to w automacie o ile tylko silnik jest uruchomiony to zawsze jest smarowanie wynikajace z ciśnienienia roboczego które właśnie dzięki temu tam panuje. Co ciekawe automat można nawet holować na biegu neutralnym "N" z właczonym silnikiem bez limitu, a z wyłączonym silnikiem do 50km, tak jest te ustrojstwo skonstruowane że się łatwo nie rozpadnie. Przez ponad 40 lat doświadczenia z automatami parkując na olbrzymich stromizmach (mieszkam w górach) to tylko raz miałem sytuacje gdzie samochód obsunął się (może z 1.5metra) kiedy to wieczorem spadł deszcz, a w nocy wszystko zmroziło. Waldziu proszę nie szerz mitów, dzisiaj taka podstawowa wiedza jest ogólnie dostępna, szczególnie jak sie zna języki obce, a nie tylko wtrąca pojedyncze słówka. Pozdrawiam
Nie mam dużego doświadczenia z awaryjnością skrzyń biegów ale wydaje mi się że należałoby wziąć pewien aspekt przy wyborze skrzyni biegów. Szczególnie przy samochodach używanych. Kupując używane auto z manualem najczęściej nie wiemy jak traktował je poprzedni właściciel. Czy nie katował sprzęgła, czy nie zarzynał silnika pod czerwonym polem, ile razy przejechał po zębach synchronizatora? Może naprawa manuala jest tańsza, ale przykra niespodzianka wynikająca z takiego traktowania może nas spotkać częściej niż w automacie, który na takie traktowanie nie pozwoli z definicji.
Przejechałem przez 29 lat 700k TYLKO automatami. Sorry ten miły Pan nie bardzo ma pojęcie co to automat, ponadto wiele uwag odnosi się do wiekowych skrzyń hydraulicznych. Przerabiałem różne automaty (od starych amerykanów 4-biegowych do DSG 8-biegów + skrzynia mech. zautomatyzowana), tak się składa że 7 Fordów i Opel. Przygody: totalne przemielenie skrzyni biegów w nowiutkim 57k przebiegu Fordzie Taurusie i potem tandetna naprawa. Tak więcej to zero problemów, także z Oplem Astra ze skrzynia mechaniczna zautomatyzowaną. N używam zupełnie sporadycznie. Światła to albo hamulec, a jak wiem że to długie światła to P.
Ja mam manualna, żona automat. Bardzo dobrze mi się jeździ manualem, ale jednak automat to jest wygoda, szczególnie gdy trzeba często biegi zmieniać w mieście. Następny samochód na wymianie za mojego zamówiliśmy z automatem i łopatkami przy kierownicy. Uważam, że to najlepsze połączenie, bo można biegi zmieniać tak jak się chce bez odrywania rąk od kierownicy i w czasie szybszym niż manualem.
W golfie 8 tdi 150PS też mam łopatki przy kierownicy, ale automat tak fajnie reaguje w każdym trybie, że rzadko ich używam. Najczęściej na krętych podjazdach i chyba tyle.
Tylko automat, jeździłem spory czas manualem, czasami wsiadając do automata i to był zawsze mega komfort, szczególnie w warszawskich czy też wrocławskich korkach. Od pół roku już sam mam samochód z automatem i nie zamienię :D
Każdy z tych typów skrzyń ma swoje wady i zalety, lubię je po równo. Chociaż sprzęgło w Alfie 147 w dieslu chodzi tak twardo, że po kilku latach niemal wykończyłem sobie kolano i do korków jednak dokupiłem samochód w automacie Mój instynkt jeśli chodzi o tryb Park jest taki: kiedy muszę zatrzymać się na minutę czy dwie (na przykład przed przejazdem kolejowym czy wysiadam żeby zamknąć za sobą bramę parkingu), wrzucam Neutral. Poza tym w żadnym razie nie kombinuję z nim podczas jazdy - brak smarowania itd. Kiedy odstawiam auto na dłuższy postój po zaparkowaniu, najpierw włączam Neutral - pozwalam się budzie stoczyć nieco i ustalić czy stoi na niewielkiej nierówności i ewentualnie wypoziomować samoistnie. Jeśli spadek jest większy, zaciągam dodatkowo ręczny. Dopiero po tym wrzucam Park. Dopiero później dowiedziałem się że przeczucie mnie nie myliło i osoby które traktują "Park" jako właśnie taką blokadę, miały problem z wyrabiającą się jakąś tam zapadką w skrzyni.
Tylko po co takie kombinacje z tym parkowaniem? Ja robię Park-Ręczny-Noga z hamulca tak jak producent przykazał i się nie martwię czy mi się stoczy czy nie. Ty robisz N-Noga z hamulca (żeby "wypoziomować")-Noga na hamulec(żeby zmienić potem na P, chyba, że masz nowoczesne auto, które zrobi to automatycznie po wyłączeniu silnika)-Ewentualnie ręczny-P-Noga z hamulca. I jak nie zaciągniesz ręcznego to nie masz pewności czy wysiadając auto ci nie zjedzie, gdy zmieni się rozłożenie masy.
@@fffffffffake w jakimś filmie gość tłumaczył że skrzynia gdy jest na d to odrazu po przejściu na p coś się zużywa, że łatwiej jej jest przejść na N, ręczny i następnie p.
"Pe" 😂🤣😂 W automacie "P" To znaczy Park (parking) chyba sama nazwa mówi za siebie do czego on służy. Fajnie to brzmi jak ciagle słyszę "pe", a już za chwilę np. neutral "N" bieg jałowy. Tak w formie wyjaśnienia to jeszcze jest R-reverse-wstecz, D-drive-jedź (do przodu) można tez spotkać D3, D4, D5 w zależności ilo stopnowy automat. No i jeszcze w zależności od marki i modelu mozna spotkać L-wolno(czasami teżL1 i L2 lub samo 1, 2), S-sport, M-manual-tryb sterowania coś na zasadzie biegowej skrzyni, B-braking hamowanie używa się zwykle podczas zjazdu w dół ze spadkiem zbocza, najczęściej w hybrydach (do ładowania baterii) . Starsze samochody miały jeszcze na drążku przycisk overdrive, którego wyłaczenie powodowalo redukcję biegu np. do wyprzedzania, a włączenie podróżowanie z maksymalnymi prędkościami na autostradach.
Ja osobiście zawsze mówiłem że się wypowiem jak się przejadę automatem. Pierwsza styczność miałem rok temu w BMW E60 535d szwagra. Na miasto wygoda, w trasie wygoda trochę z jednej strony trochę nudzi jazda ale wygoda wygoda i jeszcze raz wygoda, w tym roku też miałem okazję jeździć nowym Clio w hybrydzie i też to wygoda nieziemska, także jak swoje auto będę kupował to raczej w automacie
Tylko jak będziesz szukał coś dla siebie to zwróć uwagę na to że 535d to mocny wóz jak i Clio przez hybrydę ma dobry moment obrotowy. Jak wybierzesz jakąś małą starsza benzynie bez hybrydy to ten automat go zamuli i nie będzie jeździł tak przyjemnie jak dwa auta wyżej wymienione 😉✌️
Skrzynie posiadają zabezpieczenia. Nie jest możliwe przesunięcie dźwignia na P (Parking), jeżeli samochód nie stoi i nie robimy tego przy wciśniętym hamulcu. Jeżeli zatrzymanie jest krótkotrwałe, stoimy w funkcji D (Drive) z wciśniętym hamulcem. Jeżeli dłuższe, może być N (Neutral), P lub w ogóle wyłączony silnik. Podjeżdżając pod wzniesienie, można zdjąć nogę z gazu i pojazd zatrzyma się w funkcji D, bez użycia hamulca. Holowanie zazwyczaj z podniesioną osią napędową lub na lawecie. Olej i filtr oleju wymieniamy zgodnie z instrukcją producenta, przeciętnie co 90-100 tys. km, zarówno w przekładni głównej jak i kinetycznej. Poziom oleju w skrzyni sprawdzany jest przy uruchomionym silniku i pozycji N.
Jeżdżę do 2012r. tym samym samochodem i automatem CVT 130 tys. bez awarii - naprawdę polecam. :) Oczywiście nie polecam robić dziwnych sztuczek np. przełączenia na P lub N podczas jazdy.
Mam automaty od wielu lat bez problemów. Skoda dsg, bez problemu, olej wymieniany co 60 tys km. Vectra C super była aż jej sam nie zepsułem, podpiełem ciężką przyczepę i padła, ale przebieg miała 340 tys, po naprawie śmiga do dziś. Automat tak! Jeśli jazda z przyczepą, Nie nie nie!
Zawsze jeździłem na manualu ale od ponad roku mam Mercedesa W211 E220 w automacie i jak dla mnie teraz wiem że jest to dla mnie bez znaczenia :) wsiądę w każdy i będę się cieszył z jazdy danym autem bez względu na skrzynie :) Pozdrawiam
Dokładnie tak należy robić. Odnośnie braku smarowania skrzyni to chyba tylko gdy silnik nie pracuje. Jeśli w czasie jazdy nie wolno by było włączać N to sterownik skrzyni by na to nie pozwolił.
22 lata jeździłem manualnem od kilku miesięcy 7 biegowym DSG. Nie mam ochoty już wracać do manualnej skrzyni biegów. Tak jak mówisz jak chce sobie pozmieniać biegi to łopatkami przy kierownicy lub dźwignią zmiany biegów + -. Zawodowo od 13 lat też automatem w ciężkim sprzęcie. Nie wyobrażam sobie ręcznej zmiany biegów tysiące razy dziennie.
Super material. Mieszkam w USA wiec samochodow z manual jest moze 0.5%. Natomiast odnosnie uzycia, zuzycia i niewlasciwej obslugi auto skrzyni powiem ze w USA nikt, doslownie nikt, nie uzywa N-Neutral, tylko i wylacznie D-Dirve i P-Park. P-Park jest uzywany w czasie jazdy tylko w postoju na swiatlach jak kierowca z wyraznych powodow musi chwilowo zdjac noge z hamulca. Dodatkowo odnosnie P-Park widziałem na wlasne oczy jak pusty samochod, bez wlasciciela, ustawiony na P-Park, wytoczyl sie tylem z miejsca parkingowego (na lekko pochylym) tuz przed moja maska i ze sporym impetem uszkodzil pare innych samochodów 😵💫 Nieslychanie grozne dla innych zwlaszcza pieszych. Takiego samochodu nie slychac i sporo osob zginalo w ten sposob. Samochod był stosukowo nowy. Najwyraźniej czop blokujacy trybu parkowania byl wyszczerbiony lub pekniety i to zapewne wlasnie od niewlasciwych nawykow wrzucania na P-Park. P-Park w ZADEN sposob nie zastepuje hamulca recznego. Pozdrawiam
Jeżdżę citroenem c4 picasso z 2008 roku , skrzynia biegów zautomatyzowana , więc mogę przełączać w tryb manual albo automat . Jednak jeżdżę na automacie , przejechanych mam prawie 300 tyś km , do tej pory wymieniłem linkę hamulca elektrycznego bo pękła , reszta części fabryczna . Regularnie wymieniam olej w silniku i filtry . Spalanie od nowości do teraz na trasie 4,5 l w mieście 5 - 5,5l . Dziadek starzeje się , ale nic nie traci na żwawości . Silnik 1,6 hdi
Ja wzbraniałem się automatu do momentu gdy nie stałem się właścicielem i do jazdy na co dzień super sprawa ale mam też manuala i nie zrezygnuje z niego bo lubię sobie czasem trochę powachlowac
Cześć Waldku, od zawsze jeździłem manualne i nie ma lepszej frajdy jak samemu decydować o redukcji biegu czy zmianie... Jednak od pół roku jestem posiadaczem Durango 2004r z 4.7 V8-ką i raczej nie wyobrażam sobie bym miał mieć manuał w takim aucie. Jestem mega zadowolony z automatu który mimo (podejrzewam) archaicznej budowy świetnie się spisuje co też się przekłada na mega komfort... Uważam, że każdy powinien dopasować skrzynię do siebie. Pozdrawiam
@@mmalesa13 No jak bzdura? Chcesz dynamicznej jazdy czy hamować silnikiem, to redukcja, chcesz oszczędniej jechać, to wrzucasz wyższy bieg. W typowym automacie bez łopatek to tego nie zrobisz. A jak masz taką możliwość, to i tak możesz zmienić tylko +/- jeden bieg, a w manualu możesz spokojnie jeden czy dwa biegi przeskoczyć.
@@mmalesa13 ogarnij w dodge durango 2generacji żeby samemu redukować biegi... Piszesz o możliwości w nowszych i rozbudowanych automatach. Ja tylko porównałem zwykły manuał do prostej skrzyni automatycznej. Także nie ma tu żadnej bzdury i manualem zredukujesz o 2-3biegi, a mój automat niestety musi się chwilę zastanowić co ja chcę zrobić gdy wciskam gaz... Druga sprawa, manualem przytrzymasz bieg na wysokich obrotach, u mnie to już wbija o dwa biegi wyżej....
Cześć. Od roku 2008r. czyli w momencie zdania prawa jazdy do 2020r. jeździłem autem z manualną skrzynią biegów i przyznam szczerze nie byłem przekonany do skrzyni automatycznej, dlaczego? Bo nigdy nie jeździłem autem ze automatyczną skrzynką biegu. Do czasu jak wujek kupił Jeepa Grand Cherokee z " automatem " korzystając z Jeepa wuja bolo mnie to, że to automat. Uważałem, że auto trzeba czuć, że to kierowca wie najlepiej kiedy zmieniać biegi itp. Po kilku kolejnych jazdach Jeepem coraz bardziej za czołem doceniać skrzynie automatyczną. Do dnia dzisiejszego bo jestem szczęśliwym posiadaczem Subaru Legacy 3.0 z 2003r. oczywiście jest w nim automatyczna skrzynia biegów. Pozdrawiam.
Po paru autach wcześniej w manualu, od ponad 4 lat mam auto z automatem i bardzo fajnie się tym jeździ i wygodnie, a manual rzeczywiście jest fajny jak się chce poczuć, nawet niewielką moc, ale trochę dynamikę auta (wcześniej miałem Audi A3 8L 1.8T w manualu i nie polecam automatu do tego silnika 😉). Co do przełożenia "P", bez hamulca ręcznego przerzucam na to przełożenie jak jestem pewny, że auto nie stacza się do przodu lub tył, a jeśli parkuję pod nachyleniem, to najpierw "N", hamulec ręczny - jak trzyma to dopiero "P" 😉 Pozdrawiam 🙂
Jeśli chodzi o spalanie, to automat pomaga osiągnąć niższe spalanie, ale jeśli kierowca wie co robi, wie jak jeździć to na manualu osiągnie niższe spalanie niż nawet nowy automat.
Jeździłem zarówno manualem jak i automatem w różnej konfiguracji nadwoziowym, zarówno bus jak vw t3 bokser w automacie czy po jakąś osobówką, po prostu się wsiada i jedzie, bez różnicy. Jak ktoś ma problemy z jazdą samochodem z taką lub taką skrzynia, to no cóż...świadczy to tylko o tej osobie i jakim jest kierowcą. Jedyne do czego bym mógł się doczepić to wkładanie automatów do małych słabych silników. Co prawda jeździłem takim autem z 2008 i nie wiem jak teraz, ale w tamtym ciężko się jeździło, długo się rozpędzał i o jakimś zrywie, przyspieszeniu można było zapomnieć.
Mam kilka autek, w tym 4 w automacie. Na długich zjazdach wrzucam N i nic się nie dzieje. Kiedy silnik pracuje skrzynia ma smarowanie. Przy cholowaniu problemem jest (najczęściej) nie pracujący silnik. Tak więc kolejne banały o zniszczeniu skrzyni przez jazdę na N.
Mam oba warianty i o ile w manualu musiałem zwrócić uwagę przy początkowych jazdach jak on lubi być traktowany, żeby spalanie było niskie np. 5l w benzynie 1.2 turbo poza miastem, automat robi to za mnie w 2l wolnossącym i też mi tak się ustawia, że da się 5,3 poza miastem osiągnąć. Plusy automatu to bezproblemowe ruszanie, nie zgaśnie i automatycznie hamuje się biegami, co w manualu nie każdy robi. W mieście automat jest moim zdanie wygodniejszy. Na trasie jak jedziemy ze stałą prędkością to nie ma żadnej różnicy. Z tempomatem tym bardziej. W sportowym samochodzie to manual daje lepsze wrażenia. Osobiście wygodniej mi się jeździ automatem, ale korzystam z obu skrzyń, żeby się nie odzwyczaić od manuala :)
Wybierając co lepsze nie patrzy się gdzie jest co lepsze w trasie czy po mieście, to bez sensu bo decydujesz się albo na to albo na to, to raz. Dwa: Moim zdaniem automat ma znaczenie również w trasie, nie tylko w mieście bo kwestia wyprzedzania, lepiej jak nam to automat zrobi itd. 3: Jazda na Tempomacie również ma ogromne znaczenie, dlatego że automat zmienia sam biegi nabierając zadana prędkość, także z niższych prędkości, aktywny temp np i po znacznym hamowaniu, manual tego nie zrobi, przy wciśnieciu sprzegla-zmiana biegu, odłącza temp., trzeba włączyć 6-tke i zapiac tempomat. 4: Automat jest super sportowy, lepszy niż manual, weźmy np Porsche-jakoś automaty pchają-nie mówmy już o gt3 tam manual, ale to jeszcze inna bajka... inna sprawa, że masz łopatki do zmiany I łatwiej sterujesz uzyskując to samo co manuałem. Ktoś kto naprawdę używał automatu, troche nim pojezdzil jako cywilny kierowca wie o czym piszę. Widać kolego że masz małe w tej kwestii doświadczenia, wlasnie tak powstają mity, piszesz rzeczy z którymi ja nie mogę się zgodzić. Dam dobra radę poużywaj dopiero sie wypowiadaj. Czynne prawko od 97r, od trzech lat automat, dsg i hydrokinetyk.
Z tym hamowaniem biegami to jest jakiś żart. W manualu to jest hamowanie silnikiem a tutaj to jest żałosna imitacja. Ale może moja skrzynia to żałosna imitacja.
W kwestii oleju w skrzyni, to ciekawostka: Opel Insignia B vs. Buick Regal. To samo i z tej samej fabryki z Niemiec (A były z Kanady, B już nie) - instrukcja obsługi na EU - nie wymienia się - instrukcja obsługi na US - wymiana co 48 tys. mil. Ciekawe podejście, które pokazuje oblicza ekologii.
To nie sa zadne oblicza ekologii to zwykle naciaganie. W US caly czas chca zeby wymieniac olej w silniku co 3 tys.mil(5000 km) bez wzgledu jake to jest auto,a w kanadzie jak to jest auto amerykanskie to co 3000 km bo automatycznie komputer przypomina o zmianie oleju ale mimo ze licznik i predkosciomierz sa w kilometrach to tu akurat zostaje 3000 a nie 5000. Mam amerykanskie auto wyprodukowane w kanadzie i juz Po 3 tys km " zmien olej". Jak mialem WW to w instrukcji stalo jak bylo 18000 to i tak namawiali do zmiany co 5 tys. A jesli chodzi o automaty to jezdze juz 30 lat i nigdy nie mialem zadnych klopotow mimo ze podle traktowelem swoje auta.
Kupilem Dodge Caravan nowy 2014. 283 HP ,6 stopniowa automat Juz byly 7 stopniowe a ile teraz.Skrzynia zbudowana do USA .55mil speed limit autostrada 30 mil miasto.Obroty 1600 przy tych predkosciach.Jak przyspiesxm 2500-3000..Nie ma bagnetu poziomu oleju.Jazda w korku z biegowka ! Kiedys w 1988 roku wyjezdzalem z Stambulu 2 godziny ,mordega."P" to parking.Nie wrzucisz biegu bez wcisniecia hamulca.Nowe skrzynie przewiduja jazde luzem na "D" Gasze auto jak dlugo czekam.Jak latem to nie bo klimatyzacja pracuje.A takie oszczednosci to G oszczednosci.Perdkosci 120km 140 km.to predkosci dla samobojcow.W USA sa 3 a nawet 4 pasy w rejonie NY City. Malo kto szaleje.Nawet oznakowane policyjne sa malo widoczme.A "ticket to nawet 500 dolarow wiekszy insurance. Odnawiany co pol roku.Moze byc nawet 7,8 tys.I dzis wyczyptalem" samochod zmasakrowany ,kietowca nie przezyl.To jskas EPIDEMIA! Widzialem kolo Olkusza 1994 roku .Wyprzedzal na luku 70 km ograniczenie.Sliznal BMW o Stara z przyczepa.Zapakowali do worka nie dowioz samochodu do domu.Czy to warto bylo.?
Tak dodatkowo - wrzucenie P na wzniesieniu może doprowadzić do zerwania śrub od mechatroniki i potem można je znaleźć na dnie filtra. Wymiana oleju w automacie max co 60-70tys. + filtry! W 3.0TDI V8 należy podnieść ciśnienie oleju ponieważ te silniki potrafią się zacierać na wolnych obrotach zreszta o tym mówił Piter. Sam mam DSG i po przesiadce z Opla astry K z gowniana skrzynia manualna czuje ogromna różnice na plus
Przekonałem się do automatu,chociaż byłem jego zdecydowanym wrogiem.Życie zdecydowało za mnie,a manualna zmiana w moim automacie jest ograniczona przez elektronikę...na zimę i góry jednak wystarcza.
Super rady dla właścicieli automatów z roku 1936. ŻADNA w miarę nowa konstrukcja nie pozwoli na przełączenie na P podczas, gdy koła się toczą. Nawet, jeśli fizycznie da się przełączyć selektor, to elektronika nie pozwoli na zablokowanie skrzyni. To samo dotyczy zmiany z R na D i odwrotnie. Następna rada: nie włączać N podczas jazdy. Serio? Ktoś tak robi? No może ew. ludzie urodzeni w latach 50-tych lub wcześniej, ale oni i tak tego materiału nie obejrzą, a nawet jeśli - to i tak wiedzą swoje. Następna rada: pozycja P nie zastąpi ręcznego. Oczywiście, że nie, ale ile jest znanych przypadków, że auto stoczyło się ze wzniesienia z e skrzynią zblokowaną na P? Przecież P podobnie blokuje koła, jak hamulec ręczny. Jedyna możliwość jest taka, że uszkodzona jest mechanicznie blokada skrzyni i wówczas faktycznie P nie zablokuje nam kół. Ale jeśli mamy uszkodzony hamulec ręczny, to też nie zadziała on prawidłowo. No i na zakończenie: automaty (klasyczne) zawsze palą więcej, niż manualne skrzynie. Wyjątkiem są zautomatyzowane skrzynie dwusprzęgłowe, ale nie są to skrzynie automatyczne.
Zasada parkowania auta z automatem: zatrzymanie pojazdu, noga na hamulcu, następnie zaciągamy hamulec ręczny, elektryczny lub zwykły obojętnie dopiero wtedy wrzucamy P. W innym przypadku wrzucając tylko P auto "wisi" na skrzyni obciążając ją, później przed ruszeniem czuć jak z oporem wrzuca się biegi, a dopiero to widać dobrze jak auto stoi na pochylonej nawierzchni. Aż dziw bierze jak słucha się mechaników którzy mówią "po co Ci w automacie ręczny?". Po coś to fabryka jednak wymyśliła.
Dawno temu swój pierwszy automat ja zepsułem zima … spaliłem konwerter jak próbowałem wyjechać z kopnego śniegu … to w lutym a w kwietniu tryb awaryjny. Wymiana konwertera i płukanie z zanieczyszczeń sterownika. A kolega jakimś pojazdem USA z gór sobie na N zjerzdzal i daleko na nizinie już nie dojechał.
Posiadam automat ,wcześniej w korku jak miałem manuala to na odcinku niecałych 2km 70 razy(liczyłem) włączałem 1 bieg podjazd i luz ,masakra noga mnie bolała od wciskania sprzęgła ,trzeba jeszcze dopisać iż parkowanie z automatem podjeździe lub zjeżdzie z wzniesienia to najpierw nożny hamulec ,następnie neutral ,następnie ręczny ,puszczamy nożny i dopiero jak auto całkowicie stanie to parking .
miałem okazję parę lat temu jeździć automatem i mnie przekonał. Natomiast ich awaryjnosc i koszty napraw w autach w miarę nowych (dla mnie oznacza to nie więcej niż 10lat) kompletnie odpadają przy moich zarobkach. W skrócie dla biedaków jak ja: im starszy automat tym lepiej
DSG ML382G2 - automat a w zasadzie półautomat dla mnie, prawie cały czas na M i zmiany łopatkami. Na D skrzynia zmienia na wyższy bieg przy ok 1500rpm; na S zmienia przy około 2600rpm, w obu przypadkach przy w miarę spokojnej jeździe. Trzeba wykazać się większa zaciekłością na pedał gazu aby skrzynia zmieniała przy wyższych obrotach. Tak wiec, dla mnie gdyby producent nie optymalizowal pod emisje spalin, byłbym zupełnie za automatem. (Silnik benzynowy 2.0tfsi).
Każdy ma swoje priorytety. Ja od dziecka jarałem się zwykłym prowadzeniem samochodu. Zmiany biegów niczym z szybckich i wściekłych itd. Sam aktualnie mam sportowy samochód i jazda ze skrzynia manualna daje mi codziennie właśnie cząstkę szczęścia gowniarza swiedzacego za monitorem.
Pytanko , czy z okazji opadow śniegu można zaciagać ręczny podczas jazdy automatem? Wiadomo to nie drift,ale kto tak nie robił gdzieś na ośnieżonej drodze czy parkingu. A co do filmiku to od zakupu nowego auta czyli jakieś 2 miesiące to do jazdy na co dzień zdecydowanie automat i nic go nie przebije. Choć wcześniej długo się wachałem teraz wiem, że nie ma nic przyjemniejszego i nic nie daje więcej komfortu z jazdy szczególnie w miejskich korkach.
Z całym szacunkiem. Automaty w elektrykach to nie jest jakiś trend ani kierunek rozwoju tylko zwykła inżynieria. Silniki elektryczne mają zupełnie inną charakterystykę momemnu obrotowego niż spalinówki. Stosowanie do nich skrzyń manualnych jest pozbawione sensu. Nie chodzi tu o trendy, mody itp.
Tematy dotyczace automatycznych skrzyń, użytkowanie, serwis itd. to kanał @automatyczni, przekazuje wiedze do tej pory nie znana badz wrecz zakazana przez ASO niektorych marek.
Najpierw wrzucarz N I zaciągasz ręczny, potem puszczasz hamulec nożny, samochód "siada" na ręczny, potem wciskasz hamulec z powrotem i wrzucarz P. W ten sposób nie obciążasz zapadki parka
@@Intelligent_investor ja tam trzymam hamulec na d i włączam ręczny, nie puszczając nożnego i przesuwam odrazu w p i dopiero puszczam nożny na końcu po komunikacie że ręczny działa i też czuć przysiad. Po co w to n dawać to jest tylko serwisowe i do zmiany kół, ewentualnie do lawety.
@@djbayer4806 Tutaj się mylisz, wrzucanie od razu na Park opiera cały ciężar samochodu na skrzyni, co nie jest dobre, szczególnie gdy zmieniasz bieg na inny. Wrzucając od razu P, ręcznego używasz właściwie jako zabezpieczenia, nie jako głównego środka utrzymania samochodu w miejscu, a od tego właśnie jest ręczny, Park jest zabezpieczeniem i jak wyżej, odwracasz to kompletnie. Edit: P blokuje mechanicznie skrzynię, swoistą zapadką, na której to opiera się całe obciążenie, więc przerzucając na inny bieg musisz tę zapadkę niejako wyszarpać z jej miejsca, co zdecydowanie nie jest dobre w życiu skrzyni.
Zdecydowanie automat w temacie auta rodzinnego, jako drugie typu coupe to raczej manual... 😊 aczkolwiek osobiscie jeżdżę coupe w automacie 😊... Wygoda, jedna ręka, jedna stopa...😅
A ja z innej paki: Czy przy przeglądzie auta z 4x4 nie dojdzie do uszkodzenia układu jeżeli na rolkach jest nakręcana np. tylna oś, a przednia jest nieruchoma?
nie ma takiej możliwości, w zależności od napędu , są różne zachowania , te dołączane po prostu wyrzuca z rolek , bo się dopina druga oś , rolki mają również tryb pracy dla aut 4x4 , jedno koło kręci w odwrotnym kierunku , przez co nie przenosi napędu na żadne podzespoły
takie pytanie czy po wrzuceniu P nalezy wcisnac hamulec i wtedy zgasic auto czy wystarczy tylko dac na P i przekrecic stacyjke bez naciskania hamulca? bo przy odpalaniu auta nalezy wcisnac hamulec ale czy przy gaszeniu auta rowniez?
Waldku pamiętaj też, że niestety jakieś 90% kierowców posiadających auto żyje stwierdzeniem, że ma działać i się nie psuć kompletnie się tym nie interesując nie wspominając już o jakimkolwiek znaniu się. Przeciętny Kowalski jedyne co umie o aucie to to gdzie auto ma silnik, jak otworzyć drzwi oraz, że ma 4 koła :D Bardzo dużo osób zwłaszcza w większych autach wybiera zwyczajnie automat żeby nie wachlować ciągle skrzynią biegów i jak tak patrzę to chyba dobrze... Bo często widzę sytuacje takie w manualach, że np zapnie już ten 3 bieg lub co jeszcze gorzej 4. . . dojeżdża do np. ronda zwalnia do ok 20 km/h i zwyczajnie nie zmienia biegu tylko dusi auto na tym 3-4 biegu paląc zwyczajnie sprzęgło, a żeby auto mu nie zgasło zamiast zredukować bieg do 2... I bardzo często zwracam np. taką uwagę mamie gdyż na manual. Nawet sugeruje jej żeby zmieniła auto na automat bo zwyczajnie nie umie jeździć manualem. Cóż niestety, ale prawda taka, że w dzisiejszych czasach ogólnie jest bardzo mało kierowców którzy faktycznie coś tam z tym kółkiem już potrafią więc lepiej niech se kupują te automaty i nie męczą auta, a manuale zostawmy lepiej dla Kierowców którzy jednak lubią sobie pośmigać i wiedzą do czego służy ten drążek skrzyni biegów i jak z niego korzystać ;)
Czy można jeździć nowoczesną skrzynią automatyczną oszczędnie i bezpiecznie dla skrzyni ? Bo ja mam wrażenie, że jak da się tryb ECO to samochód trzyma bardzo niskie obroty (co jest niezdrowe dla auta). W trybie normalnym auto pali więcej, więc ekonomicznie przegrywa z manualem. Stąd wziąłem manual, żeby samemu pilnować bezpiecznych obrotów i mieć duże oszczędności na paliwie jeżdżąc w trybie ECO.
Do tego samego co w aucie z manualem. Po prostu jest tutaj przekazywana błędna informacja, że na N nie ma smarowania olejem. Oczywiście, jest smarowanie o ile pracuje silnik.
Z konieczności od 2008 r. Automat, wymiana oleju, rzeczywiście, tylko bardzo dobry specjalistyczny zakład, wiem to z doświadczenia. Jeśli wymiana oleju była od początku regularna, to super. Jeśli nigdy i mamy z przebiegiem powiedzmy około 150 tyś i wyżej, to wymiana w zwykłym warsztacie może pomóc bądź uceglić skrzynię. Dlatego są opinie 50/50.
Niestety jako Polacy nie potrafią się zebrać by wskazać jakiegoś bubla albo wręcz przeciwnie pokazać miejsce w którym trzeba dać ograniczenie etc. Podobno są do tego służby ale jak raz postawią decyzję ciężko się im potem ją zmienia
Nauczony jeździć Manualną skrzynią, pierwsze samochody manualna, ale i automat nie był obcy. Nowy samochód zakupiony niedawno automat. Mam pytanie czy automatem można holować samochody?
Witaj, dojeżdżam do skrzyżowania-czerwone światło, wciskam nieco dłużej pedał hamulca (AUTOMAT) I zaświecą się zielona kontrolka (P) czy taki postój jest o.k?
Z tym nie wrzucaniem na P to pierwsze słyszę. Raczej słyszałem wielokrotnie "nie wrzucaj nigdy na N". O przeciwwskazaniach P dowiedziałem się tutaj pierwszy raz w życiu.
@@pppnnn2281 skoro tak to mamy zupełnie inne skrzynie biegów. Na N samochód się swobodnie toczy. Na P jest zablokowany. Jakoś różnicę wyraźnie zauważam.
P - oznacza Park czyli używasz to tylko wtedy kiedy parkujesz R - znaczy Rear czyli jazda do tyłu N - znaczy Neutral czyli to samo gdy w manuału wrzucisz sobie luz używa się tego praktycznie tylko w automyjni D znaczy Drive czyli jazda do przodu....a więc P oraz N to nie jest to samo. Jeżdżę automatem 29 lat bo manuał w USA to rzadkość i nigdy nie wrzucam Park position na czerwonym świetle bo i po co ? To bez sensu
@@jurek8591 N - jazda nocna P - jazda popołudniowa R - rano D - dzień Najgorsza jest opcja jazdy rano (R) bo samochód jedzie wtedy do tyłu. Dlatego rano jest najwięcej stłuczek na mieście.
Witam słucham Pana instrukcji i mam pytanie odnośnie ręcznego przełączania bogów w aut skrzyni czy można dokonywać przejścia na lit.M przy jeździe w górach w czasie manie się żeby przełączyć pozdrawiamjazdy czy konieczne jest xatrzy
jeździłem tym i tym , nie było dla mnie różnicy, ale im starszy jestem to jazda w mieście staje się coraz bardziej męcząca ze względu na zwiększony ruch w stosunku do tego co było 20 lat temu i z przyjemnością kupiłbym automata, ale nie jest to wyznacznik wyboru danego auta bo obecnie kupiłem manuala i tyle
Co to jest „sucha skrzynia automatyczna ? Są suche miski olejowe w silniku, ale o suchej ASB jeszcze nie słyszałem, możesz to rozwinąć, jakiś przykład auta z taką skrzynią, czy coś pomyliłeś ?
Fajny odcinek, zawsze dobrze przypomnieć zasady używania automatycznych skrzyń biegów. Corvette C3 też mają skrzynie automatyczne. Natomiast ja mam pytanie trochę z innej strony. Czy samochód zabytkowy z LPG podlega corocznemu badaniu technicznemu, jeśli nie jest używane w celach zarobkowych? Jak się to ma do do klienta, który mimo wszystko chce przyjeżdżać na SKP i corocznie wbijać badanie techniczne do dowodu rejestracyjnego? I czy diagnosta może takie badanie wykonać i wpisać do dowodu?
ja, osobiście, bym robił przegląd, tak dla własnego bezpieczeństwa, ale czy jest to wymagane? na to za głupi jestem akurat, ale czy zabytki nie mają tylko jednego przeglądu?
od 12lat tylko automat ZF i do codziennej jazdy nie ma szans bym juz wrocil do manuala.mam manuala w takim czyms na 4 kolach-wymysl zony jako trzecie wozidlo na kawe by pojechac no i w klasyku no i manuale w trzech driftowozach.Olej we wszystkich nowych samochodach z ZF-em wymienialem po pierwszysch 100k km pozniej juz co 60k km.I pytanie do osob tu,wciskacie najpierw P i pozniej reczny czy reczny najpierw a pozniej P.Osoboscie u siebie w wozidlach wylaczylem opcje zeglowaia np podczas zjazdu z gorki i zamiasta tego tzw luzu preferuje by jednak byl bieg zapiety,bo tez rozne chodza opinie ze rozpinajac naped nie jest to az takie dobre dla skrzyni biegow.Co wy na ten temat sadzicie??
Przyznam szczerze, że wolałbym całe życie jeździć manualem niż całe życie automatem, gdyż Ja osobiście wolałbym mieć większą kontrolę nad pojazdem, mieć większą ruchliwość mojego ciała i na dodatek bez większych problemów udaje mi się zmieniać biegi, bo jestem praworęczny 😄👍 Zatem jestem TEAM MANUAL 😊
Od 40 lat jezdze automatami I nie chce slyszec o manualu. Moj syn zrobil sobie 2 letnia przerwe kupujac manuala. Trzy miesiace temu wrocil na "lono rodziny" automatycznej. Gdy jezdzilo sie manualami troche lat I przesiadzie sie czlowiek na automat poznaje co to jest frajda z jazdy. Pozdrawiam.
Witam. 37 lat manualem to wystarczająco długo, od 7 lat jeżdżę automatem i powiem szczerze, to jest dopiero przyjemność z jazdy. Pozdrawiam serdecznie Darek.
Jeden mi powiedzial ze szalal jak nie bylo pisku przy ruszaniu to cofal az rozwalil skrzynie w Cadilacu a potem dosc mocno siebie.
W moim przypadku Chryslerem 300C 5.7 Hemi 340 KM, nie ma problemu, można i z piskiem i dym z opon puścić przy ruszaniu. Tylko po co? Pozdrawiam serdecznie Darek.
Ja odwrotnie. Tylko manual.
Też długo jeździłem manualem. Może nie tyle, ale lubiłem mieć „kontrolę” nad autem.
Odkąd wsiadłem do automatu, nie wiedzę żadnej innej opcji niż właśnie on.
Wiadomo, nie jest to ta przyjemność jazdy która jest w szybcy i wściekli 😅 ale przyjemność wygodny, swobody, mniejszej ingerencji i możliwości skupienia się na drodze oraz brak szarpania.
Zapewne manual też jest bardzo dobry. Ale pod mój styl jazdy, automat to marzenie.
Zgadzam się automat super sprawa. Po co bawić się w wajchowanie i sprzęgłową nie jeśli nie trzeba. Czasami aż współczuję ludziom jadącym manualami w korku.
Ok. 20 lat manualem. Od kilku miesięcy automatem i jestem bardzo zadowolony. Żeby było śmiesznie to eCVT (ostatni wybór o jakim myślałem). A historie że silnik ciągle wyje to można między bajki włożyć. Być może jak się wdepnie gaz w podłogę i przyspiesza od 0 do 140 km/h, tylko kto tak jeździ na codzień. Taką opinię mają chyba tylko ci, którzy jak przyspieszają to na piątym/szóstym biegu wciskają gaz w podłogę i czekają aż auto samo się rozpędzi. Jakby redukowali to też by im auto wyło. W automacie pedałem gazu można 'redukować' przełożenie. Wcisnę gaz lekko to auto powoli przyspiesza, a obroty pozostają bez zmian. Chcę przyspieszyć szybciej to wcisnę gaz mocniej. Obroty podskoczą na kilka sekund (odpowiednik redukcji) po czym wracają na ok. 1500rpm. A z tym skokiem obrotów też nie jest tak że zawsze pod czerwone pole. Wszystko zależy od tego jak mocno depnę. Wcisnę lekko to skoczy na chwilę do 3000rpm, mocniej to do 4000rpm, itd. Gdyby ktoś nie wiedział że jest eCVT to musiałby dłuższą chwilę obserwować obrotomierz żeby się zorientować że taka jest właśnie przekładnia. Moja przyjemność w używaniu takiej skrzyni biegów (jeżeli tak ją można nazwać) wynika właśnie z obserwacji jak samochód reaguje na to co robię. Mam łopatki do zmiany biegów ale w ogóle ich nie używam (raz tylko żeby sprawdzić). Bo po co mam ich używać skoro przełożenie 'wymuszam' pedałem gazu. Przy tej skrzyni mam też mniejszą tendencję do zbyt szybkiej jazdy. W manualu jeździ się na słuch (obroty silnika). W CVT obroty mają się nijak do prędkości, więc jeździ się na czucie, z taką prędkością jaka wydaje się odpowiednia do sytuacji i warunków.
A co do P to chyba zależy od samochodu. Ja ręcznego nie mam. Jak ustawiam P to z tylnych kół słychać kilkusekundowy dźwięk. Prawdopodobnie silniki krokowe zaciskają klocki na tarczach. Chociaż jakaś blokada w przekładni też jest bo w instrukcji jest opisana procedura co zrobić gdyby drążek się przyblokował i nie dało się go ruszyć.
Witam Waldku! Obecnie kupiłem wlasnie samochod z automatem z 2016 roku i w tej chwili nie wyobrażam sobie lepszej wygody do jazdy jak właśnie automat. Oczywiście temat spalania inna rzecz ;) na krótkich odcinkach pali okolo 11 na trasie poniżej 8. Ale i tak komfort jest tego wart:) Manual w staruszku działa i zyje ale tak jak mówisz wachlowanie gałką w mieście to lekkie utrapienie chodz wiadomo nie dla każdego. Dzięki wielkie za materiał bo akurat w strzeliłeś sie super jak dla mnie. Warto posłuchać dobrych rad. Pozdrawiam ;)
Racja kto pojeździ automatem nie wróci do manualu.
Zrobiłem 800 tys km manualem. Od 6 lat jeżdżę tylko automatem. Moje trzecie auto z automatem. Łącznie Zrobiłem ponad 200 tys km automatem i już nie chciałbym nigdy wracać do manuala.
Większość ludzi którzy mówią
"ja tam wolę manualną bo mam kontrolę" nigdy nie jeździło automatem 😌
a ty chyba manualem i o sprzęgle już zapomniałeś.
ja mam auto z automatem i szczerze mówiać, obojętnie kompletnie. automat wyzszy koszt potencjalnej naprawy, ale tez troche lepszy komfort. manual czy automat - dla mnie bez wiekszej roznicy. i z tym i z tym fajnie mi sie jezdzi
@@ccc5226 przyzwyczailes sie jak kon do dyszla po prawej Cala ameryka jezdzi auto matem.Autobusy tez.Jak byl jechal na Mahattanie? Na wsi u ciebie to tak.
Pokaż skrzynię automatyczną która wie, że chcę za moment wyprzedzić, albo widzi wzniesienie i zredukuje odpowiednio wczesniej, albo wyhamuje silnikiem przy dojeździe do świateł, to się może nawet zgodzę
@@michakonowo5483 no to jest prawda trzeba za nią myśleć w takich momentach żeby było tak jak chcemy na przykład w mojej 5biegowej zwykłej hydro. Ale nowsze skrzynie np. takie 8 biegowe to już inna jazda.
Każda z obu skrzyń ma swoje wady i zalety. Wybór którejś z nich jest zależna od preferencji kierowcy i tras jakie pokonuje.
Po wielu latach jazdy z manuałem zmieniłem auto na automat.
Coś pięknego.
3:54 . Co do zatrzymania na światłach to coraz więcej pojazdów ma funkcję autohold i warto jej używać. Wówczas po dodaniu gazu samochód sam rusza :)
:|
Coś na zasadzie, nie znam się ale się wypowiem. AutoHold ma zapalone światła stopu gdy jest aktywny. Czyli dalej razi w oczy kierowców.
Oszczedny na wsi a nie w korku,takim prawdziwym.
Bo światła stopu są właśnie po to aby razić, czyli ostrzegać😮
@@TheBambus3k
@@TheBambus3kNiech razi ich blask mojej nowej zajebistej fury
ja zawsze lubiłem manualem ale miałem okazje jeździć nowymi autami z automatyczną skrzynią biegów i zmieniłem zdanie co do automatów i nawet wole teraz automaty
Witaj Waldku. Co do wymiany oleju to odsyłam do instrukcji pojazdu. Jeden producent, jeden model auta ikilka instrukcji. Zależnie od rynku na jaki trafia auto (Europa lub USA) zaleca się lub nie wspomina o interwale wymiany oleju w SB. W efekcie w Europie auto po przejechaniu 200 do 300 tyś km może już dawać symptomy zuzytej SB. Natomiast w USA przy wymianie oleju co 60 do 80 tyś km skrzynia pracuje bez zarzutu kilka krotnie dłużej niż w Europie. Jest jeszcze jeden aspekt.. ktoś kupując auto z przebiegiem 200 tys km postanawia zmienić olej - pomimo nienagannej pracy przed wymianą to po wymianie ... może ponieść duże koszty remontu. Tłumacze. Olej nie wymieniany od nowosci starzeje się wraz z SB. Gdy SB nabiera luzów stary gęstniejący olej i zanieczyszczenia kompensują ów luzy. Po wypłukaniu SB świeżym olejem ... możemy ją dobić. Stąd przeciwstawne opinie. Wniosek. Jak były prowadzone wymiany to wymieniać i top osobiście polecam. Jak nie było na czas zrobionej obsługi (dobrze ponad 100 tyś km) już nie wymieniać, choć o ile interwał nie jest mocno przekroczony ja bym wymienił ale statycznie. Co wyleci po zdjęciu miski i wymianie filtra - uzupełnić nowym. Jak się to wymiesza to tak czy inaczej zmniejsza się prawdopodobieństwo awarii. Pozdrawiam
Ps. Jeżdżę automatem od 2 lat i jestem zadowolony. Prawko zrobiłem w 1991r. Wtedy prawie nie było automatów, nie było też ABS i szybka praca nóg pozwalała przeżyć na drodze. Wtedy byłem lepszy od SB automatycznej i ABSu, ale z biegiem lat jeżdżę chyba szybciej i dynamiczniej bo auto za mnie ogarnia wiele tematów.
W211 E280 CDI 7-G TRONIC. Mam na latane 337 tys km i musiałem zregenerować konwerter oraz zawór lock up. Oczywiście wymiana oleju i filtrów. Jazda automatem to po prostu wygoda. Skupiasz się na jeździe nie myśląc czy przy wyprzedzaniu muszę zredukować czy nie, but w podłogę, auto redukuje o dwa biegi i fruu 😁
co ci się działo że regenerowacłeś te rzeczy można wiedzieć ?
Co było przyczyną wymiany /naprawy ?
Cześć Waldku. Miałem kilka automatów i jak najbardziej do miasta polecam jeśli ktoś nie lubi wciskać co chwilę sprzęgła i machać drążkiem zmiany biegów, a zwłaszcza gdy mamy pod maską mocny silnik, wtedy łatwo przypalić sprzęgło. Jeździłem i obecnie też mam dwa auta z manualną skrzynią biegów i jak dla mnie też jest to lepszy wybór. Ale to jest moja subiektywna ocena. Może dlatego że już jakieś doświadczenie mam za kółkiem. Mniej więcej zrobiłem około 1,5 mln kilometrów tak plus minus. (kiedyś próbowałem policzyć bo większość jest udokumentowana) A mam dopiero 36 lat. Więc ja wybieram manual chociaż czasem miło jest wsiąść do automatu. Pozdrawiam gorąco Ciebie Waldku i wszystkich miłośników prawdziwej motoryzacji.
Racja, automat super sprawa
Z tym P to ogólnie słabo kierowcy robią że traktują go jako hamulec. Najlepiej po zatrzymaniu zaciągnąć porzadnie reczny, wrzucić N, puścić na chwilę nożny żeby auto się ułożyło, i dopiero wrzucić P jako zabezpieczenie. To nie spowoduje uszkodzenia skrzyni ani sterowania nią. Pozdro
Pol roku temu przesiadlem sie do automatu. Mega wygoda w miescie i na trasie. Polecam kazdemu. Choc oczywiscie rozumiem ze do krecenia kolek na torze Poznan wola miec manual.
Mi zepsuła się skrzynia automatyczna poweshift w mondeo 2014. Wartość auta 30k, koszt naprawy 10k. Moje następne auto będzie z manualną skrzynią bo jak się zdarzy awaria koszty naprawy automatu są niewspółmierne do przyjemności i wygody z jazdy.
Jeszcze jedna rzecz. Parkujemy furę jadąc na D. Zatrzymujemy się ,trzymając hamulec nożny włączamy N, zaciagamy ręczny,puszczamy hamulec nożny,żeby skrzynie odluzowac i dopiero P. Wtedy nie ma napięć w skrzyni przy ponownym włączeniu jakiegokolwiek biegu.
po co takie akrobacje? jakie napięcia? przecież mamy nogę na hamulcu... po to wymyślili ten automat aby nie musieć czegoś takiego robić co opisujesz,
zatrzymujemy się na D, mamy nogę na hamulcu, wrzucamy na P, wyłączamy silnik i wtedy 1. albo nam się automatycznie zaciąga ręczny, 2. sami zaciągamy ręczna, i zdejmujemy nogę z hamulca,
nie ma żadnych napięć
@@SpalaczBenzyny to polecam to przetestować na własnej skórze. Zrób tak,jak mówisz,potem odpal auto,wciśnij hamulec nożny i wrzuć na D. Poczujesz i usłyszysz w momencie przełożenia na D szarpnięcie w skrzyni. Potem zrób tak,jak napisałem i zobaczysz różnice.
Wszystko fajnie, ale miałbym parę uwag.
Po pierwsze, trzeba rozróżnić prawdziwy automat i skrzynie dwusprzęgłowe, uwagi podane przez pana ( np. holowanie ) nie dotyczą skrzyń dwusprzęgłowych, a dla dzisiejszych kierowców, tych młodszych, automat, to wszystko, gdzie biegi zmieniają się same.
Po drugie, mówi pan o starych automatach i o dzisiejszych, że są już lepiej dopracowane ( stare też się nie psuły, po prostu jeździliśmy na ściągniętych z zachodu szrotach ), a pana uwagi dotyczą raczej właśnie tych starych automatów, w dzisiejszych może pan sobie próbować zmieniać „D” na „R” przy toczącym się aucie, bo tu już nie ma mechanicznej zmiany ( jak w starych ), tylko przełącznik wysyła impuls elektryczny, a i tak, jak komputer stwierdzi, że jeszcze nie może zmienić biegu, to go nie zmieni ( tak w skrócie ).
Skrzynie dwusprzęgłowe, to całkiem co innego i tu dopiero ma co i musi co jakiś czas się psuć ( sprzęgło, dwumas ) i tu dopiero koszty mogą zaboleć.
W pełnych elektrykach, nie jestem pewien, ale jaka tam może być skrzynia biegów ? Chyba sztucznie stworzoną imitacją skrzyni, to jest silnik elektryczny, ma tylko zmianę kierunku napędu - przód lub tył, tu nie potrzeba żadnej skrzyni biegów.
Mam od czerwca tego roku mój pierwszy automat i chyba jednak zostanę przy automacie. Na codzień w prscy jeżdżę busem z budą, manualna skrzynia w 3 mieście to masakra, trzeba cały czas wachlować, strasznie to męczy mnie już, dlatego kupiłem sobie automat i teraz doceniam jego mega duży plus czyli komfort
Jednobiegowy eCVT :) pasuje mi na codzień... A jak będę chciał sobie pozapie...ć to sobie kupię do tego wyścigówkę :D
Abonkompromis lexusa np gs450h zapier**la i ma ecvt
Cześć Waldek, tu Waldek. Od ponad roku automat, dsg. Wygoda, spokój i super przyjemność z jazdy. Jednak żeby nie odwyknąć zupełnie z raz w tygodniu biorę manual. I też jest fajnie.
Dla sprostowania to w automacie o ile tylko silnik jest uruchomiony to zawsze jest smarowanie wynikajace z ciśnienienia roboczego które właśnie dzięki temu tam panuje. Co ciekawe automat można nawet holować na biegu neutralnym "N" z właczonym silnikiem bez limitu, a z wyłączonym silnikiem do 50km, tak jest te ustrojstwo skonstruowane że się łatwo nie rozpadnie. Przez ponad 40 lat doświadczenia z automatami parkując na olbrzymich stromizmach (mieszkam w górach) to tylko raz miałem sytuacje gdzie samochód obsunął się (może z 1.5metra) kiedy to wieczorem spadł deszcz, a w nocy wszystko zmroziło. Waldziu proszę nie szerz mitów, dzisiaj taka podstawowa wiedza jest ogólnie dostępna, szczególnie jak sie zna języki obce, a nie tylko wtrąca pojedyncze słówka. Pozdrawiam
Nie mam dużego doświadczenia z awaryjnością skrzyń biegów ale wydaje mi się że należałoby wziąć pewien aspekt przy wyborze skrzyni biegów. Szczególnie przy samochodach używanych. Kupując używane auto z manualem najczęściej nie wiemy jak traktował je poprzedni właściciel. Czy nie katował sprzęgła, czy nie zarzynał silnika pod czerwonym polem, ile razy przejechał po zębach synchronizatora? Może naprawa manuala jest tańsza, ale przykra niespodzianka wynikająca z takiego traktowania może nas spotkać częściej niż w automacie, który na takie traktowanie nie pozwoli z definicji.
✋ Waldek
Od kiedy przeszedłem na dsg nigdy więcej manualna.
Pozdr
do 1 awari😂
@@jacekrolnik3338 To twój koronny argument?
Przejechałem przez 29 lat 700k TYLKO automatami. Sorry ten miły Pan nie bardzo ma pojęcie co to automat, ponadto wiele uwag odnosi się do wiekowych skrzyń hydraulicznych. Przerabiałem różne automaty (od starych amerykanów 4-biegowych do DSG 8-biegów + skrzynia mech. zautomatyzowana), tak się składa że 7 Fordów i Opel. Przygody: totalne przemielenie skrzyni biegów w nowiutkim 57k przebiegu Fordzie Taurusie i potem tandetna naprawa. Tak więcej to zero problemów, także z Oplem Astra ze skrzynia mechaniczna zautomatyzowaną. N używam zupełnie sporadycznie. Światła to albo hamulec, a jak wiem że to długie światła to P.
Ja mam manualna, żona automat. Bardzo dobrze mi się jeździ manualem, ale jednak automat to jest wygoda, szczególnie gdy trzeba często biegi zmieniać w mieście. Następny samochód na wymianie za mojego zamówiliśmy z automatem i łopatkami przy kierownicy. Uważam, że to najlepsze połączenie, bo można biegi zmieniać tak jak się chce bez odrywania rąk od kierownicy i w czasie szybszym niż manualem.
Jazda automatem w mieście szczególnie w korku bajka
W golfie 8 tdi 150PS też mam łopatki przy kierownicy, ale automat tak fajnie reaguje w każdym trybie, że rzadko ich używam. Najczęściej na krętych podjazdach i chyba tyle.
Tylko automat, jeździłem spory czas manualem, czasami wsiadając do automata i to był zawsze mega komfort, szczególnie w warszawskich czy też wrocławskich korkach. Od pół roku już sam mam samochód z automatem i nie zamienię :D
Każdy z tych typów skrzyń ma swoje wady i zalety, lubię je po równo. Chociaż sprzęgło w Alfie 147 w dieslu chodzi tak twardo, że po kilku latach niemal wykończyłem sobie kolano i do korków jednak dokupiłem samochód w automacie
Mój instynkt jeśli chodzi o tryb Park jest taki: kiedy muszę zatrzymać się na minutę czy dwie (na przykład przed przejazdem kolejowym czy wysiadam żeby zamknąć za sobą bramę parkingu), wrzucam Neutral. Poza tym w żadnym razie nie kombinuję z nim podczas jazdy - brak smarowania itd.
Kiedy odstawiam auto na dłuższy postój po zaparkowaniu, najpierw włączam Neutral - pozwalam się budzie stoczyć nieco i ustalić czy stoi na niewielkiej nierówności i ewentualnie wypoziomować samoistnie. Jeśli spadek jest większy, zaciągam dodatkowo ręczny. Dopiero po tym wrzucam Park. Dopiero później dowiedziałem się że przeczucie mnie nie myliło i osoby które traktują "Park" jako właśnie taką blokadę, miały problem z wyrabiającą się jakąś tam zapadką w skrzyni.
Tylko po co takie kombinacje z tym parkowaniem? Ja robię Park-Ręczny-Noga z hamulca tak jak producent przykazał i się nie martwię czy mi się stoczy czy nie. Ty robisz N-Noga z hamulca (żeby "wypoziomować")-Noga na hamulec(żeby zmienić potem na P, chyba, że masz nowoczesne auto, które zrobi to automatycznie po wyłączeniu silnika)-Ewentualnie ręczny-P-Noga z hamulca. I jak nie zaciągniesz ręcznego to nie masz pewności czy wysiadając auto ci nie zjedzie, gdy zmieni się rozłożenie masy.
@@fffffffffake w jakimś filmie gość tłumaczył że skrzynia gdy jest na d to odrazu po przejściu na p coś się zużywa, że łatwiej jej jest przejść na N, ręczny i następnie p.
"Pe" 😂🤣😂 W automacie "P" To znaczy Park (parking) chyba sama nazwa mówi za siebie do czego on służy. Fajnie to brzmi jak ciagle słyszę "pe", a już za chwilę np. neutral "N" bieg jałowy. Tak w formie wyjaśnienia to jeszcze jest R-reverse-wstecz, D-drive-jedź (do przodu) można tez spotkać D3, D4, D5 w zależności ilo stopnowy automat. No i jeszcze w zależności od marki i modelu mozna spotkać L-wolno(czasami teżL1 i L2 lub samo 1, 2), S-sport, M-manual-tryb sterowania coś na zasadzie biegowej skrzyni, B-braking hamowanie używa się zwykle podczas zjazdu w dół ze spadkiem zbocza, najczęściej w hybrydach (do ładowania baterii) . Starsze samochody miały jeszcze na drążku przycisk overdrive, którego wyłaczenie powodowalo redukcję biegu np. do wyprzedzania, a włączenie podróżowanie z maksymalnymi prędkościami na autostradach.
Ja osobiście zawsze mówiłem że się wypowiem jak się przejadę automatem. Pierwsza styczność miałem rok temu w BMW E60 535d szwagra. Na miasto wygoda, w trasie wygoda trochę z jednej strony trochę nudzi jazda ale wygoda wygoda i jeszcze raz wygoda, w tym roku też miałem okazję jeździć nowym Clio w hybrydzie i też to wygoda nieziemska, także jak swoje auto będę kupował to raczej w automacie
Tylko jak będziesz szukał coś dla siebie to zwróć uwagę na to że 535d to mocny wóz jak i Clio przez hybrydę ma dobry moment obrotowy. Jak wybierzesz jakąś małą starsza benzynie bez hybrydy to ten automat go zamuli i nie będzie jeździł tak przyjemnie jak dwa auta wyżej wymienione 😉✌️
Skrzynie posiadają zabezpieczenia. Nie jest możliwe przesunięcie dźwignia na P (Parking), jeżeli samochód nie stoi i nie robimy tego przy wciśniętym hamulcu. Jeżeli zatrzymanie jest krótkotrwałe, stoimy w funkcji D (Drive) z wciśniętym hamulcem. Jeżeli dłuższe, może być N (Neutral), P lub w ogóle wyłączony silnik. Podjeżdżając pod wzniesienie, można zdjąć nogę z gazu i pojazd zatrzyma się w funkcji D, bez użycia hamulca. Holowanie zazwyczaj z podniesioną osią napędową lub na lawecie. Olej i filtr oleju wymieniamy zgodnie z instrukcją producenta, przeciętnie co 90-100 tys. km, zarówno w przekładni głównej jak i kinetycznej. Poziom oleju w skrzyni sprawdzany jest przy uruchomionym silniku i pozycji N.
Jeżdżę do 2012r. tym samym samochodem i automatem CVT 130 tys. bez awarii - naprawdę polecam. :) Oczywiście nie polecam robić dziwnych sztuczek np. przełączenia na P lub N podczas jazdy.
Mam automaty od wielu lat bez problemów.
Skoda dsg, bez problemu, olej wymieniany co 60 tys km.
Vectra C super była aż jej sam nie zepsułem, podpiełem ciężką przyczepę i padła, ale przebieg miała 340 tys, po naprawie śmiga do dziś.
Automat tak!
Jeśli jazda z przyczepą, Nie nie nie!
Zawsze jeździłem na manualu ale od ponad roku mam Mercedesa W211 E220 w automacie i jak dla mnie teraz wiem że jest to dla mnie bez znaczenia :) wsiądę w każdy i będę się cieszył z jazdy danym autem bez względu na skrzynie :)
Pozdrawiam
Siema Waldi.
Dojeżdżamy na parking, wrzucamy N, zaciągamy ręczny, i przesuwamy automat na P.
Prawie dobrze. Jeszcze przed wrzuceniem P trzeba puścić hamulec na chwilę żeby auto "ustabilizowało się " na ręcznym i dopiero wtedy P
Też tak robię
@@marekgolebiewski1216 to zrozumie tylko ten komu się auto zakleszczyło na P bo ręczny troszkę odpuścił przy puszczeniu hamulca ;)
@@arkadiuszgrabarczyk2016 dokładnie.
Dokładnie tak należy robić. Odnośnie braku smarowania skrzyni to chyba tylko gdy silnik nie pracuje. Jeśli w czasie jazdy nie wolno by było włączać N to sterownik skrzyni by na to nie pozwolił.
22 lata jeździłem manualnem od kilku miesięcy 7 biegowym DSG. Nie mam ochoty już wracać do manualnej skrzyni biegów. Tak jak mówisz jak chce sobie pozmieniać biegi to łopatkami przy kierownicy lub dźwignią zmiany biegów + -. Zawodowo od 13 lat też automatem w ciężkim sprzęcie. Nie wyobrażam sobie ręcznej zmiany biegów tysiące razy dziennie.
Super material. Mieszkam w USA wiec samochodow z manual jest moze 0.5%. Natomiast odnosnie uzycia, zuzycia i niewlasciwej obslugi auto skrzyni powiem ze w USA nikt, doslownie nikt, nie uzywa N-Neutral, tylko i wylacznie D-Dirve i P-Park. P-Park jest uzywany w czasie jazdy tylko w postoju na swiatlach jak kierowca z wyraznych powodow musi chwilowo zdjac noge z hamulca. Dodatkowo odnosnie P-Park widziałem na wlasne oczy jak pusty samochod, bez wlasciciela, ustawiony na P-Park, wytoczyl sie tylem z miejsca parkingowego (na lekko pochylym) tuz przed moja maska i ze sporym impetem uszkodzil pare innych samochodów 😵💫 Nieslychanie grozne dla innych zwlaszcza pieszych. Takiego samochodu nie slychac i sporo osob zginalo w ten sposob. Samochod był stosukowo nowy. Najwyraźniej czop blokujacy trybu parkowania byl wyszczerbiony lub pekniety i to zapewne wlasnie od niewlasciwych nawykow wrzucania na P-Park. P-Park w ZADEN sposob nie zastepuje hamulca recznego. Pozdrawiam
"do 20 km na godzine i nie na dłuższym odcinku jak 15km na godzine" ;) delikatne przejęzyczeni 7:00
Jeżdżę citroenem c4 picasso z 2008 roku , skrzynia biegów zautomatyzowana , więc mogę przełączać w tryb manual albo automat . Jednak jeżdżę na automacie , przejechanych mam prawie 300 tyś km , do tej pory wymieniłem linkę hamulca elektrycznego bo pękła , reszta części fabryczna . Regularnie wymieniam olej w silniku i filtry . Spalanie od nowości do teraz na trasie 4,5 l w mieście 5 - 5,5l . Dziadek starzeje się , ale nic nie traci na żwawości . Silnik 1,6 hdi
Ja wzbraniałem się automatu do momentu gdy nie stałem się właścicielem i do jazdy na co dzień super sprawa ale mam też manuala i nie zrezygnuje z niego bo lubię sobie czasem trochę powachlowac
Powiem krótko, z manualem rozstałem się na zawsze. 👌
zobaczymy jak sie zepsuje co powiesz
Cześć Waldku, od zawsze jeździłem manualne i nie ma lepszej frajdy jak samemu decydować o redukcji biegu czy zmianie... Jednak od pół roku jestem posiadaczem Durango 2004r z 4.7 V8-ką i raczej nie wyobrażam sobie bym miał mieć manuał w takim aucie. Jestem mega zadowolony z automatu który mimo (podejrzewam) archaicznej budowy świetnie się spisuje co też się przekłada na mega komfort... Uważam, że każdy powinien dopasować skrzynię do siebie. Pozdrawiam
@@mmalesa13 No jak bzdura? Chcesz dynamicznej jazdy czy hamować silnikiem, to redukcja, chcesz oszczędniej jechać, to wrzucasz wyższy bieg. W typowym automacie bez łopatek to tego nie zrobisz. A jak masz taką możliwość, to i tak możesz zmienić tylko +/- jeden bieg, a w manualu możesz spokojnie jeden czy dwa biegi przeskoczyć.
@@mmalesa13 ogarnij w dodge durango 2generacji żeby samemu redukować biegi... Piszesz o możliwości w nowszych i rozbudowanych automatach. Ja tylko porównałem zwykły manuał do prostej skrzyni automatycznej. Także nie ma tu żadnej bzdury i manualem zredukujesz o 2-3biegi, a mój automat niestety musi się chwilę zastanowić co ja chcę zrobić gdy wciskam gaz... Druga sprawa, manualem przytrzymasz bieg na wysokich obrotach, u mnie to już wbija o dwa biegi wyżej....
Cześć. Od roku 2008r. czyli w momencie zdania prawa jazdy do 2020r. jeździłem autem z manualną skrzynią biegów i przyznam szczerze nie byłem przekonany do skrzyni automatycznej, dlaczego? Bo nigdy nie jeździłem autem ze automatyczną skrzynką biegu. Do czasu jak wujek kupił Jeepa Grand Cherokee z " automatem " korzystając z Jeepa wuja bolo mnie to, że to automat. Uważałem, że auto trzeba czuć, że to kierowca wie najlepiej kiedy zmieniać biegi itp. Po kilku kolejnych jazdach Jeepem coraz bardziej za czołem doceniać skrzynie automatyczną. Do dnia dzisiejszego bo jestem szczęśliwym posiadaczem Subaru Legacy 3.0 z 2003r. oczywiście jest w nim automatyczna skrzynia biegów. Pozdrawiam.
Po paru autach wcześniej w manualu, od ponad 4 lat mam auto z automatem i bardzo fajnie się tym jeździ i wygodnie, a manual rzeczywiście jest fajny jak się chce poczuć, nawet niewielką moc, ale trochę dynamikę auta (wcześniej miałem Audi A3 8L 1.8T w manualu i nie polecam automatu do tego silnika 😉).
Co do przełożenia "P", bez hamulca ręcznego przerzucam na to przełożenie jak jestem pewny, że auto nie stacza się do przodu lub tył, a jeśli parkuję pod nachyleniem, to najpierw "N", hamulec ręczny - jak trzyma to dopiero "P" 😉
Pozdrawiam 🙂
Jeśli chodzi o spalanie, to automat pomaga osiągnąć niższe spalanie, ale jeśli kierowca wie co robi, wie jak jeździć to na manualu osiągnie niższe spalanie niż nawet nowy automat.
Jeździłem zarówno manualem jak i automatem w różnej konfiguracji nadwoziowym, zarówno bus jak vw t3 bokser w automacie czy po jakąś osobówką, po prostu się wsiada i jedzie, bez różnicy. Jak ktoś ma problemy z jazdą samochodem z taką lub taką skrzynia, to no cóż...świadczy to tylko o tej osobie i jakim jest kierowcą. Jedyne do czego bym mógł się doczepić to wkładanie automatów do małych słabych silników. Co prawda jeździłem takim autem z 2008 i nie wiem jak teraz, ale w tamtym ciężko się jeździło, długo się rozpędzał i o jakimś zrywie, przyspieszeniu można było zapomnieć.
Mam kilka autek, w tym 4 w automacie. Na długich zjazdach wrzucam N i nic się nie dzieje. Kiedy silnik pracuje skrzynia ma smarowanie. Przy cholowaniu problemem jest (najczęściej) nie pracujący silnik. Tak więc kolejne banały o zniszczeniu skrzyni przez jazdę na N.
Mam oba warianty i o ile w manualu musiałem zwrócić uwagę przy początkowych jazdach jak on lubi być traktowany, żeby spalanie było niskie np. 5l w benzynie 1.2 turbo poza miastem, automat robi to za mnie w 2l wolnossącym i też mi tak się ustawia, że da się 5,3 poza miastem osiągnąć.
Plusy automatu to bezproblemowe ruszanie, nie zgaśnie i automatycznie hamuje się biegami, co w manualu nie każdy robi.
W mieście automat jest moim zdanie wygodniejszy. Na trasie jak jedziemy ze stałą prędkością to nie ma żadnej różnicy. Z tempomatem tym bardziej.
W sportowym samochodzie to manual daje lepsze wrażenia.
Osobiście wygodniej mi się jeździ automatem, ale korzystam z obu skrzyń, żeby się nie odzwyczaić od manuala :)
Wybierając co lepsze nie patrzy się gdzie jest co lepsze w trasie czy po mieście, to bez sensu bo decydujesz się albo na to albo na to, to raz. Dwa: Moim zdaniem automat ma znaczenie również w trasie, nie tylko w mieście bo kwestia wyprzedzania, lepiej jak nam to automat zrobi itd. 3: Jazda na Tempomacie również ma ogromne znaczenie, dlatego że automat zmienia sam biegi nabierając zadana prędkość, także z niższych prędkości, aktywny temp np i po znacznym hamowaniu, manual tego nie zrobi, przy wciśnieciu sprzegla-zmiana biegu, odłącza temp., trzeba włączyć 6-tke i zapiac tempomat. 4: Automat jest super sportowy, lepszy niż manual, weźmy np Porsche-jakoś automaty pchają-nie mówmy już o gt3 tam manual, ale to jeszcze inna bajka... inna sprawa, że masz łopatki do zmiany I łatwiej sterujesz uzyskując to samo co manuałem. Ktoś kto naprawdę używał automatu, troche nim pojezdzil jako cywilny kierowca wie o czym piszę. Widać kolego że masz małe w tej kwestii doświadczenia, wlasnie tak powstają mity, piszesz rzeczy z którymi ja nie mogę się zgodzić. Dam dobra radę poużywaj dopiero sie wypowiadaj. Czynne prawko od 97r, od trzech lat automat, dsg i hydrokinetyk.
Z tym hamowaniem biegami to jest jakiś żart. W manualu to jest hamowanie silnikiem a tutaj to jest żałosna imitacja. Ale może moja skrzynia to żałosna imitacja.
W kwestii oleju w skrzyni, to ciekawostka:
Opel Insignia B vs. Buick Regal. To samo i z tej samej fabryki z Niemiec (A były z Kanady, B już nie)
- instrukcja obsługi na EU - nie wymienia się
- instrukcja obsługi na US - wymiana co 48 tys. mil.
Ciekawe podejście, które pokazuje oblicza ekologii.
To nie sa zadne oblicza ekologii to zwykle naciaganie. W US caly czas chca zeby wymieniac olej w silniku co 3 tys.mil(5000 km) bez wzgledu jake to jest auto,a w kanadzie jak to jest auto amerykanskie to co 3000 km bo automatycznie komputer przypomina o zmianie oleju ale mimo ze licznik i predkosciomierz sa w kilometrach to tu akurat zostaje 3000 a nie 5000. Mam amerykanskie auto wyprodukowane w kanadzie i juz Po 3 tys km " zmien olej". Jak mialem WW to w instrukcji stalo jak bylo 18000 to i tak namawiali do zmiany co 5 tys. A jesli chodzi o automaty to jezdze juz 30 lat i nigdy nie mialem zadnych klopotow mimo ze podle traktowelem swoje auta.
@@zdzislawgronkiewicz144 w kwestii oleju w silniku, to EU - 30 tys. km, US 7500km.
Czy naciąganie? Może tak.
Kupilem Dodge Caravan nowy 2014. 283 HP ,6 stopniowa automat Juz byly 7 stopniowe a ile teraz.Skrzynia zbudowana do USA .55mil speed limit autostrada 30 mil miasto.Obroty 1600 przy tych predkosciach.Jak przyspiesxm 2500-3000..Nie ma bagnetu poziomu oleju.Jazda w korku z biegowka ! Kiedys w 1988 roku wyjezdzalem z Stambulu 2 godziny ,mordega."P" to parking.Nie wrzucisz biegu bez wcisniecia hamulca.Nowe skrzynie przewiduja jazde luzem na "D" Gasze auto jak dlugo czekam.Jak latem to nie bo klimatyzacja pracuje.A takie oszczednosci to G oszczednosci.Perdkosci 120km 140 km.to predkosci dla samobojcow.W USA sa 3 a nawet 4 pasy w rejonie NY City. Malo kto szaleje.Nawet oznakowane policyjne sa malo widoczme.A "ticket to nawet 500 dolarow wiekszy insurance. Odnawiany co pol roku.Moze byc nawet 7,8 tys.I dzis wyczyptalem" samochod zmasakrowany ,kietowca nie przezyl.To jskas EPIDEMIA! Widzialem kolo Olkusza 1994 roku .Wyprzedzal na luku 70 km ograniczenie.Sliznal BMW o Stara z przyczepa.Zapakowali do worka nie dowioz samochodu do domu.Czy to warto bylo.?
Tak dodatkowo - wrzucenie P na wzniesieniu może doprowadzić do zerwania śrub od mechatroniki i potem można je znaleźć na dnie filtra. Wymiana oleju w automacie max co 60-70tys. + filtry! W 3.0TDI V8 należy podnieść ciśnienie oleju ponieważ te silniki potrafią się zacierać na wolnych obrotach zreszta o tym mówił Piter. Sam mam DSG i po przesiadce z Opla astry K z gowniana skrzynia manualna czuje ogromna różnice na plus
3.0TDI V8 ???????🤔
@@star031966 V8 czy V6 ? Bo już sam kurde nie pamietam :/
Przekonałem się do automatu,chociaż byłem jego zdecydowanym wrogiem.Życie zdecydowało za mnie,a manualna zmiana w moim automacie jest ograniczona przez elektronikę...na zimę i góry jednak wystarcza.
W automacie mam taką samą kontrolę nad autem jak z manualem. Skrzynia zf8hp w pełni na to pozwala
Super rady dla właścicieli automatów z roku 1936. ŻADNA w miarę nowa konstrukcja nie pozwoli na przełączenie na P podczas, gdy koła się toczą. Nawet, jeśli fizycznie da się przełączyć selektor, to elektronika nie pozwoli na zablokowanie skrzyni. To samo dotyczy zmiany z R na D i odwrotnie.
Następna rada: nie włączać N podczas jazdy. Serio? Ktoś tak robi? No może ew. ludzie urodzeni w latach 50-tych lub wcześniej, ale oni i tak tego materiału nie obejrzą, a nawet jeśli - to i tak wiedzą swoje.
Następna rada: pozycja P nie zastąpi ręcznego. Oczywiście, że nie, ale ile jest znanych przypadków, że auto stoczyło się ze wzniesienia z e skrzynią zblokowaną na P? Przecież P podobnie blokuje koła, jak hamulec ręczny. Jedyna możliwość jest taka, że uszkodzona jest mechanicznie blokada skrzyni i wówczas faktycznie P nie zablokuje nam kół. Ale jeśli mamy uszkodzony hamulec ręczny, to też nie zadziała on prawidłowo.
No i na zakończenie: automaty (klasyczne) zawsze palą więcej, niż manualne skrzynie. Wyjątkiem są zautomatyzowane skrzynie dwusprzęgłowe, ale nie są to skrzynie automatyczne.
Mialem wczesniej manualna skrzynie od 2 lat mam automat nigdy wiecej manualnej skrzyni
Zasada parkowania auta z automatem: zatrzymanie pojazdu, noga na hamulcu, następnie zaciągamy hamulec ręczny, elektryczny lub zwykły obojętnie dopiero wtedy wrzucamy P. W innym przypadku wrzucając tylko P auto "wisi" na skrzyni obciążając ją, później przed ruszeniem czuć jak z oporem wrzuca się biegi, a dopiero to widać dobrze jak auto stoi na pochylonej nawierzchni. Aż dziw bierze jak słucha się mechaników którzy mówią "po co Ci w automacie ręczny?". Po coś to fabryka jednak wymyśliła.
Team automat jest oczywisty, to jest taka wygoda że tego nie da się zastąpić. Manual tylko na pierwsze/drugie auto.
Dawno temu swój pierwszy automat ja zepsułem zima … spaliłem konwerter jak próbowałem wyjechać z kopnego śniegu … to w lutym a w kwietniu tryb awaryjny. Wymiana konwertera i płukanie z zanieczyszczeń sterownika.
A kolega jakimś pojazdem USA z gór sobie na N zjerzdzal i daleko na nizinie już nie dojechał.
Właśnie po raz pierwszy od dwóch miesięcy jestem właścicielem automatu. Już nie mogę się doczekać aż ją rozwalę.
Posiadam automat ,wcześniej w korku jak miałem manuala to na odcinku niecałych 2km 70 razy(liczyłem) włączałem 1 bieg podjazd i luz ,masakra noga mnie bolała od wciskania sprzęgła ,trzeba jeszcze dopisać iż parkowanie z automatem podjeździe lub zjeżdzie z wzniesienia to najpierw nożny hamulec ,następnie neutral ,następnie ręczny ,puszczamy nożny i dopiero jak auto całkowicie stanie to parking .
miałem okazję parę lat temu jeździć automatem i mnie przekonał. Natomiast ich awaryjnosc i koszty napraw w autach w miarę nowych (dla mnie oznacza to nie więcej niż 10lat) kompletnie odpadają przy moich zarobkach. W skrócie dla biedaków jak ja: im starszy automat tym lepiej
DSG ML382G2 - automat a w zasadzie półautomat dla mnie, prawie cały czas na M i zmiany łopatkami. Na D skrzynia zmienia na wyższy bieg przy ok 1500rpm; na S zmienia przy około 2600rpm, w obu przypadkach przy w miarę spokojnej jeździe. Trzeba wykazać się większa zaciekłością na pedał gazu aby skrzynia zmieniała przy wyższych obrotach. Tak wiec, dla mnie gdyby producent nie optymalizowal pod emisje spalin, byłbym zupełnie za automatem. (Silnik benzynowy 2.0tfsi).
Każdy ma swoje priorytety. Ja od dziecka jarałem się zwykłym prowadzeniem samochodu. Zmiany biegów niczym z szybckich i wściekłych itd. Sam aktualnie mam sportowy samochód i jazda ze skrzynia manualna daje mi codziennie właśnie cząstkę szczęścia gowniarza swiedzacego za monitorem.
Pytanko , czy z okazji opadow śniegu można zaciagać ręczny podczas jazdy automatem? Wiadomo to nie drift,ale kto tak nie robił gdzieś na ośnieżonej drodze czy parkingu. A co do filmiku to od zakupu nowego auta czyli jakieś 2 miesiące to do jazdy na co dzień zdecydowanie automat i nic go nie przebije. Choć wcześniej długo się wachałem teraz wiem, że nie ma nic przyjemniejszego i nic nie daje więcej komfortu z jazdy szczególnie w miejskich korkach.
Z całym szacunkiem. Automaty w elektrykach to nie jest jakiś trend ani kierunek rozwoju tylko zwykła inżynieria. Silniki elektryczne mają zupełnie inną charakterystykę momemnu obrotowego niż spalinówki. Stosowanie do nich skrzyń manualnych jest pozbawione sensu. Nie chodzi tu o trendy, mody itp.
Tematy dotyczace automatycznych skrzyń, użytkowanie, serwis itd. to kanał @automatyczni, przekazuje wiedze do tej pory nie znana badz wrecz zakazana przez ASO niektorych marek.
zrób film z podziałem na te segmenty, c, d itd o co w ogóle tu chodzi i z czego wynika ten podział
A jak mamy sytuacje. Stawiamy na pochyłości do wpierw P i ręczny? Czy ręczy na i P?
A potem jak wyjeżdżamy to ręczny zwalniany i R?
Najpierw wrzucarz N I zaciągasz ręczny, potem puszczasz hamulec nożny, samochód "siada" na ręczny, potem wciskasz hamulec z powrotem i wrzucarz P. W ten sposób nie obciążasz zapadki parka
@@Intelligent_investor a jak wyjeżdżam?
@@murek9211 To normalnie naciskasz hamulec, odpalasz silnik, spuszczasz ręczny, dajesz D albo R, zależnie w którą stronę chcesz jechać i jedziesz
@@Intelligent_investor ja tam trzymam hamulec na d i włączam ręczny, nie puszczając nożnego i przesuwam odrazu w p i dopiero puszczam nożny na końcu po komunikacie że ręczny działa i też czuć przysiad. Po co w to n dawać to jest tylko serwisowe i do zmiany kół, ewentualnie do lawety.
@@djbayer4806 Tutaj się mylisz, wrzucanie od razu na Park opiera cały ciężar samochodu na skrzyni, co nie jest dobre, szczególnie gdy zmieniasz bieg na inny. Wrzucając od razu P, ręcznego używasz właściwie jako zabezpieczenia, nie jako głównego środka utrzymania samochodu w miejscu, a od tego właśnie jest ręczny, Park jest zabezpieczeniem i jak wyżej, odwracasz to kompletnie.
Edit: P blokuje mechanicznie skrzynię, swoistą zapadką, na której to opiera się całe obciążenie, więc przerzucając na inny bieg musisz tę zapadkę niejako wyszarpać z jej miejsca, co zdecydowanie nie jest dobre w życiu skrzyni.
Cześć Waldek, smacznej kawusi życzę, pozdrawiam serdecznie🙋
Zawsze w czas! Dzieki i wzajemnie ;)
Chlopy pija kawe a dzidziusie i paniusie "kawusie, Be MAN with balls.
Zdecydowanie automat w temacie auta rodzinnego, jako drugie typu coupe to raczej manual... 😊 aczkolwiek osobiscie jeżdżę coupe w automacie 😊... Wygoda, jedna ręka, jedna stopa...😅
A ja z innej paki:
Czy przy przeglądzie auta z 4x4 nie dojdzie do uszkodzenia układu jeżeli na rolkach jest nakręcana np. tylna oś, a przednia jest nieruchoma?
nie ma takiej możliwości, w zależności od napędu , są różne zachowania , te dołączane po prostu wyrzuca z rolek , bo się dopina druga oś , rolki mają również tryb pracy dla aut 4x4 , jedno koło kręci w odwrotnym kierunku , przez co nie przenosi napędu na żadne podzespoły
Waldek polecisz jakiś serwis od wymian oleju właśnie w skrzyniach automatycznych w okolicach Zgierza?
W Skierniewicach jest gostek robi to dobrze
takie pytanie czy po wrzuceniu P nalezy wcisnac hamulec i wtedy zgasic auto czy wystarczy tylko dac na P i przekrecic stacyjke bez naciskania hamulca? bo przy odpalaniu auta nalezy wcisnac hamulec ale czy przy gaszeniu auta rowniez?
Od 40 lat jezdze automatem.Nigdy nie mialem problemu.Na kazdy temat mozna duzo gadac,nawet o rzeczach prostych,byle zaistniec w sieci.
Waldku pamiętaj też, że niestety jakieś 90% kierowców posiadających auto żyje stwierdzeniem, że ma działać i się nie psuć kompletnie się tym nie interesując nie wspominając już o jakimkolwiek znaniu się. Przeciętny Kowalski jedyne co umie o aucie to to gdzie auto ma silnik, jak otworzyć drzwi oraz, że ma 4 koła :D Bardzo dużo osób zwłaszcza w większych autach wybiera zwyczajnie automat żeby nie wachlować ciągle skrzynią biegów i jak tak patrzę to chyba dobrze... Bo często widzę sytuacje takie w manualach, że np zapnie już ten 3 bieg lub co jeszcze gorzej 4. . . dojeżdża do np. ronda zwalnia do ok 20 km/h i zwyczajnie nie zmienia biegu tylko dusi auto na tym 3-4 biegu paląc zwyczajnie sprzęgło, a żeby auto mu nie zgasło zamiast zredukować bieg do 2... I bardzo często zwracam np. taką uwagę mamie gdyż na manual. Nawet sugeruje jej żeby zmieniła auto na automat bo zwyczajnie nie umie jeździć manualem. Cóż niestety, ale prawda taka, że w dzisiejszych czasach ogólnie jest bardzo mało kierowców którzy faktycznie coś tam z tym kółkiem już potrafią więc lepiej niech se kupują te automaty i nie męczą auta, a manuale zostawmy lepiej dla Kierowców którzy jednak lubią sobie pośmigać i wiedzą do czego służy ten drążek skrzyni biegów i jak z niego korzystać ;)
Czy można jeździć nowoczesną skrzynią automatyczną oszczędnie i bezpiecznie dla skrzyni ? Bo ja mam wrażenie, że jak da się tryb ECO to samochód trzyma bardzo niskie obroty (co jest niezdrowe dla auta). W trybie normalnym auto pali więcej, więc ekonomicznie przegrywa z manualem. Stąd wziąłem manual, żeby samemu pilnować bezpiecznych obrotów i mieć duże oszczędności na paliwie jeżdżąc w trybie ECO.
Jeśli automat ma tryb manualny to też można samemu pilnować obrotów.
@@szuracz1448 ale po co doplacic za automat zeby ciagle biegami mieszac. mnie to nie przekonalo i wybralem manual
@@kubek-w-kubek Aby mieszanie biegami było wygodniejsze...
...Tak se tera zdałem sprawę, że nawet mnie ten argument nie przekonuje 🤣🤣🤣
Hej, to po co ten neutral w automacie? Można zostawiać auto w garażu na N? Można na przejeździe zaciągnąć ręczny i N? Czy obowiązkowo P?
Za oceanem automat (za duzo stopow).W Europie manual.``NIe wrzucaj na P``Nie musisz ,jest przeciez Hold ,ktory za nas robi robote .
No dokładnie, Waldek pewnie o tym nawet nie wie :D. A w tym mesiu co za nim stoi na 100% ma funkcję HOLD...
Mam pytanie czy można zaciągać hamulec ręczny i wrzucić neutral na skrzyżowaniu czekając na światła ?
Do czego w takim razie służy N w automatycznej skrzyni biegów? Po co jest możliwość jego wyboru?
Serwisowy
Do tego samego co w aucie z manualem. Po prostu jest tutaj przekazywana błędna informacja, że na N nie ma smarowania olejem. Oczywiście, jest smarowanie o ile pracuje silnik.
Dzięki
Witam, szybkie pytanie chcę wrzucić w automatycznej skrzyni biegów z P na D i odwrotnie ... To potrafi opornie wyjść z P na kolejny bieg ...
Z konieczności od 2008 r. Automat, wymiana oleju, rzeczywiście, tylko bardzo dobry specjalistyczny zakład, wiem to z doświadczenia. Jeśli wymiana oleju była od początku regularna, to super. Jeśli nigdy i mamy z przebiegiem powiedzmy około 150 tyś i wyżej, to wymiana w zwykłym warsztacie może pomóc bądź uceglić skrzynię. Dlatego są opinie 50/50.
Przejechałem milion km manualem. Potem zaczęła mnie boleć lewa noga od sprzęgła. Teraz zrobiłem 500 tyś automatem i jest super.
Niestety jako Polacy nie potrafią się zebrać by wskazać jakiegoś bubla albo wręcz przeciwnie pokazać miejsce w którym trzeba dać ograniczenie etc. Podobno są do tego służby ale jak raz postawią decyzję ciężko się im potem ją zmienia
Nauczony jeździć Manualną skrzynią, pierwsze samochody manualna, ale i automat nie był obcy.
Nowy samochód zakupiony niedawno automat.
Mam pytanie czy automatem można holować samochody?
A co np z DSG. mówisz o dynamicznej wymianie oleju, jakby była lepsza a tak nie jest.
Witaj, dojeżdżam do skrzyżowania-czerwone światło, wciskam nieco dłużej pedał hamulca (AUTOMAT) I zaświecą się zielona kontrolka (P) czy taki postój jest o.k?
Z tym nie wrzucaniem na P to pierwsze słyszę. Raczej słyszałem wielokrotnie "nie wrzucaj nigdy na N". O przeciwwskazaniach P dowiedziałem się tutaj pierwszy raz w życiu.
P i N to to samo
@@pppnnn2281 skoro tak to mamy zupełnie inne skrzynie biegów. Na N samochód się swobodnie toczy. Na P jest zablokowany. Jakoś różnicę wyraźnie zauważam.
P - oznacza Park czyli używasz to tylko wtedy kiedy parkujesz R - znaczy Rear czyli jazda do tyłu N - znaczy Neutral czyli to samo gdy w manuału wrzucisz sobie luz używa się tego praktycznie tylko w automyjni D znaczy Drive czyli jazda do przodu....a więc P oraz N to nie jest to samo. Jeżdżę automatem 29 lat bo manuał w USA to rzadkość i nigdy nie wrzucam Park position na czerwonym świetle bo i po co ? To bez sensu
@@jurek8591 N - jazda nocna
P - jazda popołudniowa
R - rano
D - dzień
Najgorsza jest opcja jazdy rano (R) bo samochód jedzie wtedy do tyłu. Dlatego rano jest najwięcej stłuczek na mieście.
Witam słucham Pana instrukcji i mam pytanie odnośnie ręcznego przełączania bogów w aut skrzyni czy można dokonywać przejścia na lit.M przy jeździe w górach w czasie manie się żeby przełączyć pozdrawiamjazdy czy konieczne jest xatrzy
9:00 o ile mi wiadomo to elektryki nie mają skrzyń biegów.
Nie ma znaczenia dla skrzyni czy jest na parking czy na drive podczas postoju np na swiatlach.. jednakowe obciazenie dla skrzyni.
jeździłem tym i tym , nie było dla mnie różnicy, ale im starszy jestem to jazda w mieście staje się coraz bardziej męcząca ze względu na zwiększony ruch w stosunku do tego co było 20 lat temu i z przyjemnością kupiłbym automata, ale nie jest to wyznacznik wyboru danego auta bo obecnie kupiłem manuala i tyle
Oba warianty są super, wszystko jest dla ludzi 🤤
I w sumie tym wpisem można zakończyć wątek.
Witam. Automat to świetna skrzynia, ale jak radzicie sobie z zjazdami z góry. Powiedzmy Równica na śląsku, długi zjazd?
Pytanie jak sprawy się mają z tzw suchymi skrzyniami automatycznymi?
Co to jest „sucha skrzynia automatyczna ?
Są suche miski olejowe w silniku, ale o suchej ASB jeszcze nie słyszałem, możesz to rozwinąć, jakiś przykład auta z taką skrzynią, czy coś pomyliłeś ?
@@adamwesierski2768chodziło zapewne dsg gdzie są wersję z suchymi i mokrymi sprzęgłami
Pytanko
Czy zatrzymując się na światłach lub na przejeździe kolejowym dać na N czy lepiej na P? Dla przykładu Bmw e39 3.0d
najlepiej reczny hamulec albo P
Fajny odcinek, zawsze dobrze przypomnieć zasady używania automatycznych skrzyń biegów. Corvette C3 też mają skrzynie automatyczne. Natomiast ja mam pytanie trochę z innej strony. Czy samochód zabytkowy z LPG podlega corocznemu badaniu technicznemu, jeśli nie jest używane w celach zarobkowych? Jak się to ma do do klienta, który mimo wszystko chce przyjeżdżać na SKP i corocznie wbijać badanie techniczne do dowodu rejestracyjnego? I czy diagnosta może takie badanie wykonać i wpisać do dowodu?
ja, osobiście, bym robił przegląd, tak dla własnego bezpieczeństwa, ale czy jest to wymagane? na to za głupi jestem akurat, ale czy zabytki nie mają tylko jednego przeglądu?
Waldku byłem już w kilku ASO i każdy twierdzi że mam suche sprzęgło w automacie. Żadnego oleju do wymiany nie ma. I bądź tu mądry.
od 12lat tylko automat ZF i do codziennej jazdy nie ma szans bym juz wrocil do manuala.mam manuala w takim czyms na 4 kolach-wymysl zony jako trzecie wozidlo na kawe by pojechac no i w klasyku no i manuale w trzech driftowozach.Olej we wszystkich nowych samochodach z ZF-em wymienialem po pierwszysch 100k km pozniej juz co 60k km.I pytanie do osob tu,wciskacie najpierw P i pozniej reczny czy reczny najpierw a pozniej P.Osoboscie u siebie w wozidlach wylaczylem opcje zeglowaia np podczas zjazdu z gorki i zamiasta tego tzw luzu preferuje by jednak byl bieg zapiety,bo tez rozne chodza opinie ze rozpinajac naped nie jest to az takie dobre dla skrzyni biegow.Co wy na ten temat sadzicie??
Przyznam szczerze, że wolałbym całe życie jeździć manualem niż całe życie automatem, gdyż Ja osobiście wolałbym mieć większą kontrolę nad pojazdem, mieć większą ruchliwość mojego ciała i na dodatek bez większych problemów udaje mi się zmieniać biegi, bo jestem praworęczny 😄👍
Zatem jestem TEAM MANUAL 😊
Od 40 lat jezdze automatami I nie chce slyszec o manualu. Moj syn zrobil sobie 2 letnia przerwe kupujac manuala. Trzy miesiace temu wrocil na "lono rodziny" automatycznej. Gdy jezdzilo sie manualami troche lat I przesiadzie sie czlowiek na automat poznaje co to jest frajda z jazdy. Pozdrawiam.
Jeśli przy N, skrzynia nie ma odpowiedniego smarowania, to kiedy można używać ten bieg? (po co on jest?)
Jak parkujesz na nierównym terenie to bierzesz na N później ręczny i i na P
Np po to żeby przepchnąć samochód przed garażem o metr bo akurat jest taka potrzeba itp Pozdrawiam i miłej niedzieli
do przepychania, albo zeby wciagnąć na lawete
@@Adi_83 w życiu tak nie robiłem
@@bogdandawid171 to zacznij jak lubisz dbać o skrzynię