Dlatego należy zmienić branżę! Zamiast sprzedawać stare, "nowoczesne" Diesle, lepiej sprzedawać marchew 😂 Co uzasadnienia posiadanie Diesla? Tato rolnik 🤠
@@andrzejs6532 Tato rolnik nie da ci ropy z traktora do samochodu, bo ma ściśle określone limity litrów ON/ha. Mając firmę (zwłaszcza transportową) - prędzej cię poratuje ropą z baku ciężarówki...
Zacznijmy od tego, że diesel nie jest autem na miasto. Jest to świetny silnik na długie dystanse, na których taka jednostka będzie pracować w stałym zakresie obrotów. Wtedy ma możliwość uzyskania prawidłowych parametrów pracy. W mieście nowe diesle to nieporozumienie - zmienna dynamika, oparta głównie na cyklach start-stop i staniu w korkach, krótkie dystanse i permanentnie niedogrzany zimą i przegrzewajacy się latem motor, powodują, że w silniku momentalnie zbierają się nagary, zapychające wszystko: turbinę, DPFy, EGRy. Poza tym, duży moment z dołu też nie pomaga, więc rozciągają się łańcuchy, padają dwumasy itd. Tymczasem masa Januszy, którzy trasę dłuższą niż kilkanaście kilometrów jeżdżą raz w roku na urlop, a generalnie dymają po mieście, nadal konsekwentnie pakuje się w "dieselka, bo to, panie, oszczędności!". Jasne, do pewnego momentu fajnie jest w kółku wzajemnej adoracji opowiadać sobie bajki, że: "-mój na trasie bierze max. 5l/100km, jakbym nie jechał", "-oj, to ci dużo kolego bierze, bo mój 1,9TDI to w mieście nie więcej niż 5/100" "NIC nie muszę robić, tylko ropę leję." A gdy przychodzi co do czego i trzeba zrobić serwis, to "łojezu panie, a czemu tak drogo?" "Na forum pisali, że to nic poważnego!". Nigdy nie dociera do nich, że to efekt ich użytkowania (NIC nie trzeba robić) i dynamiki jazdy będącej połączeniem dziadka grzyba i naćpanego chomika. Jedyne, co potrafią zawyrokować, to "te nowe diesle to szmelc, stare konstrukcje to były silniki", zapominając, że stare 2 litrowe wolnossące diesle, o ile owszem, były niezniszczalne, to dynamikę posiadały taką, że przyspieszanie do setki mierzyło się kalendarzem, a wyprzedzanie na trasie planowało jeszcze przed wyjazdem. A tu Janusz, nauczony doświadczeniem na starym 200D, siada do 2.0TDI i chce, żeby było "jak dawniej", ale z obecnymi parametrami. Niestety, dynamika i płynność pracy nie bierze się z nikąd. Jasne, że masa nowych konstrukcji jest projektowana przez księgowych, ale to nie jest główny problem. Problem tkwi również w odwiecznym "jak dbasz, tak masz". "Jak się bawić, to się bawić, klapki wyciąć, czipa wstawić!" Wtryski leją, olej w dolocie? "Panie, djezel musi dymić!". Regularne przeglądy oprócz lania paliwa i ewentualnej zmiany oleju "long life"? "Nie po to kupowałem dizla, żeby jeszcze się w niepotrzebne koszty wpędzać!". Dopiero jak już auto wcale nie chce jechać, a inni mieszkańcy zaczynają na jego widok wzywać straż pożarną, przyjeżdżają do warsztatu i zonk. Ciężarówki z dieslem CR, turbosprężarkami i wszystkimi innymi "zupełnie niepotrzebnymi" dodatkami, jak EGR, DPF, jeżdżą, robią po 500 000 km i mają się dobrze (o ile są regularnie serwisowane). W osobówkach albo miejskich dostawczakach po magicznych 200 000 to już złom, a nierzadko już po 100-150 tys. te auta mają serdecznie dosyć. Zwłaszcza użytkownika.
Dobrze opisane 👍 Jest jeszcze kwestia umiejętnej eksploatacji, posiadam dwa Diesle, jeden stary Golf 4 1.9TDi PD, 90% swojego życia u nas krąży po mieście, max bieg 3ci aby szanować dwumasę itp.... Czasem biorę go na przedmuchanie po autostradzie jak moja Pani nie używa aktualnie, nic się nie dzieje, podstawowy serwis i rzeczy eksploatacyjne. Drugie auto Transporter T5 polift, 2.0 TDi CR. Tu już trzeba wiedzieć kiedy włącza się wypalanie filtra itp..., głównie staram się go ganiać poza miastem. Do obu leję ON z dodatkiem oleju 2T bo mam taką możliwość, pomaga, nie pomaga mam to głęboko w poważaniu i opinię innych na ten temat, wysoko ciśnieniowy układ paliwowy raczej nie narzeka na dodatkowe smarowanie. Pozdrawiam, szerokości i bezawaryjności naszych klekotów życzę 💪.
To zrób jeszcze taki dezyderat księgowy, jak się ma ekologia do tych wszystkich wymogów.. Jak szybko to co zrobiono ląduje na śmietnisku. Ile materiałów i energii szybciej się zużyło i ile mniej palą.. bo pewnie to be ma najistotniejszy wpływ na tzw. ekologię??? Ciekaw też jaki wpływ na to wszystko ma stosowanie różnych oczyszczaczy, których pozyskiwanie też pewnie śmieci ale ciut dalej i gdzie indziej??? To naprawdę mogło by być interesujące :)
Cała wypowiedź Dr. Krisa to strzał w dziesiątkę. Ja robię dokładnie tak samo, żadnych dróg na skróty, jak klient chce taniej, mówię otwarcie, że mechaników jest wielu, a ja wolę spokojnie spać niż dymać po nocy za darmo żeby klienta nie urazić, bo powiedziałem, tylko uszkodzony wtrysk poczym wychodzą kolejne kwiatki kończące się na zapchanym DPF. Pozdrawiam.
Robi się tak jak na zachodzie, nie opłaca się regenerować, bo to więcej będzie kosztować niż wymiana na nowe. Czas pracy mechanika coraz droższy, ot co
❤❤❤ Kwintesencja tematu. I te miny ludzi którzy za 20-30k kupili auto ok 2010r a Ty im mówisz że to stary diesel. Oni już w tym momencie Cię nienawidzą i wiedzą że się nie znasz 😅
jestem dumnym 😁😁🥰🥰🥰 posiadaczem Audi b 3 z właśnie 1.6 td SB.zwykła pompa,pali zawsze.przebieg nie znany,ale uwielbiam ten klekot, zwłaszcza zimą,o poranku 😁😁 pierwsze moje auto,i ... zakochałem się w dieslu 🥰 drugie auto też w dieslu,robi kilometry,a Audi...zostaje do końca; zwłaszcza że w ocynku,z blacharką nic się nie dzieje.stara motoryzacja jest piękna ❤️❤️ fajny odcineczek,profesoreczku 👍👍
Chris, może zrobimy film o regenerowanych turbinach VNT? Nie spotkałem przez 20 lat dobrze ustawionej geometrii... A kolejny to o tych zajebistych hybrydach na "kutym kole kompresji"?
Klient: Jak oddawałem auto na warsztat to miał katalizator, co się z nim stało ? Chris: Jesteście bardzo roszczeniowi [...] aż obrzydza mnie to, po prostu taka roszczeniowość.
... i ja sie nie dziwię, że po takiej akcji Chris jest wkurzony i kręci Rant Video. Za zasrany kat, dziadostwo jedne. A gdzie pozytywne wibracje, gdzie szacunek do człowieka co się napracował ("Studentem to zróbcie...")?
Stoi u nas silnik od caterpilara wyremontowany kupę kasy włożone ale klient nie chce robić układu paliwowego. Spoko nie to nie. Problem jest taki że silnik nam nie odpala bo wtryski nie działają. Uwaga koszt 4 nowych wtryskiwaczy 10 tyś zł. Klient silnika nie odbiera A my mamy utopione może drugie 10 tyś. Kolejna historia. Silnik od ciągnika. Proszę nie robić układu wtryskowego bo robiony. Spoko. Silnik rozebrany w środku wszystko ok. Ale remont to remont. Wkładamy nowe części itd. Silnik odpala ale chodzi tak jak chodził. Nie mamy wyboru musimy sami zregenerować A klient zdziwiony. Przecież zregenerowali mu w tamtym roku. Próbujemy go naciągnąć napewno. No nie takie są realia. Teraz już nie ma dyskusji układ paliwowy musi być przejrzany. Mechanicy diesla nie chcą naprawiać bo Polaków nie stać na takie naprawy. Chris mówi naprawa 7000 zł z czego 500 zł może zarobi i musi dac gwarancję. Nie daj Boże padnie nowy wtrysk. Musi kupić za swoje drugi i się bujać z dostawcą o zwrot kasy. Są zakłady typu Bosh serwis gdzie regeneruja sami układy paliwowe. Oni mają ten komfort że jak coś nie działa to od ręki mają inna część którą sami potem poprawia
Temat z wtryskiwaczami to tak jak z turbiną. Połowa wkłada tylko gotowy koras z allegro czy nawet prosto z aliexpress, a jeśli klient ma zastrzeżenia to może sie bujać z takimi w nieskończoność. O temacie sprawdzania wtryskiwaczy to w ogóle już szkoda słów bo serwisów które stwierdzą że z 6 sztuk tylko 4 są do regeneracji to jakiś cud. Z reguły albo oddane do sprawdzenia wtryski zawsze są albo sprawne albo uszkodzone, a regeneracja polega na wyczyszczeniu w myjce, od święta wymieniony zaworek przelewowy jeżeli już faktycznie dużo lał w przelew.
z tymi zakladami typu bosh to sie nie rozpedzaj. w nowym (salonowym aucie kupionym przeze mnie z salonu )po kilkudziesieciu tys km wyszlo im ze 4 wtryski na 4 sa tak samo padniete (wyjeli na stol , sprawdzili umyli) , nie zgodzilem sie na naprawe okazalo sie ze producent auta mial wadliwe oprogramowanie silnika. wiec to ze pisze bosh to gowno znaczy wieszkosc mechanikow to partacze a nie jak kris mowi. jak by mi mechanik powiedzial na wejsciu nie wiem co to moze byc , nie znam sie to mu powiem dziekuje i rozumiem. a nie zgrywa wszystko wiedzacego pare stowek skasuje a ty czlowieku domyslaj sie co padlo
@@_xtreme. ja bym podziękował właśnie takiemu mechanikowi co bez diagnozy i podłączenia komputera stwierdza co jest zepsute. Pachnie wydatkami niepotrzebnymi
@@SzlifMotBialystok albo masa rolników którzy robią kompletny remont dołu po pękniętym korbowodzie lub wale ale bez planowania bloku czy głowicy potem płacz, sama sie bujam starymi ciągnikami wzyztko lata 80 ale tak diesel kosztuje w samochodzie też mam 2.0hdi ale odpukac mam spokój ale tak utrzymanie diesla kosztuje ale on się później odwdzięczą ale jak się oleje jedna drobnostke potem kolejna itd to się posypie jak klocki LEGO :/ mam nadzieję że pan odzyka kasę z tych silników :( przykry temat
@@Zenobiusz. Ja nie potrafie plywac wiec nie skladam CV do pracy jako ratownik. Jak mechanik nie ogarnia elektryki i elektroniki to niech zmieni zawod i zostanie np. kominiarzem.
@@Belormoroth Jak umiesz naprawiać telewizory, to nie znaczy że umiesz też sprzęt grający, pralki czy lodówki. Żaden lekarz nie zna się na wszystkim, a blacharz nie musi być też lakiernikiem i odwrotnie. Jeśli ktoś chce zajmować się węższą specjalizacją to ma do tego prawo, rynek zweryfikuje jego decyzję i okaże się, czy się z tego utrzyma.
@@Zenobiusz. Ponadto to często też kwestia sprzetu, ja jak malowałem i naprawiałem swój samochód o poprzednim właścicielu, to musiałem jechać do 3ech warsztatów. w 1szym zabezpieczenie podwozia przed korozją, w drugim lakierowanie a w 3cim blacharka. Bo jeden po prostu tego nei robi, drugi niema takich maszyn specjalistycznych do tego etc.
To są po prostu myślacy ludzie, którzy chcą coś osiągnąć i wykorzystują okazję. Niestety, albo Ty będziesz ruchał ludzi w dupę, ale bedziesz musiał ją wystawić i samemu dac się wyruchać - taka jest rzeczywistość, ponieważ uczciwością nie da się dojść do pieniędzy...
Pracuje codziennie na warsztacie, w niedzielne popołudnie mogę odpocząć i pooglądać TH-cam, oglądam taki film i aż miło posłuchać czegoś mądrego. Szkoda tylko że wiele osób w to nie uwierzy ale czasami trzeba uczyć się na własnych błędach.
Przydałoby się żeby silnik od tego Tipacza (kiedy Ojciec Biedy go w końcu zakatuje na uberze) wylądował na sekcji u Profesora. Będzie miał wtedy spokojnie pęknięte pół bańki - udokumentowane a nie skręcone do 180 tysi trzy razy. I będzie można zrobić odcinek jak wygląda w środku poprawnie eksploatowany "w miarę" nowoczesny silnik po śmierci przy takim a takim pewnym przebiegu.
Dokładnie. Jak to jest, że dziesiątki tysięcy ludzi na zachodzie kupują nowa daćke , a przeciez mogliby w tej cenie sobie kupic uzywane np E60 czy F10 530 d, ze o TDI nie wspomnę....
Profesorze, to ja z drugiej strony. Posiadacz diesla - 1.6 eHDI 112KM (żebyśmy wiedzieli o czym mówimy). Silnik świetny, auto (francuskie) świetne. Przebieg 180kkm i pojawiają się chwilowe przerwy w mocy. Delikatna jazda, silnik losowo potrafi na ułamek sekundy stracić moc. Nie gaśnie ale traci moc na ułamek sekundy (kolega posadzony za kółko tego nie zauważa ale ja dość szybko). Jazda z pedałem w podłodze = brak objawów. Diagnoza mechanika - turbina. Pytam się czy na pewno - objaw jak na turbo nieco dziwny. Tak, tak - to na pewno turbo. Myślę trudno. Kupuję używane turbo z rozbitka z przebiegiem kilka tysięcy km. Turbo jak nowe - nawet bez zabrudzeń. Opinia mechanika - turbo "na oko" zatarte - zbyt duży opór jest na wirniku. Pytam czy jest pewien. Tak jest pewien - piękna ta turbina ale zatarta, aż się nie chce wierzyć, że taka ładna, a już zatarta. Wymieniam turbo na inne (nieco bardziej zabrudzone, nieco większy przebieg) ale dla wszystkiego przesmarowuję je olejem - tak by nie było żadnych oporów na wirniku. Mechanik - o to piękna turbina, świetnie się kręci, będzie super. Po zamontowaniu turbiny, bez zmian - problem nadal występuje. Odpowiedź mechanika - to wina FAPu - już zapchany, komputer pokazuje wypełnienie 90% to na pewno to. Mówię mu "stary, chwilowa przerwa w mocy to nie jest objaw zapchanego filtru cząstek stałych". Mechanik - to na pewno FAP, wymieniajmy. Ręce opadają mi, jadę do drugiego mechanika. Podłącza komputer - to będzie FAP. Myślę sobie ok - to są fachowcy, ja jestem tylko kierowcą i mechanikiem-teoretykiem. Wymieniamy FAP - też używany, w świetnym stanie, mechanik aż nie wierzy, że to używka (opcja tańsza niż tzw. czyszczenie starego filtra). Po zamontowaniu nie ma ustarki przez jeden dzień. Na drugi dzień wszystko wraca. No więc ja, mechanik-teoretyk, jadę do tego drugiego mechanika z używanym (a jakże) EGRem i mówię - montuj pan. On zdziwiony - ale po co, to nie to. Mówię - montuj Pan bo mam taką fantazję. Płacę za wymianę tej części, mam prawo mieć takie hobby. EGR wymieniony, usterka znika. Podsumowanie mechanika - tak coś czułem, że to może być to. Podsumowanie moje - wiem, że mechanik nie ma łatwo. Podobnie jak lekarz - też ma do czynienia ze skomplikowanym systemem połączonych wielu naczyń i nie wiadomo co komu dolega, a do tego nie można do człowieka podłączyć komputera. I prawnik nie ma łatwo, a ja jako programista też często jak patrzę na coś to nie wiem od czego zacząć, a o pomyłkę nie trudno. Taki niełatwy jest teraz świat. Ale jeśli ja potrafię ocenić lepiej co dolega mojemu auto to do kogo mam mieć pretensję (roszczenia jak to nazwałeś?). Przecież rzeczywiście to ja płacę. Mój znajomy, dwie turbiny w jeden kwartał musiał wymienić bo w silniku (poprzednik mojego czyli HDi na szesnastu zaworach) po wymianie turbiny, nie przeczyścili sitka, które zapchane nie doprowadzało oleju do turbiny. Niestety on kupił dwie nowe turbiny. W jednym się zgadzamy. Jeśli czujesz, że Cię to przerasta to odmawiasz. Szanuję.
Niestety takich mamy mechaników w dzisiejszych czasach. Same nygusy i partacze. Dlatego ja na 90% wszystko robie sam w swoim aucie i wiem ze zrobię to porządnie
@@marekpawlik9655 Możliwe. Kilka aut miało skopane doprowadzanie oleju do turbo jak wczesne silniki 1.9dCi znane z Lagun drugiej generacji. Ale dzisiaj uszkodzenie turbo to nie jest już taka łatwa rzecz. Co do filtra cząstek stałych to nie wypowiadam się o innych. Pug w 1.6 eHDi ma malutki filtr, blisko silnika, szybko łapie temperature, a wyłączenie go w trakcie wypalania nie skutkuje w zasadzie szczególnymi szkodami - ot wentylator chłodnicy będzie jeszcze jakiś czas chodził po wyłączeniu auta, a cykl dopalania rozpocznie się ponownie przy kolejnej podróży. Samo rozwiązanie czyszczenia się tego filtra jest, moim zdaniem, dużo lepszym rozwiązaniem niż to znane z VW.
Amen. Siedzę w tej branży 15 lat. Do tego co mówisz dodałbym mimo wszystko wyraźny spadek jakości części w nowszych autach. Jak to jest, że do dziś znajdziesz Passata B4 TDI z oryginalnym turbo (przebieg nieznany, bo licznik zepsuł się 10 lat temu), ale już passata B5 czy b6 z ori turbo nie spotkasz? Co? Zapomnieli jak się robi turbiny? Od kilku lat mam przyszytą łatkę gbura i "wyganiacza" z placu. Ale co? Mam mówić ludziom, że mondeo mk3 naprawimy za stówkę? Czy, że 2,5 tdi będzie jeździć po wymianie "pestki" w sterowniku pompy? Nie kurna. Nie będzie jeździł. Polacy to naród wierzący więc wierzy w cuda. U mnie sprawa zawsze była stawiana jasno - wycena z górnej półki, żeby własciciel miał świadomość ile trzeba wsadzić w gruza żeby naprawa była wykonana poprawnie i żeby w przypadku reklamacji mieć czyste ręce. I pamiętajcie koledzy. Jeśli sprawa trafi do sądu bo ktoś wsadzi 5k zamiast 10k i auto dalej nie jeździ to sąd z Was zrobi winnych. Nie będzie istotne, że klient płakał i przywiózł stare wtryski po których powstała dziura w tłoku - to my jako profesjonaliści mamy świadomość możliwych konsekwencji niewłaściwej naprawy, a jeśli mimo tej wiedzy zgodziliśmy się naprawić auto niezgodnie ze sztuką to niestety bierzemy na siebie odpowiedzialność. ZA UŻYWANE CZĘŚCI TEŻ! Chore... ale tak jest. Trzeba ćwiczyć asertywność :)
Tak tak mechanik i odpowiedzialnosc ..pytanie ile u Pana wymiana oleju..z fakturą czy bez no tyle ..ale ja mam swój olej i filtry..wzork bazyliszka xd ale po co się męczyć z klientami wystarczy szyld "klientów nie obsługujemy" albo tylko klocki tarcze niechętnie...🤣🤣🤣🤣🤣
@@mtbofff4300 dla zajętego warsztatu taka obsługa samochodu, gdzie zarobi grosze to strata czasu. Nie ten warsztat to inny, ale ludzie wola płakać i stękać jak to nie chcieli ich obsłużyć
taak.. mi robili problem z wymianą osłon gumowych na przegubach napędowych, tych przy zwrotnicach. Kupiłem, zawiozłem.. "nie, nie robię". Drugi warsztat wymienił przeguby na nowe, bo niestety czas płynął a SPECJALIŚCI byli niechętni do wymiany samych osłon (za tanio?). Wymienili, na nowe i zrobili to tak, że zaczęły "pierdzieć po 3 tygodniach". Pojechałem do innego warsztatu i zdiagnozowano, że to przeguby (sam wiedziałem, ale chciałem mieć podkładkę), na pewniaka lecę z reklamacją a tu.. dowiaduję się, że "nieeee.. to nie są przeguby". Za tamtą wymianę wzieli prawie 1000zł. Warsztat spod warszawy. Potem dowiedziałem się, że krążą o nich legendy w okolicy (partactwa legendy).
@@Pieterro69 wiesz al klient nie musi się znać a na prawdę wkurwia takie podejście gdzie mechanik wybiera sobie roboty sytuacja jest tylko taka ze jest ogromna nadpodaż używanych samochodów w średnim stanie..ale to może się kiedyś skończyć i naprawy nagle staną się opłacalne..w okolicach Warszawy roboczogodziny mech to ok 200 zł..
Nie wiem czy trzeba mówić takie oczywistości. Coraz większa trefność części dotyczy wszystkiego i nie mówię tu że diesel i benzyna, tylko dosłownie wszystkiego, samochody, RTV, AGD, elektronika. Albo kupujesz coś za grubą kasę, bo wtedy opłaca się producentowi stworzyć porządną rzecz, albo wymieniasz regularnie. Trzeba żyć w piwnicy u babci żeby tego nie zauważyć
Kris taki przypadek szczególny (akcydentalny) Disel w moim BMW X3 2.0 177KM zrobił 480 tys km. Wykonałem remont i już zrobiliśmy kolejne 50 tys km. Pali o 1,5 litra mniej, ma więcej mocy (mapa) i jest genialny. Postanowiłem zostać z tym autkiem kolejne lata mimo że to model z 2008 roku. Genialne. Oczywiście za taką naprawę należy odpowiednio zapłacić to oczywiste ;-)
@@mandalorqel-droma5876 i kurwa stare , niby wadliwe a do dziś wałem kręci więc kurwa luz diesel się nie pierdoli od tak , jak go jebiesz i nie dbasz to i się rozleci 🤣
"Całowanie z lodem i moja ulubiona Nvidia" to jedna z moich produkcji ale ja zapomniałam Wam powiedzieć, że dziewczynka Nvidia ta od reklamy to moja była koleżanka.
@@kaukubin co tu porównywać jak w ciągniku 150 koni to uzyskuje się zwykle z 3-4 litrów pojemności, a nie 1,5:-), do tego ten silnik im cięższy tym lepiej dokładnie odwrotnie jak w aucie osobowym, wiadomo jak to wpływa na żywotność.
Drogi Chrisie jesteś mega pozytywny koleś aż żałuję że nie mieszkam w Białymstoku bo chciałbym mieć takiego kumpla jak Ty poziom dowcipu u Ciebie level high życzę sukcesów w życiu i jak najmniej przykrych klyentów
Ludzie nie trybią, ze przy dzisiejszych złożonosciach i delikatnosci samochodów, to nawet bycie pożądnym wymieniaczem jest trudne. Nie mowiac juz o ww. ukladach diesla... zawsze bedzie hejt na mechaników, bo... bo trzeba za nich płacic. Ot co. Ogladam Mat Twoje filmy tez. Jestem mechanikiem od paru lat i jest to zawód czlowieka odpornego na głupie pie..... lenie.
Problem w naszym kraju z dieslami jest jeden - ludziska kupują samochody, których nie są w stanie utrzymać i to jest cała tajemnica stanu technicznego samochodów na naszym krajowym rynku.
Podpisuje sie pod tym rekami i nogami. Codziennie slysze jakie to nowe samochody sa slabe, a co robia Ci ludzie ktorzy tak mowia ? kazdy szuka jak najmlodszego auta, jak najtaniej, a potem jest placz, ze sie sypie i nie jest w stanie go utrzymac.
Poprostu ludzie u nas kupuja uzywane auto ze skreconymi przebiegami (kiedys) teraz juz troche znikł ten proceder za zagranicy ludzie głupim 1.6tdi przejezdzaj 250tys i nie slysze o zapchanych dpf fakt przy tym dystansie dpf juz zawalony popiołem ale jeździ no jeździ.
To prawda. Kupują najtańsze egzemplarze na otosrzoto bo w Polsce liczy się cena a nie stan. Ale z dieslami jest też jeszcze jeden problem, w Polsce panuje jakiś mit ekonomicznej opłacalności diesla i tak Pani Grażyna która robi 5 km do kościoła i na targ kupuje diesla z turbiną i dpfem i jeździ nim wiecznie na zimnym silniku bo nie robi przebiegów które umożliwiałyby chociaż osiągniecie temperatury roboczej w tym silniku. A później turbo do wymiany, dpf do wymiany i auto leci na handel bo nie ma kasy na wymianę tych elementów.
@@micham323 zagadzam sie kupowanie diesla albo wogule silników o duzej pojemność na dojazd gdzies 5km to jaks żenada ja mam diesla i widzę ze po przejechaniu 3km spalanie 8,9l to gdzie tu oszczędności szczególnie w miastach niech sobie lepiej rowerm przejada taki kawalek A nie samochodem jeżdżą.diesle jest oplacalny ale dla handlowców albo dla ludzi gdzie maj prace powiedzmy z 25km od domu
Chrisie! Nie wolno wymieniać na nowe nawet jeżeli to zgodne ze sztuką, bo wtedy zostaniesz nazwany "wymieniaczem" i wyśmiany na różnych forach gdzie pełno inżynierów mechaniki pojazdowej. Pozdro ! Haha
Dlatego od dziś regeneracja klocków, zamiast wymiany. Okładzina cierna w spraju oraz w postaci (a jakże) naklejek. Wersja pro, to sama naklejka 'heble +10'.
@@booostunitc4843 Jeśli nie zrozumiałeś sarkastycznego tonu pierwszego komentarza, to tym bardziej nie zrozumiesz sarkazmu w moim. Więc nie ma sensu tłumaczyć, że to Twój komentarz nie ma sensu.
@@booostunitc4843 O moją twarz to Ty się nie martw. A jeśli myślisz, że zapunktowałeś, to serio nie zrozumiałeś... Ani pierwszego komentarza, ani mojej odpowiedzi. Nie brnij... Pogrążasz się.
Crisie, moj diselek 2.0 hdi rocznik 2001 ,109 KM w citroenie c5 ,hula jak nowy ,415 tys km .Wymienilem tylko wtryskiwacze na .....regenerowane ,kompresja w komorach jest wporzo ,nie kopci ,moc jest ,.Takze ja to mam...szczescie,.Sam se robie ,a mechanik to de mnie taki se .Fajny material, Pozdrawiam z Madrytu
Bardzo dobry wykład, Panie Profesorze. Diesla miałem jednego, Renault 9 GTD, rocznik '84, 1.6 D aka F8M, wolnossący, komora wstępna, pompa rotacyjna Boscha. Jeździł dobrze, nie psuł się prawie wcale (choć po 250 kkm wtryskiwacze trzeba było wymienić), palił średnio-mało. Mimo wszystko był to mój ostatni Diesel, a parę samochodów już miałem. Obecnie to tak jak Pan Profesor mówi - dobry Diesel to prawie nowy Diesel. A i jeszcze jedno - choć przy prawie 50 wiosnach na karku pamięć już nie ta, to jednak coś kojarzę, że te 20-parę lat temu zapach spalin z takiego "bociana" (pod warunkiem prawidłowo działającego silnika) był nawet... przyjemny, w odróżnieniu od zapachu tego, co obecne Diesle zostawiają za sobą. Nie wiem, może zmieniły się normy na ON, czy też... to całe "EKO" w przypadku Diesli tak naprawdę to w buty można sobie włożyć. A co do napraw, to, że tak zacytuję klasyka "jak dbasz, tak masz" i dotyczy to również benzyn (mimo że /jeszcze/ są bardziej odporne na syndrom "węża w kieszeni" u właściciela auta).
To wiesz czemu klienci indywidualni kupują w 80 procentach, Fiata Tipo,Pande,500 Dacie Logan,Sandero,Duster, Toyote Aygo, Hyundaie i10 i20, Skodę Fabie , Opla Astre, Corse natakie auta ich stać utrzymać i oni ich nie sprzedają po 3 latach, tylko trzymają kupę lat a potem i tak zostają w rodzinne a reszta drogich nowych aut to firmy
Stać stać. Tylko jęczą, bo to "paniska" co na dziadowskich oszczednościach zbudowani. Przez 30 lat zbierali. Albo biznesmani co żyją z tego, że firma ma lokalizację w zagłębiu bezrobocia, więc moża ludziom płacić psi chuj zamiast stawki. - Szefie beton się kruszy, za mało cementu! - Dosypcie więcej popiołu, będzie dooobrze... - Ale szefie klienci z mordą przylatują i wygrażają nam. - Oj tam, oj tam... No to cześć chłopaki! Lecę już do stolicy, bo potem korki.
Świetny odcinek, wieki czekałem na niego, ludzie Chris nie myślą, myślą że diesel 30 lat temu jest taki jak teraz 😂 kiedyś 200 tys. to nic, w nowym ON 200 to loteria i duże ryzyko.
@@galanonim2069 o czym mówisz? Przecież masz tylko bezpośredni wtrysk od 2006 r i dpf włożony do benzyny, pomijam silniki tylko Mazdy które są zmodyfikowane przez większenie kompresji, wyłączania cylindrów
@@gassmonkey5408 Nie tylko mazda ma wyłączanie cylindrów inne marki też to mają sa jeszcze zmienne fazy rozrządu itd. Ale najgorsza jest ekologiczna strona a konkretnie dziadoskie wykonanie elementów które poprostu z założenia mają się zepsuć. Producenci poprostu niektóre elementy celowo nie robią na lata lecz dosłownie miesiące. Do tego dochodzi kiepska jakość paliw oraz niekyórych olei a także chore normy longlife czyli wymiany oleju co 30 tysięcy...Bandyci Prawda jest taka czy diesel czy benzyna dobrze wykonany oraz należycie użytkowany bez oszczędzania na oleju oraz paliwie a także filtrach ma długie życie przed sobą. Pozdr
bez gwiazdorzenia. Widać też, że na bieżąco z głowy wszystko. Nie ma scenariusza. Jest wiarygodnie i normalnie. 100% treści, 0% formy. Nie ma montażu, strzałek, pierdolenia głupot. Nie mam pojęcia o mechanice, potrafię zrobić ledwo kilka podstawowych rzeczy a jednak to oglądam.
Pamiętam przyrząd do sprawdzania wtrysków (który sam zrobił mój Tata) manometr miał max 150barów. Miałem w tedy 10lat, pamiętam jakieś 80bar miał przeciętny zdrowy wtrysk. Dziś zezłomowałem opla Zafirę 2,0. Włożyłem majątek - naprawiłem uszczelnienia i nagle dpi 7 miesiącach zatarła się pompa. Ludzie, kupiłem nową i nie znalazłem mechanika potrafiącego wykręcić starą pompę. Próbowałem samemu ale nie miałem nasadki do nakrętki na zębatce napędowej pompy. Jeden mech Tobi czyszczenie układu paliwowego, drugi tylko uszczelki itd. Wniosek, utargować autko jak za darmo i złomować przed końcem OC. Dobry filmik, dziękuję Ci za wyjaśnienie
ja sfojo lagunke2 1.9dci 120koni z 2005r kupilem za 11kafli,remont zrobilem za 17kafli,a spszedalem za 5kafli,inie narzekam,ale co pojezdzilem to pojezdzilem
To samo jest ze sprzęgłami . Kupujesz Luk ,a w pudełku docisk luk ,tarcza luk a okładzina na niej Valeo . Już skończyła się era nowych części ,teraz większość regenerowane . To samo jest z turbinami .
Chris - Nagraj coś o benzynach na bezpośrednim wtrysku. Ciekawe mnie jak jest z awaryjnościa takiej jednostki i czy często trafiają sie do napraw takie jednostki.
Krzysztof dokładnie tak jak mówisz Brakuje takiego głosu który uświadomił by klientom że po pierwsze to nie są tanie rzeczy Po drugie że nie są proste w naprawie No i oczywiście jeśli już to musi kosztować Świetny odcinek Pozdrawiam
Z benzyna robi sie podobnie. Do diesla polecam zalozyc filtr magnetyczny, jako ze tylko taki jest w stanie wylapac opilki, i to tylko te po nisko cisnieniowej stronie.
W benzynach juz praktycznie stosuje sie tylko wtrysk bezpośredni jest gpf napewno dodadza adblue juz nawet rezygnuje sie z cyklu tremodynamicznego otta i zastepuje innymi np cyklem atkinsona ,milera a i tak sprawnością nie dorownuja silnikowi diesla.Bardziej nastapi koniec silników benzynowych niz diesla ,diesle nadal potrzebny w transporcie ciężkim, sprzęcie ciezkim ciezko go narazie zastąpić a silniki benzynowe juz nawet w Motorsporcie sie rezygnuję na rzeczy elktrychnych napędów. No moze hybrydy ale sa ślepą droga rozwoju. Akumulatory tez nie widze przyszłości deogie w produkcji nie ekologiczne.przyszlaacia są ogniwa wodorowe.
Odpowiem jako użytkownik aut które sam i tylko sam naprawiam. Jeszcze 10lat i nie będzie co kupić normalnego do jazdy. Albo nowy na 6lat albo rower. Dobrze ze syrenke mam w piwnicy odrestaurowana bo za 10lat może się okazać królowa bezawaryjnosci 🤣
@@piterzrobtosam ależ ty delikatny w odp...🤔 liczyłem na mocniejsza odp... od samego początku oglądam twój kanał 👍👍👍weź proszę zajmij stanowisko w tej sprawie. Bardzo zależy mi na twojej opini . Pozdrawiam i bez wazeliny uważam ze twój kanał jest jednym z najlepszych motoryzacyjnych na yt
@@otokto3335 mój kanał jest najbardziej spontaniczny i amatorski xd Tak ja trafia też na klientów nawet dziś co w a6 c7 cduc zamiast zmienić na pompe ori za 260 euro prubuje dopasować wkład do pompy od innego diesla :?
Prawda jest taka że nikt nas nie zmusi do gównianej pracy będziemy robić to co chcemy a nieraz lepiej jest poleżeć niż mamy się wkopać w beznadziejną robotę za darmo .A jak komuś się nie podoba to niech sobie robi sam,i tez bedzie fajnie.
Oglądam to dopiero teraz, ale to wspaniały materiał. Dlatego mając fundusz na auto 15-letnie kupuję po prostu benzynę. Jest droższa, pali więcej, ale zwyczajnie nie kombinuję jak koń pod górę i w sumie leję tylko paliwo i zmieniam filtry.
Od dzisiaj wieszam telewizor z zapetlonym filmem profesora w warsztacie i niech oglądają to wszyscy ci, którzy kurde nie wierzą w to co mówię. Gębę można zedrzeć i tak tego nie pojmie. Pozdrawiam Profesora
@@sztukmistrzzmlekoity383 ale jaka tykająca bomba ludzie robią 300 tys dizlsmi bez żadnej awarii gdzie często w tym czasie siadają benzyny..niestety taki mamy rynek sporo gratów w dizlu i nie ma co się obrażać tak samo technologia jest znana od wielu lat prawda jest taka ze naprawa takich silników po prostu przerasta wielu mechaników..jak można klocki i olej 😁
Posiadacze diesli w komentarzach teraz cwaniakuja a jak przychodzi do placenia kupe kasy za wtryski albo pompy paliwa to juz nie jest tak wesolo 😊 ale kazdy jezdzi czym chce
Do swojego HDI 2 0 kupiłem pompę używaną za 400 zł, i jeden wtryskiwacz używany za 150 zł.Czy to dużo kasy? zrobiłem na tym już około 150 tyś km.aktualnie 325 tyś km. Myślę że do pół bańki dojedzie.
Chrisie. Dziękuję. Wyleczyłeś mnie skutecznie z pomysłu kupowania używanego diesel'a. Dotychczas żyłem legendą tych diesli sprzed 30 lat, do których można było wlać wysmażony olej ze "złotych łuków" - wystarczyło tylko odfiltrować resztki frytek 🤣
Obejrzyjcie dokladnie o co mu chodzi.. nie jest problem naprawic tylko kwestia jest ze klienci chca zrobic to za darmo ,gdy czesci sa bardzo drogie. Wtryskiwacza piazo mlotkiem nie naprawisz tylko trzeba wymienic
@@darekmistrz4364 bardziej chodzilo mi odniesc sie do tematu mechanik zawod w zaniku. w tym momencie jesli chodzi o uklad paliwowy to masz racje bardzo czesto sie nie oplaca. Czesto tez dlatego ze klient kupujac diesla ma w glowie to ze "diesel pancerny silnik" i jezdza do momentu w ktorym czesto juz nie ma co naprawiac.
@@XverTy95 uderzony w punkt haha Ewolucja polskiego kiepa 1 samochód wieswagen golf tdi 2 wieswagen passaretti tdi 3 bmfuu tdi piątka oczywiście 4 auti A 6 tdi 5 bmfuu x5 (pierwsza wersja bo nowsze za drogie) A Ty cieciu na którym punkcie już jesteś?
Szczerze kupiłem 1.5 roku temu passata B6 2.0 TDI 170 km BMR za 22 tys Na pompkach. Po roku padły pompowtryski i dałem do regeneracji za 3 tyś... Samochód działa, ale zaczęły się nagle problemy z dpf (samochód robi trasy i to jest najdziwniejsze) częste wypalanie i po chwili błąd, zajebany Egieer. Pierwszy i ostatni diesiel... VW komfort super ale cały czas coś a najlepsze że dbam o niego olej liqud moly 4200 i za każdym razem płukania i filtry Bosch a i tak potrafi być kapryśny.
13:49 - to nawet nie tyczy się układów paliwowych, tylko wszystkich części. To są żarty, że można kupić nowe sprzęgło, które ma większe luzy niż oryginalne po 50 tysiącach wymontowane z rozbitka (przykładowo).
@@darekmistrz4364 i tak, i nie. Pracowałem na linii końcowej pewnej francuskiej firmy. Co dobre, zgodne ze standardem to szło na pierwszy montaż. A jak juz nie za bardzo a były dalej dobre to z przeznaczeniem na sklepy...
@@chinasilnik ...bo jak sprzedajesz coś dużej firmie hurtem, idzie sumka, to się z firmą liczysz. Taka firma ma sześciu prawników w pogotowiu i się robić w uja nie pozwoli. A jak masz parę tysęcy jednostkowych klientów to drożej im gorsze pogonisz. A oni będą jeszcze się cieszyć, że w ogóe działa po zakupie nowego w sklepie! A jak padnie: "panie teraz takie czasy ze gówno robia.." - bo im pozwalacie, to was robią!
@@rydzu07 ropa. W wojsku w większości ropniaki jeżdżą. Chociaż nie wszystkie. A zdarzają się nawet silniki wielopaliwowe. Które pojadą na tym co na froncie się trafi
ponieważ auta nie są tworzone dla kupowania uzywanych. Nowe działają, są sprawne. Typa na zachodzie stac zeby spłacic takie auto w 3 lata i nastepne. A nie my jezdzacy 15 lat autem.
Poczekajcie jak elektryki zrobią się bardziej popularne. Ciekaw jestem czy dużo będzie chętnych na używane elektryki z "oryginalną" baterią. I tak oto kończymy z rynkiem aut używanych i z mechanikami.
@@Theoldfartfull początkowo tak może być, ale z czasem moga się pojawić markowe zamienniki w rozsądniejszych cenach niż OE. Rynek nie lubi próżni. Pewnie słabsze, ale i tak lepsze niż uzywki. Auta używane będą zapewne stosunkowo tańsze ze zuzytą baterią (mooooocno tańsze). Podobnie było z bateriami telefonów. Kiedyś zamiennik to był szajs, dzisiaj można kupić markowy zamiennik, który jest sporo droższy od no name, słabszy od oryginału, ale nie ma przepaści między markowym vs oryginalnym.
O to, to. Święte słowa. Śmieszą mnie po raz setny ci wszyscy ludzie kupujący ostatnio najczesciej audice kombi oczywiscie w tdi. Te śmietniki można kupić już za 10 tys tylko co z tego skoro maja po pół roku świetlnego przebiegu i są zwykłymi minami. No ale polaczek zachwycony swoim luksusowym rydwanem dumnie pcha się i wyprzedza wszystkich bo skoro ma taką grubą furę to nie bedzie jechał 90 za fiatem pandą czy inną fiestą. A pozniej sypia im sie te trupy i trzeba wkladac równowartość żeby to jakoś zreanimować. Diesel jeśli już to tylko nowy i to bym sie poważnie zastanawiał. Z drugiej strony nowe bezyniaki tez nie wiele lepsze. Najlepsze są proste wolnossące benzyny, moze i pala troche wiecej, moze i nie mają takiego ciosu na drodze, ale jeżdżą i po za obsługą NIC w nich sie nie psuje.
Z tym 90km/h to trochę przesadziłeś. Nie wszyscy jeżdża tylko po mieście. Takie A6 to mi mruga zaraz za zderzakiem jak wyprzedzam z pred 150. Nie na autostradzie.
Diesel fuj, benzyna nie lepsza,.człowieku! kup se hulajnogę (tylko broń boże nie elektryczną!) jeżeli nie stać cię na samochód, bo nie każdy musi go posiadać. Wylewanie żali, że kogoś stać, a Ciebie nie, nic w tej kwestii nie zmieni.
nowej, prostej i wolnossącej benzyny to już nie kupisz. Teraz 1.6 ma ponad 120 KM i wariatory, wanosy, 3 wałki rozrządu i inne ich czujniki które się sypią
To jest kanał dla mnie - zastanawiam się po co te głowy (nie ogladałem Kuby od roku) i już w 20 sekundzie mam powiedziane że po to aby łapać ostrość :).
dlatego naprawiam sam, a sąsiad mechanik sami mi powiedział że nie naprawia diesli, ale podpina mi komputer chociaż :) Ostatnio zmieniałem klawiaturę, a potem sterownik.
Prawda nigdy nie leży po środku. Prawdę się mówi wtedy kiedy faktycznie jest prawda. Wiele ludzi tego nie rozumie. Super przekaz po przez Twój kanał. Robisz świetną pracę ! Pozdrawiam.
Jeszcze dwa trzy lata i benzyna osiągnie ten sam poziom. Technologie sky activ, podnoszenie ciśnienia, turbosprężarki, filtr gpf, próby doprowadzenia do samozapłonu benzyny spowodują że benzynę będą trapić bolączki obecnego diesla. A żeby nie było za kolorowo to wymiana baterii w naszym nowym ekologicznym elektryku zrujnuje nasz portfel. Pozdrawiam fajnie się ciebie ogląda profesorze cris ;)
@@switkowek wystarczy pracować lepiej i efektywniej Jak ci koszty pracownika podskocza to ciekawe gdzie sobie to zbilansujesz? Bo napewno nie w cenie produktu/usługi co nie?
@@tokarp390 co za pytanie Proste że nie bo jak by na to nie patrzeć zarabiam więcej ale wydaje tez więcej więc wychodzi na to samo ale ludzie o tym nie myślą i wiecznie chcą więcej zarabiać na tych samych stanowiskach nie dając z siebie nic więcej
@@bartlomiejpacho wydajesz więcej na tylko na rzeczy/usługi gdzie udział pracy ludzkiej w kraju jest istotnym czynnikiem. + koszt najmu (bo ludzie są w stania więcej zapłacić) - ot choćby w Niemczech elektronika, auta są w zbliżonych cenach a energia/produkty spożywcze są 2x droższe ale zarobki 3x wyższe .
@@szpiderman ewentualnie od czasu do czasu w trasie potrzymac na 3k obrotow przez 10-15 min żeby go wypalić. U mnie vectra c 1.9 klekot 120 kuca i Tfu odpukac wszystko okej jak narazie, wszystko robione na bieżąco i nie po kosztach.
Zgadzam się z ta teorią, ale nie mówcie mi ze nowe silniki benzynowe są tańsze w naprawie i trwalsze. Myśle ze każde nowe auto jest bardziej skomplikowane w naprawie. Takie czasy. Użytkując na codzień passata b5 tez mogę stwierdzić ze powinien pójść na złom. Koszt przednich wahaczy słabej jakości to około 600zl. Czyli równowartość 1/5 auta, nowe opony które muszę kupić 1000zl. Naprawa jest nieopłacalna. Czemu jeżdżę takim autem? Bo każdy je naprawi. Czesci multum. A na nowy z salonu jeszcze mnie nie stać. Kwestia chłodnej kalkulacji.
Dokładnie. Norweg zarabiający średnią krajową odkłada 6 wypłat i stać go na nowego Golfa, Niemiec 9, a Polak 29 wypłat. Trzeba też pamiętać że 83% ludzi w Polsce zarabia poniżej średniej krajowej. Dla nas wydatek 10-20 tys.,(takie najczęściej przeciętny Polak lubi kupować) na samochód jest takim samym obciążeniem budżetu domowego jak dla Niemca samochód wart 50-60 tys. PLN
Auta za 10-20 tys zł z grupy vag są obarczone wadami silników. Zarówno benzynowych jak i diesla. Żeby uniknąć wadliwych rozrządów, pomp olejowych, czy pierścieni trzeba kupić auto powyżej 2010 roku. Tylko teraz wracając do filmu profesora, jaki sens ma instytucja mechanika skoro nie naprawi nam auta? 🤔 Myśle że mechanikom prościej nie będzie. Z każdym rokiem auta kupujemy nowsze, to co dziś nie chcą naprawiać kiedyś będą musieli, bo stanie się to standardowym problemem.
@@Lordomaniak Plus klient będzie marudził że ojojoj 1200zł za tylne hamulce.... to auto tyle nie warte... a z reguły na takich kwotach się kończy w takim skansenie.
Taa, może seria i do tego zadbana to była dobra. Miałem 18 letnie 1.9 tdi 90, zrobiłem je na 150 kuni i silnik UMAR po dwóch latach katowania. 🤪🤪🤪 ale to było celowe działanie hehe
@@andrzejbak3042 Nie mow mi co mam robic bo nie jestem twoja zona. Bez sensu to sa komentarze nie merytoryczne. Z dupy taki wpis. To ja ci np napisze wez leki. Tez ci porozkazuje i w dodatku bez sensu. Pasuje ???
Gratuluję ja mam 15 letni om642 224 konie w clk i nic nie bylo grzebane w ukladzie paliwowym od nowosci polski salon, mam tez japonczyka wolnossacego gdyby mercedes zawiodl. Wszystko z glowa.
Wszystko dobre co można naprawić łatwo i w miare kosztowo rozsądnie, i tym sie charakteryzowały diesle z mechaniczną pompą rotacyjną jak np sławne AFNy, 1Z, AHH i inne klony tego typu, Nowe droższe ale też spoko np N22A1 z pizzoelektrykami da się ich używac i nie narzekać, ale te współczesne TFSI to jest gówno w ładnie opakowaną karoserię.
... a znajomemu zrobili diesla tak, że mu teraz nawiew buczy, aż się cała tapicerka trzęsie a chodziło mu "tylko" o wymianę jakiegoś tam łożyska w skrzyni biegów, czy coś w tym stylu. Mnie mechanicy z kolei nauczyli takich rzeczy między innymi: 1. klient który mówi dzień dobry po wejściu do warsztatu to potencjalny frajer. Te pospuszczane ponure głowy np. w ASO... 2. panie tu jest potrzebny komputer, ale na razie go nie ma, ale będzie... 3. w trakcie odbioru auta upewnij się czy, aby niczego w nim nie brakuje. Jak wszyscy w warsztacie nagle znikają jak kamfora, to miej się na baczność... zawsze obejrzyj robotę, jeśli masz w ogóle gdzie. np. spadnięcie silnika po wymianie sprzęgła to nie jest nie wiadomo jaki wyczyn. 4. sprawdź stan progów i czy jesteś w stanie odkręcić koła jeśli byłeś np. na wymianie opon... 5. jeśli masz jak, rób wszystko samemu, co tylko się da.. 6. auta kupuj silnikiem a nie marką\modelem. Cała ta branża motoryzacyjna to jedna wielka patologia.
@Seweryn Maj Gratuluje zatem rzetelności. Widocznie ja i moja rodzina mieliśmy pecha... Żeby to jeszcze było takie proste jak ów cena, ale to też nie działa, z resztą to mechanicy mówią ile robota ma kosztować. W każdym razie, najgorzej jest jak warsztat się rozkręci, a szefowie już nie robią, jednocześnie nie potrafią dopilnować swojej młodzieży...
To ciekawe. Tylko ze to byl problem innego typu, trudnodostępna w biednym kraju technologia, jako tako swieza, choc serwis mimo wszystko nie przekroczyl wartości auta.
Haha Ja pamiętam czasy fali szmelcwagenów zalewających Polskę. To mechanicy nie dopuszczali do myśli, że są inne gatunki aut niż niemieckie. I to pitoienie: Paaaanie, więcej roboty jak zarobku. Tylko problem w tym, że większość innych aut była mniej skomplikowana mechanicznie niż niemieckie! XD
@@zestawsuperplus9803 Szczerze mówiac, to wolalbym robić każdy typowy silnik japoński R4 czy V6 z lat 90 niz jakiegokolwiek Mercedesa V6 czy BMW R6 V6, Audi R5. Pojęcia nie mam skąd sie wzieły bajki o prostocie tych silników. Suzuki, Mazda (bez Vankli) i Nissan, (R4 i V6) to są producenci prostych silników. A jesli ktoś rozumie niemieckie samochody przez pryzmat Opla R4 8v i podobnego OHC VW w pojemności max 2,0 albo jakieś 1,9TDI to sorry ale to jest SKRAWEK ich produkcji widziany oczami Polaka. A to ze sie nauczyli skladac VW, Opel, Ford 1,8 8v i 1,9TDI albo 2,5 D Mercedesa nijak mechanikiem zadnego nie czyni a wręcz przeciwnie. W przypadku np GDI Mitsubishi to już czesto bylo zwykłe lenistwo mechaników i dziadowanie właścicieli. Rozumiem że można nienawidzić Renaulta jak kazda pokrywa dekiel silnika zamieniały sie w banan po zdjęciu, a szpilki zrywały sie przy 60 Nm. To jest badziew - szkoda czasu. Czesto bzdurnie posrany w budowie badziew.
Bravo. Pozno to ogladam, mysle o dacie nie o czasie, ale bardzo konkretny material i jesli ktos jeszcze tego nie zrozumial, to nie pomoze mu nic. Moze wreszcie zmieni sie to haslo, Niemiec plakal jak sprzedawal w Niemiec smial sie jak od niego zabierano zuzyte auto. Pozdrowienia.
Bardzo dobry film i jak każdy oglądam z zaciekawieniem i uwagą to w pełni się ze wszystkim zgadzam . Gratulacje za naświetlenie wprost że szrotów się nie ratuje
Właściciele komisów z dizlami wyznaczyli nagrodę za Twoją głowę
Dlatego należy zmienić branżę! Zamiast sprzedawać stare, "nowoczesne" Diesle, lepiej sprzedawać marchew 😂
Co uzasadnienia posiadanie Diesla? Tato rolnik 🤠
@@andrzejs6532 No tak ale rządowi brakuje pieniędzy aby odupic od nich te samochody jak kwiatki od ogrodników .
@@andrzejs6532 Tato rolnik nie da ci ropy z traktora do samochodu, bo ma ściśle określone limity litrów ON/ha.
Mając firmę (zwłaszcza transportową) - prędzej cię poratuje ropą z baku ciężarówki...
Dizel nie dużo pali i ma moc i moment , nie to co benzyna z kuchenką gazową, komfort kosztuje.
@@lolopj1032 a skąd takie rewelacje posiadłeś? podaj jakieś źródło.. (i pisząc "źródło" chodzi mi bardziej o akt prawny niż o link do wykopu ;-)
Wywieś przed bramą szyld - "U nas nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko nieopłacalne" :D
Piękne motto.
I nie będzie jeczal
Albo rzeczy niemożliwe w tydzień, cuda w trzy dni😂😂😂
niech powie jaki zyska na częściach 50% !!!!
3 razy dłużej od filmu zajęło mi czytanie komentarzy
ja pierdole 3300 komentarzy w 2 dni, ludzie po co to piszecie, i tak nikt tego nie przeczyta?
Zacznijmy od tego, że diesel nie jest autem na miasto. Jest to świetny silnik na długie dystanse, na których taka jednostka będzie pracować w stałym zakresie obrotów. Wtedy ma możliwość uzyskania prawidłowych parametrów pracy. W mieście nowe diesle to nieporozumienie - zmienna dynamika, oparta głównie na cyklach start-stop i staniu w korkach, krótkie dystanse i permanentnie niedogrzany zimą i przegrzewajacy się latem motor, powodują, że w silniku momentalnie zbierają się nagary, zapychające wszystko: turbinę, DPFy, EGRy. Poza tym, duży moment z dołu też nie pomaga, więc rozciągają się łańcuchy, padają dwumasy itd.
Tymczasem masa Januszy, którzy trasę dłuższą niż kilkanaście kilometrów jeżdżą raz w roku na urlop, a generalnie dymają po mieście, nadal konsekwentnie pakuje się w "dieselka, bo to, panie, oszczędności!". Jasne, do pewnego momentu fajnie jest w kółku wzajemnej adoracji opowiadać sobie bajki, że:
"-mój na trasie bierze max. 5l/100km, jakbym nie jechał",
"-oj, to ci dużo kolego bierze, bo mój 1,9TDI to w mieście nie więcej niż 5/100"
"NIC nie muszę robić, tylko ropę leję."
A gdy przychodzi co do czego i trzeba zrobić serwis, to "łojezu panie, a czemu tak drogo?" "Na forum pisali, że to nic poważnego!". Nigdy nie dociera do nich, że to efekt ich użytkowania (NIC nie trzeba robić) i dynamiki jazdy będącej połączeniem dziadka grzyba i naćpanego chomika. Jedyne, co potrafią zawyrokować, to "te nowe diesle to szmelc, stare konstrukcje to były silniki", zapominając, że stare 2 litrowe wolnossące diesle, o ile owszem, były niezniszczalne, to dynamikę posiadały taką, że przyspieszanie do setki mierzyło się kalendarzem, a wyprzedzanie na trasie planowało jeszcze przed wyjazdem. A tu Janusz, nauczony doświadczeniem na starym 200D, siada do 2.0TDI i chce, żeby było "jak dawniej", ale z obecnymi parametrami.
Niestety, dynamika i płynność pracy nie bierze się z nikąd. Jasne, że masa nowych konstrukcji jest projektowana przez księgowych, ale to nie jest główny problem. Problem tkwi również w odwiecznym "jak dbasz, tak masz". "Jak się bawić, to się bawić, klapki wyciąć, czipa wstawić!" Wtryski leją, olej w dolocie? "Panie, djezel musi dymić!". Regularne przeglądy oprócz lania paliwa i ewentualnej zmiany oleju "long life"? "Nie po to kupowałem dizla, żeby jeszcze się w niepotrzebne koszty wpędzać!". Dopiero jak już auto wcale nie chce jechać, a inni mieszkańcy zaczynają na jego widok wzywać straż pożarną, przyjeżdżają do warsztatu i zonk.
Ciężarówki z dieslem CR, turbosprężarkami i wszystkimi innymi "zupełnie niepotrzebnymi" dodatkami, jak EGR, DPF, jeżdżą, robią po 500 000 km i mają się dobrze (o ile są regularnie serwisowane). W osobówkach albo miejskich dostawczakach po magicznych 200 000 to już złom, a nierzadko już po 100-150 tys. te auta mają serdecznie dosyć. Zwłaszcza użytkownika.
Ile samochodów polecasz zakupić jeśli jeżdżą zarówno miasto na krótkich dystansach, jak i długie trasy i długie trasy z przyczepą kempingową?
Dobrze opisane 👍
Jest jeszcze kwestia umiejętnej eksploatacji, posiadam dwa Diesle, jeden stary Golf 4 1.9TDi PD, 90% swojego życia u nas krąży po mieście, max bieg 3ci aby szanować dwumasę itp....
Czasem biorę go na przedmuchanie po autostradzie jak moja Pani nie używa aktualnie, nic się nie dzieje, podstawowy serwis i rzeczy eksploatacyjne.
Drugie auto Transporter T5 polift, 2.0 TDi CR.
Tu już trzeba wiedzieć kiedy włącza się wypalanie filtra itp..., głównie staram się go ganiać poza miastem.
Do obu leję ON z dodatkiem oleju 2T bo mam taką możliwość, pomaga, nie pomaga mam to głęboko w poważaniu i opinię innych na ten temat, wysoko ciśnieniowy układ paliwowy raczej nie narzeka na dodatkowe smarowanie.
Pozdrawiam, szerokości i bezawaryjności naszych klekotów życzę 💪.
To zrób jeszcze taki dezyderat księgowy, jak się ma ekologia do tych wszystkich wymogów.. Jak szybko to co zrobiono ląduje na śmietnisku. Ile materiałów i energii szybciej się zużyło i ile mniej palą.. bo pewnie to be ma najistotniejszy wpływ na tzw. ekologię??? Ciekaw też jaki wpływ na to wszystko ma stosowanie różnych oczyszczaczy, których pozyskiwanie też pewnie śmieci ale ciut dalej i gdzie indziej??? To naprawdę mogło by być interesujące :)
@ZagrajNick 😅 z przyczepą. Chyba V6.
Wylałeś beczkę miodu na wielu mechaników jak i mnie, to o czym mówisz jest trafieniem w sedno. Dzięki za film.
O Krzysztof jednak ma internet! Kiedy jakiś filmik?
Krzysiek ty filmy rób
XD wylazł z piwnicy - w sensie że z kanału ;)
Nie miodu, tylko gnojowki ;)
Jak to mawia znany youtuber
Cała wypowiedź Dr. Krisa to strzał w dziesiątkę. Ja robię dokładnie tak samo, żadnych dróg na skróty, jak klient chce taniej, mówię otwarcie, że mechaników jest wielu, a ja wolę spokojnie spać niż dymać po nocy za darmo żeby klienta nie urazić, bo powiedziałem, tylko uszkodzony wtrysk poczym wychodzą kolejne kwiatki kończące się na zapchanym DPF. Pozdrawiam.
inna sprawa, że coraz więcej "mechaników" chciałoby tylko klocki i tarcze zmieniać.....
i to z różnym skutkiem.. 😒
Luz.. za niedługo tak będzie.. bo auta będą naprawiać elektronicy i informatycy
@@usagiyojimbo7475 mechatronicy
Nawet teraz do "nowszych" aut potrzebny jest komputer do wymiany klocków
Robi się tak jak na zachodzie, nie opłaca się regenerować, bo to więcej będzie kosztować niż wymiana na nowe. Czas pracy mechanika coraz droższy, ot co
❤❤❤ Kwintesencja tematu. I te miny ludzi którzy za 20-30k kupili auto ok 2010r a Ty im mówisz że to stary diesel. Oni już w tym momencie Cię nienawidzą i wiedzą że się nie znasz 😅
jestem dumnym 😁😁🥰🥰🥰 posiadaczem Audi b 3 z właśnie 1.6 td SB.zwykła pompa,pali zawsze.przebieg nie znany,ale uwielbiam ten klekot, zwłaszcza zimą,o poranku 😁😁 pierwsze moje auto,i ... zakochałem się w dieslu 🥰 drugie auto też w dieslu,robi kilometry,a Audi...zostaje do końca; zwłaszcza że w ocynku,z blacharką nic się nie dzieje.stara motoryzacja jest piękna ❤️❤️
fajny odcineczek,profesoreczku 👍👍
W końcu słowa prawdy w tym zakłamanym świecie.
Klauzula sumienia Chris!
Ooo pan z dieslem?... a to do widzenia😂. Żegnam
Chris, może zrobimy film o regenerowanych turbinach VNT? Nie spotkałem przez 20 lat dobrze ustawionej geometrii... A kolejny to o tych zajebistych hybrydach na "kutym kole kompresji"?
Kivi, z doświadczenia powiedz - aż tak źle z tymi regenerowanymi turbinami?
Czy taką prostą jak np. K03 też warsztaty nie potrafią dobrze naprawić? 🤔
Super pomysł💪
podbijam... fajny pomysł to może Chris zauważy
Halo halo Panie Chris
Czekamy na kooperację Kiviego i Chrisa!
Wymienisz klocki i tarcze a klient wróci z reklamacją, że po tej wymianie zaczął mu dizelek dymić XD
Dzisiaj padło na diesle. Za tydzien będzie o supernowoczessnych TSI iiiii
Klient: Jak oddawałem auto na warsztat to miał katalizator, co się z nim stało ?
Chris: Jesteście bardzo roszczeniowi [...] aż obrzydza mnie to, po prostu taka roszczeniowość.
🤣🤣🤣
... i ja sie nie dziwię, że po takiej akcji Chris jest wkurzony i kręci Rant Video. Za zasrany kat, dziadostwo jedne. A gdzie pozytywne wibracje, gdzie szacunek do człowieka co się napracował ("Studentem to zróbcie...")?
@@HanSolo__ Wie pan z czego POLACY slyna ? , z ZEBRACTWA, DZIADOWANIA, obrazania i oczerniania innych (Bo oceniaja innych wedlog siebie)
Chris: i jeszcze panu tarcze hamulcowe wyważylem za darmo
@@i90r Czekam az wyjdzie taki diesel 2,0 XD
Stoi u nas silnik od caterpilara wyremontowany kupę kasy włożone ale klient nie chce robić układu paliwowego. Spoko nie to nie. Problem jest taki że silnik nam nie odpala bo wtryski nie działają. Uwaga koszt 4 nowych wtryskiwaczy 10 tyś zł. Klient silnika nie odbiera A my mamy utopione może drugie 10 tyś. Kolejna historia. Silnik od ciągnika. Proszę nie robić układu wtryskowego bo robiony. Spoko. Silnik rozebrany w środku wszystko ok. Ale remont to remont. Wkładamy nowe części itd. Silnik odpala ale chodzi tak jak chodził. Nie mamy wyboru musimy sami zregenerować A klient zdziwiony. Przecież zregenerowali mu w tamtym roku. Próbujemy go naciągnąć napewno. No nie takie są realia. Teraz już nie ma dyskusji układ paliwowy musi być przejrzany. Mechanicy diesla nie chcą naprawiać bo Polaków nie stać na takie naprawy. Chris mówi naprawa 7000 zł z czego 500 zł może zarobi i musi dac gwarancję. Nie daj Boże padnie nowy wtrysk. Musi kupić za swoje drugi i się bujać z dostawcą o zwrot kasy.
Są zakłady typu Bosh serwis gdzie regeneruja sami układy paliwowe. Oni mają ten komfort że jak coś nie działa to od ręki mają inna część którą sami potem poprawia
Temat z wtryskiwaczami to tak jak z turbiną. Połowa wkłada tylko gotowy koras z allegro czy nawet prosto z aliexpress, a jeśli klient ma zastrzeżenia to może sie bujać z takimi w nieskończoność. O temacie sprawdzania wtryskiwaczy to w ogóle już szkoda słów bo serwisów które stwierdzą że z 6 sztuk tylko 4 są do regeneracji to jakiś cud. Z reguły albo oddane do sprawdzenia wtryski zawsze są albo sprawne albo uszkodzone, a regeneracja polega na wyczyszczeniu w myjce, od święta wymieniony zaworek przelewowy jeżeli już faktycznie dużo lał w przelew.
z tymi zakladami typu bosh to sie nie rozpedzaj. w nowym (salonowym aucie kupionym przeze mnie z salonu )po kilkudziesieciu tys km wyszlo im ze 4 wtryski na 4 sa tak samo padniete (wyjeli na stol , sprawdzili umyli) , nie zgodzilem sie na naprawe okazalo sie ze producent auta mial wadliwe oprogramowanie silnika. wiec to ze pisze bosh to gowno znaczy wieszkosc mechanikow to partacze a nie jak kris mowi. jak by mi mechanik powiedzial na wejsciu nie wiem co to moze byc , nie znam sie to mu powiem dziekuje i rozumiem. a nie zgrywa wszystko wiedzacego pare stowek skasuje a ty czlowieku domyslaj sie co padlo
@@_xtreme. ja bym podziękował właśnie takiemu mechanikowi co bez diagnozy i podłączenia komputera stwierdza co jest zepsute. Pachnie wydatkami niepotrzebnymi
@@SzlifMotBialystok albo masa rolników którzy robią kompletny remont dołu po pękniętym korbowodzie lub wale ale bez planowania bloku czy głowicy potem płacz, sama sie bujam starymi ciągnikami wzyztko lata 80 ale tak diesel kosztuje w samochodzie też mam 2.0hdi ale odpukac mam spokój ale tak utrzymanie diesla kosztuje ale on się później odwdzięczą ale jak się oleje jedna drobnostke potem kolejna itd to się posypie jak klocki LEGO :/ mam nadzieję że pan odzyka kasę z tych silników :( przykry temat
@@AgroKarolina to się kiedyś napewno odzyska. Ale fakt zaniedbania wychodzą bokiem
Trafić obecnie na dobrego mechanika, to prawdziwe szczęście. Większość z nich to partacze i naciągacze.
Dzisiaj dobry mechanik musi być nie tylko mechanikiem, ale to tego elektrykiem i elektronikiem w jednym.
@@Zenobiusz. Ja nie potrafie plywac wiec nie skladam CV do pracy jako ratownik. Jak mechanik nie ogarnia elektryki i elektroniki to niech zmieni zawod i zostanie np. kominiarzem.
@@Belormoroth Jak umiesz naprawiać telewizory, to nie znaczy że umiesz też sprzęt grający, pralki czy lodówki. Żaden lekarz nie zna się na wszystkim, a
blacharz nie musi być też lakiernikiem i odwrotnie.
Jeśli ktoś chce zajmować się węższą specjalizacją to ma do tego prawo, rynek zweryfikuje jego decyzję i okaże się, czy się z tego utrzyma.
@@Zenobiusz. Ponadto to często też kwestia sprzetu, ja jak malowałem i naprawiałem swój samochód o poprzednim właścicielu, to musiałem jechać do 3ech warsztatów. w 1szym zabezpieczenie podwozia przed korozją, w drugim lakierowanie a w 3cim blacharka. Bo jeden po prostu tego nei robi, drugi niema takich maszyn specjalistycznych do tego etc.
To są po prostu myślacy ludzie, którzy chcą coś osiągnąć i wykorzystują okazję. Niestety, albo Ty będziesz ruchał ludzi w dupę, ale bedziesz musiał ją wystawić i samemu dac się wyruchać - taka jest rzeczywistość, ponieważ uczciwością nie da się dojść do pieniędzy...
Pracuje codziennie na warsztacie, w niedzielne popołudnie mogę odpocząć i pooglądać TH-cam, oglądam taki film i aż miło posłuchać czegoś mądrego. Szkoda tylko że wiele osób w to nie uwierzy ale czasami trzeba uczyć się na własnych błędach.
Idealnie się złożyło z filmem Motobiedy z Fiatem Tipo 1.4 b+LPG 300000 nalotu. 😉
Też stamtąd przyszedłem :)
Motobieda burżuj bo wozi się nowszym autem niż ja
@@FizykaTV W ogóle burżua jedna, poziom filmu znowu zawyżył! Chyba dawno lajkiem nie dostał, że się tak sadzi i tak wozi.
Hahaha i ja przed chwilą od motobiedy wpadłem tutaj
Przydałoby się żeby silnik od tego Tipacza (kiedy Ojciec Biedy go w końcu zakatuje na uberze) wylądował na sekcji u Profesora. Będzie miał wtedy spokojnie pęknięte pół bańki - udokumentowane a nie skręcone do 180 tysi trzy razy. I będzie można zrobić odcinek jak wygląda w środku poprawnie eksploatowany "w miarę" nowoczesny silnik po śmierci przy takim a takim pewnym przebiegu.
Wreszcie ktoś powiedział całą prawde o współczesnych używanych autach z silnikami wysokoprężnymi. Miód dla moich uszu 😎🍻
Dokładnie. Jak to jest, że dziesiątki tysięcy ludzi na zachodzie kupują nowa daćke , a przeciez mogliby w tej cenie sobie kupic uzywane np E60 czy F10 530 d, ze o TDI nie wspomnę....
@@janbasayk9529 Mogliby też kupić 530i albo TFSI, a nie kupują więc argument z dupy.
@@janbasayk9529 bo jest wystarczajaco dobre i tanie i nie kradną. Ludzie tam tez potrafia liczyć.
"Masz dizla zawroc" haha najlepszy tekst brawo
Profesorze, to ja z drugiej strony.
Posiadacz diesla - 1.6 eHDI 112KM (żebyśmy wiedzieli o czym mówimy).
Silnik świetny, auto (francuskie) świetne. Przebieg 180kkm i pojawiają się chwilowe przerwy w mocy.
Delikatna jazda, silnik losowo potrafi na ułamek sekundy stracić moc. Nie gaśnie ale traci moc na ułamek sekundy (kolega posadzony za kółko tego nie zauważa ale ja dość szybko).
Jazda z pedałem w podłodze = brak objawów.
Diagnoza mechanika - turbina.
Pytam się czy na pewno - objaw jak na turbo nieco dziwny.
Tak, tak - to na pewno turbo.
Myślę trudno. Kupuję używane turbo z rozbitka z przebiegiem kilka tysięcy km.
Turbo jak nowe - nawet bez zabrudzeń.
Opinia mechanika - turbo "na oko" zatarte - zbyt duży opór jest na wirniku.
Pytam czy jest pewien.
Tak jest pewien - piękna ta turbina ale zatarta, aż się nie chce wierzyć, że taka ładna, a już zatarta.
Wymieniam turbo na inne (nieco bardziej zabrudzone, nieco większy przebieg) ale dla wszystkiego przesmarowuję je olejem - tak by nie było żadnych oporów na wirniku.
Mechanik - o to piękna turbina, świetnie się kręci, będzie super.
Po zamontowaniu turbiny, bez zmian - problem nadal występuje.
Odpowiedź mechanika - to wina FAPu - już zapchany, komputer pokazuje wypełnienie 90% to na pewno to.
Mówię mu "stary, chwilowa przerwa w mocy to nie jest objaw zapchanego filtru cząstek stałych".
Mechanik - to na pewno FAP, wymieniajmy.
Ręce opadają mi, jadę do drugiego mechanika.
Podłącza komputer - to będzie FAP.
Myślę sobie ok - to są fachowcy, ja jestem tylko kierowcą i mechanikiem-teoretykiem.
Wymieniamy FAP - też używany, w świetnym stanie, mechanik aż nie wierzy, że to używka (opcja tańsza niż tzw. czyszczenie starego filtra).
Po zamontowaniu nie ma ustarki przez jeden dzień. Na drugi dzień wszystko wraca.
No więc ja, mechanik-teoretyk, jadę do tego drugiego mechanika z używanym (a jakże) EGRem i mówię - montuj pan.
On zdziwiony - ale po co, to nie to.
Mówię - montuj Pan bo mam taką fantazję. Płacę za wymianę tej części, mam prawo mieć takie hobby.
EGR wymieniony, usterka znika.
Podsumowanie mechanika - tak coś czułem, że to może być to.
Podsumowanie moje - wiem, że mechanik nie ma łatwo. Podobnie jak lekarz - też ma do czynienia ze skomplikowanym systemem połączonych wielu naczyń i nie wiadomo co komu dolega, a do tego nie można do człowieka podłączyć komputera. I prawnik nie ma łatwo, a ja jako programista też często jak patrzę na coś to nie wiem od czego zacząć, a o pomyłkę nie trudno. Taki niełatwy jest teraz świat.
Ale jeśli ja potrafię ocenić lepiej co dolega mojemu auto to do kogo mam mieć pretensję (roszczenia jak to nazwałeś?). Przecież rzeczywiście to ja płacę.
Mój znajomy, dwie turbiny w jeden kwartał musiał wymienić bo w silniku (poprzednik mojego czyli HDi na szesnastu zaworach) po wymianie turbiny, nie przeczyścili sitka, które zapchane nie doprowadzało oleju do turbiny. Niestety on kupił dwie nowe turbiny.
W jednym się zgadzamy. Jeśli czujesz, że Cię to przerasta to odmawiasz. Szanuję.
to nie był fap ani turbina ani egr. to francuskość była. :D
@@camofpv francuskość jest teraz wszędzie ;)
Niestety takich mamy mechaników w dzisiejszych czasach. Same nygusy i partacze. Dlatego ja na 90% wszystko robie sam w swoim aucie i wiem ze zrobię to porządnie
I stad się może biorą teorie o super awaryjności turbo i FAP. W moim aucie to samo turbo od nowości. 16 lat.
@@marekpawlik9655 Możliwe. Kilka aut miało skopane doprowadzanie oleju do turbo jak wczesne silniki 1.9dCi znane z Lagun drugiej generacji. Ale dzisiaj uszkodzenie turbo to nie jest już taka łatwa rzecz.
Co do filtra cząstek stałych to nie wypowiadam się o innych. Pug w 1.6 eHDi ma malutki filtr, blisko silnika, szybko łapie temperature, a wyłączenie go w trakcie wypalania nie skutkuje w zasadzie szczególnymi szkodami - ot wentylator chłodnicy będzie jeszcze jakiś czas chodził po wyłączeniu auta, a cykl dopalania rozpocznie się ponownie przy kolejnej podróży.
Samo rozwiązanie czyszczenia się tego filtra jest, moim zdaniem, dużo lepszym rozwiązaniem niż to znane z VW.
Amen.
Siedzę w tej branży 15 lat. Do tego co mówisz dodałbym mimo wszystko wyraźny spadek jakości części w nowszych autach. Jak to jest, że do dziś znajdziesz Passata B4 TDI z oryginalnym turbo (przebieg nieznany, bo licznik zepsuł się 10 lat temu), ale już passata B5 czy b6 z ori turbo nie spotkasz? Co? Zapomnieli jak się robi turbiny?
Od kilku lat mam przyszytą łatkę gbura i "wyganiacza" z placu. Ale co? Mam mówić ludziom, że mondeo mk3 naprawimy za stówkę? Czy, że 2,5 tdi będzie jeździć po wymianie "pestki" w sterowniku pompy? Nie kurna. Nie będzie jeździł. Polacy to naród wierzący więc wierzy w cuda. U mnie sprawa zawsze była stawiana jasno - wycena z górnej półki, żeby własciciel miał świadomość ile trzeba wsadzić w gruza żeby naprawa była wykonana poprawnie i żeby w przypadku reklamacji mieć czyste ręce.
I pamiętajcie koledzy. Jeśli sprawa trafi do sądu bo ktoś wsadzi 5k zamiast 10k i auto dalej nie jeździ to sąd z Was zrobi winnych. Nie będzie istotne, że klient płakał i przywiózł stare wtryski po których powstała dziura w tłoku - to my jako profesjonaliści mamy świadomość możliwych konsekwencji niewłaściwej naprawy, a jeśli mimo tej wiedzy zgodziliśmy się naprawić auto niezgodnie ze sztuką to niestety bierzemy na siebie odpowiedzialność. ZA UŻYWANE CZĘŚCI TEŻ! Chore... ale tak jest. Trzeba ćwiczyć asertywność :)
Tak tak mechanik i odpowiedzialnosc ..pytanie ile u Pana wymiana oleju..z fakturą czy bez no tyle ..ale ja mam swój olej i filtry..wzork bazyliszka xd ale po co się męczyć z klientami wystarczy szyld "klientów nie obsługujemy" albo tylko klocki tarcze niechętnie...🤣🤣🤣🤣🤣
@@mtbofff4300 dla zajętego warsztatu taka obsługa samochodu, gdzie zarobi grosze to strata czasu. Nie ten warsztat to inny, ale ludzie wola płakać i stękać jak to nie chcieli ich obsłużyć
taak.. mi robili problem z wymianą osłon gumowych na przegubach napędowych, tych przy zwrotnicach. Kupiłem, zawiozłem.. "nie, nie robię". Drugi warsztat wymienił przeguby na nowe, bo niestety czas płynął a SPECJALIŚCI byli niechętni do wymiany samych osłon (za tanio?). Wymienili, na nowe i zrobili to tak, że zaczęły "pierdzieć po 3 tygodniach". Pojechałem do innego warsztatu i zdiagnozowano, że to przeguby (sam wiedziałem, ale chciałem mieć podkładkę), na pewniaka lecę z reklamacją a tu.. dowiaduję się, że "nieeee.. to nie są przeguby".
Za tamtą wymianę wzieli prawie 1000zł. Warsztat spod warszawy. Potem dowiedziałem się, że krążą o nich legendy w okolicy (partactwa legendy).
@@Pieterro69 wiesz al klient nie musi się znać a na prawdę wkurwia takie podejście gdzie mechanik wybiera sobie roboty sytuacja jest tylko taka ze jest ogromna nadpodaż używanych samochodów w średnim stanie..ale to może się kiedyś skończyć i naprawy nagle staną się opłacalne..w okolicach Warszawy roboczogodziny mech to ok 200 zł..
Nie wiem czy trzeba mówić takie oczywistości. Coraz większa trefność części dotyczy wszystkiego i nie mówię tu że diesel i benzyna, tylko dosłownie wszystkiego, samochody, RTV, AGD, elektronika. Albo kupujesz coś za grubą kasę, bo wtedy opłaca się producentowi stworzyć porządną rzecz, albo wymieniasz regularnie. Trzeba żyć w piwnicy u babci żeby tego nie zauważyć
Dokładnie tak jest, gdyby Polaka było stać tez by sprzedał po 7 latach.
Kris taki przypadek szczególny (akcydentalny) Disel w moim BMW X3 2.0 177KM zrobił 480 tys km. Wykonałem remont i już zrobiliśmy kolejne 50 tys km. Pali o 1,5 litra mniej, ma więcej mocy (mapa) i jest genialny. Postanowiłem zostać z tym autkiem kolejne lata mimo że to model z 2008 roku. Genialne. Oczywiście za taką naprawę należy odpowiednio zapłacić to oczywiste ;-)
No i masz rację, roczniki 2005 to padaki, dlatego ja jeżdżę dieslem 2004 😎
A ja 2003
@@klejnos94 Ja tez ;) ASV kozak :)
@@MrMatt8913 u mnie pancerne 3.0d :)
@@klejnos94 a ja jestem pojebany i ujeżdżam cieszącego się złą sławą TDSa.
@@mandalorqel-droma5876 i kurwa stare , niby wadliwe a do dziś wałem kręci więc kurwa luz diesel się nie pierdoli od tak , jak go jebiesz i nie dbasz to i się rozleci 🤣
ale alee.... my tu gady gadu a drugi z prawej klucz jest odwrotnie zawieszony! Co za bałagan.... :D
zara, zara.... bałagan tak? dlaczego ten komentarz nie je pierszy, ja sie pytam...;-))
@@1980tomaton pierwszy.....
@@TVRelaksTv ... "Nie je pierszy" ... Tak mialo byc xd
"Całowanie z lodem i moja ulubiona Nvidia" to jedna z moich produkcji ale ja zapomniałam Wam powiedzieć, że dziewczynka Nvidia ta od reklamy to moja była koleżanka.
@@bargla nie w tył zwrot tylko "nawet nie skręcaj na podjazd" 🤣🤣🤣
Jestem mechanikiem i naprawiam tylko diesle, może to dlatego że to są traktory 😁
Dirty garage?
Praktycznie wszystkie nowe ciagniki maja uklad CR.
@@Arczifreak niestety nie 🙂
@@kaukubin co tu porównywać jak w ciągniku 150 koni to uzyskuje się zwykle z 3-4 litrów pojemności, a nie 1,5:-), do tego ten silnik im cięższy tym lepiej dokładnie odwrotnie jak w aucie osobowym, wiadomo jak to wpływa na żywotność.
@@piotrgawe9113 swiece zarowe
Drogi Chrisie jesteś mega pozytywny koleś aż żałuję że nie mieszkam w Białymstoku bo chciałbym mieć takiego kumpla jak Ty poziom dowcipu u Ciebie level high życzę sukcesów w życiu i jak najmniej przykrych klyentów
Od momentu jak kupiłem żuka, nie wiem co to oznacza jechać z naprawą do mechanika...
Zazwyczaj naprawiany jest na bieżąco, na poboczu😅
Jak za czasów gdy mój ojciec zukiem cała polskie oblatal🤣
Ewentualnie remont główny silnika na środku skrzyżowania na czerwonym 😉👍
Tfu na Żuka i na jego
przednie zawieszenie;( Tylko Lublin!
Warszawką bym się przejechał 😉👍
@@karolwabik4917 twu na te odboje resorow kto je tak nisko zamontowal i czemu piór tak mało... Raptem 3 tony a on już siedzi...
Ja mam dobrą regenerację jak się wyśpię,już też się przejechałem bo chciałem zrobić koledze po taniości i wyszła kupa.
Dobre Mat
Trzeba to zastosować dopiero z roboty wróciłem 👍👍
Kto to widział żeby w Austrii robić po taniości. Śmiechu warte całe te ugułem ;)
dawaj łysy jeszcze jakiś film, bo mało ostatnio! ;P
Ludzie nie trybią, ze przy dzisiejszych złożonosciach i delikatnosci samochodów, to nawet bycie pożądnym wymieniaczem jest trudne. Nie mowiac juz o ww. ukladach diesla... zawsze bedzie hejt na mechaników, bo... bo trzeba za nich płacic. Ot co. Ogladam Mat Twoje filmy tez. Jestem mechanikiem od paru lat i jest to zawód czlowieka odpornego na głupie pie..... lenie.
Problem w naszym kraju z dieslami jest jeden - ludziska kupują samochody, których nie są w stanie utrzymać i to jest cała tajemnica stanu technicznego samochodów na naszym krajowym rynku.
Podpisuje sie pod tym rekami i nogami. Codziennie slysze jakie to nowe samochody sa slabe, a co robia Ci ludzie ktorzy tak mowia ? kazdy szuka jak najmlodszego auta, jak najtaniej, a potem jest placz, ze sie sypie i nie jest w stanie go utrzymac.
Poprostu ludzie u nas kupuja uzywane auto ze skreconymi przebiegami (kiedys) teraz juz troche znikł ten proceder za zagranicy ludzie głupim 1.6tdi przejezdzaj 250tys i nie slysze o zapchanych dpf fakt przy tym dystansie dpf juz zawalony popiołem ale jeździ no jeździ.
To prawda. Kupują najtańsze egzemplarze na otosrzoto bo w Polsce liczy się cena a nie stan. Ale z dieslami jest też jeszcze jeden problem, w Polsce panuje jakiś mit ekonomicznej opłacalności diesla i tak Pani Grażyna która robi 5 km do kościoła i na targ kupuje diesla z turbiną i dpfem i jeździ nim wiecznie na zimnym silniku bo nie robi przebiegów które umożliwiałyby chociaż osiągniecie temperatury roboczej w tym silniku. A później turbo do wymiany, dpf do wymiany i auto leci na handel bo nie ma kasy na wymianę tych elementów.
dokładnie tak
@@micham323 zagadzam sie kupowanie diesla albo wogule silników o duzej pojemność na dojazd gdzies 5km to jaks żenada ja mam diesla i widzę ze po przejechaniu 3km spalanie 8,9l to gdzie tu oszczędności szczególnie w miastach niech sobie lepiej rowerm przejada taki kawalek
A nie samochodem jeżdżą.diesle jest oplacalny ale dla handlowców albo dla ludzi gdzie maj prace powiedzmy z 25km od domu
PROFESORZE KRISIE, OZNAJMIAM , ŻE OGLĄDANIE TEGO KANAŁU MNIE ODPRĘŻA.
Czyli jesteś gotowy pod turbo.
Kamera łapie ostrość na manekinach bo są bardziej ludzkie niż chris ;-)
Profesor Chris nie naprawia diesli, bo są tam tańsze katalizatory. ;-) hehe pozdrawiam serdecznie
O widze ze ktos ma temat oblatany. i sadzi innych wedlog siebie.Pozdrawiam
Chrisie! Nie wolno wymieniać na nowe nawet jeżeli to zgodne ze sztuką, bo wtedy zostaniesz nazwany "wymieniaczem" i wyśmiany na różnych forach gdzie pełno inżynierów mechaniki pojazdowej. Pozdro ! Haha
Dlatego od dziś regeneracja klocków, zamiast wymiany. Okładzina cierna w spraju oraz w postaci (a jakże) naklejek. Wersja pro, to sama naklejka 'heble +10'.
@@Waybeyond Bezsensowny komentarz.. Autor myślał o zupełnie czymś innym.
@@booostunitc4843 Jeśli nie zrozumiałeś sarkastycznego tonu pierwszego komentarza, to tym bardziej nie zrozumiesz sarkazmu w moim. Więc nie ma sensu tłumaczyć, że to Twój komentarz nie ma sensu.
@@Waybeyond Straciłeś twarz gdy zapunktowałem dlatego musisz się tłumaczyć.. Nie wiem do czego to potrzebne.
@@booostunitc4843 O moją twarz to Ty się nie martw. A jeśli myślisz, że zapunktowałeś, to serio nie zrozumiałeś... Ani pierwszego komentarza, ani mojej odpowiedzi. Nie brnij... Pogrążasz się.
Crisie, moj diselek 2.0 hdi rocznik 2001 ,109 KM w citroenie c5 ,hula jak nowy ,415 tys km .Wymienilem tylko wtryskiwacze na .....regenerowane ,kompresja w komorach jest wporzo ,nie kopci ,moc jest ,.Takze ja to mam...szczescie,.Sam se robie ,a mechanik to de mnie taki se .Fajny material, Pozdrawiam z Madrytu
Obecnie mechanik jest jak lekarz, jak nie corona wirus to nie leczy. 🤣🤣🤣
Dojdzie do tego,że gość w dobrym dieslu to jest ktoś!Bujam się dieslem bo mnie na to stać.
Kurde ale mi prestiż wzrósł :-)
Tylko diesel
Bezawaryjny
W DIESLU NIE SPŁONIESZ!!!
ZAWSZE KRĘCIŁEM BEKĘ Z BENZYNIARZY.
Dziękuję za poruszenie ważnego tematu . Ważna sprawa o której większość użytkowników diesla nie ma pojęcia. Szacunek.
Bardzo dobry wykład, Panie Profesorze. Diesla miałem jednego, Renault 9 GTD, rocznik '84, 1.6 D aka F8M, wolnossący, komora wstępna, pompa rotacyjna Boscha. Jeździł dobrze, nie psuł się prawie wcale (choć po 250 kkm wtryskiwacze trzeba było wymienić), palił średnio-mało. Mimo wszystko był to mój ostatni Diesel, a parę samochodów już miałem. Obecnie to tak jak Pan Profesor mówi - dobry Diesel to prawie nowy Diesel. A i jeszcze jedno - choć przy prawie 50 wiosnach na karku pamięć już nie ta, to jednak coś kojarzę, że te 20-parę lat temu zapach spalin z takiego "bociana" (pod warunkiem prawidłowo działającego silnika) był nawet... przyjemny, w odróżnieniu od zapachu tego, co obecne Diesle zostawiają za sobą. Nie wiem, może zmieniły się normy na ON, czy też... to całe "EKO" w przypadku Diesli tak naprawdę to w buty można sobie włożyć. A co do napraw, to, że tak zacytuję klasyka "jak dbasz, tak masz" i dotyczy to również benzyn (mimo że /jeszcze/ są bardziej odporne na syndrom "węża w kieszeni" u właściciela auta).
Dobry odcinek i uderzyłeś w sedno problemu w polsce, ludzi nie stać aby porządnie naprawiać samochody.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie jest to tylko kwestia diesli :P
To wiesz czemu klienci indywidualni kupują w 80 procentach, Fiata Tipo,Pande,500 Dacie Logan,Sandero,Duster, Toyote Aygo, Hyundaie i10 i20, Skodę Fabie , Opla Astre, Corse natakie auta ich stać utrzymać i oni ich nie sprzedają po 3 latach, tylko trzymają kupę lat a potem i tak zostają w rodzinne a reszta drogich nowych aut to firmy
Stać stać. Tylko jęczą, bo to "paniska" co na dziadowskich oszczednościach zbudowani. Przez 30 lat zbierali. Albo biznesmani co żyją z tego, że firma ma lokalizację w zagłębiu bezrobocia, więc moża ludziom płacić psi chuj zamiast stawki.
- Szefie beton się kruszy, za mało cementu!
- Dosypcie więcej popiołu, będzie dooobrze...
- Ale szefie klienci z mordą przylatują i wygrażają nam.
- Oj tam, oj tam... No to cześć chłopaki! Lecę już do stolicy, bo potem korki.
Większości nie stać na zakup nowego. Sam mam dwa ropniaki 10 i 18 lat.
bo czy dasz u mechanika 1000 czy 5000ntoni tak wyjedzie zjebany. topo co przeplacac
Świetny odcinek, wieki czekałem na niego, ludzie Chris nie myślą, myślą że diesel 30 lat temu jest taki jak teraz 😂 kiedyś 200 tys. to nic, w nowym ON 200 to loteria i duże ryzyko.
Nie wiem po co podniecać się nowoczesnym dieslem skoro nowoczesna benzyna jest tak samo pojebana
@@galanonim2069 o czym mówisz? Przecież masz tylko bezpośredni wtrysk od 2006 r i dpf włożony do benzyny, pomijam silniki tylko Mazdy które są zmodyfikowane przez większenie kompresji, wyłączania cylindrów
@@gassmonkey5408 Nie tylko mazda ma wyłączanie cylindrów inne marki też to mają sa jeszcze zmienne fazy rozrządu itd. Ale najgorsza jest ekologiczna strona a konkretnie dziadoskie wykonanie elementów które poprostu z założenia mają się zepsuć. Producenci poprostu niektóre elementy celowo nie robią na lata lecz dosłownie miesiące. Do tego dochodzi kiepska jakość paliw oraz niekyórych olei a także chore normy longlife czyli wymiany oleju co 30 tysięcy...Bandyci Prawda jest taka czy diesel czy benzyna dobrze wykonany oraz należycie użytkowany bez oszczędzania na oleju oraz paliwie a także filtrach ma długie życie przed sobą. Pozdr
Ale kurwa na marginesie robisz te filmiki tak że się chce oglądać i robisz to mądrze bez cwaniactwa i tak trzymaj. Zdrowia👍💪
bez gwiazdorzenia. Widać też, że na bieżąco z głowy wszystko. Nie ma scenariusza. Jest wiarygodnie i normalnie. 100% treści, 0% formy. Nie ma montażu, strzałek, pierdolenia głupot. Nie mam pojęcia o mechanice, potrafię zrobić ledwo kilka podstawowych rzeczy a jednak to oglądam.
@@Horrracy też tak mam - nie umiem prawidłowo wymienić żarówki H7 i jeżdżę z tym do serwisu a ten kanał oglądam - jest to kanał pasjonata i to widać
@@Horrracy
Masz na myśli grubasa z m4k?🤪🤣😅
Pamiętam przyrząd do sprawdzania wtrysków (który sam zrobił mój Tata) manometr miał max 150barów. Miałem w tedy 10lat, pamiętam jakieś 80bar miał przeciętny zdrowy wtrysk. Dziś zezłomowałem opla Zafirę 2,0. Włożyłem majątek - naprawiłem uszczelnienia i nagle dpi 7 miesiącach zatarła się pompa. Ludzie, kupiłem nową i nie znalazłem mechanika potrafiącego wykręcić starą pompę. Próbowałem samemu ale nie miałem nasadki do nakrętki na zębatce napędowej pompy. Jeden mech Tobi czyszczenie układu paliwowego, drugi tylko uszczelki itd. Wniosek, utargować autko jak za darmo i złomować przed końcem OC. Dobry filmik, dziękuję Ci za wyjaśnienie
Głowy Lenina z nad pianina ....
Co dwie głowy to nie jedna HEHEHEHEHE
@@mvonsmallhausen3221 Kris je stawia obok gdy naprawia samochody bo co trzy głowy to nie jedna :)
@@micha3502 :))))) w Punkt!
Elektryczne gitary....
Zawsze ktoś kto mówi prawdę staje się wrogiem. Pozdro.
Tzn. Że nie mówi prawdy!?
Otworzyły i sprawiły że jestem smutny. Czasami niewiedza jest błogosławieństwem.
ja sfojo lagunke2 1.9dci 120koni z 2005r kupilem za 11kafli,remont zrobilem za 17kafli,a spszedalem za 5kafli,inie narzekam,ale co pojezdzilem to pojezdzilem
Są też akcje, że kupujesz niby nowy wtrysk w znanej hurtowni motoryzacyjnej, a on jest tak naprawdę regenerowany. Też to przerabiałem.
Wtedy trzeba zwrócić stary, jak bierzesz nowy stary jest twój.
To samo jest ze sprzęgłami . Kupujesz Luk ,a w pudełku docisk luk ,tarcza luk a okładzina na niej Valeo . Już skończyła się era nowych części ,teraz większość regenerowane . To samo jest z turbinami .
@@szymonijarosz temu sprzęgła w swoich samochodach od jakiegoś czasu daje do regeneracji. W cenie oryginalnego mam kevlar przynajmniej
@@szymonijarosz co ma Piernik do wiatraka?
Tzn gdzie takie wałki ?
Kris mówiąc stary diesel ja bym raczej użył przebiegu i wieku samochodu a nie tylko wieku, poza tym świetny materiał - tak trzymaj
Chris - Nagraj coś o benzynach na bezpośrednim wtrysku. Ciekawe mnie jak jest z awaryjnościa takiej jednostki i czy często trafiają sie do napraw takie jednostki.
"Mam passata z 2018 roku 2,0TDI poproszę wymienić silnika na 1,9TDI na pompie :)" takie teraz będą cuda :)
Prawie 300 tys nakulane takim Passatem B8. Odpukać - silnik nigdy nie zawiódł 🙂
nie ma rzeczy nie możliwych są tylko nieopłacalne
@Chrup Cio nie stać cię
@Chrup Cio to po huj mówisz żeby to zrobić?
@Chrup Cio to odpisz po co
XDDDDDDD POPRAWNIE JEST "CHUJ" MOI DRODZY SIEBIE WARCI HAHA
@@stahudym1096 huj jest szybciej a przekaz oczywisty
Krzysztof dokładnie tak jak mówisz
Brakuje takiego głosu który uświadomił by klientom że po pierwsze to nie są tanie rzeczy
Po drugie że nie są proste w naprawie
No i oczywiście jeśli już to musi kosztować
Świetny odcinek
Pozdrawiam
Po piąte mechanik nie ma wiedzy nie ma narzędzi specjalistycznych ledwo co obsługuje komputer..p szóste ma klucz udarowy i klocki bardzo chętnie 😅🤣😂
@@mtbofff4300 A i czasami ta wymiana klocków to też za bardzo nie wychodzi ....😆😆
Jak zawsze fajny materiał 😉
A najlepsze pożegnanie: "dziękuję , do widzenia" z tym twoim zabawnym akcentem hah
Z benzyna robi sie podobnie. Do diesla polecam zalozyc filtr magnetyczny, jako ze tylko taki jest w stanie wylapac opilki, i to tylko te po nisko cisnieniowej stronie.
Wreszcie ktoś się odważył i powiedział całą prawdę o dieslu . Brawo ty
Poczekajcie jak was dopadnie bezpośredni wtrysk benzyny i filtry tlenków azotów .
mmm silniczki FSI i nagar 😂
Ścisk dupy gnojnego janusza
W benzynach juz praktycznie stosuje sie tylko wtrysk bezpośredni jest gpf napewno dodadza adblue juz nawet rezygnuje sie z cyklu tremodynamicznego otta i zastepuje innymi np cyklem atkinsona ,milera a i tak sprawnością nie dorownuja silnikowi diesla.Bardziej nastapi koniec silników benzynowych niz diesla ,diesle nadal potrzebny w transporcie ciężkim, sprzęcie ciezkim ciezko go narazie zastąpić a silniki benzynowe juz nawet w Motorsporcie sie rezygnuję na rzeczy elktrychnych napędów.
No moze hybrydy ale sa ślepą droga rozwoju.
Akumulatory tez nie widze przyszłości deogie w produkcji nie ekologiczne.przyszlaacia są ogniwa wodorowe.
Odpowiem jako użytkownik aut które sam i tylko sam naprawiam. Jeszcze 10lat i nie będzie co kupić normalnego do jazdy. Albo nowy na 6lat albo rower. Dobrze ze syrenke mam w piwnicy odrestaurowana bo za 10lat może się okazać królowa bezawaryjnosci 🤣
@@dominik6326 Fakty buraczku, to juz się dzieje.
Zapraszam wtedy z Dieslami :0 Złota zasada to albo wszystko niezbędne bez względu na koszta albo wcale :)
Siema piter co ty tutaj? 😉😉🤔z prof krisem coś nie za dobrze ... ratunku!!!!!😉😉👊😄
@@otokto3335 męczą go klienci :0...
@@piterzrobtosam ależ ty delikatny w odp...🤔 liczyłem na mocniejsza odp... od samego początku oglądam twój kanał 👍👍👍weź proszę zajmij stanowisko w tej sprawie. Bardzo zależy mi na twojej opini . Pozdrawiam i bez wazeliny uważam ze twój kanał jest jednym z najlepszych motoryzacyjnych na yt
@@otokto3335 mój kanał jest najbardziej spontaniczny i amatorski xd Tak ja trafia też na klientów nawet dziś co w a6 c7 cduc zamiast zmienić na pompe ori za 260 euro prubuje dopasować wkład do pompy od innego diesla :?
Smutne ale prawdziwe. Ale za niedługo szorty będą wyglądały jak dzisejsze komisy.
Już wyglądają
Takie ceny są po to aby ktoś nie naprawiał tylko poszedł po nowe z fabryki
Jeszcze diesel ma być zlikwidowany to też sposób. Benzyna tańsza w naprawach choć w wielu jeżdżących w pl przypadkach i tak nie opłacalna.
Prawda jest taka że nikt nas nie zmusi do gównianej pracy będziemy robić to co chcemy a nieraz lepiej jest poleżeć niż mamy się wkopać w beznadziejną robotę za darmo .A jak komuś się nie podoba to niech sobie robi sam,i tez bedzie fajnie.
Kurna, mógłbyś 2 dni wcześniej dodać ten filmik, to bym kasy w starego diesla nie wtopil xD
Mam ten sam ból ,chce mi się wyyyć
6 tyś zapłacę (połowa wartości auta) i nie mam gwarancji ile pojeżdżę po tym remoncie, normalnie "rosyjska ruletka"
Dodam toyota rav4 2006 r. silnik 2.2d4 cat
Oglądam to dopiero teraz, ale to wspaniały materiał. Dlatego mając fundusz na auto 15-letnie kupuję po prostu benzynę. Jest droższa, pali więcej, ale zwyczajnie nie kombinuję jak koń pod górę i w sumie leję tylko paliwo i zmieniam filtry.
Najlepsze komentarze sprzedających diesle: wszystko sprawne, tylko wtryski do regeneracji.
klima sprawna, tylko do nabicia.
Full opcja ale bez skóry
To i to jest zepsute, ale nie miałem czasu naprawić. Zejdę z ceny.
Jak coś to mam tu dwie części w bagazniku, Ale nie mialem czasu wymienić
A tego nie było na zdjęciach?
No właśnie uszkodziłem jadąc do Pana 😁
Od dzisiaj wieszam telewizor z zapetlonym filmem profesora w warsztacie i niech oglądają to wszyscy ci, którzy kurde nie wierzą w to co mówię. Gębę można zedrzeć i tak tego nie pojmie. Pozdrawiam Profesora
Obok telewizora napis "robie tylko klocki" na silnikach się nie znam..olej tylko z łatwym dostępem..🤷♂️🤷♂️
@@mtbofff4300 tak tak obok napis sprzedam "łopla" i rower bo się juz dorobilem na kientach...
Bo jemu czy jej dobrze się jeździ deselkiem! I nie przetłumaczysz że to tykająca bomba....
@@sztukmistrzzmlekoity383 ale jaka tykająca bomba ludzie robią 300 tys dizlsmi bez żadnej awarii gdzie często w tym czasie siadają benzyny..niestety taki mamy rynek sporo gratów w dizlu i nie ma co się obrażać tak samo technologia jest znana od wielu lat prawda jest taka ze naprawa takich silników po prostu przerasta wielu mechaników..jak można klocki i olej 😁
@@mtbofff4300 To co ostatnio robiłeś przy jakimś ropniaku?
Posiadacze diesli w komentarzach teraz cwaniakuja a jak przychodzi do placenia kupe kasy za wtryski albo pompy paliwa to juz nie jest tak wesolo 😊 ale kazdy jezdzi czym chce
Do swojego HDI 2 0 kupiłem pompę używaną za 400 zł, i jeden wtryskiwacz używany za 150 zł.Czy to dużo kasy? zrobiłem na tym już około 150 tyś km.aktualnie 325 tyś km. Myślę że do pół bańki dojedzie.
Chrisie. Dziękuję.
Wyleczyłeś mnie skutecznie z pomysłu kupowania używanego diesel'a.
Dotychczas żyłem legendą tych diesli sprzed 30 lat, do których można było wlać wysmażony olej ze "złotych łuków" - wystarczyło tylko odfiltrować resztki frytek 🤣
Czyli ogolnie idziemy w kierunku -samochod sie zepsol ,to na szrot i kupno nowego, a mechanik jak kowal zawod w zaniku!
Obejrzyjcie dokladnie o co mu chodzi.. nie jest problem naprawic tylko kwestia jest ze klienci chca zrobic to za darmo ,gdy czesci sa bardzo drogie. Wtryskiwacza piazo mlotkiem nie naprawisz tylko trzeba wymienic
@@darekmistrz4364 bardziej chodzilo mi odniesc sie do tematu mechanik zawod w zaniku. w tym momencie jesli chodzi o uklad paliwowy to masz racje bardzo czesto sie nie oplaca. Czesto tez dlatego ze klient kupujac diesla ma w glowie to ze "diesel pancerny silnik" i jezdza do momentu w ktorym czesto juz nie ma co naprawiac.
@@poldekbike zawód w zaniku,bo jak naprawiać się opłacać nie będzie,to z hamulców i wymian olejów nie wyżyją !
Tak. Albo naprawiasz porządnie, albo szrot. Nie ma drogi na skrót
@@kazekkazikowski1013 ok. Zle zrozumialem w takim razie. Zwracam honor
W końcu ktoś nazwał sprawę po imieniu :-)
Tanio sprzedam DIESLA (po dzisiejszym odcineczku) ;)
A ja swojego nie sprzedam
Pewnie bmfu albo wieswagen tdi
@@dawids8357 a Ty co masz Tico?
@@XverTy95 co wy macie do tico? Mimo, że mam nawet mustanga w swojej kolekcji to prędzej oddałbym go niż tico
@@XverTy95 uderzony w punkt haha
Ewolucja polskiego kiepa
1 samochód wieswagen golf tdi
2 wieswagen passaretti tdi
3 bmfuu tdi piątka oczywiście
4 auti A 6 tdi
5 bmfuu x5 (pierwsza wersja bo nowsze za drogie)
A Ty cieciu na którym punkcie już jesteś?
Szczerze kupiłem 1.5 roku temu passata B6 2.0 TDI 170 km BMR za 22 tys Na pompkach. Po roku padły pompowtryski i dałem do regeneracji za 3 tyś... Samochód działa, ale zaczęły się nagle problemy z dpf (samochód robi trasy i to jest najdziwniejsze) częste wypalanie i po chwili błąd, zajebany Egieer. Pierwszy i ostatni diesiel... VW komfort super ale cały czas coś a najlepsze że dbam o niego olej liqud moly 4200 i za każdym razem płukania i filtry Bosch a i tak potrafi być kapryśny.
13:49 - to nawet nie tyczy się układów paliwowych, tylko wszystkich części. To są żarty, że można kupić nowe sprzęgło, które ma większe luzy niż oryginalne po 50 tysiącach wymontowane z rozbitka (przykładowo).
@@darekmistrz4364 i tak, i nie. Pracowałem na linii końcowej pewnej francuskiej firmy. Co dobre, zgodne ze standardem to szło na pierwszy montaż. A jak juz nie za bardzo a były dalej dobre to z przeznaczeniem na sklepy...
@@chinasilnik wszędzie tak jest, a firmę którą masz na myśli to na 100% Valeo ;)
@@chinasilnik ...bo jak sprzedajesz coś dużej firmie hurtem, idzie sumka, to się z firmą liczysz. Taka firma ma sześciu prawników w pogotowiu i się robić w uja nie pozwoli. A jak masz parę tysęcy jednostkowych klientów to drożej im gorsze pogonisz. A oni będą jeszcze się cieszyć, że w ogóe działa po zakupie nowego w sklepie! A jak padnie: "panie teraz takie czasy ze gówno robia.." - bo im pozwalacie, to was robią!
@@mateuszchechelski181 valeo najgorszy syf
Kupiłem dwumase do insygni firmy Luk a w środku w pudełku był Sachs. W dodatku stukała na wolnych obrotach (nowa).
Chyba Hummer dał w kość...
To jest chyba benzyniak
@@rydzu07 no chyba jednak nie
@@rydzu07 chyba nie.
@@rydzu07 ropa. W wojsku w większości ropniaki jeżdżą. Chociaż nie wszystkie. A zdarzają się nawet silniki wielopaliwowe. Które pojadą na tym co na froncie się trafi
Akurat dzisiaj odpalił już :)
Zgadzam się z każdą samogłoską . Extra podsumowane. Jestem amatorem, ale każdy kto się chociaż raz z tym babrał przyklaśnie na ten film.
Świetne filmiki, bardzo edukujące. Dobrze, że mój tata nie kupił qashqaia w dislu tylko avensis w benzynie,ufff.
Problem w tym, że ostatnio benzyny też ujowe. Coraz mniej aut używanych do kupienia!
ponieważ auta nie są tworzone dla kupowania uzywanych. Nowe działają, są sprawne. Typa na zachodzie stac zeby spłacic takie auto w 3 lata i nastepne. A nie my jezdzacy 15 lat autem.
Poczekajcie jak elektryki zrobią się bardziej popularne. Ciekaw jestem czy dużo będzie chętnych na używane elektryki z "oryginalną" baterią. I tak oto kończymy z rynkiem aut używanych i z mechanikami.
@@Theoldfartfull
początkowo tak może być, ale z czasem moga się pojawić markowe zamienniki w rozsądniejszych cenach niż OE. Rynek nie lubi próżni. Pewnie słabsze, ale i tak lepsze niż uzywki. Auta używane będą zapewne stosunkowo tańsze ze zuzytą baterią (mooooocno tańsze).
Podobnie było z bateriami telefonów. Kiedyś zamiennik to był szajs, dzisiaj można kupić markowy zamiennik, który jest sporo droższy od no name, słabszy od oryginału, ale nie ma przepaści między markowym vs oryginalnym.
Trzeba wybierać auta kradzione np. Mazda .
Benzina do kosiarki
Mądrego to miło posłuchać 😁 pozdrawiam
O to, to. Święte słowa. Śmieszą mnie po raz setny ci wszyscy ludzie kupujący ostatnio najczesciej audice kombi oczywiscie w tdi. Te śmietniki można kupić już za 10 tys tylko co z tego skoro maja po pół roku świetlnego przebiegu i są zwykłymi minami. No ale polaczek zachwycony swoim luksusowym rydwanem dumnie pcha się i wyprzedza wszystkich bo skoro ma taką grubą furę to nie bedzie jechał 90 za fiatem pandą czy inną fiestą. A pozniej sypia im sie te trupy i trzeba wkladac równowartość żeby to jakoś zreanimować. Diesel jeśli już to tylko nowy i to bym sie poważnie zastanawiał. Z drugiej strony nowe bezyniaki tez nie wiele lepsze. Najlepsze są proste wolnossące benzyny, moze i pala troche wiecej, moze i nie mają takiego ciosu na drodze, ale jeżdżą i po za obsługą NIC w nich sie nie psuje.
Ale ci sie żółć wylała😂
Z tym 90km/h to trochę przesadziłeś. Nie wszyscy jeżdża tylko po mieście. Takie A6 to mi mruga zaraz za zderzakiem jak wyprzedzam z pred 150. Nie na autostradzie.
Diesel fuj, benzyna nie lepsza,.człowieku! kup se hulajnogę (tylko broń boże nie elektryczną!) jeżeli nie stać cię na samochód, bo nie każdy musi go posiadać. Wylewanie żali, że kogoś stać, a Ciebie nie, nic w tej kwestii nie zmieni.
Audi a6 3.0 tdi ojj tak znam ten temat.
nowej, prostej i wolnossącej benzyny to już nie kupisz. Teraz 1.6 ma ponad 120 KM i wariatory, wanosy, 3 wałki rozrządu i inne ich czujniki które się sypią
To jest kanał dla mnie - zastanawiam się po co te głowy (nie ogladałem Kuby od roku) i już w 20 sekundzie mam powiedziane że po to aby łapać ostrość :).
KAnał ten pod spodem trzeba podpisać TH-cam - Kanał TH-cam :)
"Masz problem z silnikiem diesla - jedź sobie dalej" 😂
ta, jedź. :D
masz problem z silnikiem diesla? spoko wymienimy go na benzynę :D
@@damiano8921 Lub ewentualnie przerobimy diesla na gaz! :)
Ten film powinien być wyświetlany, każdemu kto jedzie dieslem do warsztatu 😉😉🤣🤣🤣😁😁😁😁😁👍👍👊👏🤜🤛👋🙏
dlatego naprawiam sam, a sąsiad mechanik sami mi powiedział że nie naprawia diesli, ale podpina mi komputer chociaż :)
Ostatnio zmieniałem klawiaturę, a potem sterownik.
Niech zgadnę: wypadł Ci telefon z ręki i pisząc ten komentarz ponaciskałeś te wszystkie emotki?
Mam, ropaniak dbam. CzYszcze i dodaje dodatki do Paliwa. Poprostu dbam.
@@adamcichanowski77
Dokladnie 300 000 zrobilem 1.9dci w trasach i padl dpf.
Wczesniej nie padl zaden element ukl paliwowego.
Prawda nigdy nie leży po środku. Prawdę się mówi wtedy kiedy faktycznie jest prawda. Wiele ludzi tego nie rozumie. Super przekaz po przez Twój kanał. Robisz świetną pracę ! Pozdrawiam.
Jeszcze dwa trzy lata i benzyna osiągnie ten sam poziom. Technologie sky activ, podnoszenie ciśnienia, turbosprężarki, filtr gpf, próby doprowadzenia do samozapłonu benzyny spowodują że benzynę będą trapić bolączki obecnego diesla. A żeby nie było za kolorowo to wymiana baterii w naszym nowym ekologicznym elektryku zrujnuje nasz portfel. Pozdrawiam fajnie się ciebie ogląda profesorze cris ;)
Odkąd zacząłem pracować jako mechanik pojazdów ciężarowych to inaczej paczę na ceny części do osobówki :P
Nie ceny sa wysokie tylko zarobki za niskie :)
@@switkowek wystarczy pracować lepiej i efektywniej
Jak ci koszty pracownika podskocza to ciekawe gdzie sobie to zbilansujesz? Bo napewno nie w cenie produktu/usługi co nie?
@@bartlomiejpachow cenie usługi - wyobraź sobie że zarabiasz 10% więcej a koszt usług mechanicznych rośnie też o 10% ? czy zniszczy ci to budżet ?
@@tokarp390 co za pytanie
Proste że nie bo jak by na to nie patrzeć zarabiam więcej ale wydaje tez więcej więc wychodzi na to samo ale ludzie o tym nie myślą i wiecznie chcą więcej zarabiać na tych samych stanowiskach nie dając z siebie nic więcej
@@bartlomiejpacho wydajesz więcej na tylko na rzeczy/usługi gdzie udział pracy ludzkiej w kraju jest istotnym czynnikiem.
+ koszt najmu (bo ludzie są w stania więcej zapłacić) - ot choćby w Niemczech elektronika, auta są w zbliżonych cenach a energia/produkty spożywcze są 2x droższe ale zarobki 3x wyższe .
Chris zniszczyłeś moje marzenia, chciałem kupić diesla.
To kup passata b2 ;)
Ja też chciałem kupić Mitsubishi L200, co robić Profesorze co robić!!!
Tylko diesle! Raz na miesiąc przegonić >200km/h i będzie śmigać lata.
@@slavco85PL Przegonić to trzeba depeefa diaxem
@@szpiderman ewentualnie od czasu do czasu w trasie potrzymac na 3k obrotow przez 10-15 min żeby go wypalić. U mnie vectra c 1.9 klekot 120 kuca i Tfu odpukac wszystko okej jak narazie, wszystko robione na bieżąco i nie po kosztach.
Zgadzam się z ta teorią, ale nie mówcie mi ze nowe silniki benzynowe są tańsze w naprawie i trwalsze. Myśle ze każde nowe auto jest bardziej skomplikowane w naprawie. Takie czasy. Użytkując na codzień passata b5 tez mogę stwierdzić ze powinien pójść na złom. Koszt przednich wahaczy słabej jakości to około 600zl. Czyli równowartość 1/5 auta, nowe opony które muszę kupić 1000zl. Naprawa jest nieopłacalna. Czemu jeżdżę takim autem? Bo każdy je naprawi. Czesci multum. A na nowy z salonu jeszcze mnie nie stać. Kwestia chłodnej kalkulacji.
Dokładnie. Norweg zarabiający średnią krajową odkłada 6 wypłat i stać go na nowego Golfa, Niemiec 9, a Polak 29 wypłat. Trzeba też pamiętać że 83% ludzi w Polsce zarabia poniżej średniej krajowej. Dla nas wydatek 10-20 tys.,(takie najczęściej przeciętny Polak lubi kupować) na samochód jest takim samym obciążeniem budżetu domowego jak dla Niemca samochód wart 50-60 tys. PLN
Auta za 10-20 tys zł z grupy vag są obarczone wadami silników. Zarówno benzynowych jak i diesla. Żeby uniknąć wadliwych rozrządów, pomp olejowych, czy pierścieni trzeba kupić auto powyżej 2010 roku. Tylko teraz wracając do filmu profesora, jaki sens ma instytucja mechanika skoro nie naprawi nam auta? 🤔 Myśle że mechanikom prościej nie będzie. Z każdym rokiem auta kupujemy nowsze, to co dziś nie chcą naprawiać kiedyś będą musieli, bo stanie się to standardowym problemem.
@@Swid3r1 piszesz o tsi,który trzeba wymienić po 60 tyś.km
@@michagorski602 rozrząd i pierścienie dotyczą tsi, do tego jeszcze gromadzący się nagar w kolektorze ssącym
@@Swid3r1 Volkswagen od czasów silnika 1.6 mpi który jest trwały,łatwy i tani w naprawach,nie wyprodukował nic co można polecić z czystym sumieniem.
Ja mam właśnie 1.6 td w Golfiku II i jest zajebisty :D.
A końcówki wtrysków z wymianą jakieś 4 stówki ;)
Myślisz ile lat jeszcze wytrzyma ?
@@geralt7955nie wiem, oby jak najdłużej. Teraz jest podkręcony (wtryski, pompa, turbo) i dalej śmiga jak należy.
Ja kiedyś usłyszałem w dużej sieci warsztatów, że mam stary samochód i mi go nie naprawią.(Honda rok 95 zaciski tylnie hamulcowe😁😁😀)
Bo za tanio by wyszło.
Bo tam są hieny cmentarne
Raczej dlaczego że w takim samochodzie połowa śrub się urwie zanim się odkręcą i nikomu nie chce się z tym bawić
W hondzie z 95 nie masz zacisków z tyłu tylko bębny, kolego
@@Lordomaniak Plus klient będzie marudził że ojojoj 1200zł za tylne hamulce.... to auto tyle nie warte... a z reguły na takich kwotach się kończy w takim skansenie.
Jak to dobrze mieć 22 letnie 1.9 TDI 90 na zwykłej pompie. :D polecam. :)
Ja mam 787 tyś.km i pyka dalej 👍👍👍👍
Taa, może seria i do tego zadbana to była dobra. Miałem 18 letnie 1.9 tdi 90, zrobiłem je na 150 kuni i silnik UMAR po dwóch latach katowania. 🤪🤪🤪 ale to było celowe działanie hehe
@@adahoadaho5902 Wow niezły wynik. Mój ma 460 😊😊
Ta, a ja mam 26 letniego Diesla 1.9 td 75 i to jest dopiero trwałość no oczywiście 280 tyś xd
albo 22 -letnie zadbane benzynowe V6 , nie czuć w koło smrodu palonego naleśnika i ogłuszajacego klekotu i telepania budą w chłodny poranek😁
Wydaje mi się że w zielonym fartuchu był byś bardziej wiarygodny 😂😂😂
😂
Wlasnie dlatego jezdze japonskim, wolnossacym, z napedem na tyl. Dziekuje dobranoc.
Dobranoc, i już sie nie udzielaj bez sensu
@@andrzejbak3042 Nie mow mi co mam robic bo nie jestem twoja zona. Bez sensu to sa komentarze nie merytoryczne. Z dupy taki wpis. To ja ci np napisze wez leki. Tez ci porozkazuje i w dodatku bez sensu. Pasuje ???
Gratuluję ja mam 15 letni om642 224 konie w clk i nic nie bylo grzebane w ukladzie paliwowym od nowosci polski salon, mam tez japonczyka wolnossacego gdyby mercedes zawiodl. Wszystko z glowa.
Wszystko dobre jak sprawne. Tanie mięso to już i psy nie chcą jeść...
Wszystko dobre co można naprawić łatwo i w miare kosztowo rozsądnie, i tym sie charakteryzowały diesle z mechaniczną pompą rotacyjną jak np sławne AFNy, 1Z, AHH i inne klony tego typu, Nowe droższe ale też spoko np N22A1 z pizzoelektrykami da się ich używac i nie narzekać, ale te współczesne TFSI to jest gówno w ładnie opakowaną karoserię.
... a znajomemu zrobili diesla tak, że mu teraz nawiew buczy, aż się cała tapicerka trzęsie a chodziło mu "tylko" o wymianę jakiegoś tam łożyska w skrzyni biegów, czy coś w tym stylu.
Mnie mechanicy z kolei nauczyli takich rzeczy między innymi:
1. klient który mówi dzień dobry po wejściu do warsztatu to potencjalny frajer. Te pospuszczane ponure głowy np. w ASO...
2. panie tu jest potrzebny komputer, ale na razie go nie ma, ale będzie...
3. w trakcie odbioru auta upewnij się czy, aby niczego w nim nie brakuje. Jak wszyscy w warsztacie nagle znikają jak kamfora, to miej się na baczność... zawsze obejrzyj robotę, jeśli masz w ogóle gdzie. np. spadnięcie silnika po wymianie sprzęgła to nie jest nie wiadomo jaki wyczyn.
4. sprawdź stan progów i czy jesteś w stanie odkręcić koła jeśli byłeś np. na wymianie opon...
5. jeśli masz jak, rób wszystko samemu, co tylko się da..
6. auta kupuj silnikiem a nie marką\modelem.
Cała ta branża motoryzacyjna to jedna wielka patologia.
@Seweryn Maj Gratuluje zatem rzetelności. Widocznie ja i moja rodzina mieliśmy pecha... Żeby to jeszcze było takie proste jak ów cena, ale to też nie działa, z resztą to mechanicy mówią ile robota ma kosztować. W każdym razie, najgorzej jest jak warsztat się rozkręci, a szefowie już nie robią, jednocześnie nie potrafią dopilnować swojej młodzieży...
Ja pamiętam czasy kiedy to mechanicy nie chcieli naprawiać zwykłych silników benzynowych MPI bo to ich przerastało !!!
To ciekawe. Tylko ze to byl problem innego typu, trudnodostępna w biednym kraju technologia, jako tako swieza, choc serwis mimo wszystko nie przekroczyl wartości auta.
Tak samo jest teraz, jak ktoś nie potrafi naprawić to się tłumaczy.
Haha Ja pamiętam czasy fali szmelcwagenów zalewających Polskę. To mechanicy nie dopuszczali do myśli, że są inne gatunki aut niż niemieckie. I to pitoienie: Paaaanie, więcej roboty jak zarobku. Tylko problem w tym, że większość innych aut była mniej skomplikowana mechanicznie niż niemieckie! XD
@@zestawsuperplus9803 Szczerze mówiac, to wolalbym robić każdy typowy silnik japoński R4 czy V6 z lat 90 niz jakiegokolwiek Mercedesa V6 czy BMW R6 V6, Audi R5. Pojęcia nie mam skąd sie wzieły bajki o prostocie tych silników.
Suzuki, Mazda (bez Vankli) i Nissan, (R4 i V6) to są producenci prostych silników.
A jesli ktoś rozumie niemieckie samochody przez pryzmat Opla R4 8v i podobnego OHC VW w pojemności max 2,0 albo jakieś 1,9TDI to sorry ale to jest SKRAWEK ich produkcji widziany oczami Polaka. A to ze sie nauczyli skladac VW, Opel, Ford 1,8 8v i 1,9TDI albo 2,5 D Mercedesa nijak mechanikiem zadnego nie czyni a wręcz przeciwnie. W przypadku np GDI Mitsubishi to już czesto bylo zwykłe lenistwo mechaników i dziadowanie właścicieli.
Rozumiem że można nienawidzić Renaulta jak kazda pokrywa dekiel silnika zamieniały sie w banan po zdjęciu, a szpilki zrywały sie przy 60 Nm. To jest badziew - szkoda czasu. Czesto bzdurnie posrany w budowie badziew.
Bravo. Pozno to ogladam, mysle o dacie nie o czasie, ale bardzo konkretny material i jesli ktos jeszcze tego nie zrozumial, to nie pomoze mu nic. Moze wreszcie zmieni sie to haslo, Niemiec plakal jak sprzedawal w Niemiec smial sie jak od niego zabierano zuzyte auto. Pozdrowienia.
Bardzo dobry film i jak każdy oglądam z zaciekawieniem i uwagą to w pełni się ze wszystkim zgadzam . Gratulacje za naświetlenie wprost że szrotów się nie ratuje
Widać że był namolny Janusz w warsztacie.
Rzepakowy w biedronce 3,33 zł / L. Grażyna !!!! jedziem
@@dualowiec111 olej rzepakowy był tańszy od oleju napędowego
Przyjechał do Mariana mechanika...co to tylko klocki, filtry i oleje chciałby zmieniać bo szybko i drogo.
@@jackmannjack1251 bo na tym szybkonsie zarabia.naprawde warsztat robiacy oleje i klocki zarobi duzo wiecej niz robiac silnik od a do z
Raczej plaga Januszy i Grażyn co to lepiej wiedzą bo szwagier przeszkolił ich z disla!
To o czym mówi zatrybiłem 10 lat temu. Mam 2.0 benzynę i spokój. Remont nawet kapitalny to dla mnie 6000 i jeździ dalej.
a w dieslu nawet na świece taka kwota nie starczy :D
Zobaczylem twoj film i moje zycie na warsztacie bedzie napewno latwiejsze 👨🔧👌dziekuje.