Ja bym usunął niestosowane zasady jak prawo do robienia skrzyżowań na ekspresówkach dwujezdniowych i podniósł im prędkość maksymalną do 130 km/h, no i zmienił znaki na niebieskie. Natomiast na autostradach zniósłbym prędkość maksymalną (ustalając prędkość zalecaną na 150 km/h). Można też zwiększyć odległości między węzłami na ekspresówkach do 2 km w sytuacjach wyjątkowych zamiast 1,5. Pomijam samą budowę węzłów, która i tu, i tu jest słaba.
Fajny materiał. Uwaga natury polonistycznej: określenie "ilość" używane jest tylko do rzeczowników niepoliczalnych (energia, woda, ładunek), a do policzalnych, jak autostrada, kilometry etc. tylko: "liczba". Każde inne zastosowanie to błąd. Mimo że powszechny, ale błąd.
Osobiście jestem zdania, że powinniśmy pójść drogą Czechów i zintegrować większość S-ek z siecią autostrad. Oznaczenie drogi ekspresowej zostawiłbym jako alternatywę dla "trójzakazu", czyli podobnie, jak w Niemczech. O parametrach S-ek i tym, że byłyby one autostradami w połowie krajów europejskich naklepano już tyle komentarzy, że bez sensu się powtarzać. Czego jednak prawie nikt nie zauważył, to semantyka tych oznaczeń. W naszym prawie droga klasy "S" to niejako klasa "drugiej kategorii", taka "nieco gorsza autostrada". Systematyka oznaczeń pogłębia jeszcze bardziej tę dysproporcję - przez zielone drogowskazy drogi ekspresowe zostały wrzucone do jednego worka ze zwykłymi kolizyjnymi drogami. Logicznym by było, iż drogi ekspresowe powinny pełnić rolę łączników międzyautostradowych, o znaczeniu bardziej lokalnym. Tymczasem w Polsce spora część ruchu międzynarodowego jedzie po S-kach (S3, S6, S8, S19), kuriozalnie wygląda przy tym fakt istnienia dwóch autostrad (A6 i A8) o znaczeniu stricte lokalnym. Osobną kwestią do omówienia są odległości międzywęzłowe. Na autostradach wynoszą one co do zasady powyżej 15 km, jadąc taką A1 czy A2 mamy węzły co ponad 20 kilometrów. Ja rozumiem, że autostrada to "droga o ograniczonej dostępności", ale określenie to oznacza, że dostęp do drogi odbywa się poprzez ściśle określone węzły, a nie że jest to droga dostępna jedynie dla nielicznych. Takie odległości międzywęzłowe robią z niej "drogę o dostępności elitarnej", niemalże eksterytorialny korytarz.
@@buwek ja bym połączył A i S z tym że wydał bym rozporządzenie aby każda droga która została z klasy S przemianowana na klasę A powinna zostać przystosowana do warunków klasy A zlikwidował bym także drogi ekspresowe dwujezdniowe tak aby istniały tylko drogi ekspresowe jednojezdniowe a jak ktoś chciałby budować drogę ekspresową dwujezdniową to musiał by budować autostradę
@@oskar2167 akurat tam prędkość 120 km/h jest spowodowana tylko tym że mieszkańcy okolicznych osiedli skarżyli się na hałas i mamy sytuacje kuriozalną kiedy to najlepsza autostrada w Polsce ma ograniczenie do 120 km/h w dodatku ma 3 pasy ruchu co jeszcze bardziej robi z tego idiotyczną sytuacje teoretycznie rzecz biorąc A4 z Wrocławia do Katowic co prawda spełnia wymogi autostrady ale jest nieco gorsza ma ograniczenie do 140 km/h no chyba że znaki mówią inaczej tak jest w niewielu miejscach
Podane w filmie przepisy dotyczą nowo budowanych dróg. Ponieważ A4 w tamtym miejscu została wybudowana w latach 30. ubiegłego wieku przez Niemców i w momencie jej zbudowania spełniała parametry stawiane autostradom, może być oznakowana jako autostrada. Podobnie z istniejącym odcinkiem A18.
Od kilku lat jeźdzę po włoskich "ekspresówkach" i autostradach. Rzeczywiście polskie Ski biją włoskie autostrady na głowę chyba pod każdym względem. Natomiast są to drogi najczęściej budowane dekady temu.
Jako kierowca zawodowy czytając Twój wpis pomyślałem,że Ty zwyczajnie bredzisz. Polskie "eski" biją na głowę włoskie autostrady❓Poważnie byłeś kiedykolwiek w IT❓NIE.
Z różnic warto przytoczyć ciekawostkę, że na autostradach występują znaki z grupy wielkości wielkich, a na drogach ekspresowych, podobnie jak na dwujezdniowych dróg poza obszarem zabudowanym - duże.
W teorii wszystko ładnie, pięknie i w miarę logicznie. W praktyce bałagan jest straszny. Autostradami są np: A4 Wrocław-Krzyżowa, A4 obwodnica Krakowa, A6, A18 czy A1koło Piotrkowa (obecnie remontowany) o standardzie dużo niższym od wielu nowo budowanych dróg ekspresowych. I tym sposobem jak ktoś zjeżdża z A4 we Wrocławiu i kontynuuje podróż S8 w kierunku Warszawy to może zastanawiać się czy czasem ktoś znaków nie zamienił...
Tak trzymaj! Nareszcie ktoś z branży podejmuje tematy dróg A/S ich przebiegu i oznakowania na YT zachęcając przy tym do dyskusji. W mojej prywatnej opinii podział drogi na A/S jest nieporozumieniem, podział w dużej mierze wynika z dawno już nieaktualnych i odrealnionych założeń z lat 90. Moje ulubione sytuacje to kiedy autostrada przestaje być autostradą bo miasto i staje się eSką - A2/S2 lub eSka przestaje być eSką bo miasto i staje się autostradą A8/S8. Po co zdublowana numeracja na S6/A6, S1/A1, S2/A2, S8/A8? Ten sam kolor znaków na drogach krajowych i eSkach to też mankament. Czeskie rozwiązanie wydaje mi się najrozsądniejsze - wszystkie eSki zostają Autostradami, przeciętny użytkownik drogi nie ma pojęcia o różnicach technicznych pomiędzy drogami A/S i oprócz wąskiego grona drogowych fetyszystów nie odczuwa różnicy komfortu podróży.
Cena w budowie drogi ekspresowej i autostrady jest zdecydowanie inna. Wynika to głównie z wymogów co do promienia zakrętów i wzniesień. Mianowicie wykup gruntów ( nie ma opcji żeby poprowadzić jej w śladzie drogi istniejącej- tak jak to ma miejsce w przypadku drogi ekspresowej) i gigantyczna różnica w kosztach niwelowania wzniesień.
różnic az tak ogromnych to nie ma: S ma promień łuku 500m, a A - 750m, natomiast jeśli chodzi o wzniesienia - na S 5% a na A 4%. Autostrada przy 2 pasach ruchu ma jezdnie szerokosci 10,5m a ekspresowka 9,5. Natomiast to co ci umknelo to to, ze na Skach jest 2-4x wiecej wezlow w zaleznosci od drogi a wezly tez kosztują. Zalezy od drogi. Na takiej S3 czy S17 jest ledwo 2x wiecej wezlow niz na A4 czy A2, ale juz na S8 piotrkow-bialystok jest ich na oko ze 4x wiecej, są w kazdej wsi.
Niczym. Głupotą Rządzących nie doceniając tego co mają. W Niemczech to były by Autobany. S powinne mieć rzeczywiście kolizyjne skrzyżowania. Następna sprawą jedni płacą słono za Autostrady a drudzy za S ki za darmo. Polski Stan umysłu.
Nie przebrnąłem przez wszystkie komentarze, jest ich zbyt dużo, ale widziałem już wątpliwość pod którą i ja się podepnę. Jak to jest z tzw. eSOeSami? Wytyczne dotyczące zatoczek i/lub telefonów dla dróg klasy S i A są takie same? A może nie ma takiego wymogu?
Tam jest jeden błąd. Autostrada może mieć *wszystkie* pasy o szerokości 3,5m tylko w granicach miast. Nawet jak są 2 pasy jak w Krakowie. Tam A4 była budowana jako droga ekspresowa (prędkość projektowa to 80km/h), ale nawet tam odległości pomiędzy węzłami są chyba w większości okej. Poza granicami miast jak są 3 pasy lub więcej to tylko ten skrajny prawy musi mieć 3,75m. Do niedawna poza miastami zawsze musiały mieć 3,75, niezależnie od liczby pasów, stąd A1 ma tak.
Myślę, że nie ma sensu "awansować" S do A. Dlaczego? Koszty. Po co wymieniać tablice? Mi jako kierowcy nic isę nie zmieni jeśli zmienimy nazwę z S na A. Więc po co ?
No właśnie, po Twoim poście uświadomiłem sobie że nie dodałem jeden rzeczy - koszty utrzymania. Czy droga jest A czy S koszt jej utrzymania jest bardzo podobny. Mało kto o tym wie ale to są dziesiątki mln zł rocznie. U nas teraz z opłatami jest absurd. Płaci się tylko na 3 z nich i to nie na całym odcinku. Uważam że albo płaca wszyscy za A i S albo nikt. Teraz jest strasznie niesprawiedliwe.
@@AutostradyPolska1978 nigdy nie będzie sprawiedliwie bo nie istnieje takie słowo. ono zawsze jest względne, uznaniowe. im kto ma większe wpływy tym decyduje, określa, wyznacza o definiuje "sprawiedliwość". nigdy nie dojdziemy porozumienia, konsensusu, bo władza na to nie pozwoli. ona chce stanowić, decydować o wszystkim. nie da się osiągnąć żadnego kompromisu/wypadkowej. więc nie oszukujmy się że jest to kwestia do dogadania/umówienia :). bardzo proszę sobie nie robić żartów :) druga sprawa to drogi alternatywne. i znowu mamy kolejny spór/kolizję interesów, że władza i prywatą zawsze będzie dążyć do napędzenia sobie klienteli toteż będzie eliminować drogi podrzędne, wprowadzać zakazy, ograniczenia tonażowe i bóg wie co jeszcze, bo to leży w ich wspólnym interesie, by ludzie płacili i byli zmuszeni do płacenia, by nie mieli wyjścia, wyboru, alternatyw :).
@@AutostradyPolska1978 komu płacimy za te autostrady? "państwu" czy prywaciarzom? skoro płacimy niech sobie sami remontują na swój własnych koszt. dlaczego "państwo" ma dopłacać do ich interesu albo finansować w całości?
@@AutostradyPolska1978 no to wycofujemy podatek drogowy z ceny paliwa i jest względnie ok. to kiedy robimy rewolucję drogowo-paliwowo-ruchową? :) zmieciem niesprawiedliwość i przepędzim gdzie pieprz rośnie :) tak na wszelki wypadek aniołek pański i spowiedź święta by dobrze poszło, powiodło się :)
@@struspedzisraczka7853 drogi wybudowane w koncesje zostały w pełni sfinansowane przez koncesjonariusza na niego także spada koszt utrzymania tej drogi czyli wszelkie remonty itd tak więc państwo nie ponosi kosztów ostatnio nawet zarządca A2 od granicy z Niemcami do Konina oddał w wyniku procesu sądowego państwu jakieś duże pieniądze tak więc jest korzyść ale kierowcy cierpią za rosnące opłaty które w skrajnych sytuacjach wynoszą nawet 50 zł za 100 kilometrowy odcinek
Granie na ludzkich kompleksach. Po polskich eSkach też da się jeździć 140, zresztą po to dobrych kilka lat temu podnosili prędkość maksymalną na S i A... Do tego A są droższe w przejeździe (viaToll dla ciężarówek), więc pewnie w ich wersji Biedronki ceny wzrosną :P
Powinni zrobić to samo co zrobiono kiedyś w Czechach czyli wszystkie drogi szybkiego ruchu zrównać do jednej klasy autostrad, bo to tworzy tylko niepotrzebny burdel
@@AutostradyPolska1978 tym bardziej, ze dla przeciętnego kierowany różnice takie jak geometria łuków pionowych czy poziomych, odstęp pomiędzy węzłami i szerokość pasa są w sumie niezauważalne, a i tak S-ki w Polsce mają niekiedy wyższe standardy niż w innych państwach autostrady
Brakuje jeszcze czegoś w tym filmiku - przy autostradach muszą być MOPy w określonych odległościach - przy eskach już niekoniecznie. Zamiast MOPów można wykorzystać istniejącą infrastrukturę (jeżeli warunki na to pozwalają) nie będącą - w przeciwieństwie do autostrad - w zarządzie GDDKiA. No i jeszcze długości pasów zjazdowych i wjazdowych - na ekspresówkach są krótsze.
Na eSkach też są wymagania co do km ale patrząc np na S3 MOPów tam nie ma w ogóle. Zgodzę się i to jest na plus że na eSkach można wykorzystać istniejącą stację / restaurację / hotel. Mówiłem o tym w filmie o MOPach.
5:12 w Niemczech zdarżyły się takie Przypadki, że zmieniają Znaki bezpośrednio z Drogi Ekspresowej na Autostradę, albo odwrotnie. Ja wiem bo jeszcze mieszkam w Niemczech. Na przykład niemiecka Autostrada A36 była ekspresową B6 (Bundesstraße B6), która bez Przebudowy na Kategorie A Oznakowanie Ekspresowe na Autostradowe zmieniła.
@@andrzejwolski9421 po pierwsze to nie widzę nic błędnie napisane a po drugie to jeśli chodzi o Słowa, które są źle napisane, to wina klawiatury, bo ona mi tak pokazała. Powiedz mi chłopie, co jest źle.
@@Dominik0509 Juz ci mowie chlopie..Od kiedy to w jezyku polskim rzeczowniki pisze sie z duzej litery? Chyba ze zmienili zasady polskiej gramatyki ale do mnie nie dotarlo..
@@andrzejwolski9421 chłopie po co ta kłótnia, moja klawiatura na moim Telefonie tak mnie poprawiła. Wiesz że Klawiatura na Telefonie tak robi. Też niepoprawnie poprawia. pozdrawiam
@@Dominik0509 To poprawiaj klawiature..W czym problem? To nie jest klotnia.Po prostu zwracam uwage.Ale pal licho..Pozdrawiam z krainy suszonego dorszydla i kretych gorskich drog.
Zdaje się, że na Skach mogą występować sporadycznie skrzyżowania i pamiętam swiatła na odcinku chyba Radom-Warszawa, ale może już zastąpili je węzłami. Z różnic to chyba jeszcze Ska może mieć krótkie odcinki bez pasa awaryjnego np pod wiaduktami czy przy węzłach? Kiedyś tak było. Dla dopełnienia moglo być na koniec zdanie, że jednojezdniowe mogą być Ski, a Autostrady nigdy. Dobry odcinek. Zdaje się, że nowe S są wiele lepsze od A - zwłaszcza tych dawniejszych.
Jak by S by zmieniła na A, to nie musiało by mieć koniecznie Opłaty i Węzły typu płatnicze, tak jak w Hiszpanii albo we Francji. W tych Krajach mają płatne Autostrady Węzły w typu Trąbki, a Autostrady które nigdy nie będą Płatne, mają obojętne, ale aby były jakieś. Jak na przykład S5 by bezpośrednio by zmieniła Oznakowanie na A5, to by coś było w typie jak francuska Autostrada A35 Saint Louis- Strasbourg, która ma ponad 100 km długości, a ma różne Węzły i jest bezpłatna.
@@Dominik0509 Koleżanko ja nie twierdzę, że musiały by być płatne. Ja twierdzę że mogą być. A jeśli chodzi o Francję to dobrym przykładem jest A75 Od Clermont-Ferrand na południe ponad 200 km darmowej autostrady. A28 spory odcinek również jest darmowy. Też jeżdżę po Francji także znam tematy. W Polsce A4 od Zgorzelca do Wrocławia też masz darmowy. Szwecja czy Niemcy mają darmowe autostrady. Takich przykładów można multum podać. Tylko czy dla nas jako użytkownikow dróg potrzebne są aż autostrady czy wystarcza trasy szybkiego ruchu. Moim skromnym zdaniem wystarcza nam "S". Oczywiście pod warunkiem że będą wyglądały jak S5 czy S7 od Gdańska do Napierek.
Nalezy wspomieć o predkości na ,S- jedno , dwu jezdniowych rożnica. w predkości , iwymogi w odgrodzeniu jezdni , choć S- tez sie juz odgradza chodzi tu o zwierzeta . Prezentacja na 5.
Osobiście uważam że cały system drogowy w Polsce powinien zostać mocno zrewolucjonizowany, od systemu opłat przez likwidacje ekspresówek i przystosowanie ich do parametrów autostrad do oznakowania. Ostatnio byłem świadkiem idiotycznej sytuacji, mianowicie na drodze S8 pod Łodzią w kierunku Warszawy był znak który kierował w kierunku Warszawy przez A2, w tym przypadku trzeba było zjechać na A1 w kierunku Gdańska, a potem na węźle Łódź północ zjechać na A2 do Warszawy. Na tym samym znaku był też kierunek na Warszawę przez S8, w tej sytuacji trzeba było zjechać na A1 w kierunku Katowic. Tylko teraz jest ten problem że jadąc A1 w kierunku Katowic nie jesteśmy w stanie wjechać na S8, sam byłem ciekaw jak rozwiązano to w kwestii oznakowania i zrobiono w taki sposób że znaki na Warszawę kierowały do węzła Piotrków Trybunalski południe, na tym węźle kazały zawrócić z powrotem na A1 w kierunku Gdańska, a następnie wjechać na S8 na węźle Piotrków Trybunalski zachód. Jest to dla mnie idiotyczne ja rozumiem że podczas obecnej przebudowy A1 węzeł Piotrków Trybunalski zachód zostanie przebudowany tak aby można było wjechać na niego z obu stron i wtedy miał by sens kierunkowskaz na S8 kierujący na Warszawę przez A2 albo S8, ale póki ten węzeł nie jest przebudowany to na tym drogowskazie opcja jazdy do Warszawy przez S8 powinna być skreślona bo dla osób które nie znają dróg może to być mylące i niepotrzebnie wydłużać drogę tym bardziej że cała droga z Piotrkowa trybunalskiego do Częstochowy jest rozkopana nie wiem czy obecnie można wjechać na S8 jadąc w kierunku Katowic, ale ten znak kierujący na Warszawę przez S8 i A2 był tam już w 2018 roku.
Kolego, wszystko fajnie i w miarę ciekawie. Tylko proszę nie mów o pasmach. Na drodze są pasy ruchu, a nie jakeś pasma , taże dwupasowa a nie dwupasmowa.
Różnice są absolutnie nieistotne z punktu widzenia poruszania się po tychże drogach. Jednojezdniowe Ski oczywiście weg, one nawet znaku „samochodzika” nie powinny mieć i tutaj nie ma co do tego wątpliwości. Oznakowanie i tak trzeba zmienić, bo polskie oznakowanie jest do kitu ;)
To co mamy nie doceniamy taka jest prawda od dawna to obserwuję i się dziwię dlaczego S nie spełnia norm A ? Po pierwsze różnice są znikome a praktycznie to szukanie dziury w całym szerokość pasów jak A które mają po 3 pasy w jednym kierunku też mają tą samą szerokość czyli to jest już absurd, jeśli chodzi o długość w kilometrach między węzłami to też można obalić ten mit bo to nie wpływa na nic po za tym na A w obrębie aglomeracji częściej one występują. Następna sprawa tego kuriozum absurdu opłaty: Ten co jedzie z Warszawy do Trójmiasta S7 jedzie bezpłatnie Ci co jadą od Łodzi do Trójmiasta A1 muszą płacić standart ten sam albo wszyscy płacimy i za S były by dodatkowe miliardy albo za autobany też nie płacimy. Ja proponuję owszem opłaty elektroniczne 10 dniowa kwartalna i roczna. bez chorych bramownic co tamują ruch. Jeszcze następna sprawa obalająca ten absurd jeśli się przypatrzmy definici autostrady a S to nawet jest to nie zgodne z prawem bo definicja w skócie mówi wyraźnie Droga Experesowa to droga gdzie występują na niej skrzyżowania kolizyjne a bezkolizyjne a na S jak w definicji Autostrada wystepują skrzyżowania bezkolizyjne. Nastęna sprawa jeśli chodzi o wzniesienia czy łuki to też absurd proszę sobie jechać autostradami po niemczech na bawarii czy gdzieś na południu europy to tam dopiero łuki zobaczycie i to są autostrady! Jeszcze jedna sprawa porównuąc to w Niemczech np droga experesowa to jest tzw Bundestrassy i one rzeczywiście są tak zrobione jak definicja nakazuje wystęują na niej po dwa pasy ruchu bądź 2+1 i są skrzyżowania z światłami i bezkolizyjne. Na koniec niestety rządzący po przaednich opcji i tych obecnych nie potrafią doceniać to co mają i przez to jest ten absurd totalny. Przypomnę że Czesi parę lat temu przekształcili S na A. Droga expresowa w PL to np stara gierkówka od Czestochowy do Dąbrowy Górniczej albo Kraków - Myślenice występują na niej skrzyżowania kolizyjjne i bez kolizyjne i to jest S7 a w PL nazywa się do DK7 czy gierkówę DK1 które spełniają klasę S. w Pl to są drogi dwujezdniowe. Jeszcze chodzi o tablice informacyjne jadąc gdzieś jest kierunek np S3/6 obwodnicą Szczecina i najpierw w Goleniowie masz zjazd na DK6 a później S6 barwy te same zielone zamiast niebieskie! Jeśli chodzi jeszcze o numeracje to kolejne abosurdy np DK1 S1 A1 czy to jest normalne ?! takich numeracji nie ma nigdzie w EU ? Nie wiem kto tam zarząza w GDDIA ale to jest tragednia w Polsce pod tymi względami co wymieniałem !!! Jeszcze raz S POWINNE BYĆ A !!!
Nawymyślali urzędniczych bzdur co wolno a czego nie wolno nazywać autostradą. Efekt psychologiczny jest taki, że na całym świecie patrzą na mapę Polski a tam pusto, jakieś 2 niedorobione kreseczki na krzyż, i myślą sobie o Polsce a co za tym idzie Polakach wiadomo co. Może wreszcie rząd zacznie o takich rzeczach trochę myśleć?
Najpierw podstawowe pytanie, bo nie wiedziałem o istnieniu takiej różnicy. Co to jest prędkość projektowa (120 km/h dla autostrad?) i dlaczego jest ona niższa niż dopuszczalna? Pytanie jeszcze o A4. Jakim cudem na A4 brak pasa awaryjnego na niektórych odcinkach? Teraz parę przemyśleń. 1) Skoro koszt budowy zbliżony, to może od razu lepiej budować autostrady, nawet jakby potem zrobić wszystkie płatne np. w ramach winiety.. 2) Czemu tak mało budujemy 3+3? 3) Skoro prawo dopuszcza na autostradach pas awaryjny o mniejszej szerokości, to może tym bardziej lepiej budować 3 pasy i węższy pas awaryjny. Biorąc pod uwagę fakt, że przy 3 pasach mamy mieć 3,5m szerokości (przy 3 pasach). 4) Szerokość pasa 3.5m/3.75m - to też pewnego rodzaju marnowanie miejsca. Przeciętne auta osobowe mają mniej więcej 2 metry. Największe SUVy Europejski mają nie więcej niż 2.5m, czemu nie można zrobić Pasa szerokiego dla najcięższych pojazdów i gabarytów 3.75, a następnych np 3.3 i 3.0m ? Myślę, że 3m szerokości nawet przy prędkościach rzędu 160 - 180 km/h to sporo zapasu. W czasie prac drogowych w Czechach czy Austrii nie raz widziałem pasy o szerokości 2.25 dla osobówek przy ograniczeniu do 80 lub 90 km/h i ludzie dawali sobie radę. Fakt, jest to mniej komfortowe, ale 3m to bardzo szeroko. 5) Odległość węzłów od siebie. Na autostradzie może przeszkadza jak są blisko, ale też bez przesady. Pewnie nikt nie zwraca na to jakoś bardzo uwagi.
A.D. 1 - dlatego powstał ten. ktoś kiedyś wymyślił że A będą płatne a eSki bezpłatne. A już mamy prawie wszystkie a opłaty nie są pobierane a utrzymanie kosztuje. A.d 2 - Chyba 2x3 - bo nie ma takiego ruchu, aczkolwiek są odcinki że gdzie 3 pas potrzebny jest na wczoraj - A2 Warszawa - Łódź, A1 - Obwodnica Łodzi, Cała A4. A.d. 3 - pas awaryjny 3 m jest odpowiedni żeby zatrzymać pojazd ciężarowy i np wymienić koło A.d. 4 - Tutaj to odleciałeś. Chyba zapomniałeś że po drogach jeżdżą cieżarówki. Jak by pas był węższy to one by się nie zmieściły jadąc z prędkością 85 km/h A.d. 5 - na S8 w Warszawie m.in przez zbyt częste węzły codziennie są mega korki.
Pozwolę sobie skomentować nieco. Ad. 1. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że budowa eSki i autostrady to podobne koszty. Przy TYM SAMYCH WARUNKACH budowa eSki na pewno będzie tańsza. Chociażby z powodu, że jest 1,5m węższa. Przyjmując cenę za 1 km 10 mln zł Przy konstrukcji tych dróg i cenie 1m2 dochodzącego do 500 zł daje to na 1 km ok. 750 tys mniej. Przyznaję, ze wyliczenie mocno przybliżone, ale daje obraz. A przecież węższe też będą wszelkie obiekty inżynierskie, mniejszy teren do zajęcia pod inwestycję, mniej (albo wcale jak na odc. S7 Grójec - Radom - tylko prywatne) MOPów! Ad. 5 Tu skrócę wypowiedź - więcej węzłów = więcej ruchu lokalnego = większy ruch (i tłok, możliwość korków).
@@JanuszJotgie Większa ilość węzłów na drodze ekspresowej np na 100km w stosunku do autostrady niweluje koszty jej mniejszej szerokości, więc cena za 1km jest bardzo zbliżona.
@@bobikobslizglak zapytaj osobę która tak zamawia auto, potem producenta, który takie wytwarza 🤷🏼♂️ 12epal daily z windą waży na pusto 3550, a rejestrują to na "B"
I szczególnie z uwzględnieniem informacji, że kierowca jadący odcinkiem Poznań - Września płaci za "bezpłatny" odcinek obwodnicy Poznania. Sprawdźcie sami - wszystko można łatwo wyliczyć.
Faktycznie droga S5 od Poznania do Świecia jest gorszej jakości: nie dość, że wąska i jakaś pofałdowana to nie wie czemu mocne zakręty na płaskiej nizinie. Małem wrażenie, że była wybudowana na starych wcześniejszych zasadach. To się potwerdza w Twoim filmie. Czyżby efekt Euro 2012, wina Tuska heehhehe :)
1:46 Dodałbym jeszcze S5 Poznań- Gniezno. Czasem jeżdżę tym odcinkiem od węzła Poznań- Dębina na A2 i różnica między A2 a S5 jest wyraźna- jak widać nawet na nizinach jest ona odczuwalna.
@@ult1mePL De facto mamy właśnie taki system tylko że u nas ciągle bez sensownie termin autostrada rezerwuje się tylko dla dróg A. Autovie to do niedawna były właśnie hiszpańskie eski, natomiast ostatnio włączono je w kategorię autostrad i powoli ujednolicają znaki na wjazdach ale rozróżnienie na AP i A pozostaje :-). U nas moim zdaniem powinno być podobnie, czyli autostrady kategorii A oraz autostrady kategorii S. Niby kosmetyczna zmiana ale znak autostrady przy wjeździe na dwujezdniową eskę dużo bardziej odpowiada temu czym w istocie jest ta droga. Znak ekspresówki zostawiłbym dla odcinków jednojezdniowych (tak jak w Chorwacji).
jeszcze innym podzialem w polsce o ktorym slyszalem bylo to ze autostrady zostana wybudowane w partnerstwie publiczno prywatnym jako podstawowe miedzynarodowe drogi o duzym natezeniu ruchu platne ktore sa lakomym kaskiem i zostana lykniete przez prywatnych inwestorow, podczas gdy panstwo uzupelni je ekspresowkami wybudowanymi za publiczne pieniadze w miejsach gdzie nie jest to az tak atrakcyjne. Ten podzial tez upadl gdy okazalo sie ze wybudowanie drogi prywatnie kosztuje polskie panstwo minimum kilka razy drozej niz jak zostanie to zbudowane za panstwowe pieniadze (np torun-gdansk wybudowany przez GTC - 6x drozej niz autostrady budowane przez gddkia)
5:19 Popieram - wydatkowanie zaledwie kilku milionów na wymianę tablic drogowskazowych na niebieskie zdecydowanie usprawniłoby ruch i ograniczyło liczbę wypadków.
Mozesz mi wyjasnic blizej dlaczego to by usprawnilo ruch i poprawilo bezpieczenstwo? Bo ja sie z tym kompletnie nie zgadzam.Ale oczywiscie moge sie mylic.
@@andrzejwolski9421 A nie widzisz ironi w moim komentarzu - właśnie w 5:19 pada takie hasło. Jak dla mnie absurd. Równie dobrze można przemalować znaki A4 i S6 na niebiesko - liczba wypadków o 48,5% spadnie.
@@anaksa85Dla ciebie absurd ale przez to ze nie ma wymogow co do znakow na Skach i wiele starszych esek budowanych przed wprowadzeniem oznakowania eksperymentalnego ma maleńkie znaki rodem z dróg krajowych na ktorych jedzie sie w polsce raczej 70/50 niz 90, ktore sa niedostosowane do predkosci rozwijanych na Skach, co moze skutkowac u ludzi wiekszą zabawą telefonem podczas jazdy z uwagi na proby odczytania drogi z map na komorce i to juz moze wplywac na wypadki. Dodatkowo slabe znaki powoduja dziwne manewry na wezlach w ostatniej chwili skutkujace zajezdzaniem drogi i innymi dziwnymi akcjami a oznakowanie autosttradowe, choc w Polsce niezbyt dopracowane to jednak problemy rozwiazuje. A w przypadku drog ekspresowych ktore juz maja oznakowanie eksperymentalne, zmiana koloru znakow to kwestia tylko nowych naklejek na znakach.
Jeszcze jedna "ważna zbieżność: na drogach expresowych bardzo często "kierowcy" uważają że można jechać 140 i więcej poganiając innych prawidłowo jadących kierowców.
Warto dodać, że w Polsce na autostradzie i drodze ekspresowej MOŻNA wyprzedzać prawym pasem. Nie jest to zalecane, ale nie jest to zabronione przez przepisy kodeksu drogowego. Piszę to głównie do tych, którzy próbują usilnie wyprzedzać lewym, siedzać na zderzaku i mrugając światłami.
Nie tylko na A i S, ale na każdej drodze dwójezdniowej z przynajmniej dwoma pasami w jednym kierunku i na większości dróg jednojezdniowych można wyprzedzać prawym pasem. Nasi niedouczeni kierowcy tego nie pojmują.
Paweł Ostrowski na jednojezdniowych dwukierunkowych trzeba spełniać pewne warunki aby wyprzedzanie z prawej było możliwe. Art 24. Ust.10 pkt2. Natomiast tak jak wspomniałem i tak jak Ty mówisz na A,S i każdej drodze dwujezdniowej (dwie oddzielnie jezdnie) gdzie ruch odbywa się w jednym kierunku można z prawej 👍
Ja mam z kolei pytanie dlaczego u nas buduje się więcej ekspresówek które mają gorsze parametry od autostrad, a za sprawą liczby obiektów inżynieryjnych cena ich budowy jest porównywalna? Czy to ma związek z większą ilością dotacji na takie drogi ze względu na ich bardziej publiczny charakter? Wydaje mi się że taniej byłoby puścić mniej powyginana, pełnoprawną autostradę z jednym węzłem z którego możnaby dojechać drogami do dwóch małych miejscowości niż budować powyginaną ekspresówkę z węzłem przy każdej jednej. Z resztą wydaje mi się że to kwestia czasu jak zmienia ustawę i obejma ekspresówki opłatami dla samochodów poniżej 3,5 t
Mnie ciekawi czemu S8 od Piotrkowa do Warszawy ma co chwilę ograniczenie do 100km/h? Jeżdżę tamtędy co jakiś czas i na przestrzeni lat tych ograniczeń przywywało. Na początku nie było ich tyle. Obecnie gdy kończy się jedno ograniczenie widać już znak z kolejną „setką”. Na zwykłej dwujezdniowej jest ustawowo Vmax 100km/h. Po co więc robili ekspresową?
ostrzejsze zakrety w niektorych miejsach wynikajace z tego ze jest to była gierkowka wybudowana za komuny, a sam odcinek piotrkow-warszawa powstal przez dobudowe drugiej jezdni do istniejacej krajowki.
A ja mam takie pytanie. Np. w Czechach, Austrii czy Włoszech wszelkie tablice informacyjne na autostradzie mają zielone tło. Na "zwykłych" drogach niebieskie tło. W Polsce jest dokładnie odwrotnie. Skąd taka różnica?
Pragnę tylko przypomnieć niektórym że droga S3 miała być autostradą A3 ale tam jest zbyt mały ruch aby ewentualne opłaty pokrywały np naprawy jezdni. Poza tym na autostradach jest więcej MOP niż na S i to także jest różnica między tymi drogami
@@mirekg9506 bezpłatna dlatego że na projektach unijnych nie wolno zarabiać przez pewien okres czasu kiedy ten czas minie zrobią bramki i wprowadzą opłaty jeśli jechałeś kiedyś A1 lub A2 to na pewno przy zjazdach zauważyłeś nieczynne bramki na przykład przy samej Warszawie przed węzłem Pruszków albo na S8 przy wjeździe na A1 na węźle Łódź Południe
@@zubrowka8780 no to dobra wiadomość. Ja liczę na to że kiedyś w Polsce też będą autostrady częściowo bez limitu. Niektóre są ale też na prawdę na najlepszym poziomie budowane, betonowe proste drogi szerokie, lepsze niż tu w Niemczech (mieszkam tu w Bawarii). A tu bez limitu a w Polsce nie, a i tak wszyscy już jadą sobie i tak szybciej niż im wolno (ja się ale stosuję do tego!) Znam A6 w Szczecinie, tam to nie ma co szaleć, jadę więc szybko na A11 po niemieckiej stronie i na polskiej wtedy na spokojnie. Wiem więc też ale co mówię, wiem kiedy jechać szybko i kiedy nie, wiem że jak jest deszcz to nie jadę 200, żeby nie było też od razu że "no tak, ale zwykły polak nie potrafi tak". Dam racje, ale zwykły niemiec też nie. Też tu mają codziennie jakieś kolizje, tu ktoś jedzie za szybko, tam bez odstępu i bam, wypadek. Zdaża się więc i tu, gdzie przepisy są znacznie ostrzę. Ale wiem też, że w Polsce najpierw trzeba się przyzwyczaić do autostrad i eSek
@@oskar2167 140 kmh jest jak najbardziej ok jeżdżą szybciej niż limit bo kary niskie do 150 nie mogą Cię zatrzymać do 170 180 nie są zainteresowani nie raz jeździłem po 200 i więcej na motocyklu czy samochodem powiem tak można przymknąć oko na zbyt szybką jazde po autostradach czy skach jak muwiąc niemcy ważniejszy od prędkości jest odstęp połowa prędkości w metrach przekraczania prędkości jest w miarę normalnie w europie na autostradach wszystkie kraje jeżdżą 10 20 szybciej w polsce często 50 70 lub nawet 100 więćej bo kary niskie i radary oznakowane myśle że drogi bez limitu w polsce za parnaśc9e lat są możliwe bo w polsce najpierw podnieśli prędkość że 120 na 130 puźniej nana140 następnym krokiem pewnie będzie 150 a że 140 weszło 10 lat temu 130 jakieś 23 lata temu to myślę że polska idzie w stronę autostrad bez limitu a jeśli chodzi o stan to jako kierowca tira trochę Europy zjeźdłem i w polsce stan autostrad jest zajebisty
@@zubrowka8780 dziękuję panu za rozsądną i merytoryczną rozmowe. Bardzo chętne czytam pana komentarze i odpowiedzi które mi pan daje, dużo też się przy tym nowego dowiaduje. Proszę tak dalej. Co do prędkości, mam taką nadzieję że tak naprawdę się odbędzie jak pan przewiduje.
@@oskar2167 zobaczymy nie daje gwarancji i tak mamy najwyższą ustawową prędkość w europie szybszi są niemcy kturzy nie mają ustawowej prędkości oraz Włosi kturzy mają ustawowe 130 z możliwością 150 w niektórych miejscach w polsce puki co prędkość była tylko podnoszona widać taką regułę że co mniej więcej 10 lat podnosili prędkość 120 na 130 130 na 140 nie daje gwarancji ale jest opcja że w przeciągu kilku lat będzie 150 bo 140 jest od 10 lat a za 15 20 być może i bez limitu dla motocykli i osobówek wiadomo że autobusy i tiry muszą mieć ograniczenie tak jak w innych krajach nie ma szans na drogi bez limitu tak w polsce cień szans jest
Film bardzo dobry, ale ideału nie ma, bo brak informacji, co to jest Vp, czyli prędkość projektowa. Kiedy usłyszałem to określenie w filmie, pomyślałem, że to prędkość, którą w bezpieczny sposób można rozwinąć na łukach jakimś samochodem o wzorcowych parametrach. Z filmu wynika jednak, że jest to prędkość mniejsza od dopuszczalnej przepisami ruchu drogowego, więc zupełnie się pogubiłem. Czy mogę liczyć na formalną definicję lub chociażby wytłumaczenie, czym jest taka prędkość?
7 Prędkość projektowa Dz.U.2002.12.116 - Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 16 stycznia 2002 r. w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących autostrad płatnych 1. W celu określenia wymagań technicznych i użytkowych ustala się na autostradach prędkość projektową 120 km/h, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3. 2. W przypadku przebudowy lub remontu istniejącej autostrady, w trudnych warunkach terenowych lub w razie konieczności ochrony wartościowych obiektów przyrodniczych lub zabytkowego zagospodarowania terenu, dopuszcza się prędkość projektową 100 km/h. 3. W mieście na terenie intensywnie zurbanizowanym dopuszcza się prędkość projektową 100 km/h lub wyjątkowo 80 km/h. 4. Do trudnych warunków terenowych, o których mowa w ust. 2, zalicza się w szczególności: obszar zabudowany, niekorzystne warunki gruntowo-wodne i geologiczne, jak osuwiska, szkody górnicze. 5. Obniżenie prędkości projektowej na odcinku autostrady, o którym mowa w ust. 2 i 3, powinno dotyczyć jedynie tych parametrów autostrady, które są bezpośrednio związane z utrudnieniami. 6. Prędkość projektowa powinna być stała na możliwie długim odcinku autostrady, a przejście z jednej prędkości do drugiej powinno odbywać się na odcinku umożliwiającym dostosowanie się uczestników ruchu.
@@arturzahorski7095 Prędkość na autostradzie podnieśli politycy jednej nocy ze 130 km/h na 140 km/h. Więc jak widzisz nie ma ona nic wspólnego z V projektową.
bo wg. rozporządzenia wszystkie autostrady mają być docelowo płatne na pojazdów poniżej 3,5 tony a eski nie. Wiec trasy z założenia płatne budują jako A, a bezpłatne jako S.
Słyszałem (w związku z pomysłem budowy A50 w ciągu obecnej DK50), że Autostrady muszą mieć alternatywną drogę krajową na wypadek jakiegoś karambolu itp. Czy to prawda?
Prawda. Wszystkie autostrady maja "obok" drogę krajową - DK91 wzdłuż A1, DK92 wzdłuż A2 i DK94 wzdłuż A4. Nie ma DK92 od Świecka do Rzepina, nie ma DK96 wzdłuż A6, nie ma DK18 (DK98?) wzdłuż A18.
@@smokev91 W sumie racja ale drogi te mają na chwilę obecną inny numer i raczej nie zanosi się żeby ktoś to zmienił. Jeśli za XXXX lat będą wprowadzone opłaty na każdej drodze klasy A to może tak będzie.
Jednym z powodów jest właśnie odległość między węzłami. Na większości obwodnic mniejszych miast mógłby powstać 1, maksymalnie 2 węzły. Przy eSkach nie ma problemu, by węzłów nastawiać ile wejdzie. Nie powinniśmy mieć kompleksów na tym punkcie, że drogi te nie są nazywane autostradami. Jechałem kilkoma "autostradami" w Stanach: nawierzchnia z lat 80., która trzyma się tylko ze względu na łagodny klimat, ograniczenie prędkości do 105 km/h (tylko miejscami do 113!), do tego korki w granicach miast, bo każdy traktuje je jako drogę lokalną. We Włoszech to samo: jeździć można było 120, ale dlatego, że nikt normalny więcej by nie przycisnął. Po polskich "nowych eskach" jeździ mi się stukroć lepiej!
S'ki na razie jeszcze są bezpłatne, ale moim zdaniem jak GDDKiA wprowadzi nowy system opłat na zasadzie winiety na państwowych odcinkach autostrad to S'ki szczególnie na odcinkach tranzytowych też będą płatne jak to np jest na Słowacji
Widzę że film dla ludzi którzy "a to jest taka fajna droga czemu to nie autostrada" 😂 Dla mnie różnica zawsze była zauważalna: Autostrada ma szersze pasy ruchu i łagodniejsze łuki, podstawowo rzadziej węzły, a dla nieobeznanych oznakowanie kierunkowe jest niebieskie na autostradzie. Pozdrawiam 😁
Pełna zgoda co do opłat. To co jest teraz jest bardzo niesprawiedliwe. Utrzymanie dróg kosztuje majątek. Za autostrady płacą nieliczni. Albo płacimy wszyscy np Winieta za cały rok albo aplikacja albo nie płaci nikt.
@@AutostradyPolska1978 jeśli płatne eski to tylko winieta, i nie droższa niż powiedzmy 200zł za rok.... w przeciwnym razie jak ktoś dużo jeździ po Polsce (jak np. ja) to mu się za chiny nie będzie opłacało finansowo jeździć takimi drogami gdzie koszt opłaty to na odcinkach GDDKiA to ok 40% kosztów paliwa nie mówiąc o odcinkach koncesjonowanych.
Moim zdaniem roznica kolorow na tablicach drogowskazowych jest logiczna i czytelna. Kolor niebieski oznacza ze kierunki na niebieskim dotycza autostrady a zielony oznacza ze kierynki na zielonym dotycza zjazdu.To akurat jest logiczne i czytelne.Brakuje mi natomiast innego typu oznakowania a mianowicie tego ktory stosuja Szwedzi. Nr drogi w obwodce ciaglej oznacza ze zjezdzasz na ta droge a nr drogi w obwodce przerywanej oznacza ze zjezdzajac w ta droge dojedziesz do tej z obwodka przerywana.To bardzo logiczne i czytelne.
W obecnej sytuacji nie ma możliwości likwidacji opłat na odcinkach autostrad zarządzanych przez koncesjonariuszy. Skorumpowani politycy wzięli w łapę, podpisali tajne umowy na kilkadziesiąt lat, a ludzie wybierają ich dalej co 4 lata. Wszystkie środowiska polityczne, które były u władzy do tej pory muszą w tym głęboko siedzieć i czerpać z tego korzyści skoro nikt do tej pory się tym nie zajął.
a co w tej kraynie nie jest skorumpowane? nepotyzm wszędzie. rączka rączce daje, umożliwia, udostępnia, gwarantuje, zapewnia, asekuruje, napędza, chroni, broni, reprezentuje. cału układ polityczno-strukturalno-prywatny jest dogadany/umówiony/zmówiony/porozumiany/zjednoczony/sprzymierzony od 89 roku i okrągłego stołu. jedna, wielka banda kolesiów jadąca na tym samym, wspólnym wózku interesów. szkoda nawet się tym interesować, bo nas sprzedali kilka razy jak nie między sobą to zachodzikowi. "co nam obca przemoc wzięła zawsze/stale będzie zabierać". na tym polegają, interesy, a rząd co robi? wspiera wszystkie interesy/biznesy/inwestycje a na każdej inwestycji, umowie, przetargu jest wałek, przekręt. to standard, norma, zwyczaj, tradycja, powszechność. "lud" nie ma nic do gadania, zero wglądu, praw, nadzoru, kontroli, weryfikacji, inspekcji rachunków, wydatków, dokumentację. szkoda gadać. "róbta co chceta". to postępuje. poczekaj aż będą pobierać opłaty za DDR, chodniki, ścieżki, bo za wszystko trzeba ściągać haracz. "publicznymi" pieniędzmi/środkami się dysponuje/rozporządza, bo tak łatwo, a pieniądze z obrotu bierze. "państwo" a jakże chętnie użycza na rozwój "przedsiębiorczości/inwestycji, przecież od tego/po to jest, by pielęgnować, dbać, troszczyć, pieścić, masować, łechatać prywatne skarby :). takie jego powołanie/misja/funkcja/rola/służba. popisali umowę, więc się muszą strony wywiązywać i wzajemnie wspierać, pomagać, sami powiedzieli, że polska to krayna wielkich możliwości, z dopiskiem, które sami sobie stworzyli i przyznali/przypisali by biznesić, prosperować i niewolników kasować/inkasować :)
pierwsze koncesje wygaszą za 7 lat i to będzie odcinek pomiędzy Krakowem a Katowicami kolejne koncesje wygasną w 2037 i to będzie cała A2 od granicy z Niemcami do Konina potem przyjdzie nam poczekać 2 lata i w 2039 aż wygaśnie odcinek od Torunia do Gdańska na A1 i oficjalnie wszystkie koncesje wygasną no chyba że zrobią jakąś nową co jest mało prawdopodobne bo już praktycznie cła sieć autostrad jest skończona i zaliczam tu także budowane odcinki bo one też nie są budowane w koncesji
Ale tylko w przypadku A4 katowice krakow oraz A2 Poznan-Konin koncesjonariusz pobiera oplate bezposrednio dla siebie. W przypadku A1 torun gdansk oraz A2 swiecko - poznan to co koncesjonariusz zbierze trafia do budzetu panstwa, a panstwo placi koncesjonariuszowi oplate za dostepnosc (straszne zdzierstwo swoja droga). wiec kwestia poboru oplat na tych drugich to juz kwestia tego co panstwo chce.
Nie wiem skadąd wziąłeś szerokości pasów ruchu. Moja naczepa ma szerokość 2,6m (zmierzone miarką). Wychodzi na to, żen jadąc przy bialem linii powinienem miec ponad 1 metr odstepu do drugiego pasa, a nie ma tyle. I jest to niezaleznie od ilosci pasow. Szybciej bym powiedzial, ze pas autostrady ma szerokosc ok. 3m
Skoro masz 2,6 a pas ma 3,5 to masz 0,9 m zapasu ale z obu stron. Czyli wychodzi po 0,45 metra. 3,5 ma każda eSka a Autostrady mają albo 3,5 albo 3,75 m. I tak jest wszędzie.
@@AutostradyPolska1978 Mam na myśli bardziej autostradę. Według przepisów, ktore przytoczyłeś jadąc prawym pasem przy białej linii ciągłej z lewej strony powinienem mieć 1 metr i 15 cm do linii przerywanej rozdzielającej pasy ruchu. Na 100% tyle nie ma.
@@bazyliszek14 Żeby to sprawdzić, musiał byś się zatrzymać i wziąć miarkę. Jadąc 85km/h nie możesz na oko ocenić odległości. Pracuję w tym zawodzie i uwierz tak jest.
@@AutostradyPolska1978 "kiedyś". no wiem, jestem na bieżąco. na razie to tam jakieś studium wykonalności powstaje. pewnie dojdzie to do skutku, ale mysle że nie w tej dekadzie. moim zdaniem powinno sie przestać zaklinać rzeczywistość - ten odcinek nie spełnia norm przewidzianych dla autostrad więc nie powinnien być oznakowany jako autostrada.
Do DK4 powinna byc zdeklasowana bo dla Ski tez nie spelnia standardow. np W irlandii M1 blisko dublina zmienia numer na N1 pomimo ze ma 4 pasy - poniewaz sa wyjazdy na posesje.
3:15 Jeżeli maksymalna prędkość z jaką można się poruszać w Polsce na drodze publicznej to 140 km/h to dlaczego można zarejestrować i ubezpieczyć motocykle, które osiągają 200 km/h i więcej?
Noże i siekiery to narzędzia. Motocykl szybszy niż 140 km/h to droga zabawka. Nikt nie używa takiego do pracy. Może oprócz policjantów którzy mają szybkie motocykle tylko po to żeby ścigać motocyklistów na szybkich motocyklach.
@@suma4m Pozwile sobie nieco przyblizyc moja poprzedna mysl. Oczywiscie zgadzam sie z teraz ze produkowanie dzis samochodow I motocykli mogacych osiagac predkosci rzedu 200 km/h to czysty idiotyzm I hipokryzja.Hipokryzja bo taki samochod zuzywa zdecydowanie wiecej paliwa a wiec wydala wiecej CO2 I innych swinstw a idiotyzm dlatego ze im wieksza predkosc tym wiecej wypadkow ciezkich I smiertelnych.Kazdy wzrost predkosci o 10 km/h generuje o 20% wypadkow smiertelnych I ciezkich.Skoro w Europie mamy na autostradach predkosci do max 130 (Polacy jak zwykle ucza innych jesc widelcami I maja faktycznie 150 a wiec z zalozenia maja o 40% wiecej zabitych I ciezko rannych od Francuzow czy Austriakow) to po cholere produkowac cos co prowokuje I daje mozliwosc tak drastycznego przekraczania predkosci dopuszczalnych. Oczywiscie zaraz padnie przyklad Niemiec I ich nieograniczen predkosci.Wiem.Tylo ze wkrotce I Niemcy beda mieli max 130 a mowia nawet o max 120.Zreszta robia to tylko tylnymi drzwiami. Wiec produkowanie samochodow o mocach 500 KM I predkosciach rzedu 300 km/h ma sens pod warunkiem ze sa to samochody na tor.Natomiast na normalne drogi powinny miec predkosc ograniczona do max np 180 km/h.I to wlasnie robi Volvo a za chwile inni pojda ta droga.I nie ma od tego odwrotu.
Mam pytanie. Czy ktoś wie jak to jest w Europie. Czy jest jakaś standaryzacja? Co jest autostradą a co nie. Jeśli nie, to rzeczywiście można ekspresówki przemianować na autostrady. Ze względów propagandowych. Bo 4 tys. km autostrad to brzmi znakomicie. No i na Google maps lepiej by to wygladało.
W Czechach w 2017 zmienili większość eSek na A. Ale ich eSki niektóre są bardzo słabe - np nie mają pasa awaryjnego oraz ogrodzenia. W każdym kraju jest inaczej. Nasze eSki w Czechach, Na Słowacji, na Węgrzech, Austrii i Szwajcarii były by autostradami. A takie nasze obwodnice Inowrocławia, Góry Kalwarii były by drogami ekspresowymi.
Wszyscy piszą o sławnej A4 Wrocław-D, ale polecam obejrzeć węzły Szczecin-Zachód i Szczecin-Radziszewo na A6 :D Za każdym razem wjazd na A6 ze Szczecina i zjazd na DK31 z duszą na ramieniu!
@@AutostradyPolska1978 "na szczęście" mają je całkowicie przebudować lub wyłączyć... Niestety jest to pieśń przyszłości, bo miasto ma problem z wykonawcami dróg, w tym tej prowadzącej do przyszłego węzła Zachód.
Można by zmienić prawo i uwzględnić ekspresówki jako Autostrady, jednakże prędkość powinna być ograniczona do 120 km/h. Dlaczego taki wniosek, ponieważ nasze drogi są bardzo dobrej jakości i np w Norwegi gdzie nowo budowane autostrady nie mają pasów awaryjnych tylko zatoczki, do tego panuje tam ograniczenie do 100km/h miejscami do 110km/h. Inny przykład do autostrada A21 w Niemczech, która jest bardziej kreta od naszych S, do tego brak jest pasa awaryjnego i prędkość na całej długości jest ograniczona do 120km/h a mimo to posiada oznaczenie autostrady
W Norwegii autostrady MUSZA MIEC!! pas awaryjny ktory ma szerokosc 2,75m.Wiec nie wypisuj kocopolow.Poszukaj w Google Håndbok N100 strona 39 przekroj H3 (autostradowy).Nie rob ludziom wody z mozgu "znafco"..Pozdrowienia od Statens vegvesen..
A może nagrasz odcinek co myślisz o budowaniu autostrad w śladach istniejących dróg? Pytam głównie z myślą o A1, która jest budowana w śladzie starej Gierkówki. W przypadku zablokowania drogi przez np. wypadek nie ma alternatywy by rozładować cały ruch innymi drogami, które omijają jakieś większe miejscowości. Super, że są budowane autostrady i drogi szybkiego ruchu - sam chętnie korzystam z autostrady jeżdżąc do Gdańska albo do Pyrzowic czy też z S8 jadąc do Wrocławia albo do Warszawy. Komfort jazdy super i nie ma o czym tu dyskutować, ale moim zdaniem fajnie byłoby gdyby kierowcy mieli jednak jakieś alternatywy, a w przypadku zlikwidowania Gierkówki już alternatywy nie będzie. Kierowcy będą zmuszeni jeździć albo płatną autostradą (której przez swego rodzaju monopol koszt przejazdu może być ogromny) albo przez okoliczne "zadupia" korkując przy tym małe miasteczka i wsie... Znając mentalność ludzi obawiam się, że Ci którzy nie będą chcieli płacić za A1 będą jeździć przez małe miasteczka i wsie mieszczące się przy DK91 np. na odcinku Częstochowa - Piotrków Trybunalski. I chociaż w praktyce nie zaoszczędzą pewnie ani pieniędzy ani czasu to pojadą tak dla zasady (byleby nie płacić) korkując i uprzykrzając życie lokalnego ruchu z malutkich wsi i miasteczek. Już teraz widać ile taki zwykły tranzyt potrafi spowodować korków bo nagle musi upchać się cały autostradowy ruch na wąskiej drodze przez sam środek małych wsi wcale nie tak blisko położonych od budowanej A1.
DK91 jest alternatywą. W kwestii A1 po śladzie gierkówki, to trzeba powiedzieć, że ona była budowana jak autostrada.(poza kolizyjnymi skrzyżowaniami), więc logicznym jest wykorzystanie jej pasa do budowy A1. Pamiętaj, że koszty budowy, to też koszty skupu grunty STEŚ itp.
Uważam że najlepiej by było, gdyby Ekspresówki które mają jeden pas w każdą stronę, dalej się nazywały Ekspresówkami, a inne Drogi ekspresowe poszerzyć o te parę centymetrów aby liczyły się jako autostrady.
Bo naprzykład na google maps nie widać z daleka że to są dobre drogi, z tego powodu wygląda to dla ludzi albo dla firm które mogłyby zainwestować w Polskę, tak jak gdybyśmy mieli bardzo mało dobrych dróg.
Wg przepisów, A4 od Wrocławia do Krzywej nie jest autostradą. Droga ta nie ma pasa awaryjnego, ogrodzenia, węzły są zbyt często, brak pasów przyśpieszania i zwalniania oraz brak MOPów.
te różnice to takie pierdoły... a drogi powinny być projektowane na 200km/h mimo iz jedzie sie 120.. na przyszłość bo dziś autami jezdzi sie spokojnie 150km/h nawet 180... zalezy od auta im lepsze tym bardziej nie czuć prędkosci te drogi są chyba robione dla golfów i passatów A4 to jest jakiś śmiech a nie autostrada...
Obecne limity w Polsce są najwyższymi w Europie (pomijając niemieckie niektóre odcinki autostrad na których limitów nie ma). Na zachodzie w ostatnich latach limity, jeśli się zmienia, to w stronę ograniczenia prędkości, np Holandia od tego roku 100 km/h na autostradach (a takie limity mają już np Cypr i Norwegia).
Gdybys wiedzial jak zmieniaja sie parametry lukow poziomych i pionowych dla 120 i 200 km/h (np odlegosc na zatrzymanie czy sila odsrodkowa) to bys tych kocopolow nie wypisywal. I musze cie zmartwic bo juz niedlugo Niemcy wprowadza ograniczenia na wszystkich autostradach i bedzie to prawdopodobnie 120 km/h.Ale nawet Niemcy nie projektowali na 200 tylko na 120 bo autostrade na 200 mozna zaprojektowac na plaskiej pustyni. Rozumiem ze jestes "szybki i wsciekly miszcz prostej" ktory uwaza ze wolno mi jechac ile fabryka dala.
@@andrzejwolski9421 mnie to nie martwi jak chce to niem cy niech sobie dadzą ograniczenie do 10... Chodzi o to że te wszystkie luki i siły odśrodkowe projektowane są wzorując się na passatach Tak jestem szybki i wściekły ale nie jeżdżę tyle co fabryka dała bo nie jara mnie to tym bardziej jak jade 250 a Janusz 130 lewym pasem bo ma prawo... Dlatego nie ryzykuje
Materiał niestety jest ubogi, różnic jest więcej niż szerokość pasów i łuki. Koszty metra powierzchni jak i km długości się różnią też ze względu na grubsze ppszczególne warstwy wgłębi gruntu pod nawierzchnią.
Co ? Jak może być długość dłuższa ? Przecież to zależy od tego skąd dokąd idzie droga. Grubość może być taksa sama może być nawet przy eSkach grubsza. Przecież są różne warunki gruntowe.
@@AutostradyPolska1978 jaka długość dłuższą...??? Rozumiem że konsultował to Pan z inżynierami budującymi?. Ja rozmawiał swego czasu z kilkoma i mi tłumaczyli te różnice. Ale to było dobre 5 lat temu.
Ciekawe informacje, ale format obrazu to tragedia. 4:3 z doklejonymi paskami mogę zrozumieć, jeśli chce się zachować format 16:9, ale potem 16:9 z pasami na każdym boku to masakra.
Autostrady w Polsce... Hmmm nie wiem czy można powiedzieć że w ogóle są... Jest to tak duży kraj a tak mało autostrad... Dróg ekspresowych też jest zdecydowanie za mało. Odcinek A4 bez pasa awaryjnego?! To jawna kpina.
A4 nie powinna nazywać się autostradą - pełna zgoda. Co do długości - zauważ jak późno zaczęliśmy je budować. Uważam że po 20 latach wynik jest bardzo dobry. To mnie cieszy. Martwi mnie natomiast fatalne oznakowanie oraz burdel w opłatach gdzie nie ma logiki
A wiesz dlaczego odcinek na A4 to jawna kpina? Ano jak go przebudowywano to polscy chlopi nie chcieli odsprzedac kawalka gruntu przy autostradzi badz zadali kosmicznych pieniedzy.A Specustawy jeszcze nie bylo.I trzeba bylo wybierac: albo przebudowac bez pasa awarynego albo dac sobie spokoj.Ale to nie tu jest prblem.Problem w tym ze na tym odcinku jest slusznie 110 ale polscy kierowcy generalnie maja to w dupie.Tak jak w dupie maja wszystkie przepisy..
Kolego , na drugi raz przygotuj się lepiej do tematu , bo te informacje które podałeś to oczywiście są one w standardzie określonym parametrami wymiarowymi obowiązującymi ale definicją drogi expresowej i autostrady jest to , że droga expresowa to taka droga , która parametrami technicznymi ( dot. wytrzymałości ) zbliżona jest od autostrady a jedynym wyznacznikiem drogi expresowej jest to, że dopuszcza się wyjątkowo jej skrzyżowanie w jednym poziomie . Ale tą definicję to powinien Ciebie nauczyć instruktor nauki jazdy !, chyba, że nie masz jeszcze prawa jazdy i o tym nie wiesz ! Również nie masz wiedzy jak buduje się drogi ekspresowe i ile one kosztują ! Jeżeli drogi expresowej nie buduje się w parametrach autostrady tzn. że nie można sobie znaków ot tak pozmieniać , tylko dla tego , że masz wrażenie że po niej się jedzie tak jak prawie po autostradzie ! Opowiadasz bzdury , Nadto drogi expresowe buduje się w tzw. klasie KR 5 jak się okrada państwo jak ongiś drogi krajowe budowane za komunę co wcale nie oznacza, że one kosztują tyle samo co autostrady ! Koszty zatem drogi expresowej asygnowane przez GDDKiA w przetargach w wysokości kosztów autostrad są uprawianym procederem przestępczym prania pieniędzy przez GDDKiA z podstawianymi inwestorami na przetargach ! Nawet budowane autostrady w Polsce nie spełniają warunków technicznych autostrady, bowiem nigdzie w Polsce nie budowano jeszcze autostrady o metrowym betonowym z betonu ciężkiego podłożu uzbrojonym a tylko wówczas możemy mówić o zastosowaniu parametrów technicznych autostrady ! Kilometr tych wszystkich dróg expresowych nie kosztuje więcej jak 7-10 mln. zł., Natomiast koszt kilometra autostrady z ciężkiego dozbrojonego betonu osiem pasów po cztery w każdą stronę na surowo bez robocizny , to koszt 14 mln. zł. Po 500 zł./m sześcienny prawdziwej autostrady ! Tak więc w Polsce nie buduje się ani prawdziwych autostrad ani prawdziwych dróg expresowych ! Pozdrawiam !
Tak faktycznie, po zmianach w KD możliwe ze już w latach 90-tych ustawodawcy po słowach „dopuszcza się wyprzedzanie z prawej” umknęły słowa „w terenie zabudowanym”. To wynik kiedy dyletanci głosują jak przewodniczący lub prezesik nakaże. Dziś już KD ma zapisane kilka paradoksów i radzę stosować zasadę jak dawniej nie wyprzedzania z prawej chyba ze jakiś Janusz lub Dorota jedzie lewym pomimo, ze prawy ma wolny i nie reaguje na migania kierunkowskazem, światłami lub nawet na trąbienie.
@@staszekboroski526 właśnie dlatego "dopuszcza się wyprzedzanie z prawej", gdyby nie dopuszczano, to manewr wyprzedzania szeryfa lewego pasa byłby nielegalny ;)
@@madragowa1484 Na nowych autostradach tyle wynosi. Stara A4 ma na pewno mniejszą ale ona nie jest autostradą. Koszty budowy to temat rzeka. Jest to nieporównywalne.
2:55 - pas awaryjny na autostradzie musi mieć...
"Autostrada" A4 Wrocław - Zgorzelec: - Ja nie muszę! 😉
Droga Krzyżowa - Wrocław wg przepisów, nie powinna być nawet drogą ekspresową. GDDKiA uparcie jednak nazywa ją A4 chociaż nie powinna.
@@AutostradyPolska1978 Nie tylko ona, aczkolwiek tam zdecydowanie najgorzej.
@@AutostradyPolska1978 podobna sytluacja jest na s11 przy koszalinie
Ja bym usunął niestosowane zasady jak prawo do robienia skrzyżowań na ekspresówkach dwujezdniowych i podniósł im prędkość maksymalną do 130 km/h, no i zmienił znaki na niebieskie. Natomiast na autostradach zniósłbym prędkość maksymalną (ustalając prędkość zalecaną na 150 km/h). Można też zwiększyć odległości między węzłami na ekspresówkach do 2 km w sytuacjach wyjątkowych zamiast 1,5. Pomijam samą budowę węzłów, która i tu, i tu jest słaba.
Fajny materiał. Uwaga natury polonistycznej: określenie "ilość" używane jest tylko do rzeczowników niepoliczalnych (energia, woda, ładunek), a do policzalnych, jak autostrada, kilometry etc. tylko: "liczba". Każde inne zastosowanie to błąd. Mimo że powszechny, ale błąd.
Osobiście jestem zdania, że powinniśmy pójść drogą Czechów i zintegrować większość S-ek z siecią autostrad. Oznaczenie drogi ekspresowej zostawiłbym jako alternatywę dla "trójzakazu", czyli podobnie, jak w Niemczech. O parametrach S-ek i tym, że byłyby one autostradami w połowie krajów europejskich naklepano już tyle komentarzy, że bez sensu się powtarzać. Czego jednak prawie nikt nie zauważył, to semantyka tych oznaczeń. W naszym prawie droga klasy "S" to niejako klasa "drugiej kategorii", taka "nieco gorsza autostrada". Systematyka oznaczeń pogłębia jeszcze bardziej tę dysproporcję - przez zielone drogowskazy drogi ekspresowe zostały wrzucone do jednego worka ze zwykłymi kolizyjnymi drogami. Logicznym by było, iż drogi ekspresowe powinny pełnić rolę łączników międzyautostradowych, o znaczeniu bardziej lokalnym. Tymczasem w Polsce spora część ruchu międzynarodowego jedzie po S-kach (S3, S6, S8, S19), kuriozalnie wygląda przy tym fakt istnienia dwóch autostrad (A6 i A8) o znaczeniu stricte lokalnym.
Osobną kwestią do omówienia są odległości międzywęzłowe. Na autostradach wynoszą one co do zasady powyżej 15 km, jadąc taką A1 czy A2 mamy węzły co ponad 20 kilometrów. Ja rozumiem, że autostrada to "droga o ograniczonej dostępności", ale określenie to oznacza, że dostęp do drogi odbywa się poprzez ściśle określone węzły, a nie że jest to droga dostępna jedynie dla nielicznych. Takie odległości międzywęzłowe robią z niej "drogę o dostępności elitarnej", niemalże eksterytorialny korytarz.
Mi się osobiście taki pomysł na połączenie A i S nie podoba.
@@buwek ja bym połączył A i S z tym że wydał bym rozporządzenie aby każda droga która została z klasy S przemianowana na klasę A powinna zostać przystosowana do warunków klasy A zlikwidował bym także drogi ekspresowe dwujezdniowe tak aby istniały tylko drogi ekspresowe jednojezdniowe a jak ktoś chciałby budować drogę ekspresową dwujezdniową to musiał by budować autostradę
Trzeba dodać że na A8 i tak teraz jest już 120km/h, a zatem mało co się różni od S-ki
@@oskar2167 akurat tam prędkość 120 km/h jest spowodowana tylko tym że mieszkańcy okolicznych osiedli skarżyli się na hałas i mamy sytuacje kuriozalną kiedy to najlepsza autostrada w Polsce ma ograniczenie do 120 km/h w dodatku ma 3 pasy ruchu co jeszcze bardziej robi z tego idiotyczną sytuacje teoretycznie rzecz biorąc A4 z Wrocławia do Katowic co prawda spełnia wymogi autostrady ale jest nieco gorsza ma ograniczenie do 140 km/h no chyba że znaki mówią inaczej tak jest w niewielu miejscach
@@oskar2167 i bez przesady A8 różni się od drogi ekspresowej praktycznie wszystkim
A4 Wrocław - Krzyżowa - pas awaryjny ma grubość tej białej lini po prawej strony drogi :D
Dokladnie, ten odcinek to jakiś żart.
Jasne. Droga ta wg przepisów nie powinna być nawet drogą ekspresową (brak pasa awaryjnego)
Podane w filmie przepisy dotyczą nowo budowanych dróg. Ponieważ A4 w tamtym miejscu została wybudowana w latach 30. ubiegłego wieku przez Niemców i w momencie jej zbudowania spełniała parametry stawiane autostradom, może być oznakowana jako autostrada. Podobnie z istniejącym odcinkiem A18.
@@gettingbetter1729 Jasne. Wtedy spełniały ale teraz nie spełniają. Więc znak D-9 na wjeździe na A4 jest na ten moment niezgodny z przepisami.
@@AutostradyPolska1978 a nie ma konieczności dostosowania parametrów drogi w ciągu np 10 - 15 lat od zmiany przepisów/ wymogów?
Od kilku lat jeźdzę po włoskich "ekspresówkach" i autostradach. Rzeczywiście polskie Ski biją włoskie autostrady na głowę chyba pod każdym względem. Natomiast są to drogi najczęściej budowane dekady temu.
Jako kierowca zawodowy czytając Twój wpis pomyślałem,że Ty zwyczajnie bredzisz. Polskie "eski" biją na głowę włoskie autostrady❓Poważnie byłeś kiedykolwiek w IT❓NIE.
Z różnic warto przytoczyć ciekawostkę, że na autostradach występują znaki z grupy wielkości wielkich, a na drogach ekspresowych, podobnie jak na dwujezdniowych dróg poza obszarem zabudowanym - duże.
W teorii wszystko ładnie, pięknie i w miarę logicznie. W praktyce bałagan jest straszny. Autostradami są np: A4 Wrocław-Krzyżowa, A4 obwodnica Krakowa, A6, A18 czy A1koło Piotrkowa (obecnie remontowany) o standardzie dużo niższym od wielu nowo budowanych dróg ekspresowych. I tym sposobem jak ktoś zjeżdża z A4 we Wrocławiu i kontynuuje podróż S8 w kierunku Warszawy to może zastanawiać się czy czasem ktoś znaków nie zamienił...
zanim zjedzie na s8 to zjeżdża na A8 dopiero potem na węźle Wrocław Psie Pole zaczyna się S8
Żelek tak czy inaczej, nawet za węzłem Psie Pole jest to droga której zdecydowanie bliżej do parametrów autostrady, niż wspomnianej A4.
Tak trzymaj! Nareszcie ktoś z branży podejmuje tematy dróg A/S ich przebiegu i oznakowania na YT zachęcając przy tym do dyskusji. W mojej prywatnej opinii podział drogi na A/S jest nieporozumieniem, podział w dużej mierze wynika z dawno już nieaktualnych i odrealnionych założeń z lat 90. Moje ulubione sytuacje to kiedy autostrada przestaje być autostradą bo miasto i staje się eSką - A2/S2 lub eSka przestaje być eSką bo miasto i staje się autostradą A8/S8. Po co zdublowana numeracja na S6/A6, S1/A1, S2/A2, S8/A8? Ten sam kolor znaków na drogach krajowych i eSkach to też mankament. Czeskie rozwiązanie wydaje mi się najrozsądniejsze - wszystkie eSki zostają Autostradami, przeciętny użytkownik drogi nie ma pojęcia o różnicach technicznych pomiędzy drogami A/S i oprócz wąskiego grona drogowych fetyszystów nie odczuwa różnicy komfortu podróży.
Odpowiedzi na pytania, które nurtowały mnie od lat. Świetna treść. Pozdrowienia z kolebki polskości
Zapomniał o jednym, wg mnie ważnym. Na ekspresówkach mogą być przystanki autobusowe. Np. S11 Poznań Kórnik, S8 gierkówka.
Cena w budowie drogi ekspresowej i autostrady jest zdecydowanie inna. Wynika to głównie z wymogów co do promienia zakrętów i wzniesień. Mianowicie wykup gruntów ( nie ma opcji żeby poprowadzić jej w śladzie drogi istniejącej- tak jak to ma miejsce w przypadku drogi ekspresowej) i gigantyczna różnica w kosztach niwelowania wzniesień.
różnic az tak ogromnych to nie ma: S ma promień łuku 500m, a A - 750m, natomiast jeśli chodzi o wzniesienia - na S 5% a na A 4%. Autostrada przy 2 pasach ruchu ma jezdnie szerokosci 10,5m a ekspresowka 9,5.
Natomiast to co ci umknelo to to, ze na Skach jest 2-4x wiecej wezlow w zaleznosci od drogi a wezly tez kosztują. Zalezy od drogi. Na takiej S3 czy S17 jest ledwo 2x wiecej wezlow niz na A4 czy A2, ale juz na S8 piotrkow-bialystok jest ich na oko ze 4x wiecej, są w kazdej wsi.
Niczym. Głupotą Rządzących nie doceniając tego co mają. W Niemczech to były by Autobany. S powinne mieć rzeczywiście kolizyjne skrzyżowania. Następna sprawą jedni płacą słono za Autostrady a drudzy za S ki za darmo. Polski Stan umysłu.
W filmie tym przedstawiłem różnice, jakie są między autostradami a drogami ekspresowymi w Polsce.
Nie przebrnąłem przez wszystkie komentarze, jest ich zbyt dużo, ale widziałem już wątpliwość pod którą i ja się podepnę. Jak to jest z tzw. eSOeSami? Wytyczne dotyczące zatoczek i/lub telefonów dla dróg klasy S i A są takie same? A może nie ma takiego wymogu?
@@pawel.1438 Na sEkach nie ma wymogu SOS. Chociaż na S3 Szczecin - Gorzów są pozostawione miejsce na nie,
Tam jest jeden błąd. Autostrada może mieć *wszystkie* pasy o szerokości 3,5m tylko w granicach miast. Nawet jak są 2 pasy jak w Krakowie. Tam A4 była budowana jako droga ekspresowa (prędkość projektowa to 80km/h), ale nawet tam odległości pomiędzy węzłami są chyba w większości okej. Poza granicami miast jak są 3 pasy lub więcej to tylko ten skrajny prawy musi mieć 3,75m. Do niedawna poza miastami zawsze musiały mieć 3,75, niezależnie od liczby pasów, stąd A1 ma tak.
Myślę, że nie ma sensu "awansować" S do A. Dlaczego? Koszty. Po co wymieniać tablice? Mi jako kierowcy nic isę nie zmieni jeśli zmienimy nazwę z S na A. Więc po co ?
No właśnie, po Twoim poście uświadomiłem sobie że nie dodałem jeden rzeczy - koszty utrzymania. Czy droga jest A czy S koszt jej utrzymania jest bardzo podobny. Mało kto o tym wie ale to są dziesiątki mln zł rocznie. U nas teraz z opłatami jest absurd. Płaci się tylko na 3 z nich i to nie na całym odcinku. Uważam że albo płaca wszyscy za A i S albo nikt. Teraz jest strasznie niesprawiedliwe.
@@AutostradyPolska1978 nigdy nie będzie sprawiedliwie bo nie istnieje takie słowo. ono zawsze jest względne, uznaniowe. im kto ma większe wpływy tym decyduje, określa, wyznacza o definiuje "sprawiedliwość". nigdy nie dojdziemy porozumienia, konsensusu, bo władza na to nie pozwoli. ona chce stanowić, decydować o wszystkim. nie da się osiągnąć żadnego kompromisu/wypadkowej. więc nie oszukujmy się że jest to kwestia do dogadania/umówienia :). bardzo proszę sobie nie robić żartów :) druga sprawa to drogi alternatywne. i znowu mamy kolejny spór/kolizję interesów, że władza i prywatą zawsze będzie dążyć do napędzenia sobie klienteli toteż będzie eliminować drogi podrzędne, wprowadzać zakazy, ograniczenia tonażowe i bóg wie co jeszcze, bo to leży w ich wspólnym interesie, by ludzie płacili i byli zmuszeni do płacenia, by nie mieli wyjścia, wyboru, alternatyw :).
@@AutostradyPolska1978 komu płacimy za te autostrady? "państwu" czy prywaciarzom? skoro płacimy niech sobie sami remontują na swój własnych koszt. dlaczego "państwo" ma dopłacać do ich interesu albo finansować w całości?
@@AutostradyPolska1978 no to wycofujemy podatek drogowy z ceny paliwa i jest względnie ok. to kiedy robimy rewolucję drogowo-paliwowo-ruchową? :) zmieciem niesprawiedliwość i przepędzim gdzie pieprz rośnie :) tak na wszelki wypadek aniołek pański i spowiedź święta by dobrze poszło, powiodło się :)
@@struspedzisraczka7853 drogi wybudowane w koncesje zostały w pełni sfinansowane przez koncesjonariusza na niego także spada koszt utrzymania tej drogi czyli wszelkie remonty itd tak więc państwo nie ponosi kosztów ostatnio nawet zarządca A2 od granicy z Niemcami do Konina oddał w wyniku procesu sądowego państwu jakieś duże pieniądze tak więc jest korzyść ale kierowcy cierpią za rosnące opłaty które w skrajnych sytuacjach wynoszą nawet 50 zł za 100 kilometrowy odcinek
Autostrada... w jedną stronę, minimum TRZY pasy, plus pas rezerwowy !!!! Tyle w temacie. Takich w Polsce jest mało a kasę trzepią !!!!!!!!!!!!!!!!
Na A1 zjazd odległość między węzłami Piekar Śląskich a Bytomiem to niecały kilometr
I jeszcze a4 Zabrze - ruda Śląska. Tam było chyba 1,5km
Super robota. Niby wiedziałem wiekszosc, ale fajnie to podsumowales.
Kilka lat temu Czesi zmienili kategorię większości dwujezdniowych ekspresówek na autostrady
Granie na ludzkich kompleksach. Po polskich eSkach też da się jeździć 140, zresztą po to dobrych kilka lat temu podnosili prędkość maksymalną na S i A...
Do tego A są droższe w przejeździe (viaToll dla ciężarówek), więc pewnie w ich wersji Biedronki ceny wzrosną :P
Powinni zrobić to samo co zrobiono kiedyś w Czechach czyli wszystkie drogi szybkiego ruchu zrównać do jednej klasy autostrad, bo to tworzy tylko niepotrzebny burdel
Nie jest to zły pomysł. Teraz u nas jest bałagan. Droga wyglada jak autostrada a jest eską
@@AutostradyPolska1978 tym bardziej, ze dla przeciętnego kierowany różnice takie jak geometria łuków pionowych czy poziomych, odstęp pomiędzy węzłami i szerokość pasa są w sumie niezauważalne, a i tak S-ki w Polsce mają niekiedy wyższe standardy niż w innych państwach autostrady
@@anthonycubadugosz109 Pełna zgoda. Dla większości osób te różnice są właściwie zerowe oprócz różnicy w kolorach znaków.
dzieki, dla mnie ciekawe informacje
S19 z Rzeszowa w kierunku Lublina nie dość, że miejscami ma jeden pas to nie ma pasa awaryjnego + brak barier z pasami przeciwnymi.... porażka
Będzie przetarg na ten odcinek. To jest S19 najbliżej Rzeszowa.
Brakuje jeszcze czegoś w tym filmiku - przy autostradach muszą być MOPy w określonych odległościach - przy eskach już niekoniecznie. Zamiast MOPów można wykorzystać istniejącą infrastrukturę (jeżeli warunki na to pozwalają) nie będącą - w przeciwieństwie do autostrad - w zarządzie GDDKiA.
No i jeszcze długości pasów zjazdowych i wjazdowych - na ekspresówkach są krótsze.
Na eSkach też są wymagania co do km ale patrząc np na S3 MOPów tam nie ma w ogóle. Zgodzę się i to jest na plus że na eSkach można wykorzystać istniejącą stację / restaurację / hotel. Mówiłem o tym w filmie o MOPach.
@@AutostradyPolska1978 ale ten przepis pojawił się dopiero niedawno, został świetnie wykorzystany na S7 pod Radomiem.
Dziękuję za wyjaśnienie, właśnie zadałem sobie to pytanie.
Proszę
5:12 w Niemczech zdarżyły się takie Przypadki, że zmieniają Znaki bezpośrednio z Drogi Ekspresowej na Autostradę, albo odwrotnie. Ja wiem bo jeszcze mieszkam w Niemczech. Na przykład niemiecka Autostrada A36 była ekspresową B6 (Bundesstraße B6), która bez Przebudowy na Kategorie A Oznakowanie Ekspresowe na Autostradowe zmieniła.
Chlopie!! Naucz sie pisac PO POLSKU!! Polski to nie niemiecki!
@@andrzejwolski9421 po pierwsze to nie widzę nic błędnie napisane a po drugie to jeśli chodzi o Słowa, które są źle napisane, to wina klawiatury, bo ona mi tak pokazała. Powiedz mi chłopie, co jest źle.
@@Dominik0509 Juz ci mowie chlopie..Od kiedy to w jezyku polskim rzeczowniki pisze sie z duzej litery? Chyba ze zmienili zasady polskiej gramatyki ale do mnie nie dotarlo..
@@andrzejwolski9421 chłopie po co ta kłótnia, moja klawiatura na moim Telefonie tak mnie poprawiła. Wiesz że Klawiatura na Telefonie tak robi. Też niepoprawnie poprawia. pozdrawiam
@@Dominik0509 To poprawiaj klawiature..W czym problem? To nie jest klotnia.Po prostu zwracam uwage.Ale pal licho..Pozdrawiam z krainy suszonego dorszydla i kretych gorskich drog.
1:13 Bardzo często wyjątki zdarzają się na S86. Tam co chwilę jakiś węzeł.
Wiem. Ale o tym będzie w innym odcinku typowo o węzłach drogowych w Polsce. Ten jest o różnicach dlatego o węzłach była tylko wzmianka.
Zdaje się, że na Skach mogą występować sporadycznie skrzyżowania i pamiętam swiatła na odcinku chyba Radom-Warszawa, ale może już zastąpili je węzłami. Z różnic to chyba jeszcze Ska może mieć krótkie odcinki bez pasa awaryjnego np pod wiaduktami czy przy węzłach? Kiedyś tak było. Dla dopełnienia moglo być na koniec zdanie, że jednojezdniowe mogą być Ski, a Autostrady nigdy. Dobry odcinek. Zdaje się, że nowe S są wiele lepsze od A - zwłaszcza tych dawniejszych.
Ty masz 28k subów
POWINIENEŚ MIEĆ 28 MILIONÓW
twoje finy są tak zarąbiste nigdzie nie ma kanału który tak wytłumaczy
Dzięki. Tok temu 6k wiec wzrost jest i tak ogromny
na drodze ekspresowej jednojezdniowej jest wymóg, by pasy miały po 3,75 m szerokości
Super Program , dzieki
Uwielbiam Cię oglądać. Krótkie i merytoryczne informacje
Tylko po co nazywać "S" autostradami? Po to by kolejne opłaty powprowadzali. Jak dla mnie to nie musi być autostrad wystarcza same S.
Jak by S by zmieniła na A, to nie musiało by mieć koniecznie Opłaty i Węzły typu płatnicze, tak jak w Hiszpanii albo we Francji. W tych Krajach mają płatne Autostrady Węzły w typu Trąbki, a Autostrady które nigdy nie będą Płatne, mają obojętne, ale aby były jakieś. Jak na przykład S5 by bezpośrednio by zmieniła Oznakowanie na A5, to by coś było w typie jak francuska Autostrada A35 Saint Louis- Strasbourg, która ma ponad 100 km długości, a ma różne Węzły i jest bezpłatna.
@@Dominik0509 Koleżanko ja nie twierdzę, że musiały by być płatne. Ja twierdzę że mogą być. A jeśli chodzi o Francję to dobrym przykładem jest A75 Od Clermont-Ferrand na południe ponad 200 km darmowej autostrady. A28 spory odcinek również jest darmowy. Też jeżdżę po Francji także znam tematy. W Polsce A4 od Zgorzelca do Wrocławia też masz darmowy. Szwecja czy Niemcy mają darmowe autostrady. Takich przykładów można multum podać. Tylko czy dla nas jako użytkownikow dróg potrzebne są aż autostrady czy wystarcza trasy szybkiego ruchu. Moim skromnym zdaniem wystarcza nam "S". Oczywiście pod warunkiem że będą wyglądały jak S5 czy S7 od Gdańska do Napierek.
Wszyscy widzę ignorują cargo, dla których eSki są dużo tańsze i nie wymagają takiego stosowania hamulców jak przed bramkami na A?
Nalezy wspomieć o predkości na ,S- jedno , dwu jezdniowych rożnica. w predkości , iwymogi w odgrodzeniu jezdni , choć S- tez sie juz odgradza chodzi tu o zwierzeta . Prezentacja na 5.
Poprosimy więcej filmów o oznakowaniu
Będą. Muszę zebrać materiały a to trwa mnóstwo czasu,
Ciekawy filmik, pozdrawiam
Osobiście uważam że cały system drogowy w Polsce powinien zostać mocno zrewolucjonizowany, od systemu opłat przez likwidacje ekspresówek i przystosowanie ich do parametrów autostrad do oznakowania. Ostatnio byłem świadkiem idiotycznej sytuacji, mianowicie na drodze S8 pod Łodzią w kierunku Warszawy był znak który kierował w kierunku Warszawy przez A2, w tym przypadku trzeba było zjechać na A1 w kierunku Gdańska, a potem na węźle Łódź północ zjechać na A2 do Warszawy. Na tym samym znaku był też kierunek na Warszawę przez S8, w tej sytuacji trzeba było zjechać na A1 w kierunku Katowic. Tylko teraz jest ten problem że jadąc A1 w kierunku Katowic nie jesteśmy w stanie wjechać na S8, sam byłem ciekaw jak rozwiązano to w kwestii oznakowania i zrobiono w taki sposób że znaki na Warszawę kierowały do węzła Piotrków Trybunalski południe, na tym węźle kazały zawrócić z powrotem na A1 w kierunku Gdańska, a następnie wjechać na S8 na węźle Piotrków Trybunalski zachód. Jest to dla mnie idiotyczne ja rozumiem że podczas obecnej przebudowy A1 węzeł Piotrków Trybunalski zachód zostanie przebudowany tak aby można było wjechać na niego z obu stron i wtedy miał by sens kierunkowskaz na S8 kierujący na Warszawę przez A2 albo S8, ale póki ten węzeł nie jest przebudowany to na tym drogowskazie opcja jazdy do Warszawy przez S8 powinna być skreślona bo dla osób które nie znają dróg może to być mylące i niepotrzebnie wydłużać drogę tym bardziej że cała droga z Piotrkowa trybunalskiego do Częstochowy jest rozkopana nie wiem czy obecnie można wjechać na S8 jadąc w kierunku Katowic, ale ten znak kierujący na Warszawę przez S8 i A2 był tam już w 2018 roku.
Napisz to używając kropek i przecinków bo nie da się tego czytać.
@@hubert3003 już ale i tak musisz się mocno skupić żeby to zrozumieć najlepiej włącz sobie mapy google i sprawdź
5:45 na S19 jest jeszcze jednojezdniowa koło Kocka
Kolego, wszystko fajnie i w miarę ciekawie. Tylko proszę nie mów o pasmach. Na drodze są pasy ruchu, a nie jakeś pasma , taże dwupasowa a nie dwupasmowa.
Dzięki. Rzeczywiście popełniam taki błąd. Następnym razem się poprawię. Pozdrawiam.
Różnice są absolutnie nieistotne z punktu widzenia poruszania się po tychże drogach. Jednojezdniowe Ski oczywiście weg, one nawet znaku „samochodzika” nie powinny mieć i tutaj nie ma co do tego wątpliwości. Oznakowanie i tak trzeba zmienić, bo polskie oznakowanie jest do kitu ;)
A dlaczego jest do kitu? Ciekawy temat..
3:13 pozdrawiamy z Szubina!
Dzięki 😊
To co mamy nie doceniamy taka jest prawda od dawna to obserwuję i się dziwię dlaczego S nie spełnia norm A ? Po pierwsze różnice są znikome a praktycznie to szukanie dziury w całym szerokość pasów jak A które mają po 3 pasy w jednym kierunku też mają tą samą szerokość czyli to jest już absurd, jeśli chodzi o długość w kilometrach między węzłami to też można obalić ten mit bo to nie wpływa na nic po za tym na A w obrębie aglomeracji częściej one występują. Następna sprawa tego kuriozum absurdu opłaty: Ten co jedzie z Warszawy do Trójmiasta S7 jedzie bezpłatnie Ci co jadą od Łodzi do Trójmiasta A1 muszą płacić standart ten sam albo wszyscy płacimy i za S były by dodatkowe miliardy albo za autobany też nie płacimy. Ja proponuję owszem opłaty elektroniczne 10 dniowa kwartalna i roczna. bez chorych bramownic co tamują ruch. Jeszcze następna sprawa obalająca ten absurd jeśli się przypatrzmy definici autostrady a S to nawet jest to nie zgodne z prawem bo definicja w skócie mówi wyraźnie Droga Experesowa to droga gdzie występują na niej skrzyżowania kolizyjne a bezkolizyjne a na S jak w definicji Autostrada wystepują skrzyżowania bezkolizyjne. Nastęna sprawa jeśli chodzi o wzniesienia czy łuki to też absurd proszę sobie jechać autostradami po niemczech na bawarii czy gdzieś na południu europy to tam dopiero łuki zobaczycie i to są autostrady! Jeszcze jedna sprawa porównuąc to w Niemczech np droga experesowa to jest tzw Bundestrassy i one rzeczywiście są tak zrobione jak definicja nakazuje wystęują na niej po dwa pasy ruchu bądź 2+1 i są skrzyżowania z światłami i bezkolizyjne. Na koniec niestety rządzący po przaednich opcji i tych obecnych nie potrafią doceniać to co mają i przez to jest ten absurd totalny. Przypomnę że Czesi parę lat temu przekształcili S na A. Droga expresowa w PL to np stara gierkówka od Czestochowy do Dąbrowy Górniczej albo Kraków - Myślenice występują na niej skrzyżowania kolizyjjne i bez kolizyjne i to jest S7 a w PL nazywa się do DK7 czy gierkówę DK1 które spełniają klasę S. w Pl to są drogi dwujezdniowe. Jeszcze chodzi o tablice informacyjne jadąc gdzieś jest kierunek np S3/6 obwodnicą Szczecina i najpierw w Goleniowie masz zjazd na DK6 a później S6 barwy te same zielone zamiast niebieskie! Jeśli chodzi jeszcze o numeracje to kolejne abosurdy np DK1 S1 A1 czy to jest normalne ?! takich numeracji nie ma nigdzie w EU ? Nie wiem kto tam zarząza w GDDIA ale to jest tragednia w Polsce pod tymi względami co wymieniałem !!! Jeszcze raz S POWINNE BYĆ A !!!
Na A4 za Wrocławiem nie ma wgl pasa awaryjnego, tylko zatoku co jakiś czas
Nawymyślali urzędniczych bzdur co wolno a czego nie wolno nazywać autostradą. Efekt psychologiczny jest taki, że na całym świecie patrzą na mapę Polski a tam pusto, jakieś 2 niedorobione kreseczki na krzyż, i myślą sobie o Polsce a co za tym idzie Polakach wiadomo co. Może wreszcie rząd zacznie o takich rzeczach trochę myśleć?
Myślę że dla rządzących jest to obojętnie czy więcej jest dróg klasy A czy S
@@AutostradyPolska1978 Wydawali miliony na plakaty hydraulika, co miało rzekomo podnieść prestiż Polski a nie myślą o takich rzeczach.
Najpierw podstawowe pytanie, bo nie wiedziałem o istnieniu takiej różnicy. Co to jest prędkość projektowa (120 km/h dla autostrad?) i dlaczego jest ona niższa niż dopuszczalna? Pytanie jeszcze o A4. Jakim cudem na A4 brak pasa awaryjnego na niektórych odcinkach?
Teraz parę przemyśleń.
1) Skoro koszt budowy zbliżony, to może od razu lepiej budować autostrady, nawet jakby potem zrobić wszystkie płatne np. w ramach winiety..
2) Czemu tak mało budujemy 3+3?
3) Skoro prawo dopuszcza na autostradach pas awaryjny o mniejszej szerokości, to może tym bardziej lepiej budować 3 pasy i węższy pas awaryjny. Biorąc pod uwagę fakt, że przy 3 pasach mamy mieć 3,5m szerokości (przy 3 pasach).
4) Szerokość pasa 3.5m/3.75m - to też pewnego rodzaju marnowanie miejsca. Przeciętne auta osobowe mają mniej więcej 2 metry. Największe SUVy Europejski mają nie więcej niż 2.5m, czemu nie można zrobić Pasa szerokiego dla najcięższych pojazdów i gabarytów 3.75, a następnych np 3.3 i 3.0m ? Myślę, że 3m szerokości nawet przy prędkościach rzędu 160 - 180 km/h to sporo zapasu. W czasie prac drogowych w Czechach czy Austrii nie raz widziałem pasy o szerokości 2.25 dla osobówek przy ograniczeniu do 80 lub 90 km/h i ludzie dawali sobie radę. Fakt, jest to mniej komfortowe, ale 3m to bardzo szeroko.
5) Odległość węzłów od siebie. Na autostradzie może przeszkadza jak są blisko, ale też bez przesady. Pewnie nikt nie zwraca na to jakoś bardzo uwagi.
www.arslege.pl/predkosci-projektowe-drog/k360/a37705/ pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C4%99dko%C5%9B%C4%87_projektowa
A.D. 1 - dlatego powstał ten. ktoś kiedyś wymyślił że A będą płatne a eSki bezpłatne. A już mamy prawie wszystkie a opłaty nie są pobierane a utrzymanie kosztuje.
A.d 2 - Chyba 2x3 - bo nie ma takiego ruchu, aczkolwiek są odcinki że gdzie 3 pas potrzebny jest na wczoraj - A2 Warszawa - Łódź, A1 - Obwodnica Łodzi, Cała A4.
A.d. 3 - pas awaryjny 3 m jest odpowiedni żeby zatrzymać pojazd ciężarowy i np wymienić koło
A.d. 4 - Tutaj to odleciałeś. Chyba zapomniałeś że po drogach jeżdżą cieżarówki. Jak by pas był węższy to one by się nie zmieściły jadąc z prędkością 85 km/h
A.d. 5 - na S8 w Warszawie m.in przez zbyt częste węzły codziennie są mega korki.
Pozwolę sobie skomentować nieco.
Ad. 1. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że budowa eSki i autostrady to podobne koszty. Przy TYM SAMYCH WARUNKACH budowa eSki na pewno będzie tańsza. Chociażby z powodu, że jest 1,5m węższa. Przyjmując cenę za 1 km 10 mln zł Przy konstrukcji tych dróg i cenie 1m2 dochodzącego do 500 zł daje to na 1 km ok. 750 tys mniej. Przyznaję, ze wyliczenie mocno przybliżone, ale daje obraz. A przecież węższe też będą wszelkie obiekty inżynierskie, mniejszy teren do zajęcia pod inwestycję, mniej (albo wcale jak na odc. S7 Grójec - Radom - tylko prywatne) MOPów!
Ad. 5 Tu skrócę wypowiedź - więcej węzłów = więcej ruchu lokalnego = większy ruch (i tłok, możliwość korków).
@@JanuszJotgie Większa ilość węzłów na drodze ekspresowej np na 100km w stosunku do autostrady niweluje koszty jej mniejszej szerokości, więc cena za 1km jest bardzo zbliżona.
@@bzyq74 Może tak, może nie - to "słowo przeciw słowu".
Czekam na film o opłatach dla aut
A po co bliźniaki przy 3,5 dmc?
@@bobikobslizglak zapytaj osobę która tak zamawia auto, potem producenta, który takie wytwarza 🤷🏼♂️ 12epal daily z windą waży na pusto 3550, a rejestrują to na "B"
I szczególnie z uwzględnieniem informacji, że kierowca jadący odcinkiem Poznań - Września płaci za "bezpłatny" odcinek obwodnicy Poznania. Sprawdźcie sami - wszystko można łatwo wyliczyć.
Faktycznie droga S5 od Poznania do Świecia jest gorszej jakości: nie dość, że wąska i jakaś pofałdowana to nie wie czemu mocne zakręty na płaskiej nizinie. Małem wrażenie, że była wybudowana na starych wcześniejszych zasadach. To się potwerdza w Twoim filmie. Czyżby efekt Euro 2012, wina Tuska heehhehe :)
1:46 Dodałbym jeszcze S5 Poznań- Gniezno. Czasem jeżdżę tym odcinkiem od węzła Poznań- Dębina na A2 i różnica między A2 a S5 jest wyraźna- jak widać nawet na nizinach jest ona odczuwalna.
W Hiszpanii wszystkie takie drogi są A (autovía), a autostrady płatne mają symbol AP (autopista). Może i u nas by się sprawdziło :)
i maja nieco inne znaki przy wjeździe. Też wolałbym taki system
@@ult1mePL De facto mamy właśnie taki system tylko że u nas ciągle bez sensownie termin autostrada rezerwuje się tylko dla dróg A. Autovie to do niedawna były właśnie hiszpańskie eski, natomiast ostatnio włączono je w kategorię autostrad i powoli ujednolicają znaki na wjazdach ale rozróżnienie na AP i A pozostaje :-). U nas moim zdaniem powinno być podobnie, czyli autostrady kategorii A oraz autostrady kategorii S. Niby kosmetyczna zmiana ale znak autostrady przy wjeździe na dwujezdniową eskę dużo bardziej odpowiada temu czym w istocie jest ta droga. Znak ekspresówki zostawiłbym dla odcinków jednojezdniowych (tak jak w Chorwacji).
jeszcze innym podzialem w polsce o ktorym slyszalem bylo to ze autostrady zostana wybudowane w partnerstwie publiczno prywatnym jako podstawowe miedzynarodowe drogi o duzym natezeniu ruchu platne ktore sa lakomym kaskiem i zostana lykniete przez prywatnych inwestorow, podczas gdy panstwo uzupelni je ekspresowkami wybudowanymi za publiczne pieniadze w miejsach gdzie nie jest to az tak atrakcyjne. Ten podzial tez upadl gdy okazalo sie ze wybudowanie drogi prywatnie kosztuje polskie panstwo minimum kilka razy drozej niz jak zostanie to zbudowane za panstwowe pieniadze (np torun-gdansk wybudowany przez GTC - 6x drozej niz autostrady budowane przez gddkia)
5:19 Popieram - wydatkowanie zaledwie kilku milionów na wymianę tablic drogowskazowych na niebieskie zdecydowanie usprawniłoby ruch i ograniczyło liczbę wypadków.
Mozesz mi wyjasnic blizej dlaczego to by usprawnilo ruch i poprawilo bezpieczenstwo? Bo ja sie z tym kompletnie nie zgadzam.Ale oczywiscie moge sie mylic.
@@andrzejwolski9421 A nie widzisz ironi w moim komentarzu - właśnie w 5:19 pada takie hasło. Jak dla mnie absurd. Równie dobrze można przemalować znaki A4 i S6 na niebiesko - liczba wypadków o 48,5% spadnie.
@@anaksa85Dla ciebie absurd ale przez to ze nie ma wymogow co do znakow na Skach i wiele starszych esek budowanych przed wprowadzeniem oznakowania eksperymentalnego ma maleńkie znaki rodem z dróg krajowych na ktorych jedzie sie w polsce raczej 70/50 niz 90, ktore sa niedostosowane do predkosci rozwijanych na Skach, co moze skutkowac u ludzi wiekszą zabawą telefonem podczas jazdy z uwagi na proby odczytania drogi z map na komorce i to juz moze wplywac na wypadki. Dodatkowo slabe znaki powoduja dziwne manewry na wezlach w ostatniej chwili skutkujace zajezdzaniem drogi i innymi dziwnymi akcjami a oznakowanie autosttradowe, choc w Polsce niezbyt dopracowane to jednak problemy rozwiazuje. A w przypadku drog ekspresowych ktore juz maja oznakowanie eksperymentalne, zmiana koloru znakow to kwestia tylko nowych naklejek na znakach.
Jeszcze jedna "ważna zbieżność: na drogach expresowych bardzo często "kierowcy" uważają że można jechać 140 i więcej poganiając innych prawidłowo jadących kierowców.
każdego dnia można dowiedzieć się czegoś nowego :)
Warto dodać, że w Polsce na autostradzie i drodze ekspresowej MOŻNA wyprzedzać prawym pasem. Nie jest to zalecane, ale nie jest to zabronione przez przepisy kodeksu drogowego. Piszę to głównie do tych, którzy próbują usilnie wyprzedzać lewym, siedzać na zderzaku i mrugając światłami.
Nie tylko na A i S, ale na każdej drodze dwójezdniowej z przynajmniej dwoma pasami w jednym kierunku i na większości dróg jednojezdniowych można wyprzedzać prawym pasem. Nasi niedouczeni kierowcy tego nie pojmują.
Paweł Ostrowski na jednojezdniowych dwukierunkowych trzeba spełniać pewne warunki aby wyprzedzanie z prawej było możliwe. Art 24. Ust.10 pkt2.
Natomiast tak jak wspomniałem i tak jak Ty mówisz na A,S i każdej drodze dwujezdniowej (dwie oddzielnie jezdnie) gdzie ruch odbywa się w jednym kierunku można z prawej 👍
Ja mam z kolei pytanie dlaczego u nas buduje się więcej ekspresówek które mają gorsze parametry od autostrad, a za sprawą liczby obiektów inżynieryjnych cena ich budowy jest porównywalna? Czy to ma związek z większą ilością dotacji na takie drogi ze względu na ich bardziej publiczny charakter?
Wydaje mi się że taniej byłoby puścić mniej powyginana, pełnoprawną autostradę z jednym węzłem z którego możnaby dojechać drogami do dwóch małych miejscowości niż budować powyginaną ekspresówkę z węzłem przy każdej jednej. Z resztą wydaje mi się że to kwestia czasu jak zmienia ustawę i obejma ekspresówki opłatami dla samochodów poniżej 3,5 t
Bo tak ktoś wymyślić pod koniec lat 90-tych. Jest to głupie i nielogiczne ale …. Musimy z tym żyć. Nikt tego nie zmieni
Mnie ciekawi czemu S8 od Piotrkowa do Warszawy ma co chwilę ograniczenie do 100km/h? Jeżdżę tamtędy co jakiś czas i na przestrzeni lat tych ograniczeń przywywało. Na początku nie było ich tyle. Obecnie gdy kończy się jedno ograniczenie widać już znak z kolejną „setką”. Na zwykłej dwujezdniowej jest ustawowo Vmax 100km/h. Po co więc robili ekspresową?
Tam podobno jest coś z widocznością i stad te ograniczenia. Chociaż jadąc tamtędy wg mnie wszystko jest Ok i tych ograniczeń nie powinno być
ostrzejsze zakrety w niektorych miejsach wynikajace z tego ze jest to była gierkowka wybudowana za komuny, a sam odcinek piotrkow-warszawa powstal przez dobudowe drugiej jezdni do istniejacej krajowki.
A ja mam takie pytanie. Np. w Czechach, Austrii czy Włoszech wszelkie tablice informacyjne na autostradzie mają zielone tło. Na "zwykłych" drogach niebieskie tło. W Polsce jest dokładnie odwrotnie. Skąd taka różnica?
To jest indywidualna sprawa każdego państwa i nie ma powiedzmy z EU jakiegoś nakazu że mają być albo niebieskie albo zielone.
Takie rondo będzie na trasie S14-A2-Dk91
Mógłbyś podać jakie są promienie łuków poziomych i pionowych oraz pochyleń na A i S
W zasadzie to u nas różnią się tylko postawionym znakiem :)
Pragnę tylko przypomnieć niektórym że droga S3 miała być autostradą A3 ale tam jest zbyt mały ruch aby ewentualne opłaty pokrywały np naprawy jezdni. Poza tym na autostradach jest więcej MOP niż na S i to także jest różnica między tymi drogami
nie sądze aby to było przyczyną A4 w pobliżu granicy z Ukrainą ma ruch o natężeniu 1200 aut na dobę jest to mały ruch a i tak zrobiono tam autostradę
@@zelek3095 ale bezpłatną
@@mirekg9506 bezpłatna dlatego że na projektach unijnych nie wolno zarabiać przez pewien okres czasu kiedy ten czas minie zrobią bramki i wprowadzą opłaty jeśli jechałeś kiedyś A1 lub A2 to na pewno przy zjazdach zauważyłeś nieczynne bramki na przykład przy samej Warszawie przed węzłem Pruszków albo na S8 przy wjeździe na A1 na węźle Łódź Południe
S7 na odcinki Olsztyn - Elbląg można spokojnie jechać ile fabryka dała, dzięki pochylonym łukom.
Dlaczego budowana prędkość jest 120 a nie na szybszą prędkość, może już idąc w przyszłość i budować na 200km/h?
Nie wiem ale prędkość projektową niemieckich autostrad nawet tych bez limitu to też 120
@@zubrowka8780 no to dobra wiadomość. Ja liczę na to że kiedyś w Polsce też będą autostrady częściowo bez limitu. Niektóre są ale też na prawdę na najlepszym poziomie budowane, betonowe proste drogi szerokie, lepsze niż tu w Niemczech (mieszkam tu w Bawarii). A tu bez limitu a w Polsce nie, a i tak wszyscy już jadą sobie i tak szybciej niż im wolno (ja się ale stosuję do tego!) Znam A6 w Szczecinie, tam to nie ma co szaleć, jadę więc szybko na A11 po niemieckiej stronie i na polskiej wtedy na spokojnie. Wiem więc też ale co mówię, wiem kiedy jechać szybko i kiedy nie, wiem że jak jest deszcz to nie jadę 200, żeby nie było też od razu że "no tak, ale zwykły polak nie potrafi tak". Dam racje, ale zwykły niemiec też nie. Też tu mają codziennie jakieś kolizje, tu ktoś jedzie za szybko, tam bez odstępu i bam, wypadek. Zdaża się więc i tu, gdzie przepisy są znacznie ostrzę. Ale wiem też, że w Polsce najpierw trzeba się przyzwyczaić do autostrad i eSek
@@oskar2167 140 kmh jest jak najbardziej ok jeżdżą szybciej niż limit bo kary niskie do 150 nie mogą Cię zatrzymać do 170 180 nie są zainteresowani nie raz jeździłem po 200 i więcej na motocyklu czy samochodem powiem tak można przymknąć oko na zbyt szybką jazde po autostradach czy skach jak muwiąc niemcy ważniejszy od prędkości jest odstęp połowa prędkości w metrach przekraczania prędkości jest w miarę normalnie w europie na autostradach wszystkie kraje jeżdżą 10 20 szybciej w polsce często 50 70 lub nawet 100 więćej bo kary niskie i radary oznakowane myśle że drogi bez limitu w polsce za parnaśc9e lat są możliwe bo w polsce najpierw podnieśli prędkość że 120 na 130 puźniej nana140 następnym krokiem pewnie będzie 150 a że 140 weszło 10 lat temu 130 jakieś 23 lata temu to myślę że polska idzie w stronę autostrad bez limitu a jeśli chodzi o stan to jako kierowca tira trochę Europy zjeźdłem i w polsce stan autostrad jest zajebisty
@@zubrowka8780 dziękuję panu za rozsądną i merytoryczną rozmowe. Bardzo chętne czytam pana komentarze i odpowiedzi które mi pan daje, dużo też się przy tym nowego dowiaduje. Proszę tak dalej.
Co do prędkości, mam taką nadzieję że tak naprawdę się odbędzie jak pan przewiduje.
@@oskar2167 zobaczymy nie daje gwarancji i tak mamy najwyższą ustawową prędkość w europie szybszi są niemcy kturzy nie mają ustawowej prędkości oraz Włosi kturzy mają ustawowe 130 z możliwością 150 w niektórych miejscach w polsce puki co prędkość była tylko podnoszona widać taką regułę że co mniej więcej 10 lat podnosili prędkość 120 na 130 130 na 140 nie daje gwarancji ale jest opcja że w przeciągu kilku lat będzie 150 bo 140 jest od 10 lat a za 15 20 być może i bez limitu dla motocykli i osobówek wiadomo że autobusy i tiry muszą mieć ograniczenie tak jak w innych krajach nie ma szans na drogi bez limitu tak w polsce cień szans jest
Film bardzo dobry, ale ideału nie ma, bo brak informacji, co to jest Vp, czyli prędkość projektowa. Kiedy usłyszałem to określenie w filmie, pomyślałem, że to prędkość, którą w bezpieczny sposób można rozwinąć na łukach jakimś samochodem o wzorcowych parametrach. Z filmu wynika jednak, że jest to prędkość mniejsza od dopuszczalnej przepisami ruchu drogowego, więc zupełnie się pogubiłem. Czy mogę liczyć na formalną definicję lub chociażby wytłumaczenie, czym jest taka prędkość?
7 Prędkość projektowa
Dz.U.2002.12.116 - Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 16 stycznia 2002 r. w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących autostrad płatnych
1. W celu określenia wymagań technicznych i użytkowych ustala się na autostradach prędkość projektową 120 km/h, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.
2. W przypadku przebudowy lub remontu istniejącej autostrady, w trudnych warunkach terenowych lub w razie konieczności ochrony wartościowych obiektów przyrodniczych lub zabytkowego zagospodarowania terenu, dopuszcza się prędkość projektową 100 km/h.
3. W mieście na terenie intensywnie zurbanizowanym dopuszcza się prędkość projektową 100 km/h lub wyjątkowo 80 km/h.
4. Do trudnych warunków terenowych, o których mowa w ust. 2, zalicza się w szczególności: obszar zabudowany, niekorzystne warunki gruntowo-wodne i geologiczne, jak osuwiska, szkody górnicze.
5. Obniżenie prędkości projektowej na odcinku autostrady, o którym mowa w ust. 2 i 3, powinno dotyczyć jedynie tych parametrów autostrady, które są bezpośrednio związane z utrudnieniami.
6. Prędkość projektowa powinna być stała na możliwie długim odcinku autostrady, a przejście z jednej prędkości do drugiej powinno odbywać się na odcinku umożliwiającym dostosowanie się uczestników ruchu.
@@AutostradyPolska1978Dziękuję. dlaczego więc, prędkość dopuszczalna w myśl przepisów prawa o ruchu drogowym, jest większa od Vp?
@@arturzahorski7095 Prędkość na autostradzie podnieśli politycy jednej nocy ze 130 km/h na 140 km/h. Więc jak widzisz nie ma ona nic wspólnego z V projektową.
Pytanie wciąż brzmi- dlaczego zamiast autostrad budują eski??
bo wg. rozporządzenia wszystkie autostrady mają być docelowo płatne na pojazdów poniżej 3,5 tony a eski nie. Wiec trasy z założenia płatne budują jako A, a bezpłatne jako S.
Niestety teraz jest już sporo płatnych autostrad dla aut osobowych.
Słyszałem (w związku z pomysłem budowy A50 w ciągu obecnej DK50), że Autostrady muszą mieć alternatywną drogę krajową na wypadek jakiegoś karambolu itp. Czy to prawda?
Prawda. Wszystkie autostrady maja "obok" drogę krajową - DK91 wzdłuż A1, DK92 wzdłuż A2 i DK94 wzdłuż A4. Nie ma DK92 od Świecka do Rzepina, nie ma DK96 wzdłuż A6, nie ma DK18 (DK98?) wzdłuż A18.
@@AutostradyPolska1978 A6 praktycznie ma alternatywę
@@smokev91 Jaką ?
Autostrady Polska jazda przez miasto
@@smokev91 W sumie racja ale drogi te mają na chwilę obecną inny numer i raczej nie zanosi się żeby ktoś to zmienił. Jeśli za XXXX lat będą wprowadzone opłaty na każdej drodze klasy A to może tak będzie.
Super 😊😊
Dzięki
Proszę o odcinek, dlaczego zostało zbudowanych tak mało autostrad a tyle ekspresówek, choć cena prawie się nie różni.
Jednym z powodów jest właśnie odległość między węzłami. Na większości obwodnic mniejszych miast mógłby powstać 1, maksymalnie 2 węzły. Przy eSkach nie ma problemu, by węzłów nastawiać ile wejdzie.
Nie powinniśmy mieć kompleksów na tym punkcie, że drogi te nie są nazywane autostradami. Jechałem kilkoma "autostradami" w Stanach: nawierzchnia z lat 80., która trzyma się tylko ze względu na łagodny klimat, ograniczenie prędkości do 105 km/h (tylko miejscami do 113!), do tego korki w granicach miast, bo każdy traktuje je jako drogę lokalną. We Włoszech to samo: jeździć można było 120, ale dlatego, że nikt normalny więcej by nie przycisnął. Po polskich "nowych eskach" jeździ mi się stukroć lepiej!
S'ki na razie jeszcze są bezpłatne, ale moim zdaniem jak GDDKiA wprowadzi nowy system opłat na zasadzie winiety na państwowych odcinkach autostrad to S'ki szczególnie na odcinkach tranzytowych też będą płatne jak to np jest na Słowacji
Wyjaśnij może, co to jest prędkość projekowa?
www.arslege.pl/predkosc-projektowa/k358/a37431/
To parametr od którego zależą następne parametry projektowanej drogi.
Jeszcze jest inna szerokość poboczy gruntowych. Autostrada ma też telefony.
Widzę że film dla ludzi którzy "a to jest taka fajna droga czemu to nie autostrada" 😂 Dla mnie różnica zawsze była zauważalna: Autostrada ma szersze pasy ruchu i łagodniejsze łuki, podstawowo rzadziej węzły, a dla nieobeznanych oznakowanie kierunkowe jest niebieskie na autostradzie. Pozdrawiam 😁
Dodatkowo drogi ekspresowe mają często węzly z drogami powiatowymi. Na autostradach zdarza się to bardzo rzadko.
@@brutesspoland2650 Też ważny szczegół :)
@@brutesspoland2650 Dlatego o tym nie mówiłem bo była by to kolejne odstępstwo. A2 ma węzeł z drogą powiatową na węźle Trzciel.
@@AutostradyPolska1978 albo koło Grudziądza na węźle na A1 jest wjazd do miasta droga powiatowa.
@@brutesspoland2650 Ale tam akurat jest DK95 czyli jedna z krótszych dróg krajowych w Polsce.
Lepiej żeby budowali ekspresówki niż autostrady, bo ceny za autostrady są chore
Jedne i drugie trzeba utrzymywać
Ja od dawna gadam że S spełniają normy A i powinny nimi być. Wszyscy płacą albo nikt nie płaci.
Pełna zgoda co do opłat. To co jest teraz jest bardzo niesprawiedliwe. Utrzymanie dróg kosztuje majątek. Za autostrady płacą nieliczni. Albo płacimy wszyscy np Winieta za cały rok albo aplikacja albo nie płaci nikt.
@@AutostradyPolska1978 jeśli płatne eski to tylko winieta, i nie droższa niż powiedzmy 200zł za rok.... w przeciwnym razie jak ktoś dużo jeździ po Polsce (jak np. ja) to mu się za chiny nie będzie opłacało finansowo jeździć takimi drogami gdzie koszt opłaty to na odcinkach GDDKiA to ok 40% kosztów paliwa nie mówiąc o odcinkach koncesjonowanych.
Moim zdaniem roznica kolorow na tablicach drogowskazowych jest logiczna i czytelna. Kolor niebieski oznacza ze kierunki na niebieskim dotycza autostrady a zielony oznacza ze kierynki na zielonym dotycza zjazdu.To akurat jest logiczne i czytelne.Brakuje mi natomiast innego typu oznakowania a mianowicie tego ktory stosuja Szwedzi. Nr drogi w obwodce ciaglej oznacza ze zjezdzasz na ta droge a nr drogi w obwodce przerywanej oznacza ze zjezdzajac w ta droge dojedziesz do tej z obwodka przerywana.To bardzo logiczne i czytelne.
W obecnej sytuacji nie ma możliwości likwidacji opłat na odcinkach autostrad zarządzanych przez koncesjonariuszy. Skorumpowani politycy wzięli w łapę, podpisali tajne umowy na kilkadziesiąt lat, a ludzie wybierają ich dalej co 4 lata. Wszystkie środowiska polityczne, które były u władzy do tej pory muszą w tym głęboko siedzieć i czerpać z tego korzyści skoro nikt do tej pory się tym nie zajął.
a co w tej kraynie nie jest skorumpowane? nepotyzm wszędzie. rączka rączce daje, umożliwia, udostępnia, gwarantuje, zapewnia, asekuruje, napędza, chroni, broni, reprezentuje. cału układ polityczno-strukturalno-prywatny jest dogadany/umówiony/zmówiony/porozumiany/zjednoczony/sprzymierzony od 89 roku i okrągłego stołu. jedna, wielka banda kolesiów jadąca na tym samym, wspólnym wózku interesów. szkoda nawet się tym interesować, bo nas sprzedali kilka razy jak nie między sobą to zachodzikowi. "co nam obca przemoc wzięła zawsze/stale będzie zabierać". na tym polegają, interesy, a rząd co robi? wspiera wszystkie interesy/biznesy/inwestycje a na każdej inwestycji, umowie, przetargu jest wałek, przekręt. to standard, norma, zwyczaj, tradycja, powszechność. "lud" nie ma nic do gadania, zero wglądu, praw, nadzoru, kontroli, weryfikacji, inspekcji rachunków, wydatków, dokumentację. szkoda gadać. "róbta co chceta". to postępuje. poczekaj aż będą pobierać opłaty za DDR, chodniki, ścieżki, bo za wszystko trzeba ściągać haracz. "publicznymi" pieniędzmi/środkami się dysponuje/rozporządza, bo tak łatwo, a pieniądze z obrotu bierze. "państwo" a jakże chętnie użycza na rozwój "przedsiębiorczości/inwestycji, przecież od tego/po to jest, by pielęgnować, dbać, troszczyć, pieścić, masować, łechatać prywatne skarby :). takie jego powołanie/misja/funkcja/rola/służba. popisali umowę, więc się muszą strony wywiązywać i wzajemnie wspierać, pomagać, sami powiedzieli, że polska to krayna wielkich możliwości, z dopiskiem, które sami sobie stworzyli i przyznali/przypisali by biznesić, prosperować i niewolników kasować/inkasować :)
pierwsze koncesje wygaszą za 7 lat i to będzie odcinek pomiędzy Krakowem a Katowicami kolejne koncesje wygasną w 2037 i to będzie cała A2 od granicy z Niemcami do Konina potem przyjdzie nam poczekać 2 lata i w 2039 aż wygaśnie odcinek od Torunia do Gdańska na A1 i oficjalnie wszystkie koncesje wygasną no chyba że zrobią jakąś nową co jest mało prawdopodobne bo już praktycznie cła sieć autostrad jest skończona i zaliczam tu także budowane odcinki bo one też nie są budowane w koncesji
Ale tylko w przypadku A4 katowice krakow oraz A2 Poznan-Konin koncesjonariusz pobiera oplate bezposrednio dla siebie. W przypadku A1 torun gdansk oraz A2 swiecko - poznan to co koncesjonariusz zbierze trafia do budzetu panstwa, a panstwo placi koncesjonariuszowi oplate za dostepnosc (straszne zdzierstwo swoja droga). wiec kwestia poboru oplat na tych drugich to juz kwestia tego co panstwo chce.
Fajny materiał
Nie wiem skadąd wziąłeś szerokości pasów ruchu. Moja naczepa ma szerokość 2,6m (zmierzone miarką). Wychodzi na to, żen jadąc przy bialem linii powinienem miec ponad 1 metr odstepu do drugiego pasa, a nie ma tyle. I jest to niezaleznie od ilosci pasow. Szybciej bym powiedzial, ze pas autostrady ma szerokosc ok. 3m
Skoro masz 2,6 a pas ma 3,5 to masz 0,9 m zapasu ale z obu stron. Czyli wychodzi po 0,45 metra. 3,5 ma każda eSka a Autostrady mają albo 3,5 albo 3,75 m. I tak jest wszędzie.
@@AutostradyPolska1978 Mam na myśli bardziej autostradę. Według przepisów, ktore przytoczyłeś jadąc prawym pasem przy białej linii ciągłej z lewej strony powinienem mieć 1 metr i 15 cm do linii przerywanej rozdzielającej pasy ruchu. Na 100% tyle nie ma.
@@bazyliszek14 Żeby to sprawdzić, musiał byś się zatrzymać i wziąć miarkę. Jadąc 85km/h nie możesz na oko ocenić odległości. Pracuję w tym zawodzie i uwierz tak jest.
isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19990430430/O/D19990430_01.pdf. Strona 2378..Poczytaj..
co myślisz o zdeklasowaniu odcinka A4 wrocław - zgorzelec na S4 ?
Ta droga będzie przebudowana do 3 pasów w każdą stronę + pas awaryjny
@@AutostradyPolska1978 "kiedyś". no wiem, jestem na bieżąco. na razie to tam jakieś studium wykonalności powstaje. pewnie dojdzie to do skutku, ale mysle że nie w tej dekadzie. moim zdaniem powinno sie przestać zaklinać rzeczywistość - ten odcinek nie spełnia norm przewidzianych dla autostrad więc nie powinnien być oznakowany jako autostrada.
Do DK4 powinna byc zdeklasowana bo dla Ski tez nie spelnia standardow. np W irlandii M1 blisko dublina zmienia numer na N1 pomimo ze ma 4 pasy - poniewaz sa wyjazdy na posesje.
3:15 Jeżeli maksymalna prędkość z jaką można się poruszać w Polsce na drodze publicznej to 140 km/h to dlaczego można zarejestrować i ubezpieczyć motocykle, które osiągają 200 km/h i więcej?
Dlaczego pozwala sie na sprzedaz nozy kuchennych skoro wiadomo ze mozna nimi zamordowac? A siekery?
Noże i siekiery to narzędzia. Motocykl szybszy niż 140 km/h to droga zabawka. Nikt nie używa takiego do pracy. Może oprócz policjantów którzy mają szybkie motocykle tylko po to żeby ścigać motocyklistów na szybkich motocyklach.
@@suma4m Pozwile sobie nieco przyblizyc moja poprzedna mysl. Oczywiscie zgadzam sie z teraz ze produkowanie dzis samochodow I motocykli mogacych osiagac predkosci rzedu 200 km/h to czysty idiotyzm I hipokryzja.Hipokryzja bo taki samochod zuzywa zdecydowanie wiecej paliwa a wiec wydala wiecej CO2 I innych swinstw a idiotyzm dlatego ze im wieksza predkosc tym wiecej wypadkow ciezkich I smiertelnych.Kazdy wzrost predkosci o 10 km/h generuje o 20% wypadkow smiertelnych I ciezkich.Skoro w Europie mamy na autostradach predkosci do max 130 (Polacy jak zwykle ucza innych jesc widelcami I maja faktycznie 150 a wiec z zalozenia maja o 40% wiecej zabitych I ciezko rannych od Francuzow czy Austriakow) to po cholere produkowac cos co prowokuje I daje mozliwosc tak drastycznego przekraczania predkosci dopuszczalnych. Oczywiscie zaraz padnie przyklad Niemiec I ich nieograniczen predkosci.Wiem.Tylo ze wkrotce I Niemcy beda mieli max 130 a mowia nawet o max 120.Zreszta robia to tylko tylnymi drzwiami. Wiec produkowanie samochodow o mocach 500 KM I predkosciach rzedu 300 km/h ma sens pod warunkiem ze sa to samochody na tor.Natomiast na normalne drogi powinny miec predkosc ograniczona do max np 180 km/h.I to wlasnie robi Volvo a za chwile inni pojda ta droga.I nie ma od tego odwrotu.
1:34, 1:37 jeden lepszy od drugiego XD
Mam pytanie. Czy ktoś wie jak to jest w Europie. Czy jest jakaś standaryzacja? Co jest autostradą a co nie. Jeśli nie, to rzeczywiście można ekspresówki przemianować na autostrady. Ze względów propagandowych. Bo 4 tys. km autostrad to brzmi znakomicie. No i na Google maps lepiej by to wygladało.
W Czechach w 2017 zmienili większość eSek na A. Ale ich eSki niektóre są bardzo słabe - np nie mają pasa awaryjnego oraz ogrodzenia. W każdym kraju jest inaczej. Nasze eSki w Czechach, Na Słowacji, na Węgrzech, Austrii i Szwajcarii były by autostradami. A takie nasze obwodnice Inowrocławia, Góry Kalwarii były by drogami ekspresowymi.
Coś kiedyś słyszałem że takie coś jest, i wg. tych standardów wszystkie nasze dwujezdniowe eSki to są autostrady ale nie wiem czy to prawda
Wszyscy piszą o sławnej A4 Wrocław-D, ale polecam obejrzeć węzły Szczecin-Zachód i Szczecin-Radziszewo na A6 :D
Za każdym razem wjazd na A6 ze Szczecina i zjazd na DK31 z duszą na ramieniu!
Słabe są te węzły. A6 i A4 są w tej kwestii podobne.
@@AutostradyPolska1978 "na szczęście" mają je całkowicie przebudować lub wyłączyć... Niestety jest to pieśń przyszłości, bo miasto ma problem z wykonawcami dróg, w tym tej prowadzącej do przyszłego węzła Zachód.
Można by zmienić prawo i uwzględnić ekspresówki jako Autostrady, jednakże prędkość powinna być ograniczona do 120 km/h. Dlaczego taki wniosek, ponieważ nasze drogi są bardzo dobrej jakości i np w Norwegi gdzie nowo budowane autostrady nie mają pasów awaryjnych tylko zatoczki, do tego panuje tam ograniczenie do 100km/h miejscami do 110km/h. Inny przykład do autostrada A21 w Niemczech, która jest bardziej kreta od naszych S, do tego brak jest pasa awaryjnego i prędkość na całej długości jest ograniczona do 120km/h a mimo to posiada oznaczenie autostrady
W Norwegii autostrady MUSZA MIEC!! pas awaryjny ktory ma szerokosc 2,75m.Wiec nie wypisuj kocopolow.Poszukaj w Google Håndbok N100 strona 39 przekroj H3 (autostradowy).Nie rob ludziom wody z mozgu "znafco"..Pozdrowienia od Statens vegvesen..
A może nagrasz odcinek co myślisz o budowaniu autostrad w śladach istniejących dróg? Pytam głównie z myślą o A1, która jest budowana w śladzie starej Gierkówki. W przypadku zablokowania drogi przez np. wypadek nie ma alternatywy by rozładować cały ruch innymi drogami, które omijają jakieś większe miejscowości. Super, że są budowane autostrady i drogi szybkiego ruchu - sam chętnie korzystam z autostrady jeżdżąc do Gdańska albo do Pyrzowic czy też z S8 jadąc do Wrocławia albo do Warszawy. Komfort jazdy super i nie ma o czym tu dyskutować, ale moim zdaniem fajnie byłoby gdyby kierowcy mieli jednak jakieś alternatywy, a w przypadku zlikwidowania Gierkówki już alternatywy nie będzie. Kierowcy będą zmuszeni jeździć albo płatną autostradą (której przez swego rodzaju monopol koszt przejazdu może być ogromny) albo przez okoliczne "zadupia" korkując przy tym małe miasteczka i wsie... Znając mentalność ludzi obawiam się, że Ci którzy nie będą chcieli płacić za A1 będą jeździć przez małe miasteczka i wsie mieszczące się przy DK91 np. na odcinku Częstochowa - Piotrków Trybunalski. I chociaż w praktyce nie zaoszczędzą pewnie ani pieniędzy ani czasu to pojadą tak dla zasady (byleby nie płacić) korkując i uprzykrzając życie lokalnego ruchu z malutkich wsi i miasteczek. Już teraz widać ile taki zwykły tranzyt potrafi spowodować korków bo nagle musi upchać się cały autostradowy ruch na wąskiej drodze przez sam środek małych wsi wcale nie tak blisko położonych od budowanej A1.
DK91 jest alternatywą.
W kwestii A1 po śladzie gierkówki, to trzeba powiedzieć, że ona była budowana jak autostrada.(poza kolizyjnymi skrzyżowaniami), więc logicznym jest wykorzystanie jej pasa do budowy A1.
Pamiętaj, że koszty budowy, to też koszty skupu grunty STEŚ itp.
Uważam że najlepiej by było, gdyby Ekspresówki które mają jeden pas w każdą stronę, dalej się nazywały Ekspresówkami, a inne Drogi ekspresowe poszerzyć o te parę centymetrów aby liczyły się jako autostrady.
Bo naprzykład na google maps nie widać z daleka że to są dobre drogi, z tego powodu wygląda to dla ludzi albo dla firm które mogłyby zainwestować w Polskę, tak jak gdybyśmy mieli bardzo mało dobrych dróg.
super
Dziękuję
Fatalny dźwięk :(
Wiem. Wtedy jeszcze nie potrafiłem ustawić dobrze mikrofonu.
Ledwie słychać. I jeszcze zagłuszone muzyką.
Poważnie ? Przed wgraniem na YT i dostosowałem podkład pod głos. Wydawało mi się że głos jest dobrze słyszany.
Dobrze słychać, fajny materiał
To powiedz mi co to jest. A4 z Wrocławia do Zgorzelca
Wg przepisów, A4 od Wrocławia do Krzywej nie jest autostradą. Droga ta nie ma pasa awaryjnego, ogrodzenia, węzły są zbyt często, brak pasów przyśpieszania i zwalniania oraz brak MOPów.
Zrobisz film ze jedziesz od Warszawy do Szczecina jeśli nie to okej 😭
te różnice to takie pierdoły...
a drogi powinny być projektowane na 200km/h mimo iz jedzie sie 120.. na przyszłość bo dziś autami jezdzi sie spokojnie 150km/h nawet 180... zalezy od auta im lepsze tym bardziej nie czuć prędkosci te drogi są chyba robione dla golfów i passatów
A4 to jest jakiś śmiech a nie autostrada...
Obecne limity w Polsce są najwyższymi w Europie (pomijając niemieckie niektóre odcinki autostrad na których limitów nie ma). Na zachodzie w ostatnich latach limity, jeśli się zmienia, to w stronę ograniczenia prędkości, np Holandia od tego roku 100 km/h na autostradach (a takie limity mają już np Cypr i Norwegia).
ale tu jest polska (i tu się pije xd)
tak samo mozna mówić ale w holandi maja legal w innych sprawach..
Gdybys wiedzial jak zmieniaja sie parametry lukow poziomych i pionowych dla 120 i 200 km/h (np odlegosc na zatrzymanie czy sila odsrodkowa) to bys tych kocopolow nie wypisywal. I musze cie zmartwic bo juz niedlugo Niemcy wprowadza ograniczenia na wszystkich autostradach i bedzie to prawdopodobnie 120 km/h.Ale nawet Niemcy nie projektowali na 200 tylko na 120 bo autostrade na 200 mozna zaprojektowac na plaskiej pustyni. Rozumiem ze jestes "szybki i wsciekly miszcz prostej" ktory uwaza ze wolno mi jechac ile fabryka dala.
@@andrzejwolski9421 mnie to nie martwi jak chce to niem cy niech sobie dadzą ograniczenie do 10... Chodzi o to że te wszystkie luki i siły odśrodkowe projektowane są wzorując się na passatach
Tak jestem szybki i wściekły ale nie jeżdżę tyle co fabryka dała bo nie jara mnie to tym bardziej jak jade 250 a Janusz 130 lewym pasem bo ma prawo... Dlatego nie ryzykuje
Materiał niestety jest ubogi, różnic jest więcej niż szerokość pasów i łuki. Koszty metra powierzchni jak i km długości się różnią też ze względu na grubsze ppszczególne warstwy wgłębi gruntu pod nawierzchnią.
Co ? Jak może być długość dłuższa ? Przecież to zależy od tego skąd dokąd idzie droga. Grubość może być taksa sama może być nawet przy eSkach grubsza. Przecież są różne warunki gruntowe.
@@AutostradyPolska1978 jaka długość dłuższą...???
Rozumiem że konsultował to Pan z inżynierami budującymi?. Ja rozmawiał swego czasu z kilkoma i mi tłumaczyli te różnice. Ale to było dobre 5 lat temu.
@@radekl.5982 Jestem inżynierem i buduje drogi od 20 lat. Nie wiesz w ogóle o czym piszesz.
@@AutostradyPolska1978 ok
Noto w Polsce niema prawdziwych autostrad
Czym to argumentujesz ?
Noto powiedz "znafco" skad taki wniosek? I co to jest "noto"?
@@andrzejwolski9421 raus
@@driver22221 JPowinienes napisac "U nas w Reichu to sa dopiero autostrady".Jak nak prawdziwego folskdojcza przystalo..
Ciekawe informacje, ale format obrazu to tragedia. 4:3 z doklejonymi paskami mogę zrozumieć, jeśli chce się zachować format 16:9, ale potem 16:9 z pasami na każdym boku to masakra.
Wiem, wyszło źle. Przy następnym się poprawie
Zamiast narzekać na szczegóły, zrób materiał lepszy niż kolega.
@@pulawizja Po co?
Autostrady w Polsce... Hmmm nie wiem czy można powiedzieć że w ogóle są... Jest to tak duży kraj a tak mało autostrad... Dróg ekspresowych też jest zdecydowanie za mało. Odcinek A4 bez pasa awaryjnego?! To jawna kpina.
A4 nie powinna nazywać się autostradą - pełna zgoda. Co do długości - zauważ jak późno zaczęliśmy je budować. Uważam że po 20 latach wynik jest bardzo dobry. To mnie cieszy. Martwi mnie natomiast fatalne oznakowanie oraz burdel w opłatach gdzie nie ma logiki
Masz pieniądze? To zbuduj więcej, śmiało!
A wiesz dlaczego odcinek na A4 to jawna kpina? Ano jak go przebudowywano to polscy chlopi nie chcieli odsprzedac kawalka gruntu przy autostradzi badz zadali kosmicznych pieniedzy.A Specustawy jeszcze nie bylo.I trzeba bylo wybierac: albo przebudowac bez pasa awarynego albo dac sobie spokoj.Ale to nie tu jest prblem.Problem w tym ze na tym odcinku jest slusznie 110 ale polscy kierowcy generalnie maja to w dupie.Tak jak w dupie maja wszystkie przepisy..
Kolego , na drugi raz przygotuj się lepiej do tematu , bo te informacje które podałeś to oczywiście są one w standardzie określonym parametrami wymiarowymi obowiązującymi ale definicją drogi expresowej i autostrady jest to , że droga expresowa to taka droga , która parametrami technicznymi ( dot. wytrzymałości ) zbliżona jest od autostrady a jedynym wyznacznikiem drogi expresowej jest to, że dopuszcza się wyjątkowo jej skrzyżowanie w jednym poziomie .
Ale tą definicję to powinien Ciebie nauczyć instruktor nauki jazdy !, chyba, że nie masz jeszcze prawa jazdy i o tym nie wiesz !
Również nie masz wiedzy jak buduje się drogi ekspresowe i ile one kosztują !
Jeżeli drogi expresowej nie buduje się w parametrach autostrady tzn. że nie można sobie znaków ot tak pozmieniać , tylko dla tego , że masz wrażenie że po niej się jedzie tak jak prawie po autostradzie ! Opowiadasz bzdury , Nadto drogi expresowe buduje się w tzw. klasie KR 5 jak się okrada państwo jak ongiś drogi krajowe budowane za komunę co wcale nie oznacza, że one kosztują tyle samo co autostrady !
Koszty zatem drogi expresowej asygnowane przez GDDKiA w przetargach w wysokości kosztów autostrad są uprawianym procederem przestępczym prania pieniędzy przez GDDKiA z podstawianymi inwestorami na przetargach !
Nawet budowane autostrady w Polsce nie spełniają warunków technicznych autostrady, bowiem nigdzie w Polsce nie budowano jeszcze autostrady o metrowym betonowym z betonu ciężkiego podłożu uzbrojonym a tylko wówczas możemy mówić o zastosowaniu parametrów technicznych autostrady !
Kilometr tych wszystkich dróg expresowych nie kosztuje więcej jak 7-10 mln. zł., Natomiast koszt kilometra autostrady z ciężkiego dozbrojonego betonu osiem pasów po cztery w każdą stronę na surowo bez robocizny , to koszt 14 mln. zł. Po 500 zł./m sześcienny prawdziwej autostrady !
Tak więc w Polsce nie buduje się ani prawdziwych autostrad ani prawdziwych dróg expresowych !
Pozdrawiam !
Nie wolno wyprzedzać prawym pasem jezdni A resztę Ok !
Polskie przepisy nie zabraniają wyprzedzać prawym pasem aczkolwiek jest to wg mnie niewskazane
Tak faktycznie, po zmianach w KD możliwe ze już w latach 90-tych ustawodawcy po słowach „dopuszcza się wyprzedzanie z prawej” umknęły słowa „w terenie zabudowanym”. To wynik kiedy dyletanci głosują jak przewodniczący lub prezesik nakaże. Dziś już KD ma zapisane kilka paradoksów i radzę stosować zasadę jak dawniej nie wyprzedzania z prawej chyba ze jakiś Janusz lub Dorota jedzie lewym pomimo, ze prawy ma wolny i nie reaguje na migania kierunkowskazem, światłami lub nawet na trąbienie.
@@staszekboroski526 właśnie dlatego "dopuszcza się wyprzedzanie z prawej", gdyby nie dopuszczano, to manewr wyprzedzania szeryfa lewego pasa byłby nielegalny ;)
Bardzo słaby filmik nie do konca prawdziwe dane
A co jest nieprawdziwe ?
@@madragowa1484 Na nowych autostradach tyle wynosi. Stara A4 ma na pewno mniejszą ale ona nie jest autostradą. Koszty budowy to temat rzeka. Jest to nieporównywalne.