Cześć. W dzisiejszym filmie przedstawię Wam 10 rzeczy które mi się podobają na polskich drogach. Jest to moja lista. Czekam na komentarze czy macie podobne spostrzeżenia a może inne.
Myślę, że można jeszcze dodać szeroką gamę urządzeń BRD, np. osłony przeciwolśnieniowe oraz coraz więcej barier linowych. Te ostatnie już w czasach boomu autostradowego z okazji Euro 2012 były chwalone i dobrze przechodziły testy - nawet z pożytkiem dla motocyklistów - ale PzP dla kontraktów było oparte głównie na kryterium najniższej ceny, więc po taniości stawiano masowo taśmowe.
@@krzysztofwojciechowski7943 Ja jestem przeciwnikiem tych barier (linowych). Nie wiem na pewno, ale zdaje się, ze się od nich odchodzi. Dlaczego? Bo w razie wypadku gdy dojdzie do ich zerwania zachowują się jak bicz. Do tego są drogie w naprawie - w razie zniszczenia - trzeba wymieniać długi odcinek od kotwienia do kotwienia, są bardziej skomplikowane w montażu PS. Właśnie na jednej z inwestycji Inwestor wymienił mi je na - nazwijmy je - "normalne". Tażke z powodu moich powyższych argumentów. Wprawdzie jednym z powodów był krótki odcinek i fakt, że w Polsce jest tylko JEDEN producent, ale jednak...
@@twenty_tv imo polska sieć A-S w ogóle jest brzydka i niespójna. Czemu Gdaka nie może mieć jednego systemu? A tu, jedziesz np. S5 i widać który odcinek był budowany przez innego wykonawcę. Jedne wiadukty są białe z zielonym paskiem, inne z czerwonym. Jeszcze inne są żółte. I są chyba najbardziej ponadczasowe, żelbetowe z pomarańczowym akcentem (imo najlepsze, bo żelbet jest piękny a pomarańcz to barwy GDDKiA). I to samo z ekranami, są zielone z kratką na bluszcz (imo kox), są w kolorze zboża (też spoko) ale w niektórych miejscach od tych kolorków i wzorków można się pożygać
A propos punktu o rozbudowie autostrad to jeszcze można dodać jeden odcinek - GDDKiA dość intensywnie planuje rozbudowę A1 na odcinku Toruń - Włocławek Północ.
Trzy pasy na odcinku S8 o którym wspomniałeś to byłoby zbawienie. Racja. Natomiast jeszcze musimy się nauczyć jeździć po 3 pasach. Bo czasem krew zalewa jak droga po horyzont pusta, a ktoś ciśnie środkowym 100km/h. Nawet jak jest większy ruch to środkowy pełny, lewy szybki, a prawy widmo
@@AutostradyPolska1978 problem podobny jak z jazda w korku na wiecej niz jednytm pasie w 90% wszyscy jak najszybciej uciekaja na prawy pas a ci co jada lewym/wolnym sa blokowani przez "szeryfow" to nawt wiekszy problem niz jazda srodkowym pasem
9:29 Myślę, że unikanie opłat ma też związek z tym, że system poboru opłat po prostu jest różny na różnych odcinkach, to jest nie do pomyślenia, by w jednym kraju było aż tyle różnych systemów opłat. Ktoś jadący tutaj pierwszy raz jedzie np. A2 od Świecka i płaci standardowo na bramkach do Poznania, kawałek dalej i inny system opłat... sytuacja niedopuszczalna, a jednak jest standardem.
to racja! ki;ka dni temu wjeżdżałem z Grecji do Bułgarii gdzie wjeżdżając kazdy widzi duże tablice,że opłaty drogowe są obligatoryjne. Ale są tanie i bardzo łatwe do zrozumienia dla każdego. U nas jest to bardzo skomplikowane. Wczoraj po południu wjeżdżałem ze Słowacji do Polski w Jurgowie i jest tam tylko informacja, że są pobierane opłaty drogowe. Ale każdy kto wjeżdża np. z przyczepą kempingową a zestaw ma powyżej 3, 5 tony już musi zainstalować e toll ściągnąć aplikację, doładować konto....to jest wręcz odstraszające.o
@@pawel66krak w Polsce jest dużo rzeczy robione, między innymi drogi, niestety wszystko jest robione byle jak, byle było. Właśnie ten kanał uświadomił mi jak daleko Polska jest w tyle za innymi krajami. Nawet głupie strzałki na tablicach drogowych są dowolne, gdzie w każdym cywilizowanym kraju odpowiadają ilości pasów na drodze. No nawet coś takiego mogliśmy spierdolić. Zgadzam się, że np w kwestii MOP-ów bijemy takie Niemcy na głowę i to na duży plus. Szkoda, ze tak jest, bo najprawdopodobniej kryją się jakieś gigantyczne przerwały i dlatego płacenie za autostrady u nas wygląda jak wygląda
@@pawel66krak Popieram. Kilka tygodni temu przejechałam całą Słowację autostradą (kupiłam winietę) i zapłaciłam chyba 50 zł, podobnie za przejazd autostradą przez całą Austrię - 46 zł, również winieta. A w Polsce jednorazowy przejazd z Warszawy do Gdańska ok. 60 zł i do tego trzeba kombinować z tymi aplikacjami (a jak nie działa telefon lub aplikacja, nie ma internetu to co???), ja tam bym się pogubiła, gdybym miała jechać sama. Albo winiety, albo bramki - żadnych aplikacji.
Świetny film. Moim zdaniem idealne zwieńczenie pracy jaką wykonujesz. Cieszy mnie że w tym całym Polskim narzekaniu na wszystko potrafisz dostrzec pozytywy których trzeba się trzymać i które powinny nas wszystkich motywować do zmieniania na lepsze. Tak naprawdę zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś o zlikwidowaniu podziału na autostrady i drogi ekspresowe. Nawet pomysł o nazywaniu drogami ekspresowymi zwykle bezkolizyjne krajówki też mi jakiś czas temu przyszedł go głowy. Super by było jakby dało się zrobić coś w tej sprawie. Może w końcu skończyłoby się gadanie że "w Polsce się buduję mało autostrad"
Według mnie super jest to jak te wszystkie drogi się rozwijają. Kiedyś z południa nad morze jedną z najszybszych tras była... trasa przez Niemcy, prawie pod Berlinem. Teraz cyk, jedna eska, druga eska, autostrady, obwodnice. Trzeba przyznać, że drogi to jedna z niewielu rzeczy 'krajowych', która aię prężnie rozwija i to w całkiem dobrym kierunku. Super film, miło było obejrzeć :)
Pamiętam jak jeszcze w 2006r. pokonywało się trasę Włocławek-Kraków w 8h :) przejazdy przez Łódź i Częstochowę zawsze zapewniały mnóstwo stresu. Otoczka do EURO 2012 okazała się błogosławieństwem. Ostatnio tę trasę leciwym Grande Punto (1.4 SOHC) pokonałem w 4h.
bardzo mi się podoba że jeżeli jest jakaś sytuacja awaryjna na tego typu drogach kierowcy potrafią zareagować i organizują korytarz życia, niestety czasami widać na filmikach że są takie barany co z tego korytarza korzystają jadą pod prąd powodując bardzo duże zagrożenie, dodatkowo plusem jest reakcja służb drogowych, jeżeli samochód stoi na pasie awaryjnym często przyjeżdżają i nawet te pachołki stawiają aby zaznaczyć miejsce zagrożone
To prawda. Jak już jadę ekspresówką to zazwyczaj S5 i często widzę pojazdy, które jeżdżą i wypatrują zagrożeń typu większe śmieci czy właśnie popsutych aut. Nie wiem czy wezwanie takiej 'obstawy" jest płatne, oby nie, ale to jest mega. Widać, że ktoś się tym przejmuje.
@@Paluch313 , to zadania zabezpieczenia pojazdu przez Służbę Drogową/ Autostradową. Wykonują to normalnie w pracy. Mogą pomóc w wezwaniu lawety lub cholownika.
@@user-re7cq3wy6r , albo co gorsza ktoś przywalił w uszkodzony pojazd, bo Służba Drogowa nie zabezpieczyła takiego pojazdu. Mi gdy na A1 to byli w ciągu 10minut i auto w szachu. Obstawione pionkami. Jeszcze chłopaki zapytali, czy mamy transport zastępczy, czy wezwać holownik :-) Widocznie miałem do czynienia tylko z normalnymi ekipami bo zawsze profesjonalnie reagowali
9:13 Warto nadmienić, że planowane jest też poszerzenie o trzeci pas A1 między Włocławkiem, a Toruniem. Po wybudowaniu S10 z Warszawy do Włocławka, A1 będzie miała na tym odcinku wspólny przebieg z S10 i ruch na niech wyraźnie wzrośnie, więc trzeci pas się przyda. Co do A1 Tuszyn - Łódź Północ i S8 Radzymin - Ostrów Mazowiecka to pełna zgoda.
mi się podoba wielkość liter na znakach drogowych i wielkość znaków (nie mylić z ich ilością)- w innych krajach wydają mi się zdecydowanie mniejsze i trudniej mi odczytać zawczasu nazwy ; najbardziej odpowiadałyby mi winiety jako opłaty za drogi i jednolity system opłat- teraz mamy kilka w zależności od drogi
Czasem brakuje drogi technicznej/lokalnej/równorzędnej (nie wiem, jaka jest poprawna nazwa takiej drogi) i/lub ścieżki rowerowej wzdłuż autostrady czy ekspresówki. Tak jest np. w Warszawie, przy S8, na odcinku od węzła z Prymasa Tysiąclecia dalej, w stronę granicy miasta (w stronę Poznania).
Odcinkowe pomiary prędkości wcale mi się nie podobają, bo takie wleczenie się i ciągłe patrzenie na prędkościomierz, wcale nie poprawia bezpieczeństwa, za to jest nudne i męczące, wydłuża czas jazdy i powoduje, że kierowca jest pod koniec trasy bardziej zmęczony.
Drogi ekspresowe nie moga byc autostradami poniewaz zostaly zbudowane dla limitu 120km/h. Przepisy tutaj mowia np o makaymalnym kącie przy zakretach czy szerokosci pasow ruchu.
@@AutostradyPolska1978 tego nigdzie nie napisalem. Natomiast profil skretow, szerokosci pasow i szereg roznych parametrow technicznych sa rozne dla tych klas drog.
@@Sheppard30 Przed występowaniem takich łuków stawiasz znak ograniczenia i tyle ew. odcinkowy pomiar prędkości. Nowa trasa S19 z RZ do Lublina spokojnie można by było jechać 140 Km/h.
Kultura jazdy według mnie nadal szoruje po dnie.. Może już nie pyskiem, ale nadal zadkiem. Jazda po polskich ekspresówkach i autostradach to dla mnie nadal festiwal zdziwień i często męka. Odcinkowy pomiar prędkości - stety niestety zgadzam się 😏 widzę na S8 w granicach stolicy. I dalej na wschód. Generalnie cyrk. Ale kiedy dojeżdża się do odcinkowego pomiaru, 90%, kierowców pokornieje. Sam do nich należę i jadąc do pracy, zjeżdżam z takiego odcinkowego na S8 bardziej spokojny i zrelaksowany. Widzę, jak wszyscy razem ze mną zwalniają i nie mam już nerwa, że zaraz w bagażnik wjedzie mi Audi czy BMW w trzeciej kosmicznej, bo ponad połowa kierowców niemieckiego premium też tam studzi hormony. Tiry na tory? Nie, zapier.stoOsiemdziesiątNaGodzinę.dalacze na tory 😉 (Melepety jadące sto na godzinę środkowym pasem na ekspresówce - też na tory. W roli pasażera)
@@andywojax7007 A ja jeżdżę volvo i dla mnie 180 to dobra prędkość przelotowa. Autostrada powinna być miejscem gdzie każdy mam miejsce dla siebie. TIRy i dziadek na prawym pasie 90, ci co jadą oszczędnie 140 na środku i ci co chcą zapierd...ć na lewym. I każdy jest szczęśliwy
Przy temacie poszerzania do 3 pasów ruchu zapomniałeś wspomnieć o A4 na odcinku Wrocław - Tarnów, bo poszerzenie tej drogi też jest planowane i sam premier już to zadeklarował, jeśli dodamy do tego poszerzenie do 3 pasa z worclawia do krzyżowej, to wtedy prawie cała A4 będzie miała 3pasy ruchu
Niestety, obiecanki cacanki moim zdaniem. Gdyby chcieli zrealizować swoją obietnicę, że ten odcinek będzie poszerzony do 2030 roku, to już teraz powinno się coś dziać w tym kierunku, żeby ze wszystkimi decyzjami, papierologią, odwołaniami i samą budową zdążyć do tego wspomnianego 2030 roku. Stawiam że A4 do 2030 roku będzie miała 3 pasy od Wrocławia do Krzyżowej, cała obwodnica Krakowa i może przy dobrych wiatrach odcinek Kraków-Katowice. Obym się mylił na niekorzyść, bo raczej pomyłki na korzyść, to nikt nie bierze pod uwagę.
@@karolte9974 pieniądze na rozbudowę tej drogi są zawarte w KPO, został on przez komisję Europejską zatwierdzony, więc i ta droga na pewno będzie rozbudowana, kwestią jest tutaj już tylko to kiedy zostaną nam wypłacone pieniądze w ramach planu, no ale to zależy od rządu
@@zelek3095 czyli znając życie będzie to bardzo opóźnione lub wcale nie dojdzie do obiecywanego poszerzenia A4 na niemal całej długości. Ale nie ma się co dziwić. Politycy właśnie od tego są, żeby obiecywać, a potem jakoś się wytłumaczyć, że się nie da, że ktoś inny zawinił. A wszystko po to, by wyborca uwierzył w te bajki i wybrał na kolejną kadencję.
@@karolte9974 ale zrozum że pieniądze na te inwestycje są zarezerwowane, to jest wszystko w KPO, czyli pewniak, tak samo jak z funduszami unijnymi, jeśli coś jest już zatwierdzone to zostanie zrobione bo kasa będzie, tak jak pisałem pozostaje jeszcze tylko kwestia wypłat tych pieniędzy, ale to już zależy od naszego rządu.
ja bym dodał, że co 1 km pomiędzy jezdniami są przejazdy (PA) - w sytuacji remontu nie trzeba wylewać na dziko asfaltu, tylko odpowiednie przejazdy już są i można ruch przerzucić na sąsiednią jezdnię. Dodatkowo plusem są słupki pikietażowe co 100m - zawsze wiadomo, gdzie się dokładnie jest.
Brak ramp do odśnieżania to prawdziwy problem. W tym roku taka piguła nieusuniętego lodu spadła mi na samochód. Zniszczona karoseria i masa nerwów to był dopiero początek problemów.
Mnie podoba się, że zarządcy polskich dróg wiedzą, że wszyscy, lub prawie wszyscy kierowcy lubią przekraczać dopuszczalną prędkość i dlatego ustawiają znaki ją ograniczającą do absurdalnie niskich wartości. Lubię też, że niemal wszystkie zakręty są w Polsce niebezpieczne, co wynika z ich oznakowania. Lubię, że przed rondem ustawia się znaki ograniczające prędkość, bo w mało kto był na kursie, a jeśli był, to i tak zapomniał, że ronda dziewięćdziesiątką przejechać się zwykle nie udaje. Lubię...
Co do płacenia za autostrady to przyjmijmy wariant Szwajcarski tam za rok jazdy płaci się za pomocą winietki 200 PLN. U nas niech to będzie 100 -150 i wszyscy będą zadowoleni.
@@czajla Jeśli ktoś jedzie raz do roku to kupuje winietę na tydzień czy dwa tygodnie, która jest odpowiednio tańsza od rocznej i spoko. Zresztą w dzisiejszych czasach to można by nawet zrobić winiety na dowolny zakres dni i powiedzmy niech taka jednodniowa kosztuje 5 zł. Dużo tańsza i lepsza opcja niż taki popaprany system poboru opłat jaki mamy obecnie.
9:40 według mnie jeśli płacę podatki i z nich są fundowane te drogi to powinienem móc po nich jeździć za darmo. Opłaty mogą ewentualnie dotyczyć osób, które nie płacą podatków w Polsce.
Dokładnie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jaki odsetek ceny paliwa te podatki stanowią. W ten sposób ktoś kto więcej jeździ i tak już więcej płaci, więc nawet jest to sensowniejsze niż sztywna opłata.
Niestety taki scenariusz jest nienożliwy gdyż Unia Europejska narzuca nam równość wobec wszystkich krajow członkowskich i Niemcy ostatnio musieli obejsc sie smakiem jak chcieli oplaty dla wszystkich rejestracji spoza DE
Na MOPach u nas również często nie ma po prostu cienia. Brak drzew i wybetonowany parking = patelnia. Nie ma też barier dźwiękowych. Przykładowo wiele MOPow w Niemczech ma usypane nasypy oddzielajace od autostrady i dzięki temu nie ma hałasu. Przykładem takich mopów, na których dodatkowo są tylko WC jest droga S7 przez woj. świętokrzyskie
Winieta w stylu Rumuńskim według mnie fajnym rozwiązaniem, ale lepszym według mnie jest podatek drogowy w paliwie. Tankujesz paliwo to korzystasz z dróg i za nie płacisz. Nie wiem jaki % mógłby sprostać naszym potrzebom, natomiast na pewno warto by było usunąć tysiące podatków i akcyz z tego paliwa i zostawić VAT oraz podatek drogowy.
Co do bezpłatnych pryszniców na mopach, To np. we Włoszech na autogrillach wszystkie są darmowe. We francji też można znaleźć bezpłatne ale ja akurat tam nie korzystałem z takich dobrodziejstw. Może nie bezpłatnie ale niedrogie prysznice są na Aasfinagach w Austrii i w luksemburgu na stacjach przy austostradowych. Cały materiał , pokazujący plusy polskich autostrad, bardzo mi się podobał. Taka prawda, w Polsce jest nieźle. Nadal zostaje dużo do zrobienia ale nie można narzekać. Jako że autostrady powstają za nasze pieniądze uważam że dla prywatnego transportu obywateli Polski powinno nie być opłat. Płacić powinien transport i zagraniczni turyści w formie winiety.
Dokładnie, mnie najbardziej śmieszy ktoś, kto porównuje Polskie autostrady gdzie nie ma pasa awaryjnego (chodzi o A4 a tylko ona nie ma pasa awaryjnego, a wielu mówi że nie mają pasa awaryjnego), do niemieckich "IDEALNYCH" wg nich autostrad, gdzie w Niemczech jest wiele odcinków bez pasa awaryjnego, nawet w Austrii po której jeżdżę też zdarzają się odcinki bez pasa awaryjnego a na wielu odcinkach te pasy są po prostu za wąskie... prędkość to jedno, moim zdaniem nie jest ona przesadnie szkodliwa gdy nie ma dużego natężenia ruchu, bardziej szkodliwe jest nietrzymanie odległości na autostradach, w Polsce ale i też w Europie... zdarza się w Niemczech, ale bardzo dużo widzę też tego dziadostwa w Austrii, kraju jednym z najbardziej karnych... a telefony... myślę że z nimi jest problem wszędzie, ale Niemcy wprowadzili kamery na wiadukty które zaglądają do wnętrza pojazdów i wychwytują korzystanie z telefonu. Pozdrawiam.
W związku z tym, że jest to odcinkowy pomiar prędkości (który też ma swoje wady wbrew pozorom) można się tam rozpędzić bez problemu do 120 km/h, a potem turlać się 50 km/h. 😜 Sam jak pojechałem tuż po otwarciu tunelu przez moment jechałem ok. 110 km/h, a byli i tacy co mnie wyprzedzali 😅
Wysoką jakość polskich dróg A+S i MOPów widać po porównaniu np. z drogami włoskimi. We Włoszech jest skandalicznie mało toalet. O ile przy głównych płatnych autostradach są stacje benzynowe 24h to na pozostałych drogach, zwłaszcza w nocy, jest dramatycznie źle w tej kwestii. Włoskie MOPy bez stacji wyglądają jak scenografia filmów katastroficznych.
Problemem nie są opłaty tylko ich wysokość. Kilka razy w miesiącu jeżdżę z Łodzi do Szczecina. Mógłbym całą trasę pokonywać A2 i S3 ale jadę A2 tylko do węzła Sługocin. Na odcinku A2 zarządzanym przez Autostradę Wielkopolską opłata za auto osobowe wynosi ok. 50 zł za 100 km. To skandalicznie wysoka cena i dlatego w Sługocinie zjeżdżam na DK 92. O ile czasem gdy się bardzo spieszę, z bólem serca zapłacę te 25 zł do Wrześni, o tyle dalej to już zupełnie bez sensu bo DK92 od Wrześni do Poznania ma dwa pasy. Potem wracam na A2 na odcinku obwodnicy Poznania i zjeżdżam ponownie na starą dwójkę i w Pniewach jadę DK24 do Skwierzyny, gdzie wjeżdżam na S3. Kilka miesięcy temu czytałem że spółka rodzenstwa Kulczykow chciała odsprzedać państwu swoje udziały w A2, ale temat ucichł. Na pewno przejęcie tego odcinka A2 i wprowadzenie takich opłat jakie są na państwowych odcinkach A2 i A4 bardzo by ułatwiło podróżowanie po Polsce.
01:54 Co do punktu 2. - zrób odcinek o stanie nawierzchni autostrady A1 na odcinku Piekary Śląskie - Pyrzowice. Ograniczenia prędkości są tam coraz większe, obecnie niebezpiecznie jest jechać nawet ok. 100 km/h. Skandal na skalę europejską, z którym wydaje się, że nic się nie dzieje.
Jeżeli to droga o której myśle, a chyba wracałem nią kiedyś ze Słowacji, to pełna zgoda. Nie wiem co tam się stało, ale wyboje jak na polnej drodze, a to autostrada :D
We Francji są darmowe prysznice, ale tylko na płatnych odcinkach autostrad, ale nie w zewnętrznym budynku, tylko na stacji paliw, a w Wielkiej Brytani na "Services" (MOP) przy autostradach również ( z tym, że postój tam powyżej 3h jest płatny).
Mieszkam w Anglii i uważam że Polskie autostrady w porównaniu do angielskich to niebo a ziemia. Rozpędzajki są takiej długości że trzeba chyba mieć 3s do setki żeby zdarzyc wjechać. Na autostradach są skrzyżowania (lol) i ronda, ochrony dla zwierząt żadnej, przez co masa leży non stop na boku pasa, bo w wielu miejscach nie ma pobocza. Autostrada i ekspresówka różnią się tylko oznakowaniem bo poza tym to niczym, i dodatkowo asfalt sam w sobie jest okropnie głośny. Ale biorąc pod uwagę że maksymalny limit prędkości jest niższy niż na polskiej ekspresówce to nie wiem czy to dobre porównanie, w sumie prędzej mogę tutejsze autostrady porównać do zakopianki
Hej ! też dużo jeżdzę po Polsce od 1988 roku. Praktycznie zjeżdziłem służbowo i prywatnie każdy nawet najbardziej zapomniany region. Naprawdę dużo się zmieniło...Miejmy nadzieję, że nic ani nikt ...myslę tu o potencjalnej wojnie tego nie zniszczy! P.S. Własnie wróciłem z wyprawy do Grecji, jeżdżę tam co roku od kilkunastu lat i przejeżdżając przez bałkany też widać dużo pozytywnych zmian.
W Austri na lini pasa awaryjnego namalowane są półkola w pewnych odstępach. Co jakiś czas widziałem znak symbolizujący mgłę i było podane do jakiej prędkości zwolnić zależnie ile tych kolek widzisz przed sobą. Ciekawe rozwiązanie.
Dzięki za film, potrzebna jest mała errata dot pasa awaryjnego - obwodnica Trójmiasta S6 na prawie całym odcinku go nie posiada, co jest przyczyną codziennych korków w razie kolizji i awarii
Tam w ogóle na gwałt potrzebne są 3 pasy.Ta trasa juz dawno przekroczyla swoje limity w przepustowosci.Do tego stare wezly maja bardzo krotkie pasy rozpedowe i zjazdowe co generalnie jeszcze bardziej spowalnia ruch i generuje korki
@@AmericanoTS Nie będzie takiej potrzeby. Korki tam odejdą w niepamięć, jak pojawi się trasa alternatywna, a S6 stanie się typową trasą lokalną. Podpisano kontrakt na "obwodnicę obwodnicy", czyli S7. Na razie projektują, a zaraz po tym budują. Całość będzie najwcześniej w 2025 roku.
@@mienislav nie zgodzę się z Tobą całkowicie. Byłeś choć raz na tej obwodnicy że wypisujesz takie rzeczy? OMT odciąży trochę OT ale główny ruch pozostanie. Obwodnica Trójmiasta [S6] musi zostać poszerzona do 3 pasów + awaryjny a także przydałoby się wydłużenie pasów włączających na s6 tak jak kolega wyżej napisał.
Obwodnica trójmiasta nie może być ringiem, dlatego pomysł na OMT, ale tak jak wyżej piszę. Stara obwodnica musi być wyremontowana i poszerzona po oddaniu OMT.
Nie wspomniałeś o pasach włączania się do ruchu. Po zjeździe z łącznicy pasy te są długie, co ułatwia nabranie prędkości i płynne włączenie się do ruchu, w Niemczech gdzie autostrady są starsze mnóstwo takich pasów jest o wiele krótszy a już w szczególności te wyjazdowe z MOPów co sprawia że włączenie się do ruchu na autostradzie (szczególnie mocno obciążonej) jest trudne z dużym naciskiem na pojazdy ciężarowe.
11:30 czyli proponujesz patent czeski z likwidacją kategorii R i przemianowaniem jej na kategorię D za wyjątkiem jakichś naprawdę kiepskich odcinków, które przemianowano na drogi I/x (krajowe). Bardzo mi się to rozwiązanie podoba, jak z resztą większość uproszczeń.
Tylko, że w Polsce S i A przynajmniej te starsze budowało się w innym standardzie. Także wątpię, że dojdzie do takiej zmiany. Łuki na S były budowane dużo ostrzejsze niż na autostradach. Jeżdziłem S7 to na obwodnicy Nidzicy, Elbląga czy Ostródy przy 140 km/h to już trzeba się dobrze skupić żeby te łuki z taką prędkością pokonać.
Kolejne pozytywy 1.bardzo dobre odwodnienie. Nawet po wielkich deszczach nie ma kałuż. A zbiorniki retencyjne pomagają zwierzętom podczas suszy. 2. Bardzo duża ilość węzłów na eskach 3. W wielu miejscach są specjalne zielone słupki pomiędzy jezdniami. Dzięki nim kierowcy się nie oślepiają 4. Na S8 w rejonie Warszawy Marymont są specjalne tunele akustyczne .dzięki nim okoliczni mieszkańcy na pewno mają ciszej. Zwłaszcza mieszkający w blokach na wysokich piętrach. Można ten pomysł rozszerzyć w innych newralgicznych miejscach. Np w Ursusie gdzie mieszkańcy skarżą się na hałas mimo wysokich barier dźwiękochłonnych. Może też taki tunel pomógłby mieszkańcom Wesołej w akceptacji obwodnicy 5. Ogólne zagospodarowanie okolic dróg. Ciekawe rośliny w dobrym stanie. Niestety nie dotyczy to nowych nasadzeń drzew, które jakoś nie chcą rosnąć Ale nawet te krytykowane bariery dźwiękochłonne przyozdobione pnączami wyglądają ładniej.
1. No niestety zdarzają się takie kwiatki jak węzeł S2 z Patriotów, gdzie zamiast wiaduktu zrobili wykop i po deszczu jeziorko powstaje 2. Czy taka wielka to nie wiem, raczej średnia, czyli ok 3. No to bardzo fajna idea, zwłaszcza jak teraz auta mają bardzo mocne oświetlenie, a ludzie nie pomyślą, żeby wyłączyć długie 4. Strasznie to drogie, jak komuś przeszkadza, to niech się wyprowadzi. Zwłaszcza z Ursusa, gdzie co 5 minut samolot przelatuje 5. Po co sadzić na siłę? Jak się samo wysieje, to niech sobie rośnie. A nie sadzą miłożęba japońskiego, a potem drzewko zdycha bo gleba nieodpowiednia
Tak a propo dróg to mam ciekawostkę. Ostatnio miałem okazję uczestniczyć w prezentacji samochodu z osprzętem (georadar, laser do tworzenie modelu 3d itp.) i z tego co mówił gość to mamy jedne z najrówniejszych i najdokładniej wykonanych dróg w Eu. Mowa o drogach szybkiego ruchu.
@@jarekkrolik9036 ja tam jeżdżę po drogach szybkiego ruchu, powtórzę jeszcze raz bo to ważna części poprzedniego komentarza, drogach szybkiego ruchu i nie spotkałem ani dziur ani tym bardziej progów. Jeśli chodzi o elementy uspokojenia ruchu to taka ciekawostka. W większości przypadków elementy uspokojenia ruchu stosowane są z winy kierowców :D
@@jarekkrolik9036 co winni kierowcy? No to, że nie stosują się do oznakowania. Bardzo dobrym przykładem jest DW824 w Puławach. Na odcinku zabudowanym kierowcy nagminnie przekraczali prędkość, dość sporo wypadków z udziałem pieszych z winy kierowcy. Przeprojektowali drogę tak, że obecnie nie ma szansy przekroczyć prędkości. Jak to się mówi sami sobie kierowcy bat ukręcili. Na krajówkach i na wojewódzkich progów nie uświadczysz. Wyjątkiem są jakieś newralgiczne odcinki w terenie zabudowy i to raczej w przypadku wojewódzkich.
@@jarekkrolik9036 Czyli więcej niż pozwalają na to przepisy. W przypadku tego odcinka bardzo Cię zasmucę ale powstał on przed wprowadzeniem przepisu o pierwszeństwie dla pieszych na pasach, więc nie możesz na to zrzucić. Wspomnę również, że osoby uważające, że pieszy może wejść tuż przed samochodem na pasy bo ma pierwszeństwo są idiotami. Niestety tak właśnie myśli wielu kierowców i pieszych. Zgodnie ze statystykami policji w większości wypadki z udziałem pieszych to wina kierowców. Wielu kierowców również ma w dupie oznakowanie. Głównie chodzi mi o oznakowanie związane z przejściem dla pieszych. Naprawdę rzadko zdarza się żeby kierowca pomyślał i widząc znak A-16 zdjął nogę z gazu. Tym bardziej, że na kilkudziesięciu metrach kilka kilometrów mniej nie wpłynie na czas podróży. W drodze do pracy mam takie fajne pasy. W jednym kierunku stoi korek do skrzyżowania zasłaniając przejście, od skrzyżowania zapierdalają mając gdzieś pełne i widoczne oznakowanie przejścia. Rzadko się zdarza kierowca, który pomyśli, że skoro są pasy widoczne z daleka i połowę przejścia zasłaniają mu samochody to może warto zwolnić. Projektując drogi mam wgląd do statystyk na przebudowywanym odcinku i niestety kierowcy w większości przypadków nie wypadają z drogi i nie giną z prędkością 90 km/h. Jako osoba zajmująca się zawodowo projektowaniem i organizacją ruchu jestem przeciwnikiem pewnych rozwiązań, ograniczeń itp. ale niektóre z nich są zastosowane z konkretnych powodów i ludzie nie mający o tym pojęcia będą to jebać niestety. Jestem również kierowcą i nie jestem święty i o tym bardzo dobrze wiem. Dlatego bardzo mnie bawi jak kierowcy jebią wszystkich innych użytkowników drogi oraz wszystkie przepisy i rozwiązania, bo oni są święci i nieskazitelni to wszystko dookoła jest złe. Oczywiście w każdej grupie (kierowcy, piesi, rowerzyści, użytkownicy hulajnóg) są skrajni idioci i są również ludzie normalni.
@@jarekkrolik9036 No tak zapomniałem, że wypadki to wina przepisów i wszystkich dookoła, a nie osoby powodującej wypadek :D Już odpowiadałem czym jest przekroczenie dopuszczalnej prędkości.
@@jarekkrolik9036 Przepis mówi o tym, że kierowca ma przepuścić pieszego jednak: 1. przejście ma być wyznaczone poprzez oznakowanie, 2. pieszego nie zwalnia to z rozglądania się i zachowania szczególnej ostrożności, 3. przepis ten nie powoduje magicznego zniknięcia czegoś takiego jak wtargnięcie na jezdnie, które jest karane i uznawane winę pieszego. Tak samo kierowcę obowiązuje i obowiązywała przed wprowadzeniem tego przepisu szczególna ostrożność w pobliżu m.in. przejść dla pieszych. Niestety wielu kierowców ignoruje oznakowane przejścia niezależnie czy mając ograniczoną widoczność czy nie. Ja wiem, że wielu wśród pieszych, kierowców i innych nie za bardzo rozumie jak funkcjonuje ruch i będą szukać winnych wszędzie dookoła. Sam też jeżdżę i nie widzę problemu z puszczaniem pieszych, jeżeli ma możliwość. Jak już to ten przepis jest niezgodny z prawem, a nie "te prawo jest niezgodne z prawami". Jeżeli tak to podaj jakieś źródło albo paragrafy, które to potwierdzą. Bo niestety na słowo Ci nie uwierzę :D Jeżeli chodzi o wypadki z udziałem pieszych to w 2021 r. było ich 4 755 (co stanowi ok 21% wszystkich zdarzeń). W ok 73% zdarzeń z udziałem pieszych winny był kierowca. W przypadku zdarzeń gdzie winny był pieszy połowa to wtargnięcie na jezdnie. Porównanie pierwszeństwa pieszego do auta przed pociągiem no jest nietrafiony. To tak jakby wymagać pierwszeństwa dla pieszych na autostradzie. Jeżeli jeździsz samochodem to nie wiem czy zauważyłeś gdzie pojawiają się przejścia dla pieszych. Poza pojedynczymi wyjątkami to głównie pojawiają się w terenie zabudowanym. Też z pomijaniem głównych arterii, gdzie z reguły są duże przekroje, tam jak już pojawiają się pasy to w pobliżu skrzyżowań z sygnalizacja. Więc no nie do końca jest to absurd jak uważasz.
Bardzo piękne pomysły: - ujednolicić drogi ekspresowe/autostrady do autostrad, - wprowadzić winietę za drogi krajowe, ekspresowe/autostrady. Kto wie, jak już się skończą prywatne koncesje może coś się zmieni
9:12 Chyba błąd. Jest jeszcze wiadomo o poszerzeniu autostrady A1 z okolic Torunia do Włocławka jako wspólny przebieg S10 od Szczecina, Bydgoszczy, Torunia w kierunku Warszawy.
Wszystko w punkt. Ja osobiście mam problem z tymi wszechobecnymi ekranami akustycznymi. Zdaje sobie sprawę, że one generalnie muszą być bo bez nich życie i jakakolwiek egzystencja przy takich trasach byłyby niemożliwe. Mam natomiast obiekcje co do ich formy w postaci nieprzezroczystych ścian. Te ściany kompletnie zasłaniają piękno polskiego krajobrazu (a często odgradzają tylko malowniczy las albo zwykle pola) i przez to powodują, że widziana przez kierowcę droga przez dłuższy czas staje się nudna i monotonna. Czym to grozi to przekonuje niedawny wypadek autokaru w Chorwacji. Nie dałoby się tych ekranów stawiać nieco mniej i w miejscach naprawdę newralgicznych albo chociaż przezroczystych w jakimś zakresie?
Bardzo fajny i optymistyczny film. Pomimo wielu malkontentów mamy powody do zadowolenia (jako kierowcy), ponieważ na przestrzeni ostatnich lat nasza infrastruktura drogowa bardzo się zmieniła oczywiście na korzyść 👍👍. O mankamentach wielokrotnie mówiłeś w swoich filmach m.in o oznakowaniu i o ilości miejsc dla ciężarówek na parkingach. Co do opłat za przejazd autostradami, to jeżeli już muszą być to tylko w zintegrowanym systemie Winiet ! Pozdrawiamy i dziękujemy za to co robisz dla kierowców 🙋♀️🙋♂️ Powodzenia !
Może kiedyś odcinek o stylu jazdy kierowców w innych krajach? Dużo jeździsz to na pewno miałbyś sporo do powiedzenia :) Ja zauważyłem różnice jadąc słowacką autostradą do Bratysławy. Jechało mi się znacznie spokojniej i bezpieczniej niż u nas w Polsce i miałem wrażenie ze Słowacy znacznie bardziej przestrzegają ograniczeń prędkości i jadą znacznie bezpieczniej niż my Polacy.
To prawda, kultura jazdy jest różna w innych krajach i na pewno byłby to ciekawy materiał. Na przeciwnym biegunie moim zdaniem jest zachowanie kierowców kilkadziesiąt kilometrów za Bratysławą - M1 na Węgrzech, w kierunku Budapesztu, to cyrk. Pokonując często odcinek A4 Legnica-Wrocław, myślałem, że widziałem już wszystko, ale takiej patologii, jaka jest na ww. węgierskim odcinku, nie widziałem nigdy
Bracia jeżdżący swego czasu po krajach Beneluksu zgodnie twierdzili, że Belgowie jeżdżą jak dzieci we mgle, bardzo ospale i zostawiają auta jak popadnie w mieście. Z drugiej strony, jest znacznie większa kultura względem rowerzystów, w przeciwieństwie do PL.
Jestem właśnie po przylocie z Korei Południowej, więc mogę też opisać styl jazdy tamtejszych kierowców: na drogach szybkiego ruchu bardzo przestrzegają przepisów, z racji wielu fotoradarów, ale także podejścia systemowego Koreańczyków. Za to w większych miastach, po mocno uczęszczanych przez pieszych traktach jeżdżą powoli, ale wręcz na chama wciskają się między pieszych, zatrzymują się jak naprawdę muszą. No i - co jest opisane na stronie MSZ - lubią przejeżdżać na tzw. "wczesnym czerwonym". Jeśli chodzi o prędkość, to jeżdżą wolniej niż powinni, ponieważ - jak wyżej - jest mnóstwo fotoradarów i kamer, ale również zwyczajnie jest zbyt duży ruch, by móc rozwinąć przepisową prędkość.
@@pikachulovesketchup666 Zostają nam do porównania kraje takie, jak Niemcy, Norwegia, Włochy. Pozostałe kraje o podobnej powierzchni pominąłem z oczywistych względów (no chyba, że chcesz nasz przyrównać do np. Gabonu). Z drugiej strony nie zgadzam się z tym, ponieważ powinniśmy się porównywać do krajów, gdzie kultura jazdy jest na wyższym poziomie (a na takim jest we wspomnianej Korei Płd.)
Tak, jazda na zderzaku i mruganie światłami, bo cesarz lewego pasa chce go tylko dla siebie, są u nas wciąż nagminne. Niemniej też widzę, że częściej jako kierowcy sobie ustępujemy i coraz lepiej jeździmy na zamek
A4 ma być podobno rozbudowana nie tylko od Krzyżowej do Wrocławia, ale również między Wrocławiem a Tarnowem. W internecie są takie informacje, wkleiłbym link, ale komentarze z linkami nie zapisują się na TH-cam. Skądinąd byłoby interesującym posłuchać również coś na ten temat. 😉
Jak rok temu, w sierpniu 2021, donosił Auto Świat: ,,Zatłoczona autostrada A4 po latach doczeka się poszerzenia. Trzeci pas powstanie w obydwu kierunkach jazdy na dystansie ponad 400 km - od Tarnowa do węzła Krzyżowa pod Wrocławiem. Przebudowa może ruszyć najwcześniej w 2025 r., ale jest uzależniona od innych inwestycji takich jak północna obwodnica Krakowa. (...) Trzeci pas na autostradzie A4 został ujęty w przedstawionym w poniedziałek Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych."
Dla mnie jest najciekawszy wątek dziwnego podziału dróg na A i S. Teraz jeżdżąc po Danii i Szwecji zauważyłem, że tam jako ekspresówkę oznacza się właściwie każdą drogę bezkolizyjną, nawet jak jest jedna jezdnia i jeden pas ruchu w każdą stronę. Czasem nawet ekspresówką jest droga, na której fizycznie nie ma żadnego skrzyżowania, np. od ronda do ronda. Każda "duża droga", czyli co najmniej 2 pasy w każdą stronę i 2 jezdnie to autostrada. Taki podział jest sensowniejszy. Autostrada - droga z podwyższonym ograniczeniem prędkości i bezkolizyjna. Ekspresówka - droga z ograniczeniem jak poza terenem zabudowanym i bezkolizyjna albo co najmniej określana pewnie przez jakieś urzędy za bezpieczniejszą niż inne drogi.
Jak zwykle znakomita robota, ale: - dawno nie byłem w Łodzi; czy nie jest tak, że autentycznie przeciążoną A1 nieco odciąża zachodnia obwodnica? - co do prędkości - nie zgodzę się. Problemem jest mimo wszystko brak kultury, w tym nieutrzymywanie odległości. Ciekawe, jakby policja zamiast w najbezpieczniejszych, ale dochodowych miejscach mierzyć prędkość, a wzięła się za wymuszanie pierwszeństwa, wyprzedzanie w miejscach niebezpiecznych...można pomarzyć.
brak trzymania odległości bierze się też stąd że pacjent jedzie lewym pasem np. 120 km/h to do póki nie podjedziesz bliżej to nie zjedzie na prawy pas.
12:20 za wyjątkiem odcinka A2 z Łodzi do W-wy, gdzie siedzenie na zderzaku, poganianie światłami, tasowanie jest częstsze, niż na innych drogach ekspresowych i autostradach 😁
To dobrze by było wprowadzić jeszcze opłatę roczna bez limitu km..na wszystkich drogach i wtedy mogli by zmienić S na A, a nie jak w chwili obecnej że każdy odcinek inna stawka 🤬
Jak pamiętam z czasów kiedy studiowałem i kiedy była budowana trasa S3, wykładowcy od dróg mówili, iż ta droga została zaprojektowana w standardzie autostrady, jednakże została S-ką nie bez przyczyny. Przyczyną były przepisy proceduralne, które dla autostrady były znacznie bardziej wymagające niż dla S-ki. Dlatego stosowano taką metodę, by sztucznie zaniżać klasę drogi czyli autostradę projektować jako S z parametrami autostrady, S jako drogi klasy GP z parametrami S, by skracać wymogi proceduralne, decyzje środowiskowe, koszty i przede wszystkim czas. Przemianowanie dróg klasy S, które wymieniłeś to nie jest taka łatwa sprawa ze zmianą znaków jak Ci się wydaje.
No nie wiem, imo jest chaos. Co wykonawca, to inne kolory i materiały wykończeniowe. Szkoda że wiadukty żelbetowe z pomarańczowym paskiem (barwy gddkia) nie są standardem. Już komuś odpisywałem, a to wiadukty żółte z czerwonym paskiem, a to białe z zielonym, a to beżowe. Ekrany to też feria barw. Mnie to drażni niesamowicie.
We Francji są też darmowe toalety i prysznice, płatnych nie spotkałem. Prysznice są zamknięte więc trzeba iść do kasy i zostawić coś w zastaw. W Polsce jest względnie czysto bo wc za darmo w Niemczech wszystko płatne, więc na parkingach gimela. Oprócz przejść dla zwierząt warto wspomnieć o siatkach dla nietoperzy np. wzdłuż S5 w stronę Zielonej Góry.
@@AutostradyPolska1978 S3 - racja pomyliłem nr dróg. We Francji byłem w czerwcu tego roku tylko na stacjach z dużymi parkingami dla tir. wszystko było za free
Nie podoba mi sie sposob oplacania autostrady przez apke z GPSem. Mniej uciazliwym i mniej inwigilujacym sposobem byloby odczytywanie numerow rejestracyjnych na zjazdach z Autostrad przy pomocy kamer na bramownicach. Wszystkie autostrady w mojej opinii powinny tez byc zarzadzane przez panstwo, a nie kocesjonariuszy.
Bardzo dobrym wynalazkiem są znaki o początku i końcu obszaru zabudowanego. Dzięki nim mamy rozróżnienie między początkiem miejscowości, a początkiem obszaru zabudowanego. Łatwiej trafiać w różne miejsca, gdy z jakiegoś powodu nie można użyć nawigacji satelitarnej.
Witaj Radku przedni film z tymi pozytywami o naszych drogach. Sam doświadczyłem na autostradzie z Hamburga do Berlina Zachodniego już na terenie NRD jak dzika świnka wpadła mi pod koła Fiata 125p i maska chłodnica aparat zapłonowy zniszczony. Na szczęście tylko tyle. Będąc w Szwajcarii kupowało się winietę na autostrady i było OK. Co do opłat to wiemy komu rząd dał prawo do pobory opłat i radzadzanie i sądzę że pierwszy odcinek A4 z Katowic do Krakowa powinien trafić pod zarząd państwa, bo tam zarządca "wieczny remont" , później chyba A1 i A2 ale to dopiero po 2032roku.....smutne
Nie miałbym problemu z odcinkowymi pomiarami prędkości ale na litość boską nie 120 km/h na drodze ekspresowej, która, jak wspomniałeś, powinna mieć oznaczenie "A". Bez problemu można jechać bardzo bezpiecznie 150-160km/h
We Francji nawet na drodze krajowej się może zdarzyć parking z toaletą i prysznicem. Na autostradach Francuskich to już luksus np A7 i A9 na każdym dużym MOP-ie darmowe prysznice.
Ja bym z chęcią zobaczył swoisty "ranking" najlepszych i najgorszych autostrad i ekspresówek w Polsce. Można to też podzielić na autostrady płatne i bezpłatne. Przykładowo: Przejazd Kulczykówką z Poznania do Konina to chyba najlepsza trasa jaką jechałem, kosztuje słono, ale równa jak stół i bardzo przyjemna. Z kolei A4 z Krakowa do Katowic jest tylko niewiele tańsza, a jakość na niej to tragedia - wieczny remont, długie czekanie na bramkach i ruch za duży jak na dwa pasy ruchu. Z kolei z dróg ekspresowych S5 z Wrocławia do Poznania jest bezpłatna, a jest dużo lepsza od niektórych odcinków A4. Można było spokojnie po niej jechać z prędkościom autostradową. To aż śmieszne jak niektóre bezpłatne ekspresówki potrafią być lepsze niż płatne autostrady.
Super film, informatywny i ciekawe podany z przykładami rozwiązań problemów. Jedna uwaga:zdaje się że drogi ekspresowe i autostrady mają zgodnie z prawem inne krzywizny łuków i odległości między węzłami. Stąd przemianowanie S na A wymagałoby zmiany ustawodawczej, a ponieważ drogi są częściowo finansowane z funduszy unijnych nie wiem czy to nie jest jakaś dodatkowa bariera. Mnie natomiast nie podoba się (pewnie jestem w mniejszości) polska czcionka na oznakowaniu drogowym. Uważam że nikt z ustawodawców poza czytelnością nie zwraca uwagi na aspekt estetyczny tak całego znaku jak i wybranej czcionki. Że oba można z powodzeniem łączyć niech posłużą przykłady dosłownie wszystkich sąsiadów Polski poza tymi wschodnimi.
Jasne że A i S trochę się różnią. Jednak różnice są naprawdę bardzo mało widoczne. Nie może być tak że drogi wyglądają prawie identycznie a za jedną się płaci a za drugą nie. Albo 2 powinny być za darmo albo za dwie trzeba płacić.
W kwestii czcionki czytałem bardzo ciekawy artykuł, że jest ona akurat czytelna przy wysokich prędkościach. Problem jest taki, że mamy po prostu za małe znaki.
Warto dodać, że jeśli już Via Carpatia powstanie w całości na Podkarpaciu, to odcinek od granicy do miasta Krosna nie będzie posiadał pasa awaryjnego. Będą pojawiać się co jakiś odcinek zatoczki awaryjne (zastosowanie jak na A4 między Wrocławiem a Krzyżową). Moim zdaniem jest to skandal, żeby w dzisiejszych czasach budować takie drogi. Dodam tylko że wspomniany odcinek pochłonie kwotę liczoną w miliardach złotych, więc tym bardziej "poskąpienie" 5m szerokości drogi na 2x po 2,5m pasa awaryjnego wydaje się być bardzo mocno groteskowe. Osoby które doprowadziły to takich decyzji powinny zostać wskazane i pociągnięte do odpowiedzialności za decyzje szkodzące wszystkim użytkownikom autostrad i dróg ekspresowych.
Podjęto tą decyzję przez protesty ekologów - że zbyt szeroka droga szłaby po terenach cennych przyrodniczo. Początkowo i planowo nic nie miało być poskąpione.
@@akoryyy4590 słyszałem o tym. Czyli można powiedzieć, że ktoś za mało dostał w łapę i oprotestował ten "nieposkąpiony" wariant. Szkoda, bo ta droga miała spory potencjał, żeby być jednym z najpiękniejszych odcinków w Polsce, a za razem w pełni funkcjonalnym dla kierowców.
Tak a propos kultury jazdy w Skandynawii. Ostatnio miałem służbowy wypad do Sztokholmu, była to moja pierwsza wizyta w Szwecji. Przy zwężkach do jednego pasa niejednokrotnie spotykałem się z trąbieniem czy próbami blokowania mnie, jadącego do końca kończącym się pasem w celu włączenia się za pomocą jazdy na suwak. O co chodzi?
Dokładnie tak jak mówisz - zlikwidować podział na "A" i "S", a wszystkie S przemienić na "A". Gdyby wszystkie drogi "A" i "S" były "państwowe" to znacznie łatwiej byłoby wprowadzić jeden system poboru opłat w postaci winiety. Tylko żeby jej cena była w miarę rozsądna. Poza tym z tego co odpowiednie ministerstwo kiedyś mówiło, na całej A1 opłaty mają być jakoś w 2025/2026? Brakuje mi w niektórych miejscach poza węzłami też tych zielonych odbłyśników zamocowanych na barierkach oddzielających jezdnie. Nie raz w nocy zdarzyło się, że z naprzeciwka wyłączył światła drogowe dopiero, gdy ja użyłem tych samych świateł, bo mnie oślepiało.
1. Brak dynamicznej jazdy - szczególnie we wsiach i małych miasteczkach, oraz nieprzywiązywanie uwagi do minimalnej prędkości na drodze. 2. Sygnalizatory na skrzyżowaniach stałoczasowych powinny mieć liczniki, tak jak np. na Ukrainie. 3. Brak dodatkowych pasów zjazdowych dla pojazdów skręcających w prawo na rondach, co zmniejsza przepustowość. 4. Mentalność kierowców w myśl zasady (dt. kierunkowskazów): "A co Cię to obchodzi, gdzie skręcam?" 5. Budowanie obwodnic z rondami na środku (przykład: Sanok). Tam to się dopiero zużywa klocki hamulcowe.... Pozdro!
12:55 to tak samo jak jedzie się berlinka po niemieckiej stronie i przekracza się polska granicę. Tak to wygląda jak gdyby przy zmianie kraju przełączała się stacyjka i uruchamiała polski styl jazdy. Jak trzymano prędkość, odległość tak po przejściu juz nie ma prędkości i odległości. Wtedy od razu widać, kto jest Polakiem na niemieckich blachach 😁takie małe wtrącenie
S8 Radzymin Ostrów niestety nie ma rezerwy na trzeci pas. To by się wiązało wręcz z koniecznością rozbiórki wiaduktów. Raczej niewykonalne w najbliższych dziesięcioleciach. Może pomoże A50 i S50 w rozładowaniu ruchu.
@@AutostradyPolska1978 pytanie co dalej jeśli chodzi o zachowanie rezerwy na 3 pas? czy budując s74,s10,s12 powinniśmy robić tą rezerwę? te drogi nie będą jednak łączyć największych miast w Polsce i uważam, że nie powinniśmy robić rezerwy. Koszt terenu na pas rozdziału szerszych wiaduktów itd to pewnie z 20% kosztów budowy drogi. Nie chciałbym powtórki z Hiszpanii gdzie na niektórych odcinkach przeinwestowano. Tą kasę lepiej przeznaczyć na budowę 3 pasów tam gdzie tego potrzeba - A4,A2, S6 Trójmiasto, S8. I fajnie byłoby sadzić w pasie rozdziału między barierkami kosodrzewinę czy coś, żeby nie oślepiać się światłami w nocy - to też jest powszechne np w Niemczech.
@@michalkopytnik1 Drogi, które wymieniłeś są kompletnie bezsensowne na całej swojej długości. W Polsce jest już dość autostrad nieuzasadnionych w jakimkolwiek stopniu - patrz S19, A4 na wschód od Rzeszowa (z rezerwą pod trzeci pas...).
7:25 Odcinek Wrocław - Katowice również chwilami nie ma pasa awaryjnego. Są to krótkie odcinki (5-10 metrów, przewężenia spowodowane wiaduktami), natomiast również przez to nie powinno się zwać autostradą, a tym bardziej być płatną.
Jeżeli chodzi o płatność to tak naprawdę tylko 2 płatne odcinki są w zarządzie generalnej (ok 250 km). Pozostałe płatne to odcinki koncesyjne (ok 460 km). A na płatność na odcinkach koncesyjnych nie ma wpływu.
@@AutostradyPolska1978 z tego co słyszałem koncesja na odcinek A4 Kraków Katowice kończy się w 2027 i ma on być darmowy. No nie wiem czy niepoważne. Skoro spółka finansuje budowę drogi to musi jej się zwrócić budowa, utrzymanie oraz remont przed przekazaniem generalnej. A jako, że to biznes to pewnie musi też coś zarobić na tym.
Co do obserwacji przez wielkiego brata dobrym przykładem jest austria. Tam musisz jeździć przepisowo, bo stężenie fotoradarów i odcinkowych pomiarów jest tak duże, że jakiekolwiek rajdowanie pożre ci całą wypłatę. Jedynym wrednym zabiegiem są odcinki na autostradach gdzie z czapy ograniczenie jest do 110 zamiast do ogólnych 130
Z poszerzeniem S8 od Radzymina do Wyszkowa może być problem, bo tam chyba nie ma rezerwy pod 3 pas ? Dalej z widoku z satelity wygląda na to, że jest taka możliwość.
Nic nie wspomniałeś o dużej liczbie źle zaprojektowanych węzłów a to są jakieś jaja kiedy biurokracja trwa dużo dłużej niż budowa i takie smaczki później wychodzą... Inna kwestia są manaty... Ale ludzie za szybko jeżdżą ale często temu że nie ma infrastruktury, kontrole mają raczej charakter łapanki a nie poprawy bezpieczeństwa
pasy awaryjne powinny mieć możliwość przejezdności, gdy np. na lewym, czy środkowym, czy prawym pasie dochodzi do stłuczki/wypadku/następuje blokada pasa. Oczywiście, powinno to być sygnalizowane przez odpowiednie znaki dostawiane przed miejscem zdarzenia i po nim oraz być wyjątkiem w sytuacji, gdy pas awaryjny nie jest zajęty. Dzięki temu jest szansa, że nie będą się tworzyć wielkie korki przy okazji takiej zwężki.
We Włoszech, z wyjątkiem A22, na Autogrillach są bezpłatne prysznice. Czasem trzeba poprosić obsługę o klucz i dać w zastaw jakiś dokument np. dowód osobisty, ale o kluczykach nigdy nie słyszałem.
12:16 zdecydowanie racja. Pomału zaczynamy uczyć się jeździć po autostradach. Też dużo jeżdżę po kraju i widzę że na naszych drogach kierowcami którzy nie odnajdują się na drodze są przeznie kierowcy z LT, LV czy UA.
@@hehe389 Dokładnie, ja robię to samo i w chwili wyprzedzania łapie kontakt wzrokowy z tymi na środkowym pasie i tak się zastanawiam czy zgadną o co chodzi xd.
Na drodze ekspresowej S3 na wysokości miejscowości Rurka (Gmina Goleniów) również znajduję się przejście dla zwierząt nad samą drogą oraz linią kolejową (Szczecin Dąbie-Świnoujście). Niestety linia kolejowa nie została już ogrodzona siatką od lasu, a tylko sama droga S3.
7:37 Ten "pozaklasowy relikt przeszłości Nr 4" powinien dostać jakąś specjalną nazwę, muzealną jakąś najlepiej, bo jedyne co spełnia to standardy 80-letniej aubobahny rodem z III Rzeszy. Tak dokładnie to zaczyna się od węzła z DK5 - tam się kończy pas awaryjny... i rozum i godność człowiek.
Drobne spostrzeżenie jeśli chodzi o pasy awaryjne: w ciągu Obwodnicy Trójmiejskiej (S6) nie ma pełnowymiarowych pasów awaryjnych mimo, że jest to droga ekspresowa.
Hi there from Czechia. Firstly I admire the speed and quality of your highway network reconstruction, it is trully amazing and we can only envy you this. Second: I unfortunately have quite a lot of negative experience with polish drivers on Czech highways. I regurarly drive between Brno and Vienna and Brno and Ostrava where there is a strong flow of polish drivers and I must say that if I meet a "crazy driver", it has almost all the time polish registration. The biggest problem is too little distance between cars (behind the car on even in front of it when taking over on highway) and crazy overtakes. Not to mention completely mental maneuvers like entering the highway from emergency line at 5 km/h or overtaking on 2 line roads right before the curve. Honestly guys, as I like polish people in general, I cannot say the same about polish drivers :)
Witam , Jako kierowca ciężarówki mam do ciebie pytanie jak odniesiesz się do Artykułu 49 ust 2 pkt 5 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym wprowadza zakaz postoju na obszarze zabudowanym, pojazdu lub zespołu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 16 t lub o długości przekraczającej 12 m, poza wyznaczonymi w tym celu parkingami. , Mianowicie Problem polega na tym że jeżdżąc mam często powtarzająca się firmę która jest zlokalizowana w takiej miejscowości gdzie po rozładunku mam następnego dnia ponowny załadunek w tej samej firmie a na niej nie ma miejsca żebym stał oraz nie mam możliwości "legalnie zaparkować" w okolicy ( Parkuje na 'drodze wewnętrznej' przy stadionie który nie jest jakoś oblegany ponieważ czasem stoję przed nim sam a w przypadku gdy są grane jakieś meczę miejsca jest tak dużo że nie przeszkadza to że stoję lecz niestety muszę stać na zatoczce z znakiem oznaczonym znakiem P z koperta i znakiem autobusu ,ponieważ po drugiej stronie jest znak P bez niczego ale na nim parkują osobówki i nie chciałbym stać żeby mi ktoś mnie zastawił w sensie dojechał z przodu i z tyłu i w razie konieczności ruszenia miałbym problem z wyjazdem a tak to jest bez problemu ponieważ tam na spokojnie da rade zaparkować 3 autobusami za mną) poza tym Parking na którym bym mógł stanąć jest oddalony o prawie 20km w jedną stronie co jest bez sensu jeździć taki kawałek tylko dlatego żeby zaparkować , i jest zlokalizowany przy drodze (jak auta przejeżdżają jest bardzo głośno że czasami w nocy nie da się wyspać bo się budzi po 3/4 razy. Teraz w okresie wakacji gdy stoję tam (przy stadionie) mam możliwość podjechania rowerem na okoliczne jezioro oraz korzystania również z stadionu co według mnie jest fajną sprawa bo nie muszę siedzieć w kabinie paręnaście godzin jak jest powyżej 30 stopni ale niestety przyszło pismo z policji ze zgonie z tym artykułem nie mogę tam stać i następnym razem mogę dostać mandat. Przepis ten jest na tyle dokuczliwy że jak staniesz w obszarze zabudowanym w miejscu które by nikomu nie przeszkadzało bo np. potrzebujesz zrobić zakupy/zobaczyć jak wygląda dojazd do firmy żeby nie wjechać w jakieś ciasne miejsce (z którego będzie ciężko wyjechać lub przejechać przez nie) lub tak jak pisałem wcześniej byś mógł spędzić inaczej czas niż siedząc cały dzień w samochodzie możesz dostać mandat gdy trafi się jakiś służbista. I teraz moje pytanie jak odniesiesz się do tego przepisu ? oraz czytałem że na drodze wewnętrznej (która nie jest strefa ruchu/zamieszkania,itp.) nie można dostać mandatu za niepoprawne parkowanie, I teraz drugie pytanie Jeżeli jestem w obszarze zabudowanym ale stoję na drodze wewnętrznej również dotyczy mnie ten artykuł ?
@@mleczakm Tylko tu nie chodzi o to że zrobię X km na pusto bo w tej firmie jak jeździłem po EU to z Niemiec z Hanoweru/Kassel do Poznania (około500KM) nawet na pusto wracałem jak nie było co zabrać w dobrej kasie. Tylko o jakiś zjebany przepis który jest dla mnie uciążliwy w tym sposobem że chcąc stanąć gdzieś "legalnie" muszę jechać do jakiegoś miejsca gdzie jest np. tylko stacja paliw która mi oferuje produkty pocenie 1,5x większej niż mógłbym kupić w sklepie oraz stanie na jakimś odludziu gdzie musisz siedzieć w aucie i nic nie robić a stojąc w innym miejscu masz możliwość wyjść do kina ,pojeździć rowerem,iść nad wodę ja akurat jestem z osób co wolą w miarę aktywnie spędzić czas a nie przeleżeć w domu na kanapie pół życia.
5:29 Niemcy zauważyli już, że oddzielenie autostradą dwóch populacji zwierząt spowodowało zmiany w obu populacjach, które teraz różnią się wyraźnie - ewolucja w biegu ;-)
Po to buduje się drogi "szybkiego ruchu" aby szybko się przez nie przemieszczać. Naćkanie wszędzie odcinkowych pomiarów prędkości i radarów spowoduje, że podróżowanie autostradą lub Eską nie będzie się różnić totalnie niczym od jazdy drogą krajową bo prędkości będą praktycznie zrównane. I w efekcie wkroczymy w problem, o którym autorze wspominałeś przy okazji opłat. Ludzie będą uciekać z takiej drogi bo jazda nią będzie udręką. Wzorem powinny tu być niemieckie autostrady gdzie prędkość jest tylko "sugerowana".
Radek, twórca kanału jara się drogami. Jedni się jarają dupami, inni narkotykami, inni jeszcze czym innym. Radek się jara drogami. On je kocha, on je szanuje, on je wielbi. Ja bym chciał takiego Radka gdzieś wysoko albo I najwyżej w GDDKiA
3:35 to jest jednocześnie wada jak i zaleta bo przynajmniej wiesz czego się spodziewać po takim McDonaldzie czy KFC a jeżdżąc trochę po Polsce jadłem i w restauracjach takich normalnych i nie zawsze dobrze się to kończyło np. kilkugodzinnym przymusowym postoju na następnym MOPie w toalecie
Fajnie, że Polskie drogi wyglądają coraz lepiej jakościowo i buduje się nowe. Mam nadzieję, że jak zbudują planowane autostrady lub drogi ekspresowe to będą inne mniej ruchliwe drogi podwyższać do klasy S albo takie gdzie kiedyś zrezygnowano z jej rozbudowy.
Droga między Inowrocławiem, a Bydgoszczą. Kiedyś zwykła krajówka. Jeden pas, wąsko. Czas jazdy 35-40 minut. Obecnie ekspresówka, szeroko. Czas jazdy 60-90 minut. No chyba, że przez zabudowany i na ograniczeniach do 70 polecimy 90+. Nie zawsze zmiany idą na lepsze dla kierujących. Jednak te zmiany zaszły na plus dla pieszych.
Cześć. W dzisiejszym filmie przedstawię Wam 10 rzeczy które mi się podobają na polskich drogach. Jest to moja lista. Czekam na komentarze czy macie podobne spostrzeżenia a może inne.
Myślę, że można jeszcze dodać szeroką gamę urządzeń BRD, np. osłony przeciwolśnieniowe oraz coraz więcej barier linowych. Te ostatnie już w czasach boomu autostradowego z okazji Euro 2012 były chwalone i dobrze przechodziły testy - nawet z pożytkiem dla motocyklistów - ale PzP dla kontraktów było oparte głównie na kryterium najniższej ceny, więc po taniości stawiano masowo taśmowe.
@@krzysztofwojciechowski7943 Ja jestem przeciwnikiem tych barier (linowych). Nie wiem na pewno, ale zdaje się, ze się od nich odchodzi. Dlaczego? Bo w razie wypadku gdy dojdzie do ich zerwania zachowują się jak bicz. Do tego są drogie w naprawie - w razie zniszczenia - trzeba wymieniać długi odcinek od kotwienia do kotwienia, są bardziej skomplikowane w montażu
PS. Właśnie na jednej z inwestycji Inwestor wymienił mi je na - nazwijmy je - "normalne". Tażke z powodu moich powyższych argumentów. Wprawdzie jednym z powodów był krótki odcinek i fakt, że w Polsce jest tylko JEDEN producent, ale jednak...
1:38 skąd te dane o długości dróg A/S? Wielka Brytanię wyprzedziliśmy już 4 lata temu.
@@twenty_tv imo polska sieć A-S w ogóle jest brzydka i niespójna. Czemu Gdaka nie może mieć jednego systemu? A tu, jedziesz np. S5 i widać który odcinek był budowany przez innego wykonawcę. Jedne wiadukty są białe z zielonym paskiem, inne z czerwonym. Jeszcze inne są żółte. I są chyba najbardziej ponadczasowe, żelbetowe z pomarańczowym akcentem (imo najlepsze, bo żelbet jest piękny a pomarańcz to barwy GDDKiA).
I to samo z ekranami, są zielone z kratką na bluszcz (imo kox), są w kolorze zboża (też spoko) ale w niektórych miejscach od tych kolorków i wzorków można się pożygać
A propos punktu o rozbudowie autostrad to jeszcze można dodać jeden odcinek - GDDKiA dość intensywnie planuje rozbudowę A1 na odcinku Toruń - Włocławek Północ.
Trzy pasy na odcinku S8 o którym wspomniałeś to byłoby zbawienie. Racja. Natomiast jeszcze musimy się nauczyć jeździć po 3 pasach. Bo czasem krew zalewa jak droga po horyzont pusta, a ktoś ciśnie środkowym 100km/h. Nawet jak jest większy ruch to środkowy pełny, lewy szybki, a prawy widmo
Pełna zgoda. Widać to doskonale na S2 w Warszawie. Droga pusta a 80% aut jedzie środkowym pasem. To jest chore
@@AutostradyPolska1978 problem podobny jak z jazda w korku na wiecej niz jednytm pasie w 90% wszyscy jak najszybciej uciekaja na prawy pas a ci co jada lewym/wolnym sa blokowani przez "szeryfow" to nawt wiekszy problem niz jazda srodkowym pasem
Nawet na tym filmie masz takie przypadki. Generalnie środkowym się wloką, lewym jadą szybciej, a prawy jest dla najszybszych.
@@AutostradyPolska1978 A niby dlaczego mam jechać prawym pasem?
@@polak5885 bo w Polsce jest ruch prawostronny i wymóg trzymania się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni?
9:29 Myślę, że unikanie opłat ma też związek z tym, że system poboru opłat po prostu jest różny na różnych odcinkach, to jest nie do pomyślenia, by w jednym kraju było aż tyle różnych systemów opłat. Ktoś jadący tutaj pierwszy raz jedzie np. A2 od Świecka i płaci standardowo na bramkach do Poznania, kawałek dalej i inny system opłat... sytuacja niedopuszczalna, a jednak jest standardem.
to racja! ki;ka dni temu wjeżdżałem z Grecji do Bułgarii gdzie wjeżdżając kazdy widzi duże tablice,że opłaty drogowe są obligatoryjne. Ale są tanie i bardzo łatwe do zrozumienia dla każdego. U nas jest to bardzo skomplikowane. Wczoraj po południu wjeżdżałem ze Słowacji do Polski w Jurgowie i jest tam tylko informacja, że są pobierane opłaty drogowe. Ale każdy kto wjeżdża np. z przyczepą kempingową a zestaw ma powyżej 3, 5 tony już musi zainstalować e toll ściągnąć aplikację, doładować konto....to jest wręcz odstraszające.o
@@pawel66krak w Polsce jest dużo rzeczy robione, między innymi drogi, niestety wszystko jest robione byle jak, byle było. Właśnie ten kanał uświadomił mi jak daleko Polska jest w tyle za innymi krajami. Nawet głupie strzałki na tablicach drogowych są dowolne, gdzie w każdym cywilizowanym kraju odpowiadają ilości pasów na drodze. No nawet coś takiego mogliśmy spierdolić. Zgadzam się, że np w kwestii MOP-ów bijemy takie Niemcy na głowę i to na duży plus. Szkoda, ze tak jest, bo najprawdopodobniej kryją się jakieś gigantyczne przerwały i dlatego płacenie za autostrady u nas wygląda jak wygląda
to takie Polskie. polski bajzel. ale jeszcze wiekszy byl gdy te odcinki budowano. prywatne firmy budowały a nie powstała alternatywna droga.
@@pawel66krak Popieram. Kilka tygodni temu przejechałam całą Słowację autostradą (kupiłam winietę) i zapłaciłam chyba 50 zł, podobnie za przejazd autostradą przez całą Austrię - 46 zł, również winieta. A w Polsce jednorazowy przejazd z Warszawy do Gdańska ok. 60 zł i do tego trzeba kombinować z tymi aplikacjami (a jak nie działa telefon lub aplikacja, nie ma internetu to co???), ja tam bym się pogubiła, gdybym miała jechać sama. Albo winiety, albo bramki - żadnych aplikacji.
8:18 Znajomy jak budowali A2 w Poznaniu, to mówił, że powinny być od razu wybudowane 3 pasy, mając jako takie doświadczenie z europejskich dróg.
Świetny film. Moim zdaniem idealne zwieńczenie pracy jaką wykonujesz. Cieszy mnie że w tym całym Polskim narzekaniu na wszystko potrafisz dostrzec pozytywy których trzeba się trzymać i które powinny nas wszystkich motywować do zmieniania na lepsze. Tak naprawdę zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś o zlikwidowaniu podziału na autostrady i drogi ekspresowe. Nawet pomysł o nazywaniu drogami ekspresowymi zwykle bezkolizyjne krajówki też mi jakiś czas temu przyszedł go głowy. Super by było jakby dało się zrobić coś w tej sprawie. Może w końcu skończyłoby się gadanie że "w Polsce się buduję mało autostrad"
Bardzo dziękuję za dobre słowo. Pozdrawiam
Według mnie super jest to jak te wszystkie drogi się rozwijają. Kiedyś z południa nad morze jedną z najszybszych tras była... trasa przez Niemcy, prawie pod Berlinem. Teraz cyk, jedna eska, druga eska, autostrady, obwodnice.
Trzeba przyznać, że drogi to jedna z niewielu rzeczy 'krajowych', która aię prężnie rozwija i to w całkiem dobrym kierunku.
Super film, miło było obejrzeć :)
Pamiętam jak jeszcze w 2006r. pokonywało się trasę Włocławek-Kraków w 8h :) przejazdy przez Łódź i Częstochowę zawsze zapewniały mnóstwo stresu. Otoczka do EURO 2012 okazała się błogosławieństwem. Ostatnio tę trasę leciwym Grande Punto (1.4 SOHC) pokonałem w 4h.
bardzo mi się podoba że jeżeli jest jakaś sytuacja awaryjna na tego typu drogach kierowcy potrafią zareagować i organizują korytarz życia, niestety czasami widać na filmikach że są takie barany co z tego korytarza korzystają jadą pod prąd powodując bardzo duże zagrożenie,
dodatkowo plusem jest reakcja służb drogowych, jeżeli samochód stoi na pasie awaryjnym często przyjeżdżają i nawet te pachołki stawiają aby zaznaczyć miejsce zagrożone
Pełna zgoda. Kierowcy szybko to ogarnęli
To prawda. Jak już jadę ekspresówką to zazwyczaj S5 i często widzę pojazdy, które jeżdżą i wypatrują zagrożeń typu większe śmieci czy właśnie popsutych aut. Nie wiem czy wezwanie takiej 'obstawy" jest płatne, oby nie, ale to jest mega. Widać, że ktoś się tym przejmuje.
@@Paluch313 , to zadania zabezpieczenia pojazdu przez Służbę Drogową/ Autostradową.
Wykonują to normalnie w pracy.
Mogą pomóc w wezwaniu lawety lub cholownika.
gorzej jak organizują się dopiero jak karetka/policja/straż na nich grubo trąbi....
@@user-re7cq3wy6r , albo co gorsza ktoś przywalił w uszkodzony pojazd, bo Służba Drogowa nie zabezpieczyła takiego pojazdu.
Mi gdy na A1 to byli w ciągu 10minut i auto w szachu.
Obstawione pionkami.
Jeszcze chłopaki zapytali, czy mamy transport zastępczy, czy wezwać holownik :-)
Widocznie miałem do czynienia tylko z normalnymi ekipami bo zawsze profesjonalnie reagowali
9:13 Warto nadmienić, że planowane jest też poszerzenie o trzeci pas A1 między Włocławkiem, a Toruniem. Po wybudowaniu S10 z Warszawy do Włocławka, A1 będzie miała na tym odcinku wspólny przebieg z S10 i ruch na niech wyraźnie wzrośnie, więc trzeci pas się przyda.
Co do A1 Tuszyn - Łódź Północ i S8 Radzymin - Ostrów Mazowiecka to pełna zgoda.
Słyszałem o A1 ale na razie jest zero konkretów. To takie gadanie polityków
Budowa S10 między Warszawą a Włocławkiem to pewnie dopiero po 2030 roku. Także jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie
A4 Kraków Katowice chyba też powinna mieć 3 pasy
mi się podoba wielkość liter na znakach drogowych i wielkość znaków (nie mylić z ich ilością)- w innych krajach wydają mi się zdecydowanie mniejsze i trudniej mi odczytać zawczasu nazwy ; najbardziej odpowiadałyby mi winiety jako opłaty za drogi i jednolity system opłat- teraz mamy kilka w zależności od drogi
Czasem brakuje drogi technicznej/lokalnej/równorzędnej (nie wiem, jaka jest poprawna nazwa takiej drogi) i/lub ścieżki rowerowej wzdłuż autostrady czy ekspresówki. Tak jest np. w Warszawie, przy S8, na odcinku od węzła z Prymasa Tysiąclecia dalej, w stronę granicy miasta (w stronę Poznania).
Odcinkowe pomiary prędkości wcale mi się nie podobają, bo takie wleczenie się i ciągłe patrzenie na prędkościomierz, wcale nie poprawia bezpieczeństwa, za to jest nudne i męczące, wydłuża czas jazdy i powoduje, że kierowca jest pod koniec trasy bardziej zmęczony.
Drogi ekspresowe nie moga byc autostradami poniewaz zostaly zbudowane dla limitu 120km/h. Przepisy tutaj mowia np o makaymalnym kącie przy zakretach czy szerokosci pasow ruchu.
Autostrady nie zostały zbudowane na 140 km/h
@@AutostradyPolska1978 tego nigdzie nie napisalem. Natomiast profil skretow, szerokosci pasow i szereg roznych parametrow technicznych sa rozne dla tych klas drog.
@@Sheppard30 Przed występowaniem takich łuków stawiasz znak ograniczenia i tyle ew. odcinkowy pomiar prędkości. Nowa trasa S19 z RZ do Lublina spokojnie można by było jechać 140 Km/h.
Kultura jazdy według mnie nadal szoruje po dnie.. Może już nie pyskiem, ale nadal zadkiem. Jazda po polskich ekspresówkach i autostradach to dla mnie nadal festiwal zdziwień i często męka.
Odcinkowy pomiar prędkości - stety niestety zgadzam się 😏 widzę na S8 w granicach stolicy. I dalej na wschód. Generalnie cyrk. Ale kiedy dojeżdża się do odcinkowego pomiaru, 90%, kierowców pokornieje. Sam do nich należę i jadąc do pracy, zjeżdżam z takiego odcinkowego na S8 bardziej spokojny i zrelaksowany. Widzę, jak wszyscy razem ze mną zwalniają i nie mam już nerwa, że zaraz w bagażnik wjedzie mi Audi czy BMW w trzeciej kosmicznej, bo ponad połowa kierowców niemieckiego premium też tam studzi hormony.
Tiry na tory? Nie, zapier.stoOsiemdziesiątNaGodzinę.dalacze na tory 😉
(Melepety jadące sto na godzinę środkowym pasem na ekspresówce - też na tory. W roli pasażera)
Jak nie potrafisz jechac 180 na godzine to lepiej ty na tory bo so prowadzenia autem aie nie nadajesz ;)
@@pazera66 Widać w Twoim komentarzu mentalność kierowcy BMW. Dodam że nie jest to komplement
@@andywojax7007 Opinie plebsu i miernych kierowców mnie nie interesują
@@pazera66 No tak, tacy jak ty zawsze uważają się za mistrzów kierownicy a inni to leszcze. Typowe dla debili drogowych
@@andywojax7007 A ja jeżdżę volvo i dla mnie 180 to dobra prędkość przelotowa. Autostrada powinna być miejscem gdzie każdy mam miejsce dla siebie. TIRy i dziadek na prawym pasie 90, ci co jadą oszczędnie 140 na środku i ci co chcą zapierd...ć na lewym. I każdy jest szczęśliwy
Przy temacie poszerzania do 3 pasów ruchu zapomniałeś wspomnieć o A4 na odcinku Wrocław - Tarnów, bo poszerzenie tej drogi też jest planowane i sam premier już to zadeklarował, jeśli dodamy do tego poszerzenie do 3 pasa z worclawia do krzyżowej, to wtedy prawie cała A4 będzie miała 3pasy ruchu
Świetnie by było wtedy
Niestety, obiecanki cacanki moim zdaniem. Gdyby chcieli zrealizować swoją obietnicę, że ten odcinek będzie poszerzony do 2030 roku, to już teraz powinno się coś dziać w tym kierunku, żeby ze wszystkimi decyzjami, papierologią, odwołaniami i samą budową zdążyć do tego wspomnianego 2030 roku. Stawiam że A4 do 2030 roku będzie miała 3 pasy od Wrocławia do Krzyżowej, cała obwodnica Krakowa i może przy dobrych wiatrach odcinek Kraków-Katowice. Obym się mylił na niekorzyść, bo raczej pomyłki na korzyść, to nikt nie bierze pod uwagę.
@@karolte9974 pieniądze na rozbudowę tej drogi są zawarte w KPO, został on przez komisję Europejską zatwierdzony, więc i ta droga na pewno będzie rozbudowana, kwestią jest tutaj już tylko to kiedy zostaną nam wypłacone pieniądze w ramach planu, no ale to zależy od rządu
@@zelek3095 czyli znając życie będzie to bardzo opóźnione lub wcale nie dojdzie do obiecywanego poszerzenia A4 na niemal całej długości. Ale nie ma się co dziwić. Politycy właśnie od tego są, żeby obiecywać, a potem jakoś się wytłumaczyć, że się nie da, że ktoś inny zawinił. A wszystko po to, by wyborca uwierzył w te bajki i wybrał na kolejną kadencję.
@@karolte9974 ale zrozum że pieniądze na te inwestycje są zarezerwowane, to jest wszystko w KPO, czyli pewniak, tak samo jak z funduszami unijnymi, jeśli coś jest już zatwierdzone to zostanie zrobione bo kasa będzie, tak jak pisałem pozostaje jeszcze tylko kwestia wypłat tych pieniędzy, ale to już zależy od naszego rządu.
Dzięki za ciekawy i w jakiś sposób pozytywny film pośród zalewu negatywnych treści. Pozdrawiam;
ja bym dodał, że co 1 km pomiędzy jezdniami są przejazdy (PA) - w sytuacji remontu nie trzeba wylewać na dziko asfaltu, tylko odpowiednie przejazdy już są i można ruch przerzucić na sąsiednią jezdnię.
Dodatkowo plusem są słupki pikietażowe co 100m - zawsze wiadomo, gdzie się dokładnie jest.
Brak ramp do odśnieżania to prawdziwy problem.
W tym roku taka piguła nieusuniętego lodu spadła mi na samochód. Zniszczona karoseria i masa nerwów to był dopiero początek problemów.
Mnie podoba się, że zarządcy polskich dróg wiedzą, że wszyscy, lub prawie wszyscy kierowcy lubią przekraczać dopuszczalną prędkość i dlatego ustawiają znaki ją ograniczającą do absurdalnie niskich wartości. Lubię też, że niemal wszystkie zakręty są w Polsce niebezpieczne, co wynika z ich oznakowania. Lubię, że przed rondem ustawia się znaki ograniczające prędkość, bo w mało kto był na kursie, a jeśli był, to i tak zapomniał, że ronda dziewięćdziesiątką przejechać się zwykle nie udaje. Lubię...
Co do płacenia za autostrady to przyjmijmy wariant Szwajcarski tam za rok jazdy płaci się za pomocą winietki 200 PLN. U nas niech to będzie 100 -150 i wszyscy będą zadowoleni.
Nie wszyscy, bo niezadowoleni będą turyści i ci, którzy jadą autostradą raz do roku.
Polska jest trochę większą niż CH
@@czajla Jeśli ktoś jedzie raz do roku to kupuje winietę na tydzień czy dwa tygodnie, która jest odpowiednio tańsza od rocznej i spoko. Zresztą w dzisiejszych czasach to można by nawet zrobić winiety na dowolny zakres dni i powiedzmy niech taka jednodniowa kosztuje 5 zł. Dużo tańsza i lepsza opcja niż taki popaprany system poboru opłat jaki mamy obecnie.
@@michal3141 Jaką winietę zaktualizuj dane !!!
No ale to wtedy podatki w paliwie do likwidacji, bo płacić 2 razy za to samo to skandal.
9:40 według mnie jeśli płacę podatki i z nich są fundowane te drogi to powinienem móc po nich jeździć za darmo. Opłaty mogą ewentualnie dotyczyć osób, które nie płacą podatków w Polsce.
Dokładnie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jaki odsetek ceny paliwa te podatki stanowią. W ten sposób ktoś kto więcej jeździ i tak już więcej płaci, więc nawet jest to sensowniejsze niż sztywna opłata.
Niestety taki scenariusz jest nienożliwy gdyż Unia Europejska narzuca nam równość wobec wszystkich krajow członkowskich i Niemcy ostatnio musieli obejsc sie smakiem jak chcieli oplaty dla wszystkich rejestracji spoza DE
Na MOPach u nas również często nie ma po prostu cienia. Brak drzew i wybetonowany parking = patelnia. Nie ma też barier dźwiękowych. Przykładowo wiele MOPow w Niemczech ma usypane nasypy oddzielajace od autostrady i dzięki temu nie ma hałasu.
Przykładem takich mopów, na których dodatkowo są tylko WC jest droga S7 przez woj. świętokrzyskie
Z tym cieniem to pełna zgoda. Wielokrotnie o tym słyszę od kierowców
Winieta w stylu Rumuńskim według mnie fajnym rozwiązaniem, ale lepszym według mnie jest podatek drogowy w paliwie. Tankujesz paliwo to korzystasz z dróg i za nie płacisz. Nie wiem jaki % mógłby sprostać naszym potrzebom, natomiast na pewno warto by było usunąć tysiące podatków i akcyz z tego paliwa i zostawić VAT oraz podatek drogowy.
Co do bezpłatnych pryszniców na mopach, To np. we Włoszech na autogrillach wszystkie są darmowe. We francji też można znaleźć bezpłatne ale ja akurat tam nie korzystałem z takich dobrodziejstw. Może nie bezpłatnie ale niedrogie prysznice są na Aasfinagach w Austrii i w luksemburgu na stacjach przy austostradowych.
Cały materiał , pokazujący plusy polskich autostrad, bardzo mi się podobał. Taka prawda, w Polsce jest nieźle. Nadal zostaje dużo do zrobienia ale nie można narzekać.
Jako że autostrady powstają za nasze pieniądze uważam że dla prywatnego transportu obywateli Polski powinno nie być opłat. Płacić powinien transport i zagraniczni turyści w formie winiety.
Dzięki za konkretny komentarz
Ostatnie kilka filmów było trochę negatywnych, nie mówię że to źle, to była konstruktywna krytyka. Miło dla odmiany zobaczyć też co jest dobrego :)
Dokładnie, mnie najbardziej śmieszy ktoś, kto porównuje Polskie autostrady gdzie nie ma pasa awaryjnego (chodzi o A4 a tylko ona nie ma pasa awaryjnego, a wielu mówi że nie mają pasa awaryjnego), do niemieckich "IDEALNYCH" wg nich autostrad, gdzie w Niemczech jest wiele odcinków bez pasa awaryjnego, nawet w Austrii po której jeżdżę też zdarzają się odcinki bez pasa awaryjnego a na wielu odcinkach te pasy są po prostu za wąskie... prędkość to jedno, moim zdaniem nie jest ona przesadnie szkodliwa gdy nie ma dużego natężenia ruchu, bardziej szkodliwe jest nietrzymanie odległości na autostradach, w Polsce ale i też w Europie... zdarza się w Niemczech, ale bardzo dużo widzę też tego dziadostwa w Austrii, kraju jednym z najbardziej karnych... a telefony... myślę że z nimi jest problem wszędzie, ale Niemcy wprowadzili kamery na wiadukty które zaglądają do wnętrza pojazdów i wychwytują korzystanie z telefonu. Pozdrawiam.
Jaka miła odskocznia od wszechobecnego narzekania. Jeszcze nie widziałam żeby ktoś z tunelu w Warszawie jechał szybciej niż 80km/h
Ja jeżdżę lekko poniżej 90 km/h.
W związku z tym, że jest to odcinkowy pomiar prędkości (który też ma swoje wady wbrew pozorom) można się tam rozpędzić bez problemu do 120 km/h, a potem turlać się 50 km/h. 😜 Sam jak pojechałem tuż po otwarciu tunelu przez moment jechałem ok. 110 km/h, a byli i tacy co mnie wyprzedzali 😅
He he czasami trzeba.
Dzięki za trochę pozytywów 👍
Jest nieźle z drogami i cieszą też przebudowy dróg niższych kategorii. Pozdrawiam
Czasami trzeba :)
@@jarekkrolik9036 które drogi masz na myśli?
@@jarekkrolik9036 wydziwiasz. Lepiej jechać przez wioski i miasteczka? Wyprzedzać ciągniki po drodze ?
@@jarekkrolik9036 wymyślasz
Wysoką jakość polskich dróg A+S i MOPów widać po porównaniu np. z drogami włoskimi. We Włoszech jest skandalicznie mało toalet. O ile przy głównych płatnych autostradach są stacje benzynowe 24h to na pozostałych drogach, zwłaszcza w nocy, jest dramatycznie źle w tej kwestii. Włoskie MOPy bez stacji wyglądają jak scenografia filmów katastroficznych.
Włoskie autostrady i MOPy to straszny syf. Jestem przerażony że oni tego nie remontują.
Włochy to ogólnie jest totalny syf i skansen. Te mopy wyglądają identycznie jak na filmach z lat 60.
Problemem nie są opłaty tylko ich wysokość. Kilka razy w miesiącu jeżdżę z Łodzi do Szczecina. Mógłbym całą trasę pokonywać A2 i S3 ale jadę A2 tylko do węzła Sługocin. Na odcinku A2 zarządzanym przez Autostradę Wielkopolską opłata za auto osobowe wynosi ok. 50 zł za 100 km. To skandalicznie wysoka cena i dlatego w Sługocinie zjeżdżam na DK 92. O ile czasem gdy się bardzo spieszę, z bólem serca zapłacę te 25 zł do Wrześni, o tyle dalej to już zupełnie bez sensu bo DK92 od Wrześni do Poznania ma dwa pasy. Potem wracam na A2 na odcinku obwodnicy Poznania i zjeżdżam ponownie na starą dwójkę i w Pniewach jadę DK24 do Skwierzyny, gdzie wjeżdżam na S3.
Kilka miesięcy temu czytałem że spółka rodzenstwa Kulczykow chciała odsprzedać państwu swoje udziały w A2, ale temat ucichł. Na pewno przejęcie tego odcinka A2 i wprowadzenie takich opłat jakie są na państwowych odcinkach A2 i A4 bardzo by ułatwiło podróżowanie po Polsce.
dobrze, żeby państwo wykupiło, te udziały i przynajmniej jako udziałowiec powstrzymałoby takie wysokie opłaty
01:54 Co do punktu 2. - zrób odcinek o stanie nawierzchni autostrady A1 na odcinku Piekary Śląskie - Pyrzowice. Ograniczenia prędkości są tam coraz większe, obecnie niebezpiecznie jest jechać nawet ok. 100 km/h. Skandal na skalę europejską, z którym wydaje się, że nic się nie dzieje.
Jeżeli to droga o której myśle, a chyba wracałem nią kiedyś ze Słowacji, to pełna zgoda. Nie wiem co tam się stało, ale wyboje jak na polnej drodze, a to autostrada :D
@@Paluch313 Kopalnia.
We Francji są darmowe prysznice, ale tylko na płatnych odcinkach autostrad, ale nie w zewnętrznym budynku, tylko na stacji paliw, a w Wielkiej Brytani na "Services" (MOP) przy autostradach również ( z tym, że postój tam powyżej 3h jest płatny).
Nowe remontowane „services” w UK są w ogóle świetne, dużo lepsze niż te polskie które wyglądają jak dopieszczony produkt lat 70tych
drogi są w większości równe - fakt, ale ten cellulit na A1 koło Pyrzowic to mocny wyjątek od reguły.... ;)
Raczej ciąża spozywcza
Dzięki za kolejny fajny reportaż o polskich drogach. Pozdrawiam z Katowic.
Ładny jest krój czcionki na polskich znakach w nazwach miejscowości.
Mieszkam w Anglii i uważam że Polskie autostrady w porównaniu do angielskich to niebo a ziemia. Rozpędzajki są takiej długości że trzeba chyba mieć 3s do setki żeby zdarzyc wjechać. Na autostradach są skrzyżowania (lol) i ronda, ochrony dla zwierząt żadnej, przez co masa leży non stop na boku pasa, bo w wielu miejscach nie ma pobocza. Autostrada i ekspresówka różnią się tylko oznakowaniem bo poza tym to niczym, i dodatkowo asfalt sam w sobie jest okropnie głośny. Ale biorąc pod uwagę że maksymalny limit prędkości jest niższy niż na polskiej ekspresówce to nie wiem czy to dobre porównanie, w sumie prędzej mogę tutejsze autostrady porównać do zakopianki
Hej ! też dużo jeżdzę po Polsce od 1988 roku. Praktycznie zjeżdziłem służbowo i prywatnie każdy nawet najbardziej zapomniany region. Naprawdę dużo się zmieniło...Miejmy nadzieję, że nic ani nikt ...myslę tu o potencjalnej wojnie tego nie zniszczy! P.S. Własnie wróciłem z wyprawy do Grecji, jeżdżę tam co roku od kilkunastu lat i przejeżdżając przez bałkany też widać dużo pozytywnych zmian.
W Austri na lini pasa awaryjnego namalowane są półkola w pewnych odstępach. Co jakiś czas widziałem znak symbolizujący mgłę i było podane do jakiej prędkości zwolnić zależnie ile tych kolek widzisz przed sobą. Ciekawe rozwiązanie.
Dzięki za film, potrzebna jest mała errata dot pasa awaryjnego - obwodnica Trójmiasta S6 na prawie całym odcinku go nie posiada, co jest przyczyną codziennych korków w razie kolizji i awarii
A no w sumie racja.
Tam w ogóle na gwałt potrzebne są 3 pasy.Ta trasa juz dawno przekroczyla swoje limity w przepustowosci.Do tego stare wezly maja bardzo krotkie pasy rozpedowe i zjazdowe co generalnie jeszcze bardziej spowalnia ruch i generuje korki
@@AmericanoTS Nie będzie takiej potrzeby. Korki tam odejdą w niepamięć, jak pojawi się trasa alternatywna, a S6 stanie się typową trasą lokalną. Podpisano kontrakt na "obwodnicę obwodnicy", czyli S7. Na razie projektują, a zaraz po tym budują. Całość będzie najwcześniej w 2025 roku.
@@mienislav nie zgodzę się z Tobą całkowicie. Byłeś choć raz na tej obwodnicy że wypisujesz takie rzeczy? OMT odciąży trochę OT ale główny ruch pozostanie. Obwodnica Trójmiasta [S6] musi zostać poszerzona do 3 pasów + awaryjny a także przydałoby się wydłużenie pasów włączających na s6 tak jak kolega wyżej napisał.
Obwodnica trójmiasta nie może być ringiem, dlatego pomysł na OMT, ale tak jak wyżej piszę. Stara obwodnica musi być wyremontowana i poszerzona po oddaniu OMT.
Nie wspomniałeś o pasach włączania się do ruchu. Po zjeździe z łącznicy pasy te są długie, co ułatwia nabranie prędkości i płynne włączenie się do ruchu, w Niemczech gdzie autostrady są starsze mnóstwo takich pasów jest o wiele krótszy a już w szczególności te wyjazdowe z MOPów co sprawia że włączenie się do ruchu na autostradzie (szczególnie mocno obciążonej) jest trudne z dużym naciskiem na pojazdy ciężarowe.
Zgoda. Mogłem o tym powiedzieć
11:30 czyli proponujesz patent czeski z likwidacją kategorii R i przemianowaniem jej na kategorię D za wyjątkiem jakichś naprawdę kiepskich odcinków, które przemianowano na drogi I/x (krajowe).
Bardzo mi się to rozwiązanie podoba, jak z resztą większość uproszczeń.
Tylko, że w Polsce S i A przynajmniej te starsze budowało się w innym standardzie. Także wątpię, że dojdzie do takiej zmiany. Łuki na S były budowane dużo ostrzejsze niż na autostradach. Jeżdziłem S7 to na obwodnicy Nidzicy, Elbląga czy Ostródy przy 140 km/h to już trzeba się dobrze skupić żeby te łuki z taką prędkością pokonać.
@@mocnywklikaniu Zawsze można zastosować lokalne ograniczenie prędkości na tych ostrych łukach
Kolejne pozytywy
1.bardzo dobre odwodnienie. Nawet po wielkich deszczach nie ma kałuż. A zbiorniki retencyjne pomagają zwierzętom podczas suszy.
2. Bardzo duża ilość węzłów na eskach
3. W wielu miejscach są specjalne zielone słupki pomiędzy jezdniami. Dzięki nim kierowcy się nie oślepiają
4. Na S8 w rejonie
Warszawy Marymont są specjalne tunele akustyczne .dzięki nim okoliczni mieszkańcy na pewno mają ciszej. Zwłaszcza mieszkający w blokach na wysokich piętrach. Można ten pomysł rozszerzyć w innych newralgicznych miejscach. Np w Ursusie gdzie mieszkańcy skarżą się na hałas mimo wysokich barier dźwiękochłonnych. Może też taki tunel pomógłby mieszkańcom Wesołej w akceptacji obwodnicy
5. Ogólne zagospodarowanie okolic dróg. Ciekawe rośliny w dobrym stanie. Niestety nie dotyczy to nowych nasadzeń drzew, które jakoś nie chcą rosnąć
Ale nawet te krytykowane bariery dźwiękochłonne przyozdobione pnączami wyglądają ładniej.
1. No niestety zdarzają się takie kwiatki jak węzeł S2 z Patriotów, gdzie zamiast wiaduktu zrobili wykop i po deszczu jeziorko powstaje
2. Czy taka wielka to nie wiem, raczej średnia, czyli ok
3. No to bardzo fajna idea, zwłaszcza jak teraz auta mają bardzo mocne oświetlenie, a ludzie nie pomyślą, żeby wyłączyć długie
4. Strasznie to drogie, jak komuś przeszkadza, to niech się wyprowadzi. Zwłaszcza z Ursusa, gdzie co 5 minut samolot przelatuje
5. Po co sadzić na siłę? Jak się samo wysieje, to niech sobie rośnie. A nie sadzą miłożęba japońskiego, a potem drzewko zdycha bo gleba nieodpowiednia
Tak a propo dróg to mam ciekawostkę. Ostatnio miałem okazję uczestniczyć w prezentacji samochodu z osprzętem (georadar, laser do tworzenie modelu 3d itp.) i z tego co mówił gość to mamy jedne z najrówniejszych i najdokładniej wykonanych dróg w Eu. Mowa o drogach szybkiego ruchu.
@@jarekkrolik9036 ja tam jeżdżę po drogach szybkiego ruchu, powtórzę jeszcze raz bo to ważna części poprzedniego komentarza, drogach szybkiego ruchu i nie spotkałem ani dziur ani tym bardziej progów.
Jeśli chodzi o elementy uspokojenia ruchu to taka ciekawostka. W większości przypadków elementy uspokojenia ruchu stosowane są z winy kierowców :D
@@jarekkrolik9036 co winni kierowcy? No to, że nie stosują się do oznakowania. Bardzo dobrym przykładem jest DW824 w Puławach. Na odcinku zabudowanym kierowcy nagminnie przekraczali prędkość, dość sporo wypadków z udziałem pieszych z winy kierowcy. Przeprojektowali drogę tak, że obecnie nie ma szansy przekroczyć prędkości. Jak to się mówi sami sobie kierowcy bat ukręcili.
Na krajówkach i na wojewódzkich progów nie uświadczysz. Wyjątkiem są jakieś newralgiczne odcinki w terenie zabudowy i to raczej w przypadku wojewódzkich.
@@jarekkrolik9036 Czyli więcej niż pozwalają na to przepisy.
W przypadku tego odcinka bardzo Cię zasmucę ale powstał on przed wprowadzeniem przepisu o pierwszeństwie dla pieszych na pasach, więc nie możesz na to zrzucić. Wspomnę również, że osoby uważające, że pieszy może wejść tuż przed samochodem na pasy bo ma pierwszeństwo są idiotami. Niestety tak właśnie myśli wielu kierowców i pieszych.
Zgodnie ze statystykami policji w większości wypadki z udziałem pieszych to wina kierowców. Wielu kierowców również ma w dupie oznakowanie. Głównie chodzi mi o oznakowanie związane z przejściem dla pieszych. Naprawdę rzadko zdarza się żeby kierowca pomyślał i widząc znak A-16 zdjął nogę z gazu. Tym bardziej, że na kilkudziesięciu metrach kilka kilometrów mniej nie wpłynie na czas podróży. W drodze do pracy mam takie fajne pasy. W jednym kierunku stoi korek do skrzyżowania zasłaniając przejście, od skrzyżowania zapierdalają mając gdzieś pełne i widoczne oznakowanie przejścia. Rzadko się zdarza kierowca, który pomyśli, że skoro są pasy widoczne z daleka i połowę przejścia zasłaniają mu samochody to może warto zwolnić.
Projektując drogi mam wgląd do statystyk na przebudowywanym odcinku i niestety kierowcy w większości przypadków nie wypadają z drogi i nie giną z prędkością 90 km/h. Jako osoba zajmująca się zawodowo projektowaniem i organizacją ruchu jestem przeciwnikiem pewnych rozwiązań, ograniczeń itp. ale niektóre z nich są zastosowane z konkretnych powodów i ludzie nie mający o tym pojęcia będą to jebać niestety.
Jestem również kierowcą i nie jestem święty i o tym bardzo dobrze wiem. Dlatego bardzo mnie bawi jak kierowcy jebią wszystkich innych użytkowników drogi oraz wszystkie przepisy i rozwiązania, bo oni są święci i nieskazitelni to wszystko dookoła jest złe.
Oczywiście w każdej grupie (kierowcy, piesi, rowerzyści, użytkownicy hulajnóg) są skrajni idioci i są również ludzie normalni.
@@jarekkrolik9036 No tak zapomniałem, że wypadki to wina przepisów i wszystkich dookoła, a nie osoby powodującej wypadek :D
Już odpowiadałem czym jest przekroczenie dopuszczalnej prędkości.
@@jarekkrolik9036 Przepis mówi o tym, że kierowca ma przepuścić pieszego jednak:
1. przejście ma być wyznaczone poprzez oznakowanie,
2. pieszego nie zwalnia to z rozglądania się i zachowania szczególnej ostrożności,
3. przepis ten nie powoduje magicznego zniknięcia czegoś takiego jak wtargnięcie na jezdnie, które jest karane i uznawane winę pieszego.
Tak samo kierowcę obowiązuje i obowiązywała przed wprowadzeniem tego przepisu szczególna ostrożność w pobliżu m.in. przejść dla pieszych. Niestety wielu kierowców ignoruje oznakowane przejścia niezależnie czy mając ograniczoną widoczność czy nie. Ja wiem, że wielu wśród pieszych, kierowców i innych nie za bardzo rozumie jak funkcjonuje ruch i będą szukać winnych wszędzie dookoła.
Sam też jeżdżę i nie widzę problemu z puszczaniem pieszych, jeżeli ma możliwość.
Jak już to ten przepis jest niezgodny z prawem, a nie "te prawo jest niezgodne z prawami". Jeżeli tak to podaj jakieś źródło albo paragrafy, które to potwierdzą. Bo niestety na słowo Ci nie uwierzę :D
Jeżeli chodzi o wypadki z udziałem pieszych to w 2021 r. było ich 4 755 (co stanowi ok 21% wszystkich zdarzeń). W ok 73% zdarzeń z udziałem pieszych winny był kierowca. W przypadku zdarzeń gdzie winny był pieszy połowa to wtargnięcie na jezdnie.
Porównanie pierwszeństwa pieszego do auta przed pociągiem no jest nietrafiony. To tak jakby wymagać pierwszeństwa dla pieszych na autostradzie. Jeżeli jeździsz samochodem to nie wiem czy zauważyłeś gdzie pojawiają się przejścia dla pieszych. Poza pojedynczymi wyjątkami to głównie pojawiają się w terenie zabudowanym. Też z pomijaniem głównych arterii, gdzie z reguły są duże przekroje, tam jak już pojawiają się pasy to w pobliżu skrzyżowań z sygnalizacja. Więc no nie do końca jest to absurd jak uważasz.
Bardzo piękne pomysły:
- ujednolicić drogi ekspresowe/autostrady do autostrad,
- wprowadzić winietę za drogi krajowe, ekspresowe/autostrady.
Kto wie, jak już się skończą prywatne koncesje może coś się zmieni
Dziękuje
9:12 Chyba błąd. Jest jeszcze wiadomo o poszerzeniu autostrady A1 z okolic Torunia do Włocławka jako wspólny przebieg S10 od Szczecina, Bydgoszczy, Torunia w kierunku Warszawy.
A rzeczywiście zapomniałem o tym odcinku.
@@AutostradyPolska1978 Jeszcze GDDKiA mówiła coś o odcinku Kraków-Tarnów, ale to na razie plany w perspektywie 2030
Wszystko w punkt. Ja osobiście mam problem z tymi wszechobecnymi ekranami akustycznymi. Zdaje sobie sprawę, że one generalnie muszą być bo bez nich życie i jakakolwiek egzystencja przy takich trasach byłyby niemożliwe. Mam natomiast obiekcje co do ich formy w postaci nieprzezroczystych ścian. Te ściany kompletnie zasłaniają piękno polskiego krajobrazu (a często odgradzają tylko malowniczy las albo zwykle pola) i przez to powodują, że widziana przez kierowcę droga przez dłuższy czas staje się nudna i monotonna. Czym to grozi to przekonuje niedawny wypadek autokaru w Chorwacji. Nie dałoby się tych ekranów stawiać nieco mniej i w miejscach naprawdę newralgicznych albo chociaż przezroczystych w jakimś zakresie?
Jeździj bocznymi to będziesz miał krajobrazy, autostrada ma być jak Ci się spieszy, nie ma czasu na oglądanie :)
Postaw sobie tableta z nat geo. Drogi są do jeżdżenia. Pozdrawiam.
Bardzo fajny i optymistyczny film. Pomimo wielu malkontentów mamy powody do zadowolenia (jako kierowcy), ponieważ na przestrzeni ostatnich lat nasza infrastruktura drogowa bardzo się zmieniła oczywiście na korzyść 👍👍. O mankamentach wielokrotnie mówiłeś w swoich filmach m.in o oznakowaniu i o ilości miejsc dla ciężarówek na parkingach. Co do opłat za przejazd autostradami, to jeżeli już muszą być to tylko w zintegrowanym systemie Winiet ! Pozdrawiamy i dziękujemy za to co robisz dla kierowców 🙋♀️🙋♂️ Powodzenia !
Dziękuję. Cieszę się że się podobało
Może kiedyś odcinek o stylu jazdy kierowców w innych krajach? Dużo jeździsz to na pewno miałbyś sporo do powiedzenia :) Ja zauważyłem różnice jadąc słowacką autostradą do Bratysławy. Jechało mi się znacznie spokojniej i bezpieczniej niż u nas w Polsce i miałem wrażenie ze Słowacy znacznie bardziej przestrzegają ograniczeń prędkości i jadą znacznie bezpieczniej niż my Polacy.
Bo nie mają ułańskiej fantazji
To prawda, kultura jazdy jest różna w innych krajach i na pewno byłby to ciekawy materiał. Na przeciwnym biegunie moim zdaniem jest zachowanie kierowców kilkadziesiąt kilometrów za Bratysławą - M1 na Węgrzech, w kierunku Budapesztu, to cyrk. Pokonując często odcinek A4 Legnica-Wrocław, myślałem, że widziałem już wszystko, ale takiej patologii, jaka jest na ww. węgierskim odcinku, nie widziałem nigdy
Bracia jeżdżący swego czasu po krajach Beneluksu zgodnie twierdzili, że Belgowie jeżdżą jak dzieci we mgle, bardzo ospale i zostawiają auta jak popadnie w mieście. Z drugiej strony, jest znacznie większa kultura względem rowerzystów, w przeciwieństwie do PL.
Jestem właśnie po przylocie z Korei Południowej, więc mogę też opisać styl jazdy tamtejszych kierowców: na drogach szybkiego ruchu bardzo przestrzegają przepisów, z racji wielu fotoradarów, ale także podejścia systemowego Koreańczyków. Za to w większych miastach, po mocno uczęszczanych przez pieszych traktach jeżdżą powoli, ale wręcz na chama wciskają się między pieszych, zatrzymują się jak naprawdę muszą. No i - co jest opisane na stronie MSZ - lubią przejeżdżać na tzw. "wczesnym czerwonym". Jeśli chodzi o prędkość, to jeżdżą wolniej niż powinni, ponieważ - jak wyżej - jest mnóstwo fotoradarów i kamer, ale również zwyczajnie jest zbyt duży ruch, by móc rozwinąć przepisową prędkość.
@@pikachulovesketchup666 Zostają nam do porównania kraje takie, jak Niemcy, Norwegia, Włochy. Pozostałe kraje o podobnej powierzchni pominąłem z oczywistych względów (no chyba, że chcesz nasz przyrównać do np. Gabonu). Z drugiej strony nie zgadzam się z tym, ponieważ powinniśmy się porównywać do krajów, gdzie kultura jazdy jest na wyższym poziomie (a na takim jest we wspomnianej Korei Płd.)
Tak, jazda na zderzaku i mruganie światłami, bo cesarz lewego pasa chce go tylko dla siebie, są u nas wciąż nagminne. Niemniej też widzę, że częściej jako kierowcy sobie ustępujemy i coraz lepiej jeździmy na zamek
Niestety tez to widzę dość często
A4 ma być podobno rozbudowana nie tylko od Krzyżowej do Wrocławia, ale również między Wrocławiem a Tarnowem. W internecie są takie informacje, wkleiłbym link, ale komentarze z linkami nie zapisują się na TH-cam. Skądinąd byłoby interesującym posłuchać również coś na ten temat. 😉
Z Wrocławia do Tarnowa to na razie s-f
Jak rok temu, w sierpniu 2021, donosił Auto Świat: ,,Zatłoczona autostrada A4 po latach doczeka się poszerzenia. Trzeci pas powstanie w obydwu kierunkach jazdy na dystansie ponad 400 km - od Tarnowa do węzła Krzyżowa pod Wrocławiem. Przebudowa może ruszyć najwcześniej w 2025 r., ale jest uzależniona od innych inwestycji takich jak północna obwodnica Krakowa. (...) Trzeci pas na autostradzie A4 został ujęty w przedstawionym w poniedziałek Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych."
Dla mnie jest najciekawszy wątek dziwnego podziału dróg na A i S. Teraz jeżdżąc po Danii i Szwecji zauważyłem, że tam jako ekspresówkę oznacza się właściwie każdą drogę bezkolizyjną, nawet jak jest jedna jezdnia i jeden pas ruchu w każdą stronę. Czasem nawet ekspresówką jest droga, na której fizycznie nie ma żadnego skrzyżowania, np. od ronda do ronda. Każda "duża droga", czyli co najmniej 2 pasy w każdą stronę i 2 jezdnie to autostrada. Taki podział jest sensowniejszy. Autostrada - droga z podwyższonym ograniczeniem prędkości i bezkolizyjna. Ekspresówka - droga z ograniczeniem jak poza terenem zabudowanym i bezkolizyjna albo co najmniej określana pewnie przez jakieś urzędy za bezpieczniejszą niż inne drogi.
Jak zwykle znakomita robota, ale:
- dawno nie byłem w Łodzi; czy nie jest tak, że autentycznie przeciążoną A1 nieco odciąża zachodnia obwodnica?
- co do prędkości - nie zgodzę się. Problemem jest mimo wszystko brak kultury, w tym nieutrzymywanie odległości. Ciekawe, jakby policja zamiast w najbezpieczniejszych, ale dochodowych miejscach mierzyć prędkość, a wzięła się za wymuszanie pierwszeństwa, wyprzedzanie w miejscach niebezpiecznych...można pomarzyć.
brak trzymania odległości bierze się też stąd że pacjent jedzie lewym pasem np. 120 km/h to do póki nie podjedziesz bliżej to nie zjedzie na prawy pas.
12:20 za wyjątkiem odcinka A2 z Łodzi do W-wy, gdzie siedzenie na zderzaku, poganianie światłami, tasowanie jest częstsze, niż na innych drogach ekspresowych i autostradach 😁
To akurat plaga
Jestem za zmianą S na A!!! Dokładnie, bezsensowny podział - zważywszy na to, że wiele autostrad na zachodzie są podobne lub gorsze od naszych S.
Pełna zgoda
To dobrze by było wprowadzić jeszcze opłatę roczna bez limitu km..na wszystkich drogach i wtedy mogli by zmienić S na A, a nie jak w chwili obecnej że każdy odcinek inna stawka 🤬
Na A zmienić S-ki nie takie proste bo mają węższe pasy, wiec trzeba by dobudować trochę jezdni.
Na zachodzie poprostu ekspresówki są z 130km/h autostradowy standard ma rzadsze zjazdy.
Jak pamiętam z czasów kiedy studiowałem i kiedy była budowana trasa S3, wykładowcy od dróg mówili, iż ta droga została zaprojektowana w standardzie autostrady, jednakże została S-ką nie bez przyczyny. Przyczyną były przepisy proceduralne, które dla autostrady były znacznie bardziej wymagające niż dla S-ki. Dlatego stosowano taką metodę, by sztucznie zaniżać klasę drogi czyli autostradę projektować jako S z parametrami autostrady, S jako drogi klasy GP z parametrami S, by skracać wymogi proceduralne, decyzje środowiskowe, koszty i przede wszystkim czas.
Przemianowanie dróg klasy S, które wymieniłeś to nie jest taka łatwa sprawa ze zmianą znaków jak Ci się wydaje.
Trzeba też przyznać że estetyka naszych dróg jest na wysokim poziomie
Pełna zgoda
No nie wiem, imo jest chaos. Co wykonawca, to inne kolory i materiały wykończeniowe. Szkoda że wiadukty żelbetowe z pomarańczowym paskiem (barwy gddkia) nie są standardem.
Już komuś odpisywałem, a to wiadukty żółte z czerwonym paskiem, a to białe z zielonym, a to beżowe. Ekrany to też feria barw. Mnie to drażni niesamowicie.
We Francji są też darmowe toalety i prysznice, płatnych nie spotkałem. Prysznice są zamknięte więc trzeba iść do kasy i zostawić coś w zastaw. W Polsce jest względnie czysto bo wc za darmo w Niemczech wszystko płatne, więc na parkingach gimela.
Oprócz przejść dla zwierząt warto wspomnieć o siatkach dla nietoperzy np. wzdłuż S5 w stronę Zielonej Góry.
S3 ;)
Nie spotkałem we Francji pryszniców za darmo. Dzięki za info
@@AutostradyPolska1978 S3 - racja pomyliłem nr dróg.
We Francji byłem w czerwcu tego roku tylko na stacjach z dużymi parkingami dla tir. wszystko było za free
Nie podoba mi sie sposob oplacania autostrady przez apke z GPSem. Mniej uciazliwym i mniej inwigilujacym sposobem byloby odczytywanie numerow rejestracyjnych na zjazdach z Autostrad przy pomocy kamer na bramownicach. Wszystkie autostrady w mojej opinii powinny tez byc zarzadzane przez panstwo, a nie kocesjonariuszy.
Kupuj bilety na stacjach Orlen. ;)
Karta płatnicza, karta sim
Niczego więcej już nie potrzebują do inwigilacji
Jak w Austrii.
Bardzo dobrym wynalazkiem są znaki o początku i końcu obszaru zabudowanego. Dzięki nim mamy rozróżnienie między początkiem miejscowości, a początkiem obszaru zabudowanego. Łatwiej trafiać w różne miejsca, gdy z jakiegoś powodu nie można użyć nawigacji satelitarnej.
4:30 → Siatki teraz sa też coraz częściej montowane przy obwodnicach nie będących drogami szybkiego ruchu - np. obwodnica Mielca.
Witaj Radku przedni film z tymi pozytywami o naszych drogach. Sam doświadczyłem na autostradzie z Hamburga do Berlina Zachodniego już na terenie NRD jak dzika świnka wpadła mi pod koła Fiata 125p i maska chłodnica aparat zapłonowy zniszczony. Na szczęście tylko tyle. Będąc w Szwajcarii kupowało się winietę na autostrady i było OK. Co do opłat to wiemy komu rząd dał prawo do pobory opłat i radzadzanie i sądzę że pierwszy odcinek A4 z Katowic do Krakowa powinien trafić pod zarząd państwa, bo tam zarządca "wieczny remont" , później chyba A1 i A2 ale to dopiero po 2032roku.....smutne
Yeah! I can enjoy your super 4K film at last.
Thank you very much. I must support your practical channel now.
Nie miałbym problemu z odcinkowymi pomiarami prędkości ale na litość boską nie 120 km/h na drodze ekspresowej, która, jak wspomniałeś, powinna mieć oznaczenie "A". Bez problemu można jechać bardzo bezpiecznie 150-160km/h
We Francji nawet na drodze krajowej się może zdarzyć parking z toaletą i prysznicem. Na autostradach Francuskich to już luksus np A7 i A9 na każdym dużym MOP-ie darmowe prysznice.
Dzięki za info. Jeździłem sporo ale nie zauważyłem. Mój błąd w takim razie
Ja bym z chęcią zobaczył swoisty "ranking" najlepszych i najgorszych autostrad i ekspresówek w Polsce. Można to też podzielić na autostrady płatne i bezpłatne. Przykładowo: Przejazd Kulczykówką z Poznania do Konina to chyba najlepsza trasa jaką jechałem, kosztuje słono, ale równa jak stół i bardzo przyjemna. Z kolei A4 z Krakowa do Katowic jest tylko niewiele tańsza, a jakość na niej to tragedia - wieczny remont, długie czekanie na bramkach i ruch za duży jak na dwa pasy ruchu. Z kolei z dróg ekspresowych S5 z Wrocławia do Poznania jest bezpłatna, a jest dużo lepsza od niektórych odcinków A4. Można było spokojnie po niej jechać z prędkościom autostradową. To aż śmieszne jak niektóre bezpłatne ekspresówki potrafią być lepsze niż płatne autostrady.
Ciężko znaleźć odpowiedni klucz wg jakiego zrobić taki ranking
No to pojechałeś z tym odcinkowym pomiarem prędkości.... 😃
Super film, informatywny i ciekawe podany z przykładami rozwiązań problemów. Jedna uwaga:zdaje się że drogi ekspresowe i autostrady mają zgodnie z prawem inne krzywizny łuków i odległości między węzłami. Stąd przemianowanie S na A wymagałoby zmiany ustawodawczej, a ponieważ drogi są częściowo finansowane z funduszy unijnych nie wiem czy to nie jest jakaś dodatkowa bariera. Mnie natomiast nie podoba się (pewnie jestem w mniejszości) polska czcionka na oznakowaniu drogowym. Uważam że nikt z ustawodawców poza czytelnością nie zwraca uwagi na aspekt estetyczny tak całego znaku jak i wybranej czcionki. Że oba można z powodzeniem łączyć niech posłużą przykłady dosłownie wszystkich sąsiadów Polski poza tymi wschodnimi.
Jasne że A i S trochę się różnią. Jednak różnice są naprawdę bardzo mało widoczne. Nie może być tak że drogi wyglądają prawie identycznie a za jedną się płaci a za drugą nie. Albo 2 powinny być za darmo albo za dwie trzeba płacić.
@@AutostradyPolska1978 różnica jest dość istotna dla bezpieczeństwa:na pasie awaryjnym A zmiesci się ciężarówka/autobus,na S już praktycznie nie.
W kwestii czcionki czytałem bardzo ciekawy artykuł, że jest ona akurat czytelna przy wysokich prędkościach. Problem jest taki, że mamy po prostu za małe znaki.
Warto dodać, że jeśli już Via Carpatia powstanie w całości na Podkarpaciu, to odcinek od granicy do miasta Krosna nie będzie posiadał pasa awaryjnego. Będą pojawiać się co jakiś odcinek zatoczki awaryjne (zastosowanie jak na A4 między Wrocławiem a Krzyżową). Moim zdaniem jest to skandal, żeby w dzisiejszych czasach budować takie drogi. Dodam tylko że wspomniany odcinek pochłonie kwotę liczoną w miliardach złotych, więc tym bardziej "poskąpienie" 5m szerokości drogi na 2x po 2,5m pasa awaryjnego wydaje się być bardzo mocno groteskowe. Osoby które doprowadziły to takich decyzji powinny zostać wskazane i pociągnięte do odpowiedzialności za decyzje szkodzące wszystkim użytkownikom autostrad i dróg ekspresowych.
widziałaś kiedykolwiek urzędnika który by faktycznie odpowiadał za podjęte decyzje ?
Podjęto tą decyzję przez protesty ekologów - że zbyt szeroka droga szłaby po terenach cennych przyrodniczo. Początkowo i planowo nic nie miało być poskąpione.
@@hublanek niestety nie, a szkoda. Mam nadzieję że kiedyś taki mechanizm w naszym państwie będzie normą. Ale pewnie nie dożyję takich pięknych czasów.
@@akoryyy4590 słyszałem o tym. Czyli można powiedzieć, że ktoś za mało dostał w łapę i oprotestował ten "nieposkąpiony" wariant. Szkoda, bo ta droga miała spory potencjał, żeby być jednym z najpiękniejszych odcinków w Polsce, a za razem w pełni funkcjonalnym dla kierowców.
@@akoryyy4590też tak słyszałem że to ekolodzy
Uwielbiam cię słuchac, świetne materiały. Dzięki
1.Bezpłatne prysznice są we Francji, na stacjach benzynowych, czasami na MOP-ach 1 kategorii. 2. Jazda środkowym pasem zamiast prawym to też plaga.
5:17 ja widzę zawsze po wykonaniu barierek i łączeń między drogą
Tak a propos kultury jazdy w Skandynawii. Ostatnio miałem służbowy wypad do Sztokholmu, była to moja pierwsza wizyta w Szwecji. Przy zwężkach do jednego pasa niejednokrotnie spotykałem się z trąbieniem czy próbami blokowania mnie, jadącego do końca kończącym się pasem w celu włączenia się za pomocą jazdy na suwak. O co chodzi?
Dokładnie tak jak mówisz - zlikwidować podział na "A" i "S", a wszystkie S przemienić na "A".
Gdyby wszystkie drogi "A" i "S" były "państwowe" to znacznie łatwiej byłoby wprowadzić jeden system poboru opłat w postaci winiety. Tylko żeby jej cena była w miarę rozsądna. Poza tym z tego co odpowiednie ministerstwo kiedyś mówiło, na całej A1 opłaty mają być jakoś w 2025/2026?
Brakuje mi w niektórych miejscach poza węzłami też tych zielonych odbłyśników zamocowanych na barierkach oddzielających jezdnie. Nie raz w nocy zdarzyło się, że z naprzeciwka wyłączył światła drogowe dopiero, gdy ja użyłem tych samych świateł, bo mnie oślepiało.
Cieszę się że ktoś uważa jak ja
1. Brak dynamicznej jazdy - szczególnie we wsiach i małych miasteczkach, oraz nieprzywiązywanie uwagi do minimalnej prędkości na drodze.
2. Sygnalizatory na skrzyżowaniach stałoczasowych powinny mieć liczniki, tak jak np. na Ukrainie.
3. Brak dodatkowych pasów zjazdowych dla pojazdów skręcających w prawo na rondach, co zmniejsza przepustowość.
4. Mentalność kierowców w myśl zasady (dt. kierunkowskazów): "A co Cię to obchodzi, gdzie skręcam?"
5. Budowanie obwodnic z rondami na środku (przykład: Sanok). Tam to się dopiero zużywa klocki hamulcowe....
Pozdro!
12:55 to tak samo jak jedzie się berlinka po niemieckiej stronie i przekracza się polska granicę. Tak to wygląda jak gdyby przy zmianie kraju przełączała się stacyjka i uruchamiała polski styl jazdy. Jak trzymano prędkość, odległość tak po przejściu juz nie ma prędkości i odległości. Wtedy od razu widać, kto jest Polakiem na niemieckich blachach 😁takie małe wtrącenie
Zgadza się, trzeba przepalić nagar;)
S8 Radzymin Ostrów niestety nie ma rezerwy na trzeci pas. To by się wiązało wręcz z koniecznością rozbiórki wiaduktów. Raczej niewykonalne w najbliższych dziesięcioleciach. Może pomoże A50 i S50 w rozładowaniu ruchu.
No niestety. Ci co projektowali S8 nie spodziewali się kompletnie że raptem po 10-15 latach trzeba będzie S8 poszerzać
* w doładowaniu
@@AutostradyPolska1978 pytanie co dalej jeśli chodzi o zachowanie rezerwy na 3 pas? czy budując s74,s10,s12 powinniśmy robić tą rezerwę? te drogi nie będą jednak łączyć największych miast w Polsce i uważam, że nie powinniśmy robić rezerwy. Koszt terenu na pas rozdziału szerszych wiaduktów itd to pewnie z 20% kosztów budowy drogi. Nie chciałbym powtórki z Hiszpanii gdzie na niektórych odcinkach przeinwestowano. Tą kasę lepiej przeznaczyć na budowę 3 pasów tam gdzie tego potrzeba - A4,A2, S6 Trójmiasto, S8. I fajnie byłoby sadzić w pasie rozdziału między barierkami kosodrzewinę czy coś, żeby nie oślepiać się światłami w nocy - to też jest powszechne np w Niemczech.
@@michalkopytnik1 Są drogi gdzie rzeczywiście rezerwa jest zbędna.
@@michalkopytnik1 Drogi, które wymieniłeś są kompletnie bezsensowne na całej swojej długości. W Polsce jest już dość autostrad nieuzasadnionych w jakimkolwiek stopniu - patrz S19, A4 na wschód od Rzeszowa (z rezerwą pod trzeci pas...).
7:25 Odcinek Wrocław - Katowice również chwilami nie ma pasa awaryjnego. Są to krótkie odcinki (5-10 metrów, przewężenia spowodowane wiaduktami), natomiast również przez to nie powinno się zwać autostradą, a tym bardziej być płatną.
A mógłbyś rozwinąć tą myśl?
Jeżeli chodzi o płatność to tak naprawdę tylko 2 płatne odcinki są w zarządzie generalnej (ok 250 km). Pozostałe płatne to odcinki koncesyjne (ok 460 km). A na płatność na odcinkach koncesyjnych nie ma wpływu.
I to jest niepoważne.
@@AutostradyPolska1978 z tego co słyszałem koncesja na odcinek A4 Kraków Katowice kończy się w 2027 i ma on być darmowy.
No nie wiem czy niepoważne. Skoro spółka finansuje budowę drogi to musi jej się zwrócić budowa, utrzymanie oraz remont przed przekazaniem generalnej. A jako, że to biznes to pewnie musi też coś zarobić na tym.
Co do obserwacji przez wielkiego brata dobrym przykładem jest austria. Tam musisz jeździć przepisowo, bo stężenie fotoradarów i odcinkowych pomiarów jest tak duże, że jakiekolwiek rajdowanie pożre ci całą wypłatę. Jedynym wrednym zabiegiem są odcinki na autostradach gdzie z czapy ograniczenie jest do 110 zamiast do ogólnych 130
Super filmik. Po raz pierwszy trafiłem na Twój kanał. Wspaniale się to ogląda. Będę wracał po więcej.
To fakt, że drogi od klasy powiatowej, można zawsze uznać za dobre, a trudno znaleźć naprawdę złą drogę, bo one są po prostu zamykane
Z poszerzeniem S8 od Radzymina do Wyszkowa może być problem, bo tam chyba nie ma rezerwy pod 3 pas ? Dalej z widoku z satelity wygląda na to, że jest taka możliwość.
Nic nie wspomniałeś o dużej liczbie źle zaprojektowanych węzłów a to są jakieś jaja kiedy biurokracja trwa dużo dłużej niż budowa i takie smaczki później wychodzą...
Inna kwestia są manaty... Ale ludzie za szybko jeżdżą ale często temu że nie ma infrastruktury, kontrole mają raczej charakter łapanki a nie poprawy bezpieczeństwa
Bo to był film na plus a nie na minus. Jak będzie o tych złych rzeczach to węzły będą na 1 miejscu albo na 2 zaraz za oznakowaniem.
pasy awaryjne powinny mieć możliwość przejezdności, gdy np. na lewym, czy środkowym, czy prawym pasie dochodzi do stłuczki/wypadku/następuje blokada pasa. Oczywiście, powinno to być sygnalizowane przez odpowiednie znaki dostawiane przed miejscem zdarzenia i po nim oraz być wyjątkiem w sytuacji, gdy pas awaryjny nie jest zajęty. Dzięki temu jest szansa, że nie będą się tworzyć wielkie korki przy okazji takiej zwężki.
I tak będą zarory bo wszyscy zbyt bardzo zwalniają i się gapią. Nawet na drugiej jezdni...
We Włoszech, z wyjątkiem A22, na Autogrillach są bezpłatne prysznice. Czasem trzeba poprosić obsługę o klucz i dać w zastaw jakiś dokument np. dowód osobisty, ale o kluczykach nigdy nie słyszałem.
Dzięki za info
12:16 zdecydowanie racja. Pomału zaczynamy uczyć się jeździć po autostradach. Też dużo jeżdżę po kraju i widzę że na naszych drogach kierowcami którzy nie odnajdują się na drodze są przeznie kierowcy z LT, LV czy UA.
Racja aczkolwiek jeszcze dużo brakuje. Bardzo mnie irytuje jak na pustej S2 w Warszawie 80% aut jedzie środkowym pasem.
@@AutostradyPolska1978 ja takich wyprzedzam prawym 👌
@@hehe389 Dokładnie, ja robię to samo i w chwili wyprzedzania łapie kontakt wzrokowy z tymi na środkowym pasie i tak się zastanawiam czy zgadną o co chodzi xd.
Mamy wspaniale stacje paliwowe. "Zagranica" to jest zwykle chlew. Tylko platnosci karta by sie przydaly przy dystrybutorach bezposrednio.
niestety marna szansa bo wówczas Stacja nie sprzeda hot doga wody i batona
Płatność aplikacją na Orlenie przy dystrybutorze, polecam ;) płatnosć kartą to przeżytek.
6:00 przed Tarnowem na A4 na 483 i 484km są jeszcze większe przejścia dla zwierząt nad trasą oraz nad linią kolejową.
Tak widziałem kiedyś te kolosy
Na drodze ekspresowej S3 na wysokości miejscowości Rurka (Gmina Goleniów) również znajduję się przejście dla zwierząt nad samą drogą oraz linią kolejową (Szczecin Dąbie-Świnoujście). Niestety linia kolejowa nie została już ogrodzona siatką od lasu, a tylko sama droga S3.
7:37 Ten "pozaklasowy relikt przeszłości Nr 4" powinien dostać jakąś specjalną nazwę, muzealną jakąś najlepiej, bo jedyne co spełnia to standardy 80-letniej aubobahny rodem z III Rzeszy. Tak dokładnie to zaczyna się od węzła z DK5 - tam się kończy pas awaryjny... i rozum i godność człowiek.
Tę drogę już dawno powinno się zaorać
@@AutostradyPolska1978 Ale czemu zaorać? Wystarczy poszerzyć do 3 pasów do Kostomłotów.
@@berol222 Nie da się. Wszystkie wiadukty i tak trzeba usunąć
Drobne spostrzeżenie jeśli chodzi o pasy awaryjne: w ciągu Obwodnicy Trójmiejskiej (S6) nie ma pełnowymiarowych pasów awaryjnych mimo, że jest to droga ekspresowa.
Tak zapomniałem o tym odcinku. Dzięki
Hi there from Czechia. Firstly I admire the speed and quality of your highway network reconstruction, it is trully amazing and we can only envy you this.
Second: I unfortunately have quite a lot of negative experience with polish drivers on Czech highways. I regurarly drive between Brno and Vienna and Brno and Ostrava where there is a strong flow of polish drivers and I must say that if I meet a "crazy driver", it has almost all the time polish registration. The biggest problem is too little distance between cars (behind the car on even in front of it when taking over on highway) and crazy overtakes. Not to mention completely mental maneuvers like entering the highway from emergency line at 5 km/h or overtaking on 2 line roads right before the curve.
Honestly guys, as I like polish people in general, I cannot say the same about polish drivers :)
Yes you are right. Unfortunately, drivers from our country like to drive a car very close to another car.
Hi man is still working speed control in the tunnel near Ostrava? This is famous speed control. I think karma there catching polish drivers :D
Witam , Jako kierowca ciężarówki mam do ciebie pytanie jak odniesiesz się do Artykułu 49 ust 2 pkt 5 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym wprowadza zakaz postoju na obszarze zabudowanym, pojazdu lub zespołu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 16 t lub o długości przekraczającej 12 m, poza wyznaczonymi w tym celu parkingami. , Mianowicie Problem polega na tym że jeżdżąc mam często powtarzająca się firmę która jest zlokalizowana w takiej miejscowości gdzie po rozładunku mam następnego dnia ponowny załadunek w tej samej firmie a na niej nie ma miejsca żebym stał oraz nie mam możliwości "legalnie zaparkować" w okolicy ( Parkuje na 'drodze wewnętrznej' przy stadionie który nie jest jakoś oblegany ponieważ czasem stoję przed nim sam a w przypadku gdy są grane jakieś meczę miejsca jest tak dużo że nie przeszkadza to że stoję lecz niestety muszę stać na zatoczce z znakiem oznaczonym znakiem P z koperta i znakiem autobusu ,ponieważ po drugiej stronie jest znak P bez niczego ale na nim parkują osobówki i nie chciałbym stać żeby mi ktoś mnie zastawił w sensie dojechał z przodu i z tyłu i w razie konieczności ruszenia miałbym problem z wyjazdem a tak to jest bez problemu ponieważ tam na spokojnie da rade zaparkować 3 autobusami za mną) poza tym Parking na którym bym mógł stanąć jest oddalony o prawie 20km w jedną stronie co jest bez sensu jeździć taki kawałek tylko dlatego żeby zaparkować , i jest zlokalizowany przy drodze (jak auta przejeżdżają jest bardzo głośno że czasami w nocy nie da się wyspać bo się budzi po 3/4 razy. Teraz w okresie wakacji gdy stoję tam (przy stadionie) mam możliwość podjechania rowerem na okoliczne jezioro oraz korzystania również z stadionu co według mnie jest fajną sprawa bo nie muszę siedzieć w kabinie paręnaście godzin jak jest powyżej 30 stopni ale niestety przyszło pismo z policji ze zgonie z tym artykułem nie mogę tam stać i następnym razem mogę dostać mandat. Przepis ten jest na tyle dokuczliwy że jak staniesz w obszarze zabudowanym w miejscu które by nikomu nie przeszkadzało bo np. potrzebujesz zrobić zakupy/zobaczyć jak wygląda dojazd do firmy żeby nie wjechać w jakieś ciasne miejsce (z którego będzie ciężko wyjechać lub przejechać przez nie) lub tak jak pisałem wcześniej byś mógł spędzić inaczej czas niż siedząc cały dzień w samochodzie możesz dostać mandat gdy trafi się jakiś służbista. I teraz moje pytanie jak odniesiesz się do tego przepisu ? oraz czytałem że na drodze wewnętrznej (która nie jest strefa ruchu/zamieszkania,itp.) nie można dostać mandatu za niepoprawne parkowanie, I teraz drugie pytanie Jeżeli jestem w obszarze zabudowanym ale stoję na drodze wewnętrznej również dotyczy mnie ten artykuł ?
"Parking na którym bym mógł stanąć jest oddalony o prawie 20km" czyli trzeba pojechać 20km i tyle w temacie.
@@mleczakm Tylko tu nie chodzi o to że zrobię X km na pusto bo w tej firmie jak jeździłem po EU to z Niemiec z Hanoweru/Kassel do Poznania (około500KM) nawet na pusto wracałem jak nie było co zabrać w dobrej kasie. Tylko o jakiś zjebany przepis który jest dla mnie uciążliwy w tym sposobem że chcąc stanąć gdzieś "legalnie" muszę jechać do jakiegoś miejsca gdzie jest np. tylko stacja paliw która mi oferuje produkty pocenie 1,5x większej niż mógłbym kupić w sklepie oraz stanie na jakimś odludziu gdzie musisz siedzieć w aucie i nic nie robić a stojąc w innym miejscu masz możliwość wyjść do kina ,pojeździć rowerem,iść nad wodę ja akurat jestem z osób co wolą w miarę aktywnie spędzić czas a nie przeleżeć w domu na kanapie pół życia.
Dla mnie uciążliwe są samochody ciężarowe parkujące pod moim domem
@@Speedkam mógłbyś chodziarz powiedzieć co jest w tym uciążliwego ?
5:29 Niemcy zauważyli już, że oddzielenie autostradą dwóch populacji zwierząt spowodowało zmiany w obu populacjach, które teraz różnią się wyraźnie - ewolucja w biegu ;-)
Nie zauważali tego od 1948/1961 roku?
Po to buduje się drogi "szybkiego ruchu" aby szybko się przez nie przemieszczać. Naćkanie wszędzie odcinkowych pomiarów prędkości i radarów spowoduje, że podróżowanie autostradą lub Eską nie będzie się różnić totalnie niczym od jazdy drogą krajową bo prędkości będą praktycznie zrównane. I w efekcie wkroczymy w problem, o którym autorze wspominałeś przy okazji opłat. Ludzie będą uciekać z takiej drogi bo jazda nią będzie udręką. Wzorem powinny tu być niemieckie autostrady gdzie prędkość jest tylko "sugerowana".
Jasne. Jednak po prawie roku od otwarcia tunelu nie wydarzył się niej żaden wypadek. Wg mnie o czymś to jednak świadczy.
Radek, twórca kanału jara się drogami. Jedni się jarają dupami, inni narkotykami, inni jeszcze czym innym. Radek się jara drogami. On je kocha, on je szanuje, on je wielbi. Ja bym chciał takiego Radka gdzieś wysoko albo I najwyżej w GDDKiA
Radek, ty ogarnij żeby na stanowisko GDDKiA były wybory, a my wszyscy ogarniemy głosy
ok
3:35 to jest jednocześnie wada jak i zaleta bo przynajmniej wiesz czego się spodziewać po takim McDonaldzie czy KFC a jeżdżąc trochę po Polsce jadłem i w restauracjach takich normalnych i nie zawsze dobrze się to kończyło np. kilkugodzinnym przymusowym postoju na następnym MOPie w toalecie
W sumie racja
03:05 - We Francji są prysznice za darmo na stacjach przy autostradach, ale trzeba oddać kluczyki do auta pod zastaw.
ok dzięki za info
Fajnie, że Polskie drogi wyglądają coraz lepiej jakościowo i buduje się nowe. Mam nadzieję, że jak zbudują planowane autostrady lub drogi ekspresowe to będą inne mniej ruchliwe drogi podwyższać do klasy S albo takie gdzie kiedyś zrezygnowano z jej rozbudowy.
Droga między Inowrocławiem, a Bydgoszczą. Kiedyś zwykła krajówka. Jeden pas, wąsko. Czas jazdy 35-40 minut.
Obecnie ekspresówka, szeroko.
Czas jazdy 60-90 minut.
No chyba, że przez zabudowany i na ograniczeniach do 70 polecimy 90+.
Nie zawsze zmiany idą na lepsze dla kierujących.
Jednak te zmiany zaszły na plus dla pieszych.