Dobry do włóczenia się po świecie. Mam w kolorze granatowym i przebieg większy o 1000 km. Kupiony cztery lata temu z przebiegiem 42 tys. I lubię nim dalej jeździć. Nie rzuca się w oczy, nie wzbudza zainteresowania, tak lubię. Teraz jeździ po Norwegi i nie boję się że nie wróci do domu, a jestem z południowo wschodniej Polski. Pozdrawiam.
Witam. Mam poprzednią wersję z 1998 roku. Dobrze utrzymane egzemplarze nie są takie znowu, bardzo, bardzo tanie. Dla mnie demonizowanie wersji gaźnikowej jest przesadzone. Dobrze zrobiony i wyregulowany gaźnik nie musi się zaraz psuć. Mam wrażenie, że reakcja na manetę w gaźnikowcu jest szybsza. Ta poprzednia i ta przedstawiana wersje nie są takie brzydkie. Kwestia gustu. W obu wersjach kwestia ochrony przed wiatrem jest dyskusyjna. Mnie odpowiada. Pozdrawiam i dzięki za powrót do źródeł :-)
Zgadzam się że zadbane egzemplarze nie są takie tanie. W wypowiedzi w filmie miałem na myśli to, że większość egzemplarzy oferowanych na rynku jest bardzo tania, ale w kiepskim stanie. Dotyczy to również gaźników. Zaniedbane, wyeksploatowane będą wymagały kosztownego remontu albo nie będą działały poprawnie. Chciałem raczej zwrócić uwagę na to, że w tych tanich, wyeksploatowanych egzemplarzach raczej trzeba się liczyć z kosztami aby wszystko działało poprawnie. Ciekawi mnie kwestia reakcji na gaz. Nie robiłem takich porównań. Jak tylko miałbym okazję chętnie bym to sprawdził. Pozdrawiam.
Mam nadzieję że się za mocno nie narzuce, ale czy mógł byś rozwinąć temat tego silnika w wersji gaznikowej ? Jak dużym problemem jest układ zasilania i czy to jedyny upiorny element tej jednostki ?
To nie jest tak, że gaźniki są jakąś zmorą tego modelu, ale dzisiaj, kiedy te motocykle mają już swoje lata, mogą pojawiać się z nimi problemy wynikające z wieku i zużycia. Ogólnie to bardzo dobre motocykle, ale coraz trudniej znaleźć egzemplarz w przyzwoitym stanie.
Potwierdzam wszystko co autor powiedział. Zrobiłem Gutkiem ponad 30 tys km. Trafiłem na dobry egzemplarz, rocznik 2007. Bezawaryjny, mało palił, zarrąbiście wygodna pozycja i kanapa. Z żalem rozstawałem się. Czasami zużywają się uszczelniacze pompy wodnej. Nie warto kombinować, trzeba kupić zestaw naprawczy i zrobić to wg serwisówki. Inne sposoby starczają na parę tys km.
W pełni zgadzam się z Pana argumentacją ale akurat z tym motocyklem mam spory problem który skutecznie ostudził by moje zainteresowanie nim: moim zdaniem ta konkretna maszyna źle się zestarzała i jest obecnie po prostu szpetna. Niby jadąc nie widzę jej więc problem nienachalnej urody chwilowo się rozwiązuje, ale akurat to co przed oczami, czyli deska rozdzielcza, wskaźniki i te dwa przełączniki na środku kierownicy są najbardziej koszmarne. Oczywiście gust to rzecz indywidualna.
Jeśli to moto faktycznie pali ok. 4l/100 km w trasie przy prędkościach do 100 km/h to żadna rewelacja. Przy takiej emeryckiej jeździe mój pali od 3,3 do 3,5 l/100 km /755 ccm i 92 KM/.
Motocykl, prezentowany przez Motomechability, jest mój. Nie podawałam dokładnych informacji - zgadza się, że 4L/100km to nie jest żadna rewelacja, motocykl ten przy "emeryckiej" jeździe pali zdecydowanie mniej, jest zdecydowanie bliżej wartości podanych przez Pana. Wszystko zależy od obciążenia motocykla i stylu jazdy, ale zdarza mi się mieć średnie spalanie na 1 baku, rzędu 3,4 - 3,5L/100km.
Bardzo dziękuję za film. Właśnie planuję zakup takiego motocykla. Widzę DWR a jestem z Wro. Może uda nam się skontaktować po 15.09 i ten konkretny egzemplarz jest ba sprzedaż;-). Pozdrawiam.
Mialem 2001 i 2004 rok polecam fajny osiołek
"Fajny osiołek" to zdecydowanie trafne określenie tego motocykla.
Pamietam taki ze swiata motocykli, byla opisywana wersja dakar.Ale sie jarałem.Dzieki za materiał.
Proszę bardzo.
Super motorek :-)
Całkiem fajny :)
Dzięki za ciekawe wiadomości
Proszę bardzo...
Dobry do włóczenia się po świecie. Mam w kolorze granatowym i przebieg większy o 1000 km. Kupiony cztery lata temu z przebiegiem 42 tys. I lubię nim dalej jeździć. Nie rzuca się w oczy, nie wzbudza zainteresowania, tak lubię. Teraz jeździ po Norwegi i nie boję się że nie wróci do domu, a jestem z południowo wschodniej Polski. Pozdrawiam.
Zdecydowanie niezawodność i to że nie rzuca się w oczy to również moim zdaniem wielkie zalety tego motocykla.
Fainie i tematycznie .
Dzięki!
Dzięki 👍
Proszę bardzo!
Witam. Mam poprzednią wersję z 1998 roku. Dobrze utrzymane egzemplarze nie są takie znowu, bardzo, bardzo tanie. Dla mnie demonizowanie wersji gaźnikowej jest przesadzone. Dobrze zrobiony i wyregulowany gaźnik nie musi się zaraz psuć. Mam wrażenie, że reakcja na manetę w gaźnikowcu jest szybsza. Ta poprzednia i ta przedstawiana wersje nie są takie brzydkie. Kwestia gustu. W obu wersjach kwestia ochrony przed wiatrem jest dyskusyjna. Mnie odpowiada. Pozdrawiam i dzięki za powrót do źródeł :-)
Zgadzam się że zadbane egzemplarze nie są takie tanie. W wypowiedzi w filmie miałem na myśli to, że większość egzemplarzy oferowanych na rynku jest bardzo tania, ale w kiepskim stanie. Dotyczy to również gaźników. Zaniedbane, wyeksploatowane będą wymagały kosztownego remontu albo nie będą działały poprawnie. Chciałem raczej zwrócić uwagę na to, że w tych tanich, wyeksploatowanych egzemplarzach raczej trzeba się liczyć z kosztami aby wszystko działało poprawnie. Ciekawi mnie kwestia reakcji na gaz. Nie robiłem takich porównań. Jak tylko miałbym okazję chętnie bym to sprawdził. Pozdrawiam.
Mam nadzieję że się za mocno nie narzuce, ale czy mógł byś rozwinąć temat tego silnika w wersji gaznikowej ? Jak dużym problemem jest układ zasilania i czy to jedyny upiorny element tej jednostki ?
To nie jest tak, że gaźniki są jakąś zmorą tego modelu, ale dzisiaj, kiedy te motocykle mają już swoje lata, mogą pojawiać się z nimi problemy wynikające z wieku i zużycia. Ogólnie to bardzo dobre motocykle, ale coraz trudniej znaleźć egzemplarz w przyzwoitym stanie.
👍✌️
Dzięki.
🎉
Dzięki!
Potwierdzam wszystko co autor powiedział.
Zrobiłem Gutkiem ponad 30 tys km.
Trafiłem na dobry egzemplarz, rocznik 2007.
Bezawaryjny, mało palił, zarrąbiście wygodna pozycja i kanapa.
Z żalem rozstawałem się.
Czasami zużywają się uszczelniacze pompy wodnej. Nie warto kombinować, trzeba kupić zestaw naprawczy i zrobić to wg serwisówki. Inne sposoby starczają na parę tys km.
Rzeczywiście nie warto kombinować z pompą wody, tylko zrobić tak jak się powinno. Pozdrawiam
Na wieki wieków
Dzięki za komentarz.
W pełni zgadzam się z Pana argumentacją ale akurat z tym motocyklem mam spory problem który skutecznie ostudził by moje zainteresowanie nim: moim zdaniem ta konkretna maszyna źle się zestarzała i jest obecnie po prostu szpetna. Niby jadąc nie widzę jej więc problem nienachalnej urody chwilowo się rozwiązuje, ale akurat to co przed oczami, czyli deska rozdzielcza, wskaźniki i te dwa przełączniki na środku kierownicy są najbardziej koszmarne. Oczywiście gust to rzecz indywidualna.
No cóż... Również moim zdaniem ten motocykl nigdy nie należał do najpiękniejszych.
Jeśli to moto faktycznie pali ok. 4l/100 km w trasie przy prędkościach do 100 km/h to żadna rewelacja. Przy takiej emeryckiej jeździe mój pali od 3,3 do 3,5 l/100 km /755 ccm i 92 KM/.
Motocykl, prezentowany przez Motomechability, jest mój. Nie podawałam dokładnych informacji - zgadza się, że 4L/100km to nie jest żadna rewelacja, motocykl ten przy "emeryckiej" jeździe pali zdecydowanie mniej, jest zdecydowanie bliżej wartości podanych przez Pana. Wszystko zależy od obciążenia motocykla i stylu jazdy, ale zdarza mi się mieć średnie spalanie na 1 baku, rzędu 3,4 - 3,5L/100km.
Madzia zaowolona? :-) @@magda73r
A jaki to motocykl?
Bardzo dziękuję za film. Właśnie planuję zakup takiego motocykla. Widzę DWR a jestem z Wro. Może uda nam się skontaktować po 15.09 i ten konkretny egzemplarz jest ba sprzedaż;-). Pozdrawiam.
@@AdamBujek Ja też jestem z Wrocławia. A motocykl z tego co wiem miał iść na sprzedaż.