Zawsze myślałem, że powiedzenie "miłość jest ślepa" odnosi się do tego, że zakochany z powodu zalewania przez hormony szczęścia mózgu nie myśli racjonalnie
Z mojej obserwacji wynika to, że osoba, która się tak wypowiada nie rozumie co oni z tego mają / dlaczego się spotkali. Takie "Co on/ona w nim/niej widzi?" wypowiedziane inaczej.
No i dobrze myślałeś bo właśnie do tego się odnosi. To powiedzenie nie ma nic wspólnego z ocenianiem kogoś pod względem wyglądu. Człowiek "zauroczony" w kimś nie zwraca uwagi na jego wady bo skupia się na zaletach i działa to podobnie jak "hype". Dopiero po czasie dochodzi do krytycznej oceny i wtedy to już kwestia zaakceptowania wad drugiej osoby czyli znowu "miłość jest ślepa" tym razem odnosi się do przymykania oka na minusy związku gdy w ogólnym rozrachunku jest on na plus. Wyjaśnienie miłości jest średnio romantyczne ale tak właśnie podświadomie działa nasz mózg.
Z tego co pamiętam, chodzi chyba o to że przez hormony zakochani nie widzą swoich wad, nie denerwuje ich to co normalnie ich denerwuje, a gdy hormony osłabną nagle zdziwienie, że ta druga osoba nie jest idealna, że niby zmieniła się ;p
"Miłość nie jest wieczna" Mój dziadek, który zakochał się w babci jak mieli ok. 20 lat (babcia ma już 70) wczoraj się darł do babci "Krysia! Kocham cię! Naprawdę! Nie żartuję! 💖" 🤣🤣🤣
0:00 Wstęp 0:10 Miłość jest ślepa 2:07 Przeciwieństwa się przyciągają 4:07 Seks = miłość 5:11 Jak kocha to poczeka 6:08 Miłość jest wieczna 7:38 Nie szukaj miłości, sama cię znajdzie
@@Slamazzar kurwa ja tak zrobiłem ale staram się wszystko odkręcić Sorry że pisze to osobie która jest mi obca ale wolę się zwierzać komu popadnie niż mojemu "towarzystwu"
Nie rozumiem, czemu ludzie tak mocno ścieśnili pojęcie miłości. Specjalnie w starożytnej Helladzie istniały cztery słowa na określenie naszej miłości: agápē (agape - najwyższa miłość), philēo (filia - miłość braterska, przyjaźń), eros (miłość zmysłowa, intymna) i storgē (storge - miłość opiekuńcza między rodzicami a dziećmi); lecz niestety dziś pojęcie miłości ograniczyło się jedynie do miłości zmysłowej (eros) i ewentualnie rodzicielskiej (storgē) :/ W tym filmie jest trochę płytkie pojęcie miłości - bo ja bym zwykłego, zmysłowego zakochania w kimś nie nazwał miłością. Dla mnie miłość to oddanie się drugiemu człowiekowi. Z niektórymi rzeczami w tym filmie się zgadzam, a z niektórymi nie. W pełni np. się zgodzę, że seks =/= miłość. Ale np. nie do końca się zgodzę, że trzeba na siłę szukać miłości. Może to i dobrze, a może i źle, ale ja nikogo nie szukam. Całe życie byłem singlem i podobało mi się parę dziewczyn... jednak starałem się unikać popisywania się. Jak jakąś znajdę, to będę miał pewność naprawdę kocha mnie, a nie to, czym bym się mógł popisywać. A jak nie znajdę - to zawsze mam rodzinę, paru przyjaciół i swoje pasje; dzięki nim będę mógł prowadzić swoje życie, uważam że szczęśliwe. Niestety jeden z niewielu Pańskich filmów, pod którym nie zostawię like'a - ale też nie dam dislike'a, ponieważ każdy może wyrazić jakieś zdanie, a także Pan nie bierze informacji z d*py, tylko porządnie je przegląda i weryfikuje. Mimo wszystko szanuję Pana i ten kanał, za to co robi. Do zobaczenia ;)
@@borys_edoes3435 Normalnie każdy ma naturalny instynkt który sprawia że ludzie chcą wchodzić w związki i mieć dzieci. Dzięki temu gatunek może trwać i się rozwijać. Jednak różne wypaczenia cywilizacji potrafią go zagłuszyć/zahamować co często objawia się późniejszą depresją.
Jak również: - Niema kaski. Niema laski. - Nie wyruchasz nawet jędzy gdy brakuje Ci pieniędzy. - Niema finansów. Niema romansów. I pewnie jeszcze wiele innych. Tak czy siak nie każde przysłowie to totalna bzdura.
Coż, to nie dokońca prawda. Nie można kobiet brać tak ogólnie. Jestem kobietą i pieniądze mnie nie interesują, ważne jest to żeby mnie wspierał w tym co robię i szczerze mnie kochał. Pieniądze nie mają znaczenia
To nie koniecznie pieniądze tak wprost. @@excusemewhat7701 No ale sama powiedz czy facet zarabiający góra ok 2t. i nie mogący sobie pozwolić choćby na własną kawalerkę brzmi seksownie?
No chyba że jesteś dziewczyną to wtedy nie musisz liczyć na siebie w sprawie obiadków czy kolacji bo znajdzie się jakiś frajer który będzie ci je fundował xD
@@wojtek6446 Bez tej końcówki to ma więcej sensu, bo jednak wielu ludziom zależy żeby ktoś do kogo maja jakiś interes był choć trochę szczęśliwy bo wtedy nie będzie robił problemów a pomoże. Dlatego jest się miłym i uprzejmym oraz przynosi się czekoladki, alkohole czy nawet kawę urzędnikowi który rozważa jakiś podanie albo lekarzowi żeby nie marudził przy wypisywaniu skierowania do szpitala czy do sanatorium 😎
Ten kanał w większości przypadków daje mi odpowiedzi, kiedy akurat jej potrzebuję, panowie którzy to tworzą, ratowaliście mi siadającą psyche wiele razy, i pewnie jeszcze wiele razy ją uratujecie, te komentarze i oceny dla statystyk nie są w stanie w żadnym stopniu ukazać jak wiele wasz content dla mnie zrobił. Dziękuję
@@hello-sv4uk A później z każdym następnym partnerem jest coraz mniejsze zaufanie i od nowa przeżywa się to samo, bez głębszych uczuć. Lepiej przeżyć tysiące przygód dobrych i złych z jedną osobą, a później je wspominać co jest silnym i niezapomnianym uczuciem, niż w kółko skakać z kwiatka na kwiatek do znudzenia. Oczywiście w przypadku bardzo toksycznych związków nie ma co zwlekać. Ale poza tym, problemy potrafią wzmacniać uczucia, gdy obie osoby sobie z nimi poradzą. Lojalność jest czymś trudnym, ale bardzo rozwija relacje, aż w końcu po wielu przejściach czujesz, że rzeczywiście nigdy nie stracisz tej jedynej. Warto panować nad uczuciami, skoro jesteśmy ich świadomi. Zazwyczaj ludzie nie stoją na przeciwko siebie, tylko właśnie naprzeciwko problemom.
6:08 zrobiłbyś film jak powstają związki przyjacielskie i trochę dogłębniej o nich opowiesz? To był moim zdaniem najciekawszy temat w tym filmie. W filmach zawsze buduje się obraz wiecznej miłości, a szczególnie w bajkach dla dzieci, przez co taka informacja mnie trochę zasmuciła.
racja, to przykre jak juz w bajkach kreuje sie obraz wiecznie trwajacej milosci, w koncu wszystkie bajki o ksiezniczkach jakie pamietam kancza sie „i zyli dlugo i szczesliwie”. Mysle, ze to moze wzbudzac falszywe nadzieje i oczekiwania wobec milosci, rozczarowanie, gdy jednak to „i zyli dlugo i szczesliwie” wcale nie jest takie proste. Tez z checia zobaczylabym odcinek na ten temat :)
W tym temacie polecam całą książkę Bogdana Wojciszke pt. "Psychologia miłości". Fragment z tego odcinka własnie na niej bazuje :-) Moim zdaniem obowiązkowa lektura dla osób, które chcą świadomie tworzyć swoje relacje, bo tam jest jasno wyłożone, że "fajerwerki" nigdy nie trwają wiecznie. To czy relacja przetrwa, zależy tylko od tego, czy się nad nią pracuje (wspólnie) czy też nie. I czy ludzie wiedzą w jaki sposób to wszystko się zmienia (i że się w ogóle zmienia i to naturalne!).
Nie podoba mi się że utrata atrakcyjności z wiekiem przez kobietę jest tutaj przedstawiana jak jakiś gigantyczny problem i po drugie sugestia jakby to tylko facet miał się "ustawiać" życiowo. Po pierwsze - faceci też z wiekiem tracją atrakcyjność i to częściej o wiele bardzij niż kobiety (bo np. szybko łysieją i mają piwne bębny). Dobrze wyglądający 40-50latek może się zdarzyć ale to raczej wyjątek a nie reguła, przynajmniej z punktu widzenia kobiety w przedziale wieku 25-35. Po drugie - faceci tracą również płodność z wiekiem, a wręcz masowo mają ją teraz obniżoną - to równiez są statystyki badań, tracą również potencję w coraz młodszym wieku (a kobiety w wieku 30-40 podobno mają akurat podwyższone libido). Ogólnie - myślenie że trzeba się dobierać na zasadzie młoda kobieta + ustawiony, dojrzały facet, wynika z naszej opóźnionej ewolucji w stosunku do rozwoju cywilizacji i patrząc na statystyki rozwódów (60% małżeństw + z pozostałych 40% kolejne 70% nieszczęsliwych związków) raczej nie wydaje się gwarantować udanego życia w małżeństwie. Ogólnie - panów zachęcam do poszukiwania kobiet "pięknych" a nie "hot", a panie - do rozwijania się i dbania o własne "ustawienie" samodzielnie.
A ja zachęcam panie do nie bycia księżniczkami które mają ogromne wymagania co do facetów bo czekają na księcia z bajki bo to utrudnia i robi pod górkę facetom. Kolejna sprawa to co piszesz o tym że nie jest ważne to czy facet jest ustawiony jest strasznym kłamstwem które robi krzywdę innym facetom bo kobieta zawsze i to jesteś nawet ty szuka faceta który ma od niej więcej zasobów i jest bardziej zaradny życiowo. Napiszesz że tak nie jest? to dla czego codziennie skreślasz mnóstwo facetów? Odpowiedź jest prosta w tych czasach panuje feministyczne podejście do wszystkiego. Facet ma zabiegać o kobietę, facet nie ma najmniejszych praw do tego by mieć wymagania co do kobiet jakiekolwiek bo jak on śmie. Kobieta może mieć absolutnie jakie chce wymagania i wtedy jest silna wyjątkowa i niezależna (Gówno prawda) ciekawe dlaczego nie napisałaś właśnie że zachęcasz kobiety do Tego by nie miały ogromnych wymań i nie były próżne i zepsute tylko uczepiłaś się facetów i Tego jakie oni mogą mieć wymagania a kobiety do Tego by się rozwijały (Wygląda to tak że kobiety róbcie co chcecie miejcie facetów w dupie) Typowa kobieta 21 wieku jesteś. Ps: Co po popędu seksualnego to faceci mają większy a większość kobiet jest mało seksualna i większość kobiet ma problem z tymi tematami
Kolejna sprawa jest taka że wygląd dla kobiet czyli dla Ciebie tak samo jest jednym z absolutnie najważniejszych czynników do tego by mieć poczucie własnej wartości więc tym się kierujecie i jedynie wygląd wnosicie na stół w związku i jedynie go możecie zaoferować to faceci pchają ten świat do przodu i wynajdują wynalazki kobiety jedynie co robią to mogą grzecznie wspierać
@@maamiss5561 to tak samo jak ja mam problem z określeniem czy dziewczyna jest ze mną bo to JA jestem powodem jej westchnień czy mój portfel. Tyle się słyszy o sytuacjach gdzie kasa znika to i partnerka także. Myśl, że ktoś jest ze mną przez status społeczny a nie przez to jaką osobą jestem doprowadza mnie do irytacji i wiecznego kwestionowania relacji.
Może trzeba ograniczyć początkową ekspozycję pieniędzy w znajomości. Po prostu na jakiś czas, powiedzmy pół roku, nie pokazywać zasobów finansowych. Podobnie dziewczyny z seksem wg mnie powinny poczekać długo z pójściem do łózka, żeby mniej więcej poznać intencje faceta.
Zawsze gdy oglądam te statystyki, to zastanawiam się, co z resztą procent, która czuje się zapewne wzburzona, to oglądając? :D A tym, że świat jest taki schematyczny, nudny, że każda płeć ma własną rolę... A jak patrzy się na to obiektywnie, to w sumie fascynuje. Najgorsze jest to, gdy ktoś na siłę chce Cię przydzielić do danej roli, choć nie mieścisz się w statystykach. Świetny materiał!!
Trzebaby zacząć od definicji miłości, aby dalej interpretować różne powiedzenia. Miłość niekoniecznie musi znaczyć zauroczenie drugą osobą. Np. W chrześcijaństwie miłość oznacza robienie czegoś dla dobra drugiej osoby, a szczytem miłości jest oddanie swojego życia za drugiego człowieka, nawet obcego.
Myślę, że również krzywdzące jest przekonanie o winie stojącej zawsze po stronie tej drugiej osoby lub wynikającej z pecha. To wynika z czasów narcyzmu, z jakich przyszło nam żyć. Nie, nie każdy zasługuje na miłość. Na wszytko w życiu trzeba zapracować. Nie ma nic za darmo. To przekonanie tylko odwleka walkę z realnymi problemami, które nosimy w sobie i czas na naprawienie błędów oraz opóźniają rozwój.
@@jankowalski565 Nie wiem dlaczego powołujesz się na uchodźców w temacie miłości XD. Mniejsza z tym. Zawsze ponosi się jakieś koszty. Koszty nie przenoszą się zawsze na dobre materialne, to chyba wiesz. Uchodźcy muszą porzucić swój dom, tradycje, kulturę, znajomych, wszystko z czym są związani. To nie są koszty?
@@maamiss5561 szczególnie kiedy nie ma ochoty. A tak serio, pisałem to rok temu, ale miałem na myśli, że oczekiwanie na bezwzględną akceptację, kiedy jest się toksycznym człowiekiem, jest bez sensu. W taki sposób zasłużyć. Chcieć być lepszym człowiekiem dla tej innej osoby. Książęta i księżniczki, którzy mieszają innych z błotem, nie zasługują na miłość i pewnie jej nie dostaną, jeśli się nie zmienią
@@maamiss5561 jeśli ktoś tego wymaga i nic od siebie nie daje, nawet nie stara się zmienić nastawienia, może właśnie potrzebuje pobyć trochę sam i zastanowić, czy właśnie tego chce
Materiał jak zwykle zacny :). I jak zwykle po tego typu filmach, mam doła i uświadamiam sobie, że miłość, oraz związki są rzeczą bezużyteczną i nie warto się wiązać.I tak na dłuższą metę to nie ma sensu i tak się rozpadnie
Miłość jest ślepa - mówi sie tak wtedy gdy dwoje kochających się osób nie widzi swoich wyczynów na wzajem. Ludzi lokują swe uczucia w nieodpowiednich osobach złych często ale są zakochani ,,Ślepi" w tej miłości. Jeśli sie kogoś kocha nie dostrzega się w nim tego co jest złe tylko to co dobre. Nic nie jest ważne poza uczuciem do tej dugiej osoby. I nawet jeśli dostrzegamy wady tej drugiej osoby, to je ignorujemy lub myślimy, że w miarę upływu czasu druga połówka się zmieni pod wpływem miłości (kobiety tak mają najczęściej - zmienię go). Edit: Nie szukaj miłości, to sama cię znajdzie - chodzi o szukanie miłości na siłę - właśnie o to całe wychodzenie do klubów i w miejsca, gdzie jest dużo ludzi z nadzieją, że może akurat ktogoś fajnego spotkam i się w sobie zakochamy. To trąci desperacją. W mojej rodzinie pary poznawały się najczęściej w drodze do pracy MPK, pociągiem lub na stopie. Żadnego szukania na siłę, ale miłość się znalazła.
W sumie wydarzył się zabawny zbieg okoliczności, bo niespełna kilka dni po tym jak napisałem wcześniejszy komentarz uświadomiłem sobie, że drugą połówkę mam tuż przy sobie - i bynajmniej nie mam na myśli flaszki, lecz przyjaciółkę, która wtedy zmieniła się w moją dziewczynę :)
Powiedzenie nie szukaj miłośći sama Cie znajdzie jest określeniem tego, że często znajdujemy ją przypadkiem w drodze do sklepu, czekająć na autobus itp. i moim zdaniem nie chodzi tu o podejmowanie inicjatywy. Niektórzy szukają miłości na siłę nie skupiając się na sprawach doczesnych poświęcają temu wiekszość swojego czasu i myśli z czego często nic nie wynika. Czasami po prostu wystarczy "wyjść do ludzi" zająć się czym s konkretnym rozwijać swoje zainteresowania itd wtedy zwiększamy szanse na to, że miłość sama nas znajdzie, że na naszej drodze pojawi sie ktoś kim sie zainteresujemy z wzajemnością ;)
Dzięki za ten komentarz mam może tylko 15 lat ale boje sie że nigdy nikogo nie poznam a twój komentarz dał mi świadomość że wystarczy żyć i nie być żaden sposób jakimś wyjątkiem społecznym
Wszyscy zawsze mi mówili że ludzie wiążą się raz na życie (tak samo robią chyba flamingi albo zurawie). O choć pewnie tak jest to im jestem starszy tym bardziej mam wrażenie że to tylko słowa tych ludzi którzy twierdzą że ludzie są bardziej wartościowi od reszty zwierząt i jako przykład podają właśnie monogamię (czy tam jak to się nazywa). Mówię o tym bo zauważyłem że w większości związków ludzi po 40-50ce poprostu już nie ma grama milosci, a jedyne co utrzymuje związek to dzieci, kredyt albo przekonanie że "my nadal się kochamy" a tak naprawdę to po prostu nie chcą się rozwodzić bo prawdopodobnie nie znajdą już partnera a po za tym uznają rozwód za coś niemoralnego PS:dzisiejszy film jak zwykle 10/10
Zgadzam się 👌🏻 ponadto, ludzie podczas doboru partnera często kierują się pobudkami, które za 20-30 lat nie będą miały znaczenia (no bo kto będzie pamiętał o tym, jak był w kimś zauroczony kilkadziesiąt lat temu?), albo żenią się z powodu wpadki albo po prostu dlatego, że tak wypada, bo co inni powiedzą. W efekcie możemy obserwować pełno nieudanych małżeństw, które są powodem konfliktów dla całej rodziny (dzieci też cierpią na tym, że małżeństwo rodziców jest nieudane).
H G często też z tego co zauważyłem, ludzie łączą się z tzw. braku laku. Sam jako młoda osoba, czasem myślę o tym, czy może nie związać się z kimś nie dlatego, że mam wobec tej osoby silne uczucia, a właśnie poczucie samotności, strach, że jeśli nie zwiążę się teraz, to nie nastąpi to już nigdy. To jest niestety myślenie błędne i raczej niepożądane, ale niestety często tak jest i to częściej wśród osób po 30stce, bo przecież trzeba z kimś być, bo co ludzie powiedzą? 33 lata i stara panna? Bój się Boga...
Patrick Cherry Masz rację. Szkoda czasu na osoby, na których tak naprawdę nam nie zależy i które nam nie odpowiadają, tylko po to, żeby nie być samotnym. Myślę, że najlepiej zająć się swoim życiem, a znalezienie partnera traktować jako dodatek do życia. To trudne ale serio, trudno mi uwierzyć, że dzielenie życia z „byle kim” jest lepsze niż bycie samemu.
W wyrażeniu miłość jest ślepa ,chodzi o to ze jak ktoś się zakocha to nie widzi wad partnera i wypiera je ,bo idealizuje partnera , w którym się zakocha. Pozdro
"Miłość jest ślepa" często na początku, gdy faza zauroczenia przysłania pewne negatywne czy nieodpowiadające cechy lub dzialania osoby, na którą skierowane są uczucia i coraz głębiej i intensywniej angażuje się w relację z daną osobą. Po przejściu w etap, gdy związek jest "bezpieczny" dostrzega się cały obraz osoby, z którą jesteśmy i wtedy zwykle decydujemy się na kontynuowanie, modyfikowanie lub porzucenie relacji. Przynajmniej z mojego punktu widzenia i doświadczenia wygląda to w ten sposób. Szkoda że materiał zdemonetyzowany, bo istotny :(
co do podpunktu "nie szukaj miłości, sama ciebie znajdzie" tu taka moja osobista obserwacja. Jeśli kobieta wychodzi sama z inicjatywą to bardzo często jest to spowodowane desperacją lub podwyższenia swojej wartości. Do tego są bardzo często mentalnie w poprzednim związku. Czyli szukają partnera aby zaspokoić poczucie samotności po stracie poprzedniego partnera. Obserwacja moja jest bardzo subiektywna. może być mylna w szerszym gronie.
kurczę, chciałam zostawić like, ale twierdzenie, że kobiety nie czekają aż mężczyźni osiągną wykształcenie i w czasie, kiedy oni zdobywają status społeczny, mają już 2 dzieci mnie przerosło... osobiście nie znam żadnej kobiety, która nie zdecydowała się na rozwój osobisty, tylko od razu chciała posiadać rodzinę jak tylko znalazła faceta... Znam kobiety, które i w wieku 30 lat poszły na studia (już zamężne!) a dopiero potem miały dzieci. Trochę zaściankowe myślenie z tym szukaniem mężczyzny, kiedy kobieta jest w młodszym wieku, ponieważ "kobieca atrakcyjność maleje"... mężczyźni z biegiem lat też młodsi się nie stają. W dzisiejszym świecie jest wiele przykładów osób, które nawet po 40 są bardzo atrakcyjne i nie "dziadzeją" z wiekiem. Filmik trochę ukazujący kobietę jako dążącą głównie do posiadania rodziny, a nie myślącej w ogóle o sobie i swoim szczęściu. Dzisiejszy świat już coraz mniej tak funkcjonuje.
Macie solidny błąd logiczny. Czy serio argumentem obalającym powiedzenie "miłość jest wieczna" ma być jej etapowość? Jeśli ogólnie nie obalamy terminu "wieczność", a uznamy go jako metaforę "do końca życia" (bo tylko w danych wierzeniach można to uznać za niesprawdzalną dosłowność), to miłość potrafi być wieczna na miarę życia, które także posiada swoje etapy. Tak, wierzę, że miłość dzielona z moją małżonką, jest wieczna 😁
6:37 o traceniu z czasem wartości kobiet i wzroście dla mężczyzn dało mi najbardziej do myślenia, to wiele wyjaśnia. Duże gratki, świetny odcinek, dopracowany bardzo wizualnie i merytorycznie (no i oczywiście te podziały filmu).
Oglądam ten kanał od jakiego czasu i powiedzieć muszę, że bardzo ciekawe tematy są dobierane. Ponadto aspekt opowiadania ich jest czymś co przyciąga moją uwagę. Czasem zmienia perspektywę myślenia. Pozdrawiam twórcę kanału i czekam na kolejne filmy.
Według moich obserwacji w wielu przypadkach takich jak rozpad związku, rozwód itd. Te przykłady skłoniły mnie do przekonania że w wielu takich przypadkach miłość nie istnieje, mogę jedynie posługiwać się obserwacjiami bo w tej dziedzinie nie mam żadnych doświadczeń ani wykształceniema. 🤔 Pozdrawiam serdecznie. 🤗
Miłość jest slepa - mogę wyjaśnić. Chodzi o to że gdy zakochujemy się w kimś nie widzimy krzywdy która nam robi ukochana toksyczna osoba. Widzimy ją i dobieramy pod względem charakteru czy wyglądu ale chodzi o nie zauważalnie oczywistych zamiarów partnera najczęściej nieczywtych jak wykorzystanie seksualne i porzucenie osoby zostawiając ja bez wyjaśnień.
Na 110% już to oglądałem, ale nie pamiętam czy skomentowałem, a mój komentarz pewnie się zgubił pod tą górą komentarzy. Także, dzięki za filmik. Bardzo potrzebny, bo układa miłość w logiczne ramy, możliwe do zrozumienia przeze mnie.
Powiedzenie "miłość jest ślepa" dotyczy tego, że ktoś jest tak mocno zauroczony/zakochany, że nie zwraca uwagi na negatywne cechy charakteru drugiej osoby, ciągle ją idealizuje- czyli naprawdę "jest ślepy". Podobnie jak "widziały gały co brały", niestety nie widziały i widzieć nie mogły, ponieważ człowiek zazwyczaj stosuje "okres marketingowy" czyli próbuje się pokazać od jak najlepszej strony, udaje kogoś innego niż jest na co dzień, ale z czasem zaczyna być sobą i często okazuje się, że prawdziwe cechy tej osoby nam kompletnie nie odpowiadają :)
Z tym podobieństwem to mi zajęło 25 lat strasznych lekcji. Każdy mi mówił, a lepiej być bardzo różnym od siebie. I jak to działa w dynamicznym układzie seksualnym, które szybko gaśnie, tak w życiu na codzień już nie ma o czym gadać, czy jest brak więzi. Dlatego tylko skupiam się teraz na twin flame. I znowu słyszę, że no nie znajdziesz takiej osoby jak Ty. A ja znowu swoje, że tak. Jakbym jakąś rewolucje robiła. Dzięki.
Myślę, że trochę to źle rozumiesz. Kobieta w jakimś wieku ma swój "peak", powiedzmy 20-25 lat, gdzie jest najbardziej atrakcyjna. Wtedy może pozwolić sobie na możliwie jak najszersze przebieranie wśród potencjalnych partnerów, żeby znaleźć jak najlepszą jednostkę. Jak wiadomo, kobiety mogą mieć dzieci tylko do pewnego wieku, bo potem mają menopauzę. I o to chodziło autorowi, że im kobieta starsza (np. po 30 i po 40?) to wtedy "traci na wartości", gdyż z wiekiem spada jej atrakcyjność i z czasem może sobie pozwolić na co raz mniejsze przebieranie wśród potencjalnych partnerów. Faceci nie mają takiego problemu, gdyż nawet po 70 mogą płodzić dzieci. (Czego przykładem mogą być np. Karol Strasburger lub Janusz Korwin-Mikke). Co do samego stwierdzenia, nie uważam, żeby uprzedmiotawiało kobiety. Ja rozumiem, że każdy człowiek jest ważny, ma uczucia, jest najwyższą jednostką na świecie, itd. Niemniej jednak uważam, że w relacjach damsko-męskich funkcjonuje wolny rynek, gdzie panuje konkurencja i najlepsze jednostki, które najlepiej się "sprzedadzą" jakimiś pożądanymi cechami (np. atrakcyjny wygląd u kobiet lub pewność siebie, zaradność i dobre geny u mężczyzn) osiągają największe zyski (czyli stworzą związek z możliwie jak najlepszą jednostką).
Nie zlicze ile razy słyszałem od kobiet że jakiś facet "nie jest dla nich wartościowy" albo słynne już "po co mi taki facet" (jakby był towarem w sklepie). Oczywiście tylko kobiety mogą narzekać na przedmiotowe traktowanie
Pierwsze trzy są jak najbardziej fałszywe, tutaj pełna zgoda i bardzo się cieszę, że ktoś wreszcie to podkreślił. Kolejny jest, jak wiem z mojego doświadczenia, trochę mieszany, bo jednak moja pierwsza miłość postawiła poprzeczkę tak wysoko, że latami nie miałam ochoty patrzeć na nikogo innego. W tym powiedzeniu chodzi też o coś jeszcze. Pełna wersja brzmi często "jak kocha to poczeka na seks" i ja osobiście zawsze tak to rozumiałam. Takie rozumienie zawsze mnie rozczulało, bo to przeważnie odbierane jest jako dowód, że kobieta jest kochana za to, kim jest w środku zamiast za powierzchnię, czuje się szanowana przez mężczyznę. Co do wiecznej miłości, tu w wielu przypadkach podany schemat się sprawdza. Poznałam go już na psychologii i już wtedy zaczęło mnie zastanawiać, że on nie musi być regułą. Nawet w kwestii namiętności mam poczucie, że istnieją metody, aby płomień był rozpalany nawet po latach. Ostatnie też uważam za fałszywe i też się cieszę, że zostało to tu podkreślone, bo jednak dobrze czasem pomóc swojemu szczęściu, wychodzić, poznawać ludzi, dbać o wygląd. Dzięki za dobry odcinek ;) Idzie łapka w górę.
Gdy mówili mi "miłość jest ślepa" to myślałem że po prostu miłość nie słucha logiki, ani tego czego my chcemy, tylko po prostu działa samo z siebie, dlatego nawet jeśli ktoś nas skrzywdził to za tą osobą nadal tęsknimy.
Świetny film, bardzo dobrze tłumaczy na rzeczywistość te powiedzenia. Kiedyś jako wielka marzycielka trzymałam się tych disneyowskich sentencji i sobie nimi tłumaczyłam wiele rzeczy przez co zmarnowałam sporo czasu. Mam nadzieje że film trafi też do młodszych widzów którzy przeżywają swoje pierwsze ‚prawdziwe miłości’ i otworzy oczy wcześniej zanim zrobi to doświadczenie
oczywiście że wolą być zapraszani i są zapraszani ale przystojni modele z bródka i 6pakiem do których jest ustawiona kolejka lasek np na instagramie.... przeciętnym kolesiom się to po prostu nie zdarza bo kobiety są zainteresowane 10 procentami mężczyzn reszta może tylko kłamać motać pisać albo jak to w większości przypadków bywa ruchać te średnie swojego pokroju :D
@@Slamazzar ale tak nie ma że laska patrzy w lustro i sobie myśli jestem średnia szukam średniego chłopa tak nie ma.... ona nawet jak jest średnia lekko utyta to i tak piszę do tych lepiej wyglądających z myślą że na niego zasługuje...... z drugiej strony są mężczyźni którzy piszą do co drugiej i nawet jak trafi jemu się średnia to będzie podbijał do średniej bo mężczyźni średnio wyglądający mają teraz mniejszy wybór i są mniej wybredni z natury
Powiedzenie "miłość jest ślepa" raczej dotyczy faktu, że osoby zakochane nie "widzą" świata poza obiektem swoich zainteresowań. Twoje filmy są świetne, ale tu chyba trochę źle to zinterpretowałeś.
Na to zjawisko mawia się "widzieć świat przez różowe okulary", tutaj lepiej było by powiedzieć "W miłości jest się ślepym", hasło bardzo ogólne i może być różnie interpretowane.
Wiesz co, twój ostatni materiał skłonił mnie do nadrabiania wstecz az dotarłem tu i szczerze... Po tym i jeszcze jednym apropo relacji damsko męskich mi strasznie ulżyło. Ostatni rok miałem paskudny tęskniąc za jedną dzoewczyną i rozpadając się coraz bardziej. Nagle teraz zrobiło mi się jakoś tak lekko i dziwnie optymistycznie. Dzięki stary 🍻
@@HG-yw3hs 7:53 badania pokazują że kobiety są częściej zapraszane przez mężczyzn i preferują taki stan rzeczy w 93% przypadków. Czyli żeby coś się zadziało to facet musi zacząć poza 7% spotkań.
Jan Kowalski A może po prostu „księżniczki” niczego nie oczekują? Jest cała masa kobiet, którym nie zależy na tym, żeby mieć faceta, więc dlaczego miałyby wykazywać inicjatywę? Jeśli jakiemuś facetowi zależy to niech zagaduje, ale nikt nikogo do niczego nie zmusza. I nie twierdzę teraz, że nie istnieją leniwe księżniczki, które oczekują, że mężczyźni będą o nie zabiegać, bo oczywiście takie baby istnieją i ja osobiście taką postawą gardzę. Ale to, że statystyki wyglądają tak a nie inaczej, nie musi wynikać z tego, że kobiety to leniwe księżniczki.
Umiejętności postrzegania to jedno... najciekawszym jest realizacja i umiejętność podtrzymania jeśli cokolwiek zaistniało. A mimo wszystko widzę w tym programowalne związku poprzez spostrzeżenie. Tzw. Kwalifikacja cech psychologicznych faktów. Zawsze doskonale wytlumaczalnynych na podstawie wiedzy 5 cech "wartości opartych na przewidywaniu". Pozdrawiam
Zawsze mnie zastanawiało jak wyglądają takie relacje w przypadku osób homoseksualnych. Czy np część gejów oczekuje po seksie stałego związku? Czy jest to wtedy sprawa w pełni indywidualna?
Killa lat temu pracowałem za barem w Londynie w jednym z tamtejszych clubow. Raz w tygodniu robilismy impreze zamknieta tylko dla gejow. Wiekszosc z nich byla w zwiazkach ale nie mieli nic przeciwko skokom w bok doslownie na oczach partnera ktorzy nie widzil w tym niczego zlego. Doszedlem do wniosku ze granice wiernosci/zdrady (byc moze rowniez caly model zwiazku) sa przesuniete bardziej oraz wygladaja troche inczej niz u par heteroseksualnych. Pozdrawiam :)
@@jakubtiffanolma może to wynikać właśnie z tego, co wyżej napisał Piotr. Pozwalają sobie na skoki w bok, wtedy zdrada nie niszczy relacji a jak wiadomo, łatwiej przez życie iść z kimś niż samemu.
Lesbijki pewnie po seksie będą oczekiwały stałego związku bo tak to widza kobiety. U gejów raczej nie będzie takiego podejścia bo faceci traktują to bardziej jak przyjemną czynność/ przygodę bez dalszych konsekwencji.
A co z inicjatywą? Ostatnio przestałem umawiać się z jedną dziewczyną, która choć zawsze chętnie godziła się, gdy ja ją gdzieś wyciągałem (płaciliśmy zawsze każdy za siebie), to nigdy sama nigdzie mnie nie zaprosiła, ba, nigdy w sumie nie odezwała się pierwsza. Były to dla mnie kompletnie sprzeczne sygnały. Z jednej strony gdyby odmawiała spotkania się, uznałbym to za jasny sygnał - nie jest zainteresowana. Jednak za każdym razem była zainteresowana spotkaniem, ale nigdy nawet kiedy ją odwiozłem do domu nie napisała czegoś w stylu "dzięki za zaproszenie" czy "dojechałeś bezpiecznie?". Łącznie spotkaliśmy się pięć razy, po piątym razie, kiedy nie usłyszałem od niej żadnego "feedbacku" - poddałem się. Sam nie wiem, czy dobrze zrobiłem, wiem, że to zwykle facet musi robić pierwszy krok - i nie mam z tym problemu, ale jakieś minimum inicjatywy od strony kobiety wydaje mi się konieczne, żeby podtrzymać zainteresowanie u faceta. Jak wy sądzicie?
A ile minęło od ostatniego spotkania? Jeśli to jakiś dłuższy okres, a ona się w żaden sposób nie odezwała i nie szukała kontaktu to moim zdaniem raczej nie była zainteresowana dłuższą znajomością. Może po prostu nie chciała ci sprawiać przykrości i odmawiać, a nawet jeśli spotkania jej się podobały to nie chciała niczego więcej. Najlepiej by było jeśli sam byś napisał i zapytał jej czy chce kontynuować tę znajomość skoro sama nie wykazuje jakiejkolwiek inicjatywy, nie masz w sumie nic do stracenia.
Myślę, że kwestia może być bardziej prozaiczna. Niektóre dziewczyny po prostu lubią mieć absztyfikanta, który kręci się wokół nich (albo i kilku nawet), a to pozwala im trzymać się w poczuciu wysokiej wartości (jestem atrakcyjna, bo mam dobre i duże tzw. branie). Można to porównać (i dość znacznie uprościć) do kolejki do klubu - kluby z dużą kolejką przed wejściem przyciągają kolejne osoby, natomiast te z pustą raczej tego nie robią i świecą pustkami. Ale to tylko jedna z opcji. A co do pytania wprost, czy chce się jej kontynuować znajomość, to nie ma ono za bardzo sensu - albo powie, że tak i dalej będzie zlewać albo zacznie robić uniki. Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie generalnie bardzo rzadko w takich sytuacjach dają jakąkolwiek odpowiedź, a już szczególnie gdyby feedback miałby być negatywny. Czynią długą historię krótką - raczej nie ma sensu oczekiwać za wiele po tej relacji.
@@mlkvblendzior Byłem troszkę zaślepiony, odpuściłem oczywiście tę znajomość i dziwię się sobie, że tak długo inwestowałem czas i energię w coś co nie miało sensu od dłuższego czasu...
Ze wszystkim jak najbardziej się zgadzam, jakkolwiek w ostatnim punkcie nie do końca. Jestem osobą spełnioną w miłości i muszę przyznać, że najlepszym sposobem na poderwanie atrakcyjnej kobiety jest mienie coś lepszego do roboty, niż podrywanie atrakcyjnej kobiety.
Przykład że szkołą pokazał świetnie jak bardzo mylnie rozumiesz powiedzenie że miłość jest ślepa. Wszyscy kochają się w tych samych osobach niezależnie od tego czy ta osoba jest dobra czy nie, dlatego mówi się że miłość jest ślepa. Poza tym nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko stan zakochania.
Mocno ogólny materiał. Nie do końca trafny. Z częścią mogę się zgodzić, ale pozwolę sobie wytknąć co mi się nie podobało: Ludzie mają różne typy osobowości, nie każdy mężczyzna wykona pierwszy krok, ale to nie musi skazywać go na samotność. Tak samo kobieta może wykonać pierwszy krok i nie rozumiem, dlaczego miałoby to przypiąć jej łatkę niewiernej? Wcześniej też podany szkodliwy przykład stereotypu, że kobieta jest piękna i wartościowa jedynie gdy jest młoda, a zadaniem mężczyzny jest się wykształcić i zapewnić byt. To brzmi okropnie, zwłaszcza, że teraz jest wiele kobiet, które nie polecą za innym gościem tylko dlatego, że "zegar biologiczny tyka". Może jakiś mały % by się znalazł, ale bez przesady... Zauważyłam też, że mnustwo kobiet poświęca się studiom, więc spokojnie obie strony mogą skończyć naukę i założyć rodzinę bed większego odstępu czasowego. Nakładanie na mężczyzn presji bycia "żywicielem rodziny" jest równie okropne.
4 ปีที่แล้ว +1
"Nakładanie na mężczyzn presji bycia "żywicielem rodziny" jest równie okropne." Nie znam ani jednego mężczyzny, który jest na utrzymaniu kobiety - to nie jest kwestia stereotypu tylko faktu, że kobiety pragną mężczyzn, którzy potrafią zapewnić bezpieczeństwo.
@ Ty nie znasz, ale takie związki istnieją. Ta presja społeczna sprawia też, że mężczyźni wstydzą się przyznać, że zajmują się domem, bo są szufladkowani jako "pantoflarze". To, że nie znasz takich osób, nie znaczy, że ich nie ma ;) pozdrawiam
@@mirekkisiel9719W sumie to nie wiadomo. W każdym razie generalizowanie w obie strony jest to bardzo szkodliwe. Mężczyzna nie musi mieć na sobie presji Żywiciela, w zasadzie wydaje mi się że ten model jest już spychany w kąt przez fakt jak bardzo dostępna jest edukacja i rynek pracy dla kobiet się poszerzył. Kobiety też przez to nie decydują się na rodzenie większej ilości dzieci, właśnie przez karierę i wspólne utrzymanie domu z partnerem. Takie myślenie jest po prostu generalizujące i krzywdzące. Dlatego warto żeby w materiałach zaznaczać, że jest to stereotyp, który niekoniecznie tyczy się każdego. Jedno zdanie, a może pomóc w lepszym odbiorze materiału przez większą część widowni
@@mintroacg6053 tzn nauka jaka jest statystyka polega niestety na generalizowaniu. Zdecydowanie częściej spotkać można małżeństwa, gdzie mężczyzna jest starszy niż odwrotnie. Zawsze tak było skoro pewne nawyki są z nami od setek tysięcy lat to nawet 100 lat feminizm tego nie zmieni. (Mam namyśli ten współczesny). W swoim zelyciu przeprowadziłem chyba tysiące rozmów na te tematy i wszystko wydaje mi się spójne. W jaki sposób chcesz "walczyć ze sterotypami". Stereotypy są mądrzejsze, głupsze ale nie biorą się z nikąd. Nie mówię o przesadach które są poprostu głupie. Niestety trzeba się pogodzić jaie jest życie. Co Ciekawe kobiety mają z tym większy problem. Jeśli chodzi o te "naciski społeczne" to wolałbyś żeby ich nie było? Nasza kultura je wytworzyła w jakimś celu np. Facet ma zabewnic bezpieczeństwo a kobieta ma wyglądać na zdrowa i młodą. Twoje podejście jest prawdopodobnie takie ponieważ, niepodoba Ci się, że tak jest. Sam się nad tym zastanawiałem kilka razy i zapewne gdybym miła możliwość przeprowadzenia symulacji historii i zrobienia tak jak piszesz że stworzyłbym świat bez stereotypów to ludize w swej nautrze sami by je zaczęli stwarzać i wrócilibyśmy do punktu wyjścia. Trzeba przyjąć, że iston8e w wielu aspektach różnimy się nie tylko fizycznie ale i również psychicznie. Nie mamy na to większego wpływu do pewnego stopnia, który jest niejako wpisany przez ewolucję. Niestety świat nie jest idealny.
"Nie szukaj miłości, sama cię znajdzie". Odniósłbym się do tego tak, że to jak szukanie igły w stogu siana, co jeśli tak na prawdę ta miłość nas nie znajdzie? Spotykając się z kobietami, mając z nimi dłuższe relacje, nauczyłem się jak z nimi lepiej postępować. Prawdopodobnie bez tych doświadczeń miałbym gorsze kontakty, przypuśćmy ze swoją jeden na milion "wybranką". To nic złego pomóc swojemu szczęściu, gdy go tak na prawdę potrzebujemy. Przez to gdybym tego nie praktykował, jest większa szansa na to, że tą "idealną" dla mnie kobietę po prostu bym szybciej stracił.
krobot nie wiem jaka jest faktycznie skala tego zjawiska, ale nawet jeżeli rzeczywiście tak jest to to że sà kobiety które na tinderze szukają poważnego związku to nie znaczy że ogólnie kobiety nie mają innych sposobów i żadnych powodów do przygodnego seksu. Poza tym wspomniane przez ciebie użytkowniczki tindera mogą tak pisać, ponieważ w opini społecznej to mężczyźni chcą seksu, więc nie chcąc na takiego trafić, a mając w przekonaniach że „każdy facet na pewno myśli o jednym” piszą takie zdanie żeby zrobić odsiew. Za to mężczyźni którzy szukają poważnego związku wychodzą może z założenia że nie musza pisać nic takiego, bo przecież „kobiety zawsze chcą w związku”. A nawet jeśli coś w tych badaniach jest, to chodzi mi o to że to nie jest dobrze przedstawiane a co za tym idzie ma niewielką wartość merytoryczną. Tutaj i w podobnych filmikach jest zbyt wiele generalizacji. Wyglada to tak jakby kobiety pozbawiało się jakiś naturalnych instynktów i podniecenia i chęci czerpania po prostu fizycznej przyjemnosci z seksu. Że kobieta to zawsze musi chciec od razu miłości a nie seksu. A z mężczyzn z kolei robi się potworów którzy nie majà uczuć i zależy im tylko na seksie. Nie twierdzę, że o to chodziło autorowi filmu, ale wiele osób może to tak odebrać. A prawda jest zdecydowanie mniej ciekawa bo po prostu leży bardziej po środku i przede wszystkim generalizowanie na dwie płcie mija się z celem. Ja jestem kobietą i nigdy nie uważałam że seks oznacza miłość, choć oczywiście może być jej wyrazem. Zainteresowania mam i „damskie” i „męskie” i dlatego nie lubię tych określeń... są po prostu ograniczające w myśleniu. Podsumowując myślę że problem leży w niewłaściwym przedstawieniu wyników różnych badań nad płciami, lub w tym że ludzie je źle rozumieją I za wiele sobie wyobrażają, bo to dość drażliwy temat...
@@afront736 temat jest dość złożony ale w dużym skrócie przekonanie wielu mężczyzn (w tym autora filmu) ukształtowało się przez doświadczenia jakie mieli z kobietami i to co od nich usłyszeli. Chyba mi nie powiesz że mało razy słyszałaś narzekania na kobiet na mężczyzn którzy nie chcą stałego związku (nawet jak od początku to deklarują).
@@afront736 takie pytanie żeby zobrazować sytuacje. Czy ty zapytana wprost (czy chodziaż przez czat) powiedziałaś że TY szukasz przygody? Kobiety zawsze kiedy mówią o kobietach chcących tylko seksu za przykład podają abstrakcyjne kobiety których nikt nie zna a same powtarzają słynne już "ja nie jestem taka"
;-; jesteś najlepszym kanałem na TH-cam na który mogłem trafić. Bardzo merytorycznie wszystko wyjaśniasz przez co łatwo jest zrozumieć zagadnienie:) oby tak dalej
Ja i moj obecny chłopak mocno się od siebie roznimy,mamy ze sobą malo wspólnego. A różnego dwa razy tyle,od muzyki po plany na życie. Myślę ze u niego jest ten lek przed odrzuceniem bo zawsze pisze 'a przynajmniej w większości' ze bezemnie on nie może przestać się smucic itp,w czym problem ? Otóż trudno mi jest się przyznać ale nie czuje ze go kocham. Owszem jako taki kumpel był by zaje''ty ale nie czuje miłości do niego :/ dosłownie żadnej,my się nawet światopoglądem roznimy i przy nim czuje się swobodnie ale problem tkwi nie tylko w tym ze oboje wiele się od siebie roznimy. Tkwi tez w tym..w jego chorobie,ma chorobę genetyczną a ja szukam stałego związku. Oznacza to ze szukam takiego chłopaka z którym chce założyć rodzinę,wiem ze może to lekko płytkie ale nie chce ze by moje dzieci były chore. Nie trzeba być po medycynie ze by wiedzieć ze zawsze jest jakiś procent możliwości ze dziecko za choruje na cos,skoro ojciec ma geny choroby od urodzenia. Planuje z nim zerwać,to naprawdę dobry chłopak ale kurde :/ chce ze by dzieci były zdrowe a chce je urodzić wiec nie może to być on. I właśnie chodzi tu o to 'przeciwieństwa się przyciągają' no cóż moja matka i jej partner się prawie w 100% dobrali ale ja z Jankiem nie :/
Miłość jest ślepa! i to bardzo często, bardzo rzadko ona nie jest ślepa. Wybaczamy sobie toksyczne zachowania, trwamy mimo, że ktoś nas krzywdzi. Kobiety twają przy mężach tyranach właśnie dlatego, że miłość jest ślepa!
Z ostatnim powiedziałbym, że to jest jak z powiedzeniem ,,miłość jest jak pierd - im bardziej się starasz, tym bardziej gówno z tego wyjdzie". Chodzi mi o to, że nie chodzi o wzięcie kogokolwiek i dopiero potem próbować go zmienić pod siebie, tylko od razu szukać w tych zakresach jakie nam odpowiadają, tzn. jeśli ktoś nie lubi imprezujących lasek w klubach, to nie powinien szukać tam przyszłej partnerki z zamysłem, że potem ją zmieni. I tu też zwracam uwagę na ,,szukać", bo tak, trzeba szukać, mimo że w powiedzeniu jest powiedziane ,,nie szukaj miłości to sama cię znajdzie". Tak, tylko że chodzi o miłość, nie o człowieka. Aby znaleźć człowieka musisz wyjść z inicjatywą, zagadać do tej laski w sklepie, pójść na ten kurs tańca, o którym wiesz z ulotek, które ciągle gdzieś ci wpadają w ręce itd., w piwnicy nie znajdziesz nikogo. Miłość możesz znaleźć przypadkiem, kiedy szukasz człowieka, ale prawie pewnym jest, że nie znajdziesz człowieka, kiedy szukasz tylko miłości.
Materiał zdemonetyzowany, zostaw kumplu jakiś komentarz czy oceń film, przykro na serduszku. ):
Poczekaj na komentarze a same przyjda 🦆
film jak zwykle świetny, choć jeszcze nie obejrzałem, to wiem czego się spodziewać
[*] przykro
Dlaczego? :(((
To smutne, że taki genialny kanał jak twój dostaje demonetyzacje
Zawsze myślałem, że powiedzenie "miłość jest ślepa" odnosi się do tego, że zakochany z powodu zalewania przez hormony szczęścia mózgu nie myśli racjonalnie
Tak samo uważam
Z mojej obserwacji wynika to, że osoba, która się tak wypowiada nie rozumie co oni z tego mają / dlaczego się spotkali.
Takie "Co on/ona w nim/niej widzi?" wypowiedziane inaczej.
No i dobrze myślałeś bo właśnie do tego się odnosi. To powiedzenie nie ma nic wspólnego z ocenianiem kogoś pod względem wyglądu. Człowiek "zauroczony" w kimś nie zwraca uwagi na jego wady bo skupia się na zaletach i działa to podobnie jak "hype". Dopiero po czasie dochodzi do krytycznej oceny i wtedy to już kwestia zaakceptowania wad drugiej osoby czyli znowu "miłość jest ślepa" tym razem odnosi się do przymykania oka na minusy związku gdy w ogólnym rozrachunku jest on na plus. Wyjaśnienie miłości jest średnio romantyczne ale tak właśnie podświadomie działa nasz mózg.
Jest powiedzenie które bardziej odnosi się do nie spostrzeganie wad kochanego. Jest to "patrzeć przez różowe okulary"
Z tego co pamiętam, chodzi chyba o to że przez hormony zakochani nie widzą swoich wad, nie denerwuje ich to co normalnie ich denerwuje, a gdy hormony osłabną nagle zdziwienie, że ta druga osoba nie jest idealna, że niby zmieniła się ;p
"Miłość nie jest wieczna"
Mój dziadek, który zakochał się w babci jak mieli ok. 20 lat (babcia ma już 70) wczoraj się darł do babci "Krysia! Kocham cię! Naprawdę! Nie żartuję! 💖" 🤣🤣🤣
Żałuję, że na yt można zostawiać tylko łapki :)
Ooo słodko 😆😍
Boziuu jak uroczo🥺❤️
Pewnie dużo wypił ?
@@aniadabrowska5314 No właśnie nie 😂💖
0:00 Wstęp
0:10 Miłość jest ślepa
2:07 Przeciwieństwa się przyciągają
4:07 Seks = miłość
5:11 Jak kocha to poczeka
6:08 Miłość jest wieczna
7:38 Nie szukaj miłości, sama cię znajdzie
5:44 "Z CZASEM TRACI WRTOŚĆ"
może następny odcinek z zaburzeniem typu borderline
Oj szkoda że to z 7:38 nie jest prawdą
Najważniejsze przekonanie: każdy znajdzie miłość. Otóż nie.
Niektórzy nawet jak znajdą... to przeoczą.
No coś
@@Slamazzar kurwa ja tak zrobiłem ale staram się wszystko odkręcić
Sorry że pisze to osobie która jest mi obca ale wolę się zwierzać komu popadnie niż mojemu "towarzystwu"
@@adenauer5454 powodzenia, aby Ci tam się wszystko udało
@@szyszka8599 dzięki
Kto ogląda jako singiel? ;-(
99% tego kanału wiec wiec jakies 210 000 ludzi :D
moim idolem jest Mariusz Pudzianowskki, prawdziwy twardziel, czlowiek pracy, potężny chad, ale jednak chyba singiel :D
Wieczny singiel lvl 18
@@TwinPeaksPL2001 Tak samo, mordo.
Nie wiem
Nie rozumiem, czemu ludzie tak mocno ścieśnili pojęcie miłości. Specjalnie w starożytnej Helladzie istniały cztery słowa na określenie naszej miłości: agápē (agape - najwyższa miłość), philēo (filia - miłość braterska, przyjaźń), eros (miłość zmysłowa, intymna) i storgē (storge - miłość opiekuńcza między rodzicami a dziećmi); lecz niestety dziś pojęcie miłości ograniczyło się jedynie do miłości zmysłowej (eros) i ewentualnie rodzicielskiej (storgē) :/ W tym filmie jest trochę płytkie pojęcie miłości - bo ja bym zwykłego, zmysłowego zakochania w kimś nie nazwał miłością. Dla mnie miłość to oddanie się drugiemu człowiekowi.
Z niektórymi rzeczami w tym filmie się zgadzam, a z niektórymi nie. W pełni np. się zgodzę, że seks =/= miłość. Ale np. nie do końca się zgodzę, że trzeba na siłę szukać miłości. Może to i dobrze, a może i źle, ale ja nikogo nie szukam. Całe życie byłem singlem i podobało mi się parę dziewczyn... jednak starałem się unikać popisywania się. Jak jakąś znajdę, to będę miał pewność naprawdę kocha mnie, a nie to, czym bym się mógł popisywać. A jak nie znajdę - to zawsze mam rodzinę, paru przyjaciół i swoje pasje; dzięki nim będę mógł prowadzić swoje życie, uważam że szczęśliwe.
Niestety jeden z niewielu Pańskich filmów, pod którym nie zostawię like'a - ale też nie dam dislike'a, ponieważ każdy może wyrazić jakieś zdanie, a także Pan nie bierze informacji z d*py, tylko porządnie je przegląda i weryfikuje. Mimo wszystko szanuję Pana i ten kanał, za to co robi. Do zobaczenia ;)
tenks za fajny kom
Widać plan depopulacji działa, faceci maja tak dobrze że nie chce im się szukać żon do pomocy w prowadzeniu domu wiec dzieci nie będzie xD
@@jankowalski565 nie każdy dzieci chce co nie
@@jankowalski565 Ja akurat chciałbym mieć dzieci :)
Ale tez przy okazji (oby to sformułowanie źle nie zabrzmiało XD) kochającą żonę...
@@borys_edoes3435 Normalnie każdy ma naturalny instynkt który sprawia że ludzie chcą wchodzić w związki i mieć dzieci. Dzięki temu gatunek może trwać i się rozwijać. Jednak różne wypaczenia cywilizacji potrafią go zagłuszyć/zahamować co często objawia się późniejszą depresją.
Nie wiem, ale się dowiem: *wrzuca nowy film*
Mój terapeuta: *stonks*
;(
To bardziej materiał o zakochaniu niż o faktycznej miłości. O prawdziwej miłości mogliby opowiedzieć ludzie, którzy są ze sobą po kilkadziesiąt lat.
Gdy bieda puka do drzwi, miłość spierdala oknem.
Oj to szczera prawda
Jak również:
- Niema kaski. Niema laski.
- Nie wyruchasz nawet jędzy gdy brakuje Ci pieniędzy.
- Niema finansów. Niema romansów.
I pewnie jeszcze wiele innych. Tak czy siak nie każde przysłowie to totalna bzdura.
@@j.b.w.4884 nie ma*
Coż, to nie dokońca prawda. Nie można kobiet brać tak ogólnie. Jestem kobietą i pieniądze mnie nie interesują, ważne jest to żeby mnie wspierał w tym co robię i szczerze mnie kochał. Pieniądze nie mają znaczenia
To nie koniecznie pieniądze tak wprost. @@excusemewhat7701 No ale sama powiedz czy facet zarabiający góra ok 2t. i nie mogący sobie pozwolić choćby na własną kawalerkę brzmi seksownie?
"umiesz liczyć, licz na siebie"
No chyba że jesteś dziewczyną to wtedy nie musisz liczyć na siebie w sprawie obiadków czy kolacji bo znajdzie się jakiś frajer który będzie ci je fundował xD
...twoje szczęście innych j.bie. To dalsza część tego powiedzonka
@@wojtek6446 Bez tej końcówki to ma więcej sensu, bo jednak wielu ludziom zależy żeby ktoś do kogo maja jakiś interes był choć trochę szczęśliwy bo wtedy nie będzie robił problemów a pomoże. Dlatego jest się miłym i uprzejmym oraz przynosi się czekoladki, alkohole czy nawet kawę urzędnikowi który rozważa jakiś podanie albo lekarzowi żeby nie marudził przy wypisywaniu skierowania do szpitala czy do sanatorium 😎
Dokończe
"Innych twoje szczęście jebie"
@@jankowalski565? w jakim ty kurwa swiecie zyjesz
Ten kanał w większości przypadków daje mi odpowiedzi, kiedy akurat jej potrzebuję, panowie którzy to tworzą, ratowaliście mi siadającą psyche wiele razy, i pewnie jeszcze wiele razy ją uratujecie, te komentarze i oceny dla statystyk nie są w stanie w żadnym stopniu ukazać jak wiele wasz content dla mnie zrobił. Dziękuję
Moim zdaniem "Miłość jest ślepa" znaczy, że przez stan zakochania nie zawsze dostrzegamy wady naszego obiektu westchnień
to jest prawda
Że kocha się pomimo wszystko i tyle :)
W końcu wróciłeś do "nie musisz zostawiać subskrypcji, ale...". Jestem z was taki dumny (:
Jeden z nielicznych
Miłość po zauroczeniu to czysty wybór. To ile będzie trwać zależy tylko od ludzi.
To po co z kimś być skoro nie ma się już żadnych uczuć do tej osoby tylko jest z nią z wyboru?
@@hello-sv4uk A później z każdym następnym partnerem jest coraz mniejsze zaufanie i od nowa przeżywa się to samo, bez głębszych uczuć. Lepiej przeżyć tysiące przygód dobrych i złych z jedną osobą, a później je wspominać co jest silnym i niezapomnianym uczuciem, niż w kółko skakać z kwiatka na kwiatek do znudzenia. Oczywiście w przypadku bardzo toksycznych związków nie ma co zwlekać. Ale poza tym, problemy potrafią wzmacniać uczucia, gdy obie osoby sobie z nimi poradzą. Lojalność jest czymś trudnym, ale bardzo rozwija relacje, aż w końcu po wielu przejściach czujesz, że rzeczywiście nigdy nie stracisz tej jedynej. Warto panować nad uczuciami, skoro jesteśmy ich świadomi. Zazwyczaj ludzie nie stoją na przeciwko siebie, tylko właśnie naprzeciwko problemom.
W tych krzywdzących tekstach trzeba było dać: łobuz kocha najbardziej 😂
No tak wsm
6:08 zrobiłbyś film jak powstają związki przyjacielskie i trochę dogłębniej o nich opowiesz? To był moim zdaniem najciekawszy temat w tym filmie. W filmach zawsze buduje się obraz wiecznej miłości, a szczególnie w bajkach dla dzieci, przez co taka informacja mnie trochę zasmuciła.
racja, to przykre jak juz w bajkach kreuje sie obraz wiecznie trwajacej milosci, w koncu wszystkie bajki o ksiezniczkach jakie pamietam kancza sie „i zyli dlugo i szczesliwie”.
Mysle, ze to moze wzbudzac falszywe nadzieje i oczekiwania wobec milosci, rozczarowanie, gdy jednak to „i zyli dlugo i szczesliwie” wcale nie jest takie proste.
Tez z checia zobaczylabym odcinek na ten temat :)
W tym temacie polecam całą książkę Bogdana Wojciszke pt. "Psychologia miłości". Fragment z tego odcinka własnie na niej bazuje :-) Moim zdaniem obowiązkowa lektura dla osób, które chcą świadomie tworzyć swoje relacje, bo tam jest jasno wyłożone, że "fajerwerki" nigdy nie trwają wiecznie. To czy relacja przetrwa, zależy tylko od tego, czy się nad nią pracuje (wspólnie) czy też nie. I czy ludzie wiedzą w jaki sposób to wszystko się zmienia (i że się w ogóle zmienia i to naturalne!).
Moim zdaniem też
@@weronikapodgorska609 . na pozniej
Nie podoba mi się że utrata atrakcyjności z wiekiem przez kobietę jest tutaj przedstawiana jak jakiś gigantyczny problem i po drugie sugestia jakby to tylko facet miał się "ustawiać" życiowo. Po pierwsze - faceci też z wiekiem tracją atrakcyjność i to częściej o wiele bardzij niż kobiety (bo np. szybko łysieją i mają piwne bębny). Dobrze wyglądający 40-50latek może się zdarzyć ale to raczej wyjątek a nie reguła, przynajmniej z punktu widzenia kobiety w przedziale wieku 25-35. Po drugie - faceci tracą również płodność z wiekiem, a wręcz masowo mają ją teraz obniżoną - to równiez są statystyki badań, tracą również potencję w coraz młodszym wieku (a kobiety w wieku 30-40 podobno mają akurat podwyższone libido). Ogólnie - myślenie że trzeba się dobierać na zasadzie młoda kobieta + ustawiony, dojrzały facet, wynika z naszej opóźnionej ewolucji w stosunku do rozwoju cywilizacji i patrząc na statystyki rozwódów (60% małżeństw + z pozostałych 40% kolejne 70% nieszczęsliwych związków) raczej nie wydaje się gwarantować udanego życia w małżeństwie.
Ogólnie - panów zachęcam do poszukiwania kobiet "pięknych" a nie "hot", a panie - do rozwijania się i dbania o własne "ustawienie" samodzielnie.
Internet lubi spłycać takie tematy na potrzeby oglądalności.
A ja zachęcam panie do nie bycia księżniczkami które mają ogromne wymagania co do facetów bo czekają na księcia z bajki bo to utrudnia i robi pod górkę facetom. Kolejna sprawa to co piszesz o tym że nie jest ważne to czy facet jest ustawiony jest strasznym kłamstwem które robi krzywdę innym facetom bo kobieta zawsze i to jesteś nawet ty szuka faceta który ma od niej więcej zasobów i jest bardziej zaradny życiowo. Napiszesz że tak nie jest? to dla czego codziennie skreślasz mnóstwo facetów? Odpowiedź jest prosta w tych czasach panuje feministyczne podejście do wszystkiego. Facet ma zabiegać o kobietę, facet nie ma najmniejszych praw do tego by mieć wymagania co do kobiet jakiekolwiek bo jak on śmie. Kobieta może mieć absolutnie jakie chce wymagania i wtedy jest silna wyjątkowa i niezależna (Gówno prawda) ciekawe dlaczego nie napisałaś właśnie że zachęcasz kobiety do Tego by nie miały ogromnych wymań i nie były próżne i zepsute tylko uczepiłaś się facetów i Tego jakie oni mogą mieć wymagania a kobiety do Tego by się rozwijały (Wygląda to tak że kobiety róbcie co chcecie miejcie facetów w dupie) Typowa kobieta 21 wieku jesteś. Ps: Co po popędu seksualnego to faceci mają większy a większość kobiet jest mało seksualna i większość kobiet ma problem z tymi tematami
Kolejna sprawa jest taka że wygląd dla kobiet czyli dla Ciebie tak samo jest jednym z absolutnie najważniejszych czynników do tego by mieć poczucie własnej wartości więc tym się kierujecie i jedynie wygląd wnosicie na stół w związku i jedynie go możecie zaoferować to faceci pchają ten świat do przodu i wynajdują wynalazki kobiety jedynie co robią to mogą grzecznie wspierać
@@maamiss5561 to tak samo jak ja mam problem z określeniem czy dziewczyna jest ze mną bo to JA jestem powodem jej westchnień czy mój portfel. Tyle się słyszy o sytuacjach gdzie kasa znika to i partnerka także. Myśl, że ktoś jest ze mną przez status społeczny a nie przez to jaką osobą jestem doprowadza mnie do irytacji i wiecznego kwestionowania relacji.
Może trzeba ograniczyć początkową ekspozycję pieniędzy w znajomości. Po prostu na jakiś czas, powiedzmy pół roku, nie pokazywać zasobów finansowych. Podobnie dziewczyny z seksem wg mnie powinny poczekać długo z pójściem do łózka, żeby mniej więcej poznać intencje faceta.
8:12 everybody gangsta till czołg start saying "cześć"
yeeeaaaaa! pew, pew!
Mi to przypomina 1945 nie wiem dlaczego xD
Macie jakieś pytania to pisz do mnie nie ma problemu z okazji urodzin szczęścia i radości Andrzej Lupa
@@Misiakowynew jesteś w stanie się w tym roku
@@antoninietoperz4879 jesyes gta
Zawsze gdy oglądam te statystyki, to zastanawiam się, co z resztą procent, która czuje się zapewne wzburzona, to oglądając? :D A tym, że świat jest taki schematyczny, nudny, że każda płeć ma własną rolę... A jak patrzy się na to obiektywnie, to w sumie fascynuje. Najgorsze jest to, gdy ktoś na siłę chce Cię przydzielić do danej roli, choć nie mieścisz się w statystykach.
Świetny materiał!!
Trzebaby zacząć od definicji miłości, aby dalej interpretować różne powiedzenia. Miłość niekoniecznie musi znaczyć zauroczenie drugą osobą. Np. W chrześcijaństwie miłość oznacza robienie czegoś dla dobra drugiej osoby, a szczytem miłości jest oddanie swojego życia za drugiego człowieka, nawet obcego.
a co? rozważasz miłość braterską lub rodzinną (jeśli tak to jesteś dziwny, ja nie traktuje drugiej polówki jak siostry )
Myślę, że również krzywdzące jest przekonanie o winie stojącej zawsze po stronie tej drugiej osoby lub wynikającej z pecha. To wynika z czasów narcyzmu, z jakich przyszło nam żyć. Nie, nie każdy zasługuje na miłość. Na wszytko w życiu trzeba zapracować. Nie ma nic za darmo. To przekonanie tylko odwleka walkę z realnymi problemami, które nosimy w sobie i czas na naprawienie błędów oraz opóźniają rozwój.
Oj tak byczq
Nie ma nic za darmo? Powiedz to u/nachodźcom którzy dostają taką kasę z socjalu że nie muszą pracować. U nas powoli tak samo robi się z madkami.
@@jankowalski565 Nie wiem dlaczego powołujesz się na uchodźców w temacie miłości XD. Mniejsza z tym. Zawsze ponosi się jakieś koszty. Koszty nie przenoszą się zawsze na dobre materialne, to chyba wiesz. Uchodźcy muszą porzucić swój dom, tradycje, kulturę, znajomych, wszystko z czym są związani. To nie są koszty?
@@maamiss5561 szczególnie kiedy nie ma ochoty. A tak serio, pisałem to rok temu, ale miałem na myśli, że oczekiwanie na bezwzględną akceptację, kiedy jest się toksycznym człowiekiem, jest bez sensu. W taki sposób zasłużyć. Chcieć być lepszym człowiekiem dla tej innej osoby. Książęta i księżniczki, którzy mieszają innych z błotem, nie zasługują na miłość i pewnie jej nie dostaną, jeśli się nie zmienią
@@maamiss5561 jeśli ktoś tego wymaga i nic od siebie nie daje, nawet nie stara się zmienić nastawienia, może właśnie potrzebuje pobyć trochę sam i zastanowić, czy właśnie tego chce
Uważam, że dobrze spędziłam ten czas oglądając odcinek. Zostawiam komentarz (do statystyk). Zabrakło mi jeszcze "stara miłość nie rdzewieje" ;-)
Jak kocha to poczeka. To co mówisz na ten temat, to szczera prawda, sprawdzone na własnym przypadku.
Materiał jak zwykle zacny :). I jak zwykle po tego typu filmach, mam doła i uświadamiam sobie, że miłość, oraz związki są rzeczą bezużyteczną i nie warto się wiązać.I tak na dłuższą metę to nie ma sensu i tak się rozpadnie
Jak widać plan depopulacji działa, skoro ludzie dochodzą do takich wniosków xD
Miłość jest ślepa - mówi sie tak wtedy gdy dwoje kochających się osób nie widzi swoich wyczynów na wzajem. Ludzi lokują swe uczucia w nieodpowiednich osobach złych często ale są zakochani ,,Ślepi" w tej miłości. Jeśli sie kogoś kocha nie dostrzega się w nim tego co jest złe tylko to co dobre. Nic nie jest ważne poza uczuciem do tej dugiej osoby. I nawet jeśli dostrzegamy wady tej drugiej osoby, to je ignorujemy lub myślimy, że w miarę upływu czasu druga połówka się zmieni pod wpływem miłości (kobiety tak mają najczęściej - zmienię go).
Edit: Nie szukaj miłości, to sama cię znajdzie - chodzi o szukanie miłości na siłę - właśnie o to całe wychodzenie do klubów i w miejsca, gdzie jest dużo ludzi z nadzieją, że może akurat ktogoś fajnego spotkam i się w sobie zakochamy. To trąci desperacją.
W mojej rodzinie pary poznawały się najczęściej w drodze do pracy MPK, pociągiem lub na stopie. Żadnego szukania na siłę, ale miłość się znalazła.
Nie wiem dlaczego, ale po obejrzeniu tego filmu odechciało mi się szukać drugiej połówki xdddd (czeka mnie życie wiecznej singielki xd)
Życie singla ma swoje plusy
Ja ci pomogę. Drugą połówkę, a nawet trzecią i czwartą masz na półce w monopolowym, ale ja polecam brać 0,7 od razu
Wiesz ja mam drugą połówkę.Gdybym nie miał połowy narządów, to moja egzystencja byłaby niemożliwa.
@@kaczor5645 😂😂😂❤
W sumie wydarzył się zabawny zbieg okoliczności, bo niespełna kilka dni po tym jak napisałem wcześniejszy komentarz uświadomiłem sobie, że drugą połówkę mam tuż przy sobie - i bynajmniej nie mam na myśli flaszki, lecz przyjaciółkę, która wtedy zmieniła się w moją dziewczynę :)
Powiedzenie nie szukaj miłośći sama Cie znajdzie jest określeniem tego, że często znajdujemy ją przypadkiem w drodze do sklepu, czekająć na autobus itp. i moim zdaniem nie chodzi tu o podejmowanie inicjatywy. Niektórzy szukają miłości na siłę nie skupiając się na sprawach doczesnych poświęcają temu wiekszość swojego czasu i myśli z czego często nic nie wynika. Czasami po prostu wystarczy "wyjść do ludzi" zająć się czym s konkretnym rozwijać swoje zainteresowania itd wtedy zwiększamy szanse na to, że miłość sama nas znajdzie, że na naszej drodze pojawi sie ktoś kim sie zainteresujemy z wzajemnością ;)
Dzięki za ten komentarz mam może tylko 15 lat ale boje sie że nigdy nikogo nie poznam a twój komentarz dał mi świadomość że wystarczy żyć i nie być żaden sposób jakimś wyjątkiem społecznym
@@przygup myślę że autor wiedział co mówi
Wszyscy zawsze mi mówili że ludzie wiążą się raz na życie (tak samo robią chyba flamingi albo zurawie). O choć pewnie tak jest to im jestem starszy tym bardziej mam wrażenie że to tylko słowa tych ludzi którzy twierdzą że ludzie są bardziej wartościowi od reszty zwierząt i jako przykład podają właśnie monogamię (czy tam jak to się nazywa). Mówię o tym bo zauważyłem że w większości związków ludzi po 40-50ce poprostu już nie ma grama milosci, a jedyne co utrzymuje związek to dzieci, kredyt albo przekonanie że "my nadal się kochamy" a tak naprawdę to po prostu nie chcą się rozwodzić bo prawdopodobnie nie znajdą już partnera a po za tym uznają rozwód za coś niemoralnego
PS:dzisiejszy film jak zwykle 10/10
Arachanox _ coś w tym jest...
Zgadzam się 👌🏻 ponadto, ludzie podczas doboru partnera często kierują się pobudkami, które za 20-30 lat nie będą miały znaczenia (no bo kto będzie pamiętał o tym, jak był w kimś zauroczony kilkadziesiąt lat temu?), albo żenią się z powodu wpadki albo po prostu dlatego, że tak wypada, bo co inni powiedzą. W efekcie możemy obserwować pełno nieudanych małżeństw, które są powodem konfliktów dla całej rodziny (dzieci też cierpią na tym, że małżeństwo rodziców jest nieudane).
H G często też z tego co zauważyłem, ludzie łączą się z tzw. braku laku. Sam jako młoda osoba, czasem myślę o tym, czy może nie związać się z kimś nie dlatego, że mam wobec tej osoby silne uczucia, a właśnie poczucie samotności, strach, że jeśli nie zwiążę się teraz, to nie nastąpi to już nigdy. To jest niestety myślenie błędne i raczej niepożądane, ale niestety często tak jest i to częściej wśród osób po 30stce, bo przecież trzeba z kimś być, bo co ludzie powiedzą? 33 lata i stara panna? Bój się Boga...
Szczęśliwy singiel 29l tutej - nie róbcie nic "bo wypada", szkoda życia na takie coś
Patrick Cherry Masz rację. Szkoda czasu na osoby, na których tak naprawdę nam nie zależy i które nam nie odpowiadają, tylko po to, żeby nie być samotnym. Myślę, że najlepiej zająć się swoim życiem, a znalezienie partnera traktować jako dodatek do życia. To trudne ale serio, trudno mi uwierzyć, że dzielenie życia z „byle kim” jest lepsze niż bycie samemu.
brakuje "stara miłość nie rdzewieje"
To to samo co miłość jest wieczna
@@elokk6415 Wietrzna.
"Kto nie posmaruje ten nie pojedzie" xD
@@SaycoRa XDDD
@@SaycoRa LMAO.
Film: nie szukaj miłości, to sama cię znajdzie.
Pudzian: samo się nic nie zrobi
:)
Sama to znajdzie ,ale śmierć
W wyrażeniu miłość jest ślepa ,chodzi o to ze jak ktoś się zakocha to nie widzi wad partnera i wypiera je ,bo idealizuje partnera , w którym się zakocha. Pozdro
"Miłość jest ślepa" w sensie, że nie jest świadoma/racjonalna.
Może miłość sama w sobie nie, ale to do czego prowadzi, to znaczy zaślepia kogoś, żeby móc nim pokierować w danym kierunku to tak.
"Miłość jest ślepa" często na początku, gdy faza zauroczenia przysłania pewne negatywne czy nieodpowiadające cechy lub dzialania osoby, na którą skierowane są uczucia i coraz głębiej i intensywniej angażuje się w relację z daną osobą.
Po przejściu w etap, gdy związek jest "bezpieczny" dostrzega się cały obraz osoby, z którą jesteśmy i wtedy zwykle decydujemy się na kontynuowanie, modyfikowanie lub porzucenie relacji.
Przynajmniej z mojego punktu widzenia i doświadczenia wygląda to w ten sposób.
Szkoda że materiał zdemonetyzowany, bo istotny :(
Miłość jest niedorozwinięta.
co do podpunktu "nie szukaj miłości, sama ciebie znajdzie" tu taka moja osobista obserwacja. Jeśli kobieta wychodzi sama z inicjatywą to bardzo często jest to spowodowane desperacją lub podwyższenia swojej wartości. Do tego są bardzo często mentalnie w poprzednim związku. Czyli szukają partnera aby zaspokoić poczucie samotności po stracie poprzedniego partnera. Obserwacja moja jest bardzo subiektywna. może być mylna w szerszym gronie.
kurczę, chciałam zostawić like, ale twierdzenie, że kobiety nie czekają aż mężczyźni osiągną wykształcenie i w czasie, kiedy oni zdobywają status społeczny, mają już 2 dzieci mnie przerosło... osobiście nie znam żadnej kobiety, która nie zdecydowała się na rozwój osobisty, tylko od razu chciała posiadać rodzinę jak tylko znalazła faceta... Znam kobiety, które i w wieku 30 lat poszły na studia (już zamężne!) a dopiero potem miały dzieci. Trochę zaściankowe myślenie z tym szukaniem mężczyzny, kiedy kobieta jest w młodszym wieku, ponieważ "kobieca atrakcyjność maleje"... mężczyźni z biegiem lat też młodsi się nie stają. W dzisiejszym świecie jest wiele przykładów osób, które nawet po 40 są bardzo atrakcyjne i nie "dziadzeją" z wiekiem. Filmik trochę ukazujący kobietę jako dążącą głównie do posiadania rodziny, a nie myślącej w ogóle o sobie i swoim szczęściu. Dzisiejszy świat już coraz mniej tak funkcjonuje.
Im więcej oglądam filmików autora tym bardziej nurkuje moje poczucie wartości.
w życiu jak w partyjce brydża - albo masz dobrego partnera, albo musisz mieć mocną rękę ;)
To jest jeden z najlepszych kanałów na tym całym internecie dla mnie. Dziękuję Wam. Róbcie tak dalej.
Macie solidny błąd logiczny. Czy serio argumentem obalającym powiedzenie "miłość jest wieczna" ma być jej etapowość? Jeśli ogólnie nie obalamy terminu "wieczność", a uznamy go jako metaforę "do końca życia" (bo tylko w danych wierzeniach można to uznać za niesprawdzalną dosłowność), to miłość potrafi być wieczna na miarę życia, które także posiada swoje etapy.
Tak, wierzę, że miłość dzielona z moją małżonką, jest wieczna 😁
Ja zrozumiałem to tak, że miłość bez zaangażowania wygaśnie, a z zaangażowaniem nie.
I dobrze
6:37 o traceniu z czasem wartości kobiet i wzroście dla mężczyzn dało mi najbardziej do myślenia, to wiele wyjaśnia.
Duże gratki, świetny odcinek, dopracowany bardzo wizualnie i merytorycznie (no i oczywiście te podziały filmu).
TAK, *TAK* !!! Podział paska odtwarzania filmu !!! Lajk leci od razu, w sumie jak pod każdym twoim filmikiem 💪
Oglądam ten kanał od jakiego czasu i powiedzieć muszę, że bardzo ciekawe tematy są dobierane. Ponadto aspekt opowiadania ich jest czymś co przyciąga moją uwagę. Czasem zmienia perspektywę myślenia. Pozdrawiam twórcę kanału i czekam na kolejne filmy.
Jeden z najlepszych twoich filmow! Masz to cos chlopie ze potrafisz przyciagac ludzi na kanał, zycze ci samych sukcesow :p
Miłość to przede wszystkim wybór i umiejętność poświęcania się dla drugiej osoby.
Podziwiam Cię, za tą twórczość
Według moich obserwacji w wielu przypadkach takich jak rozpad związku, rozwód itd.
Te przykłady skłoniły mnie do przekonania że w wielu takich przypadkach miłość nie istnieje, mogę jedynie posługiwać się obserwacjiami bo w tej dziedzinie nie mam żadnych doświadczeń ani wykształceniema. 🤔
Pozdrawiam serdecznie. 🤗
Miłość jest slepa - mogę wyjaśnić.
Chodzi o to że gdy zakochujemy się w kimś nie widzimy krzywdy która nam robi ukochana toksyczna osoba. Widzimy ją i dobieramy pod względem charakteru czy wyglądu ale chodzi o nie zauważalnie oczywistych zamiarów partnera najczęściej nieczywtych jak wykorzystanie seksualne i porzucenie osoby zostawiając ja bez wyjaśnień.
Na 110% już to oglądałem, ale nie pamiętam czy skomentowałem, a mój komentarz pewnie się zgubił pod tą górą komentarzy. Także, dzięki za filmik. Bardzo potrzebny, bo układa miłość w logiczne ramy, możliwe do zrozumienia przeze mnie.
3:08 kolejny błąd LĘK PRZED UDRZUCENIEM
Powiedzenie "miłość jest ślepa" dotyczy tego, że ktoś jest tak mocno zauroczony/zakochany, że nie zwraca uwagi na negatywne cechy charakteru drugiej osoby, ciągle ją idealizuje- czyli naprawdę "jest ślepy".
Podobnie jak "widziały gały co brały", niestety nie widziały i widzieć nie mogły, ponieważ człowiek zazwyczaj stosuje "okres marketingowy" czyli próbuje się pokazać od jak najlepszej strony, udaje kogoś innego niż jest na co dzień, ale z czasem zaczyna być sobą i często okazuje się, że prawdziwe cechy tej osoby nam kompletnie nie odpowiadają :)
Miłość to wynalazek epoki Romantyzmu. I zaoszczędziłem Wam młodziaki czas. Nie musicie dziękować.
Z tym podobieństwem to mi zajęło 25 lat strasznych lekcji. Każdy mi mówił, a lepiej być bardzo różnym od siebie. I jak to działa w dynamicznym układzie seksualnym, które szybko gaśnie, tak w życiu na codzień już nie ma o czym gadać, czy jest brak więzi.
Dlatego tylko skupiam się teraz na twin flame. I znowu słyszę, że no nie znajdziesz takiej osoby jak Ty. A ja znowu swoje, że tak. Jakbym jakąś rewolucje robiła. Dzięki.
3:08
"Lęk przed Udrzuceniem"
To nie jest prawda do końca . Ile ludzi tyle miłości .
"z czasem traci wartość" kolejny kanał, według który traktuje kobiety jak rzeczy :)
Myślę, że trochę to źle rozumiesz. Kobieta w jakimś wieku ma swój "peak", powiedzmy 20-25 lat, gdzie jest najbardziej atrakcyjna. Wtedy może pozwolić sobie na możliwie jak najszersze przebieranie wśród potencjalnych partnerów, żeby znaleźć jak najlepszą jednostkę. Jak wiadomo, kobiety mogą mieć dzieci tylko do pewnego wieku, bo potem mają menopauzę. I o to chodziło autorowi, że im kobieta starsza (np. po 30 i po 40?) to wtedy "traci na wartości", gdyż z wiekiem spada jej atrakcyjność i z czasem może sobie pozwolić na co raz mniejsze przebieranie wśród potencjalnych partnerów. Faceci nie mają takiego problemu, gdyż nawet po 70 mogą płodzić dzieci. (Czego przykładem mogą być np. Karol Strasburger lub Janusz Korwin-Mikke). Co do samego stwierdzenia, nie uważam, żeby uprzedmiotawiało kobiety. Ja rozumiem, że każdy człowiek jest ważny, ma uczucia, jest najwyższą jednostką na świecie, itd. Niemniej jednak uważam, że w relacjach damsko-męskich funkcjonuje wolny rynek, gdzie panuje konkurencja i najlepsze jednostki, które najlepiej się "sprzedadzą" jakimiś pożądanymi cechami (np. atrakcyjny wygląd u kobiet lub pewność siebie, zaradność i dobre geny u mężczyzn) osiągają największe zyski (czyli stworzą związek z możliwie jak najlepszą jednostką).
Nie zlicze ile razy słyszałem od kobiet że jakiś facet "nie jest dla nich wartościowy" albo słynne już "po co mi taki facet" (jakby był towarem w sklepie). Oczywiście tylko kobiety mogą narzekać na przedmiotowe traktowanie
Pierwsze trzy są jak najbardziej fałszywe, tutaj pełna zgoda i bardzo się cieszę, że ktoś wreszcie to podkreślił. Kolejny jest, jak wiem z mojego doświadczenia, trochę mieszany, bo jednak moja pierwsza miłość postawiła poprzeczkę tak wysoko, że latami nie miałam ochoty patrzeć na nikogo innego. W tym powiedzeniu chodzi też o coś jeszcze. Pełna wersja brzmi często "jak kocha to poczeka na seks" i ja osobiście zawsze tak to rozumiałam. Takie rozumienie zawsze mnie rozczulało, bo to przeważnie odbierane jest jako dowód, że kobieta jest kochana za to, kim jest w środku zamiast za powierzchnię, czuje się szanowana przez mężczyznę. Co do wiecznej miłości, tu w wielu przypadkach podany schemat się sprawdza. Poznałam go już na psychologii i już wtedy zaczęło mnie zastanawiać, że on nie musi być regułą. Nawet w kwestii namiętności mam poczucie, że istnieją metody, aby płomień był rozpalany nawet po latach. Ostatnie też uważam za fałszywe i też się cieszę, że zostało to tu podkreślone, bo jednak dobrze czasem pomóc swojemu szczęściu, wychodzić, poznawać ludzi, dbać o wygląd. Dzięki za dobry odcinek ;) Idzie łapka w górę.
Z początku zawsze" miłość jest ślepa" , nie widzimy wad, ale musimy pamiętać, że w końcu MASKI opadają...
Myśle, ze to dotyczy bardziej zauroczenia
z twoich filmów bardzo dużo można się dowiedzieć o innych jak i o samym sobie, trzymam kciuki w rozwinięciu kanału :D
Po co ja się ciągle dobijam tymi filmami...
Nie oglądaj ich
Bo wiedza to potęga, nawet jak jest przykra w odbiorze.
Trzymaj się
Wracam z urlopu a tu nowe filmy do nadrobienia. O to chodzi. To mi się podoba.
Miłość to nie uczucia, tylko decyzja
❤
Gdy mówili mi "miłość jest ślepa" to myślałem że po prostu miłość nie słucha logiki, ani tego czego my chcemy, tylko po prostu działa samo z siebie, dlatego nawet jeśli ktoś nas skrzywdził to za tą osobą nadal tęsknimy.
3:03 "lęk przed udrzuceniem" :<
ale tak to mega fajny filmik
Świetny film, bardzo dobrze tłumaczy na rzeczywistość te powiedzenia. Kiedyś jako wielka marzycielka trzymałam się tych disneyowskich sentencji i sobie nimi tłumaczyłam wiele rzeczy przez co zmarnowałam sporo czasu. Mam nadzieje że film trafi też do młodszych widzów którzy przeżywają swoje pierwsze ‚prawdziwe miłości’ i otworzy oczy wcześniej zanim zrobi to doświadczenie
Zawsze uważałem że globalne korporacje sieją zło. Disney to potwierdza przez swoje filmy np syndrom Bambiego
Jakby co to nie tylko kobiety wolały by być zapraszane niż kogoś zapraszać
Mężczyźni też by tak woleli ale no cóż :|
Też zależy jacy i zależy gdzie.
@@mrszmatan2727 Darmowe jedzenie w jakimś lokalu to zawsze darmowe jedzenie a nie trutka z supermarketów wiec może być nawet w jakiejś knajpie xD
oczywiście że wolą być zapraszani i są zapraszani ale przystojni modele z bródka i 6pakiem do których jest ustawiona kolejka lasek np na instagramie.... przeciętnym kolesiom się to po prostu nie zdarza bo kobiety są zainteresowane 10 procentami mężczyzn reszta może tylko kłamać motać pisać albo jak to w większości przypadków bywa ruchać te średnie swojego pokroju :D
@@MrXxxkolo Ej, ale to nie jest czasem sprawiedliwe, społecznie i nie tylko, żeby każdy wiązał się z jedną osobą swojego pokroju?
@@Slamazzar ale tak nie ma że laska patrzy w lustro i sobie myśli jestem średnia szukam średniego chłopa tak nie ma.... ona nawet jak jest średnia lekko utyta to i tak piszę do tych lepiej wyglądających z myślą że na niego zasługuje...... z drugiej strony są mężczyźni którzy piszą do co drugiej i nawet jak trafi jemu się średnia to będzie podbijał do średniej bo mężczyźni średnio wyglądający mają teraz mniejszy wybór i są mniej wybredni z natury
Miłość jest dobra dla poetów. Reszcie pozostaje kopulacja🥳
Powiedzenie "miłość jest ślepa" raczej dotyczy faktu, że osoby zakochane nie "widzą" świata poza obiektem swoich zainteresowań. Twoje filmy są świetne, ale tu chyba trochę źle to zinterpretowałeś.
Też tak pomyślałem
Też tak uważam. w tym przysłowiu chodzi o to, że często nie widzi się istotnych wad partnera/partnerki - jest się zaślepionym.
Na to zjawisko mawia się "widzieć świat przez różowe okulary", tutaj lepiej było by powiedzieć "W miłości jest się ślepym", hasło bardzo ogólne i może być różnie interpretowane.
@@KazikPalec Dokładnie tak jak powiedziałeś jest to przedstawione w filmie
@@piotrwawreniuk3249 ale w filmie autor to obala
Wiesz co, twój ostatni materiał skłonił mnie do nadrabiania wstecz az dotarłem tu i szczerze... Po tym i jeszcze jednym apropo relacji damsko męskich mi strasznie ulżyło. Ostatni rok miałem paskudny tęskniąc za jedną dzoewczyną i rozpadając się coraz bardziej. Nagle teraz zrobiło mi się jakoś tak lekko i dziwnie optymistycznie.
Dzięki stary 🍻
Czyli jak zwykle, księżniczki nic nie muszą.
Wszystko zależy od nas.
@Kayoko Kayo bardziej tu chodzi o osoby hetero ale przełożenie na osoby homo też powinno być podobne
No nie, księżniczki muszą ładnie pachnieć xD
Chyba oglądaliśmy dwa różne filmy, skąd niby ten wniosek?
@@HG-yw3hs 7:53 badania pokazują że kobiety są częściej zapraszane przez mężczyzn i preferują taki stan rzeczy w 93% przypadków. Czyli żeby coś się zadziało to facet musi zacząć poza 7% spotkań.
Jan Kowalski A może po prostu „księżniczki” niczego nie oczekują? Jest cała masa kobiet, którym nie zależy na tym, żeby mieć faceta, więc dlaczego miałyby wykazywać inicjatywę? Jeśli jakiemuś facetowi zależy to niech zagaduje, ale nikt nikogo do niczego nie zmusza. I nie twierdzę teraz, że nie istnieją leniwe księżniczki, które oczekują, że mężczyźni będą o nie zabiegać, bo oczywiście takie baby istnieją i ja osobiście taką postawą gardzę. Ale to, że statystyki wyglądają tak a nie inaczej, nie musi wynikać z tego, że kobiety to leniwe księżniczki.
5:50 „Z czasem traci WRTOŚĆ”, literówka, ale to nic, i tak kochamy Twoje materiały. (Komentarz dla statystyk)
Zabrakło: miłość to uczucie...
A nie kwiaty...
Miłość to chemia w mózgu
@@Kalergi_Plan_Accelerationist na początku... Potem świadoma decyzja
@@kandarayun czyli dalej nie uczucia. Tylko podejście do życia. Kwestia przyzwyczajenia się.
@@Kalergi_Plan_Accelerationist kwestia decyzji i świadomego wyboru, żadnego przyzwyczajenia
Podoba mi się materiał przedstawiony w filmie, tym którzy czytają życzę lepszego dnia niż mój :|
3:09 pomyliłeś "o" z "u" w wyrazie "odrzucenie" w tej animacji. Ale oprócz tego film jak zwykle bardzo ciekawy i wartościowy (:
Umiejętności postrzegania to jedno... najciekawszym jest realizacja i umiejętność podtrzymania jeśli cokolwiek zaistniało. A mimo wszystko widzę w tym programowalne związku poprzez spostrzeżenie. Tzw. Kwalifikacja cech psychologicznych faktów. Zawsze doskonale wytlumaczalnynych na podstawie wiedzy 5 cech "wartości opartych na przewidywaniu". Pozdrawiam
Zawsze mnie zastanawiało jak wyglądają takie relacje w przypadku osób homoseksualnych. Czy np część gejów oczekuje po seksie stałego związku? Czy jest to wtedy sprawa w pełni indywidualna?
Mysle ze wyglada tak samo jak zwiazek hetero milosc to milosc i wszystko zalezy od osob
Killa lat temu pracowałem za barem w Londynie w jednym z tamtejszych clubow. Raz w tygodniu robilismy impreze zamknieta tylko dla gejow. Wiekszosc z nich byla w zwiazkach ale nie mieli nic przeciwko skokom w bok doslownie na oczach partnera ktorzy nie widzil w tym niczego zlego. Doszedlem do wniosku ze granice wiernosci/zdrady (byc moze rowniez caly model zwiazku) sa przesuniete bardziej oraz wygladaja troche inczej niz u par heteroseksualnych. Pozdrawiam :)
Nie wiem czemu, ale wszystkie osoby homoseksualne, które znam, a w szczególności geje, prowadzą najdłuższe związki wśród moich znajomych.
@@jakubtiffanolma może to wynikać właśnie z tego, co wyżej napisał Piotr. Pozwalają sobie na skoki w bok, wtedy zdrada nie niszczy relacji a jak wiadomo, łatwiej przez życie iść z kimś niż samemu.
Lesbijki pewnie po seksie będą oczekiwały stałego związku bo tak to widza kobiety. U gejów raczej nie będzie takiego podejścia bo faceci traktują to bardziej jak przyjemną czynność/ przygodę bez dalszych konsekwencji.
Miłość nigdy się nie kończy, ale oczywiście się zmienia.
A co z inicjatywą?
Ostatnio przestałem umawiać się z jedną dziewczyną, która choć zawsze chętnie godziła się, gdy ja ją gdzieś wyciągałem (płaciliśmy zawsze każdy za siebie), to nigdy sama nigdzie mnie nie zaprosiła, ba, nigdy w sumie nie odezwała się pierwsza. Były to dla mnie kompletnie sprzeczne sygnały. Z jednej strony gdyby odmawiała spotkania się, uznałbym to za jasny sygnał - nie jest zainteresowana. Jednak za każdym razem była zainteresowana spotkaniem, ale nigdy nawet kiedy ją odwiozłem do domu nie napisała czegoś w stylu "dzięki za zaproszenie" czy "dojechałeś bezpiecznie?". Łącznie spotkaliśmy się pięć razy, po piątym razie, kiedy nie usłyszałem od niej żadnego "feedbacku" - poddałem się. Sam nie wiem, czy dobrze zrobiłem, wiem, że to zwykle facet musi robić pierwszy krok - i nie mam z tym problemu, ale jakieś minimum inicjatywy od strony kobiety wydaje mi się konieczne, żeby podtrzymać zainteresowanie u faceta.
Jak wy sądzicie?
A ile minęło od ostatniego spotkania? Jeśli to jakiś dłuższy okres, a ona się w żaden sposób nie odezwała i nie szukała kontaktu to moim zdaniem raczej nie była zainteresowana dłuższą znajomością. Może po prostu nie chciała ci sprawiać przykrości i odmawiać, a nawet jeśli spotkania jej się podobały to nie chciała niczego więcej. Najlepiej by było jeśli sam byś napisał i zapytał jej czy chce kontynuować tę znajomość skoro sama nie wykazuje jakiejkolwiek inicjatywy, nie masz w sumie nic do stracenia.
Myślę, że kwestia może być bardziej prozaiczna. Niektóre dziewczyny po prostu lubią mieć absztyfikanta, który kręci się wokół nich (albo i kilku nawet), a to pozwala im trzymać się w poczuciu wysokiej wartości (jestem atrakcyjna, bo mam dobre i duże tzw. branie). Można to porównać (i dość znacznie uprościć) do kolejki do klubu - kluby z dużą kolejką przed wejściem przyciągają kolejne osoby, natomiast te z pustą raczej tego nie robią i świecą pustkami. Ale to tylko jedna z opcji.
A co do pytania wprost, czy chce się jej kontynuować znajomość, to nie ma ono za bardzo sensu - albo powie, że tak i dalej będzie zlewać albo zacznie robić uniki. Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie generalnie bardzo rzadko w takich sytuacjach dają jakąkolwiek odpowiedź, a już szczególnie gdyby feedback miałby być negatywny.
Czynią długą historię krótką - raczej nie ma sensu oczekiwać za wiele po tej relacji.
@@mlkvblendzior Byłem troszkę zaślepiony, odpuściłem oczywiście tę znajomość i dziwię się sobie, że tak długo inwestowałem czas i energię w coś co nie miało sensu od dłuższego czasu...
Haha same.
Ze wszystkim jak najbardziej się zgadzam, jakkolwiek w ostatnim punkcie nie do końca. Jestem osobą spełnioną w miłości i muszę przyznać, że najlepszym sposobem na poderwanie atrakcyjnej kobiety jest mienie coś lepszego do roboty, niż podrywanie atrakcyjnej kobiety.
Filmik jak zawsze na najwyższym poziomie 😲
Przykład że szkołą pokazał świetnie jak bardzo mylnie rozumiesz powiedzenie że miłość jest ślepa. Wszyscy kochają się w tych samych osobach niezależnie od tego czy ta osoba jest dobra czy nie, dlatego mówi się że miłość jest ślepa.
Poza tym nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko stan zakochania.
Mocno ogólny materiał. Nie do końca trafny. Z częścią mogę się zgodzić, ale pozwolę sobie wytknąć co mi się nie podobało:
Ludzie mają różne typy osobowości, nie każdy mężczyzna wykona pierwszy krok, ale to nie musi skazywać go na samotność. Tak samo kobieta może wykonać pierwszy krok i nie rozumiem, dlaczego miałoby to przypiąć jej łatkę niewiernej?
Wcześniej też podany szkodliwy przykład stereotypu, że kobieta jest piękna i wartościowa jedynie gdy jest młoda, a zadaniem mężczyzny jest się wykształcić i zapewnić byt. To brzmi okropnie, zwłaszcza, że teraz jest wiele kobiet, które nie polecą za innym gościem tylko dlatego, że "zegar biologiczny tyka". Może jakiś mały % by się znalazł, ale bez przesady... Zauważyłam też, że mnustwo kobiet poświęca się studiom, więc spokojnie obie strony mogą skończyć naukę i założyć rodzinę bed większego odstępu czasowego. Nakładanie na mężczyzn presji bycia "żywicielem rodziny" jest równie okropne.
"Nakładanie na mężczyzn presji bycia "żywicielem rodziny" jest równie okropne." Nie znam ani jednego mężczyzny, który jest na utrzymaniu kobiety - to nie jest kwestia stereotypu tylko faktu, że kobiety pragną mężczyzn, którzy potrafią zapewnić bezpieczeństwo.
@ Ty nie znasz, ale takie związki istnieją. Ta presja społeczna sprawia też, że mężczyźni wstydzą się przyznać, że zajmują się domem, bo są szufladkowani jako "pantoflarze". To, że nie znasz takich osób, nie znaczy, że ich nie ma ;) pozdrawiam
@@mintroacg6053 Tak istnieją takie pary natomiast jest ich niewiele.
@@mirekkisiel9719W sumie to nie wiadomo. W każdym razie generalizowanie w obie strony jest to bardzo szkodliwe. Mężczyzna nie musi mieć na sobie presji Żywiciela, w zasadzie wydaje mi się że ten model jest już spychany w kąt przez fakt jak bardzo dostępna jest edukacja i rynek pracy dla kobiet się poszerzył. Kobiety też przez to nie decydują się na rodzenie większej ilości dzieci, właśnie przez karierę i wspólne utrzymanie domu z partnerem.
Takie myślenie jest po prostu generalizujące i krzywdzące. Dlatego warto żeby w materiałach zaznaczać, że jest to stereotyp, który niekoniecznie tyczy się każdego. Jedno zdanie, a może pomóc w lepszym odbiorze materiału przez większą część widowni
@@mintroacg6053 tzn nauka jaka jest statystyka polega niestety na generalizowaniu. Zdecydowanie częściej spotkać można małżeństwa, gdzie mężczyzna jest starszy niż odwrotnie. Zawsze tak było skoro pewne nawyki są z nami od setek tysięcy lat to nawet 100 lat feminizm tego nie zmieni. (Mam namyśli ten współczesny). W swoim zelyciu przeprowadziłem chyba tysiące rozmów na te tematy i wszystko wydaje mi się spójne. W jaki sposób chcesz "walczyć ze sterotypami". Stereotypy są mądrzejsze, głupsze ale nie biorą się z nikąd. Nie mówię o przesadach które są poprostu głupie. Niestety trzeba się pogodzić jaie jest życie. Co Ciekawe kobiety mają z tym większy problem. Jeśli chodzi o te "naciski społeczne" to wolałbyś żeby ich nie było? Nasza kultura je wytworzyła w jakimś celu np. Facet ma zabewnic bezpieczeństwo a kobieta ma wyglądać na zdrowa i młodą. Twoje podejście jest prawdopodobnie takie ponieważ, niepodoba Ci się, że tak jest. Sam się nad tym zastanawiałem kilka razy i zapewne gdybym miła możliwość przeprowadzenia symulacji historii i zrobienia tak jak piszesz że stworzyłbym świat bez stereotypów to ludize w swej nautrze sami by je zaczęli stwarzać i wrócilibyśmy do punktu wyjścia. Trzeba przyjąć, że iston8e w wielu aspektach różnimy się nie tylko fizycznie ale i również psychicznie. Nie mamy na to większego wpływu do pewnego stopnia, który jest niejako wpisany przez ewolucję. Niestety świat nie jest idealny.
Bardzo fajnie, dzięki za poszerzenie świadomości czekam na więcej!
Ej musisz dokładnie w tym samym czasie dodawać co scifun?
"Nie szukaj miłości, sama cię znajdzie". Odniósłbym się do tego tak, że to jak szukanie igły w stogu siana, co jeśli tak na prawdę ta miłość nas nie znajdzie? Spotykając się z kobietami, mając z nimi dłuższe relacje, nauczyłem się jak z nimi lepiej postępować. Prawdopodobnie bez tych doświadczeń miałbym gorsze kontakty, przypuśćmy ze swoją jeden na milion "wybranką". To nic złego pomóc swojemu szczęściu, gdy go tak na prawdę potrzebujemy. Przez to gdybym tego nie praktykował, jest większa szansa na to, że tą "idealną" dla mnie kobietę po prostu bym szybciej stracił.
U kobiet również często zdarza się seks bez miłości. Ogólnie generalizowanie względem płci raczej mija się z celem i nie jest potrzebne.
To dlaczego na co drugim kobiecym profilu na tinderze jest "jeżeli szukasz przygody przesuń w lewo"?
krobot nie wiem jaka jest faktycznie skala tego zjawiska, ale nawet jeżeli rzeczywiście tak jest to to że sà kobiety które na tinderze szukają poważnego związku to nie znaczy że ogólnie kobiety nie mają innych sposobów i żadnych powodów do przygodnego seksu. Poza tym wspomniane przez ciebie użytkowniczki tindera mogą tak pisać, ponieważ w opini społecznej to mężczyźni chcą seksu, więc nie chcąc na takiego trafić, a mając w przekonaniach że „każdy facet na pewno myśli o jednym” piszą takie zdanie żeby zrobić odsiew. Za to mężczyźni którzy szukają poważnego związku wychodzą może z założenia że nie musza pisać nic takiego, bo przecież „kobiety zawsze chcą w związku”.
A nawet jeśli coś w tych badaniach jest, to chodzi mi o to że to nie jest dobrze przedstawiane a co za tym idzie ma niewielką wartość merytoryczną. Tutaj i w podobnych filmikach jest zbyt wiele generalizacji. Wyglada to tak jakby kobiety pozbawiało się jakiś naturalnych instynktów i podniecenia i chęci czerpania po prostu fizycznej przyjemnosci z seksu. Że kobieta to zawsze musi chciec od razu miłości a nie seksu. A z mężczyzn z kolei robi się potworów którzy nie majà uczuć i zależy im tylko na seksie. Nie twierdzę, że o to chodziło autorowi filmu, ale wiele osób może to tak odebrać. A prawda jest zdecydowanie mniej ciekawa bo po prostu leży bardziej po środku i przede wszystkim generalizowanie na dwie płcie mija się z celem. Ja jestem kobietą i nigdy nie uważałam że seks oznacza miłość, choć oczywiście może być jej wyrazem. Zainteresowania mam i „damskie” i „męskie” i dlatego nie lubię tych określeń... są po prostu ograniczające w myśleniu.
Podsumowując myślę że problem leży w niewłaściwym przedstawieniu wyników różnych badań nad płciami, lub w tym że ludzie je źle rozumieją I za wiele sobie wyobrażają, bo to dość drażliwy temat...
@@afront736 temat jest dość złożony ale w dużym skrócie przekonanie wielu mężczyzn (w tym autora filmu) ukształtowało się przez doświadczenia jakie mieli z kobietami i to co od nich usłyszeli. Chyba mi nie powiesz że mało razy słyszałaś narzekania na kobiet na mężczyzn którzy nie chcą stałego związku (nawet jak od początku to deklarują).
@@afront736 takie pytanie żeby zobrazować sytuacje. Czy ty zapytana wprost (czy chodziaż przez czat) powiedziałaś że TY szukasz przygody? Kobiety zawsze kiedy mówią o kobietach chcących tylko seksu za przykład podają abstrakcyjne kobiety których nikt nie zna a same powtarzają słynne już "ja nie jestem taka"
;-; jesteś najlepszym kanałem na TH-cam na który mogłem trafić. Bardzo merytorycznie wszystko wyjaśniasz przez co łatwo jest zrozumieć zagadnienie:) oby tak dalej
Ja i moj obecny chłopak mocno się od siebie roznimy,mamy ze sobą malo wspólnego. A różnego dwa razy tyle,od muzyki po plany na życie. Myślę ze u niego jest ten lek przed odrzuceniem bo zawsze pisze 'a przynajmniej w większości' ze bezemnie on nie może przestać się smucic itp,w czym problem ? Otóż trudno mi jest się przyznać ale nie czuje ze go kocham. Owszem jako taki kumpel był by zaje''ty ale nie czuje miłości do niego :/ dosłownie żadnej,my się nawet światopoglądem roznimy i przy nim czuje się swobodnie ale problem tkwi nie tylko w tym ze oboje wiele się od siebie roznimy. Tkwi tez w tym..w jego chorobie,ma chorobę genetyczną a ja szukam stałego związku. Oznacza to ze szukam takiego chłopaka z którym chce założyć rodzinę,wiem ze może to lekko płytkie ale nie chce ze by moje dzieci były chore. Nie trzeba być po medycynie ze by wiedzieć ze zawsze jest jakiś procent możliwości ze dziecko za choruje na cos,skoro ojciec ma geny choroby od urodzenia. Planuje z nim zerwać,to naprawdę dobry chłopak ale kurde :/ chce ze by dzieci były zdrowe a chce je urodzić wiec nie może to być on. I właśnie chodzi tu o to 'przeciwieństwa się przyciągają' no cóż moja matka i jej partner się prawie w 100% dobrali ale ja z Jankiem nie :/
Faktycznie tragedia
w jaki sposób zaczęłaś z nim chodzić i co czułaś na początku znajomości ?
I dlatego nigdy się nie powinno umawiać z litości, nigdy! Współczuje gościowi i szczerze żałuje że nie kultywujemy spartańskich zwyczajów.
@@nouveu1 Litość to zbrodnia
Miłość jest ślepa! i to bardzo często, bardzo rzadko ona nie jest ślepa. Wybaczamy sobie toksyczne zachowania, trwamy mimo, że ktoś nas krzywdzi. Kobiety twają przy mężach tyranach właśnie dlatego, że miłość jest ślepa!
Rób częściej błędy żeby komentarze się zgadzały ale z taka częstotliwością ażeby nie stało się to irytujące
Jak zawsze kawał dobrej, rzetelnej roboty!
2:00 przynajmniej na to przemyślenie udało mi się wpaść wcześniej
Bardzo dobrze spędzone 10 minut
👍👍👍
✌️✌️✌️
Nie ma czegoś takiego jak miłość! A charakteru człowieka nie przewidzisz. Dziś jest wszystko super a jutro już może nie być tak uroczo.
Nie w każdym przypadku ale nie raz tak jest :/
Bardzo dobre materiały. Jestem wielkim fanem tego kanału.
Najgorzej jak nie potrafi się odczuwać miłości do kogokolwiek
Chyba raczej najlepiej , chciałbym tak mieć
@@godswarrior5758 Tylko taki stan jest raczej nie zdrowy, utrudni zdecydowaniem poszukiwaniem potencjalnej partnerki
@@leandero6064 to jest zbawienie , jesteś wtedy samowystarczalny , zazdroszczę Ci :)
@@godswarrior5758 Masz rację są plusy
Oj Wojtuś +1
Z ostatnim powiedziałbym, że to jest jak z powiedzeniem ,,miłość jest jak pierd - im bardziej się starasz, tym bardziej gówno z tego wyjdzie". Chodzi mi o to, że nie chodzi o wzięcie kogokolwiek i dopiero potem próbować go zmienić pod siebie, tylko od razu szukać w tych zakresach jakie nam odpowiadają, tzn. jeśli ktoś nie lubi imprezujących lasek w klubach, to nie powinien szukać tam przyszłej partnerki z zamysłem, że potem ją zmieni. I tu też zwracam uwagę na ,,szukać", bo tak, trzeba szukać, mimo że w powiedzeniu jest powiedziane ,,nie szukaj miłości to sama cię znajdzie". Tak, tylko że chodzi o miłość, nie o człowieka. Aby znaleźć człowieka musisz wyjść z inicjatywą, zagadać do tej laski w sklepie, pójść na ten kurs tańca, o którym wiesz z ulotek, które ciągle gdzieś ci wpadają w ręce itd., w piwnicy nie znajdziesz nikogo. Miłość możesz znaleźć przypadkiem, kiedy szukasz człowieka, ale prawie pewnym jest, że nie znajdziesz człowieka, kiedy szukasz tylko miłości.
Prawo Ohma mówi, że gdy wkładam rękę pod sukienkę, napięcie rośnie to opór maleje. (akurat w prawdziwym jest inaczej xD)
ciało rzucone na łoże, traci na oporze
Ciało rzucone na dywanik traci majtki i stanik
A i ciało puszczone raz puszcza sie cały czas
Ciało skolektywizowane oznacza burżuazyjny wyzysk
Dzięki Wielkie Szanowny Panie ! ;-) Jak zawsze świetny Materiał.
Fajna kamizelka kuloodporna dla kobiet, gdybym był kobietą to bym nosił.
uważaj, żebyś sam jej nie potrzebował
A ja biere ofensywnego czołga
Mam cechy introwertyczne, więc biorę bunkier (piwnica).
Mech...i tak wole podejście z animą:D