Dlaczego zakochasz się w niewłaściwej osobie?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 18 ธ.ค. 2024
- Dlaczego zakochasz się w niewłaściwej osobie?
►► Oceniając i komentując wspierasz kanał!
niewiem.pl/ - bobrze artefakty
/ niewiemalesiedowiem
Grupa na fb - / 364513057448001
/ niewiemalesiedowiemoff...
/ alewiem
Tło kanału -- figuredrawingdotinfo.blogspot.it
Źródła:
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: kucharkuchar11@gmail.com
Zakochałeś się w niewłaściwej osobie?
Tak w tobie 😏
Nie raz
Tak.
Tak myślałam, ale po czasie zastanawiam się czy to nie było tylko zauroczenie, ale nie umiem na to do końca odpowiedzieć. Znaczy w pierwszym przypadku to jestem pewna, że to było zauroczenie, a w drugim myślę, że po prostu za dużo sobie wyobrażałam. Cóż, przynajmniej teraz jestem w szczęśliwym związku i mam nadzieję że długo tak pozostanie :3
Raczej nie
Mając jedynie śrubokręt, młotek i wiedzę z zakresu tego, jak działają hamulce, zbudujemy najbezpieczniejszy samochód - Samochód który nie ruszy się z miejsca.
Kurde geniusz
xD
Gorzej jak spróbujesz zrobić dach który na ciebie spadnie
Chciałbym poznać piosenkarke folk lady ❤️
Mawiają, że miłość uskrzydla i pokuszę się o porównanie tego z determinacją, która popchnie cię do stworzenia samochodu, który jeździ. Byle jak ale mimo wszystko jeździ. Nie wiem czy wystarczająco dobrze to opisałem ale mam nadzieję, że wiadomo co chodzi mi po głowie :)
Jestem z Ukrainy i uczę polskiego. Dzięki twoim filmom zawsze mogę słuchać prawdziwej polskiej mowy i poznać czegoś nowego! Bardzo się cieszę bo wszystko zrozumiałem!
Oby tak dalej Sasza
Pozdrawiamy ;)
siema
Masz ładną siostrę? Podeślij ją mnie,,
Polska język, trudna język.
Zakochanie się w złej osobie to straszna rzecz. Ciężko potem się odkochać. Powiedzenia dla wszystkich którzy teraz przeżywają takie problemy. Wierzę w was 💖
No w takiej za pszeroszniem byle kurwie
🙂
Znam ten ból. Chociaż u mnie to była nieodwzajemniona miłość ale jednak nie znam rzeczy ,która by mogła tak ranić (po za kopniakiem w krocze :b)
Przyciągają nas przeciwieństwa! Ja na codzień jestem spokojnym facetem i lubię inteligentne i szybko ripostujące kobiet z poczuciem humoru ale nie bojące się powiedzieć wszystko co myślą lub sprawić komuś przykrość. Odkochać się??? Co to za zwrot??? Przywiązanie i zauroczenie... jaka miłość??? Raczej przyjaźń z elementami uczucia niż miłość jako zauroczenie... nie masz zbyt wiele lat lub jesteś osobą nadwrażliwą...
Mój brat niestety wpadł w takie gowno..
a najlepsze że dziewczyna wzięła go szybko na wpadke ( kochanego syna , jego największy skarb , jak sam oczywiście uważawm) ale ona to 2 strona medalu
Trzeba mieć wyjebane... A będzie Ci dane. Trzeba skupić się na sobie, patrzeć na siebie bo Ty sam jesteś najbliższą dla siebie rodzina, miłością, partnerem. Stoicy mieli kiedyś takie powiedzenie ,,uzbroj się sam tak aby życie jak najmniej Cię bolało " dlatego jest ważne aby związek nie był nigdy na pierwszym miejscu, bo jak zaczniemy im za mocno żyć to będzie mega bolało kiedy będzie się rozpadało, albo jeśli przyjdzie kryzys i będziemy szli na dno poranieni, wykończeni, szkoda czasu potem na odbudowywanie się samego siebie. Wiem to po sobie, uwierzcie mi. Spokój i opanowanie może nas tylko uratować. Tylko i wyłącznie
Współczuję życiowej krzywdy
@@jwhjacek nie szukam współczucia, tylko chce pomóc dla innych 💙
@@michai2149 pomóc innym nie "dla innych"
Wmawianie absolutnego egoizmu rasie ludzkiej czyli zwierzętom stadnym jest niezbyt pomocne. Podstarzejesz się to zobaczysz do czego to prowadzi.
@@michai2149 ale to prawda trzeba chcoia trochę być egoistą
@@jwhjacek ja nie mówię kompletnie o egoizmie. Tylko zrozumieniu tego, że w samolocie jak wypadają maski najpierw trzeba założyć dla siebie a potem dla dziecka... Najpierw zadbać trzeba o siebie a potem o swoją rodzinę, bo jeśli nie zadbasz o siebie w zdrowym oczywiście kontekście Twoja rodzina traci jeden potężny kurwa filar bo ktoś na ciebie liczy
Najgorsze jest to ze tak jak powiedział autor w większości przypadków ludzie idą na kompromis. Nawet po 50 latach razem ludzie nie zdają sobie sprawy ze nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego ale wolą to niż być samotni. Potrafią umoralniać młodych sami będąc w zakłamanej relacji. Ciężko jest z odnaleźć coś wyjątkowego i prawdziwego. Mi na szczęście się udało ale tylko dlatego że był to mój główny cel w życiu i absolutny priorytet...lub kto wie przeznaczenie? Mam na szczęście żonę która ma te same zainteresowania i pasje co ja. Pomijajac fakt że uratowała mi zycie i zostala moim najlepszym przyjacielem ktory praktycznie czyta mi w myslach. Tak samo postrzega świat. Śmieszą ja te same abstrakcyjne rzeczy co mnie. Lubi tą samą muzykę, książki, filmy i jedzenie. Nawet urodziny mamy w ten sam dzień no i oczywiście pociągamy się fizycznie co często jest jedyną rzeczą która spaja związek....20 lat oglądania razem Polsatu bo fajnie się rucha...zero namiętności i romantyzmu. Życzę każdemu żeby spędził zycie z kims dla kogo warto umrzeć. Nie wybierajcie byle kogo ze strachu przed samotnością. Jakbym mial dać radę to przedewszystkim szukajcie w partnerze przyjaciela bo na końcu drogi zostaniecie sami we dwoje.
Głębokie i prawdziwe. Warto szukać w parterze przyjaciela
I bez kompromisu nie można stworzyć szczęśliwego związku?
Ja spotkałem kogoś takiego w swoim życiu, niestety w moim przypadku nie skończyło się to w taki sposób, zamiast tego stało zasadniczo tematem odcinka :/
Wiesz co ziom
zle jest być samotnym
ale gorsze jest
być w towarzystwie ludzi którzy sprawiają że czujesz się samotny
Chciałbym poznać piosenkarke folk lady ❤️
Powiedziałeś jedną bardzo ważną rzecz. Często mówią ludzie ,, idź za głosem serca " jest to naiwne myślenie. Serce to emocje a emocje często bywają bujne. Potem przychodzi rozczarowanie. Należy wybierać partnera przed wszystkim rozumem a potem sercem. Kierując się sercem często idealizujemy swojego partnera ignorując czerwone flagi.
Rozum musi brać górę nad sercem.
Tylko, że rozumem nie stworzysz emocji ;)
@@BiZii1024 emocje mogą być negatywne jak i pozytywne. Z tym, że pozytywne mogą przysłonić nam prawdziwy obraz drugiej osoby.
Często osoby zakochane są jak po narkotykach. Można to porównać do haju emocjonalnego. Nie ma w tym nic złego jednak rozum i zdrowy rozsądek powinien brać górę nad emocjami, bo jeśli nie to później dochodzi wielkie rozczarowanie.
Moim zdaniem nie należy wybierać partnera kierując się rozumem, stąd biorą się często nieszczęśliwe związki, gdzie jedna z osób czuje się uwięziona po pewnym czasie i nieszczęśliwa. Związek z rozsądku jest w pewien sposób zakłamany, w końcu miłość to uczucia, a a udawanie uczuć rani drugą osobę. Jeśli są osoby, które chcą mieć stabilność i drugą osobę obok to ok, ich wybór, ale powinno to być jasno zakomunikowane. Z doświadczenia wiem, że związek bez uczuć to coś strasznego i lepiej w takiej sytuacji być samemu.
@@martajaworska2010 ale przecież uczucia mijają po czasie w np 5 letnim związki ciężko żeby jeszcze jakieś były co nie znaczy że nie kochamy drugiej osoby i nam na niej nie zależy prawda jest taka że zakochanie nie od nas zależy i może się zdarzyć również do innej osoby np będąc szcześliwym związku co nie oznacza że nie kochamy już osoby z którą jesteśmy związku
Z “glosem serca” to jest taki problem, ze to swoisty glos podswiadomosci, czyli tego co sie podswiadomosc “nauczyla” od czasow dziecinstwa. Jak ktos mial nieobecnego, niedostepnego i zimnego rodzica. To w przyszlosc czlowiek raczej poczuje “to cos” do wlasnie takie osoby niz do kogos kto przejawia inne cechy. Mozna powiedziec, ze podsiwadomosc wybiera to co zna bo w koncu czlowiek przezyl czyli jest (wystarczajaco) dobrze.
Przejebany temat
W 2014 roku będąc w ośrodku rehabilitacyjnym zakochałem się do szaleństwa w dziewczynie tam poznanej, widziałem ją przez okres 3 tygodni ale to wystarczyło żebym totalnie się zatracił. niestety ta była w związku i nic z tego nie wyszło. Następny rok od wakacji 2014 do 2015 dzień w dzień i noc w noc za nią tęskniłem, to był dosłownie najdłuższy rok mojego życia, spotkaliśmy sie na kolejnym pobycie w tym samym ośrodku w 2015 właśnie. Moment gdy ją zobaczyłem do dziś przelatuje mi przed oczami, jakbym ujrzał anioła, coś nieosiągalnego i jakby niemożliwego. Niestety była już w innym związku. Dziś mam 23 lata a nadal zmagam się z nawrotami okresów nieopisanej tęsknoty i nieumiejętnosci pogodzenia się z faktem, że nigdy nie będziemy razem i to nawet pomimo tego, iż z czysto logicznego punktu widzenia sam zauważam, że ten związek szybko by się rozpadł bo kierujemy się w życiu zupełnie innymi wartościami. Jestem po rozmowach z psychologiem które dały efekt ale krótkotrwały, bo te epizody wracają jak jakiś zespół stresu pourazowego, kontakt z tą dziewczyną z jej strony został zupełnie zerwany co w sumie niespecjalnie mnie dziwi biorąc pod uwagę fakt do jakich absurdów potrafiło dochodzić z mojej strony gdy zaczynałem czuć się odpychany i nie traktowany poważnie. Najlepsze jest to, że mimo tego iż teraz pisze to wszystko jakbym był zupełnie świadomy każdego aspektu sprawy i jego przyczyn to gdy do głosu dochodzą emocje znów przestaje mieć nad tym kontrolę i dochodzi w głowie do skrajności z każdej strony osi na przemian.
Generalnie tak naprawdę naprawdę zakochać się w kimś nieodpowiednim to strasznie ciężka sprawa i nie sposób się po tym podnieść, osobiście nie polecam, bo choć może brzmieć to jak wymysł człowieka bez „prawdziwych problemów” to tak naprawdę takie zakochanie rzutuje na całe życie będąc swego rodzaju traumą
Potwierdzam, znam z autopsji. Tak często jest jak się człowiek zakocha w kimś zajętym i totalnie zapatrzonym albo zwyczajnie wiernym swojemu partnerowi. Tylko rozkaż swojemu sercu w kim ma się zakochiwać a w kim nie. Już widzę, jak posłucha :)
Rozumiem Cię. Poznać kogoś tak fascynującego, intrygującego i przyciągającego na wielu poziomach a jednocześnie być świadomym wykluczających relacji czynników jest po prostu okropne. A potem, gdy nieoczekiwanie tracisz tą osobę, świadomość że już nigdy nie dowiesz się więcej, nie zbliżysz się bardziej i nie doświadczysz mocniej jest przytłaczająca. Na szczęście, choć trwa to długo, to czas sprawi że ta osoba będzie w końcu dla ciebie jedynie mglistym wspomnieniem.
A poznajesz może jakieś inne dziewczyny czy od tamtego momentu zakochania nie masz zbytnio kontaktu z innymi kobietami?
Niestety też przeżyłem 1,5-roczne zakochanie, na szczęście się skończyło. Życzę, aby i Tobie ten stan przeszedł, bo wiem, jakie to okropne.
Brzmi jak spowiedź stalkera
Co do miłości w dzieciństwie, to ja mam to wielkie szczęście, że urodziłam się w mega kochającej rodzinie. Od zawsze rodzice okazywali nam uczucia i sobie nawzajem. Teraz są już chwilę przed emeryturą a kochają się tak samo, jak nie mocniej niż w młodości. Zostaliśmy nauczeni okazywania sobie miłości w rodzinie. Mam 21 a naprawdę często mówię rodzicom, że ich kocham i inaczej niż mamusiu tatusiu do nich nie powiem.
Mam tylko nadzieję, że uda mi się okazywać taką miłość, kiedy wyjdę za mąż.
Zazdroszczę... serio
Powodzenia dla wszystkich, którzy pokochali kogoś, kto ma nas w piździe. Drugi miesiąc walczę z tym, by zostawić to w przeszłości.
Oby ci się udało
Powodzonka
Ból d*py
@@zmechaconysweterek co..
Spoko, mi zajęło rok żeby się odkochać od pewnej osoby
przecież budowanie wspólnej relacji opiera się według mnie na ciągłym dowiadywania się rzeczy o sobie nawzajem, wspólna rozmowa
to że ktoś zna się z kimś przez lata, nie oznacza, że wie o danej osobie wszystko, a ludzie poza tym się zmieniają i o zmianach też warto rozmawiać
Chce poznać piosenkarke Eweline Garzeł ❤️☺️
Według mnie opiera się głównie na wspólnym przeżywaniu emocji, nawet jeśli są one tylko podczas rozmowy. Jeśli emocje są pozytywne, wtedy czujesz się dobrze przy danej osobie, zaczynasz ją lubić i przywiązujesz się do niej.
@@miosz8465 dobrze powiedziane, nie będę się kłóciła!
Ale ludzie ze sobą nie rozmawiają go główny ich problem...
Jeśli ktoś jest w sytuacji, w której druga osoba nie odwzajemnia Waszego uczucia to wiedzcie, ze trzymam za Was kciuki, powodzenia
Chciałbym poznać piosenkarke folk lady ❤️
Dzięki mordo.
dzięki
Dzięki stary . Krótko mówiąc jestem w skomplikowanej sytuacji i nwm czy ona coś do mnie czuje czy nie ale ona wie co do niej czuje . Trudna sytuacja . 🙂💔
nawet jak ta osoba ma na ciebie wyjebane przez 15 lat 😂
Co sądzicie o tym aby powstał discord jednoczący osoby które oglądają Nie Wiem ale sie Dowiem, i razem rozmawiały na temat problemów i tez jakie pojawiają się w odcinkach. Dajcie znać co o tym sądzicie
super pomysł!
Oj zgadzam się.
Borsuk nima dobry pomysł let s do this
Kiedyś już był i się niezbyt udał
@@bright1994 co się stało że się nie udał
dziękuję i wzajemnie, naprawdę kochałem, chciałem być kochankiem , miłością i przyjacielem, ale przywary na tle psychicznym to zniszczyły, to jest najgorsze, że żedne z nas nie było złe, dlatego to tak boli, inaczej łatwiej byłoby odpuścić wiedząc że nie ma to sensu. a tak pozostaje pustka.... z mojej strony z życzeniem dobra dla niej, jak najwięcej, przypierdalałem się o pewne kwestie i byłem za to osądzany jako ten zły, ale to kwestie które powrócą niezależnie odemnie, i wiem że nie powinienem ale w pozwolę jej wrócić jako do przyjaciela bo potknie się i być może zrozumie. Pozdrawiam wszystkich w toksycznych związkach którzy mimo rozstania dalej chcą dobra dla swojego byłego partnera / partnerki. Bóg z wami.
Panie Areczku....miłość jest dla innych...dla pana mamy rozczarowanie, weltschmertz, kryzys egzystencjonalny, depresje, nerwice i bonus w postaci paskudnego wyglądu
Dzięki tym filmom coraz bardziej utwierdzam się że zostanę kawalerem do końca życia bo na co się starać jak wszystko jest takie logiczne i przesądzone, jeszcze raz dzięki xD
Starasz się nie dla kogoś, tylko dla samego siebie. Praca nad sobą, nad rozwojem to najlepsza inwestycja, która da ci profity nie tylko w miłości. Wszak nasze życie oparte jest na relacjach międzyludzkich, nieprawdaż?
Lewak.
Ja tak samo XD
Ja też zostanę do końca życia starym kawalerem. Ale pracować nad sobą zawsze warto
@@bartoszwiecek4499 Nie wiem ile masz lat ale zakładam, że jesteś "młodym kawalerem"🤣(skoro dopiero masz zamiar zostać starym) więc całe życie przed tobą i wszystko może się zdarzyć.
Dużą rolę grają tu właśnie style przywiązywania. Zawsze będzie nas ciągnąć do osób, które będą nam przypominać np rodzica, bo według mózgu znane=bezpieczne, niezależnie czy logicznie rzecz biorąc jest toksyczne. Więc podstawą przed wejściem w relację powinno być przepracowanie niezdrowych schematów z dzieciństwa.
P.S. Świetny odcinek
Chciałbym poznać piosenkarke folk lady ❤️
👍👍
Moi rodzice nie spędzali ze mną czasu i mnie bili, a moim stylem przywiązania jest spędzanie czasu i kontakt fizyczny, porąbane
Nie koniecznie. Może również ciągnąć do przeciwieństwa Rodzica i to nie zależne czy miało się w dzieciństwie dobre relacje czy złe.
Mój introwertyzm jest tak zakorzeniony, że jakieś bliższe relacje z drugą osobą to dla mnie jakaś magia i to czarna.
Na szczęście da się tak we dwoje uwierz. Ja i moja kobieta nienawidzimy ludzi w tym samym stopniu. Lubimy robić to co każdy szanujący się domowy introweryk tylko ze możemy jeszcze do tego się ruchac wiec jest to win win. Ja nie wyobrażam sobie isc do ludzi. Latem jak wszyscy są na plaży ja czytam książki i gram na ps5 ale jednak obecność partnerki mnie nie wkurwia z jakiegoś powodu. Pewnie dlatego że czuję od niej ze ona też chętnie wysłała by cala planetę do Auschwitz.
@@Mangafluxgaming gratuluję
Kochana życzę wszystkiego dobrego
Spokojnie potem tylko depresja 😎
Spokojnie potem tylko samobójstwo 😎
Moja nie zawsze daje mi się ujeżdżać, więc coś w tym jst
I nie jest łatwa (zwykła skrzynia biegów)
6:00 Dlaczego nie mówimy wprost o swoich potrzebach? Bo do niektórych niektóre rzeczy nigdy nie trafią, bo różnimy się poziomami inteligencji i umiejętności, z czysto biochemicznych powodów konstrukcją mózgu, bo mamy wgrane pewne wzorce przeżywania różnych rzeczy od dzieciństwa.
Owszem, niektóre rzeczy można zmienić, niektórych można się nauczyć, ale może 20-30%. Podstawowa konstrukcja jest bardzo trwała i jeśli coś nam nie pasuje na niskim poziomie, to pozostaje uznać, że po prostu w tej relacji jesteśmy niekompatybilni i każdy lepiej żeby szedł swoją własną ścieżką.
Chce poznać piosenkarke Eweline Garzeł ☺️❤️
Dobry komentarz 👍
Uwielbiam rzucanie procentami bez jakichkolwiek podstaw :) skąd 20-30%? Jakieś badania, dokumenty?
@@sajgon338 Z własnego doświadczenia i obserwacji otoczenia ;) Jak inaczej nazwać i określić słowami "słabo-średnie rezultaty" bez rozpisywania się na kilka zdań? Poza Tym sporo ludzi "rzuca procentami" powołując się choćby na regułę Pareto lub krzywą Gaussa. W jaki sposób reagujesz jak ktoś mówi o zasadzie 80/20? Też kłuje Cię to w oczy?
A Ty jakie masz doświadczenia w tym zakresie? Masz jakiś spektakularny sukces który przekracza wspomniane 20-30% którym chciałbyś się podzielić w tym wątku?
@@dwsel nie mam, więc nie rzucam procentami bez pokrycia w ciemno. Właśnie taką gadką przyzwyczajamy ludzi do pieprzenia głupot tylko to po by móc coś powiedzieć...
Polecam ,,Why You Will Marry the Wrong Person'' esseisty i filozofa Alain'a de Botton'a. Operuje on językiem w sposób niezwykły, pochłaniając swoich widzów aurą czarnego humoru, dając im również intelektualną ucztę.
Muszę sprawdzić!
Tym i podobnymi filmami robi Pan dobrą robotę dla społeczeństwa! To już któryś z materiałów tłumaczących powszechne zjawiska zachodzące wokół, których bywamy zwyczajnie nieświadomi. Ta wiedza może pomóc wielu. Oby więcej takich!
Materiał chętnie obejrzę, ale na razie nie jestem zainteresowany taką działalnością. Pozdrawiam.
Fajnie byłoby gdyby w szkołach w ramach lekcji był przedmiot edukacja emocjonalna. Wielu ludzi zaoszczędziliby multum problemów w dorosłym życiu.
Radzę Ci się zastanowić po co władzy przymusowy system nauczania, jeśli masz otwarty umysł to bez problemu wpadniesz na to, a wtedy zrozumiesz dlaczego nie ma takich zajęć
@@przydrypsi doszłem do tego, że chodzi pra... Tfu! Niewolę
Ja się chyba zakochuję, kiedy ktoś mnie zauważy. Drugie zakochanie to było w dziewczynie, która totalnie do mnie nie pasowała. Początkowo wydawala się zainteresowana, a potem zerwała kontakt. Teraz nawet wydaje mi się, że mogła ona się z kimś założyć czy coś, żeby mnie poderwać. Na szczęście po pół roku mi przeszło i dobrze teraz funkcjonuję, ignorując ją. Życzę powodzenia wszystkim nieszczęśliwie zakochanym.
Nic nigdy mnie tak nie zniszczyło jak toksyczny związek
Witaj w klubie. Ja tez długo " lizalam rany" po toksyku.
Rozmowa jest najważniejsza. Z partnerem, z dzieckiem, z rodzicem, z przełożonym...
Chce poznać piosenkarke Eweline Garzeł ❤️☺️
Nie wyobrażam sobie aby być z kimś kto nie spełnia moich oczekiwań. Mam je jakie mam. Co zrobić, samotność też ma swoje plusy. Mam dodatkowo ten luksus, że jestem stosunkowo aromantyczny, więc u mnie uczucia rozwijają się inaczej niż u przeciętnego człowieka (jestem pragmatykiem w myśl zasady, że miłość nie jest najważniejsza by być w związku - w każdym bądź razie nigdy czegoś takiego nie czułem, jakichś chwilowych zauroczeń nie liczę). Dodam ponadto, że kręci mnie swoboda życia a większość kobiet (pewnie mężczyzn też) zachowuje się tak, że jak już są w związku to tak jakby zawłaszczyli totalnie drugą osobę dla siebie, niemal osaczając ją (może taka jest idea miłości, że np. wszystko robi się razem, no ja akurat nie kapuje).
Dla mężczyzny niestety rozmowa o emocjach i uczuciach często kończy się źle, bo w naturze kobiet jest testowanie, niemal ciągłe, partnera i ....... Nie kończy się to dobrze. W każdym moim związku, w którym byłem, w którym to rozmawiałem o tych sprawach - kończyło się to dla mnie źle. Uznałem, że to pier... i stwardniałem i przestałem o tym mówić - życie zmieniło się na lepsze. Każdemu facetowi,.któremu to doradziłem wyszło to na zdrowie
zgadzam się z tobą , to poprostu nie działa mimo ze w teorii powinno
I związek z kobietą, z którą nie da się rozmawiać o uczuciach, ma być niby szczęśliwy?
@@Slamazzar przeczy to rozsądkowi i logice zgadzam się, ale kobiece uczucia i emocje nie podlegają rozsądkowi i logice.
@@wbfwbl8434 Ok, tylko ja po prostu dziękuję za związek, w którym tylko jedna ze stron ma prawo się drugiej wyżalić czy powiedzieć o swoich nadziejach i niepokojach. To ma być związek partnerski (a więc symetryczny), a nie matkowanie kobiecie.
Zaś kobieta, która ma ochotę ciągle "testować" partnera, to, mówiąc klasykiem, zła kobieta. Oferuję jako potencjalny partner swoją życzliwość w codziennej interakcji i oczekuję tego samego.
@@Slamazzar niestety tak nie jest. Nie ma czegoś takiego jak symetria w związku z kobietą, nie ma logiki, nie ma rozsądku. Kobieta wnosi coś innego, mężczyzna wnosi coś innego i to winno się uzupełniać. Nie licz, że kobieta przyjmie logikę - natura zawsze wygra
Szczerze, nie wiem dlaczego, ale teraz, właśnie teraz, idealny film. Dzisiaj usłyszałem od dziewczyny, że zastępuje jej kolegę, z którym w ogóle nie rozmawia, unika mnie totalnie, a jeszcze dwa tygodnie temu ze sobą flirtowaliśmy, i wszystko było super. Nie wiem co mam robić. Najpierw było odwzajemnianie uczuć, teraz nagle nie ma - bo okazało się, że ta osoba, ma kogoś innego. Iiii tak cały czas. Okazuje się, że "miej wyjebane, będzie Ci dane" - a ja tak nie potrafię, niestety. Trzymajcie się wszyscy!!! Zakochajcie się we właściwych osobach!!
Byłeś jej kołem zapasowym.
@@bartoszk7439 Pewnie tak, ciężko w to uwierzyć, ale może masz rację
Od razu daj sobie z nią spokój bo będzie z ciebie wysysać energię... Będzie się do Ciebie odzywać tylko wtedy kiedy będzie czegoś chciała i jak jej będzie źle a do łóżka będzie chodziła ze swoim przystojnym bad boyem który nie będzie jej szanował.
Chcesz rady? Dawaj trochę i zabieraj. Opowiadaj o innych kobietach (nawet zmyślonych). Ilekroć będzie kierowała rozmowę na innych facetów - w figlarny, żartobliwy sposób zmieniaj temat. Wtrącaj do rozmów, ale w wysublimowany sposób, wątki erotyczne np opowiedz fragment filmu lub historię,. którą opowiedziała Ci koleżanka (musi to być koleżanka). Nie mów jej o swoich uczuciach względem niej, a zdegraduj do roli koleżanki. Zawsze pierwszy kończ rozmowy, czy spotkania. Ogranicz czas jaki jej poświęcasz. Niech zacznie widzieć w Tobie towar trudno dostępny najprościej rzecz ujmując. Jeżeli to nie zmieni jej stosunku wobec Ciebie wciągu kilku tygodni to kompletnie się od niej odetnij. Jeżeli zatęskni to się odezwie i dalej stosuj te metody wymienione wyżej aż do momentu, gdy tak się wk..., że zacznie mówić o swoich uczuciach względem Ciebie. Tylko nie wypal, że odwzajemniasz jej uczucia. Powiedz np, że może warto dać wam szansę... Niestety kobiety same proszą się o takie manipulacje i co gorsza to działa
@@wbfwbl8434 super podsumowanie 😁👍
Wstrzymywalem się aby obejrzeć ten film ze względu na strach jaki odczuwam, że mój partner może być niewłaściwy ale po obejrzeniu wyniosłem z niego wiedzę i informacje co mogę zrobić aby być lepszym w związku i bardziej wyrozumiały, dziękuję bardzo za wartościowe materiały
miłość nie zawsze idzie w parze z pożądaniem XD każdy żyje dla siebie a założenie rodziny wymaga dojrzałych decyzji i czasem częstego wsparcia XD 500+ już czeka XD
Bardzo ważna i konieczna wiedza!
Super! :)
Kiedyś jak coś się psuło to się naprawiało a teraz zmiana na lepszy model, brak komunikacji i mówienie o emocjach kończy się rozpadem
Czasami warto się zatrzymać i zwrócić wzrok na sobie z perspektywy 3 osoby, na wszystkich swoich wadach i niedoskonałosciach, to co dobrego i złego nasz partner od nas otrzymuje. Wtedy okazuje się ze my tez wcale nie jesteśmy tacy fajni i idealni za jakich się uważamy przez pryzmat EGO. Wtedy z automatu uczucie i wyrozumiałość na wady naszego partnera rosną co polepsza relację. ;)
Fajnie, że ktoś przetłumaczył oryginalny wykład na ten temat. Pawdziwe i niestety smutne zarazem
Nie zgodzę się z tym że jedyny zły sposób myślenia o emocjach to idealizowanie ich. Sam za bardzo analizowałem emocje moich znajomych i relacje jakie mnie z nimi łączyły, doprowadzając do złych, pogarszających rzeczywisty obraz sytuacji wniosków
Zakochałem się we właściwej. Nie jest idealna, ale na tyle idealna dla mnie, bym nie musiał jest zmieniać. I co ważniejsze- ona akceptuje idealnego mnie :)
Dla każdego, kto się przejął tym filmem, mam wiadomość- "Większość" to nie Ty. TY możesz być mądrzejszy niż większość. Inwestuj w swój rozwój, a będziesz dobrym partnerem czy partnerką. Tym samym nie będziesz się zadowalać byle kim, a i byle kto na Ciebie się nie porwie. Podnoś poprzeczkę.
Chce poznać piosenkarke folk lady ❤️☺️
Lub nie kochaj wcale i bądź wolny i szczęśliwy
Najciekawsze jest to że pod filmikami o nieudanej miłości itp w komentarzach głównie piszą faceci 🤔
Fajny materiał :D
Propozycja odcinka : "Nieoszlifowany Diament" - Osoba z przykrą przeszłością i słabą reputacją, staje się swoistym bohaterem poprzez zmianę życia ale nie jest dobrze odbierany na oczach płci przeciwnej.
- challenge accepted ? :D
Wydaje mi sie to niemożliwe, bo kobiety doceniają zmiany na lepsze
Dosyć specifyczne XD
Jak ja to znam xdd dokładnie tak to działa
@@filipm_g Wydaje się skomplikowane ponieważ krótko i nie szczegółowo to streściłem, ale temat jest prosty i osoby które rozumieją ten problem to będą wiedzieli o co chodzi :P
@@tomaszrajca1742 No właśnie, bardziej bym powiedział że oceniają "wyrywkowo" tak samo jak na tinderze że albo w lewo albo w prawo, gdzie to jest największy błąd, stąd dużo osób ma taką ocenę o kobietach :D
Ja jestem takim dzieckiem ze "złej rodziny" niczego mi nie brakowało. Nie byłem głodny, nie było mi zimno, ale jednak czegoś brakowało. Miłości - rodzice jedyne o co pytali to jak było w szkole i od czasu do czasu powiedzieli kocham cię. Zacząłem udawać że ich nie potrzebuję, odizolowałem się od nich. Ale to nic nie dało, bo rodzice poznali idealną wymówkę (przynajmniej dla nich). To przez ten komputer, Cały czas w tych telefonach. Nawet gdy dostałem alergii na pyłki albo kurz od taty usłyszałem: Siedzisz przy tym komputerze - mam pokój na poddaszu więc wszystko się nagrzewa, jest gorąco i musiałem używać wiatraka żeby było chłodniej - więc pewnie cię przewiało! To przez ten KOMPUTER!!!
Moi nie mówili kocham Cię, teraz ja mam problem z okazaniem uczuć
@@indicajones7357 Ja właśnie też. Nie potrafię powiedzieć dziękuję, przepraszam, przez kilka lat (DUŻY BŁĄD) chodziłem i wyrabiałem sobie kamienną skorupę uczuć. Nie śmiałem się, nie wybierałem co mi się podoba- wszystko było mi jedno. Teraz nie potrafię nic wybrać w sklepie co mi się podoba. Podczas oglądania filmu z rodziną (kilka dni temu była taka sytuacja) powiedziano mi podczas oglądania filmu że jakoś cicho jestem - nie potrafiłem nic wnieść do rozmowy. Ocenić, przy kryminale kto popełnił zbrodnię - siedziałem cicho i nie wiedziałem co powiedzieć. Zrobiłem sobie lobotomię bez zabiegu - jestem wyprany z uczuć
@@mateuszrutka693 Też czuję się bardzo oschle. Wieloletnie, tak zwane "tresowanie" nas przez rodziców i nie pozwalanie wyrazić swojego zdania wpłynęło na nas w ten sposób, że teraz w życiu dorosłym nie potrafimy dokonać wyboru przy błachej sprawie, a tak samo nie potrafimy wyrazić własnej opinii. Często tak mam że wolę, aby ktoś zrobił to za mnie bo mam wrażenie że mój wybór jest zawsze zły
Chce poznać piosenkarke Eweline Garzeł ☺️❤️
@@tao3014 Myślę, że nie nie co ironizować. Jeżeli Ty masz/ miałeś gorszą sytuację w rodzinie, to nie oznacza, że autor powyższego komentarza nie może czuć się źle z jego sytuacją rodzinną. Każdy inaczej reaguje na różne problemy. I właśnie - między innymi - przez takie sarkastyczne uwagi ludzie nie chcą mówić o uczuciach i emocjach.
2:25 ja mogę powiedzieć z pełną swobodą, że nie wiem! XD starzy po prostu byli... Nie towarzyszyło temu dosłownie nic, żadnych czułości między nimi, żadnych awantur, żadnego darcia ryja na siebie No może poza jakimis wyjątkami... No tylko się matula irytowała na ojca, bo znowu nie przychodzi na obiad! A już stygnie! XDDD generalnie do dzisiaj mimo zdobytej wiedzy na temat miłości nie jestem w stanie odpowiedzieć czym tak właściwie to jest, chyba zwykła mieszanka hormonów związana z obrazem czyjejś osoby w głowie, takiego czegoś nigdy do nikogo nie czułem i raczej nie poczuje, jednie co to się zauroczyłem ale tak bardzo nie cierpiałem tego stanu, że się z niego wyleczyłem.
Zdarzyło mi się 2 razy, ta sama osoba. Bardzo zła sytuacja, nie mówiąc o samych moich problemach, grała moimi uczuciami i udawała zmienne zachowanie w nie całkiem znanych mi celach.
Gymnopedie Satie w tle zawsze miłe dla uszu podczas przedstawiania informacji o miłości
Oj prawda
Jaasne, życie kręci się wokół d...y. Z kim, kogo, kiedy i na jakich warunkach.
Mozna się nie przejmowac i wziąc kredyt hipoteczny na 30 lat, narobić dzieci, bo "jakoś to będzie" a potem stopy procentowe idą w górę i słychać kwik zarzynanej świni. Sytuacja bez wyjścia, traci się mieszkanie, dzieci pod mostem - jakoś to jest...
Jak życie ma być normalne, jak w ogóle zaczyna się od d...y strony?
Wziąłem kredyt na 30 lat w 2017. Kiedy go brałem rata wynosiła około 30% moich zarobków. Teraz jest to około 35%. Zarobki z czasem rosną w prawie każdym przypadku człowieka, który bierze kredyt - choćby przez inflację, ale również przez wzrost doświadczenia w tym, co się robi. W Polsce ostatnio rząd nawet podnosił jak szalony płacę minimalną, więc trudno mi to sobie wyobrazić, żeby ktoś nie dostał podwyżki przez ostatnie kilka lat. Ja liczyłem się z możliwością wzrostu stóp, dlatego kupiłem niedrogie mieszkanie za 30% moich miesięcznych dochodów. Mogłem kupić droższe, ale czułbym się z tym źle, że za wiele ryzykuję. Wydaje mi się, że więcej ludzi cierpi w tej chwili przez własną chciwość (i kupowanie mieszkania ponad stan) niż przez pecha. I nie mówcie, że mieszkania mega drogie, bo zawsze można kupić trochę dalej od centrum, albo trochę mniejsze.
Ja również korzystając z tego, że były bardzo niskie stopy i koszt kredytu przez to przez prawie 2 lata był niższy niż na początku nadpłaciłem go zaoszczędzonymi pieniędzmi, co poprawia teraz moja sytuację. Znam jednak wiele takich osób, które przeznaczyłyby te zaoszczędzone pieniądze na nowszy samochód, drogie wakacje czy rozrywkę... Nie mówię, żeby nie jeździć na wakacje, ale też rata nigdy nie powinna być tak wysoka, żebyśmy musieli poświęcać nasz styl życia. To, że brało się kredyt ze ZMIENNĄ stopą każdy miał w podpisanej przez siebie umowie. Teraz takie czasy, że trzeba zacisnąć zęby i płacić więcej. Te czasy miną za rok, dwa i wtedy i tak wyjdziecie na swoje: generalnie to te oprocentowania są nadal poniżej inflacji, więc wzrost innych cen, a co za tym idzie również konieczny wzrost wynagrodzeń zrekompensuje wyższe raty.
Ludzie, którzy żyją takim życiem to totalni idioci. Baranki podążające ślepo za innymi. Nie żal mi takich.
Bo też ważne jest stwarzanie sobie sytuacji do poznawania nowych osób. Praca/Dom/Praca/Dom i jest efekt. Druga sprawa, żeby nie łapać się pierwszej lepszej okazji, a dać sobie czas na poznanie się. A to w jakim świecie żyjemy, skutecznie i tak psuje nasze relacje
Dlatego wolę poznawać dziewczyny na ulicy tak po prostu lub np nie wiem w McDonaldzie, na stacji paliw. Gdziekolwiek.... A potem część z nich która wstępnie się na to nadaje poznać dalej i tak mieć wiele opcji wyboru. Nie dla satysfakcji ale z rozsądku
Mnie rodzice niemal nigdy nie pytali "co tam w szkole?", a jeśli zapytali to odpowiadałem "NIC" i nigdy nie sprawdzali prac domowych.
wyleczyłem się z umiejętności zakochiwania się i w ogóle kochania - to uwalnia... to umożliwia żyć własnym życiem, a w końcu i tak umieramy w samotności...
Nie wybieramy tego jak umieramy. To na co mamy wpływ to, to jak żyjemy. Przeminiesz, a co zostawisz po sobie? Bo domyślam się, że nie wielki dorobek naukowy lub filozoficzny. Jeśli kochasz to dajesz komuś siebie, jeśli nie... Jeśli żyjesz tylko dla siebie, twoje życie jest puste. Może to zabrzmi niemile, ale tak naprawdę żal mi cię, mam nadzieję, że przejrzysz na oczy zakłamanie współczesnego świata i odkryjesz że tylko dla Miłości warto żyć.
@@bartoszgrochowski635 Niestety nie wybieramy też tego, czy i kto nas kiedykolwiek obdarzy szacunkiem i uczuciem, a tym bardziej miłością, to zupełnie nie zależy od człowieka kogo spotka i w jakich okolicznościach. Jeśli miłość zawsze jest związana tylko z wykorzystaniem, odrzuceniem i zranieniem, to dobrze jest jej unikać.
@Bartosz Grochowski jak byłem dużo, dużo młodszy myślałem podobnie idealistycznie, jak Ty... życie sprowadziło mnie, jednak, do gleby... zawód, oszustwo i rozczarowanie, to kwintesencja dorosłości...
@hansi17 , dzięki za ten koment...
@@sokol5679 jak byłem dużo dużo młodszy też byłem takim fatalistą. Ale doroślejąc, przeżywając różnego rodzaju zawody stwierdziłem, że nie warto wątpić i fatalistyczne podejście zatruwa i niszczy życie. Pozdrawiam, powodzonka!
@@bartoszgrochowski635 ale to Ty fatalizujesz... ja pisałem o wyzbyciu się umiejętności zakochiwania się itd... reprezentuję stoicki punkt widzenia.... i wjeżdżasz Ty ze swoim komentem odwracającym "kota ogonem"... weź ogarnij...
Jak zawsze, twoje filmy trafiają do mnie z tematem którego najbardziej potrzebowałem, w odpowiednim czasie i momencie.
I tak w końcu pojawi się monotonia i stagnacja. Przyzwyczajenie , które tak naprawdę trzyma związek jak klej , no może w dalszej części tak działają dzieci , że no jednak się nie rozejdziemy bo mamy dziecko , wspólny majątek.
Bardzo płytki kanał. Stara się być czymś mądrym, ale jest jedynie tego przeciwieństwem
Nie muszę tego oglądać żeby się dowiedzieć. Odpowiedź jest prosta - niewłaściwa osoba jest ładna
Zauważyłem już dawno temu, że muzyka podstawiana pod twoje filmy, zawsze działa na mnie dołująco.
Nie raz się jeszcze zakocha? No przepraszam, ale jest mi przykro. Zakochanie w kolejnej osobie, to samo w sobie przeczy. Jak można raz powiedzieć kocham by, gdy coś się zmieni, przestanie nam odpowiadać, porzucić? Miłość to dziwna sprawa, zapewne jestem za młody na jakiekolwiek wnioski, choć szczerze to nikt nie jest, więc proszę mi nie wmawiać bzdur. Kończąc, to naprawdę mi przykro tych, którzy raz powiedzieli i się rozpłynęli. Pozdrawiam, umierające z miłości dziecko.
Słuszne spostrzeżenie, człowiek zakochany nie myśli wtedy o innej osobie, właściwie nie wyobraża sobie życia bez obiektu westchnień, sądzę że dlatego małżeństwo jest tak jakby pochlebstwem dla zakochanych i złapaniem ich za słowo.
Jak się w tą osobe już zdobędzie co się zakochało i emocje i wielkie uczucia już opadną to człowiek jest spokojnie już gotowy by się zakochać w następnej i co najgorsze nie mamy ma to wpływu to po prostu głód miłości (a bardziej toksyn bo miłością tego nazwać nie można) i dlatego właśnie lata przetrwają tylko te związku które zrozumieją czym jest prawdziwa miłość że to nie tylko uczucia a coś więcej to bliskość, przywiązanie, bezpieczenstwo kiedy codziennie od miesięcy lub lat kładziemy się spać obok drugiej osoby i czujemy się bezpiecznie i szczęśliwi że nie potrzebujemy nikogo innego bo osoba która przy nas jest daje nam to wszyscy czego potrzebujemy a my się jej odwzajemniamy robiąc to samo i to wszystko bez żadnych zbędnych motylków i miłosnego haju który idealizuje naszą "miłość" tak jakby była idealna
znam przypadki kiedy to pewnego rodzaju osoby rezygnują z zakochania, bo nie te emocje nie pozwalają się ogarnąć
Wybitnie wytłumaczone. Dałbyś jakieś źródła do eksploracji tej wiedzy pod tym kątem?
Całe szczęście mam bardzo kochanych i dobrych rodziców którzy nauczyli mnie jak kochać. Szkoda tylko że nikt jeszcze tego nie odwzajemnił. Ale co do rodziców jestem pewny że zrobili wszytsko dobrze
Super że taki odcinek powstał jak właśnie się zakochałem w najbardziej niewłaściwej osobie w całym moim życiu
Ciesz sie że w tak młodym wieku miałem możliwość natrafić na twój kanał.
No nie do konca u mnie odwrotnie jest wiem jak funkcjonuje zakochany człowiek, na ogół nie czuje nigdy nic ale wiem jak czytać kogoś, rozumiem mimikę , mikro ekspresie i gesty , doskonale potrafię grać miłość, czyli na opak , na.ogol ludzie czują a nie wędzą co i czemu , ja wiem , widze , slysze może nie czuje dla tego że znam mechanizmy i procesy chemiczne " miłości "
Nie wolno się zakochiwać. Ale to wymaga pracy nad sobą.
Hormony hormonani i mówienie, że miłość to tylko związki chemiczne. Ale potem się okazuję, czy jesteś dobrym, wartościowym człowiekiem czy frajerem zwykłym. I to jest ważne. Uczucie niech będzie, ale ty musisz być w porządku. To o wiele bardziej złożone rzeczy i ciężko to sobie wyobrazić. To, że ci zależy bardzo na kimś to nie tylko "hormony" xddd
Mam to szczęście, że każda niewłaściwa osoba, której wyznałem uczucia mnie odrzuciła, ale to pewnie dlatego żeby było dla mnie lepiej, bo przecież są niewłaściwe, prawda? Prawda?…🥲
Prawda
Jakby ta osoba była właściwa to by była teraz z Tobą :)
@@GieV18 ❤️
A czy jakakolwiek osoba jest właściwa?
PTR, to pewnie dlatego, że przegrałeś w loterii genów 😕
fantastyczny materiał! szkoda że nikt sie do niego nie zastosuje......
Dużo zapłaciłem za taką sytuację; załamanie i wieloletnie uzależnienie...
Ja to już z 20 takich sytuacji miałem po czym stwierdzam jebać miłość
Chce poznać piosenkarke Eweline Garzeł ❤️☺️
@@michu_pl_pl8722 i bardzo dobrze, bo miłość nie istnieje. To stek bzdur.
Jako aseksualny, introwertyczny samotnik czuje się świetnie.
Dobre i zarazem złe .brakuje czasami drugiej płci pogadać inaczej niż z kolegą , i przytulić się do niej :) 😉
Oczywiście jest wiele przypadków gdzie lepiej być sam 😊😉
Jako as potwierdzam.
A może coś o samodyscyplinie? Jak ją osiągnąć i jak wiele nam daje.
Oj tak zakochuje, ale u mnie to kwestia wychowania i jest lepiej bo to postacie fikcyjne, kiedyś zauroczylam się w osobie która potem mnie nękała. Potem podkoloryzowalam fikcyjnych craschow, robię to do dziś ale wiem jacy są w oryginale. Forma obrony, tak wyszło że zakochiwałam się w antagonistach 😅 ale za to mam świadomość że tak w rzeczywistości to prędzej ich synowie byli by w moim guście niż oni sami 'patrzac tak realnym okiem'.
Gdyby tak wielu ludzi nie myliło chwilowej fascynacji i pożądania z miłością, to na świecie byłoby dużo mniej nieszczęśliwych ludzi.
Owszem. Przede wszystkim dlatego, że ogółem byłoby dużo mniej ludzi
@@bartoszwiecek4499 Pisząc "ludzi" miałam na myśli również dzieci, więc być może rodziłoby się ich mniej(chociaż niekoniecznie) ale te które parzyłyby na świat wychowywane byłby przez kochających świadomych ludzi.
@@Zosia.B jeśli dobrze Cię zrozumiałem, to gdyby ludzie odróżniali te rzeczy, to tworzyliby związki tylko z prawdziwej miłości. Czyli większość z nich nigdy by w związku nie była, więc i dzieci rodziłoby się znacznie mniej. Może nawet byśmy wymarli
Nie ma miłości - są tylko interesy i kredyt hipoteczny na 30 lat.
Najlepiej by było : podchodzisz i czytasz co dana osoba reprezentuje , ale w związku pojawiają się nowe zachowania , nie przewidywalne i determinowane przez jeszcze więcej niewiadomych zależnych od wspólnych relacji i środowiska w których się znajdzie związek mężczyzny i kobiety (o innych popaprańcach nawet nie chcę pisać ) . Kiedy dom się pali jedni się poświęcą dla jego ratowania nie bacząc na poparzenia , a drudzy nie . Kobiety odniosłem wrażenie jakby ciągle testowały swojego mężczyznę na jego miłość , gotowość poświęcenia się dla niej , dla rodziny i porównywały go z innym zazwyczaj zaradniejszym czyniąc mu przygotowane z premedytacją wymówki . Każde swoje potknięcie usprawiedliwiając : przecież ja tylko jestem kobietą . Próby dorównania mężczyznom w zawodach typowo męskich skazane są na porażkę , równouprawnienia dla nich istnieją w dziedzinach gdzie nie połamią pazurków wmówione przez media , stąd taki rozdźwięk i końcowy efekt to nie ta osoba w której się zakochałem , zakochałam . Pozdrowienia dla prawdziwie kochających kobiet i mężczyzn wiernym swojej płci , uzupełniajcie się , nie bądźcie roszczeniowi , nie wszyscy są bogaci by pozwolić sobie na kochliwość jednocześnie leniuchując . Wiechu
Proponuje odcinek o ludziach którzy nie czują lub myślą, że nie czują miłości, tego że im zależy na czymkolwiek itp. Aktualnie jestem w takim stanie i to nie mija.
Też chcę taki film
@@dianadepp1864 Kochana pozdrawiam cieplutko
@@dianadepp1864 Miłość jest darem jest piekna gdy jest odwzajemniona
@@pawepiotr5140 miłość nie istnieje. Faceci ruchają i wykorzystują kobiety
Miłość cierpliwa jest, łaskawa, nie zazdrości, nie unosi sie pychą.
(...)Nie szuka własnej korzyści (...)
Dzisiejsze kobiety widzą miłość ale tylko do pieniędzy ✌️.
@@natalia9021 do wora, a wór do jeziora :)
@@natalia9021 dałaś się złapać na klasyczną ironię ;)
@@natalia9021 ok , no to 99% kobiet czuje miłość i wyłącznie do pieniędzy
@@natalia9021 może ale to nie zmienia faktu że na 20 dziewczyn w których się zakochałem wszystkie leciały tylko na chajs
@@michu_pl_pl8722 to może przestac walczyc sam ze soba i czas zaczac na tym budować relacje i rozwijać się w oparciu o poprzednie przeżycia i ulepszac to co było twoim błędem i zaakceptowac swe błędne decyzje...to naprawde pomaga
5 raz zakochałem się w niewłaściwej osobie. Ostatnia zerwała ze mną w.... Moje urodziny :) fajnie
Ja mam nieprzepracowane dzieciństwo więc psychoterapia będzie grana.
Mam nadzieje że będę umiał się nauczyć takiej wspaniałej miłości
Ja się raz zakochałem. Znalazłem ideał. Jesteśmy razem już 10 lat, 8 lat w małżeństwie, mamy 2jke dzieciaczków, dalej jest cudownie coraz bardziej głodni siebie. Podstawą jest wstrzemięźliwość w seksie przed ślubem. Rozwiązanie jest proste. Choć jak nie logiczne w dzisiejszym chorym świecie. Pozdrawiam.
@@be.aware. ok boomer
Powodzonka
@@be.aware. wstrzemięźliwość w seksie przed ślubem xD ja nie wiem jak w ogóle można wyobrażać sobie małżeństwo z kimś z kim się seksu nie uprawiało. Przecież to jest jedna z podstaw związku i jeśli partnerzy mają totalnie odmienne upodobania seksualne to to łatwo prowadzi do rozstania. To taka sama głupota jak myśleć o małżeństwie z kimś z kim się jeszcze nie zamieszkało.
Nie nauczysz się nigdy. Otwórz oczy. Odstaw Disneyowskie myślenie. Kobiety nigdy nie pokochają faceta bezwarunkowo, zawsze będzie szukać dla siebie lepszej partii. Wiem, co mówię, sam się z tym mierzyłem.
Wszystko zależy od tego czy się tego chce i uparcie dąży. Tak samo z zakochaniem. Człowiek sam kieruje własnym życiem i dopuszcza do siebie to, co chce.
Takie luźne przemyślenie. Jestem osoba racjonalnie podchodzącą do świata. Wszystko musze mieć zawsze przeanalizowane do tego stopnia że nawet jak idę z kimś na spotkanie to wiem o co spytam i wiem co tamta osoba mi odpowie. Emocjonalnie dąże do tego by być tak bardzo obojętny jak to tylko możliwe. Emocje o miłości już nie mówiąc mogą potencjalnie zaburzyć u mnie podejmowanie decyzji i myślemie moje. Więc pozostaje pytanie co z tą nieszczęsną miłością zrobić. Możecie się ze mną niezgadzać ale uważam że jedyna miłość która ma sens to taka gdy uczucia są najważniejsze i działamy pod ich wpływem. Tutaj za dużo myśli byc nie może. Myślenie powoduje że zaczynamy analizować i prędzej czy później przez tą analizę coś nam nie będzie się podobać w innej osobie. Kwestie takie jak wygląd inteligencja itd nie powinny mieć znaczenia jeślk do kogoś coś czujemy. Skoro czujemy coś do kogoś to powinno to być niezależle od niczego. Mądrą osobę czy ładną mogę znaleźć wszędzie ale taką którą szczerze kocham już nie. Uwazam że jak miałbym kochać kogos za wygląd czy inne takie kwestie to lepiej w ogóle nie kochać. Jak kogoś kochamy to należy cieszyć się chwilą i nie myśleć. Jak miałbym analizować to już wolałbym w ogóle nie kochać ponieważ to nie miałoby prawa długo trwać ponieważ uważam że nie ma rzeczy innej niż uczucia których ktoś nie mógłby mi dać a których sam sobie bym nie mógł zapewnić
Najlepsza miłość to miłość do samego siebie (taka zdrowa, nie narcystyczna). Po co dążymy do tego, że ktoś nas pokochał? Nie rozumiem tego .. Zalepianie deficytów? Bezwarunkowo to się kocha własne dziecko. Miłość dorosłych jest zawsze warunkowa. ZAWSZE ! jesli oczekuje się miłości bezwarunkowej, to ma się zaburzenia osobowości na przykład bordeline. Wg mnie wmawiamy sobie (tworzymy iluzję), że kochamy, bo "tak trzeba" albo, bo ktoś nas kocha i to mówi, więc my powiemy "ja też Ciebie" albo trzyma nas wspólny kredyt, biznes, więc oszukamy siebie, że kochamy. Bo jak rozpoznać, że się kocha drugą osobę, ale tak na SERIO kocha ??
@@maamiss5561 mimo że jestem racjonalistą do bólu to uważam że jedyna miłość jaka ma sens do kogoś to bezwarunkowa że nie ważne co by było to trwac tak głeboko jak to mozliwe w tym uczuciu nie zważając na nic ponieważ uważam że to jest jedyna rzecz jakiej nie mogę zrobić sam dla siebie. A zdrowe kochanie siebie tp swoją drogą ze jest bardzo dobre i pomaga często. Mi pomogło z załamania nerwowego wyjśc
Co to dokładnie znaczy "nieważne co by było" ? Jakby była przemoc, to kocham i zgadzam się na przemoc? Cierpię, ale niosę swój krzyż?
@@maamiss5561 to trochę pójście w skrajność z tą przemocą ale kolejne takie luźne przemyślenie jak wszystkie te moje wpisy tutaj. Zalozmy ze nawet cierpimy w zwiazku takim ze ktos sie nami nie interesuje za bardzo i wszystko wychodzi z naszej inicjatywy. Osoba ktora obserwuje ta sytuacje z zewnatrz uzna ze nalezy albo zmienic jakos podejscie drugiej osoby lub zerwac poniewaz to toksyczna relacja. Jednak wejdzmy w polozenie tej osoby ktora teorytycznie cierpi. Takie osoby mowia ze przeciez kochaja ta osobe eiec jak moga odejsc. One sie oszukuja ze jest im dobrze w tej relacji przez co nie dostrzegaja ze jest zle. Zyja tak jakby w matrixie. To co te osoby czuja to iluzja ze jest dobrze i kazdy poza ta osoba to wie. Opuszczenie tej relacji wiazaloby sie z tyn ze ta osoba by cierpiala mimo ze z naszego punktu widzenia od poczatku bylo tam zle. Pytanie wiec czy taka osobe skoro kocha nalezy wyciagac z tego ,,matrixa" mimo ze to co ona uwaza czyli ze bedzie dobrze i ze kocha to iluzja? Szczerze jakbym kochal to nie wiem co bym zrobil w takiej sytuacji. To sa silne emocje wtedy i czlowiek nie mysli. Taka milosc gdzie liczy sie tylko serce jako jedyna ma sens wedlug mnie. Jak do gry wchodzu rozum to od razu powie ze to nie ma sensu i w moim przypadku od razu znajduje mnostwo powodow by mi pokazac ze to nie ma sensu by sie angazowac emocjonalnie wiec jedyna sytuacja gdy milosc ma sens to gdy rozumu nie ma - nawet jak wiazaloby sie to z cierpieniem a przeciez jal bede zaslepiony to i tak tego nie zobacze. Milosc jest jedyna rzecza ktotej sam sobie dac nie moge i moze ja dac mi tylko ktos
Często nie jest to miłość, a uzależnienie. Podobnie jak każdy nałóg. Wtedy wymaga to leczenia.
Ten kanał to zloto. Dziękuję pozdrawiam!
11:25 czyli jak 80% nauczycieli w polskich szkołach
1) Idealnego związku się nie *znajduje,* a się go tworzy.
2) druga połówka nie istnieje, masz jeden mózg, dwie ręce, nogi, itd., jesteś kompletny
3) kobieta i mężczyzna kochają inaczej i oczekują czego innego.
Po prostu lepiej się nie zakochać w kim kolwiek, tak jak ja. Proste!
Milosc jest warunkowa. Jak zdanie matury czy wyjscie z wiezienia. Nie ma wlasciwych ludzi. Sa tylko nieswiadomi.
Jak to dobrze że w przyszłości nie zamierzam wiązać się z żadną osobą ani wchodzić w bliższą relację
Super odcinek. Dzięki
Lepiej być samemu niż ma się człowiek męczyć .nawet nie wiem co to miłość więc od niej uciekam i żyje w samotności do której się przyzwyczaiłem i tak żyje już 33lata.
Czemu ten kanał nie ma opcji „Podziękuj"
Chłopak jest jak serce - bije to znaczy że w porządku
Bije żonę
@@14MrBond88 nie bij żony
@@pytiap4599 bije żonę 💪😎🤙
Cooo? Xd bez jak!
Chce poznać piosenkarke Eweline Garzeł ☺️❤️
Od siebie dodam zafiksowanie na punkcie znalezienia kogoś za wszelką cene samemu nie mając dojrzałej i samowystarczalnej osobowości
Jeśli samotnie jesteśmy niekompletni to w związku nie zaczniemy nagle być zwłaszcza jeśli 2gaosoba też jest niekompletna
a jesli do kompletnosci ci brakuje wlasnie drugiej osoby? XD
@@anuze9500 Kwestia czy wiesz że chodzi o 2gąosobe czy myślisz że rozwiąrze to twe problemy
Spoiler...nie rozwiąrze
@@nerdodragonnerdpl4167 a co jak nie masz problemow? masz pasje, zainteresowania, dobra prace tylko po prostu jestes samotny
@@anuze9500 Powiem tak...bycie samym i z kimś to ta sama moneta...natomiast sądze że wtedy szansa jest większa...lecz ponownie...jeśli masz za duże parcie...prawie na pewno spuścisz garde i selekcja poluźnieje
co do dobrej pracy...musze napomnieć że można żyć skromnie i szczęśliwie:)
@@nerdodragonnerdpl4167 Cóż widzę że wiesz o czym piszesz...to prawda trzeba zacząć kochac i dbac o samego siebie, nie uzależnić sie od społeczeństwa, powiedziec sobie w lustrze pare miluch slow rozwijac sie i robic to co serce ci podpowiada- zazwyczaj w dobrym kierunku, walczyc ze swymi ułomnościami, uzależnieniami itp itd- ale siebie akceptować...ech nauki mnichow w dwa dni wyjely mnie z bagna kilkuletniego...i trwa to od ponad roku spokoj i inne kształtowanie siebie- a wystarczylo zaufac sobie
Piękny odcinek kocham to pianino w tle
Tytuł mnie zmylił. Myślałam, że to będzie film o tym, dlaczego zakochujemy się w kimś, kto nas nie chce.
Pozdrawiam serdecznie
Blackpill kolego, czysty blackpill.
Świetny odcinek!
Bardzo fajny odcinek ;)
Kiedyś ludzie "mądrzejsi" mówili mi że jeśli akceptuje wady drugiej osoby to jest to zauroczenie
Chce poznać piosenkarke Eweline Garzeł ❤️☺️
Jak zawsze ciekawy odcinek 😇
Miłość to tylko cierpienie
Skąd Ty znasz moje powiedzenie ? Przez miłość będziemy cierpieć
Jak przykładowo 2latek ma zadbać o swój rozwój emocjonalny w dzieciństwie?;p Nie zadba ,od tego jest wychowanie i rodzice.
1:18 nie ma czegoś takiego jak dbanie o swój rozwój emocjonalny w dzieciństwie bo od tego są rodzice. Także nie warto obarczać siebie winą za swoje problemy emocjonalne bo nie mamy wpływu na ich wykształcenie. Jedyne na co mamy wpływ to rozwiązywanie ich będąc już dorosłymi
Czemu ty zawsze robisz odcinek o tym co akurat dzieje się w moim życiu?
Taktyczny za niesamowicie ważny odcinek
Może następny odcinek o tym, gdzie najlepiej poznać właściwe osoby?
Jeśli jesteś dobrze ukształtowany, to w zasadzie gdziekolwiek
@@TerraFungus Co masz na myśli mówiąc "dobrze ukształtowany"?
@@Nick-zl2yh Dojrzałość emocjonalną, zdolność krytycznego myślenia, ugruntowany system wartości
Gdzie? Wszędzie. Tylko trzeba trafiać na właściwe
Chce poznać piosenkarke Eweline Garzeł ☺️❤️
Może zakochanie w niewłaściwej osobie jest słabe i to bardzo, ale i tak lepiej niż niemożność zakochania się w ogóle, a niestety to mam i nigdy nie dowiem się jak to jest kochać kogoś 🥲
Przynajmniej nie wiesz co tracisz. Najgorzej właśnie się zakochać a potem mieć to poczucie że to już nigdy nie nastąpi
@@bartoszdymarski6482 myślę, że lepiej być choć przez chwilę szczęśliwy i cierpieć, niż całe życie żyć w znieczulicy bez uczuć i możliwości przywiązania się do kogoś, bo takie życie jest bezsensowne imo