mam ocd od 12 lat i dziękuje za taki temat.... cieszę się, że wiedza o tym zaburzeniu jest dzięki tobie szerzona, bo to naprawdę cholerne trudne żyć z tym 😅
@@niemielipaliwaiotoimchodzi1012 W moim przypadku jest to 8. Losowe wyrazy, nazwy miejscowości, czynności, rzeczy literuję i liczę na to, że wyraz okaże się 8-literowy. Jeśli mu brakuje, to powtarzam słowo literując, powtarzając niektóre z liter, co daje mi 4 pary po 2 i nagle niby się czuję lepiej, bo jestem wśród 2, 4 i 8, ale jednak myśl o tym jak to mocno męczy i robi z Ciebie głupka - dusi. Na to uczucie na pewno pomaga wizja lepszej przyszłości, nie wiem czym byloby to dla innych, w moim przypadku jest to rozpoczęcie psychoterapii u specjalistów. Pocieszająca jest myśl, że skoro przetrwało się w ciężkich warunkach życia, to później z uzdrowioną psychiką i kapitałem wiedzy, życiu będzie się już można tylko śmiać w twarz i wycisnąc z niego ile sie da, bo przeszkody będą niczym w porównaniu z tym co się przechodziło. Opiszę jeszcze drugą najczęściej pojawiającą się u mnie "obsesję"?, być może ktoś kiedyś to przeczyta i pomyśli "ja j*bie, mam tak samo i aż się zarumieni xD". Otóż, jeśli dotknę coś prawą ręką, to powstaje w mojej glowie potrzeba wyrównania sytuacji, więc dotykam lewą. Powstaje problem, ponieważ prawą ręką dotknąłem najpierw, więc jest nieuczciwie (oba dotknięcia nie nastąpiły równocześnie :(. Mam więc dwa dotknięcia. P i L. Skoro problem w tym, że dotknąłem najpierw prawą ręką, to teraz zrobię drugą parę i dotknę najpierw lewą, a potem prawą. Mam więc 4 dotknięcia P L L P. W mojej głowie są to czarne kropki na białym tle układające się w pionie. Taką czwórkę dotknięć, ściśnięć dłoni, stuknięć, dotknięć w myślach powtarzam jeszcze trzykrotnie aż wychodzi. P L L P L P P L L P P L P L L P. Wychodzi 16 akcji. Abym nie czuł napięcia nie mogę budować dalej schematu, ponieważ musiałbym znowu pomnożyć trzykrotnie, ale tym razem 16 akcji.
Bardzo fajnie że zrobiłaś film o bohaterze fikcyjnym. Moim zdaniem to lepszy kierunek niż "diagnozowanie" prawdziwych osób, które mogą sobie tego życzyć lub nie. Miło się oglądało:D
5:23 Tak bardzo ja każdego dnia idąc do pracy. "Nie no, pamiętam, że zamknęłam drzwi na klucz. Ale czy czasem nie myli mi się z wczorajszym zamykaniem drzwi? Muszę to sprawdzić!"
Polecam nagrywać szybki filmik mówiąc" zamykam dom" jednocześnie wykonując te czynność. Gdy ma się chwilę zwątpienia po prostu włącza się filmik😊 u mnie działa
Mam tak z zamykaniem drzwi, zaczęłam robić jakieś znaczki na drzwiach za każdym razem inne (oczywiście tylko palcem) bo jak nie zrobię to później muszę się cofnąć żeby sprawdzić czy zamknęłam🤦♀️ dobrze, że tylko to tak sprawdzam
Ja mówię samej sobie na głos np. "zamknęłam drzwi", coś co jest powiedziane na głos dla mnie jest łatwiejsze do przypomnienia i jestem tego bardziej pewna. Spróbuj😊 może i Tobie będzie tak łatwiej.
@@mariap9852 Nagrywanie filmików to chyba najfajniejszy i najbardziej wygodny sposób. Ja z tym problemów nie mam chociaż jak wychodzę to sprawdzam czy zakręcony jest gaz i jeszcze nigdy mi się nie zdążyło żebym po wyjściu z chaty złapał zwątpienie czy aby na pewno sprawdziłem ten gaz. Jak miałem 8 lat to spaliło mi się mieszkanie razem z babcią a ja z mamą i siostra skakałem z drugiego piętra w nocy na śnieg w piżamie i złamałem nogę więc chyba po tej akcji mi został jakiś mały strach i teraz sprawdzam ten gaz mając już 46 lat.
Sama mam diagnozę OCD i cieszy mnie, że o tym mówisz :) tylko jednej rzeczy mi zabrakło: poza natrectwami na tle agresywnym, higienicznym, seksualnym są jeszcze te na tle religijnym np. strach przed grzechem, opetaniem i kompulsywne spowiadanie się :(
@Renata Pielesiak Przepraszam, że po tak dlugim czasie odpowiadam, ale zaczelo sie jak bylam u mojej babcii. Siedzialam z nia w salonie i poczulam, ze musze isc umyc ręce. Taka myśl byla coraz częstsza. I doprowadzilam swoje ręce do straszwgo stanu. Pozniej dokladalo sie wiecej natretnych myśli.
OCD to najgorsze co może być, a w połączeniu z depresją i fobią społeczną to tragedia, samo pisanie tego komentarza zajmie mi około 30 minut, ponieważ muszę liczyć każde jedno słowo oraz każda jedną literę w nim zawartą. Moja historia z OCD rozpoczęła się w przedszkolu, a jestem teraz w technikum i szczerze jest coraz gorzej. Mój psychiatra przypisał mi leki na owe zaburzenia, ale niewiele one dają, a nie mam jak kontynuować terapii więc jestem z tym sama i nie wiem ile jeszcze wytrzymam, bo to jest serio męczące. Oprócz samych myśli co noc śni mi się że ktoś umiera bądź ja sama umieram, takie sny miewałam nawet w wieku 3 lat jak dobrze pamiętam lecz zawsze bałam się komukolwiek o tym powiedzieć, a jak już się odważyłam to nikt mnie nie rozumiał (i dalej nikt mnie nie rozumie, moja rodzina myśli że żartuję) to naprawdę przykre. Za każdym razem gdy jakaś zła myśli przyjedzie do mojej głowy automatycznie muszę czegoś dotknąć x razy praz odtworzyć w głowie czarny obraz z pewnym tekstem, zajmuje to więcej niż 3/4 mojego dnia, ponieważ w sumie mam takie myśli non stop to jest bardzo upokarzające i męczące. Mam nadzieję że inni którzy zmagają się z tym lub innym zaburzeniem wyjdą z tego, pozdrawiam Ps. Jeśli ktoś chce to może śmiało pytać o OCD bądź fobię społeczną, depresję - jak wygląda życie z tymi zaburzeniami, chętnie odpowiem gdy będę miała siłę.
Ja mam to h......stwo od 10 roku zycia,polecam ksiazke Anity Brynskiej Zaburzenie obsesyjno kompulsyjne,terapia behawioralna mi cos niecos pomogla,ostatnio czytalam ze pomagaja leki przeciwglutaminergiczne,ale na razie na sobie nie sprobowalam,SSRI zwlaszcza Paroksetyna pomagala super trzy lata,ale organizm przyzwyczaił sie do tego
😢😢 mam tak samo. Chcesz może popisać? O objawach ze mną? Ja powiem ci swoje a Ty moje i będziemy się czuć zrozumiałe ze nie tylko my tak mamy. Z całego serca mam nadzieje ze wyzdrowiejesz i to w 100% i twoje życie będzie wyglądać jak żebyś chciala❤❤❤❤ duzooo zdrowia i szczęścia ❤❤ liczę na odp
ja zawsze przed wyjściem z domu jak nie ma nikogo w środku musze przejść się po mieszkaniu kilka razy i posprawdzać czy wszystkie światła są zgaszone, jak wychodzę z łazienki to muszę obserwować kran przez 5 sekund czy jest zakręcony, i szarpać zawsze 5 razy za klamkę od drzwi wyjściowych żeby sprawdzić czy napewno są zamknięte. Kiedyś potrafiłam nawet w połowie drogi do szkoły wrócić się do drzwi i sprawdzić czy są zamknięte XDD
+1 jak nastała pandemia to nie potrafiłam nawet zrobić zakupów jeśli nie miałam rękawiczek (i byłam sama, bo tak to prosiłam drugą osobę by łapała za przedmioty). Do tego jeśli odruchowo dotknęłam telefonu w rękawiczce to potem ten telefon dezynfekowałam, najpierw płynem, a potem kupiłam ładowarkę z UV. Jeśli potrzebowałam coś sprawdzić w telefonie, a miałam rękawiczki to wylewałam najpierw na nie spore ilości płynu. Całe szczęście mieszkam w małej miescowosci, wiec nie musiałam się poruszać komunikacją publiczną, ale jak już musiałam to też musiałam miec rekawiczki. W dodatku po siadaniu w miejscach publicznych spodnie szły od razu do prania. Kupowanie wszystkiego w opakowaniach plastikowych jeśli chodzi o jedzenie (np. ser, szynka, chleb) lub dokładne mycie (owoce, warzywa). Przeszło mi po szczepieniu. Najśmieszniejsze jest to, że to nie korona u mnie to powodowała (chociaż powinnam się jej obawiać, bo mam astmę) tylko raczej bałam się pasożytów i innych takich. Ogólnie mój strach przed chorobami układu pokarmowego jest dość blisko OCD, ale całe szczęście to nie OCD tylko zwykły pech. Myślę, że każdy by dostał paranoi gdyby przez ponad rok był uwięziony w domu przez ciągłe biegunki i, co za tym idzie, omdlenia, ogólne osłabienie, okropny ból, nawrót depresji, etc. I to nie na zasadzie "niby uwięziony w domu, ale na zakupy wyjść można czy na spacer, do kogoś do domu w odwiedziny", nie. Całe 24h w domu przez ponad 365 dni. Wychodziłam tylko do lekarza i na badania po sporej dawce stoperanu, a następnego dnia było jeszcze gorzej. 4-5h dziennie w toalecie i nie raz nawet z tej toalety nie schodząc przez ten czas, bo się nie dało, po stoperanie zmieniało się nawet w 10h dziennie. Koszmar, nikomu nie życzę takiej traumy. Ale i tak uważam, że OCD jest gorsze, bo szansa, że aż takie biegunki wrócą jest nikła (po roku w końcu udało się zdiagnozować przyczynę), a OCD ma się całe życie, tak na prawdę, więc są większe szanse na nawroty. (czemu w pandemii miałam paranoję a po szczepieniu przeszło? Zbieg okoliczności. Po prostu jak udało się mnie zdiagnozować i zaczęło być lepiej, mogłam wyjść z domu na chwilę, to zaczęła się też pandemia. Po 1,5 roku od rozpoczęcia leczenia, a 0,5 roku po wyleczeniu udało mi się poradzić z traumą. Kilka tygodni przed tym, jak przestałam mieć paranoję na rękawiczki (na maseczkę już nie, chociaż maseczki lubię - mam jeszcze kompleksy z powodu mojego uzębienia, więc dla mnie bomba), się zaszczepiłam.)
Miałam to za dzieciaka. Z każdego słowa brałam pierwszą, ostatnią i środkową literę i układałam je w 6 możliwych kombinacji. Jeśli słowo miało parzystą liczbę liter, to robiłam to samo, raz używając jednej środkowej litery a raz innej. Przykład: "Psycholoszka" - biorę litery P, O, L i A. Układam litery P, O oraz A w "POA, PAO, OAP, AOP, OPA, APO". To samo robię z literami P, L i A - układam: "PLA, LPA, ALP, APL, PAL, LAP". Moje ulubione litery to było A, T, K oraz O, T, K, bo miały najwięcej istniejących słów po ułożeniu - KTO, KOT, TOK oraz TKA, AKT, TAK, KAT. Robiłam to przez wiele lat, zaczęło się około szóstego roku życia i trwało kilka lat. A to jeden z dziesiątek przykładów. Dostałam wręcz napadów jakiegoś lęku, kiedy powiedziałam sobie "jeśli nie dotrę do tego słupa przed tym samochodem, to moja mama umrze" i nie zdążałam. Choć starałam się dawać sobie realne cele, jeśli tylko mogłam to kontrolować. "Przeszło", kiedy postanowiłam całą siłą woli przestać to robić i bardzo powoli i boleśnie się tego oduczałam. Do dzisiaj zostało mi tylko kilka małych rzeczy - na przykład jeśli jem chipsy, to zawsze tak, żeby brać po 3, liczę też wszystkie cukierki itd. i czuję niepokój, kiedy jem je trójkami, a na koniec zostaną mi dwie albo jedna. To nic w porównaniu z tym, co miałam jako dziecko i co jako 10-12-letnia dziewczynka zwalczyłam. Jestem z siebie dumna i do dzisiaj nie powiedziałam tego nikomu.
Mam 24 lata, zmagam się z tym od 1 klasy podstawówki! Pół roku temu, zaczęłam chodzić na psychoterapię. Dziękuję, że o tym mówisz! Dzięki temu czuję się mniej w tym zaburzeniu osamotniona
Mam ocd od wieku 7 lat i chyba czas umówić się na terapie! Bardzo dziękuje za ten film i nagłaśnianie tego, bo jestem pewna, że wiele osób nawet nie wiedziało, że ma ocd!
Mam OCD od dziecka (ma to chyba też związek z moim spektrum autyzmu), ale szczególnie w wieku dorastania to całe moje życie było zdominowane przez objawy OCD. Wszystko było obsesyjnie kontrolowane i sprawdzane. Jest to naprawdę bardzo męczące zaburzenie. A teraz jak jestem dorosły to nie jest już tak źle, ale wszystko siedzi we mnie głęboko i często mam nawracające objawy.
Naprawdę się cieszę że zrobiłaś o tym film! Mam znajomego z OCD i przez ten film trochę mi się przybliżył temat tego (Także mam pytanie czy mogłabyś zrobić film o Tourette'cie? Samx mam Tourette'a i z tego co widzę ludzie nie znają tego kompletnie ,a jeśli już wiedzą co to ,to mylą poprawne fakty ze stereotypami o tym)
Ja miałam kiedyś taki epizod. Po każdym moim wypowiedzianym/pomyślanym słowie lub zdaniu, dzieliłam to w głowie na sylaby/trzy litery. Zawsze chciałam, żeby każda moja wypowiedź dała podzielić się później na trzy. "Zaw- sze-chc-ial-amż-eby... ". Matko, czasem to było mega irytujące, ale czułam taką wewnętrzną potrzebę, by to robić 😅
O kurde, właśnie mi przypomniałaś, że kiedyś ciągle liczyłam w słowach spółgłoski i samogłoski i tak samo z kolejnym. Do teraz liczę litery w słowach. Kiedyś je też dzieliłam na sylaby. Plus gdy zostaję sama w domu wieczorem, to muszę zrobić obchód, by zobaczyć czy nikt się nie czai na mnie.
@@inez3371 omg, to dobrze, że to piszesz, bo w tamtym czasie, gdy tak każde słowo dzieliłam w myślach, to sądziłam, że to jakieś mega dziwne i nikomu o tym nie powiedziałam 😅😅
Kekłam z "boję się, że zamorduję moją matkę" XD ale to może dla tego, że sama mam takie myśli, że komuś albo sobie zrobię krzywdę, że komuś bliskiemu przydarzy się wypadek, a co najlepsze, te myśli łączą się ze wspomnieniami (tzn. wyobrażam sobie, że kiedyś coś złego mogło się stać, ale w rzeczywistości jednak się nie stało).
Ja np. się boję, że mój brat umrze w młodym dorosłym wieku, a to tylko dlatego ze postać którą on ma być (w czymś co sobie piszę) uśmierciłam właśnie w podobnym czasie wiekowym
Zrobiłabyś odcinek o Borderline? Bardzo mało ludzi wie czym to jest a cholerstwo wyniszczą człowieka od środka. Cierpię na to od wielu lat i praktycznie nikt komu o tym mówiłem chociażby o tym słyszało
Szczerze mówiąc mocno się uśmiałem na tym filmie, bo prawie wszędzie widzę siebie na tych scenach. Może bez tej ,,arytmomanii" przynajmniej aż w takim stopniu jak z zamykaniem w domu często spóźniam się do szkoły (bo mam 14 lat i nadal chodzę do szkoły), że jak po raz 6 sprawdzając czy zamknąłem drzwi nadal nie byłem pewny czy to zrobiłem. Teraz zwykle to ja pierwszy wychodzę, więc może już nie sprawdzam tego po 8, a po 2 razy. Jeżeli chodzi o to ,,natręctwo" mam coś takiego z rozmową z kimś, że jak czegoś nie powiem co mi akurat przyszło namyśl, to ja czuję, że się chyba ,,uduszę" jak tego nie powiem (oczywiście to metafora, ale mnie to bardzo boli w środku). Przyznam, że te objawy, aż tak negatywnie nie wpływają na moje życie, bo nie są aż tak natrętne jak w tym filmie. Mi pomaga po prostu odejście i nie myśleniu o tej rzeczy w danej chwili i to natręctwo (przynajmniej czasami) znika. A tak w ogóle to bardzo lubię Twoje filmy i powodzenia z magisterką! ;]
Fajnie, że poruszasz ten temat 😊 Wiele razy miałam epizody ocd w moim życiu : od obsesyjnego sprawdzania dat ważności produktów aby się nie zatruć, po obsesyjne obawy na temat wypadania włosów, nieustanne myślenie o oddychaniu i w jaki sposób zrobić pełny wdech (a wówczas nigdy się to nie udawało) oraz natrętne myśli na temat grzechów (to za czasów gdy byłam katoliczką). To ostatnie było zdecydowanie najgorsze. Mogłam ze spokojem odetchnąć tylko gdy spałam. O ile nie śniło mi się, że jestem u spowiedzi. Nigdy nie doświadczyłam większego cierpienia niż to spowodowane przez ocd. Mi pomogła terapia psychodynamiczna. Myślę, że jest to świetna opcja, a wiele osób myśli, że ten nurt nie ma poparcia w nauce (nieprawda!). Sęk w tym, że skutki terapii poznawczo behawioralnej są łatwiejsze w kalkulowaniu na potrzeby badań.
Podpinam się pod te "grzechowe" natręctwa, u mnie się własnie od tego zaczęło za dzieciaka i jak sobie przypomnę co wtedy się działo w mojej głowie, to aż sobie myślę, że teraz mam sielankę :)
Jeny, dzięki za ten film. Mam zdiagnozowane ocd, ale do teraz nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak luminacje- że to ma nazwę i że jest częścią tego zaburzenia.
Cieszę się, że poruszyłaś temat właśnie nerwicy natręctw. Jest to jedeno z tych zaburzeń, o których mówi się zdecydownie mniej Ja zmagam się z tym gałganem już parę lat i wiem jak potrafi on utrudnić życie z kimś w relacji czy samo wyjście z domu Dzięki tobie poczułam takie większe zrozumienie i nadzieję na szerzenie informacji na temat OCD Trzymaj się 💜
W związku z tym filmem nasuwa mi się temat IED (zaburzenia eksplozywne przerywane). Mam wrażenie, że jest to "mało znane" zaburzenie wokół którego jest mnóstwo niedopowiedzeń. Myślę, że dobrze by było poruszyć ten temat publicznie szczególnie jeśli porusza go ktoś, kto wypowiada się rzetelnie i ma sprawdzone dane, a przy okazji wyjaśni to w przystępny sposób 😉
Uwielbiam Dzień Świra 💞 Ten poetycki a zarazem bardzo smutny i realistyczny film pokazuje obraz naszego społeczeństwa i nasze „dziwactwa” na porządku dziennym. Wszystkim osóbkom cierpiące na OCD : Dużo zdrôwka i wytrwałości ;) Dziękuje za film 💞
Dziękuję ci za ten film! Sama cierpię na OCD od jakichś 12 lat, przeszłam w tym czasie przez wiekszość jego typów, i tak sobie myślę, że może chociaż trochę mogłabym sobie tego oszczędzić, jeśli wiedza na temat tego zaburzenia była bardziej powszechna i zostałabym zdiagnozowana szybciej. Mam szczerą nadzieję, że ten film pomoże komuś, kto może czuć się bardzo osamotniony i niezrozumiany ze swoimi natręctwami
OCD mam od przynajmniej 12 lat (czyli większość życia bo mam obecnie 18😅) i zorientowałam się pół roku temu, że przez te 12 lat mam te same rytuały, których nie mogę przekroczyć, wcześniej widziałam podobne zjawiska np w filmach, ale nie widziałam tego u siebie i cieszę się że to zaburzenie przez te 12 lat nie "zawładnęło" moim życiem bo są to na szczęście drobne rzeczy
Ja na przykład jakieś pojedyncze dziwactwa miałam ale porozrzucane w czasie i teraz się dowiedziałam, że niektórzy mają je wszystkie na raz i cały czas i że to się jakoś nazywa. Dziękuję
W okresie dojrzewania jakoś między 12 a 16 rokiem życia miałam powracające epizody natręctw. A pamiętam, że zaczęło się w dzieciństwie od głupiego przekonania, że jeżeli obkręcę się w prawo ileś tam razy to muszę się tyle samo obkręcić w lewo, żeby się odkręcić. A potem to już liczenie ile razy w prawo zamieszkała herbatę ile w lewo, natrętne myśli, że jak czegoś nie dotknę, nie zrobię, nie pomodlę się do wszystkich Bogów jakich znam to wszyscy zginiemy. Liczyłam kroki i naprawdę za każdym razem coś innego. Przełom nastąpił kiedy to wszystko zaczęło się przeradzać w zaburzenia lękowe i np bałam się przełykać. Cokolwiek. Wtedy szczerze mówiąc nie wiem jak, ale się ogarnęłam. Na terapię nie mogłam za bardzo liczyć a lekarz rodzinny przepisał jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie co olałam bo przecież bałam się przełknąć cokolwiek a ten mi tabletki daje. 😅 Ale natrętne myśli czasem wracają. Staram się pilnować żeby nie popaść w to znowu. Chociaż np zdaje sobie sprawę, że w o wiele mniejszym stopniu ale rytuały nadal mi towarzyszą. Świetny odcinek, jak zawsze :)
epizod? całe dzieciństwo aż do około połowy gimnazjum XDD w gimbazie mocno mi weszło zainteresowanie psychologią (i wieloma innymi rzeczami), w związku z czym racjonalizacja czy powstrzymywanie odruchów poszło mi całkiem sprawnie. może nie łatwo, ale samodzielnie. więc już na koniec szkoły ogarniałam. teraz mnie za to dopadają wątpliwości w strone neuroróżnorodności, więc powoli zgłębiam ten temat :P życzcie mi siły, to pójdę się w końcu porządnie zbadać
Ja nie lubię ostrego sprzątania Ale lubię bardzo mieć porządek Więc ogarniam zawsze na bieżąco, za to mniejszym nakładem pracy Ino słucham o moich skrzywieniach psychicznych, sądziłam już, że tym filmem to potwierdzę Ale nie 😁 Na 100% nie mam takich zaburzeń - kiedy dopada mnie myśl, że np. zapomniałam zamknąć auto na parkingu, to po kilku sekundach, w których się wystraszę automatycznie, zaczynam myśleć co mi mogą ukraść z niego 😄 i to mnie uspokaja 😄 nie żeby nie było co kraść - tylko ta myśl, że nawet jakby mi całe auto ukradli, to to naprawdę nie jest najgorsza rzecz, która by mnie mogła w życiu spotkać, więc.. Niech kradną I już nie mam stresa Stresów z gatunku zapomniałam wyłączyć gaz/żelazko/piec itp. nie mam, bo jakoś to akurat pamiętam czy wyłączyłam czy nie (zdarzyło mi się zapomnieć i to też można jakoś ogarnąć by uniknąć katastrofy) A schematy i rytuŁały 😁 jakieś mam, ale jak mi się nie chce, to je olewam, więc tak na sztywno przywiązana nie jestem 😁 Wygląda na to, że nie jest tak źle :)
Dopiero odkryłam filmik. Sama zostałam zdiagnozowana 2 lata temu (splot niefortunnych zyciowych zdarzen i pandemia). Po roku terapii (behawioralno poznawcza) czuje sie o niebo lepiej i w sumie o ile nie czuje sie "wyleczona" o tyle moge zyc na poziomie sprzed epizodu. Wiadomo niektore impulsy i natrectwa zostaja, ale potrafie z nimi walczyc 😉 chyba ulubiona sentencja mojej terapeutki "dla kogos to balagan, dla ciebie to progress" Dzieki za filmik, ludzie niestety czesto mysla, ze OCD to takie smiechowe i fajne zaburzenie.
Zmagam się z kompulsjami i obsesjami podczas sytuacji stresujących. Zaczęło się pare miesięcy przed egzaminami ósmoklasisty i im bliżej zbliżał się termin tym były one silniejsze. Na wakacjach ustały (pomijając arytmomani z którą żyje od dawna i jest ona dla mnie po prostu częścią życia) Kiedy wróciłam do sql znowu zaczął pojawiać się stres i natręctwa. Na razie umiem nad niektórymi panować i sama próbuje je zwalczać.
Ja cierpię na dermatillomanię. Jest to zaburzenie ze spektrum ocd i szczerze strasznie ciężko się z tym żyje, ale warto walczyć! Przekonałam się o tym na terapii :3
Ja miałem tak w gimnazjum, że płytki chodnikowe liczyłem:P i patrzyli na mnie jak na debila. Bo w sumie jestem debil :D Nie mogłem wrócić ze szkoły do domu bo musialem idealnie iść po płytkach. Wymyśliłem, że będę rowerem jeździł, czasami się udawało, a czasami jeszcze gorzej. Ale tak jakoś samo przeszło. Mam inne też pierdolce, ale uruchamiają się tylko gdy jestem sam, bez społeczeństwa. Gdy robię coś wyjątkowego, jestem w niecodziennym miejscu, albo podjarany, że będę zaraz super film oglądał to super wszystko musi być: Kręgosłup równo, ręce równo, symetria i te duperele. Tak samo mam jak dotknę ściany czy czegoś i przesunę palcem to później idealnie muszę wrócić w to samo miejsce. Natomiast to mam ciągle, ale jakoś nie przeszkadza mi to w życiu, bo raz że przywykłem, a dwa to to, że czasem umiem się sam tak usilnie przekonać , że " Jebać to! " no i często to działa. Ale gdy mam do wyboru żeby wybrać coś wbrew sobie albo zgodnie, np. wrócić w tą samą drogą co przyszedłem i nic nie stoi na przeszkodzie by wrócić tą samą drogą to wybieram właśnie tak. No chyba że jade po rondzie:P Bo wtedy jakoś umiem to wyłączyć:P
Trzymam kciuki za magisterkę :) Ja od 2 miesiący leczę zaburzenia depresyjno lękowe i zauważam u siebie niektóre z objawów OCD 😟 bardzo dziękuję za wskazówki, na pewno wypróbuje na sobie ❤️ PS do wszystkich którzy nie radzą sobie ze swoimi emocjami, codziennymi czynnościami i zachowaniami, poszukajcie dla siebie pomocy, poinformujcie bliskich, nie czekajcie z tym aż zacznie was przerastać 🤗
A ja nadrabiam zaleglosci z twojego kanalu. Jak ja zaluje, ze wczesniej cie nie dorwalam. Z tym OCD hmm na ostatniej terapii, ktora mialam dostalam taka diagnoze, lecz byla ona nie pelna, bo musialam takowa terapie przerwac niestety. Sama zmagam sie kilkanascie lat z depresja. I tak w sumie twoj filmik dal mi do myslenia, bo mam duzo z wymienionych "objawow" ale nie mam wgl manii zwiazanej z czystoscia, np z tym myciem rak. Tak samo mam z drzwiami, ze sie cofne tylko jak jestem blisko, gdy jestem w pracy np mimo ze przyjdzie mi to na mysl macham reka na to "co bedzie to bedzie trudno", lubie liczby zakonczone na 0 badz 5, ale nigdy nie mialam duzej obsesji na tym pkt. Dla mnie po prostu tylko one wygladaly estetycznie, no ewentualnie liczyby parzyste. Nienawidze liczb nie przystych poza 9 i 13 🤷♀️ ale tak to sama nie wiem, dalas mi do myslenia. I wiem, ze to bedzie napewno temat do poruszenia jak w koncu zdecyduje sie wrocic na terapie ;) super twoje filmy sa
OCD potrafi naprawdę wyprowadzić z równowagi :(( Najgorszy jest moment gdy bierzesz udział w jakimś uroczystym , ważnym spotkaniu lub najzwyczajniej rozmawiasz z grupką znajomych i nagle w głowie pojawia się myśl byś powiedział na głos jakieś dane sprośne zdanie lub słowo które byłoby nie na miejscu. Oczywiście całkowicie wiem że nic takiego nie zrobię ale podświadomie budzi to ogromny dyskomfort 😬 Jestem ciekawa czy inne osoby cierpiące na OCD mają coś podobnego .
TAK kiedyś u mnie było to dość rzadko ale w tym roku mam tak po kilka razy w tygodniu. Żeby nie mówić tego muszę przez jakąś minutę oddychać w równym tempie (logiczne co nie? XD) edit: W sumie jak tak teraz myślę to u mnie jest to chyba przez powrót do "normalnej" szkoły po tym jak w tamtym roku różnie to bywało, bo najczęściej te obsesyjne myśli zdarzają mi się właśnie w trakcie lekcji
@@milenameller4070 Ja: Gram w grę komputerówkę Też ja: Jak wygram to znaczy, że mój crush mnie pokocha, a jak przegram to znaczy, że moja mama jutro umrze. Oczywiście niezależnie od wyniku żadna z tych rzeczy się później nie zdarza 🙃
Odpowiedź po roku, ale zostawię dla potomnych: to brzmi jak każda telekonferencja w pracy. O dziwo nie mam tak, gdy *piszę* z drużyną - problem pojawia się dopiero przy połączeniach głosowych. Nie polecam, 10/10 : D
Mam własny rytuał przed sen nie jest on krótki no niestety nie zasnę gdy tego nie zrobię,większość zachowań powoli zanika ALE do psychologa pójdę! Super film❤
Nie oglądałem nigdy filmów o psychologii na youtube, więc to, że pokazał mi się ten film nieco mnie niepokoi. Sam mam OCD, ale w ryzach, póki co, fajnie, że poruszyłaś temat ;)
Ja ostatnio 2 razy się wracałam, żeby sprawdzic czy drzwi zamknięte :D jak nie wrócę to ciągle myślę o tych drzwiach A jak ostatnio nie było mnie w domu 2 tygodnie to uroiłam sobie, że zostawiłam podlączone do pradu jedno urządzenie i przez cały ten czas się zastanaweiałam czy odlączyłam w koncu czy nie. Oczywiscie sie okazalo ze odlaczyłam A co do liczenia to jak pracowałam na call center to kazali nam się rozlaczac po 5 sygnałach i mimo ze pracowalam tam tylko miesiac to do tej pory liczę sygnaly jak gdzies dzwonie No a na poczatku pandemiimialam obsesje na punkcie zarazkow, ciagle mylam rece i dezynfekowalam wszystko i mialam caly czas urojenia ze na pewno dotknelam czegos na czym był wirus i teraz zachoruje Chyba czas sie zglosic do specjalisty
Mialam taki epizod OCD po rozstaniu. Stan depresyjny przyczynil sie do problemow z pamiecia, wiec zeby temu zapobiec wszystko zapisywalam na listach, mialam grube zeszyty w plecaku pelne bardzo chaotycznie zabazgranych list, i nie tylko zakupow ale np. co mam w torebce, co mam do zrobienia kazdego dnia, jakie rzeczy mam na biórku itd... przerazalo mnie niepamietanie wszystkiego... Droga powrotna z tamtego stanu do odzyskania radosci i usmiechu i lekkosci zycia byla dluga i ciezka - musialo uplynac duzo czasu i wiele sie wydarzyc, oraz musialam lepiej poznac siebie, ale na szczescie wlasnie czas leczy rany. Do wszystkich w depresji - spokojnie, nic nie trwa wiecznie i to też minie! Nasza podswiadomosc jest niesamowita i znacznie silniejsza niz nam sie wydaje. Pozdrawiam
Moja mama ma bardzo mocne OCD. Właściwie to ma je do tego stopnia, że zwykła krzyczeć na mnie, że nie posprzątałam czegoś tak dobrze, jak to ma być zrobione, pomimo tego, że tenże obowiązek wypełniłam ja, również zmagająca się z OCD (na szczęście w mniejszym stopniu niż mama)
O grupie osób z OCD powstała hiszpańska komedia "Toc Toc", nie wyśmiewająca problemu, a całkiem ciekawie ( i z humorem oczywiście) przedstawiająca na czym OCD polega i jak różne mogą być zaburzenia. Film można obejrzeć na Netflixie ;)
Bardzo dobry filmik ! Od niedawna zaczęłam Cię oglądać i w sumie Tobie zawdzięczam moją decyzję o pójściu na terapię. Postanowiłam zmierzyć się ze swoją depresją i wreszcie ją w pełni wyleczyć (nie jedynie farmakoterapią). Wiele z Twoich argumentów propagujących zdrowie psychiczne wykorzystuje w dyskusji i... pomagają! Także trzymaj się z magisterką (łączę się bólu, od dwóch tygodni czekam na odzew mojej promotorki xD, a wrażenie dotyczące obrony mam identyczne jak w dzisiejszym filmiku). Jesteś super osobą, które robi naprawdę dobre rzeczy w internetach ;) :D
Ja mam zdiagnozowane OCD od około roku, ale od dziecka się z tym zmagam, przez to, że mój tata ma tak samo, przyzwyczaiłam się do tego i nigdy nie zwracałam na to uwagi, chociaż przeszkadzało, to nauczyłam się z tym żyć. To tak sobie narastało, aż w końcu (przypadkiem) trafiłam do psychologa
to jest super film! Ten dzień świra to był strzał w dziesiątkę. Fajnie tak mieć przykłady z filmu. A jak się diagnozuje to OCD? Mam dużo takich rzeczy które pasują i nie wiem gdzie z tym iść i jak z tym żyć? A okej, już obejrzałam do końca i powiedziałaś jak się to leczy :)
O ty. Nie miałam pojęcia o tym ze takie myśli o skrzywdzenia bliskich łącza się z ocd. Myślałam ze jak nie mam tak ze wszystko układam od linijki to mnie to nie dotyczy i sobie wymyślam a wychodzi na to ze mam ich całkiem sporo. Jedyne czego byłam świadoma to ze przesadzam z tymi zarazkami; kiedyś nawet się klocilam z terapeutka ze nie ma sensu zakręcać kranu jak się umyło rece bo przecież wcześniej się ten kran odkręcalo brudna dłonią. Ona mi ze od tego nie umrę a ja ze czy jest w stanie mi to zagwarantować. No i przypał bo się nie dogadalysmy. Taka byłam szczęśliwa jak przyszła pandemia i się okazało ze jednak miałam racje i trzeba się dezynfekować, robić zapasy jedzenia (zawsze mam suche i puszki w razie w ) itd a teraz znowu ludzie gonią bez maseczek a mnie skręca z obrzydzenia ze ktoś mi kaszle albo kicha w jednym pomieszczeniu i już nie jest tak fajnie. Chyba kolejny powód żeby wrócić na terapie.
Hej, moglabys moze kiedys zrobic material o Borderline? (BPD) Barzdo ciekawi mnie ten temat i chcialabym zobaczyc historie z tym zaburzeniem z twojej perspektywy :D.
Nie znalazłam abyś nagrała na swoim kanale o ADD/ADHD a uważam, ze w Polsce mało jest osób świadomych na temat tej przypadloaci.Już jako dorosła cierpię na tą chorobę i męczy mnie mówienie przez innych, że ADHD nie istnieje albo, że na pewno już nie mam bo z tego się "wyrasta" Bo to właśnie często było kierowane w moja stronę. Nawet przez polskich profesjonalistów(czyt. Psychologa). Fajnie byłoby jakby więcej osób było świadomych bo wtedy łatwiej byłoby mi tłumaczyć swoje zachowanie. Mam nadzieję, że to przeczytasz i pozdrawiam.
OOOF po tym filmie zacząłem myśleć że miałem nie zdiagnozowane OCD bo większość tych rzeczy do mnie pasuje Problem z utrzymaniem relacji, starałem się być bardzo perfekcyjny, miałem obsesyjne myśli typu że jak czegoś nie powiem sam do siebie albo czegoś nie dotknę to świat się skończy po jakimś czasie to ustąpiło gdy ukończyłem 18 lat, też trzymałem się bardzo sztywno tych swoich procedur ale zaczęły ustępować gdy byłem coraz starszy, musiałem się upewniać czy zamykam drzwi wychodząc z domu kilka razy chociaż już nie robię tego aż na tyle często jak wcześniej, obsesja na punkcie brudu i zarazków, problem z utrzymaniem miejsca pracy zaczęło się to już gdy byłem w zawodówce nie byłem w stanie utrzymać miejsca pracy z różnych względów co przełożyło się na to że nie ukończyłem zawodówki bo dość często zmieniałem zawody itd. itd. Bruh.
ja na przykład przez chyba rok miałam taki rytuał, że piłam 9 szklanek wody dziennie. Na pozór zdrowo (aż mnie za to chwalono wielokrotnie), ale ze zdrowiem to nie miało nic wspólnego. Dochodziło często do takich sytuacji, że na przykład wracając do domu o 21 przypominałam sobie, że jeszcze 5 szklanek wody i piłam tą wodę, aż wymiotowałam, a potem znowu, bo przecierz zwymiotowane się nie liczy. To tylko jeden z wielu przykładów z mojego życia, ale chyba najbardziej charakterystyczny.
Mam od około 10 lat. Bo właśnie 10 lat temu umarłem na chwilę, poleżałem w szpitalach, zmartwychwstałem, ale wciąż nie wiem po co. Bo wszystko zaczęło mnie wkurwiać dookoła. A najbardziej smród z ust ludzi.
Miałam to w dzieciństwie i bardzo uprzykrzało mi to życie. Liczyłam wszystko, chodziłam do szkoły zygzakiem który ustaliłam sobie wczesniej, myłam ręce non stop bo czułam na nich bród, zamykałam/gasiłam swiatlo/itp po 3, 7 lub 9 razy. Teraz mnie to bawi, ale też smuci, bo ci którzy to widzieli i którzy powinni się mną zaopiekować po prostu cisnęli beke z dziwnego dziecka. O.O
dopiero w wieku 19 lat stwierdzili u mnie ocd i szczerze mówiąc nie miałam zielonego pojęcia ze moje „musze teraz iść umyć ręce, musze otworzyć okno i za dokładnie 10 minut je zamknąć, koniecznie teraz musze zrobić to i to itd” to może być właśnie to. Podobno objawy pojawiały się u mnie już od najmłodszych lat ale nikt nie potraktował tego poważnie. Dzięki za ten film Ewcia❤️
Mi się śniło, że ucząc się do obrony nie mogę rozczytać tytułu swojej pracy licencjackiej, bo jest napisana cyrylicą i zaczęłam płakać, że nie przykładałam większej uwagi do nauki j.rosyjskiego a na samej obronie nie mogłam wydusić z siebie ani słowa. Nie mogłam złapać tchu. Takie tam koszmary spowodowane stresem. Także doskonale rozumiem zafiksowanie magisterką. P.S. obrona poszła gładko, więc sny się nie sprawdziły
Ogólnie to tak, zdiagnozowano u mnie ocd lata temu i lecze się na to również od lat, jak na paskudę w formie depresji na tle lękowym bo też parę miłych zdarzeń w moim życiu miało miejsce, i powiem, że chyba jestem największą fleją wśród osób chorych, bo mam wyjebane na rosnące nowe formy życia w zlewie czy odkładanie naczyń obok biurka, czy nie zmienianie koszulki przez tygodnie i ciągłe uparte jej noszenie, ale wszystkie objawy choroby zgadzają się podczas pracy xDDD albo, jak nie biorę leków, moje myśli potrafią wręcz mnie pożreć z połykiem, mogą być albo o pierdołę by NA PEWNO SIĘ UPEWNIĆ I SKOŃCZYĆ TEMAT albo MORALNOŚĆ JEDNEJ KONKRETNEJ POSTACI Z GRY I MUSZĘ TO OGARNĄĆ MUSZĘ TO ZROZUMIEĆ BO KURWA MUSZĘ BO INACZEJ SIĘ ZESRAM albo tak natrętne myśli, jak by ktoś mnie zostawił w zamkniętym pokoju, z czterema odpalonymi głośnikami grającymi różne rzeczy albo ciągłe poprawianie wszystkiego takie poprawianie, że potrafię siedzieć nad pracą tygodniami, poprawiając najmniejsze błędy, gdzie moi klienci mają te detale w dupie bo to są takie, takie dosłownie detale, jak najmniejszy najmniej istotny kamyczek w tle, BO ON NISZCZY WSZYSTKO i ten przykład z piosenką jest trafny, tylko podkręcić to na maksa i dać cztery albo pięć głośników xD. Ogólnie to też jestem osobą autystyczną, ale taką, że umiem się dogadać z ludźmi, a to ocd bardzo "współgra" z spektrum autyzmu, jak? Nie umiem w emocje ludzkie, więc ta menda w moim mózgu analizuje wszystko, wszystkie możliwe scenariusze, próbuje rozgryźć co ten człowiek czuje, zrozumieć go, i rozkurwia wszystko na wszystkie możliwe scenariusze z powracającymi natrętnymi myślami na ten temat, czy oby na pewno ta osoba nie jest na mnie zła, a czy na pewno nie jest zła? muszę się spytać czy nie jest, ale czy nie jest zła? TO JEST PIEKŁO CZASAMI ZAPEWNIAM WSZYSTKICH XD
Ja na początku poprostu z tym żyłam i jakoś tam wyświetlił mi się filmik z objawami OCD i uświadomiłam sobie "Kurde to chyba jest ten mój problem" i naprawdę to w pewnych momentach była tragedia. Musiałam 8 razy się spiknąć mgiełką bo inaczej stanie się coś złego. Musiałam zawsze wieczorem sobie powiedzieć jakaś tam rymowankę która wymyśliłam kiedyś u babci jak pomyślałam o czym złym co może się wydarzyć i w tej układamce przeważały słowa "Nie będzie tak" ogólnie jest lepiej bo trochę z lenistwa, a trochę poprostu starałam się zająć czym innym głowę nie chce mi się już np. Zchodzić po schodach jak już jestem na górze żeby dać buziaka pieskowi, albo nie chce mi się już liczyć schodów. Poprostu idę na górę. Tak samo już nie mówię sobie żadnej rymowanki przed snem. Sądzę, że trochę stłumiłam to OCD chociaż niektóre rzeczy nadal zostały np. Ta mgiełka. Ale nie ze stanie się coś złego tylko poprostu muszę to zrobić i tyle. Ale jest lepiej i to najważniejsze bo jak sobie przypominam o tym co było to naprawdę było słabo. Naprawdę nie lubię wracać myślami do tamtych czasów chociaż to było nie tak dawno i to były cudowne chwilę to w niektórych momentach właśnie przez OXD nie było tak kolorowo. Pozdrawiam
Miałam OCD w podstawówce i gimbie. To było okropnie męczące. Miałam pełno rytuałów, które dotyczyły dosłownie każdej dziedziny mojego życia codziennego. W szkole na każdej przerwie chodziłam do toalety płakać, a jak słyszałam karetkę, myślałam że mojej mamie coś się stało i dostawałam ataku paniki. Wyszłam z tego właśnie dzięki terapii i sprzeciwianiu się moim kompulsywnym myślom.
![PASULOL รามเกียรติ์ ตอนที่ 4 นนทกพบรัก [Ramakien Ep.4: Nonthok in love]](http://i.ytimg.com/vi/tMUQgmZzf_A/mqdefault.jpg)
mam ocd od 12 lat i dziękuje za taki temat.... cieszę się, że wiedza o tym zaburzeniu jest dzięki tobie szerzona, bo to naprawdę cholerne trudne żyć z tym 😅
Kurcze noo to musi być paskudne uczucie.Życzę Ci zdrówka i szczęścia trzym się tam:)
+1
+1
Ja całe życie z tym żyję i stwierdzam że wiem czym jest piekło. Co do arytmomanii... NIE 7 NIGDY KU*WA 7!!!
@@niemielipaliwaiotoimchodzi1012 W moim przypadku jest to 8. Losowe wyrazy, nazwy miejscowości, czynności, rzeczy literuję i liczę na to, że wyraz okaże się 8-literowy. Jeśli mu brakuje, to powtarzam słowo literując, powtarzając niektóre z liter, co daje mi 4 pary po 2 i nagle niby się czuję lepiej, bo jestem wśród 2, 4 i 8, ale jednak myśl o tym jak to mocno męczy i robi z Ciebie głupka - dusi. Na to uczucie na pewno pomaga wizja lepszej przyszłości, nie wiem czym byloby to dla innych, w moim przypadku jest to rozpoczęcie psychoterapii u specjalistów. Pocieszająca jest myśl, że skoro przetrwało się w ciężkich warunkach życia, to później z uzdrowioną psychiką i kapitałem wiedzy, życiu będzie się już można tylko śmiać w twarz i wycisnąc z niego ile sie da, bo przeszkody będą niczym w porównaniu z tym co się przechodziło. Opiszę jeszcze drugą najczęściej pojawiającą się u mnie "obsesję"?, być może ktoś kiedyś to przeczyta i pomyśli "ja j*bie, mam tak samo i aż się zarumieni xD". Otóż, jeśli dotknę coś prawą ręką, to powstaje w mojej glowie potrzeba wyrównania sytuacji, więc dotykam lewą. Powstaje problem, ponieważ prawą ręką dotknąłem najpierw, więc jest nieuczciwie (oba dotknięcia nie nastąpiły równocześnie :(. Mam więc dwa dotknięcia. P i L. Skoro problem w tym, że dotknąłem najpierw prawą ręką, to teraz zrobię drugą parę i dotknę najpierw lewą, a potem prawą. Mam więc 4 dotknięcia P L L P. W mojej głowie są to czarne kropki na białym tle układające się w pionie. Taką czwórkę dotknięć, ściśnięć dłoni, stuknięć, dotknięć w myślach powtarzam jeszcze trzykrotnie aż wychodzi. P L L P L P P L L P P L P L L P. Wychodzi 16 akcji. Abym nie czuł napięcia nie mogę budować dalej schematu, ponieważ musiałbym znowu pomnożyć trzykrotnie, ale tym razem 16 akcji.
Powodzenia z magisterką! Na pewno dasz sobie radę 💕
Ja przygotowuję się do obrony magisterki, ale muszę mieć najpierw wcześniej zaliczony ostatni przedmiot.
@@selena1638 powodzenia życzę również tobie 😊🌸
Magistroloszka!
Bardzo fajnie że zrobiłaś film o bohaterze fikcyjnym. Moim zdaniem to lepszy kierunek niż "diagnozowanie" prawdziwych osób, które mogą sobie tego życzyć lub nie. Miło się oglądało:D
Popieram. To diagnozowanie ludzi strasznie mnie odpychało od tego kanału.
To prawda
prawda... dobrze się ogląda, dopóki się kogoś nie zna. Znam Martę Linkiewicz i jakoś mi nieswojo z tym, że jej osoba jest omawiana tutaj na kanale.
5:23 Tak bardzo ja każdego dnia idąc do pracy. "Nie no, pamiętam, że zamknęłam drzwi na klucz. Ale czy czasem nie myli mi się z wczorajszym zamykaniem drzwi? Muszę to sprawdzić!"
Polecam nagrywać szybki filmik mówiąc" zamykam dom" jednocześnie wykonując te czynność. Gdy ma się chwilę zwątpienia po prostu włącza się filmik😊 u mnie działa
Mam tak z zamykaniem drzwi, zaczęłam robić jakieś znaczki na drzwiach za każdym razem inne (oczywiście tylko palcem) bo jak nie zrobię to później muszę się cofnąć żeby sprawdzić czy zamknęłam🤦♀️ dobrze, że tylko to tak sprawdzam
Ja mówię samej sobie na głos np. "zamknęłam drzwi", coś co jest powiedziane na głos dla mnie jest łatwiejsze do przypomnienia i jestem tego bardziej pewna. Spróbuj😊 może i Tobie będzie tak łatwiej.
@@mariap9852 Nagrywanie filmików to chyba najfajniejszy i najbardziej wygodny sposób.
Ja z tym problemów nie mam chociaż jak wychodzę to sprawdzam czy zakręcony jest gaz i jeszcze nigdy mi się nie zdążyło żebym po wyjściu z chaty złapał zwątpienie czy aby na pewno sprawdziłem ten gaz.
Jak miałem 8 lat to spaliło mi się mieszkanie razem z babcią a ja z mamą i siostra skakałem z drugiego piętra w nocy na śnieg w piżamie i złamałem nogę więc chyba po tej akcji mi został jakiś mały strach i teraz sprawdzam ten gaz mając już 46 lat.
Ja robię zdjęcie z wyciągniętą wtyczką żelazka lub prostownicy :)
Ewa: nie wiem czy chce mówić po polsku czy po angielsku
Ja: mow po niemiecku Frau niemiecki sie ucieszy
Z Władcuw Móch , czy jakaś inna ?
@@juleksz.5785 jakaś inna co mnie tego jezyka niestety uczy
Sama mam diagnozę OCD i cieszy mnie, że o tym mówisz :) tylko jednej rzeczy mi zabrakło: poza natrectwami na tle agresywnym, higienicznym, seksualnym są jeszcze te na tle religijnym np. strach przed grzechem, opetaniem i kompulsywne spowiadanie się :(
@Johnny Silverhand też takie mam i wiele ludzi uważa mnie po prostu za zboka bo oNi TaK nIe MaJą
@Johnny Silverhand nie kazde natrectwa musisz miec. sa dane grupy natrectw i mozna miec kilka na raz albo np tylko jedno
Ja też mam ocd tło religijne
Zmagam się z OCD od 7 lat i ciesze sie, że stworzyłaś ten film i wytłumaczyłaś wszytsko bardzo dobrze. Ten film pomoże obalić częste mity propo OCD 🥰
Przez 7 lat się jeszcze nie wyleczaś? 🐈
@@Natalaie tego nie da się wyleczyć całkowicie, można to tylko stłumić i nauczyc się z tym żyć
Jak sie zaczęło?
@Renata Pielesiak Przepraszam, że po tak dlugim czasie odpowiadam, ale zaczelo sie jak bylam u mojej babcii. Siedzialam z nia w salonie i poczulam, ze musze isc umyc ręce. Taka myśl byla coraz częstsza. I doprowadzilam swoje ręce do straszwgo stanu. Pozniej dokladalo sie wiecej natretnych myśli.
@@bjushee_ no ja też tak mam. I nie wiem, czy się nauczyłam z tym żyć ❤
OCD to najgorsze co może być, a w połączeniu z depresją i fobią społeczną to tragedia, samo pisanie tego komentarza zajmie mi około 30 minut, ponieważ muszę liczyć każde jedno słowo oraz każda jedną literę w nim zawartą. Moja historia z OCD rozpoczęła się w przedszkolu, a jestem teraz w technikum i szczerze jest coraz gorzej. Mój psychiatra przypisał mi leki na owe zaburzenia, ale niewiele one dają, a nie mam jak kontynuować terapii więc jestem z tym sama i nie wiem ile jeszcze wytrzymam, bo to jest serio męczące. Oprócz samych myśli co noc śni mi się że ktoś umiera bądź ja sama umieram, takie sny miewałam nawet w wieku 3 lat jak dobrze pamiętam lecz zawsze bałam się komukolwiek o tym powiedzieć, a jak już się odważyłam to nikt mnie nie rozumiał (i dalej nikt mnie nie rozumie, moja rodzina myśli że żartuję) to naprawdę przykre. Za każdym razem gdy jakaś zła myśli przyjedzie do mojej głowy automatycznie muszę czegoś dotknąć x razy praz odtworzyć w głowie czarny obraz z pewnym tekstem, zajmuje to więcej niż 3/4 mojego dnia, ponieważ w sumie mam takie myśli non stop to jest bardzo upokarzające i męczące. Mam nadzieję że inni którzy zmagają się z tym lub innym zaburzeniem wyjdą z tego, pozdrawiam
Ps. Jeśli ktoś chce to może śmiało pytać o OCD bądź fobię społeczną, depresję - jak wygląda życie z tymi zaburzeniami, chętnie odpowiem gdy będę miała siłę.
Trzymaj się ❤️
@@agatacywinska6886 ❤
@@alex.starshine yap, poza tym na pewno zwracają, bo zachowanie osoby z OCD może wydawać się 'dziwne', a sama myśl o tym powoduje mega stres.
Ja mam to h......stwo od 10 roku zycia,polecam ksiazke Anity Brynskiej Zaburzenie obsesyjno kompulsyjne,terapia behawioralna mi cos niecos pomogla,ostatnio czytalam ze pomagaja leki przeciwglutaminergiczne,ale na razie na sobie nie sprobowalam,SSRI zwlaszcza Paroksetyna pomagala super trzy lata,ale organizm przyzwyczaił sie do tego
😢😢 mam tak samo. Chcesz może popisać? O objawach ze mną? Ja powiem ci swoje a Ty moje i będziemy się czuć zrozumiałe ze nie tylko my tak mamy. Z całego serca mam nadzieje ze wyzdrowiejesz i to w 100% i twoje życie będzie wyglądać jak żebyś chciala❤❤❤❤ duzooo zdrowia i szczęścia ❤❤ liczę na odp
ja zawsze przed wyjściem z domu jak nie ma nikogo w środku musze przejść się po mieszkaniu kilka razy i posprawdzać czy wszystkie światła są zgaszone, jak wychodzę z łazienki to muszę obserwować kran przez 5 sekund czy jest zakręcony, i szarpać zawsze 5 razy za klamkę od drzwi wyjściowych żeby sprawdzić czy napewno są zamknięte. Kiedyś potrafiłam nawet w połowie drogi do szkoły wrócić się do drzwi i sprawdzić czy są zamknięte XDD
Gestykoloszka! Myślałam, że mam OCD ale po tym filmie okazało się, że wyolbrzymiałam swoje małe dziwactwa. Dziękuję!
+1
A ja myślałem że kiedyś miałeś ataki paniki ale CHYBA to było OCV
+1
jak nastała pandemia to nie potrafiłam nawet zrobić zakupów jeśli nie miałam rękawiczek (i byłam sama, bo tak to prosiłam drugą osobę by łapała za przedmioty). Do tego jeśli odruchowo dotknęłam telefonu w rękawiczce to potem ten telefon dezynfekowałam, najpierw płynem, a potem kupiłam ładowarkę z UV. Jeśli potrzebowałam coś sprawdzić w telefonie, a miałam rękawiczki to wylewałam najpierw na nie spore ilości płynu. Całe szczęście mieszkam w małej miescowosci, wiec nie musiałam się poruszać komunikacją publiczną, ale jak już musiałam to też musiałam miec rekawiczki. W dodatku po siadaniu w miejscach publicznych spodnie szły od razu do prania. Kupowanie wszystkiego w opakowaniach plastikowych jeśli chodzi o jedzenie (np. ser, szynka, chleb) lub dokładne mycie (owoce, warzywa).
Przeszło mi po szczepieniu. Najśmieszniejsze jest to, że to nie korona u mnie to powodowała (chociaż powinnam się jej obawiać, bo mam astmę) tylko raczej bałam się pasożytów i innych takich. Ogólnie mój strach przed chorobami układu pokarmowego jest dość blisko OCD, ale całe szczęście to nie OCD tylko zwykły pech. Myślę, że każdy by dostał paranoi gdyby przez ponad rok był uwięziony w domu przez ciągłe biegunki i, co za tym idzie, omdlenia, ogólne osłabienie, okropny ból, nawrót depresji, etc. I to nie na zasadzie "niby uwięziony w domu, ale na zakupy wyjść można czy na spacer, do kogoś do domu w odwiedziny", nie. Całe 24h w domu przez ponad 365 dni. Wychodziłam tylko do lekarza i na badania po sporej dawce stoperanu, a następnego dnia było jeszcze gorzej. 4-5h dziennie w toalecie i nie raz nawet z tej toalety nie schodząc przez ten czas, bo się nie dało, po stoperanie zmieniało się nawet w 10h dziennie. Koszmar, nikomu nie życzę takiej traumy. Ale i tak uważam, że OCD jest gorsze, bo szansa, że aż takie biegunki wrócą jest nikła (po roku w końcu udało się zdiagnozować przyczynę), a OCD ma się całe życie, tak na prawdę, więc są większe szanse na nawroty.
(czemu w pandemii miałam paranoję a po szczepieniu przeszło? Zbieg okoliczności. Po prostu jak udało się mnie zdiagnozować i zaczęło być lepiej, mogłam wyjść z domu na chwilę, to zaczęła się też pandemia. Po 1,5 roku od rozpoczęcia leczenia, a 0,5 roku po wyleczeniu udało mi się poradzić z traumą. Kilka tygodni przed tym, jak przestałam mieć paranoję na rękawiczki (na maseczkę już nie, chociaż maseczki lubię - mam jeszcze kompleksy z powodu mojego uzębienia, więc dla mnie bomba), się zaszczepiłam.)
a ja myslalam ze wyolbrzymiam a teraz jeszcze bardziej mysle ze ocd mam
@@nudzimisievlog2074 co to OCV?
O nie ja teraz ogarnąłem, że Wy to Adam i Ewa. Damn mieć takich prarodziców to kozak.
Miałam to za dzieciaka. Z każdego słowa brałam pierwszą, ostatnią i środkową literę i układałam je w 6 możliwych kombinacji. Jeśli słowo miało parzystą liczbę liter, to robiłam to samo, raz używając jednej środkowej litery a raz innej. Przykład: "Psycholoszka" - biorę litery P, O, L i A. Układam litery P, O oraz A w "POA, PAO, OAP, AOP, OPA, APO". To samo robię z literami P, L i A - układam: "PLA, LPA, ALP, APL, PAL, LAP". Moje ulubione litery to było A, T, K oraz O, T, K, bo miały najwięcej istniejących słów po ułożeniu - KTO, KOT, TOK oraz TKA, AKT, TAK, KAT. Robiłam to przez wiele lat, zaczęło się około szóstego roku życia i trwało kilka lat. A to jeden z dziesiątek przykładów. Dostałam wręcz napadów jakiegoś lęku, kiedy powiedziałam sobie "jeśli nie dotrę do tego słupa przed tym samochodem, to moja mama umrze" i nie zdążałam. Choć starałam się dawać sobie realne cele, jeśli tylko mogłam to kontrolować. "Przeszło", kiedy postanowiłam całą siłą woli przestać to robić i bardzo powoli i boleśnie się tego oduczałam. Do dzisiaj zostało mi tylko kilka małych rzeczy - na przykład jeśli jem chipsy, to zawsze tak, żeby brać po 3, liczę też wszystkie cukierki itd. i czuję niepokój, kiedy jem je trójkami, a na koniec zostaną mi dwie albo jedna. To nic w porównaniu z tym, co miałam jako dziecko i co jako 10-12-letnia dziewczynka zwalczyłam. Jestem z siebie dumna i do dzisiaj nie powiedziałam tego nikomu.
Mam 24 lata, zmagam się z tym od 1 klasy podstawówki! Pół roku temu, zaczęłam chodzić na psychoterapię. Dziękuję, że o tym mówisz! Dzięki temu czuję się mniej w tym zaburzeniu osamotniona
Boż, ale zarąbista koszula. Bolała by mnie dusza gdybym tego nie napisał.
Ciekawa ksiazka mlodziezowoa o OCD jest ''Czy jestem juz normalna'' autorstwa Holly BOurne, bardzo polecam
Dziękuję za informowanie i łamanie stereotypów o OCD. Długo się z tym zmagam i jest to czasem jak horror w prawdziwym życiu. Świetny film
Mam ocd od wieku 7 lat i chyba czas umówić się na terapie! Bardzo dziękuje za ten film i nagłaśnianie tego, bo jestem pewna, że wiele osób nawet nie wiedziało, że ma ocd!
Mam OCD od dziecka (ma to chyba też związek z moim spektrum autyzmu), ale szczególnie w wieku dorastania to całe moje życie było zdominowane przez objawy OCD. Wszystko było obsesyjnie kontrolowane i sprawdzane. Jest to naprawdę bardzo męczące zaburzenie. A teraz jak jestem dorosły to nie jest już tak źle, ale wszystko siedzi we mnie głęboko i często mam nawracające objawy.
Naprawdę się cieszę że zrobiłaś o tym film!
Mam znajomego z OCD i przez ten film trochę mi się przybliżył temat tego
(Także mam pytanie czy mogłabyś zrobić film o Tourette'cie?
Samx mam Tourette'a i z tego co widzę ludzie nie znają tego kompletnie ,a jeśli już wiedzą co to ,to mylą poprawne fakty ze stereotypami o tym)
śliczna koszula!
Właśnie! Ciekawe gdzie można ją kupić ..
Magisterkoloszka! Ps. powodzenia w pisaniu magisterki❤
Ja miałam kiedyś taki epizod. Po każdym moim wypowiedzianym/pomyślanym słowie lub zdaniu, dzieliłam to w głowie na sylaby/trzy litery. Zawsze chciałam, żeby każda moja wypowiedź dała podzielić się później na trzy. "Zaw- sze-chc-ial-amż-eby... ". Matko, czasem to było mega irytujące, ale czułam taką wewnętrzną potrzebę, by to robić 😅
O kurde, właśnie mi przypomniałaś, że kiedyś ciągle liczyłam w słowach spółgłoski i samogłoski i tak samo z kolejnym. Do teraz liczę litery w słowach. Kiedyś je też dzieliłam na sylaby.
Plus gdy zostaję sama w domu wieczorem, to muszę zrobić obchód, by zobaczyć czy nikt się nie czai na mnie.
@@inez3371 omg, to dobrze, że to piszesz, bo w tamtym czasie, gdy tak każde słowo dzieliłam w myślach, to sądziłam, że to jakieś mega dziwne i nikomu o tym nie powiedziałam 😅😅
@@lola99543 ja komuś powiedziałam po jakimś czasie, a ten ktoś patrzył na mnie baaaaaardzo dziwnie 😂
Był taki super film hiszpański tez o ocd- „TocToc”. Polecam wszystkim obejrzeć
Kekłam z "boję się, że zamorduję moją matkę" XD ale to może dla tego, że sama mam takie myśli, że komuś albo sobie zrobię krzywdę, że komuś bliskiemu przydarzy się wypadek, a co najlepsze, te myśli łączą się ze wspomnieniami (tzn. wyobrażam sobie, że kiedyś coś złego mogło się stać, ale w rzeczywistości jednak się nie stało).
Ja np. się boję, że mój brat umrze w młodym dorosłym wieku, a to tylko dlatego ze postać którą on ma być (w czymś co sobie piszę) uśmierciłam właśnie w podobnym czasie wiekowym
Zrobiłabyś coś takiego z ADHD ?
btw mega dobry film
Tylko ciężko będzie znaleźć przypadek fikcyjny z filmu, bo tam jest tylko steoretypizacja :v
Żeby było ciekawiej, to OCD ma sam Koterski. Większość zachowań z filmu to nie jego wymysły, a życiowe doświadczenia.
Zrobiłabyś odcinek o Borderline? Bardzo mało ludzi wie czym to jest a cholerstwo wyniszczą człowieka od środka. Cierpię na to od wielu lat i praktycznie nikt komu o tym mówiłem chociażby o tym słyszało
+1
Szczerze mówiąc mocno się uśmiałem na tym filmie, bo prawie wszędzie widzę siebie na tych scenach. Może bez tej ,,arytmomanii" przynajmniej aż w takim stopniu jak z zamykaniem w domu często spóźniam się do szkoły (bo mam 14 lat i nadal chodzę do szkoły), że jak po raz 6 sprawdzając czy zamknąłem drzwi nadal nie byłem pewny czy to zrobiłem. Teraz zwykle to ja pierwszy wychodzę, więc może już nie sprawdzam tego po 8, a po 2 razy. Jeżeli chodzi o to ,,natręctwo" mam coś takiego z rozmową z kimś, że jak czegoś nie powiem co mi akurat przyszło namyśl, to ja czuję, że się chyba ,,uduszę" jak tego nie powiem (oczywiście to metafora, ale mnie to bardzo boli w środku). Przyznam, że te objawy, aż tak negatywnie nie wpływają na moje życie, bo nie są aż tak natrętne jak w tym filmie. Mi pomaga po prostu odejście i nie myśleniu o tej rzeczy w danej chwili i to natręctwo (przynajmniej czasami) znika. A tak w ogóle to bardzo lubię Twoje filmy i powodzenia z magisterką! ;]
Muchomor
muchomor
@@jasnoscpomroczna muchomor
Nie bo maślak
Podgrzybek!
pomidor.
Fajnie, że poruszasz ten temat 😊
Wiele razy miałam epizody ocd w moim życiu : od obsesyjnego sprawdzania dat ważności produktów aby się nie zatruć, po obsesyjne obawy na temat wypadania włosów, nieustanne myślenie o oddychaniu i w jaki sposób zrobić pełny wdech (a wówczas nigdy się to nie udawało) oraz natrętne myśli na temat grzechów (to za czasów gdy byłam katoliczką).
To ostatnie było zdecydowanie najgorsze. Mogłam ze spokojem odetchnąć tylko gdy spałam. O ile nie śniło mi się, że jestem u spowiedzi. Nigdy nie doświadczyłam większego cierpienia niż to spowodowane przez ocd.
Mi pomogła terapia psychodynamiczna. Myślę, że jest to świetna opcja, a wiele osób myśli, że ten nurt nie ma poparcia w nauce (nieprawda!). Sęk w tym, że skutki terapii poznawczo behawioralnej są łatwiejsze w kalkulowaniu na potrzeby badań.
Podpinam się pod te "grzechowe" natręctwa, u mnie się własnie od tego zaczęło za dzieciaka i jak sobie przypomnę co wtedy się działo w mojej głowie, to aż sobie myślę, że teraz mam sielankę :)
Cudownie byłoby gdybyś wypowiedziała się na temat ataków paniki ❤️
Jeny, dzięki za ten film. Mam zdiagnozowane ocd, ale do teraz nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak luminacje- że to ma nazwę i że jest częścią tego zaburzenia.
Cieszę się, że poruszyłaś temat właśnie nerwicy natręctw. Jest to jedeno z tych zaburzeń, o których mówi się zdecydownie mniej
Ja zmagam się z tym gałganem już parę lat i wiem jak potrafi on utrudnić życie z kimś w relacji czy samo wyjście z domu
Dzięki tobie poczułam takie większe zrozumienie i nadzieję na szerzenie informacji na temat OCD
Trzymaj się 💜
Tym filmem uświadomiłaś mi co mi dolega przez większość mojego życia do teraz, dziękuję.
W związku z tym filmem nasuwa mi się temat IED (zaburzenia eksplozywne przerywane). Mam wrażenie, że jest to "mało znane" zaburzenie wokół którego jest mnóstwo niedopowiedzeń. Myślę, że dobrze by było poruszyć ten temat publicznie szczególnie jeśli porusza go ktoś, kto wypowiada się rzetelnie i ma sprawdzone dane, a przy okazji wyjaśni to w przystępny sposób 😉
Ciekawe.
Uwielbiam Dzień Świra 💞
Ten poetycki a zarazem bardzo smutny i realistyczny film pokazuje obraz naszego społeczeństwa i nasze „dziwactwa” na porządku dziennym.
Wszystkim osóbkom cierpiące na OCD :
Dużo zdrôwka i wytrwałości ;)
Dziękuje za film 💞
Dzięki
Dziękuję ci za ten film! Sama cierpię na OCD od jakichś 12 lat, przeszłam w tym czasie przez wiekszość jego typów, i tak sobie myślę, że może chociaż trochę mogłabym sobie tego oszczędzić, jeśli wiedza na temat tego zaburzenia była bardziej powszechna i zostałabym zdiagnozowana szybciej. Mam szczerą nadzieję, że ten film pomoże komuś, kto może czuć się bardzo osamotniony i niezrozumiany ze swoimi natręctwami
Super film ,omawiaj wiecej zaburzeń, uświadamiajmy ludzi 💖🥺🍀
OCD mam od przynajmniej 12 lat (czyli większość życia bo mam obecnie 18😅) i zorientowałam się pół roku temu, że przez te 12 lat mam te same rytuały, których nie mogę przekroczyć, wcześniej widziałam podobne zjawiska np w filmach, ale nie widziałam tego u siebie i cieszę się że to zaburzenie przez te 12 lat nie "zawładnęło" moim życiem bo są to na szczęście drobne rzeczy
Ja na przykład jakieś pojedyncze dziwactwa miałam ale porozrzucane w czasie i teraz się dowiedziałam, że niektórzy mają je wszystkie na raz i cały czas i że to się jakoś nazywa. Dziękuję
W okresie dojrzewania jakoś między 12 a 16 rokiem życia miałam powracające epizody natręctw. A pamiętam, że zaczęło się w dzieciństwie od głupiego przekonania, że jeżeli obkręcę się w prawo ileś tam razy to muszę się tyle samo obkręcić w lewo, żeby się odkręcić. A potem to już liczenie ile razy w prawo zamieszkała herbatę ile w lewo, natrętne myśli, że jak czegoś nie dotknę, nie zrobię, nie pomodlę się do wszystkich Bogów jakich znam to wszyscy zginiemy. Liczyłam kroki i naprawdę za każdym razem coś innego. Przełom nastąpił kiedy to wszystko zaczęło się przeradzać w zaburzenia lękowe i np bałam się przełykać. Cokolwiek. Wtedy szczerze mówiąc nie wiem jak, ale się ogarnęłam. Na terapię nie mogłam za bardzo liczyć a lekarz rodzinny przepisał jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie co olałam bo przecież bałam się przełknąć cokolwiek a ten mi tabletki daje. 😅 Ale natrętne myśli czasem wracają. Staram się pilnować żeby nie popaść w to znowu. Chociaż np zdaje sobie sprawę, że w o wiele mniejszym stopniu ale rytuały nadal mi towarzyszą. Świetny odcinek, jak zawsze :)
śliczna koszula pozdrawiam z rodzinką
epizod? całe dzieciństwo aż do około połowy gimnazjum XDD
w gimbazie mocno mi weszło zainteresowanie psychologią (i wieloma innymi rzeczami), w związku z czym racjonalizacja czy powstrzymywanie odruchów poszło mi całkiem sprawnie. może nie łatwo, ale samodzielnie. więc już na koniec szkoły ogarniałam. teraz mnie za to dopadają wątpliwości w strone neuroróżnorodności, więc powoli zgłębiam ten temat :P życzcie mi siły, to pójdę się w końcu porządnie zbadać
Ja nie lubię ostrego sprzątania
Ale lubię bardzo mieć porządek
Więc ogarniam zawsze na bieżąco, za to mniejszym nakładem pracy
Ino słucham o moich skrzywieniach psychicznych, sądziłam już, że tym filmem to potwierdzę
Ale nie 😁
Na 100% nie mam takich zaburzeń - kiedy dopada mnie myśl, że np. zapomniałam zamknąć auto na parkingu, to po kilku sekundach, w których się wystraszę automatycznie, zaczynam myśleć co mi mogą ukraść z niego 😄 i to mnie uspokaja 😄 nie żeby nie było co kraść - tylko ta myśl, że nawet jakby mi całe auto ukradli, to to naprawdę nie jest najgorsza rzecz, która by mnie mogła w życiu spotkać, więc..
Niech kradną
I już nie mam stresa
Stresów z gatunku zapomniałam wyłączyć gaz/żelazko/piec itp. nie mam, bo jakoś to akurat pamiętam czy wyłączyłam czy nie (zdarzyło mi się zapomnieć i to też można jakoś ogarnąć by uniknąć katastrofy)
A schematy i rytuŁały 😁 jakieś mam, ale jak mi się nie chce, to je olewam, więc tak na sztywno przywiązana nie jestem 😁
Wygląda na to, że nie jest tak źle :)
Dopiero odkryłam filmik.
Sama zostałam zdiagnozowana 2 lata temu (splot niefortunnych zyciowych zdarzen i pandemia). Po roku terapii (behawioralno poznawcza) czuje sie o niebo lepiej i w sumie o ile nie czuje sie "wyleczona" o tyle moge zyc na poziomie sprzed epizodu. Wiadomo niektore impulsy i natrectwa zostaja, ale potrafie z nimi walczyc 😉 chyba ulubiona sentencja mojej terapeutki "dla kogos to balagan, dla ciebie to progress"
Dzieki za filmik, ludzie niestety czesto mysla, ze OCD to takie smiechowe i fajne zaburzenie.
...piszę magisterkę od dwóch lat i mam alergię na to słowo :( mam nadzieję, że w końcu skończę
Jak tak patrze na twoje materiały to zawsze gdzieś widać kwiaty czy rośliny , roślinoloszka/kwiatoloszka :)
Zmagam się z kompulsjami i obsesjami podczas sytuacji stresujących. Zaczęło się pare miesięcy przed egzaminami ósmoklasisty i im bliżej zbliżał się termin tym były one silniejsze. Na wakacjach ustały (pomijając arytmomani z którą żyje od dawna i jest ona dla mnie po prostu częścią życia) Kiedy wróciłam do sql znowu zaczął pojawiać się stres i natręctwa. Na razie umiem nad niektórymi panować i sama próbuje je zwalczać.
Piszę magisterkę na polonistyce o Dniu świra więc dzięki za filmik :D
Ja cierpię na dermatillomanię. Jest to zaburzenie ze spektrum ocd i szczerze strasznie ciężko się z tym żyje, ale warto walczyć! Przekonałam się o tym na terapii :3
Ja miałem tak w gimnazjum, że płytki chodnikowe liczyłem:P i patrzyli na mnie jak na debila. Bo w sumie jestem debil :D Nie mogłem wrócić ze szkoły do domu bo musialem idealnie iść po płytkach. Wymyśliłem, że będę rowerem jeździł, czasami się udawało, a czasami jeszcze gorzej. Ale tak jakoś samo przeszło. Mam inne też pierdolce, ale uruchamiają się tylko gdy jestem sam, bez społeczeństwa. Gdy robię coś wyjątkowego, jestem w niecodziennym miejscu, albo podjarany, że będę zaraz super film oglądał to super wszystko musi być: Kręgosłup równo, ręce równo, symetria i te duperele. Tak samo mam jak dotknę ściany czy czegoś i przesunę palcem to później idealnie muszę wrócić w to samo miejsce.
Natomiast to mam ciągle, ale jakoś nie przeszkadza mi to w życiu, bo raz że przywykłem, a dwa to to, że czasem umiem się sam tak usilnie przekonać , że " Jebać to! " no i często to działa. Ale gdy mam do wyboru żeby wybrać coś wbrew sobie albo zgodnie, np. wrócić w tą samą drogą co przyszedłem i nic nie stoi na przeszkodzie by wrócić tą samą drogą to wybieram właśnie tak. No chyba że jade po rondzie:P Bo wtedy jakoś umiem to wyłączyć:P
Ja jestem w trakcie terapii i rowniez wykryto u mnie OCD, bardzo dziękuje za ten film
Trzymam kciuki za magisterkę :)
Ja od 2 miesiący leczę zaburzenia depresyjno lękowe i zauważam u siebie niektóre z objawów OCD 😟 bardzo dziękuję za wskazówki, na pewno wypróbuje na sobie ❤️
PS do wszystkich którzy nie radzą sobie ze swoimi emocjami, codziennymi czynnościami i zachowaniami, poszukajcie dla siebie pomocy, poinformujcie bliskich, nie czekajcie z tym aż zacznie was przerastać 🤗
Powodzenia z pracą magisterską!
A ja nadrabiam zaleglosci z twojego kanalu. Jak ja zaluje, ze wczesniej cie nie dorwalam. Z tym OCD hmm na ostatniej terapii, ktora mialam dostalam taka diagnoze, lecz byla ona nie pelna, bo musialam takowa terapie przerwac niestety. Sama zmagam sie kilkanascie lat z depresja. I tak w sumie twoj filmik dal mi do myslenia, bo mam duzo z wymienionych "objawow" ale nie mam wgl manii zwiazanej z czystoscia, np z tym myciem rak. Tak samo mam z drzwiami, ze sie cofne tylko jak jestem blisko, gdy jestem w pracy np mimo ze przyjdzie mi to na mysl macham reka na to "co bedzie to bedzie trudno", lubie liczby zakonczone na 0 badz 5, ale nigdy nie mialam duzej obsesji na tym pkt. Dla mnie po prostu tylko one wygladaly estetycznie, no ewentualnie liczyby parzyste. Nienawidze liczb nie przystych poza 9 i 13 🤷♀️ ale tak to sama nie wiem, dalas mi do myslenia. I wiem, ze to bedzie napewno temat do poruszenia jak w koncu zdecyduje sie wrocic na terapie ;) super twoje filmy sa
Myślałem że magicznie wyleczyłem się z OCD. Nie, po prostu zmieniły mi się objawy :'D
OCD potrafi naprawdę wyprowadzić z równowagi :((
Najgorszy jest moment gdy bierzesz udział w jakimś uroczystym , ważnym spotkaniu lub najzwyczajniej rozmawiasz z grupką znajomych i nagle w głowie pojawia się myśl byś powiedział na głos jakieś dane sprośne zdanie lub słowo które byłoby nie na miejscu.
Oczywiście całkowicie wiem że nic takiego nie zrobię ale podświadomie budzi to ogromny dyskomfort 😬
Jestem ciekawa czy inne osoby cierpiące na OCD mają coś podobnego .
TAK kiedyś u mnie było to dość rzadko ale w tym roku mam tak po kilka razy w tygodniu. Żeby nie mówić tego muszę przez jakąś minutę oddychać w równym tempie (logiczne co nie? XD)
edit: W sumie jak tak teraz myślę to u mnie jest to chyba przez powrót do "normalnej" szkoły po tym jak w tamtym roku różnie to bywało, bo najczęściej te obsesyjne myśli zdarzają mi się właśnie w trakcie lekcji
@@tomover5524 albo jeśli za 10 sekund nie wykonasz danej czynności to stanie się coś złego 😂😂 i odliczam w myślach te 10 sekund hahah
@@milenameller4070 Ja: Gram w grę komputerówkę
Też ja: Jak wygram to znaczy, że mój crush mnie pokocha, a jak przegram to znaczy, że moja mama jutro umrze. Oczywiście niezależnie od wyniku żadna z tych rzeczy się później nie zdarza 🙃
@@tomover5524 o nieee najgorzej
Odpowiedź po roku, ale zostawię dla potomnych: to brzmi jak każda telekonferencja w pracy. O dziwo nie mam tak, gdy *piszę* z drużyną - problem pojawia się dopiero przy połączeniach głosowych. Nie polecam, 10/10 : D
Rytuałoloszka! :D
Mam własny rytuał przed sen nie jest on krótki no niestety nie zasnę gdy tego nie zrobię,większość zachowań powoli zanika ALE do psychologa pójdę! Super film❤
Nie oglądałem nigdy filmów o psychologii na youtube, więc to, że pokazał mi się ten film nieco mnie niepokoi. Sam mam OCD, ale w ryzach, póki co, fajnie, że poruszyłaś temat ;)
super format!!! takie opowiadanie o roznych zaburzeniach no cudne miodzio
Ja dopiero zaczęłam studia, a już się boję tych prac i licencjackiej i magisterskiej
Dobra, idę po nową opinię do poradni. Dzięki za pomoc :'D
Ja ostatnio 2 razy się wracałam, żeby sprawdzic czy drzwi zamknięte :D jak nie wrócę to ciągle myślę o tych drzwiach
A jak ostatnio nie było mnie w domu 2 tygodnie to uroiłam sobie, że zostawiłam podlączone do pradu jedno urządzenie i przez cały ten czas się zastanaweiałam czy odlączyłam w koncu czy nie. Oczywiscie sie okazalo ze odlaczyłam
A co do liczenia to jak pracowałam na call center to kazali nam się rozlaczac po 5 sygnałach i mimo ze pracowalam tam tylko miesiac to do tej pory liczę sygnaly jak gdzies dzwonie
No a na poczatku pandemiimialam obsesje na punkcie zarazkow, ciagle mylam rece i dezynfekowalam wszystko i mialam caly czas urojenia ze na pewno dotknelam czegos na czym był wirus i teraz zachoruje
Chyba czas sie zglosic do specjalisty
z tą praca to sie mowi na to zboczenie zawodowe ;p kiedy nawyki z pracy przenosimy na inne sfery zycia. nic w tym zlego
Mialam taki epizod OCD po rozstaniu. Stan depresyjny przyczynil sie do problemow z pamiecia, wiec zeby temu zapobiec wszystko zapisywalam na listach, mialam grube zeszyty w plecaku pelne bardzo chaotycznie zabazgranych list, i nie tylko zakupow ale np. co mam w torebce, co mam do zrobienia kazdego dnia, jakie rzeczy mam na biórku itd... przerazalo mnie niepamietanie wszystkiego... Droga powrotna z tamtego stanu do odzyskania radosci i usmiechu i lekkosci zycia byla dluga i ciezka - musialo uplynac duzo czasu i wiele sie wydarzyc, oraz musialam lepiej poznac siebie, ale na szczescie wlasnie czas leczy rany. Do wszystkich w depresji - spokojnie, nic nie trwa wiecznie i to też minie! Nasza podswiadomosc jest niesamowita i znacznie silniejsza niz nam sie wydaje. Pozdrawiam
a kiedyś liczyłem do 4, potem zmieniłem na liczenie do 5 bo bardziej symetrycznie, czasem było 7 tak dodatkowo , a teraz tak wracam do 5:P
ja liczę na 3, 5 i 7, i nie mogę zmienić konfiguracji już od wielu lat, fuck ;D
Moja mama ma bardzo mocne OCD. Właściwie to ma je do tego stopnia, że zwykła krzyczeć na mnie, że nie posprzątałam czegoś tak dobrze, jak to ma być zrobione, pomimo tego, że tenże obowiązek wypełniłam ja, również zmagająca się z OCD (na szczęście w mniejszym stopniu niż mama)
O grupie osób z OCD powstała hiszpańska komedia "Toc Toc", nie wyśmiewająca problemu, a całkiem ciekawie ( i z humorem oczywiście) przedstawiająca na czym OCD polega i jak różne mogą być zaburzenia. Film można obejrzeć na Netflixie ;)
0:40
widuje go jeszcze czasem w parku w moim mieście i wiele osób krzyczy za nim hemoglobina nadal haha ostrów jest śmieszny
Bardzo dobry filmik ! Od niedawna zaczęłam Cię oglądać i w sumie Tobie zawdzięczam moją decyzję o pójściu na terapię. Postanowiłam zmierzyć się ze swoją depresją i wreszcie ją w pełni wyleczyć (nie jedynie farmakoterapią). Wiele z Twoich argumentów propagujących zdrowie psychiczne wykorzystuje w dyskusji i... pomagają! Także trzymaj się z magisterką (łączę się bólu, od dwóch tygodni czekam na odzew mojej promotorki xD, a wrażenie dotyczące obrony mam identyczne jak w dzisiejszym filmiku). Jesteś super osobą, które robi naprawdę dobre rzeczy w internetach ;) :D
Ja mam zdiagnozowane OCD od około roku, ale od dziecka się z tym zmagam, przez to, że mój tata ma tak samo, przyzwyczaiłam się do tego i nigdy nie zwracałam na to uwagi, chociaż przeszkadzało, to nauczyłam się z tym żyć. To tak sobie narastało, aż w końcu (przypadkiem) trafiłam do psychologa
Trafiłem na ciebie przypadkiem
Dziękuję przypadkowi!! ❤️😁
to jest super film! Ten dzień świra to był strzał w dziesiątkę. Fajnie tak mieć przykłady z filmu. A jak się diagnozuje to OCD? Mam dużo takich rzeczy które pasują i nie wiem gdzie z tym iść i jak z tym żyć? A okej, już obejrzałam do końca i powiedziałaś jak się to leczy :)
O ty. Nie miałam pojęcia o tym ze takie myśli o skrzywdzenia bliskich łącza się z ocd. Myślałam ze jak nie mam tak ze wszystko układam od linijki to mnie to nie dotyczy i sobie wymyślam a wychodzi na to ze mam ich całkiem sporo. Jedyne czego byłam świadoma to ze przesadzam z tymi zarazkami; kiedyś nawet się klocilam z terapeutka ze nie ma sensu zakręcać kranu jak się umyło rece bo przecież wcześniej się ten kran odkręcalo brudna dłonią. Ona mi ze od tego nie umrę a ja ze czy jest w stanie mi to zagwarantować. No i przypał bo się nie dogadalysmy. Taka byłam szczęśliwa jak przyszła pandemia i się okazało ze jednak miałam racje i trzeba się dezynfekować, robić zapasy jedzenia (zawsze mam suche i puszki w razie w ) itd a teraz znowu ludzie gonią bez maseczek a mnie skręca z obrzydzenia ze ktoś mi kaszle albo kicha w jednym pomieszczeniu i już nie jest tak fajnie. Chyba kolejny powód żeby wrócić na terapie.
HerbaLoszka ☕️
Nom, dasz radę napewno z magisterką!
Hej, moglabys moze kiedys zrobic material o Borderline? (BPD) Barzdo ciekawi mnie ten temat i chcialabym zobaczyc historie z tym zaburzeniem z twojej perspektywy :D.
Dlaczego te zachowania brzmią tak relatable??
Nie znalazłam abyś nagrała na swoim kanale o ADD/ADHD a uważam, ze w Polsce mało jest osób świadomych na temat tej przypadloaci.Już jako dorosła cierpię na tą chorobę i męczy mnie mówienie przez innych, że ADHD nie istnieje albo, że na pewno już nie mam bo z tego się "wyrasta" Bo to właśnie często było kierowane w moja stronę. Nawet przez polskich profesjonalistów(czyt. Psychologa). Fajnie byłoby jakby więcej osób było świadomych bo wtedy łatwiej byłoby mi tłumaczyć swoje zachowanie. Mam nadzieję, że to przeczytasz i pozdrawiam.
OOOF po tym filmie zacząłem myśleć że miałem nie zdiagnozowane OCD bo większość tych rzeczy do mnie pasuje Problem z utrzymaniem relacji, starałem się być bardzo perfekcyjny, miałem obsesyjne myśli typu że jak czegoś nie powiem sam do siebie albo czegoś nie dotknę to świat się skończy po jakimś czasie to ustąpiło gdy ukończyłem 18 lat, też trzymałem się bardzo sztywno tych swoich procedur ale zaczęły ustępować gdy byłem coraz starszy, musiałem się upewniać czy zamykam drzwi wychodząc z domu kilka razy chociaż już nie robię tego aż na tyle często jak wcześniej, obsesja na punkcie brudu i zarazków, problem z utrzymaniem miejsca pracy zaczęło się to już gdy byłem w zawodówce nie byłem w stanie utrzymać miejsca pracy z różnych względów co przełożyło się na to że nie ukończyłem zawodówki bo dość często zmieniałem zawody itd. itd. Bruh.
Słonecznikoloszka 🌻🌻
mój najlepszy przyjaciel cierpi na ocd, dziękuję ci za film, przybliżył mi ten temat ^^
ja na przykład przez chyba rok miałam taki rytuał, że piłam 9 szklanek wody dziennie. Na pozór zdrowo (aż mnie za to chwalono wielokrotnie), ale ze zdrowiem to nie miało nic wspólnego. Dochodziło często do takich sytuacji, że na przykład wracając do domu o 21 przypominałam sobie, że jeszcze 5 szklanek wody i piłam tą wodę, aż wymiotowałam, a potem znowu, bo przecierz zwymiotowane się nie liczy. To tylko jeden z wielu przykładów z mojego życia, ale chyba najbardziej charakterystyczny.
Mam od około 10 lat. Bo właśnie 10 lat temu umarłem na chwilę, poleżałem w szpitalach, zmartwychwstałem, ale wciąż nie wiem po co. Bo wszystko zaczęło mnie wkurwiać dookoła. A najbardziej smród z ust ludzi.
Współczuję wszystkim z OCD.
Miałam to w dzieciństwie i bardzo uprzykrzało mi to życie. Liczyłam wszystko, chodziłam do szkoły zygzakiem który ustaliłam sobie wczesniej, myłam ręce non stop bo czułam na nich bród, zamykałam/gasiłam swiatlo/itp po 3, 7 lub 9 razy. Teraz mnie to bawi, ale też smuci, bo ci którzy to widzieli i którzy powinni się mną zaopiekować po prostu cisnęli beke z dziwnego dziecka. O.O
dopiero w wieku 19 lat stwierdzili u mnie ocd i szczerze mówiąc nie miałam zielonego pojęcia ze moje „musze teraz iść umyć ręce, musze otworzyć okno i za dokładnie 10 minut je zamknąć, koniecznie teraz musze zrobić to i to itd” to może być właśnie to. Podobno objawy pojawiały się u mnie już od najmłodszych lat ale nikt nie potraktował tego poważnie. Dzięki za ten film Ewcia❤️
Z radością weszłam w twój film, powodzenia z pracą magisterską!
Dzięki za film, w końcu bardziej rozumiem z czym zmaga się moja druga połówka C:
Powodzenia,wierze w ciebie
Mi się śniło, że ucząc się do obrony nie mogę rozczytać tytułu swojej pracy licencjackiej, bo jest napisana cyrylicą i zaczęłam płakać, że nie przykładałam większej uwagi do nauki j.rosyjskiego a na samej obronie nie mogłam wydusić z siebie ani słowa. Nie mogłam złapać tchu. Takie tam koszmary spowodowane stresem. Także doskonale rozumiem zafiksowanie magisterką.
P.S. obrona poszła gładko, więc sny się nie sprawdziły
Zestresowałam się czytając to, chociaż nie piszę żadnej pracy xD
Ogólnie to tak, zdiagnozowano u mnie ocd lata temu i lecze się na to również od lat, jak na paskudę w formie depresji na tle lękowym bo też parę miłych zdarzeń w moim życiu miało miejsce, i powiem, że chyba jestem największą fleją wśród osób chorych, bo mam wyjebane na rosnące nowe formy życia w zlewie czy odkładanie naczyń obok biurka, czy nie zmienianie koszulki przez tygodnie i ciągłe uparte jej noszenie, ale wszystkie objawy choroby zgadzają się podczas pracy xDDD
albo, jak nie biorę leków, moje myśli potrafią wręcz mnie pożreć z połykiem, mogą być albo o pierdołę by NA PEWNO SIĘ UPEWNIĆ I SKOŃCZYĆ TEMAT albo MORALNOŚĆ JEDNEJ KONKRETNEJ POSTACI Z GRY I MUSZĘ TO OGARNĄĆ MUSZĘ TO ZROZUMIEĆ BO KURWA MUSZĘ BO INACZEJ SIĘ ZESRAM
albo tak natrętne myśli, jak by ktoś mnie zostawił w zamkniętym pokoju, z czterema odpalonymi głośnikami grającymi różne rzeczy
albo ciągłe poprawianie wszystkiego
takie poprawianie, że potrafię siedzieć nad pracą tygodniami, poprawiając najmniejsze błędy, gdzie moi klienci mają te detale w dupie
bo to są takie, takie dosłownie detale, jak najmniejszy najmniej istotny kamyczek w tle, BO ON NISZCZY WSZYSTKO
i ten przykład z piosenką jest trafny, tylko podkręcić to na maksa i dać cztery albo pięć głośników xD.
Ogólnie to też jestem osobą autystyczną, ale taką, że umiem się dogadać z ludźmi, a to ocd bardzo "współgra" z spektrum autyzmu, jak? Nie umiem w emocje ludzkie, więc ta menda w moim mózgu analizuje wszystko, wszystkie możliwe scenariusze, próbuje rozgryźć co ten człowiek czuje, zrozumieć go, i rozkurwia wszystko na wszystkie możliwe scenariusze z powracającymi natrętnymi myślami na ten temat, czy oby na pewno ta osoba nie jest na mnie zła, a czy na pewno nie jest zła? muszę się spytać czy nie jest, ale czy nie jest zła?
TO JEST PIEKŁO CZASAMI ZAPEWNIAM WSZYSTKICH XD
Ja na początku poprostu z tym żyłam i jakoś tam wyświetlił mi się filmik z objawami OCD i uświadomiłam sobie "Kurde to chyba jest ten mój problem" i naprawdę to w pewnych momentach była tragedia. Musiałam 8 razy się spiknąć mgiełką bo inaczej stanie się coś złego. Musiałam zawsze wieczorem sobie powiedzieć jakaś tam rymowankę która wymyśliłam kiedyś u babci jak pomyślałam o czym złym co może się wydarzyć i w tej układamce przeważały słowa "Nie będzie tak" ogólnie jest lepiej bo trochę z lenistwa, a trochę poprostu starałam się zająć czym innym głowę nie chce mi się już np. Zchodzić po schodach jak już jestem na górze żeby dać buziaka pieskowi, albo nie chce mi się już liczyć schodów. Poprostu idę na górę. Tak samo już nie mówię sobie żadnej rymowanki przed snem. Sądzę, że trochę stłumiłam to OCD chociaż niektóre rzeczy nadal zostały np. Ta mgiełka. Ale nie ze stanie się coś złego tylko poprostu muszę to zrobić i tyle. Ale jest lepiej i to najważniejsze bo jak sobie przypominam o tym co było to naprawdę było słabo. Naprawdę nie lubię wracać myślami do tamtych czasów chociaż to było nie tak dawno i to były cudowne chwilę to w niektórych momentach właśnie przez OXD nie było tak kolorowo. Pozdrawiam
Miałam OCD w podstawówce i gimbie. To było okropnie męczące. Miałam pełno rytuałów, które dotyczyły dosłownie każdej dziedziny mojego życia codziennego. W szkole na każdej przerwie chodziłam do toalety płakać, a jak słyszałam karetkę, myślałam że mojej mamie coś się stało i dostawałam ataku paniki. Wyszłam z tego właśnie dzięki terapii i sprzeciwianiu się moim kompulsywnym myślom.
Pięknie się dopasowałaś z ubiorem do poduszek
Trzymam kciuki za mgr ♥️
moje ocd trwa juz ok 4 lat ale zostalo zdiagnozowane pol roku temu, dzieki za filmik
Ciesze sie że jest nowy filmik
Świetna stylizacja👍 a w szczególności fryzura🌹