Bardzo mądra i dogłębna analiza. Prawdziwa! bo tak własnie zaczyna się ta cała gra narcyza. Jak się w nią wpadnie człowiek nie jest sobą i wtedy nie ma juz ucieczki. Trzeba być przytomnym na samym początku. Dziękuję za pomoc 🙂
Kochana bardzo dziękuję za każdy Twój filmik. Jestem po rocznej psychoterapii, jednak czas pracy nad sobą ciągle trwa. Twoje filmiki są mi w tym pomocą. Dzięki 😉
u mnie triggery, czyli te emocjonalne wyzwalacze działają tak, że tracę kontrolę, czuję, że dochodzę do sciany, potrafie wpaść w histerię albo całkowicie się zamrażam. Potrafie zerwac relacje bez słowa, z dnia na dzień, głownie dotyczy to narcyzów, jesli widzę co ze mną robią i jest to sytuacja identyczna jaką miałam z narcystyczną mamą. To jest tak głęboko zapisane, ze trudno nie reagować emocjonalnie ...:/
Justynko jesteś wspaniałą Osobą, bardzo się Cieszę, że nagrałaś tyle wartościowych wykładów. Cała twoja Osoba, doświadczenie życiowe i to co z nim zrobiłaś jest nieocenione. Bardzo Ci dziękuję za wszystko i Serdecznie Ciebie Pozdrawiam.
Marta ..Justyna jest wspaniała bo widac,że dużo przeszła w tym temacie..A powiem Tobie, że Ja to wiem I czuje nawet przez kamerę...bo to co mówi jest prawda i tylko prawda...zresztą sama piszesz o tym ...osoby, które to przeszły to wiedza o czym mówi Justyna...
Mnie to nic nie pomoże u mnie wskazana była terapia rodzinna. Przeszłam taka terapię, ale sama, bo mój mąż nie zgodził się na taka terapię, z psychologiem, potem jeszcze miałam terapię z osobami duchownymi, u zakonnic. Mogę mieć w każdej krytycznej chwili pomoc znajomego psychologa. Widocznie jestem pewnego rodzaju dziwadło w odbiorze moich dzieci, nie mówiąc o mężu, który przez cały nasz związek oszukiwał, bił mnie, poniżał i zdradzał. Obecnie mieszka z inna kobietą od 20 lat, mim, że nie mamy rozwodu. Wyszłam za niego tylko dlatego , że on nie rozumiał słowa - Nie. Straszył mnie, że jeżeli za niego nie wyjdę za mąż , to on popełni samobójstwo. Nawet były próby. Napisałam taki wiersz na tę okazję cyt. Kiedy do ślubu szłam w białym welonie , wtedy Bóg i diabeł stał po mojej stronie. Po uczcie weselnej z męża maska spadła, wtedy zrozumiałam - Poślubiłam diabła. Właściwie jestem z moją sytuacja pogodzona, ale to z dziećmi jeszcze boli.
cholernie trudno mi to zalapac, wpadam ciagle w potworny niepokój po kolejnej napaści frustrata, ktory upuszcza sobie pary, robi ze mnie kubeł na pomyje....
Od niedawna Panią słucham i dziękuję że Pani jest ❤️mam podobne podejście, emocje są nad wyraz ważne w pracy ze sobą, po toksycznych relacjach... Czy udostępni Pani nagranie o narcyz stycznym ojcu? Nie udało mi się wysłuchać do końca, a jest epickie! 🥰🥰🥰💗
Mam pytanie, co jeśli to na co tak źle reaguję wcale w obiektywnych realiach nie jest toksyczne, ani nie jest niczym złym, nie jest konfliktowe, ale przypomina mi się podobna sytuacja z dzieciństwa która była podobna ale w złym, toksycznym tonie. Jak wtedy się zachować, bo wciąż wyzwalają we mnie takie bardzo emocjonalne reakcje, ale mam świadomość że druga osoba nie robi mi nic złego, jak sobie z tym radzić
Dziękuje za ten film, znajduje wiele podobieństw opisanych tu zachowań to mojego "schematu". Wilczyco czy pracujesz wyłącznie z kobietami, czy otwarta jesteś na obie płci ?
Myślałam, że wszystko to była moja wina a później już wolałam się przyznać do czegoś czego nie zrobiłam żeby mieć spokój i nie musieć zbyt wiele znosić.
A ja się zastanawiam... Jeżeli zachowania mojego chłopaka są dla mnie triggerami, ale tak naprawdę nie są to jakieś złe, karygodne rzeczy. Czasem przychodzą mu do głowy różne pomysły, które na jakiś czas zachwiałyby naszym światem (w sensie finansowym, czy wspólnych planów itd.) ale nie są to typowe "złe" uczynki. To czy mam w tym momencie prawo do postawienia granicy w stylu "Nie zaskakuj mnie swoimi pomysłami, uwzględniaj mnie w swoich planach", czy też nie? Może powinnam milczeć wtedy, bo w końcu jest to wolny człowiek i jego życie?
Bardzo mądra i dogłębna analiza. Prawdziwa! bo tak własnie zaczyna się ta cała gra narcyza. Jak się w nią wpadnie człowiek nie jest sobą i wtedy nie ma juz ucieczki. Trzeba być przytomnym na samym początku. Dziękuję za pomoc 🙂
Z ogromną przyjemnością słucham Ciebie i bardzo dużo ostatnio pracy wkładam w swoje zachowania i emocje. Jest to bardzo trudne ale wiem, że możliwe.
Kochana bardzo dziękuję za każdy Twój filmik. Jestem po rocznej psychoterapii, jednak czas pracy nad sobą ciągle trwa. Twoje filmiki są mi w tym pomocą. Dzięki 😉
u mnie triggery, czyli te emocjonalne wyzwalacze działają tak, że tracę kontrolę, czuję, że dochodzę do sciany, potrafie wpaść w histerię albo całkowicie się zamrażam. Potrafie zerwac relacje bez słowa, z dnia na dzień, głownie dotyczy to narcyzów, jesli widzę co ze mną robią i jest to sytuacja identyczna jaką miałam z narcystyczną mamą. To jest tak głęboko zapisane, ze trudno nie reagować emocjonalnie ...:/
Justynko jesteś wspaniałą Osobą, bardzo się Cieszę, że nagrałaś tyle wartościowych wykładów. Cała twoja Osoba, doświadczenie życiowe i to co z nim zrobiłaś jest nieocenione. Bardzo Ci dziękuję za wszystko i Serdecznie Ciebie Pozdrawiam.
Marta ..Justyna jest wspaniała bo widac,że dużo przeszła w tym temacie..A powiem Tobie, że Ja to wiem I czuje nawet przez kamerę...bo to co mówi jest prawda i tylko prawda...zresztą sama piszesz o tym ...osoby, które to przeszły to wiedza o czym mówi Justyna...
Mnie to nic nie pomoże u mnie wskazana była terapia rodzinna. Przeszłam taka terapię, ale sama, bo mój mąż nie zgodził się na taka terapię, z psychologiem, potem jeszcze miałam terapię z osobami duchownymi, u zakonnic. Mogę mieć w każdej krytycznej chwili pomoc znajomego psychologa. Widocznie jestem pewnego rodzaju dziwadło w odbiorze moich dzieci, nie mówiąc o mężu, który przez cały nasz związek oszukiwał, bił mnie, poniżał i zdradzał. Obecnie mieszka z inna kobietą od 20 lat, mim, że nie mamy rozwodu. Wyszłam za niego tylko dlatego , że on nie rozumiał słowa - Nie. Straszył mnie, że jeżeli za niego nie wyjdę za mąż , to on popełni samobójstwo. Nawet były próby. Napisałam taki wiersz na tę okazję cyt. Kiedy do ślubu szłam w białym welonie , wtedy Bóg i diabeł stał po mojej stronie. Po uczcie weselnej z męża maska spadła, wtedy zrozumiałam - Poślubiłam diabła. Właściwie jestem z moją sytuacja pogodzona, ale to z dziećmi jeszcze boli.
Dziękuję :)
Piękne dzięki ♥
cholernie trudno mi to zalapac, wpadam ciagle w potworny niepokój po kolejnej napaści frustrata, ktory upuszcza sobie pary, robi ze mnie kubeł na pomyje....
Dziękuję
Od niedawna Panią słucham i dziękuję że Pani jest ❤️mam podobne podejście, emocje są nad wyraz ważne w pracy ze sobą, po toksycznych relacjach...
Czy udostępni Pani nagranie o narcyz stycznym ojcu?
Nie udało mi się wysłuchać do końca, a jest epickie! 🥰🥰🥰💗
Bardzo dziękuję! Zapraszam Cię do kontaktu mailowego - link do nagrania był rozsyłany mailem. Napisz proszę do nas pomoc@wilczycabyc.com
Mam pytanie, co jeśli to na co tak źle reaguję wcale w obiektywnych realiach nie jest toksyczne, ani nie jest niczym złym, nie jest konfliktowe, ale przypomina mi się podobna sytuacja z dzieciństwa która była podobna ale w złym, toksycznym tonie. Jak wtedy się zachować, bo wciąż wyzwalają we mnie takie bardzo emocjonalne reakcje, ale mam świadomość że druga osoba nie robi mi nic złego, jak sobie z tym radzić
Dziękuje za ten film, znajduje wiele podobieństw opisanych tu zachowań to mojego "schematu". Wilczyco czy pracujesz wyłącznie z kobietami, czy otwarta jesteś na obie płci ?
od dziecka bylam obsadona w roli kozła ofiarnego, winowajcy...rodzinnego
Myślałam, że wszystko to była moja wina a później już wolałam się przyznać do czegoś czego nie zrobiłam żeby mieć spokój i nie musieć zbyt wiele znosić.
Kiedy tylko słyszę podniesiony pretensjonalny głos pełny dramatu skręca mnie w jelitach.i jestem głodna.włącz mi się agresor i tłumienie złości.
A ja się zastanawiam... Jeżeli zachowania mojego chłopaka są dla mnie triggerami, ale tak naprawdę nie są to jakieś złe, karygodne rzeczy. Czasem przychodzą mu do głowy różne pomysły, które na jakiś czas zachwiałyby naszym światem (w sensie finansowym, czy wspólnych planów itd.) ale nie są to typowe "złe" uczynki. To czy mam w tym momencie prawo do postawienia granicy w stylu "Nie zaskakuj mnie swoimi pomysłami, uwzględniaj mnie w swoich planach", czy też nie? Może powinnam milczeć wtedy, bo w końcu jest to wolny człowiek i jego życie?
❤️
Dziękuję
❤
Dziękuję