Ogromnie wartościowy przekaz! Dziękuję! Dodam od siebie, że u mnie krytyk doprowadził do zaburzenia lękowo depresyjnego i uzależnienia od substancji, gdzie prawie przypłaciłem życiem. Okropny program wgrany w moja głowę i kat, który chciał mnie zabić. Uważajcie, bo można stracić życie. To nie żarty.
Bardzo dziękuję😊. Skoro pani przeszła tę drogę długą i się udało to jest nadzieja dla mnie. Zaczynam dzięki pani bardziej rozumieć siebie. Pierwszy raz o tym słyszę, choć słucham już dużo. I nawet miałam kontakt z psychologiem.. Widzę, że u mnie jest brak zabawy. Zawsze tak było. Tu brak równowagi. Nie łatwo to zmienić. Nie wiem jak. Bardzo dziękuję. Choć 3 lata temu to pani nagrała. Jest aktualne i dziś i pomaga. Dużo sił. I wytrwałości w nagrywaniu tych filmików bo pomaga wielu. Dziękuje. 🤗
Pani Justyno, w każdym pani filmiku odnajduję dużą cząstkę siebie samego... Pani pomaga mi stanąć na nogi i stać się samym sobą.... A nie jakimś sztucznym, niezdolnym do życia tworem mojej matki....
Przebyłam długą i bolesną drogę, żeby w końcu tu trafić i zrozumieć pewne procesy, które powtarzam w kółko. Odnalezienie tego kanału jest dla mnie kamieniem milowym.
Ja pożegnałam krytyka, kiedy zdałam sobie sprawę, że ma on głos... jednego z moich rodziców. Uznałam, że po tym wszystkich co usłyszałam naprawdę, jest to już lekka przesada, żeby jeszcze na dokładkę słyszeć to we własnej głowie... Później wielokrotnie słyszałam swój głos, pozbawiony nadziei, ale wiedziałam już że ten jest już mój i że teraz muszę załatwić temat już dosłownie sama ze sobą.
Dziekuję bardzo za porady, wykryłem u siebie przypadkiem cenzora jakim jest mój krytyk w momencie ćwiczenia narzuconego pzrez mojego mentora przedsiebiorczości - w którym był nakaz, że od jutra mam zrobić wszystko zeby podwoić ceny swoich usług. Kazdy w grupie miał w głowie normalne odpowiedzi typu - musisz zrobić jakiś produkt premium a u mnie wyszedł wewnętrzny głos - nie możesz bo jesteś bezwartosciowy !! To mi dało bardzo do myślenia.
Jak wiele musiałaś osiágnáć dzięki pracy nad sobá o ktorej nam tutaj opowiadzasz! Dzieki Tobie nie czuje sie juz samotna. Odnajduje, sama siebie. Dziekuje
Takie analizowanie w kółko i w kółko, w połączeniu z wewnętrznym krytykiem może być straszliwie destrukcyjne. Niestety z własnego doświadczenia to wiem i tak też sobie myślę, że jak ktoś ma nietypowe zainteresowania, hobby, pasję, szansa że takie problemy nastąpią znacząco rosną. Wielu ludzi obawia się odmienności i reagują na nią na różne sposoby. Cóż, tak jak Pani powiedziała, warto skupiać się na budujących wartościach i wypłakać się z różnych brudów. Jedno z czego jestem zadowolony w tym wszystkim to świadomość, dzięki której będę próbował uniknąć powielenia błędów wychowawczych przy swoich dzieciach w przyszłości. Zdaje sobie sprawę, że to trudna sztuka. PS. Ostatnio zacząłem nazywać tego krytyka wewnętrznym cymbałem, tak humorystycznie, szczególnie gdy właśnie zaczyna gnębić tymi myślami. Mnie to trochę pomaga i komuś może również. Pozdrawiam serdecznie :)
Szkoda, że tak późno na Ciebie trafiłem, pewnie nie byłem jeszcze wcześniej gotowy na przyjęcie tego wszystkiego. Ale dobrze, że jesteś. Dziękuję za Twoje pouczające lekcje i Twoją piękną pracę.
Slucham cie od paru miesiecy i powoli zaczyna do mnie docierac jak bardzo jestem poodcinana od emocji mam jeszcze jeden problem bylam molestowana jako mala dziewczynka mam glebokie depresje..........
Goraco DZIEKUJE to o mnie.Moja corka tez ma na pierwsze imie JOANNA .a na drugie WIKTORIA.wolam drugim.w Trakcie sluchania zobaczyLam..ze powielam postawy rodzicow w stosunku do corki CHCE to zmienic.I BEDE pracowac nad soba i 12cletnia WIKTORIA. JEST w niej upor zacietosc LEK PRZED ocena rowiesnikow. Przed szkola.MIKS po mnie i mezu WAW. postawa meza wgrana w jej system. WIDOCZNIE mam sie z tym zmierzyc. SPOKOJNYM GLOSEM KONKRETNIE. WSKAZOWKI DOBRE RADY JAK DZIALAC.serdecznie POZDRAWIAM i jeszcze raz DZIEKUJE :)
6:29 ja tak do końca nie miałam. Ja się stawiałam rodzicom. Kłóciłam się z nimi i głośno wyrażałam swoje zdanie, chociaż po części też nie zawsze umiem i wiem jak wyrazić siebie albo boję się tego. Często też po prostu unikałam rodziców jak tylko się dało. Potrafiłam nawet nie jeść prawie całe dnie tylko, żeby ich nie widzieć. Jednak u mnie sytuacja była skomplikowana i dalej jest niestety. Edit. 16:00 tutaj też zauważam pewne różnice. Ja nienawidzę czuć się zniewolona i bycia zależną od czyjegoś zdania. Bardzo ważna dla mnie jest wolność i poczucie jej. Nienawidzę kiedy ktoś próbuje kogoś zniewolić lub sobie podporządkować. Z tego względu często kłóciłam się z rodzicami. Pomimo wszystko i tak siebie obwiniam i czuję nienawiść, ale nigdy nie dałam im się zamknąć fizycznie w ich ,,klatce". Psychicznie chyba niestety jednak gdzieś ta klatka istnieje. 16:55 Z tymi aspektami mam największe problemy. Non stop analizuję przeszłość i przyszłość. Boję się o wszystko.
Pewnie Pani cierpienie i to co Pani przeszła miało taki sens, że teraz może Pani pomóc innym. Pani porady trafiają w samo sedno. Teraz rozumiem nazwę tego kanału.
Mam 55 lat i w 13 roku zycia zrozumialam ,ze matka mnie nie kocha. Cale zycie zabiegałam o jej miłość. Jestem niezależną, butną osobą ktora umie wyrażać siebie ale noszę w sobie ten ból i wycieka on jak ropa w najmniej oczekiwanych momentach. W konfrontacji z innymi. Ktorych np. szokuje gdy mówię so siebie : 'jestem glupia", "jestem osłem" itd Problem leży głeboko : nie czuję się warta miłości mimo,ze uważam ze mam wysokie poczucie własnej wartości . Chyba juz tak pozostanie...
Justyno, a czym dokladnie jest okrutny lęk w pracy? Boje sie ze zrobie cos zle, i szef bedzie zly i mnie oceni. W zasadzie tak samo traktowal mnie ojciec, nie mialam szansy na bledy w dziecinstwie i dxis sie ich panicxnie boje, ale tylko na kanwie zawodowej. Przez co czuje sie glupia a racjonalnie nie mam podstaw do tego aby sie tak czuc
Również odczuwam ogromny lęk przed popełnieniem błędu w pracy. Przeżywam katusze i sam się zadręczam jak zrobię coś czego nie jestem pewna. Proszę o filmik jak radzić sobie z wewnętrznym krytykiem w środowisku zawodowym❤️
Depresja ma rozne zrodla. Zwalanie calej winy na toksycznych rodzicow jest nie wystarczajace i niedojrzale. Rodzice to tez zwykli ludzie,nie sa doskonali,popelniaja bledy i nie pisze tu o rodzinach patologicznych ale takich normalnych,gdzie rodzice sie staraja a jednoczesnie popelniaja bledy....jak.kazdy
Przecież nie każdy kto ma „wewnętrznego krytyka” miał takich rodziców. Nie rozumiem czemu wszystko zerkasz na rodziców? To ze ty miałaś taka relacje to nie znaczy ze każdy miał, i ze jak ktoś miał dobra relacje z rodzicami to nie ma wewnętrznego krytyka. Przecież to nie musi mieć powiązania
Tak skoro tak to odbierasz jako atak. To tylko ci się wydawało że twoi rodzice byli ok. Może masz rolę kozła ofiarnego który jest jednocześnie bohaterem. Mój były narcyz za wszelką cenę bronił swojej popieprzonej rodziny mimo dowodów które mu przedstawiałam . Rola kozła ofiarnego i bohatera . Na zewnątrz normalna rodzina wewnątrz zgnilizna
Ogromnie wartościowy przekaz! Dziękuję! Dodam od siebie, że u mnie krytyk doprowadził do zaburzenia lękowo depresyjnego i uzależnienia od substancji, gdzie prawie przypłaciłem życiem. Okropny program wgrany w moja głowę i kat, który chciał mnie zabić. Uważajcie, bo można stracić życie. To nie żarty.
Bardzo dziękuję😊. Skoro pani przeszła tę drogę długą i się udało to jest nadzieja dla mnie. Zaczynam dzięki pani bardziej rozumieć siebie. Pierwszy raz o tym słyszę, choć słucham już dużo. I nawet miałam kontakt z psychologiem..
Widzę, że u mnie jest brak zabawy. Zawsze tak było. Tu brak równowagi. Nie łatwo to zmienić. Nie wiem jak. Bardzo dziękuję. Choć 3 lata temu to pani nagrała. Jest aktualne i dziś i pomaga. Dużo sił. I wytrwałości w nagrywaniu tych filmików bo pomaga wielu. Dziękuje. 🤗
Jeden z najlepszych filmików Jakie widziałam. Dziękuję bardzo
Jeden z najważniejszych filmów, jakie kiedykolwiek obejrzałem.
Bardzo dziękuję za rozważania na temat wewnętrznych odczuć, których sami nie umiemy określić. Pozdrawiam
Pani Justyno, w każdym pani filmiku odnajduję dużą cząstkę siebie samego... Pani pomaga mi stanąć na nogi i stać się samym sobą.... A nie jakimś sztucznym, niezdolnym do życia tworem mojej matki....
Przebyłam długą i bolesną drogę, żeby w końcu tu trafić i zrozumieć pewne procesy, które powtarzam w kółko. Odnalezienie tego kanału jest dla mnie kamieniem milowym.
Ja pożegnałam krytyka, kiedy zdałam sobie sprawę, że ma on głos... jednego z moich rodziców. Uznałam, że po tym wszystkich co usłyszałam naprawdę, jest to już lekka przesada, żeby jeszcze na dokładkę słyszeć to we własnej głowie... Później wielokrotnie słyszałam swój głos, pozbawiony nadziei, ale wiedziałam już że ten jest już mój i że teraz muszę załatwić temat już dosłownie sama ze sobą.
takiego podejścia nie znałam a jest świetne
Dziekuję bardzo za porady, wykryłem u siebie przypadkiem cenzora jakim jest mój krytyk w momencie ćwiczenia narzuconego pzrez mojego mentora przedsiebiorczości - w którym był nakaz, że od jutra mam zrobić wszystko zeby podwoić ceny swoich usług. Kazdy w grupie miał w głowie normalne odpowiedzi typu - musisz zrobić jakiś produkt premium a u mnie wyszedł wewnętrzny głos - nie możesz bo jesteś bezwartosciowy !! To mi dało bardzo do myślenia.
Jak wiele musiałaś osiágnáć dzięki pracy nad sobá o ktorej nam tutaj opowiadzasz! Dzieki Tobie nie czuje sie juz samotna. Odnajduje, sama siebie. Dziekuje
Takie analizowanie w kółko i w kółko, w połączeniu z wewnętrznym krytykiem może być straszliwie destrukcyjne. Niestety z własnego doświadczenia to wiem i tak też sobie myślę, że jak ktoś ma nietypowe zainteresowania, hobby, pasję, szansa że takie problemy nastąpią znacząco rosną. Wielu ludzi obawia się odmienności i reagują na nią na różne sposoby. Cóż, tak jak Pani powiedziała, warto skupiać się na budujących wartościach i wypłakać się z różnych brudów.
Jedno z czego jestem zadowolony w tym wszystkim to świadomość, dzięki której będę próbował uniknąć powielenia błędów wychowawczych przy swoich dzieciach w przyszłości. Zdaje sobie sprawę, że to trudna sztuka.
PS. Ostatnio zacząłem nazywać tego krytyka wewnętrznym cymbałem, tak humorystycznie, szczególnie gdy właśnie zaczyna gnębić tymi myślami. Mnie to trochę pomaga i komuś może również. Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki za podpowiedź:) Wewnętrzny cymbał brzmi obiecująco;) i może teraz przestanie się tak rozzuchwalać!
@@TheMoniii111 Hahhahahaha! No, niech sie stanie!
Genialne
Uwielbiam sarkazm
Nawet nie masz pojęcia jak mi pomogłaś tym filmem. Z resztą nie tylko tym, ale wszystkimi innymi. Bardzo dziękuję i gorąco Cię Justyno pozdrawiam :)
Dziękuję ogromnie, właśnie trafiłam tu. Niezmiernie pomocne. 😇😇
To jest bardzo, bardzo pomocny film. Choć zaczęłam już pracę z krytykiem, to film tego typu jest pomocny i wspierający w tych procesach zdrowienia.
Piekni nagranie mądre i pełne prawdy 😊💗
Piękne nagranie mądre i pełne prawdy 😊💗
Tak, dokładnie tak jest, to wszystko o mnie. To jest taki psychiczny masochizm, samo-zadręczanie się, autodestrukcja, to jest straszne!
Wielkie dzięki .kolejny świetny materiał .Pozdrawiam
Święta Racja aby kochać innych pozwólmy sobie pokochać siebie i zamiast się katować zacznijmy się sobą zajmować.
Szkoda, że tak późno na Ciebie trafiłem, pewnie nie byłem jeszcze wcześniej gotowy na przyjęcie tego wszystkiego. Ale dobrze, że jesteś. Dziękuję za Twoje pouczające lekcje i Twoją piękną pracę.
Dziękuję pięknie za ten film, otworzył mi szeroko oczy ❤
Dziękuję bardzo za ten wykład!
Dziękuję bardzo słowo w słowo się zgadza
Rewelacyjna wiedza
Dziękuję - wszystko mi się w głowie dzięki Tobie układa :) Warto wysłuchać do samiutkiego końca :)))
Slucham cie od paru miesiecy i powoli zaczyna do mnie docierac jak bardzo jestem poodcinana od emocji mam jeszcze jeden problem bylam molestowana jako mala dziewczynka mam glebokie depresje..........
Dziękuję
Dziękuję.
Bardzo dziekuje za ten film :)
Goraco DZIEKUJE to o mnie.Moja corka tez ma na pierwsze imie JOANNA .a na drugie WIKTORIA.wolam drugim.w Trakcie sluchania zobaczyLam..ze powielam postawy rodzicow w stosunku do corki CHCE to zmienic.I BEDE pracowac nad soba i 12cletnia WIKTORIA. JEST w niej upor zacietosc LEK PRZED ocena rowiesnikow. Przed szkola.MIKS po mnie i mezu WAW. postawa meza wgrana w jej system. WIDOCZNIE mam sie z tym zmierzyc. SPOKOJNYM GLOSEM KONKRETNIE. WSKAZOWKI DOBRE RADY JAK DZIALAC.serdecznie POZDRAWIAM i jeszcze raz DZIEKUJE :)
To o mnie, dzięki wielkie
Niesamowity przekaz. Dziękuję i proszę o kolejne filmy.
6:29 ja tak do końca nie miałam. Ja się stawiałam rodzicom. Kłóciłam się z nimi i głośno wyrażałam swoje zdanie, chociaż po części też nie zawsze umiem i wiem jak wyrazić siebie albo boję się tego. Często też po prostu unikałam rodziców jak tylko się dało. Potrafiłam nawet nie jeść prawie całe dnie tylko, żeby ich nie widzieć. Jednak u mnie sytuacja była skomplikowana i dalej jest niestety.
Edit. 16:00 tutaj też zauważam pewne różnice. Ja nienawidzę czuć się zniewolona i bycia zależną od czyjegoś zdania. Bardzo ważna dla mnie jest wolność i poczucie jej. Nienawidzę kiedy ktoś próbuje kogoś zniewolić lub sobie podporządkować. Z tego względu często kłóciłam się z rodzicami. Pomimo wszystko i tak siebie obwiniam i czuję nienawiść, ale nigdy nie dałam im się zamknąć fizycznie w ich ,,klatce". Psychicznie chyba niestety jednak gdzieś ta klatka istnieje.
16:55 Z tymi aspektami mam największe problemy. Non stop analizuję przeszłość i przyszłość. Boję się o wszystko.
Dziekuje :)
Wiedz, że takimi filmami bardzo pomagasz wielu osobom tak skrytym w zaciszach własnego domu.
Dziękuję Justyno za ten filmik! Pozdrawiam ciepło!
Dziękuję po raz kolejny...
Dziekuje bardzo za ten filmik , otworzyl mi oczy na wiele spraw
Pewnie Pani cierpienie i to co Pani przeszła miało taki sens, że teraz może Pani pomóc innym. Pani porady trafiają w samo sedno. Teraz rozumiem nazwę tego kanału.
Dziękuję ❤
Dziekuje bardzo za Twoje filmy ❤
super mowisz, dzieki ze sie dzielisz swoja wiedza zeby pomoc innym i sobie samej, dziekujemy
😍😍😍 dziękuję Ci za te nagranie 💕💕💕
Mnie ten krytyk zjada od wewnątrz i to bardzo... Dzięki za filmy
Jestes wspaniala!Duzo mi dajesz!Dziekuje!pOzDrAwiAm
fantastyczny material. bardzo pomocny bo wlasnie zaliczam jedna z wymienionych faz. najserdeczniej Pania pozdrawiam!
Bardzo przydatne informacje. Dziękuję 🙂
przełom!!!
👍
Dziękuję to dla mnie, Boże ale jest tego dużo, .....
Mam 55 lat i w 13 roku zycia zrozumialam ,ze matka mnie nie kocha. Cale zycie zabiegałam o jej miłość. Jestem niezależną, butną osobą ktora umie wyrażać siebie ale noszę w sobie ten ból i wycieka on jak ropa w najmniej oczekiwanych momentach. W konfrontacji z innymi. Ktorych np. szokuje gdy mówię so siebie : 'jestem glupia", "jestem osłem" itd
Problem leży głeboko : nie czuję się warta miłości mimo,ze uważam ze mam wysokie poczucie własnej wartości . Chyba juz tak pozostanie...
To film o mnie. Dziękuję, może w końcu nastąpi przełom ;)
😢❤😍
Proponuję nagrywać częściej. Może filmik o DDA
Justyno, a czym dokladnie jest okrutny lęk w pracy? Boje sie ze zrobie cos zle, i szef bedzie zly i mnie oceni. W zasadzie tak samo traktowal mnie ojciec, nie mialam szansy na bledy w dziecinstwie i dxis sie ich panicxnie boje, ale tylko na kanwie zawodowej. Przez co czuje sie glupia a racjonalnie nie mam podstaw do tego aby sie tak czuc
Mam zupełnie podobny problem do Ciebie
Również odczuwam ogromny lęk przed popełnieniem błędu w pracy. Przeżywam katusze i sam się zadręczam jak zrobię coś czego nie jestem pewna. Proszę o filmik jak radzić sobie z wewnętrznym krytykiem w środowisku zawodowym❤️
Co znaczy " Wykonałam bardzo dużo pracy"?
Depresja ma rozne zrodla. Zwalanie calej winy na toksycznych rodzicow jest nie wystarczajace i niedojrzale. Rodzice to tez zwykli ludzie,nie sa doskonali,popelniaja bledy i nie pisze tu o rodzinach patologicznych ale takich normalnych,gdzie rodzice sie staraja a jednoczesnie popelniaja bledy....jak.kazdy
Dzień dobry
Czy mi sie wydaje, czy usunelas najstarsze filmy?
Wszystkie filmy są na kanale
Przecież nie każdy kto ma „wewnętrznego krytyka” miał takich rodziców. Nie rozumiem czemu wszystko zerkasz na rodziców? To ze ty miałaś taka relacje to nie znaczy ze każdy miał, i ze jak ktoś miał dobra relacje z rodzicami to nie ma wewnętrznego krytyka. Przecież to nie musi mieć powiązania
Tak skoro tak to odbierasz jako atak. To tylko ci się wydawało że twoi rodzice byli ok. Może masz rolę kozła ofiarnego który jest jednocześnie bohaterem. Mój były narcyz za wszelką cenę bronił swojej popieprzonej rodziny mimo dowodów które mu przedstawiałam . Rola kozła ofiarnego i bohatera . Na zewnątrz normalna rodzina wewnątrz zgnilizna
Dziękuję ☺