Wow. Historia jakby z mojego życia. Ale wszystko się pewnego dnia odmieniło. Mam 35lat i NIE uważam się za osobę antyspołeczną czy socjopatyczną a uważałem się za taką i inni także mieli o mnie podobne zdanie. Ojciec pił, i bil matkę od kiedy pamiętam. Nigdy nie miał konfliktu z prawem, poza jazda na rowerze po pijaku i podłączaniu prądu na "lewo". Matka nie potrafiła od niego odejść zapewne z powodu braku możliwości schronienia się gdziekolwiek oraz późniejszego utrzymania nas (najpierw 2 potem 3 dzieci). Matka jest analfabetką i wychowywała się w domu dziecka, ma nerwicę, pali papierosy od zawsze ale nigdy świadomie nas nie skrzywidzila (jej źle podejmowane decyzje okazywały się dla mas krzywdzące) w przeciwieństwie do ojca. Byłem ciężkim dzieckiem, bójki w szkole, znęcanie się nad słabszymi (silniejsi znęcali się nade mną), nie było dla mnie niczym niezwykłym uderzyć bez powodu kolegę czy "koleżankę " z klasy. Potem przyszedł jej brat i "odpowiednio" wytłumaczył mi że dziewczynek a szczególnie jego siostry się nie bije. :) Ojciec zawsze miał na wódkę i papierosy a prawie zawsze brakowało na jedzenie czy rachunki. Bywało że miesiącami nie mieliśmy prądu itd. Problemy z koncentracją do nauki, kompletna noga z matmy, humanistyczne dużo lepiej a języki wpadają mi do głowy jak nic innego. Kiedyś (gimnazjum)miałem cztery 1 z niemieckiego i groziło mi zostanie w klasie bo matma też lipa. To ze strachu nauczyłem się w tydzień całego roku niemieckiego i poprawiłem oceny na 3x5 i raz 4. Matematyce poświęciłem podobną ilość czasu i ledwo wyszło 2. Jako nastolatek notorycznie omijałem lekcje, bójki itd typowy dresiarz. Towarzystwo równie patologiczne co ja. Muszę dodać że wszyscy pili, palili papierosy, zioło i ćpali amfetaminę. Ja natomiast nigdy nie piłem, nie ćpałem i nie paliłem papierosów czy zielska. Wszystko to mnie obrzydza i czuję do tego ogromny wstręt. W ciągu tych lat zmarło kilkoro moich bliskich, dziadek od strony ojca(jak Ojciec pijak i pajac), babcia od strony matki(mało ją znalem), Ojciec chrzestny (brat mojego ojca) wspaniały człowiek (kawaler też pijak) gdybym mógł wybrać sobie ojca to by nim był. Na żadnym pogrzebie nie płakałem i nie było mi nawet przykro. Uwielbiałem horrory gdzie torturują ludzi. Kochalem jednak wszystkie zwierzęta. Potem kradzieże, rozboje, sąd- wyrok - collegium i rok na spłacenie. Pomyślałem że ogarnę proponowany mi troszkę wcześniej temat dilerki u mnie na wiosce (trzeba było tylko postraszyć trochę jednego gościa co obecnie tym się zajmowal) ale sędzia oznajmił że pieniądze muszą być z legalnego źródła i mam to udowodnić przyznanemu kuratorowi. Pracowałem też wtedy jako kucharz ale oczywiście bez umowy. Więc skąd ja w rok wezmę 10tys zł? Znajomy z pracy rzucił pomysłem Anglia! Ja łyknąłem jak mlody pelikan i miesiąc później zmywalem gary w UK. Okazało się że tam pracując legalnie mogę zarobić tyle co kradnąc w Polsce. Żeby nie było. Plan w mojej głowie na okradzenie znienawidzonego szefa był całkiem niezły ale nigdy nie podjąłem próby. I wreszcie do sedna! Wszystko mi przeszło (miałem 23lata)gdy poznałem dziewczynę (było ich kilka wcześniej ale tamte nie wprowadziły niczego nadzwyczajnego do mojego zycia). Jakoś stopniowo przestawałem nienawidzić wszystkiego i wszystkich. Zacząłem przeżywać empatię na "mocnych" filmach. Nie jestem w stanie doczytać artykułu w gazecie o przemocy wobec dzieci. Potem ślub i dziecko, rok później drugie. U nas w domu nie ma alkoholu , papierosów, narkotyków, przemocy czy nerwowych sytuacji. Owszem bez przesady dzieciaki swoje potrafią ale o żadnym biciu mowy nie ma i nawet karanie (idź do kąta czy zabiorę ci wszystkie zabawki i wyrzucę) słabo nam wychodzi. Gdzieś głęboko w sercu/głowie czuje ze nadal mógłbym bardzo skrzywdzić człowieka widząc jak ten krzywdzi kogoś innego szeczolnie dziecko lub kobietę. Myślę że powrót ataku furii jest możliwy po odpowiednim zapłonie. Ostatnia rzecz to to że wiele z tych rzeczy robiłem ze strachu, przed przegraniem, utratą czegoś, może statusu społecznego że nie będą się mnie bać i wtedy wszyscy będą się nade mną znęcać. Nie wiem. Nie kontrolwalem tego nigdy i nigdy nie próbowałem kontrolować. Jakoś tak samo przeszło. I to nie tylko żona ale otoczenie(uk), towarzystwo się zmieniło na jakieś takie bardziej optymistycznie nastawione do życia bo wreszcie nie bylo niesamowicie ciężko. Jeżeli ktoś dotrwał do końca to dzięki!!! Oby nikt nie musiał przechodzić przez to co ja chociaż wiem ze nie miałem też najgorzej. Dzięki
Bardzo sprawnie opowiadasz. Dziękuję, że podzieliłeś się swoją historią. Podziwiam Cię, że mimo przeciwności, nie jesteś zgorzkniały i znalazłeś siłę, żeby walczyć o siebie i swoich bliskich. Powodzenia.
Nie, nie wyglądasz na psychopatę, ani w przeszłości. Ktoś Cię chyba źle zaszufladkował. Kiedyś słowo "psychopata" było określeniem kogoś niebezpiecznego po prostu.
Powiem tak...w Polsce po wojnie mieliśmy sporo psychopatów i tzw.seryjnych. Przypadek? Nie sądzę. Zresztą, te wszystkie obsesje...znam historię rodziny która ukrywała Żydów w czasie wojny. Mieli często naloty, bo byli podejrzewani. Chcąc uratować swoje życie obsesyjnie pilnowali porządku i tego żeby wszystko było na "swoim" miejscu. Szczęśliwie przeżyli, ale swoje obsesję pedantyczności przenieśli na dzieci, a te na swoje dzieci...i tak kręci się ta "pierdolona sztafeta pokoleń"(za Dzień Świra). W tej rodzinie nikt z mojego pokolenia nie zbudował trwałego związku, małżeństwa...Ich pedantyczność, dbałość o szczegóły zabiły ich związki...Takich przypadków jest pełno, dlatego mając tego świadomość jestem pierwszą osobą do bronienia swoich rodaków przed tekstami typu "Polacy są najgorsi", "Polak się do niczego nie nadaję". Biorąc pod uwagę nasza historię, zabory, wojny, stalinizm jesteśmy naprawdę fajnym narodem. Choć większość ludzi mnie wkurwia! Hehe.Pozdrawiam.
Ciekawe spojrzenie na 'zjawisko polskości' ...może prawdziwym problemem w historii tej rodziny nie był pedantyzm, ale przywiązanie do minimalizmu ... po wojnie przecież społeczeństwem PRL wstrząsnął tzw. 'bum gospodarczy' ... humanitaryzm zdecydowanie mógł być uznany za patologię - w latach 90tych, w Krakowie powstało Centrum Kultury Japońskiej (nie jestem pewna teraz czy związane z nazwiskiem Pandereckich czy K. Kiślowskiego) ....tak czy siak, chodzi o to, że mam ciarki na skórze gdy słyszę tego typu 'uwspółcześnione' kwantyfikatory. Niezależnie od religii, kultury, narodowości, problem przystosowania czy tzw.asocjacji jest wyraźnie obecny. Problemem jest zawsze nabranie wystarczającego dystansu ... :) za kilka miesięcy skończę 50tkę, kilkanaście lat pracowałam w DPS dla Dzieci ze schorzeniami neurologicznymi (na marginesie dodać muszę, że przez cały czas byłam samotną matką dla 4ki dzieciaków) Podsumowując: 1- rażą mnie 'słowa' /dyskredytacja i dyskryminacja w języku potocznym jest dzisiaj bardzo zawoalowana (debil, imbecyl, idiota - a nawet jesteś downem bo matka zaraziła cię tym od tych z pracy) 2 - uwielbiam być 'sama ze sobą' 💙/ życie ziemskie w gruncie rzeczy jest w stanie doprowadzić człowieka do skostnienia wewnętrznego ... 3 - samotność jest niczym więcej jak tylko 'przestrzenią wolności' ♥ enklawą lub azylem do tego, żeby zakamuflować rozterki codzienności... 4 - jest coś takiego jak INTUICJA, czyli kolejny wytwór pustki 'w czasoprzestrzeni' który wręcz błaga o to, by zostać wystarczająco dobrze zbadanym (...szczerze mówiąc uważam, że absurd podniesiony do potęgi może jedynie wywołać większy zamęt...) 5 - nie jest niczym wielkim, kiedy wiesz i rozumiesz, że 'zawiodło cię poczucie tożsamości / przynależność do korzeni nigdy nie istniała' ♥ w tym momenie SZCZERE KONDOLENCJE należą się PANU Robertowi Lewandowskiemu ... szarpnęłam się na wielkoduszność (wolę kupować chryzantemy w donniczce, niż doświadczać extremalnych emocji patrząc jak mój syn bawi się w gladiatora)
@@dawidmioduszewski5482 te "złe cechy" które mnie wkurzają u ludzi to efekt współczesnej "tresury", inżynierii społecznej. Nie są to wady stricte narodowe.
Chyba zbyt serio wziąłeś sobie do serca "American Psycho". Znani biznesmeni, którzy są psychopatami maja łatwiejsze środki i większą pewność siebie w działaniu. Gdyby te "zalety" przerzucić na całe społeczeństwo, mielibyśmy anarchię zagrażającą spokojnemu życiu w państwie. O wiele więcej ludzi tego typu jak "psychopaci" znajdzie się w sferze biednej. Przede wszystkim dlatego, że jest bardziej liczna, jak i bardziej nieszczęśliwa.
Z moich półwiecznych obserwacji wynika, że największy odsetek osób z zaburzeniami społecznymi jest wśród ludzi, którzy we wczesnym dzieciństwie, okresie dorastania i dojrzewania oraz okresie w placówkach edukacyjnych, byli odsunięci od społeczeństwa (rodzice, sąsiedzi, koledzy itp) Samotność, wyizolowanie, brak akceptacji, prześladowania, odrzucenie i takie osoby mają już do końca życia, poważne problemy asymilacją i respektowaniem norm społecznych.
Tak to pasuje do polityków, kiedyś o tym czytałem bardzo dużo jest psychopatów w polityce ,I oni nam kreują życie, problem jest w tymże politycy nie mają badań psychiatrycznych więc mogą nami kierować świry, ja posiadając pozwolenie na broń musiałem robić badania psychiatryczne co trzy lata. Więc czemu nie badają polityków władza w ich rękach to tak jak broń i to wielkiego rażenia.
Niemal każdy polityk to psychopata a gdy taki człowiek dostanie się do władzy staje sie jeszcze bardziej rozbestwiony i wtedy naród cierpi, lekarze i policja w większości to także psychopaci obecna sytuacja to bardzo dobrze pokazuje. Przez takich właśnie polityków mamy wojny, wyzysk, biede, głód, itp.
To nie jest do końca tak, że jeśli jesteś osobowością antysocjalną to od razu jesteś złym, godnym potępienia człowiekiem. Tak samo, mówienie, że takim ludziom jest łatwiej, ponieważ nie czują, jest krzywdzące. Skłonności socjo- czy psycho- patyczne to spektrum, więc nie każdy przejawiający takie cechy jest od razu seryjnym mordercą. Jestem taką osobą i to wiem. Jako, że zdaje sobie z tego sprawę staram się zrozumieć mechanizmy uczuć, których nie czuję. Podobnie z normami społecznymi, do których nie umiem się naturalnie dostosować. Od zawsze wiedziałam, że coś ze mną jest nie tak i wcale nie było mi łatwo przyznać przed samą sobą z czego to wynika. Tak więc w oparciu o opinie otaczających mnie ludzi ( chcę zaznaczyć, ludzi na których mi zależy) staram się dostosowywać do społeczeństwa. Jestem świadoma, że nigdy moje decyzję nie będą w stu procentach neutralne dla innych, bo i ludzi nie antyspołecznych często nie są, ale nie winie siebie za to. Myślę też, że nie jestem też jedyną osobą z takim podejściem.
Jakich konkretnie uczuć nie czujesz? I napisałaś o osobach, na których Ci zależy. Dlaczego Ci na nich zależy? Czujesz do nich coś bezinteresownego? Sorry za takie pytania ni stąd ni zowąd, ale to ciekawe :D
Jak mam Ci odpowiedzieć jedynie przykładem . Mam 60 lat robiłem po ludziach tzw. usługi wszelakie , na dzisiejsze czasy trzeba wziąć poprawkę co do wychowania dzieci . Z moich obserwacji zauważyłem że było to pół na pół i duży środek , masa , tło dla skrajności . W tzw. dobrej rodzinie były dobre i złe dzieci . W patologicznej również . Te z tendencją dobra jakby chciały się wyrwać odciąć , wstydziły się pochodzenia , często były poniżane przez środowisko i nauczycieli . Te z bogatych rodzin mimo że lenie i ograniczone nadrabiały cwaniactwem czując się bardziej pewnie od pozostałych . Niektóre dziewczyny były powiedzmy dziewczynami , a nie które prawdziwe wulgarne cholery ze wszystkich środowisk . Nigdy bym nie przypuszczał że przeciętniaki miały wysokie aspiracje , a co niektórym się udało , ci zdolni teraz są przeciętniakami . Jak nazwać ściąganie rajtuz żyletkami z ud żabich przez dziewczynę (skóry) , albo nabijanie bąków na trzcinę przez kilkuletnie dzieci ? O wyśmiewaniu się z ofiary robionej wcześniej dla własnej profilaktyki przez cwaniaków i tępaków nie wspomnę . W dorosłym życiu jest podobnie , nie wszyscy prześladowani stają się psychopatami i nie wszyscy nie prześladowani świecą przykładem . Obecnie jest na to przyzwolenie , aby zaistnieć szybko trzeba zabłysnąć głupotą , a pytając takiego głupka dlaczego to zrobił to nie potrafi racjonalnie odpowiedzieć . W podświadomości wie że i tak mi nic nie zrobią . Te badania pochodzą w większości z zachodu gdzie jest wysoce zdemoralizowane społeczeństwo , tam gdzie większość liczy się z karą jest tego mniej , choć jest i nadal będzie , bo taki jest świat . Rodziny zastępcze jak wezmą małe dziecko to jeszcze pół biedy , ale większe ... , dzisiaj niektóre swoje umie podziękować , a problemem jest relacja matki z ojcem , chora relacja . Badania , niektóre badania robi się też w jakimś celu by potwierdzić naszą rację . Powiem Ci jedynie statystyka narodzin i śmierci zgadza się co do joty i z chwilą narodzin już jest życiu pisana śmierć . Dzisiejsi myśliwi z jakich środowisk są , nie mają co jeść ? Dla mnie zalegalizowani kłusownicy , milicjanci - zalegalizowani przestępcy i złodzieje , księża - kramarze odcinający i sprzedający kupony bez pokrycia , Wiechu .
Ponieważ takich osób jest dość sporo i ludzie szukają wyjaśnień, edukują się oraz szukają pomocy bo często będąc z kimś takim albo samemu będąc taka osoba chce się poznać szczegóły danego zaburzenia.
@@XCLAUDIAXOXO Wiele kobiet czuję podniecenie seksualne na myśl o psychopacie( gwałciciel, seryjny morderca, zbrodniarz wojenny). Z psychologii ewolucyjnej wiadomo, że jest to związane z tym, że osoba taka ma cechy samca alfa, czyli jest niebezpieczny i zapewnia teoretyczną ochronę stada, czyli de facto rodziny. Nie wiedzą, że taki związek generuję olbrzymie problemy, ale popęd seksualny jest dużo silniejszy od racjonalnego myślenia i nie da się go ot tak wyplenić.
Jak to ktoś powiedział na psychologie idą osoby które chcą sobie poradzić za swoimi problemi, mówiąc wprost osoby zdrowe są zajęte swoim życiem a osoby z zaburzeniami siedzą i oglądają tego typu filmy.
Mnie ten temat fascynuje, bo ci ludzie mają zupełnie inny stan umysłu od mojego, a inność mnie interesuje. Ja jestem WWO i przesadnie empatyczna, więc takie nieodczuwanie tego co jest moją domeną jest ciekawe.
Powiem wprost, tą dysfunkcję widać też w polityce i kultach religijnych, ludźmi tak manipulują jak chcą, potem widać jak tych ludzi umysły działają chociażby z nową ideologią covid 19.
Interesujący by byl film jak ogólnie wplywa okres prenatalny na rozwój psychiki człowieka i jego późniejsze życie, jest wiele ciekawych badan na ten temat :)
Bardzo ciekawy odcinek, zdecydowanie warty obejrzenia. Sam osobiście mam wszelkie predyspozycje do tego, by być psychopatą- choćby trudne dzieciństwo, nie raz musiałem wtedy liczyć sam na siebie, nie raz trudno mi było odnaleźć się w danej grupie społecznej, jednak staram się nie wchodzić w konflikt z prawem, mimo wszystko nie uważam się za psychopate.
Marek Róg Proszę,sprawdź po polsku,pod pojęciem ,,nerwica natręctw” Jak znasz angielski, to pod pojęciem OCD albo pełna nazwa ,,Obsessive Compulsive Disorder “.Oni muszą mieć wszystko pod obsesyjną kontrolą, wszystko pedantycznie ułożone, rytuały różne typu za nim wyjdę z domu muszę wszystkie drzwi posprawdzać milion razy albo ktoś, kto z nimi mieszka typu współmałżonek.Jeżeli coś nie tak pójdzie mają ataki paniki i to dosłownie, że mogą mieć objawy takie jak przy zawale. To jest: kondycja, choroba. Ciężko to leczyć ale można im tłumaczyć i uczyć jak postępować,chociaż przy OCD bardzo trudno im to pojąć i przyznać się do tego.Większość z nich ma rozwalone relacje z bliskimi typu mąż/żona etc, bo trudno jest tak żyć ciągle będąc korygowanym. Jednak trzeba ich zrozumieć przez pryzmat choroby/rozumieć, że jest to kondycja, która dla nich też jest ciężka do zniesienia. Zwykle jest to przekazane genetycznie,ktoś z rodziny miał albo i wszyscy a trauma( z dzieciństwa) czy życiowa typu przechowywanie podczas wojny,może tę chorobę szybciej wywołać/ spowodować, że się bardziej ujawni.Miałam dziecko w szkole dla dzieci zdolnych, najróżniejsze.Cała masa małych,,Albertów Einstein” , którzy w wieku 9 lat byli już na studiach, trudne kierunki. I na przykład rozum gieniusza a jakaś kondycja ??? Nie wszyscy oczywiście mieli,,coś”.Dużo było zdolnych, normalnych dzieci ale tam spotkałam się pierwszy raz z tym w życiu,że uczyli o najróżniejszych kondycjach dla tych, którzy je mają i nie mają, aby im się żyło razem lepiej. Tak robią w Stanach.I na zasadzie, ,, wiesz lepiej, robisz lepiej”” You know better,you do better”.Ja sama nauczyłam się bardzo dużo o kondycjach, o których nie miałam pojęcia i teraz inaczej patrzę na ludzi, z większym zrozumienie .Jeździłyśmy długo i daleko,dlatego słychałam opowieści córki jaką kondycję dzisiaj przerabiali a nocami sprawdzałam na internecie. Sama pracuję w szkole, to mam pojęcie ogólne ale tak z życia dowiedziałam się dużo więcej.Dodatkowo było dużo dzieci typu Stephen Hawking, chociaż tutaj jest co innego, bo rozum/ geniusz uwięziony w skorumpowanym ciele.Chodzi mi o to, że dzisiaj rozumiemy i dajemy szansę tym ludziom. Sorry, mam nadzieję, że coś pomogłam? Być może wiesz o nerwicy natręctw i niepotrzebnie pisałam.Jednak, jeżeli nie to sam zrozumiesz ,, kolegę z tej rodziny”i będziesz się mniej denerwował plus niektóre jego reakcje nawet przewodzisz i znajomemu możesz podpowiedzieć, co jest z nim. Wiem też,że ci ludzie nie przyjmują tego łatwo i może się obrazić ale dasz mu chociaż do myślenia.Dalej będzie układał wszystko pedantycznie według jego chorych systemów i cieszył się z tego jaki jest czysty i zorganizowany itd/ dużo innych nawyków/rytuałów mają ale może kiedyś sprawdzi, co się kryje pod nazwą NERWICA NATRĘCTW albo OCD. Pozdrawiam.
@@alinamazur-wolski7895 Alino, bardzo ciekawe jest to co napisałaś o uczeniu zdolnych dzieci. Bardzo mnie zaciekawilo. Nie miałam świadomości, że są już miejsca, które poświęcają dużo uwagi i wprowadzają w życie tyle serca i tworza środowisko, nauczanie jak najodpowiedniejsze dla małych geniuszy. Mając doczynienia w dorosłym życiu z psychopatą, to wiedza jest niezwykle potrzebna, ale największemu wrogowi nie życzę tego doświadczenia. To jest koszmar jak z horroru. Przebywanie z ludzimu bez empatii, bez żadnego poczucia winy jest niezwykle degradujące. Nie spotkałam jeszcze w żadnych pracach aby polecano trwanie w jakiej kolwiek relacji z takimi osobnikami. Przebywanie w toksycznymi osobami jest jak infekcja, zawsze drugi poniesie szkodę przede wszystkim w życiu emocjonalnym, ale i fizycznym, finansowym itd.
Bardzo dobry material👍 . W moim zyciu doswiadczylam wiele tego typu zachowania wsrod ludzi borykajacymi sie z tymi problemami i czesto znalazlam ich powody o ktorych tu mowisz . 🙋♀️💌
Myślę że na to duży wpływ ma samo odtrącenie człowieka z powodów materialnych, indywidualnych upodobań, czy poprostu odtrącenia z powodu samego wyglądu, a nawet złej sławy członków rodziny. Piszę tu o typowych czynnikach poznawczych krztłtujących osobowość. To tylko moja teoria. Nigdy nie prowadziłem żadnych badań. Takie moje logiczne obserwacje. Gdy człowiek za młodu nauczy się, że jeśli będąc inny jest mniej wartościowym, to może on też będzie podobnie szanował ludzi innych od siebie. Ja na przykład tak traktuję ludzi w moim mniemaniu wywyższających się ponad normę i Wykorzystujących status pieniężny karierowy i siłowy. Lubię tym ludziom podokuczać, bo wiem że to nie jest nic złego. Będąc słabszym mogę pluć w twarz silniejszym, mającym za nic moją egzystencję. Łapa w górę i pozdrawiam Psychodelicznystolarz.pl
Nie można usprawiedliwiać psychopatów, po prostu robią sobie co chcą, motywy są różne podłość, zawiść, nienawiść, brak szacunku dla innych ludzi. Postawa ta manifestuje się u nich kompletnym brakiem samokrytyki w stosunku do własnych poczynań, bezkompromisowością stawianiem własnego ego ponad przyzwoitością, co owocuje łamaniem różnorodnych norm dotyczących współżycia społecznego, dyskryminacją, łamaniem prawa, kłamstwem i częstokroć przybiera postać zwykłego, zrodzonego z najniższych pobudek nekania. Najgorsze jest to że takich ludzi jest zbyt wielu, oblegają też internet i szukają komu dzisiaj zatruć życie swoim obrzydliwym prymitywnym zachowaniem w postaci wysyłaniu obrazliwych publikacji i różnego rodzaju wiadomości poniżej krytyki.
PSYCHOPACI (narcyzi) to wybitnie EGOCENTRYCZNE jednostki w EGOCENTRYCZNYM społeczenstwie narcyzm to zaawansowana forma egocentryzmu i zawsze rozwija się kosztem empatii
Chciałbym zwrócić Uwagę na fakt, że w momencie (4:13) gdy Mówi Pan o tych statystykach z Danii to mówimy tu o analizie przestępców, którzy z tym konfliktem z prawem ZOSTALI ZŁAPANI. A jak domniemam osoba psychiczną bądź psychopatyczna jest na tyle inteligentna, że myślę iż w wielu przypadkach nie mamy pojęcia gdyż z tym konfliktem Sobie dobrze radzi. Pozdrawiam i Proszę o głębszą analizę
Mam zdiagnozowane zaburzenie osobowości z pogranicza i jednocześnie dostrzegam u siebie problemy z empatią, skłonność do drobnych oszustw na tle emocjonalnym oraz kompulsywnych kłamstw i nie dotrzymywania tego, co obiecuję, a moje reakcje w rozmowach niekiedy są wyuczone. Umiem częsciowo współczuć, ale znacznie mi z tym łatwiej, kiedy druga osoba, z którą rozmawiam ma podobne przejścia. Czy mógłby pan zrobić kiedyś odcinek na temat takich właśnie dylematów? Wszędzie szukam wiarygodnych informacji na ten temat, ale nie wiem już komu wierzyć, ani gdzie mogłabym się na to zdiagnozować w przyszłości. Od razu też dodam, że pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej i próbuję z całych sił normalnie żyć, ale ostatnio popełniam tyle błędów w relacjach z ludźmi, że już się całkiem zaplątałam i mam niekiedy podskórne poczucie, że jestem złym człowiekiem, więc tym bardziej chcę zrozumieć, skąd we mnie takie sprzeczności. Z góry dziękuję za odpowiedź ;)
Dokładnie opisujesz mój przypadek. Przemoc psychiczna i fizyczna w dzieciństwie, doprowadziła mnie do głębokiej socjopatii . Unikam rodziny i wszystkiego co jest z nią związane
Cześć, zastanawiam się jaki % socjopatów otwarcie się przyzna do tego, że nim jest? Poznałem socjopatkę/psychopatkę(?) i broni się rękami i nogami przed takim stwierdzeniem. A jestem pewien na 200%, że ona nią jest, zresztą ona też to wie.
Pracowalam z gosciem, ktory tu na naszej wsi jest taka zlota raczka i ogolnie zajmuje sie dbaniem o wies. Ciecie drzew i naprawy wszystkiego. Rowniez w przedszkolu. Wita sie z wezystkimi, zwraca uwage nauczycielom, ktorzy sie nie witaja. Ode mnie cos tam tez wymagal jesli chodzi o prace w przedszkolu, to nie byl moj szef. W tej ogrodniczej bylam jego pomoca, wiec sie sluchalam, bo w sumie pojecia o prawie niczym nie mialam. Zachowywal sie zle, jesli chodzi o podejscie do mnie. Zauwazylam u niego taka udawana empatie. Nauczona jakby reakcje na cos. Zachowywal sie niestety tak, ze mozna to nazwac molestowaniem. Strzelal mi czasami paskiem od moich spodni, bo jest rozciagliwy. Czasami mial jakies komentarze typu, ze taki jego znajomy go nie widzial, bo sie na moja pupe zapatrzyl. Myjac znaki drogowe powinnam to robic bez stanika, cos o mis mokrego podkoszulka bylo, a raz paskiem strzelil mnie przy innych pracownikach i wtedy poczulam sie gorsza jako czlowiek. Jednak miarka sie przebrala, gdy obspermil mi spodnie, ktore mialam w szafce w przedszkolu, poniewaz czasami pracowalam tam tez na kuchni za jego zone i w szafce jej zony, gdy jej nie ma, kladlam swoje ciuchy do kuchni. Dwa razy to zrobil. Przynajmniej tyle zauwazylam. To jest czlowiek, ktory tez wychowywal sie w sierocincu. Sam ma kontakty tylko z synem, ale placic alimentow na niego nie chcial. Z corkami nie ma kontaktu, ale nie wiem dlaczego. Wspolczuje zonie jego syna, ktora o niczym nie ma pojecia, a jest mloda i ladna. Niestety nie wiem jak jego zycie dokladnie wygladalo, ale wiem, ze z zawodu jest kims ala rzeznikiem, uwielbia swoje dwa psy, zwraca uwage na cwierkajace ptaszki i mowi, ze robia sex. No i chyba dosc czesto zmienial prace. Wiem, ze tam gdzie wczesniej z zona pracowal byl jakis konflikt, ale nie znam prawdy o co. Tutaj mysle, ze oboje chca mnie psychicznie szturchac, zebym to ja zrezygnowala. Bo ogolnie krazy opinia, ze ja slaba jestem, bo mam nerwice lekowa. Ogolnie, to sporo osob, ktore cos by mogly z tym zrobic, to udaja, ze nie moga i one chyba tez cos maja z turbanem.
@@klaudia4182 ale wtedy wygraja. Moze tego chca. I miec zboczenca kolo siebie, bo z nimi tez cos nie tak pod tym wzgledem. Nie wiem. Nikt szczerze nie rozmawia.
@@izadora5023 tak, ale jesli ja zrezygnuje, to wyjdzie na ich. Oni beda mieli spokoj. Zobacze ile wytrzymam. Ja chyba bede musiala sie nawet przeprowadzic, a im wlos z glowy nie spadnie. Boja sie niby goscia zwolnic, bo policja zakwalifikowala sprawe jako zniszczenie mienia, a to za mala podstawa do zwolnienia i niby on ich moze do sadu o to podac. Ale mnie jakis absurd. Oni, czyli moj pracodawca/soltys.
@@Asia1911 z tego co piszesz to naprawde jakiś psychol z resztą nie tylko on przypuszczam że to cała klika. Jesteś ładną i mądrą dziewczyną nie poddawaj sie to tylko podli ludzie oni kiedyś za to bekną, ale jeżeli sytuacja sie nie zmieni to odpuść sobie ten bajzel, choć wiem że to trudne.
Uważam, że mimo nasilonych skłonności genetycznych, rozwojowych czy społecznych człowiek posiada wolną wolę, i może powiedzieć NIE. Każde pójście na łatwiznę, na skróty, osłabia naszą wolność, czyniąc nas niewolnikami popędów i własnych zachcianek, dobrze wytrenowana wola potrafi przeciwstawić się nachalnym impulsom ciała, dając realny odpór w sytuacjach wydawałoby się bez wyjścia. Nie jesteśmy zdeterminowani ani przez biologię, ani przez relacje społeczne, choć mogą znacznie utrudniać wybór, jednak ostatecznie to do nas należy decyzja, czy będę czynić zło, czy dobro.
Co do badań na dzieciach adoptowanych miałbym pewną uwagę dotyczącą metodologii (chociaż nie jestem w stanie wymyślić czegoś co dałoby bardziej wiarygodny rezultat). Moje wątpliwości dotyczą tego, że o ile adopcja sama w sobie jest zawsze traumatycznym przeżyciem, tak w przypadku dzieci, których biologiczni rodzice byli karani możemy spodziewać się większego odsetka tych, które przed adopcją były narażone na nieodpowiednie warunki wychowania. Np. Wśród adoptowanych biologicznych dzieci osób niekaranych możemy spodziewać się więcej przypadków gdzie w wyniku nieszczęśliwego wypadku dziecko zostało osierocone, lub zostało oddane do adopcji tuż po narodzinach, natomiast wśród biologicznych dzieci osób karanych możemy spodziewać się większego odsetka dzieci, które przez niezaniedbywalny okres swojego dzieciństwa były narażone na różnego rodzaju traumy (awantury domowe, alkoholizm rodziców, brak zainteresowania i nieokazywanie miłości ze strony rodziców, nieprawidłowe relacje rodzic-dziecko). Podobnie w przypadku dzieci, których matka używała alkoholu i paliła papierosy w okresie ciąży, w okresie pomiędzy urodzeniem, a odebraniem praw rodzicielskich, prawdopodobnie nie zapewniała dziecku prawidłowej opieki i miłości rodzicielskiej. Przypuszczam, że nie bez znaczenia jest także to, że w przypadku dziecka którego rodzice zginęli w wypadku, traumatyczna procedura adopcyjna jest prostsza i szybsza niż w przypadku, kiedy najpierw trzeba biologicznym rodzicom odebrać prawa rodzicielskie.
Nie każdy Psychopata to morderca Wszyscy mamy pewne cechy, które mogą być być uznane za psychopatyczne,jednak różna jest skala nasilenia. Nie wszyscy psychopaci są świadomi, że mają cechy psychopatów. Pozostali są zadowoleni, że mają wpływ i cechy, które pozwalają im rozwijać karierę. Dodam że ci bardzo intyligentni, potrafią definiować empatię i pięknie mówić o empati oraz o uczuciach. Najbardziej popularne zawody wykonywane przez psychopatów. Ludzie mediów, chirurdzy, handlowcy, prawnicy, i wysoce postawieni. Wyższa półka ludzi których lubi społeczeństwo. Bo to świetni kłamcy i wyraziści w swojej robocie. .
Moje przemyślenie jest takie, że te badania nad adoptowanymi nic nie dają, bo oni i tak mogą mieć traumę z wczesnego dzieciństwa, zanim zostali adoptowani. Nie wiadomo co ci biologiczni rodzice popełniający przestepstwa z nimi robili zanim oddali do adopcji. Ale raczej nic dobrego.
Według mnie, niektórzy przystosowują się do pewnych norm z prostego powodu że chcą mieć z kimś prawdziwym kontakt. Nie ważne kim kto jest, bez kontaktu czy to w sposób rozmowy z przedmiotem, niewidzialnym przyjacielem itp. By poprostu nie wytrzymał
0:48 - Zaśmiałem się z tego, bo jakże by inaczej skoro normy społeczne są dla niewolników. Czyli od dziecka pierze się umysł programując ludzi po to aby były podporządkowanymi żywymi maszynami, kręcąc się jak tryby chodząc utartymi ścieżkami. Niewolnicy masowej kultury i samo kontrolujący się, oceniający i ściągający w dół. Szczerze mówiąc mam takie słowo, ale jego nie użyje.. Jest dużo określeń typu: owce, żywe trupy, zombie.. (apokalipsa zombie czyli wielka czystka niewolników się przypomina. Gdy automatyzacja pracy nastąpi po wdrożeniu AI to niewolnicy, czyli bezmyślni podporządkowani wyznawcy masowych schematów nie tyle co nie będą już potrzebni, ale będą przeszkodą dalszej ewolucji ludzkości, a raczej rewolucji, która odwróci świat ich wartości.. na co oni się nie zgodzą więc wyginą (covidianie) jak Indianie. Skoro psychopaci, czyli ludzie wolni, nie podporządkowani to tylko 1% to policzymy 1% od 8 000 000 000 ludzi na Ziemi. To będzie o dwa zera mniej, czyli 80 000 000 (siedemdziesiąt milionów) ludzi ma szansę przeżyć falę globalnych kataklizmów. Choć wg anonimowej tablicy w stanie Gorgia to ma być 500 000 000, tak aby każdy miał kilka osób do zabawy nimi:)
Uważam że to wszystko ostatecznie, ostatecznie jest kwestia wyboru. Jedni maja skłonności do tycia i zostają sportowcami inni mają skłonność do przestępstw ale nie robią ich.
Jeśli chodzi o pytanie, czy osoby z tymi zaburzeniami powinny ponosić odpowiedzialność karną, to moim zdaniem tak. Na przykład, gdy osoba, nawet zaburzona, czy też chora kogoś zabije, to ofierze nie zwróci życia, a ich ręką nie kierowała przecież jakaś wyższa ziła.
Zatem nowożytny system kar został dostosowany do jednostek aspołecznych. Czy to oznacza, że jest ich najwięcej, bo powiem być on dostosowany do społeczeństwa?
Ważny aspekt nie był tu podjęty. Omawiałem ten temat na studia. Zawsze zwracamy uwagę na rozwój psychopatii tak jakby była ona zależna tylko od czynnikow zewnętrznych i genetycznych, a zapominamy o tym, że mamy wolną wolę i sami mozemy świadomie wybrac bycie psychopatą. :)
Ja to rozumiem. Choć nie bylam wychowana w rodzinie patologicznej. To sama nią jestem. Mój ojciec nigdy nie pił Moja mama również. Skąd w takim razie u mie takie skłonności?!!
W tym wieku to są raczej prospołeczni antyspołeczni to są ludzie co nie umieją właśnie manipulować,okradać, I nabierać znajomości z korzyścią dla siebie.
Myślę, że nie chodzi o odpowiednią karę by nauczyli się schematu pociągania za dźwignie, a bardziej co się opłaca. W tym wypadku lekkie porażenie prądem nie daje żadnych minusów, bo to tylko chwilowe. Jednak stracenie pieniędzy jest długotrwałe więc myślę, że po prostu oceniali świadomie bądź nie, czy opłaca im się wysilić, czy nie. Gdyby w tym eksperymencie była nagroda za zielone, myślę, że odkrycie schematu poszłoby im jeszcze lepiej, ze względu na opłacalność wysilenia się.
Ja jestem anty-społeczny i nie lubie uwarunkowań kulturowych. Uznaje je wręcz za blokujące i częstą przyczyne braku sukcesu w życiu(każdy człowiek ma inną ściężke do sukcesu). Dlatego nie lubie religii, aczkolwiek uważam, że ezoteryka/metafizyka daje nam odpowiedzi na pewne nadfundamentalne pytania, choć nie wiem czy wszyscy są do tego przystosowani. Ja po Ojcu odziedziczyłem parapsychiczne zdolności, z czym nie czuje się do końca komfortowo, patrząc na to w jakim społeczeństwie żyjemy, gdzie tego typu tematy są tematem Tabu, a przez religie wręcz niemile widziane. Mam nadzieje, że na ptrzestrzeni lat wiele spraw się rozwiąże, bo uważam, że Kościół zbytwiele wiedzy nam blokuje(choć masoneria miesza więcej, ale to mniejsza)
Jeżeli jesteś Norwegiem,Duńczykiem,Szwedem to prawdopodobieństwo,że będziesz wikingiem jest dużo większe niż wtedy gdy jesteś Hutu,koreańczykiem lub Guanczem.
Na początku myślałam, że na miniaturce jest James Deen, a później się otrząsnęłam i zauważyłam, że to przecież inny pan... Powinnam przestać oglądać niektóre filmikki O.o
Poznałam człowieka który urodził siedź otępieniem mózgowym co potwierdziły badania w wieku szkolnym związek z tym człowiekiem koszmar w wyniku badania było tez coś o akteptacji norm . Kłamał mnie mówiąc o uczuciu zreszta jak mówiła cała jego rodzina całe życie tak robił gdy mnie poznał a pracowałam w sklepie podszedł i powiedział ze mnie kocha i jestem jego z początku było dobrze ale fantazje to był jego świat gdy mu coś nie pasowało obrażał się i nie odzywał albo zapominał o tym co obiecał np odezwać się jutro . Robił przerwy w kontaktach a potem zapewniał ze mnie kocha o czym się przekonał właśnie . Właśnie się odezwał po pół roku zmienił mieszkanie i twierdzi ze ma wszystko oprócz najdroższej osoby i prosił żeby przyjechać odmówiłam zaproponowałam kawę tu gdzie ja mieszkam , dostałam Milką wiadomości żebym go nie zostawiała ze my się kochamy itd po czym zgodził się na kawę i skończył pisać urwał . Co o tym sadzić jaki to przypadek ? Wiem ze nie do życia , dziękuje za odpowiedz
Nieakceptacja czlowieka przez rodzine i spolecznosc , doprowadza do tego iz ten czlowiek boi sie spolecznosci , izoluje sie ,wojny na Ziemi to glowna przyczyna ,brak bezpieczenstwa nieufnosc do ludzi ...
No to Korwin-Mikke musiał być bity w dzieciństwie tak jego przodkowie od siedmiu pokoleń i rzucano nim o ścianę gdy był noworodkiem a jego matka będąc z nim w ciąży była kopana po brzuchu...A gdy nauczył się mówić wpojono mu pięściami że sąsiadów i wszelkie osoby dookoła należy traktować jako wroga i odmieńca i na wszelki wypadek trzymać w domu broń !
Zero porad, zero instrukcji. Po prostu wiedza o człowieku. Jestem fotografem. Uwielbiam fotografować ludzi. Dlaczego? Bo lubię ludzi. Myślę, że takie wykłady są akurat dla mnie. A przynajmniej są bardzo pomocne.
A ja jestem fotografką, która nie lubi fotografować ludzi, bo ich nie lubi. Chyba, że własną rodzinę. A za to fotografuję krajobrazy i zwierzęta, bądź budynki.
@@WanderDragon Smutne... Ale pewnie masz powód. Ludzie wyczuwają takiego "wroga" gatunku. I też nie są dla niego przyjaźnie nastawieni. Ale to tylko moja obserwacja. Nie wiem co na to fachowiec. I nie o fotografowanie samego człowieka mi chodzi, a o emocje. O to coś w oczach i w wyrazie twarzy. Krajobraz to ładne, bardzo ładne lub piękne ujęcie. Mnie bardziej ciekawią określenia typu: ciekawe, dobre....itd.
Duńczycy…? litości…! Kult Gangu Olsena obecnego nawet w Legolandzie. Kultura złodziejstwa połączonego z brakiem profesjonalizmu. I ten Hary Dynamit… pijaczyna…, ale jedyny fachowiec. 😁
Opis eksperymentu mnie nie przekonuje. Czy uczestnicy eksperymentu wzięli udział w tym eksperymencie dobrowolnie? Bo jeżeli nie to koleś, który prowadził ten eksperyment sam był psychopatą. Wybrał sobie ludzi, i raził ich prądem, kiedy przegrywali w grze, której reguły on ustalił i narzucił. Jeżeli uczestnicy zdecydowali się dobrowolnie poddać eksperymentowi, to jaką informacją ich zachęcono, czyli tak naprawdę zmanipulowano? Przecież nie powiedziano im prawdy dotyczącej badań. Czyli była to manipulacja. Tak czy inaczej nieetyczne ze strony badacza. Słuchając opisu eksperymentu z całą empatią czułam współczucie dla uczestników eksperymentu, niezależnie czy tych "normalnych", czy psychopatów, czy normalnych ale z niezawinioną etykietą psychopatów - bo jakiś "ekspert" w ich otoczeniu tak osądził.
No to co zrobić gdy dziecko przekroczy wyznaczoną granicę ale konsekwencja bezpośrednia nie następuje? Wyznaczyć sztuczne? Albo jeśli konsekwencja jest poważniejsza niż sama potencjalna kara? Co ma zrobić rodzic kiedy dziecko na przykład ma skłonności do robienia czegoś co bezpośrednio zagraża jego życiu lub zdrowiu ale samo jest zbyt ograniczone lub uparte bu dać się przekonać argumentom logicznym?
Myślałem o nieco innej kolejności (tak prewencyjne i bez czekania aż wsadzi ale to też jakiś pomysł. W końcu przy popalonych paluszkach tableta i tak by nie było a tak to i nauczka i kara.
Ja cos wiem na ten temat. Jak masz presje stres testosteronu duzo agresja rosnąca np studia musisz zdac egzamin bo cie wypiedrolą z domu na zbity pysk. Pracy nie dostaniesz bo jestes na rocznych wakacjach studenckich np i wkurwiasz sie na maxa jak tu przeżyć.
A ciekawe, czy Pan odróżnisz narcyza obojętnie jakiej płci, od reszty ludzi? Bo reszta, poza tymi wrażliwymi, czy nadwrażliwymi, to zmanipulowani i mają klapki na oczach.
Nasteony eksperyment rowniez klapa odnosnie dzwigni. Psychopaci rzeczywiscie gorzej wypadaja w nauce gdy musza sie czegos nauczyc. Po pierwsze dkatego ze MUSZA to zrobic. Psychopavi to indywidualisci. Podchodza zawsze z dystansem do rzeczy przymusowych dlatego w takim szybkim eksperymencie zle wypadli. Eksperyment neistety mial zle zalozenia. Jesli psychopata nie zdawalby sobie sprawy z tego ze musi cos zrobic nie byloby roznicy w przyswajalnosci wiedzy. Dodatkowo myslenie psychoapty jest czesto analityczne. Zeby myslec analitycznie trzeba miec na to czas. Jesli ktos stawia Cie przed badaniem i Ty masz sie czegos nauczyc i to wykonac w okreslonym czasie to moze to nie wyjsc w przypadku psychopaty poniewaz on jeszcze uzywa mocno analitucznego myslenia - logiki ktora dominuje nad emocjami.
@@BogowSyn Ten ,, Adamus Abrh... '' gdzies' sie, dowiedzial ze ludzie z grupa, krwi ,, 0 - '' najcze,s'ciej siedza, w kriminale . Podobno te, grupe, krwi przywlekli ,, kosmici '', ale to sa, tylko przypuszczenia . Mam nadzieje, ze wiesz wie,cej na ten temat ⁉️ Serdecznie pozdrawiam❗ 🌈 🙋♀️ ❤️ 🌈
@Polar Bear niekoniecznie, kolor oczu czy włosów zależy od zamieszania genów. To samo z psychopatią - nie wszystkie dzieci psychopatów są psychopatami, zwłaszcza jeśli wcześnie wyjdąz takiej rodziny (rozwód) lub są wychowywane przez kogo innego.
Krótka ultymamatywna piłka. Z absurdu rzeczywistości ... I jej relatywistyki. Ponieważ przy innym rowoju kulturowym cywilizacji nasze świętości prawa i dogmaty mogłyby być postrzegane jako chore wynaturzenia... Poza tym nadprzeciętnie inteligentne jednostki mogą być raczej nie zadowolene ze świadomością istnienia w rzeczywistości nakierunkowanej do iluzorycznego zaspokajania potrzeb i zidiociałej większości... Wracając do relatywistyki rzeczywistości... Czyż nasza obenie wręcz Święta i poprawność polityczna i wszelkie jej następstwa i owoce ... Czy w opinii większoścj naszego np.i osimastowiecznego sołeczenstwa nie jawiłaby się jako chora i i zapewne wręcz demonczego pochodzenia zepsuta herzja..? xP
Nie moge słychać tego naukowego bełkotu,biologiczne ciała są skonstruowane na wpływ stwórców (obce kosmiczne technologie)..Tesla oznajmił ..gdyby ludzkość poznała czym jest wibracja,częstotliwość energii .zrozumiałby dlaczego tak działamy, Ziemia została stworzona dla pozyskania energii życiowej(emocje,uczucia,zło ,dobro),wszystko jest kontrolowane i tak ma być.Najbardziej śmieszą mnie podróże międzygwiezdne(nie my takich zasobów pierwiastków i możliwości😁🤫przypadek?nie sądzę.Do setna..możliwe jest wyzwolenie tutaj poprzez serce i dobro(wzrost wibracji do stanu serca co porównywalne jest z bliskością Boga).Psychopaci,mordercy to działanie istot demonicznych z tamtej strony takie mają zadanie ..żeby nas uwięzić w kole karmy.Otworzcie oczy
Ja doszedłem do wniosku, że na empatię, w sensie emocjonalnym, można sobie pozwolić, gdy to w jakichś ramach jest wygodne i w praktyce tak właśnie jest (zarówno w skali globalnej, lokalnej i w relacjach między dwiema osobami). Też zauważyłem, że dużo ludzi wyraża empatię deklaratywną - czyli np. gdy problem jest daleko, deklarują współczucie, gdy problem jest blisko, decyduje kalkulacja - np. żeby komuś pomóc. Często też pomagając psuje się drugiego człowieka, którego przyzwyczaja się do roszczeniowości. Natomiast bardziej jestem skłonny do empatii, która pozwala rozumieć punkt widzenia drugiej osoby i w ogóle rozumieć logicznie drugą osobę. W dzisiejszych czasach zauważam też, że emocjonaliści reagują wybiórczo na słowa, w ogóle nie zwracając uwagi na ich znaczenie i kontekst wypowiedzi - nie myślą logicznie, tylko korelują słowa i wybuchają, gdy jakieś słowo im się źle kojarzy, a wypowiedź nie pokrywa się z ich wyobrażeniem, co prowadzi do dysonansu poznawczego, za co winią nie siebie, a człowieka, który je wypowiada, choćby opisywał fakt, złożone zjawisko, prawdę naukową. Łączą się w środowiska z błędem konfirmacji, czyli niepotwierdzonymi przekonaniami w sensie poznawczym, wyłącznie w komunikacji wewnątrz środowiska. W tym sensie jestem osobą dysocjacyjną (ironia - zimnym socjopatą, dysocjacja bardziej odnosi się do młodych idealistów, którzy przechodzą etap zderzenia się z twardą rzeczywistością), bo jednak możliwość poznawczości przedkładam nad relacje społeczne, podobnie jak racjonalne myślenie nad racjonalizacje, zjawiska fizyczne, jak fale elektromagnetyczne są dla mnie bardziej obiektywne, niż to czego potrafią być nośnikiem, czyli niosą często zabobony i propagandę piorącą mózgi, wiedzę przedkładam nad indoktrynację. Moim zdaniem więcej krzywdy wyrządza się drugiemu człowiekowi, jeśli się potwierdzi jego poglądy wynikające z racjonalizacji - mechanizmów obronnych ego, bo można mu pomóc w skrzywieniu obrazu rzeczywistości. Zresztą jeśli ktoś jest w złej sytuacji, np. emocjonalnej, chociaż najczęściej idzie to w parze z obiektywną, wyrażanie współczucia w nieumiejętny sposób może mu pogłębić ten stan - sugestywnie pogłębić złe samopoczucie, odciąć motywację, do uporania się z problemami. O takich, jak ja często mówi się "cymbał", ale zwykli mówić to ludzie, mijający się z poznaniem, a wchodzący w świat iluzji i projekcji. (Oczywiście trochę w mojej wypowiedzi ironii, wynikającej z tego, że wiele przytoczonych terminów w języku potocznym, ludzie na skróty rozumieją opacznie lub wręcz odwrotnie).
Jezus bardzo mocno was kocha, Bóg jest dobry a wszelkie zło jakie nas spotyka nie pochodzi od Boga. Jedyną drogą do nieba i pośrednikiem do Boga Ojca jest Jezus (1 doTymoteusza 2:5-6), jedynie do Boga w imieniu Jezusa módlcie się (Jana 14:12-14)... W Biblii Pan Jezus mówi że kto się na nowo nie narodzi nie wejdzie do Królestwa Bożego (ew. Jana 3:3) nowe narodzenie to wyznanie z wiarą (czyli modlitwa)(1 Jana 2:23) musisz wypowiedzieć do Boga z wiarą w pokorze i z otwartym sercem ( list do Rzymian 10:9): PANIE JEZU PROSZĘ PRZEBACZ MI WSZYSTKIE MOJE GRZECHY, PROSZĘ WEJDŹ DO MOJEGO SERCA I DO MOJEGO ŻYCIA I WYPEŁNIJ MNIE SWOIM ŚWIĘTYM DUCHEM, JA AKCEPTUJE CIĘ JAKO MOJEGO PANA I ZBAWICIELA, JA ODDAJE MOJE ŻYCIE W TWOJE RĘCE...... Kiedy wypowiesz te słowa twoje imię zostanie zapisane w księdze życia Boga ( apokalipsa 3:5 i 20:15) twoje grzechy zostaną przebaczone i wymazane (list do kolosan 2:13-14) całe niebo będzie się radować (Łukasza 15:7) zostaniesz wyrwany z władz ciemności (diabła) i przeniesiony do światłości (do ramion Jezusa) (list do kolosan 1:13) i staniesz się Dzieckiem Bożym ( ew. Jana 1:12). Czytaj Biblię .....
Wow.
Historia jakby z mojego życia. Ale wszystko się pewnego dnia odmieniło.
Mam 35lat i NIE uważam się za osobę antyspołeczną czy socjopatyczną a uważałem się za taką i inni także mieli o mnie podobne zdanie.
Ojciec pił, i bil matkę od kiedy pamiętam. Nigdy nie miał konfliktu z prawem, poza jazda na rowerze po pijaku i podłączaniu prądu na "lewo". Matka nie potrafiła od niego odejść zapewne z powodu braku możliwości schronienia się gdziekolwiek oraz późniejszego utrzymania nas (najpierw 2 potem 3 dzieci). Matka jest analfabetką i wychowywała się w domu dziecka, ma nerwicę, pali papierosy od zawsze ale nigdy świadomie nas nie skrzywidzila (jej źle podejmowane decyzje okazywały się dla mas krzywdzące) w przeciwieństwie do ojca.
Byłem ciężkim dzieckiem, bójki w szkole, znęcanie się nad słabszymi (silniejsi znęcali się nade mną), nie było dla mnie niczym niezwykłym uderzyć bez powodu kolegę czy "koleżankę " z klasy. Potem przyszedł jej brat i "odpowiednio" wytłumaczył mi że dziewczynek a szczególnie jego siostry się nie bije. :)
Ojciec zawsze miał na wódkę i papierosy a prawie zawsze brakowało na jedzenie czy rachunki. Bywało że miesiącami nie mieliśmy prądu itd. Problemy z koncentracją do nauki, kompletna noga z matmy, humanistyczne dużo lepiej a języki wpadają mi do głowy jak nic innego. Kiedyś (gimnazjum)miałem cztery 1 z niemieckiego i groziło mi zostanie w klasie bo matma też lipa. To ze strachu nauczyłem się w tydzień całego roku niemieckiego i poprawiłem oceny na 3x5 i raz 4. Matematyce poświęciłem podobną ilość czasu i ledwo wyszło 2.
Jako nastolatek notorycznie omijałem lekcje, bójki itd typowy dresiarz. Towarzystwo równie patologiczne co ja. Muszę dodać że wszyscy pili, palili papierosy, zioło i ćpali amfetaminę. Ja natomiast nigdy nie piłem, nie ćpałem i nie paliłem papierosów czy zielska. Wszystko to mnie obrzydza i czuję do tego ogromny wstręt. W ciągu tych lat zmarło kilkoro moich bliskich, dziadek od strony ojca(jak Ojciec pijak i pajac), babcia od strony matki(mało ją znalem), Ojciec chrzestny (brat mojego ojca) wspaniały człowiek (kawaler też pijak) gdybym mógł wybrać sobie ojca to by nim był. Na żadnym pogrzebie nie płakałem i nie było mi nawet przykro. Uwielbiałem horrory gdzie torturują ludzi.
Kochalem jednak wszystkie zwierzęta.
Potem kradzieże, rozboje, sąd- wyrok - collegium i rok na spłacenie. Pomyślałem że ogarnę proponowany mi troszkę wcześniej temat dilerki u mnie na wiosce (trzeba było tylko postraszyć trochę jednego gościa co obecnie tym się zajmowal) ale sędzia oznajmił że pieniądze muszą być z legalnego źródła i mam to udowodnić przyznanemu kuratorowi. Pracowałem też wtedy jako kucharz ale oczywiście bez umowy. Więc skąd ja w rok wezmę 10tys zł? Znajomy z pracy rzucił pomysłem Anglia! Ja łyknąłem jak mlody pelikan i miesiąc później zmywalem gary w UK. Okazało się że tam pracując legalnie mogę zarobić tyle co kradnąc w Polsce. Żeby nie było. Plan w mojej głowie na okradzenie znienawidzonego szefa był całkiem niezły ale nigdy nie podjąłem próby.
I wreszcie do sedna! Wszystko mi przeszło (miałem 23lata)gdy poznałem dziewczynę (było ich kilka wcześniej ale tamte nie wprowadziły niczego nadzwyczajnego do mojego zycia). Jakoś stopniowo przestawałem nienawidzić wszystkiego i wszystkich. Zacząłem przeżywać empatię na "mocnych" filmach. Nie jestem w stanie doczytać artykułu w gazecie o przemocy wobec dzieci. Potem ślub i dziecko, rok później drugie. U nas w domu nie ma alkoholu , papierosów, narkotyków, przemocy czy nerwowych sytuacji. Owszem bez przesady dzieciaki swoje potrafią ale o żadnym biciu mowy nie ma i nawet karanie (idź do kąta czy zabiorę ci wszystkie zabawki i wyrzucę) słabo nam wychodzi.
Gdzieś głęboko w sercu/głowie czuje ze nadal mógłbym bardzo skrzywdzić człowieka widząc jak ten krzywdzi kogoś innego szeczolnie dziecko lub kobietę. Myślę że powrót ataku furii jest możliwy po odpowiednim zapłonie.
Ostatnia rzecz to to że wiele z tych rzeczy robiłem ze strachu, przed przegraniem, utratą czegoś, może statusu społecznego że nie będą się mnie bać i wtedy wszyscy będą się nade mną znęcać. Nie wiem. Nie kontrolwalem tego nigdy i nigdy nie próbowałem kontrolować. Jakoś tak samo przeszło. I to nie tylko żona ale otoczenie(uk), towarzystwo się zmieniło na jakieś takie bardziej optymistycznie nastawione do życia bo wreszcie nie bylo niesamowicie ciężko.
Jeżeli ktoś dotrwał do końca to dzięki!!! Oby nikt nie musiał przechodzić przez to co ja chociaż wiem ze nie miałem też najgorzej.
Dzięki
To Twoja historia, a czytając ją, wiele razy miałam wrażenie, że ktoś opowiada o moim życiu. Naprawdę, tak niewiele różnic dostrzegam...
@@kape529 mam tylko nadzieję że kończy się przynajmniej równie dobrze.
@@cxpeky jeszcze się nie kończy, ale jestem na dobrej drodze 🙂
Bardzo sprawnie opowiadasz. Dziękuję, że podzieliłeś się swoją historią. Podziwiam Cię, że mimo przeciwności, nie jesteś zgorzkniały i znalazłeś siłę, żeby walczyć o siebie i swoich bliskich. Powodzenia.
Nie, nie wyglądasz na psychopatę, ani w przeszłości. Ktoś Cię chyba źle zaszufladkował. Kiedyś słowo "psychopata" było określeniem kogoś niebezpiecznego po prostu.
Powiem tak...w Polsce po wojnie mieliśmy sporo psychopatów i tzw.seryjnych. Przypadek? Nie sądzę. Zresztą, te wszystkie obsesje...znam historię rodziny która ukrywała Żydów w czasie wojny. Mieli często naloty, bo byli podejrzewani. Chcąc uratować swoje życie obsesyjnie pilnowali porządku i tego żeby wszystko było na "swoim" miejscu. Szczęśliwie przeżyli, ale swoje obsesję pedantyczności przenieśli na dzieci, a te na swoje dzieci...i tak kręci się ta "pierdolona sztafeta pokoleń"(za Dzień Świra). W tej rodzinie nikt z mojego pokolenia nie zbudował trwałego związku, małżeństwa...Ich pedantyczność, dbałość o szczegóły zabiły ich związki...Takich przypadków jest pełno, dlatego mając tego świadomość jestem pierwszą osobą do bronienia swoich rodaków przed tekstami typu "Polacy są najgorsi", "Polak się do niczego nie nadaję". Biorąc pod uwagę nasza historię, zabory, wojny, stalinizm jesteśmy naprawdę fajnym narodem. Choć większość ludzi mnie wkurwia! Hehe.Pozdrawiam.
fajny wpis....traumy przechodza
ale mozna nad tym pracowac
Ciekawe spojrzenie na 'zjawisko polskości' ...może prawdziwym problemem w historii tej rodziny nie był pedantyzm, ale przywiązanie do minimalizmu ... po wojnie przecież społeczeństwem PRL wstrząsnął tzw. 'bum gospodarczy' ... humanitaryzm zdecydowanie mógł być uznany za patologię - w latach 90tych, w Krakowie powstało Centrum Kultury Japońskiej (nie jestem pewna teraz czy związane z nazwiskiem Pandereckich czy K. Kiślowskiego)
....tak czy siak, chodzi o to, że mam ciarki na skórze gdy słyszę tego typu 'uwspółcześnione' kwantyfikatory. Niezależnie od religii, kultury, narodowości, problem przystosowania czy tzw.asocjacji jest wyraźnie obecny.
Problemem jest zawsze nabranie wystarczającego dystansu ... :) za kilka miesięcy skończę 50tkę, kilkanaście lat pracowałam w DPS dla Dzieci ze schorzeniami neurologicznymi (na marginesie dodać muszę, że przez cały czas byłam samotną matką dla 4ki dzieciaków)
Podsumowując:
1- rażą mnie 'słowa' /dyskredytacja i dyskryminacja w języku potocznym jest dzisiaj bardzo zawoalowana (debil, imbecyl, idiota - a nawet jesteś downem bo matka zaraziła cię tym od tych z pracy)
2 - uwielbiam być 'sama ze sobą' 💙/ życie ziemskie w gruncie rzeczy jest w stanie doprowadzić człowieka do skostnienia wewnętrznego ...
3 - samotność jest niczym więcej jak tylko 'przestrzenią wolności' ♥ enklawą lub azylem do tego, żeby zakamuflować rozterki codzienności...
4 - jest coś takiego jak INTUICJA, czyli kolejny wytwór pustki 'w czasoprzestrzeni' który wręcz błaga o to, by zostać wystarczająco dobrze zbadanym (...szczerze mówiąc uważam, że absurd podniesiony do potęgi może jedynie wywołać większy zamęt...)
5 - nie jest niczym wielkim, kiedy wiesz i rozumiesz, że 'zawiodło cię poczucie tożsamości / przynależność do korzeni nigdy nie istniała' ♥ w tym momenie SZCZERE KONDOLENCJE należą się PANU Robertowi Lewandowskiemu ... szarpnęłam się na wielkoduszność (wolę kupować chryzantemy w donniczce, niż doświadczać extremalnych emocji patrząc jak mój syn bawi się w gladiatora)
"Hehe" rozjebało xD
@@magorzatazubel7305 ojej jak fajnie by się rozmawiało na żywo...
@@dawidmioduszewski5482 te "złe cechy" które mnie wkurzają u ludzi to efekt współczesnej "tresury", inżynierii społecznej. Nie są to wady stricte narodowe.
Coś o tym wiem.
Dużo psychopatów to znani biznesmeni, prezesi wielkich przedsiębiorstw i znanych ludzi.
Chyba zbyt serio wziąłeś sobie do serca "American Psycho". Znani biznesmeni, którzy są psychopatami maja łatwiejsze środki i większą pewność siebie w działaniu. Gdyby te "zalety" przerzucić na całe społeczeństwo, mielibyśmy anarchię zagrażającą spokojnemu życiu w państwie. O wiele więcej ludzi tego typu jak "psychopaci" znajdzie się w sferze biednej. Przede wszystkim dlatego, że jest bardziej liczna, jak i bardziej nieszczęśliwa.
Masz rację, oprócz przedsiębiorców zapomniałeś wymienić jeszcze lekarzy, których stosunek do ludzi często i gęsto jest wręcz skandaliczny.
@@redinfection544 Osoby biedne są zazwyczaj wysoce wrażliwe i nie radzą sobie z psychopatami. Dlaczego są biedne.
Bardzo ciekawy filmik, szukałam czegoś w tej tematyce. Mówisz wyraźnie i wszystko na spokojnie potrafisz mądrze wytłumaczyć. Pozdrawiam ❤️
Mój ulubiony temat nagrywaj więcej takich filmików mega interesujące informacje z twojej strony pozdrawiam.
Jego filmy są tak staromodne i nostalgiczne. Koniec każdego filmu jest jak film, który kończy się w szczęśliwy i spokojny sposób!
Z moich półwiecznych obserwacji wynika, że największy odsetek osób z zaburzeniami społecznymi jest wśród ludzi, którzy we wczesnym dzieciństwie, okresie dorastania i dojrzewania oraz okresie w placówkach edukacyjnych, byli odsunięci od społeczeństwa (rodzice, sąsiedzi, koledzy itp)
Samotność, wyizolowanie, brak akceptacji, prześladowania, odrzucenie i takie osoby mają już do końca życia, poważne problemy asymilacją i respektowaniem norm społecznych.
Troche tak
Szczególnie odrzucenie
Zgadzam się w 100%. Moj komentarz pod tym filmem także to potwierdza. :)
W punkt.
Z moich doświadczeń to nie wynika.
Tak to pasuje do polityków, kiedyś o tym czytałem bardzo dużo jest psychopatów w polityce ,I oni nam kreują życie, problem jest w tymże politycy nie mają badań psychiatrycznych więc mogą nami kierować świry, ja posiadając pozwolenie na broń musiałem robić badania psychiatryczne co trzy lata. Więc czemu nie badają polityków władza w ich rękach to tak jak broń i to wielkiego rażenia.
Niemal każdy polityk to psychopata a gdy taki człowiek dostanie się do władzy staje sie jeszcze bardziej rozbestwiony i wtedy naród cierpi, lekarze i policja w większości to także psychopaci obecna sytuacja to bardzo dobrze pokazuje. Przez takich właśnie polityków mamy wojny, wyzysk, biede, głód, itp.
To nie jest do końca tak, że jeśli jesteś osobowością antysocjalną to od razu jesteś złym, godnym potępienia człowiekiem. Tak samo, mówienie, że takim ludziom jest łatwiej, ponieważ nie czują, jest krzywdzące. Skłonności socjo- czy psycho- patyczne to spektrum, więc nie każdy przejawiający takie cechy jest od razu seryjnym mordercą.
Jestem taką osobą i to wiem. Jako, że zdaje sobie z tego sprawę staram się zrozumieć mechanizmy uczuć, których nie czuję. Podobnie z normami społecznymi, do których nie umiem się naturalnie dostosować. Od zawsze wiedziałam, że coś ze mną jest nie tak i wcale nie było mi łatwo przyznać przed samą sobą z czego to wynika.
Tak więc w oparciu o opinie otaczających mnie ludzi ( chcę zaznaczyć, ludzi na których mi zależy) staram się dostosowywać do społeczeństwa. Jestem świadoma, że nigdy moje decyzję nie będą w stu procentach neutralne dla innych, bo i ludzi nie antyspołecznych często nie są, ale nie winie siebie za to. Myślę też, że nie jestem też jedyną osobą z takim podejściem.
Cóż jakoś nikogo jeszcze nie zabiłem ani nie planuje więc raczej mamy podobnie.
Tylko że nieważne co powiem łatka psychopaty odemnie się nieodklei
@@danieltracz1800 tak jest. Dodatkowo, np. podczas kłótni zawsze jest mi to wyciągane i wypominane aby obalić każdy mój argument
Ten koleś porownuje wysokowrazliwe osoby czesto ofiary psychopatow do psychopatow.czy to przypadek?psycholog???🙈😉
Jakich konkretnie uczuć nie czujesz? I napisałaś o osobach, na których Ci zależy. Dlaczego Ci na nich zależy? Czujesz do nich coś bezinteresownego? Sorry za takie pytania ni stąd ni zowąd, ale to ciekawe :D
Jak mam Ci odpowiedzieć jedynie przykładem . Mam 60 lat robiłem po ludziach tzw. usługi wszelakie , na dzisiejsze czasy trzeba wziąć poprawkę co do wychowania dzieci . Z moich obserwacji zauważyłem że było to pół na pół i duży środek , masa , tło dla skrajności . W tzw. dobrej rodzinie były dobre i złe dzieci . W patologicznej również . Te z tendencją dobra jakby chciały się wyrwać odciąć , wstydziły się pochodzenia , często były poniżane przez środowisko i nauczycieli . Te z bogatych rodzin mimo że lenie i ograniczone nadrabiały cwaniactwem czując się bardziej pewnie od pozostałych . Niektóre dziewczyny były powiedzmy dziewczynami , a nie które prawdziwe wulgarne cholery ze wszystkich środowisk . Nigdy bym nie przypuszczał że przeciętniaki miały wysokie aspiracje , a co niektórym się udało , ci zdolni teraz są przeciętniakami . Jak nazwać ściąganie rajtuz żyletkami z ud żabich przez dziewczynę (skóry) , albo nabijanie bąków na trzcinę przez kilkuletnie dzieci ? O wyśmiewaniu się z ofiary robionej wcześniej dla własnej profilaktyki przez cwaniaków i tępaków nie wspomnę . W dorosłym życiu jest podobnie , nie wszyscy prześladowani stają się psychopatami i nie wszyscy nie prześladowani świecą przykładem . Obecnie jest na to przyzwolenie , aby zaistnieć szybko trzeba zabłysnąć głupotą , a pytając takiego głupka dlaczego to zrobił to nie potrafi racjonalnie odpowiedzieć . W podświadomości wie że i tak mi nic nie zrobią . Te badania pochodzą w większości z zachodu gdzie jest wysoce zdemoralizowane społeczeństwo , tam gdzie większość liczy się z karą jest tego mniej , choć jest i nadal będzie , bo taki jest świat . Rodziny zastępcze jak wezmą małe dziecko to jeszcze pół biedy , ale większe ... , dzisiaj niektóre swoje umie podziękować , a problemem jest relacja matki z ojcem , chora relacja . Badania , niektóre badania robi się też w jakimś celu by potwierdzić naszą rację . Powiem Ci jedynie statystyka narodzin i śmierci zgadza się co do joty i z chwilą narodzin już jest życiu pisana śmierć . Dzisiejsi myśliwi z jakich środowisk są , nie mają co jeść ? Dla mnie zalegalizowani kłusownicy , milicjanci - zalegalizowani przestępcy i złodzieje , księża - kramarze odcinający i sprzedający kupony bez pokrycia , Wiechu .
Następny odcinek: dlaczego odcinki o psychopatach mają tak dużą oglądalność?
Ponieważ takich osób jest dość sporo i ludzie szukają wyjaśnień, edukują się oraz szukają pomocy bo często będąc z kimś takim albo samemu będąc taka osoba chce się poznać szczegóły danego zaburzenia.
@@XCLAUDIAXOXO Wiele kobiet czuję podniecenie seksualne na myśl o psychopacie( gwałciciel, seryjny morderca, zbrodniarz wojenny). Z psychologii ewolucyjnej wiadomo, że jest to związane z tym, że osoba taka ma cechy samca alfa, czyli jest niebezpieczny i zapewnia teoretyczną ochronę stada, czyli de facto rodziny. Nie wiedzą, że taki związek generuję olbrzymie problemy, ale popęd seksualny jest dużo silniejszy od racjonalnego myślenia i nie da się go ot tak wyplenić.
Jak to ktoś powiedział na psychologie idą osoby które chcą sobie poradzić za swoimi problemi, mówiąc wprost osoby zdrowe są zajęte swoim życiem a osoby z zaburzeniami siedzą i oglądają tego typu filmy.
@@markobe4325 Typowo męski pogląd. Niestety fałszywy.
Mnie ten temat fascynuje, bo ci ludzie mają zupełnie inny stan umysłu od mojego, a inność mnie interesuje. Ja jestem WWO i przesadnie empatyczna, więc takie nieodczuwanie tego co jest moją domeną jest ciekawe.
Powiem wprost, tą dysfunkcję widać też w polityce i kultach religijnych, ludźmi tak manipulują jak chcą, potem widać jak tych ludzi umysły działają chociażby z nową ideologią covid 19.
Interesujący by byl film jak ogólnie wplywa okres prenatalny na rozwój psychiki człowieka i jego późniejsze życie, jest wiele ciekawych badan na ten temat :)
jeffrey dahmer
MEGA POMYSL
Bardzo ciekawy odcinek, zdecydowanie warty obejrzenia. Sam osobiście mam wszelkie predyspozycje do tego, by być psychopatą- choćby trudne dzieciństwo, nie raz musiałem wtedy liczyć sam na siebie, nie raz trudno mi było odnaleźć się w danej grupie społecznej, jednak staram się nie wchodzić w konflikt z prawem, mimo wszystko nie uważam się za psychopate.
Żaden psychopatanie uważa się za psychopate
Kiedyś znałem takiego człowieka i widziałem że wszyscy wokuł niego się strasznie męczyli i marnowali życie.
Marek Róg
Proszę,sprawdź po polsku,pod pojęciem ,,nerwica natręctw”
Jak znasz angielski, to pod pojęciem OCD albo pełna nazwa ,,Obsessive Compulsive Disorder “.Oni muszą mieć wszystko pod obsesyjną kontrolą, wszystko pedantycznie ułożone, rytuały różne typu za nim wyjdę z domu muszę wszystkie drzwi posprawdzać milion razy albo ktoś, kto z nimi mieszka typu współmałżonek.Jeżeli coś nie tak pójdzie mają ataki paniki i to dosłownie, że mogą mieć objawy takie jak przy zawale.
To jest: kondycja, choroba. Ciężko to leczyć ale można im tłumaczyć i uczyć jak postępować,chociaż przy OCD bardzo trudno im to pojąć i przyznać się do tego.Większość z nich ma rozwalone relacje z bliskimi typu mąż/żona etc, bo trudno jest tak żyć ciągle będąc korygowanym. Jednak trzeba ich zrozumieć przez pryzmat choroby/rozumieć, że jest to kondycja, która dla nich też jest ciężka do zniesienia. Zwykle jest to przekazane genetycznie,ktoś z rodziny miał albo i wszyscy a trauma( z dzieciństwa) czy życiowa typu przechowywanie podczas wojny,może tę chorobę szybciej wywołać/ spowodować, że się bardziej ujawni.Miałam dziecko w szkole dla dzieci zdolnych, najróżniejsze.Cała masa małych,,Albertów Einstein” , którzy w wieku 9 lat byli już na studiach, trudne kierunki. I na przykład rozum gieniusza a jakaś kondycja ??? Nie wszyscy oczywiście mieli,,coś”.Dużo było
zdolnych, normalnych dzieci ale tam spotkałam się pierwszy raz z tym w życiu,że uczyli o najróżniejszych kondycjach dla tych, którzy je mają i nie mają, aby im się żyło razem lepiej. Tak robią w Stanach.I na zasadzie, ,, wiesz lepiej, robisz lepiej”” You know better,you do better”.Ja sama nauczyłam się bardzo dużo o kondycjach, o których nie miałam pojęcia i teraz inaczej patrzę na ludzi, z większym zrozumienie
.Jeździłyśmy długo i daleko,dlatego słychałam opowieści córki jaką kondycję dzisiaj przerabiali a nocami sprawdzałam na internecie. Sama pracuję w szkole, to mam pojęcie ogólne ale tak z życia dowiedziałam się dużo więcej.Dodatkowo było dużo dzieci typu Stephen Hawking, chociaż tutaj jest co innego, bo rozum/ geniusz uwięziony w skorumpowanym ciele.Chodzi mi o to, że dzisiaj rozumiemy i dajemy szansę tym ludziom. Sorry, mam nadzieję, że coś pomogłam? Być może wiesz o nerwicy natręctw i niepotrzebnie pisałam.Jednak, jeżeli nie to sam zrozumiesz ,, kolegę z tej rodziny”i będziesz się mniej denerwował plus niektóre jego reakcje nawet przewodzisz i znajomemu możesz podpowiedzieć, co jest z nim.
Wiem też,że ci ludzie nie przyjmują tego łatwo i może się obrazić ale dasz mu chociaż do myślenia.Dalej będzie układał wszystko pedantycznie według jego chorych systemów i cieszył się z tego jaki jest czysty i zorganizowany itd/ dużo innych nawyków/rytuałów mają ale może kiedyś sprawdzi, co się kryje pod nazwą NERWICA NATRĘCTW albo OCD. Pozdrawiam.
@@alinamazur-wolski7895 Alino, bardzo ciekawe jest to co napisałaś o uczeniu zdolnych dzieci. Bardzo mnie zaciekawilo. Nie miałam świadomości, że są już miejsca, które poświęcają dużo uwagi i wprowadzają w życie tyle serca i tworza środowisko, nauczanie jak najodpowiedniejsze dla małych geniuszy.
Mając doczynienia w dorosłym życiu z psychopatą, to wiedza jest niezwykle potrzebna, ale największemu wrogowi nie życzę tego doświadczenia. To jest koszmar jak z horroru. Przebywanie z ludzimu bez empatii, bez żadnego poczucia winy jest niezwykle degradujące. Nie spotkałam jeszcze w żadnych pracach aby polecano trwanie w jakiej kolwiek relacji z takimi osobnikami. Przebywanie w toksycznymi osobami jest jak infekcja, zawsze drugi poniesie szkodę przede wszystkim w życiu emocjonalnym, ale i fizycznym, finansowym itd.
Przed obejrzeniem: chyba o mnie.
Po obejrzeniu: Chyba trochę więcej niż trochę.
Bardzo dobry material👍 . W moim zyciu doswiadczylam wiele tego typu zachowania wsrod ludzi borykajacymi sie z tymi problemami i czesto znalazlam ich powody o ktorych tu mowisz . 🙋♀️💌
Myślę że na to duży wpływ ma samo odtrącenie człowieka z powodów materialnych, indywidualnych upodobań, czy poprostu odtrącenia z powodu samego wyglądu, a nawet złej sławy członków rodziny. Piszę tu o typowych czynnikach poznawczych krztłtujących osobowość. To tylko moja teoria. Nigdy nie prowadziłem żadnych badań. Takie moje logiczne obserwacje. Gdy człowiek za młodu nauczy się, że jeśli będąc inny jest mniej wartościowym, to może on też będzie podobnie szanował ludzi innych od siebie. Ja na przykład tak traktuję ludzi w moim mniemaniu wywyższających się ponad normę i Wykorzystujących status pieniężny karierowy i siłowy. Lubię tym ludziom podokuczać, bo wiem że to nie jest nic złego. Będąc słabszym mogę pluć w twarz silniejszym, mającym za nic moją egzystencję. Łapa w górę i pozdrawiam Psychodelicznystolarz.pl
Nie można usprawiedliwiać psychopatów, po prostu robią sobie co chcą, motywy są różne podłość, zawiść, nienawiść, brak szacunku dla innych ludzi. Postawa ta manifestuje się u nich kompletnym brakiem samokrytyki w stosunku do własnych poczynań, bezkompromisowością stawianiem własnego ego ponad przyzwoitością, co owocuje łamaniem różnorodnych norm dotyczących współżycia społecznego, dyskryminacją, łamaniem prawa, kłamstwem i częstokroć przybiera postać zwykłego, zrodzonego z najniższych pobudek nekania. Najgorsze jest to że takich ludzi jest zbyt wielu, oblegają też internet i szukają komu dzisiaj zatruć życie swoim obrzydliwym prymitywnym zachowaniem w postaci wysyłaniu obrazliwych publikacji i różnego rodzaju wiadomości poniżej krytyki.
PSYCHOPACI (narcyzi) to wybitnie EGOCENTRYCZNE jednostki w EGOCENTRYCZNYM społeczenstwie narcyzm to zaawansowana forma egocentryzmu i zawsze rozwija się kosztem empatii
Tak
👌
Chciałbym zwrócić Uwagę na fakt, że w momencie (4:13) gdy Mówi Pan o tych statystykach z Danii to mówimy tu o analizie przestępców, którzy z tym konfliktem z prawem ZOSTALI ZŁAPANI. A jak domniemam osoba psychiczną bądź psychopatyczna jest na tyle inteligentna, że myślę iż w wielu przypadkach nie mamy pojęcia gdyż z tym konfliktem Sobie dobrze radzi. Pozdrawiam i Proszę o głębszą analizę
Czy możemy się spodziewać podcastów z takimi treściami na spotify?
Super material bo zawsze interesuja mnie takie problemy😮
Mam zdiagnozowane zaburzenie osobowości z pogranicza i jednocześnie dostrzegam u siebie problemy z empatią, skłonność do drobnych oszustw na tle emocjonalnym oraz kompulsywnych kłamstw i nie dotrzymywania tego, co obiecuję, a moje reakcje w rozmowach niekiedy są wyuczone. Umiem częsciowo współczuć, ale znacznie mi z tym łatwiej, kiedy druga osoba, z którą rozmawiam ma podobne przejścia. Czy mógłby pan zrobić kiedyś odcinek na temat takich właśnie dylematów? Wszędzie szukam wiarygodnych informacji na ten temat, ale nie wiem już komu wierzyć, ani gdzie mogłabym się na to zdiagnozować w przyszłości. Od razu też dodam, że pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej i próbuję z całych sił normalnie żyć, ale ostatnio popełniam tyle błędów w relacjach z ludźmi, że już się całkiem zaplątałam i mam niekiedy podskórne poczucie, że jestem złym człowiekiem, więc tym bardziej chcę zrozumieć, skąd we mnie takie sprzeczności. Z góry dziękuję za odpowiedź ;)
Dokładnie opisujesz mój przypadek. Przemoc psychiczna i fizyczna w dzieciństwie, doprowadziła mnie do głębokiej socjopatii . Unikam rodziny i wszystkiego co jest z nią związane
Cześć, zastanawiam się jaki % socjopatów otwarcie się przyzna do tego, że nim jest? Poznałem socjopatkę/psychopatkę(?) i broni się rękami i nogami przed takim stwierdzeniem. A jestem pewien na 200%, że ona nią jest, zresztą ona też to wie.
Pracowalam z gosciem, ktory tu na naszej wsi jest taka zlota raczka i ogolnie zajmuje sie dbaniem o wies. Ciecie drzew i naprawy wszystkiego. Rowniez w przedszkolu. Wita sie z wezystkimi, zwraca uwage nauczycielom, ktorzy sie nie witaja. Ode mnie cos tam tez wymagal jesli chodzi o prace w przedszkolu, to nie byl moj szef. W tej ogrodniczej bylam jego pomoca, wiec sie sluchalam, bo w sumie pojecia o prawie niczym nie mialam. Zachowywal sie zle, jesli chodzi o podejscie do mnie. Zauwazylam u niego taka udawana empatie. Nauczona jakby reakcje na cos. Zachowywal sie niestety tak, ze mozna to nazwac molestowaniem. Strzelal mi czasami paskiem od moich spodni, bo jest rozciagliwy. Czasami mial jakies komentarze typu, ze taki jego znajomy go nie widzial, bo sie na moja pupe zapatrzyl. Myjac znaki drogowe powinnam to robic bez stanika, cos o mis mokrego podkoszulka bylo, a raz paskiem strzelil mnie przy innych pracownikach i wtedy poczulam sie gorsza jako czlowiek. Jednak miarka sie przebrala, gdy obspermil mi spodnie, ktore mialam w szafce w przedszkolu, poniewaz czasami pracowalam tam tez na kuchni za jego zone i w szafce jej zony, gdy jej nie ma, kladlam swoje ciuchy do kuchni. Dwa razy to zrobil. Przynajmniej tyle zauwazylam.
To jest czlowiek, ktory tez wychowywal sie w sierocincu. Sam ma kontakty tylko z synem, ale placic alimentow na niego nie chcial. Z corkami nie ma kontaktu, ale nie wiem dlaczego. Wspolczuje zonie jego syna, ktora o niczym nie ma pojecia, a jest mloda i ladna. Niestety nie wiem jak jego zycie dokladnie wygladalo, ale wiem, ze z zawodu jest kims ala rzeznikiem, uwielbia swoje dwa psy, zwraca uwage na cwierkajace ptaszki i mowi, ze robia sex. No i chyba dosc czesto zmienial prace. Wiem, ze tam gdzie wczesniej z zona pracowal byl jakis konflikt, ale nie znam prawdy o co. Tutaj mysle, ze oboje chca mnie psychicznie szturchac, zebym to ja zrezygnowala. Bo ogolnie krazy opinia, ze ja slaba jestem, bo mam nerwice lekowa. Ogolnie, to sporo osob, ktore cos by mogly z tym zrobic, to udaja, ze nie moga i one chyba tez cos maja z turbanem.
Ja bym ci powiedziała jedno: kto by to nie był, to weź ty stamtąd uciekaj... szkoda życia.
@@klaudia4182 ale wtedy wygraja. Moze tego chca. I miec zboczenca kolo siebie, bo z nimi tez cos nie tak pod tym wzgledem. Nie wiem. Nikt szczerze nie rozmawia.
@@Asia1911 Nie wygrają. To są zakompleksieni i sfrustrowani ludzie. Pamiętaj, mądry, inteligentny człowiek nigdy nie prześladuje innych.
@@izadora5023 tak, ale jesli ja zrezygnuje, to wyjdzie na ich. Oni beda mieli spokoj. Zobacze ile wytrzymam. Ja chyba bede musiala sie nawet przeprowadzic, a im wlos z glowy nie spadnie. Boja sie niby goscia zwolnic, bo policja zakwalifikowala sprawe jako zniszczenie mienia, a to za mala podstawa do zwolnienia i niby on ich moze do sadu o to podac. Ale mnie jakis absurd.
Oni, czyli moj pracodawca/soltys.
@@Asia1911 z tego co piszesz to naprawde jakiś psychol z resztą nie tylko on przypuszczam że to cała klika. Jesteś ładną i mądrą dziewczyną nie poddawaj sie to tylko podli ludzie oni kiedyś za to bekną, ale jeżeli sytuacja sie nie zmieni to odpuść sobie ten bajzel, choć wiem że to trudne.
Uważam, że mimo nasilonych skłonności genetycznych, rozwojowych czy społecznych człowiek posiada wolną wolę, i może powiedzieć NIE. Każde pójście na łatwiznę, na skróty, osłabia naszą wolność, czyniąc nas niewolnikami popędów i własnych zachcianek, dobrze wytrenowana wola potrafi przeciwstawić się nachalnym impulsom ciała, dając realny odpór w sytuacjach wydawałoby się bez wyjścia. Nie jesteśmy zdeterminowani ani przez biologię, ani przez relacje społeczne, choć mogą znacznie utrudniać wybór, jednak ostatecznie to do nas należy decyzja, czy będę czynić zło, czy dobro.
Amen :)
@@renayaitumaczonka9703 😇😇😇
Co do badań na dzieciach adoptowanych miałbym pewną uwagę dotyczącą metodologii (chociaż nie jestem w stanie wymyślić czegoś co dałoby bardziej wiarygodny rezultat).
Moje wątpliwości dotyczą tego, że o ile adopcja sama w sobie jest zawsze traumatycznym przeżyciem, tak w przypadku dzieci, których biologiczni rodzice byli karani możemy spodziewać się większego odsetka tych, które przed adopcją były narażone na nieodpowiednie warunki wychowania. Np. Wśród adoptowanych biologicznych dzieci osób niekaranych możemy spodziewać się więcej przypadków gdzie w wyniku nieszczęśliwego wypadku dziecko zostało osierocone, lub zostało oddane do adopcji tuż po narodzinach, natomiast wśród biologicznych dzieci osób karanych możemy spodziewać się większego odsetka dzieci, które przez niezaniedbywalny okres swojego dzieciństwa były narażone na różnego rodzaju traumy (awantury domowe, alkoholizm rodziców, brak zainteresowania i nieokazywanie miłości ze strony rodziców, nieprawidłowe relacje rodzic-dziecko).
Podobnie w przypadku dzieci, których matka używała alkoholu i paliła papierosy w okresie ciąży, w okresie pomiędzy urodzeniem, a odebraniem praw rodzicielskich, prawdopodobnie nie zapewniała dziecku prawidłowej opieki i miłości rodzicielskiej.
Przypuszczam, że nie bez znaczenia jest także to, że w przypadku dziecka którego rodzice zginęli w wypadku, traumatyczna procedura adopcyjna jest prostsza i szybsza niż w przypadku, kiedy najpierw trzeba biologicznym rodzicom odebrać prawa rodzicielskie.
Więcej na ten temat :D
Nie każdy Psychopata to morderca
Wszyscy mamy pewne cechy, które mogą być być uznane za psychopatyczne,jednak różna jest skala nasilenia. Nie wszyscy psychopaci są świadomi, że mają cechy psychopatów. Pozostali są zadowoleni, że mają wpływ i cechy, które pozwalają im rozwijać karierę. Dodam że ci bardzo intyligentni, potrafią definiować empatię i pięknie mówić o empati oraz o uczuciach. Najbardziej popularne zawody wykonywane przez psychopatów. Ludzie mediów, chirurdzy, handlowcy, prawnicy, i wysoce postawieni. Wyższa półka ludzi których lubi społeczeństwo. Bo to świetni kłamcy i wyraziści w swojej robocie. .
Dlaczego niski poziom empatii oraz pogarda dla norm społecznych i ogólnie ludzi? Przez ludzi, bo ludzie to.....
Ale za to kraj piekny 😆
Moje przemyślenie jest takie, że te badania nad adoptowanymi nic nie dają, bo oni i tak mogą mieć traumę z wczesnego dzieciństwa, zanim zostali adoptowani. Nie wiadomo co ci biologiczni rodzice popełniający przestepstwa z nimi robili zanim oddali do adopcji. Ale raczej nic dobrego.
Fajnie jakbyś wrzucał odcinki także na Spotify.
Witam . Mam pytanie. Czy miales kontakt na codzień z takimi dziećmi ?
To pasuje do polityków
Jak nic.
ta
Na to wyszło że jednak sensei czyta komentarze. Pozdro mistrzu.
Bardzo dobry materiał po obejrzeniu włączyłem sobie film na rozluźnienie i przemyślenie "jak Niemcy doszli do władzy " pozdrawiam
Super pożyteczny wykład, jak każdy
Mam pytanie: jakby Pan skonfrontował podejście do tematu psychopatii jakie prezentuje p. Niedźwiecka na YT?
Według mnie, niektórzy przystosowują się do pewnych norm z prostego powodu że chcą mieć z kimś prawdziwym kontakt. Nie ważne kim kto jest, bez kontaktu czy to w sposób rozmowy z przedmiotem, niewidzialnym przyjacielem itp. By poprostu nie wytrzymał
0:48 - Zaśmiałem się z tego, bo jakże by inaczej skoro normy społeczne są dla niewolników.
Czyli od dziecka pierze się umysł programując ludzi po to aby były podporządkowanymi żywymi maszynami, kręcąc się jak tryby chodząc utartymi ścieżkami. Niewolnicy masowej kultury i samo kontrolujący się, oceniający i ściągający w dół. Szczerze mówiąc mam takie słowo, ale jego nie użyje.. Jest dużo określeń typu: owce, żywe trupy, zombie.. (apokalipsa zombie czyli wielka czystka niewolników się przypomina. Gdy automatyzacja pracy nastąpi po wdrożeniu AI to niewolnicy, czyli bezmyślni podporządkowani wyznawcy masowych schematów nie tyle co nie będą już potrzebni, ale będą przeszkodą dalszej ewolucji ludzkości, a raczej rewolucji, która odwróci świat ich wartości.. na co oni się nie zgodzą więc wyginą (covidianie) jak Indianie. Skoro psychopaci, czyli ludzie wolni, nie podporządkowani to tylko 1% to policzymy 1% od 8 000 000 000 ludzi na Ziemi. To będzie o dwa zera mniej, czyli 80 000 000 (siedemdziesiąt milionów) ludzi ma szansę przeżyć falę globalnych kataklizmów. Choć wg anonimowej tablicy w stanie Gorgia to ma być 500 000 000, tak aby każdy miał kilka osób do zabawy nimi:)
Nie wiem jak powstają psychopaci ale jeśli nasz rząd wprowadzi kolejne podatki dla małych firm jak planuje to będzie miał napewno jeszcze jednego
Uważam że to wszystko ostatecznie, ostatecznie jest kwestia wyboru. Jedni maja skłonności do tycia i zostają sportowcami inni mają skłonność do przestępstw ale nie robią ich.
Dokładnie :) kiedyś oglądałam dokument na którym doktor badający te patologiczne osobowości powiedział dokładnie to samo.
Chciałbym poruszyć z Tobą ten temat, mam kilka pytań ..
Jeśli chodzi o pytanie, czy osoby z tymi zaburzeniami powinny ponosić odpowiedzialność karną, to moim zdaniem tak. Na przykład, gdy osoba, nawet zaburzona, czy też chora kogoś zabije, to ofierze nie zwróci życia, a ich ręką nie kierowała przecież jakaś wyższa ziła.
@@recordofragnarokisapurehyp6660 czyli jeśli ktoś jest nieobliczalny i kogoś zamordował to może sobie hasać i bezkarnie zabijać dalej?
@@recordofragnarokisapurehyp6660 o ile ten psychiatryk na dożywocie, to mogę się zgodzić.
@@recordofragnarokisapurehyp6660 z tym się zgodzę, tylko ktoś kto nie jest ubezwłasnowolniony może odmówić leczenia.
Psychopaci i socjopaci jak najbardziej powinny być karane, bo wiedzą, że robią źle i zadają cierpienie
Zatem nowożytny system kar został dostosowany do jednostek aspołecznych. Czy to oznacza, że jest ich najwięcej, bo powiem być on dostosowany do społeczeństwa?
Człowiek Absurdalny: to NAPRAWDĘ POTRZEBNY film!
Polecam różne publikacje profesora Daniela Boduszka :) zajmuje się psychopatia :)
Ważny aspekt nie był tu podjęty. Omawiałem ten temat na studia. Zawsze zwracamy uwagę na rozwój psychopatii tak jakby była ona zależna tylko od czynnikow zewnętrznych i genetycznych, a zapominamy o tym, że mamy wolną wolę i sami mozemy świadomie wybrac bycie psychopatą. :)
I słusznie :)
Temat jak zawsze punkt (akurat czytam dużo na temat takich ludzi) :D
Ja to rozumiem. Choć nie bylam wychowana w rodzinie patologicznej. To sama nią jestem. Mój ojciec nigdy nie pił Moja mama również. Skąd w takim razie u mie takie skłonności?!!
Zaniedbanie emocjonalne , matka nie reagowała.na twoje emocje np gdy plakalas ona była nautralna
A co ma przestepczosc do postaw antyspolecznych? Nie widze zwiazkow. Przestepczosc w duzej mierze to jest ekonomia
W tym wieku to są raczej prospołeczni antyspołeczni to są ludzie co nie umieją właśnie manipulować,okradać, I nabierać znajomości z korzyścią dla siebie.
Ja myślałem, że człowiek antyspołeczny to taki, który nie lubi przebywać pośród ludzi - taki outsider czy coś.
Aspołeczny
Zrobisz materiał o autyzmie?
Myślę, że nie chodzi o odpowiednią karę by nauczyli się schematu pociągania za dźwignie, a bardziej co się opłaca. W tym wypadku lekkie porażenie prądem nie daje żadnych minusów, bo to tylko chwilowe. Jednak stracenie pieniędzy jest długotrwałe więc myślę, że po prostu oceniali świadomie bądź nie, czy opłaca im się wysilić, czy nie. Gdyby w tym eksperymencie była nagroda za zielone, myślę, że odkrycie schematu poszłoby im jeszcze lepiej, ze względu na opłacalność wysilenia się.
Ja jestem anty-społeczny i nie lubie uwarunkowań kulturowych. Uznaje je wręcz za blokujące i częstą przyczyne braku sukcesu w życiu(każdy człowiek ma inną ściężke do sukcesu). Dlatego nie lubie religii, aczkolwiek uważam, że ezoteryka/metafizyka daje nam odpowiedzi na pewne nadfundamentalne pytania, choć nie wiem czy wszyscy są do tego przystosowani. Ja po Ojcu odziedziczyłem parapsychiczne zdolności, z czym nie czuje się do końca komfortowo, patrząc na to w jakim społeczeństwie żyjemy, gdzie tego typu tematy są tematem Tabu, a przez religie wręcz niemile widziane. Mam nadzieje, że na ptrzestrzeni lat wiele spraw się rozwiąże, bo uważam, że Kościół zbytwiele wiedzy nam blokuje(choć masoneria miesza więcej, ale to mniejsza)
Ezoteryka XD No to jesteś głupi jak na psychopatę skoro wierzysz w takie pierdy. Bo ezoteryka to takie samo gówno co inne sprawy religijne
Jeżeli jesteś Norwegiem,Duńczykiem,Szwedem to prawdopodobieństwo,że będziesz wikingiem jest dużo większe niż wtedy gdy jesteś Hutu,koreańczykiem lub Guanczem.
Mówisz o Niedzieli i Zmorawieckim??,
Na początku myślałam, że na miniaturce jest James Deen, a później się otrząsnęłam i zauważyłam, że to przecież inny pan... Powinnam przestać oglądać niektóre filmikki O.o
Dziękuję!
Dodatkowo jak ktos jest uzalezniony od alkoholu czy narkotykow to wtedy rozkminia co zlego świat mu zrobił.
Często mówię, że mam paskudny charakter, ale łagodne usposobienie. Czy to jest prawidłowe stwierdzenie...?
Gdybyś potrafił zadać dobre pytania, to potrafiłbym Ci dać dobre odpowiedzi. Przypadkiem tu trafiłem, nie szukałem.
ciekawi mnie czy psychopatą można się stać kiedy się chce, a kiedy nie to nie. Czyli grać różne role.
Poznałam człowieka który urodził siedź otępieniem mózgowym co potwierdziły badania w wieku szkolnym związek z tym człowiekiem koszmar w wyniku badania było tez coś o akteptacji norm . Kłamał mnie mówiąc o uczuciu zreszta jak mówiła cała jego rodzina całe życie tak robił gdy mnie poznał a pracowałam w sklepie podszedł i powiedział ze mnie kocha i jestem jego z początku było dobrze ale fantazje to był jego świat gdy mu coś nie pasowało obrażał się i nie odzywał albo zapominał o tym co obiecał np odezwać się jutro . Robił przerwy w kontaktach a potem zapewniał ze mnie kocha o czym się przekonał właśnie . Właśnie się odezwał po pół roku zmienił mieszkanie i twierdzi ze ma wszystko oprócz najdroższej osoby i prosił żeby przyjechać odmówiłam zaproponowałam kawę tu gdzie ja mieszkam , dostałam Milką wiadomości żebym go nie zostawiała ze my się kochamy itd po czym zgodził się na kawę i skończył pisać urwał . Co o tym sadzić jaki to przypadek ? Wiem ze nie do życia , dziękuje za odpowiedz
Zgadza się - nie do życia.
Żal na niego czasu i przykro, że Panią to spotkało, to na pewno... a zaburzenia może mieć różne.
@@klaudia4182 dowiedziałam się ze mój były pocieszył się nawa łaska . Cóż patrzeć na zdjęcie musi być zdesperowany brakiem
Nieakceptacja czlowieka przez rodzine i spolecznosc , doprowadza do tego iz ten czlowiek boi sie spolecznosci , izoluje sie ,wojny na Ziemi to glowna przyczyna ,brak bezpieczenstwa nieufnosc
do ludzi ...
Jakbym słuchał o sobie! 😀
wszyscy powstają tak samo - poprzez zapłodnienie
No to Korwin-Mikke musiał być bity w dzieciństwie tak jego przodkowie od siedmiu pokoleń i rzucano nim o ścianę gdy był noworodkiem a jego matka będąc z nim w ciąży była kopana po brzuchu...A gdy nauczył się mówić wpojono mu pięściami że sąsiadów i wszelkie osoby dookoła należy traktować jako wroga i odmieńca i na wszelki wypadek trzymać w domu broń !
Po tym co napisales wnioskuje że to ty nim jesteś .
Zaczynam się zastanawiać, czy jestem psychopatom. Chyba muszę o tym porozmawiać z psychologiem...
na pewno jestes analfabetom
@@bagietka9111 Gdzie popełniłam błąd?
A można być każdym po trochu ? Bo ja tak mam
społeczeńśtwo ich tworzy odrzucając, wyśmiewając od najmłodszych lat szkolnych
Zero porad, zero instrukcji. Po prostu wiedza o człowieku. Jestem fotografem. Uwielbiam fotografować ludzi. Dlaczego? Bo lubię ludzi. Myślę, że takie wykłady są akurat dla mnie. A przynajmniej są bardzo pomocne.
A ja jestem fotografką, która nie lubi fotografować ludzi, bo ich nie lubi. Chyba, że własną rodzinę. A za to fotografuję krajobrazy i zwierzęta, bądź budynki.
@@WanderDragon
Smutne... Ale pewnie masz powód. Ludzie wyczuwają takiego "wroga" gatunku. I też nie są dla niego przyjaźnie nastawieni. Ale to tylko moja obserwacja. Nie wiem co na to fachowiec. I nie o fotografowanie samego człowieka mi chodzi, a o emocje. O to coś w oczach i w wyrazie twarzy. Krajobraz to ładne, bardzo ładne lub piękne ujęcie. Mnie bardziej ciekawią określenia typu: ciekawe, dobre....itd.
Duńczycy…? litości…! Kult Gangu Olsena obecnego nawet w Legolandzie. Kultura złodziejstwa połączonego z brakiem profesjonalizmu. I ten Hary Dynamit… pijaczyna…, ale jedyny fachowiec. 😁
Opis eksperymentu mnie nie przekonuje. Czy uczestnicy eksperymentu wzięli udział w tym eksperymencie dobrowolnie? Bo jeżeli nie to koleś, który prowadził ten eksperyment sam był psychopatą. Wybrał sobie ludzi, i raził ich prądem, kiedy przegrywali w grze, której reguły on ustalił i narzucił.
Jeżeli uczestnicy zdecydowali się dobrowolnie poddać eksperymentowi, to jaką informacją ich zachęcono, czyli tak naprawdę zmanipulowano? Przecież nie powiedziano im prawdy dotyczącej badań. Czyli była to manipulacja. Tak czy inaczej nieetyczne ze strony badacza.
Słuchając opisu eksperymentu z całą empatią czułam współczucie dla uczestników eksperymentu, niezależnie czy tych "normalnych", czy psychopatów, czy normalnych ale z niezawinioną etykietą psychopatów - bo jakiś "ekspert" w ich otoczeniu tak osądził.
To jak to w końcu z tym wychowaniem jest?
Karać czy nie karać?
Stawiać granice. Karać, ale nie przemocą fizyczna czy psychiczna. Konsekwencje
No to co zrobić gdy dziecko przekroczy wyznaczoną granicę ale konsekwencja bezpośrednia nie następuje? Wyznaczyć sztuczne?
Albo jeśli konsekwencja jest poważniejsza niż sama potencjalna kara?
Co ma zrobić rodzic kiedy dziecko na przykład ma skłonności do robienia czegoś co bezpośrednio zagraża jego życiu lub zdrowiu ale samo jest zbyt ograniczone lub uparte bu dać się przekonać argumentom logicznym?
Czyli, że jak bąbelek nauczy się odbezpiecać i zacznie wsadzać mi paluchy do gniazdka to mam poczekać aż mu się usmażyą a potem zabrać tablecik?
Myślałem o nieco innej kolejności (tak prewencyjne i bez czekania aż wsadzi ale to też jakiś pomysł. W końcu przy popalonych paluszkach tableta i tak by nie było a tak to i nauczka i kara.
To nie było uprzejme.
Ktoś tu chyba dawno klapsa nie dostał.
Ja cos wiem na ten temat.
Jak masz presje stres testosteronu duzo agresja rosnąca np studia musisz zdac egzamin bo cie wypiedrolą z domu na zbity pysk.
Pracy nie dostaniesz bo jestes na rocznych wakacjach studenckich np i wkurwiasz sie na maxa jak tu przeżyć.
Uwielbiam pana za to
Można wytłumaczyć wiele rzeczy sadzenie tych ludzi jest nie na miejscu jeśli nie pozna się ich przyslosci
A ciekawe, czy Pan odróżnisz narcyza obojętnie jakiej płci, od reszty ludzi? Bo reszta, poza tymi wrażliwymi, czy nadwrażliwymi, to zmanipulowani i mają klapki na oczach.
Nasteony eksperyment rowniez klapa odnosnie dzwigni. Psychopaci rzeczywiscie gorzej wypadaja w nauce gdy musza sie czegos nauczyc.
Po pierwsze dkatego ze MUSZA to zrobic.
Psychopavi to indywidualisci. Podchodza zawsze z dystansem do rzeczy przymusowych dlatego w takim szybkim eksperymencie zle wypadli. Eksperyment neistety mial zle zalozenia.
Jesli psychopata nie zdawalby sobie sprawy z tego ze musi cos zrobic nie byloby roznicy w przyswajalnosci wiedzy. Dodatkowo myslenie psychoapty jest czesto analityczne. Zeby myslec analitycznie trzeba miec na to czas. Jesli ktos stawia Cie przed badaniem i Ty masz sie czegos nauczyc i to wykonac w okreslonym czasie to moze to nie wyjsc w przypadku psychopaty poniewaz on jeszcze uzywa mocno analitucznego myslenia - logiki ktora dominuje nad emocjami.
Potwierdzam , system nastawiony jest na bezmyślne szybkie reagowanie na polecenie
2:50 zaczyna.
Wszysycy: Dowiedzmy się skąd się biorą psychopaci!
Ja: Ja to zawsze myślałem, że po prostu się urodziłem. No cóż. ~The more We know.
Mój Ojciec nigdy nie przestrzegał prawa, i moja siostrą ma z tym problem
nie zgadzam się z tymi papierosami nie nie
Najprawdopodobniej w probówkach.
Planeta malp🙈poznacie ich po owocach najczesciej wystepujaca grupa krwi w zakladach karnych? Zero..minus
Jestem zaszokowana‼️💉
Moja grupa krwi jest super :
{ ,, 0⃣ rh negativ ( d ) '' }
Przepraszam bardzo, co masz do krwi dawnych Bogów i aniołów??
Rh- to brak małpiego genu więc nie rozumiem sensu Twojego komentarza.
@@BogowSyn
Ten ,, Adamus Abrh... '' gdzies' sie, dowiedzial ze ludzie
z grupa, krwi ,, 0 - '' najcze,s'ciej
siedza, w kriminale .
Podobno te, grupe, krwi przywlekli
,, kosmici '', ale to
sa, tylko przypuszczenia .
Mam nadzieje, ze wiesz
wie,cej na ten temat ⁉️
Serdecznie pozdrawiam❗
🌈 🙋♀️ ❤️ 🌈
Moim zdaniem psychopatia jest genetycznie wrodzona.
Czyli ojciec psychopata ma same psychopatyczne dzieci? No nie.
Zależy jakim byłeś dzieckiem w dzieciństwie
@Polar Bear tak samo jak z psychopatią - no nie.
@Polar Bear niekoniecznie, kolor oczu czy włosów zależy od zamieszania genów. To samo z psychopatią - nie wszystkie dzieci psychopatów są psychopatami, zwłaszcza jeśli wcześnie wyjdąz takiej rodziny (rozwód) lub są wychowywane przez kogo innego.
👌
super materiał!
Krótka ultymamatywna piłka. Z absurdu rzeczywistości ...
I jej relatywistyki.
Ponieważ przy innym rowoju kulturowym cywilizacji nasze świętości prawa i dogmaty mogłyby być postrzegane jako chore wynaturzenia...
Poza tym nadprzeciętnie inteligentne jednostki mogą być raczej nie zadowolene ze świadomością istnienia w rzeczywistości nakierunkowanej
do iluzorycznego zaspokajania potrzeb i zidiociałej większości...
Wracając do relatywistyki rzeczywistości...
Czyż nasza obenie wręcz Święta i poprawność polityczna i wszelkie jej następstwa i owoce ...
Czy w opinii większoścj naszego np.i osimastowiecznego sołeczenstwa nie jawiłaby się jako chora i i zapewne wręcz demonczego pochodzenia zepsuta herzja..? xP
Podanie technologii to świetne narzędzie manipulacji i zguba.Powrot do natury to jedyne wyjście.
Wiesz to co wyczytales z książek i to co ci system nałożył...
Panie, jakie zwolnienie z odpowiedzialnosci karnej? kazdy czlowiek (madry czy glupi) musi odpowiadac za swoje czyny, zły kierunek myslenia
Nie moge słychać tego naukowego bełkotu,biologiczne ciała są skonstruowane na wpływ stwórców (obce kosmiczne technologie)..Tesla oznajmił ..gdyby ludzkość poznała czym jest wibracja,częstotliwość energii .zrozumiałby dlaczego tak działamy, Ziemia została stworzona dla pozyskania energii życiowej(emocje,uczucia,zło ,dobro),wszystko jest kontrolowane i tak ma być.Najbardziej śmieszą mnie podróże międzygwiezdne(nie my takich zasobów pierwiastków i możliwości😁🤫przypadek?nie sądzę.Do setna..możliwe jest wyzwolenie tutaj poprzez serce i dobro(wzrost wibracji do stanu serca co porównywalne jest z bliskością Boga).Psychopaci,mordercy to działanie istot demonicznych z tamtej strony takie mają zadanie ..żeby nas uwięzić w kole karmy.Otworzcie oczy
Przecież pochodzimy od ludzi pierwotnych czyli instynkt mordercy tkwi w każdym z nas,plemiona kanibali itd.
Ja doszedłem do wniosku, że na empatię, w sensie emocjonalnym, można sobie pozwolić, gdy to w jakichś ramach jest wygodne i w praktyce tak właśnie jest (zarówno w skali globalnej, lokalnej i w relacjach między dwiema osobami). Też zauważyłem, że dużo ludzi wyraża empatię deklaratywną - czyli np. gdy problem jest daleko, deklarują współczucie, gdy problem jest blisko, decyduje kalkulacja - np. żeby komuś pomóc. Często też pomagając psuje się drugiego człowieka, którego przyzwyczaja się do roszczeniowości. Natomiast bardziej jestem skłonny do empatii, która pozwala rozumieć punkt widzenia drugiej osoby i w ogóle rozumieć logicznie drugą osobę. W dzisiejszych czasach zauważam też, że emocjonaliści reagują wybiórczo na słowa, w ogóle nie zwracając uwagi na ich znaczenie i kontekst wypowiedzi - nie myślą logicznie, tylko korelują słowa i wybuchają, gdy jakieś słowo im się źle kojarzy, a wypowiedź nie pokrywa się z ich wyobrażeniem, co prowadzi do dysonansu poznawczego, za co winią nie siebie, a człowieka, który je wypowiada, choćby opisywał fakt, złożone zjawisko, prawdę naukową. Łączą się w środowiska z błędem konfirmacji, czyli niepotwierdzonymi przekonaniami w sensie poznawczym, wyłącznie w komunikacji wewnątrz środowiska. W tym sensie jestem osobą dysocjacyjną (ironia - zimnym socjopatą, dysocjacja bardziej odnosi się do młodych idealistów, którzy przechodzą etap zderzenia się z twardą rzeczywistością), bo jednak możliwość poznawczości przedkładam nad relacje społeczne, podobnie jak racjonalne myślenie nad racjonalizacje, zjawiska fizyczne, jak fale elektromagnetyczne są dla mnie bardziej obiektywne, niż to czego potrafią być nośnikiem, czyli niosą często zabobony i propagandę piorącą mózgi, wiedzę przedkładam nad indoktrynację. Moim zdaniem więcej krzywdy wyrządza się drugiemu człowiekowi, jeśli się potwierdzi jego poglądy wynikające z racjonalizacji - mechanizmów obronnych ego, bo można mu pomóc w skrzywieniu obrazu rzeczywistości. Zresztą jeśli ktoś jest w złej sytuacji, np. emocjonalnej, chociaż najczęściej idzie to w parze z obiektywną, wyrażanie współczucia w nieumiejętny sposób może mu pogłębić ten stan - sugestywnie pogłębić złe samopoczucie, odciąć motywację, do uporania się z problemami. O takich, jak ja często mówi się "cymbał", ale zwykli mówić to ludzie, mijający się z poznaniem, a wchodzący w świat iluzji i projekcji. (Oczywiście trochę w mojej wypowiedzi ironii, wynikającej z tego, że wiele przytoczonych terminów w języku potocznym, ludzie na skróty rozumieją opacznie lub wręcz odwrotnie).
Ten z rogami,ogonem I widlami..ciagle za nim chodzi I szepcze do ucha..,,morduj..morduj..szatan cie kocha"!!!
Jak zawsze piękne i mądre !🌻👍💪
Jezus bardzo mocno was kocha, Bóg jest dobry a wszelkie zło jakie nas spotyka nie pochodzi od Boga. Jedyną drogą do nieba i pośrednikiem do Boga Ojca jest Jezus (1 doTymoteusza 2:5-6), jedynie do Boga w imieniu Jezusa módlcie się (Jana 14:12-14)...
W Biblii Pan Jezus mówi że kto się na nowo nie narodzi nie wejdzie do Królestwa Bożego (ew. Jana 3:3) nowe narodzenie to wyznanie z wiarą (czyli modlitwa)(1 Jana 2:23) musisz wypowiedzieć do Boga z wiarą w pokorze i z otwartym sercem ( list do Rzymian 10:9):
PANIE JEZU PROSZĘ PRZEBACZ MI WSZYSTKIE MOJE GRZECHY, PROSZĘ WEJDŹ DO MOJEGO SERCA I DO MOJEGO ŻYCIA I WYPEŁNIJ MNIE SWOIM ŚWIĘTYM DUCHEM, JA AKCEPTUJE CIĘ JAKO MOJEGO PANA I ZBAWICIELA, JA ODDAJE MOJE ŻYCIE W TWOJE RĘCE......
Kiedy wypowiesz te słowa twoje imię zostanie zapisane w księdze życia Boga ( apokalipsa 3:5 i 20:15) twoje grzechy zostaną przebaczone i wymazane (list do kolosan 2:13-14) całe niebo będzie się radować (Łukasza 15:7) zostaniesz wyrwany z władz ciemności (diabła) i przeniesiony do światłości (do ramion Jezusa) (list do kolosan 1:13) i staniesz się Dzieckiem Bożym ( ew. Jana 1:12). Czytaj Biblię .....
hi =. irena. - znasz. biblie. = ja. tez i. czytam. rano. 8 -- 10. minut. potem. mysle. o. tym. i. pisze. co. ja. mam. z. tego.? mowie. lub. pisze. na. malej. kartce. dla. dobryh. osob. i. staram. sie. isc. JEZUSEM. marka. 13. ; 10. glosze. dobra. nowine. o. KROLESTWIE. BOZYM . = MAM. RADOSC. I. POKOJ. I. SILY. OD. JAHVE MEGO. BOGA . TY. ZNASZ. TO , ZE. RAJ MA. BYC. TU. = BO. JEZUS. JAKO. KROL. POMOZE NAM. I. MAMY. BYC. DOSKONALI. NA. ZAWSZE . JANA. 17. ; 3 --16 . PSALM. 83. CALY
🤣
Znam psychopatę, który się nademna znęca w różny sposób.