วีดีโอ

Wojciech Sady Piotr Listkiewicz Paul Kieniewicz Marcin Majewski Elaine Pagels Wiem ze opieram sie na ludziach ale dlatego ze ci ludzie maja wiedze z ktorej chetnie korzystam Pozdrawiam

Zdałem sobie sprawę, że nie mam takiej odporności psychicznej, żeby np. popularyzować wiedzę, lub obecne hipotezy. Może to specyfika miasta ale mieszkając w Warszawie, właściwie muszę leczyć psychikę - wpadam w pętle tej samej introspekcji żeby się odmulić po komunikacji, gdzie właściwie próbując komuś coś wyjaśniać napotykam się na stosowanie chwytów retorycznych, nawet czasami nie złośliwych i nieświadomie użytych i spotykam się z obroną poglądów ukształtowanych przez ferment medialny, gdzie nawet słuszna opinia, o ile opinia może być słuszna, wynikająca z przesłanek metodologicznie potwierdzonych ulega nadinterpretacjom.

Panie profesorze w punkt 100%👍

Dziękuję.

Mamy ateistow, agnostykow a co z gnostykami? Pozdrawiam Pana Profesora i wszystkich sluchaczy.

Szanowny Panie Profesorze, Zachwyciły mnie pana wykłady o Epikurze. Czy mógłby Pan polecić lekturę, oprócz Lukrecjusza i Diogenesa Laertiosa?

Spotkałem się kiedyś z być może głupim pytaniem ale jestem ciekawy opinii ekspertna na ten temat. Miliardy ludzi na ziemi codziennie otwiera butelki z napojami gazowanymi emitując niewyobrażalne ilości dwutlenku węgla. Czy to może mieć wpływ na globalne ocieplenie? Może najwyższy czas zakazać produkcji napojów gazowanych?

Mówi Pan Profesor, że średnia temperatura na Ziemi wynika z tego co się dzieje w jej atmosferze. Ziemia odbija promieniowanie i w wyniku różnych gazów ciepło zostaje na Ziemi. To jest jakby jedna strona sposobu na zmianę temperatury. A co z tym promieniowaniem, które dociera ze Słońca? Czy ono zmienia się pod pewnymi warunkami? Czy np. zmieniajacy się kąt nachylenia Ziemi względem orbity nie wplywa na to, że ilość docierającego promieniowania się zmienia, przez co pojawiają się cykle niższej i wyższej średniej temperatury na Ziemi?

Dzięki ociepleniu klimatu co roku spalę mniej węgla w piecu, co zmniejsza emisję CO2. Brawo, ocieplenie! Może za 20 lat nie będę musiał ogrzewać domu i stanę się zeroemisyjny. Czy to zasada zachowania energii?🤨

Czekam na 3 część.

Nie rozumiem zagadnienia z poprzedniego filmu, w którym uśredniona ilość energii oddawanej ''do kosmosu'' wynosi około 100W, natomiast energia która pozostaje na ziemi wynosi około 240W. Dlaczego te 240W miałoby nie mieć wpływu na temperaturę naszego ziemskiego termosu? Owe 240W mogę pomnożyć przez dowolną liczbę godzin, co oznacza nieustanne dodawanie energii w watogodzinach (Wh) do naszego ziemskiego termosu. Proszę uprzejmie krótkie o wyjaśnienie.

Na pewno obejrzę 2 wykład.

Panie Profesorze, bardzo ciekawe i potrzebne te wykłady. Tłumaczy Pan bardzo klarownie. Niestety zawsze znajdą się tacy, którzy są odporni na wiedzę i logikę. Bardzo dziękuję także za inne Pana filmy. Pozdrawiam serdecznie

Daremny trud Panie Profesorze. Ci co chcą wiedzieć to wiedzą a ci co chcą wierzyć wierzą. Niestety utopią jest solidarność całej ludzkości i zadbanie o przyszłość. To się nie uda. Interes jednostki ponad wszystko. Przykro się czyta komentarze, pomimo już twardych dowodów, że wulkany są główną przyczyną ocieplenia, że to nasze Słońce jest głównym winowajcom, że to rotacja, cyrkulacja, permutacja Ziemi, że na chłopski rozum to to, że za górami za lasami tamto. Ludzka głupota jest nieskończona i zgadzam się z tym niestety. Ja raczej przewiduję ogromne migracje ludzi z rejonów równikowych i około równikowych do stref umiarkowanych i dalej, chociaż w zasadzie nie ma gdzie. Wojny będą takie, że II WŚ była żartem. Przewiduję ogromne rozwarstwienia społeczne, egoizm ludzki wzrośnie niewspółmiernie. Dojdzie do naturalnego zmniejszenia populacji ludzkości na niespotykaną skalę. Przyroda sobie poradzi, już sobie nie raz radziła w jeszcze bardziej ekstremalnych warunkach (ziemia śnieżka, meteoryt jukatancki). Cyjanobakterie i ekstremofile czekają na swój czas. Co do odcinka, to kilka błędów popełnionych ale bardziej z uwagi, że wybiega pan myślą za daleko nie kończąc z wyartykułowaniem poprzedniej. Ale wykład wartościowy, prosty, wręcz łopatologiczny, rozumiem do jakiej grupy odbiorców miał być skierowany. Ale ponownie, daremny trud. Pozdrawiam serdecznie. PS. Tablicy niech pan nie zmienia na większą bo bardzo lubię ten minimalizm i w pewien sposób intymność naukową.

Nic ciekwego i nowego jako chrześcijanin się nie dowiedziałem. Śmieszne są dywagacje P. Profesora o Bogu na podstawie naszej dawnej i obecnej wiedzy. Bóg jest dla nas bytem nieodgadnionym i nieosiągalnym dla naszego umysłu. Odkrycia naukowe dają nam wiedzę o świecie ale niewiele wyjaśniają. Szczególnie fizyka i matematyka pokazują nam, że pełne poznanie natury jest dla nas niemożliwe.

Mistrzostwo :)

Panie Profesorze ! Nie ma stopni Kelvina ! Są tylko kelviny ! A w ogóle to gratuluję pierwszego wykładu o globalnym ociepleniu !

Wykład wspaniały, jak zawsze.

16:20 czy przyznaje Pan że porównanie Ziemi do termosu nie jest najlepsze? Słucham często Pana i mam wrażenie, że często Pan nie docenia swoich widzów, zwłaszcza gdy propaguje swoje poglądy, niewygodne fakty są pomijane. Czy walczy Pan z ciemnotą, czy wciska Pan ludziom swoją?

Bardzo ciekawy wykład

Samozaparcie. W.S. to jest GOŚĆ.

[12:03] ,„Kupiłem termos w Decathlonie ”. Smuteczek. I to poważny Generalnie ma człowiek ochotę pójść w ślady Szmula Zygielbojma. Nich mi pan profesor podpowie jak mam tłoczyć innym ludziom, że po 24-02-2022 toku kupowanie w Decathlonie czy innym przybytku handlowym należącym do Association Familiale Mulliez to nie tyllo zło, ale i czysta głupota?

Dziękuję za wykłady. Powinny być prezentowane uczniom w szkołach.

Jak zawsze okazuje sie że wlasciwie niewiele wie 38:58 y, wdzystko teorie, fizyka wdzystkiego nie tlumaczy

Dziękuję za kolejny świetny wykład! Chociaż nie powiem, że wolę te z filozofii, bo o ile o globalnym ociepleniu jest sporo dobrych materiałów o tyle w temacie filozofii nie znalazłem nic porównywalnie dobrego do Pana pracy. Może nagrałyby Profesor coś o filozofach kontynentalnych albo jakąś syntezę pokazującą to jak dzisiaj sami nie wiedząc o tym myślimy ideami wielkich filozofów?

Dziękujemy za kolejny wyklad w tak potrzeebnym temacie

Bardzo dziękuję za przygotowanie tego wykładu. Oczywiście, że czekam na kolejną część.

Super wykład. Dziękuję Panie profesorze.

Kiedy dopłynęliśmy na Antarktydę wielką frajdą było picie whisky z lodem z lodowca. Słychać jak pękają mikroskopijne pęcherzyki powietrza😊

Pierwszy raz w historii kanału nie dam lajka. GLOBCIO to propaganda, świadczy o tym to że walka z nim polega głównie na zubożaniu społeczeństw i kontroli społecznej.

Jak zwykle rewelacja i sugestywne oddzielenie nauki od mitów ! Mistrz. Pozdrawiam

Świetny wykład, merytoryczny, klarowny i oparty na podstawach fizyki. Ogromny szacunek dla profesora za cierpliwość w tłumaczeniu tematu, który mimo przytłaczających dowodów zamienił się w wojnę między "prawakami" a "lewakami" Zadziwiające, jak wielu komentujących próbuje podważyć fakty bez podawania jakichkolwiek źródeł czy merytorycznych argumentów. Twierdzenia typu 2024 był rekordowo ciepły przez specyficzne ustawienie Ziemi. Litości! Albo CO2 ma znikome znaczenie. To nie ilość CO2 jest kluczowa, ale jego wpływ na bilans radiacyjny planety. Ludzie w szkole są uczeni pamiecówki i nie rozumieją jak dziala nauka. Nauka nie opiera się na opiniach. Tym bardziej dziękuję profesorowi za ten wykład! Oczywiście odrębną sprawą jest co robią z tym politycy. Ale to już inna historia. Wg mnie UE przez wysokie koszty EUA eksportuje emisje do krajów z niższymi wymogami dot. emisji CO2 i globalnie niestety jesteśmy w d...

👍

Panie profesorze bardzo dziękuję za pana pracę i samozaparcie. Serdecznie pozdrawiam

Dziękuję Panie Profesorze za świetny wykład! Jest Pan skarbem narodowym! Drobne sprostowania we wzorach dla dociekliwych widzów [W] = [J/s]; jednostka energii to [cal]; a reakcja powstawania węglanu wapnia Ca0 + H2C03 -> CaC03 + H20

Niestety nie ma pan racji opowiadając o roślinach lądowych w okolicach 400 mln lat temu. Na ląd wyszły jako pierwsze grzyby, porosty i cała plejada drobnousrojowa oraz rozmaite prymitywne stawonogi. Uważa się że pionierami ekspansji lądowej oprócz wymienionych wcześniej roślin były pierwsze paprocie, widłaki, skrzypy, miłorzęby itp których szczątki wydobywamy do dziś w kopalniach węgla. Drzewa podlegają różnym czynnikom rozkładu ze względu na środowisko w którym bytują, inaczej w obszarach suchych, inaczej w obszarach wilgotynych lub podmokłych a jeszcze inaczej w środowisku górzystym. Chyba nie muszę wspominać że bez grzybów nie lasów. Druga sprawa, niewybaczalna z punktu widzenia naukowca to kompletne bagatelizowanie badań naukowców w kierunku zmian zewnętrznych czyli orbity Ziemi, jej pozycji w galatyce, aktywności Słonecznej i wpływnie promieniowania kosmicznego, które nota bene ma decydujacy wpływ na wielkość zachmurzenia i opadów. I bardzo prosiłbym unikać politykierstwa, które z nauką nie ma nic wspólnego. Zielony ład jest skasowany a obrona tego artefaktu jest bezcelowa.

Świetnie się Pana słucha. Dużo zdrowia

Może jak Pan patrzy na Słońce przez okno to ono wydaje się Panu tak malutkie jak to Pan był łaskaw naszkicować na tablicy. W rzeczywiśtości łączna masa wszystkich planet układu słonecznego stanowi jedynie około 0,13% masy Słońca. Innymi słowy, Słońce jest około 750 razy masywniejsze niż wszystkie planety razem wzięte. Natomiast masa Ziemi stanowi około 0,0003% masy Słońca, czyli Słońce jest około 333 000 razy masywniejsze od Ziemi. Zatem potrzeba 333 000 Ziem do osiągnięcia masy Słońca i to ono jest podstawowym źródłem energii dla klimatu Ziemi i wpływa na jego zmiany w długiej skali czasu.

Dziękuję za interesujący wykład. Moim zdaniem w przypadku tego typu wykładów popularnych trzeba niestety pamiętać o ciągłym i wyraźnym podkreślaniu potencjalnej zawodności wiedzy naukowej (jej hipotetyczności), szczególnie w kontekście wyjaśniania tak złożonych kwestii jak omawiana. Pokazywać to, że naukowcy próbując wyjaśniać złożone zjawiska w czasie są narażeni na błędy w rozumowaniach np. o cechach zjawisk przeszłych i przyszłych, błędy przy konstruowaniu modeli, przy pomiarach, etc. . Powinniśmy też być świadomi, że niezależnie od tego jak bardzo ufamy niezależności instytucji badawczych i jak bardzo by się nie zgadzały ze sobą, na procesy nauko-twórcze wpływ może mieć biznes, polityka, etc. Poza tym większość z nas (nawet fizyków) raczej nie ma realnych szans na rzetelne sprawdzenie większości wyników eksperymentów (np. możliwości ich powtórzenia), pomiarów, etc. którymi posiłkujemy się argumentując nasze poglądy. Warto tu zauważyć, że istotny czynnik przyjęcia przez nas określonego punktu widzenia w podobnych sprawach to jest najczęściej (tylko i aż) zaufanie do wąskiego środowiska ekspertów. Pozdrawiam.

Można zauważyć, że ci co uważają, że Bóg im dał planetę w posiadanie, a paruzja jest praktycznie tuż za rogiem, na to co twierdzi nauka w ogóle mało uważają (z pewnymi wyjątkami). To ciekawa korelacja, a być może nawet przyczyna.

Cieszę się, że chce się Panu, panie profesorze, to wszystko tłumaczyć. ♥To ważne, bo sporo ludzi nadal nie ma zielonego pojęcia o antropogenicznych przyczynach ocieplania się klimatu. I może do nich coś w końcu trafi. Niestety istnieje też spora liczba denialistów, którzy sądzą, że znają się na klimacie, a tak naprawdę myślą i gadają bzdury. Coś jak płaskoziemcy. Nie wiem czy jest jakiś sposób na nich.

Niech żyje ocieplenie klimatu!

Dziękuję Panie Profesorze za drugą część wykładu!

♥️🇵🇱🇵🇱🇵🇱♥️

Dziękuj za kolejny wykład 👍🍀

A co z odkryciem Ciemnego Tlenu.

Czy pan wierzy w zmiany klimatyczne? Konsensus profesorski zaklada, ze ta wiara jest spowodowana dzialalnoscia czlowieka.

Wspaniale się Pana Profesora słucha!

Bardzo proszę o uwzględnienie źródeł emisji gazów cieplarnianych, kiedy będzie Pan omawiał czynnik ludzki.

Czytałem o powodziach we Wrocławia. Powódź z 1903 roku zalała Wrocław , w 1997 zostały zalane te same tereny co w 1903. Podobnie 2024 , chociaż teraz mniej zniszczyła. I różni pytają ,jak do tego doszło. 121 lat minęło od 1903 roku i jak do tego doszło. " Specjaliści" wiedzą co może być w przyszłości,a nie wiedzą co zrobić w teraźniejszości.