A widziałeś kiedyś długie reklamy? To to tylko oznacza obejrzeć żeby zobaczyć jak to wygląda, ale niczego się nie dowiesz. Zwłaszcza negatywnego, bo przecież za to temu pseudo znawcy Leszkowi nie zapłaci importer. Więc zawsze idą same superlatywy.... Żałosne
W obecnej wersji z hamulcem tylnym działającym również na przód koniecznie trzeba kupić krótkie przewody hamulcowe, rozdzielić obiegi. Łączony hamulec przód z tyłem grozi śmiercią lub kalectwem na szutrach. Spalanie na trasach ~70km/h 2,6l/100km. :)
No rynek spory ale 125 to tak na prawdę ciut większy motorower, mocy niby więcej , ale masy niestety też. Szkoda , że rząd nie wprowadzi czegoś na zasadzie "Masz prawo jazdy B więcej niż 3 lata i zarejestrowany na siebie pojazd 125ccm powyżej 24 miesięcy to możesz przesiąść się na motocykle podlegające pod kat. A2 " Kto by chciał zostać przy 125 to by został , kto by chciał kupić 300ccm czy tam słabe 500ccm to by kupił . Te 46 koni to nie jest tak na prawdę wiele , a pozwoliło by kupić maszyny którymi nie strach było by jechać drogą ekspresową bez panicznej ucieczki przed chcącym Nas wyprzedzić Tirem na otwartej manetce gazu patrząc czy nam coś nie odpada od kosmicznych obrotów naszego szilniczka... Dlaczego tak stękam ? Bo zrobił bym z chęcią kat.A i nie było by problemu ALE jak mam znowu przechodzić przez całą procedure wykładów/kursu/jednego/drugiego egzaminu i całego stresu z tym związanego to przepraszam ale wymiotować mi się chce. Zdałem egzamin , jeżdżę od 13 lat pojazdami , dlaczego mam znowu zdawać egzaminy jak tylko powiększy mi sie silnik w pojeździe o powiedzmy 200cc... Wiem wiem, dać kurze grzędę . Ale fajnie by było :) Pozdrawiam !
Bo nie przeszedłeś kursu i możesz się uczyć na chybił trafił, robiąc sporo błędów które mały, wolny motocykl wybaczy. Zgadzam się że jest to dziwna sytuacja kiedy ktoś kilka lat lata na 125, dobrze, poprawnie jeździ i nie może wsiąść na 250ccm, a inny ma 24 lata robi prawko "A" i kupuje Hayabusę, chociaż przejeździł tylko 30 czy 20 godzin na gladiusie. 125 to naprawdę dobra furtka prawna, a jak ktoś chce czymś większym latać to trzeba się swoje nastękać na kursach, zwłaszcza że jak ma się doświadczenie z samochodem i 125 to prawko "A" raczej nie powinno być trudne (zwłaszcza że sporo ludzi zdaje za pierwszym razem).
@@szymonx2853 Zgadzam się ze wszystkim co mówisz. Może też dobrym pomysłem byłby kurs doszkalający - strzelam - 10h z instruktorem , po którym wystawia zaświadczenie o odbytym kursie , i z tym zaświadczeniem w DR można by jeździć na A2. Nawet gdy by taki kurs kosztował z 800zł, zasilił by skarb państwa bo zakładam że chętnych by nie brakowało. Ale i tak nie jestem przeciwnikiem prawka A , żebyśmy się dobrze zrozumieli :)
Ja to osobiście uważam, że powinni wycofać z produkcji 50ccm skuterki i motorowerki, ponieważ one na dobrą sprawę są niebezpieczne, ponieważ nie mogą na szybszych drogach rozpędzić się do odpowiedniej prędkości, aby na przykład zmienić pas. Ja tak mam wracając z Warszawy Alejami Jerozolimskimi. Ograniczenie chyba do 70, ja lecę 50 jak mam farta, a jadą prawym pasem 80/90. Więc pas zmieniam albo pod koniec możliwości skrętu, albo wpycham się na siłę i czekam na trąbienie. A 125 może i szybko nie pojedzie, bo 80/100, ale jest to wystarczająca prędkość, aby przemieszczać się po wszystkich drogach, które nie są ekspresówkami i autostradami. Moc podobna, cena zakupu też, więc dlaczego na AM nie jeździć na 125, 50ccm odebrać homologację, żeby były tylko do jazdy po parku z dziećmi, bo to już dawno nie spełnia norm motoroweru (Nieblokowany jedzie 60/70 km/h, więc to już nie motorower prawnie). A co do jazdy, też mam ten dylemat. Mam kategorię AM, bo sobie kartę motorowerową przerobiłem na plakietkę. Ale motorower to nie pojazd taki jak motocykl prawnie, więc kicha. A głupie jest to, że do teorii uczyłem się jak w OSK i zdawałem na policji, więc wiedzę posiadam i cały czas ją poszerzam. Jeżdżę już 2 lata bite, czy to deszcz, czy śnieg, o ile jeszcze nie solili, parę wywrotek przy niskich prędkościach zaliczyłem, bez wielkich szkód i muszę iść na kat. A, żeby jeździć moim Banditem 600, który stoi i czeka, aż zdam. Jeździ się ciężej, większa jest frajda na pustych drogach niepublicznych, w mieście szybciej się rusza i nie zamula, ale niestety, poza jedną przejażdżką od sprzedawcy do domu i trzema przejażdżkami teraz, żeby sprawdzić, czy aby na pewno wszystko działa, to nie mogę na nim jeździć, mimo że znam podstawy, czyli jak przemieszczać się z miejsca A do miejsca B. Może i nie mam umiejętności rajdowych, ale jak zdam na kat. A, to chętnie pojadę na tor i wykupię kurs profesjonalnej jazdy. A wiadomo, żeby zdać, trzeba nauczyć się placu manewrowego. Jak z maturą, gdzieś już to pisałem, uczysz się w szkole, żeby zdać maturę, a na kursie w większości szkół OSK uczysz się, żeby zdać egzamin (Na przykład półtora obrotu kołem na rękawie. Bzdura. Na oko się manewruje, korygując w obie strony, jak trzeba). Także pewnie wybulę minimum 2 tysiące złotych na kurs, bo nie można jakoś podnieść kwalifikacji z AM na A, bez dodatkowych, nadmiernych i niepotrzebnych kosztów. Na przykład bez kursu teoretycznego. Skoro mam kat. AM, to znam podstawy jednośladów. Skoro mam kat. B, to znam podstawy przemieszczania się dwuśladami. Chciałbym tylko przejść kurs w sferze praktyki, jazdy na placu i ulicy, egzamin z praktyki i nowa plakietka, nowe uprawnienia. Ewentualnie zmienić plac manewrowy, aby można było łatwiej zdać, ale dać bardziej praktyczne zadania. Tu się nie będę rozpisywać, bo gdzieś już o tym pisałem (u motodoradcy może?). Ewentualnie można zmienić pracę, zarabiać kokosy i kupić Nikena, bo można na trójkołowcach na B jeździć. Nie podoba mi się za bardzo, bo ten przód taki... Duży, ale Niken to taki środkowy palec, skierowany w stronę policji, że mandatu nie mogą dać, albo tych, których nie stać na prawo jazdy i na nawet najtańszy nowy motocykl, jak ja, he he. Dlatego jeżdżę nowym Junakiem 50ccm, który już rdzewieje i Mam starego Bandita pierwszej generacji, o ile nie będę musiał go w przeciągu najbliższych dwóch lat naprawiać, bo będę musiał go sprzedać, z powodu braku środków. Lewa w górę i szerokiej drogi wszystkim.
@@KuzniaKapitanska To nie w skuterach 50ccm jest problem a w polskich kierowcach, którzy nie tylko nie respektują przepisów ale też nie szanują innych użytkowników drogi. I nie ma tu żadnego znaczenia czy to miasto, wieś, droga poza zabudowanym czy szybkiego ruchu. Doskonale to widać na autostradach gdzie jadąc nawet i 170 znajdzie się ktoś, komu będzie się wydawało, że się wleczesz wyprzedzając kolumnę ciężarówek. Pojedź sobie kiedyś do Niemiec. Tam 50 jeżdzą wszędzie z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych i nikomu one nie przeszkadzają. Tam kierowcy potrafią zwolnić i pozwolić na zmianę pasę wolniejszemu pojazdowi.
Sam posiadam go prowadzi się turbo łatwo bardzo lekko choć waga straszy zbiera się fajnie choć ma pierwsza wadę stopka zazwyczaj w motocyklach można odpalić przy stopce rozłożonej dopiero po wbiciu biegu gaśnie tu nie odpali więc jednak minus a druga rzecz czasem po krótkiej jeździe cholernie trudno odpalić oprócz tego naprawdę fajna maszynka dla początkujących
Super film super motocykl, no ale przydałby się text dotyczący powodu posiadania 125tki. "NIE CHCE DOJECHAĆ SZYBKO TAM DOKĄD SIĘ WYBIERAM ANI URZĄDZAĆ WYŚCIGÓW NA DRODZE". Lwg pozdrawiam.
@@bartek2119 trochę mocy brakuje ;) z usterek to tylko czujnik od światła stopu przy manetce i stacyjka odmówiła posłuszeństwa ale rozebranie i przeczyszczenie podziałało ;) więc same pierdoły
@@bartek2119 w terenie całkiem sobie radzi oczywiście to nie cros oczywiście :) w mieście z pod świateł też nie najgorzej ale jednak max 85 troche mało :)
Co ty, oni tutaj tylko rometa/Bartona/junaka i inne tego pokroju popierdółki reklamują, bo tylko Ci importerzy im płacą za reklamy... znaczy niby testy. Łapka w dół
Dziś jechałem z górki to 90 szybko poszedł. Ale na równym to tak 85 w miarę szybko a potem to już lotniska potrzeba żeby rozpędzić. Może za ciężki jestem 108 kg
Ja chętnie bym zobaczył test Hyosunga Aqili GV125 by ludzie zrozumieli że to jest naprawdę fajny motocykl i bardzo przyjemnie się na nim jeździć 😉. Pozdrawiam 😉
Mówisz o nowym GV czy starym GV C ? Stary GV już nie produkowany ze względu na normy itp. Słaba dostępność części będzie pewnie teraz jeszcze słabsza. A szkoda bo to jedna z najbardziej niedocenianych 125
Sam posiadam sprawdza się narazie super jedynie łańcuch który trzeba wymienić bo szybko się na naciąga i skrzynia na początku się zacinała ale po parunastu km się ułożyła i jeden minus czasem jak zgaśnie ciężko go odpalić
może za bardzo naciągasz łańcuch, trzeba pamiętać że przy tym zawieszeniu trzeba sprawdzać naciąg pod obciążeniem, jeżdżę już 3 sezon na tym łańcuchu, problemów z odpalaniem nie mam bo mam starą wersję gaźnikową
@@przemek27024 Mam zippa vz5 z kuframi czyli to samo i na pewno nie ma poniżej 10 koni :P . Robiliśmy test z e znajomym i jedzie praktycznie tak samo jak cbr 125 pozdrawiam :P
Znam kogoś, kto jest w posiadaniu 250ccm, aczkolwiek sam nie mam pojęcia, skąd wziął tego Bartona. Może Barton też za granicą pod tą nazwą jest sprzedawany i może, dajmy na to z Niemiec ściągnął, albo kupił od kogoś, kto go sprowadził z Niemiec. Na pierwszy rzut oka wygląda całkiem dobrze, ale jak już zobaczyłem ""Barton" na jednośladzie, to się uśmiechnąłem, uświadamiając sobie, że rzeczywiście kurde żadnego Japończyka, co się kręci w moim mieście, nie przypomina, he he. Z początku myślałem, że może to ten nowy Romet ADV, czy ja mu tam...
Ładny wygląd to chyba najlepsza zaletą . Chciałem go kupić ale wybrałem rometa rx tour . Ten motor jest za ciężki 144 kg to dużo mój rx 118 kg . Po prostu jest rama od 250 cm³ do której włożono mały silnik . Przy 125 ważne jest by motor był w miarę lekki . Cena też wysoka bo jak kupowałem rx to kosztował + 3 tys więcej
Czesc Norbert xyz jak sie spisuje romet tez jestem szczesliwym posiadaczem romka ma 2000 km.i jak narazie jest ok . Jedyny minus to sprzeglo szarpiace pod koniec. Pozdrawiam
Fajny motorek szkoda że tak pojemność z tym silnikiem przy tej masie w terenie ten motocykl nie ma żadnego sensu mozna zjechać poza asfalt i zarżnąć w terenie na amne jak ktoś chce jak ma za dużo kasy kto bogatemu zabroni
Nie polecam! Brak momentu, słaby , sprawiał wrażenie jakby był za ciężki w stosunku do silnika 125. Gdy sprzedawałem miał przejechane ledwo 2000 km a mimo to bardzo mało chętnych i w konsekwencji opuściłem mocno z ceny. Biegi często się kleszczyly śróbki odkrecaly. Ogólnie jak popytałem w serwisie w tej cenie jest fajny chinski quad tylko zapomniałem nazwy.
Kupił bym ten motocykl tylko z tego co wiem jedzie max.90km/h czyli tyle ile moja aprilia sr50r więc za wolno. Jak by v-max wynosił 110-120km/h to bym chętnie kupił bo fajnie wygląda. A narazie mam plan kupić honde cbr lub crf 125
"Motocykle o poj. 125 to tylko po bułki do sklepu. W trasę są za słabe, i będzie brakować mocy. Większość samochodów będzie wyprzedzać, co jest denerwujące. Nawet tiry na autostradzie, jeżeli się jedzie w 2 osoby, albo pod obciążeniem.
@Mruuuczek Ludzie jeżdżą nawet rowerami dookoła świata, to motorowerami i innymi tym bardziej się da. Tylko że wyjedziesz na autostradę 125-ką objuczony bagażami, to nawet TIR-y próbują cię wyprzedzać. A samochody jeżdżą średnio poza terenem zabudowanym około 95km/h, za to prędkość przelotowa takich motorków jest 80-85km/h, to też cię większość osobówek wyprzedza, co nie jest zbyt przyjemne, nawet dla bezpieczeństwa.
Bo jeżdżę *nielegalnie* na 50 i od następnego miesiąca robię prawko na a1 i nie widzę sensu kupować 125 tylko teraz trochę mocniejsze bo to prawie bez różnicy będzie
Zapraszamy na wspólne wycieczki w Karkonoszach na Junakach RX ONE i Bartonach Hyper 125 ! facebook.com/Wypo%C5%BCyczalnia-motocykli-MotoIzery-wycieczki-motocyklowe-106490025240098
![ILLSLICK - THE KING'S LANDING [Freestyle]](http://i.ytimg.com/vi/feIJJnNkTfk/mqdefault.jpg)
![[HD]Test i prezentacja Barton Hyper 125 EFI |motocykle125.pl](/img/n.gif)
Kiedy w końcu jakiś normalny test, a nie takie po łebkach 3 min... zepsuliście się :(
Chyba zostaje motobanda...
@@BryluBPS oglądam ich 👍
To nie testy a reklamy.
Nigdy dobrzy nie byli ...
A widziałeś kiedyś długie reklamy? To to tylko oznacza obejrzeć żeby zobaczyć jak to wygląda, ale niczego się nie dowiesz. Zwłaszcza negatywnego, bo przecież za to temu pseudo znawcy Leszkowi nie zapłaci importer. Więc zawsze idą same superlatywy.... Żałosne
W obecnej wersji z hamulcem tylnym działającym również na przód koniecznie trzeba kupić krótkie przewody hamulcowe, rozdzielić obiegi. Łączony hamulec przód z tyłem grozi śmiercią lub kalectwem na szutrach. Spalanie na trasach ~70km/h 2,6l/100km. :)
No rynek spory ale 125 to tak na prawdę ciut większy motorower, mocy niby więcej , ale masy niestety też. Szkoda , że rząd nie wprowadzi czegoś na zasadzie "Masz prawo jazdy B więcej niż 3 lata i zarejestrowany na siebie pojazd 125ccm powyżej 24 miesięcy to możesz przesiąść się na motocykle podlegające pod kat. A2 " Kto by chciał zostać przy 125 to by został , kto by chciał kupić 300ccm czy tam słabe 500ccm to by kupił . Te 46 koni to nie jest tak na prawdę wiele , a pozwoliło by kupić maszyny którymi nie strach było by jechać drogą ekspresową bez panicznej ucieczki przed chcącym Nas wyprzedzić Tirem na otwartej manetce gazu patrząc czy nam coś nie odpada od kosmicznych obrotów naszego szilniczka... Dlaczego tak stękam ? Bo zrobił bym z chęcią kat.A i nie było by problemu ALE jak mam znowu przechodzić przez całą procedure wykładów/kursu/jednego/drugiego egzaminu i całego stresu z tym związanego to przepraszam ale wymiotować mi się chce. Zdałem egzamin , jeżdżę od 13 lat pojazdami , dlaczego mam znowu zdawać egzaminy jak tylko powiększy mi sie silnik w pojeździe o powiedzmy 200cc... Wiem wiem, dać kurze grzędę . Ale fajnie by było :) Pozdrawiam !
Jeżdżę 125cm ale nie mogę 600cm,jeżdżę autem i ferrari też mogę ale nie stać mnie na niego 😁
Bo nie przeszedłeś kursu i możesz się uczyć na chybił trafił, robiąc sporo błędów które mały, wolny motocykl wybaczy. Zgadzam się że jest to dziwna sytuacja kiedy ktoś kilka lat lata na 125, dobrze, poprawnie jeździ i nie może wsiąść na 250ccm, a inny ma 24 lata robi prawko "A" i kupuje Hayabusę, chociaż przejeździł tylko 30 czy 20 godzin na gladiusie. 125 to naprawdę dobra furtka prawna, a jak ktoś chce czymś większym latać to trzeba się swoje nastękać na kursach, zwłaszcza że jak ma się doświadczenie z samochodem i 125 to prawko "A" raczej nie powinno być trudne (zwłaszcza że sporo ludzi zdaje za pierwszym razem).
@@szymonx2853 Zgadzam się ze wszystkim co mówisz. Może też dobrym pomysłem byłby kurs doszkalający - strzelam - 10h z instruktorem , po którym wystawia zaświadczenie o odbytym kursie , i z tym zaświadczeniem w DR można by jeździć na A2. Nawet gdy by taki kurs kosztował z 800zł, zasilił by skarb państwa bo zakładam że chętnych by nie brakowało. Ale i tak nie jestem przeciwnikiem prawka A , żebyśmy się dobrze zrozumieli :)
Ja to osobiście uważam, że powinni wycofać z produkcji 50ccm skuterki i motorowerki, ponieważ one na dobrą sprawę są niebezpieczne, ponieważ nie mogą na szybszych drogach rozpędzić się do odpowiedniej prędkości, aby na przykład zmienić pas. Ja tak mam wracając z Warszawy Alejami Jerozolimskimi. Ograniczenie chyba do 70, ja lecę 50 jak mam farta, a jadą prawym pasem 80/90. Więc pas zmieniam albo pod koniec możliwości skrętu, albo wpycham się na siłę i czekam na trąbienie. A 125 może i szybko nie pojedzie, bo 80/100, ale jest to wystarczająca prędkość, aby przemieszczać się po wszystkich drogach, które nie są ekspresówkami i autostradami. Moc podobna, cena zakupu też, więc dlaczego na AM nie jeździć na 125, 50ccm odebrać homologację, żeby były tylko do jazdy po parku z dziećmi, bo to już dawno nie spełnia norm motoroweru (Nieblokowany jedzie 60/70 km/h, więc to już nie motorower prawnie).
A co do jazdy, też mam ten dylemat. Mam kategorię AM, bo sobie kartę motorowerową przerobiłem na plakietkę. Ale motorower to nie pojazd taki jak motocykl prawnie, więc kicha. A głupie jest to, że do teorii uczyłem się jak w OSK i zdawałem na policji, więc wiedzę posiadam i cały czas ją poszerzam. Jeżdżę już 2 lata bite, czy to deszcz, czy śnieg, o ile jeszcze nie solili, parę wywrotek przy niskich prędkościach zaliczyłem, bez wielkich szkód i muszę iść na kat. A, żeby jeździć moim Banditem 600, który stoi i czeka, aż zdam. Jeździ się ciężej, większa jest frajda na pustych drogach niepublicznych, w mieście szybciej się rusza i nie zamula, ale niestety, poza jedną przejażdżką od sprzedawcy do domu i trzema przejażdżkami teraz, żeby sprawdzić, czy aby na pewno wszystko działa, to nie mogę na nim jeździć, mimo że znam podstawy, czyli jak przemieszczać się z miejsca A do miejsca B. Może i nie mam umiejętności rajdowych, ale jak zdam na kat. A, to chętnie pojadę na tor i wykupię kurs profesjonalnej jazdy. A wiadomo, żeby zdać, trzeba nauczyć się placu manewrowego. Jak z maturą, gdzieś już to pisałem, uczysz się w szkole, żeby zdać maturę, a na kursie w większości szkół OSK uczysz się, żeby zdać egzamin (Na przykład półtora obrotu kołem na rękawie. Bzdura. Na oko się manewruje, korygując w obie strony, jak trzeba). Także pewnie wybulę minimum 2 tysiące złotych na kurs, bo nie można jakoś podnieść kwalifikacji z AM na A, bez dodatkowych, nadmiernych i niepotrzebnych kosztów.
Na przykład bez kursu teoretycznego. Skoro mam kat. AM, to znam podstawy jednośladów. Skoro mam kat. B, to znam podstawy przemieszczania się dwuśladami. Chciałbym tylko przejść kurs w sferze praktyki, jazdy na placu i ulicy, egzamin z praktyki i nowa plakietka, nowe uprawnienia.
Ewentualnie zmienić plac manewrowy, aby można było łatwiej zdać, ale dać bardziej praktyczne zadania. Tu się nie będę rozpisywać, bo gdzieś już o tym pisałem (u motodoradcy może?).
Ewentualnie można zmienić pracę, zarabiać kokosy i kupić Nikena, bo można na trójkołowcach na B jeździć. Nie podoba mi się za bardzo, bo ten przód taki... Duży, ale Niken to taki środkowy palec, skierowany w stronę policji, że mandatu nie mogą dać, albo tych, których nie stać na prawo jazdy i na nawet najtańszy nowy motocykl, jak ja, he he. Dlatego jeżdżę nowym Junakiem 50ccm, który już rdzewieje i Mam starego Bandita pierwszej generacji, o ile nie będę musiał go w przeciągu najbliższych dwóch lat naprawiać, bo będę musiał go sprzedać, z powodu braku środków.
Lewa w górę i szerokiej drogi wszystkim.
@@KuzniaKapitanska To nie w skuterach 50ccm jest problem a w polskich kierowcach, którzy nie tylko nie respektują przepisów ale też nie szanują innych użytkowników drogi. I nie ma tu żadnego znaczenia czy to miasto, wieś, droga poza zabudowanym czy szybkiego ruchu. Doskonale to widać na autostradach gdzie jadąc nawet i 170 znajdzie się ktoś, komu będzie się wydawało, że się wleczesz wyprzedzając kolumnę ciężarówek. Pojedź sobie kiedyś do Niemiec. Tam 50 jeżdzą wszędzie z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych i nikomu one nie przeszkadzają. Tam kierowcy potrafią zwolnić i pozwolić na zmianę pasę wolniejszemu pojazdowi.
Sam posiadam go prowadzi się turbo łatwo bardzo lekko choć waga straszy zbiera się fajnie choć ma pierwsza wadę stopka zazwyczaj w motocyklach można odpalić przy stopce rozłożonej dopiero po wbiciu biegu gaśnie tu nie odpali więc jednak minus a druga rzecz czasem po krótkiej jeździe cholernie trudno odpalić oprócz tego naprawdę fajna maszynka dla początkujących
Super film super motocykl, no ale przydałby się text dotyczący powodu posiadania 125tki. "NIE CHCE DOJECHAĆ SZYBKO TAM DOKĄD SIĘ WYBIERAM ANI URZĄDZAĆ WYŚCIGÓW NA DRODZE". Lwg pozdrawiam.
Od dwóch tygodni jestem posiadaczem tylko zielony :) jak na razie polecam ;) taki wszędołaz :)
I jak tam po czasie? Były jakieś usterki? Jakieś rady dla przyszłego posiadacza?
@@bartek2119 trochę mocy brakuje ;) z usterek to tylko czujnik od światła stopu przy manetce i stacyjka odmówiła posłuszeństwa ale rozebranie i przeczyszczenie podziałało ;) więc same pierdoły
@@karolllo1029 dzięki wielkie! a kiedy mocy brakuje? gdzieś w błocie/terenie czy miasto tez?
@@bartek2119 w terenie całkiem sobie radzi oczywiście to nie cros oczywiście :) w mieście z pod świateł też nie najgorzej ale jednak max 85 troche mało :)
@@karolllo1029 85??? 80/90 to raczej przelotowa, 100 to max ponoć
Fajne są te opony z kostką ale na mokry asfalt nie polecam.
Mam viaderko 125 I jest kozak. 👍
Możecie zrobić test nowego Malagutti Dune 125?, To jest to czego brakowało na naszym rynku. Lewa!
Co ty, oni tutaj tylko rometa/Bartona/junaka i inne tego pokroju popierdółki reklamują, bo tylko Ci importerzy im płacą za reklamy... znaczy niby testy. Łapka w dół
spróbójcie utrzymać na postoju 3-4 tysiące obrotów, ja Wam sie uda to chetnie to zobacze :)
Nie wiem o czym jest ten kanał.A wiem takie tam zajawki.Kanał.
Mam zippa vz-5 byłem 7 kwietnia na święceniach w Częstochowie i prawie 200 km w 1 przejechał bezproblemowo :)
Mam Bartona fajny Moto ale po dotarciu v max 88 km/h .
@@evil78GTD ja mam na wtrysku i jedzie tak licznikowe 90-100
Dziś jechałem z górki to 90 szybko poszedł. Ale na równym to tak 85 w miarę szybko a potem to już lotniska potrzeba żeby rozpędzić. Może za ciężki jestem 108 kg
@@evil78GTD no ja mam 187 i 84 kg ale z kuframi zawsze jadę
Rzeczywiście sukces, chińczyk 200 km przejechał i się nie zepsuł. WSK też się czasami udawało :-P
Ja chętnie bym zobaczył test Hyosunga Aqili GV125 by ludzie zrozumieli że to jest naprawdę fajny motocykl i bardzo przyjemnie się na nim jeździć 😉. Pozdrawiam 😉
Test gv125 masz na motobanda..
Mówisz o nowym GV czy starym GV C ? Stary GV już nie produkowany ze względu na normy itp. Słaba dostępność części będzie pewnie teraz jeszcze słabsza. A szkoda bo to jedna z najbardziej niedocenianych 125
Sam posiadam sprawdza się narazie super jedynie łańcuch który trzeba wymienić bo szybko się na naciąga i skrzynia na początku się zacinała ale po parunastu km się ułożyła i jeden minus czasem jak zgaśnie ciężko go odpalić
Współczuje ci Najwyżej za rok sprzedaż za 50% ceny :)
Na jaki łańcuch wymieniłes? Też mam z nim problem. A zebatki ruszales?
może za bardzo naciągasz łańcuch, trzeba pamiętać że przy tym zawieszeniu trzeba sprawdzać naciąg pod obciążeniem, jeżdżę już 3 sezon na tym łańcuchu, problemów z odpalaniem nie mam bo mam starą wersję gaźnikową
Ja chętnie zobaczyłbym test hondy CRF250L.
Lekki 144kg na słucho a z pełnym bakiem 14l to już sporo się robi + kufry
No trochę waży, mój husaberg fe 501 na sucho waży 109 kg i ma 51 koni
@@tomimoto9806 ten ma niecałe 10 koni
@@przemek27024 Mam zippa vz5 z kuframi czyli to samo i na pewno nie ma poniżej 10 koni :P . Robiliśmy test z e znajomym i jedzie praktycznie tak samo jak cbr 125 pozdrawiam :P
@@rexel3432 Witam jak się sprawuje Zipp vz5?
@@romm3lromm3l17 Zimuje w garażu :)
Ale na prawku A1 też można pojeździć?
A czemu niby nie ? Polecam najpierw poczytać potem komentować : ) a1 to motocykle do 15km ten ma 11-12 także odpowiedź sama sie nasówa 😉👍
@@agrokujawytv2161 on się tylko zaputal
Jaka wielką szkoda że nie ma u nas tego motocykla 250cc jak w Chinach , był by to hit.
Znam kogoś, kto jest w posiadaniu 250ccm, aczkolwiek sam nie mam pojęcia, skąd wziął tego Bartona.
Może Barton też za granicą pod tą nazwą jest sprzedawany i może, dajmy na to z Niemiec ściągnął, albo kupił od kogoś, kto go sprowadził z Niemiec.
Na pierwszy rzut oka wygląda całkiem dobrze, ale jak już zobaczyłem ""Barton" na jednośladzie, to się uśmiechnąłem, uświadamiając sobie, że rzeczywiście kurde żadnego Japończyka, co się kręci w moim mieście, nie przypomina, he he.
Z początku myślałem, że może to ten nowy Romet ADV, czy ja mu tam...
Są silniki 250 na allegro pasujace
Ładny wygląd to chyba najlepsza zaletą . Chciałem go kupić ale wybrałem rometa rx tour . Ten motor jest za ciężki 144 kg to dużo mój rx 118 kg . Po prostu jest rama od 250 cm³ do której włożono mały silnik . Przy 125 ważne jest by motor był w miarę lekki . Cena też wysoka bo jak kupowałem rx to kosztował + 3 tys więcej
Czesc Norbert xyz jak sie spisuje romet tez jestem szczesliwym posiadaczem romka ma 2000 km.i jak narazie jest ok . Jedyny minus to sprzeglo szarpiace pod koniec. Pozdrawiam
podroba ducatti ale nie pamietam jakiego ;/
czy warto ? NIE polecam się nauczyć na innej np miejskiej 125 zdać prawko A lub A2 i wtedy kupić motocykl terenowy.
Fajny motorek szkoda że tak pojemność z tym silnikiem przy tej masie w terenie ten motocykl nie ma żadnego sensu mozna zjechać poza asfalt i zarżnąć w terenie na amne jak ktoś chce jak ma za dużo kasy kto bogatemu zabroni
Ja bym go widział na kołach supermoto. Tak trochę jak drz wygląda
Zrobicie jakis test junaka 901 rs
Nie polecam! Brak momentu, słaby , sprawiał wrażenie jakby był za ciężki w stosunku do silnika 125. Gdy sprzedawałem miał przejechane ledwo 2000 km a mimo to bardzo mało chętnych i w konsekwencji opuściłem mocno z ceny. Biegi często się kleszczyly śróbki odkrecaly. Ogólnie jak popytałem w serwisie w tej cenie jest fajny chinski quad tylko zapomniałem nazwy.
Kupił bym ten motocykl tylko z tego co wiem jedzie max.90km/h czyli tyle ile moja aprilia sr50r więc za wolno. Jak by v-max wynosił 110-120km/h to bym chętnie kupił bo fajnie wygląda. A narazie mam plan kupić honde cbr lub crf 125
Przeciez jedzie 110 na wtrysku
Przecież to ani enduro ani terenowy motocykl.
Tragedia. CBS to porażka w tym modelu. Jak ktoś ma prawko kat B to niech szuka czegoś firmowego.
Nie dajcie się zwieść wyglądem.
"Motocykle o poj. 125 to tylko po bułki do sklepu. W trasę są za słabe, i będzie brakować mocy. Większość samochodów będzie wyprzedzać, co jest denerwujące. Nawet tiry na autostradzie, jeżeli się jedzie w 2 osoby, albo pod obciążeniem.
@Mruuuczek Ludzie jeżdżą nawet rowerami dookoła świata, to motorowerami i innymi tym bardziej się da. Tylko że wyjedziesz na autostradę 125-ką objuczony bagażami, to nawet TIR-y próbują cię wyprzedzać. A samochody jeżdżą średnio poza terenem zabudowanym około 95km/h, za to prędkość przelotowa takich motorków jest 80-85km/h, to też cię większość osobówek wyprzedza, co nie jest zbyt przyjemne, nawet dla bezpieczeństwa.
@Mruuuczek Żeby w miarę komfortowo poruszać się na dłuższych trasach, to trzeba mieć motocykl minimum 250 cm3.
@Mruuuczek Nie znam osoby która lubi być wyprzedzana przez wkurwionego tira
@Mruuuczek o tym mówie
Wie ktoś co mi grozi jak zrobię prawo jazdy a1 na motocykle do 125 cm3 i złapie mnie policja na 250?
Wpierdol
@@franiukocienga6646 a tak konkretniej?
@@dawid7833 jak bedzie 250/125 to będziesz miał spooroo problemów
Bo jeżdżę *nielegalnie* na 50 i od następnego miesiąca robię prawko na a1 i nie widzę sensu kupować 125 tylko teraz trochę mocniejsze bo to prawie bez różnicy będzie
@@dawid7833 125 w 4t owszem nie bedzie dużej różnicy ale 125 w 2t to już będzie wyraźnie czuć tą większą moc i prędkość też
Nie warto , jest to wielkie G......
th-cam.com/video/pSX0SOor0JM/w-d-xo.html jakby ktoś szukał testu Barton Hyper 125.
Lepiej enduro kupić
Pierwszy
Medal chcesz za to czy co
Super
Szczepek jesteśmy z tobą!!
Ekstra!!!
Zapraszamy na wspólne wycieczki w Karkonoszach na Junakach RX ONE i Bartonach Hyper 125 !
facebook.com/Wypo%C5%BCyczalnia-motocykli-MotoIzery-wycieczki-motocyklowe-106490025240098