Kazdy z nas to zna. Kazdy ma rodzeństwo /sąsiadów /współpracowników ktorzy mają dzieci. I te dzieci w domu robią przedstawienia/teatr/sztuczki magiczne. Rodzice są pod wrażeniem i to nagrywają. Po czym puszczają to wam. Oni pękają z dumy a ty czujesz żenadę i czekasz kiedy skończy sie to nagranie. Właśnie tym jest ten serial
W sadzie Vilgefortz też był świetnym szermierzem, w końcu dużą część życia walczył jako najemnik. Dodatkowo podczas walki wzmacniał się czarami i używał iluzji.
Milva (ta azjatka u driad) jest zwykłym człowiekiem a nie driadą, więc nic dziwnego, że nie ma po czym poznać, że to driada. Po prostu kompletnie nic nie wytłumaczyli na jej temat, nawet chyba jej imienia nie podali, złe wprowadzenie postaci czyli standardzik w tym serialu.
W książce Vilgefortz obił Geralta stalowym kijem, więc tu się wszystko zgadza. To był jakiś magiczny kosturek, bardzo lekki, a łamał kości. Vilgefortz władał nim szybciej, niz Geralt mieczem. Vilgefortz go zdeklasował
--Spoilery książkowe-- Vilgefortz w czasie pogardy też zlał Gerwazego pałką, ale wydaje mi się, że character development tej postaci(Vilgefortza) był tak poprowadzony, że jak się już ujawnił jako złol, to przynajmniej ja, byłem skłonny uwierzyć, że jest w stanie rozwalić zbyt pewnego siebie Geralta. Dodatkowo w opowiadaniach, to Vilgefortz, a nie Yennefer był tym czarodziejem, który przeważył szalę zwycięstwa królestw północy pod Sodden.
O ile dobrze pamiętam, to w książkach było w jakiś sposób powiedziane, że Vilgefortz był wcześniej wojownikiem/ najemnikiem/ żołnierzem. Miał w każdym razie dużą wprawę w posługiwaniu się bronią białą.
Co więcej, w adaptacji Netflixa w pierwszym sezonie Vilgerfotz jest pokazany jako ciota który dostaje wpierdol od Cahira. A teraz daje wpierdol Geraltowi. W sadze to miało sens, bo w sadze Vilgerfortz nie był przedstawiony jako ciota.
Na obronę tego serialu można powiedzieć, że Sapek nie stworzył dokładnie świata tak jak Martin. U Martina Master Aemon opowiada o genealogi Targaryenów 3 pokolenia do tyłu w luźnej rozmowie. U Sapka tego nie ma. Vilgefortz w książce też poskładał Geralta.
Niesamowite jak nieprzemyślana jest magia w świecie wiedźmina (w grach i serialu, stawiam że w książkach jest lepiej) Magia czarodziejów ogranicza się najczęściej do zestawu: - kula mocy(różne kolory) - pchnięcie mocy - tarcza - telekineza ''To tyle, do widzenia, jak chcesz ciekawszą magię to idź oglądaj co innego widzu''
Szczerze? Po tym zapierającym dech seansie mam wrażenie że jego twórcy kompletnie nie zrozumieli zasady działania magii w wiedźminskim świecie. Oglądając te wszystkie walki czarodziejów miałem wrażenie jak gdybym oglądał gwiezdne wojny. Bohaterom wystarczał jeden ruch ręką niczym jak Lord Wader w gwiezdnych wojnach i dusili przeciwnika nie wypowiadając przy tym żadnego nawet zaklęcia. O akcji z piorunami nawet nie wspomnę...
Ja miałam podobne wrażenia, budowanie świata i scenariusz leży i miałam w dupie to co dzieje się na ekranie ALE wprowadzenie szczurów było zajebiste, bardzo mi sie podobała ta scena i jak ciri pierwszy raz zabija
Vilgefortz z pałą to ma być upokorzenie dla Wiedźmina i pokazanie wyższości Vilgefortza - "Pomyliłeś niebo, z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu". Szkoda, że w tym jebanym serialu on jednocześnie nakurwiając geralta pałą wali w niego magią. Jaki jest kurwa sens tej pały, kiedy i tak odpychasz go jakimiś czarami. Nie wiem, ale Sapkowski po angielsku przetłumaczony to albo ma ucięte co drugie słowo, albo oni to czytali jednocześnie oglądając Grę o Tron i mówiąc "o my tesz tak zrobim, my umieć, my mieć ten cały talent" Przynajmniej nie wycieli bitki Geralta z Vilgefortzem, tak jak wycieli ich rozmowę
@@Czarek9002 ta gadka, że ukrywał swoją moc jest idiotyczna, typ stoczył się ze wzgórza, uderzył głową w drzewo co mogło skutkować śmiercią, przespał nieprzytomny prawie całą bitwę, ale no pewnie musiał się maskować
Ta scena skopiowana z bitwy bękartów jest bardzo wymowna. Postać którą kochało miliony staje naprzeciw wielkiej armii, efektowny moment starcia, a Netflix... postać której nikt nie zna staje naprzeciwko 5 typów. XD Ale stanął identycznie xd
Kilka rzeczy mi się podobało, zabranie Geralta do driad, gdzie i tak Yeneffer ostatecznie go uleczyła? Ale hitem dla mnie była ostatnia rozmowa Cavilla z Yen - "Geralt obiecaj, że się jeszcze zobaczymy.." :D To były jej ostatnie słowa do Henryego..
Nie miałeś się poznać że azjatka to driada bo to nie driada tylko scoiatel... Plis zapoznaj się z materiałem oryginalnym najpierw bo dużo krytyki słusznej ale dużo też krytykowania fabuły prosto z książek xd takie jechanie żeby jechać
@@PonarzekajmyoFilmach jak to co ma piernik do wiatraka? Xd cisniesz po ajzatce że charakteryzacja leży i wygląd driad leży bo nie dostrzegasz że ona jest driada ale właśnie o to chodzi że ona nie miała być driadą xd Tak samo mówisz na starcie że wydarzenia na Thanned zmienione i hurdurr nie na podstawie książki po czym dziwisz się że Geralt przegrywa z Vilgefortzem xd
Hej, uwielbiam Twój kanał. Jestem wielkim fanem książkowego wiedźmina, więc muszę wyjaśnić, że "driada z Kioto" (😂w sumie Netflix pozwala na takie myślenie, bo nic nie tłumaczy) to młoda kobieta - Maria Barring, zwana Milvą, prosta (ale nie głupia), charakterna dziołcha i znakomita łuczniczka. Duża postać w trzech ostatnich powieściach sagi o wiedźminie, jako członkini drużyny Geralta, poszukującej Ciri. Była wysoka, zgrabna i dobrze zbudowana. Długie płowe włosy nosiła splecione w warkocz... (Netflix - odhaczmy Azjatkę do tej ważnej roli). Jedna z moich ulubionych postaci w cyklu wiedźmińskim.
Początek 6 odcinka nawet przyjemnie mnie zaskoczył, ale w momencie, gdy zaczęła się bitwa to znów łapałem się na tym, że nie mogę traktować tego serialu poważnie. Co chwile parskałem śmiechem, gdy to czarodzieje zamiast czarów używali pięści, mieczy czy biegali jak bezgłowe kurczaki. Fragment, w którym bliźniacy połączyli dwa miecze w jeden to już w ogóle jakiś odklejony totalnie był, jak to niby ma być groźniejsze niż dwa osobne ostrza dzierżone przez dwóch wojowniko-magów, jak to jest niby jakkolwiek poręczne? Potem jeszcze czarodziej schodzący na zawał i naszpicowanie czarodziejki 50 strzałami, bo nie można było pokazać 2-3 ją trafiających tylko trzeba było już lecieć w absurd. No niestety cały ten serial to jeden wielki absurd, chociaż i tak jest trochę lepiej niż w niesławnym drugim sezonie. Dokończę to już chyba tylko dlatego, by oglądać później znacznie ciekawsze niż ten serial jego recenzje. Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli chodzi o zawał i naszpicowanie strzałami to w książce było identycznie, z tą różnicą że strzałami naszpicowali jak jeża czarodzieja a nie czarodziejkę. Natomiast co do łączenia mieczy to się zgadzam że bez sensu.
Vilgefortz to akurat był kozak nad kozakami, gerald z nim nie mial cienia szans gdyby nie regis, ale ten serial w pierwszym sezonie juz pokazal idiotyzmy jak to Cahir, zwykły wojak rozgromil Vilgefortza, toz to smiech na sali, to samo jak Yenefer uciekajaca przed Rienzem, gdzie to Rienz miał pełne portki kiedy widział Yenefer
W serialu tak idiotycznie to wyjaśnili że Vilgefortz specjalnie się powstrzymywał bo nie chciał, by się wydało że trzyma z Nilfgaardem xD Mi się jednak wydaje, że scenarzyści przeczytali wtedy jedynie dwa pierwsze opowiadania by wiedzieć o czym zrobić sezon a później, gdy zobaczyli że w kolejnych książkach Vilgefortz jest przepotężny, to szybko wcisnęli jakąś wymówkę, że używał tylko części swojej mocy, że się podłożył czy inne tego typu głupoty.
Moja opinia (spoilery): Odc. 6 - pomieszanie z poplątaniem, ciężko się połapać bo nie zależy nam na bohaterach. Walki też takie sobie poza walką Geralta z Vilgefortzem, o którą się obawiałem, że ją koncertowo położą ale było nienajgorzej. Odc. 7 - Ciri chodząca po pustyni gdzie wszędzie dookoła jest piach a nagle znajduje pięć kamieni obok siebie, idealnie ułożonych. Zupełnie jakby ktoś je tam położył. Nudy. Jedynie Milva ratuje sytuację, jedna z nielicznych postaci które polubiłem. Może to dlatego, że uwielbiam książkową Milvę, ale aktorka w serialu bez zastrzeżeń, przedstawiła postać podobnie do tego jak ja ją sobie wyobrażałem (pod względem osobowości). Odc. 8 - wielkie intrygi które tak bardzo mnie nie obchodzą. Odcinek ratują fajne sekwencje walk no i Milva
Tak w książce Vilgefortz skatował Geralta do tego stopnia, że ten mało nie zginął. Odratowały go dopiero driady po tym jak go Triss uratowała teleportując go do Brokilonu
@@xempressno i Dżenifer magicznie go nie uleczyła w Brokilonie, ba w czasie przewrotu na Thanedd została przemieniona w figurkę przez Francescę i odmieniona dopiero przy okazji formowania loży xD Właśnie, loża czarodziejek, ktoś coś? xD Czyżby spłycili to do tego śmiesznego pogrzebu adeptek i jednoczeniu się w obliczu zagrożenia? O Franczesce i Fringilli jako girlspowerowy duet again w służbie Nilfgaardu nie wspomnę nawet xd
@@xempresstymczasem w serialu trzeba było Yennefer, żeby go uzdrowić całkowicie i nie ma problemów z nogą, jest wręcz jak przed tym żałosnym pojedynkiem w serialu
@@annatar9365 Swoją drogą byłem na milion procent przekonany, że te deb... dobra nie będę obrażał umysłowo chorych... ci pseudo-scenarzyści wpadną na - ten wcale nie aż taki genialny - pomysł, żeby scenę tego wpier..lu od Vilgefortza wykorzystać do podmiany aktora.... Przecież to aż się prosiło, żeby Vilgefortz zmasakrował przy okazji facjatę Geralta (ok, nie zgodnie z ksiązkami, ale przy tych ich odstępstwach, to byłby mały pikuś), po czym uzdrowiony magicznie w Brokilonie Geralt miałby przefasonowaną facjatę. Trudno byłoby wtedy się przypieprzyć do takiego rozwiązania, byłby w tym jakiś sens i logika zmiany aktora (wiem, nie wielki, ale jednak), ale jak widać woleli olać taką Okazję i będą pewnie od pierwszego odcinka następnego sezonu udawać, że nie było żadnej zmiany... Dlatego ten serial, jak wiele innych leży, bo tam na prawdę nikt kurna nie myśli. Piszą te brednie i zgarniają kasę od napisanego słowa a czy z sensem czy bez... dobra dość.
@@annatar9365 inna bajka, że z tego co pamiętam w książce to chyba Triss do spóły z driadami uzdrowiły Geralta. Yenefer to chyba od razu poszła w dyby do Vilgefortza...
Akurat Vilgefortz pokonał Geralta walcząc magicznim "kijem". Netflix osiągnął już szczyt lenistwa, driada z tokio to Milva, już nawet nie chciało im się przefarbować jej włosów albo dać perukę
@@deborister Ale pamiętajmy, że Jaskier uznawał ją za kobietę atrakcyjną, a Jaskier w tym sezonie się nico przeorientował, więc androgyniczna uroda nawet pasuje ;)
Dla mnie największym błędem nie jest plastik wszechogarniającya brak podbudowy. Mając stół pełen smakowitego jadła scenarzyści i inni wzruszyli ramionami i zamówili w tym samym macu co ekipa z pierścieni władzy. I to jest nie do k...a wybaczenia. Może za kolejne 20 lat poczekamy na coś z HBO albo sami coś stworzymy....szkoda kur...a, szkoda.
Idiotyczne było np. to że: jak Ciri uczyła się magii od Yennefer to w serialu podnosiła od razu jakieś kamyki... W książce zaczynały od nauki pobierania mocy ze źródeł... Później w serialu, gdy chciała uleczyć Jednorożca, nagle zauważyła, że nie ma żadnych źródeł do pobrania mocy, i jakby nigdy nic, pojawił się temat pobierania mocy ze źródeł i że pobieranie mocy z ognia jest zakazane 🤣
jak mogłeś tak się nie przygotować i powiedzieć o walce w aretuzie że Francesca na widok makabrycznej śmierci swojego ukochanego Filavandrela nadmiernie zareagowała?( i nawet nie wiedziałeś jak ona się nazywa)
Ta "latarnia" do ktorej biegla Ciri to Wieza Mew (polaczona z wiza jaskolki) jest to niezbadany jak dotad portal dzieki ktoremu przeniosla sie w inne miejsce- wszysko z ksiazka sie zgadza. (Realizacja to inna kwestia)
Już pomijając wszystko, co tu nie wyszło, to czy tylko mnie irytowało to, że Geralt miał chyba najmniej kwestii ze wszystkich? Niektóre sceny opierały się głównie na dialogu, a jemu nie pozwolili nawet specjalnie pomówić, jak był tylko z Jenn i Ciri xD a może zwróciłam na to uwagę tylko dlatego, że czytałam, że Cavill musiał walczyć o więcej kwestii dialogowych xD Meh
A ten serial wg mnie nie działa, bo z tego co słyszę (tak nie oglądam), skupili się na swoich wątkach, nie budowali relacji między bohaterami, nie szkolenie u wiedźminów jak szkolenie Luke'a u Yody. Te historyjki zamiast się łączyć są jakoś dziwnie pocięte a'la opowiadania Martina Dunk & Egg- niby te same postaci, ale bez ciągłości czasowej. I ten świat... o mój Boże, to na recenzjach wygląda fatalnie, tak groteskowo skurczony, że Varys w sezonie 6-8 został po stokroć przebity
Tissaia laczy uniwersum Harrego Pottera bo uzywa Alahomory do uwolnienia czarodziejow z dwimerytu,a takze blyskawice mocy Palpatina 😂 z gwiezdnych wojen
Przede wszystkim nudy - a i tak oglądałem na przyspieszeniu 1,25. Nie wiem, co, jak, kto i dlaczego, mimo że czytałem książki i kojarzę postaci i fakty. Dlaczego Tissaia popełniła samobójstwo? Kto wykiwał kogo? Jak działa moc Ciri? Dlaczego Dijkstra... ehh... Nie wiem, nie wiem. Słabe to jak inteligencja Vizimira.
Wersja dla ubogich idiotów? No nie ma się co tak dziwować, Panie Kolego, sam wielki producent, mr Bagiński przyznał, że taka właśnie filozofia im przyświeca: My, mądrzy, tworzymy serial dla maluczkich. Troską naszą móżdżki ich tiktokiem skurczone obejmując.
Tak jak już ktoś napisał w książce Vilgefortz wpierdolił Geraltowi kijem. Ale cholera, dałbym sobie rękę uciąć, że on go tam trwale okaleczył łamiąc mu kość udową czy jakąś podobną.
Mam pytanie ,bo mam zamiar zabrać sie za czytanie książek jako fan gier Wiedzmina i czy w książkach też jest oddane to że ciri umie poruszać sie pomiędzy światami i spektakularnie teleportować w czasie walki ? Czy to już CD Projekt RED dodało w grze ? I na co się przygotować czytając , może na dziwny sposób napisania ich , chce sie dowiedzieć czy nie odrzucą mnie po przeczytaniu kilku stron :D
Ciri swoje moce w książkach pokazuje stosunkowo późno i ta "teleportacja" niekoniecznie jest najważniejszą rzeczą (nie chciałbym za dużo spojlować). Co do stylu pisania - jakoś bardzo skomplikowany dla mnie nie był, wiem że są fani i opowiadań ,i sagi, mi się podobały oba. Najlepiej najpierw sobie sprawdzić opowiadania i jak się spodobają to jechać dalej.
Najlepsze moim zdaniem jest stopniowe przyciemnianie Yennefer, w pierwszym sezonie jest śnieżno biała, mimo iz jest w polowie hinduską, z sezonu na sezon ciemnieje. Pamietacie jaka burza była gdy padło info ze yennefer bedzie czarna? wyciszyli to i z sezonu na sezon ona naprawde ciemnieje, bez rasizmu ale chodzi mi tylko o to jak kreci netflix
Ja bym bardzo chcial od ciebie zobaczyc recenzje bardziej ambitnych filmow, typu bulion i inne namiętności, albo birdland, typowe kino nowych horyzontów. Nawet jeśliby ci sie nie spodobało, i widziałbyś w nich wysrywy intelektualne, opakowane w bardzo artystyczno elitarne spojrzenie, super by bylo poznac twoją opinię na ten temat i może nawet przełamać trochę sciane tego elitaryzmu, bylbys jak ambasador nas wszystkich w wysokich światach
Jak dla mnie fanowski projekt ,,Pół wieku poezji później " robi 300 razy lepsze wrażenie i lepiej buduje świat niż netflix , mam nadzieję że zrobisz recenzje bo zasługują na to . Pozdrawiam
Dla chcących wesprzeć kanał, buycoffee.to/pof
"To jest głupie jak mój kapelusz." ~ Michał Lipiński 27.7.2023
yes
Kazdy z nas to zna. Kazdy ma rodzeństwo /sąsiadów /współpracowników ktorzy mają dzieci. I te dzieci w domu robią przedstawienia/teatr/sztuczki magiczne. Rodzice są pod wrażeniem i to nagrywają. Po czym puszczają to wam. Oni pękają z dumy a ty czujesz żenadę i czekasz kiedy skończy sie to nagranie.
Właśnie tym jest ten serial
W sadzie Vilgefortz też był świetnym szermierzem, w końcu dużą część życia walczył jako najemnik. Dodatkowo podczas walki wzmacniał się czarami i używał iluzji.
Milva (ta azjatka u driad) jest zwykłym człowiekiem a nie driadą, więc nic dziwnego, że nie ma po czym poznać, że to driada. Po prostu kompletnie nic nie wytłumaczyli na jej temat, nawet chyba jej imienia nie podali, złe wprowadzenie postaci czyli standardzik w tym serialu.
"Ja w ogóle nie wiem kto jest kto bo prawda jest taka, że w dupie mam ten serial".
Cytaty Michała, vol. XXI
13:18 aż mi się czasy starego youtube'a przypomniały - więcej takich wstawek, Michale ❤
Cahir: "Ciri, wybacz mi i zabij mnie!"
Sekundę później: Czas minął, znalazłem se lepsze zajęcie - idę udawać Johna Snowa 😂
Dokładnie to samo pomyślałen
Hahahaha akurat w książce jestem na tych scenach i krew mnie zalewała😭 dramat.
W książce Vilgefortz obił Geralta stalowym kijem, więc tu się wszystko zgadza. To był jakiś magiczny kosturek, bardzo lekki, a łamał kości. Vilgefortz władał nim szybciej, niz Geralt mieczem. Vilgefortz go zdeklasował
--Spoilery książkowe--
Vilgefortz w czasie pogardy też zlał Gerwazego pałką, ale wydaje mi się, że character development tej postaci(Vilgefortza) był tak poprowadzony, że jak się już ujawnił jako złol, to przynajmniej ja, byłem skłonny uwierzyć, że jest w stanie rozwalić zbyt pewnego siebie Geralta. Dodatkowo w opowiadaniach, to Vilgefortz, a nie Yennefer był tym czarodziejem, który przeważył szalę zwycięstwa królestw północy pod Sodden.
Oj tak byczqu +1
O ile dobrze pamiętam, to w książkach było w jakiś sposób powiedziane, że Vilgefortz był wcześniej wojownikiem/ najemnikiem/ żołnierzem. Miał w każdym razie dużą wprawę w posługiwaniu się bronią białą.
tak mordo tylko jakoś musieli wprowadzić babę jagę(sezon2 ) stąd pewnie to zmienili
@@xdxd2351 no ta, czas antenowy poszedł na coś innego, to i Vilgefortz jest jaki jest
Co więcej, w adaptacji Netflixa w pierwszym sezonie Vilgerfotz jest pokazany jako ciota który dostaje wpierdol od Cahira. A teraz daje wpierdol Geraltowi. W sadze to miało sens, bo w sadze Vilgerfortz nie był przedstawiony jako ciota.
"Zero czego kurwa kolwiek" - najlepsze podsumowanie tego serialu.
12:52 - Huba na czole jej wyjebała. Może wzięli ją z The Last of Us.
Ja proszę o cały serial z takim lektorem! 🙏
Może wreszcie będzie się dało to oglądać 😅
Ta typsa z gunwem na czole wygląda jak zakażona cordycepsem :D
O jezu :D 2:37 najpiękniejszy rant, dokładnie wyrzygałeś to wszystko co mam w głowie xD aż chyba kawusię idę Ci wrzucić
Na obronę tego serialu można powiedzieć, że Sapek nie stworzył dokładnie świata tak jak Martin. U Martina Master Aemon opowiada o genealogi Targaryenów 3 pokolenia do tyłu w luźnej rozmowie. U Sapka tego nie ma. Vilgefortz w książce też poskładał Geralta.
Niesamowite jak nieprzemyślana jest magia w świecie wiedźmina (w grach i serialu, stawiam że w książkach jest lepiej)
Magia czarodziejów ogranicza się najczęściej do zestawu:
- kula mocy(różne kolory)
- pchnięcie mocy
- tarcza
- telekineza
''To tyle, do widzenia, jak chcesz ciekawszą magię to idź oglądaj co innego widzu''
Milva nie jest driadą i w książkach też nie była. Ona jest człowiekiem. To łuczniczka, która przeprowadzała oddziały Skoiatael do Brokilonu.
Tak szczerze to po drugim sezonie stwierdziłem, że nie, nie mam na tyle dużo czasu by marnować go na coś takiego. Nawet Cavill mnie nie przekonał.
Szczerze? Po tym zapierającym dech seansie mam wrażenie że jego twórcy kompletnie nie zrozumieli zasady działania magii w wiedźminskim świecie. Oglądając te wszystkie walki czarodziejów miałem wrażenie jak gdybym oglądał gwiezdne wojny. Bohaterom wystarczał jeden ruch ręką niczym jak Lord Wader w gwiezdnych wojnach i dusili przeciwnika nie wypowiadając przy tym żadnego nawet zaklęcia. O akcji z piorunami nawet nie wspomnę...
Ten uczuć, kiedy nie widziałaś_eś jeszcze omawianych odcinków, ale musisz napisać coś mądrego, bo inaczej Michał nie da sełduszka 😅😎
Ja miałam podobne wrażenia, budowanie świata i scenariusz leży i miałam w dupie to co dzieje się na ekranie ALE wprowadzenie szczurów było zajebiste, bardzo mi sie podobała ta scena i jak ciri pierwszy raz zabija
przez to, że jest tak mało statystów serial sprawia wrażenie jakby to była bitwa o wzgórze, a nie kontynent
Tissaia opanowała błyskawice Sithów XD
Ooo dzięki! Nawet nie wiedziałam że wyszedł nowy sezon :o
Odnoszę wrażenie, że w Wieśku też jest problem z budżetem. Chyba było w umowie napisane, że tyle, co zaoszczędzą to mogą rozdzielić pomiędzy ekipę 😅
Według mnie ten 6 odcinek jest jednym z najlepszych odcinków z wszystkich tych trzech sezonów
XDdD
Według mnie też, i wielu narzeka na niektore rzeczy a są bardzo odwzorowane w stosunku do książki.
8:27 Vilgefortz w książce pobił Geralta kijem żeby go upokorzyć i pokazać swoją wyższość w wytrenowaniu w walce.
Vilgefortz z pałą to ma być upokorzenie dla Wiedźmina i pokazanie wyższości Vilgefortza - "Pomyliłeś niebo, z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu". Szkoda, że w tym jebanym serialu on jednocześnie nakurwiając geralta pałą wali w niego magią. Jaki jest kurwa sens tej pały, kiedy i tak odpychasz go jakimiś czarami. Nie wiem, ale Sapkowski po angielsku przetłumaczony to albo ma ucięte co drugie słowo, albo oni to czytali jednocześnie oglądając Grę o Tron i mówiąc "o my tesz tak zrobim, my umieć, my mieć ten cały talent" Przynajmniej nie wycieli bitki Geralta z Vilgefortzem, tak jak wycieli ich rozmowę
Żeby jeszcze w serialu ten pojedynek miał sens jakikolwiek, skoro Vilgefortz już w pierwszym sezonie dał się pobić takiemu Cahirowi
@@annatar9365taaa ale tam vilgergortz coś gadał ze „musiał ukrywać swoją moc itp.” Wiec stad ta porażka z cahirem zapewne
@@Czarek9002 ta gadka, że ukrywał swoją moc jest idiotyczna, typ stoczył się ze wzgórza, uderzył głową w drzewo co mogło skutkować śmiercią, przespał nieprzytomny prawie całą bitwę, ale no pewnie musiał się maskować
@@annatar9365 oczywiscie, ze jest glupia, tylko pisze, ze tak to "wytlumaczyli" w serialu czm przegral z cahirem.
Ta scena skopiowana z bitwy bękartów jest bardzo wymowna. Postać którą kochało miliony staje naprzeciw wielkiej armii, efektowny moment starcia, a Netflix... postać której nikt nie zna staje naprzeciwko 5 typów. XD Ale stanął identycznie xd
Moim zdaniem, to były lepsze odcinki niż początkowe tego sezonu i całkiem, o dziwo, niezłe zakończenie..
mi też te 3 ostatnie odcinki się podobały
Poplułem się ze śmiechu, słysząc to Twoje tłumaczenie :P
Kilka rzeczy mi się podobało, zabranie Geralta do driad, gdzie i tak Yeneffer ostatecznie go uleczyła?
Ale hitem dla mnie była ostatnia rozmowa Cavilla z Yen
- "Geralt obiecaj, że się jeszcze zobaczymy.." :D To były jej ostatnie słowa do Henryego..
14:19 Netflix na oglądał się Blade runnera i zaczęli śnić o elektrycznych jednorożcach.
Czyzby są replikantami?
Co do Vilgefortza to specjalnie uzył borni białej w walce z Wiedziminem nawet w ksiązce to mówił ze chce pokazać przepaść jaką ich dzieli
Ja jak oglądałem ten 6 odcinek to miałem wrażenie że wiewiórek to jest tam z 200 co najmniej, co chwilę one umierały a i tak ciagle było ich tyle samo
Nie miałeś się poznać że azjatka to driada bo to nie driada tylko scoiatel... Plis zapoznaj się z materiałem oryginalnym najpierw bo dużo krytyki słusznej ale dużo też krytykowania fabuły prosto z książek xd takie jechanie żeby jechać
Ale co ma piernik do wiatraka ^^
@@PonarzekajmyoFilmach jak to co ma piernik do wiatraka? Xd cisniesz po ajzatce że charakteryzacja leży i wygląd driad leży bo nie dostrzegasz że ona jest driada ale właśnie o to chodzi że ona nie miała być driadą xd
Tak samo mówisz na starcie że wydarzenia na Thanned zmienione i hurdurr nie na podstawie książki po czym dziwisz się że Geralt przegrywa z Vilgefortzem xd
@@kajko24 XD
Ta driada ma grzyba. Uciekła z planu The last of us
Hej, uwielbiam Twój kanał. Jestem wielkim fanem książkowego wiedźmina, więc muszę wyjaśnić, że "driada z Kioto" (😂w sumie Netflix pozwala na takie myślenie, bo nic nie tłumaczy) to młoda kobieta - Maria Barring, zwana Milvą, prosta (ale nie głupia), charakterna dziołcha i znakomita łuczniczka. Duża postać w trzech ostatnich powieściach sagi o wiedźminie, jako członkini drużyny Geralta, poszukującej Ciri. Była wysoka, zgrabna i dobrze zbudowana. Długie płowe włosy nosiła splecione w warkocz... (Netflix - odhaczmy Azjatkę do tej ważnej roli). Jedna z moich ulubionych postaci w cyklu wiedźmińskim.
Już wiem byku, jest sto komentarzy na ten temat ;). No ale serial za bardzo tego nie wyjaśnia ;)
Początek 6 odcinka nawet przyjemnie mnie zaskoczył, ale w momencie, gdy zaczęła się bitwa to znów łapałem się na tym, że nie mogę traktować tego serialu poważnie. Co chwile parskałem śmiechem, gdy to czarodzieje zamiast czarów używali pięści, mieczy czy biegali jak bezgłowe kurczaki. Fragment, w którym bliźniacy połączyli dwa miecze w jeden to już w ogóle jakiś odklejony totalnie był, jak to niby ma być groźniejsze niż dwa osobne ostrza dzierżone przez dwóch wojowniko-magów, jak to jest niby jakkolwiek poręczne? Potem jeszcze czarodziej schodzący na zawał i naszpicowanie czarodziejki 50 strzałami, bo nie można było pokazać 2-3 ją trafiających tylko trzeba było już lecieć w absurd. No niestety cały ten serial to jeden wielki absurd, chociaż i tak jest trochę lepiej niż w niesławnym drugim sezonie. Dokończę to już chyba tylko dlatego, by oglądać później znacznie ciekawsze niż ten serial jego recenzje. Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli chodzi o zawał i naszpicowanie strzałami to w książce było identycznie, z tą różnicą że strzałami naszpicowali jak jeża czarodzieja a nie czarodziejkę. Natomiast co do łączenia mieczy to się zgadzam że bez sensu.
@@Cyryl11 A to dzięki za uwagę, bo przez te zagmatwania fabularne ciężko mi w ogóle stwierdzić co jest wesołym wymysłem autorów serialu a co nie. :)
ci bliźniacy to bracia paradox z yugioh xD
Vilgefortz to akurat był kozak nad kozakami, gerald z nim nie mial cienia szans gdyby nie regis, ale ten serial w pierwszym sezonie juz pokazal idiotyzmy jak to Cahir, zwykły wojak rozgromil Vilgefortza, toz to smiech na sali, to samo jak Yenefer uciekajaca przed Rienzem, gdzie to Rienz miał pełne portki kiedy widział Yenefer
W serialu tak idiotycznie to wyjaśnili że Vilgefortz specjalnie się powstrzymywał bo nie chciał, by się wydało że trzyma z Nilfgaardem xD Mi się jednak wydaje, że scenarzyści przeczytali wtedy jedynie dwa pierwsze opowiadania by wiedzieć o czym zrobić sezon a później, gdy zobaczyli że w kolejnych książkach Vilgefortz jest przepotężny, to szybko wcisnęli jakąś wymówkę, że używał tylko części swojej mocy, że się podłożył czy inne tego typu głupoty.
Francesca obryzgana krwią i zamykająca drzwi do sali oczami (telekinezą), to scena ściągnięta z "Carrie" Kinga...
Moja opinia (spoilery):
Odc. 6 - pomieszanie z poplątaniem, ciężko się połapać bo nie zależy nam na bohaterach. Walki też takie sobie poza walką Geralta z Vilgefortzem, o którą się obawiałem, że ją koncertowo położą ale było nienajgorzej.
Odc. 7 - Ciri chodząca po pustyni gdzie wszędzie dookoła jest piach a nagle znajduje pięć kamieni obok siebie, idealnie ułożonych. Zupełnie jakby ktoś je tam położył. Nudy. Jedynie Milva ratuje sytuację, jedna z nielicznych postaci które polubiłem. Może to dlatego, że uwielbiam książkową Milvę, ale aktorka w serialu bez zastrzeżeń, przedstawiła postać podobnie do tego jak ja ją sobie wyobrażałem (pod względem osobowości).
Odc. 8 - wielkie intrygi które tak bardzo mnie nie obchodzą. Odcinek ratują fajne sekwencje walk no i Milva
Tak w książce Vilgefortz skatował Geralta do tego stopnia, że ten mało nie zginął. Odratowały go dopiero driady po tym jak go Triss uratowała teleportując go do Brokilonu
I mimo tego bardzo długo dochodził do siebie, a na ból skarżył się do końca książki.
@@xempressno i Dżenifer magicznie go nie uleczyła w Brokilonie, ba w czasie przewrotu na Thanedd została przemieniona w figurkę przez Francescę i odmieniona dopiero przy okazji formowania loży xD Właśnie, loża czarodziejek, ktoś coś? xD Czyżby spłycili to do tego śmiesznego pogrzebu adeptek i jednoczeniu się w obliczu zagrożenia? O Franczesce i Fringilli jako girlspowerowy duet again w służbie Nilfgaardu nie wspomnę nawet xd
@@xempresstymczasem w serialu trzeba było Yennefer, żeby go uzdrowić całkowicie i nie ma problemów z nogą, jest wręcz jak przed tym żałosnym pojedynkiem w serialu
@@annatar9365 Swoją drogą byłem na milion procent przekonany, że te deb... dobra nie będę obrażał umysłowo chorych... ci pseudo-scenarzyści wpadną na - ten wcale nie aż taki genialny - pomysł, żeby scenę tego wpier..lu od Vilgefortza wykorzystać do podmiany aktora.... Przecież to aż się prosiło, żeby Vilgefortz zmasakrował przy okazji facjatę Geralta (ok, nie zgodnie z ksiązkami, ale przy tych ich odstępstwach, to byłby mały pikuś), po czym uzdrowiony magicznie w Brokilonie Geralt miałby przefasonowaną facjatę. Trudno byłoby wtedy się przypieprzyć do takiego rozwiązania, byłby w tym jakiś sens i logika zmiany aktora (wiem, nie wielki, ale jednak), ale jak widać woleli olać taką Okazję i będą pewnie od pierwszego odcinka następnego sezonu udawać, że nie było żadnej zmiany... Dlatego ten serial, jak wiele innych leży, bo tam na prawdę nikt kurna nie myśli. Piszą te brednie i zgarniają kasę od napisanego słowa a czy z sensem czy bez... dobra dość.
@@annatar9365 inna bajka, że z tego co pamiętam w książce to chyba Triss do spóły z driadami uzdrowiły Geralta. Yenefer to chyba od razu poszła w dyby do Vilgefortza...
Ten serial to antyreklama świata wiedźmina.
Akurat Vilgefortz pokonał Geralta walcząc magicznim "kijem". Netflix osiągnął już szczyt lenistwa, driada z tokio to Milva, już nawet nie chciało im się przefarbować jej włosów albo dać perukę
Netflix robi takie lekkie filmy. Idealne do srania.
8:30 Akurat w książce Vilgefotz rzeczywiście sponiewierał Geralta... i było to "pałką" 😅
Milva nie była driadą, była dobrze zbudowaną Soddenką o płowych włosach.
I na pewno nie była chinką z czarnymi włosami. Maria Barring
@@deborister Ale pamiętajmy, że Jaskier uznawał ją za kobietę atrakcyjną, a Jaskier w tym sezonie się nico przeorientował, więc androgyniczna uroda nawet pasuje ;)
Tego się nieda ogarnąć umysłem...
2 sezon tak mi obniżył oczekiwania, że 6 i 8 odcinek nawet mi się podobał
That was Mozart
Netflix robi plagiat?
14:04 ten kadr jest wyjęty jak z Uncharted 3.
Dla mnie największym błędem nie jest plastik wszechogarniającya brak podbudowy. Mając stół pełen smakowitego jadła scenarzyści i inni wzruszyli ramionami i zamówili w tym samym macu co ekipa z pierścieni władzy. I to jest nie do k...a wybaczenia. Może za kolejne 20 lat poczekamy na coś z HBO albo sami coś stworzymy....szkoda kur...a, szkoda.
Idiotyczne było np. to że: jak Ciri uczyła się magii od Yennefer to w serialu podnosiła od razu jakieś kamyki... W książce zaczynały od nauki pobierania mocy ze źródeł... Później w serialu, gdy chciała uleczyć Jednorożca, nagle zauważyła, że nie ma żadnych źródeł do pobrania mocy, i jakby nigdy nic, pojawił się temat pobierania mocy ze źródeł i że pobieranie mocy z ognia jest zakazane 🤣
Jeszcze nie widzialam ❤ ale zaraz obejrze 😅
Szacun za szybkosc recki
Z tego co pamiętam to Milva nie jest Driadą, ale fakt iż cały czas Ją tak nazywasz chyba świadczy o tym jak bardzo serial jest źle napisany.
"Podoba Ci się moja różdżka?". lol
jak mogłeś tak się nie przygotować i powiedzieć o walce w aretuzie że Francesca na widok makabrycznej śmierci swojego ukochanego Filavandrela nadmiernie zareagowała?( i nawet nie wiedziałeś jak ona się nazywa)
Koniec wiedźmina, do widzenia (czytać głosem Jacka Gmocha).
Ta "latarnia" do ktorej biegla Ciri to Wieza Mew (polaczona z wiza jaskolki) jest to niezbadany jak dotad portal dzieki ktoremu przeniosla sie w inne miejsce- wszysko z ksiazka sie zgadza. (Realizacja to inna kwestia)
Już pomijając wszystko, co tu nie wyszło, to czy tylko mnie irytowało to, że Geralt miał chyba najmniej kwestii ze wszystkich? Niektóre sceny opierały się głównie na dialogu, a jemu nie pozwolili nawet specjalnie pomówić, jak był tylko z Jenn i Ciri xD a może zwróciłam na to uwagę tylko dlatego, że czytałam, że Cavill musiał walczyć o więcej kwestii dialogowych xD Meh
Geralt w trybie Janosika to jest to! Po co mu Jaskier ten miecz rzucał 😂
100 lepsze jest Pół wieku Poezji później mimo że robili to fani.
A ten serial wg mnie nie działa, bo z tego co słyszę (tak nie oglądam), skupili się na swoich wątkach, nie budowali relacji między bohaterami, nie szkolenie u wiedźminów jak szkolenie Luke'a u Yody. Te historyjki zamiast się łączyć są jakoś dziwnie pocięte a'la opowiadania Martina Dunk & Egg- niby te same postaci, ale bez ciągłości czasowej. I ten świat... o mój Boże, to na recenzjach wygląda fatalnie, tak groteskowo skurczony, że Varys w sezonie 6-8 został po stokroć przebity
Tissaia laczy uniwersum Harrego Pottera bo uzywa Alahomory do uwolnienia czarodziejow z dwimerytu,a takze blyskawice mocy Palpatina 😂 z gwiezdnych wojen
Przede wszystkim nudy - a i tak oglądałem na przyspieszeniu 1,25. Nie wiem, co, jak, kto i dlaczego, mimo że czytałem książki i kojarzę postaci i fakty.
Dlaczego Tissaia popełniła samobójstwo? Kto wykiwał kogo? Jak działa moc Ciri? Dlaczego Dijkstra... ehh... Nie wiem, nie wiem. Słabe to jak inteligencja Vizimira.
Dla mnie ten serial to bezsensowna fabuła w nierealistycznym świecie z posypką z netfilxowych dolarów, nic więcej.
Wersja dla ubogich idiotów? No nie ma się co tak dziwować, Panie Kolego, sam wielki producent, mr Bagiński przyznał, że taka właśnie filozofia im przyświeca: My, mądrzy, tworzymy serial dla maluczkich. Troską naszą móżdżki ich tiktokiem skurczone obejmując.
Tak jak już ktoś napisał w książce Vilgefortz wpierdolił Geraltowi kijem. Ale cholera, dałbym sobie rękę uciąć, że on go tam trwale okaleczył łamiąc mu kość udową czy jakąś podobną.
Powiem że przyniosłem mydło najlepsze
Wgl gerlat który pozwala walczyć Ciri którą jest wciaż dzieckim po pare miesiącach szkolenia z generałem wojsk Nilffgardu to też mocne Xd
13:15 nikt nie prosił, każdy potrzebował xDD
Nie oglądałem ale ta azjatka to może być Milva to że jej nie przypomina to nie ma sensu ale niech będzie 14:45
zajebisty odcinek 7 sceny na pustyni przypominają mi sceny z "Ostatiego kuszenia Chrystusa" Martina Scorsesea
!!!
Mam pytanie ,bo mam zamiar zabrać sie za czytanie książek jako fan gier Wiedzmina i czy w książkach też jest oddane to że ciri umie poruszać sie pomiędzy światami i spektakularnie teleportować w czasie walki ? Czy to już CD Projekt RED dodało w grze ? I na co się przygotować czytając , może na dziwny sposób napisania ich , chce sie dowiedzieć czy nie odrzucą mnie po przeczytaniu kilku stron :D
Jest ale tylko przez chwilę i z tego co pamiętam w jednej z ostatnich książek, ale jest to całkiem spoko.
Ciri swoje moce w książkach pokazuje stosunkowo późno i ta "teleportacja" niekoniecznie jest najważniejszą rzeczą (nie chciałbym za dużo spojlować). Co do stylu pisania - jakoś bardzo skomplikowany dla mnie nie był, wiem że są fani i opowiadań ,i sagi, mi się podobały oba. Najlepiej najpierw sobie sprawdzić opowiadania i jak się spodobają to jechać dalej.
Przede wszystkim wydaje mi się że Ciri z gier i serialu to nie jest Ciri z książek, więc może nawet ją polubisz .
Polecam posłuchać audiobooka o Wiedźminie 😊
12:50 ale Milwa nie była driadą
12:52 ona zmienia się w klikacza z the last of us
Stary daj znać czy jest szansa na retro recenzje armageddonu?
Używanie magi piorunów równa się postarzenie się maga scenarzyści chyba oglądali 3 część Star Wars o chcieli mieć własnego Palpanita xd
A pamietasz o retrorecenzji Ostatniego Mohikanina? 😉
Dubbing wspaniały hahahahahaha❤️
Mam propozycję na recenzję.HIJACK z platformy Apple TV+.
Najlepsze moim zdaniem jest stopniowe przyciemnianie Yennefer, w pierwszym sezonie jest śnieżno biała, mimo iz jest w polowie hinduską, z sezonu na sezon ciemnieje. Pamietacie jaka burza była gdy padło info ze yennefer bedzie czarna? wyciszyli to i z sezonu na sezon ona naprawde ciemnieje, bez rasizmu ale chodzi mi tylko o to jak kreci netflix
Ale Triss jakby coraz jaśniejsza i rudziejsza
Coś ci sie chyba wzrok pogarsza xD
@@blllklbn4055 sprawdź to a dopiero później pisz, wystarczy wpisać yenefer sezon 1 i 3, zobaczysz roznice
Mi to wszystko wali jasełkami na kilometr
Hahahaahaha
Ja bym bardzo chcial od ciebie zobaczyc recenzje bardziej ambitnych filmow, typu bulion i inne namiętności, albo birdland, typowe kino nowych horyzontów. Nawet jeśliby ci sie nie spodobało, i widziałbyś w nich wysrywy intelektualne, opakowane w bardzo artystyczno elitarne spojrzenie, super by bylo poznac twoją opinię na ten temat i może nawet przełamać trochę sciane tego elitaryzmu, bylbys jak ambasador nas wszystkich w wysokich światach
13:20 tu by idealnie pasował lektor z Ivony i mamy coś godnego YT sprzed kilkunastu lat
Nareszcie koniec?!
4ty sezon będzie opóźniony jak zwykle wszyskto ale to nie koniec 🥲
@@saulgoodman9377Nooo!!
Niestety nie, za to bez HC
Ten nowy jak mu tam Pjoter ma przejebane
Dziekujemy Henry
Ciekawe czy dźwięk przestrzenny 5.1 jest równie dobry jak cały sezon? Nie wiem nie chciało mi się na to czasu marnować.
"W dupie mam ten serial" i "Nic kurwa nie wiem" idealnie opisuje moje odczucia co do tego pseudo serialu.
Radowid był synem Vizimira a nie bratem :P
Top 1 zakończeń filmów na tym kanale
Jak dla mnie fanowski projekt ,,Pół wieku poezji później " robi 300 razy lepsze wrażenie i lepiej buduje świat niż netflix , mam nadzieję że zrobisz recenzje bo zasługują na to . Pozdrawiam
Yyy. Pół wieku poezji jest slabiutkie. Jak na fanowskie to fajne zdjecia i kostiumy.. Ale przecież dialogi, aktorstwo i fabula to jeden wielki cringe.
Jest recenzja
Np "Lost in the stars" "Xiao Shi De Ta"
Strzały dwimerytowe blokują magię dlatego tak wielu zginęło czarodziejów bo strzały przebiły barierę magiczną.
Lektor Michał świetny, nadał byś się do Walaszka.
Łucznicy na max levelu
Tu nie chodzi tyle o psucie jedzenia malin co po prostu ludzie zajadają depresję i od tego tyją więc lepiej nie jeść niczego oglądając ten serial.