No co prawda to prawda ale gdyby wprowadzono te pasy pomocnicze nie było takich problemów I pretensji a i wypadków na takich skrzyżowaniach było by mniej.
Pasy pasami, dlatego mówię ze mógł się pomylić. Bardziej mi chodzi o to, ze gość wyleciał pierwszy z pretensjami i z policją - swoją droga ciekawe czy panowie mundurowi przyjechali i wytłumaczyli temu panu jak się jeździ 😀
@@Freeman1000000 no dobrze wiele rzeczy się zapomina podczas życia (niektóre zasady jazdy też), ale czy nie uważasz, iż dodanie pasów częściowo by ten problem rozwiązało ?
@@tomiv3751 Pewnie by pomogło (nie mnie to oceniać, jestem tylko zwykłym zjadaczem chleba), ale czy prowadzenie kierowców na każdym kroku za rękę, bez wymuszania u nich konieczności samodzielnego myślenia, a raczej działania jak automaty, to to do czego powinno się dążyć?
@@waflokazmierczyk924 No właśnie tak jest masz nagraną sytuację w której ktoś popełnił błąd i zareagowałeś spokojnie opanowałeś bez robienia dramatu sytuację.= Nie puszczą. Masz sytuację gdzie reagujesz w sposób nerwowy i nie opanowanym leci to do kompilacji. A najlepiej jak nie wychamujesz ... niektórzy cenowo. Takie przykłady pokazują innym że typowy kierowca jest nadpobudliwym zwierzęciem. To prowadzi do zaburzenia postrzegania i identyfikacji społecznej co w konsekwencji podnosi poziom agresji. Pan Marek nie jeden wyłapuje błędy innych i ja tak mam.(Tylko bawić się z tym mi szkoda czasu)
To proste: część kierowców ubzdurało sobie, iż istnieje jakaś ogólna reguła, która daje pierwszeństwo kierowcy z prawej strony. Mimo iż raptem dwie reguły coś o tym wspominają: przy czym jedna dotyczy skrzyżowań równorzędnych a druga jednoczesnej zmiany pasa ruchu na środkowy przez dwa pojazdy.
Mam duży szacunek dla Pana wiedzy, doceniam Pana kunszt przekazu, a klimat tworzony przez Panią jest bezcenny. A co do zachowania kierujących, słoma z butów wystaje.
Panie Marku, tłumaczy pan rzeczy oczywiste. Przecieram oczy ze zdumienia i ubolewam nad tym jaką Polscy kierowcy mają wiedzę... program jest bardzo fajny bardzo mi się podoba i cieszę się że cały czas kontynuujecie i nagrywacie , kto chce może z niego skorzystać. Pozdrawiam motorniczy z Krakowa.PS. Oglądając wasz program cały czas się uczę, cały czas poprawiam swoją wiedzę, chociaż wcześniej wydawało mi się że dużo wiem to jednak bardzo dużo skorzystałem z tego programu. Trzymam za was kciuki i pozdrawiam jeszcze raz. Grzegorz😃
Pomyśleć, że w większości wypadków wystarczyłoby parę litrów farby, by uniknąć wielu takich sytuacji. Ale, jak twierdzi pan ekspert, po co to robić? Kierowcy są różni: lepsi i gorsi, czasem zmęczeni, czasami zdekoncentrowani - ale po co im pomagać? Niech miśki kombinują, co organizator ruchu miał na myśli. Niech badają z wysokości półtora metra horyzont i - czasami niemal niewidoczną, jeśli chodzi o znaki poziome - topografię pasów ruchu. Dwa w jeden, jeden na dwa... Zamiast skupić się na dynamice sytuacji - taki mały quiz z liczenia pasów. Kilka lat jeździłem po Stanach Zjednoczonych. Tam oznakowanie jest dosłownie 'dla debili'. I nikomu to jakoś nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie.
z tym że ekspert kolejny raz nie ma racji... tu akurat wszyscy kierowcy zmieniali pas ruchu... nie ma sytuacji aby na skrzyżowaniu malować sobie jakieś wirtualne pasy ruchu!
Toyota wykonał czyn zagrożony karą ( dawał bym wyższe kary ) zmiana pasa przekraczając linie ciągłą to obecnie jak dobrze pamiętam 350 zł i 6 p. Ubolewam że ludzie nie rozumieją podstaw i zasad ruchu
No tak uczą instruktorzy...Mi np.kazal z pasa do jazdy na wprost i w prawo na rondzie zjechać na pas prawy...No niestety jadąc w prawo mialam możliwość kontynuowania jazdy tym pasem.A instruktor obwieścił że oblany egzamin bo nie słucham poleceń :/
No przecież są linie! Ciągłe, przerywane, długie, krótkie... Ile tych linii jeszcze musi być? Może chłopka przed każdym autem? Zabierać prawa jazdy to szybko myślenie wróci, a nie japa rozwarta.
5:43 Nawrotka dla samochodów osobowych na tym skrzyżowaniu powinna być zrobiona z pominięciem całego skrzyżowania - 100 m wcześniej, tam gdzie tylko się zaczyna luka pod wiaduktem. Jest dość miejsca, wystarczy tylko położyć asfalt, a ruch byłby usprawniony, czas zaoszczędzony. Byłoby też bezpieczniej, bo zawracające osobówki nie przecinałyby żadnego przejścia dla pieszych.
Znam to skrzyżowanie i zawsze mam na uwadze, że może się pojawić jakiś kowboj, co próbuje rządzić na drodze, dlatego jeśli jest więcej pojazdów i jest to możliwe, to staram się wybierać pas, na którym jechał ten gość od toyoty i uciekam do krawężnika. Takich skrzyżowań jest w Warszawie sporo, głównie przy zjazdach z obwodnicy.
Potrzeba nam doświadczonych instruktorów, a nie nauczycieli zdawania egzaminu na z góry wiadomych trasach egzaminacyjnych.Przecież tych ludzi ktoś uczył na kursie.Może nie zrozumieli lub ktoś im to kiepsko wyłożył.
Taki jełop ( inaczej nie można go nazwać) nie ogląda takich filmików. Bo on ( z małej specjalnie) nie wykonuje jednego z podstawowych obowiązków posiadacza uprawnień do kierowania pojazdami - śledzenia, zaznajamiania się i stosowania nowych oraz zmienianych przepisów. A taki obowiązek potwierdził odbierając dokument zwany "prawo jazdy". I nie, nie jest to jakiś nowy pomysł. On istnieje co najmniej od lat 60-ych ubiegłego wieku.
Mnie stuknęła w ten sposób kobieta na łuku i uciekła. Dogoniłem ją i spisałem oświadczenie. Po czasie okazało się, że to był błąd. Ponieważ pani była z innego miasta, za wszelką cenę unikała jakiegokolwiek kontaktu z ubezpieczycielem i ze mną. Skończyło się, tak jak powinno się od razu zacząć, czyli zgłoszeniem na Policję. Ponieważ teren zdarzenia był objęty monitoringiem, pani za swoją niefrasobliwość otrzymała mandat 500 zł. Niestety, obserwuję na drodze wiele takich przypadków bezmyślnej zmiany pasa ruchu.
W tym temacie polecam skrzyżowanie Szucha z Ujazdowskimi w Warszawie. Jadąc od Szucha w stronę północną (dwa pasy ruchu), mamy za skrzyżowaniem dwa pasy do jazdy prosto, tuż za skrzyżowaniem natomiast zaczyna się pas do skrętu w lewo. Kilkukrotnie już musiałem uciekać na pas do lewoskrętu, żeby uniknąć kolizji z pojazdem z prawego pasa.
Szanowny Panie Marku. Sezon w pełni, bardzo proszę o pochylenie się nad tematem rowerzystów, dróg dla rowerów, ciągów pieszo rowerowych. Temat budzi wiele wątpliwości. W ostatnim filmie na kanale "samochodoza" nagrywający zapytał policjantów ruchu drogowego o to, kto będzie winny w przypadku zderzenia pieszego z rowerzystą na drodze dla rowerów. O zgrozo-policjanci nie potrafili odpowiedzieć.... Proszę o rozpatrzenie następujących kwesti: 1. Zderzenie czołowe 2 rowerzystów na drodze dla rowerów (z czego jeden z nich nie jedzie swoją prawą stroną)-kto winny, kto pokrywa koszty naprawy sprzętu, leczenia itp. w przypadku braku OC. UFG? 2. Zderzenie rowerzysty z pieszym a) na drodze dla rowerów b) w ciągu pieszo rowerowym gdzie pieszy nie idzie swoją prawą stroną (J.w. proszę o wskazanie winnego i kto płaci) 3. Zderzenie samochodu z rowerzystą na jezdni w miejscu gdy równolegle biegnie droga dla rowerów. Kto winny, kto płaci? 4. Kto oprócz rowerzystów może się poruszać drogą dla rowerów? 5. Jakie kary dla rowerzystów za niekorzystanie z DDR? Czy Straż miejska jest zobligowana do egzekwowania tego obowiązku? Liczę na podjęcie tematu. Pozdrawiam serdecznie.
Który przepis mówi o tym, że pieszy ma iść prawą stroną CPR ? Przepis mówi o ustąpieniu pierwszeństwa przez rowerzystę i zachowaniu szczególnej ostrożności, jeżeli na CPR jest wyznaczona część dla pieszych i rowerów wtedy jest inaczej. Ogólnie jest jakiś przepis mówiący o poruszaniu się przez pieszego prawą stroną gdziekolwiek ? Jedynie jest o tym, że ma się poruszać lewą stroną jak idzie poboczem lub jezdnią.
@@gibgibki7505 Gdybym wiedział to bym się nie pytał. Proste chyba? Nie wiem co na to ustawa PORD (stąd moje pytanie) wiem natomiast co mówia normy obyczajowe.
@@danielwrotny Chyba proste zatem jest, ze wypadało by poznać PORD bo to nie jest ukryta przez masonów wiedza, a nie gadać o "normach obyczajowych" czymkolwiek w tym przypadku są.
Pozwól, że spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania. A jeśli Pan Marek podejmie temat i odpowie w swoim stylu, to chętnie skonfrontuję swoje odpowiedzi ze specjalistą. Trochę czasu za kierownicą siedzę, dodatkowo od kilku lat jestem rowerzystą. No to zaczynam: 1. W Polsce obowiązuje ruch prawostronny. To samo dotyczy poruszania się po ścieżkach rowerowych. Powiem więcej. Rowerzysta jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu, a to oznacza, że ma dokładnie takie same prawa i obowiązki, jak kierowca. Oczywiście z wyłączeniem poruszania się po drogach, gdzie zabrania mu tego ustawa: drogi ekspresowe i autostrady. Ale w przypadku zderzenia czołowego wina jest po stronie tego, który zjechał na swoją lewą stronę. Dokładnie tak samo, jak w przypadku czołowego zderzenia samochodów. Odnośnie pokrycia wszelkich kosztów, to jeśli sprawca nie ma OC, to musi je pokryć z własnej kieszeni. Nie znalazłem szczegółowych informacji, bo OC dla rowerzystów w tej chwili nie jest obowiązkowe. Nie wiem, czy jest to analogicznie do kierowcy, który nie ma OC w momencie spowodowania szkody. Ale taki kierowca musi zwrócić UFG całość wypłaconego odszkodowania. Kierowca dodatkowo płaci karę za brak OC, bo w jego przypadku jest to ubezpieczenie obowiązkowe. 2. a) To zależy, czy to nastąpiło na wyznaczonym przejściu, czy poza nim. Jeśli poza nim, to winny jest pieszy. Jeśli na wyznaczonym przejściu, to rowerzysta. b) Na ciągu pieszo rowerowym pieszy ma pierwszeństwo przed rowerzystą. Ale pierwszeństwo nikogo nie zwalnia z uważania. Z zasady to w takiej sytuacji raczej rowerzysta jest na tej gorszej pozycji. Chyba, że udowodni, że pieszy wykonał jakiś niekontrolowany ruch... 3. Trudne pytanie. No bo istnienie ścieżki rowerowej obliguje rowerzystę do korzystania z niej. A gdy z niej nie korzysta, naraża się na mandat w wysokości 50 zł. Ale to, że ktoś jedzie nieprawidłowo, nie upoważnia do uderzenia w niego. Wydaje mi się, że w tym wypadku mają zastosowanie ogólne przepisy ruchu drogowego. Jeśli zderzenie nastąpiło w wyniku nieprawidłowej zmiany pasa ruchu, winny jest ten, który zmieniał pas i się nie upewnił, że może to zrobić w sposób bezpieczny. To samo dotyczy najechania na tył pojazdu poprzedzającego, zderzenia czołowego i każdego innego rodzaju kolizji. 4. Z tego, co się orientuję, na chwilę obecną drogą dla rowerów mogą poruszać się wyłącznie rowerzyści. Podobno trwały, lub trwają prace nad wprowadzeniem przepisów zezwalających na poruszanie się hulajnogą elektryczną po DDR. 5. Jak już pisałem wcześniej, kara za niestosowanie się do obowiązku jazdy DDR wynosi 50 zł. Na pewno policja ma pełne prawo do egzekwowania tego przepisu. Ale nie musi się to skończyć mandatem. Sprawa może się skończyć na pouczeniu. Ale w przypadku "recydywy" raczej na tego typu ulgi liczyć nie można. Straż miejska została powołana do szeroko rozumianego pilnowania porządku. Jak się z tego obowiązku wywiązuje, to osobna historia. Ale z tego, co się orientuję, to pojazd będący w ruchu wolno im zatrzymać tylko w dwóch przypadkach: nie stosowanie się do znaku zakazu ruchu, oraz, gdy wykroczenie zostało zarejestrowane za pomocą wideoradaru. P. S. Jeśli chcesz mieć większą pewność, że temat zostanie poruszony w programie, wyślij e-maila. Adres jest podany w napisach końcowych...
Taki sam problem jest na estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni. Egzaminatorzy prawa jazdy uwielbiają to miejsce. Sam pamietam 15 lat temu jak oblałem. Ja wiem, ale innymi ciężko. Od zawsze patrzę na blachy aut i wzgledem tego biorę wiadomy respekt w swoich rejonach.
@@cimihann6532 Do zawracania jest tylko i wyłącznie skrajny lewy pas a że jest do tego skręt w lewo to logiczne że tyczy się pasa środkowego a nie tego do zawracania! Prawy pas jest dla prawego a lewy pas lewego. Gdyby autor filmu wjechał na skrajny prawy pas to wtedy jest zmiana pasa ruchu bo wjechał lewym a skończył na prawym analogicznie tyczy się tego prawego pasa który wjeżdza w środkowy ( lewy pas do jazdy w lewo)
@@Tony_Montana_93 Trochę odkopię temat :) Przecież w tym przypadku jest lewoskręt z 2 na 3 i faktycznie jadąc tamtędy pierwszy raz weź ogarnij że ten 3 pas to akurat jest do zawracania i się nie liczy . Jest zmiana z 2 na 3 trzymamy się reguły ze lewy trzyma się skrajnego lewego a w takiej sytuacji jak tutaj dajemy linie prowadzącą. Oglądając filmik to i ja mogę być mądry że no faktycznie 3 pas do zawracania i wszystko się zgadza ale zastosuj to w locie jadąc pierwszy raz po innym mieście.
Naprawdę nie rozumiem dlaczego ustawodawcy nie wprowadzą surowych kar, dopóki nie będzie takich jak w Austrii, Niderlandach, Szwajcarii itp to nigdy nie będzie tutaj lepiej. drobne wykroczenie - 200 euro. i nagle każdy sięgnie do przepisów. za wyprzedzanie na przejściu powinno być 500 euro i 20 pkt, za przekroczenie prędkości o 20km 100 euro. tak jest np w Niderlandach i naprawdę każdy polaczek boi się docisnąć gaz i zerka nerwowo na licznik - 50 to 50 - bo kasa za zbieranie szparagów szybko się może rozejść. i to naprawdę działa. w tym dzikim kraju albo będą opresyjne surowe kary, albo będzie lelum polelum, przejadę nikt mnie nie widzi, a wymuszę sobie, a zajadę drogę. Róbmy tak dalej, myślmy o tej nadziei że apele coś dadzą - nic nie dadzą, polaczek boi się wyłącznie uderzenia po kieszeni i to takiego że zda sobie sprawę że pół pensji stracił przez własną głupotę. i takie sytuacje jak ten Pan z zielonej toyoty będzie wyzywać jak prostacki cham nadal będą powszechne. Prawda jest jedna - jak Ty jedziesz prawidłowo, to ktoś w Ciebie wjedzie. Oszukujmy się dalej i czekajmy aż w polskim sejmie zgraja tych "inteligentów" w końcu dojdzie do wniosku w którym kierunku powinno to iść. Nie zauważyłem też żadnego stowarzyszenia, czy organizacji pozarządowej która by dążyła do takich rozwiązań - wszyscy maja to w 4 literach a w statystykach potrąceń pieszych jesteśmy chyba na podium - żałosne.
@@waflokazmierczyk924 owszem są zróżnicowane ale w porównaniu to u nas są grosze wręcz - zwłaszcza biorąc pod uwagę jaki jest ruch w takich miastach jak Kraków czy Warszawa. z tym samobójstwem to już nie wymyślaj - jezeli kogoś stać na auto to raczej do biednych się nie zalicza nawet jak jeździ rozwalonym seicento, ponad to , taki delikwent który wymusza pierwszeństwo ma być usprawiedliwiony bo jest biedny? zagrożenie w ruchu = zagrożenia dla zdrowia, w najlepszym wypadku jest jakaś niegroźna stłuczka ale to i tak zniszczenie mienia i stres i problemy - z powodu czyjegoś widzi mi się wjechać na lewy pas nagle bo przecież skręcić spokojnie swoim pasem i zmienić poza skrzyżowaniem to już nie da się, musi teraz. Natomiast rozwinął sie debilny ruch naklejania karnych naklejek bo ktoś o 5cm wystaje za krawężnik gdy auto stoi i nikomu nie zagraża. Paranoja tego kraju! z kierowcami aut za kilkaset tyś. zł to masz racje akurat, im droższe auto tym przekonanie że można wszystko. dlatego surowa kara na tyle wpadnie w pamięć że będzie sobie przypominać 50 razy to skrzyżowanie i zasadę że z prawego pasa skręca się na prawy pas - w tej sytuacji oczywiście z filmu.
Akurat drobne wykroczenia w Niemczech są wyceniane nawet niżej (w mandatach) niż w Polsce. Za znacznie łatwiej wyhaczyć mandat: aby kara działała, musi być nieuchronna. W Polsce patrole to ja widuję raz na miesiąc (przy 25-30 tys. km rocznego przebiegu).. Za to za grube wykroczenia traci się prawo jazdy (na przykład jazda poniżej 1/10 tacho na autostradzie powoduje zakaz prowadzenia pojazdów na trzy miesiące). Ale to nic w porównaniu ze Szwajcarią, gdzie za przekroczenie ograniczenia prędkości o 31km/h można trafić do więzienia.
Zgadzam się z Panem Markiem, że na tych nagraniach są oczywiste zasady (nie ma problemu z oceną na jaki pas trzeba się udać), ale niestety większość POLSKICH kierowców nie posiada mózgu (co za tym idzie, logicznego myślenia) i wygrywają prawo jazdy w przysłowiowych laysach. Taki zachowania powinny być karane.
Przydałby się odcinek o rowerzystach. W Warszawie jest plaga przejeżdzających ruchliwe przejścia dla pieszych na czerwonym. Wymuszenia pierwszeństwa czy przekraczania ruchliwych skrzyżowań na zaawansowanym czerwonym są na porządku dziennym. Zjawisko narasta. Sam jeżdżę autem, moto i rowerem. W Warszawie jest roweroterroryzm. Takie wymuszenia są o tyle fatalne,że rowerzyści nie mają OC ani tablic rej. Za szkody płacą 100% z kieszeni. Sami nie zdają sobie sprawy ile kosztuje odszkodowanie za zniszczenie kilku elementów blacharskich auta. Szczególnie luksusowego. Nie dalej niż kilka dni temu wymusiła rowerzystka. Gdybym nie zahamował moto, nadawała by się na mielonkę dla spaniela . W podzięce zbluzgała jak od najgorszych...
Żebyś się nie zdziwił ,to video w Stop Cham odcinek 452 -większość w komentarzach jest zdania że to NAGRYWAJĄCY pojechał źle a kierowca toyoty miał prawo po skręcie w lewo wjechać na środkowy pas ....😆😅😅😁😁
@@ewkajulek1 dla mnie to bardzo dziwne że jadąc prawym pasem po skręcie w lewo zjeżdżam na środkowy a najlepsze to że dużo kierowców nie widzi w tym nic złego!!! Po co on się pcha na środkowy nie rozumiem jak ma przecież też prawy skrajny do jazdy na prosto. Niech da temu Po lewej wjechać na środkowy żeby wspólnie jechać prosto koło siebie no ale kierowca toyoty to cham i egoista i mysli tylko o sobie... jak większość kierowców w Polsce.
Dobrze ze o tym mówicie bo większość kierowców to tumany i nie douczeni są co to zdać prawko i zapomnieć wszystko żadna magia ale kultura jazdy zobowiązuje hehe
9:12, 9:27, 9:39 Do uniknięcia - lepiej jechać bardziej z tyłu i obserwować. Na dostawczaki szczególnie uważać. Zastanawiałem się dlaczego "koordynacja" jest w czarnej ramce. Nie znalazłem jednak powodu śmierci.
No naprawdę poruszenie wywolane filmikiem który jest tak oczywisty że jak ktoś nie wie kto ma rację niech odda lepiej prawo jazdy, tak jak ten baran z Toyoty..
Aby uniknąć takich sytuacji powinni tam domalować przerywaną by wskazać jakim torem prowadzi prawy pas ruchu. Bo co któryś kierowca pomyśli jak ten Pan z prawego:) Ale to tylko taka dygresja.
Kochani OZNAKOWANIE POZIOME!!!!!!!!!!!!!! cymbał z prawego pasa miał od swojej strony linię ciągłą!!!!!! zmiana pasa była możliwa tylko z lewego pasa na prawy - przy zachowaniu ostrożności, nie rozumiem dlaczego ktoś miał problem z rozstrzygnięciem kto pierwszy?
A cymbał z lewego pasa winien jechać też swoim pasem czyli pasem w lewo (który służy do zawracania ale tego nie wiemy przed skrętem), a potem używając prawego kierunkowskazu zmienić pas na środkowy jeżeli chciał jechac prosto. A tak wyszło, że zjechał w prawo, na pas środkowy z lewym kierunkowskazem. To jest dopiero idiotyzm.
@@jantwardy4159 wskaż mi w obowiązującym prawie o ruchu drogowym przepis wedle którego skręcający w lewo, ze skrajnego lewego pasa, ma prawo wyboru pasa na drodze poprzecznej. A jak nie masz argumentów to się nie odzywaj.
Aby ten problem był lepiej zrozumiały i dotarł do świadomości kierowców, należałoby pokazać, na rysunkach /szkicach/- na filmie nie jest to dobrze widoczne.
Problem jest w kamerce samochodowej. Ile takich akcji widzimy czy to na "polskie drogi" czy "stop cham" gdzie dalo sie stluczki uniknac ale material wideo czy co wazniejsze odszkodowanie bardziej sie liczy
To proste: wymagany poziom, by zdać egzamin na prawo jazdy, jest naprawdę niski. Świeży kierowca w zasadzie prawie nic nie potrafi. Nieźle, jak to rozumie. Gorzej, jak wydaje mu się, że jest świetnym kierowcą...
@@KennyMcKornick Mam kamerkę od ponad ośmiu lat (po tym, jak mnie mało szeryf w ciężarówce nie roztarł o barierkę, bo śmiałem go wyprzedzić lewym pasem ruchu). Ale staram się za (prawie) wszelką cenę unikać kolizji. Za to raz zakup kamerki zwrócił mi się wielokrotnie, po tym, jak pijany komendant wjechał mi w tył i oskarżył o zajechanie drogi. Sąd nie miał wątpliwości, kto tu mówił prawdę (w sumie nie musiałem nic mówić - nagranie ładnie pokazało kto kłamie).
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego 80-90% zjeżdżających z ronda nie sygnalizuje tego kierunkowskazem? Podjeżdżasz do ronda i nie wiesz, czy palant będący na rondzie zjedzie z niego dając ci wolna drogę do wjazdu czy musisz sie zatrzymać aby go przepuścić.
Bo "zjazd z ronda" jako taki nie wymaga sygnalizacji. Tylko wtedy jeśli jest zmianą kierunku jazdy. Jeśli zjeżdżając z ronda jedziesz prosto, zgodnie ze znakiem P-8, to wtedy kierunku nie dajesz, no bo jedziesz prosto
@@miroslawkozak5174 no chyba nie najwyraźniej - wybacz, posypuję głowę popiołem. Ale wiem, że sygnalizuje się zmianę kierunku jazdy lub zmianę pasa ruchu
@@olekterl8355 zjazd z ronda to ZAWSZE zmiana pasa ruchu. W sumie to moje pytanie przeznaczone było do prowadzących program, aby się wypowiedzieli. Jeżeli oczywiście obserwują komentarze i na nie reagują czy mają je w d.... :)
Codziennie skręcając w lewo ze Stella-Sawickiego w Bora-Komorowskiego ktoś ze skrajnego lewego zajeżdża mi drogę na drugim lewym. Polacy nie ogarniają skrzyżowań wielopasmowych.
Moje zdanie na ten temat jest takie, że niektórzy po prostu tego nie ogarniają. Nawet spotkałem się z takimi teoriami, że prawy pas ma pierwszeństwo i jeśli ktoś z prawego pasa chce go zmienić, to ma pierwszeństwo przed tym na lewym. No i, z tego co widzę, bardzo wielu się gubi, jeśli jest więcej, niż jeden pas do skrętu. Dodatkowo dorosło nam już pierwsze pokolenie wychowane na komputerach i spędzające zbyt wiele czasu w rzeczywistości wirtualnej. Czytałem kiedyś artykuł na ten temat. Naukowcy są zgodni, że jeśli dziecko od najmłodszych lat sprawnie porusza się w przestrzeni wirtualnej, a nie bawi się klockami, to nie rozwija wyobraźni przestrzennej i później jest prawie pewne, że będzie mieć problemy między innymi z prowadzeniem samochodu. Tak się zastanawiam, czy przedstawione w odcinku sytuacje nie były autorstwa takich właśnie jednostek...
Nie ma go prawie wcale: wystarczy nauczyć się rozwiązywać testy (nawet nie trzeba przeczytać ustawy PoRD), kręcić kierownicą i zmieniać biegi. Wiem, bo sam tak zdałem. Za regularne czytanie ustawy PoRD i zmian w niej (oraz aktach pokrewnych) wziąłem się dużo później.
@@PiotrPilinko Niestety zdecydowana większość posiadaczy dokumentu zwanego "prawo jazdy" nie zna, lub zapomina o obowiązku śledzenia, zaznajamiana się i stosowania nowych oraz zmienianych przepisów. Niestety ja też tak miałem - podobnie do Ciebie- że uczyłem się testów. Jednak w trakcie ich wkuwania , coś mnie podkusiło aby poczytać przepisy. Wbrew pozorom ułatwiło mi to zdanie teorii- w trakcie mojego kursu zmieniono zestawy pytań/zadan na teorii. A później już to poszło samo. jakoś mam cały czas głód wiedzy w różnych tematach mnie dotykających. A że uczestniczę w ruchu drogowym, to i w tym temacie ten głód wiedzy tez wystapił. Co uratowało mnie z wielu kolizyjnych sytuacji na drodze.
Ja to samo, też mam głód wiedzy jak poprawnie jeździć :) A co do progu wejścia do zdobycia prawka to 100% prawda, sam pamiętam siebie 10 lat temu, zaraz po zdaniu musiałem w nocy wyjeżdżać na miasto żeby się poduczyć. Wolałem za dnia w większym ruchu nikomu nie przeszkadzać. Przykre ale moim zdaniem po zdaniu prawka nabywa się umiejętności ruszania, zmiany biegów i jako takiego parkowania, resztę trzeba samemu poćwiczyć. Tylko ilu jest takich co poćwiczy, zdecydowanie więcej jest ludzi co nabywa złe przyzwyczajenia i tak z nimi jeździ do końca, chyba że ktoś wcześniej go nie uświadomi.
Mi to samo się skojarzyło. Jak mogę to omijam to rondo, czasami nadkładając nawet drogi. Ja to mam takiego pecha tam że praktycznie co drugi przejazd tamtędy a czasem częściej ktoś mi drogę zajeżdża :)
Że skrzyżowania. A czy klasyczne tzw. rondo nie jest skrzyżowaniem, gdzie gdy występują dwa pasy to lewy jest do jazdy w lewo i na wprost, a prawy do jazdy w prawo i na wprost. ?
Ta sama sytuacja jest w Gdyni na estakadzie Kwiatkowskiego. Z tym, że tam są nawet wymalowane linie do skrętu na właściwy pas i i tak jest wielu odpornych na wiedzę.
Sytuacja pokazana na początku filmu jest banalnie prosta i dziwię się że kierowcy mają jakieś wątpliwości w tej sprawie nie dziwi mnie już sytuacja że tak wygląda nasza drogowa rzeczywistość Jeżeli ludzie mają problem z rozstrzygnięciem tak prostych spraw
Dokładnie, dla mnie to oczywiste że jak jadę prawym pasem w lewo to trzymam sie pratwej krawędzi, prawego pasa po skręcie w lewo a nie jadę na pas środkowy jak ten w 1ym video i kierowcy pod tamtym video jeszcze się kłócą że nagrywający winny a kierowca toyoty miał prawo wjechać po skręcie w lewo na pas środkowy....😂😁😀😀
Na tym skrzyżowaniu jest linia prowadząca i tak jest w całym kraju wiele razy. Ludzie nie rozumieją przepisów i w ogóle ich nie znają. Jeżdżą, to jeżdżą i to im wystarcza.
W Lublinie na rondzie ze światłami przy dworku Grafa co chwila ludzie z prawego chcą wjechać na środkowy... a tam też są nawet linie naprowadzające! Raz ostro hamowałem aż mi się jajka potłukły :( nagrań też kilka miałem
a co do tego braku reakcji to często zwykłe wyłudzanie odszkodowań, wczoraj jechałem samochodem ciężarowym a przede mną fiat z rozbitą tylną klapą, skręcał w prawo ale pomimo wolnej drogi, dał po hamulcach aż do zatrzymania przede mną... tyle, że się spodziewałem wyłudzacza po tej klapie i wyhamowałem
@@BonifacyGolonka TO uważaj na parkingach. Widziałem jak taki cofał z nogą w podłodze i potem wmawiał ,że ten z tyłu wjechał... BYli świadkowie i kamera na szczęście...
są trzy pasy, jeden do lewego(1), drugi do lewego i na wprost (2 )i trzeci do na wprost i prawo(3). Ci z lewego pasa (1) nie zajmują tych dwóch lewych na rondzie tylko przecinają na dwa prawe, na które są nakierowywane pojazdy z (2)
@@matinem1377 mi się najczęściej wcinają jak jadę od strony mostu w lewo na Łęczną wtedy masz dwa pasy w lewo ten po lewej do jazdy w lewo i zawracania i ten środkowy do jazdy w lewo ale jak jedziesz z środkowego w lewo to potem musisz zmienić pas przy E.Leclercu więc ludzie z prawego chcą się wcisnąć pomimo linii naprowadzających
@Adrian Zieliński Taki jeden we Francji szczegolnie slabo jezdzi, nazywa sie S.Loeb😂😂😂😂. A w rankingach najszybszych kierowcow na pewnym symulatorze Francuzi rzadza.Wysoko sa tez Hiszpanie, Wlosi, UK.Polacy tez by mieli dobra lokate - niestety brakuje nam liczebnosci.I nie jest to wina tylko tego, ze nas tak malo, ale i tego, ze nie stac nas na sprzet do simracingu.
Na zdrowy rozsądek: samochód po prawej stronie po skręcie jedzie po liniach rozgraniczających 2 pasy ruchu, z których przerywana jest z lewej strony a ciągła z prawej. Jadąc na lewy pas, łamie zakaz przekraczania linii ciągłej.
A narywający nie zmienia pasa ruchu? Jeśli uważasz że nie to czy by zmieniała pas ruchu jeśli lewy nie służyby tylko do zawracania? Skąd skręcający ma wiedzieć dokąd prowadzą pasy po skęcie? I dlaczego w odcinku 645 zasada jest inna niz tutaj
Jak można pomylić pas, skoro są nawet przerywane poziome linie prowadzace? Nawet jakby ktoś nie miał prawa jazdy to te linie podpowiadaja, którego pasa ma się trzymać. Tak na chłopski rozum. A tu goście z prawem jazdy mylą pasy. Po prostu dramat.
7:47 podobna sytuacja jak w Szczecinie na skrzyżowaniu z Ku Słońcu w Piastów. Jadąc przez skrzyżowanie prawym pasem w lewo jest się spychanym na prawy skrajny pas, który służy do skrętu w prawo w Narutowicza.
@@grzegorzbugajski7916 Właśnie przejechałem wczoraj tamtędy i wg mnie zjebali tą organizację. Jadąc z prawego pasa nie wiesz, że musisz na Piastów zająć pas do jazdy w prawo.
@@krzysztofjezyna9615 wcześniej było tam bardzo dużo incydentów, a jak domalowali te linie to już jest lepiej. Aczkolwiek przyznaję rację, bo zjebali po całości. Mogli pozwolić tym z prawego wjechać na środkowy do jazdy prosto.
@@krzysztofjezyna9615 te Jeżyna ze Szczecina, a co myślisz o sytuacji jazdy z Sikorskiego w Piastów, na Sikorskiego mamy 3 pasy w tym dwa do skrętu w lewo i dalej w Piastów na złączce 3 w tym że skrajny lewy jest tylko do zawracania , to jak zajmę lewy na Sikorskiego lewy to mogę później śmiało wbijać na środkowy ( zgodnie z teorią z tego filmy że pas do zawracania to się przecież nie liczy) czy jednak jadąc ze środkowego mogę sobie później wybrać środkowy albo lewy. www.google.pl/maps/@53.4269345,14.5371164,3a,75y,28.08h,80.42t/data=!3m6!1e1!3m4!1siRPijWfoJ5Xn2D42jIXnWw!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Szkoda, że poziom wyszkolenia kierowców jest tak olbrzymie rozbieżny. Szkoda, że przepisy nie potrafią być spójne i jednoznaczne. Pozdrawiam. Poproszę o częstsze odcinki!
Tu jest jeszcze inna sytuacja: goo.gl/maps/AuJtFJhGVYFZ1n726 która też pokazuje, że lepiej zawsze liczyć/obserwować pasy i trzymać się swojego. Jadąc lewym pasem al. Poniatowskiego (od zachodu) i chcąc skręcić w al. Zieleniecką (na północ) w teorii ma się nakazany kierunek jazdy z danego pasa, podczas gdy nie jest on nakazany dla pozostałych pasów znakami P-8 (jest F-10, o czym dalej). Po skręcie na obwiedni w teorii można zająć dowolny z 3 pasów ruchu, ale... z pozostałych 3 pasów po wjeździe na rondo w teorii też można by skręcić w lewo, bo nie ma znaków P-8, które nakazywałyby jechać np. tylko na wprost. I z 4 pasów do skrętu w lewo robią się tylko 3, jeżeli wyłączyć pas do zawracania. Więc kombinowanie ze zmianą pasa może być tu ryzykowne (nie wnikam, po czyjej stronie byłaby ewentualnie wina, bo nie o to chodzi, żeby mieć "wyższość" nad innym kierowcą, tylko by ZAPOBIEGAĆ sytuacjom kolizyjnym). Trochę wcześniej stoi znak F-10, więc w teorii skręcać powinno się tylko z jednego pasa, ale jeżeli się go przeoczy (lub przesłoni go np. autobus, których jeździ tam bardzo dużo), to już później nie ma jak się zorientować, że z pozostałych pasów powinno się jechać prosto (sygnalizatory też są ogólne, a nie kierunkowe). Wtedy sytuacja z liniami jest dokładnie taka, jak na pierwszym nagraniu, tylko że z 4 pasów skręca się wtedy w 3, a nie z 2 w 2.
Skoda z 6:30 - kierowca musiał się skubnąć, że źle pojechał ale chociaż migaczami przeprosił - niestety błędy się zdarzają nawet ludziom z dużym stażem.
Dzięki za znalezienie tych odcinków. Coś mi tu nie pasowało :) W Wa-wie (odc 645) mamy skręt z dwóch pasów w prawo i to skrajne dwa pasy pozwalają na kontynuację jazdy, podczas gdy dwa lewe są do kolejnego skretu w lewo. Wydaje się to sprzeczne w przedstawionym tu tłumaczeniem o "kontynuacji" pasa ruch. Zaś jeśli chodzi o 753 to to jest dla mnie jakiś koszmar bez jakichkolwiek oznaczeń
@@ojtamno Prawda jest taka, że nie ma przepisów mówiących jaki pas po skręcie należy zająć. Kolejna sprawa, że tak naprawdę nie widomo jak po skręcie będą prowadzić dalej pasy. Nie widzę by tam był znak pionowy F-10 (który absolutnie też nie definiuje jaki pas należy zająć). W tej sytuacji bezpiecznie można zająć skrajne pasy. W przypadku próby zajęcia pasa środkowego ma zastosowanie przepis mówiący o próbie zajęcia tego samego pasa przez dwa pojazdy w tym samym momencie. Czyli reguła prawej ręki. Kierowca jadący lewym pasem bezpiecznie może zakończyć skręt jedynie na lewym pasie. Kierowca jadący prawym pasem mógł zająć środkowy pas i tyle w temacie.
Dokładnie tak. Dla niektòrych kierowcòw linia ciągłą nie istnieje. Być może, to przyzwyczajenie z czsòw jazdy furmanką, gdzie to końmyßlał za kierowcę.
Pojazd jest uprzywilejowany o ile ma włączone światła (koguty) i syrenę łącznie. Często jeżdżą na samych kogutach i szukają jeleni co ustąpią, bo po flaszkę jadą.Albo szczekną tylko sygnałem. Każdy przejazd uprzywilejowany powinien być autoryzowany i się boją ..
@@roolon6604 Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Jechali BEZ sygnałów świetlnych i BEZ sygnałów dźwiękowych. Po prostu sobie jechali i wykonali taki sam numer na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym jak tu na filmie- ze skrajnego prawego na skrajny lewy po ciągłych i bez zważania na linie prowadzące. W pełnym ruchu ulicznym.
Jednak według mojego skromnego zdania na tych skrzyżowaniach linie prowadzące powinny być. Łatwo jest stwierdzić który samochód powinien gdzie skończyć w momencie gdy skrzyżowanie się zna i wie jak dalej przechodzą pasy ruchu. W przypadku np. skrzyżowania Herberta z Podmokłą to może takie oczywiste nie być. Niepotrzebnie powoduje to potrzebę analizy skrzyżowania, na którym i tak sporo się dzieje. Linie prowadzące są po to żeby ułatwiać jazdę i pomagać w takich sytuacjach. Inna sprawa, że niektórym nawet linie prowadzące nic nie dają :(
No ale to tez jest dziwne że wielu ludzi będzię się spierać że Toyota miała prawo tak wjechać. Podam sytuacje gdzie jest zima, śnieg na drodze i nie widać pasów. W takich sytuacjach nagle okazuje się że co któryś kierowca nie wie jak jechać. A to powinno być oczywiste jak sygnalizacja świetlna :)
@@dzekkdzekk5437 toyota ma swój pas który prowadzi na wprost, może zmienić kierunek jazdy w lewo na dowolny pas, ale musi ustąpić tym z pasa do lewoskrętu.
@@gw5172 Masz rację :) Może żle zrozumiałeś, albo ja to źle opisałem. Chodzi mi o to że nie miał prawa tak wjechać bo na pasie obok był samochód, na którym kierowca Toyoty wymusił pierwszenstwo. Tylko kierowca Toyoty na filmiku się ewidentnie kłócił że to on ma pierwszeństwo a kierowca z kamerą powinien zjechać na ten pas zawracający. Toyotka jak najbardziej miała prawo zmienić pas ale nie w taki sposób :) Pozdro :)
@@dzekkdzekk5437 dokładnie. Nagrywający mógł pojechać nawet na skrajny prawy, bo on znajduje się na swoim pasie, toyota zmieniając kierunek w lewo, zmienia pas więc musi ustąpić.
Dokładnie tak. Łamie przepisy przekraczając linię ciągłą. Znam to skrzyżowanie, ale problem jest powszechny. Dzbany jak ten z Toyoty potrafi jeszcze się wykłócać
@@cimihann6532 To bez znaczenia, bo i tak dzwon łamie przepisy. Przyjrzyj się jednak dokładnie. Pas ma pod samochodem. Prawe koło przedniej osi jedzie po skrajnym prawym pasie i wizją przecięcia ciągłej. Ostatnio dziad kalwaryjski wymusił wyjeżdząc z osiedlowej z przekonaniem ,że jadąc z prawej ma pierwszeństwo. Jeszcze zbluzgał niedoszłego poszkodowanego... Takie akcje powinno się karać w przypadku nie budzącego wątpliwości nagrania. Może oczyściłby się świat aroganckich gamoni.
@@agnieszkachmiel607 Nie oceniajmy bez dostatecznej wiedzy i nić ponad to, co widzimy. Myślę ,że tu akurat widział dobrze. Po prostu brak wiedzy. Takie numery robią szczeniaki, dziady kalwaryjskie i biznesmeni ze słomą w butach. Czasem człowiek się zagapi, ale przeprosi. Każdemu się przytrafi raz w życiu.Często np widuję napady złości, gdy się nie wpuści na chama wciskającego się Janusza- bo on przecież dał kierunek (nie chodzi o suwak). Postawy roszczeniowe należy tępić, a przypadki jak te udokumentowane powinny być adekwatnie i w sposób nieuchronny karane. Szybko i sprawnie. Nawet z nagrania nie budzącego wyraźnych podejrzeń fałszerstwa, manipulacji czy nieoczywistej sytuacji. Tu dziad wymusił, pyskował = wezwanie właściciela w celu identyfikacji i kartka z bloczka z nr konta PKO BP + punkty. Wiem,że prawnie nie jest to takie proste....
Na tym skrzyżowaniu koło "Tandety" to jakaś masakra. Codziennie tamtędy jeżdżę, właśnie w tym kierunku jaki pokazano na filmie, jazda na oślep jest tam normą. Choć muszę przyznać, że od kilku miesięcy jest nieco lepiej to do ideału jeszcze bardzo daleko. Z jednej strony mamy jazdę z prawego pasa na lewy a bywa że i na te do zawracania, z drugiej kierowcy jadący lewym pasem i zamierzający skręcić w lewo "ścinają" zakręt zajmując pas do zawracania a następnie wymuszają pierwszeństwo na jadącym z tyłu pojeździe skręcającym w lewo. A jest tam linia prowadząca, więc na prawdę nie wiem w czym trudność. Wystarczy się jej trzymać, nie przekraczać ani się nie oddalać - cała filozofia. Odrębną sprawą jest wjeżdżanie pomimo braku możliwości kontynuowania jazdy i blokowanie dosłownie wszystkich - tramwajów, samochodów w ciągu Kuklińskiego-Klimeckiego w obu kierunkach (oni robią to samo i blokują nasz kierunek), pieszych i rowerzystów.
9:47 jak to nie wiedzieć czemu ;D Na allegro/olx lampa malutko kosztuje, tu się wyklepie i spoleruje, a reszta kasy z ubezpieczenia zasili konto na przyszłe wydatki. np. na kolejny gwóźdź w dupie :)
7:55 Panie Marku, pokłada Pan zbyt wielką wiarę w ludzką inteligencję. Zgadzam się całkowicie, że z logicznego punktu widzenia tam nie ma żadnych innych opcji jazdy jak te, o których pan wspomina i linie dla osób inteligentnych nie są potrzebne. Niestety uprawnienia do kierowania pojazdami są w chwili obecnej na tyle powszechne, że przez sito egzaminacyjne przedziera się coraz więcej osób nie ogarniających choć odrobinę trudniejszych sytuacji a jednocześnie policyjne i sądowe egzekwowanie prawa jest na tyle nieudolne, że wyłapuje niewielki odsetek takich osób. Gdyby na szkoleniach i egzaminach poświęcano choć tyle samo czasu na takie właśnie logiczne rozwiązywanie sytuacji na drodze jaki przeznacza się na manewrowanie autkiem po placu to od razu sytuacja by się poprawiła. Ładnego parkowania większość i tak się samemu nauczy prędzej czy później, logicznego myślenia, jak się człowiekowi nie pokaże na przykładach, nikt sam z siebie nie nabędzie. Konkludując - linie może i niepotrzebne ale jakby były to nawet jakby miały ocalić przed choćby jedną kolizją to i tak warto by było je namalować, koszt i wysiłek niewielki a ile nerwów a może i zdrowia ludziom mogło by to uratować.
krZ was Nie pomyliłem. Inteligentna osoba będzie wiedziała jak jechać nawet bez dogłębnej znajomości przepisów bo większość z nich po prostu wynika z logicznego myślenia. A doświadczenie niekoniecznie oznacza prawidłowe zachowanie. Jeżeli ktoś jeździł źle od początku i nikt tego nie skorygował to jego doświadczenie będzie jedynie utrwalonym błędnym postępowaniem na drodze.
Tyle, że bardzo duża część z tych komentowanych kierowców to nie są wcale jakieś szczyle mające uprawnienia od paru lat tylko często to osoby które zdawały kilkanaście, kilkadziesiąt lat wstecz. i tutaj egzaminy i system nauczania chyba nie mają dużego znaczenia, bardziej bym winiła już nie "system" a ich osobistą postawę: ignorancję, jazdę na pamięć, nie śledzenie zmian w przepisach lub organizacji ruchu i ślepe zaufanie w swoje umiejętności "bo ja przecież świetnie jeżdżę i nic mi nie grozi". A różnie bywa i teoretycznie każdy wyjazd w trasę implikuje zagrożenia bo nie wiemy co ma w głowie kierowca obok, za nami, przed nami. Ograniczone zaufanie forever.
@@olgu7ita A ja o powszechności uprawnień nie mówiłem w zakresie ostatnich lat tylko 3 dekad od kiedy w Polsce auta przestały być produktem reglamentowanym a zarobki zaczęły się na tyle poprawiać, że sprowadzano każdy złom z zachodu byleby tylko go ktoś kupił. Sito egzaminacyjne zresztą i wcześniej też nie było idealne ale odsetek posiadających auta był o wiele mniejszy a dzięki temu spotkanie inteligentnego inaczej na drodze było mniej prawdopodobne.
Czy kierowcy są tak ślepi, czy niedouczeni? Przecież kierowca toyoty jedzie pasem na którym jest znak poziomy pokazujący dwa kierunki ruchu - prosto i w lewo, linię ciągłą, która na zakręcie przechodzi w przerywaną. Gdyby na kursie 'prawka' dobrze się uczył wiedziałby że musi ustąpić pojazdom z lewej strony zanim wykona manewr skrętu w lewo.
Pani to chyba kompletnie odjechał. Zaraz Pani powie, że ten z lewego to może wjechać od razu na prawy. Obejrzy sobie Pani odcinek 645 gdzie jest inne tlumacznie
Dokładnie taka sytuacja jest pokazana na filmie. Ten z prawego skręca na skrajnie prawy, a ten z lewego jedzie na środkowy albo na pas do zawracania (którym w Twoim przypadku można pojechać też prosto).
@@adamus572g4 tak zdarzają się. Z lewego pasa potrafią nawet wjeżdżać na prawy pas po skręcie w lewo ;) czasami w godzinach szczytu potrafi stać laweta gdzieś w okolicy xd
nikt nie ma pierwszeństwa! każdy ma swój pas. tlumoki! jak wy prawko zdaliście!? 🤯🤯 zajmijcie się przy okazji skrzyżowaniem Warszawa Kijowska Targowa, z kijowskiej 2pasy w lewo w tym teoretyczny buspas jako 3pas, i wieczne trąbienie.
Ja na miejscu tego co był na lewym pasie wzywał bym Policję i z prośbą o odebranie prawa jazdy prowadzącemu z prawego pasa,ze względu na możliwość bycia pod wpływem substancji psychoaktywnych ,pewnie emeryt z arrivy po głosie można wywnioskować. Pytanie kto mu sprzedał prawo jazdy albo jaki smak miały te chipsy z których wyciągnął plastik?
@@marcinwsx rażące zagrożenie w ruchu lądowym skutkujące uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią. Takie dwie skrajności na lewym pasie jest motocykl lub ciągnik siodłowy,kiedy as jest posrany po kolana?
To, że źle pojechał to jeszcze można jakoś wytłumaczyć, ale te jego pretensje i pewność, że to on jest poszkodowany to już jest kuriozum
No co prawda to prawda ale gdyby wprowadzono te pasy pomocnicze nie było takich problemów I pretensji a i wypadków na takich skrzyżowaniach było by mniej.
Pasy pasami, dlatego mówię ze mógł się pomylić. Bardziej mi chodzi o to, ze gość wyleciał pierwszy z pretensjami i z policją - swoją droga ciekawe czy panowie mundurowi przyjechali i wytłumaczyli temu panu jak się jeździ 😀
To nie jest żadne kuriozum jeśli zrozumiesz, że ten kierowca jest głęboko przekonany, że jedzie dobrze.
@@Freeman1000000 no dobrze wiele rzeczy się zapomina podczas życia (niektóre zasady jazdy też), ale czy nie uważasz, iż dodanie pasów częściowo by ten problem rozwiązało ?
@@tomiv3751 Pewnie by pomogło (nie mnie to oceniać, jestem tylko zwykłym zjadaczem chleba), ale czy prowadzenie kierowców na każdym kroku za rękę, bez wymuszania u nich konieczności samodzielnego myślenia, a raczej działania jak automaty, to to do czego powinno się dążyć?
Ja ... 800 odcinków Pan Marek osiwł i wyłysiał a ci dalej jeździć nie umieją.
:)
@@waflokazmierczyk924 No właśnie tak jest masz nagraną sytuację w której ktoś popełnił błąd i zareagowałeś spokojnie opanowałeś bez robienia dramatu sytuację.= Nie puszczą. Masz sytuację gdzie reagujesz w sposób nerwowy i nie opanowanym leci to do kompilacji. A najlepiej jak nie wychamujesz ... niektórzy cenowo.
Takie przykłady pokazują innym że typowy kierowca jest nadpobudliwym zwierzęciem. To prowadzi do zaburzenia postrzegania i identyfikacji społecznej co w konsekwencji podnosi poziom agresji. Pan Marek nie jeden wyłapuje błędy innych i ja tak mam.(Tylko bawić się z tym mi szkoda czasu)
Mówi się osiwiał ;-)
@@misuszatek1939 Masz rację osiwiał.
A wójek Google proponuje mi osilołka 😀
03:00 "nawet to narysowałam" 😂
Wybornie!
Ten moment kiedy ktokolwiek myśli, że opinia eksperta spowoduje zakończenie jakiekolwiek dyskusji w internecie... ;)
Jak ktoś lubi karmić trolli to niech dyskutuje :)
Że takie rzeczy trzeba tłumaczyć mającym już prawo jazdy...
Tragedią jest, że ktoś musi takie oczywiste rzeczy tłumaczyć
Wierzyć się nie chce, że kierujący Toyoty nie rozumie tak prostej reguły.
Jestem idiotą jeżdżę toyotą
@@ewatyrpa5348 eeee, od Toyot się odczep - fajne porządne auta. a kierowce tej zielonej faktycznie Idiota
@@zjawek ja mówię o kierowcach tych japońskich wynalazków
To proste: część kierowców ubzdurało sobie, iż istnieje jakaś ogólna reguła, która daje pierwszeństwo kierowcy z prawej strony. Mimo iż raptem dwie reguły coś o tym wspominają: przy czym jedna dotyczy skrzyżowań równorzędnych a druga jednoczesnej zmiany pasa ruchu na środkowy przez dwa pojazdy.
"Pomyłka wydaje się niemożliwa". Polscy kierowcy: "Hold my beer"
Mam duży szacunek dla Pana wiedzy, doceniam Pana kunszt przekazu, a klimat tworzony przez Panią jest bezcenny. A co do zachowania kierujących, słoma z butów wystaje.
No wreszcie !!! :) Właśnie dziś sprawdzałem czy subskrybcja mi się nie wyłączyła :) .POZDRAWIAM
Panie Marku, tłumaczy pan rzeczy oczywiste. Przecieram oczy ze zdumienia i ubolewam nad tym jaką Polscy kierowcy mają wiedzę... program jest bardzo fajny bardzo mi się podoba i cieszę się że cały czas kontynuujecie i nagrywacie , kto chce może z niego skorzystać. Pozdrawiam motorniczy z Krakowa.PS.
Oglądając wasz program cały czas się uczę, cały czas poprawiam swoją wiedzę, chociaż wcześniej wydawało mi się że dużo wiem to jednak bardzo dużo skorzystałem z tego programu. Trzymam za was kciuki i pozdrawiam jeszcze raz. Grzegorz😃
Obejrzyj odcinek 645 . Tam jest inna wersja i tamta jest poprawna a nie ta
@@HyperVegitoDBZ a ta w 645 nie? Czy też w 599 i 753
@@HyperVegitoDBZ to dlaczego ten z lewego nie patrzy jak wjeżdża na środkowy z lewego
@@HyperVegitoDBZ ten z prawego wjechał na środkowy - nie opuścił go całkowicie
@@HyperVegitoDBZ bezkolizyjny to jest dla niego korzystanie z lewego pasa dalej. Bez znaczenia gdzie on prowadzi
Cymbał z Toyoty powinien za swoją nędzną pewność siebie dostać prace społeczne.... Oby to przeczytał mosiek
Pomyśleć, że w większości wypadków wystarczyłoby parę litrów farby, by uniknąć wielu takich sytuacji. Ale, jak twierdzi pan ekspert, po co to robić? Kierowcy są różni: lepsi i gorsi, czasem zmęczeni, czasami zdekoncentrowani - ale po co im pomagać? Niech miśki kombinują, co organizator ruchu miał na myśli. Niech badają z wysokości półtora metra horyzont i - czasami niemal niewidoczną, jeśli chodzi o znaki poziome - topografię pasów ruchu. Dwa w jeden, jeden na dwa... Zamiast skupić się na dynamice sytuacji - taki mały quiz z liczenia pasów.
Kilka lat jeździłem po Stanach Zjednoczonych. Tam oznakowanie jest dosłownie 'dla debili'. I nikomu to jakoś nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie.
z tym że ekspert kolejny raz nie ma racji... tu akurat wszyscy kierowcy zmieniali pas ruchu... nie ma sytuacji aby na skrzyżowaniu malować sobie jakieś wirtualne pasy ruchu!
Gościu jeszcze bezczelnie obraża kierowcę jadącego dobrze. Co za typ.
Tragedia. Przecież to podstawy!
Mam nadzieję, że kierowca Toyoty to widział i zrozumiał swój błąd.
Myśle ze jak zobaczy to i tak będzie dyskutował. To chyba taki typ.
Toyota wykonał czyn zagrożony karą ( dawał bym wyższe kary ) zmiana pasa przekraczając linie ciągłą to obecnie jak dobrze pamiętam 350 zł i 6 p. Ubolewam że ludzie nie rozumieją podstaw i zasad ruchu
No tak uczą instruktorzy...Mi np.kazal z pasa do jazdy na wprost i w prawo na rondzie zjechać na pas prawy...No niestety jadąc w prawo mialam możliwość kontynuowania jazdy tym pasem.A instruktor obwieścił że oblany egzamin bo nie słucham poleceń :/
miałem to samo w tym samym miejscu, jeszcze się pruł, że codziennie tędy do pracy jezdzi
Linie prowadzące jednak by wiele pomogły moim zdaniem. Bo jak widac dla niektórych cymbałów to za trudne.
No przecież są linie! Ciągłe, przerywane, długie, krótkie... Ile tych linii jeszcze musi być? Może chłopka przed każdym autem? Zabierać prawa jazdy to szybko myślenie wróci, a nie japa rozwarta.
jeszcze bardziej pomogłoby odebranie prawo jazdy cymbałom. albo jak to się mówi lepiej zapobiegać niż leczyć - nie dawanie im prawka
Linie same prowadzą po pasach ruchu Ty może prawko daj kozie do żarcia jak nie panimajesz
@@agnieszkachmiel607 No widać durna babo jak prowadzą, że ludzie jeżdzą z każdego pasa jak chcąxD
5:43 Nawrotka dla samochodów osobowych na tym skrzyżowaniu powinna być zrobiona z pominięciem całego skrzyżowania - 100 m wcześniej, tam gdzie tylko się zaczyna luka pod wiaduktem. Jest dość miejsca, wystarczy tylko położyć asfalt, a ruch byłby usprawniony, czas zaoszczędzony. Byłoby też bezpieczniej, bo zawracające osobówki nie przecinałyby żadnego przejścia dla pieszych.
Tym kłócącym się o to że to auto z prawej ma pierwszeństwo wjazu na ten pas to powinno się odesłać przynajmniej na egzamin kontrolny.
Znam to skrzyżowanie i zawsze mam na uwadze, że może się pojawić jakiś kowboj, co próbuje rządzić na drodze, dlatego jeśli jest więcej pojazdów i jest to możliwe, to staram się wybierać pas, na którym jechał ten gość od toyoty i uciekam do krawężnika. Takich skrzyżowań jest w Warszawie sporo, głównie przy zjazdach z obwodnicy.
Potrzeba nam doświadczonych instruktorów, a nie nauczycieli zdawania egzaminu na z góry wiadomych trasach egzaminacyjnych.Przecież tych ludzi ktoś uczył na kursie.Może nie zrozumieli lub ktoś im to kiepsko wyłożył.
W Tarnowie jest taki.Uczyl mnie i nic na drodze mnie nie zaskoczy
Idealne skrzyżowania dla cwaniaków polujacych na stłuczki.
@@andrzejrubacha9521 zgadzam się
Ciekawi mnie co czuje kierowca tej toyoty oglądając ten odcinek😁
Myślisz że tego typu wszystko wiedzący kierowcy oglądają ( doszkala się ) tego typu programami ?
@@zedcom_2 mam taka glupia nadzieje
Taki jełop ( inaczej nie można go nazwać) nie ogląda takich filmików. Bo on ( z małej specjalnie) nie wykonuje jednego z podstawowych obowiązków posiadacza uprawnień do kierowania pojazdami - śledzenia, zaznajamiania się i stosowania nowych oraz zmienianych przepisów. A taki obowiązek potwierdził odbierając dokument zwany "prawo jazdy". I nie, nie jest to jakiś nowy pomysł. On istnieje co najmniej od lat 60-ych ubiegłego wieku.
Mnie stuknęła w ten sposób kobieta na łuku i uciekła. Dogoniłem ją i spisałem oświadczenie. Po czasie okazało się, że to był błąd. Ponieważ pani była z innego miasta, za wszelką cenę unikała jakiegokolwiek kontaktu z ubezpieczycielem i ze mną. Skończyło się, tak jak powinno się od razu zacząć, czyli zgłoszeniem na Policję. Ponieważ teren zdarzenia był objęty monitoringiem, pani za swoją niefrasobliwość otrzymała mandat 500 zł. Niestety, obserwuję na drodze wiele takich przypadków bezmyślnej zmiany pasa ruchu.
tylko 500 ? SMIECH NA SALI. Ucieczka powinna być surowo karana
@@infeltk gdyby to był facet, to założę się, że by go inaczej potraktowali 😅
W tym temacie polecam skrzyżowanie Szucha z Ujazdowskimi w Warszawie. Jadąc od Szucha w stronę północną (dwa pasy ruchu), mamy za skrzyżowaniem dwa pasy do jazdy prosto, tuż za skrzyżowaniem natomiast zaczyna się pas do skrętu w lewo. Kilkukrotnie już musiałem uciekać na pas do lewoskrętu, żeby uniknąć kolizji z pojazdem z prawego pasa.
Szanowny Panie Marku. Sezon w pełni, bardzo proszę o pochylenie się nad tematem rowerzystów, dróg dla rowerów, ciągów pieszo rowerowych. Temat budzi wiele wątpliwości. W ostatnim filmie na kanale "samochodoza" nagrywający zapytał policjantów ruchu drogowego o to, kto będzie winny w przypadku zderzenia pieszego z rowerzystą na drodze dla rowerów. O zgrozo-policjanci nie potrafili odpowiedzieć....
Proszę o rozpatrzenie następujących kwesti:
1. Zderzenie czołowe 2 rowerzystów na drodze dla rowerów (z czego jeden z nich nie jedzie swoją prawą stroną)-kto winny, kto pokrywa koszty naprawy sprzętu, leczenia itp. w przypadku braku OC. UFG?
2. Zderzenie rowerzysty z pieszym
a) na drodze dla rowerów
b) w ciągu pieszo rowerowym gdzie pieszy nie idzie swoją prawą stroną
(J.w. proszę o wskazanie winnego i kto płaci)
3. Zderzenie samochodu z rowerzystą na jezdni w miejscu gdy równolegle biegnie droga dla rowerów. Kto winny, kto płaci?
4. Kto oprócz rowerzystów może się poruszać drogą dla rowerów?
5. Jakie kary dla rowerzystów za niekorzystanie z DDR? Czy Straż miejska jest zobligowana do egzekwowania tego obowiązku?
Liczę na podjęcie tematu.
Pozdrawiam serdecznie.
Który przepis mówi o tym, że pieszy ma iść prawą stroną CPR ? Przepis mówi o ustąpieniu pierwszeństwa przez rowerzystę i zachowaniu szczególnej ostrożności, jeżeli na CPR jest wyznaczona część dla pieszych i rowerów wtedy jest inaczej. Ogólnie jest jakiś przepis mówiący o poruszaniu się przez pieszego prawą stroną gdziekolwiek ? Jedynie jest o tym, że ma się poruszać lewą stroną jak idzie poboczem lub jezdnią.
@@gibgibki7505 Gdybym wiedział to bym się nie pytał. Proste chyba? Nie wiem co na to ustawa PORD (stąd moje pytanie) wiem natomiast co mówia normy obyczajowe.
@@danielwrotny Chyba proste zatem jest, ze wypadało by poznać PORD bo to nie jest ukryta przez masonów wiedza, a nie gadać o "normach obyczajowych" czymkolwiek w tym przypadku są.
Pozwól, że spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania. A jeśli Pan Marek podejmie temat i odpowie w swoim stylu, to chętnie skonfrontuję swoje odpowiedzi ze specjalistą. Trochę czasu za kierownicą siedzę, dodatkowo od kilku lat jestem rowerzystą. No to zaczynam:
1. W Polsce obowiązuje ruch prawostronny. To samo dotyczy poruszania się po ścieżkach rowerowych. Powiem więcej. Rowerzysta jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu, a to oznacza, że ma dokładnie takie same prawa i obowiązki, jak kierowca. Oczywiście z wyłączeniem poruszania się po drogach, gdzie zabrania mu tego ustawa: drogi ekspresowe i autostrady. Ale w przypadku zderzenia czołowego wina jest po stronie tego, który zjechał na swoją lewą stronę. Dokładnie tak samo, jak w przypadku czołowego zderzenia samochodów. Odnośnie pokrycia wszelkich kosztów, to jeśli sprawca nie ma OC, to musi je pokryć z własnej kieszeni. Nie znalazłem szczegółowych informacji, bo OC dla rowerzystów w tej chwili nie jest obowiązkowe. Nie wiem, czy jest to analogicznie do kierowcy, który nie ma OC w momencie spowodowania szkody. Ale taki kierowca musi zwrócić UFG całość wypłaconego odszkodowania. Kierowca dodatkowo płaci karę za brak OC, bo w jego przypadku jest to ubezpieczenie obowiązkowe.
2. a) To zależy, czy to nastąpiło na wyznaczonym przejściu, czy poza nim. Jeśli poza nim, to winny jest pieszy. Jeśli na wyznaczonym przejściu, to rowerzysta.
b) Na ciągu pieszo rowerowym pieszy ma pierwszeństwo przed rowerzystą. Ale pierwszeństwo nikogo nie zwalnia z uważania. Z zasady to w takiej sytuacji raczej rowerzysta jest na tej gorszej pozycji. Chyba, że udowodni, że pieszy wykonał jakiś niekontrolowany ruch...
3. Trudne pytanie. No bo istnienie ścieżki rowerowej obliguje rowerzystę do korzystania z niej. A gdy z niej nie korzysta, naraża się na mandat w wysokości 50 zł. Ale to, że ktoś jedzie nieprawidłowo, nie upoważnia do uderzenia w niego. Wydaje mi się, że w tym wypadku mają zastosowanie ogólne przepisy ruchu drogowego. Jeśli zderzenie nastąpiło w wyniku nieprawidłowej zmiany pasa ruchu, winny jest ten, który zmieniał pas i się nie upewnił, że może to zrobić w sposób bezpieczny. To samo dotyczy najechania na tył pojazdu poprzedzającego, zderzenia czołowego i każdego innego rodzaju kolizji.
4. Z tego, co się orientuję, na chwilę obecną drogą dla rowerów mogą poruszać się wyłącznie rowerzyści. Podobno trwały, lub trwają prace nad wprowadzeniem przepisów zezwalających na poruszanie się hulajnogą elektryczną po DDR.
5. Jak już pisałem wcześniej, kara za niestosowanie się do obowiązku jazdy DDR wynosi 50 zł. Na pewno policja ma pełne prawo do egzekwowania tego przepisu. Ale nie musi się to skończyć mandatem. Sprawa może się skończyć na pouczeniu. Ale w przypadku "recydywy" raczej na tego typu ulgi liczyć nie można. Straż miejska została powołana do szeroko rozumianego pilnowania porządku. Jak się z tego obowiązku wywiązuje, to osobna historia. Ale z tego, co się orientuję, to pojazd będący w ruchu wolno im zatrzymać tylko w dwóch przypadkach: nie stosowanie się do znaku zakazu ruchu, oraz, gdy wykroczenie zostało zarejestrowane za pomocą wideoradaru.
P. S. Jeśli chcesz mieć większą pewność, że temat zostanie poruszony w programie, wyślij e-maila. Adres jest podany w napisach końcowych...
@@jednoreki666 Dziękuję :)
Taki sam problem jest na estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni. Egzaminatorzy prawa jazdy uwielbiają to miejsce. Sam pamietam 15 lat temu jak oblałem. Ja wiem, ale innymi ciężko. Od zawsze patrzę na blachy aut i wzgledem tego biorę wiadomy respekt w swoich rejonach.
Skąd skręcający w lewo ma np wiedzieć, że lewy pas służy dalej do zawracania jeśli jedzie tutaj pierwszy raz.
Dokladnie. W odcinku 645 jest inna wersja prowadzacego
Nie sądzę aby ktoś z prowadzących odpowiedział ale spróbuje zadać parę pytań.
Dlaczego wjazd z lewego na środkowy nie jest zmianą pasa ruchu?
@@cimihann6532 Do zawracania jest tylko i wyłącznie skrajny lewy pas a że jest do tego skręt w lewo to logiczne że tyczy się pasa środkowego a nie tego do zawracania! Prawy pas jest dla prawego a lewy pas lewego. Gdyby autor filmu wjechał na skrajny prawy pas to wtedy jest zmiana pasa ruchu bo wjechał lewym a skończył na prawym analogicznie tyczy się tego prawego pasa który wjeżdza w środkowy ( lewy pas do jazdy w lewo)
@@Tony_Montana_93 Trochę odkopię temat :) Przecież w tym przypadku jest lewoskręt z 2 na 3 i faktycznie jadąc tamtędy pierwszy raz weź ogarnij że ten 3 pas to akurat jest do zawracania i się nie liczy . Jest zmiana z 2 na 3 trzymamy się reguły ze lewy trzyma się skrajnego lewego a w takiej sytuacji jak tutaj dajemy linie prowadzącą. Oglądając filmik to i ja mogę być mądry że no faktycznie 3 pas do zawracania i wszystko się zgadza ale zastosuj to w locie jadąc pierwszy raz po innym mieście.
Naprawdę nie rozumiem dlaczego ustawodawcy nie wprowadzą surowych kar, dopóki nie będzie takich jak w Austrii, Niderlandach, Szwajcarii itp to nigdy nie będzie tutaj lepiej. drobne wykroczenie - 200 euro. i nagle każdy sięgnie do przepisów. za wyprzedzanie na przejściu powinno być 500 euro i 20 pkt, za przekroczenie prędkości o 20km 100 euro. tak jest np w Niderlandach i naprawdę każdy polaczek boi się docisnąć gaz i zerka nerwowo na licznik - 50 to 50 - bo kasa za zbieranie szparagów szybko się może rozejść. i to naprawdę działa. w tym dzikim kraju albo będą opresyjne surowe kary, albo będzie lelum polelum, przejadę nikt mnie nie widzi, a wymuszę sobie, a zajadę drogę. Róbmy tak dalej, myślmy o tej nadziei że apele coś dadzą - nic nie dadzą, polaczek boi się wyłącznie uderzenia po kieszeni i to takiego że zda sobie sprawę że pół pensji stracił przez własną głupotę. i takie sytuacje jak ten Pan z zielonej toyoty będzie wyzywać jak prostacki cham nadal będą powszechne. Prawda jest jedna - jak Ty jedziesz prawidłowo, to ktoś w Ciebie wjedzie. Oszukujmy się dalej i czekajmy aż w polskim sejmie zgraja tych "inteligentów" w końcu dojdzie do wniosku w którym kierunku powinno to iść. Nie zauważyłem też żadnego stowarzyszenia, czy organizacji pozarządowej która by dążyła do takich rozwiązań - wszyscy maja to w 4 literach a w statystykach potrąceń pieszych jesteśmy chyba na podium - żałosne.
Waflo Kazmierczyk a niech się zabije, przynajmniej nie zabije innego na drodze
@@waflokazmierczyk924 owszem są zróżnicowane ale w porównaniu to u nas są grosze wręcz - zwłaszcza biorąc pod uwagę jaki jest ruch w takich miastach jak Kraków czy Warszawa. z tym samobójstwem to już nie wymyślaj - jezeli kogoś stać na auto to raczej do biednych się nie zalicza nawet jak jeździ rozwalonym seicento, ponad to , taki delikwent który wymusza pierwszeństwo ma być usprawiedliwiony bo jest biedny? zagrożenie w ruchu = zagrożenia dla zdrowia, w najlepszym wypadku jest jakaś niegroźna stłuczka ale to i tak zniszczenie mienia i stres i problemy - z powodu czyjegoś widzi mi się wjechać na lewy pas nagle bo przecież skręcić spokojnie swoim pasem i zmienić poza skrzyżowaniem to już nie da się, musi teraz. Natomiast rozwinął sie debilny ruch naklejania karnych naklejek bo ktoś o 5cm wystaje za krawężnik gdy auto stoi i nikomu nie zagraża. Paranoja tego kraju! z kierowcami aut za kilkaset tyś. zł to masz racje akurat, im droższe auto tym przekonanie że można wszystko. dlatego surowa kara na tyle wpadnie w pamięć że będzie sobie przypominać 50 razy to skrzyżowanie i zasadę że z prawego pasa skręca się na prawy pas - w tej sytuacji oczywiście z filmu.
Bo głupi suweren odczyta karę nie jako środek zapobiegawczy tylko jako atak w stosunku do niego i juz na PiS nie zagłosuje...
@@grigorig8403 zaproponuj 500+ na mandaty :) i wygrasz wybory, odsuniesz pis od władzy i zostaniesz bohaterem narodowym :)
Akurat drobne wykroczenia w Niemczech są wyceniane nawet niżej (w mandatach) niż w Polsce. Za znacznie łatwiej wyhaczyć mandat: aby kara działała, musi być nieuchronna. W Polsce patrole to ja widuję raz na miesiąc (przy 25-30 tys. km rocznego przebiegu)..
Za to za grube wykroczenia traci się prawo jazdy (na przykład jazda poniżej 1/10 tacho na autostradzie powoduje zakaz prowadzenia pojazdów na trzy miesiące). Ale to nic w porównaniu ze Szwajcarią, gdzie za przekroczenie ograniczenia prędkości o 31km/h można trafić do więzienia.
Zgadzam się z Panem Markiem, że na tych nagraniach są oczywiste zasady (nie ma problemu z oceną na jaki pas trzeba się udać), ale niestety większość POLSKICH kierowców nie posiada mózgu (co za tym idzie, logicznego myślenia) i wygrywają prawo jazdy w przysłowiowych laysach. Taki zachowania powinny być karane.
Przydałby się odcinek o rowerzystach. W Warszawie jest plaga przejeżdzających ruchliwe przejścia dla pieszych na czerwonym. Wymuszenia pierwszeństwa czy przekraczania ruchliwych skrzyżowań na zaawansowanym czerwonym są na porządku dziennym. Zjawisko narasta. Sam jeżdżę autem, moto i rowerem. W Warszawie jest roweroterroryzm. Takie wymuszenia są o tyle fatalne,że rowerzyści nie mają OC ani tablic rej. Za szkody płacą 100% z kieszeni. Sami nie zdają sobie sprawy ile kosztuje odszkodowanie za zniszczenie kilku elementów blacharskich auta. Szczególnie luksusowego. Nie dalej niż kilka dni temu wymusiła rowerzystka. Gdybym nie zahamował moto, nadawała by się na mielonkę dla spaniela . W podzięce zbluzgała jak od najgorszych...
To samo w Krk przy estakadzie na Lublanskiej. Regularnie ktoś zajeżdża.
Zanim obejrzę do końca, nie ma żadnych wątpliwości, to wie każde dziecko, kierowca na prawym pasie, rzekł bym, niech odda prawo jazdy,
Żebyś się nie zdziwił ,to video w Stop Cham odcinek 452 -większość w komentarzach jest zdania że to NAGRYWAJĄCY pojechał źle a kierowca toyoty miał prawo po skręcie w lewo wjechać na środkowy pas ....😆😅😅😁😁
Nie zdziwię sie, każdego dnia widzę co ludzie odstawiają. Nie zmienia to jednak zasad.
@@ewkajulek1 dla mnie to bardzo dziwne że jadąc prawym pasem po skręcie w lewo zjeżdżam na środkowy a najlepsze to że dużo kierowców nie widzi w tym nic złego!!! Po co on się pcha na środkowy nie rozumiem jak ma przecież też prawy skrajny do jazdy na prosto. Niech da temu Po lewej wjechać na środkowy żeby wspólnie jechać prosto koło siebie no ale kierowca toyoty to cham i egoista i mysli tylko o sobie... jak większość kierowców w Polsce.
Dobrze ze o tym mówicie bo większość kierowców to tumany i nie douczeni są co to zdać prawko i zapomnieć wszystko żadna magia ale kultura jazdy zobowiązuje hehe
To nie wina znaków tylko brak umiejętności ludzi
9:12, 9:27, 9:39 Do uniknięcia - lepiej jechać bardziej z tyłu i obserwować. Na dostawczaki szczególnie uważać.
Zastanawiałem się dlaczego "koordynacja" jest w czarnej ramce. Nie znalazłem jednak powodu śmierci.
Gratuluję 800 odcinków!!
No naprawdę poruszenie wywolane filmikiem który jest tak oczywisty że jak ktoś nie wie kto ma rację niech odda lepiej prawo jazdy, tak jak ten baran z Toyoty..
dokładnie
Aby uniknąć takich sytuacji powinni tam domalować przerywaną by wskazać jakim torem prowadzi prawy pas ruchu. Bo co któryś kierowca pomyśli jak ten Pan z prawego:) Ale to tylko taka dygresja.
tak to jest jak w zdrapkę prawo jazdy się dostaje
Kochani OZNAKOWANIE POZIOME!!!!!!!!!!!!!! cymbał z prawego pasa miał od swojej strony linię ciągłą!!!!!! zmiana pasa była możliwa tylko z lewego pasa na prawy - przy zachowaniu ostrożności, nie rozumiem dlaczego ktoś miał problem z rozstrzygnięciem kto pierwszy?
A cymbał z lewego pasa winien jechać też swoim pasem czyli pasem w lewo (który służy do zawracania ale tego nie wiemy przed skrętem), a potem używając prawego kierunkowskazu zmienić pas na środkowy jeżeli chciał jechac prosto. A tak wyszło, że zjechał w prawo, na pas środkowy z lewym kierunkowskazem. To jest dopiero idiotyzm.
@@aczemunie4160 No ty jeśli masz powinieneś oddać prawo jazdy
@@jantwardy4159 wskaż mi w obowiązującym prawie o ruchu drogowym przepis wedle którego skręcający w lewo, ze skrajnego lewego pasa, ma prawo wyboru pasa na drodze poprzecznej. A jak nie masz argumentów to się nie odzywaj.
@@aczemunie4160 A zwróciłeś uwage na linie rozdzielające pasy?
Aby ten problem był lepiej zrozumiały i dotarł do świadomości kierowców, należałoby pokazać, na rysunkach /szkicach/- na filmie nie jest to dobrze widoczne.
7:02 tam powinny być namalowane linie przerywane prowadzące na cacy + znak informujący przy swiatłach + mandaty na podstawie monitoringu
Koleś w Toyocie ewidentnie wali po ciągłej i jeszcze się sadzi :)
@@LordWisienka lata gówniarzerki mam już za sobą 😉. Teraz robota, w domu ciepłe kapcie i 🍺😎
To teraz odcinek o jezdzie na czerwonym, od czasu lockdownu temat w Krakowie sie nasilil - nawet mpk notorycznie jezdzi na czerwonym
Absolutnie się zgadzam. Tych wypadków mogłoby nie być. Jak Ci kierowcy zdali egzaminy?
Problem jest w kamerce samochodowej. Ile takich akcji widzimy czy to na "polskie drogi" czy "stop cham" gdzie dalo sie stluczki uniknac ale material wideo czy co wazniejsze odszkodowanie bardziej sie liczy
To proste: wymagany poziom, by zdać egzamin na prawo jazdy, jest naprawdę niski. Świeży kierowca w zasadzie prawie nic nie potrafi. Nieźle, jak to rozumie. Gorzej, jak wydaje mu się, że jest świetnym kierowcą...
@@KennyMcKornick Mam kamerkę od ponad ośmiu lat (po tym, jak mnie mało szeryf w ciężarówce nie roztarł o barierkę, bo śmiałem go wyprzedzić lewym pasem ruchu). Ale staram się za (prawie) wszelką cenę unikać kolizji. Za to raz zakup kamerki zwrócił mi się wielokrotnie, po tym, jak pijany komendant wjechał mi w tył i oskarżył o zajechanie drogi. Sąd nie miał wątpliwości, kto tu mówił prawdę (w sumie nie musiałem nic mówić - nagranie ładnie pokazało kto kłamie).
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego 80-90% zjeżdżających z ronda nie sygnalizuje tego kierunkowskazem? Podjeżdżasz do ronda i nie wiesz, czy palant będący na rondzie zjedzie z niego dając ci wolna drogę do wjazdu czy musisz sie zatrzymać aby go przepuścić.
Bo zależy na jakim rondzie jesteś. Tu masz rondo ze światłami, wiec nic nie sygnalizujesz zjeżdżając z ronda
Bo "zjazd z ronda" jako taki nie wymaga sygnalizacji. Tylko wtedy jeśli jest zmianą kierunku jazdy. Jeśli zjeżdżając z ronda jedziesz prosto, zgodnie ze znakiem P-8, to wtedy kierunku nie dajesz, no bo jedziesz prosto
@@olekterl8355 Jak jedziesz na rondzie bez świateł, to zawsze włączasz
@@miroslawkozak5174 no chyba nie najwyraźniej - wybacz, posypuję głowę popiołem. Ale wiem, że sygnalizuje się zmianę kierunku jazdy lub zmianę pasa ruchu
@@olekterl8355 zjazd z ronda to ZAWSZE zmiana pasa ruchu. W sumie to moje pytanie przeznaczone było do prowadzących program, aby się wypowiedzieli. Jeżeli oczywiście obserwują komentarze i na nie reagują czy mają je w d.... :)
Mandat dla toyoty nauczy barana ktory pewnie kupił prawko.
Codziennie skręcając w lewo ze Stella-Sawickiego w Bora-Komorowskiego ktoś ze skrajnego lewego zajeżdża mi drogę na drugim lewym. Polacy nie ogarniają skrzyżowań wielopasmowych.
Mam podobnie na tym skrzyżowaniu, ale perełka to chyba pod tandetą jest z powstańców wielkopolskich w klimeckiego, no teatrzyk
Jak zapłacą, to zaczną ogarniać ;-) Tylko szkoda nerwów i stresu kierowców, którzy przepisy znają.
Uwierz mi nie tylko polacy. W UK to samo albo i gorzej. My się chyba bardziej pilnujemy.
Moje zdanie na ten temat jest takie, że niektórzy po prostu tego nie ogarniają. Nawet spotkałem się z takimi teoriami, że prawy pas ma pierwszeństwo i jeśli ktoś z prawego pasa chce go zmienić, to ma pierwszeństwo przed tym na lewym. No i, z tego co widzę, bardzo wielu się gubi, jeśli jest więcej, niż jeden pas do skrętu. Dodatkowo dorosło nam już pierwsze pokolenie wychowane na komputerach i spędzające zbyt wiele czasu w rzeczywistości wirtualnej. Czytałem kiedyś artykuł na ten temat. Naukowcy są zgodni, że jeśli dziecko od najmłodszych lat sprawnie porusza się w przestrzeni wirtualnej, a nie bawi się klockami, to nie rozwija wyobraźni przestrzennej i później jest prawie pewne, że będzie mieć problemy między innymi z prowadzeniem samochodu. Tak się zastanawiam, czy przedstawione w odcinku sytuacje nie były autorstwa takich właśnie jednostek...
Próg wejścia aby zdobyć prawo jazdy jest "ciupkę" za niski. I dochodzi do tego brak weryfikacji wiedzy po czasie.
Smutna prawda.
Nie ma go prawie wcale: wystarczy nauczyć się rozwiązywać testy (nawet nie trzeba przeczytać ustawy PoRD), kręcić kierownicą i zmieniać biegi. Wiem, bo sam tak zdałem. Za regularne czytanie ustawy PoRD i zmian w niej (oraz aktach pokrewnych) wziąłem się dużo później.
@@PiotrPilinko Niestety zdecydowana większość posiadaczy dokumentu zwanego "prawo jazdy" nie zna, lub zapomina o obowiązku śledzenia, zaznajamiana się i stosowania nowych oraz zmienianych przepisów.
Niestety ja też tak miałem - podobnie do Ciebie- że uczyłem się testów. Jednak w trakcie ich wkuwania , coś mnie podkusiło aby poczytać przepisy. Wbrew pozorom ułatwiło mi to zdanie teorii- w trakcie mojego kursu zmieniono zestawy pytań/zadan na teorii. A później już to poszło samo. jakoś mam cały czas głód wiedzy w różnych tematach mnie dotykających. A że uczestniczę w ruchu drogowym, to i w tym temacie ten głód wiedzy tez wystapił. Co uratowało mnie z wielu kolizyjnych sytuacji na drodze.
Ja to samo, też mam głód wiedzy jak poprawnie jeździć :) A co do progu wejścia do zdobycia prawka to 100% prawda, sam pamiętam siebie 10 lat temu, zaraz po zdaniu musiałem w nocy wyjeżdżać na miasto żeby się poduczyć. Wolałem za dnia w większym ruchu nikomu nie przeszkadzać. Przykre ale moim zdaniem po zdaniu prawka nabywa się umiejętności ruszania, zmiany biegów i jako takiego parkowania, resztę trzeba samemu poćwiczyć. Tylko ilu jest takich co poćwiczy, zdecydowanie więcej jest ludzi co nabywa złe przyzwyczajenia i tak z nimi jeździ do końca, chyba że ktoś wcześniej go nie uświadomi.
Czyli okresowe uprawnienia?
To samo jest na rondzie Ofiar Katynia w Krakowie.
Dokladnie..to samo mi sie skojarzyło..Tam tez jak trafisz na debilow to nie ma sily wytlumaczyc 😁
Mi to samo się skojarzyło. Jak mogę to omijam to rondo, czasami nadkładając nawet drogi. Ja to mam takiego pecha tam że praktycznie co drugi przejazd tamtędy a czasem częściej ktoś mi drogę zajeżdża :)
Ciekawe jak Ci kierowcy poradziliby sobie na starym rondzie Mogilskim, skoro tak oznakowane drogi sprawiają problemy?
Często takie wymuszenia zdarzają się na zjeździe z mostu północnego w Warszawie w kierunku Tarchomina
Z lewego nawrotka lub w lewo , prawym prosto lub w lewo ale tylko na prawy pas...
I tutaj idealnie po 8 minucie jest opisana zasada wjazdu i zjazdu ze skrzyżowanie
Że skrzyżowania. A czy klasyczne tzw. rondo nie jest skrzyżowaniem, gdzie gdy występują dwa pasy to lewy jest do jazdy w lewo i na wprost, a prawy do jazdy w prawo i na wprost. ?
Ta sama sytuacja jest w Gdyni na estakadzie Kwiatkowskiego. Z tym, że tam są nawet wymalowane linie do skrętu na właściwy pas i i tak jest wielu odpornych na wiedzę.
O tym pomyślałem
mysle ze dlatego w polsce nie ma dróg z wieksza iloscia pasow:)
są
Sytuacja pokazana na początku filmu jest banalnie prosta i dziwię się że kierowcy mają jakieś wątpliwości w tej sprawie nie dziwi mnie już sytuacja że tak wygląda nasza drogowa rzeczywistość Jeżeli ludzie mają problem z rozstrzygnięciem tak prostych spraw
Dokładnie, dla mnie to oczywiste że jak jadę prawym pasem w lewo to trzymam sie pratwej krawędzi, prawego pasa po skręcie w lewo a nie jadę na pas środkowy jak ten w 1ym video i kierowcy pod tamtym video jeszcze się kłócą że nagrywający winny a kierowca toyoty miał prawo wjechać po skręcie w lewo na pas środkowy....😂😁😀😀
Na tym skrzyżowaniu jest linia prowadząca i tak jest w całym kraju wiele razy. Ludzie nie rozumieją przepisów i w ogóle ich nie znają. Jeżdżą, to jeżdżą i to im wystarcza.
Ktora to linia prowadzaca
S G ... jak się wie to żadna linia nie jest tutaj potrzebna.
@@S.-.G
Należy znać przepisy, a nie szukać linii, bo tak jak zauważyłeś zimą może nie być widoczna.
W Lublinie na rondzie ze światłami przy dworku Grafa co chwila ludzie z prawego chcą wjechać na środkowy... a tam też są nawet linie naprowadzające! Raz ostro hamowałem aż mi się jajka potłukły :( nagrań też kilka miałem
a co do tego braku reakcji to często zwykłe wyłudzanie odszkodowań, wczoraj jechałem samochodem ciężarowym a przede mną fiat z rozbitą tylną klapą, skręcał w prawo ale pomimo wolnej drogi, dał po hamulcach aż do zatrzymania przede mną... tyle, że się spodziewałem wyłudzacza po tej klapie i wyhamowałem
@@BonifacyGolonka jakbyś miał kamerkę to zalatwilbys gościa na amen.Winny plus próba wyłudzenia odszkodowania...3 lata najmniej
@@BonifacyGolonka TO uważaj na parkingach. Widziałem jak taki cofał z nogą w podłodze i potem wmawiał ,że ten z tyłu wjechał... BYli świadkowie i kamera na szczęście...
są trzy pasy, jeden do lewego(1), drugi do lewego i na wprost (2 )i trzeci do na wprost i prawo(3). Ci z lewego pasa (1) nie zajmują tych dwóch lewych na rondzie tylko przecinają na dwa prawe, na które są nakierowywane pojazdy z (2)
@@matinem1377 mi się najczęściej wcinają jak jadę od strony mostu w lewo na Łęczną wtedy masz dwa pasy w lewo ten po lewej do jazdy w lewo i zawracania i ten środkowy do jazdy w lewo ale jak jedziesz z środkowego w lewo to potem musisz zmienić pas przy E.Leclercu więc ludzie z prawego chcą się wcisnąć pomimo linii naprowadzających
To tylko pokazuje że polskim kierowcą bliżej do Rosji niż do EU.
*Kierowcom
Takie komentarze piszę się kiedy zna się zachód z opowieści z cyklu za górami, za lasami.
@Adrian Zieliński Taki jeden we Francji szczegolnie slabo jezdzi, nazywa sie S.Loeb😂😂😂😂.
A w rankingach najszybszych kierowcow na pewnym symulatorze Francuzi rzadza.Wysoko sa tez Hiszpanie, Wlosi, UK.Polacy tez by mieli dobra lokate - niestety brakuje nam liczebnosci.I nie jest to wina tylko tego, ze nas tak malo, ale i tego, ze nie stac nas na sprzet do simracingu.
No i Pan Dworak wyjaśnił "cymbała"
Na zdrowy rozsądek: samochód po prawej stronie po skręcie jedzie po liniach rozgraniczających 2 pasy ruchu, z których przerywana jest z lewej strony a ciągła z prawej. Jadąc na lewy pas, łamie zakaz przekraczania linii ciągłej.
Toyota bez 2 zdań zmienia pas ruchu i zajeżdża drogę
A narywający nie zmienia pasa ruchu? Jeśli uważasz że nie to czy by zmieniała pas ruchu jeśli lewy nie służyby tylko do zawracania? Skąd skręcający ma wiedzieć dokąd prowadzą pasy po skęcie? I dlaczego w odcinku 645 zasada jest inna niz tutaj
Jak można pomylić pas, skoro są nawet przerywane poziome linie prowadzace? Nawet jakby ktoś nie miał prawa jazdy to te linie podpowiadaja, którego pasa ma się trzymać. Tak na chłopski rozum. A tu goście z prawem jazdy mylą pasy. Po prostu dramat.
7:47 podobna sytuacja jak w Szczecinie na skrzyżowaniu z Ku Słońcu w Piastów. Jadąc przez skrzyżowanie prawym pasem w lewo jest się spychanym na prawy skrajny pas, który służy do skrętu w prawo w Narutowicza.
Ale tam jest linia prowadząca i z prawego pasa nie masz innej możliwości.
@@grzegorzbugajski7916 Właśnie przejechałem wczoraj tamtędy i wg mnie zjebali tą organizację. Jadąc z prawego pasa nie wiesz, że musisz na Piastów zająć pas do jazdy w prawo.
@@krzysztofjezyna9615 wcześniej było tam bardzo dużo incydentów, a jak domalowali te linie to już jest lepiej. Aczkolwiek przyznaję rację, bo zjebali po całości. Mogli pozwolić tym z prawego wjechać na środkowy do jazdy prosto.
@@krzysztofjezyna9615 te Jeżyna ze Szczecina, a co myślisz o sytuacji jazdy z Sikorskiego w Piastów, na Sikorskiego mamy 3 pasy w tym dwa do skrętu w lewo i dalej w Piastów na złączce 3 w tym że skrajny lewy jest tylko do zawracania , to jak zajmę lewy na Sikorskiego lewy to mogę później śmiało wbijać na środkowy ( zgodnie z teorią z tego filmy że pas do zawracania to się przecież nie liczy) czy jednak jadąc ze środkowego mogę sobie później wybrać środkowy albo lewy.
www.google.pl/maps/@53.4269345,14.5371164,3a,75y,28.08h,80.42t/data=!3m6!1e1!3m4!1siRPijWfoJ5Xn2D42jIXnWw!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Szkoda, że poziom wyszkolenia kierowców jest tak olbrzymie rozbieżny. Szkoda, że przepisy nie potrafią być spójne i jednoznaczne. Pozdrawiam. Poproszę o częstsze odcinki!
@@struspedzisraczka7853 logiczne myślenie ma się nijak do przepisów prawa. Prawo to ustalone zasady, które nie mają nic wspólnego z logiką.
Tu jest jeszcze inna sytuacja: goo.gl/maps/AuJtFJhGVYFZ1n726 która też pokazuje, że lepiej zawsze liczyć/obserwować pasy i trzymać się swojego.
Jadąc lewym pasem al. Poniatowskiego (od zachodu) i chcąc skręcić w al. Zieleniecką (na północ) w teorii ma się nakazany kierunek jazdy z danego pasa, podczas gdy nie jest on nakazany dla pozostałych pasów znakami P-8 (jest F-10, o czym dalej). Po skręcie na obwiedni w teorii można zająć dowolny z 3 pasów ruchu, ale... z pozostałych 3 pasów po wjeździe na rondo w teorii też można by skręcić w lewo, bo nie ma znaków P-8, które nakazywałyby jechać np. tylko na wprost. I z 4 pasów do skrętu w lewo robią się tylko 3, jeżeli wyłączyć pas do zawracania.
Więc kombinowanie ze zmianą pasa może być tu ryzykowne (nie wnikam, po czyjej stronie byłaby ewentualnie wina, bo nie o to chodzi, żeby mieć "wyższość" nad innym kierowcą, tylko by ZAPOBIEGAĆ sytuacjom kolizyjnym).
Trochę wcześniej stoi znak F-10, więc w teorii skręcać powinno się tylko z jednego pasa, ale jeżeli się go przeoczy (lub przesłoni go np. autobus, których jeździ tam bardzo dużo), to już później nie ma jak się zorientować, że z pozostałych pasów powinno się jechać prosto (sygnalizatory też są ogólne, a nie kierunkowe). Wtedy sytuacja z liniami jest dokładnie taka, jak na pierwszym nagraniu, tylko że z 4 pasów skręca się wtedy w 3, a nie z 2 w 2.
@@korfantywalikonik6351 No ja tam miałem wiele razy "bliskie spotkania" ze skręcającymi z innych pasów...
@@korfantywalikonik6351 No ja tam miałem wiele razy "bliskie spotkania" ze skręcającymi z innych pasów...
Są jeszcze linie poziome. Wystarczy spojrzeć
w Gdańsku podobnie wpieprzają się z lewego na prawy pas .
"Tutej" :D
Skoda z 6:30 - kierowca musiał się skubnąć, że źle pojechał ale chociaż migaczami przeprosił - niestety błędy się zdarzają nawet ludziom z dużym stażem.
No fajnie, że zauważył swój błąd. Warto jednak nie mieć za co przepraszać.
Stereotypowe myślenie Skoda - kierowca z dużym stażem.
Znów rozdawali prawko w chipsach?
Biorąc pod uwagę co zostało powiedziane w tym odcinku, proponuje zobaczyć odcinki 645 oraz 753.
Dzięki za znalezienie tych odcinków. Coś mi tu nie pasowało :) W Wa-wie (odc 645) mamy skręt z dwóch pasów w prawo i to skrajne dwa pasy pozwalają na kontynuację jazdy, podczas gdy dwa lewe są do kolejnego skretu w lewo. Wydaje się to sprzeczne w przedstawionym tu tłumaczeniem o "kontynuacji" pasa ruch. Zaś jeśli chodzi o 753 to to jest dla mnie jakiś koszmar bez jakichkolwiek oznaczeń
@@ojtamno Prawda jest taka, że nie ma przepisów mówiących jaki pas po skręcie należy zająć. Kolejna sprawa, że tak naprawdę nie widomo jak po skręcie będą prowadzić dalej pasy. Nie widzę by tam był znak pionowy F-10 (który absolutnie też nie definiuje jaki pas należy zająć). W tej sytuacji bezpiecznie można zająć skrajne pasy. W przypadku próby zajęcia pasa środkowego ma zastosowanie przepis mówiący o próbie zajęcia tego samego pasa przez dwa pojazdy w tym samym momencie. Czyli reguła prawej ręki. Kierowca jadący lewym pasem bezpiecznie może zakończyć skręt jedynie na lewym pasie. Kierowca jadący prawym pasem mógł zająć środkowy pas i tyle w temacie.
jest linia ciągła dla toyoty.
Dokładnie tak. Dla niektòrych kierowcòw linia ciągłą nie istnieje. Być może, to przyzwyczajenie z czsòw jazdy furmanką, gdzie to końmyßlał za kierowcę.
To samo wyprawia się nagminnie na ROK kierunek od Ikea w lewo w AK lub zwrotka na Hutę. Może odcinek w tym miejscu?
Nie-Pozdrawiam kierowcę Seata który taki numer wywinął mi dzisiaj i pojechał w stronę NH.
Wiele razy było omawiane to miejsce w programie :)
Na ROK są linie prowadzące, więc w ogóle sprawa już oczywista
@@andreivoytechovsky7606 niestety ale nie dla wszystkich
7:33 Mam takie samo zdarzenie nagrane z udziałem oznakowanego radiowozu policyjnego NIE na sygnale. Mogę wrzucić.
Pojazd jest uprzywilejowany o ile ma włączone światła (koguty) i syrenę łącznie. Często jeżdżą na samych kogutach i szukają jeleni co ustąpią, bo po flaszkę jadą.Albo szczekną tylko sygnałem. Każdy przejazd uprzywilejowany powinien być autoryzowany i się boją ..
@@roolon6604 Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Jechali BEZ sygnałów świetlnych i BEZ sygnałów dźwiękowych. Po prostu sobie jechali i wykonali taki sam numer na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym jak tu na filmie- ze skrajnego prawego na skrajny lewy po ciągłych i bez zważania na linie prowadzące. W pełnym ruchu ulicznym.
może pan pokazać to stale wymuszane pierwszeństwo na skrzyżowaniu równorzędnym th-cam.com/video/vWCJB70bpQw/w-d-xo.html
Jednak według mojego skromnego zdania na tych skrzyżowaniach linie prowadzące powinny być. Łatwo jest stwierdzić który samochód powinien gdzie skończyć w momencie gdy skrzyżowanie się zna i wie jak dalej przechodzą pasy ruchu. W przypadku np. skrzyżowania Herberta z Podmokłą to może takie oczywiste nie być. Niepotrzebnie powoduje to potrzebę analizy skrzyżowania, na którym i tak sporo się dzieje. Linie prowadzące są po to żeby ułatwiać jazdę i pomagać w takich sytuacjach. Inna sprawa, że niektórym nawet linie prowadzące nic nie dają :(
No ale to tez jest dziwne że wielu ludzi będzię się spierać że Toyota miała prawo tak wjechać. Podam sytuacje gdzie jest zima, śnieg na drodze i nie widać pasów. W takich sytuacjach nagle okazuje się że co któryś kierowca nie wie jak jechać. A to powinno być oczywiste jak sygnalizacja świetlna :)
@@dzekkdzekk5437 toyota ma swój pas który prowadzi na wprost, może zmienić kierunek jazdy w lewo na dowolny pas, ale musi ustąpić tym z pasa do lewoskrętu.
@@gw5172 Masz rację :) Może żle zrozumiałeś, albo ja to źle opisałem. Chodzi mi o to że nie miał prawa tak wjechać bo na pasie obok był samochód, na którym kierowca Toyoty wymusił pierwszenstwo. Tylko kierowca Toyoty na filmiku się ewidentnie kłócił że to on ma pierwszeństwo a kierowca z kamerą powinien zjechać na ten pas zawracający. Toyotka jak najbardziej miała prawo zmienić pas ale nie w taki sposób :) Pozdro :)
@@dzekkdzekk5437 dokładnie. Nagrywający mógł pojechać nawet na skrajny prawy, bo on znajduje się na swoim pasie, toyota zmieniając kierunek w lewo, zmienia pas więc musi ustąpić.
A ten z toyoty mógł w ogóle zająć ten pas do skrętu w lewo? Przecież tam ciągła linia jest.
Dokładnie tak. Łamie przepisy przekraczając linię ciągłą. Znam to skrzyżowanie, ale problem jest powszechny. Dzbany jak ten z Toyoty potrafi jeszcze się wykłócać
@@roolon6604 Przecież wjechał od razu na środkowy
@@cimihann6532 To bez znaczenia, bo i tak dzwon łamie przepisy. Przyjrzyj się jednak dokładnie. Pas ma pod samochodem. Prawe koło przedniej osi jedzie po skrajnym prawym pasie i wizją przecięcia ciągłej. Ostatnio dziad kalwaryjski wymusił wyjeżdząc z osiedlowej z przekonaniem ,że jadąc z prawej ma pierwszeństwo. Jeszcze zbluzgał niedoszłego poszkodowanego... Takie akcje powinno się karać w przypadku nie budzącego wątpliwości nagrania. Może oczyściłby się świat aroganckich gamoni.
@@roolon6604 pewnie stary dziad co prawko po wojnie dostał za zasługi.Niedowidzi,niedoslyszy ale jeździ bo ma prawo.
@@agnieszkachmiel607 Nie oceniajmy bez dostatecznej wiedzy i nić ponad to, co widzimy. Myślę ,że tu akurat widział dobrze. Po prostu brak wiedzy. Takie numery robią szczeniaki, dziady kalwaryjskie i biznesmeni ze słomą w butach. Czasem człowiek się zagapi, ale przeprosi. Każdemu się przytrafi raz w życiu.Często np widuję napady złości, gdy się nie wpuści na chama wciskającego się Janusza- bo on przecież dał kierunek (nie chodzi o suwak). Postawy roszczeniowe należy tępić, a przypadki jak te udokumentowane powinny być adekwatnie i w sposób nieuchronny karane. Szybko i sprawnie. Nawet z nagrania nie budzącego wyraźnych podejrzeń fałszerstwa, manipulacji czy nieoczywistej sytuacji. Tu dziad wymusił, pyskował = wezwanie właściciela w celu identyfikacji i kartka z bloczka z nr konta PKO BP + punkty. Wiem,że prawnie nie jest to takie proste....
Na tym skrzyżowaniu koło "Tandety" to jakaś masakra. Codziennie tamtędy jeżdżę, właśnie w tym kierunku jaki pokazano na filmie, jazda na oślep jest tam normą. Choć muszę przyznać, że od kilku miesięcy jest nieco lepiej to do ideału jeszcze bardzo daleko. Z jednej strony mamy jazdę z prawego pasa na lewy a bywa że i na te do zawracania, z drugiej kierowcy jadący lewym pasem i zamierzający skręcić w lewo "ścinają" zakręt zajmując pas do zawracania a następnie wymuszają pierwszeństwo na jadącym z tyłu pojeździe skręcającym w lewo. A jest tam linia prowadząca, więc na prawdę nie wiem w czym trudność. Wystarczy się jej trzymać, nie przekraczać ani się nie oddalać - cała filozofia. Odrębną sprawą jest wjeżdżanie pomimo braku możliwości kontynuowania jazdy i blokowanie dosłownie wszystkich - tramwajów, samochodów w ciągu Kuklińskiego-Klimeckiego w obu kierunkach (oni robią to samo i blokują nasz kierunek), pieszych i rowerzystów.
9:47 jak to nie wiedzieć czemu ;D Na allegro/olx lampa malutko kosztuje, tu się wyklepie i spoleruje, a reszta kasy z ubezpieczenia zasili konto na przyszłe wydatki. np. na kolejny gwóźdź w dupie :)
Ponadto dla sprawcy może być to nauczka na przyszłość i w ten sposób zapobiegnie się gorszej kolizji
7:55 Panie Marku, pokłada Pan zbyt wielką wiarę w ludzką inteligencję. Zgadzam się całkowicie, że z logicznego punktu widzenia tam nie ma żadnych innych opcji jazdy jak te, o których pan wspomina i linie dla osób inteligentnych nie są potrzebne. Niestety uprawnienia do kierowania pojazdami są w chwili obecnej na tyle powszechne, że przez sito egzaminacyjne przedziera się coraz więcej osób nie ogarniających choć odrobinę trudniejszych sytuacji a jednocześnie policyjne i sądowe egzekwowanie prawa jest na tyle nieudolne, że wyłapuje niewielki odsetek takich osób. Gdyby na szkoleniach i egzaminach poświęcano choć tyle samo czasu na takie właśnie logiczne rozwiązywanie sytuacji na drodze jaki przeznacza się na manewrowanie autkiem po placu to od razu sytuacja by się poprawiła. Ładnego parkowania większość i tak się samemu nauczy prędzej czy później, logicznego myślenia, jak się człowiekowi nie pokaże na przykładach, nikt sam z siebie nie nabędzie. Konkludując - linie może i niepotrzebne ale jakby były to nawet jakby miały ocalić przed choćby jedną kolizją to i tak warto by było je namalować, koszt i wysiłek niewielki a ile nerwów a może i zdrowia ludziom mogło by to uratować.
Wszystko ładnie napisane ale pomylił Pan słowo "inteligentny" z "doświadczonym".
krZ was Nie pomyliłem. Inteligentna osoba będzie wiedziała jak jechać nawet bez dogłębnej znajomości przepisów bo większość z nich po prostu wynika z logicznego myślenia. A doświadczenie niekoniecznie oznacza prawidłowe zachowanie. Jeżeli ktoś jeździł źle od początku i nikt tego nie skorygował to jego doświadczenie będzie jedynie utrwalonym błędnym postępowaniem na drodze.
Tyle, że bardzo duża część z tych komentowanych kierowców to nie są wcale jakieś szczyle mające uprawnienia od paru lat tylko często to osoby które zdawały kilkanaście, kilkadziesiąt lat wstecz. i tutaj egzaminy i system nauczania chyba nie mają dużego znaczenia, bardziej bym winiła już nie "system" a ich osobistą postawę: ignorancję, jazdę na pamięć, nie śledzenie zmian w przepisach lub organizacji ruchu i ślepe zaufanie w swoje umiejętności "bo ja przecież świetnie jeżdżę i nic mi nie grozi". A różnie bywa i teoretycznie każdy wyjazd w trasę implikuje zagrożenia bo nie wiemy co ma w głowie kierowca obok, za nami, przed nami. Ograniczone zaufanie forever.
@@olgu7ita A ja o powszechności uprawnień nie mówiłem w zakresie ostatnich lat tylko 3 dekad od kiedy w Polsce auta przestały być produktem reglamentowanym a zarobki zaczęły się na tyle poprawiać, że sprowadzano każdy złom z zachodu byleby tylko go ktoś kupił. Sito egzaminacyjne zresztą i wcześniej też nie było idealne ale odsetek posiadających auta był o wiele mniejszy a dzięki temu spotkanie inteligentnego inaczej na drodze było mniej prawdopodobne.
trzeba było bić z pełnej na daunów nie ma rady
Pierwszeństwo ma ten kto ma autocasco :D
wystarczy pomyśleć
Czy kierowcy są tak ślepi, czy niedouczeni? Przecież kierowca toyoty jedzie pasem na którym jest znak poziomy pokazujący dwa kierunki ruchu - prosto i w lewo, linię ciągłą, która na zakręcie przechodzi w przerywaną. Gdyby na kursie 'prawka' dobrze się uczył wiedziałby że musi ustąpić pojazdom z lewej strony zanim wykona manewr skrętu w lewo.
Pani to chyba kompletnie odjechał. Zaraz Pani powie, że ten z lewego to może wjechać od razu na prawy. Obejrzy sobie Pani odcinek 645 gdzie jest inne tlumacznie
@@HyperVegitoDBZ Ogladałeś film do którego piszesz?
@@basia770 pani to juz wogole nie wyjezdza na drogi
@@LordWisienka znowu kompletny odjazd z tym ustepowaniem kazdemu
Brakowało jeszcze takiej analizy dla przypadku skrętu w lewo z 2 pasow na 3 pasy bez linii prowadzącej jak np tutaj
maps.app.goo.gl/Wt4PQFuyMBWK44Rr9
Dokładnie taka sytuacja jest pokazana na filmie. Ten z prawego skręca na skrajnie prawy, a ten z lewego jedzie na środkowy albo na pas do zawracania (którym w Twoim przypadku można pojechać też prosto).
Z prawego skrajnego zawsze jedziesz na skrajny prawy, nie interesuje Cię co jest po lewej
Nie jestem z W-wy ale rzeczywiście jest problematyczne. Czy dochodzi tam często do zdarzeń.
@@adamus572g4 tak zdarzają się. Z lewego pasa potrafią nawet wjeżdżać na prawy pas po skręcie w lewo ;) czasami w godzinach szczytu potrafi stać laweta gdzieś w okolicy xd
Wtedy należało by użyć wspomnianego na filmie przepisu: uznać, że obydwaj kierowcy mogą zmienić pas na środkowy i wtedy pierwszeństwo ma ten z prawej.
strach pomyslec co by bylo przy wiekszej ilosci pasow....
Zobacz odcinek 645. Tam interpretacja jest inna . Tutaj jest bzdura
Nawet jest ciągła linia na całym skręcie. A ciągła linia zabrania przekraczania jej
Dzięki panu wszyscy amatorzy wymuszający pieniądze z ubezpieczenia, będą bardziej doinformowani ;)
nikt nie ma pierwszeństwa! każdy ma swój pas. tlumoki! jak wy prawko zdaliście!? 🤯🤯 zajmijcie się przy okazji skrzyżowaniem Warszawa Kijowska Targowa, z kijowskiej 2pasy w lewo w tym teoretyczny buspas jako 3pas, i wieczne trąbienie.
kto takim ... daje prawo do jazdy?
widze ze Pani redaktor wreszcie wyszła z ula
Ja na miejscu tego co był na lewym pasie wzywał bym Policję i z prośbą o odebranie prawa jazdy prowadzącemu z prawego pasa,ze względu na możliwość bycia pod wpływem substancji psychoaktywnych ,pewnie emeryt z arrivy po głosie można wywnioskować. Pytanie kto mu sprzedał prawo jazdy albo jaki smak miały te chipsy z których wyciągnął plastik?
Ja uważam że to próba naprawy z cudzego OC
prośba o odebranie prawa jazdy xD wytrzeźwiej dziecko
@@marcinwsx rażące zagrożenie w ruchu lądowym skutkujące uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią. Takie dwie skrajności na lewym pasie jest motocykl lub ciągnik siodłowy,kiedy as jest posrany po kolana?
expercie : ja też ,,dziwię się wątpliwością'' ale z końcówką ,,om''
Bo to expert od przepisow jazdy a nie od ortografi, baranie
9:14 mysle ze gosciu specjalnie w tego pasata wjechal
Za dużo słów wypadek, powinno być kolizja.