Organizacja ruchu to jeden wielki eksperyment ,żeby to wszystko zrozumieć trzeba najpierw oglądać poradnik w telewizji ,przecież w to miejsce przy galerii podjeżdżają samochody z innych miast i nie ma opcji że sie tam nie zamotają .Paranoja .
W Polsce kary związane z ruchem drogowym to istny cyrk. W wielu przypadkach policjanci NADUŻYWAJĄ pouczenia. Mandaty za wyprzedzenia/omijanie na przejściach/ przed przejściami. za przekroczenie prędkości, czy niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej i znaków są śmieszniejsze niż obietnice wyborcze. Kodeks ruchu drogowego powinien być napisany od nowa, tak, aby pasował do dzisiejszych dróg. Pozdrawiam serdecznie.
7:09 bardzo fajne zachowanie pieszego. Przynajmniej próba, bo inni mają to w.. Naprawdę nie wiele trzeba, aby wszyscy poruszali się płynnie i bezpiecznie.
Ten kto wymyśla organizacje ruchu w Krakowie jest idiotą. Przykład ul. Pawiej na filmiku. Tylko w Polsce "eksperci" rozwiązują problemy komunikacyjne stwarzając nowe. Z ulicy szerokiej na 3 pasy zrobić jednokierunkową. Brawo!!!!
Ten wyjazd z drogi z pierwszeństwem bardzo źle oznakowany. Nie widać znaku pionowego jak już zauważyliście, a na jezdni stare znaki: linia zatrzymania z trójkątów. Bardzo mylące.
Uważacie że Krakowscy kierowcy jeżdżą arogancko i chamsko? Byłem niedawno w Krakowie i moge powiedzieć że krakowscy kierowcy na tle tych Warszawskich, jeżdżą wyjątkowo kulturalnie i spokojnie. Zróbcie kiedyś ponownie odcinek w Warszawie, najlepiej w godzinach popołudniowego szczytu, to dopiero zobaczycie co to arogancja cwaniactwo i egoizm. Na próbę zwrócenia uwagi że ktoś źle parkuje, można dostać w zęby. Do tego całkowita bezkarność nowobogackich w luksusowych limuzynach i rowerzystów. 5:53 Niezły wam tam bałagan urządzili
Trzeba jeszcze zauważyć, że po zmianie organizacji ruchu, drogowcy nie stanęli na wysokości zadania i nie usunęli poziomego oznakowania z drogi z pierwszeństwem co tez może mylić
1 jazda pasem bus 2 jazda na wprost z pasa do skrętu 3 czerwone światło 4 zmiana pasa na przejściu 5 jazda po linii ciągłej 6 jazda po powierzchni wyłączonej Ktoś podsumuje
tam na tym skrzyżowaniu ze zmianą pierwszeństwa przejazdu znaki pionowe mowia o pierszenstwie przejazdu a poziome na jezdni ustąpić pierszenstwa. Brawo Polska😤
Według przepisów znaki pionowe są ważniejsze niż poziome. Możliwe że poziome zostały jeszcze ze starej organizacji ruchu i nikt ich nie zlikwidował. W tym przypadku jednak ruch ustalają znaki pionowe i nie ma o co się złościć
Cała Europę zjechałem, ale do Krakowa strach się bać jechać. Pewnie organizacje ruchu robił ktoś po polonistyce albo po awf, a ktoś kształcony w tym kierunku pracuje na zmywaku w Irlandii. Jak coś z tym ktoś nie zrobi, to się tak będziecie męczyć drodzy rodacy.
W pełni się z Panem zgadzam. Co prawda za granicą jeszcze nie byłem ale z polskich miast po których poruszałem się samochodem Kraków jest najgorzej oznakowany i zorganizowany. Ja porównuje go do przepisów podatkowych albo ustawodawstwa w Europie. Jazda w Krakowie jest tak przyjemna jak proszona wizyta Urzędzie Skarbowym. Co do organizatora ruchu to zapewne fryzjer lub inny cukiernik.
Dokładnie tak, gość który się wypowiada zapomnial nadmienić że w to miejsce na początku mogą wjeżdżać nieliczni uprawnieni. Więc święte krowy mogą czasem chwilę poczekać. Organizacja ruchu a ul basztowej w stronę dworca to parodia. Wydano pieniądze na remont i jest zupełnie pusta. Natomiast żeby gdzieś dojechać to zamiast 300m robimy kilometr. Takich paradoksów jest mnóstwo, a mądrale nazywają to uspokojenie ruchu. To tak jakby nieszczelny kran naprawiać przecięciem rury dopływowej. Rzeczywiście przestanie cieknąć...
Ja Pana zapraszam do Warszawy :D Na ulicy Jagiellońskiej tuż przed skrzyżowaniem z Ratuszową jest jeden pas do jazdy. W pewnym momencie po lewej stronie powstaje buspas. Problem polega na tym że tuż przed wspomnianym skrzyżowaniem buspas się kończy. Dalej ten już nie buspas jest pasem do jazdy na wprost a pas po prawej stronie którym do tej pory się jechało jest do skrętu w prawo. Innymi słowy wszyscy którzy jadą prosto muszę wjechać na pas po lewej stronie gdy tylko ten kończy być buspasem. Proste, logiczne i do zrobienia. więc dlaczego ja nigdy nie mogę pojechać zgodnie z przepisami bo buspas od samego początku jest zajęty samochodami i nikt nie chce mnie wpuścić tam gdzie chcę wjechać żeby zrobić to zgodnie z przepisami bo już znajduje się tam samochód który jechał nieprzepisowo. bardzo chętnie postawiłbym tam policję która zrobiłaby z tym porządek niestety ostatnio gdy tamtędy jechałem to zobaczyłem że wśród samochodów stojących na buspasie jest również radiowóz gdzie jak widać policjant kierowca samochodu nie uprzywilejowanego stoi sobie grzecznie w korku na buspasie łamiąc przepisy razem z innymi kierowcami. Na pasie gdzie później nie mogę wjechać bo żaden samochód nie chce mnie wpuścić. bo ja se sprytnie omijam cały korek jadąc pasem do skrętu w prawo żeby w ostatniej chwili wskoczyć na pas do jazdy prosto. Jechałem tamtędy wiele razy i bacznie przyglądałem się znakom. Wiele buspasów w Warszawie ma swoje godziny kiedy obowiązuje. Ten nie ma takich wyznaczonych.
@@joannakoziel352 no wiem.. Z natury jestem rozgadany. A chciałem opisać jak tam wygląda. Czasem korci mnie żeby usiąść tam z kamerą i nagrać tak z pół godziny.
Chlew zrobili na ulicach i dziwią się że ludzie przestają stosować się do przepisów i je łamią. Jestem z Olsztyna i zrobili nam przy Galerii Warmińskiej na ulicy szykanę która to jak się okazuje jest niezgodna z prawem i wprowadza zagrożenie w ruchu drogowym... no i co z tego skoro pomimo tej wiedzy władz nic.z tym nie zrobiono. Onecna organizacja ruchu na ulicach wielu dużych miast to obraz nędzy i rozpaczy. W mniejszych miastach jeszcze jest po statemu i wszystko jest na swoim miejscu. A co do bus-pasów to wprowadzanie ich na potęgę i wciskanie wszędzie gdzie się da kosztem innych użytkowników drogi należy uznać za gwałt na mieście i jego mieszkańcach a osoby wysuwające propozycje ich wprowadzenia kierować na przymusowe leczenie psychiatryczne bo zapominają że na drodze poza określonymi uprzywilejowanymi pojazdami jadącymi na określonych sygnałach wszyscy inni są wobec siebie równi.
Żeby na siłę wciskać bus pasy, to przedewszystkim komunikacja miejska musi być na wysokim poziomie. Wtedy może ludzie zaczną się przesiadac, a póki co to nie ma na to szans.
10.15 w tym czasie Bmw wjeżdża na bus pas. Prawda . Jednak uważam ,że punkty się należą orgaznizatorowi ruchu. Oczywiście dla tego co jeździ w tym miejscu codzinnie nie ma problemu. Szkoda asfalu pod te paski i paseczki . We wrocławi uwaga na ścieżkach ! Są miejsca gdzie nie ma możliwości sprawdzenia czy nie ma roweru na ścieżce nie wjeżdżając na nią. Mury i żywołpoty to pwodują Pozdr
8:50 Przy tych kurnikach, też bardzo wyraźnie widać stare oznakowanie poziome, razem z linią trójkątów na drodze z pierwszeństwem sugerującą, że tamten kierunek jazy ma taką samą hierarchię i obowiązuje zasada prawej ręki.
Niech ekipa programu pojedzie na Krakowskie Błonia. Tam dopiero jest popis arogancji, ale pieszych, rowerzystów i rolkarzy, szczególnie na odcinku przy Rudawie. Bezmyślne, samolubne zawłaszczanie przestrzeni do spaceru/jazdy oraz brak jakiejkolwiek refleksji, gdy ma dojść do wymijania. Sezon się zaczął i wiele osób z tych terenów korzysta, a niestety wiele nie potrafi.
Wokół Błoń powinny być wydzielone osobne pasy dla rolek, rowerów i pieszych. Niestety wydzielone są tylko dwie strefy dla rowerów i pieszych. Odcinek o którym piszesz to zdecydowanie najgorsza część tej trasy i nie ma się co dziwić, że tam zawsze jest chaos gdyż ścieżka jest zbyt wąska. Dla mnie największym utrapieniem są piesi (szczególnie na bulwarach przy Wawelu), którzy za nic mają wydzieloną ścieżkę rowerową.
Zamieniono oznakowanie pionowe, ale mylące oznakowanie na jezdni ustąp pierwszeństwa nie zamalowano i zostawiono dla drogi z pierwszeństwem według znaku pionowego za autobusem.
21 wiek , jeb**e myślą tylko ile mają like pod profilówa na FB , tępić takich A potem jeszcze kierowca ma przejeb**e , bo potrącił pieszego na pasach lub zabił , bo myślą że pasy to "ch*j tam to sobie idę, bo jestem na pasach" logika kurw* 21 wieku 🤬
O czym my rozmawiamy (sytuacja z busem) jak wezwana policja czy straż miejska o ile zdąży przyjechać to pouczy delikwenta... Przynajmniej takie mam wrażenie w Grudziądzu.
Świetny program ,ja się uczę jeździć na kursie i jestem przerażona ,że ci co tak jeżdżą - mają prawo jazdy dalej ,a ja muszę w kółko wałkować by za takie pomyłki nie oblać egzaminu.to takie niesprawiedliwe ,powinny być przynajmniej mandaty z kamer obligatoryjnie. Zdałam egzamin w PORD 23.03 ! I mam nadzieję ,że nikt z tych piratów nas nie zabije
Bus nie miał prawa parkowania na chodniku. Kolejny martwy przepis: Zakaz parkowania na chodniku samochodów o max.ciężarze przekraczającym 3,5 tony i samochodów ciężarowych wszystkich. Prowadzący nie wspomina nawet o tym. Chyba tylko najstarsi górale znają ten przepis w Polsce. Ale oni już nie jeżdzą bo im za stromo.
Coś czytaliśmy kodeks? ale po łepkach. Art 47. Zatrzymanie i postój na chodniku. Martwy przepis? jak będą chcieli to się przyczepią. Przeważnie każdy SUV przekracza masę całkowitą 2,5 t Gdyby tak mieli się czepiać skrupulatnie to większość sklepów i restauracji nie miało by dostaw.
Ul. Pawia z Kurnikami - owszem, nie widać znaków pionowych gdy zasłoni je autobus, ale jeszcze są znaki poziome, które też są u wylotu obu ulic. Po prostu zmieniając ruch na tym skrzyżowaniu domalowano linię warunkowego zatrzymania na Pawiej, a na Kurniku nie zamazano jej. Kierowcy wyjeżdżają z Pawiej, nie patrzą na swoje znaki, tylko widzą linię warunkowego zatrzymania na Kurniku, więc myślą że mają pierwszeństwo. Zresztą większość jeździ na pamięć.
akurat niedbanie o mazanie znaków poziomych (a przynajmniej skreślenie pomarańczowym Xem) to norma w Krakowie. Linia warunkowego zatrzymania działa wtedy, gdy podporządkowanie wynika z innych reguł, ale nie zmienia to faktu, że ludzie się tym kierują, a pozostawienie linii dla obydwu wlotów jest mylące.
To są znaki uzupeĺniające i wielu ludzi myli je (w tym ja) ze znakami nakazu. Swoją drogą skoro te znaki wskazują jak trzeba jechać na rondzie, to czym one się różnią od nakazu?
No właśnie, jak ma być dobrze skoro kierowcy nie znają przepisów tak bardzo, że wynajdują nieistniejące problemy? Przykład wyżej... Kolego, znak poziomy P-13 bez znaku pionowego A-7 nie ma żadnej mocy prawnej - i taka właśnie sytuacja jest na ul. Kurniki przy Pawiej. Po drugie, przecież wyraźnie widać że ten znak jest zmazany (nieudolnie, ale wyraźnie), oraz że Pawia też ma taki znak. Do tego znak pionowy na ul. Kurniki jeszcze wyraźniej mówi kto ma pierwszeństwo, tak sam na Pawiej.
@@bananq56 nie dziękuj tylko weź się za naukę, bo znowu nie będziesz wiedział jak masz jechać i się jeszcze zabijesz. MrYaYx - mogliby, mogliby też zrobić to na inne sposoby. Problemem jednak nie jest zrobiona tu fucha, tylko dostrzeganie takiej drzazgi gdy samemu ma się w oku belkę - belkę w postaci nieznajomości istotnych przepisów ruchu drogowego. Dziwnym trafem tacy właśnie niedoinformowani kierowcy są najlepsi w wyłapywaniu cudzych błędów, które zwykle błędami jednak nie są.
@@BluesyBor Kolego, nie "nieistniejące problemy", a realne zagrożenie (co widać na filmie). Tak, kierowcy nie znają przepisów, ale po drogach się poruszają. Widać znak P-13? Widać. I taki niedouczony kierowca z podporządkowanej widząc to jedzie na kolizję/wypadek, bo "ale tam on miał trójkąty, panie policjancie". Cóż z tego, że będzie jego wina, że "P-13 bez znaku pionowego A-7 nie ma żadnej mocy prawnej" (jak piszesz, skądinąd słusznie), jak spowoduje wypadek. Dlatego należy zadbać o dobre oznakowanie, bo na drodze nie mamy do czynienia tylko z ekspertami.
5 ปีที่แล้ว +5
czasami trzeba zaparkować i utrudnić życie innym ... np przy dostawie towaru do sklepu ... zwłaszcza jak tego towaru jest więcej na paletach i musi go małym wózkiem widłowym przewieźć (po krawężnikach, dziurawych drogach ze studzienkami na malutkich kółeczkach wózka) , a brak miejsca do normalnego zaparkowania mimo np. wyznaczonego miejsca które ktoś inny zajął ... czasami trzeba być wyrozumiałym , ale w tym przypadku to przegięcie
Uwierz, że w każdym dużym mieście mieliby materiału na pełne edycje regionalne. Choć zgadzam się, że Warszawa przoduje. Nie od dziś wiadomo, że jak jakiś kierowca jedzie jak idiota, to jest duża szansa, że jest z Warszawy...
Jechałem kiedyś za kurierem i nagle zatrzymał się zostawił samochód dostawczy z dwoma kołami na jezdni blokując pas ruchu. Ten niepoczytalny człowiek odchodząc od samochodu jeszcze pomachał w moją stronę. Mam wątpliwości czy powinien dalej pracować w tej firmie. Oczywiście, że kierowca z filmu po wypuszczeniu ludzi powinien znaleźć sobie normalne miejsce do zaparkowania. Samochód powinien zostać odholowany czym prędzej. Najlepiej zmianę mojego zachowania podsumowała znajoma. Stwierdziła ona że zaczynam nadużywać sygnałów dźwiękowych i jestem zbyt nerwowy. Trudno nie być jak tylu bezmyślnych kierowców jeździ pod drogach. Bez przerwy ktoś się wypycha ktoś wymusza. Po prostu nie da się inaczej jeździć gdy bez przerwy muszę patrzeć dookoła siebie. Godzina jazdy w Warszawie męczy bardziej niż wyjazd do Krynicy Morskiej drogą numer 7. Gdzie jedzie się 6-7 godzin. Może te wyjeżdżanie na pas dla autobusów wynika z tego, ze kierowcy traktują ten pas dla nich jako ten dla przeciwnego kierunku.
Tak wygląda jazda po ścisłym centrum i okolicach. Albo jest jakiś nakaz skrętu w lewo, gdzie dalej da się też jechać prosto, bo dali jakąś tabliczkę pod znakiem - więc można jechać zgodnie ze znakiem, to wtedy kierunek na wprost jest martwy, a tam są miejsca do parkowania. To jest rezultat tego, że w naszym kraju urzędnik jest bezkarny i nie konsultuje się z ekspertami, a jeśli to robi to widać jakich mamy mądrych. Urzędnik idzie do pracy za 4 tys brutto, a przy tym może dużo zaszkodzić i nie ma odpowiedzialności. Jadąc z tunelu lub wiaduktu na ulice Pawią w kierunku centrum, znaki tak prowadzą, że nie da się wjechać do centrum, trzeba wybrać inną trasę. Rejon Pawiej, to najbardziej patologiczne miejsce w Krakowie.
@@godziu88, Nie wiem o jaki przepis Panu chodzi, ale fakt, trójkąciki na jezdni wskazują tylko miejsce zatrzymania, one nie określają pierwszeństwa lub jego braku.
@@babciewkapciach3133, Proponuję sprawdzić znaczenie P-13. Analogicznie, czy na linii ciągłej mam zatrzymać się na dolnej czy górnej jej krawędzi? P-13: linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów. Znak ten wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu w celu ustąpienia pierwszeństwa wynikającego ze znaku pionowego A-7. Pozdrawiam i cieszę się że mogłem pomóc w uzupełnieniu wiedzy 😉
Bla bla bla kuźwa, w kółko to samo, skoro jet monitoring to natychmiast powinna być wysłana lawet i kara 2tys. zł. Bez przebaczenia, parkowanie na trawniku - kara. Na chodniku, kara, bo na chwilkę, nie ma, kara. Blachosmrody nauczą się może, że miasta nie są z gumy, że trzeba pomyśleć przed kupnem kolejnego 15 letniego auta do rodziny dla synusia/córeczki, która ma słabe nóżki.
a czy ktoś z tych myślących urzędników wydając zezwolenia na działalność gospodarcza zastanowił się jak trzeba wyładować towar ??? u nas maja urzędnicy klapki na oczach
No chyba nie... Jak można stanąc za tramwajem w momęcie w którym to on dojedzie do przystanku kiedy ty stoisz na świetle czerwonym? Wyparować? Masz obowiązek zachować ostrożność i umożliwić przejście i i z tramwaju np. stanąc pomiędzy wejściami lub poprostu oddalnie się od samego tramwaju.
Od kiedy można stanąć na przystanku tak jak prowadząc tego programu powiniec stać za tramwajem ponieważ utrudnia wyjście z tramwaju sam powinien dostać mandat bo jest to wykroczenie
@@polsengda Czasami się tak nie da i od kiedy jest wykroczenie za stawanie na przystanku? Czy jeżeli za przystankiem jest światło czerwone to powininem je zignorować?
Wystarczyło BUS pas zacząć bezpośrednio przed wysepką (koniec K&R) i wtedy za wysepką już byłaby ciągła linia rozdzielająca bus pas i pas do ruchu powszechnego. Kolejne idiotyczne i karkołomne eksperymenty organizatora ruchu.
A jak na buspas mają wjechać autobusy z ul. Kurniki? Im wcześniej dostaną się na buspas tym mniejsza szansa że utkną w korku na ul. Pawiej i po to właśnie jest ta linia przerywana w tym miejscu, a przed wysepką buspas jest niepotrzebny, bo tamtym odcinkiem jeżdżą tylko autobusy nocne no i dalej musiałaby być linia przerywana żeby wpuścić na buspas autobusy z ul. Kurniki.
@@bar10005 Słuszna uwaga. Zatem najlepszym rozwiązaniem jest przedłużyć przystanek z ulicy kurniki jako drugi pas ruchu (ściąć ten półkolisty garb/chodnik). Wtedy z lewego pasa jechałyby auta, a prawy pas byłby BUS pasem. I sprawę kończymy liniami prowadzącymi. Aktualna organizacja jest niedopuszczalna.
Dziwię się prowadzącym. W opisanej pod koniec sytuacji z ul. Pawią pierwszeństwo przed znakami pionowymi, ma ogólna reguła zapisana w Wydumanym Kodeksie Ruchu Drogowego, która określa, że pierwszeństwo jest zawsze, we dnie i w nocy, na drodze prostej, po której my i tylko my jedziemy. I wszystko jasne, i po co robić o tym programy? ;)
Szkoda gadać nawet... człowiek może się zagapić i pomocne jest oznakowanie poziome no ale po co coś z tym robić za kilka miesięcy lub lat samo się zmyje... jak można wymagać od kierowców przestrzegania w 100% przepisów jak oznakowanie jest robione na 50%
Dlaczego zasłaniacie tablice rejestracyjne? Mam nadzieje, ze kierowca np.audi został zgłoszeni. Kierowcy audi i bmw uznają się za bogów, których nie obowiązują żadne zasady.
Bolek Lolek- W terenie zabudowanym postój z powodu awarii sygnalizuje się tylko poprzez włączenie świateł awaryjnych. Trójkąt ostrzegawczy umieszcza się na terenie zabudowanym w przypadku, gdy samochód nie jest wyposażony w światła awaryjne. Mówi o tym ustawa -Prawo o ruchu drogowym.
@@jannocon502 Możliwe że tak prawo o ruchu drogowym mówi. Co mówi to samo prawo w przypadku kiedy instalacja elektryczna wysiadła? Zgadnę, wystawiamy trójkąt. Zmienia to zupełnie kategorię blokującego pas. Omijający są wystawieni na stres innej kategorii, to często ma znaczenie na zachowanie. Ale szkoda czasu na dyskusję, wystawiam trójkąt jeśli stoję z powodu awarii, to nie jest błąd. Chętnie porównujemy nasze prawo do sąsiadów europejskich, tam już dawno to jest obowiązek w każdym przypadku awarii, tylko odległości są inne.
Ogólnie sytuacja jest taka że lepiej u nas zabierać prawo jazdy za 50 na autostradzie i nie tylko i ciąć kasę niż zrobić porządek z egzaminem wprowadzić płytę poślizgową zrobić zamknięty plac symulujący różne niebezpieczne sytuacje ale po co... Lepiej na kupić policji bmw ten sam koszt zysk dla państwa większy z mandatów niż vatu na egzaminach itd biznes na ludzkim życiu. A i tak ludzie powiedzą ze państwo teraz poprawia bezpieczeństwo. Wykombinowali jak cwano oszukać ludzi a Ci żeby jeszcze klaskali że za nic tak na prawdę im się uprawnienia zabiera i dać kolejny powód by ludzie wyzywali się od baranów i za bardzo nie interesowali jaka jest prawda. Ale jak bankier ustala prawo o ruchu drogowym to mamy jak mamy
No, basztowa, kalwaryjska, karmelicka - klasyczne ulice, gdzie regularnie dostawczaki się "psują" na środku drogi... Wypadało by jakoś z tym fantem podziałać ;/
Pełna zgoda, ale dziesięciokrotnie. Jak ktoś ma zapłacić 200 zł, to płaci i się śmieje. Jak przyjdzie mu wybulić 2000 zł, to już następnym razem się zastanowi, czy warto łamać przepisy.
A ja myślę aby karać według zarobków. Np mandat to 30% z twego wynagrodzenia. Bo co z tego jak taki prezesik banku dostanie 300zl mandatu, jak on zarobi 50 tyś na miesiąc. Nic sobie z tego mandatu nie zrobi. A jakby tak dostał 15 tyś kary, to by się zastanowił następnym razem czy mu się to opłaca.
nie bronie kierowcy busa z tym parkowaniem ale jak ktoś ma taka prace jak ja że ma 650 kg okien do wstawienia w kamienicy to chyba nie myśłicie że bedzie sie z tym szło 350 metrów z najbliższego miejca gdzie można stanać. i podczas takiego rozładunku dostałem mandat od straży miejskiej. a skoro pan prowadzacy odebrał by za to prawo jazdy proponuje pójść do takiej pracy gdzie sie trzeba nadzwigać.
Pracodawca powinien zorganizować jakiś wózek może? Zapytać klienta o miejsce do parkowania przed dostawą, sprawdzić w Google mapsach, być może doliczyć mała kwotę za dostawę w miejsca z utrudnionym dostępem dla dostawczaka i z tego opłacić dodatkowa osobę do noszenia?
@@PiotrPilinko oczywiście zgodzę się w 100%, lecz widziałem nagranie z Wawy gdzie samochód osobowy zaparkował na przystanku, a przejeżdżająca obok tzw. lodówa zatrzymała się na chwilę i prawdopodobnie panowie grzecznie zapytali jaka jest awaria, gdyż pojazd szybko opuścił zatokę autobusową. Oczywiście takie przypadki rzadko się zdarzają, ale policja powinna reagować na takie sytuacje
@@PiotrPilinko przyoszczędzić na pojazdach dla Policji to i skuteczność wzrośnie, bo patrol pieszy więcej zauważy i łatwiej mu zareagować, bo nie musi dupy z fotela samochodu podnosić.
8:10 do pana Marka -> mojafirma.infor.pl/moto/prawo-na-drodze/manewry/691749,Uzywanie-klaksonu.html Widział Pan z daleka że nie ustąpi. Jak to w końcu jest z tym trąbieniem w terenie zabudowanym?
@@semisiu I bardzo dobrze, bo ma to uzasadnienie. Po pierwsze było zagrożenie, bo przecież nie należy jeździć tak po głównej, aby cały czas ustępować tym z podporządkowanej i w końcu dojdzie do wypadku. A po drugie może tamten kierowca nawet nie był świadom bycia na podporządkowanej, dzięki klaksonowi (może?!) się zastanowi i następnym razem tak nie pojedzie.
Oj Proszę Pana Dworaka. Nie sądźcie, byście nie byli sądzeni ("Dla mnie ten Pan powinnien stracić uprawnienia, to oczywiste"). Ja nie bronie tych zachowań, ale można by też czasami wprowadzić nuteńkę empatii (może taką niewielką :P)
Tego akurat nie wiem, ale skoro jest, to aż dziw, że nie jest przestrzegane. Może i oznaczenie nienajlepsze, ale to nie zwalnia z tak podstawowej sprawy, jak uwaga na drodze i ustąpienie pierwszeństwa.
Kupuje dzis bryke za 500 zeta na Allegro i jade na ul Pawia kosic kase na stluczkach z frajerami 🙃 A kolo jezdzi g*******m subaru i sie dziwi ze mu nie ustepuja nawet kiedy ma pierwszenstwo 🙃🙃🙃
dlatego, że zgodnie z przepisami, pieszy nie ma pierwszeństwa wejścia na jezdnię przed samochodem, ale kiedy się już znajdzie na jezdni, to ma pierwszeństwo zejścia. I masz obowiązek i przepuścić. Co innego chcesz zrobić? Przejechać sobie po nich? Trochę logiki.
Pan redaktor nie zauważył że za przejściem oznakowanie poziome mówi ustąp pierwszeństwa a znaki pionowe mówią masz pierwszeństwo... skoro (jak widać) kierowcy nie patrzą na znaki pionowe a na jezdni jest ustąpić to naturalne jest zatrzymanie i ustąpienie pierwszenstwa nadjezdzajacemu z prawej strony
Co do parkowania. Mam 2T do wniesienia (meble, czy coś innego). Sorry, ale nie będę gnał 300-500-1000m + może przejście. Jak Wy to widzicie...Kto ma nieść te 2T 1km i jeszcze w górę na 3 piętro (windy brak)? Akurat sklep przysłał jednego, bo to tylko 80 worków cementu. Kierowca dostał z tej wyliczanki 50zł za dojazd i wniesienie. Ktoś poleci na to?
Jasne... a jak na Molo w Sopocie (do Mariny) dostarczane jest zaopatrzenie, wiesz? To ok. 430 metrów (prawie pół kilometra). Pewnie myślisz, że za daleko i trzeba wjechać autem, nie? Nie. Technicznie można, ale nie wolno i towar trzeba przewieźć na wózkach. Tak samo tu - nie wolno parkować to nie wolno, są wózki i masz się dostosować.
A ja bym zabrał prawo jazdy za zatrzymywanie się na lini przystanku, skoro wiedział, że nie ma możliwości kontynuowania jazdy na wprost, Panie idealny kierowco.
Przecież można wjechać na żmijkę przystankową, nawet jeśli na przystanku stoi tramwaj. Więc tym bardziej, gdy tego tramwaju jeszcze nie było. Zatem gdzie był błąd kierowcy?
Pan, który komentuje z takim entuzjazmem błędy innych kierowców, powinien przewidzieć że wjazd na przystanek, nawet jak przepis zezwala na to, może spowodować problemy. A tak na marginesie może znajdzie się ktoś taki, który nagra jazdę tego pana w godzinach prywatnych. Myślę że wyskoczyło by parę perełek😁
Po co rano pić kawę gdy krakowscy kierowcy wystarczająco podnoszą ciśnienie?
W Warszawie też przydałby się taki program. Jest wiele kontrowersyjnych miejsc.
Organizacja ruchu to jeden wielki eksperyment ,żeby to wszystko zrozumieć trzeba najpierw oglądać poradnik w telewizji ,przecież w to miejsce przy galerii podjeżdżają samochody z innych miast i nie ma opcji że sie tam nie zamotają .Paranoja .
Powiem szczerze, że jeżdżę w okolicach Warszawy, i pierwszy raz w życiu widzę tak chorą organizację ruchu jak na tym filmie.
Na tym znaku w 9:53 powinna być chyba strzałka tylko w lewo i pod spodem tabliczka "nie dotyczy...". Tak właśnie to się robi we Wrocławiu.
W Polsce kary związane z ruchem drogowym to istny cyrk. W wielu przypadkach policjanci NADUŻYWAJĄ pouczenia. Mandaty za wyprzedzenia/omijanie na przejściach/ przed przejściami. za przekroczenie prędkości, czy niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej i znaków są śmieszniejsze niż obietnice wyborcze. Kodeks ruchu drogowego powinien być napisany od nowa, tak, aby pasował do dzisiejszych dróg.
Pozdrawiam serdecznie.
7:09 bardzo fajne zachowanie pieszego. Przynajmniej próba, bo inni mają to w.. Naprawdę nie wiele trzeba, aby wszyscy poruszali się płynnie i bezpiecznie.
Ten kto wymyśla organizacje ruchu w Krakowie jest idiotą. Przykład ul. Pawiej na filmiku. Tylko w Polsce "eksperci" rozwiązują problemy komunikacyjne stwarzając nowe. Z ulicy szerokiej na 3 pasy zrobić jednokierunkową. Brawo!!!!
Mercedes za 500 tys zł, to właścicielowi grozi śmierć ze śmiechu jak usłyszy jaki mandat mu grozi xD
akurat to stara g klasa.
@@ExtraChuje Co wcale nie oznacza, że tania ;)
Dlatego są jeszcze punkty. Tylko ich pula też jest za wysoka
Ten wyjazd z drogi z pierwszeństwem bardzo źle oznakowany. Nie widać znaku pionowego jak już zauważyliście, a na jezdni stare znaki: linia zatrzymania z trójkątów. Bardzo mylące.
Uważacie że Krakowscy kierowcy jeżdżą arogancko i chamsko? Byłem niedawno w Krakowie i moge powiedzieć że krakowscy kierowcy na tle tych Warszawskich, jeżdżą wyjątkowo kulturalnie i spokojnie. Zróbcie kiedyś ponownie odcinek w Warszawie, najlepiej w godzinach popołudniowego szczytu, to dopiero zobaczycie co to arogancja cwaniactwo i egoizm. Na próbę zwrócenia uwagi że ktoś źle parkuje, można dostać w zęby. Do tego całkowita bezkarność nowobogackich w luksusowych limuzynach i rowerzystów.
5:53 Niezły wam tam bałagan urządzili
Tak jest , karać mandatami. Tłumaczenie, proszenie nic nie pomoże. TYLKO drenaż kieszeni jest terapią na takie drogowe cwaniactwo.
Tytuł tego odcinka właściwie idealnie podsumowuje stan polskich dróg.
Trzeba jeszcze zauważyć, że po zmianie organizacji ruchu, drogowcy nie stanęli na wysokości zadania i nie usunęli poziomego oznakowania z drogi z pierwszeństwem co tez może mylić
dokładnie tam są trójkąty na jezdni z pierwszeństwem
Wszystko zrobione byle jak i niespojnie.
1 jazda pasem bus
2 jazda na wprost z pasa do skrętu
3 czerwone światło
4 zmiana pasa na przejściu
5 jazda po linii ciągłej
6 jazda po powierzchni wyłączonej
Ktoś podsumuje
tam na tym skrzyżowaniu ze zmianą pierwszeństwa przejazdu znaki pionowe mowia o pierszenstwie przejazdu a poziome na jezdni ustąpić pierszenstwa. Brawo Polska😤
Według przepisów znaki pionowe są ważniejsze niż poziome. Możliwe że poziome zostały jeszcze ze starej organizacji ruchu i nikt ich nie zlikwidował. W tym przypadku jednak ruch ustalają znaki pionowe i nie ma o co się złościć
4:55 Nie na darmo 4 zera na masce.
I jedno w środku
Cała Europę zjechałem, ale do Krakowa strach się bać jechać. Pewnie organizacje ruchu robił ktoś po polonistyce albo po awf, a ktoś kształcony w tym kierunku pracuje na zmywaku w Irlandii. Jak coś z tym ktoś nie zrobi, to się tak będziecie męczyć drodzy rodacy.
Nie polonista, ani sportowiec tylko ZNAJOMY KRÓLIKA (bez jakiegokolwiek wykształcenia za to z koneksjami) - to jest Kraków właśnie!!!
W pełni się z Panem zgadzam. Co prawda za granicą jeszcze nie byłem ale z polskich miast po których poruszałem się samochodem Kraków jest najgorzej oznakowany i zorganizowany. Ja porównuje go do przepisów podatkowych albo ustawodawstwa w Europie. Jazda w Krakowie jest tak przyjemna jak proszona wizyta Urzędzie Skarbowym. Co do organizatora ruchu to zapewne fryzjer lub inny cukiernik.
Dokładnie tak, gość który się wypowiada zapomnial nadmienić że w to miejsce na początku mogą wjeżdżać nieliczni uprawnieni. Więc święte krowy mogą czasem chwilę poczekać. Organizacja ruchu a ul basztowej w stronę dworca to parodia. Wydano pieniądze na remont i jest zupełnie pusta. Natomiast żeby gdzieś dojechać to zamiast 300m robimy kilometr. Takich paradoksów jest mnóstwo, a mądrale nazywają to uspokojenie ruchu. To tak jakby nieszczelny kran naprawiać przecięciem rury dopływowej. Rzeczywiście przestanie cieknąć...
Ja Pana zapraszam do Warszawy :D
Na ulicy Jagiellońskiej tuż przed skrzyżowaniem z Ratuszową jest jeden pas do jazdy. W pewnym momencie po lewej stronie powstaje buspas. Problem polega na tym że tuż przed wspomnianym skrzyżowaniem buspas się kończy. Dalej ten już nie buspas jest pasem do jazdy na wprost a pas po prawej stronie którym do tej pory się jechało jest do skrętu w prawo. Innymi słowy wszyscy którzy jadą prosto muszę wjechać na pas po lewej stronie gdy tylko ten kończy być buspasem. Proste, logiczne i do zrobienia. więc dlaczego ja nigdy nie mogę pojechać zgodnie z przepisami bo buspas od samego początku jest zajęty samochodami i nikt nie chce mnie wpuścić tam gdzie chcę wjechać żeby zrobić to zgodnie z przepisami bo już znajduje się tam samochód który jechał nieprzepisowo. bardzo chętnie postawiłbym tam policję która zrobiłaby z tym porządek niestety ostatnio gdy tamtędy jechałem to zobaczyłem że wśród samochodów stojących na buspasie jest również radiowóz gdzie jak widać policjant kierowca samochodu nie uprzywilejowanego stoi sobie grzecznie w korku na buspasie łamiąc przepisy razem z innymi kierowcami. Na pasie gdzie później nie mogę wjechać bo żaden samochód nie chce mnie wpuścić. bo ja se sprytnie omijam cały korek jadąc pasem do skrętu w prawo żeby w ostatniej chwili wskoczyć na pas do jazdy prosto. Jechałem tamtędy wiele razy i bacznie przyglądałem się znakom. Wiele buspasów w Warszawie ma swoje godziny kiedy obowiązuje. Ten nie ma takich wyznaczonych.
To zes sie rozpisal xdd
@@joannakoziel352 no wiem.. Z natury jestem rozgadany. A chciałem opisać jak tam wygląda. Czasem korci mnie żeby usiąść tam z kamerą i nagrać tak z pół godziny.
Chlew zrobili na ulicach i dziwią się że ludzie przestają stosować się do przepisów i je łamią. Jestem z Olsztyna i zrobili nam przy Galerii Warmińskiej na ulicy szykanę która to jak się okazuje jest niezgodna z prawem i wprowadza zagrożenie w ruchu drogowym... no i co z tego skoro pomimo tej wiedzy władz nic.z tym nie zrobiono. Onecna organizacja ruchu na ulicach wielu dużych miast to obraz nędzy i rozpaczy. W mniejszych miastach jeszcze jest po statemu i wszystko jest na swoim miejscu. A co do bus-pasów to wprowadzanie ich na potęgę i wciskanie wszędzie gdzie się da kosztem innych użytkowników drogi należy uznać za gwałt na mieście i jego mieszkańcach a osoby wysuwające propozycje ich wprowadzenia kierować na przymusowe leczenie psychiatryczne bo zapominają że na drodze poza określonymi uprzywilejowanymi pojazdami jadącymi na określonych sygnałach wszyscy inni są wobec siebie równi.
potwierdzam w Wawie to samo ....sie jezdzic odechciewa
Żeby na siłę wciskać bus pasy, to przedewszystkim komunikacja miejska musi być na wysokim poziomie. Wtedy może ludzie zaczną się przesiadac, a póki co to nie ma na to szans.
Oj tak, bus pasy na Partyzantów to porażka
Standardowo - rączka/łapka w górę, przede wszystkim za zwrócenie uwagi również dla organizatora ruchu !!
10.15 w tym czasie Bmw wjeżdża na bus pas. Prawda . Jednak uważam ,że punkty się należą orgaznizatorowi ruchu. Oczywiście dla tego co jeździ w tym miejscu codzinnie nie ma problemu.
Szkoda asfalu pod te paski i paseczki .
We wrocławi uwaga na ścieżkach ! Są miejsca gdzie nie ma możliwości sprawdzenia czy nie ma roweru na ścieżce nie wjeżdżając na nią. Mury i żywołpoty to pwodują
Pozdr
8:50 Przy tych kurnikach, też bardzo wyraźnie widać stare oznakowanie poziome, razem z linią trójkątów na drodze z pierwszeństwem sugerującą, że tamten kierunek jazy ma taką samą hierarchię i obowiązuje zasada prawej ręki.
Do jazdy po Krakowie to specjalne prawo jazdy jest potrzebne - tyle tam debilnych rozwiązań na drogach, których gdzie indziej nie uświadczysz.
Niech ekipa programu pojedzie na Krakowskie Błonia. Tam dopiero jest popis arogancji, ale pieszych, rowerzystów i rolkarzy, szczególnie na odcinku przy Rudawie. Bezmyślne, samolubne zawłaszczanie przestrzeni do spaceru/jazdy oraz brak jakiejkolwiek refleksji, gdy ma dojść do wymijania. Sezon się zaczął i wiele osób z tych terenów korzysta, a niestety wiele nie potrafi.
Wokół Błoń powinny być wydzielone osobne pasy dla rolek, rowerów i pieszych. Niestety wydzielone są tylko dwie strefy dla rowerów i pieszych. Odcinek o którym piszesz to zdecydowanie najgorsza część tej trasy i nie ma się co dziwić, że tam zawsze jest chaos gdyż ścieżka jest zbyt wąska. Dla mnie największym utrapieniem są piesi (szczególnie na bulwarach przy Wawelu), którzy za nic mają wydzieloną ścieżkę rowerową.
A może wzorem innych europejskich krajów czas na kamery na Buspasach, które same wysyłają mandat do właściciela ze zdjęciem pojazdu?
Zamieniono oznakowanie pionowe, ale mylące oznakowanie na jezdni ustąp pierwszeństwa nie zamalowano i zostawiono dla drogi z pierwszeństwem według znaku pionowego za autobusem.
Pani redaktor jak zwykle piękna :)
9:30 śliczna sarenka wpatrzona w telefon na przejściu.. straci te swoje nóżki przez taką bezmyślność :\
21 wiek , jeb**e myślą tylko ile mają like pod profilówa na FB , tępić takich A potem jeszcze kierowca ma przejeb**e , bo potrącił pieszego na pasach lub zabił , bo myślą że pasy to "ch*j tam to sobie idę, bo jestem na pasach" logika kurw* 21 wieku 🤬
O czym my rozmawiamy (sytuacja z busem) jak wezwana policja czy straż miejska o ile zdąży przyjechać to pouczy delikwenta... Przynajmniej takie mam wrażenie w Grudziądzu.
Aż się w głowie kręci ,bigos na drogach ,znak na znaku,pozdrawiam z bezpiecznego Berlina
G klasa jeździć to jest klasa, tu przepisy są inne😊😊
Kiss and ride? Nie znałem tego. Całkiem sprytne. Szybkie zatrzymanie się na moment by np. Kogoś podrzucić z bagażem
od kilku lat już takie są w Krakowie.
Na lotnisku w Balicach też to funkcjonuje.
Na końcu idzie zombi po przejściu dla pieszych z telefonem w rękach !
Zawsze gdy wracamy z montażu i podjeżdżamy do McDonald's to oglądamy Pana Marka jedząc bułę...
3:44 Prawie codzienność
Czemu na znaku policja i taxi są z dużych liter?!
Świetny program ,ja się uczę jeździć na kursie i jestem przerażona ,że ci co tak jeżdżą - mają prawo jazdy dalej ,a ja muszę w kółko wałkować by za takie pomyłki nie oblać egzaminu.to takie niesprawiedliwe ,powinny być przynajmniej mandaty z kamer obligatoryjnie. Zdałam egzamin w PORD 23.03 ! I mam nadzieję ,że nikt z tych piratów nas nie zabije
Bus nie miał prawa parkowania na chodniku. Kolejny martwy przepis: Zakaz parkowania na chodniku samochodów o max.ciężarze przekraczającym 3,5 tony i samochodów ciężarowych wszystkich. Prowadzący nie wspomina nawet o tym. Chyba tylko najstarsi górale znają ten przepis w Polsce. Ale oni już nie jeżdzą bo im za stromo.
Coś czytaliśmy kodeks? ale po łepkach. Art 47. Zatrzymanie i postój na chodniku.
Martwy przepis? jak będą chcieli to się przyczepią. Przeważnie każdy SUV przekracza masę całkowitą 2,5 t
Gdyby tak mieli się czepiać skrupulatnie to większość sklepów i restauracji nie miało by dostaw.
Ul. Pawia z Kurnikami - owszem, nie widać znaków pionowych gdy zasłoni je autobus, ale jeszcze są znaki poziome, które też są u wylotu obu ulic. Po prostu zmieniając ruch na tym skrzyżowaniu domalowano linię warunkowego zatrzymania na Pawiej, a na Kurniku nie zamazano jej. Kierowcy wyjeżdżają z Pawiej, nie patrzą na swoje znaki, tylko widzą linię warunkowego zatrzymania na Kurniku, więc myślą że mają pierwszeństwo. Zresztą większość jeździ na pamięć.
akurat niedbanie o mazanie znaków poziomych (a przynajmniej skreślenie pomarańczowym Xem) to norma w Krakowie. Linia warunkowego zatrzymania działa wtedy, gdy podporządkowanie wynika z innych reguł, ale nie zmienia to faktu, że ludzie się tym kierują, a pozostawienie linii dla obydwu wlotów jest mylące.
Co nie zmienia faktu że mamy tam znaki pionowe (ważniejsze od poziomych) które na Pawiej są dobrze widoczne
Te ludzie strasznie słabe w nóżkach się porobili. Nie mają siły chodzić tylko wożą tyłek...
Co oni tam zrobili? Zarządca drogi chyba z rozumem się pozamieniał na...
4:23 - 4:33 nawet nie włączył kierunkowskazu
5:14 - 5:20 kolejny "bałwan" zmienia pas bez kierunkowskazu
8:40 świetne miejsce do dorobienia sobie na głupocie kierowców, szkoda, że to tak daleko. Kupiłbym sobie dobry sprzęt na ich koszt.
Karać, karać... mandat, mandat.......... łopatować!!!
Witam, czy omówią może Państwo w programie sytuację z tego filmu? th-cam.com/video/2S3XIgmWQpU/w-d-xo.html
Rondo ze strzałkami kierunkowymi przed nim.
To są znaki uzupeĺniające i wielu ludzi myli je (w tym ja) ze znakami nakazu. Swoją drogą skoro te znaki wskazują jak trzeba jechać na rondzie, to czym one się różnią od nakazu?
To że dzban z prawego pasa jedzie dookoła to inna kwestia. Jednak tu jest wymuszenie pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu.
Ale porąbany jest ten Kraków.
Zróbcie proszę kilka odcinków z innego miasta, bo ten Kraków to jest jakiś meksyk.
Bo rządzi nim klika nieudaczników.
Ten napos Bus ledwie widoczny, wystaczyla by strzałka prowadząca i znak
Kiss and co? To jeszcze Polska czy bantustan anglojęzyczny?
Właśnie ! Dla czego w Polsce używa się angielskich słów aby coś "określić " ! ?
polaczkom peka dupa bo nie znaja angielskiego :(
znaki powinny być na asfalcie dodatkowo nie było by wypadkow
większość pieszych, szczególnie kobiety sory za wyrażenie ,,, ryj w telefonie,,, to zmora, tez powinno być mandatowane na przejściu
Jak ma być dobrze na ul. Kurniki, skoro znak pionowy mówi, że masz pierszeństwo, a znak poziomy na skrzyżowaniu mówi ustąp pierszeństwa... 9:12
No właśnie, jak ma być dobrze skoro kierowcy nie znają przepisów tak bardzo, że wynajdują nieistniejące problemy? Przykład wyżej...
Kolego, znak poziomy P-13 bez znaku pionowego A-7 nie ma żadnej mocy prawnej - i taka właśnie sytuacja jest na ul. Kurniki przy Pawiej. Po drugie, przecież wyraźnie widać że ten znak jest zmazany (nieudolnie, ale wyraźnie), oraz że Pawia też ma taki znak. Do tego znak pionowy na ul. Kurniki jeszcze wyraźniej mówi kto ma pierwszeństwo, tak sam na Pawiej.
@@BluesyBor Dziękuję kolego z przykładu wyżej.
@@BluesyBor Prawda ale jak już zmianiaja organizacje ruchu to mogliby to zrobić porządnie likwidując pozostałości.
@@bananq56 nie dziękuj tylko weź się za naukę, bo znowu nie będziesz wiedział jak masz jechać i się jeszcze zabijesz.
MrYaYx - mogliby, mogliby też zrobić to na inne sposoby. Problemem jednak nie jest zrobiona tu fucha, tylko dostrzeganie takiej drzazgi gdy samemu ma się w oku belkę - belkę w postaci nieznajomości istotnych przepisów ruchu drogowego. Dziwnym trafem tacy właśnie niedoinformowani kierowcy są najlepsi w wyłapywaniu cudzych błędów, które zwykle błędami jednak nie są.
@@BluesyBor Kolego, nie "nieistniejące problemy", a realne zagrożenie (co widać na filmie). Tak, kierowcy nie znają przepisów, ale po drogach się poruszają. Widać znak P-13? Widać. I taki niedouczony kierowca z podporządkowanej widząc to jedzie na kolizję/wypadek, bo "ale tam on miał trójkąty, panie policjancie".
Cóż z tego, że będzie jego wina, że "P-13 bez znaku pionowego A-7 nie ma żadnej mocy prawnej" (jak piszesz, skądinąd słusznie), jak spowoduje wypadek.
Dlatego należy zadbać o dobre oznakowanie, bo na drodze nie mamy do czynienia tylko z ekspertami.
czasami trzeba zaparkować i utrudnić życie innym ... np przy dostawie towaru do sklepu ... zwłaszcza jak tego towaru jest więcej na paletach i musi go małym wózkiem widłowym przewieźć (po krawężnikach, dziurawych drogach ze studzienkami na malutkich kółeczkach wózka) , a brak miejsca do normalnego zaparkowania mimo np. wyznaczonego miejsca które ktoś inny zajął ... czasami trzeba być wyrozumiałym , ale w tym przypadku to przegięcie
Czemu cenzurujecie tablice?
Taki program przydałby się w Warszawie.Tu było by co kręcić.
Lepiej Katowice, tutaj to by musieli osobną stację dla programu zrobić.
Uwierz, że w każdym dużym mieście mieliby materiału na pełne edycje regionalne. Choć zgadzam się, że Warszawa przoduje. Nie od dziś wiadomo, że jak jakiś kierowca jedzie jak idiota, to jest duża szansa, że jest z Warszawy...
Jechałem kiedyś za kurierem i nagle zatrzymał się zostawił samochód dostawczy z dwoma kołami na jezdni blokując pas ruchu. Ten niepoczytalny człowiek odchodząc od samochodu jeszcze pomachał w moją stronę. Mam wątpliwości czy powinien dalej pracować w tej firmie.
Oczywiście, że kierowca z filmu po wypuszczeniu ludzi powinien znaleźć sobie normalne miejsce do zaparkowania. Samochód powinien zostać odholowany czym prędzej.
Najlepiej zmianę mojego zachowania podsumowała znajoma. Stwierdziła ona że zaczynam nadużywać sygnałów dźwiękowych i jestem zbyt nerwowy. Trudno nie być jak tylu bezmyślnych kierowców jeździ pod drogach. Bez przerwy ktoś się wypycha ktoś wymusza. Po prostu nie da się inaczej jeździć gdy bez przerwy muszę patrzeć dookoła siebie. Godzina jazdy w Warszawie męczy bardziej niż wyjazd do Krynicy Morskiej drogą numer 7. Gdzie jedzie się 6-7 godzin.
Może te wyjeżdżanie na pas dla autobusów wynika z tego, ze kierowcy traktują ten pas dla nich jako ten dla przeciwnego kierunku.
"Niepoczytalny" piszemy łącznie
Czemu nie pokazujecie tablic?
To jakaś chora paranoja... Współczuję Krakusom takiegk zarządcy dróg
Tak wygląda jazda po ścisłym centrum i okolicach. Albo jest jakiś nakaz skrętu w lewo, gdzie dalej da się też jechać prosto, bo dali jakąś tabliczkę pod znakiem - więc można jechać zgodnie ze znakiem, to wtedy kierunek na wprost jest martwy, a tam są miejsca do parkowania.
To jest rezultat tego, że w naszym kraju urzędnik jest bezkarny i nie konsultuje się z ekspertami, a jeśli to robi to widać jakich mamy mądrych. Urzędnik idzie do pracy za 4 tys brutto, a przy tym może dużo zaszkodzić i nie ma odpowiedzialności. Jadąc z tunelu lub wiaduktu na ulice Pawią w kierunku centrum, znaki tak prowadzą, że nie da się wjechać do centrum, trzeba wybrać inną trasę. Rejon Pawiej, to najbardziej patologiczne miejsce w Krakowie.
"Nie przeszkadzaj człowieku"... jasne... leci od razu "Spier^%^#, Od&^#$ się, Ch*& ci w oko"
7:21 wprowadzające w błąd oznakowanie poziome ustąp pierwszeństwa (wytarte) i niewidoczne (jak autobus jest na przystanku) pionowe pierwszeństwo.
@@szogun.6302 Nie ma takiego przepisu...
@@godziu88,
Nie wiem o jaki przepis Panu chodzi, ale fakt, trójkąciki na jezdni wskazują tylko miejsce zatrzymania, one nie określają pierwszeństwa lub jego braku.
@@pawel8665 tylko linia ciagla wskazuje miejsce zatrzymania niby gdzie sie zatrzymac na trojkacikach na kącie rozwartym czy ostrym?
@@babciewkapciach3133,
Proponuję sprawdzić znaczenie P-13.
Analogicznie, czy na linii ciągłej mam zatrzymać się na dolnej czy górnej jej krawędzi?
P-13: linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów.
Znak ten wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu w celu ustąpienia pierwszeństwa wynikającego ze znaku pionowego A-7.
Pozdrawiam i cieszę się że mogłem pomóc w uzupełnieniu wiedzy 😉
8:30 świadkowie Jehowy
A nikt nie zauważył na samym początku że jakieś przyczajone Mitsubishi śmiga po basztowej pod prąd? :)
Bla bla bla kuźwa, w kółko to samo, skoro jet monitoring to natychmiast powinna być wysłana lawet i kara 2tys. zł.
Bez przebaczenia, parkowanie na trawniku - kara. Na chodniku, kara, bo na chwilkę, nie ma, kara.
Blachosmrody nauczą się może, że miasta nie są z gumy, że trzeba pomyśleć przed kupnem kolejnego 15 letniego auta do rodziny dla synusia/córeczki, która ma słabe nóżki.
a czy ktoś z tych myślących urzędników wydając zezwolenia na działalność gospodarcza zastanowił się jak trzeba wyładować towar ???
u nas maja urzędnicy klapki na oczach
Dzięki wam czuję się pewniej przed egzaminem praktycznym. Dziękuwa
Sami wjechaliście na skrzyżowanie bez możliwości opuszczenia za mercedesem
Na ul. Kurniki widnieją jeszcze znaki poziome ustąp pierwszeństwa, być może tym się sugerują jadący ul. Pawią
@@skrecwlewo8206 w każdym bądź razie nie powinny się znajdować na drodze z pierszenstwem
W Krakowie motocykle mogą jeździć BUS pasem ?
Na niektórych owszem mogą.
Moga
No on też zrobił wykroczenie ten co tłumaczyć czemu stoi na przystanku ?powinien za tramwajem stać na wyznaczonej linii blokuje wyjście pasażerom
Też powinien dostać mandat za stanie na przystanku który jest na ulicy A ludzie wysiadają
No chyba nie... Jak można stanąc za tramwajem w momęcie w którym to on dojedzie do przystanku kiedy ty stoisz na świetle czerwonym? Wyparować? Masz obowiązek zachować ostrożność i umożliwić przejście i i z tramwaju np. stanąc pomiędzy wejściami lub poprostu oddalnie się od samego tramwaju.
Od kiedy można stanąć na przystanku tak jak prowadząc tego programu powiniec stać za tramwajem ponieważ utrudnia wyjście z tramwaju sam powinien dostać mandat bo jest to wykroczenie
@@polsengda Czasami się tak nie da i od kiedy jest wykroczenie za stawanie na przystanku? Czy jeżeli za przystankiem jest światło czerwone to powininem je zignorować?
Powinien stanąć za tramwajem ponieważ ludzie wychodzący z tramwaju wychodzą na drogie masz nawet na egzaminie o tym że nie można tak robić
ZAwiadomić Straż miejską i Policje. Niech cwaniaczek płaci.
Wystarczyło BUS pas zacząć bezpośrednio przed wysepką (koniec K&R) i wtedy za wysepką już byłaby ciągła linia rozdzielająca bus pas i pas do ruchu powszechnego. Kolejne idiotyczne i karkołomne eksperymenty organizatora ruchu.
A jak na buspas mają wjechać autobusy z ul. Kurniki? Im wcześniej dostaną się na buspas tym mniejsza szansa że utkną w korku na ul. Pawiej i po to właśnie jest ta linia przerywana w tym miejscu, a przed wysepką buspas jest niepotrzebny, bo tamtym odcinkiem jeżdżą tylko autobusy nocne no i dalej musiałaby być linia przerywana żeby wpuścić na buspas autobusy z ul. Kurniki.
@@bar10005 Słuszna uwaga. Zatem najlepszym rozwiązaniem jest przedłużyć przystanek z ulicy kurniki jako drugi pas ruchu (ściąć ten półkolisty garb/chodnik). Wtedy z lewego pasa jechałyby auta, a prawy pas byłby BUS pasem. I sprawę kończymy liniami prowadzącymi.
Aktualna organizacja jest niedopuszczalna.
Dziwię się prowadzącym. W opisanej pod koniec sytuacji z ul. Pawią pierwszeństwo przed znakami pionowymi, ma ogólna reguła zapisana w Wydumanym Kodeksie Ruchu Drogowego, która określa, że pierwszeństwo jest zawsze, we dnie i w nocy, na drodze prostej, po której my i tylko my jedziemy. I wszystko jasne, i po co robić o tym programy? ;)
Można mieć tylko nadzieję, że nigdy nie uzyskasz prawa jazdy.
@@Kaygoooo ale znasz słowa ironia i sarkazm? A propos- prawo jazdy mam od 25 lat ;)
Powinny być wysokie mandaty za bez podstawne używanie świateł awaryjnych.
Znaki poziome "ustąp pierwszeństwa" na drodze z pierwszeństwem xd
Szkoda gadać nawet... człowiek może się zagapić i pomocne jest oznakowanie poziome no ale po co coś z tym robić za kilka miesięcy lub lat samo się zmyje... jak można wymagać od kierowców przestrzegania w 100% przepisów jak oznakowanie jest robione na 50%
W Polsce jak u rusa
Najlepsza ta dziewczyna w 9:31. Patrzy w telefon i ma w nosie samochód.
Dlaczego zasłaniacie tablice rejestracyjne? Mam nadzieje, ze kierowca np.audi został zgłoszeni. Kierowcy audi i bmw uznają się za bogów, których nie obowiązują żadne zasady.
Rodo, i to nagrywajacy musi zgłosić, bo potem jeszcze zeznawać trzeba na komisariacie
Zrobiliście dobry przykład i nagrane wykroczenia zgłosiliście na policję ?
Bez przesady...
No wlasnie brak prawidlowych oznaczen poziomych i pionowych rowniez moze wprowadzax w blad..
Gdyby się zepsuł gdzie w takim razie jest trójkąt ostrzegawczy? Monitoring skrzyżowania powinien coś takiego rozwiązywać w pięć minut.
Bolek Lolek- W terenie zabudowanym postój z powodu awarii sygnalizuje się tylko poprzez włączenie świateł awaryjnych. Trójkąt ostrzegawczy umieszcza się na terenie zabudowanym w przypadku, gdy samochód nie jest wyposażony w światła awaryjne. Mówi o tym ustawa -Prawo o ruchu drogowym.
@@jannocon502 Możliwe że tak prawo o ruchu drogowym mówi. Co mówi to samo prawo w przypadku kiedy instalacja elektryczna wysiadła? Zgadnę, wystawiamy trójkąt. Zmienia to zupełnie kategorię blokującego pas. Omijający są wystawieni na stres innej kategorii, to często ma znaczenie na zachowanie. Ale szkoda czasu na dyskusję, wystawiam trójkąt jeśli stoję z powodu awarii, to nie jest błąd. Chętnie porównujemy nasze prawo do sąsiadów europejskich, tam już dawno to jest obowiązek w każdym przypadku awarii, tylko odległości są inne.
Ogólnie sytuacja jest taka że lepiej u nas zabierać prawo jazdy za 50 na autostradzie i nie tylko i ciąć kasę niż zrobić porządek z egzaminem wprowadzić płytę poślizgową zrobić zamknięty plac symulujący różne niebezpieczne sytuacje ale po co... Lepiej na kupić policji bmw ten sam koszt zysk dla państwa większy z mandatów niż vatu na egzaminach itd biznes na ludzkim życiu. A i tak ludzie powiedzą ze państwo teraz poprawia bezpieczeństwo. Wykombinowali jak cwano oszukać ludzi a Ci żeby jeszcze klaskali że za nic tak na prawdę im się uprawnienia zabiera i dać kolejny powód by ludzie wyzywali się od baranów i za bardzo nie interesowali jaka jest prawda. Ale jak bankier ustala prawo o ruchu drogowym to mamy jak mamy
zgadza się
Czy słyszał Pan/słyszała Pani o czymś takim jak 'interpunkcja'?
No, basztowa, kalwaryjska, karmelicka - klasyczne ulice, gdzie regularnie dostawczaki się "psują" na środku drogi... Wypadało by jakoś z tym fantem podziałać ;/
tam pewnie jakaś zła energia jest, że tak się psują.
Bylyby zainstalowane kamery, dostalby mandat. Tyle w temacie...
Najwyższa pora podnieść mandaty. Proponuję dwukrotnie.
Pełna zgoda, ale dziesięciokrotnie. Jak ktoś ma zapłacić 200 zł, to płaci i się śmieje. Jak przyjdzie mu wybulić 2000 zł, to już następnym razem się zastanowi, czy warto łamać przepisy.
A ja myślę aby karać według zarobków.
Np mandat to 30% z twego wynagrodzenia.
Bo co z tego jak taki prezesik banku dostanie 300zl mandatu, jak on zarobi 50 tyś na miesiąc. Nic sobie z tego mandatu nie zrobi. A jakby tak dostał 15 tyś kary, to by się zastanowił następnym razem czy mu się to opłaca.
@@Maryska-xe9vu W pełni się zgadzam.
A to tak w tym Krakowie tylko?
No tak
nie bronie kierowcy busa z tym parkowaniem ale jak ktoś ma taka prace jak ja że ma 650 kg okien do wstawienia w kamienicy to chyba nie myśłicie że bedzie sie z tym szło 350 metrów z najbliższego miejca gdzie można stanać. i podczas takiego rozładunku dostałem mandat od straży miejskiej. a skoro pan prowadzacy odebrał by za to prawo jazdy proponuje pójść do takiej pracy gdzie sie trzeba nadzwigać.
@@dawidtulicki548 do pana prowadzącego nic nie mam. jednak to zdanie o zabieraniu prawa jazdy mnie osobiscie ukuło. no sorry
Stawanie autem "służbowym" poza miejscem dozwolonym do parkowania to jedno, ale jebnięcie awaryjek na przystanku to drugie
To zmień robotę.
Proste.
@@tyraxor805 takie to prost mówisz ??
Pracodawca powinien zorganizować jakiś wózek może? Zapytać klienta o miejsce do parkowania przed dostawą, sprawdzić w Google mapsach, być może doliczyć mała kwotę za dostawę w miejsca z utrudnionym dostępem dla dostawczaka i z tego opłacić dodatkowa osobę do noszenia?
Dlaczego Oni jeszcze mają prawo jazdy?, aż słów brakuje.
Nie zaparkował tylko doznał nagłej awarii pojazdu, przecież włączył awaryjne, myślę że policja chętnie zweryfikowała by tą awarię :D
Policja obecnie jest tak niedofinansowana, że o patrol jest naprawdę trudno, więc takim patafianom jak ten kierowca zwykle uchodzi to na sucho...
@@PiotrPilinko oczywiście zgodzę się w 100%, lecz widziałem nagranie z Wawy gdzie samochód osobowy zaparkował na przystanku, a przejeżdżająca obok tzw. lodówa zatrzymała się na chwilę i prawdopodobnie panowie grzecznie zapytali jaka jest awaria, gdyż pojazd szybko opuścił zatokę autobusową. Oczywiście takie przypadki rzadko się zdarzają, ale policja powinna reagować na takie sytuacje
@@PiotrPilinko przyoszczędzić na pojazdach dla Policji to i skuteczność wzrośnie, bo patrol pieszy więcej zauważy i łatwiej mu zareagować, bo nie musi dupy z fotela samochodu podnosić.
Trepy bez przymusu się nie wychylają chcą bezstresowo dotrwać do emeryturki.
Czy w innych województwach są tego typu programy? Myślę o dolnośląskim.
8:10 do pana Marka -> mojafirma.infor.pl/moto/prawo-na-drodze/manewry/691749,Uzywanie-klaksonu.html
Widział Pan z daleka że nie ustąpi. Jak to w końcu jest z tym trąbieniem w terenie zabudowanym?
Dokładnie, nie było zagrożenia, nie było uzasadnienia, aby użyć klaksonu, aby ostrzec o zagrożeniu. Zatrąbił, żeby "dać nauczkę".
@@semisiu I bardzo dobrze, bo ma to uzasadnienie. Po pierwsze było zagrożenie, bo przecież nie należy jeździć tak po głównej, aby cały czas ustępować tym z podporządkowanej i w końcu dojdzie do wypadku. A po drugie może tamten kierowca nawet nie był świadom bycia na podporządkowanej, dzięki klaksonowi (może?!) się zastanowi i następnym razem tak nie pojedzie.
Oj Proszę Pana Dworaka. Nie sądźcie, byście nie byli sądzeni ("Dla mnie ten Pan powinnien stracić uprawnienia, to oczywiste"). Ja nie bronie tych zachowań, ale można by też czasami wprowadzić nuteńkę empatii (może taką niewielką :P)
„Kiss and ride”? A co na to ustawa o ochronie języka polskiego?
@Kamil Oroń P+R = Park & Ride. Tłumacząc na polski: Parkuj i jedź = Pij! 😅
Jestem zwolennikiem polskiego nazewnictwa ale jednak dla wielu zagranicznych turystów jest to bardziej zrozumiałe.
@@pawelg1172 Jest to jakiś argument.
Po co wogóle te "łamane pierwszeństwo" na tym skrzyżowaniu ...
Tego akurat nie wiem, ale skoro jest, to aż dziw, że nie jest przestrzegane. Może i oznaczenie nienajlepsze, ale to nie zwalnia z tak podstawowej sprawy, jak uwaga na drodze i ustąpienie pierwszeństwa.
ZDM poprawił już to oznakowanie?
Kupuje dzis bryke za 500 zeta na Allegro i jade na ul Pawia kosic kase na stluczkach z frajerami 🙃 A kolo jezdzi g*******m subaru i sie dziwi ze mu nie ustepuja nawet kiedy ma pierwszenstwo 🙃🙃🙃
8:55 dlaczego Pan przepuścił tych pieszych nie na przejściu?
@GreenManPL ale nie byli na przejściu. Należy sie po łbach..
@GreenManPL obtrąbić i zwyzywać.
@GreenManPL Ja tam sie nie patyczkuje. Ulica to nie chodnik.
dlatego, że zgodnie z przepisami, pieszy nie ma pierwszeństwa wejścia na jezdnię przed samochodem, ale kiedy się już znajdzie na jezdni, to ma pierwszeństwo zejścia. I masz obowiązek i przepuścić. Co innego chcesz zrobić? Przejechać sobie po nich? Trochę logiki.
@@megaodlotfajnie tak. Pierdolnac frajera z wyczuciem. Nauczy sie.
Jak Pan Marek wjechał na przystanek przy nadjeżdżający tramwaj, ale cwaniaczek
Pan redaktor nie zauważył że za przejściem oznakowanie poziome mówi ustąp pierwszeństwa a znaki pionowe mówią masz pierwszeństwo... skoro (jak widać) kierowcy nie patrzą na znaki pionowe a na jezdni jest ustąpić to naturalne jest zatrzymanie i ustąpienie pierwszenstwa nadjezdzajacemu z prawej strony
Mandat za jazde buspasem tak smieszny ze czasem warto stracic ale byc na miejscu szybciej :-)
Co do parkowania. Mam 2T do wniesienia (meble, czy coś innego). Sorry, ale nie będę gnał 300-500-1000m + może przejście. Jak Wy to widzicie...Kto ma nieść te 2T 1km i jeszcze w górę na 3 piętro (windy brak)? Akurat sklep przysłał jednego, bo to tylko 80 worków cementu. Kierowca dostał z tej wyliczanki 50zł za dojazd i wniesienie. Ktoś poleci na to?
Bozia dała rączki, a producenci wózki techniczne, jamniki i paleciaki
Jasne... a jak na Molo w Sopocie (do Mariny) dostarczane jest zaopatrzenie, wiesz? To ok. 430 metrów (prawie pół kilometra). Pewnie myślisz, że za daleko i trzeba wjechać autem, nie? Nie. Technicznie można, ale nie wolno i towar trzeba przewieźć na wózkach. Tak samo tu - nie wolno parkować to nie wolno, są wózki i masz się dostosować.
A ja bym zabrał prawo jazdy za zatrzymywanie się na lini przystanku, skoro wiedział, że nie ma możliwości kontynuowania jazdy na wprost, Panie idealny kierowco.
Przecież można wjechać na żmijkę przystankową, nawet jeśli na przystanku stoi tramwaj. Więc tym bardziej, gdy tego tramwaju jeszcze nie było. Zatem gdzie był błąd kierowcy?
Pan, który komentuje z takim entuzjazmem błędy innych kierowców, powinien przewidzieć że wjazd na przystanek, nawet jak przepis zezwala na to, może spowodować problemy. A tak na marginesie może znajdzie się ktoś taki, który nagra jazdę tego pana w godzinach prywatnych. Myślę że wyskoczyło by parę perełek😁