Bardzo dla mnie poruszający moment, 🌹gdy wspomina Pani o tym, żeby dać drugiej osobie do odczuwania tego, co odczuwa.. jesteśmy nauczeni z domów, żeby chować wiele emocji..z wielu powodów. W dorosłym życiu dawajmy sobie i innym takie prawo. Inna bajka - to ich wyrażanie. ❤
Tak - myślę, że często to co podnosi ciśnienie w trakcie sporu to właśnie to zaprzeczanie cudzym uczuciom - bo przecież my wiemy co czujemy - co nie zmienia faktu, że druga strona może czuć zupełnie inaczej. I zgadzam się, że wielokrotnie w domu rodzinnym mogliśmy być karani za okazywanie nieprzyjemnych emocji, takich jak złość, niezadowolenie, czy reakcji jak płacz, czy bunt. Dlatego też często nie mieliśmy okazji uczyć się w jaki sposób bezpiecznie te trudne emocje wyrażać. Stąd wielokrotnie robimy to w sposób trudny dla drugiej strony, bo nie wiemy jak inaczej. Najważniejsze wydaje mi się to pilnować komunikatu "ja" i mówić o swoich potrzebach. Dziękuję za komentarz ❤
Pani Małgosiu, bardzo pomocny film i temat, jak zwykle przystępnie i jasno opowiedziany. Dziękuję za wiele cennych uwag. Chciałabym aby kiedyś omówiła Pani temat kłótni osób, kiedy jedna z nich jest w schemacie unikającym a druga narzucającym. Jak wtedy obie osoby chcą się dogadać ale ze względu na swoje schematy - nie mogą, nie potrafią...z góry dziękuję ❤
No właśnie, uważam, że problem często polega na tym, że jeśli ktoś przyjmuje tzw. filtr negatywny w kontakcie z nami, to żadne wyjaśnienia nic nie pomogą, a wręcz odwrotnie, w takiej sytuacji cokolwiek się nie powie, to i tak będzie źle.
Tak, tak może być - jednak mimo to warto próbować mówić o swoich uczuciach i chronić swoje granice Bez podjęcia próby wyjaśniania z pewnością się nie uda, a tak przynajmniej dajemy sobie szansę na zmianę. Jeśli mimo próby nie da się wyjaśnić to możemy przerwać dialog na rzecz ochrony siebie.
Poproszę odc na temat żalu do innych. Ja mam problem wybaczyć . Bo druga osoba mnie obwinia za przeszłość. A ona też ma swój udział w teraźniejszych kłopotach w rodzinie
to ważny temat żal i wybaczanie - często jest tak, że to co nosimy w rodzinie to efekt wielu czynników. Zawsze zachęcam do tego by nie tyle szukać winy co raczej przyglądać się co potrzebujemy razem zmienić by iść do przodu inaczej. Dziękuję za sugestię i podzielenie się ❤
Bardzo dla mnie poruszający moment, 🌹gdy wspomina Pani o tym, żeby dać drugiej osobie do odczuwania tego, co odczuwa.. jesteśmy nauczeni z domów, żeby chować wiele emocji..z wielu powodów. W dorosłym życiu dawajmy sobie i innym takie prawo. Inna bajka - to ich wyrażanie. ❤
Tak - myślę, że często to co podnosi ciśnienie w trakcie sporu to właśnie to zaprzeczanie cudzym uczuciom - bo przecież my wiemy co czujemy - co nie zmienia faktu, że druga strona może czuć zupełnie inaczej. I zgadzam się, że wielokrotnie w domu rodzinnym mogliśmy być karani za okazywanie nieprzyjemnych emocji, takich jak złość, niezadowolenie, czy reakcji jak płacz, czy bunt. Dlatego też często nie mieliśmy okazji uczyć się w jaki sposób bezpiecznie te trudne emocje wyrażać. Stąd wielokrotnie robimy to w sposób trudny dla drugiej strony, bo nie wiemy jak inaczej. Najważniejsze wydaje mi się to pilnować komunikatu "ja" i mówić o swoich potrzebach. Dziękuję za komentarz ❤
Pani Małgosiu, bardzo pomocny film i temat, jak zwykle przystępnie i jasno opowiedziany. Dziękuję za wiele cennych uwag.
Chciałabym aby kiedyś omówiła Pani temat kłótni osób, kiedy jedna z nich jest w schemacie unikającym a druga narzucającym. Jak wtedy obie osoby chcą się dogadać ale ze względu na swoje schematy - nie mogą, nie potrafią...z góry dziękuję ❤
Bardzo dziękuję za dobre słowo Tak - to ciekawy temat - spróbuję podjąć ten wątek w kolejnych nagraniach ❤
No właśnie, uważam, że problem często polega na tym, że jeśli ktoś przyjmuje tzw. filtr negatywny w kontakcie z nami, to żadne wyjaśnienia nic nie pomogą, a wręcz odwrotnie, w takiej sytuacji cokolwiek się nie powie, to i tak będzie źle.
Tak, tak może być - jednak mimo to warto próbować mówić o swoich uczuciach i chronić swoje granice Bez podjęcia próby wyjaśniania z pewnością się nie uda, a tak przynajmniej dajemy sobie szansę na zmianę. Jeśli mimo próby nie da się wyjaśnić to możemy przerwać dialog na rzecz ochrony siebie.
@@malgorzatatoroj oczywiście, najpierw warto spróbować - dziękuję bardzo i pozdrawiam serdeczne❤
❤❤❤❤❤❤❤
Wciaz mam kłopot x radzeniem sobie ze złością najbliższych. Uciekam i nie chce rozmawiac. Z nimi sie nie da nawetpo czsoe rozmawiac..
Poproszę odc na temat żalu do innych. Ja mam problem wybaczyć . Bo druga osoba mnie obwinia za przeszłość. A ona też ma swój udział w teraźniejszych kłopotach w rodzinie
to ważny temat żal i wybaczanie - często jest tak, że to co nosimy w rodzinie to efekt wielu czynników. Zawsze zachęcam do tego by nie tyle szukać winy co raczej przyglądać się co potrzebujemy razem zmienić by iść do przodu inaczej. Dziękuję za sugestię i podzielenie się ❤