nie wiem , czy pan Tomasz Miller jest najmądrzejszym człowiekiem na świecie, ale na pewno najlepiej mówi. Najlepiej przelewa nietrywialne myśli w słowa i w idealne zdania. Nie zająknie się, nie szuka słów, nie pogubi się z zdaniu wielokrotnie złożonym, nie powtarza się, nie zabłądzi w jakimś "notabene" albo dygresji tracąc wątek. Nawet pytania Piotrka nie zbijają go z tropu, a wręcz przeciwnie, odpowiada nawiązując do wątku, który ciągnie. Jest absolutnym mistrzem w mówieniu. Rozmowa live brzmi jak czytana ze skryptu, który ktoś pisał całymi nocami korzystając z wszystkich dostępnych źródeł. To jest Jackie Chan mówienia. To jest człowiek, który ma Ośrodek Broki większy niż wątroba alkoholika.
Astrofaza i Smartgasm to dwa najlepsze kanały na polskim jutubie ❤ Niesamowite, jak te Wasze rozkminy człowieka odstresowują i pomagają się oderwać od przyziemnych spraw ❤
Przysięgam, że większości rzeczy w matematyce nie rozumiem. Zawsze byłam słaba z matematyki i fizyki w szkole, ale jak ktoś opowiada o czymś z taką pasją to chętnie słucham nawet o czymś czego nie obejmę moim rozumem do końca życia. Jestem pod wrażeniem kiedy ktoś potrafi zrozumieć i jeszcze wytłumaczyć takim laikom jak ja coś tak niesamowitego i skomplikowanego. Byłoby miło gdyby Pan Tomasz został na dłużej w jakiejś regularnej serii. 👍🏻
@@przempry Kwestia zaangażowania z zrozumienie definicji. I przeanalizowaniu trochę przykładów. Aby dobrze zrozumieć czym na przykład jest faktycznie pole powierzchni to musimy dojść do wniosku, że każdy z punktów powierzchni ma pole równe 0, ale mamy ich nieskończenie wiele, więc w jaki sposób nieskończenie wiele punktów o mierze 0 mogą dać skończone pole. Takie rozważania powodują, że musimy rozróżnić nieskończoności ze względu na właściwości, które posiadają. Chcemy również uszeregować te nieskończoności i je ze sobą porównywać aby sformułować dalsze twierdzenia, które będą istotne z punktu widzenia teorii miary.
Kilka godzin po obejrzeniu materiału opowiadam to przyjacielowi... i dopiero/właśnie w tym momencie coś w mi główce pstryknęło i zrozumiałem. Niesamowite, ale logiczne. Sztos.
Ezoteryczne istoty, ślepo wpatrzeone w jakiś punkt, zdający się unosić nad powierzchnią podłogi uniwersytetu a gdy się wsłuchasz, cichym, głębokim tonem dolatują do twojego ucha fragmenty tekstu "inkantacji pierwszej" a po chwili otwiera się portal...:) Uwielbiam Piotrek Twoją wyobraźnię! 😊 no i Pana doktora Millera! 😊
Kiedyś jak miałem gorączkę ponad 40 stopni to miałem niezły ubaw bo śniła mi się "natura wszechświata" albo i sam wszechświat. Wydawało mi się, że widzę wszechświat od zewnątrz, to było coś niesamowitego, przypominało to jakby ciasno zwiniętą wstęgę mobiusa zrobioną z obracającego się wzdłuż wewnętrznej krawędzi torusa a do tego był tam jeszcze jakiś dodatkowy wymiar, może czas, tak że całości do dzisiaj nie rozumiem. To była prawdziwa astrofaza 😂
@@kobra123. Nad tym pytaniem ludzie już dawno myśleli . Skąd wzięły się wszystkie religie ? Przecież ktoś/coś musiało stworzyc to wszystko. Nie jest powiedziane z czego to stworzono. Bóg stworzył. Dlaczego religie potrafią opanować ludzi , dają odpowiedzi na takie pytania.
Po wykładzie Profesora Jesmanowicza na temat różnych nieskończoności bylam tak zachwycona pięknem, że pogłębiła się moja wiara i zachwyt Bogiem. Teraz jestem w zakonie. Dziękuję za spotkanie.
Pan Tomasz Miller jest świetnym dydaktykiem. Od czasu do czasu jednak rzuca zdania, które świadczą o założeniach, które sam sobie narzuca, by wyobrażony świat był jakby przewidywalny. Jeśli Wszechświat jest nieskończony, nie tylko przestrzennie, ale również w stopniu złożoności w skalach kosmologicznych (lub nawet większych), jak i kwantowych (i mniejszych), to cóż, może "dziwne" pomysły matematyków będą miały zastosowanie przyszłości. Albo w ogóle, bo nie będziemy w stanie przekroczyć pewnych granic poznania... Także trochę brakuje pokory wobec niewiedzy...
Wyśmienity, a jednocześnie suchy materiał, świetny! 😁 Z jednej strony widać przygotowanie się i zaangażowanie, a z drugiej daje się zauważyć nerwowość. Ale o mowa jest o (Abstrakcyjnych) Paradoksach Matematycznych! 😋 Pewnego greckiego filozofa z Elei też mogą być warte uwagi, można powiedzieć, że względem Zbiorów są jak "Odwrotne Nieskończoności" albo też Zapadające się Nieskończoności 😆, które z kolei wyobrazić sobie można zgodnie z perspektywą Teorii Strun w Czwartym Wymiarze Kosmicznym, zakładając, że czas liniowy może (choćby na płaszczyźnie, takiej jak kartka papieru) kierować się we wszystkie strony po tej płaszczyźnie... to już w samej perspektywie (obserwatora) może dojść do zagięcia między-wymiarowego, dla przykładu coś w rodzaju trójwymiarowego graffiti na kartce papieru, zarówno też na ścianie budynku ( ;-) ), wydawać by się mogło, że w perspektywie porównywania obu typów paradoksów (uwzględniając ruch i czas oraz nie uwzględniając ruchu i czasu) oba można uznać za prawdziwe, a skoro można udowodnić ich wykonywanie choćby w postaci równania na kartce papieru, to nawet za rzeczywiste ;-] bo tak też może działać wyobraźnia... tak, i na wiele więcej innych sposobów. Uczciwość, przejrzystość i rzetelność przede wszystkim. A propos jednego z dialogów, być może interesującą propozycją do rozwinięcia w przyszłych materiałach Kodu Wszechświata, mianowicie, jeżeli system dziesiętny (choćby niektórym) matematykom nie wystarcza, to może warto zgłębić system sześćdziesiętny? - Matematyka Chaldejska. Proszę wziąć pod uwagę. Bardzo fajnie się oglądało, świeży powiew dla Astrofazy! Z całą pewnością będzie bardzo miło oglądać kolejne odcinki. Książkę też kupię i przeczytam. Pozdrawiam!
fajne ćwiczenia dla mózgu i "windowsa", który go obsługuje. nie można wymagać od mózgu typu Windows 95 tego samego, co od przykładowo Windows 2011. po tym programie mój mózg otrzymał aktualizację! mega program! gość sama słodycz!
Turbodynamator zawstydził Chucka Norrisa dwa razy licząc drobne na bilet miejski w Radiomu do nieskończoności. PS. : niestety do domu musiał na piechotę wrócić.
Właśnie nie wiadomo, jeśli umrzesz to już nie ma świadomości i jej już nigdy nie będzie. Świat będzie się toczy dalej bez twojej świadomości. To jest moim zdaniem najbardziej pesymistyczna wersja tego co jest po śmierci :)
34:06 W sumie obserwując wymianą szukanych i posiadanych, to w sumie będzie tak, że policzalnie, będzie prowadziło do formy zamienności, gdzie najpierw będzie szukane, a później znalezione w sumie. Lub przypisane. Bo, to też w sumie jest związana z czasem, a poświeceniem czasu. IN i IR to IN będzie żądane, a po żądaniu ustaleniu i tak o to co będzie pierwsze jajko, czy kura, to IN będzie pierwsze, jak IR. A co będzie x do potęgi j, bo też takie zapytanie bardziej złożone to powoduję. Coś jest, odpowiedź już jest, ale pytanie, albo pytanie już jest, ale odpowiedź. Paradoks. Gdzie dalej to jest IN i IR, oraz IN będzie żądaniem, do ustalenia.
Najistotniejszy dla mnie komentarz doktora:"nie potrzeba czasu, by dojść do nieskończoności". A no właśnie. I z tego płynie szereg daleko idących spostrzeżeń absurdu naszego postrzegania, ktorego z kolei używany, by czegoś dowieść, skonstruować teorię. Gdy wchodzimy do lasu i dostrzegamy trzy grzyby, to na podstawie uwarunkowań umysłu i ograniczoności aparatu wzroku bierzemy za pewnik ich rozdzielność. Tymczasem grzybnia lasu jest jednorodna konstrukcją, której krańce czasem pokazują się ludzkim oczom w postaci nóżki i kapelusza grzyba. Komunikacja jaka tu zachodzi nie odbywa się między nóżkami i kapeluszami pozornie oddzielnych grzybów. Ta zachodzi w schowanej przed ludzkim okiem konstrukcji. W warunkach ziemskich i materialnych jest skończona. Nie umie jednak umysł wyjść poza swoją skończoność i dostrzec, że sam w sobie jest elementem nieskończoności i jedności jednocześnie.
Nieskończona Hiperprzestrzeń jest bardzo intrygująca i prawdopodobna moim zdaniem w fizyce. Nieskończony czas oraz nieskończony drift materii i energii również.
Trzeba zacząć od tego że nieskończonść nie jest liczbą. Przynajmniej nie da się jej konkretnie opisać w konkretniej formie prócz umówionego znaku. Zbiorów nieskończoności też może być nieskończenie wiele, wszystko zależy od umowej formy danego zbioru. Czy liczb rzeczywistych i nie rzeczywistych jest nieskończenie wiele? Oczywiście że tak, gdyby było inaczej to znali byśmy liczbę tuż przed nieskończonością. Coś takiego nie istnieje bo wykluczało by definicję nieskończoności. Nieskończoność to ludzka umowna nawet nie liczba.
W przeciwieństwie do "dowodu" na "równoliczność" zbioru liczb naturalnych i jego parzystego podzbioru, rozumowanie przekątniowe działa i w skończoności i w nieskończoności.
Rozumowanie przekątniowe dotyczy niespełnienia dokladnie tej samej definicji równoliczności, która jest spełniona dla zbioru liczb naturalnych i zbioru liczb naturalnych parzystych. A dowód tego, że jest spełniona, jest bardzo prosty: wymaganą bijekcją między N i 2N jest np. funkcja f(n) = 2n.
Dowodem "niewprost" , tak to się za moich czasów nazywało, wcale nie dowodzimy, który zbiór jest większy. Dowodzimy jedynie nierównoliczność zbioru liczb rzeczywistych i zbioru liczb naturalnych. Oczywiście intuicyjnie możemy rozumieć który zbiór jest większy ale tylko i wyłącznie, jak mówię intuicyjnie. Zatem tę tezę należy uznać jako niedowiedlną, czyli jako aksjomat, ot co...
Definiuje sie kiedy zbior A jest licznosci nie wiekszej niz B (jezeli istnieje iniekcja f:A->B). Bardzo prosto pokazac, ze istnieje iniekcja f:N->R (po prostu identycznosciowe wlozenie) wiec brak rownolicznosci N i R pokazuje wraz z tym faktem, ze R jest liczniejszy niz N. Takze masz racje, ze sam dowod braku licznosci tego nie zalatwia, trzeba dodac jeszcze ten drobny (ale prosty!) detal. Nie ma tu zadnych problemow z niedowiedlnoscia/przyjmowaniem jako aksjomat etc. Jakby co to prawda jest, ze: 1. Gdy istnieja iniekcje A->B i B->A to istnieje bijekcja miedzy A i B (tw. Cantora-Bernsteina) 2. Istnieje iniekcja A->B wtedy i tylko wtedy gdy istnieje surjekcja B->A (wiec mozna rownie dobrze definiowac za pomoca surjekcji)-ale ten dowod wymaha pewnika wyboru.
@@Adam_Wegert _"R jest liczniejszy niz N"_ Niby jak? Owszem, zawsze można stworzyć liczbę rzeczywistą, której nie ma, bo zawsze można coś dopisać, zmienić kolejność itp., ALE przecież każdej takiej liczbie można przypisać inną liczbę naturalną. One się nie zużywają, nie mamy ograniczonego zbioru N.
@@Adam_Wegert Dowód jest co najmniej wątpliwy, gdyż każdej dowolnej liczbie R i dowolnej ich ilości (bo trudno pisać o "liczbie" liczb nieskończonych) można przypisać każdą inną ze zbioru N. Gdyż N może być dowolnie wielkie. Dlatego uważam, że N i R można uznać za równoliczne.
@@Radek.68 no coz, nie wiem co wiecej moglbym tutaj dodac. Pojecie nieskonczonosci przez to, ze czasem jest nieintuicyjne wymaga ostroznosci. W tym celu wprowadza sie bardzo precyzyjne i scisle definicje. Przy takich definicjach mozna pokazac nastepujacy fakt: nie istnieje iniekcja f:R->N (albo jak wolisz, nie istnieje bijekcja f:N->R).
Wow...o Jak byłem 6 latkiem to sie zastanawiałem nad wieloma rzeczami co jak sie później okazało było elementem matematyki. Wystarczylo tw problemy zarysowac i wyostrzyć czyli użyć formalizmu matematyki. Nikt wtedy nie traktował problemów i rozkmin 6 latka poważnie, moze po za moim tatą ktory byl chemikiem po technikum. Po latach sam zauważyłem ze moje myślenie zahaczalo o topologie i nieskończoności. Oczywiście i tak na pierwszym roku studiow teorią nieskończoności zgwałciła mi mózg, bo dostałem długo gryzło się we mnie to że odcinek skończony ma tyle samo punktów co całą prosta. Również gryzło mnie to, że tak na prawdę wiedziałem że funkcja tangens odwzorowuje jednoznacznie odcinek skończonej dlugosci na prostą R, bo przecież definicja funkcji z gimnazjum mówi jasno "każdemu punktowize zbioru X odpowiada dokładnie jeden punkt zbioru Y"❤❤❤
Jakie to jest piękne w swej abstrakcyjności te dwie nieskończoności nierówne sobie ❤ z drugiej strony trudno mi ogarnąć, że jedna jest większa od drugiej, bo to oznaczałoby scisłe ograniczenie co jest dla tych nieskończoności niby? sprzeczne. Wtf chyba nie rozumiem co sama napisałam
nie wiem , czy pan Tomasz Miller jest najmądrzejszym człowiekiem na świecie, ale na pewno najlepiej mówi. Najlepiej przelewa nietrywialne myśli w słowa i w idealne zdania. Nie zająknie się, nie szuka słów, nie pogubi się z zdaniu wielokrotnie złożonym, nie powtarza się, nie zabłądzi w jakimś "notabene" albo dygresji tracąc wątek. Nawet pytania Piotrka nie zbijają go z tropu, a wręcz przeciwnie, odpowiada nawiązując do wątku, który ciągnie. Jest absolutnym mistrzem w mówieniu.
Rozmowa live brzmi jak czytana ze skryptu, który ktoś pisał całymi nocami korzystając z wszystkich dostępnych źródeł. To jest Jackie Chan mówienia. To jest człowiek, który ma Ośrodek Broki większy niż wątroba alkoholika.
DOKŁADNIE
Jackie Chan mówienia
11 dni wcześniej pojawił się na YT jego wykład o tym samym temacie.
Tak, jest mistrzu
Zgadzam się w 100%
Na domówce siedziałbym z Panem Tomaszem w kuchni.
Można się dosiąść i posłuchać?
Ja bym z nim siedział w kuchni na własnym weselu ;)
@@korzbro35 XD
Bo ty byś tego chciała pomyślałaś w drugą stronę czy pan Tomasz by chciał siedzieć i spędzać czas z takim frajerem jak ty i marnować swój czas?
Aksjomat Tomasza Milera, widzisz chłopa i dajesz łapkę w górę
Potwierdzam
dosłownie, tomasz najlepszy na swiecie
Astrofaza i Smartgasm to dwa najlepsze kanały na polskim jutubie ❤ Niesamowite, jak te Wasze rozkminy człowieka odstresowują i pomagają się oderwać od przyziemnych spraw ❤
Pełna zgoda , jak dla mnie tylko w odwrotnej kolejności 👍
Powiedzmy, że Ty w swoim i tylko swoim mniemaniu masz rację.
Pan Tomasz w swojej inteligencji i wiedzy jest przy okazji taki skromny, że nie można go nie lubić 😉
Fantastyczny doktor matematyki. Świetnie się Pana słuchało.
On nie ma doktoratu z matematyki. To jest fizyk, który udaje matematyka.
Uwielbiam te rozkminy Tomka Millera 🙂👍
Dokładnie, team BIOTAD PLUS
@@ukash-jf4dw pisz za siebie 😁
Piękny umysł 😮
Dr Miller na Astrofazie 😮 Pioter przechodzi samego siebie. Astrofaza przekracza prędkość światła 🎉🎉🎉🎉🎉
Przysięgam, że większości rzeczy w matematyce nie rozumiem. Zawsze byłam słaba z matematyki i fizyki w szkole, ale jak ktoś opowiada o czymś z taką pasją to chętnie słucham nawet o czymś czego nie obejmę moim rozumem do końca życia. Jestem pod wrażeniem kiedy ktoś potrafi zrozumieć i jeszcze wytłumaczyć takim laikom jak ja coś tak niesamowitego i skomplikowanego. Byłoby miło gdyby Pan Tomasz został na dłużej w jakiejś regularnej serii. 👍🏻
Pan Tomasz jest autorem wielu materiałów (głównie dotyczących matematyki) na kanale Copernicus.
Ja skończyłem w liceum profil mat-fiz i dla mnie to jest wyższy poziom abstrakcji :)
@@przempry Kwestia zaangażowania z zrozumienie definicji. I przeanalizowaniu trochę przykładów. Aby dobrze zrozumieć czym na przykład jest faktycznie pole powierzchni to musimy dojść do wniosku, że każdy z punktów powierzchni ma pole równe 0, ale mamy ich nieskończenie wiele, więc w jaki sposób nieskończenie wiele punktów o mierze 0 mogą dać skończone pole. Takie rozważania powodują, że musimy rozróżnić nieskończoności ze względu na właściwości, które posiadają. Chcemy również uszeregować te nieskończoności i je ze sobą porównywać aby sformułować dalsze twierdzenia, które będą istotne z punktu widzenia teorii miary.
@@PunkSage I dwadzieścia pięć lat temu jak miałem na głowie jedynie szkołę średnią to fajnie się takie rzeczy rozgryzało :)
@@andrzejm1889 nie sądzę, aby był autorem. jak już to marnym odtwórcą słabych scenariuszy.
Wyborny gość 😊
Niestety prowadzący przeszkadzał, nie dając skończyć wątku i opowiadając banialuki o supermocach.
@@zj7498 trochę tak, śmieszki niezawsze są potrzebne. Też bym śmieszkował niewiele rozumiejąc 😉
@@Alamakota69 😂😂😅
Oglądałem Tomasza Millera na innych kanałach i zawsze super potrafił wytłumaczyć i zaciekawić różnymi tematami z matematyki i fizyki.
"wybuchnąć sprzecznością w twarz" - świetny tekst, nie tylko dla matematyka czy inżyniera 👌
Znakomity wykład o szalenie nieintuicyjnych problemach przeprowadzony zrozumiałym językiem. Mistrzostwo świata. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Nie byłem załogantem, ale ta seria nie pozostawia mi wyboru. To jest najlepszy podcast jaki mógłbym sobie wymarzyć.
Myślę że dr Miller wzniesienie moje zrozumienie matematyki na wyższy level
Nie wiem o czym mowa, ale słuchałem z wypiekami na twarzy 😊
nie jestes sam tez mam- WTF oni do mnie rozmawiaja
Określę odcinek jednym słowem, o nieskończenie wielu znaczeniach: git 👍
Fajnie jest słuchać kogoś, to rozumie pojęcia, którymi operuje. Cóż za komfort
Właśnie po raz pierwszy w życiu polubiłem matematykę💪
.. i jak cudownie się tego słucha.
Dziękuję, chcę więcej.
Prosiłem o więęcej p. Tomasza i słowo ciałem się stało . Serdecznie dziękuję 👍
Pozdrawiam wszystkich
Dobre to jest! - Wincyj dać!!!
Bardzo dobry pomysł na serię. Matematyka i zagadki wszechświata to caly obszar wiedzy ktory warto omówić
Widzę jaki gość i od razu włączam
Oby więcej takich rozmów. Super się słucha i ogląda!
Kilka godzin po obejrzeniu materiału opowiadam to przyjacielowi... i dopiero/właśnie w tym momencie coś w mi główce pstryknęło i zrozumiałem. Niesamowite, ale logiczne. Sztos.
Bardzo fajny kolejny wykład o królowej nauk z zacnym gościem panem Millerem oraz fajnym prowadzącym
Pan Tomasz to fantastyczna osobowość. Ma w sobie coś ujmującego 👏
Fascynujący temat, rewelacyjna rozmowa, wyśmienici rozmówcy. Dziękuję, czapki z głów przed oboma panami👏
Ezoteryczne istoty, ślepo wpatrzeone w jakiś punkt, zdający się unosić nad powierzchnią podłogi uniwersytetu a gdy się wsłuchasz, cichym, głębokim tonem dolatują do twojego ucha fragmenty tekstu "inkantacji pierwszej" a po chwili otwiera się portal...:) Uwielbiam Piotrek Twoją wyobraźnię! 😊 no i Pana doktora Millera! 😊
Kiedyś jak miałem gorączkę ponad 40 stopni to miałem niezły ubaw bo śniła mi się "natura wszechświata" albo i sam wszechświat.
Wydawało mi się, że widzę wszechświat od zewnątrz, to było coś niesamowitego, przypominało to jakby ciasno zwiniętą wstęgę mobiusa zrobioną z obracającego się wzdłuż wewnętrznej krawędzi torusa a do tego był tam jeszcze jakiś dodatkowy wymiar, może czas, tak że całości do dzisiaj nie rozumiem. To była prawdziwa astrofaza 😂
Najlepszy odcinek, ever 😮
dawać drugi odcinek :) I like it takie rozkminy
Dr Miller!!!
Jeden z lepszych programów z Panem Tomaszem, brawo !!!
Warto jeszcze dodać jakim ciekawym tematem jest nieskończoność. Bo jak coś może być nieskończone?
Nie ma początku ani końca.
Jak to możliwe.... ?
@@tomizubi
No właśnie. I temat wielkiego wybuchu- jak coś mogło powstać z niczego?...(Chodzi mi o te cząsteczki/elektrony energie itd.)
@@kobra123. Nad tym pytaniem ludzie już dawno myśleli . Skąd wzięły się wszystkie religie ?
Przecież ktoś/coś musiało stworzyc to wszystko. Nie jest powiedziane z czego to stworzono. Bóg stworzył.
Dlaczego religie potrafią opanować ludzi , dają odpowiedzi na takie pytania.
Po wykładzie Profesora Jesmanowicza na temat różnych nieskończoności bylam tak zachwycona pięknem, że pogłębiła się moja wiara i zachwyt Bogiem. Teraz jestem w zakonie. Dziękuję za spotkanie.
Są tam jakieś fajne siostry zakonne? Jest po co odwiedzać?
Wspaniałe ❤ chcemy nieskończenie więcej...
MEGA !!!
Jedną z pierwszych nieskończoności, jaką odkryłem była ilość odcinków "Mody na sukces"
@@StanLeeX raczej liczba
Pan Tomasz Miller jest świetnym dydaktykiem. Od czasu do czasu jednak rzuca zdania, które świadczą o założeniach, które sam sobie narzuca, by wyobrażony świat był jakby przewidywalny. Jeśli Wszechświat jest nieskończony, nie tylko przestrzennie, ale również w stopniu złożoności w skalach kosmologicznych (lub nawet większych), jak i kwantowych (i mniejszych), to cóż, może "dziwne" pomysły matematyków będą miały zastosowanie przyszłości. Albo w ogóle, bo nie będziemy w stanie przekroczyć pewnych granic poznania... Także trochę brakuje pokory wobec niewiedzy...
Świetnie zapowiadająca się seria
Bardzo dobra seria. Więcej.
Wyśmienity, a jednocześnie suchy materiał, świetny! 😁 Z jednej strony widać przygotowanie się i zaangażowanie, a z drugiej daje się zauważyć nerwowość. Ale o mowa jest o (Abstrakcyjnych) Paradoksach Matematycznych! 😋 Pewnego greckiego filozofa z Elei też mogą być warte uwagi, można powiedzieć, że względem Zbiorów są jak "Odwrotne Nieskończoności" albo też Zapadające się Nieskończoności 😆, które z kolei wyobrazić sobie można zgodnie z perspektywą Teorii Strun w Czwartym Wymiarze Kosmicznym, zakładając, że czas liniowy może (choćby na płaszczyźnie, takiej jak kartka papieru) kierować się we wszystkie strony po tej płaszczyźnie... to już w samej perspektywie (obserwatora) może dojść do zagięcia między-wymiarowego, dla przykładu coś w rodzaju trójwymiarowego graffiti na kartce papieru, zarówno też na ścianie budynku ( ;-) ), wydawać by się mogło, że w perspektywie porównywania obu typów paradoksów (uwzględniając ruch i czas oraz nie uwzględniając ruchu i czasu) oba można uznać za prawdziwe, a skoro można udowodnić ich wykonywanie choćby w postaci równania na kartce papieru, to nawet za rzeczywiste ;-] bo tak też może działać wyobraźnia... tak, i na wiele więcej innych sposobów. Uczciwość, przejrzystość i rzetelność przede wszystkim.
A propos jednego z dialogów, być może interesującą propozycją do rozwinięcia w przyszłych materiałach Kodu Wszechświata, mianowicie, jeżeli system dziesiętny (choćby niektórym) matematykom nie wystarcza, to może warto zgłębić system sześćdziesiętny? - Matematyka Chaldejska.
Proszę wziąć pod uwagę.
Bardzo fajnie się oglądało, świeży powiew dla Astrofazy!
Z całą pewnością będzie bardzo miło oglądać kolejne odcinki. Książkę też kupię i przeczytam.
Pozdrawiam!
dziękuje za nową osobę pomimo tego że uwielbiam stałych rozmówców
Prosta to jest wycinek okręgu o promieniu nieskończonym :)
To takie moje spostrzeżenie.
Świetnie się ogląda taki format, czekam na więcej :D
Mega człowiek i daje do zastanowienia
Wiedza gościa powalająca do nieskończoności 👍
Powiem tylko SUPER !
Super odcinek :) dzięki.
Super rozmowa dziękuję
Mniejsze i większe nieskończoności przepieknie wyjaśnia film "Gwiazd naszych wina"....i uczy docenić codzienne nieskończoności życia.
Bardzo ciekawy odcinek!!
Słuchając Was świetnie wypełniłem czas malując płot.😅
Najlepszy gość ever....👍
Sztos
Uwielbiam nieskończoność 😮
Dzięki!
Bardzo fajnie się to oglądało!!!
Trudne sprawy i świetna popularyzacja nauki
fajne ćwiczenia dla mózgu i "windowsa", który go obsługuje. nie można wymagać od mózgu typu Windows 95 tego samego, co od przykładowo Windows 2011. po tym programie mój mózg otrzymał aktualizację! mega program! gość sama słodycz!
Software nie zawsze starczy. Czasami hardware nie daje rady.😉
Ciekawy temat. Doceniam takie materiały, lubię posłuchać, jednak jestem zwyczajnie za głupi xD żeby to tak zrozumieć od A do Z.
Po prostu łau 😮
Fajny talk show, świetnie prowadzony. Przez dwóch redaktorów. :)
Dziękuję!
Dziękuję 😉
WIDZE JAK ZWYKLE NIE ZWYKŁY PROGRAM FAJNO JEST.
genijalny facet, wincyj
Chuck Norris doliczył do nieskończoności...dwa razy😂
❤
Ja 4 razy
Turbodynamator zawstydził Chucka Norrisa dwa razy licząc drobne na bilet miejski w Radiomu do nieskończoności. PS. : niestety do domu musiał na piechotę wrócić.
To nie był Chuck Norris tylko MacGyver.
MacGyver to zrobił nieskończoność z gumki recepturki, kierownicy samochodowej i dwóch pudełek po butach :)
Super❤
Ja bardzo poproszę o więcej odcinków o matematyce
Super🙂
Super odcinek. Więcej matmy pretty please :)
Zajebista rozmowa!
Sztos!👌🖖👽
Megaaaa!
Jest nieskończenie wiele ciągów i szeregów nieskończonych😮😮😮
Świadomość jest nieskończona:)
Właśnie nie wiadomo, jeśli umrzesz to już nie ma świadomości i jej już nigdy nie będzie. Świat będzie się toczy dalej bez twojej świadomości. To jest moim zdaniem najbardziej pesymistyczna wersja tego co jest po śmierci :)
Mózg mi się zagotował :)
34:06 W sumie obserwując wymianą szukanych i posiadanych, to w sumie będzie tak, że policzalnie, będzie prowadziło do formy zamienności, gdzie najpierw będzie szukane, a później znalezione w sumie. Lub przypisane. Bo, to też w sumie jest związana z czasem, a poświeceniem czasu. IN i IR to IN będzie żądane, a po żądaniu ustaleniu i tak o to co będzie pierwsze jajko, czy kura, to IN będzie pierwsze, jak IR. A co będzie x do potęgi j, bo też takie zapytanie bardziej złożone to powoduję. Coś jest, odpowiedź już jest, ale pytanie, albo pytanie już jest, ale odpowiedź. Paradoks. Gdzie dalej to jest IN i IR, oraz IN będzie żądaniem, do ustalenia.
Przykład "z czego składa się dzida bojowa" faktycznie idealnie oddaje zbiór podzbiorów podzbiorów...n nieskończoności. Teraz zrozumiałem 😁
Ten Pan jest kosmitą ;)
KIEDY ZACZNIJMY OD ZERA ??? Panie Tomaszu ?
Najistotniejszy dla mnie komentarz doktora:"nie potrzeba czasu, by dojść do nieskończoności". A no właśnie. I z tego płynie szereg daleko idących spostrzeżeń absurdu naszego postrzegania, ktorego z kolei używany, by czegoś dowieść, skonstruować teorię. Gdy wchodzimy do lasu i dostrzegamy trzy grzyby, to na podstawie uwarunkowań umysłu i ograniczoności aparatu wzroku bierzemy za pewnik ich rozdzielność. Tymczasem grzybnia lasu jest jednorodna konstrukcją, której krańce czasem pokazują się ludzkim oczom w postaci nóżki i kapelusza grzyba. Komunikacja jaka tu zachodzi nie odbywa się między nóżkami i kapeluszami pozornie oddzielnych grzybów. Ta zachodzi w schowanej przed ludzkim okiem konstrukcji. W warunkach ziemskich i materialnych jest skończona. Nie umie jednak umysł wyjść poza swoją skończoność i dostrzec, że sam w sobie jest elementem nieskończoności i jedności jednocześnie.
O ciekawy temat idealna pora to jest nie skończona jak na razie przyjemność. :)
Nieskończona Hiperprzestrzeń jest bardzo intrygująca i prawdopodobna moim zdaniem w fizyce. Nieskończony czas oraz nieskończony drift materii i energii również.
Zajebisty odcinek😊
Trzeba zacząć od tego że nieskończonść nie jest liczbą. Przynajmniej nie da się jej konkretnie opisać w konkretniej formie prócz umówionego znaku. Zbiorów nieskończoności też może być nieskończenie wiele, wszystko zależy od umowej formy danego zbioru. Czy liczb rzeczywistych i nie rzeczywistych jest nieskończenie wiele? Oczywiście że tak, gdyby było inaczej to znali byśmy liczbę tuż przed nieskończonością. Coś takiego nie istnieje bo wykluczało by definicję nieskończoności. Nieskończoność to ludzka umowna nawet nie liczba.
55:24 formalnie, to też, na liczbach dodatnich to uwzględnia, tak jakąś pośrodku.
W przeciwieństwie do "dowodu" na "równoliczność" zbioru liczb naturalnych i jego parzystego podzbioru, rozumowanie przekątniowe działa i w skończoności i w nieskończoności.
Rozumowanie przekątniowe dotyczy niespełnienia dokladnie tej samej definicji równoliczności, która jest spełniona dla zbioru liczb naturalnych i zbioru liczb naturalnych parzystych. A dowód tego, że jest spełniona, jest bardzo prosty: wymaganą bijekcją między N i 2N jest np. funkcja f(n) = 2n.
21:11 Liczby policzalne, a nie obliczalne. To w sumie też jest top score. Coś w stylu wór św. Mikołaja jest taki właśnie, jak nieskończoność.
Dowodem "niewprost" , tak to się za moich czasów nazywało, wcale nie dowodzimy, który zbiór jest większy. Dowodzimy jedynie nierównoliczność zbioru liczb rzeczywistych i zbioru liczb naturalnych. Oczywiście intuicyjnie możemy rozumieć który zbiór jest większy ale tylko i wyłącznie, jak mówię intuicyjnie. Zatem tę tezę należy uznać jako niedowiedlną, czyli jako aksjomat, ot co...
Definiuje sie kiedy zbior A jest licznosci nie wiekszej niz B (jezeli istnieje iniekcja f:A->B). Bardzo prosto pokazac, ze istnieje iniekcja f:N->R (po prostu identycznosciowe wlozenie) wiec brak rownolicznosci N i R pokazuje wraz z tym faktem, ze R jest liczniejszy niz N. Takze masz racje, ze sam dowod braku licznosci tego nie zalatwia, trzeba dodac jeszcze ten drobny (ale prosty!) detal. Nie ma tu zadnych problemow z niedowiedlnoscia/przyjmowaniem jako aksjomat etc. Jakby co to prawda jest, ze:
1. Gdy istnieja iniekcje A->B i B->A to istnieje bijekcja miedzy A i B (tw. Cantora-Bernsteina)
2. Istnieje iniekcja A->B wtedy i tylko wtedy gdy istnieje surjekcja B->A (wiec mozna rownie dobrze definiowac za pomoca surjekcji)-ale ten dowod wymaha pewnika wyboru.
@@Adam_Wegert _"R jest liczniejszy niz N"_
Niby jak? Owszem, zawsze można stworzyć liczbę rzeczywistą, której nie ma, bo zawsze można coś dopisać, zmienić kolejność itp., ALE przecież każdej takiej liczbie można przypisać inną liczbę naturalną. One się nie zużywają, nie mamy ograniczonego zbioru N.
@@Radek.68 a) dowod przekatniowy pokazuje, ze R nie jest rownoliczny z N
b) funkcja f:N->R f(n)=n jest iniekcja z N do R
@@Adam_Wegert Dowód jest co najmniej wątpliwy, gdyż każdej dowolnej liczbie R i dowolnej ich ilości (bo trudno pisać o "liczbie" liczb nieskończonych) można przypisać każdą inną ze zbioru N. Gdyż N może być dowolnie wielkie. Dlatego uważam, że N i R można uznać za równoliczne.
@@Radek.68 no coz, nie wiem co wiecej moglbym tutaj dodac. Pojecie nieskonczonosci przez to, ze czasem jest nieintuicyjne wymaga ostroznosci. W tym celu wprowadza sie bardzo precyzyjne i scisle definicje. Przy takich definicjach mozna pokazac nastepujacy fakt: nie istnieje iniekcja f:R->N (albo jak wolisz, nie istnieje bijekcja f:N->R).
oglądam to kiedy jest różowy księżyc
Pan Tomasz ;]
Bardzo inspirujace.
Wszechświat jest zbiorem możliwości, które istnieją bo nie istnieją powody, przez które miało by ich nie być.
Kawal o dzidzie bojowej zna widze dowodca, szacuneczek za abstrakcyjne poczucie humoru
Wow...o
Jak byłem 6 latkiem to sie zastanawiałem nad wieloma rzeczami co jak sie później okazało było elementem matematyki. Wystarczylo tw problemy zarysowac i wyostrzyć czyli użyć formalizmu matematyki. Nikt wtedy nie traktował problemów i rozkmin 6 latka poważnie, moze po za moim tatą ktory byl chemikiem po technikum. Po latach sam zauważyłem ze moje myślenie zahaczalo o topologie i nieskończoności. Oczywiście i tak na pierwszym roku studiow teorią nieskończoności zgwałciła mi mózg, bo dostałem długo gryzło się we mnie to że odcinek skończony ma tyle samo punktów co całą prosta. Również gryzło mnie to, że tak na prawdę wiedziałem że funkcja tangens odwzorowuje jednoznacznie odcinek skończonej dlugosci na prostą R, bo przecież definicja funkcji z gimnazjum mówi jasno "każdemu punktowize zbioru X odpowiada dokładnie jeden punkt zbioru Y"❤❤❤
Czy ta seria pojawi się może na spotify? Nie ukrywam że bardzo chętnie bym posłuchała :(
Jakie to jest piękne w swej abstrakcyjności te dwie nieskończoności nierówne sobie ❤ z drugiej strony trudno mi ogarnąć, że jedna jest większa od drugiej, bo to oznaczałoby scisłe ograniczenie co jest dla tych nieskończoności niby? sprzeczne. Wtf chyba nie rozumiem co sama napisałam