nie wiem , czy pan Tomasz Miller jest najmądrzejszym człowiekiem na świecie, ale na pewno najlepiej mówi. Najlepiej przelewa nietrywialne myśli w słowa i w idealne zdania. Nie zająknie się, nie szuka słów, nie pogubi się z zdaniu wielokrotnie złożonym, nie powtarza się, nie zabłądzi w jakimś "notabene" albo dygresji tracąc wątek. Nawet pytania Piotrka nie zbijają go z tropu, a wręcz przeciwnie, odpowiada nawiązując do wątku, który ciągnie. Jest absolutnym mistrzem w mówieniu. Rozmowa live brzmi jak czytana ze skryptu, który ktoś pisał całymi nocami korzystając z wszystkich dostępnych źródeł. To jest Jackie Chan mówienia. To jest człowiek, który ma Ośrodek Broki większy niż wątroba alkoholika.
Astrofaza i Smartgasm to dwa najlepsze kanały na polskim jutubie ❤ Niesamowite, jak te Wasze rozkminy człowieka odstresowują i pomagają się oderwać od przyziemnych spraw ❤
Przysięgam, że większości rzeczy w matematyce nie rozumiem. Zawsze byłam słaba z matematyki i fizyki w szkole, ale jak ktoś opowiada o czymś z taką pasją to chętnie słucham nawet o czymś czego nie obejmę moim rozumem do końca życia. Jestem pod wrażeniem kiedy ktoś potrafi zrozumieć i jeszcze wytłumaczyć takim laikom jak ja coś tak niesamowitego i skomplikowanego. Byłoby miło gdyby Pan Tomasz został na dłużej w jakiejś regularnej serii. 👍🏻
@@przempry Kwestia zaangażowania z zrozumienie definicji. I przeanalizowaniu trochę przykładów. Aby dobrze zrozumieć czym na przykład jest faktycznie pole powierzchni to musimy dojść do wniosku, że każdy z punktów powierzchni ma pole równe 0, ale mamy ich nieskończenie wiele, więc w jaki sposób nieskończenie wiele punktów o mierze 0 mogą dać skończone pole. Takie rozważania powodują, że musimy rozróżnić nieskończoności ze względu na właściwości, które posiadają. Chcemy również uszeregować te nieskończoności i je ze sobą porównywać aby sformułować dalsze twierdzenia, które będą istotne z punktu widzenia teorii miary.
Kiedyś jak miałem gorączkę ponad 40 stopni to miałem niezły ubaw bo śniła mi się "natura wszechświata" albo i sam wszechświat. Wydawało mi się, że widzę wszechświat od zewnątrz, to było coś niesamowitego, przypominało to jakby ciasno zwiniętą wstęgę mobiusa zrobioną z obracającego się wzdłuż wewnętrznej krawędzi torusa a do tego był tam jeszcze jakiś dodatkowy wymiar, może czas, tak że całości do dzisiaj nie rozumiem. To była prawdziwa astrofaza 😂
Kilka godzin po obejrzeniu materiału opowiadam to przyjacielowi... i dopiero/właśnie w tym momencie coś w mi główce pstryknęło i zrozumiałem. Niesamowite, ale logiczne. Sztos.
Ezoteryczne istoty, ślepo wpatrzeone w jakiś punkt, zdający się unosić nad powierzchnią podłogi uniwersytetu a gdy się wsłuchasz, cichym, głębokim tonem dolatują do twojego ucha fragmenty tekstu "inkantacji pierwszej" a po chwili otwiera się portal...:) Uwielbiam Piotrek Twoją wyobraźnię! 😊 no i Pana doktora Millera! 😊
Pan Tomasz Miller jest świetnym dydaktykiem. Od czasu do czasu jednak rzuca zdania, które świadczą o założeniach, które sam sobie narzuca, by wyobrażony świat był jakby przewidywalny. Jeśli Wszechświat jest nieskończony, nie tylko przestrzennie, ale również w stopniu złożoności w skalach kosmologicznych (lub nawet większych), jak i kwantowych (i mniejszych), to cóż, może "dziwne" pomysły matematyków będą miały zastosowanie przyszłości. Albo w ogóle, bo nie będziemy w stanie przekroczyć pewnych granic poznania... Także trochę brakuje pokory wobec niewiedzy...
@@kobra123. Nad tym pytaniem ludzie już dawno myśleli . Skąd wzięły się wszystkie religie ? Przecież ktoś/coś musiało stworzyc to wszystko. Nie jest powiedziane z czego to stworzono. Bóg stworzył. Dlaczego religie potrafią opanować ludzi , dają odpowiedzi na takie pytania.
Po wykładzie Profesora Jesmanowicza na temat różnych nieskończoności bylam tak zachwycona pięknem, że pogłębiła się moja wiara i zachwyt Bogiem. Teraz jestem w zakonie. Dziękuję za spotkanie.
Wyśmienity, a jednocześnie suchy materiał, świetny! 😁 Z jednej strony widać przygotowanie się i zaangażowanie, a z drugiej daje się zauważyć nerwowość. Ale o mowa jest o (Abstrakcyjnych) Paradoksach Matematycznych! 😋 Pewnego greckiego filozofa z Elei też mogą być warte uwagi, można powiedzieć, że względem Zbiorów są jak "Odwrotne Nieskończoności" albo też Zapadające się Nieskończoności 😆, które z kolei wyobrazić sobie można zgodnie z perspektywą Teorii Strun w Czwartym Wymiarze Kosmicznym, zakładając, że czas liniowy może (choćby na płaszczyźnie, takiej jak kartka papieru) kierować się we wszystkie strony po tej płaszczyźnie... to już w samej perspektywie (obserwatora) może dojść do zagięcia między-wymiarowego, dla przykładu coś w rodzaju trójwymiarowego graffiti na kartce papieru, zarówno też na ścianie budynku ( ;-) ), wydawać by się mogło, że w perspektywie porównywania obu typów paradoksów (uwzględniając ruch i czas oraz nie uwzględniając ruchu i czasu) oba można uznać za prawdziwe, a skoro można udowodnić ich wykonywanie choćby w postaci równania na kartce papieru, to nawet za rzeczywiste ;-] bo tak też może działać wyobraźnia... tak, i na wiele więcej innych sposobów. Uczciwość, przejrzystość i rzetelność przede wszystkim. A propos jednego z dialogów, być może interesującą propozycją do rozwinięcia w przyszłych materiałach Kodu Wszechświata, mianowicie, jeżeli system dziesiętny (choćby niektórym) matematykom nie wystarcza, to może warto zgłębić system sześćdziesiętny? - Matematyka Chaldejska. Proszę wziąć pod uwagę. Bardzo fajnie się oglądało, świeży powiew dla Astrofazy! Z całą pewnością będzie bardzo miło oglądać kolejne odcinki. Książkę też kupię i przeczytam. Pozdrawiam!
fajne ćwiczenia dla mózgu i "windowsa", który go obsługuje. nie można wymagać od mózgu typu Windows 95 tego samego, co od przykładowo Windows 2011. po tym programie mój mózg otrzymał aktualizację! mega program! gość sama słodycz!
Najistotniejszy dla mnie komentarz doktora:"nie potrzeba czasu, by dojść do nieskończoności". A no właśnie. I z tego płynie szereg daleko idących spostrzeżeń absurdu naszego postrzegania, ktorego z kolei używany, by czegoś dowieść, skonstruować teorię. Gdy wchodzimy do lasu i dostrzegamy trzy grzyby, to na podstawie uwarunkowań umysłu i ograniczoności aparatu wzroku bierzemy za pewnik ich rozdzielność. Tymczasem grzybnia lasu jest jednorodna konstrukcją, której krańce czasem pokazują się ludzkim oczom w postaci nóżki i kapelusza grzyba. Komunikacja jaka tu zachodzi nie odbywa się między nóżkami i kapeluszami pozornie oddzielnych grzybów. Ta zachodzi w schowanej przed ludzkim okiem konstrukcji. W warunkach ziemskich i materialnych jest skończona. Nie umie jednak umysł wyjść poza swoją skończoność i dostrzec, że sam w sobie jest elementem nieskończoności i jedności jednocześnie.
34:06 W sumie obserwując wymianą szukanych i posiadanych, to w sumie będzie tak, że policzalnie, będzie prowadziło do formy zamienności, gdzie najpierw będzie szukane, a później znalezione w sumie. Lub przypisane. Bo, to też w sumie jest związana z czasem, a poświeceniem czasu. IN i IR to IN będzie żądane, a po żądaniu ustaleniu i tak o to co będzie pierwsze jajko, czy kura, to IN będzie pierwsze, jak IR. A co będzie x do potęgi j, bo też takie zapytanie bardziej złożone to powoduję. Coś jest, odpowiedź już jest, ale pytanie, albo pytanie już jest, ale odpowiedź. Paradoks. Gdzie dalej to jest IN i IR, oraz IN będzie żądaniem, do ustalenia.
Nieskończona Hiperprzestrzeń jest bardzo intrygująca i prawdopodobna moim zdaniem w fizyce. Nieskończony czas oraz nieskończony drift materii i energii również.
2:30 - sam początek i już nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem - możemy zaobserwować nieskończoność w życiu codziennym - prosty przykład :) w łazience - kiedy ustawimy dwa lustra na przeciw siebie stworzą nieskończenie "ciągnący" się obraz nas i wszystkiego co się w nich odbija ;) + bonus: podobne zjawisko jest w studiach nagraniowych gdzie jest więcej niż jedna kamera i w odpowiedni sposób je ustawimy względem siebie ;)
ale to nie jest nieskonczonosc przeciez z jednej strony swiatlo nie jest nieskonczenie podzielne, sklada sie najmniej z jednego fotonu a z drugiej to to tez nie jest tak ze lustro odbija tego swiatla 100% zeby proces mogl trwac w nieskonczonosc
Trzeba zacząć od tego że nieskończonść nie jest liczbą. Przynajmniej nie da się jej konkretnie opisać w konkretniej formie prócz umówionego znaku. Zbiorów nieskończoności też może być nieskończenie wiele, wszystko zależy od umowej formy danego zbioru. Czy liczb rzeczywistych i nie rzeczywistych jest nieskończenie wiele? Oczywiście że tak, gdyby było inaczej to znali byśmy liczbę tuż przed nieskończonością. Coś takiego nie istnieje bo wykluczało by definicję nieskończoności. Nieskończoność to ludzka umowna nawet nie liczba.
Umysł ludzki nieustannie goni to co jest i odkrywa, że to co do tej pory uznane było za pewnik, niestety pewne nie jest. Innymi słowy pokory wymaga poznawanie tego co jest, by nie aplikować na siłę przeszłości w teraźniejszości.
Jakie to jest piękne w swej abstrakcyjności te dwie nieskończoności nierówne sobie ❤ z drugiej strony trudno mi ogarnąć, że jedna jest większa od drugiej, bo to oznaczałoby scisłe ograniczenie co jest dla tych nieskończoności niby? sprzeczne. Wtf chyba nie rozumiem co sama napisałam
Jak wymyśliłem trójkąt Pascala i potem zobaczyłem to, to miałem problem z tym ciągiem jedynek w którym, zbiór N elementowy z zera elementów występuje na 1 sposób. Ta jedynka u samej góry to jest zbiór z zera elementów, który występuje na jeden sposób. I potem cały ciąg jedynek z lewej strony jest reprezentacją właśnie tego. Zbiór z zera elementów występuje na jeden sposób. Za pierwszym razem wypisałem to sobie bez tego ciągu jedynek z tej jednej strony.
Właśnie nie wiadomo, jeśli umrzesz to już nie ma świadomości i jej już nigdy nie będzie. Świat będzie się toczy dalej bez twojej świadomości. To jest moim zdaniem najbardziej pesymistyczna wersja tego co jest po śmierci :)
W przeciwieństwie do "dowodu" na "równoliczność" zbioru liczb naturalnych i jego parzystego podzbioru, rozumowanie przekątniowe działa i w skończoności i w nieskończoności.
Rozumowanie przekątniowe dotyczy niespełnienia dokladnie tej samej definicji równoliczności, która jest spełniona dla zbioru liczb naturalnych i zbioru liczb naturalnych parzystych. A dowód tego, że jest spełniona, jest bardzo prosty: wymaganą bijekcją między N i 2N jest np. funkcja f(n) = 2n.
@@rigelheron9997 -Dzięki. A jaki jest argument na bez masowość światła? Ta odpowiedź byłaby bardzo cenna! A jak się powiedziało A, to i wypadałoby powiedzieć B.
@@wicekwickowski3798 Gdyby światło miało masę, jego fale o różnej długości rozchodziłyby się z odrobinę różnymi szybkościami (te szybkości byłyby nieco mniejsze od c, które oczywiście nie zasługiwałoby już na miano "szybkości światła"). Niczego takiego się nie obserwuje. Niezerowa masa fotonu miałaby też obserwowalne konsekwencje dla prawa Coulomba. No i warto wspomnieć, że współczesna teoria światła - tzw. elektrodynamika kwantowa - działa z dokładnością do kilkunastu miejsc po przecinku, a bezmasowość fotonu jest jej kluczowym założeniem (bez tego by się nie spinała matematycznie).
@@rigelheron9997 -Bardzo ładnie to wytłumaczyłeś, dzięki! Ale....jest pewne ale. Nikt nie wie czym tak naprawdę jest światło. To że naukowcy fizycy umieją opisywać jego własności za pomocą prawa Coulomba i że elektrodynamika kwantowa i jej matematyczny aparat kapitalnie je spina, wcale nie wyjaśnia czym jest światło. -I nie jest to moja żonglerka słowna tylko wypowiedź profesora fizyki! To oczywiste że gdyby światło było materialne, to wówczas jego V nie mogłaby być C ale...tylko przy założeniu że mamy do czynienia ze ZNANĄ nam materią! Tymczasem, jak wskazują naukowcy, znana nam materia stanowi bardzo mały procent materii we wszechświecie. Jest (teoretycznie) jeszcze tzw Ciemna Materia, a ona według badań fizyków, jest niewykrywalna znanymi i nawet BARDZO SKOMPLIKOWANYMI przyrządami. Czy na tej podstawie można by postawić tezę, że Ciemna Materia nie podlega prawom fizyki chociaż...do zachowania spójności galaktyk jest niezbędna? Więc gdzie tkwi błąd? A jeżeli kwant światła jest wzbudzonym stanem kwantu Ciemnej Materii? Jeżeli ĆM nie można wykryć, po mimo TAAAKIEJ techniki, to czy ona nie jest...niefizyczna...ze wszystkimi skutkami?
@@rigelheron9997 -Nie wiem dlaczego zniknęła dalsza, moja część tej ciekawej dyskusji? Ale ponieważ jestem zapobiegawczy, to wkleję ją jeszcze raz: -Bardzo ładnie to wytłumaczyłeś, dzięki! Ale....jest pewne ale. Nikt nie wie czym tak naprawdę jest światło. To że naukowcy fizycy umieją opisywać jego własności za pomocą prawa Coulomba i że elektrodynamika kwantowa i jej matematyczny aparat kapitalnie je spina, wcale nie wyjaśnia czym jest światło. -I nie jest to moja żonglerka słowna tylko wypowiedź profesora fizyki! To oczywiste że gdyby światło było materialne, to wówczas jego V nie mogłaby być C ale...tylko przy założeniu że mamy do czynienia ze ZNANĄ nam materią! Tymczasem, jak wskazują naukowcy, znana nam materia stanowi bardzo mały procent materii we wszechświecie. Jest (teoretycznie) jeszcze tzw Ciemna Materia, a ona według badań fizyków, jest niewykrywalna znanymi i nawet BARDZO SKOMPLIKOWANYMI przyrządami. Czy na tej podstawie można by postawić tezę, że Ciemna Materia nie podlega prawom fizyki chociaż...do zachowania spójności galaktyk jest niezbędna? Więc gdzie tkwi błąd? A jeżeli kwant światła jest wzbudzonym stanem kwantu Ciemnej Materii? Jeżeli ĆM nie można wykryć, po mimo TAAAKIEJ techniki, to czy ona nie jest...niefizyczna...ze wszystkimi skutkami?
nie wiem , czy pan Tomasz Miller jest najmądrzejszym człowiekiem na świecie, ale na pewno najlepiej mówi. Najlepiej przelewa nietrywialne myśli w słowa i w idealne zdania. Nie zająknie się, nie szuka słów, nie pogubi się z zdaniu wielokrotnie złożonym, nie powtarza się, nie zabłądzi w jakimś "notabene" albo dygresji tracąc wątek. Nawet pytania Piotrka nie zbijają go z tropu, a wręcz przeciwnie, odpowiada nawiązując do wątku, który ciągnie. Jest absolutnym mistrzem w mówieniu.
Rozmowa live brzmi jak czytana ze skryptu, który ktoś pisał całymi nocami korzystając z wszystkich dostępnych źródeł. To jest Jackie Chan mówienia. To jest człowiek, który ma Ośrodek Broki większy niż wątroba alkoholika.
DOKŁADNIE
Jackie Chan mówienia
11 dni wcześniej pojawił się na YT jego wykład o tym samym temacie.
Tak, jest mistrzu
Zgadzam się w 100%
Na domówce siedziałbym z Panem Tomaszem w kuchni.
Można się dosiąść i posłuchać?
Ja bym z nim siedział w kuchni na własnym weselu ;)
@@korzbro35 XD
Bo ty byś tego chciała pomyślałaś w drugą stronę czy pan Tomasz by chciał siedzieć i spędzać czas z takim frajerem jak ty i marnować swój czas?
Aksjomat Tomasza Milera, widzisz chłopa i dajesz łapkę w górę
Potwierdzam
dosłownie, tomasz najlepszy na swiecie
Pan Tomasz w swojej inteligencji i wiedzy jest przy okazji taki skromny, że nie można go nie lubić 😉
Uwielbiam te rozkminy Tomka Millera 🙂👍
Dokładnie, team BIOTAD PLUS
@@ukash-jf4dw pisz za siebie 😁
Astrofaza i Smartgasm to dwa najlepsze kanały na polskim jutubie ❤ Niesamowite, jak te Wasze rozkminy człowieka odstresowują i pomagają się oderwać od przyziemnych spraw ❤
Pełna zgoda , jak dla mnie tylko w odwrotnej kolejności 👍
Powiedzmy, że Ty w swoim i tylko swoim mniemaniu masz rację.
Przysięgam, że większości rzeczy w matematyce nie rozumiem. Zawsze byłam słaba z matematyki i fizyki w szkole, ale jak ktoś opowiada o czymś z taką pasją to chętnie słucham nawet o czymś czego nie obejmę moim rozumem do końca życia. Jestem pod wrażeniem kiedy ktoś potrafi zrozumieć i jeszcze wytłumaczyć takim laikom jak ja coś tak niesamowitego i skomplikowanego. Byłoby miło gdyby Pan Tomasz został na dłużej w jakiejś regularnej serii. 👍🏻
Pan Tomasz jest autorem wielu materiałów (głównie dotyczących matematyki) na kanale Copernicus.
Ja skończyłem w liceum profil mat-fiz i dla mnie to jest wyższy poziom abstrakcji :)
@@przempry Kwestia zaangażowania z zrozumienie definicji. I przeanalizowaniu trochę przykładów. Aby dobrze zrozumieć czym na przykład jest faktycznie pole powierzchni to musimy dojść do wniosku, że każdy z punktów powierzchni ma pole równe 0, ale mamy ich nieskończenie wiele, więc w jaki sposób nieskończenie wiele punktów o mierze 0 mogą dać skończone pole. Takie rozważania powodują, że musimy rozróżnić nieskończoności ze względu na właściwości, które posiadają. Chcemy również uszeregować te nieskończoności i je ze sobą porównywać aby sformułować dalsze twierdzenia, które będą istotne z punktu widzenia teorii miary.
@@PunkSage I dwadzieścia pięć lat temu jak miałem na głowie jedynie szkołę średnią to fajnie się takie rzeczy rozgryzało :)
@@andrzejm1889 nie sądzę, aby był autorem. jak już to marnym odtwórcą słabych scenariuszy.
Fantastyczny doktor matematyki. Świetnie się Pana słuchało.
On nie ma doktoratu z matematyki. To jest fizyk, który udaje matematyka.
To była jak dotąd najbardziej fascynująca lekko ponad godzina mojego dnia, tygodnia, miesiąca... Pozdrawiam serdecznie :)
Dr Miller na Astrofazie 😮 Pioter przechodzi samego siebie. Astrofaza przekracza prędkość światła 🎉🎉🎉🎉🎉
Piękny umysł 😮
Wyborny gość 😊
Niestety prowadzący przeszkadzał, nie dając skończyć wątku i opowiadając banialuki o supermocach.
@@zj7498 trochę tak, śmieszki niezawsze są potrzebne. Też bym śmieszkował niewiele rozumiejąc 😉
@@Alamakota69 😂😂😅
"wybuchnąć sprzecznością w twarz" - świetny tekst, nie tylko dla matematyka czy inżyniera 👌
Kiedyś jak miałem gorączkę ponad 40 stopni to miałem niezły ubaw bo śniła mi się "natura wszechświata" albo i sam wszechświat.
Wydawało mi się, że widzę wszechświat od zewnątrz, to było coś niesamowitego, przypominało to jakby ciasno zwiniętą wstęgę mobiusa zrobioną z obracającego się wzdłuż wewnętrznej krawędzi torusa a do tego był tam jeszcze jakiś dodatkowy wymiar, może czas, tak że całości do dzisiaj nie rozumiem. To była prawdziwa astrofaza 😂
Nie byłem załogantem, ale ta seria nie pozostawia mi wyboru. To jest najlepszy podcast jaki mógłbym sobie wymarzyć.
Dobre to jest! - Wincyj dać!!!
Oglądałem Tomasza Millera na innych kanałach i zawsze super potrafił wytłumaczyć i zaciekawić różnymi tematami z matematyki i fizyki.
Jedną z pierwszych nieskończoności, jaką odkryłem była ilość odcinków "Mody na sukces"
@@StanLeeX raczej liczba
Myślę że dr Miller wzniesienie moje zrozumienie matematyki na wyższy level
Kilka godzin po obejrzeniu materiału opowiadam to przyjacielowi... i dopiero/właśnie w tym momencie coś w mi główce pstryknęło i zrozumiałem. Niesamowite, ale logiczne. Sztos.
Widzę jaki gość i od razu włączam
Znakomity wykład o szalenie nieintuicyjnych problemach przeprowadzony zrozumiałym językiem. Mistrzostwo świata. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Określę odcinek jednym słowem, o nieskończenie wielu znaczeniach: git 👍
Fajnie jest słuchać kogoś, to rozumie pojęcia, którymi operuje. Cóż za komfort
Oby więcej takich rozmów. Super się słucha i ogląda!
Bardzo fajny kolejny wykład o królowej nauk z zacnym gościem panem Millerem oraz fajnym prowadzącym
Nie wiem o czym mowa, ale słuchałem z wypiekami na twarzy 😊
nie jestes sam tez mam- WTF oni do mnie rozmawiaja
Bardzo dobry pomysł na serię. Matematyka i zagadki wszechświata to caly obszar wiedzy ktory warto omówić
Właśnie po raz pierwszy w życiu polubiłem matematykę💪
.. i jak cudownie się tego słucha.
Dziękuję, chcę więcej.
Prosiłem o więęcej p. Tomasza i słowo ciałem się stało . Serdecznie dziękuję 👍
Pozdrawiam wszystkich
Ezoteryczne istoty, ślepo wpatrzeone w jakiś punkt, zdający się unosić nad powierzchnią podłogi uniwersytetu a gdy się wsłuchasz, cichym, głębokim tonem dolatują do twojego ucha fragmenty tekstu "inkantacji pierwszej" a po chwili otwiera się portal...:) Uwielbiam Piotrek Twoją wyobraźnię! 😊 no i Pana doktora Millera! 😊
Pan Tomasz Miller jest świetnym dydaktykiem. Od czasu do czasu jednak rzuca zdania, które świadczą o założeniach, które sam sobie narzuca, by wyobrażony świat był jakby przewidywalny. Jeśli Wszechświat jest nieskończony, nie tylko przestrzennie, ale również w stopniu złożoności w skalach kosmologicznych (lub nawet większych), jak i kwantowych (i mniejszych), to cóż, może "dziwne" pomysły matematyków będą miały zastosowanie przyszłości. Albo w ogóle, bo nie będziemy w stanie przekroczyć pewnych granic poznania... Także trochę brakuje pokory wobec niewiedzy...
Pan Tomasz to fantastyczna osobowość. Ma w sobie coś ujmującego 👏
dawać drugi odcinek :) I like it takie rozkminy
Najlepszy odcinek, ever 😮
Fascynujący temat, rewelacyjna rozmowa, wyśmienici rozmówcy. Dziękuję, czapki z głów przed oboma panami👏
Dr Miller!!!
Wspaniałe ❤ chcemy nieskończenie więcej...
Jeden z lepszych programów z Panem Tomaszem, brawo !!!
Warto jeszcze dodać jakim ciekawym tematem jest nieskończoność. Bo jak coś może być nieskończone?
Nie ma początku ani końca.
Jak to możliwe.... ?
@@tomizubi
No właśnie. I temat wielkiego wybuchu- jak coś mogło powstać z niczego?...(Chodzi mi o te cząsteczki/elektrony energie itd.)
@@kobra123. Nad tym pytaniem ludzie już dawno myśleli . Skąd wzięły się wszystkie religie ?
Przecież ktoś/coś musiało stworzyc to wszystko. Nie jest powiedziane z czego to stworzono. Bóg stworzył.
Dlaczego religie potrafią opanować ludzi , dają odpowiedzi na takie pytania.
Mniejsze i większe nieskończoności przepieknie wyjaśnia film "Gwiazd naszych wina"....i uczy docenić codzienne nieskończoności życia.
Po wykładzie Profesora Jesmanowicza na temat różnych nieskończoności bylam tak zachwycona pięknem, że pogłębiła się moja wiara i zachwyt Bogiem. Teraz jestem w zakonie. Dziękuję za spotkanie.
Są tam jakieś fajne siostry zakonne? Jest po co odwiedzać?
Świetnie się ogląda taki format, czekam na więcej :D
dziękuje za nową osobę pomimo tego że uwielbiam stałych rozmówców
Prosta to jest wycinek okręgu o promieniu nieskończonym :)
To takie moje spostrzeżenie.
Słuchając Was świetnie wypełniłem czas malując płot.😅
Świetnie zapowiadająca się seria
MEGA !!!
Mega człowiek i daje do zastanowienia
Wiedza gościa powalająca do nieskończoności 👍
Wyśmienity, a jednocześnie suchy materiał, świetny! 😁 Z jednej strony widać przygotowanie się i zaangażowanie, a z drugiej daje się zauważyć nerwowość. Ale o mowa jest o (Abstrakcyjnych) Paradoksach Matematycznych! 😋 Pewnego greckiego filozofa z Elei też mogą być warte uwagi, można powiedzieć, że względem Zbiorów są jak "Odwrotne Nieskończoności" albo też Zapadające się Nieskończoności 😆, które z kolei wyobrazić sobie można zgodnie z perspektywą Teorii Strun w Czwartym Wymiarze Kosmicznym, zakładając, że czas liniowy może (choćby na płaszczyźnie, takiej jak kartka papieru) kierować się we wszystkie strony po tej płaszczyźnie... to już w samej perspektywie (obserwatora) może dojść do zagięcia między-wymiarowego, dla przykładu coś w rodzaju trójwymiarowego graffiti na kartce papieru, zarówno też na ścianie budynku ( ;-) ), wydawać by się mogło, że w perspektywie porównywania obu typów paradoksów (uwzględniając ruch i czas oraz nie uwzględniając ruchu i czasu) oba można uznać za prawdziwe, a skoro można udowodnić ich wykonywanie choćby w postaci równania na kartce papieru, to nawet za rzeczywiste ;-] bo tak też może działać wyobraźnia... tak, i na wiele więcej innych sposobów. Uczciwość, przejrzystość i rzetelność przede wszystkim.
A propos jednego z dialogów, być może interesującą propozycją do rozwinięcia w przyszłych materiałach Kodu Wszechświata, mianowicie, jeżeli system dziesiętny (choćby niektórym) matematykom nie wystarcza, to może warto zgłębić system sześćdziesiętny? - Matematyka Chaldejska.
Proszę wziąć pod uwagę.
Bardzo fajnie się oglądało, świeży powiew dla Astrofazy!
Z całą pewnością będzie bardzo miło oglądać kolejne odcinki. Książkę też kupię i przeczytam.
Pozdrawiam!
Bardzo dobra seria. Więcej.
Super odcinek :) dzięki.
Super rozmowa dziękuję
Powiem tylko SUPER !
Bardzo fajnie się to oglądało!!!
Najlepszy gość ever....👍
fajne ćwiczenia dla mózgu i "windowsa", który go obsługuje. nie można wymagać od mózgu typu Windows 95 tego samego, co od przykładowo Windows 2011. po tym programie mój mózg otrzymał aktualizację! mega program! gość sama słodycz!
Software nie zawsze starczy. Czasami hardware nie daje rady.😉
Ciekawy temat. Doceniam takie materiały, lubię posłuchać, jednak jestem zwyczajnie za głupi xD żeby to tak zrozumieć od A do Z.
Fajny talk show, świetnie prowadzony. Przez dwóch redaktorów. :)
Bardzo ciekawy odcinek!!
Uwielbiam nieskończoność 😮
WIDZE JAK ZWYKLE NIE ZWYKŁY PROGRAM FAJNO JEST.
Najistotniejszy dla mnie komentarz doktora:"nie potrzeba czasu, by dojść do nieskończoności". A no właśnie. I z tego płynie szereg daleko idących spostrzeżeń absurdu naszego postrzegania, ktorego z kolei używany, by czegoś dowieść, skonstruować teorię. Gdy wchodzimy do lasu i dostrzegamy trzy grzyby, to na podstawie uwarunkowań umysłu i ograniczoności aparatu wzroku bierzemy za pewnik ich rozdzielność. Tymczasem grzybnia lasu jest jednorodna konstrukcją, której krańce czasem pokazują się ludzkim oczom w postaci nóżki i kapelusza grzyba. Komunikacja jaka tu zachodzi nie odbywa się między nóżkami i kapeluszami pozornie oddzielnych grzybów. Ta zachodzi w schowanej przed ludzkim okiem konstrukcji. W warunkach ziemskich i materialnych jest skończona. Nie umie jednak umysł wyjść poza swoją skończoność i dostrzec, że sam w sobie jest elementem nieskończoności i jedności jednocześnie.
43:45 O jakiej “trzeciej nieskończoności” mowa i jakie ma zastosowanie?
Podbijam
Wszechświat jest zbiorem możliwości, które istnieją bo nie istnieją powody, przez które miało by ich nie być.
Trudne sprawy i świetna popularyzacja nauki
Dziękuję!
Dzięki!
KIEDY ZACZNIJMY OD ZERA ??? Panie Tomaszu ?
34:06 W sumie obserwując wymianą szukanych i posiadanych, to w sumie będzie tak, że policzalnie, będzie prowadziło do formy zamienności, gdzie najpierw będzie szukane, a później znalezione w sumie. Lub przypisane. Bo, to też w sumie jest związana z czasem, a poświeceniem czasu. IN i IR to IN będzie żądane, a po żądaniu ustaleniu i tak o to co będzie pierwsze jajko, czy kura, to IN będzie pierwsze, jak IR. A co będzie x do potęgi j, bo też takie zapytanie bardziej złożone to powoduję. Coś jest, odpowiedź już jest, ale pytanie, albo pytanie już jest, ale odpowiedź. Paradoks. Gdzie dalej to jest IN i IR, oraz IN będzie żądaniem, do ustalenia.
Po prostu łau 😮
Dziękuję 😉
Jest nieskończenie wiele ciągów i szeregów nieskończonych😮😮😮
genijalny facet, wincyj
Ja bardzo poproszę o więcej odcinków o matematyce
Zajebista rozmowa!
Sztos!👌🖖👽
Super❤
Sztos
Super🙂
Czy ta seria pojawi się może na spotify? Nie ukrywam że bardzo chętnie bym posłuchała :(
Nieskończona Hiperprzestrzeń jest bardzo intrygująca i prawdopodobna moim zdaniem w fizyce. Nieskończony czas oraz nieskończony drift materii i energii również.
2:30 - sam początek i już nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem - możemy zaobserwować nieskończoność w życiu codziennym - prosty przykład :)
w łazience - kiedy ustawimy dwa lustra na przeciw siebie stworzą nieskończenie "ciągnący" się obraz nas i wszystkiego co się w nich odbija ;)
+ bonus:
podobne zjawisko jest w studiach nagraniowych gdzie jest więcej niż jedna kamera i w odpowiedni sposób je ustawimy względem siebie ;)
ale to nie jest nieskonczonosc przeciez z jednej strony swiatlo nie jest nieskonczenie podzielne, sklada sie najmniej z jednego fotonu a z drugiej to to tez nie jest tak ze lustro odbija tego swiatla 100% zeby proces mogl trwac w nieskonczonosc
55:24 formalnie, to też, na liczbach dodatnich to uwzględnia, tak jakąś pośrodku.
21:11 Liczby policzalne, a nie obliczalne. To w sumie też jest top score. Coś w stylu wór św. Mikołaja jest taki właśnie, jak nieskończoność.
Ten Pan jest kosmitą ;)
Przykład "z czego składa się dzida bojowa" faktycznie idealnie oddaje zbiór podzbiorów podzbiorów...n nieskończoności. Teraz zrozumiałem 😁
Trzeba zacząć od tego że nieskończonść nie jest liczbą. Przynajmniej nie da się jej konkretnie opisać w konkretniej formie prócz umówionego znaku. Zbiorów nieskończoności też może być nieskończenie wiele, wszystko zależy od umowej formy danego zbioru. Czy liczb rzeczywistych i nie rzeczywistych jest nieskończenie wiele? Oczywiście że tak, gdyby było inaczej to znali byśmy liczbę tuż przed nieskończonością. Coś takiego nie istnieje bo wykluczało by definicję nieskończoności. Nieskończoność to ludzka umowna nawet nie liczba.
Megaaaa!
Mózg mi się zagotował :)
Umysł ludzki nieustannie goni to co jest i odkrywa, że to co do tej pory uznane było za pewnik, niestety pewne nie jest. Innymi słowy pokory wymaga poznawanie tego co jest, by nie aplikować na siłę przeszłości w teraźniejszości.
Odcinek świetny 😊Ale na ujęciach na dr Tomasza przyciemnia się obraz.
Jakie to jest piękne w swej abstrakcyjności te dwie nieskończoności nierówne sobie ❤ z drugiej strony trudno mi ogarnąć, że jedna jest większa od drugiej, bo to oznaczałoby scisłe ograniczenie co jest dla tych nieskończoności niby? sprzeczne. Wtf chyba nie rozumiem co sama napisałam
Super odcinek. Więcej matmy pretty please :)
Jak wymyśliłem trójkąt Pascala i potem zobaczyłem to, to miałem problem z tym ciągiem jedynek w którym, zbiór N elementowy z zera elementów występuje na 1 sposób.
Ta jedynka u samej góry to jest zbiór z zera elementów, który występuje na jeden sposób.
I potem cały ciąg jedynek z lewej strony jest reprezentacją właśnie tego.
Zbiór z zera elementów występuje na jeden sposób.
Za pierwszym razem wypisałem to sobie bez tego ciągu jedynek z tej jednej strony.
Proszę o odcinek o religiach i nauce, wiecie pewnie o co mi chodzi
Świadomość jest nieskończona:)
Właśnie nie wiadomo, jeśli umrzesz to już nie ma świadomości i jej już nigdy nie będzie. Świat będzie się toczy dalej bez twojej świadomości. To jest moim zdaniem najbardziej pesymistyczna wersja tego co jest po śmierci :)
O ciekawy temat idealna pora to jest nie skończona jak na razie przyjemność. :)
W przeciwieństwie do "dowodu" na "równoliczność" zbioru liczb naturalnych i jego parzystego podzbioru, rozumowanie przekątniowe działa i w skończoności i w nieskończoności.
Rozumowanie przekątniowe dotyczy niespełnienia dokladnie tej samej definicji równoliczności, która jest spełniona dla zbioru liczb naturalnych i zbioru liczb naturalnych parzystych. A dowód tego, że jest spełniona, jest bardzo prosty: wymaganą bijekcją między N i 2N jest np. funkcja f(n) = 2n.
Bardzo chętnie i z ciekawością wysłuchałbym wykładu Pana Tomasza na temat: dlaczego falowa natura światła jest dowodem na jego bez masowość? ? ? ?
Falowa natura światła nie jest dowodem na jego bezmasowość. Elektron też ma naturę falową, a ma masę.
@@rigelheron9997 -Dzięki. A jaki jest argument na bez masowość światła? Ta odpowiedź byłaby bardzo cenna! A jak się powiedziało A, to i wypadałoby powiedzieć B.
@@wicekwickowski3798 Gdyby światło miało masę, jego fale o różnej długości rozchodziłyby się z odrobinę różnymi szybkościami (te szybkości byłyby nieco mniejsze od c, które oczywiście nie zasługiwałoby już na miano "szybkości światła"). Niczego takiego się nie obserwuje. Niezerowa masa fotonu miałaby też obserwowalne konsekwencje dla prawa Coulomba. No i warto wspomnieć, że współczesna teoria światła - tzw. elektrodynamika kwantowa - działa z dokładnością do kilkunastu miejsc po przecinku, a bezmasowość fotonu jest jej kluczowym założeniem (bez tego by się nie spinała matematycznie).
@@rigelheron9997 -Bardzo ładnie to wytłumaczyłeś, dzięki! Ale....jest pewne ale. Nikt nie wie czym tak naprawdę jest światło. To że naukowcy fizycy umieją opisywać jego własności za pomocą prawa Coulomba i że elektrodynamika kwantowa i jej matematyczny aparat kapitalnie je spina, wcale nie wyjaśnia czym jest światło. -I nie jest to moja żonglerka słowna tylko wypowiedź profesora fizyki! To oczywiste że gdyby światło było materialne, to wówczas jego V nie mogłaby być C ale...tylko przy założeniu że mamy do czynienia ze ZNANĄ nam materią! Tymczasem, jak wskazują naukowcy, znana nam materia stanowi bardzo mały procent materii we wszechświecie. Jest (teoretycznie) jeszcze tzw Ciemna Materia, a ona według badań fizyków, jest niewykrywalna znanymi i nawet BARDZO SKOMPLIKOWANYMI przyrządami. Czy na tej podstawie można by postawić tezę, że Ciemna Materia nie podlega prawom fizyki chociaż...do zachowania spójności galaktyk jest niezbędna? Więc gdzie tkwi błąd? A jeżeli kwant światła jest wzbudzonym stanem kwantu Ciemnej Materii? Jeżeli ĆM nie można wykryć, po mimo TAAAKIEJ techniki, to czy ona nie jest...niefizyczna...ze wszystkimi skutkami?
@@rigelheron9997 -Nie wiem dlaczego zniknęła dalsza, moja część tej ciekawej dyskusji? Ale ponieważ jestem zapobiegawczy, to wkleję ją jeszcze raz: -Bardzo ładnie to wytłumaczyłeś, dzięki! Ale....jest pewne ale. Nikt nie wie czym tak naprawdę jest światło. To że naukowcy fizycy umieją opisywać jego własności za pomocą prawa Coulomba i że elektrodynamika kwantowa i jej matematyczny aparat kapitalnie je spina, wcale nie wyjaśnia czym jest światło. -I nie jest to moja żonglerka słowna tylko wypowiedź profesora fizyki! To oczywiste że gdyby światło było materialne, to wówczas jego V nie mogłaby być C ale...tylko przy założeniu że mamy do czynienia ze ZNANĄ nam materią! Tymczasem, jak wskazują naukowcy, znana nam materia stanowi bardzo mały procent materii we wszechświecie. Jest (teoretycznie) jeszcze tzw Ciemna Materia, a ona według badań fizyków, jest niewykrywalna znanymi i nawet BARDZO SKOMPLIKOWANYMI przyrządami. Czy na tej podstawie można by postawić tezę, że Ciemna Materia nie podlega prawom fizyki chociaż...do zachowania spójności galaktyk jest niezbędna? Więc gdzie tkwi błąd? A jeżeli kwant światła jest wzbudzonym stanem kwantu Ciemnej Materii? Jeżeli ĆM nie można wykryć, po mimo TAAAKIEJ techniki, to czy ona nie jest...niefizyczna...ze wszystkimi skutkami?