Piractwo morskie - okiem Marynarza z Krakowa
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 ก.พ. 2018
- Milusińscy jak w "Piratach z Karaibów"? Szybcy i nieporadni jak w "Kapitanie Phillipsie"? Czy tylko w Somalii? Czy tylko US Navy ośmiela im się przeciwstawić? Zapraszam do oglądania!
18 sposobów, walki statków z piratami na morzu: www.marineinsight.com/marine-...
Subskrybuj, żeby być na bieżąco!
Skomentuj, Twoje zdanie ma znaczenie!
Polub, jeżeli się podobało!
facebook: / marynarz-z-krakowa-102...
Kopirajt orajt:
Music:
Intro/outro:
Ikson - last summer
Music by: / ikson
Background:
Miguel Johnson - Pirates out for Blood (Remix) - [Epic Pirate Music] (na licencji CC-BY 3.0)
@migueljohnsonmjmusic
Pictures:
BMP4 - UKMTO
LRAD, laser, piana, flashbang - Public domain
Druty kolczaste i węże strażackie - ja.
clips:
Trening z tratwą w intro, widok z mostka na końcu - ja.
Jolly Roger - Phil Fried
Odparcie ataku piratów - autor nieznany.
Jak ja się cieszę, że algorytm YT mnie tu zaprowadził (i jak widzę pozostałych też) bo to co robisz jest po prostu świetne! Od kilku dni nie mogę przestać oglądać Twoich filmów. Rzetelnie opowiedziane rzeczy, widać że przemawia również sporo doświadczenia :) Ja jestem pilotem, więc raczej poszedłem "w tę drugą stronę", ale ostatnio coraz bardziej interesuje mnie świat okrętów. Fajnie, że mogę go poznawać dzięki Tobie :) Pozdrowionka! P.S. Film ma 5 lat, a nadal jesteś aktywny, gratuluję wytrwałości i mam nadzieję, że to jest właśnie ten moment, gdzie znajdziesz swoich odbiorców na dłużej :)
Pozdrawiam pilota statków powietrznych! Dzięki za słowa uznania! Też mam nadzieję, że wzrost popularności będzie dla mnie bodźcem dla dalszego rozwoju tutaj:) Życzę tylu lądowań, ilu startów!
Mi też w podpowiedziach wyświetliło i już mam prawie wszystko obejrzane 😆
To prawda. Dzięki
Świetny kanał.👍
Dziękuję za film.
Ciekawy materiał. Dzięki :)
Więcej filmów, ciekawie odpowiadasz
Witam. Gdzieś słyszałem, że w rejonie płd-wschodniego Pacyfiku przed II W ŚW piractwo było bardzo popularne. Po zajęciu tego rejonu przez Japończyków spadło do 0. Napotkanych piratów wyrzucali za burtę i łódź topili. Problem rozwiązano szybko. Co do alternatywy biednych ludzi, wydaje mi się, że to dla nich łatwy zarobek, a pracować nie chcą. Skąd ta konkluzja. Byłem na kontrakcie z Polservisu 3 lata w tym rejonie. Jak mu dasz szbadel i każesz kopać, złamie szpadel i przyjdzie po wypłatę. Jak mu powiesz, że nie zarobił bo nie pracował, to on ci powie, że jesteś rasista. Pozdrawiam gorąco
Z przerażeniem przyjąłem Twoją relację o Piratach , bo mój obraz był nieco inny do tej pory sądziłem że pirat jest wyjęty z pod ochrony Prawa i bez sądu można go utylizować .
Jako stary żołnierz który tysiące wartowników za przysiężał do odbywania tej służby zawsze mówiłem by łamiący prawo nie miał możliwości kłamać przed sądem .
No niestety. Cały czas trwają na wielu szczeblach rozmowy, jakie kolejne regulacje wprowadzić, by piratów traktować z godnością i zgodnie z prawami człowieka. Ciekawe na jakiej podstawie, skoro oni nigdy członków załóg tak nie traktowali. Kiedyś wieszało się ich na rejach, teraz trzeba im zapewnić uczciwy proces i ochronę:P
@@marynarzzkrakowa Działalność piratów jest jak inwazja szczurów. Jeśli szczury dokonują inwazji na nasze mienie to czy musimy te szczury traktować z godnością?
@@iagre Oczywiście że nie. Zwłaszcza, że szczury nie torturują, nie porywają i nie przetrzymują zakładników w urągających warunkach. Ale decydenci, zwłaszcza w instytucjach międzynarodowych zdają się być tak odklejeni od rzeczywistości, że bardziej martwią się o dobrostan i zapewnienie wszelkich praw piratom, niż o bezpieczeństwo załóg statków cywilnych.
To jest po prostu patologia która właśnie napędza ten proceder.
Piraci doskonale o tym wiedza i to daje im przewage bo mają swiadomosc ze im "wolno" wiecej niz stronie zaatakowanej.
Kula w łeb i tyle. Gdyby polowa kumpli nie wracała z akcji to pozostali znalezliby sobie cos innego do roboty.
Na piratów spróbowałbym zastosować wrzucenie na statek wokół burty 20 palet kostki brukowej próbują wejść na statek walisz w nich kostką brukową alternatywnie gorąca smoła lub wrzątek
Ciekawe rozwiązanie, jednak: nikt nie będzie ryzykował wyjścia na pokład pod ogniem maszynowym ze strony piratów. To nie marynarka wojenna. Druga rzecz to koszty. Nie znam armatora, który załatwiłby załodze tego typu środki do samoobrony. Po trzecie, organizacje międzynarodowe chyba dostałyby apopleksji, bo jak to - narażać piratów na śmierć i cierpienie, przecież to nieludzkie (serio)...
Tak naprawdę, starczyłoby międzynarodowo uregulować kwestię broni na statku, wrzucić w podstawowe, obowiązkowe kursy jeszcze jeden coś a la MSO (Marine Security Operative). Tzn to byłoby w pięknym świecie, gdyby wszyscy załoganci byli odpowiedzialnymi ludźmi, a państwa tak panicznie by się nie bały uzbrojonych załóg.
@@marynarzzkrakowa Poważne państwa bać się nie muszą - ot, bateria przeciwokrętowa na nabrzeżu i w razie, jakby ktos zaczął fikać, to problem zniknie w okamgnieniu. Poza tym jak ktoś chce podejść z uzbrojoną załogą statkiem do jakiegoś portu, to i tak podejdzie.
A wylewki gorącej smoły, płonącej siarki czy wrzątku można spokojnie zorganizować na stałe wzdłuż burt. Patrzysz z mostka kamerami gdzie przystawili drabinkę i tylko czeksz na pierwszego, który będzie się wspinał aż wejdzie pod strumień wody dobrze podgrzanej przez układ chłodzenia silnika (czyli niemal za darmo) i utrzymywanej w obiegu przez pompki obiegowe, żeby w razie "W" nie musiały najpierw napełniać rury, tylko żeby wrzątek od razu walił po piratach. Wtedy guziczek z pulpitu i mamy go z głowy, reszta kompanów w panice zeskoczy z drabinki i przez resztę życia będzie się zastanawiać, czy warto popełniać samobójstwo. Można dodatkowo to odpowiednio zaizolować elektrycznie (plastikowe rury) i podłaczyć do wysokiego napięcia, jeśli w środku będzie woda słona i pirat nią dostanie, to oprócz gorącej kąpieli dostanie jeszcze miły elektromasaż w wodzie. To powinno go skutecznie zniechęcić (a właściwie natychmiast wyprawić na tamten świat). Można też spowodować tylko paraliż (jak taserem), ale jak sparaliżowany wpadnie do wody, to w sumie wszystko jedno...
@@pokrec Pomysły przednie, ale nierealne.
@@marynarzzkrakowa Moze by tak pojmanych piratów przeciągać pod kilem?
@@js-wy8fg No trochę by to czarnego PRu mogło narobić...
👍🏻😊
👍
Odnośnie początku filmu. Nie nazywasz się Sławek. Masz na imię Sławek. Prowadzisz też fajny kanał
Taaaak, wtopa straszna:D ale sądzę, że jak na drugi w życiu materiał na youtube absolutnej tragedii nie było;)
nie wyłącznie systemu indentyfikacji ?
Wiem, jest to kontrowersyjny zapis, ale tak jest. Kapitanowie mają możliwość wyłączenia AIS ze względów bezpieczeństwa, ale rzadko kiedy to robią. Z jednej strony chęć wyłączenia AIS jest uzasadniona - statku nie widać na odbiornikach systemu, więc piraci - rzadko kiedy dysponujący radarami, a być może dość często odbiornikami AIS lub dostępem do stron śledzących statki typu marinetraffic - przestają "widzeć" te statki na dużych odległościach. Niestety to samo dotyczy marynarek wojennych patrolujących tamte rejony - one też nie widzą takiego statku z wyłączonym AIS, chyba że na radarach. No i od razu taki statek budzi podejrzenia.
Moja dziewczyna z którą jestem juz prawie 4 lata pochodzi z Zimbabwe, wiec co bystrzejsi mogą sie domyślać, że jest czarna. I ona mowi mi zawsze tak: Cez, gdybyś ty sie zachowywał tak jak tu to w Afryce by cie policja zastrzeliła. Kocham ją bo jest boska 😘 ale świadomość tego, że jej państwo nie ma szacunku dla inności mnie przeraża.
Ps. Ona nienawidzi wręcz Nigerii, mówi, że to nie są ludzie.
A ja jej lubie słuchać.
Zgodzę się z Twoją dziewczyną i powiem dyplomatycznie, że nie najmilej wspominam porty w Nigerii.
Chyba trochę za dużo rumu było przed tym nagraniem.
Raczej za mało doświadczenia w sklejaniu, a jeszcze mniej w nagrywaniu siebie.
Interesuje mnie taki temat jak stałe (nie tymczasowe/doraźne) techniczne zabezpieczenia antypirackie (na przykład zamontowane na stałe w burcie statku autonomiczne działka szybkostrzelne).
Niestety działek szybkostrzelnych na żadnym statku handlowym instalować nikt nie zamierza, bo statek straciłby międzynarodową ochronę jako statek cywilny. Był kiedyś pomysł, żeby instalować działa soniczne, ale życie i zdrowie piratów jest dla wszystkich priorytetem, więc ideę porzucono. Więc jeżeli chodzi o stałe instalacje "antypirackie" to SSAS (Ship Security Alarm System), czyli - w skrócie - guzik, który wysyła alarmową wiadomość, cytadelę, gdzie załoga się może schować w razie wdarcia się piratów na burtę oraz zamki i rygle w drzwiach. Serio. Za wiele więcej nie ma.
@@marynarzzkrakowa Rozwiązania zawodne to rozwiązania niezadowalające. Powinny być stosowane środki niezawodnego zapobiegania dostaniu się piratów na pokład (działka szybkostrzelne, wyrzutnie bomb, granatów i rakiet, rozpylacze BST, promienniki magnetronowe i laserowe IR do niszczenia siły żywej) i najlepiej w połączeniu ze środkami oczyszczania przestrzeni wodnej z piratów (na przykład stały dozór zagrożonych szlaków wodnych realizowany przez morskie lotnictwo szturmowo-bombowe).
@@iagre ale tak właśnie jest afrykańskie wody są patrolowane przez marynarkę na przykład amerykańską która po odebraniu alarmu natychmiast płynie w stronę takiego statku
@@iagre Zgadzam się w pełni. Niestety pobożne życzenia sobie, a rzeczywistość sobie. Też wolałbym na statku mieć tego typu wyposażenie. Podejrzewam, że nawet oficjele w dzikich państwach byliby bardziej przychylni i mniej wymuszający łapówy. Słyszałem kiedyś taką historię z gazowców, gdzie kapitan w końcu nie wytrzymał problemów, które piętrzyli przed nimi goście, co przyszli na odprawę statku i powiedział, że czuje narastającą depresję, a że ma dostęp do zaworów, a energia wybuchu statku da mu ukojenie, to on idzie się nimi zająć. Podobno wszystkie problemy znikły, a kolesie szybciutko zamknęli swoje kajeciki i się zmyli gdzie pieprz rośnie.
Przy Rogu Afryki - czyli w okolicach Somalii, jest ciągły dozór błąkających się po akwenie okrętów międzynarodowej koalicji antypirackiej. Ale zanim to to dopłynie tam, gdzie się dzieje, to już z zapobiegania robi się robota na odbijanie zakładników. Sprawdzają tam też lokalnych rybaków, czy nie mają sprzętu do abordażu.
Inną rzeczą jest że wypadałoby sprawdzić, czy ma się właśnie do czynienia z piratami. Bombardowanie z powietrza wszystkiego, co się rusza, zwłaszcza na wodach międzynarodowych, to właśnie byłby akt piractwa.
@@arcadiologanoff5164 Lotnictwo szturmowo-bombowe na pewno byłoby szybsze od tych okrętów.
Czy marynarz musi nosić brodę?😉
Ano nie musi:) W niektórych przypadkach, jest to nawet niemile widziane ze względów... przeciwpożarowych - maska aparatu oddechowego, będącego częścią wyposażenia strażackiego może nie przylegać szczelnie do twarzy i wpuszczać dym.
Piraci w Zatoce Adenskiej, co rozbujnictwo, piractwo, czy co?
Francuskie i inne statki z tym walczace, to co?
Piractwo, o ile atak jest przeprowadzany na wodach międzynarodowych.
Francuskie i inne okręty na akwenie i okolicach to statki państw-członków koalicji międzynarodowej (w sumie nie za bardzo wiem o co pytasz).
Szczerze, to ktoś za to płaci, żeby paru Afrykanów miało szybkie łódki i kałachy. Potem firmy ochroniarskie zarabiają miliony...
Musieliby płacić więcej niż w okupach. Poza tym na statki ze zbrojną ochroną napady w zasadzie się już nie zdarzają. Kiedyś to było! Ra sobie bandyci pomylili statek handlowy z okrętem wojennym xD
@@marynarzzkrakowa opowiedz o tym na kanale
@@dariuszchojnowski6010 Jest to jakiś pomysł, ale muszę zrobić potężny research, żeby dobrze to rozeznać.
@@marynarzzkrakowa Legenda miejska jak to u wybrzeży wschodniej Azji dobrze uzbrojeni piraci "na ślepo" zaatakowali jakiś statek, który okazał się ruskim okrętem podwodnym. Ruskie zrobili sobie od razu ćwiczenia torpedowe, jakie mieli w planie...
Jak mniemam 2 off
Słusznie:)
Wyrobić , międzynarodowe pozwolenie na przewóz broni i kupić sobie pukawkę. Jeśli nie miał bym się możliwości bronić nie zostaje marynarzem. Dla mnie to podstawa by ewentualnie zabrać ze sobą jak najwięcej gadziny. Oni muszą z czegoś żyć , więc będą napadać przez 40 lat a każdy udany skok na statek tylko ich zachęca. Myślę inaczej jeszcze , rodząc się na Amerykańskim statku jestem Amerykaninem, czyli na terenie ameryki. Toteż może obrona statków Ameryki jest tu bardziej zaawansowana bo jak by nie było atakujesz teren USA. Więc idąc tym tropem jak takiemu państwu jakiś inny kraj zabroni mieć na pokładzie swoich ochroniarzy pod bronią . Coś tu mi nie pasuje .
No z tą Ameryką to nie tak do końca. Oglądałeś Kapitana Philipsa? Oni też nie mają broni, bo mieć nie mogą. I Ty z Twoim międzynarodowym pozwoleniem na przewóz broni (cokolwiek by to miało znaczyć) też poszedłbyś w obroty niemal w każdym porcie.
Na tej łodzi był ochroniarz i wszystko skończyło się dobrze. th-cam.com/video/6Yj3jrvB5BQ/w-d-xo.html
Na statkach pełnomorskich jest dużo mniej gadania, a dużo więcej strzelania. Przynajmniej tak było, kiedy przestępcy w okolicach Somalii czuli się bezkarnie.
Tutaj jedno z najsłynniejszych nagrań z obrony statku przez najemników: th-cam.com/video/tpNpDM-enLw/w-d-xo.html
Ten sobie na koniec poradził bardzo dobrze z jednym odklejeńcem, któremu nie podobało się zabijanie piratów.
Po co zatrudniac najemnikow? Wystarczy pare kalachow i kilku przeszkolonych z zalogi i niech piraci abordazuja! Pozdrawiam i lapa w gore! Ciekaw jestem Twego stopnia.
Drugi oficer z pokładu się kłania (z papierami na wyżej). Kiedyś był taki pomysł chyba, ale upadł bardzo szybko, bo nie wiedzieć czemu, świat strasznie boi się uzbrojonych załóg statków cywilnych. Już nie mówiąc o tym, że niemal każdy port robiłby problem z powodu przewożonej broni do samoobrony. Więc na razie zostają nam sikawki, drut kolczasty i próba wymanewrowania dwustumetrową masówką małej, zwinnej łódeczki. No i najemnicy.
@@marynarzzkrakowa Szacunek!!! Pozdrawiam ze Szkocji, krainy niezlych zeglarzy i odkrywcow!
Kolega który czynnie pływa też opowiadał mi o piractwie drucie kolczastym i cytadeli. Też zapytałem dlaczego nie posiadają broni do samoobrony. To samo mi powiedział co i ty. Dziwne czasy nastały. Atakują ciebie komary wielkości konia a ty masz tylko packę na małe muchy.