Kpt. Borchardt opisywał zmagania raczkującej polskiej żeglugi z brakiem terminologii i post trójzaborowymi standardami. Bardzo dziękuję za kolejną opowieść.
Świetny materiał. Świetna robota. Swoją drogą, liczenie w traktacie wersalskim. Półwyspu Helskiego " na około" i zatoki Puckiej jako dostęp do morza. To jak powiedzieć komuś, " masz tu stówę, po jednej i drugiej stronie banknotu masz sto. To razem, dwieście a jak przyłożysz do lustra. To mawet trzysta będzie"
Podkład muzyczny - genialny...! Kiedy miesiąc temu trafiłem na te podcasty nie sądziłem, że wysłucham wszystkich po kolei... Od teraz jestem na bieżąco...
Dziękuję za jak zawsze znakomity film!!! Dziwnie dziś brzmią niektóre aspekty historii dawnych czasów jak na przykład ten , że szejk Arabii Saudyjskiej ówcześnie był w stanie podarować jedynie kilka owiec...
David kochany... podłogę robię. Jestem zjechany jak koń po westernie. Ale dziś i jutro biorę wolne od prac fizycznych, więc pewnie cos powstanie. Na obu kanałach.
Oj... To może być wpłynienie na minę morską. Pan Gregor z "Morskich opowieści" z racji atrybutów w tle... Dziękuję za Pańską pracę za zaangarzowanie i rozpieszczanie nas swoją wiedzą. Bardzo trudno jest znaleźć tak wartościowy historyczny kanał. Dziękuję i z niecierpliwością czekam na kolejne.
@@piotrgouszewicz7079 No wiem że u niego kot łapką macha w tle... No niestety... Ja kotów nie lubię i na dodatek tępię koty sąsiadki, które sobie w moich kwiatach kuwetę zrobiły. A tego kota na pokładzie tonącego statku nie ja zostawiłem... ;)
Vitaj Vito! Dziękuję za piękną, trochę nostalgiczną opowieść. Chciałoby się zapytać : co teraz pozostało z Polskiej Marynarki Handlowej i Floty Połowów Dalekomorskich? Że o Marynarce Wojennej nie wspomnę. Pozdrawiam mocno!
Mróz i pola lodowe, przy dzisiejszych temperaturach (przynajmniej tutaj gdzie jestem) mają swój nieodparty urok... Szkoda statku, ale dobrze, że obyło się bez ofiar.
Zakochałem się w tym kanale! Pominąwszy najwyższą wartość merytoryczną, to te filmy są jakieś takie... uspokajające... ;) Zawsze zostawiam je sobie na koniec - jak już obejrzę większość tych jutubowych pierdoletów i mi żyłka pulsuje, to te Twoje filmy mnie koją do snu. Bo nawet jak mówisz, że tylu a tylu się utonęło, to jakoś tak to mówisz, że nawet im trochę zazdroszczę... ;) Pozdrawiam! ;)
@@katastrofymorskie Stary - czytaj co tam tylko chcesz! :) Byle więcej i więcej! A tak na poważnie - subskrybuję ponad 120 kanałów i staram się na bieżąco oglądać. Ale takich kanałów gdzie nie ma żadnych "hejterów", to jest jak na lekarstwo! Brawo Ty! Tu akurat nic nie żartuję! Sam zresztą wiesz o co chodzi ;) Rób nam dalej tak dobrze jak tylko potrafisz, i jak długo będziesz miał ochotę! Z góry dziękuję! ;)))
Britanic jest na liście. Będzie na pewno - ale kiedy? - nie wiem. Robię jeden podcast tygodniowo (dwa właściwie - bo drugi na "Historie niezwykłe") - a to chyba już kres moich możliwości (czasowych).
Zakłady Hipolita Cegielskiego w Poznaniu budowały licencyjne silniki Sulzer, nie była to polska myśli techniczna. Niestety źle wspominam te silniki. O wiele lepsze wydawały się silniki duńskie Burmeister & Wain.
To ciekawe co piszesz na temat licencyjnych Sulzerów . Jako były mechanik okrętowy mam zupełnie inne zdanie na ten temat . Co prawda silniki B&W , również te licencyjne z Gdańskiej Stoczni , były całkiem niezłe , ale daleko im było do prostych w obsłudze i niezawodnych , wolnoobrotowych RD czy RND . Ciekawe co wpłynęło na Twoją opinię …
Obecnie w Marynarce Wojennej służy okręt transportowo-minowy (faktycznie desantowy) ORP Kraków projektu 767 Lublin. Bardzo fajne okręty, ale zupełnie nieprzydatne krajowi bez piechoty morskiej.
Tak, wiem o istnieniu tej jednostki. Widziałem nawet fotoreportaż z jakiejś uroczystości na pokładzie. Ale nie chciałem zbytnio rozbudowywać podcastu o wątki, które niewiele wnoszą.
@@katastrofymorskie Sporo narobiłem się na tym okręcie, gdy stał w remoncie. Zwiedziłem wszystko od zęz po czubek masztu. To bardzo dobry projekt w klasie okrętów desantowych, można je nawet łączyć szeregowo dziób-rufa i stworzyć długie molo. Wadą jest uzbrojenie przeciwlotnicze, a właściwie jego brak. Cztery Wróble to żadna ochrona dla okrętu mającego przecież działać na wodach nieprzyjaciela. To jednak bez znaczenia, bo i tak nie posiadamy sił morskodesantowych.
@@Krzysztof-BodkePanie Krzysztofie. Może i wiedzę na temat okrętów pan ma ze względu na Pana wykonywany zawód ale na temat wojsk desantu morskiego żadnej. Np. Formoza. Marynarka wojenna. Grom. Agat. Nil
@@grzegorzczarnik2526 Wymienione przez Pana jednostki nie są wojskami desantowymi. Zdolność do desantu i działania w środowisku morskim nie czyni ich jeszcze piechotą morską. Oni nie są nawet wojskami powietrznodesantowymi, choć desant powietrzny mają opracowany do perfekcji. Te pojęcia są mocno ugruntowane w nomenklaturze wojskowej. Wiem co mówię.
Nowotny. Bogumił Nowotny. Jeśli gdzieś było inaczej - było to przejęzyczenie. Czy naprawdę na przebieg katastrofy miało jakiekolwiek znaczenie, czy nazywał się Nowotny, Nawrotny czy Brzęczyszczykiewicz? Nie czepiasz się aby nieistotnych szczegółów? Ty nigdy w życiu się nie przejęzyczyłeś?
Jeśli uważasz że można było zrobić lepiej - to zrób. W sieci są dwie fotografie Krakowa. Może dlatego że chłopakom na mrozie rozładowały się baterie w telefonach? Weź się proszę ogarnij...
@@harrycallahan9073kolego, poczytaj sobie o katastrofie Dona Paz, który zatonął w roku 1987 ponieważ uderzył w niego tankowiec bez radia i kapitan bez uprawnień. Jeszcze w latach 70-80 jakiekolwiek przepisy BHP czy wiedza ogólna dotycząca przetrwania na morzu była zaniedbywana wśród załóg, a szkolenia nie istniały. Do lat 50 komercyjnie wykorzystywano żaglowce. 10 lat przed czasami o których mówisz zatonął Titanic na którym uwaga, również był tylko radiotelegram, a na nadawanie SOS zdecydowano się w ramach żartu, nowinki. Jeśli chodzi o radio, to była to bardzo droga nowinka techniczna. Myślisz że ktoś wtedy łapał za gruszkę i nadawał mayday? Myślenie o okresie międzywojnia w kategoriach wielkiego Gatsbyego jest ignorancją graniczącą z kretynizmem. 20 lat później nawet w wojsku radio nie było w powszechnym użyciu. Bezrobocie szalało, ludzie mieszkali praktycznie w slumsach, ludzie na wsi w Małopolsce praktycznie żyli tak samo jak na początku XIX wieku, ale tak, stary odkupiony statek z drewna składany nogami po wojnie powinien mieć radio zgodnie z konwencją SOLAS i innymi wynalazkami lat 80. Weź otwórz książkę do historii zanim się zaczniesz wypowiadać i dowiedz się trochę o czasach o których mówisz. Już nie wspominając o tym że tamto radio nie miało jakości nawet dzisiejszej taniej chińskiej krótkofalówki i mało kto potrafił je obsłużyć, potrzebna była osobna osoba która zajmowałaby się tylko i wyłącznie tym.
Kpt. Borchardt opisywał zmagania raczkującej polskiej żeglugi z brakiem terminologii i post trójzaborowymi standardami.
Bardzo dziękuję za kolejną opowieść.
Świetny materiał. Świetna robota. Swoją drogą, liczenie w traktacie wersalskim. Półwyspu Helskiego " na około" i zatoki Puckiej jako dostęp do morza. To jak powiedzieć komuś, " masz tu stówę, po jednej i drugiej stronie banknotu masz sto. To razem, dwieście a jak przyłożysz do lustra. To mawet trzysta będzie"
Jak pionowo - to nawet cztery stówki...
Bardzo ciekawa historia, i jest powód by wybrać się do Muzeum Morskiego w Gdańsku .
Podkład muzyczny - genialny...!
Kiedy miesiąc temu trafiłem na te podcasty nie sądziłem, że wysłucham wszystkich po kolei... Od teraz jestem na bieżąco...
W tym mogłem sobie pozwolić na nieco lżejszy podkład - bo nie było ofiar. Ale - niestety - nie zawsze tak jest, że mogę podłożyć jazz...
racja,ja słucham od najstarszych ,jak audycji
Wróciłem z roweru i jest nowy odcinek...kolacja i trwaj wiecznie chwilo
Jak zawszę super przedstawiona historia pozdrawiam serdecznie oglądających i prowadzącego 👏👏👏👍
Coś wspaniałego po szlaku w górach
Kawał Dobrej Roboty 🎧🎧🎧💪
Dziękuję za jak zawsze znakomity film!!! Dziwnie dziś brzmią niektóre aspekty historii dawnych czasów jak na przykład ten , że szejk Arabii Saudyjskiej ówcześnie był w stanie podarować jedynie kilka owiec...
Wito, kochany, spać bez Ciebie nie mogę...
David kochany... podłogę robię. Jestem zjechany jak koń po westernie. Ale dziś i jutro biorę wolne od prac fizycznych, więc pewnie cos powstanie. Na obu kanałach.
Rewelacyjny materiał. Dziękuję
Dziękuje i Pozdrawiam
Słuchanie kolejnych odcinków to miód dla moich uszu. Kawka,fotel i odpływamy. Choć najczęściej końce wypraw są tragiczne😢
Oj tam, oj tam... Dziś obyło się bez ofiar...
Uśmiechnąłem się - bo mam taką katastrofę, w której jedyną ofiarą był... kot.
Oj... To może być wpłynienie na minę morską.
Pan Gregor z "Morskich opowieści" z racji atrybutów w tle...
Dziękuję za Pańską pracę za zaangarzowanie i rozpieszczanie nas swoją wiedzą. Bardzo trudno jest znaleźć tak wartościowy historyczny kanał. Dziękuję i z niecierpliwością czekam na kolejne.
@@piotrgouszewicz7079 No wiem że u niego kot łapką macha w tle...
No niestety... Ja kotów nie lubię i na dodatek tępię koty sąsiadki, które sobie w moich kwiatach kuwetę zrobiły.
A tego kota na pokładzie tonącego statku nie ja zostawiłem... ;)
super
Jestem pozdro z Gotenhafen. Dzieki Vito
Bardzo ciekawe informacje. Nie wiedziałem iż początek polskiej żeglugi po zaborach miał miejsce w Krakowie.
Vitaj Vito! Dziękuję za piękną, trochę nostalgiczną opowieść. Chciałoby się zapytać : co teraz pozostało z Polskiej Marynarki Handlowej i Floty Połowów Dalekomorskich? Że o Marynarce Wojennej nie wspomnę. Pozdrawiam mocno!
Dziękuję
Mróz i pola lodowe, przy dzisiejszych temperaturach (przynajmniej tutaj gdzie jestem) mają swój nieodparty urok...
Szkoda statku, ale dobrze, że obyło się bez ofiar.
Zakochałem się w tym kanale!
Pominąwszy najwyższą wartość merytoryczną, to te filmy są jakieś takie... uspokajające... ;)
Zawsze zostawiam je sobie na koniec - jak już obejrzę większość tych jutubowych pierdoletów i mi żyłka pulsuje, to te Twoje filmy mnie koją do snu.
Bo nawet jak mówisz, że tylu a tylu się utonęło, to jakoś tak to mówisz, że nawet im trochę zazdroszczę... ;)
Pozdrawiam! ;)
Może powinienem czytać... bajki na dobranoc?
@@katastrofymorskie Stary - czytaj co tam tylko chcesz! :)
Byle więcej i więcej!
A tak na poważnie - subskrybuję ponad 120 kanałów i staram się na bieżąco oglądać.
Ale takich kanałów gdzie nie ma żadnych "hejterów", to jest jak na lekarstwo!
Brawo Ty!
Tu akurat nic nie żartuję!
Sam zresztą wiesz o co chodzi ;)
Rób nam dalej tak dobrze jak tylko potrafisz, i jak długo będziesz miał ochotę!
Z góry dziękuję! ;)))
Miło się słucha
Ciekawe a nawet fascynujące :)
To jak płyneły oba jeden za drugim to była Wisła Kraków :-)
Pzdr.
Jak zawsze fajny odcinek. Mógł by Pan zrobić też odcinek o HMHS Britannic?
Britanic jest na liście. Będzie na pewno - ale kiedy? - nie wiem. Robię jeden podcast tygodniowo (dwa właściwie - bo drugi na "Historie niezwykłe") - a to chyba już kres moich możliwości (czasowych).
@@katastrofymorskiew takim razie poczekam cierpliwie 🙂
😂😂😂😂😂ooo dobranocka
👍
Zakłady Hipolita Cegielskiego w Poznaniu budowały licencyjne silniki Sulzer, nie była to polska myśli techniczna. Niestety źle wspominam te silniki. O wiele lepsze wydawały się silniki duńskie Burmeister & Wain.
To ciekawe co piszesz na temat licencyjnych Sulzerów . Jako były mechanik okrętowy mam zupełnie inne zdanie na ten temat . Co prawda silniki B&W , również te licencyjne z Gdańskiej Stoczni , były całkiem niezłe , ale daleko im było do prostych w obsłudze i niezawodnych , wolnoobrotowych RD czy RND .
Ciekawe co wpłynęło na Twoją opinię …
Obecnie w Marynarce Wojennej służy okręt transportowo-minowy (faktycznie desantowy) ORP Kraków projektu 767 Lublin. Bardzo fajne okręty, ale zupełnie nieprzydatne krajowi bez piechoty morskiej.
Tak, wiem o istnieniu tej jednostki. Widziałem nawet fotoreportaż z jakiejś uroczystości na pokładzie. Ale nie chciałem zbytnio rozbudowywać podcastu o wątki, które niewiele wnoszą.
@@katastrofymorskie Sporo narobiłem się na tym okręcie, gdy stał w remoncie. Zwiedziłem wszystko od zęz po czubek masztu. To bardzo dobry projekt w klasie okrętów desantowych, można je nawet łączyć szeregowo dziób-rufa i stworzyć długie molo. Wadą jest uzbrojenie przeciwlotnicze, a właściwie jego brak. Cztery Wróble to żadna ochrona dla okrętu mającego przecież działać na wodach nieprzyjaciela. To jednak bez znaczenia, bo i tak nie posiadamy sił morskodesantowych.
@@Krzysztof-BodkeWierze w to co mówisz. Marynarka wojenna do dla mnie zupełnie obca bajka.
@@Krzysztof-BodkePanie Krzysztofie. Może i wiedzę na temat okrętów pan ma ze względu na Pana wykonywany zawód ale na temat wojsk desantu morskiego żadnej. Np. Formoza. Marynarka wojenna. Grom. Agat. Nil
@@grzegorzczarnik2526 Wymienione przez Pana jednostki nie są wojskami desantowymi. Zdolność do desantu i działania w środowisku morskim nie czyni ich jeszcze piechotą morską. Oni nie są nawet wojskami powietrznodesantowymi, choć desant powietrzny mają opracowany do perfekcji. Te pojęcia są mocno ugruntowane w nomenklaturze wojskowej. Wiem co mówię.
⚓️🙂 Ale mnie wciągło te morze. 🙂⚓️
Choroba morska trwa dzień. Czasem dwa. A niektórzy chorują całe życie.
A wszystko wskazuje na to, że się zaraziłeś morską chorobą. ;)
@@katastrofymorskie Od lat jeżdżę na camping nad Bałtyk i lubię patrzeć w otchłań morza i statki. ⚓️🙂. Pozdrawiam. 🙂
@@katastrofymorskiei nikt nie zginął.⚓️👍🏻
Będzie kiedyś film o katastrofie gustloffa?
Tak. I to już bardzo niedługo. Mam już zgromadzoną literaturę na ten temat.
@@katastrofymorskie 😁😁😁😁
@@katastrofymorskie Pana kanał jest moim najlepszym odkryciem w tym miesiącu.
W sumie ciekawi mnie historia Gdyni w czasie okupacji niemieckiej.
😊
Czołgiem 😉
Ten podkład muzyczny jazz usypiam 😅😴😴😴
Więc był Nowotny i Nawrotny? Wypowiadasz oba te nazwiska.
Nowotny. Bogumił Nowotny. Jeśli gdzieś było inaczej - było to przejęzyczenie.
Czy naprawdę na przebieg katastrofy miało jakiekolwiek znaczenie, czy nazywał się Nowotny, Nawrotny czy Brzęczyszczykiewicz? Nie czepiasz się aby nieistotnych szczegółów? Ty nigdy w życiu się nie przejęzyczyłeś?
Więcej ilustracji, fotografi, chociażby wygląd tej bandery, wygląd statku, członków załogi, a mniej tego magnetofonu. Chyba można by to zrobić lepiej.
Jeśli uważasz że można było zrobić lepiej - to zrób.
W sieci są dwie fotografie Krakowa. Może dlatego że chłopakom na mrozie rozładowały się baterie w telefonach?
Weź się proszę ogarnij...
Norwedzy a nie Norwegowie.
Obie formy są poprawne. Forma Norwegowie używana jest nawet częściej.
+
jak statek nie może mieć radia , nierozumiem? co za prymitywizm tego Krakowa. Zorientowania w sytuacji pogodowej nie wspomnę
Źle zadałeś pytanie. Powinieneś zapytać, dlaczego na Krakowie nie było ani GPSa, ani radaru meteo, ani łączności satelitarnej, ani smartfonów.
@@katastrofymorskie a były dostępne te wszystkie 4 dobrodziejstwa techniczne które wymieniłeś wtedy że powinienem zapytać o nie ?
@@harrycallahan9073kolego, poczytaj sobie o katastrofie Dona Paz, który zatonął w roku 1987 ponieważ uderzył w niego tankowiec bez radia i kapitan bez uprawnień. Jeszcze w latach 70-80 jakiekolwiek przepisy BHP czy wiedza ogólna dotycząca przetrwania na morzu była zaniedbywana wśród załóg, a szkolenia nie istniały. Do lat 50 komercyjnie wykorzystywano żaglowce. 10 lat przed czasami o których mówisz zatonął Titanic na którym uwaga, również był tylko radiotelegram, a na nadawanie SOS zdecydowano się w ramach żartu, nowinki. Jeśli chodzi o radio, to była to bardzo droga nowinka techniczna. Myślisz że ktoś wtedy łapał za gruszkę i nadawał mayday? Myślenie o okresie międzywojnia w kategoriach wielkiego Gatsbyego jest ignorancją graniczącą z kretynizmem. 20 lat później nawet w wojsku radio nie było w powszechnym użyciu. Bezrobocie szalało, ludzie mieszkali praktycznie w slumsach, ludzie na wsi w Małopolsce praktycznie żyli tak samo jak na początku XIX wieku, ale tak, stary odkupiony statek z drewna składany nogami po wojnie powinien mieć radio zgodnie z konwencją SOLAS i innymi wynalazkami lat 80. Weź otwórz książkę do historii zanim się zaczniesz wypowiadać i dowiedz się trochę o czasach o których mówisz. Już nie wspominając o tym że tamto radio nie miało jakości nawet dzisiejszej taniej chińskiej krótkofalówki i mało kto potrafił je obsłużyć, potrzebna była osobna osoba która zajmowałaby się tylko i wyłącznie tym.
Witam serdecznie pozdrawiam z opolskiego