@@ManiekPajan pojechałem raz do fachowca od klimatyzacji slynnego na cala okolice. Byla jesień. Mowie mu ze trzeba sprawdzic, napelnic i odgrzybić. A ten ze po co mi klimatyzacja na zime? To jedno pytanie wystarczyło do tego żebym trzasnął drzwiami i pojechal tam gdzie sie znają na tej robocie i nie zadają głupich pytań.
Ciekawy filmik jak zawsze, ale jeśli chodzi o temperatury w układzie to nie wszystko się zgadza (albo nie do końca zrozumiałem co chciałeś przekazać). Przede wszystkim kompresor spręża czynnik (w założeniu izentropowo) w formie gazowej. To podnosi jego temperaturę, więc zaraz za kompresorem ciśnienie i temperatura jest wyższa niż przed. Następnie izobarycznie czynnik jest ochładzany w skraplaczu, w którym się skrapla. Uwalnia się z niego tzw. ciepło utajone/ ciepło parowania. Ciepło jest wydalane do otoczenia. Skroplony czynnik przepływa przez zawór dławiący i trafia do obszaru o niskim ciśnieniu (przed kompresorem) w parowniku, gdzie natychmiast rozpoczyna się parowanie. Tak jak wspomniałeś wtedy parowanie pochłania dużą ilość energii. Podgrzany i odparowany gaz trafia do kompresora. Patrząc na obieg termodynamiczny mamy 4 zachodzące przemiany: 1-2 - izentropowe sprężanie 2-3 - izobaryczne ochładzanie 3-4 - izentalpowe rozprężanie 4-1 - izobaryczne ogrzewanie izobaryczne czyli przy stałym ciśnieniu i izentropowe, mówiąc krótko, bez rozproszenia/utraty ciepła (bezstratne)
I komu to potrzebne? To nawet nie jest fizyka, to przyroda z szóstej klasy podstawówki... A ludzie mają teraz wooow co za inteligentniutcy ludzie na tym jutubku. Kurwa wiedza z przed drugiej światowej. Wstyd panowie i panie przynosicie gatunkowi ludzkiemu.
Profesor,za ta gwiazdkę śniegu w prawym górnym rogu tablicy ,masz piątkę z plastyki.Dzięki za co niedzielny wykład do porannej kawy.Nast.wykład na temat wymiany żarówek.
Mam taki układ klimatyzacji w pracy, tylko trochę większy. 40 ton ciekłego amoniaku, 7 sprężarek NH3 z silnikami od 200 do 350kW o wydajności ponad 5 000 000 kcal/h , 8 skraplaczy natryskowo-wyparnych (ponad 8 000 000 kcal/h) i ponad 50 takich "parowników" w postaci zbiorników i wymienników 🙃. Obecnie to prawdopodobnie największa amoniakalna instalacja chłodnicza w Polsce 😁
Kilka lat temu miałem okazję widzieć taką instalacje osobiście w Kielcach... Kable zasilające silniki sprężarek grubości bicka Pudziana... całość o zgrozo praktycznie w środku miasta. Jeżeli masz 40 ton ciekłego amoniaku to domyślam się, że układ pompowy nisko-temperaturowy. Zamrażalnia / mroźnia składowa...
@@vladislavvolski8326zgadza się, układ pompowy, ciśnienie po stronie "niskiej" około 2.5 bar(g), temperatura odparowania dla amoniaku przy tym ciśnieniu to -6 stopni. 45 tankofermentatorów i kilkanaście wymienników amoniakalnych do chłodzenia wody i glikolu. Instalacja w browarze 😁 ale amoniaku używamy też do skraplania dwutlenku węgla podczas odzyskiwania go z procesu fermentacji.
@@gregor-z czyli jednak układ średnio-temperaturowy jak to=-6 . No to powiem szczerze, że dziś jeszcze rzadziej spotykana konfiguracja. Tak duże amoniakalne systemy zazwyczaj ostały się w zamrażalniach, dużych mroźniach składowych albo zakładach mięsnych. Z browarów (w temacie chłodu) miałem okazję odwiedzać Leżajsk oraz Zduńską Wolę. W tej drugiej byłem pod ogromnym wrażeniem otwartych kadzi. A w Leżajsku robiłem wycenę układu skraplania CO2 właśnie. 😀
6:20 drogi, ch..ja tam ekologiczny, a na pewno zajebiści a wręcz skur...syńsko niebezpieczny w przypadku zapłonu, z uwagi na wydzielanie się w procesie spalania - fluorowodoru, który, drażni drogi oddechowe. Ciekły HF oraz jego stężone roztwory powodują trudno gojące się rany. Rozcieńczone roztwory również są bardzo niebezpieczne, gdyż przenikają bez uczucia bólu przez skórę i tkanki miękkie, atakując bezpośrednio chrząstki i kości. (cyt. za Wikipedia)
LPG bardzo dobrze miesza się z olejami bo ma podobny skład chemiczny czyli jest węglowodorem, pewna jego odmiana o nazwie R600 to jest izobutan od wielu lat jest stosowany w lodówkach.
@@rapper3d1b LPG miesza się z olejem tylko pod ciśnieniem w zamkniętym układzie, co do zasilania 2-suwa gazem to trzeba by olej smarujący podawać osobnym dozownikiem, ale 2-suw jak pamiętam z doświadczeń na LPG ma tego typu problem że gaz potrafi wybuchać pod tłokiem w komorze korbowej co powoduje wystrzał uszczelniaczy na wale korbowym.
Krisie w kolejnym laboratorium wywal dwumas i wstaw lite koło zamachowe ze zwykłym sprzęgłem, wywal też wałki balansowe z silnika i porównaj komfort przed i po.
Ludzie jeżdżą 1.9 TDI na pompkach, tam wałków ni ma, korbowody są bardzo krótkie w stosunku do skoku tłoka (r/s =1.508), kultura pracy typowo rolnicza już z fabryki - nie potrzeba pruć wałków z innego motoru :)
@PeMa8 Alfa z natury chodzi jak traktor więc nie wiem czy operacje mające na celu zmniejszenie komfortu spowodowałyby jakąś różnicę. Ale jeśli się tego nie zweryfikuje na żywym organizmie to się nie dowiemy.
Chrisie zajmuję się chłodnictwem i klimatyzacją w dużej skali praktycznie "od dziecka" i miałbym dużo uwag na temat tego filmu, na które w komentarzu jest mało miejsca, ciśnie mi się też na usta parę słów na temat LPG w układach klimatyzacji. Daj tu znać to rozpiszę Ci bardzo długi merytoryczny esej na maila który prawdopodobnie mógłby zainspirować Cię do stworzenia kolejnego filmu na ten temat, albo nauczyć czegoś nowego.
jezeli chodzi o propan w samochodzie: "R290 - propan, C3H8 Temperatura wrzenia: -42°C. Teoretycznie łatwopalny i wybuchowy, ale w Australii masowo stosowany w klimatyzacji samochodowej. " czyli sa kraje gdzie sie na tym normalnie jezdzi i nie ma problemu ze smarowaniem, mozliwe ze maja inny czynnik ale wniosek jest jeden, da sie i dziala. znajac zycie okaze sie zbyt tani (czytaj nie ekologiczny) i cudowny gaz 1234 od DuPont i Honeywella zawita do kangurow:)
Profesorzu dziękujemy za ten filmik. Uczęszczam do technikum mechanicznego więc wnioskowałbym o serii na temat działania wszystkich podzespołów w samochodzie :D Pozdrawiam i czekam na następne produkcje
Kupiłem kiedyś forda była klima z złamaną rurką przy kompresorze tak chyba 3-4 lata było to otwarte. Rurka pospawana, próżnia, dodany olej I napełnione r290. 4lata użytkowania i zero problemów z klimą. Nowy właściciel poinformowany co jest w układzie i jeździ tak dalej. Czyli kompresor bez problemów pracuje juz 5lat
Czyli bujda z tą wodą , bo u ciebie powinno wszystko szlag trafić łącznie z osuszaczem. Nie jestem fanem grzebania przy klimie jeśli wszystko jest git.
Na filmiku źle wskazano "gorącą i zimną" rurkę. Dodam, że układ wyjaśniając zasadę działania ukłądu można podzielić go na dwa sposoby: 1. Gorąca rurka tam gdzie wysokie ciśnienie - czyli od kompresowa do zaworu rozprężnego, a zimna tam gdzie niskie - od zaworu do dopływu do kompresora. 2. Ciecz od skraplacza do parownika, gaz - od parownika do skraplacza. Po co w takim razie sprężać gaz? A no, żeby odebrać mu ciepło(schłodzić) przy użyciu temp otoczenia 20*C - 40* (skraplacz) po to, żeby potem wewnątrz kabiny czynnik odebrał ciepło z otoczenia (parownik) ot cała tajemnica. Ciśnienie i gaz jest tak dobrany, żeby własnie schłodził się w temp zewnętrznej żeby mógł ogrzać się powietrzem wlatującyn do kabiny i tym samym schłodzić go do przykładoweych 4*C. @soi_boi7491 bardzo fajny opis.
Ja na serwisie klimatyzacji poprosilem o wymiane rzeczonego filtra klimatyzacji. Takie wlasnie zdziwienie u mechanika zobaczyłem ze cos takiego ktos chce wymienic. 🫤
A ja nawet kupiłem specjalnie do nietypowego auta z lat 90-tych, a on powiedział że lepiej nie ruszać bo rurki go mocujące są skorodowane i jak ruszy to będzie trudno uzyskać szczelność, za to sprężarke wymienił,na uzywaną, którą zregenerował, to była chyba najzimniejsza klima jaką miałem.
Ja zbieram te spleśniała warstwę z wagonów ze zbożem . Robię z tego biogaz i nabijam tym gazem klimę . Dlatego że gaz jest bio wszystko jest bezpieczne no i wegan. No i wspieram waszych przyjaciół sprzątając odpady zboża technicznego za free .
@11:40 głównym problemem wilgoci, jest to, że w połączeniu z PAGami, a szczególnie z olejem i nowszymi czynnikami 1234yf wytwarza kwasy. PAGi są z natury higroskopijne, czyli same od siebie chłoną wodę jak gąbka, a co dopiero zastój cząstek wody gdzieś w kompresorze czy na dole w parownika przez okres np. zimy, kiedy sprężarka nie działa. W pierwszej kolejności niszczeje bebechy sprężarki, rdzewieje płyta zaworowa, a przy 1234YF często korodują od wewnątrz wymienniki ciepła. W nowych BMW często 3-4-5letnie sztuki, mają dziurawe parowniki
@@dlugigd ja mówię o wilgoci, ty o wodzie. Wydaje mi się, że nie do końca rozumiesz "skalę" problemu zawilgocenia układu. Weź pod uwagę, że przy analizie % czynnika na aucie, możesz mieć czynnik zanieczyszczony powietrzem w ilości względnej 2-3-7-10%, a nie nie mieć wilgoci w oleju. Z drugiej strony, czynnik może być czysty, bez domieszki powietrza, a może być silnie zawilgocony układ. Jeśli kupujesz samochód nowy w salonie, żaden pato-klimaciorz go nie dotykał swoją zasyfioną maszyną za 20k, auto jest bezwypadkowe i obwód jest nienaruszony, wtedy możesz podejrzewać, ze układ jest suchy i w dobrej kondycji.
A teraz uważaj! Gdy pracowałem na produkcji baterii trakcyjnych do hybryd, plug-in hybryd i elektryków miałem okazję przyjrzeć się z bliska budowie zespołowi baterii do nowego Jeep'a. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem w środku parownik/skraplacz do ogrzewania lub chłodzenia baterii! A teraz wyobraź co się może wydarzyć gdy ta żrąca berbelucha przegryzie się przez aluminiowy parowniko-skraplacz i wejdzie w kontakt z ogniwem litowo-jonowym.
Ogólnie problemy z klimatyzacją są dosyć skomplikowane i sama naprawa (zgodnie z zasadami producenta, balans olejowy itp) nie jest taka prosta, a przynajmniej nie tak oczywista, dla każdego. 99% serwisów to zwykli dobijacze gazu i wymieniacze skraplacza. Jak coś zaczyna się dziać, kiedy po "nabiciu" klienta w butelke, klima nadal nie działa, wtedy zaczyna się problem
Tak jak bardzo lubię Twoje filmy tak przy tym filmie muszę wtrącić ważne sprostowanie. Zawór zaznaczony na parowniku to zawór rozprężny to on odpowiada za zmianę fazowa cieczy gaz a nie sama chłodnica. Reszta wiedzy przekazana po Profesor-owemu, czyli tak jak uwielbiam;)
No właśnie nie do końca, bo w parowniku [jak jego nazwa wskazuje] dochodzi do całkowitego odparowania czynnika i przejścia z cieczy w gaz a nie w samym zaworze rozprężnym [oczywiście cześć cieczy przejdzie w stan gazowy już w zaworze rozprężnym, ale nie całość]
Racja. Teraz jak sam siebie przeczytałem to stwierdzam że nie byłem klarowny. Zawór rozprężny pozwala zamienić się czynnikowi w stanie ciekłym zmienić w postać gazową bo ta przemiana fazowa pozwala na pochłanianie energii z otoczenia (energii cieplnej). Robi to w parowniku gdzie dogrzewając się (wraz z lekkim przegrzaniem) i przy tym zamieniając się w stan gazowy całkowicie akumuluje energię żeby oddać ją za sprężarka w skraplaczu. Łot technika 😆
Kilka lat temu w moim w miarę jeszcze nowym samochodzie (2 lata) nagle przestała chłodzić klimatyzacja, a jeżdżę na serwis klimy co rok. Pojechałem do jednego serwisu, drugiego i nic nie pomogło. Zrobiłem pełny serwis klimy dwa razy i nic. Objaw był taki, że nawet powietrze z nawiewów nie chciało wylatywać. Nawet przy wentylatorze dmuchającym na pełnych obrotach. Mechanicy zawodowcy rozkładali ręce. W końcu sam osobiście wyciągnąłem filtr kabinowy i puściłem klimę na maksa, i z otworu po filtrze system wysmarkał mi torebkę foliową jednorazową, taką na zakupy. Objawy zaraz ustąpiły i klima zaczęła działać normalnie. Pytanie: jakim cudem ta torebka dostała się tak głęboko?
W nowych samochodach wraca się do sprzęgieł z cewką, jakoś od 2020r (może troszkę wcześniej) grupa VAG zaczęła montować kompresory z elektromagnesem i elektrozaworem przez co sprężarka nie jest narażona na "szarpanie" przy rozruchu samochodu. Kompresory ze stałym sprzęgłem często się uszkadzały, po prostu zrywało się sprzęgło lub nawet dochodziło do zatarcia przez siły występujące przy rozruchu.
Powinni dopuścić stosowanie propanu, najlepszy czynnik, stosowany w australi, USA, na Bliskim wschodzie a w europie niby skzodliwy- bo naturalny i nie mozna go opatentowac....
@PeMa8 prawda, jedynie ma wyższe ciśnienie robocze więc trzeba by zmodyfikować instalacje, ale to i tak by taniej wyszło niż r1234yf 👍 ale wg producentów motoryzacyjnych jest niezalecany 🤣
Propan czyli R290 jest używany w Europie tylko nie w klimie samochodowej. Mam przenośny klimatyzator LG który jest tym nabity. Oczywiście jest ostrzeżenie że GROZI WYBUCHEM, ale tylko gdyby wyciek nastąpił w pomieszczeniu poniżej 8 metrów kwadratowych, więc żeby go w takich pomieszczeniach nie używać i nie trzymać
Profesorze bardzo lubię oglądać pańskie filmy, ale z wykładem na temat klimatyzacji muszę się nie zgodzić do końca. Jako autoryzowany serwisant z 30 letnim stażem pozwolę sobie zwrócić uwagę że podczas postoju ciśnienie w układzie chłodniczym ma 13:50 ok 7 Bar ( oczywiście przy 20°C bo czynnik chłodniczy jest skurczliwy) , a podczas pracy za sprężarką do zaworu rozprężnego jest jakieś 15-18Bar to jakim cudem dostaje się tam woda? Druga sprawa jeśli woda się dostała ( najczęściej zawarta jest w kiepskie jakości czynnikach) to zamarznie zawór rozprężny i sprężarkach zatrzyma się, odpowiada za to prezostat HP dla R134a- 28Bar . Jednak gdy HP nie zadziała dopiero zawór bezpieczeństwa wyrzuci nadmiar ciśnienia. A dzieje się najczęściej po serwisach typu WULKANIZACJA-KLIMATYZACJA. Na samochodowej klimie się nie znam dobrze, serwisuje klimę wielkości osobówki w górę, też są elementy elastyczne a jednak wody nie wylewam. Wiele się od pana nauczyłem a teraz rada o de mnie, próżnie robimy na zegary nie na czas.
Woda dostaje się tam, ponieważ jej ciśnienie parcjalne w powietrzu na zewnątrz jest wyższe niż wewnątrz układu pomimo że czynnika jest tam 7 barów. Próżnię wypada robić i na zegary i na czas, czas jest ważny zwłaszcza w klimatyzacji samochodowej gdzie osuszacze są duże i sporo wody trzeba z nich wyciągnąć. No chyba że ktoś ma zegary z innej bajki, mierzące miliardowe części atmosfery.
Niestety CO2 jako czynnik jest używany w niektórych Q4. Ciśnienie spoczynkowe układu 25 bar, praca: ok 250 bar... Następny film o montażu klimy z aliexpres ;)
Materiał uszczelnień to kauczuk fluorowy FKM popularnie zwany Vitonem ;) Nie sugerować się do końca kolorem. Ten bardziej oznacza twardość niż materiał. Zwykle osuszacze są ciężko wymienne(trwałe połączenie z skraplaczem). Chłodnicy z dużym doświadczeniem radzą wymieniać je zwykle jeśli dojdzie do rozszczelnienia układu, np. w przypadku stłuczki lub co równie częste po utlenieniu się skraplacza. Jeśli układ jest szczelny to nie rozumiem po co go ruszać? Chyba żeby sobie problemów i przygód dostarczyć.
Jeśli dobrze rozumiem - próżnowanie układu wyciąga zawartą w nim wilgoć, zatem wilgoć z tegoż osuszacza nie ma wyjścia i musi wyjść. Ja sam w moim aucie wymieniałem skraplacz i - o dziwo - jest chyba szczelnie, bo już 2 lata nie byłem u klimatyziarza. Ale chyba pojadę, żeby zweryfikować, czy wszystko jest OK
@@marcinmarx Masz rację, od tego jak skuteczny jest zabieg zależy długość próżniowania. Nie powinna być mniejsza(długość) niż GODZINA co znaczy że każdemu warsztatowi mechanicznemu nie opłaci się taki zabieg. Przeważnie zrobią kwadrans lub nie, dobiją gazu. Nie jestem chłodnikiem tylko dużo słyszałem ;)
Ta trzecia chodnica jest od... oleju w skrzyni biegów. A ta czwarta dopiero jest od lodówki. Trzeba olej do R600 do LPG zastosować. 13:52 EPDM (ethylene propylene diene monomer) Kauczuk etylenowo-propylenowo-dienowy jest terpolimerem. Otrzymuje się go z monomerów etylenowo-propylenowo-dienowych w procesie wulkanizacji siarkowej lub nadtlenkowej.
Dla czytaczy mam kilka wyjaśnień, poprawek do filmu: 1. R12 to czynnik stosowany w autach do 1994 roku, faktycznie miał najlepsze parametry, R1234YF wszedł od 2013 a obowiązkowo w łuni europejskiej sosowany od połowy 2016 ( i faktycznie ma najgorsze parametry, jest bardzo łatwopalny, toksyczny i rakotwórczy itp, ale ma GWP 4 a nie tysiąc kilka haha no i ciekawe, że patent na jego produkcje mają tylko dwie firmy amerykańskie (Ameryka to tam gdzie nadal auta jeżdżą na R134A i nadal mają silniki powiedzmy 5.7 V8 Hemi - ale zatroszczyli się o nas, abyśmy my poruszali się Corollami 1.5 z układami 270g R1234YF :) ) 2. Głównie występują trzy rodzaje kompresorów: tłokowy (najpopularniejszy - zwykle od 5 do 8 tłoczków, w starszych konstrukcjach bez "Variable Displacement" pompowały nawet z obu stron tłoczka), Spiralny (podobny w zasadzie działania do kompresora doładowania G-lader z VW G60/G40 - tak jak profesor wspomniał zwykle są to kompresory elektryczne), łopatkowy (raczej relikt przeszłości, ale wciąż czasem używany w japończykach - np. ostatnio był u mnie Forester 2014 na R1234Y z takowym ustrojstwem). Zwykle używa się kompresorów tłokowych w przypadku napędzania paskiem z silnika, gdyż tam możliwe jest bardzo płynne regulowanie wydajności tłoczenia dzięki różnemu wychyłowi bierzni czy talerza kompresora co za tym idzie przemieszczenie tłoczków jest zmienne, taki typ kompresora jest najpopularniejszy i jest z nami już od lat 90"tych, na początku sterowaniem wychyłu odbywało się w pełni mechanicznie i zależało od różnicy ciśnień: LP, HP, korpusu sprężarki, następnie na początku lat 2000" zaczęli wprowadzać elektromagnetyczny zawór zmiennej wydajności sterowany przez sterownik po przez sygnał PWM. Kompresory Variable Displacement mają częsty problem z mechanicznym przyblokowywaniem się zaworów sterujących przez co klima potrafi działać tylko kiedy ona chce, chłodzi tylko na wysokich obrotach i przy mocnym schładzaniu skraplacza (autostradowa jazda) a często te objawy nasilają się w upalne dni, gdy ciśnienie czynnika jest wysokie, zwykle prowadzi to do kompletnego zacięcia iglicy i kompresor mimo załączonej cewki po prostu nie tłoczy. 3. PAG100 nie jest do elektryków!!! Pagi to oleje, które przewodzą prąd elektryczny w dużym stopniu, a cyferki dalej świadczą tylko o lepkości, tym wyższy olej tym gęstrzy (PAG46 jest najpopularniejszy, a PAG 100 dosyć rzadko stosowany, PAG 150 zwykle żywi starsze Renówki i BMW, niekiedy producenci życzą sobie wręcz jeszcze innych lepkości np. Peugeot PAG62 czyli bardzo nietypowy), ale spokojnie przy tak małych dawkach wymiany oleju jak wtłoczy się nie ten co potrzeba to krzywda się nie dzieje o ile nie wtłoczy się PAGa do układu elektrycznego czyli takiego gdzie stosujemy oleje POE (zwykle POE100). To o czym mówisz te oleje uniwersalne to chyba oleje PAO, no ale ja tego nie stosuje to nie wiem co to za dziwactwo. 4. Zawór bezpieczeństwa na kompresorze zwykle wywala gdy w układzie jest za dużo czynnika (LPG/ izobutan-propan/ czy inny syf zacierający kompresor i przegrzewających skraplacz nie wspominając o brudach i pseudo uszczelnaiczach zabijających osuszacz i krystalizujących się na zaworze rozprężnym czy płytkach zaworowych co zabija układ), albo kompresor się zaciął, a to że wywala zielone świadczy o kontraście w układzie, ciemny zielony to raczej nie za dobry znak, bo to oznacza za dużo kontrastu, większość aut z fabryki wychodzi z czystym olejem bez kontrastu (ale nie zawsze, bo w Oplach, Volvo spotkałem się z ori naklejkami "system contains UV dye"), tak na prawdę olej z kontrastem jest dużo tańszy i zwykle rzadszy, a sam kontrast to proszek rozpuszczony w oleju, a ten lubi się wytrącać i może prowadzić do rozszczelnienia układu na połączeniach. Nie powinno się moim skromnym zdaniem stosować kontrastu, bo sama metoda szukania nieszczelności na kontrast to archaiczna i niedokładna metoda, większość miejsc wyżej w układzie czy na układzie LP nie sypie olejem, a gazem owszem, więc używa się detektorów gazu i hydrogenem (azot z dodatkiem wodoru) i weryfikuje pianką, to jedyna słuszna metoda. 5. LPG / Izobutan /propan+butan czy inne Care30 wcale nie jest dobrym czynnikiem, a tym bardziej sposób ich aplikacji powoduje, że prędzej czy później układ zdechnie, a gadanie że się jeździło i tp to bzdury. Ja też znam ludzi palących papierosy i jakoś na raka nie umarli, no ale znam i takich co palili i umarli na raka. Czyli to świadczy o tym, że palenie jest zdrowe? NO NIE!! Jeden będzie miał farta i pojeździ 7lat a inny zaraz po aplikacji churgocze kompresor, wywala zawór bezpieczeństwa, albo co sekundę klima się rozłącza, bo tłoczy do 40barów w 5 sekund, aż pasek piszczy jak sprzęgło klapnie. Inny zaś napełni za mało i będzie grzało. Napełnianie na ciśnienia nie ma racji bytu w układach samochodowych, kto tego nie pojmuje ten jest po prostu debilem. Za dużo tych aut naprawiałem po takich, żeby nie mieć opinii o tych specyfikach. Kiedyś dla testu napełniłem swojego Opla po ciśnieniach, okazało się że wbiłem zamiast 450g 650g i działało, ale wyjechałbym na autostradę czy postał w korku i ona by się ciągle rozłączała tak, że wcale nie będzie dmuchać zimnym. Poza tym faktycznie LPG jest gazem o zbyt dobrych właściwościach rozprężnych, ma wysoką prężność więc daje się go dużo mniej do układu ok 1/3 masy R134A, co za tym idzie jest rzadszy w układzie mimo tych samych ciśnień, więc na logikę gorzej nosi mgiełkę olejową i kompresor mocniej się nagrzewa. Sporo kompresorów zatartych miałem po zastosowaniu czegoś podobnego, ale nie wiem czy to bród, czy za duże ciśnienia czy zapchanie osuszacza uszczelniaczem lub wilgocią (bo wiadomo, że uciekają się do tego ludzi, którzy mają sito a nie układ) miało wpływ na jego śmierć, wiem na pewno, że prawie co drugi co se sam napełnił to kompresor wyje i bije dużo za dużo, a klima non stop si rozłącza z powodu albo mrożenia parownika albo za dużego ciśnienia HP. 6. Zwykle zawory rozprężne się nie zacinają, w mojej karierze w zasadzie nie spotkałem się z tym nigdy, zwykle jak nie tłoczy to kompresor pada a nie co innego, jak jest przeciwnie to zwykle przez zapchany osuszacz (albo inny zator), albo problem ze schładzaniem skraplacza. Co do zatorów to trzeba ogromną uwagę zwracać na to gdzie jest port wysokiego ciśnienia a gdzie czujnik, bo w układach różnie to bywa i czasem ciśnienia mówią jedno ale mózg ma wiedzieć swoje. Najlepiej jak port HP jest na wyjściu ze skraplacza lub przed nim za kompresorem i czujnik ciśnienia na skraplaczu na wyjściu, ale nie zawsze tak jest. Inną sytuacją jest zapchane sitko dyszy rozprężnej, choć ta też już jest reliktem przeszłości, obecnie spotyka się to wA4B5, A6C5, Passat B5, A4B6/B7 no i wypada co jakiś czas je wymienić, bo czyścić to się nie doczyści, a sama dysza jest śmiesznie tania, bo nie ma tam nic skomplikowanego. 7. Szkoda, że nie został wspomniany dosyć ważny element układu "Presostat", który to jest czujnikiem ciśnienia (potencjometr lub switch), no i czasem bywa, że jest i czujnik ciśnienia LP, zwykle w autach archaicznych bez czujnika temperatury parownika, i kompresora o zmiennym wydatku (lub w Fordach i Toyotach). Czujniki te mają zwykle dwa zadania: załączać i rozłączać klimę przy ciśnieniach granicznych oraz włączać wentylator. W zasadzie to duże uproszczenie, bo także wentylatory teraz regulowane są płynnie, sprężarka jest regulowana przez sterownik itp. 8. Co do systemu mercedesa na CO2 to jest on wprowadzony, ale jest to rzadkość, ja jeszcze się z tym nie spotkałem a nawet gdybym się spotkał to nic bym nie zaradził. Ostatnio zaś spotkałem ciekawą rzecz, że nowsze BMW nie mają skraplacza tylko wymiennik ciepła wodno-czynnikowy i druga chłodnica wody. Czy to mądre, nie wiem, wiem na pewno, że to było problemem w moim przypadku.
Mam auto juz 15 lat, nigdy nie robilem serwisu ani naprawy klimatyzacji, ciagle dobrze dziala. Ford Escape 2019 / 3l , V6. Wniosek taki, ze Ford sie spisal ma medal.
Jeszcze po drodze był freon R22, R404A. Sprężanie to ciągle jeszcze gaz, bo gdyby doszło do skraplania w sprężarce to długo by nie pochodziła. Dlatego potrzebny jest skraplacz.
Woda może się dostać tylko w sytuacji gdy układ jest pusty. W innym przypadku wysokie ciśnienie nie pozwala wodzie wejść do środka. 😊 Włóż dziurawą i napompowaną piłkę pod wodę i uciekające powietrze nie pozwoli wejść do środka do czasu aż ciśnienie powietrza w piłce spadnie.
Też miałem taki plan ale dałem sobie spokój , chłopaki w komentarzach wyjaśnili osuszacz wymieniasz tylko wtedy jeśli otwierasz układ typu wymiana czegoś , a woda nie dostanie się do układu w którym panuje wysokie ciśnienie
@@klejnos94 pytanie kogo i jak chciałeś skomentować, to co powyżej oprócz mojego i Twojego komentarza i tylko początek na to co odpowiedziałem widzę na powiadomieniu - reszty nie widzę, ale tak, potwierdzam to co napisałeś + dodam, iż paradoksalnie jeśli "osuszacz" nie jest chemiczny, to masz też wykresy, a nawet co by prościej było aplikację danfoss'a "ref tools" jakie podciśnienie musisz zrobić, by pozbyć się czynnika chłodniczego r718 - specjalnie nie podam nazwy zwyczajowej popularnego czynnika chłodniczego coby być bardziej "technicznym" jakby Twój komentarz był podgrywką... przypomnę, iż w niższych temperaturach czas będzie wydłużony, najprościej w lato... resublimacja też istnieje... to co wcześniej to dlatego, iż w wcześniejszym komentarzu też polecałem mix r290 z r600a w układzie... norma maksymalna napełnienia takimi czynnikami miała wzrosnąć, a czy wzrosła nie śledzę tematu... dodam poza tematem, jeśli ktoś nie związany z powyższym tematem dotarł tak daleko, iż czynnik chłodniczy r718 jest na co dzień używany przez każdego "Kowalskiego" jak i OSP oraz PSP...
Nie rozumiem jak woda, cokolwiek z atmosfery moze dostac sie do ukladu panujacego nadcisnienie. Owszem osuszacz powinno sie zmieniac przy otwarciu ukladu, ale tak zmienic bo? Oj profesorze. Ogolnie mega jak zawsze. Szacun i pozdrowionka
W moim Qasqaiu serwisowany kompresor kilka miesięcy po dorocznym serwisie po prostu stanął na dębowo. 10 lat pracował i się poddał. Może przypadek, może coś innego - nie wiem. Nie było wyjścia, poszedł do wymiany.
Trochę zabrakło nacisku na rolę chłodzenia czynnika w skraplaczu. Wiadomo że jakby nie było chłodzenia czynnika w skraplaczu, cały układ by się nagrzewał z powodu dodawanej energii cieplnej pochodzącej z wymiany ciepła w parowniku, tarcia itp. Raz odparowany czynnik trzeba jakoś znów wykorzystać i po skropleniu będzie on miał większą temperaturę niż na początku cyklu ponieważ przeszedł przez parownik gdzie ogrzał się powietrzem przepływającym przez niego (schładzając jednocześnie to powietrze). Generalnie im większa różnica temperatur pomiędzy czynnikiem a otoczeniem, tym szybciej i wydajniej zachodzi wymiana temperatur pomiędzy nimi. Zatem po sprężeniu i skropleniu im większa temperatura czynnika tym więcej stopni jesteśmy w stanie wymienić z otaczającym powietrzem. Czyli rurka z kompresora będzie najgorętsza, potem przechodzi przez skraplacz, tam się schładza ale nadal jest gorący, i tą różnicę temperatur pomiędzy kompresorem a wyjściem ze skraplacza odzyskujemy po odparowaniu i otrzymujemy oczekiwane zimno! Chyba to zakręciłem mocno ale tak to działa :D
W sprężarce są elementy cierne które się też zużywają i olej zbiera te drobinki. Podczas obsługi, maszyna wyciąga ten zużyty olej z drobinkami i zastępuje go świeżym czystym olejem. Co do filtra (osuszcacza) to częściowo zabierana jest z niego woda podczas wytwarzania próżni, czyli niejako trochę się regeneruje.
Testowałem LPG w klimatyzacji, jak się włączało to, aż para leciała z kratek. działało LUX. Dobry jest też czynnik r290, R600 nie polecam słabo daje :D
LPG to mieszanka r290 (propan) z r600 (butan), ja polecam gotowe mieszanki zamiennik r134a do lodówek r290 z r600a (izobutan)... jako ciekawostkę dodam, iż woda posiada symbol r718...
Ogólnie fajny filmik, brakuje tylko wytlumaczenia jak działa skraplacz i parownik, na skutek czego dochodzi do wymiany ciepła w tych elementach układu.
Z tą klimatyzacją ludzie wyłączają ją bo twierdzą że spalanie jest niższe i oszczędność tak jak montowali chińskie ledy do jazdy dziennej żeby oszczędzić 0.01litra na 100 km
nie oszukujmy się, zwiększa i to znacznie bardziej niż chińskie ledy, ale diagnostyka, wymiana o-ringów lub nawet kompresora i uzupełnienie całości czynnika, który uciekł to jednak większy koszt. Spotkałem się jeszcze z tym, że klima jest niezdrowa (i nie chodziło o grzyba w nieserwisowanej instalacji) i właściciel wyłączał ją jeśli temperatura spadła poniżej 23 stopni. I to u 30-latka...
Wyłączają klimę w zimę bo i tak jest chłodno, więc po co na pusto ma pracować. Klima tak jest potrzebna w zimę jak w samochodzie włączone światła w dzień. A te ledy po to montują bo się nie chce wymieniać przepalonych żarówek i pamiętać o wtłaczaniu świateł. Ja nigdy nie słyszałem aby ktoś kierował się powodami opisanymi przez ciebie, może sam to wymyśliłeś albo ktoś w twoim cygańskim środowisku tak tłumaczył.
@@kwiateg ja to nie rozumiem do końca tych co nie używają cały rok jej i chyba też nie czają że klima grzeje jak i chłodzi i potem jak mówisz zdziwienie
Jak masz w dwutonowym aucie malutki,trzycylindrowym silniczek z pierdyliardem turbin i piętnastoma kompresorami to wysiłek jaki ten motorek musi włożyć w napędzanie dodatkowego elementu jest odczuwalny i widoczny w baku. Co do LEDów to już bujda.Instalacja elektryczna pozostaje ta sama,tak samo 12V jest i te chińczyki biorą tyle ile jest podane,lecz w odróżnieniu od zwykłych żarówek nie potrzebują tyle prądu,więc jego nadmiar zamieniają w ciepło.Gdzie oszczędności nie wiem.Choć jak ktoś ma starą instalację to może zaoszczędzić na żarówkach jeśli skoki napięcia mu je spalają.LEDy,nawet te od chińczyka są na skoki napięcia odporniejsze.
OJ drogi Krisie cóż to za zmiana narracji w stosunku do LPG a pamiętam odciczenek w którym bardzo negatywnie się wypowiadałeś że to BE !!!! czyżby coś się zmieniło :) ......Dodam tylko że olej bardzo dobrze śmiga w układzie z LPG potwierdzone info nie u mnie w samochodzie ale w mojej rodzinie chyba wszyscy od lat mają to LPG i przy dobijaniu czy serwisie klimatyzacji wszystko jest w idealnym stanie ....pozdrawiam KOCHAM CIĘ KRISIE 🥰🥰🥰
Tylko jedno sprostowanie - układu klimatyzacji nie trzeba serwisować co rok, a nawet nie powinno się go ogóle ruszać - jeśli układ chłodzi na wiosnę tak samo, jak w zeszłym roku, to nie ma sensu podłączanie do niego manometrów. Natomiast co roku OBOWIĄZKOWO trzeba serwisować układ wentylacji czyli wszystkie filtry kabinowe oraz oczyścić parownik, jeśli tego syfu w filtrach było za dużo. Układ klimatyzacji to układ nadciśnieniowy, więc przy prawidłowej pracy zaworu rozprężnego i braku zatorów ciśnienie w każdym elemencie tego układu jest co najmniej o 2 bary wyższe niż atmosfera. Osuszacza też nie warto zmieniać, jeśli układ się nie rozszczelnił. Jedynym wyjątkiem są jakieś starsze ukłądy, które były już rozszczelnione, gdzie sprężarka jest już w słabszej kondycji i opiłki z niej są zatrzymywane na wkładzie osuszacza. Co do czynników - to niestety prawda - wcale te nowe nie są ekologiczne a chodzi wyłącznie o kasę. Jeśli ktoś uważa inaczej, to polecam zastanowić się, dlaczego do pomp ciepła jako "nowość" zaczyna się używać czynnika R290 czyli czystego propanu [stosowany był już w latach 20 XX. wieku] - GWP na poziomie 1, gdzie R134a GWP-1430 a R1234yf - GWP 4 - i do tego o xx razy tańszy niż poprzednicy i mający niższą gęstość - masowo wystarczy zastosować tylko 1/3 masy R290 do tego samego układu na R134a/R1234yf [tak tylko jeszcze dodam, że temperatura wrzenia propanu to -42 st.C a R1234yf to -29,5 st.C] Tak właśnie wyglądała walka z dziurą ozonową, gdzie pod hasłem walki z nią zastosowano czynnik o 1430 razy większym wpływem na górną warstwę ozonową [należałoby pomnożyć jeszcze ten współczynnik razy 3 ze względu na różnice w gęstościach] od znanego i lepszego [pod względem termodynamicznym] propanu.
u mnie działa jak naładuję z puszeczki fix clima, bo na oringach sprężareczki jes podobno nieszczelność i trzeba je wymienić albo dać nową sprężarkę, a na razie są inne rzeczy do naprawy ważniejsze w gruziku .
Sprawdźcie sobie czynnik Care 30 (lub Minus 30 zależnie od producenta), blend 50/50 propan izobutan, idealny zamiennik za R12/R134a. Kupuję puszkę po 60zł za 350g, klima hula aż miło.
Kris, nie gniewaj się ale lekko bredzisz albo mocno raczej, woda nie dostanie się do pojemnika z ciśnieniem nic się tam nie dostanie a raczej jak już to wydostanie to jest zasada fizyki, gdyby było podciśnienie w klimie to taka sytuacja mogła by zaistnieć ale to co mówisz, że woda dostaje się do środka NIGDY nie występuje gdy układ ma czynnik i jest pod ciśnieniem czyli gdy klima jest sprawna. Dowód: gdyby to co mówisz było prawdą to co roku trzeba by lodówkę sprawdzać bo tam jeż jest możliwość dostanie się wody choćby przez doprowadzenia kablowe do silnika. Tak, że to jest kompletna bzdura z corocznym rozszczelnianiem klimy w swoim aucie tylko po to aby dać zarobić komuś i wpuścić sobie mix czynników z poprzednio robionych aut. Przykład: gdy odeśśiesz z auta czynnik, który został przegrzany na przykład bo wentylator nie domagał to masz zakwaszony czynnik i idzie on do wspólnej butli w tzw. gupkomacie czyli maszynie, którą używasz. Teraz robisz nowe auto i to nowe auto dostaje mix czynników czyli już teraz syfów i w dodatku z niewiadomych przyczyn dodajesz oleju do całości podczas gdy nawet nie wiesz ile oleju jest i ile powinno być w układzie(kompresorze). Reasumując: gdy klima jest szczelna i działa to NIGDY nie wolno do niej wkładać swoich łap bo tylko popsujesz to co jest. Drugi dowód: klimatyzator i pompa ciepła w budynku, czy też co roku robisz taką szkodę? NIGDY! nie dotyka się takich urządzeń gdy są szczelne bo tam jest wysokie ciśnienie i nigdy nic do środka się nie dostanie. Dostaje się tylko wtedy gdy zostanie układ rozszczelniony i straci czynnik wtedy do układu dostaje się powietrze (z powodu braku ciśnienia w układzie), które zawiera wodę, która jest od razu łapana przez olej, który wtedy traci swoje właściwości. Wtedy należy wszystko rozebrać, przepłukać umyć, wylać zdechły olej z kompresora, wymienić osuszacz bo jest już nabity wilgocią i nie działa i po tym składasz wszystko i robisz jak z nowym układem wszystkie czynności ale nigdy nie robisz tego od tak bo data minęła jeśli układ jest szczelny. To taka dygresja z punktu widzenia technicznego i fizyki.
a higroskopijność? złącza na oringach które pracują? węże gumowe które maja mikro nieszczelnosci ? układ w samochodzie to nie lodówka która pracuje w sterylnych warunkach. lato zima deszcz snieeg błoto sól
@@profesorchris tak ale ciśnienie nie pozwala na cokolwiek aby sie tam dostało a jeśli jest takie mikro zjawisko to jest pochłaniecz wilgoci od tego przewidziany przez producenta, klimy nie dotyka się 20lat jeśli jest sprawna. Wiele gorsze jest ta tzw przegląd klimy niż nic nie robienie gdy jest wszystko ok zwłaszcza gupkomatem który sprzedaje do auta mix syfu z poprzednich nie zawsze sprawnych klimatyzacji, to jest gorsze niz nie dotykanie sprawnego układu.
@@profesorchris dodłbym jeszxze, że gdyby było jak mówisz z tymi oringami i woda by przechodziła z nizszego ciśnienia do wyższego to mieli byśmy duży problem a ogumieniem w pojazdach bo po 5 layacj miałbym opony pełne wody a rowerem nie dalo by się jechać po 8 latach bez osuszania dętek :-) czy teraz jest to przekonujące? Ty masz rację z tą wilgocią ale po to jest osuszacz i gdy czynnik nie znika z układu niczego bym nie dotykał jak lodówki klimy czy pompy ciepła. Miałem 11 lat Citroena C5 nigdy klimy nie robiłem tylko naprawiałem standardowe urwane klapy mieszalnika powiwtrza. Auto sprzedane w 2020r i nadal nikt tam nic nie robi i wszystko działa jak należy ;-)
Odnosnie braku nosnosci oleju przy LPG to nie jest prawda, to bajka wymyslona by nie stosować propanu (jest lepszy niz LPG mieszanka propanu i butanu) butan wlasnie minimalnie oslabia te przenoszenie oleju ale nadal jest propan ltory robi dobrze👍
Propan ma za niską temperaturę odparowania i parownik potrafi zamarznąć. Sprawdzone w praktyce, LPG lepsze, ewentualnie gaz do zapalniczek czyli butan.
@@ostryt4928Jak dasz mniej na tyle żeby nie zamarzał parownik to będzie ogromne przegrzanie czynnika i mocne grzanie się sprężarki. LPG daje się mniej bo ma większe ciepło przemiany fazowej.
@@profesorchrisTranskrypcja z napisów: "Aby skroplić musimy dostarczyć z zewnątrz już energię" Energię dostarczamy żeby zwiększyć ciśnienie. Żeby skroplić musimy odebrać energię, a to że żeby to sobie ułatwić robi się w wyższym ciśnieniu i temperaturze to nie zmienia faktu że żeby czynnik przeszedł z fazy gazowej do ciekłej to trzeba odebrać od niego energię zgromadzoną jako ciepło właściwe i ciepło przemiany fazowej.
LPG jako czynnik w klimie nie jest nośnikiem oleju czyli nie miesza się, a cały układ nie musi się smarować , tylko pompa-kompresor. Jeśli do układu dostaje się woda to jest po prostu dziura. Filtr się zmienia jeśli otwierasz układ, czyli podczas zmiany chłodnicy wężyka czy pompy. Czynniki się dzielą również na jedno rodne i mieszaniny, i teraz ten zamiennik r1234... jest mieszaniną gazów i teraz nie wiem bo nie pamiętam ale w większości mieszanin są freony, freony które na sza kochana unia wycofuje bo są ble(niby) ...
Wytłumaczcie mi to, w jaki sposób wilgoć przepycha sie do ukladu w którym jest ciśnienie od 2 do 30 bar wyższe niż otoczenie? Predzej ze srodka gaz ucieknie niz woda do srodka wejdzie, ja nie robilem serwisu klimy 7 lat póki co, zobaczę co dalej.
też tego nie rozumiem... może się tam dostawać tylko jak już wszystko wysyczy przez jakąś dziurkę i tą dziurką sobie powolutku naciąga przez zmiany temperatury noc/dzien
Fajny by był test nośności przez LPG tego oleju i dosyć prosty do wykonania bierzesz sprawny układ płukasz go do czysta, potem wlewasz olej do kompresora tak jak po naprawie głównej nabijasz LPG niech to tak przechodzi powiedzmy 10 godzin i rozbierasz jakiś przewód czy coś najdalej oddalony do komersowa i wszystko widać czy olej tam dotarł
Ja chciałem kiedyś wymienić osuszacz jak miałem astrę f z klimą , to mie pan serwisant wyśmiał i powiedział że w tak stare astrze f się takich rzeczy nie wymienia
Filmik w samą porę, akurat wybieram się do serwisu z klimą, ale spytam jeszcze tutaj może ktoś podpowie co może być przyczyną, że przy wolnej jeździe (miejska jazda w granicach 50km) klima nie chłodzi, a przy wyjechaniu na eskę i osiągnięciu tych 100km i więcej, momentalnie zaczyna w samochodzie robić się zimno. Insignia 2.0 CDTI 2016
Brakuje mi sekcji jak dawniej… Rozkrojona sprężarka klimy przydałaby się , albo chociaż rozkrojony katalizator aleee nie wiem czy byłby akurat taki przypadkiem na stanie :)
Schemat ideowy jest nieco źle narysowany (dobrze narysowany pod względem praktycznym, ale źle pod względem empirycznym), tzn. za kompresorem powinno być już na czerwono i tak do momentu, aż ciecz nie zacznie ulegać rozprężaniu (gdzieś tutaj następuje etap zamiany koloru czerwonego na niebieski) - w skrócie. Druga sprawa, gaz taki czy inny, ale ogólnie jest z gazem do klimatyzacji jest problem taki, że albo on jest ekstremalnie wybuchowy (jak wodór), łatwopalny (hel), albo rakotwórczy/toksyczny, więc dlatego firmy dbają o przestrzeganie tajników co do mieszanki związku gazu jaki stosują. Wydaje mi się, że sprawa ozonu ma tutaj drugorzędne znaczenie, raczej chodzi o kasę do napędzania rynku zbytu o czym wspomniał Prof.Kris. Ciekawe, że nie stosuje się dekompresorów dla zwykłego powietrza, czyli proces budowania podciśnienia, a potem rozrzedzone powietrze samo by się sprężało... Jakoś nie widzę tutaj nigdzie "naukowców" ekologicznych, ale kto wie... Może już nad tym pracują ;) ;) ;) (akurat...) Pozdro Profesorze! Fajny wyklad, sporo wiedzy i prosto wytłumaczone - to się chwali! :)
24:33 Ciekawe u mnie w samochodzie z 2004 roku, dieselku, przy temperaturze na zewnątrz poniżej 5 stopni, po załączeniu klimatyzacji i ustawieniu jej na zakres powyżej 20 stopni, zaraz po odpaleniu leci ciepłe powietrze z krateczek. Zaznaczę że samochód nie posiada webasto. W sumie to sam jestem ciekaw jak to działa😮😮😮 ale w sumie fajny bajer rzadko spotykany w samochodach.
Prosto i na temat ;) czytajac komentarze mam 2 uwagi. Zajmując się klimatyzacją głównie przemysłowa zacząłem też i auta ogarniać. Nie mam kombajnu. Tylko każdy sprzęt oddzielnie (pompa, zegary, waga) i mam dwie uwagi. -zwykła pompa próżniowa osusze całkowicie układ w parę minut (kombajn cały cykl tyle robi) -żadna maszyna nie wyciągnie opiłków z ukladu. Rozpinanie, azot + spirytus jedyna opcja..
R290 jest czynnikiem chłodniczym i jest to propan, R-600 jest czynnikiem chłodniczym i jest to butan, więc można na pewno ustalić jakie środki smarne stosuje się do jednego jak i drugiego ;)
Azja, Australia, Nowa Zelandia, uzywa węglowodorowych gazów. Napisze prosto - mieszanina gazów R290, R600 czyli Izobutan i propan. W lodówkach jednen z tych gazów mamy.
Trochę pokrętnie i trochę nie prawda to co mówiłeś na początku. A można to bardzo prosto wyjaśnić w ten sposób, że dana ilość czynnika ma jakąś tam ilość egerii cieplej. Teraz jeśli to była ciecz a została odparowana do gazu to ciepła wciąż jest tyle samo tylko objętość kilkadziesiąt razy większa. Co do "LPG" tak naprawdę jedyną wadą jest skłonność do rozwarstwiania się propanu i butanu, co utrudniało by napełnianie układu właściwymi ilościami obu gazów. Co do smarowania to bujda, jeśli się zatrze to tylko dlatego że gaz był zanieczyszczony. Co do dostawiania się wody do szczelnego układu to już kompletna bzdura wymyślona przez płaskoziemców. Coroczna obsługa sprawnej klimatyzacji tak, ale ograniczająca się jedynie do wymiany filtra kabinowego i ewentualnie oczyszczenia parownika z zewnątrz. Osuszacz należy wymienić jedynie jeśli układ był rozszczelniony przez dłużej niż dobę, i nie jest on żadnym filtrem. To tylko "skarpeta" kuleczkami takimi jak są wrzucane do leków czy nowych butów żeby wilgoć pochłaniały.
+ osuszacz wymieniasz jak jest zapchany. Miałem parę przypadków że gaz rozprężał się w osuszaczu bo był po prostu przepełniony. A co do wody w układzie to przypuszczam że powstaje na skutek różnicy temperatur, tak samo jak woda parowniku która spływa potem odpływem z jak ta to mówię "pudła".
A od zbierania syfu itp. była w starszych układach dysza rozprężna w takim np passacie B5. Nie wiem dlaczego z tego zrezygnowali, może że względu na pieniądze, w końcu dysza kosztuje 7 zł a zawór 150.
@@djbamboo8850 "Przepełniony" mógł być tylko z jednego powodu, wchłonął dużą ilość wilgoci, bo ktoś ją tam wpuścił. Sama z siebie nigdy się nie dostanie do szczelnie zamkniętego układu.
Ja mam w volvo taki bajer że nawet jak jest wyłączona klima to przy każdym uruchomieniu silnika włącza się na 5 sekund i można nie używać w zimę. Układ i tak będzie nasmarowany
Hej Chisie ,mówisz coś o LPG do klimy . Poraszka bo jest mega zanieczyszczony, Teraz tańszy jest E-600 czyli Propan stosowany w domowej lodówce ;-) W większych klimatzyzatorach E-290 czyli Izobutan !!! jeszcze bardziej wybuchowy. Przekonałem się na swojej mordeczce ponieważ jestem chłodniarzem Też. Nie popatrzałem że w chłodni taki mały trójkąt 'łatwo palne". Czyli każdy ma w domu malą bąbeczkę. Zresztą ten czynnik 1234x-coś tam też jest palny ;-)))))))))))))) Eko ;-)) Pozdrówka zawsze coś podrzuce....
Teraz już wiem dlaczego na plaży piwo owinięte mokrym ręcznikiem - wystawione na słońce staje się zimne. Dzięki Krisie, jak zwykle extra wykład 🍻
-"Jak działa klimatyzacja w Twoim samochodzie?"
-Nie działa.
Tak, tak ma klimę. Ale nie nabita😂
@@ManiekPajan pojechałem raz do fachowca od klimatyzacji slynnego na cala okolice. Byla jesień. Mowie mu ze trzeba sprawdzic, napelnic i odgrzybić. A ten ze po co mi klimatyzacja na zime? To jedno pytanie wystarczyło do tego żebym trzasnął drzwiami i pojechal tam gdzie sie znają na tej robocie i nie zadają głupich pytań.
amerykanie nie odgrzybiaja
@@rapper3d1b
Ja po wymianie kompresora - 1/3 wartości auta ale co tam komfort piechotą nie chodzi xD
Ciekawy filmik jak zawsze, ale jeśli chodzi o temperatury w układzie to nie wszystko się zgadza (albo nie do końca zrozumiałem co chciałeś przekazać).
Przede wszystkim kompresor spręża czynnik (w założeniu izentropowo) w formie gazowej. To podnosi jego temperaturę, więc zaraz za kompresorem ciśnienie i temperatura jest wyższa niż przed.
Następnie izobarycznie czynnik jest ochładzany w skraplaczu, w którym się skrapla. Uwalnia się z niego tzw. ciepło utajone/ ciepło parowania. Ciepło jest wydalane do otoczenia.
Skroplony czynnik przepływa przez zawór dławiący i trafia do obszaru o niskim ciśnieniu (przed kompresorem) w parowniku, gdzie natychmiast rozpoczyna się parowanie. Tak jak wspomniałeś wtedy parowanie pochłania dużą ilość energii.
Podgrzany i odparowany gaz trafia do kompresora.
Patrząc na obieg termodynamiczny mamy 4 zachodzące przemiany:
1-2 - izentropowe sprężanie
2-3 - izobaryczne ochładzanie
3-4 - izentalpowe rozprężanie
4-1 - izobaryczne ogrzewanie
izobaryczne czyli przy stałym ciśnieniu i izentropowe, mówiąc krótko, bez rozproszenia/utraty ciepła (bezstratne)
3-4 izentalpowe rozprężanie*
@@sebastiandobek9719zgadza się 😅
Fajny film 👍 na umiałem się o klimatyzacji 😊
To teraz "na umiej" się ortografii
@@Michal01021995 a Ty żartować 😉
@@agrosawrog dystansu i dobrego poczucia humoru się nie da wyuczyć to trzeba mieć od urodzenia ;)
Tą "prężność" nazywamy współczynnikiem COP i SCOP :) i zapomniałeś o zaworze rozprężnym w swoim schemacie ;)
Dobrze podana wiedza. Dzięki za wykład.
Dokładnie, BIOTAD PLUS team 💪
I komu to potrzebne? To nawet nie jest fizyka, to przyroda z szóstej klasy podstawówki... A ludzie mają teraz wooow co za inteligentniutcy ludzie na tym jutubku. Kurwa wiedza z przed drugiej światowej. Wstyd panowie i panie przynosicie gatunkowi ludzkiemu.
Profesor,za ta gwiazdkę śniegu w prawym górnym rogu tablicy ,masz piątkę z plastyki.Dzięki za co niedzielny wykład do porannej kawy.Nast.wykład na temat wymiany żarówek.
Wymiana żarówek w C5 już została że szegółami objaśniona 😃
mądrego to miło posłuchać
Mam taki układ klimatyzacji w pracy, tylko trochę większy. 40 ton ciekłego amoniaku, 7 sprężarek NH3 z silnikami od 200 do 350kW o wydajności ponad 5 000 000 kcal/h , 8 skraplaczy natryskowo-wyparnych (ponad 8 000 000 kcal/h) i ponad 50 takich "parowników" w postaci zbiorników i wymienników 🙃. Obecnie to prawdopodobnie największa amoniakalna instalacja chłodnicza w Polsce 😁
Kilka lat temu miałem okazję widzieć taką instalacje osobiście w Kielcach... Kable zasilające silniki sprężarek grubości bicka Pudziana... całość o zgrozo praktycznie w środku miasta. Jeżeli masz 40 ton ciekłego amoniaku to domyślam się, że układ pompowy nisko-temperaturowy. Zamrażalnia / mroźnia składowa...
@@vladislavvolski8326zgadza się, układ pompowy, ciśnienie po stronie "niskiej" około 2.5 bar(g), temperatura odparowania dla amoniaku przy tym ciśnieniu to -6 stopni. 45 tankofermentatorów i kilkanaście wymienników amoniakalnych do chłodzenia wody i glikolu. Instalacja w browarze 😁 ale amoniaku używamy też do skraplania dwutlenku węgla podczas odzyskiwania go z procesu fermentacji.
Jakiej firmy czujniki amoniaku?
@@wojti8877 o jakie czujniki pytasz? Detekcji awaryjnej, czy ciśnienia/temp?
@@gregor-z czyli jednak układ średnio-temperaturowy jak to=-6 . No to powiem szczerze, że dziś jeszcze rzadziej spotykana konfiguracja. Tak duże amoniakalne systemy zazwyczaj ostały się w zamrażalniach, dużych mroźniach składowych albo zakładach mięsnych. Z browarów (w temacie chłodu) miałem okazję odwiedzać Leżajsk oraz Zduńską Wolę. W tej drugiej byłem pod ogromnym wrażeniem otwartych kadzi. A w Leżajsku robiłem wycenę układu skraplania CO2 właśnie. 😀
nigdy nie wyłączałem klimy, jednakowa temperatura, jak za zimno, to ciut wyżej i to wszystko.
6:20 drogi, ch..ja tam ekologiczny, a na pewno zajebiści a wręcz skur...syńsko niebezpieczny w przypadku zapłonu, z uwagi na wydzielanie się w procesie spalania - fluorowodoru, który, drażni drogi oddechowe. Ciekły HF oraz jego stężone roztwory powodują trudno gojące się rany. Rozcieńczone roztwory również są bardzo niebezpieczne, gdyż przenikają bez uczucia bólu przez skórę i tkanki miękkie, atakując bezpośrednio chrząstki i kości. (cyt. za Wikipedia)
Czyli eko bo pomaga w utylizacji czlowieka
Uświadomiłeś mnie profesorze, przy wiosennym serwisie klimatyzacji poproszę mechanika aby mi wymienił magiczną banieczkę 🙃
Poproś, mechanik pewnie odpowie "A po co... nie trzeba to się nie wymienia, tego się nie odkręci, to się urwie i będą problemy"😉
Jak masz w miarę nowożytny samochód, to masz to niewymienne, zintegrowane z chłodnicą klimatyzacji i w teorii przy szczelnym układzie - dożywotnie...
@@gawrioprincip3686 wtedy sie jedzie tam, gdzie sie na tym znaja bo jak mechanik tak mówi to jest pisda nie mechanik.
Mojemu bratu raz wybuchła klima pod sklepem wyrwało mu zderzak i nadkola. Baba wyleciała ze sklepu myślała że bomba wybuchła.
LPG bardzo dobrze miesza się z olejami bo ma podobny skład chemiczny czyli jest węglowodorem, pewna jego odmiana o nazwie R600 to jest izobutan od wielu lat jest stosowany w lodówkach.
a pytałem typa z gazowni czy da sie mieszać LPG z olejem to sie dziwnie spojrzał. Myslałem wówczas o napędzie silnika dwusuwowego na LPG.
Inny środek oparty na LPG to R290
Dzisiaj coraz częściej stosowany w domowych pompach ciepła
@@ireneuszs8550 R290 to czysty propan chyba najlepszy gaz do celów chłodniczych.
@@rapper3d1b LPG miesza się z olejem tylko pod ciśnieniem w zamkniętym układzie, co do zasilania 2-suwa gazem to trzeba by olej smarujący podawać osobnym dozownikiem, ale 2-suw jak pamiętam z doświadczeń na LPG ma tego typu problem że gaz potrafi wybuchać pod tłokiem w komorze korbowej co powoduje wystrzał uszczelniaczy na wale korbowym.
R600 to butan r290 to propan
Krisie w kolejnym laboratorium wywal dwumas i wstaw lite koło zamachowe ze zwykłym sprzęgłem, wywal też wałki balansowe z silnika i porównaj komfort przed i po.
On traktorami jeździ i sobie to chwali więc może mieć spaczoną ocenę odnośnie komfortu.
Ludzie jeżdżą 1.9 TDI na pompkach, tam wałków ni ma, korbowody są bardzo krótkie w stosunku do skoku tłoka (r/s =1.508), kultura pracy typowo rolnicza już z fabryki - nie potrzeba pruć wałków z innego motoru :)
@@pancakewsx Jeśli nie wyprujesz to nie będziesz wiedział.
@PeMa8 Albo odwrotnie ;)
@PeMa8 Alfa z natury chodzi jak traktor więc nie wiem czy operacje mające na celu zmniejszenie komfortu spowodowałyby jakąś różnicę. Ale jeśli się tego nie zweryfikuje na żywym organizmie to się nie dowiemy.
Chrisie zajmuję się chłodnictwem i klimatyzacją w dużej skali praktycznie "od dziecka" i miałbym dużo uwag na temat tego filmu, na które w komentarzu jest mało miejsca, ciśnie mi się też na usta parę słów na temat LPG w układach klimatyzacji. Daj tu znać to rozpiszę Ci bardzo długi merytoryczny esej na maila który prawdopodobnie mógłby zainspirować Cię do stworzenia kolejnego filmu na ten temat, albo nauczyć czegoś nowego.
Podziel się proszę tą wiedzą, chyba że Chris obieca że zrobi o tym odcinek ❤
Witam jestem zainteresowany wyślij
Mam samochody z klimą od 30 wiosen i nigdy nie miały corocznego serwisu,ostatni od nowości do 12 lat .I"szyszko" git.😂Pozdrawiam.
Jak chłodzi to się nie rusza😂
Osuszacza nie ma co wymieniać, ale olej w nim to już jak najbardziej warto. 😁
Dzień dobry profesorku,życzę miłego dnia💪
jezeli chodzi o propan w samochodzie: "R290 - propan, C3H8
Temperatura wrzenia: -42°C. Teoretycznie łatwopalny i wybuchowy, ale w Australii masowo stosowany w klimatyzacji samochodowej. "
czyli sa kraje gdzie sie na tym normalnie jezdzi i nie ma problemu ze smarowaniem, mozliwe ze maja inny czynnik ale wniosek jest jeden, da sie i dziala.
znajac zycie okaze sie zbyt tani (czytaj nie ekologiczny) i cudowny gaz 1234 od DuPont i Honeywella zawita do kangurow:)
Profesorzu dziękujemy za ten filmik. Uczęszczam do technikum mechanicznego więc wnioskowałbym o serii na temat działania wszystkich podzespołów w samochodzie :D
Pozdrawiam i czekam na następne produkcje
Kupiłem kiedyś forda była klima z złamaną rurką przy kompresorze tak chyba 3-4 lata było to otwarte. Rurka pospawana, próżnia, dodany olej I napełnione r290. 4lata użytkowania i zero problemów z klimą. Nowy właściciel poinformowany co jest w układzie i jeździ tak dalej. Czyli kompresor bez problemów pracuje juz 5lat
Czyli bujda z tą wodą , bo u ciebie powinno wszystko szlag trafić łącznie z osuszaczem. Nie jestem fanem grzebania przy klimie jeśli wszystko jest git.
Na filmiku źle wskazano "gorącą i zimną" rurkę. Dodam, że układ wyjaśniając zasadę działania ukłądu można podzielić go na dwa sposoby:
1. Gorąca rurka tam gdzie wysokie ciśnienie - czyli od kompresowa do zaworu rozprężnego, a zimna tam gdzie niskie - od zaworu do dopływu do kompresora.
2. Ciecz od skraplacza do parownika, gaz - od parownika do skraplacza.
Po co w takim razie sprężać gaz? A no, żeby odebrać mu ciepło(schłodzić) przy użyciu temp otoczenia 20*C - 40* (skraplacz) po to, żeby potem wewnątrz kabiny czynnik odebrał ciepło z otoczenia (parownik) ot cała tajemnica. Ciśnienie i gaz jest tak dobrany, żeby własnie schłodził się w temp zewnętrznej żeby mógł ogrzać się powietrzem wlatującyn do kabiny i tym samym schłodzić go do przykładoweych 4*C.
@soi_boi7491 bardzo fajny opis.
Ja na serwisie klimatyzacji poprosilem o wymiane rzeczonego filtra klimatyzacji. Takie wlasnie zdziwienie u mechanika zobaczyłem ze cos takiego ktos chce wymienic. 🫤
A ja nawet kupiłem specjalnie do nietypowego auta z lat 90-tych, a on powiedział że lepiej nie ruszać bo rurki go mocujące są skorodowane i jak ruszy to będzie trudno uzyskać szczelność, za to sprężarke wymienił,na uzywaną, którą zregenerował, to była chyba najzimniejsza klima jaką miałem.
Kawka Zrobiona I Można Oglądać 😊 Pozdrawiam Pana Profesora i Życzę Wszystkim Miłej Niedzieli
Ja zbieram te spleśniała warstwę z wagonów ze zbożem . Robię z tego biogaz i nabijam tym gazem klimę . Dlatego że gaz jest bio wszystko jest bezpieczne no i wegan. No i wspieram waszych przyjaciół sprzątając odpady zboża technicznego za free .
i to jest ekologia!
Do biogazu instalacja klimatyzatora musiała by być z nierdzewki ze względu na zawartość h2s także nieśmieszne🤷♂️
@11:40 głównym problemem wilgoci, jest to, że w połączeniu z PAGami, a szczególnie z olejem i nowszymi czynnikami 1234yf wytwarza kwasy. PAGi są z natury higroskopijne, czyli same od siebie chłoną wodę jak gąbka, a co dopiero zastój cząstek wody gdzieś w kompresorze czy na dole w parownika przez okres np. zimy, kiedy sprężarka nie działa. W pierwszej kolejności niszczeje bebechy sprężarki, rdzewieje płyta zaworowa, a przy 1234YF często korodują od wewnątrz wymienniki ciepła. W nowych BMW często 3-4-5letnie sztuki, mają dziurawe parowniki
Ale skąd woda w układzie klimatyzacji w którym na postoju jest znacznie wyższe ciśnienie niż atmosferyczne?
@@dlugigd a skąd masz pewność, że twój układ nigdy nie był otwarty?
@@totalclima88 po otwarciu układu, przed napełnieniem czynnikiem układ próżniujesz i w ten sposób pozbywasz się wilgoci
@@dlugigd ja mówię o wilgoci, ty o wodzie. Wydaje mi się, że nie do końca rozumiesz "skalę" problemu zawilgocenia układu. Weź pod uwagę, że przy analizie % czynnika na aucie, możesz mieć czynnik zanieczyszczony powietrzem w ilości względnej 2-3-7-10%, a nie nie mieć wilgoci w oleju. Z drugiej strony, czynnik może być czysty, bez domieszki powietrza, a może być silnie zawilgocony układ. Jeśli kupujesz samochód nowy w salonie, żaden pato-klimaciorz go nie dotykał swoją zasyfioną maszyną za 20k, auto jest bezwypadkowe i obwód jest nienaruszony, wtedy możesz podejrzewać, ze układ jest suchy i w dobrej kondycji.
A teraz uważaj! Gdy pracowałem na produkcji baterii trakcyjnych do hybryd, plug-in hybryd i elektryków miałem okazję przyjrzeć się z bliska budowie zespołowi baterii do nowego Jeep'a. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem w środku parownik/skraplacz do ogrzewania lub chłodzenia baterii!
A teraz wyobraź co się może wydarzyć gdy ta żrąca berbelucha przegryzie się przez aluminiowy parowniko-skraplacz i wejdzie w kontakt z ogniwem litowo-jonowym.
Ogólnie problemy z klimatyzacją są dosyć skomplikowane i sama naprawa (zgodnie z zasadami producenta, balans olejowy itp) nie jest taka prosta, a przynajmniej nie tak oczywista, dla każdego. 99% serwisów to zwykli dobijacze gazu i wymieniacze skraplacza. Jak coś zaczyna się dziać, kiedy po "nabiciu" klienta w butelke, klima nadal nie działa, wtedy zaczyna się problem
Są na rynku jeszcze tacy co dobijają "r12 z ukrainy" to dopiero przekręt.
Super wyjaśniłeś, wreszcie zrozumiałem.
Dzięki ☺
Dzięki, naprawdę wartościowy materiał, teraz już wiem jak to działa :)
Tak jak bardzo lubię Twoje filmy tak przy tym filmie muszę wtrącić ważne sprostowanie. Zawór zaznaczony na parowniku to zawór rozprężny to on odpowiada za zmianę fazowa cieczy gaz a nie sama chłodnica. Reszta wiedzy przekazana po Profesor-owemu, czyli tak jak uwielbiam;)
No właśnie nie do końca, bo w parowniku [jak jego nazwa wskazuje] dochodzi do całkowitego odparowania czynnika i przejścia z cieczy w gaz a nie w samym zaworze rozprężnym [oczywiście cześć cieczy przejdzie w stan gazowy już w zaworze rozprężnym, ale nie całość]
Racja. Teraz jak sam siebie przeczytałem to stwierdzam że nie byłem klarowny. Zawór rozprężny pozwala zamienić się czynnikowi w stanie ciekłym zmienić w postać gazową bo ta przemiana fazowa pozwala na pochłanianie energii z otoczenia (energii cieplnej). Robi to w parowniku gdzie dogrzewając się (wraz z lekkim przegrzaniem) i przy tym zamieniając się w stan gazowy całkowicie akumuluje energię żeby oddać ją za sprężarka w skraplaczu. Łot technika 😆
Kilka lat temu w moim w miarę jeszcze nowym samochodzie (2 lata) nagle przestała chłodzić klimatyzacja, a jeżdżę na serwis klimy co rok. Pojechałem do jednego serwisu, drugiego i nic nie pomogło. Zrobiłem pełny serwis klimy dwa razy i nic. Objaw był taki, że nawet powietrze z nawiewów nie chciało wylatywać. Nawet przy wentylatorze dmuchającym na pełnych obrotach. Mechanicy zawodowcy rozkładali ręce. W końcu sam osobiście wyciągnąłem filtr kabinowy i puściłem klimę na maksa, i z otworu po filtrze system wysmarkał mi torebkę foliową jednorazową, taką na zakupy. Objawy zaraz ustąpiły i klima zaczęła działać normalnie. Pytanie: jakim cudem ta torebka dostała się tak głęboko?
W nowych samochodach wraca się do sprzęgieł z cewką, jakoś od 2020r (może troszkę wcześniej) grupa VAG zaczęła montować kompresory z elektromagnesem i elektrozaworem przez co sprężarka nie jest narażona na "szarpanie" przy rozruchu samochodu. Kompresory ze stałym sprzęgłem często się uszkadzały, po prostu zrywało się sprzęgło lub nawet dochodziło do zatarcia przez siły występujące przy rozruchu.
+ auta z klimą na CO2 są na rynku np. elektryki VW.
Powinni dopuścić stosowanie propanu, najlepszy czynnik, stosowany w australi, USA, na Bliskim wschodzie a w europie niby skzodliwy- bo naturalny i nie mozna go opatentowac....
@PeMa8 prawda, jedynie ma wyższe ciśnienie robocze więc trzeba by zmodyfikować instalacje, ale to i tak by taniej wyszło niż r1234yf 👍 ale wg producentów motoryzacyjnych jest niezalecany 🤣
Propan czyli R290 jest używany w Europie tylko nie w klimie samochodowej. Mam przenośny klimatyzator LG który jest tym nabity. Oczywiście jest ostrzeżenie że GROZI WYBUCHEM, ale tylko gdyby wyciek nastąpił w pomieszczeniu poniżej 8 metrów kwadratowych, więc żeby go w takich pomieszczeniach nie używać i nie trzymać
@@5Dale65 jasna sprawa że jest używany w innych systemach klimatyzacji niż samochodowe, bo jest bardzo dobry 👍
spoko i wszyscy mają to w doopie tylko trza pamiętać że skuteczniejszy i trzeba go dawać o wiele mniej i na opróżniony układ
Mi tam kumpel rok temu nabijał lpg do układu także duża częsc z nas ma i nawet o tym nie wiecie ;) myślicie że handlarze czym nabijają ?
Profesorze bardzo lubię oglądać pańskie filmy, ale z wykładem na temat klimatyzacji muszę się nie zgodzić do końca. Jako autoryzowany serwisant z 30 letnim stażem pozwolę sobie zwrócić uwagę że podczas postoju ciśnienie w układzie chłodniczym ma 13:50 ok 7 Bar ( oczywiście przy 20°C bo czynnik chłodniczy jest skurczliwy) , a podczas pracy za sprężarką do zaworu rozprężnego jest jakieś 15-18Bar to jakim cudem dostaje się tam woda? Druga sprawa jeśli woda się dostała ( najczęściej zawarta jest w kiepskie jakości czynnikach) to zamarznie zawór rozprężny i sprężarkach zatrzyma się, odpowiada za to prezostat HP dla R134a- 28Bar . Jednak gdy HP nie zadziała dopiero zawór bezpieczeństwa wyrzuci nadmiar ciśnienia. A dzieje się najczęściej po serwisach typu WULKANIZACJA-KLIMATYZACJA.
Na samochodowej klimie się nie znam dobrze, serwisuje klimę wielkości osobówki w górę, też są elementy elastyczne a jednak wody nie wylewam. Wiele się od pana nauczyłem a teraz rada o de mnie, próżnie robimy na zegary nie na czas.
Woda dostaje się tam, ponieważ jej ciśnienie parcjalne w powietrzu na zewnątrz jest wyższe niż wewnątrz układu pomimo że czynnika jest tam 7 barów.
Próżnię wypada robić i na zegary i na czas, czas jest ważny zwłaszcza w klimatyzacji samochodowej gdzie osuszacze są duże i sporo wody trzeba z nich wyciągnąć. No chyba że ktoś ma zegary z innej bajki, mierzące miliardowe części atmosfery.
Brakło mi wspomnienia, a nawet testu czynników R600A i R290.
wspomniał, ale o mieszance r290 z r600 bez "a" na końcu, czyli o LPG...
LPG to nie to samo. Tu jest propan z izobutanem a LPG to propan z butanem
Komentarz taktyczny dla zasięgu 👍
Chris fajnie to wszystko opowiadasz z humorem. Lubię oglądać twoje filmy
Niestety CO2 jako czynnik jest używany w niektórych Q4. Ciśnienie spoczynkowe układu 25 bar, praca: ok 250 bar...
Następny film o montażu klimy z aliexpres ;)
DIY China noname complete system na LPG
Super nie mogę się doczekać jak dziala klamka
Super film.Pozdrawiam serdecznie.😀
Mistrzowski wyklad MISTRZU👍🇵🇱
Pan Profesor jest Agentem 😁............... ubezpieczeniowym użyłem linku działa super. Dzięki.
Materiał uszczelnień to kauczuk fluorowy FKM popularnie zwany Vitonem ;) Nie sugerować się do końca kolorem. Ten bardziej oznacza twardość niż materiał. Zwykle osuszacze są ciężko wymienne(trwałe połączenie z skraplaczem). Chłodnicy z dużym doświadczeniem radzą wymieniać je zwykle jeśli dojdzie do rozszczelnienia układu, np. w przypadku stłuczki lub co równie częste po utlenieniu się skraplacza. Jeśli układ jest szczelny to nie rozumiem po co go ruszać? Chyba żeby sobie problemów i przygód dostarczyć.
Jeśli dobrze rozumiem - próżnowanie układu wyciąga zawartą w nim wilgoć, zatem wilgoć z tegoż osuszacza nie ma wyjścia i musi wyjść. Ja sam w moim aucie wymieniałem skraplacz i - o dziwo - jest chyba szczelnie, bo już 2 lata nie byłem u klimatyziarza. Ale chyba pojadę, żeby zweryfikować, czy wszystko jest OK
@@marcinmarx Masz rację, od tego jak skuteczny jest zabieg zależy długość próżniowania. Nie powinna być mniejsza(długość) niż GODZINA co znaczy że każdemu warsztatowi mechanicznemu nie opłaci się taki zabieg. Przeważnie zrobią kwadrans lub nie, dobiją gazu. Nie jestem chłodnikiem tylko dużo słyszałem ;)
Ta trzecia chodnica jest od... oleju w skrzyni biegów. A ta czwarta dopiero jest od lodówki.
Trzeba olej do R600 do LPG zastosować.
13:52 EPDM (ethylene propylene diene monomer) Kauczuk etylenowo-propylenowo-dienowy jest terpolimerem. Otrzymuje się go z monomerów etylenowo-propylenowo-dienowych w procesie wulkanizacji siarkowej lub nadtlenkowej.
Dla czytaczy mam kilka wyjaśnień, poprawek do filmu:
1. R12 to czynnik stosowany w autach do 1994 roku, faktycznie miał najlepsze parametry, R1234YF wszedł od 2013 a obowiązkowo w łuni europejskiej sosowany od połowy 2016 ( i faktycznie ma najgorsze parametry, jest bardzo łatwopalny, toksyczny i rakotwórczy itp, ale ma GWP 4 a nie tysiąc kilka haha no i ciekawe, że patent na jego produkcje mają tylko dwie firmy amerykańskie (Ameryka to tam gdzie nadal auta jeżdżą na R134A i nadal mają silniki powiedzmy 5.7 V8 Hemi - ale zatroszczyli się o nas, abyśmy my poruszali się Corollami 1.5 z układami 270g R1234YF :) )
2. Głównie występują trzy rodzaje kompresorów: tłokowy (najpopularniejszy - zwykle od 5 do 8 tłoczków, w starszych konstrukcjach bez "Variable Displacement" pompowały nawet z obu stron tłoczka), Spiralny (podobny w zasadzie działania do kompresora doładowania G-lader z VW G60/G40 - tak jak profesor wspomniał zwykle są to kompresory elektryczne), łopatkowy (raczej relikt przeszłości, ale wciąż czasem używany w japończykach - np. ostatnio był u mnie Forester 2014 na R1234Y z takowym ustrojstwem). Zwykle używa się kompresorów tłokowych w przypadku napędzania paskiem z silnika, gdyż tam możliwe jest bardzo płynne regulowanie wydajności tłoczenia dzięki różnemu wychyłowi bierzni czy talerza kompresora co za tym idzie przemieszczenie tłoczków jest zmienne, taki typ kompresora jest najpopularniejszy i jest z nami już od lat 90"tych, na początku sterowaniem wychyłu odbywało się w pełni mechanicznie i zależało od różnicy ciśnień: LP, HP, korpusu sprężarki, następnie na początku lat 2000" zaczęli wprowadzać elektromagnetyczny zawór zmiennej wydajności sterowany przez sterownik po przez sygnał PWM. Kompresory Variable Displacement mają częsty problem z mechanicznym przyblokowywaniem się zaworów sterujących przez co klima potrafi działać tylko kiedy ona chce, chłodzi tylko na wysokich obrotach i przy mocnym schładzaniu skraplacza (autostradowa jazda) a często te objawy nasilają się w upalne dni, gdy ciśnienie czynnika jest wysokie, zwykle prowadzi to do kompletnego zacięcia iglicy i kompresor mimo załączonej cewki po prostu nie tłoczy.
3. PAG100 nie jest do elektryków!!! Pagi to oleje, które przewodzą prąd elektryczny w dużym stopniu, a cyferki dalej świadczą tylko o lepkości, tym wyższy olej tym gęstrzy (PAG46 jest najpopularniejszy, a PAG 100 dosyć rzadko stosowany, PAG 150 zwykle żywi starsze Renówki i BMW, niekiedy producenci życzą sobie wręcz jeszcze innych lepkości np. Peugeot PAG62 czyli bardzo nietypowy), ale spokojnie przy tak małych dawkach wymiany oleju jak wtłoczy się nie ten co potrzeba to krzywda się nie dzieje o ile nie wtłoczy się PAGa do układu elektrycznego czyli takiego gdzie stosujemy oleje POE (zwykle POE100). To o czym mówisz te oleje uniwersalne to chyba oleje PAO, no ale ja tego nie stosuje to nie wiem co to za dziwactwo.
4. Zawór bezpieczeństwa na kompresorze zwykle wywala gdy w układzie jest za dużo czynnika (LPG/ izobutan-propan/ czy inny syf zacierający kompresor i przegrzewających skraplacz nie wspominając o brudach i pseudo uszczelnaiczach zabijających osuszacz i krystalizujących się na zaworze rozprężnym czy płytkach zaworowych co zabija układ), albo kompresor się zaciął, a to że wywala zielone świadczy o kontraście w układzie, ciemny zielony to raczej nie za dobry znak, bo to oznacza za dużo kontrastu, większość aut z fabryki wychodzi z czystym olejem bez kontrastu (ale nie zawsze, bo w Oplach, Volvo spotkałem się z ori naklejkami "system contains UV dye"), tak na prawdę olej z kontrastem jest dużo tańszy i zwykle rzadszy, a sam kontrast to proszek rozpuszczony w oleju, a ten lubi się wytrącać i może prowadzić do rozszczelnienia układu na połączeniach. Nie powinno się moim skromnym zdaniem stosować kontrastu, bo sama metoda szukania nieszczelności na kontrast to archaiczna i niedokładna metoda, większość miejsc wyżej w układzie czy na układzie LP nie sypie olejem, a gazem owszem, więc używa się detektorów gazu i hydrogenem (azot z dodatkiem wodoru) i weryfikuje pianką, to jedyna słuszna metoda.
5. LPG / Izobutan /propan+butan czy inne Care30 wcale nie jest dobrym czynnikiem, a tym bardziej sposób ich aplikacji powoduje, że prędzej czy później układ zdechnie, a gadanie że się jeździło i tp to bzdury. Ja też znam ludzi palących papierosy i jakoś na raka nie umarli, no ale znam i takich co palili i umarli na raka. Czyli to świadczy o tym, że palenie jest zdrowe? NO NIE!! Jeden będzie miał farta i pojeździ 7lat a inny zaraz po aplikacji churgocze kompresor, wywala zawór bezpieczeństwa, albo co sekundę klima się rozłącza, bo tłoczy do 40barów w 5 sekund, aż pasek piszczy jak sprzęgło klapnie. Inny zaś napełni za mało i będzie grzało. Napełnianie na ciśnienia nie ma racji bytu w układach samochodowych, kto tego nie pojmuje ten jest po prostu debilem. Za dużo tych aut naprawiałem po takich, żeby nie mieć opinii o tych specyfikach. Kiedyś dla testu napełniłem swojego Opla po ciśnieniach, okazało się że wbiłem zamiast 450g 650g i działało, ale wyjechałbym na autostradę czy postał w korku i ona by się ciągle rozłączała tak, że wcale nie będzie dmuchać zimnym. Poza tym faktycznie LPG jest gazem o zbyt dobrych właściwościach rozprężnych, ma wysoką prężność więc daje się go dużo mniej do układu ok 1/3 masy R134A, co za tym idzie jest rzadszy w układzie mimo tych samych ciśnień, więc na logikę gorzej nosi mgiełkę olejową i kompresor mocniej się nagrzewa. Sporo kompresorów zatartych miałem po zastosowaniu czegoś podobnego, ale nie wiem czy to bród, czy za duże ciśnienia czy zapchanie osuszacza uszczelniaczem lub wilgocią (bo wiadomo, że uciekają się do tego ludzi, którzy mają sito a nie układ) miało wpływ na jego śmierć, wiem na pewno, że prawie co drugi co se sam napełnił to kompresor wyje i bije dużo za dużo, a klima non stop si rozłącza z powodu albo mrożenia parownika albo za dużego ciśnienia HP.
6. Zwykle zawory rozprężne się nie zacinają, w mojej karierze w zasadzie nie spotkałem się z tym nigdy, zwykle jak nie tłoczy to kompresor pada a nie co innego, jak jest przeciwnie to zwykle przez zapchany osuszacz (albo inny zator), albo problem ze schładzaniem skraplacza. Co do zatorów to trzeba ogromną uwagę zwracać na to gdzie jest port wysokiego ciśnienia a gdzie czujnik, bo w układach różnie to bywa i czasem ciśnienia mówią jedno ale mózg ma wiedzieć swoje. Najlepiej jak port HP jest na wyjściu ze skraplacza lub przed nim za kompresorem i czujnik ciśnienia na skraplaczu na wyjściu, ale nie zawsze tak jest. Inną sytuacją jest zapchane sitko dyszy rozprężnej, choć ta też już jest reliktem przeszłości, obecnie spotyka się to wA4B5, A6C5, Passat B5, A4B6/B7 no i wypada co jakiś czas je wymienić, bo czyścić to się nie doczyści, a sama dysza jest śmiesznie tania, bo nie ma tam nic skomplikowanego.
7. Szkoda, że nie został wspomniany dosyć ważny element układu "Presostat", który to jest czujnikiem ciśnienia (potencjometr lub switch), no i czasem bywa, że jest i czujnik ciśnienia LP, zwykle w autach archaicznych bez czujnika temperatury parownika, i kompresora o zmiennym wydatku (lub w Fordach i Toyotach). Czujniki te mają zwykle dwa zadania: załączać i rozłączać klimę przy ciśnieniach granicznych oraz włączać wentylator. W zasadzie to duże uproszczenie, bo także wentylatory teraz regulowane są płynnie, sprężarka jest regulowana przez sterownik itp.
8. Co do systemu mercedesa na CO2 to jest on wprowadzony, ale jest to rzadkość, ja jeszcze się z tym nie spotkałem a nawet gdybym się spotkał to nic bym nie zaradził. Ostatnio zaś spotkałem ciekawą rzecz, że nowsze BMW nie mają skraplacza tylko wymiennik ciepła wodno-czynnikowy i druga chłodnica wody. Czy to mądre, nie wiem, wiem na pewno, że to było problemem w moim przypadku.
Mam auto juz 15 lat, nigdy nie robilem serwisu ani naprawy klimatyzacji, ciagle dobrze dziala. Ford Escape 2019 / 3l , V6. Wniosek taki, ze Ford sie spisal ma medal.
Jeszcze po drodze był freon R22, R404A. Sprężanie to ciągle jeszcze gaz, bo gdyby doszło do skraplania w sprężarce to długo by nie pochodziła. Dlatego potrzebny jest skraplacz.
Woda może się dostać tylko w sytuacji gdy układ jest pusty. W innym przypadku wysokie ciśnienie nie pozwala wodzie wejść do środka. 😊
Włóż dziurawą i napompowaną piłkę pod wodę i uciekające powietrze nie pozwoli wejść do środka do czasu aż ciśnienie powietrza w piłce spadnie.
Ale o prawie ciśnień daltona słyszałeś?
@@EzioBassBoost No i jak to prawo się przekłada do opisanego przepadku?
Ucichł 😂
Teraz dam trochę pochodzić sprężarce żeby nie była cały czas wyłączona
Bardzo ciekawy merytoryczny odcineczek 👌
Cała Australia używa do klimatyzacji domowych przemysłowych i samochodowych propanu i jakoś się nie wysadzili w powietrze.
Dobrze ze przypomniales wiosna idzie trzeba osuszacz wymienic , czynnik w powietrze puszeczka r290 i wio
zmieszaj r290 z r600a, dla ułatwienia są gotowe mieszanki np. do lodówek zamiennik r134a...
Też miałem taki plan ale dałem sobie spokój , chłopaki w komentarzach wyjaśnili osuszacz wymieniasz tylko wtedy jeśli otwierasz układ typu wymiana czegoś , a woda nie dostanie się do układu w którym panuje wysokie ciśnienie
@@klejnos94
pytanie kogo i jak chciałeś skomentować, to co powyżej oprócz mojego i Twojego komentarza i tylko początek na to co odpowiedziałem widzę na powiadomieniu - reszty nie widzę, ale tak, potwierdzam to co napisałeś + dodam, iż paradoksalnie jeśli "osuszacz" nie jest chemiczny, to masz też wykresy, a nawet co by prościej było aplikację danfoss'a "ref tools" jakie podciśnienie musisz zrobić, by pozbyć się czynnika chłodniczego r718 - specjalnie nie podam nazwy zwyczajowej popularnego czynnika chłodniczego coby być bardziej "technicznym" jakby Twój komentarz był podgrywką... przypomnę, iż w niższych temperaturach czas będzie wydłużony, najprościej w lato... resublimacja też istnieje... to co wcześniej to dlatego, iż w wcześniejszym komentarzu też polecałem mix r290 z r600a w układzie... norma maksymalna napełnienia takimi czynnikami miała wzrosnąć, a czy wzrosła nie śledzę tematu...
dodam poza tematem, jeśli ktoś nie związany z powyższym tematem dotarł tak daleko, iż czynnik chłodniczy r718 jest na co dzień używany przez każdego "Kowalskiego" jak i OSP oraz PSP...
@@zegarek840525 odpowiedź dodała się tam gdzie nie powinna , ale dzięki za cenne wskazówki, mowa była o osuszaczu
Nie rozumiem jak woda, cokolwiek z atmosfery moze dostac sie do ukladu panujacego nadcisnienie. Owszem osuszacz powinno sie zmieniac przy otwarciu ukladu, ale tak zmienic bo? Oj profesorze. Ogolnie mega jak zawsze. Szacun i pozdrowionka
To co mówisz brzmi logicznie. Czyli myk kolejny już 5 rok nie ruszam nic przy klimie poza wymiana filtrów kabiny i ozonowaniem
Ale nikt nie mówi o tym żeby wyłączać klimę krótko przed zakończeniem trasy.
W moim Qasqaiu serwisowany kompresor kilka miesięcy po dorocznym serwisie po prostu stanął na dębowo. 10 lat pracował i się poddał. Może przypadek, może coś innego - nie wiem. Nie było wyjścia, poszedł do wymiany.
Trochę zabrakło nacisku na rolę chłodzenia czynnika w skraplaczu. Wiadomo że jakby nie było chłodzenia czynnika w skraplaczu, cały układ by się nagrzewał z powodu dodawanej energii cieplnej pochodzącej z wymiany ciepła w parowniku, tarcia itp. Raz odparowany czynnik trzeba jakoś znów wykorzystać i po skropleniu będzie on miał większą temperaturę niż na początku cyklu ponieważ przeszedł przez parownik gdzie ogrzał się powietrzem przepływającym przez niego (schładzając jednocześnie to powietrze). Generalnie im większa różnica temperatur pomiędzy czynnikiem a otoczeniem, tym szybciej i wydajniej zachodzi wymiana temperatur pomiędzy nimi. Zatem po sprężeniu i skropleniu im większa temperatura czynnika tym więcej stopni jesteśmy w stanie wymienić z otaczającym powietrzem. Czyli rurka z kompresora będzie najgorętsza, potem przechodzi przez skraplacz, tam się schładza ale nadal jest gorący, i tą różnicę temperatur pomiędzy kompresorem a wyjściem ze skraplacza odzyskujemy po odparowaniu i otrzymujemy oczekiwane zimno! Chyba to zakręciłem mocno ale tak to działa :D
W sprężarce są elementy cierne które się też zużywają i olej zbiera te drobinki. Podczas obsługi, maszyna wyciąga ten zużyty olej z drobinkami i zastępuje go świeżym czystym olejem. Co do filtra (osuszcacza) to częściowo zabierana jest z niego woda podczas wytwarzania próżni, czyli niejako trochę się regeneruje.
Maszyna odzyskuje mniej niż 100% czynnika i ok. 10 % oleju - to jak ma oczyścić instalację z produktów zużycia kompresora?
@@freegass11 Musisz zrobić płukanie.
@@arturczerwinski1657 No raczej, ale to chyba nie jest w zakresie sezonowego "przeglądu" klimatyzatora?
@@freegass11 Nie, ale jak masz zasyfiony to bym ci polecał to zrobić.
A kto ma to wiedziec przy sprawnym układzie który działa
Prośba o zrobienie odcinka z podciśnieniami,zaworami przy turbo itp. Dzięki:)
Testowałem LPG w klimatyzacji, jak się włączało to, aż para leciała z kratek. działało LUX. Dobry jest też czynnik r290, R600 nie polecam słabo daje :D
LPG to mieszanka r290 (propan) z r600 (butan), ja polecam gotowe mieszanki zamiennik r134a do lodówek r290 z r600a (izobutan)... jako ciekawostkę dodam, iż woda posiada symbol r718...
Ogólnie fajny filmik, brakuje tylko wytlumaczenia jak działa skraplacz i parownik, na skutek czego dochodzi do wymiany ciepła w tych elementach układu.
Chrisie, napracowales sie, masz like.
Nie odparowywanie a rozprężanie.
U mnie w A3 klima żyła 21 lat (kompresor raz działał, raz nie). Po wymianie hula dalej. (zawór presostat został oryginał - zamiennik poległ😀)
dzięki za pigułkę wiedzy!
Prawdziwy Profesór.
Z tą klimatyzacją ludzie wyłączają ją bo twierdzą że spalanie jest niższe i oszczędność tak jak montowali chińskie ledy do jazdy dziennej żeby oszczędzić 0.01litra na 100 km
nie oszukujmy się, zwiększa i to znacznie bardziej niż chińskie ledy, ale diagnostyka, wymiana o-ringów lub nawet kompresora i uzupełnienie całości czynnika, który uciekł to jednak większy koszt. Spotkałem się jeszcze z tym, że klima jest niezdrowa (i nie chodziło o grzyba w nieserwisowanej instalacji) i właściciel wyłączał ją jeśli temperatura spadła poniżej 23 stopni. I to u 30-latka...
no a potem wlączają po 4 latach i "o kurwa nie działa".
Wyłączają klimę w zimę bo i tak jest chłodno, więc po co na pusto ma pracować. Klima tak jest potrzebna w zimę jak w samochodzie włączone światła w dzień. A te ledy po to montują bo się nie chce wymieniać przepalonych żarówek i pamiętać o wtłaczaniu świateł. Ja nigdy nie słyszałem aby ktoś kierował się powodami opisanymi przez ciebie, może sam to wymyśliłeś albo ktoś w twoim cygańskim środowisku tak tłumaczył.
@@kwiateg ja to nie rozumiem do końca tych co nie używają cały rok jej i chyba też nie czają że klima grzeje jak i chłodzi i potem jak mówisz zdziwienie
Jak masz w dwutonowym aucie malutki,trzycylindrowym silniczek z pierdyliardem turbin i piętnastoma kompresorami to wysiłek jaki ten motorek musi włożyć w napędzanie dodatkowego elementu jest odczuwalny i widoczny w baku.
Co do LEDów to już bujda.Instalacja elektryczna pozostaje ta sama,tak samo 12V jest i te chińczyki biorą tyle ile jest podane,lecz w odróżnieniu od zwykłych żarówek nie potrzebują tyle prądu,więc jego nadmiar zamieniają w ciepło.Gdzie oszczędności nie wiem.Choć jak ktoś ma starą instalację to może zaoszczędzić na żarówkach jeśli skoki napięcia mu je spalają.LEDy,nawet te od chińczyka są na skoki napięcia odporniejsze.
OJ drogi Krisie cóż to za zmiana narracji w stosunku do LPG a pamiętam odciczenek w którym bardzo negatywnie się wypowiadałeś że to BE !!!! czyżby coś się zmieniło :) ......Dodam tylko że olej bardzo dobrze śmiga w układzie z LPG potwierdzone info nie u mnie w samochodzie ale w mojej rodzinie chyba wszyscy od lat mają to LPG i przy dobijaniu czy serwisie klimatyzacji wszystko jest w idealnym stanie ....pozdrawiam KOCHAM CIĘ KRISIE 🥰🥰🥰
🤔 12 lat nic z klimą nie robiłem, jeszcze chłodzi... 7,8°C na nawiewie. Aż strach jechać do serwisu na diagnostykę... to tak jak z wizytą u borozęba 🤭
Tylko jedno sprostowanie - układu klimatyzacji nie trzeba serwisować co rok, a nawet nie powinno się go ogóle ruszać - jeśli układ chłodzi na wiosnę tak samo, jak w zeszłym roku, to nie ma sensu podłączanie do niego manometrów. Natomiast co roku OBOWIĄZKOWO trzeba serwisować układ wentylacji czyli wszystkie filtry kabinowe oraz oczyścić parownik, jeśli tego syfu w filtrach było za dużo.
Układ klimatyzacji to układ nadciśnieniowy, więc przy prawidłowej pracy zaworu rozprężnego i braku zatorów ciśnienie w każdym elemencie tego układu jest co najmniej o 2 bary wyższe niż atmosfera.
Osuszacza też nie warto zmieniać, jeśli układ się nie rozszczelnił. Jedynym wyjątkiem są jakieś starsze ukłądy, które były już rozszczelnione, gdzie sprężarka jest już w słabszej kondycji i opiłki z niej są zatrzymywane na wkładzie osuszacza.
Co do czynników - to niestety prawda - wcale te nowe nie są ekologiczne a chodzi wyłącznie o kasę. Jeśli ktoś uważa inaczej, to polecam zastanowić się, dlaczego do pomp ciepła jako "nowość" zaczyna się używać czynnika R290 czyli czystego propanu [stosowany był już w latach 20 XX. wieku] - GWP na poziomie 1, gdzie R134a GWP-1430 a R1234yf - GWP 4 - i do tego o xx razy tańszy niż poprzednicy i mający niższą gęstość - masowo wystarczy zastosować tylko 1/3 masy R290 do tego samego układu na R134a/R1234yf [tak tylko jeszcze dodam, że temperatura wrzenia propanu to -42 st.C a R1234yf to -29,5 st.C]
Tak właśnie wyglądała walka z dziurą ozonową, gdzie pod hasłem walki z nią zastosowano czynnik o 1430 razy większym wpływem na górną warstwę ozonową [należałoby pomnożyć jeszcze ten współczynnik razy 3 ze względu na różnice w gęstościach] od znanego i lepszego [pod względem termodynamicznym] propanu.
u mnie działa jak naładuję z puszeczki fix clima, bo na oringach sprężareczki jes podobno nieszczelność i trzeba je wymienić albo dać nową sprężarkę, a na razie są inne rzeczy do naprawy ważniejsze w gruziku .
oczywiście przy wymianie zlecę też wymianę osuszacza i wszelkich oringów
Najlepszego pozdrawiam serdecznie, grzegorz
Pozdrawiam Chris fajna odcinek o klimie
Sprawdźcie sobie czynnik Care 30 (lub Minus 30 zależnie od producenta), blend 50/50 propan izobutan, idealny zamiennik za R12/R134a. Kupuję puszkę po 60zł za 350g, klima hula aż miło.
To ważne, żeby w mieszance był izobutan a nie butan jak w LPG i jeszcze jedna rzecz, czynnika wystarczy ok. połowa tego co był R134a
+1
Care 30 niedostępny w Polsce. Linde gazy nie chce go sprzedawać.
@@Dan_Kra wpisz zamiennik r134a, pomarańczowa puszka
@@krzysztofsieradzki8364
Dziękuję, ale nigdzie nie jest napisane jaki jest skład tej pomarańczowej puszki.
Kris, nie gniewaj się ale lekko bredzisz albo mocno raczej, woda nie dostanie się do pojemnika z ciśnieniem nic się tam nie dostanie a raczej jak już to wydostanie to jest zasada fizyki, gdyby było podciśnienie w klimie to taka sytuacja mogła by zaistnieć ale to co mówisz, że woda dostaje się do środka NIGDY nie występuje gdy układ ma czynnik i jest pod ciśnieniem czyli gdy klima jest sprawna. Dowód: gdyby to co mówisz było prawdą to co roku trzeba by lodówkę sprawdzać bo tam jeż jest możliwość dostanie się wody choćby przez doprowadzenia kablowe do silnika. Tak, że to jest kompletna bzdura z corocznym rozszczelnianiem klimy w swoim aucie tylko po to aby dać zarobić komuś i wpuścić sobie mix czynników z poprzednio robionych aut. Przykład: gdy odeśśiesz z auta czynnik, który został przegrzany na przykład bo wentylator nie domagał to masz zakwaszony czynnik i idzie on do wspólnej butli w tzw. gupkomacie czyli maszynie, którą używasz. Teraz robisz nowe auto i to nowe auto dostaje mix czynników czyli już teraz syfów i w dodatku z niewiadomych przyczyn dodajesz oleju do całości podczas gdy nawet nie wiesz ile oleju jest i ile powinno być w układzie(kompresorze). Reasumując: gdy klima jest szczelna i działa to NIGDY nie wolno do niej wkładać swoich łap bo tylko popsujesz to co jest. Drugi dowód: klimatyzator i pompa ciepła w budynku, czy też co roku robisz taką szkodę? NIGDY! nie dotyka się takich urządzeń gdy są szczelne bo tam jest wysokie ciśnienie i nigdy nic do środka się nie dostanie. Dostaje się tylko wtedy gdy zostanie układ rozszczelniony i straci czynnik wtedy do układu dostaje się powietrze (z powodu braku ciśnienia w układzie), które zawiera wodę, która jest od razu łapana przez olej, który wtedy traci swoje właściwości. Wtedy należy wszystko rozebrać, przepłukać umyć, wylać zdechły olej z kompresora, wymienić osuszacz bo jest już nabity wilgocią i nie działa i po tym składasz wszystko i robisz jak z nowym układem wszystkie czynności ale nigdy nie robisz tego od tak bo data minęła jeśli układ jest szczelny. To taka dygresja z punktu widzenia technicznego i fizyki.
a higroskopijność? złącza na oringach które pracują? węże gumowe które maja mikro nieszczelnosci ? układ w samochodzie to nie lodówka która pracuje w sterylnych warunkach. lato zima deszcz snieeg błoto sól
@@profesorchris tak ale ciśnienie nie pozwala na cokolwiek aby sie tam dostało a jeśli jest takie mikro zjawisko to jest pochłaniecz wilgoci od tego przewidziany przez producenta, klimy nie dotyka się 20lat jeśli jest sprawna. Wiele gorsze jest ta tzw przegląd klimy niż nic nie robienie gdy jest wszystko ok zwłaszcza gupkomatem który sprzedaje do auta mix syfu z poprzednich nie zawsze sprawnych klimatyzacji, to jest gorsze niz nie dotykanie sprawnego układu.
@@profesorchris dodłbym jeszxze, że gdyby było jak mówisz z tymi oringami i woda by przechodziła z nizszego ciśnienia do wyższego to mieli byśmy duży problem a ogumieniem w pojazdach bo po 5 layacj miałbym opony pełne wody a rowerem nie dalo by się jechać po 8 latach bez osuszania dętek :-) czy teraz jest to przekonujące? Ty masz rację z tą wilgocią ale po to jest osuszacz i gdy czynnik nie znika z układu niczego bym nie dotykał jak lodówki klimy czy pompy ciepła. Miałem 11 lat Citroena C5 nigdy klimy nie robiłem tylko naprawiałem standardowe urwane klapy mieszalnika powiwtrza. Auto sprzedane w 2020r i nadal nikt tam nic nie robi i wszystko działa jak należy ;-)
Odnosnie braku nosnosci oleju przy LPG to nie jest prawda, to bajka wymyslona by nie stosować propanu (jest lepszy niz LPG mieszanka propanu i butanu) butan wlasnie minimalnie oslabia te przenoszenie oleju ale nadal jest propan ltory robi dobrze👍
Dokładnie, PAG bardzo dobrze miesza się z LPG.
Propan ma za niską temperaturę odparowania i parownik potrafi zamarznąć. Sprawdzone w praktyce, LPG lepsze, ewentualnie gaz do zapalniczek czyli butan.
@@myoniwy
Dlatego daje się go mniej w układ względem np. R132
@@ostryt4928Jak dasz mniej na tyle żeby nie zamarzał parownik to będzie ogromne przegrzanie czynnika i mocne grzanie się sprężarki.
LPG daje się mniej bo ma większe ciepło przemiany fazowej.
Żeby skroplić nie trzeba dostarczyć energii tylko ją odebrać z gazu.
a praca którą wykonuje w tym celu kompresor nie wymaga dostarczenia energii?
@@profesorchrisTranskrypcja z napisów:
"Aby skroplić musimy dostarczyć z zewnątrz już energię"
Energię dostarczamy żeby zwiększyć ciśnienie.
Żeby skroplić musimy odebrać energię, a to że żeby to sobie ułatwić robi się w wyższym ciśnieniu i temperaturze to nie zmienia faktu że żeby czynnik przeszedł z fazy gazowej do ciekłej to trzeba odebrać od niego energię zgromadzoną jako ciepło właściwe i ciepło przemiany fazowej.
@@profesorchris kompresor nie skrapla gazu, tylko go spręża. W skraplaczu gaz oddaje energię pobraną z wnętrza pojazdu.
@@profesorchrisa na szybach się woda nie skrapla? Trzeba ją do tego zmusić?
LPG jako czynnik w klimie nie jest nośnikiem oleju czyli nie miesza się, a cały układ nie musi się smarować , tylko pompa-kompresor. Jeśli do układu dostaje się woda to jest po prostu dziura. Filtr się zmienia jeśli otwierasz układ, czyli podczas zmiany chłodnicy wężyka czy pompy. Czynniki się dzielą również na jedno rodne i mieszaniny, i teraz ten zamiennik r1234... jest mieszaniną gazów i teraz nie wiem bo nie pamiętam ale w większości mieszanin są freony, freony które na sza kochana unia wycofuje bo są ble(niby) ...
Wytłumaczcie mi to, w jaki sposób wilgoć przepycha sie do ukladu w którym jest ciśnienie od 2 do 30 bar wyższe niż otoczenie? Predzej ze srodka gaz ucieknie niz woda do srodka wejdzie, ja nie robilem serwisu klimy 7 lat póki co, zobaczę co dalej.
Dokładnie. Jak wilgoć z ośrodka o niższym ciśnieniu może się przedostać do ośrodka o wyższym.
też tego nie rozumiem... może się tam dostawać tylko jak już wszystko wysyczy przez jakąś dziurkę i tą dziurką sobie powolutku naciąga przez zmiany temperatury noc/dzien
a czy kompresor nie ma uszczelnienia podobnego do pierścieni w silniku? Ruchome elementy nie mogą być szczelne w 100%
@@TheOssal no ma, ale jaki to ma związek? Chodzi o szczelność względem atmosfery zewnętrznej a nie między stroną niskiego i wysokiego ciśnienia.
ciecz higroskopowa, chciwie chłonie wodę
Ja zmieniłem osuszacz ;) ...razem z chłodnicą, gdy serwis stwierdził nieszczelność w niej.
U mnie na korbkę - zero stresów i problemów.
Najlepsze rozwiązanie 😉
Współczuję.
W Hondzie Civic X jest dalej klik. Sprzęgło elektromagnetyczne.
Witam i pozdrawiam wszystkich oglądających i komentujących komentarz taktyczny
Jak może woda dostawać się do układu pod ciśnieniem? Czy woda też dostaje się do opon?
Fajny by był test nośności przez LPG tego oleju i dosyć prosty do wykonania bierzesz sprawny układ płukasz go do czysta, potem wlewasz olej do kompresora tak jak po naprawie głównej nabijasz LPG niech to tak przechodzi powiedzmy 10 godzin i rozbierasz jakiś przewód czy coś najdalej oddalony do komersowa i wszystko widać czy olej tam dotarł
Super film. UE największą agencja marketingowa😢
Ja chciałem kiedyś wymienić osuszacz jak miałem astrę f z klimą , to mie pan serwisant wyśmiał i powiedział że w tak stare astrze f się takich rzeczy nie wymienia
Filmik w samą porę, akurat wybieram się do serwisu z klimą, ale spytam jeszcze tutaj może ktoś podpowie co może być przyczyną, że przy wolnej jeździe (miejska jazda w granicach 50km) klima nie chłodzi, a przy wyjechaniu na eskę i osiągnięciu tych 100km i więcej, momentalnie zaczyna w samochodzie robić się zimno. Insignia 2.0 CDTI 2016
Kochamy te serie...
Brakuje mi sekcji jak dawniej…
Rozkrojona sprężarka klimy przydałaby się , albo chociaż rozkrojony katalizator aleee nie wiem czy byłby akurat taki przypadkiem na stanie :)
Był taki film już
Schemat ideowy jest nieco źle narysowany (dobrze narysowany pod względem praktycznym, ale źle pod względem empirycznym), tzn. za kompresorem powinno być już na czerwono i tak do momentu, aż ciecz nie zacznie ulegać rozprężaniu (gdzieś tutaj następuje etap zamiany koloru czerwonego na niebieski) - w skrócie. Druga sprawa, gaz taki czy inny, ale ogólnie jest z gazem do klimatyzacji jest problem taki, że albo on jest ekstremalnie wybuchowy (jak wodór), łatwopalny (hel), albo rakotwórczy/toksyczny, więc dlatego firmy dbają o przestrzeganie tajników co do mieszanki związku gazu jaki stosują. Wydaje mi się, że sprawa ozonu ma tutaj drugorzędne znaczenie, raczej chodzi o kasę do napędzania rynku zbytu o czym wspomniał Prof.Kris. Ciekawe, że nie stosuje się dekompresorów dla zwykłego powietrza, czyli proces budowania podciśnienia, a potem rozrzedzone powietrze samo by się sprężało... Jakoś nie widzę tutaj nigdzie "naukowców" ekologicznych, ale kto wie... Może już nad tym pracują ;) ;) ;) (akurat...) Pozdro Profesorze! Fajny wyklad, sporo wiedzy i prosto wytłumaczone - to się chwali! :)
Hel jako gaz szlachetny jest łatwopalny ? Hm...
24:33 Ciekawe u mnie w samochodzie z 2004 roku, dieselku, przy temperaturze na zewnątrz poniżej 5 stopni, po załączeniu klimatyzacji i ustawieniu jej na zakres powyżej 20 stopni, zaraz po odpaleniu leci ciepłe powietrze z krateczek. Zaznaczę że samochód nie posiada webasto. W sumie to sam jestem ciekaw jak to działa😮😮😮 ale w sumie fajny bajer rzadko spotykany w samochodach.
Dodatkowa nagrzewnica elektryczna, widziałem takie w bravo i astrze j
@@kudlorek96 ja akurat mam Hyundaia Elantre
Prosto i na temat ;) czytajac komentarze mam 2 uwagi. Zajmując się klimatyzacją głównie przemysłowa zacząłem też i auta ogarniać. Nie mam kombajnu. Tylko każdy sprzęt oddzielnie (pompa, zegary, waga) i mam dwie uwagi.
-zwykła pompa próżniowa osusze całkowicie układ w parę minut (kombajn cały cykl tyle robi)
-żadna maszyna nie wyciągnie opiłków z ukladu. Rozpinanie, azot + spirytus jedyna opcja..
R290 jest czynnikiem chłodniczym i jest to propan, R-600 jest czynnikiem chłodniczym i jest to butan, więc można na pewno ustalić jakie środki smarne stosuje się do jednego jak i drugiego ;)
Tylko czy uszczelnienia i elementy elastyczne są odporne na inny olej?
Azja, Australia, Nowa Zelandia, uzywa węglowodorowych gazów. Napisze prosto - mieszanina gazów R290, R600 czyli Izobutan i propan.
W lodówkach jednen z tych gazów mamy.
izobutan ma oznaczenie r600a, bez tego "a" to butan
@@zegarek840525 Dzięki za poprawienie. :-)
Trochę pokrętnie i trochę nie prawda to co mówiłeś na początku. A można to bardzo prosto wyjaśnić w ten sposób, że dana ilość czynnika ma jakąś tam ilość egerii cieplej. Teraz jeśli to była ciecz a została odparowana do gazu to ciepła wciąż jest tyle samo tylko objętość kilkadziesiąt razy większa.
Co do "LPG" tak naprawdę jedyną wadą jest skłonność do rozwarstwiania się propanu i butanu, co utrudniało by napełnianie układu właściwymi ilościami obu gazów. Co do smarowania to bujda, jeśli się zatrze to tylko dlatego że gaz był zanieczyszczony.
Co do dostawiania się wody do szczelnego układu to już kompletna bzdura wymyślona przez płaskoziemców. Coroczna obsługa sprawnej klimatyzacji tak, ale ograniczająca się jedynie do wymiany filtra kabinowego i ewentualnie oczyszczenia parownika z zewnątrz. Osuszacz należy wymienić jedynie jeśli układ był rozszczelniony przez dłużej niż dobę, i nie jest on żadnym filtrem. To tylko "skarpeta" kuleczkami takimi jak są wrzucane do leków czy nowych butów żeby wilgoć pochłaniały.
+ osuszacz wymieniasz jak jest zapchany. Miałem parę przypadków że gaz rozprężał się w osuszaczu bo był po prostu przepełniony. A co do wody w układzie to przypuszczam że powstaje na skutek różnicy temperatur, tak samo jak woda parowniku która spływa potem odpływem z jak ta to mówię "pudła".
A od zbierania syfu itp. była w starszych układach dysza rozprężna w takim np passacie B5. Nie wiem dlaczego z tego zrezygnowali, może że względu na pieniądze, w końcu dysza kosztuje 7 zł a zawór 150.
@@djbamboo8850 "Przepełniony" mógł być tylko z jednego powodu, wchłonął dużą ilość wilgoci, bo ktoś ją tam wpuścił. Sama z siebie nigdy się nie dostanie do szczelnie zamkniętego układu.
Układy z dysza rozprężną działały po prostu gorzej i wymagały większej ilości czynnika.
Ja mam w volvo taki bajer że nawet jak jest wyłączona klima to przy każdym uruchomieniu silnika włącza się na 5 sekund i można nie używać w zimę. Układ i tak będzie nasmarowany
Bo Volvo to Volvo 😉
Hej Chisie ,mówisz coś o LPG do klimy . Poraszka bo jest mega zanieczyszczony, Teraz tańszy jest E-600 czyli Propan stosowany w domowej lodówce ;-) W większych klimatzyzatorach E-290 czyli Izobutan !!! jeszcze bardziej wybuchowy. Przekonałem się na swojej mordeczce ponieważ jestem chłodniarzem Też. Nie popatrzałem że w chłodni taki mały trójkąt 'łatwo palne". Czyli każdy ma w domu malą bąbeczkę. Zresztą ten czynnik 1234x-coś tam też jest palny ;-)))))))))))))) Eko ;-)) Pozdrówka zawsze coś podrzuce....
Czerwiec 2024 roku będzie miesiącem największej frekwencji kierowców na "corocznym" serwisie klimatyzacji
2 o
Pojemniki gazu do zapalniczek i klima hula że kratki zamarzają 😅😅
No, ale Panie, Jagiellonia, szacun.