Obiektywnie i bez wyśmiewania jak u innych "testerów", którzy porównują Dacie do elektrycznych Porsche, Mercedesów i innych aut za 250 tys zł. Leci Subik 👍
@pietreksz Bardzo dziękuję za dobre słowo i polecam też te trzy materiały: th-cam.com/video/AEnm1RQv2OA/w-d-xo.html th-cam.com/video/_9RDI_K8Wx8/w-d-xo.html th-cam.com/video/nUnmCl-eWEs/w-d-xo.html
Jak dla mnie rewelacja. Prostota i funfcjonalność w przystępnej cenie. Idealne auto dla osób codziennie dojeżdżających do pracy. Tak właśnie powinno wyglądać miejskie auto elektryczne. Na co komu setki gadżetów z których i tak się nie korzysta.
Zanim obejrzałem ten film, widziałem tego "malucha " w salonie zatem nie zaskoczyły mnie jego wymiary. Za to zaskoczył mnie wygląd tego auta, kiedy pierwszy raz go zobaczyłem. Model nadwozia rzeczywiście sugeruje coś znacznie większego.
Fajny, ale musiałbym się nim przejechać, żeby zadecydować, czy go chcę. Mam obecnie Citroena C-zero z silnikiem o mocy 47 kW i uważam go za najwspanialszy na świecie samochód do miasta. Trudno mi sobie wyobrazić, jak jeździ się z mocą o 1/3 mniejszą.
Witajcie! Zanim coś napiszecie, to obejrzyjcie najpierw crash test Dacii Spring: th-cam.com/video/wm1wLX4CB9E/w-d-xo.html ...a teraz tekst, który był tutaj od premiery filmu :) Nareszcie pojawił się samochód, pokazujący zapomnianą dotąd zaletę napędu elektrycznego: prostotę. No i ta cena: 77 900 zł minus do 27 000 zł z kartą dużej rodziny w programie "Mój elektryk" daje kwotę, pozwalającą elektrycznej Dacii Spring konkurować z najmniejszymi miejskimi autami spalinowymi. Akumulator jest tak mały że do ładowania wystarczy gniazdko 230 V z obciążalnością 10 A. To ma sens! A może jednak... Co sądzicie o tym samochodzie? Bo moim zdaniem małe miejskie auto to coś do czego współczesny etap rozwoju akumulatorów najlepiej się nadaje. Długodystansowe auta spalinowe i krótkodystansowe elektryki to rozsądny pomysł, szkoda że wcześniej ktoś na to nie wpadł.
@@jarekkrolik9036 Każdy użytkownik elektryka chce jak największego zasięgu. Leaf miał baterie 24 KWh, potem 30, 40 a ostatni 62 KWh. bo to daje swobodę jazdy a nie stres ciągłego szukania ładowarki. Najlepszym autem po Tesli jest e-Niro którym osiąga się 500 km zasięgu.
@@jarekkrolik9036 jak zwykle pieprzona hipokryzja żeby mógł być dla dużej rodziny to powinien mieć ogrzewaną przyczepke na dzieci :-) a znając życie to Chinczyki go pewnie robią za 1/4 ceny sprzedaży w europie !
Jest wiele problemów z elektrykami ale wg. mnie najważniejsze są takie: Każdy entuzjasta samochodów elektrycznych powtarza że elektryk jest super jako drugie lub trzecie auto. To oznacza że trzeba kupić aż DWA/TRZY samochody. Toż to kolosalne wydatki (dodatkowo elektryki są 2 razy droższe). Istnieje powiedzenie że najbardziej EKO samochód to twój stary. Ja zużywam około 5000zł na paliwo rocznie, czyli taka Dacia zwróciła by mi się po kilkunastu latach. Drugi problem to jest miejsce gdzie ładować. Elektryki są mocno promowane w 'zachodniej Europie' gdzie nie mają tak licznych osiedli mieszkaniowych z wielkiej płyty. Dostępność do garaży i prywatnych posesji jest znacznie wyższa niż u nas. Jeśli miałbym kupić tylko jeden samochód na całą swoją rodzinę to napewno nie byłby to elektryk, benzyna jest znacznie bardziej uniwersalna i pewna. Trzeci problem to DLACZEGO tak promują elektryki. Z powodu smogu w miastach. Na zachodzie jedyne urządzenia które zatruwają powietrze to samochody spalinowe. W Polsce głównym źródłem zanieczyszczeń są piece na węgiel. W Polsce aby znacząco poprawić jakość powietrza należało by najpierw zająć się problemem pieców a dopiero później samochodów. Pozostałe problemy typu mały zasięg, mało ładowarek w PL albo słaba klima to są problemy mało istotne.
Tak mnie ciekawi kiedy jakiś koncert wpadnie na pomysł zrobienia taniego i solidnego elektryka który mógłby być taksówką z przebiegiem około 250 km naładowaniu z gniazdka na pewno byłby duży popyt na takie auto jeżeli byłoby w rozsądnej cenie
11:52 hahah, no nie do końca tak jest. Ostatnio bujałem się taką przez Traficar i spędziłem dobre parę minut, żeby wykminić sekwencję uruchomienia napędu. Trzeba przekręcić kluczyk, ustawić Drive, przycisnąć hamulec, przekręcić kluczyl jeszcze raz do końca i cośtam jeszcze zrobić. Generalnie nie jest to twist and go :P
Myk polega na tym, że bez naciśnięcia na hamulec pokrętło wyboru trybu jazdy nie blokuje się mechanicznie, tylko jego przestawianie nie jest interpretowane przez system, o czym użytkownik nie jest informowany. Innymi słowy, bez wciśniętego hamulca można sobie kręcić selektorem trybu jazdy przez godzinę w lewo i w prawo i to nie przyniesie żadnego skutku. Plus jeszcze ten myk z kluczykiem. Ale może dzięki temu zimą kierowca po zajęciu miejsca za kierownicą z irytacji i emocji przy tej procedurze startowej sam się rozgrzeje jeszcze przed jazdą, z korzyścią dla zasięgu :)
Jeszcze wczoraj większość aut w Polsce pochodziła z początku lat 90. Jak by nie patrzeć, jest to nowe auto z gwarancją w przystępnej cenie. Tylko zasięg ma do duoy.
Dużo wyrzeczeń czeka użytkownika, ale auto jak najbardziej z sensem. Brakuje mi tylko czegoś takiego jak np jakiś pakiet albo wersja z lepszym wykończeniem np doplacasz 10k i wnętrze czy boczki tak nie straszą 😀
To jest bardziej skomplikowane :) Żeby auto było naprawdę tanie (a moim zdaniem w przypadku Dacii Spring jako jedynego modelu tej marki w kwestii ceny producent ma jeszcze spore pole manewru) i nadal opłacało się je produkować, potrzeba bardzo kompleksowego, konsekwentnego podejścia - poszukiwania oszczędności na każdym kroku. Jedni producenci oszczędzają na rzeczach fundamentalnych, jak napęd czy trwałość, a inni właśnie na np. plastikach. Proszę spojrzeć np. na fotele Dacii Spring - one nie dlatego mają zintegrowane zagłówki, żeby było fajnie, tylko dlatego, że fotel bez oddzielnego zagłówka jest tańszy. Nawet przyciski na kierownicy, chociaż już tam są, to nie wszystkie są wykorzystywane, bo to by widocznie wymagało jakiejś integracji, przynoszącej koszt. W reflektorach są halogeny zamiast LED-ów do świateł mijania i drogowych. Kanapa nie jest dzielona. Kierownica taka sama we wszystkich chyba modelach Dacii. Silnik ma tylko 44 KM chociaż za te same pieniądze mógłby pewnie mieć dwa razy tyle, ale wtedy akumulator wymagałby chłodzenia żeby znieść termicznie obciążenie mocniejszego napędu. Sama architektura napędu elektrycznego jest tak pomyślana, żeby bez dużych dodatkowych kosztów wykorzystać platformę stworzoną kiedyś dla auta benzynowego. Tu jest naprawdę dużo mądrego planowania, żeby wizja taniego auta mogła zadziałać i wypracować model biznesowy, który pozwala producentowi takie auta wytwarzać, a nam - kupować. Miękkie w dotyku tworzywa (pianki) w kabinie które nadają się do recyklingu są bardzo drogie. Jedyne co nam pozostaje, to obkleić boki drzwi skórą ekologiczną - są warsztaty które robią takie rzeczy i nie jest to jakoś kosmicznie drogie, o ile profilowanie drzwi na to pozwala. Jest jeszcze Alcantara oraz zamsz nanoszony metodą natryskową. Także to się da zrobić - nie wiem tylko jak z gwarancją :) Pozdrawiam serdecznie!
200 km zasięgu, który zimą spanie, a po kilku latach użytkowania spadnie jeszcze bardziej. I to jest główny powód, dla którego auto nie nadaje się do normalnego użytku. Nie tylko w tym aucie oczywiście. Cena jest naprawdę super, jednak zasięg skreśla to auto w moim przypadku. Nie wyobrażam sobie ładować auto za każdym razem kiedy dojeżdżam do firmy, gdzie nie mam opcji ładowania. Do domu laweta. Czekam dalej na rozwój tych aut. Ewentualnie na wzrost wynagrodzeń na tyle, żeby można było spokojnie kupić auto za 300k zł. Wizualnie auto może się podobać. Zwłaszcza w niektórych wersjach kolorystycznych. Jest to oczywiście kwestią gustu, jednak mi się podoba.
Podoba mi się szczegółowość analizy, są i zdjęcia i wizualizacje 3D. jest też sporo danych technicznych choć np. drogi hamowania nie znalazłem. Generalnie sam materiał pomimo swojej niewątpliwej szczegółowości strasznie zalatuje sponsoringiem, wygląda na to że to pierwszy samochód bez wad ;)
@Krzysztof Kwiatkowski To żeby rozwiać wątpliwości co do sponsoringu, polecamy nasz kolejny materiał o tym samochodzie. Gdyby "sponsor" to zobaczył, doznałby dysonansu poznawczego: th-cam.com/video/wm1wLX4CB9E/w-d-xo.html Pozdrawiamy :)
To lubię prostotę ...a jak prosty, nie skomplikowany w działaniu to i bardziej nie zawodny. Ale jaki by się nie miało samochód to zawrze trzeba pamiętać serwisie
Sporo miejsca się marnuje pod maską, myślę że silnik mogli dać z tylu pod bagaznikiem, byłaby świetna trakcja, tylny naped i drugi bagażnik z przodu, mniej kabli, jeszcze większą zwrotność.
Co z hamulcami? jak wiemy im większa masa pojazdu tym ciężej go zatrzymać. Dużo się ostatnio mówi o elektrykach i ich super właściwościach jezdnych , ale niewiele o drodze hamowania tych kilkuset kg więcej
Tu na szczęście nie ma problemu - bo wraz z masą rośnie docisk opon do jezdni, dodatkowo ciężka bateria jest nisko, co sprzyja stabilności. Duże elektryki hamują dobrze. Natomiast co do właściwości jezdnych tej elektrycznej Dacii i jej dynamiki prowadzenia byłbym bardzo ostrożny :)
Witam serdecznie :) Z tego co pamiętam coś się pozmieniało w przepisach i obecnie gmina czy wspólnota już nie mogą zabronić montażu stanowiska do ładowania auta elektrycznego. Ale to niestety tylko teoria - mam znajomych mieszkających we wspólnotach zarządzanych przez zewnętrzne firmy i zawsze jakiś powód żeby nie założyć wallboxa się znajduje. A to brak dodatkowego przydziału mocy, a to brak przepustowości instalacji w budynku itp. itd. Ale i tak największy problem będzie z ładowaniem jak ktoś parkuje "pod chmurką" i nie zawsze na tym samym miejscu. Gdybym był włodarzem dużego miasta, to wystąpiłbym z inicjatywą budowy sieci osiedlowych parkingów: dwa piętra pod ziemię i tyle pięter w górę, na ile pozwala otaczająca architektura. Jeden projekt na całe miasto albo na całą Polskę, modułowy, elastyczny, prosty, żeby to zunifikować i stawiać w całym mieście albo całej Polsce podobne klocki. To by załatwiło dwie sprawy: przywróciłoby zawalone autami ulice mieszkańcom, dając kryte miejsca do parkowania i można by było od razu je uzbroić w ładowarki. Gdyby ktoś myślał i miał dobrą wolę, to już dawno takie parkingi by powstawały. Ale jest odwrotnie, w Warszawie na przykład są podziemne parkingi na 100-200 samochodów nad stacjami metra, przynajmniej w dwóch lokalizacjach, ale zamurowane bo nie ma komu zapłacić za budowę wjazdu. Stoją tak puste i niewykorzystane od kilkunastu przynajmniej lat. Chciałbym coś zrobić, aby to zmienić, ale nie wiem, co mogłoby to być. Pozdrawiam!
Mój 5-letni C-zero z przebiegiem 62 tys km dysponuje w tej chwili około 90% pojemności nowej baterii. Tu bateria nie jest chłodzona, więc podobnie jak w Leafie będzie się degradować szybciej - obstawiałbym 80-85% czyli jakieś 180 km.
Fajny 😁👍🏼taka panda super mały może dzięki temu 200 km.przejedzie mi się podoba i niska cena podstawa👍🏻tani w utrzymaniu. Te auto po paru latach się wzroci niskie koszty eksploatacji 😀
No właśnie - taki szybki rachunek. Pełne ładowanie - do końca raczej auta nie rozładujemy, więc załóżmy odważnie 25 kWh - to przy koszcie kilowatogodziny prądu w nocnej domowej taryfie jakieś 15 zł. Jeżeli auto przejedzie po mieście 300 km to wychodzi 5 zł na 100 km. Po uwzględnieniu współczynnika zdrowego rozsądku :) w celu urzeczywistnienia parametrów załóżmy że będzie to 6 zł na "setkę" po mieście. Benzynowe auto segmentu A zużyje w mieście jakieś 7 l benzyny na 100 km czyli ponad 40 zł na "setkę". Do tego taki paradoks - Dacia Spring będzie od niego zapewne tańsza, więc właściciel zyskuje najpierw przy zakupie (z pełną dopłatą) a potem im więcej jeździ tym więcej zostaje mu w kieszeni. Nawet gdyby kupić Springa za pełną cenę bez dopłaty i założyć że jakimś cudem kupimy miejski samochodzik na benzynę 20 000 zł taniej to po około 60 000 km różnica w cenie się zwróci, a potem już może być tylko do przodu na każdym "tankowaniu". To dlatego Dacia Spring ma sens jak żadne inne auto elektryczne na rynku i dlatego wspieram ten pomysł zamiast ględzić na twarde plastiki czy niedzieloną tylną kanapę. Pozdrawiam serdecznie :)
A jak tam wypada wynik testu NCAP tego auta, podobno otrzymało 1 na 5 gwiazdek. Uważam, że auta z tak słabym wynikiem nie powinny być dopuszczone do sprzedaży.
@@jarekkrolik9036: Widziałem już wypowiedzi kilku osób, które kupiły elektryka jako drugiego w rodzinie... po czym stał się on głównym autem w rodzinie, a spalinówka stoi nieużywana pod domem i gnije, bo nikt nią nie chce jeździć. Sam jestem na takim etapie. Oczywiście wszystko zależy od potrzeb komunikacyjnych, tzn czy zasięgu elektryka wystarczy do codziennego użytku.
@@grzegorzbodaszewski4173 do pracy mam 5 km, do paczkomatu, do sklepu, do miasta, garaż z prądem mam, to mialo by sens, silnik spalinowy na krótkich dystansach sie niszczy.
Materiał całkiem ciekawy, czego nie można powiedzieć o tym pierdzidle. Czas ładowania w domu to tragedia, a bateria jest było nie było całkiem mała. Realny zasięg to droga do pracy, dzieci do szkoły po drodze i jakieś zakupy, a potem kilkanaście godzin ladowania w garażu. Cena nieadekwatna do tego gniota.
Film dobry ale samo auto przy podobnej cenie blado wypada do elektrycznych trojaczków VW gdzie w każdym parametrze przegrywa - zasięg, bateria, przyśpieszenie, materiały wykończeniowe wszystko w Spring jest na minus, nawet znaczek na masce. Co prawda w chwili produkcji filmu trojaczki już nie były dostępne ale jeszcze latem oferty Dacii i VW się zaziębiały. Widzę jak właścicieli trojaczków pocierają ręce oglądając ten film
Najlepsza oferta w segmencie elektro, ten samochód niczego nie udaje, np. samochodu do dalekich podróży. Auto dla osób mieszkających pod miastem i dojeżdżających do miasta do pracy. W domu można ladowac z gniazdka 230V lub jak kto woli dokupić wallbox.
Witam serdecznie. Karta SIM, a właściwie eSIM, jest zapamiętana na 30 lat w module TCU, który odpowiada m.in. za realizację funkcji SOS, czyli połączenia GSM oraz lokalizację GPS w momencie wezwania pomocy. Z tego samego modułu korzysta nawigacja, kiedy pobierane są informacje o utrudnieniach w ruchu drogowym. Natomiast nawigacja ma też drugą, własną antenę GPS, niezależną od modułu TCU. Dostęp do karty eSIM jest wyłącznie serwisowy. Mam nadzieję, że pomogłem :) Pozdrawiam!
Miałem Lodge, Sandero ll teraz Duster ll Ale to coś to jest totalna lipa wielkość twingo, prędkość max 125km/h i zasięg 250km to jest taki Fiat 126p na prąd w nowym wydaniu A cena jaka karta dużej rodziny jak to jest 4osobowe poza tym wszystkie dotacje jakie dostają wybrani są zbierane od większości społeczeństwa taka piramida finansowa kilku się bawi a większość wpłaca kasę Tak samo nowe Sandero cena 15000zł więcej przypieczenie mniejsze niż w poprzednim. kolejne auto już nie będzie DACIA tylko Toyota Hybryd 1,8 i koniec z europe technik
Kupiłem, mam i już nie chce nic innego. Że niby mały? Cóż, nie mam kompleksu małego członka, nie muszę wozić powietrza. Ze słaby silnik? Jeżdżę zgodnie z przepisami, dotrzymuje wszystkim tempa. Ze się długo ładuje? Elektrykiem nie jeździsz do zera, doładowujesz kiedy Ci wygodnie. Aha, i za mały zasięg, na wakacje nie pojedziesz, mówili... hmm, na lotnisko dojadę i świat stoi otworem.
@Monika Sekut Podsumowanie chętnie napiszę na zamówienie w komentarzu. Wystarczy zadać pytanie :) Ogólnie to mamy tutaj najtańsze auto elektryczne na rynku, a po pełnej dopłacie z programu "Mój elektryk" również jedno z najtańszych na rynku w ogóle. Jazda przy ładowaniu z domowej nocnej taryfy: 100 km za 5-6 zł po mieście - taniej się nie da. Mógłbym o tym samochodzie jeszcze długo opowiadać, choćby o filozofii konsekwentnej oszczędności w sensownie wybranych miejscach i ogólnej koncepcji projektu, ale stawiam na wspólną dyskusję, w której też chętnie uczestniczę. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dzielenia się np. wątpliwościami :) gdyż mam liczne argumenty i nie zawaham się ich użyć.
Zawsze można wziąć dwa i zespawać tyłami - wyjdzie lokomotywa z centralnym przedziałem bagażowym prawie 600 litrów. No i ta jazda w dwóch kierunkach. Zawsze marzyłem o tym żeby zrobić coś takiego z dwóch Syrenek ale nie doszło do realizacji. Może teraz :) Pozdrawiam!
Test pełen profesjonalizm, auto które udowadnia że można zrobić tanio ....... elektryczny samochód........... wielu producentów już o tym dawno zapomniało..... u wszystkich auto elektryczne zaczyna się od 220 tys........nawet tych które kiedyś były spostrzegane jako auta budżetowe....np. KIA.......
Jak on ma chyba coś koło 50koni mechanicznych. To żeby wyprzedzić rower trzeba to zaplanować jakieś 2tygodnie wcześniej. To już lepiej sprowadzić normalne auto z usa po niewielkiej stluczce takie 2/3/5letnie. Dla takich gowien mówię NEVER NEVER
Bez podatków kosztowałaby ok. 20 tys. zł. Po jakim czasie trzeba wymienić baterie? Tzw. dopłatę dla ludzi z kartą wielkiej rodziny musiał wymyślić ktoś z PIS. =Duża rodzina czyli 2+3 i samochód czteroosobowy. Pisowska logika.
@@grzegorzchrzanowski7633 20 Sprawdź ceny podstawowych elektryków w Chinach, czyli tam gdzie powstają. Też byłem zdziwiony. Za 50 to już jest średnia półka. Za100 elektryki premium.
@Hubert J Ale w tym elektryku nie ma się co popsuć. A i spalinowe Dacie według sygnałów od naszych widzów i czytelników trzymają się całkiem dobrze. Co jest z nimi nie tak?
Hubert no dawaj co z Daciami jest nie tak bo są tanie? Znam trzech taxi i wyobraź sobie wszyscy mają Logany na gaz i teraz wyszły nowe i wszyscy trzej chcą kupić nowe z lpg i pytając się ich czemu jeszcze raz Logan ? Odpowiedz była prosta auto tanie , proste , nie psujące ,i tani serwis zaznaczam że każdy z nich ma przebieg ponad 250000 tyś. Km
@@herbaadekroza Bo to woły robocze do zajechania, po przepracowaniu nadają się tylko na złom. A co z nimi nie tak? Są bardzo ekologiczne, rozkładają się w oczach szybciej niż papier toaletowy na ściółce leśnej.
No i bardzo dobrze, proste samochody są nadal tak samo potrzebne jak 18 lat temu. Od panelu klimatyzacji z pokrętłami nie wymyślono jak dotąd nic lepszego. Poza tym Melex przez te 18 lat zbytnio się nie zmienił technicznie a jest hitem :) No i jeszcze hasło że sam napęd technologiczny stanowi jakiś rewolucyjny przełom technologiczny - również w markach premium - to czysto marketingowy myk. Jedyną rzeczą której samochody spalinowe nie potrafiłyby na tle elektrycznych, gdyby miały takie same moce i karoserie plus pokładowe multimedia, jest funkcja V2L czyli możliwość podłączenia zewnętrznych odbiorników prądu o wysokiej mocy do wyłączonego samochodu. No i wreszcie - Dacia Spring powstała na kanwie auta spalinowego. Mądry projekt umożliwił swap napędu z wykorzystaniem miejsca na bak. I to ma sens. A np. elektryczny Opel Zafira czy Mercedes EQV z zasięgami 200-250 km za 300-400 000 zł już niekoniecznie. Im mniejszy i lżejszy samochód, tym napęd elektryczny lepiej się sprawdza, dopóki nie dopracujemy się akumulatorów o przynajmniej dwukrotnie większej gęstości energii i docelowo podwojenia przepustowości linii energetycznych w dzień. Pozdrawiam :)
A przepraszam a gdzie Melex jest hitem? A po za tym jeśli już stawiamy na auta elektryczne to musi to jakoś wyglądać a nie kokpit typu Fiat Seicento bo nie wiele od niego odbiega
@@polopololo9337 Fiat Seicento moim zdaniem świetnie spełniał swoją funkcję w swoim segmencie. Małe auto miejskie na tym ma polegać: powinno rozwiązywać problem komunikacyjny jak największej liczby kierowców, czyli musi być nieduże, łatwe do zaparkowania, możliwie proste i tanie. W perspektywie ograniczenia lokalnej emisji spalin te kryteria nabierają jeszcze większego znaczenia. Żeby maksymalnie ograniczyć tę emisję, musi być stać na elektryki jak największą liczbę mieszkańców. A kokpit Springa, poza trudno dostępnym przyciskiem prawie na środku zegarów, z punktu widzenia ergonomii obsługi jest bez zarzutu. Co jest w nim nie tak, w złym miejscu, czego brakuje? Pytam bez ironii.
Seicento było autem małym ,tanim w utrzymaniu i praktycznie nie zawodnym i swoją rolę spełniało znakomicie mało tego na tamte lata jakoś to wyglądało ,tyle że to było około 20 lat temu ,nie stety Dacie tak mają że o ile z zewnątrz dają radę to wnętrza są tragiczne ,miałem przyjemność podróżować rocznikami 2019 i jest to słabe krótko mówiąc a ten elektryk sprawia jescze gorsze wrażenie ,jest coś nie zwykłego u testujących te modele jak i posiadaczy tych aut ,same ochy i achy tylko dlatego że są tanie ,tyle że teraz już tanich aut nie ma bo za zwykła Dacie w miarę wyposażona trzeba dać 60 tys.
Obiektywnie i bez wyśmiewania jak u innych "testerów", którzy porównują Dacie do elektrycznych Porsche, Mercedesów i innych aut za 250 tys zł.
Leci Subik 👍
Zdecydowanie najlepszy materiał jaki widziałem o springu.
Zdecydowanie potwierdzam, reszta to jakicj chlam
Pozdrawiamy i dziękujemy za dobre słowo :)
Chyba najlepsza techniczna auta recenzja jaką widziałem.
@pietreksz Bardzo dziękuję za dobre słowo i polecam też te trzy materiały:
th-cam.com/video/AEnm1RQv2OA/w-d-xo.html
th-cam.com/video/_9RDI_K8Wx8/w-d-xo.html
th-cam.com/video/nUnmCl-eWEs/w-d-xo.html
Szkoda, że podłoga nie jest otwierana, wtedy jakby zabrakło prądu można by się odpychać jak we Flinstonach....
A mówią że tanio a dobrze się nie da. Można dacia znowu udawania jak dobrze się rozwija firma. Brawo.!
Jak to jest mega slabe autko
Jak dla mnie rewelacja. Prostota i funfcjonalność w przystępnej cenie. Idealne auto dla osób codziennie dojeżdżających do pracy. Tak właśnie powinno wyglądać miejskie auto elektryczne. Na co komu setki gadżetów z których i tak się nie korzysta.
Zanim obejrzałem ten film, widziałem tego "malucha " w salonie zatem nie zaskoczyły mnie jego wymiary. Za to zaskoczył mnie wygląd tego auta, kiedy pierwszy raz go zobaczyłem. Model nadwozia rzeczywiście sugeruje coś znacznie większego.
Fajny, ale musiałbym się nim przejechać, żeby zadecydować, czy go chcę. Mam obecnie Citroena C-zero z silnikiem o mocy 47 kW i uważam go za najwspanialszy na świecie samochód do miasta. Trudno mi sobie wyobrazić, jak jeździ się z mocą o 1/3 mniejszą.
Witajcie! Zanim coś napiszecie, to obejrzyjcie najpierw crash test Dacii Spring: th-cam.com/video/wm1wLX4CB9E/w-d-xo.html ...a teraz tekst, który był tutaj od premiery filmu :) Nareszcie pojawił się samochód, pokazujący zapomnianą dotąd zaletę napędu elektrycznego: prostotę. No i ta cena: 77 900 zł minus do 27 000 zł z kartą dużej rodziny w programie "Mój elektryk" daje kwotę, pozwalającą elektrycznej Dacii Spring konkurować z najmniejszymi miejskimi autami spalinowymi. Akumulator jest tak mały że do ładowania wystarczy gniazdko 230 V z obciążalnością 10 A. To ma sens! A może jednak... Co sądzicie o tym samochodzie? Bo moim zdaniem małe miejskie auto to coś do czego współczesny etap rozwoju akumulatorów najlepiej się nadaje. Długodystansowe auta spalinowe i krótkodystansowe elektryki to rozsądny pomysł, szkoda że wcześniej ktoś na to nie wpadł.
Fajny ten wóz. Taki nie za duży jak na 2+3 .. ale co do zasady jakiś ruch w kierunku rozsądku.
@@pawezielinski1793 Niestety tylko 2+2 - auto jest czteromiejscowe :)
Elektryczne auta nie są akceptowane ze względu na małe zasięgi.
@@jarekkrolik9036 Każdy użytkownik elektryka chce jak największego zasięgu. Leaf miał baterie 24 KWh, potem 30, 40 a ostatni 62 KWh. bo to daje swobodę jazdy a nie stres ciągłego szukania ładowarki. Najlepszym autem po Tesli jest e-Niro którym osiąga się 500 km zasięgu.
@@jarekkrolik9036 jak zwykle pieprzona hipokryzja żeby mógł być dla dużej rodziny to powinien mieć ogrzewaną przyczepke na dzieci :-) a znając życie to Chinczyki go pewnie robią za 1/4 ceny sprzedaży w europie !
Jest wiele problemów z elektrykami ale wg. mnie najważniejsze są takie:
Każdy entuzjasta samochodów elektrycznych powtarza że elektryk jest super jako drugie lub trzecie auto. To oznacza że trzeba kupić aż DWA/TRZY samochody. Toż to kolosalne wydatki (dodatkowo elektryki są 2 razy droższe). Istnieje powiedzenie że najbardziej EKO samochód to twój stary. Ja zużywam około 5000zł na paliwo rocznie, czyli taka Dacia zwróciła by mi się po kilkunastu latach.
Drugi problem to jest miejsce gdzie ładować. Elektryki są mocno promowane w 'zachodniej Europie' gdzie nie mają tak licznych osiedli mieszkaniowych z wielkiej płyty. Dostępność do garaży i prywatnych posesji jest znacznie wyższa niż u nas. Jeśli miałbym kupić tylko jeden samochód na całą swoją rodzinę to napewno nie byłby to elektryk, benzyna jest znacznie bardziej uniwersalna i pewna.
Trzeci problem to DLACZEGO tak promują elektryki. Z powodu smogu w miastach. Na zachodzie jedyne urządzenia które zatruwają powietrze to samochody spalinowe. W Polsce głównym źródłem zanieczyszczeń są piece na węgiel. W Polsce aby znacząco poprawić jakość powietrza należało by najpierw zająć się problemem pieców a dopiero później samochodów.
Pozostałe problemy typu mały zasięg, mało ładowarek w PL albo słaba klima to są problemy mało istotne.
Tak mnie ciekawi kiedy jakiś koncert wpadnie na pomysł zrobienia taniego i solidnego elektryka który mógłby być taksówką z przebiegiem około 250 km naładowaniu z gniazdka na pewno byłby duży popyt na takie auto jeżeli byłoby w rozsądnej cenie
11:52 hahah, no nie do końca tak jest. Ostatnio bujałem się taką przez Traficar i spędziłem dobre parę minut, żeby wykminić sekwencję uruchomienia napędu. Trzeba przekręcić kluczyk, ustawić Drive, przycisnąć hamulec, przekręcić kluczyl jeszcze raz do końca i cośtam jeszcze zrobić. Generalnie nie jest to twist and go :P
Myk polega na tym, że bez naciśnięcia na hamulec pokrętło wyboru trybu jazdy nie blokuje się mechanicznie, tylko jego przestawianie nie jest interpretowane przez system, o czym użytkownik nie jest informowany. Innymi słowy, bez wciśniętego hamulca można sobie kręcić selektorem trybu jazdy przez godzinę w lewo i w prawo i to nie przyniesie żadnego skutku. Plus jeszcze ten myk z kluczykiem. Ale może dzięki temu zimą kierowca po zajęciu miejsca za kierownicą z irytacji i emocji przy tej procedurze startowej sam się rozgrzeje jeszcze przed jazdą, z korzyścią dla zasięgu :)
A ja napiszę tylko tyle, że jakość materiałów przypomina mi początek lat 90 ubiegłego wieku.
Jeszcze wczoraj większość aut w Polsce pochodziła z początku lat 90.
Jak by nie patrzeć, jest to nowe auto z gwarancją w przystępnej cenie. Tylko zasięg ma do duoy.
10:10 faktycnie bardzo wysoko się siedzi, wrażenie jak w jakimś dostawczaku. Dla osób wysokich może to być uciążliwe, bo nie da się obniżyć fotela.
Dużo wyrzeczeń czeka użytkownika, ale auto jak najbardziej z sensem. Brakuje mi tylko czegoś takiego jak np jakiś pakiet albo wersja z lepszym wykończeniem np doplacasz 10k i wnętrze czy boczki tak nie straszą 😀
To jest bardziej skomplikowane :) Żeby auto było naprawdę tanie (a moim zdaniem w przypadku Dacii Spring jako jedynego modelu tej marki w kwestii ceny producent ma jeszcze spore pole manewru) i nadal opłacało się je produkować, potrzeba bardzo kompleksowego, konsekwentnego podejścia - poszukiwania oszczędności na każdym kroku.
Jedni producenci oszczędzają na rzeczach fundamentalnych, jak napęd czy trwałość, a inni właśnie na np. plastikach. Proszę spojrzeć np. na fotele Dacii Spring - one nie dlatego mają zintegrowane zagłówki, żeby było fajnie, tylko dlatego, że fotel bez oddzielnego zagłówka jest tańszy.
Nawet przyciski na kierownicy, chociaż już tam są, to nie wszystkie są wykorzystywane, bo to by widocznie wymagało jakiejś integracji, przynoszącej koszt. W reflektorach są halogeny zamiast LED-ów do świateł mijania i drogowych. Kanapa nie jest dzielona. Kierownica taka sama we wszystkich chyba modelach Dacii.
Silnik ma tylko 44 KM chociaż za te same pieniądze mógłby pewnie mieć dwa razy tyle, ale wtedy akumulator wymagałby chłodzenia żeby znieść termicznie obciążenie mocniejszego napędu. Sama architektura napędu elektrycznego jest tak pomyślana, żeby bez dużych dodatkowych kosztów wykorzystać platformę stworzoną kiedyś dla auta benzynowego.
Tu jest naprawdę dużo mądrego planowania, żeby wizja taniego auta mogła zadziałać i wypracować model biznesowy, który pozwala producentowi takie auta wytwarzać, a nam - kupować. Miękkie w dotyku tworzywa (pianki) w kabinie które nadają się do recyklingu są bardzo drogie. Jedyne co nam pozostaje, to obkleić boki drzwi skórą ekologiczną - są warsztaty które robią takie rzeczy i nie jest to jakoś kosmicznie drogie, o ile profilowanie drzwi na to pozwala. Jest jeszcze Alcantara oraz zamsz nanoszony metodą natryskową. Także to się da zrobić - nie wiem tylko jak z gwarancją :) Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo konkretny opis tego modelu.
200 km zasięgu, który zimą spanie, a po kilku latach użytkowania spadnie jeszcze bardziej. I to jest główny powód, dla którego auto nie nadaje się do normalnego użytku. Nie tylko w tym aucie oczywiście.
Cena jest naprawdę super, jednak zasięg skreśla to auto w moim przypadku. Nie wyobrażam sobie ładować auto za każdym razem kiedy dojeżdżam do firmy, gdzie nie mam opcji ładowania. Do domu laweta.
Czekam dalej na rozwój tych aut. Ewentualnie na wzrost wynagrodzeń na tyle, żeby można było spokojnie kupić auto za 300k zł.
Wizualnie auto może się podobać. Zwłaszcza w niektórych wersjach kolorystycznych. Jest to oczywiście kwestią gustu, jednak mi się podoba.
Podoba mi się szczegółowość analizy, są i zdjęcia i wizualizacje 3D. jest też sporo danych technicznych choć np. drogi hamowania nie znalazłem.
Generalnie sam materiał pomimo swojej niewątpliwej szczegółowości strasznie zalatuje sponsoringiem, wygląda na to że to pierwszy samochód bez wad ;)
@Krzysztof Kwiatkowski To żeby rozwiać wątpliwości co do sponsoringu, polecamy nasz kolejny materiał o tym samochodzie. Gdyby "sponsor" to zobaczył, doznałby dysonansu poznawczego: th-cam.com/video/wm1wLX4CB9E/w-d-xo.html Pozdrawiamy :)
Świetny bo prosty!
To lubię prostotę ...a jak prosty, nie skomplikowany w działaniu to i bardziej nie zawodny. Ale jaki by się nie miało samochód to zawrze trzeba pamiętać serwisie
dla Kuny to rajd ale będzie ciąć kable uf a puzniej jaki ból
Spali 15 Kw na 100 km. Gdzie tym jeżdzić? Ładować w domu około półtorej dnia?
Witam serdecznie chcialabym potwierdzic że to jest super auto. Jeździ się nią wyśmienicie. Nie żałuję że kupiłem
Sporo miejsca się marnuje pod maską, myślę że silnik mogli dać z tylu pod bagaznikiem, byłaby świetna trakcja, tylny naped i drugi bagażnik z przodu, mniej kabli, jeszcze większą zwrotność.
Zapisz się do biura konstrukcyjnego Izery i projektuj śmiało :)
Podoba mi się jak na jedną osobę. Wygląda pięknie..
Super odcinek
Co z hamulcami? jak wiemy im większa masa pojazdu tym ciężej go zatrzymać. Dużo się ostatnio mówi o elektrykach i ich super właściwościach jezdnych , ale niewiele o drodze hamowania tych kilkuset kg więcej
Tu na szczęście nie ma problemu - bo wraz z masą rośnie docisk opon do jezdni, dodatkowo ciężka bateria jest nisko, co sprzyja stabilności. Duże elektryki hamują dobrze. Natomiast co do właściwości jezdnych tej elektrycznej Dacii i jej dynamiki prowadzenia byłbym bardzo ostrożny :)
Świetne, szczegółowe opracowanie
😎👍👍
Najlepsza recęzja jaka oooglądałrzem
Fajne proste auto na miasto, trochę jak Duster wśród crossoverów. I też trochę za słaby silnik
Wcale nie jest mała, To pozostałe dzisiejsze wozy są za duże, nie wiem po co by pompować ego?
Szyby mogły być na korby po co marnować energię 😉, tylko ręczny mechanizm droższy.
Rewelacyjny odcinek! Pytanie, co gmina na pomysł umiejscowienia stacji do ładowania... trzeba zapytac 😃
Dziękuję i pozdrawiam!
Witam serdecznie :) Z tego co pamiętam coś się pozmieniało w przepisach i obecnie gmina czy wspólnota już nie mogą zabronić montażu stanowiska do ładowania auta elektrycznego. Ale to niestety tylko teoria - mam znajomych mieszkających we wspólnotach zarządzanych przez zewnętrzne firmy i zawsze jakiś powód żeby nie założyć wallboxa się znajduje. A to brak dodatkowego przydziału mocy, a to brak przepustowości instalacji w budynku itp. itd. Ale i tak największy problem będzie z ładowaniem jak ktoś parkuje "pod chmurką" i nie zawsze na tym samym miejscu. Gdybym był włodarzem dużego miasta, to wystąpiłbym z inicjatywą budowy sieci osiedlowych parkingów: dwa piętra pod ziemię i tyle pięter w górę, na ile pozwala otaczająca architektura. Jeden projekt na całe miasto albo na całą Polskę, modułowy, elastyczny, prosty, żeby to zunifikować i stawiać w całym mieście albo całej Polsce podobne klocki. To by załatwiło dwie sprawy: przywróciłoby zawalone autami ulice mieszkańcom, dając kryte miejsca do parkowania i można by było od razu je uzbroić w ładowarki. Gdyby ktoś myślał i miał dobrą wolę, to już dawno takie parkingi by powstawały. Ale jest odwrotnie, w Warszawie na przykład są podziemne parkingi na 100-200 samochodów nad stacjami metra, przynajmniej w dwóch lokalizacjach, ale zamurowane bo nie ma komu zapłacić za budowę wjazdu. Stoją tak puste i niewykorzystane od kilkunastu przynajmniej lat. Chciałbym coś zrobić, aby to zmienić, ale nie wiem, co mogłoby to być. Pozdrawiam!
To wszystko bardzo ciekawe tyko mało kto wie ze ten samochód w Indiach jest też produkowany z silnikiem spalinowym 1,1 ?
Ile będzie kosztowała obsługa w ASO i serwis oraz jakie są kolejki do mechanika który się na tym zna XD
Będzie kolejny hit sprzedaży po Dusterze-
Jeżeli cena ca. 80 tys. jest ceną przystępną to ja wymiękam. Skóra ekologiczna = cerata?
Chyba wolał bym kupić używanego Nissana Leafa 30kWh. Taki sam zasięg, podobna cena i dużo mocniejszy silnik.
Super miejskie tanie wozidło elektryczne.
Ciekawe ile kilometrów przejedzie na jednym ładowaniu do pełna po 5 6 latach. Ile te akumulatory wytrzymają?
Mój 5-letni C-zero z przebiegiem 62 tys km dysponuje w tej chwili około 90% pojemności nowej baterii. Tu bateria nie jest chłodzona, więc podobnie jak w Leafie będzie się degradować szybciej - obstawiałbym 80-85% czyli jakieś 180 km.
@@jarekkrolik9036 Za 6lat trzeba myśleć o 2albo i 3akumulatorze
Fajny 😁👍🏼taka panda super mały może dzięki temu 200 km.przejedzie mi się podoba i niska cena podstawa👍🏻tani w utrzymaniu.
Te auto po paru latach się wzroci niskie koszty eksploatacji 😀
No właśnie - taki szybki rachunek. Pełne ładowanie - do końca raczej auta nie rozładujemy, więc załóżmy odważnie 25 kWh - to przy koszcie kilowatogodziny prądu w nocnej domowej taryfie jakieś 15 zł. Jeżeli auto przejedzie po mieście 300 km to wychodzi 5 zł na 100 km. Po uwzględnieniu współczynnika zdrowego rozsądku :) w celu urzeczywistnienia parametrów załóżmy że będzie to 6 zł na "setkę" po mieście. Benzynowe auto segmentu A zużyje w mieście jakieś 7 l benzyny na 100 km czyli ponad 40 zł na "setkę". Do tego taki paradoks - Dacia Spring będzie od niego zapewne tańsza, więc właściciel zyskuje najpierw przy zakupie (z pełną dopłatą) a potem im więcej jeździ tym więcej zostaje mu w kieszeni. Nawet gdyby kupić Springa za pełną cenę bez dopłaty i założyć że jakimś cudem kupimy miejski samochodzik na benzynę 20 000 zł taniej to po około 60 000 km różnica w cenie się zwróci, a potem już może być tylko do przodu na każdym "tankowaniu". To dlatego Dacia Spring ma sens jak żadne inne auto elektryczne na rynku i dlatego wspieram ten pomysł zamiast ględzić na twarde plastiki czy niedzieloną tylną kanapę. Pozdrawiam serdecznie :)
A 177cm szerokość to przypadkiem nie z lusterkami??
A jak tam wypada wynik testu NCAP tego auta, podobno otrzymało 1 na 5 gwiazdek. Uważam, że auta z tak słabym wynikiem nie powinny być dopuszczone do sprzedaży.
Dokładasz drugie 50 tysięcy i MASZ X-BUS 1 !!! Super stylowy z czterema silnikami ! Możliwe aranżacji nadwozia !
Do miasta wystarczy...
@@jarekkrolik9036: Widziałem już wypowiedzi kilku osób, które kupiły elektryka jako drugiego w rodzinie... po czym stał się on głównym autem w rodzinie, a spalinówka stoi nieużywana pod domem i gnije, bo nikt nią nie chce jeździć. Sam jestem na takim etapie. Oczywiście wszystko zależy od potrzeb komunikacyjnych, tzn czy zasięgu elektryka wystarczy do codziennego użytku.
@@grzegorzbodaszewski4173 do pracy mam 5 km, do paczkomatu, do sklepu, do miasta, garaż z prądem mam, to mialo by sens, silnik spalinowy na krótkich dystansach sie niszczy.
Tak, ja jestem zainteresowany
gdyby osiągi byłby odrobinę lepsze, powiedzmy te 0-100 w 12 sekund to już byłbym właścicielem.
Materiał całkiem ciekawy, czego nie można powiedzieć o tym pierdzidle.
Czas ładowania w domu to tragedia, a bateria jest było nie było całkiem mała. Realny zasięg to droga do pracy, dzieci do szkoły po drodze i jakieś zakupy, a potem kilkanaście godzin ladowania w garażu. Cena nieadekwatna do tego gniota.
Film dobry ale samo auto przy podobnej cenie blado wypada do elektrycznych trojaczków VW gdzie w każdym parametrze przegrywa - zasięg, bateria, przyśpieszenie, materiały wykończeniowe wszystko w Spring jest na minus, nawet znaczek na masce. Co prawda w chwili produkcji filmu trojaczki już nie były dostępne ale jeszcze latem oferty Dacii i VW się zaziębiały. Widzę jak właścicieli trojaczków pocierają ręce oglądając ten film
Najlepsza oferta w segmencie elektro, ten samochód niczego nie udaje, np. samochodu do dalekich podróży. Auto dla osób mieszkających pod miastem i dojeżdżających do miasta do pracy. W domu można ladowac z gniazdka 230V lub jak kto woli dokupić wallbox.
Już mamy dla Was analizę trochę większego elektryka: th-cam.com/video/nUnmCl-eWEs/w-d-xo.html Zapraszamy do oglądania!
W aucie jest miejsce na karte sim? Jak nastepuje komunikacja?
Witam serdecznie. Karta SIM, a właściwie eSIM, jest zapamiętana na 30 lat w module TCU, który odpowiada m.in. za realizację funkcji SOS, czyli połączenia GSM oraz lokalizację GPS w momencie wezwania pomocy. Z tego samego modułu korzysta nawigacja, kiedy pobierane są informacje o utrudnieniach w ruchu drogowym. Natomiast nawigacja ma też drugą, własną antenę GPS, niezależną od modułu TCU. Dostęp do karty eSIM jest wyłącznie serwisowy. Mam nadzieję, że pomogłem :) Pozdrawiam!
Miałem Lodge, Sandero ll teraz Duster ll Ale to coś to jest totalna lipa
wielkość twingo, prędkość max 125km/h i zasięg 250km to jest taki Fiat 126p na prąd w nowym wydaniu A cena jaka karta dużej rodziny jak to jest 4osobowe poza tym wszystkie dotacje jakie dostają wybrani są zbierane od większości społeczeństwa taka piramida finansowa kilku się bawi a większość wpłaca kasę
Tak samo nowe Sandero cena 15000zł więcej przypieczenie mniejsze niż w poprzednim.
kolejne auto już nie będzie DACIA tylko Toyota Hybryd 1,8 i koniec z europe technik
No ale od Sandero do Toyoty z 1.8 (czyli np. C-HR lub Corolli bo Yaris ma 1.5) to jest cenowo dosyć duża odległość jakby :)
Kupiłem, mam i już nie chce nic innego. Że niby mały? Cóż, nie mam kompleksu małego członka, nie muszę wozić powietrza. Ze słaby silnik? Jeżdżę zgodnie z przepisami, dotrzymuje wszystkim tempa. Ze się długo ładuje? Elektrykiem nie jeździsz do zera, doładowujesz kiedy Ci wygodnie. Aha, i za mały zasięg, na wakacje nie pojedziesz, mówili... hmm, na lotnisko dojadę i świat stoi otworem.
a gdzie podsumowanie
@Monika Sekut Podsumowanie chętnie napiszę na zamówienie w komentarzu. Wystarczy zadać pytanie :) Ogólnie to mamy tutaj najtańsze auto elektryczne na rynku, a po pełnej dopłacie z programu "Mój elektryk" również jedno z najtańszych na rynku w ogóle. Jazda przy ładowaniu z domowej nocnej taryfy: 100 km za 5-6 zł po mieście - taniej się nie da. Mógłbym o tym samochodzie jeszcze długo opowiadać, choćby o filozofii konsekwentnej oszczędności w sensownie wybranych miejscach i ogólnej koncepcji projektu, ale stawiam na wspólną dyskusję, w której też chętnie uczestniczę. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dzielenia się np. wątpliwościami :) gdyż mam liczne argumenty i nie zawaham się ich użyć.
szkoda że nie wiadomo jaką ma baterie
Proszę doprecyzować pytanie, to zdobędziemy taką informację. Chodzi o markę dostawcy ogniw?
czy są żelazowo fosforowe
Piękne auto rodzinne🤣 na cztery osoby i z tym bagażnikiem🤣
Zawsze można wziąć dwa i zespawać tyłami - wyjdzie lokomotywa z centralnym przedziałem bagażowym prawie 600 litrów. No i ta jazda w dwóch kierunkach. Zawsze marzyłem o tym żeby zrobić coś takiego z dwóch Syrenek ale nie doszło do realizacji. Może teraz :) Pozdrawiam!
Mitor
Pasywne chłodzenie baterii 🤦♂️po dwóch szybkich ładowaniach bateria się gotuje 😂🤣 Brak pompy ciepła 🤦♂️ w zimę zasięg 50km w cieple.
Test pełen profesjonalizm, auto które udowadnia że można zrobić tanio ....... elektryczny samochód........... wielu producentów już o tym dawno zapomniało..... u wszystkich auto elektryczne zaczyna się od 220 tys........nawet tych które kiedyś były spostrzegane jako auta budżetowe....np. KIA.......
50tys to tanio??? życzę dalej dobrego humoru...
Jak on ma chyba coś koło 50koni mechanicznych. To żeby wyprzedzić rower trzeba to zaplanować jakieś 2tygodnie wcześniej. To już lepiej sprowadzić normalne auto z usa po niewielkiej stluczce takie 2/3/5letnie. Dla takich gowien mówię NEVER NEVER
Taki współczesny Matiz tylko elektryczny
jako dobra reklama można dodać że to przetestowane auto przez klijentów sprzedawane w chinach jaki renówka
Ale poproszę o innego lektora, bo ten sepleni okrutnie.
Taki sam jak wszystki eteraz auta... ale nuda
Ignorujecie nawjiekszą wadę zasięg
penalty box
Pełna tapicerka ze skóry "ekologicznej"😉 hehehe chyba żeby się dupa pociła a w zimie lodowata.
Bez podatków kosztowałaby ok. 20 tys. zł. Po jakim czasie trzeba wymienić baterie? Tzw. dopłatę dla ludzi z kartą wielkiej rodziny musiał wymyślić ktoś z PIS. =Duża rodzina czyli 2+3 i samochód czteroosobowy. Pisowska logika.
Raczej 50
@@grzegorzchrzanowski7633 20 Sprawdź ceny podstawowych elektryków w Chinach, czyli tam gdzie powstają. Też byłem zdziwiony. Za 50 to już jest średnia półka. Za100 elektryki premium.
Głupku,dopłaty są dla wszystkich elektryków,nie tylko dla springa!Tak,PiSowska logika że dostaniesz 30tys.dopłaty,
@Maniek Maniek Tym autem nigdy cała rodzina nie pojedzie.
Po jska cholere kupowac samochod.na wegiel jak nie ma ich gdzuradowac batetie jskie da wszyscy wiedza po naka cholere to kupowac
jest dużo ładowarek
Zapłon w aucie elektrycznym. Ten kanał nie przestaje mnie zadziwiać.
Gówno sprzedawane za kase jaką kosztuje samochód
Wielka szkoda, że Dacie walą się jak domy w Afganistanie.
@Hubert J Ale w tym elektryku nie ma się co popsuć. A i spalinowe Dacie według sygnałów od naszych widzów i czytelników trzymają się całkiem dobrze. Co jest z nimi nie tak?
Hubert no dawaj co z Daciami jest nie tak bo są tanie? Znam trzech taxi i wyobraź sobie wszyscy mają Logany na gaz i teraz wyszły nowe i wszyscy trzej chcą kupić nowe z lpg i pytając się ich czemu jeszcze raz Logan ? Odpowiedz była prosta auto tanie , proste , nie psujące ,i tani serwis zaznaczam że każdy z nich ma przebieg ponad 250000 tyś. Km
@@herbaadekroza Bo to woły robocze do zajechania, po przepracowaniu nadają się tylko na złom. A co z nimi nie tak? Są bardzo ekologiczne, rozkładają się w oczach szybciej niż papier toaletowy na ściółce leśnej.
Dacia to nie auto... Ale jako pszczoła 🐝 nie będę wmawiał dla muchy że miód jest lepszy od gówna... Pozdrawiam fanów Dacii tzn muchy
Dziękuję za pozdrowienia :)
Zapewne Maxsio jestes fanem wiewagena !!! zgadlem??? kochany, tak? zgadlem
@@krzysztofakierman4583 to takie typowe ;)
Elektryk z wnętrzem z przed 18 lat,fantazja
No i bardzo dobrze, proste samochody są nadal tak samo potrzebne jak 18 lat temu. Od panelu klimatyzacji z pokrętłami nie wymyślono jak dotąd nic lepszego. Poza tym Melex przez te 18 lat zbytnio się nie zmienił technicznie a jest hitem :) No i jeszcze hasło że sam napęd technologiczny stanowi jakiś rewolucyjny przełom technologiczny - również w markach premium - to czysto marketingowy myk. Jedyną rzeczą której samochody spalinowe nie potrafiłyby na tle elektrycznych, gdyby miały takie same moce i karoserie plus pokładowe multimedia, jest funkcja V2L czyli możliwość podłączenia zewnętrznych odbiorników prądu o wysokiej mocy do wyłączonego samochodu. No i wreszcie - Dacia Spring powstała na kanwie auta spalinowego. Mądry projekt umożliwił swap napędu z wykorzystaniem miejsca na bak. I to ma sens. A np. elektryczny Opel Zafira czy Mercedes EQV z zasięgami 200-250 km za 300-400 000 zł już niekoniecznie. Im mniejszy i lżejszy samochód, tym napęd elektryczny lepiej się sprawdza, dopóki nie dopracujemy się akumulatorów o przynajmniej dwukrotnie większej gęstości energii i docelowo podwojenia przepustowości linii energetycznych w dzień. Pozdrawiam :)
A przepraszam a gdzie Melex jest hitem? A po za tym jeśli już stawiamy na auta elektryczne to musi to jakoś wyglądać a nie kokpit typu Fiat Seicento bo nie wiele od niego odbiega
@@polopololo9337 bo? Czemu proste i tanie auto bedace w istocie pomiędzy segm A i B ma byc drogim statkiem kosmicznym? To sprzeczne z filozofia dacii
@@polopololo9337 Fiat Seicento moim zdaniem świetnie spełniał swoją funkcję w swoim segmencie. Małe auto miejskie na tym ma polegać: powinno rozwiązywać problem komunikacyjny jak największej liczby kierowców, czyli musi być nieduże, łatwe do zaparkowania, możliwie proste i tanie. W perspektywie ograniczenia lokalnej emisji spalin te kryteria nabierają jeszcze większego znaczenia. Żeby maksymalnie ograniczyć tę emisję, musi być stać na elektryki jak największą liczbę mieszkańców. A kokpit Springa, poza trudno dostępnym przyciskiem prawie na środku zegarów, z punktu widzenia ergonomii obsługi jest bez zarzutu. Co jest w nim nie tak, w złym miejscu, czego brakuje? Pytam bez ironii.
Seicento było autem małym ,tanim w utrzymaniu i praktycznie nie zawodnym i swoją rolę spełniało znakomicie mało tego na tamte lata jakoś to wyglądało ,tyle że to było około 20 lat temu ,nie stety Dacie tak mają że o ile z zewnątrz dają radę to wnętrza są tragiczne ,miałem przyjemność podróżować rocznikami 2019 i jest to słabe krótko mówiąc a ten elektryk sprawia jescze gorsze wrażenie ,jest coś nie zwykłego u testujących te modele jak i posiadaczy tych aut ,same ochy i achy tylko dlatego że są tanie ,tyle że teraz już tanich aut nie ma bo za zwykła Dacie w miarę wyposażona trzeba dać 60 tys.