Ciekawe miejsca - Design Museum [TOWARY MODNE 213]
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 2 พ.ค. 2024
- Zapraszam na relację z londyńskiego muzeum wzornictwa. W dzisiejszym filmie skupimy się na dwóch wystawach: przedmioty, które zostały szczególnie zapamiętane przez ludzi i ewolucję formy - od narodzin urządzenia, przez kolejne generacje, po wiek dojrzały, schyłek i zanik.
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/smialekadam
PayPal.Me/smialekadam
www.paypal.com/paypalme/smial...
oraz do subskrybowania:
th-cam.com/users/AdamSmialek?...
#DesignMuseum #design #London
Byłem w styczniu '24 w Muzeum Narodowym w Krakowie na wystawie Modernizm w PRL. Polska też miała piękne formy w latach 60-stych. Szczególnie meble. Tutaj faktycznie przedmioty Kultowe w skali świata. Większość mi znana, szczególnie żółta seria Sony :)
Adamie, świetny, ciekawy, wartościowy materiał, dzięki :) Jedna mała uwaga, nie traktuj jej w kategorii krytyki, a co najwyżej jak opinię z którą nie musisz się zgadzać, hiper poprawne wymawianie wszystkich ą i ę, w tekście czytanym jest na dłuższą metę odrobine przeszkadzające.
Wręcz przeciwnie - mi się to bardzo podoba. Dbałość o poprawną wymowę jest wartościową cechą💪
Jeśli chodzi o te "gąbkowe" słuchawki, to zetknąłem się z nimi koło 1985 roku. Może teraz nie chciałbym ich używać, ale wtedy, gdy zwykle muzyki mogłem posłuchać na jakimś kuchennym radyjku, te słuchawki przenosiły mnie do raju dźwięków 😃
Super Panie Adamie.
Szczęśliwych podróży życzymy!
Sony przez długi czas tworzyło urządzenia z bateriami 'na doczepkę' - głównie odtwarzacze MiniDisc i ostatnie Walkmany. Na obrazkach w gazetach wyglądały świetnie, ale potem okazywało się taki mały rozmiar możemy zachować korzystając z akumulatorów (tzw. gumstick), i że jeśli chcieliśmy zasilać urządzenie z baterii AA, to musieliśmy doczepić na ów baterie pojemnik.
Miałem MZ R-500, jedna bateria AA. Używałem aku 2500mAh rozmiaru AA, działał na tym kilka dni.
@@TheCymes A teraz te akumulatory nerwują pasjonatów retro - często Walkmany są sprzedawane bez koszyczków na baterie, a akumulatory uległy chemicznej dekompozycji.
Ciekawe miejsce.
W 8 minucie i 28 sekundzie widać czerwone to coś..., to radio podręczne dla kobiet. Po złożeniu przypomina torebkę noszoną. Na końcówkach płaskich były pokrętla do regulacji i chyba głośniczek.
Miałem takie radio kiedyś i jak jako dziecko się nim bawiłem, a później rozebrałem na drobne części... jak ze wszystkim :D
Piękny ten CEV 510, miałem taki. Super alternatywa dla sprzętu z Wschodu
Każda komórka była inna.
Wiele było bardzo ładnych.
Wszystkie NOKIE takie były i to Nokia wyznaczała trendy.
Szkoda że tak to się skończyło.
Kolejny wartościowy odcinek Towarzyszu! Serwus!
Wszystkie moje dziecięce marzenia w jednym miejscu 🙂 🍀👍
Dziękuję Panie Adamie za nowy dość ciekawy odcinek. Pozdrawiam.
Na tych przeźroczystych iMacach miałem informatykę w podstawówce pod koniec lat 90-tych. Z perspektywy czasu zastanawiam się jakim cudem (lobbingiem) trafiły jako wyposażenie do szkolnych pracowni informatycznych.
Może dlatego że Apple miał zawsze mocną pozycję w edukacji, choć głównie w USA? A może dystrybutor posmarował? Tego zapewne nigdy się nie dowiesz. Jedno jest pewne, te okrągłe myszki były tragiczne. Z ulgą przesiadłem się na Pro Mouse.
@@Bartosz_Gorecki Były myszki z jednym przyciskiem podłączane do USB. Nowość wtedy. W PC chyba jeszcze nie było.
Pamiętam graliśmy w MDK.
Nauczyciel miał Power MAC desktop pozioma obudowa.
Podejrzewam, że szkoły odwiedzał wtedy jakiś przedstawiciel handlowy bo inaczej trudno to wytłumaczyć.
W Polsce wtedy, podejrzewam na 100 komputerów PC przypadał mniej niż jeden komputer Apple.
@@macosm7818 Tak, na USB. Idealnie okrągłe i maksymalnie niewygodne. Wiem że w tamtych czasach niektóre prywatne szkoły stawiały na sprzęt i oprogramowanie Apple ale to był raczej margines. Cena była kosmiczna, choć Apple ma od zawsze cennik inny dla edukacji.
Witam jestem pierwszy pozdrawiam panie Adamie
Pierwszy będzie ostatnim 😢
@@jankos4910 Tak właśnie się stało - ostatni komentarz 😅
do murzyńskiej pały.
Super! Pozdrawiam
Świetny materiał. Super
19:19 "Na początku lat dziewięćdziesiątych"
Sony 1984❤
... a mógłbym słuchać do rana ....
Zanurkować z walkmanem, to musiała być przygoda!
W wypadku tego z filmu - ostatnia :)
Piękny odcinek 👍
Super wycieczka !
Jest mój ukochany Braun.
I kultowy Telecaster na ścianie się znalazł 🙂
Nie jestem fanboyem Apple'a, ale na widok Macintosh'a Plus serce mi zawsze mocniej zabije. No i typografia, zarówno interfejsu graficznego jak i samego logotypu, jest dla mnie ikoniczna. Fonty Chicago i Garamond zawsze będą mi się kojarzyć z tym komputerem. Choć znałem go tylko z obrazków. A w ogóle to MEGA materiał. To ja zwiedzanie zabytków z przewodnikiem - wartość tego co się widzi nadaje komentarz, a bez komentarza to jest po prostu kawałek materii.
Ciekawe jak siadało w środowisku byznesowym jak ktoś przychodził na spotkanie z laptopem Barbie. Widzę, że ludzkość wybrała telecastera jak dizajnersko istotnego, co w sumie ma sens, ale osobiście bym wybrał stratocastera bo wajcha i więcej miejsca na bebzol.
walkmana, nokie czy zx spectrum mialem i uzywalem 💪👍
Jo tysz -;)
Mam wrażenie, jak by Pan poprawiał muzeum. Oczywiście jestem za.
Wariację Sony na temat cube'a mam z początku lat dwutysięcznych w postaci radiobudzika. Może i dziś jakiś sześcianik produkują?
Świetny film, będzie jeszcze coś z tego muzeum?
Jeszcze jest materiał na jeden odcinek.
Apple w filmie Adama Śmiałka! Cuda się zdarzają! 🙂 Może dożyję dobrego słowa o Amidze. 😀
Nigdy nie mówiłem złych słów o tych markach. Nie mam wobec nich żadnych emocjonalnych odniesień.
@ Z dotychczasowych filmów można odnieść wrażenie, że jest Pan wybitnie PC-centryczny, a na inne komputery spogląda ze sporą rezerwą. A przecież zarówno Amiga, Atari ST jak i Macintosh w dawnych czasach zjadały PC z DOS na śniadanie. To była przepaść i wypada tylko ubolewać, że standardem została platforma najbardziej zacofana i najgorsza z możliwych.
Nigdy mnie nie interesowało kto kogo zjada. Przepaści żadnej nie było, bo nie było czego tu porównywać. Pecety zostały zbudowane dla innych zadań i zupełnie inaczej - tam nie liczono się z kosztami. To miały być profesjonalne ciężarówki do obsługi biznesu. Amiga i ST były robione tanio i szybko, z przeznaczeniem do zabawy. Wartością dodaną było to, że ST używano jako stacji MIDI, a Amigi do robienia niezbyt zaawansowanej grafiki filmowej.
Standardem stała się platforma najbardziej perspektywiczna, z ogromnym zapleczem. Te wspaniałe systemy alternatywne pozdychały, bo okazały się nie być wcale takie wspaniałe. Apple obroniło się tylko wartościami nie mającymi nic wspólnego z podmiotem - ładnym pudełkiem. Pokłosie tego mamy dzisiaj: pecety są otwarte i pełne alternatywnych systemów operacyjnych jak również rozwiązań sprzętowych, Apple - to system po latach dopracowany, ale zamknięty i w pełni zależny od właściciela. Byłoby wielkim nieszczęściem, gdyby tylko takie przetrwały. Komputery byłyby dziś o wiele droższe i przede wszystkim znacznie bardziej zacofane niż są. Największy rozwój dają bowiem systemy otwarte i rozproszone. Wystarczy zobaczyć czym było Arduino 15 lat temu (kulawą zabawką), a czym jest obecnie.
@ Chciałbym tutaj zaprotestować przeciwko zdegradowaniu Atari ST do urządzenia MIDI. Gdy zaczynałem pracę jako operator DTP pod koniec lat 90', moi koledzy składali na ST (a może to było STE) poważne publikacje - "PC World Komputer". Co prawda były już w firmie Maki i PCty, ale Atari nadal było wykorzystywane. Program do DTP - Calamus - miał wtedy nie mniejsze możliwości niż obecny InDesign.
Owszem, ale obawiam się, że dziś nikt by na tym sprzęcie już nie chciał pracować. Zarówno ST jak i Amiga zaszły daleko, lecz ostatnie lata były trudne i podsycane bardziej wiarą niż racjonalnym myśleniem.
Też błądzili z tymi konstrukcjami tak jak i u nas
No nie tak jak u nas, zupełnie nie tak.
Gimby nie znajo. Teraz te wszystkie systemy audio po prostu zamieniły się w smartfona dającego jakość minimum płyty audio CD. Po prostu pamięci Flash staniały i ulepszyły się do poziomu nieosiągalnego przez jakiekolwiek inne technologię danych przenośnych. Za cenę jednej płyty można mieć pamięć mieszczącą ich dziesiątki nadal w formatach bezstratnych. A w MP3 to chyba tysiące.
Prawda? Też mnie to cieszy
Korzystam
Ja jestem w szoku. Ostatnio kupiłem odtwarzacz dość znanej marki z pamięcią 2 TB z Wifi Bluetooth w obie strony obsługujący LDAC w obie strony o parametrach o jakich można było sobie pomarzyć jeszcze nie tak dawno. Mam całą swoją ulubioną muzykę w pudełeczku wielkości połowy paczki papierosów i w jakości studyjnej. Jakbym miał coś takiego w latach 80-90 a nawet w 2000 to nie wiem ale to byłby totalny kosmos. Zawsze o czymś takim marzyłem tylko to było w latach 80-90 science fiction a teraz to norma. Pozdrawiam miłośników dobrej muzyki!!!!
@@rzustinioa mógłbyś napisać co kupiłeś? Zainspiruje się. Zwłaszcza że chińczyki często oszukują z flash 2TB i często ta ilość 2 TB to zwykle oszustwo
@@artura3553 Pierwszy to Fiio M6 używam go do słuchawek bezprzewodowych ale jest świetny jako Dac do kompa laptopa no i wyśmienicie śmiga na nim Tidal. Obsługuje do 2Tb pamięci. Kartę musisz kupić we własnym zakresie. U mnie była 64Gb.razem z urządzeniem. Ogólnie polecam markę Fiio robi fajne rzeczy a ten M6 jest za taką kasę naprawdę wyśmienity. Ostatnio kupiłem do swojego leciwego sprzętu audio BTA30 Pro i też jestem mega zadowolony. Stary Cd Technicsa podłączony pod nowego Dac-a zyskał nowe życie i moją radość ze słuchania.
Bede sie smial jak ten flash pierdolnie i obudzisz sie z reka w nocniku...
16:39 wkradło się chyba niewłaściwe zdjęcie, które przedstawia "krzaczki" zamiast zdjęcia urządzenia, o którym mowa.
Zdjęcie przedstawia specyfikację urządzenia (parametry są wyszczególnione w ogólnie znanych jednostkach).
Ok, wnioskując po narracji, oczekiwałem zdjęcia całego zestawu. Stąd moja uwaga.
Zdjęcie jest wcześniej.
Podobnie jak z "eko" meblami z palet... Bo to ani nie ekologiczne, drewno na palety jest solidnie impregnowane, ani ekonomiczne, mebel z najtańszego drewna będzie lepszy... Ale moda taka
ale jest tanie i daje olbrzymia satysfakcję ze zrobienia czegoś solidnego i funkcjonalnego własnymi rękami
To można za parę złotych kupić deski i mieć satysfakcję ze zrobienia czegoś własnymi rękami, nie koniecznie z palet. Taka paleta jest wykonana z badziewnego materiału za to zaimpregnowanego tak dobrze, że nie chciałbyś mieć tego w kuchni czy sypialni...
Przepraszam, to pod innym filmem miał być komentarz, karty pomyliłem...
Filmik 30s zbyt krotki.
On ma ponad 21 minut :)
@ale jest tak ciekawy, że odnosi się wrażenie 30 sekund
@ Śmieszkowi powyżej zapewne chodziło że gdyby był 30sek dłuższy, to by trwał 21:37, a tak zapisany czas poniektórym osobnikom, sprawia jakąś niezdrową przyjemność.
Apple został uratowany przez Microsoft dzięki 150 milionom dolarów i wydaniu softu jak Office na Appla th-cam.com/video/WxOp5mBY9IY/w-d-xo.html choć fanboye jak widać byli w szoku
To są tylko interesy. Widocznie opłaciło się :)
@ Raczej urząd antymonopolowy na plechach Gatesa wtedy. jakby Apple upadł, to nie byłoby argumentu, że mają konkurencję.
To jest właśnie interes :) Kupuje się wolność przedsiębiorczą, a przy okazji można zainwestować w przyszłość.
Apple wyznaczal jakies tredy? Mozna prosic o odcinek o tym?
😆
To jest właśnie odcinek o tym.
Firma sadownicza do dziś wyznacza pewne kierunki.
A zwłaszcza to 11:18 jest piękne.
Z radością bym to przyjął jako domowe urządzenie dziś.