Trafiłem na premierę, co mnie niezmiernie cieszy :) Choć to mój pierwszy komentarz to wysłuchałem wszystkich odcinków a niektóre już kilka razy, gdyż zazwyczaj słucham przed snem. Generalnie świetna robota! Mi pozostaje dalej z przyjemnością delektować się nowymi historiami. Pozdrawiam!
Myślę sobie że tylko dlatego ponieważ na tego rodzaju wycieczki wybiera się okreslona grupa turystów na pewno bardziej doświadczona niż standardowi pasażerowie wycieczkowców. Gdyby była to grupa czerwonych na twarzy lekko otyłych i lekko pijanych mieszkańców Manchesteru trup słał by się gęsto.
Bardzo lubię Pana audycje, słucha się tego z przyjemnością, merytoryka, tembr głosu nader ciekawe historie, bez zbędnych YT nowych fajerwerków. Dziękuję 🙂
Brrrr, aż mi się zimno zrobiło i jak zawsze gorąca kawa ratuje życie 😊, bo nie mam w domu skafandra termicznego. I znowu Kapitan Katastrofa zrzucił mnie z koji na podłogę realizmu. Dziękuję i czekamy na kolejny poranny odcinek.
Kawa! Wziąłem się za odpisywanie na komentarze i... zapomniałem o niej! Jak mogłem??? Za tydzień będzie nowy. Tym razem przeniesiemy się na pokład żaglowca.
Piękny materiał! Ale smutna sprawa, dobrze że nikt nie zginął... To chyba jedna z tych katastrof po których radio Moskwa podaje informację że "załoga pola lodowego czuje się dobrze"...
Trafiłem na kanał stosunkowo niedawno przez przypadek i od pierwszych chwil się zakochałem w konwencji, sposobie przedstawiania faktów oraz profesjonalnym podejściu do tematu. Mimo, że nie jestem znawcą pochłaniam kolejne odcinki. Świetna robota 👏. Ukłony
O wow, myślałam, że bazy polarne są najwyżej przystosowane do badań naukowych prowadzonych przez kilkudziesięciu ludzi, a tymczasem Chile ma tam małe miasteczko 😮Odcinek jak zwykle super 🙂
O ile wiem, to supermarket służy naukowcom ze wszystkich baz na wyspie. Ale nie omieszkam o to zapytać, gdy będę rozmawiał z polarnikiem z Arctowskiego.
fakty i informacje z różnych źródeł, zestawione w ciekawą całość, didaskalia, brak piętnowania czy gloryfikacji, naprawdę wciągająca opowieść pozbawiona ytubowej szmiry i koloryzowania. Z ciekawością szukam odcinków poświęconych Żeglarskiej Braci 👍
Dziękuje pięknie. Staram się robić cos takiego, czego sam bym chętnie posłuchał. I tyle... Jak poszukasz na kanale playlisty "żagle na oceanach" (czy jakoś tak), to tam będą i żagle. Za dwa tygodnie będzie o Janosiku. Ze swej strony mogę Ci polecic kanał "Przerwany rejs", w którym jest mowa tylko o katastrofach żeglarskich.
Dziękuję. Znajomy był na kilkumiesięcznej wyprawie naukowej na Antarktydzie, ale z wszystkiego, co opowiadał i pokazywał na slajdach, zapamiętałem tylko to, że nie wolno podchodzić do pingwinów od tyłu na bliżej niż 5 metrów :D
Dokładnie to samo mi mówił znajomy, który był na Arctowskim. On jest zapalonym fotografem i biadolił, że choć bezkarnie mógłby wsadzić obiektyw w pysk lwa morskiego, to jednak musiał używać teleobiektywu, bo nie wolno podchodzić zbyt blisko do zwierząt. Z reszta... On sam to opowie, bo szykuję się na rozmowę z nim na kanał.
Słuchało się tego podcastu jak prawdziwego dreszczowca. Fajnie że opowiadasz o wielu szczegółach albo na chwilę odstępujesz od głównego tematu (jak np z tą wyspą powstałą jako kolonia karna) - to buduje całą otoczkę i klimat. Również uważam że w przypadku tej katastrofy robienie z kapitana kozła ofiarnego jest pójściem na łatwiznę nie biorąc pod uwagę warunków atmosferycznych, ale natura błędów nie wybacza.
Uchylę Ci rąbka tajemnicy: z tego typu materiałami jest tak: można zrobić podcast wg schematu: wsiedli - zderzyli się z góra lodową - zatonęli - zostali uratowani. Albo można szukać tematów pobocznych: kto zbudował miasto, powiedzieć że na wyspie jest polska stacja polarna, kim był Shackelton albo rozbudować wątek poświęcony stacji wielorybniczej Grytviken. Tu tego akurat nie zrobiłem - bo Grytviken jest rewelacyjnym tematem 'na zaś'. Sposób pierwszy - to krótko, szybko i jak najbardziej sensacyjnie. Sposób drugi - to przekazanie jak największej ilości wiedzy, która zawsze gdzieś tam w zakamarkach zwojów mózgowych się zawieruszy.
Słuchając tej opowieści mam prze oczami książkę "Głodny jak morze" W. Smitha . Tam akcja własnie się zaczyna dokładnie taką katastrofą morską. Jeśli ktoś nie czytał - szczerze polecam.
Witaj, bardzo lubię twoje podcasty❤ choć nie zawsze mam czas ich posłuchać. Mam do ciebie serdeczną prośbę, czy mógłbyś nagrać materiał o ratowaniu wielorybów z zamarzniętego morza. Nie pamiętam gdzie to było i Kto uratował. Ale pamiętam że to była heroiczna walka o te trzy piękne stworzenia z których uratowano tylko dwa, jeden niestety nie przeżył. Miło byłoby posłuchać, że ludzie też są dobrze dla zwierząt. Jako dziecko Oglądałem te wydarzenia, czekałem na każdy kolejne wydanie wiadomości, żeby się dowiedzieć czy to już, czy są uratowane. Itak naprawdę wtedy wyszło na jaw, że jestem mięciutki jak Coccolino i wzruszam się do łez. Pozdrawiam Mariusz.
Explorer nie był najszczęśliwszyn statkiem. W lutym 1981 roku, będąc w załodze s/y Pogoria spotkałem go jeszcze pod nazwą Linblad Explorer w Zatoce Admiralicji na King George w Szetlandach Południowych i wtedy "oparł" się o dno, uszkadzając poszycie. W naszej załodze byli doskonali nurkowie i "zacerowali" rozprucie. W podzięce kapitan Linblada przysłal nam szalupę wypełnioną Dunhilami i innymi przyjemnymi używkami.
Apropos Northwest passage: vHa_4aMXVI-R7YVs (wersja klasyczna Stana Rogersa, jest jakaś nowsza Unleash The Archers lub nasza polska Smugglers'ów). Uwielbiam 😄 Aha, no i dziękuję: wspaniały materiał, nowy podkład muzyczny też niczego sobie. 🙂
Podkład muzyczny będzie się wymieniał ze starym. A wiesz, że w Kanadzie zrobiono ankietę, jaki utwór mógłby zastąpić istniejący hymn narodowy i wygrała "North West Passage" Stana Rogersa? Stan Rogers miał syna, Nathana. On też śpiewa folk i piosenkę swego ojca. Nawet maja trochę podobne głosy... Zobacz: th-cam.com/video/DnjyaWcti3U/w-d-xo.html
@@katastrofymorskie O tym hymnie to coś chyba słyszałem, a może nie? W każdym razie popieram. 🙂 Z całym szacunkiem, fajnie że śpiewa, ale jednak nie. 😐 Trochę podobne? Niech będzie... Pod tą nową wersją są pozytywne komentarze, mnie jakoś nie specjalnie powaliła. Już bardziej The Wellerman, którego w ogóle chyba wcześniej nie słyszałem, a na pewno nie znałem, choć szanty pewnie znam bardziej niż przeciętny "zjadacz chleba", ale z kolei doświadczenia marynistycznego nie mam żadnego, ot było trochę w harcerstwie, potem samemu sobie coś tam wyszukałem w sumie jeszcze w czasach przed(-)internetowych. Polską wersję też lubię. 🙂 Ale, jak za dzieciaka nie lubiłem _Już nie ma dzikich plaż_ Pani Santor, tak po wysłuchaniu wersji Bajzlu przez miesiąc mi to siedziało w głowie. 😮😱😲 Cóż, znowu to pewnie będzie tzw. "grupa jednego przeboju".
No to witaj w klubie - bo i ja o szantach trochę wiem... Znałem towarzysko "Cztery Refy" i Jurka Rogackiego. Podkochiwałem się w ich pierwszej skrzypaczce i wciąż mamy ze sobą dość luźny kontakt... Znałem Janusza Sikorskiego i Jurka Porębskiego ze "Starych Dzwonów"... Oni już dopłynęli do Hilo... Zaś Marek Szurawski zgodził się porozmawiać o szantach na "Katastrofy morskie"...
@@katastrofymorskie Szurawskiego (po zmianie nazwiska ;-)) kojarzę, miałem jedno szkolenie z nim z technika pamięciowych chyba. W ogóle nie czaiłem, że to chyba jego zawód, a szanty to inny świat, ale też spora część jego życia. XD Tu super, miło posłuchać człowiek, który wie o czym mówi i ma doświadczenie w przekazywaniu wiedzy. 😀 Chyba jakąś książkę na ten temat napisał, nie chce mi się teraz sprawdzać (zresztą co to za widza, którą się znajdzie w internecie, a nie po prostu ma ;-)). Jakąś książkę o szantach wydaną chyba gdzieś w latach 80/90 zeszłego wieku mam w rodzinnym domu. "Szanty i szantymeni" chyba... To jego?
Boję się zmierzenia z tematem Bismarcka. Jest to zbyt znany okręt i ma ogromną rzeszę "bismarckologów", którzy zaleją hejtem ten kanał wyszukując zupełnie nieistotne fakty. Teksty na tym kanale - to nie naukowa dysertacja, ale próba przybliżenia historii morza w sposób popularny. I nie moge się równać z historykami, którzy nt. Bismarcka napisali tomy książek.
Vitaj Vito! Powaliło mnie stwierdzenie, że poniżej 40o szer. płd - nie istnieje Prawo, a 10o niżej nie ma Boga! Rewelacja!!! Co do reszty - jak zwykle, zanęcić pasażerów, zarobić kasę, a potem niech się dzieje wola Boga. Moim zdaniem, Żaden z tych ogromnych wycieczkowców / po 20 pięter /, nie ma możliwości uratowania WSZYSTKICH , pasażerów. Pasażerowie na ogół nie mają pojęcia o rejsach, rozbawieni, nie zainteresowani BHP na morzu. Explorerowi /pasażerom i załodze/ się udało - Gatulacje. Vito, życzę wszystkim akuratności, ale mam obawy... Nie chcę, żeby się coś zadziało z jakimś kolosem. Dziękuję i pozdrawiam!
Widzę te ogromne wycieczkowce tak często, że właściwie nie robią na mnie większego wrażenia. No, chyba że jakiś ciekawy przypłynie. W tym roku będzie Queen Mary 2 - więc z ciekawości pojadę zobaczyć. So... Przerażają mnie takie kolosy. A jeszcze bardziej - pasażerowie. Z jednej strony - ludzie o kulach, laskach i na wózkach inwalidzkich, z drugiej - rodziny z małymi dziećmi, z trzeciej - ludzie, którzy nawet nie wiedzą dokąd przypłynęli i w sumie maja to gdzieś, bo najchętniej poszliby spać po nocnej imprezie. Ubarwiam oczywiście, ale tak to z zewnątrz wygląda. Blado widzę ewakuację na wzburzonym morzu...
@@katastrofymorskie Vito,czyzbys Ty wyjechal 21 lat temu? Noca sluchac najprzyjemniej bo cisza i spokoj. Nie wiem czy ktos cos kojarzy ale ja gdy dorwalam sie do ksiazek ojca zaczytywalam sie w serii Tygrysy. Nie wiem na ile system wypaczyl obraz walk,wszystko przeciez mozliwe ale dla mnie wciaz sa zagadka okrety niemieckie budowane z betonu....wiadomo,ze najwieksza role odegraly u-booty typu VIIC ,konstrukcja z I-wszej Wojny Swiatowej,pod koniec wojny produkowano okrety typu XXI,nie wziely udzialu w walkach ale uznane sa za najlepsze okrety podwodne II - giej Wojny Swiatowej. Mnie intryguja te konstrukcje z betonu....
Cwiczenia opuszczenia statku odbywaja sie raz na miesiac a nie co tydzien wg SOLAS o ile nie ma zmiany zalogi/ pasazerow. Warto tez dodac ze poprzedni kapitan sam zrezygnowal z tego rejsu. Statek wczesniej na stoczni mial miec remontowana burte, ale tego nie zrobili. Inspektor, ktory to przyklepal "zniknal" na pare miesiecy po zatonieciu. Gdyby poszycie nie bylo przerdzewiale lod by go nie uszkodzil, ale wczesniej armator musialby poniesc spore koszty remontu wiec o wiele bardziej oplacalo sie zaryzykowac.
Gdzieś mi mignęła informacja o skorodowanej prawej burcie. Ponieważ nie znalazłem nigdzie potwierdzenia tego faktu, nie wspominałem o nim. Dziekuję za cenne uzupełnienie materiału!
Z ciekawością wraz z Żoną wysłuchaliśmy kolejnego świetnego podcastu tym przyjemniej że Żona podczas swojej pracy na Arctowskim była na kilku wymienionych w nagraniu statkach które odwiedzały stację, było to jeszcze przed tą katastrofą. Podróż z Polski odbyła na statku Polar Pionier. Pozdrawiamy
*STARY PODKŁAD MUZYCZNY POWINIEN POZOSTAĆ* Witaj Vito, o jakości Twoich odcinków nie będę sie wypowiadał bo tutaj nie ma pola do dyskusji. Chciałbym Cię tylko namówić, do powrotu do najlepszego podkładu muzycznego jaki usłyszałem na tym kanale. Jestem kierowcą ciężarówki, i gdy wypada mi nocny rejs, przejście (ogółem transport drogowy i morski w swoich slangach ma wiele wspólnego np. zatrzymać się na długą przerwę ciężarówką określa się również rzuceniem kotwicy) gdy spanie zaczyna "łamać" wystarczy Twój... Nie podcast. Słuchowisko. Wystarczy, że w pierwszych sekundach na nagłośnienie całej mojej kabiny uderza ta wiolonczela, reszta instrumentów smyczkowych... Uderza Twój głos, dykcja i sposób opowiadania. Jak od 20-stu kilku lat słuchane w kólko Sensacje XX wieku w Radiu Zet, wciąż popularne wśród kierowców ciężarówek. Momentalnie rozbudza to umysł, wyobraźnie i koncentrację. Słuchając o Heweliuszu, którego tragedia wciąż jest żywa w naszej branży, czy młodym irlandzkim kierowcy z Herald of free enterprise, człowiek słucha z zaciekawieniem, ciarkami, zainteresowaniem. Słuchając o katastrofach statków towarowych, ciągnąc za sobą przeróżne ładunki człowiek wczuwa się w tą historię. Reasumując, są kanały np. jak MafiaPL, które mają lektora i podkład , który możesz usłyszeć na końcu świata i wiesz od kogo to odcinek. Dla mnie podkład z wcześniejszych odcinków i Twój glos to takie idealne połączenie odnośnie katastrof i ciekawych historii na morzu. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz proszę o powrót do starego podkładu muzycznego, bo może być i 1000 odcinków, ale każdy nagrany w ten sposób jest i będzie ciekawy!
To najpiękniejszy komentarz kanału jaki otrzymałem. Na stronie głównej znajdziesz e-mail do mnie; napisz proszę - chciałbym Ci coś ofiarować. Pozdrowienia dla wszystkich kierowców przemierzających mniejszymi i większymi ciężarówkami Europę!
@@katastrofymorskie Dziękuję. Najmilsze dla mnie będzie spełnienie mojego małego postulatu. Odezwę się mailowo po weekendzie, gdy podejmę następny fracht i ruszę w rejs. Też chciałbym coś przesłać w formie załącznika. Jak mawia klasyk... Do usłyszenia! ;)
@@katastrofymorskie a to ciekawe! Choć tak czy siak bieguna północnego nigdy nie zdobył (w klasycznym rozumieniu) choć to był jego najważniejszy cel. @edit: google podaje wymowę Rual Amynsyn, ciekawe :P
Latarnie były fajne ale mięsko najlepsze, może by tak o katastrofie jakiejś latarni, pewnie na świecie sporo tego było, może jakaś się zawaliła z biedakiem w środku na końcu świata podczas sztormu 😎 Ciekawe by to było z wielu aspektów, wiem że coś tam już było o szalonym latarniku no ale to nie katastrofa 😁 Pozdro.
@@katastrofymorskie Zaufanie + kontrola= pewność. Cymbały z obsługi potrafią zaczepy ryglujace szalupy co 2 lata malować farbą aby było ładnie. W razie ,,w,, napisali by w gazetach: ,,Z niewiadomych przyczyn z 15 szalup dało się zwodować tylko 5.,, Z 200 kombinezonów ratunkowych wydano tylko 100 bo nie było kluczy do magazynu. Itd itp.
Tematów jest tyle, że nie wiadomo za co najpierw się złapać. Dlatego zrobiłem sobie listę 10 ogólnych tematów - żeby reprezentowane były katastrofy wszystkich rodzajów jednostek. I miejsce na podcast o North West Passage jest dopiero co dziesiąte. Więc pewnie będzie - ale kiedy???
Bylejakość i : jakoś to bedzie. Armatorzy gołodupcy oszczędzają na serwisie wszystkiego. Niesprawne silniki? Paliwo wyschło albo go nie było. Wiosła- a kto by wiosła sprawdzał? Zapasy w pontonach- dawno rozkradzione przez załogę. Szkolenia załogi- po co? Pasażerowie dadza sobie radę. A kapitan...no juz jasne dleczego nie powinni schodzic z tonacej łajby w takich okolicznościach. Kapitanowie to też lenie i nygusy.
Stonka antarktyczna. Płacą i mają mieć gwarancję zobaczenia pingwina i foki. Nieważne że te ptaki zobaczywszy kilkudziesięciu ludzi tracą orientację i są narażone na utratę lęgu a słonie morskie spierniczają do wody zamiast odpoczywać. Jakoś nie zdobyli mojej sympatii, wysiadając hordą z takiego wycieczkowca. Taka grupa Zodiaców działa jak najazd Hunów.
Po podcascie o E. Schackletonie i jego wyprawie transantarktycznej zrobionym na kanale "świat wciąga" nie ma sensu robić dodatkowego odcinka o tym temacie...
@@katastrofymorskie no dokładnie, facet wyczerpał temat, ale w zamian mam propozycję żeby zrobić podcast o "nawiedzonych" okretach i statkach... Np o uboocie z 1szej wojny światowej (nie pamiętam teraz numeru) 😉😀👍👍
@slawomirzawislak7385 To jest jednak kanał o katastrofach - więc nie mogę za często wrzucać tematów pobocznych... Mam prawie skończony tekst o nawiedzonych latarniach morskich... Natomiast jeśli chodzi o "Świat wciąga" - to jeden z lepszych kanałów w polskim internecie. Nie ma takich wiele w powodzi amerykańskich, płytkich filmików nawet nie starających się wyczerpać tematu i czytanych przez SI.
Witam i melduję się na kanale. Katastrofa zupełnie inna niż wszystkie. Chciałbym przy okazji, podsunąć temat Wyspy Węży - Ilha da Queimada Grande w Brazylii. Była tam okazała latarnia morska, ale obsługa i latarnicy zostali zamordowani przez węże, które baaaardzo licznie żyją na wyspie. Pozdrawiam 👍🎩
Mam już zebrane materiały nt. Wyspy Węży - więc będzie na bank. Uchylę ci tylko rąbka tajemnicy: węże nie 'zamordowały' rodziny latarnika. Węże nie występują na całej wyspie. Na wyspie są dwa gatunki węży - z których tylko jeden jest jadowity. A reszta - za jakiś czas.
A ja zasnąłem przed premierą, bo o czwartej do roboty wstawałem, a wczoraj gruba impra była. Najśmieszniejsze jest w tym to, że pojechałem do roboty, a tam nawet nie było nawet kogo w dupę kopnąć. Brama zamknięta na cztery spusty 😂🤣
Trafiłem na premierę, co mnie niezmiernie cieszy :) Choć to mój pierwszy komentarz to wysłuchałem wszystkich odcinków a niektóre już kilka razy, gdyż zazwyczaj słucham przed snem. Generalnie świetna robota! Mi pozostaje dalej z przyjemnością delektować się nowymi historiami. Pozdrawiam!
Najlepsze podcasty przed snem, w ciszy, przy zgaszonym świetle...
I jak się przebudzisz na sikanie o 3:00 to włączasz aby zasnąć
Chyba bajki na dobranoc zacznę nagrywać... ;)
@@Synmojzesza69Mam to samo, przez co potrafie parę razy słuchać tego samego odcinka.
Bardzo przyjemna katastrofa 😊
…w sensie, wszyscy przeżyli 😁
Jak w książce/filmie "Grek Zorba": "Jaka piękna katastrofa!"
@@katastrofymorskie 🤣🤣🤣
Myślę sobie że tylko dlatego ponieważ na tego rodzaju wycieczki wybiera się okreslona grupa turystów na pewno bardziej doświadczona niż standardowi pasażerowie wycieczkowców. Gdyby była to grupa czerwonych na twarzy lekko otyłych i lekko pijanych mieszkańców Manchesteru trup słał by się gęsto.
Bardzo lubię Pana audycje, słucha się tego z przyjemnością, merytoryka, tembr głosu nader ciekawe historie, bez zbędnych YT nowych fajerwerków. Dziękuję 🙂
I od siebie - żartem dodam - że nie ma żebrania o lajki i subskrypcje.. :)
Nowa muzyka, fajnie. Nie jest ani dołująca, ani zbyt wesoła. Fajnie 😊
👍
Wyprawa "Endurance" i toast "za żony i kochanki, oby się nigdy nie spotkały!" 😉
I jeszcze jeden toast:
Żona dla marynarza jest jak kotwica dla statku. Pijmy więc za Aurorę, która miała 3 kotwice...
Szanowny jutuberze, robisz swietna robote. Gratuluje pomyslu, zaparcia i rozwoju 🎉
Dziękuję pięknie. Pozdrawiam.
Brrrr, aż mi się zimno zrobiło i jak zawsze gorąca kawa ratuje życie 😊, bo nie mam w domu skafandra termicznego. I znowu Kapitan Katastrofa zrzucił mnie z koji na podłogę realizmu. Dziękuję i czekamy na kolejny poranny odcinek.
Kawa! Wziąłem się za odpisywanie na komentarze i... zapomniałem o niej! Jak mogłem???
Za tydzień będzie nowy. Tym razem przeniesiemy się na pokład żaglowca.
Piękny materiał! Ale smutna sprawa, dobrze że nikt nie zginął... To chyba jedna z tych katastrof po których radio Moskwa podaje informację że "załoga pola lodowego czuje się dobrze"...
Zawsze z niecierpliwością czekam na odcinki pańskiego podcastu/słuchowiska.
Dziękuję w imieniu jego ♥️
Miło mi to słyszeć. Pozdrowienia!
Ja...znowu pójdę późno spać.Moja Żona się wkurzy😅
Fajnie się słucha
Jak zwykle świetny materiał.
Pozdrawiam z Madeiry
I ja pozdrawiam z mokrego i deszczowego Cork.
Ależ mi się trafiło i to z samego rana. Dziękuję. 😉
Z niecierpliwością będę czekała na Twoją opowieść o Erneście Shackletonie
jest film fabularny o tym gamoniu, smutna opowieść
Akurat właśnie na kanale Świat Wciąga jest o nim dodana histora.
Trafiłem na kanał stosunkowo niedawno przez przypadek i od pierwszych chwil się zakochałem w konwencji, sposobie przedstawiania faktów oraz profesjonalnym podejściu do tematu. Mimo, że nie jestem znawcą pochłaniam kolejne odcinki. Świetna robota 👏. Ukłony
Dziękuję pięknie i pozdrawiam.
nie mogę się doczekać
Da się gdzieś znaleźć zdjęcia wraku w internecie jest masa zdjęć tonącego statku ale zdjęć wraku brak.
O wow, myślałam, że bazy polarne są najwyżej przystosowane do badań naukowych prowadzonych przez kilkudziesięciu ludzi, a tymczasem Chile ma tam małe miasteczko 😮Odcinek jak zwykle super 🙂
O ile wiem, to supermarket służy naukowcom ze wszystkich baz na wyspie. Ale nie omieszkam o to zapytać, gdy będę rozmawiał z polarnikiem z Arctowskiego.
Dziękuję za interesujące słuchowisko! Explorer miał pecha, że zatoną z powodu małej dziury.
fakty i informacje z różnych źródeł, zestawione w ciekawą całość, didaskalia, brak piętnowania czy gloryfikacji, naprawdę wciągająca opowieść pozbawiona ytubowej szmiry i koloryzowania. Z ciekawością szukam odcinków poświęconych Żeglarskiej Braci 👍
Dziękuje pięknie. Staram się robić cos takiego, czego sam bym chętnie posłuchał. I tyle...
Jak poszukasz na kanale playlisty "żagle na oceanach" (czy jakoś tak), to tam będą i żagle. Za dwa tygodnie będzie o Janosiku.
Ze swej strony mogę Ci polecic kanał "Przerwany rejs", w którym jest mowa tylko o katastrofach żeglarskich.
Świetna opowieść = świetny początek dnia. Pozdrawiam
Zdążyłem na premierę!
Udalo sie❤❤❤
Dziękuję.
Dziękuję. Znajomy był na kilkumiesięcznej wyprawie naukowej na Antarktydzie, ale z wszystkiego, co opowiadał i pokazywał na slajdach, zapamiętałem tylko to, że nie wolno podchodzić do pingwinów od tyłu na bliżej niż 5 metrów :D
Dokładnie to samo mi mówił znajomy, który był na Arctowskim. On jest zapalonym fotografem i biadolił, że choć bezkarnie mógłby wsadzić obiektyw w pysk lwa morskiego, to jednak musiał używać teleobiektywu, bo nie wolno podchodzić zbyt blisko do zwierząt. Z reszta... On sam to opowie, bo szykuję się na rozmowę z nim na kanał.
@@katastrofymorskie Miło będzie posluchać.
Ale akurat w kwestii pingwinów nie chodziło o ochronę ptaków, tylko ludzi ;)
Mistrzowskie opowiadanie 🎉
Absolutnie Tak 💪🪄🎧🎧🎧 kawał Dobrej Roboty 👍🎧🪄🎧
Słuchało się tego podcastu jak prawdziwego dreszczowca. Fajnie że opowiadasz o wielu szczegółach albo na chwilę odstępujesz od głównego tematu (jak np z tą wyspą powstałą jako kolonia karna) - to buduje całą otoczkę i klimat. Również uważam że w przypadku tej katastrofy robienie z kapitana kozła ofiarnego jest pójściem na łatwiznę nie biorąc pod uwagę warunków atmosferycznych, ale natura błędów nie wybacza.
Uchylę Ci rąbka tajemnicy: z tego typu materiałami jest tak:
można zrobić podcast wg schematu: wsiedli - zderzyli się z góra lodową - zatonęli - zostali uratowani. Albo można szukać tematów pobocznych: kto zbudował miasto, powiedzieć że na wyspie jest polska stacja polarna, kim był Shackelton albo rozbudować wątek poświęcony stacji wielorybniczej Grytviken. Tu tego akurat nie zrobiłem - bo Grytviken jest rewelacyjnym tematem 'na zaś'.
Sposób pierwszy - to krótko, szybko i jak najbardziej sensacyjnie. Sposób drugi - to przekazanie jak największej ilości wiedzy, która zawsze gdzieś tam w zakamarkach zwojów mózgowych się zawieruszy.
Słuchając tej opowieści mam prze oczami książkę "Głodny jak morze" W. Smitha . Tam akcja własnie się zaczyna dokładnie taką katastrofą morską.
Jeśli ktoś nie czytał - szczerze polecam.
Podoba się dla mnie bardzo to Podcastowisko.
Brawa dla jego, oby więcej takich podcastów ku na mnie 😊
Pod... co?
Witaj, bardzo lubię twoje podcasty❤ choć nie zawsze mam czas ich posłuchać. Mam do ciebie serdeczną prośbę, czy mógłbyś nagrać materiał o ratowaniu wielorybów z zamarzniętego morza. Nie pamiętam gdzie to było i Kto uratował. Ale pamiętam że to była heroiczna walka o te trzy piękne stworzenia z których uratowano tylko dwa, jeden niestety nie przeżył. Miło byłoby posłuchać, że ludzie też są dobrze dla zwierząt. Jako dziecko Oglądałem te wydarzenia, czekałem na każdy kolejne wydanie wiadomości, żeby się dowiedzieć czy to już, czy są uratowane. Itak naprawdę wtedy wyszło na jaw, że jestem mięciutki jak Coccolino i wzruszam się do łez. Pozdrawiam Mariusz.
Explorer nie był najszczęśliwszyn statkiem. W lutym 1981 roku, będąc w załodze s/y Pogoria spotkałem go jeszcze pod nazwą Linblad Explorer w Zatoce Admiralicji na King George w Szetlandach Południowych i wtedy "oparł" się o dno, uszkadzając
poszycie. W naszej załodze byli doskonali nurkowie i "zacerowali" rozprucie. W podzięce kapitan Linblada przysłal nam szalupę wypełnioną Dunhilami i innymi przyjemnymi używkami.
Dziękuję
Dobra robota ! Warto wiedzieć wiecej !
Kolejny świetny materiał, pozdrawiam.
Dodaj wiedzę dlaczego ten statek tak się przechylił
Super podcast. Nie chcę się absolutnie czepiać, ale nie da sie umrzeć na serce
Lajk w ciemno. Wiem, że warto.
Apropos Northwest passage: vHa_4aMXVI-R7YVs (wersja klasyczna Stana Rogersa, jest jakaś nowsza Unleash The Archers lub nasza polska Smugglers'ów). Uwielbiam 😄
Aha, no i dziękuję: wspaniały materiał, nowy podkład muzyczny też niczego sobie. 🙂
Podkład muzyczny będzie się wymieniał ze starym.
A wiesz, że w Kanadzie zrobiono ankietę, jaki utwór mógłby zastąpić istniejący hymn narodowy i wygrała "North West Passage" Stana Rogersa?
Stan Rogers miał syna, Nathana. On też śpiewa folk i piosenkę swego ojca. Nawet maja trochę podobne głosy... Zobacz: th-cam.com/video/DnjyaWcti3U/w-d-xo.html
@@katastrofymorskie O tym hymnie to coś chyba słyszałem, a może nie? W każdym razie popieram. 🙂
Z całym szacunkiem, fajnie że śpiewa, ale jednak nie. 😐 Trochę podobne? Niech będzie...
Pod tą nową wersją są pozytywne komentarze, mnie jakoś nie specjalnie powaliła. Już bardziej The Wellerman, którego w ogóle chyba wcześniej nie słyszałem, a na pewno nie znałem, choć szanty pewnie znam bardziej niż przeciętny "zjadacz chleba", ale z kolei doświadczenia marynistycznego nie mam żadnego, ot było trochę w harcerstwie, potem samemu sobie coś tam wyszukałem w sumie jeszcze w czasach przed(-)internetowych.
Polską wersję też lubię. 🙂
Ale, jak za dzieciaka nie lubiłem _Już nie ma dzikich plaż_ Pani Santor, tak po wysłuchaniu wersji Bajzlu przez miesiąc mi to siedziało w głowie. 😮😱😲 Cóż, znowu to pewnie będzie tzw. "grupa jednego przeboju".
No to witaj w klubie - bo i ja o szantach trochę wiem... Znałem towarzysko "Cztery Refy" i Jurka Rogackiego. Podkochiwałem się w ich pierwszej skrzypaczce i wciąż mamy ze sobą dość luźny kontakt... Znałem Janusza Sikorskiego i Jurka Porębskiego ze "Starych Dzwonów"... Oni już dopłynęli do Hilo...
Zaś Marek Szurawski zgodził się porozmawiać o szantach na "Katastrofy morskie"...
@@katastrofymorskie Szurawskiego (po zmianie nazwiska ;-)) kojarzę, miałem jedno szkolenie z nim z technika pamięciowych chyba. W ogóle nie czaiłem, że to chyba jego zawód, a szanty to inny świat, ale też spora część jego życia. XD
Tu super, miło posłuchać człowiek, który wie o czym mówi i ma doświadczenie w przekazywaniu wiedzy. 😀 Chyba jakąś książkę na ten temat napisał, nie chce mi się teraz sprawdzać (zresztą co to za widza, którą się znajdzie w internecie, a nie po prostu ma ;-)). Jakąś książkę o szantach wydaną chyba gdzieś w latach 80/90 zeszłego wieku mam w rodzinnym domu. "Szanty i szantymeni" chyba... To jego?
@@GrubyBurak Tak. To jego.
Bardzo chciałbym, żeby na tym kanale pojawił się szczegółowy odcinek poświęcony zatopieniu Bismarcka. Nawet gdyby miał on trwać godzinę albo dwie 😊
Boję się zmierzenia z tematem Bismarcka. Jest to zbyt znany okręt i ma ogromną rzeszę "bismarckologów", którzy zaleją hejtem ten kanał wyszukując zupełnie nieistotne fakty. Teksty na tym kanale - to nie naukowa dysertacja, ale próba przybliżenia historii morza w sposób popularny. I nie moge się równać z historykami, którzy nt. Bismarcka napisali tomy książek.
My tam pana szanownego obronimy. Sadze, ze na kazdy hejt beda minimum 2 pozytywne komentarze. Prosze byc dumny z wladu pracy, ktora pan robi
Vitaj Vito! Powaliło mnie stwierdzenie, że poniżej 40o szer. płd - nie istnieje Prawo, a 10o niżej nie ma Boga! Rewelacja!!! Co do reszty - jak zwykle, zanęcić pasażerów, zarobić kasę, a potem niech się dzieje wola Boga. Moim zdaniem, Żaden z tych ogromnych wycieczkowców / po 20 pięter /, nie ma możliwości uratowania WSZYSTKICH , pasażerów. Pasażerowie na ogół nie mają pojęcia o rejsach, rozbawieni, nie zainteresowani BHP na morzu. Explorerowi /pasażerom i załodze/ się udało - Gatulacje. Vito, życzę wszystkim akuratności, ale mam obawy... Nie chcę, żeby się coś zadziało z jakimś kolosem. Dziękuję i pozdrawiam!
Widzę te ogromne wycieczkowce tak często, że właściwie nie robią na mnie większego wrażenia. No, chyba że jakiś ciekawy przypłynie. W tym roku będzie Queen Mary 2 - więc z ciekawości pojadę zobaczyć. So... Przerażają mnie takie kolosy. A jeszcze bardziej - pasażerowie. Z jednej strony - ludzie o kulach, laskach i na wózkach inwalidzkich, z drugiej - rodziny z małymi dziećmi, z trzeciej - ludzie, którzy nawet nie wiedzą dokąd przypłynęli i w sumie maja to gdzieś, bo najchętniej poszliby spać po nocnej imprezie. Ubarwiam oczywiście, ale tak to z zewnątrz wygląda. Blado widzę ewakuację na wzburzonym morzu...
Witam 😊
I ja również.
Antwerpia zglasza swoj akces,oby Morfeusz mi odpuscil ❤❤❤
Jutro tez jest dzien...
I 21 rocznica wyjazdu z PL... 🤣
@@katastrofymorskie
Vito,czyzbys Ty wyjechal 21 lat temu?
Noca sluchac najprzyjemniej bo cisza i spokoj.
Nie wiem czy ktos cos kojarzy ale ja gdy dorwalam sie do ksiazek ojca zaczytywalam sie w serii Tygrysy. Nie wiem na ile system wypaczyl obraz walk,wszystko przeciez mozliwe ale dla mnie wciaz sa zagadka okrety niemieckie budowane z betonu....wiadomo,ze najwieksza role odegraly u-booty typu VIIC ,konstrukcja z I-wszej Wojny Swiatowej,pod koniec wojny produkowano okrety typu XXI,nie wziely udzialu w walkach ale uznane sa za najlepsze okrety podwodne II - giej Wojny Swiatowej. Mnie intryguja te konstrukcje z betonu....
Tak. Wyjechałem rok przed wejściem PL do Unii.
Z siatkobetonu robiono nawet jachty.
A taki niemiecki "betonowiec" stoi na zalewie szczecińskim.
Do szczęścia przynajmniej dla mnie fajnie byłoby zaznaczać ewentualne trasy bohaterów na mapie pozdrawiam
Jestem❤
Ale żeś Pan nie ugięty z tą porą.
Co począć Pan tu rządzisz.
O jaki ciekawy odcinek. Z Zodiackiem plyn na Antarktydę pseuo podroznik z kanalu Podróże Wojownika.
Cwiczenia opuszczenia statku odbywaja sie raz na miesiac a nie co tydzien wg SOLAS o ile nie ma zmiany zalogi/ pasazerow. Warto tez dodac ze poprzedni kapitan sam zrezygnowal z tego rejsu. Statek wczesniej na stoczni mial miec remontowana burte, ale tego nie zrobili. Inspektor, ktory to przyklepal "zniknal" na pare miesiecy po zatonieciu. Gdyby poszycie nie bylo przerdzewiale lod by go nie uszkodzil, ale wczesniej armator musialby poniesc spore koszty remontu wiec o wiele bardziej oplacalo sie zaryzykowac.
Gdzieś mi mignęła informacja o skorodowanej prawej burcie. Ponieważ nie znalazłem nigdzie potwierdzenia tego faktu, nie wspominałem o nim.
Dziekuję za cenne uzupełnienie materiału!
Kolejna raz jestem za.
5:27 wkradla sie pomylk - Amundsen zdobyl biegun poludniowy. Pozdrawiam!
Mój błąd. Rzeczywiście.
Za karę zrobię w sierpniu relację z muzeum polarników w Oslo.
Z ciekawością wraz z Żoną wysłuchaliśmy kolejnego świetnego podcastu tym przyjemniej że Żona podczas swojej pracy na Arctowskim była na kilku wymienionych w nagraniu statkach które odwiedzały stację, było to jeszcze przed tą katastrofą. Podróż z Polski odbyła na statku Polar Pionier. Pozdrawiamy
*STARY PODKŁAD MUZYCZNY POWINIEN POZOSTAĆ*
Witaj Vito, o jakości Twoich odcinków nie będę sie wypowiadał bo tutaj nie ma pola do dyskusji. Chciałbym Cię tylko namówić, do powrotu do najlepszego podkładu muzycznego jaki usłyszałem na tym kanale. Jestem kierowcą ciężarówki, i gdy wypada mi nocny rejs, przejście (ogółem transport drogowy i morski w swoich slangach ma wiele wspólnego np. zatrzymać się na długą przerwę ciężarówką określa się również rzuceniem kotwicy) gdy spanie zaczyna "łamać" wystarczy Twój... Nie podcast. Słuchowisko. Wystarczy, że w pierwszych sekundach na nagłośnienie całej mojej kabiny uderza ta wiolonczela, reszta instrumentów smyczkowych... Uderza Twój głos, dykcja i sposób opowiadania. Jak od 20-stu kilku lat słuchane w kólko Sensacje XX wieku w Radiu Zet, wciąż popularne wśród kierowców ciężarówek. Momentalnie rozbudza to umysł, wyobraźnie i koncentrację. Słuchając o Heweliuszu, którego tragedia wciąż jest żywa w naszej branży, czy młodym irlandzkim kierowcy z Herald of free enterprise, człowiek słucha z zaciekawieniem, ciarkami, zainteresowaniem. Słuchając o katastrofach statków towarowych, ciągnąc za sobą przeróżne ładunki człowiek wczuwa się w tą historię. Reasumując, są kanały np. jak MafiaPL, które mają lektora i podkład , który możesz usłyszeć na końcu świata i wiesz od kogo to odcinek. Dla mnie podkład z wcześniejszych odcinków i Twój glos to takie idealne połączenie odnośnie katastrof i ciekawych historii na morzu. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz proszę o powrót do starego podkładu muzycznego, bo może być i 1000 odcinków, ale każdy nagrany w ten sposób jest i będzie ciekawy!
To najpiękniejszy komentarz kanału jaki otrzymałem.
Na stronie głównej znajdziesz e-mail do mnie; napisz proszę - chciałbym Ci coś ofiarować.
Pozdrowienia dla wszystkich kierowców przemierzających mniejszymi i większymi ciężarówkami Europę!
@@katastrofymorskie Dziękuję. Najmilsze dla mnie będzie spełnienie mojego małego postulatu. Odezwę się mailowo po weekendzie, gdy podejmę następny fracht i ruszę w rejs. Też chciałbym coś przesłać w formie załącznika. Jak mawia klasyk... Do usłyszenia! ;)
Tak, kamienie pływają...
Jeśli są wmarznięte w górę lodową - to pływają.
👍👍👍
Świetny podcast, ale straszny błąd z RoalDa Amundsena, zdobywcy bieguna POŁUDNIOWEGO. Mimo wszystko, słucham każdego odcinka i podziwiam pracę!
No nie właśnie. Całe życie wymawiałem RoalD. I przed nagraniem sprawdziłem u wujka. I w norweskim wymawia się Roal. Bez "d" na końcu.
@@katastrofymorskie a to ciekawe! Choć tak czy siak bieguna północnego nigdy nie zdobył (w klasycznym rozumieniu) choć to był jego najważniejszy cel.
@edit: google podaje wymowę Rual Amynsyn, ciekawe :P
Przepiękny ambient w tle... ale w opisie byk😤😄
Oj tam... Drobna literówka. Już poprawiłem.
jestem😂
Latarnie były fajne ale mięsko najlepsze, może by tak o katastrofie jakiejś latarni, pewnie na świecie sporo tego było, może jakaś się zawaliła z biedakiem w środku na końcu świata podczas sztormu 😎 Ciekawe by to było z wielu aspektów, wiem że coś tam już było o szalonym latarniku no ale to nie katastrofa 😁 Pozdro.
Doczekasz się.
Git jak zawsze.
Mialem od dawna zapytac - moze bylo ale nie znalazlem-czy bedzie odcinek o Leros Strenght?
Pewnie będzie - bo na liście jest. Tyle, że musi swoje odczekać w kolejce...
Kapitan powinien osobiście skontrolować sprzet bezpieczeństwa obejmując nieznana jednostke.
Pewnie to zrobił... A może nie? Może zostawił to na później? A może był ktoś, kto za te cholerne silniki odpowiadał
@@katastrofymorskie Zaufanie + kontrola= pewność.
Cymbały z obsługi potrafią zaczepy ryglujace szalupy co 2 lata malować farbą aby było ładnie.
W razie ,,w,, napisali by w gazetach:
,,Z niewiadomych przyczyn z 15 szalup dało się zwodować tylko 5.,,
Z 200 kombinezonów ratunkowych wydano tylko 100 bo nie było kluczy do magazynu.
Itd itp.
Historia stara jak świat... Na Titanicu nie wydano lornetek 'na oko', bo oficer zmustrował zabierając ze sobą klucz do szafki z lornetkami...
Planuje Pan podcast o probir odnalezienia przejścia północno zachodniego przez Johna Franklina?
Tematów jest tyle, że nie wiadomo za co najpierw się złapać. Dlatego zrobiłem sobie listę 10 ogólnych tematów - żeby reprezentowane były katastrofy wszystkich rodzajów jednostek. I miejsce na podcast o North West Passage jest dopiero co dziesiąte. Więc pewnie będzie - ale kiedy???
Dla miłośników kanału i autora statek miał poważną i lekceważoną wadę... Dopuszczony do służby za ogromną łapówkę...
Poważna wada. Ale pieniądze pieniądze...
zatonął
Bardzo ciekawa opowieść. Pytanie czy nie mogło to być przypadkowe zderzenie z łodzią podwodną
A nie sądzisz, że okręty podwodne pływają na większych głębokościach niż 4,5 metra - bo tyle wynosiło zanurzenie Explorera?
@@katastrofymorskie mógł się właśnie wynurzać? Pzdr.
To pewnie by go ktoś zauważył, nie sądzisz?
@@katastrofymorskie zależy od pory dnia ale przecież mógł zrezygnować z manewru wynurzenia i wynurzyć się kilka mil dalej.
@@Micha-dx2xw Tak, oczywiście.
A na pokładzie byli Reptalianie. Wypłynęli spod wody żeby sprawdzić, jak daleko jeszcze do krawędzi płaskiej Ziemi.
Bylejakość i : jakoś to bedzie.
Armatorzy gołodupcy oszczędzają na serwisie wszystkiego.
Niesprawne silniki? Paliwo wyschło albo go nie było.
Wiosła- a kto by wiosła sprawdzał?
Zapasy w pontonach- dawno rozkradzione przez załogę.
Szkolenia załogi- po co? Pasażerowie dadza sobie radę.
A kapitan...no juz jasne dleczego nie powinni schodzic z tonacej łajby w takich okolicznościach.
Kapitanowie to też lenie i nygusy.
Stonka antarktyczna. Płacą i mają mieć gwarancję zobaczenia pingwina i foki. Nieważne że te ptaki zobaczywszy kilkudziesięciu ludzi tracą orientację i są narażone na utratę lęgu a słonie morskie spierniczają do wody zamiast odpoczywać. Jakoś nie zdobyli mojej sympatii, wysiadając hordą z takiego wycieczkowca. Taka grupa Zodiaców działa jak najazd Hunów.
I jak tu sie z Tobą nie zgodzić?
Amundsen i biegun północny????
Dobra, mój błąd. Teraz to już mleko się rozlało.
Roal Amundsen? czemu tak brzydko? Tak trudno imię wymówić poprawnie???
A sprawdź jak wymawia google.
Po podcascie o E. Schackletonie i jego wyprawie transantarktycznej zrobionym na kanale "świat wciąga" nie ma sensu robić dodatkowego odcinka o tym temacie...
Widziałem. Dlatego nawet na razie nie zabierałem się za to.
@@katastrofymorskie no dokładnie, facet wyczerpał temat, ale w zamian mam propozycję żeby zrobić podcast o "nawiedzonych" okretach i statkach... Np o uboocie z 1szej wojny światowej (nie pamiętam teraz numeru) 😉😀👍👍
@slawomirzawislak7385 To jest jednak kanał o katastrofach - więc nie mogę za często wrzucać tematów pobocznych... Mam prawie skończony tekst o nawiedzonych latarniach morskich...
Natomiast jeśli chodzi o "Świat wciąga" - to jeden z lepszych kanałów w polskim internecie. Nie ma takich wiele w powodzi amerykańskich, płytkich filmików nawet nie starających się wyczerpać tematu i czytanych przez SI.
Witam i melduję się na kanale.
Katastrofa zupełnie inna niż wszystkie.
Chciałbym przy okazji, podsunąć temat Wyspy Węży -
Ilha da Queimada Grande w Brazylii. Była tam okazała latarnia morska, ale obsługa i latarnicy zostali zamordowani przez węże, które baaaardzo licznie żyją na wyspie.
Pozdrawiam 👍🎩
Mam już zebrane materiały nt. Wyspy Węży - więc będzie na bank. Uchylę ci tylko rąbka tajemnicy: węże nie 'zamordowały' rodziny latarnika. Węże nie występują na całej wyspie. Na wyspie są dwa gatunki węży - z których tylko jeden jest jadowity. A reszta - za jakiś czas.
@@katastrofymorskie a widzisz Przyjacielu....
Miałem błędne info, a frajer ze mnie że nie zweryfikowałem 🥹
A ja zasnąłem przed premierą, bo o czwartej do roboty wstawałem, a wczoraj gruba impra była.
Najśmieszniejsze jest w tym to, że pojechałem do roboty, a tam nawet nie było nawet kogo w dupę kopnąć.
Brama zamknięta na cztery spusty 😂🤣
Witaj w klubie. Ja dobę wcześniej musiałem wstać o 3, żeby młodego na lotnisko zawieźć... Ale samoloty były... :)
Na pokladzie takiej lajby tez ciagle inni cisze natury gwalca .
Wazne by do calej cywilizacji plecami sie odwrocic 🍻🤣
Trudne to...