No tym mnie zaskoczyłeś 😉 Inwestowałem w różne pojemniki i faktycznie teraz korzystam z pojemnika próżniowego ale chyba kupię taki kuchenny zestaw do pakowania próżniowego🤔 Najlepiej to by było mieć domową palarnie kawy i wypalać po te kilkanaście gram kawy w razie potrzeby😂😂😂🤣
Oj, nie. Świeża kawa, taka prosto z pieca, to nie najlepszy pomysł. Ale żebyśmy się dobrze zrozumieli, taki pojemnik próżniowy na czas picia (przez tydzień, dwa) może być całkiem spoko. Mrożenie natomiast pozwala pić kawę kupioną trzy miesiące temu, jakby to było wczoraj
@@emjotdeTak ale by leżakowała w szafce między makaronem , a herbatą🙂ale w domu mało wykonalne i chyba przerost formy nad treścią 🙂Mam niedaleko mały coffee bar z palarnią, może i ta palarnia nie jest najlepsza w moim Chester ale jest blisko i ktoś w aranżacji wnętrza użył plakat Hunting in Poland Wiktor Górki. Ok w Polsce to ikoniczny plakat polskiej szkoły ale tu żeby wisiał na ścianie??? Tym mnie ujęli, a nikt tu nie ma nic wspólnego z Polską. 🙂 I tak wpadam na kawkę i po kawkę siadam pod tym plakatem i myślę o dawnym kraju🙂
Uwielbiam Was oglądać i zawsze czekam co przyniesie kolejny odcinek. Zawsze też poprawiacie mi humor 😀 Przede wszystkim kawowa wiedza podana w przystępny i przyjemny sposób. BTW. Szkoda, że na Warsaw Coffee Festival były takie tłumy i ciężko było się "dopchać" żeby na spokojnie pogadać.
ja tam do ekspresu kolbowego odrazu dokupiłem,Puszka na 1 kg ziaren kawy (hermetyczny pojemnik na ziarna kawy z szufelką do kawy, puszka aromatyzująca ze stali nierdzewnej, puszka do przechowywania hehe i w niej były jest miejsce na woreczki pochłaniające wilgoć takie jak sie nowe buty kupuje zawsze takich pełno jest w kartonie nie wiem czy to cos daje ważne, że nie szkodzi, ale u mnie 1kg czasem nawet na 2 tygodnie nie wystarcza, tym bardziej teraz jak udało mi się uzyskać zadowalający efekt robię 30gram,94 °C wychodzi 60ml w 25s ekstrakcja z tego mojego breville barista już nic więcej nie wycisne, ale do nauki bdb. teraz myśle o lelit i o osobnym młynku, ale co ja tam zmienię podobno 93C to najlepsza temperatura no i osobny młynek szybciej by mielił i widziałem takie od razu z wagą, nie wiem czy takie dobre są sam bym nie musiał ważyć, ale jakbym wsypał do takiego 1kg kawa pewnie szybko by wietrzała, a i w lelit bym miał lepszą, prawdziwą preinfuzję
Genialne w swojej prostocie. Nakupiłem kaw jak szalony, a jeszcze festiwal, więc wpadnie tego więcej, to już mam sposób jak nie zmarnować kawy. A taka kawa w oryginalnie zamkniętym worku ile może stać, żeby kawa była trochę lepiej niż akceptowalna?
Taka w oryginalnym opakowaniu z palarni? Dla mnie 3 miesiące filtry i 6 miesięcy espresso są zupełnie ok, a czasem nawet pokazują swoją nową, dostojną, ułożoną twarz.
Znacznie krócej, generalnie będzie tak, jakby ta kawa nie była otwarta, czyli trzy miesiące? To są też bardzo indywidualne kwestie, każdy wybacza kawie po swojemu, każda kawa jest inna.
Jeżeli chodzi o espresso to czy też najlepiej wypić taką otwartą paczkę w ciągu 2 tygodni? Piję jedną kawę dziennie, czasami nawet nie codziennie więc nawet jak 250 gram kupię to będzie dłużej niż 2 tygodnie, a co dopiero kilogramowa paczka :D
Po zmieleniu najważniejsze jest szczelnie zamknąć. Jak najszybciej. I taka struna w paczce, to nie jest szczelnie. Niestety. Natomiast, jeśli to będą zgrzane porcje, to nawet po pół roku piłem i było ok.
witam! i mam takie pytanie, kawa gazuje dlatego na torebkach sa odpowietrzniki, jak sie ma Twoja kawa pakowana prozniowo czy te gazy w torebkach sie nie uwalniaja i torebki nie pecznieja, pytam bo tez mysle pakowac prozniowo.
@@emjotde A mam jeszcze jedno pytanko, co zrobic bo przy mieleniu strasznie mi kawa sie elektryzuje te raczej matowe ziarna sa ok ale jak sa takie swiecace jakby naoliwione to elektryzuja na grande czy masz jakis sposob na ta przypadlosc?
@@KoLuX57 Jeśli kawa się błyszczy, to znaczy, że jest tak ciemno wypalona, że olejki z ziarna wyszły na zewnątrz, szybciej tracą armat, szybciej jełczeją. A że gorycz spora, to inna sprawa.
no dobrze a czy mogę sobie zamrozić porcje na powiedzmy cały tydzień z góry ? i czy wówczas po wyciągnięciu z zamrażarki takiej paczki i odmierzeniu porcji na jeden dzień mogę ją zamrozić z powrotem ? dlatego o to pytam bo jak kupujemy 1kg paczki kawy to porcjowanie jej na w moim przypadku 12g kawy to strasznie dużo tych woreczków :)
Ale mrożenie to ma sens, jak się chce wrócić do kawki po ładnych paru miesiącach! Przy bieżącym parzeniu zupełnie nie ma takiej potrzeby. 3-6 miesięcy jest absolutnie ok 😌
Niczego nie trzeba rozmrażać. Jak mam całą paczkę w zamrażarce, to zabieram ile potrzebuję na raz, a reszta siup do -17°C. Tylko w takiej praktyce bardzo ważne jest aby wszystko było ultraszczelnie zamknięte, żeby żadne aromaty nie dostały się do kawy. No i tak, jeśli taką paczkę zużyjesz w tydzień, dwa, to w ogóle nie ma sensu mrozić.
Folia biodegradowalna do pakowania próżniowego, jest ciężko dostępna w PL, albo kosztuje 300 zł (będę wdzięczna ewentualnie za link) Czy nie lepiej kupić worki wielokrotnego użytku i pompkę do odsysania?
To prawda, jest ciężko, ale jeszcze kilka lat temu nie było nic. Rynek się rozwija i miejmy nadzieję będzie coraz lepiej pod tym względem. Oczywiście, że wielorazowe woreczki mogą się sprawdzić, ale nie sprawdzałem osobiście.
Niestety nie znam się na tyglach. Raz w życiu miałem okazję pić zaparzoną kawę w tej metodzie w zgodzie ze sztuką. Było pysznie, ale póki co jest to poza moimi umiejętnościami. Może uda się kiedyś kogoś zaprosić.
Czemu tak malo pan nalewa do szklanek? Skoro robiona dla 2 osob to mozna od razu wlac do szlanek i nie zostawiac w dzbanku. Uwazam, ze to malo goscinne lac 1/4 szklanki.
A jak to jest z odmrażaniem kawy zapakowanej próżniowo? Kawę zamrożoną mógłbym chyba bez utraty jakości rozmrozić, a następnie nawet po kilku godzinach zmielić i zaparzyć, prawda? Oczywiście pod warunkiem, że mi się nie rozszczelni.
Że takie w torebce z palarni kupione? Dla mnie optimum kaw do espresso to 1-3 miesiące od palenia, nie wcześniej. A do pół roku, jeśli była przechowywana w normalnych warunkach, nigdy nie otwarta, to zupełnie bym się nie bał kupić. Espresso na zbyt świeżej kawie raz, że trudno ustawić, dwa gazuje CO2… no, nie jest to to co tygryski lubią najbardziej.
Mówisz, że obawiasz się działania podciśnienia na kawkę w puszce ciśnieniowej, po czym radośnie pakujesz próżniowo ziarna w torebkach. Gdzie tu sens? No i skoro wypompowało się powietrze z opakowania, to po co to jeszcze mrozić? Pozdrawiam serdecznie!
W przypadku odessania powietrza z folii zmniejszasz objętość pojemnika, więc mimo zabrania powietrza, nie powstanie raczej zbyt duże podciśnienie. Natomiast przy odessaniu powietrza z dużej objętości sztywnej puszki, w środku ciśnienie będzie już znacznie mniejsze.
@@2matikret po wypaleniu kawa oddaje sporo dwutlenku węgla, ale to w niczym nie przeszkadza ani w kontekście pakowania próżniowo, ani w kontekście mrożenia. Chodzi przede wszystkim o wyeliminowanie dostępu tlenu.
Chciałbym poruszyć temat "zielonej kawy" czyli nie palonej, czy macie jakiś przepis na nią, bo nigdy nie próbowałem. A może zrobicie jakiegoś degu, warto poruszyć ten temat, pozdro z Wrocka.
Dzięki za wideo! Pytanko. Ja np. wkładam sobie do zamrażarki paczkę 250 g i po prostu robiąc kawę, wyciągam paczkę, wsypuję trochę do młynka, szybko zamykam paczkę i chowam znowu do zamrażarki. Tam się coś dzieje z kawą złego, o czym nie pomyślałem? :D Bo nie wspominacie o takiej metodzie.
Każde otwarcie to świeża dostawa tlenu i niebezpieczeństwo dostarczenia też zewnętrznych aromatów, które kawa może wchłonąć. Niemniej nie praktykowałem tej wersji wydarzeń, tylko teoretyzuję
Juz wiem czemu ten odcinek zostal wrzucony przed festiwalem kawy :D wszystkie kupione tam kawy wypalone sa praktycznie w ten sam dzien.. trzeba bedzie cos przechowac
Panie ,,rezyszerze" mała uwaga. Z chlebem jest odwrotnie niż Pan raczył powiedzieć.Im chleb wyższej jakości, mniej schemizowany .Tym krócej jest świeży 😂
Po cholerę trzymać/przechowywać/zamrażać kawę w opakowaniu 250 gram? Przecież to jest ilość, którą się spożytkowuje w kilka dni. A potem się kupuje następną. Według mnie problem wydumany i nieistniejący.
No tak jak powiedziałem we wstępie: najlepiej kawy nie przechowywać, pić na bieżąco. Natomiast są sytuacje kiedy trzeba żeby nie zmarnować zacnych ziarenek. Obecnie w domu piję kawę dwa-cztery razy w tygodniu (no i opór kawy w pracy), a jednak czasem coś kupić się chce, aby sprawdzić co tam w świecie słychać. Zwyczajnie żal było patrzeć na starzejące się otwarte paczki w szafce, stąd pojawił się pomysł zastosowania mrożenia. A że teraz mogę sobie wybrać z katalogu na co mam akurat ochotę, to dodatkowy atut tego stanu rzeczy.
Super Panowie, same konkrety jak zawsze.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2:15 To oczywiste: skorojony w zamrażarce. Możesz wyjmować nawet po jednej kromce i cały czas będzie pyszny.
No tym mnie zaskoczyłeś 😉 Inwestowałem w różne pojemniki i faktycznie teraz korzystam z pojemnika próżniowego ale chyba kupię taki kuchenny zestaw do pakowania próżniowego🤔 Najlepiej to by było mieć domową palarnie kawy i wypalać po te kilkanaście gram kawy w razie potrzeby😂😂😂🤣
Oj, nie. Świeża kawa, taka prosto z pieca, to nie najlepszy pomysł.
Ale żebyśmy się dobrze zrozumieli, taki pojemnik próżniowy na czas picia (przez tydzień, dwa) może być całkiem spoko. Mrożenie natomiast pozwala pić kawę kupioną trzy miesiące temu, jakby to było wczoraj
@@emjotdeTak ale by leżakowała w szafce między makaronem , a herbatą🙂ale w domu mało wykonalne i chyba przerost formy nad treścią 🙂Mam niedaleko mały coffee bar z palarnią, może i ta palarnia nie jest najlepsza w moim Chester ale jest blisko i ktoś w aranżacji wnętrza użył plakat Hunting in Poland Wiktor Górki. Ok w Polsce to ikoniczny plakat polskiej szkoły ale tu żeby wisiał na ścianie??? Tym mnie ujęli, a nikt tu nie ma nic wspólnego z Polską. 🙂 I tak wpadam na kawkę i po kawkę siadam pod tym plakatem i myślę o dawnym kraju🙂
Uwielbiam Was oglądać i zawsze czekam co przyniesie kolejny odcinek. Zawsze też poprawiacie mi humor 😀 Przede wszystkim kawowa wiedza podana w przystępny i przyjemny sposób.
BTW. Szkoda, że na Warsaw Coffee Festival były takie tłumy i ciężko było się "dopchać" żeby na spokojnie pogadać.
Jeszcze będzie okazja :) Dzięki za miłe słowo
ja tam do ekspresu kolbowego odrazu dokupiłem,Puszka na 1 kg ziaren kawy (hermetyczny pojemnik na ziarna kawy z szufelką do kawy, puszka aromatyzująca ze stali nierdzewnej, puszka do przechowywania hehe i w niej były jest miejsce na woreczki pochłaniające wilgoć takie jak sie nowe buty kupuje zawsze takich pełno jest w kartonie nie wiem czy to cos daje ważne, że nie szkodzi, ale u mnie 1kg czasem nawet na 2 tygodnie nie wystarcza, tym bardziej teraz jak udało mi się uzyskać zadowalający efekt robię 30gram,94 °C wychodzi 60ml w 25s ekstrakcja z tego mojego breville barista już nic więcej nie wycisne, ale do nauki bdb. teraz myśle o lelit i o osobnym młynku, ale co ja tam zmienię podobno 93C to najlepsza temperatura no i osobny młynek szybciej by mielił i widziałem takie od razu z wagą, nie wiem czy takie dobre są sam bym nie musiał ważyć, ale jakbym wsypał do takiego 1kg kawa pewnie szybko by wietrzała, a i w lelit bym miał lepszą, prawdziwą preinfuzję
Genialne w swojej prostocie. Nakupiłem kaw jak szalony, a jeszcze festiwal, więc wpadnie tego więcej, to już mam sposób jak nie zmarnować kawy.
A taka kawa w oryginalnie zamkniętym worku ile może stać, żeby kawa była trochę lepiej niż akceptowalna?
Taka w oryginalnym opakowaniu z palarni? Dla mnie 3 miesiące filtry i 6 miesięcy espresso są zupełnie ok, a czasem nawet pokazują swoją nową, dostojną, ułożoną twarz.
Hej a czy jak zapakujemy próżniowo kawę i taki woreczek nie będziemy mrozić tylko trzymać w szafce to świeżość jak długo będzie trzymać?
Znacznie krócej, generalnie będzie tak, jakby ta kawa nie była otwarta, czyli trzy miesiące? To są też bardzo indywidualne kwestie, każdy wybacza kawie po swojemu, każda kawa jest inna.
Kto powąchał łokieć w 13:42?
🤣
Jakie wagi są używane na filmie?
Pytasz o sprzęt? To nomamy jubilerskie z allegro. Korkowa podkładka to mój diy dodatek.
Torebki strunowe z IKEA też są teraz robione przy użyciu składników odnawialnych + można ich używać wielokrotnie
Można je nawet ;) myć. Dopóki torebka kawę nosi, dopóki jej się struna nie urwie ;)
Jeżeli chodzi o espresso to czy też najlepiej wypić taką otwartą paczkę w ciągu 2 tygodni? Piję jedną kawę dziennie, czasami nawet nie codziennie więc nawet jak 250 gram kupię to będzie dłużej niż 2 tygodnie, a co dopiero kilogramowa paczka :D
Jeśli nie czujesz, że z końcem paczki jest gorzej, to pij śmiało. Każdy ma indywidualny próg akceptacji
Czy podobnie działa mrożenie świeżo zmielonej kawy? Np. w przypadku chęci podarowanie dobrej kawy komuś, kto nie ma młynka
Po zmieleniu najważniejsze jest szczelnie zamknąć. Jak najszybciej. I taka struna w paczce, to nie jest szczelnie. Niestety.
Natomiast, jeśli to będą zgrzane porcje, to nawet po pół roku piłem i było ok.
witam! i mam takie pytanie, kawa gazuje dlatego na torebkach sa odpowietrzniki, jak sie ma Twoja kawa pakowana prozniowo czy te gazy w torebkach sie nie uwalniaja i torebki nie pecznieja, pytam bo tez mysle pakowac prozniowo.
Jak spakujesz zbyt świeże, to może tak być. Dwu, trzy tygodniowe, po przepakowaniu, nie powodują pęcznienia torebek.
@@emjotde A mam jeszcze jedno pytanko, co zrobic bo przy mieleniu strasznie mi kawa sie elektryzuje te raczej matowe ziarna sa ok ale jak sa takie swiecace jakby naoliwione to elektryzuja na grande czy masz jakis sposob na ta przypadlosc?
@@KoLuX57 Przypadłość - zaakceptować, a szklistych ziaren - nie używać ;)
@@emjotde nie wiesz co jest w paczce z kawa, dlaczego nie uzywac ponoc taka kawa to najswiezsza
@@KoLuX57 Jeśli kawa się błyszczy, to znaczy, że jest tak ciemno wypalona, że olejki z ziarna wyszły na zewnątrz, szybciej tracą armat, szybciej jełczeją. A że gorycz spora, to inna sprawa.
no dobrze a czy mogę sobie zamrozić porcje na powiedzmy cały tydzień z góry ? i czy wówczas po wyciągnięciu z zamrażarki takiej paczki i odmierzeniu porcji na jeden dzień mogę ją zamrozić z powrotem ? dlatego o to pytam bo jak kupujemy 1kg paczki kawy to porcjowanie jej na w moim przypadku 12g kawy to strasznie dużo tych woreczków :)
Ale mrożenie to ma sens, jak się chce wrócić do kawki po ładnych paru miesiącach! Przy bieżącym parzeniu zupełnie nie ma takiej potrzeby. 3-6 miesięcy jest absolutnie ok 😌
Niczego nie trzeba rozmrażać. Jak mam całą paczkę w zamrażarce, to zabieram ile potrzebuję na raz, a reszta siup do -17°C. Tylko w takiej praktyce bardzo ważne jest aby wszystko było ultraszczelnie zamknięte, żeby żadne aromaty nie dostały się do kawy. No i tak, jeśli taką paczkę zużyjesz w tydzień, dwa, to w ogóle nie ma sensu mrozić.
Folia biodegradowalna do pakowania próżniowego, jest ciężko dostępna w PL, albo kosztuje 300 zł (będę wdzięczna ewentualnie za link) Czy nie lepiej kupić worki wielokrotnego użytku i pompkę do odsysania?
To prawda, jest ciężko, ale jeszcze kilka lat temu nie było nic. Rynek się rozwija i miejmy nadzieję będzie coraz lepiej pod tym względem. Oczywiście, że wielorazowe woreczki mogą się sprawdzić, ale nie sprawdzałem osobiście.
Może coś o Cezve?
Niestety nie znam się na tyglach. Raz w życiu miałem okazję pić zaparzoną kawę w tej metodzie w zgodzie ze sztuką. Było pysznie, ale póki co jest to poza moimi umiejętnościami. Może uda się kiedyś kogoś zaprosić.
Dlaczego nie można włożyć do zwykłej torebki i zamrozić?
Można. Tylko trzeba ostrożnie rozmrażać żeby nie złapała wilgoci. Mówi o tym.
Najważniejsze żeby zamknięcie było maksymalnie szczelne, żeby nie dopuścić do ziaren żadnych obcych zapachów, a z tym nawet z zamrażalce różnie bywa.
Czemu tak malo pan nalewa do szklanek? Skoro robiona dla 2 osob to mozna od razu wlac do szlanek i nie zostawiac w dzbanku. Uwazam, ze to malo goscinne lac 1/4 szklanki.
Szybciej stygnie - lepiej czuć smaki. Między powierzchnią kawy a brzegiem zbierają się aromaty. A na koniec i tak wszystko wypijemy ;)
A jak to jest z odmrażaniem kawy zapakowanej próżniowo? Kawę zamrożoną mógłbym chyba bez utraty jakości rozmrozić, a następnie nawet po kilku godzinach zmielić i zaparzyć, prawda? Oczywiście pod warunkiem, że mi się nie rozszczelni.
Tak, można, tylko, że nie trzeba, bo można mielić zamrożoną.
W filmie pojawiła się informacja, jak długo moga stac kawy przelewowe, a co z espresoo? :)
Że takie w torebce z palarni kupione? Dla mnie optimum kaw do espresso to 1-3 miesiące od palenia, nie wcześniej. A do pół roku, jeśli była przechowywana w normalnych warunkach, nigdy nie otwarta, to zupełnie bym się nie bał kupić. Espresso na zbyt świeżej kawie raz, że trudno ustawić, dwa gazuje CO2… no, nie jest to to co tygryski lubią najbardziej.
Mówisz, że obawiasz się działania podciśnienia na kawkę w puszce ciśnieniowej, po czym radośnie pakujesz próżniowo ziarna w torebkach. Gdzie tu sens? No i skoro wypompowało się powietrze z opakowania, to po co to jeszcze mrozić? Pozdrawiam serdecznie!
W przypadku odessania powietrza z folii zmniejszasz objętość pojemnika, więc mimo zabrania powietrza, nie powstanie raczej zbyt duże podciśnienie. Natomiast przy odessaniu powietrza z dużej objętości sztywnej puszki, w środku ciśnienie będzie już znacznie mniejsze.
a co z kawą do espresso, tak samo można mrozić ? - Po ilu od wypalenia kawy mrozić można, po miesiącu ?
Można mrozić tak samo! In szybciej, tym lepiej 😌
@DobraPalarniaKawy a co z gazami które wydala kawa ?
@@2matikret po wypaleniu kawa oddaje sporo dwutlenku węgla, ale to w niczym nie przeszkadza ani w kontekście pakowania próżniowo, ani w kontekście mrożenia. Chodzi przede wszystkim o wyeliminowanie dostępu tlenu.
Chciałbym poruszyć temat "zielonej kawy" czyli nie palonej, czy macie jakiś przepis na nią, bo nigdy nie próbowałem. A może zrobicie jakiegoś degu, warto poruszyć ten temat, pozdro z Wrocka.
Mamy sprawdzony przepis: wrzucić do pieca i wypalić ;) z zielonego nic lepszego zrobić nie umiemy
Dzięki za wideo! Pytanko. Ja np. wkładam sobie do zamrażarki paczkę 250 g i po prostu robiąc kawę, wyciągam paczkę, wsypuję trochę do młynka, szybko zamykam paczkę i chowam znowu do zamrażarki. Tam się coś dzieje z kawą złego, o czym nie pomyślałem? :D Bo nie wspominacie o takiej metodzie.
Każde otwarcie to świeża dostawa tlenu i niebezpieczeństwo dostarczenia też zewnętrznych aromatów, które kawa może wchłonąć. Niemniej nie praktykowałem tej wersji wydarzeń, tylko teoretyzuję
👍👍👍👌👏👏👏🙏🤗
Juz wiem czemu ten odcinek zostal wrzucony przed festiwalem kawy :D wszystkie kupione tam kawy wypalone sa praktycznie w ten sam dzien.. trzeba bedzie cos przechowac
Zdemaskowany :D
Panie ,,rezyszerze" mała uwaga. Z chlebem jest odwrotnie niż Pan raczył powiedzieć.Im chleb wyższej jakości, mniej schemizowany .Tym krócej jest świeży 😂
Całkowicie się nie zgadzam, dobry domowy chleb długo zachowuje świeżość.
Mój chleb na zakwasie może leżeć i leżeć nic się nie psuje, więc dobrze powiedział
To raczej zależy czy chleb robiony na bakteriach czy na grzybach. Na bakteriach dłużej a drożdżowy krócej
Po cholerę trzymać/przechowywać/zamrażać kawę w opakowaniu 250 gram? Przecież to jest ilość, którą się spożytkowuje w kilka dni. A potem się kupuje następną. Według mnie problem wydumany i nieistniejący.
Mówili po co: po to żeby pić codziennie inną kawę.
No tak jak powiedziałem we wstępie: najlepiej kawy nie przechowywać, pić na bieżąco. Natomiast są sytuacje kiedy trzeba żeby nie zmarnować zacnych ziarenek. Obecnie w domu piję kawę dwa-cztery razy w tygodniu (no i opór kawy w pracy), a jednak czasem coś kupić się chce, aby sprawdzić co tam w świecie słychać. Zwyczajnie żal było patrzeć na starzejące się otwarte paczki w szafce, stąd pojawił się pomysł zastosowania mrożenia. A że teraz mogę sobie wybrać z katalogu na co mam akurat ochotę, to dodatkowy atut tego stanu rzeczy.
@@emjotde Rozumiem. Mi się nie chce co chwilę młynka dostrajać, więc wciągam paczkę na raz. Tzn na kilka razy. Tzn nie mieszam między paczkami :-)
@@Maciej_Rajewski najlepiej 🙌