@@Adko80 ale ty nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Ja nie pisze ze sie nieda ale ze można wydać 20 tys.na tzw przeglądy orzed zakupowe i nic nie kupić. Po drugie co to znaczy obejrzeć? Skoro aut z prawdziwą historia jest niewiele Nie wszystko musi być odnotowane w tzw. historii.
Materiał całkiem fajny, jednocześnie odstraszający. Z USA nie kupuj, bo po powodzi albo po dzwonie a inspektorat środowiska każe ci zezłomować. Od niemca nie kupuj bo przecież niemiec dobrego auta ci nie sprzedaje. Od belga też nie ,bo on zakupił szrot od niemca i właśnie chce się go pozbyć. W polsce handlarze oszukują bo od zawsze to robili. W salonie samochody są drogie a i tak zrobione są z gównolitu.
Panowie naprawiać a nie wyśmiewać. Tragedii nie ma, kilka wycieków turbo i wtryski. Da się ogarnąć. Auto za połowę ceny więc jeśli ktoś chce doprowadzić do stanu dobrego to i tak wyjdzie taniej niż nowy.
Zaznaczam, że jestem amatorem ale czasami coś tam naprawiam w swoim aucie. Zatem,s koro auto na podnośniku, to zawieszenie sprawdziłbym brechą: luzy sworzni, łączników i tuli wahacza. Podłużnice rutynowo ostukałbym młotkiem, bo przy maskowaniu ubytków inaczej dzwonią. Sprawdziłbym luzy łożysk w kołach, łapiąc koło od góry i od dołu, żeby spróbować nim pokiwać. Dalej, zdjąłbym jedno i drugie koło (przód), żeby obejrzeć tarcze (przy okazji można zmierzyć grubości tych tarcz). Na dieslach się nie znam, więc nie będę zabierał głosu. A zamiast oględzin gałki do biegów, to na postoju sprawdziłbym, jak łapie sprzęgło, np. przy maksymalnie skręconych kołach i jak pracuje wspomaganie.
ibiza 2017 rok kupiona nowa i po 5 latach musiałem zrobić konserwacje bo już zaczęła sie pojawiać ruda w kilku miejscach gdzie te wozy z przed lat audi 80 wróć :))
Panowie ten rechot po stwierdzeniu, że kwasówka nie rdzewieje był całkiem nie na miejscu, chyba, że to czego mnie uczono o stalach nierdzewnych było nieprawdą. Uczono mnie bowiem, że dodatki chromu i niklu tylko podnoszą odporność na korozję a każda stal może zardzewieć. Tłumik naprawdę dostaje po d. i prędzej czy później skoroduje.
Auto ma prawie dziesięć lat. Marka ta jest Koreańska nie Chińska. Wszystkie jego wady jakie znaleziono nie wynikają z winy marki tylko z winy użytkownika i jego zaniedbań. W sumie większość aut z komisów ma wady i to wynika ze statystyk 75% aut w komisach wymagają napraw mniejszych lub większych. Marka jest dość bezawaryjna i trwała. Polecam pokazać Skodę Octavię z 2021 to się pośmiejemy. Loża szyderców, fajnie że macie ubaw tylko czy mądry to mam wątpliwości.
Tez mnie irytuje to „Chinskie”. Jesli to zart, to slaby. Nie mam koreanskiego auta ale ostatni naprawde oni odrobili lekcjie i robia ladne i dobre auta z porzadnymi silnikami, a nie jakimis doladowanymi gownami w 3 cylindrach. Material mimo to, fajny.
Dokładnie tak, oczekiwania jak od auta salonowego a samochód 10 letni? Nie wiem o co chodzi, ale to chyba trochę robienie na siłe materiału i robienie na chama tragedii, gdzie jej nie ma
Mam Octavię rok 2022 , przebieg 24 000 km i wygląda jak nowa na zewnątrz, pod spodem i komora silnika. Niektóre Octavię 4 mają po kilkaset tysięcy km i chodzą super. Nie opowiadaj głupot jak nie miałeś styczności z tymi autami
Jakiś urban legend z tym wypalaniem na postoju - zbiornik musiał być uszkodzony/dziurawy wcześniej. Zgodnie z prawami fizyki nie jest możliwe stopienie zbiornika (zwłaszcza, jak nie ma fizycznego kontaktu miedzy rurą a zbiornikiem), bo wcześniej palio musiało by wyparować. Jak paliwo jest to ono będzie odbierać temperaturę. W plastikowej butelce można zagotować wode na otwartym ogniu.
Chciałbym wam wszystkim przypomnieć że 2 lata temu byly powodzie w Belgii... ciekawe czemu z tego akurat tak śmierdzi 😅 no i ogolnie nie polecam zakupu aut z tego kraju, oni nie dbają o samochody. Mam do granicy Belgii 2 kilometry więc co nieco widziałem.
Mam a6c7allroad 4 rok właśnie z Belgii 317000km obecnie kupiona od architekta serwisował tylko w aso .normalny samochód nie jest nowy i nigdy już nie będzie
nie dbają? Większość polskich samochodów w "super stanie" nie przeszłaby belgijskiego przeglądu. Poza tym, tak jak to było wspomniane, masz rok gwarancji i nie ma zmiłuj. Tu było ewidentnie sprzedane jako "EXPORT" czyli bez żadnej gwarancji, bo w BE by nie poszło.
W Belgii auto kiedy przechodzi przegląd sprawdzane ma nawet pióra wycieraczek,a emisję spalin to sprawdzają od dawna w każdym jednym.Nie prawdą jest, że jak z Belgii to nie warto
Chłopaki, takie naloty rdzy nie są wcale po zatopieniu, tylko tak się dzieje kiedy auto bardzo długi czas stoi i nie jest uzywany.Wystarczy parkować na trawie,taki efekt po kilku miesiącach. Wiem to na własnym przykładzie
@@RoozyyKnie bzdura. Sam kiedyś kupiłem E36 do katowania z ogromnym przebiegiem, prawdopodobnie cały swój żywot jeździła. Po którymś dzwonie stała dwa miesiące pod chmurką i w wysokiej trawie, maska nie była uszkodzona a i tak pojawiły się naloty rdzawe pod maską. Być może zależy to od tego czy osłona silnika jest jeszcze na miejscu.
@@RoozyyK no to nic dziwnego że ci tam nie zaszło nic rdzą. Bez osłony woda paruje z ziemi i osiada w komorze silnika. Samochód nie odpalany więc nie odparuje spod maski, potem się zbiera, stoi i problem gotowy.
Jeszcze takich oględzin nie widziałem.Wyrwali starego trupa jak się miało okazać i wyszukali usterki które w sumie nic dziwnego że tam są na aucie który nie wiadomo jaką miał historie przez ile rąk przeszedł i ile tak naprawdę ma kilometrów .Tylko z dala od takich oględzin bo nic ponadprzeciętnego się nie dowiedziałem.
Ix35, 2012, 190k przebieg, pierwszy właścicieli salon PL. Tez rdza daje sie we znaki podwoziu (przy remoncie tylnego zawieszenia sruby trzeba bylo ciąć), skorzana gałka przetarla sie po raz drugi a kierownica tez wyglada nieciekawie. Z jednej strony auto jezdzi i poza zawieszeniem i hamulcami nic nie trzeba bylo robić, z drugiej jakość wykonania pozostawia nieco do życzenia.
Ja mam Carensa 3, z 2008, zero rdzy od spodu, nic się nie dzieje, nie wiem, może jakość spadła później, ale według tych teorii z filmu i twojej, powinien być na złomie :D
Dobre sprawdzenie oleju ponad stan gdy auto chodzilo 🤣🤣chyba sie czusci bagnet a nastepnie wsadza, wyciaga i sprawdza tak mnie tata uczyl ale moze sie cos zmienilo 🤣
Żonka jeździ Hyundaiem i20 2009 r. Ona dba ja pilnuje serwisów. Samochód miał tylko jedną awarię, padł akumulatory. Tyle, nic więcej. Jeśli chodzi o rdzę, tej brak. Podwozie wygląda super, dużo lepiej niż w moim 7 letnim Mondeo MK5. Ten Hyundai z filmu to zmęczony życiem gruz. I nie można na jego podstawie oceniać całej marki. Kto jak dba tak ma..
Miałem Hyundaia i20, również z 2009 roku, zakup w salonie, fabryczna nówka, prawie najbogatsze wyposażenie, produkcja indyjska, zegary i deska podświetlone na czerwono, produkcja na Słowacji z niebieskim podświetleniem auta ruszyła później. Tylna klapa malowana była przez ASO czterokrotnie w okresie 5 lat, pierwszy raz jeszcze w pierwszym roku użytkowania auta. Po 5 latach kiedy minęła gwarancja, sam bawiłem się już w zaprawki do momentu sprzedaży auta. Mam dokumentację fotograficzną, bo po tylu malowaniach byłem gotów iść w proces sądowy z roszczeniem wymiany całego podzespołu lub wręcz całego samochodu - w końcu ile razy można naprawiać tą samą rzecz. Pomijam fakt, jak po tylu wycinaniach tylnej szyby zmaltretowana była klapa. Problem masowy w tym roczniku auta, jakaś partia tylnych klap z kiepskiej jakościowo stali, ludzie skarżyli się na sieci. Najbardziej podatne na rdze było miejsce wypuszczenia zamka mechanicznego na kluczyk umieszczonego w klapie - w kolejnych modelach Hyundai zrezygnował z tego zamka. Na tylnych drzwiach pasażera z lewej i prawej, w trakcie gwarancji (bodaj w 3 roku posiadania auta) wymiana słupka - oba słupki zardzewiały, jak dobrze pamiętam były one oklejone fabrycznie czarną matową folią a nie polakierowane. W tym samochodzie i tym konkretnym roczniku jest wada fabryczna - klamki (przody klamek, przód i tył) rysują lakier znajdujący się pod nimi, robią na prawdę głębokie rysy - ASO podklejało lakier pod klamkami folią zabezpieczającą, ale nie była to akcja serwisowa, więc jak ktoś się nie upomniał, to nie miał. Dowiedziałem się przypadkiem, jak szukałem pomysłów na rozwiązanie problemu z tylną klapą, zarysowania były u mnie aż do blachy. Poprawiono to w kolejnych rewizjach tego samochodu (chyba od 2011 roku). Krótko po zakupie przestało działać pokrętło kierunku nawiewów (tzn. przestawiało się tylko na dwa nastawy). ASO nie miało pomysłów co się stało. Okazało się, że wkręt trzymający zębatkę która wprawiała w ruch poszczególne klapy sterujące przepływem powietrza, puścił - w plastikowym trzpieniu na którym kręciła się zębatka, plastik się wyrobił i wkręt nie miał czego się trzymać, zębatka wypadała i w efekcie nie było sterowania na wszystkich klapach. Wkręciłem grubszy wkręt. Masowo siadały mi łączniki stabilizatora, praktycznie wymieniane były co rok. Najgorszą przypadłością która mnie spotkała, było to jak samochód nagle zaczął wpadać w gwałtowne wibracje połączone z dudnieniem z tyłu, z tylnej osi. Zacząłem bać się jeździć tym autem. ASO nic nie było w stanie wykryć (trudno coś wykryć jak tylko szuka się błędów na komputerze). Nie potrafiłem ustalić warunków powtarzania się usterki więc ASO uznało to za mój wymysł. Całkiem przypadkiem przy konieczności ruszczenia pod górkę, gdzie wspomagałem się ręcznym, udało mi się wywołać celowo objawy usterki. Nie wiem czy to właściwy opis usterki ale ASO po sugestii, że to coś z ręcznym, stwierdziło że doszło do zerwania i przekręcenia okładzin od hamulca ręcznego w tarczobębnach z tyłu. Była przepychanka, by ogarnęli to na gwarancji, na odchodne dowiedziałem się że źle używam hamulca ręcznego, bo to nie jest hamulec postojowy a samochód powinien być pozostawiany przeze mnie wyłącznie z wrzuconym drugim biegiem. Niestety nie dowiedziałem się, do czego w takim razie służy ręczny. Żałuję że nie nagrałem tej rozmowy. Obsługiwały mnie ASO w Warszawie, przy ul Modlińskiej (nie istnieje) oraz przy ul Reymonta (chyba też już nie istnieje). Samochód sprzedałem po osiągnięciu 7 lat, z najazdem około 80 tys km, za kiepskie pieniądze - bo rynek świadomy tego, jak gówniany jest to samochód z tego rocznika, zwyczajnie kiepsko go wyceniał. Zabawne, że piszesz, że nie można na pojedynczym przypadku oceniać całej marki, jednocześnie na koniec rzucasz "kto jak dba ten ma...", to kolokwialnie mówiąc - gówno prawda.
@@rafi3181widocznie egzemplarz, egzemplarzowi nie równy.. i w sumie jest to bardzo możliwe. Samochód mojej żonki jest samochodem powystawowym, czy jakoś tak. Przez rok służył jako demo. W związku z tym, że to diesel był czas, że chciałem usunąć DPF, nic się z nim nie działo.. ale tak profilaktycznie, bo samochód używany jest głównie w mieście. W zaprzyjaźnionym warsztacie, który zajmuje się tego typu rzeczami okazało się, że jest to niemożliwe. Niewielka partia i20 wyszła z innym komputerem i nie ma na niego mapy a tworzenie nowej, trochę za drogo by wyszło. Z ciekawości mechanik najpierw wjechał nim na hamowanie z odłączoną sondą lambda, nie pamiętam czy to było po coś czy zwyczajnie przygotowując samochód pod usunięcie DPF zapomniał ją podłączyć. Zrobił pomiar i co dziwne żaden błąd nie wyskoczył a powinien check na wyświetlaczu się pojawić. Potem we trzech wsiedliśmy do samochodu, przeszło 300 kg masy i ruszyliśmy na autostradę, samochód mocno w dupę dostał ale nic złego się nie działo.. było to dość duże zaskoczenie, finalnie wniosek był taki, że w związku z pierwotnym przeznaczeniem samochodu, czyli do testów między innymi dla dziennikarzy, z założenia wszystko musiało być ok :) na podstawie Twojej historii i własnych doświadczeń, stwierdzam, że jakaś część egzemplarzy musiała być zrobiona z większą dokładnością. Żaden z opisanych przez Ciebie problemów w egzemplarzu, który użytkuje żonka nie wystąpił. Jeśli nie wierzysz, mogę przesłać Ci zdjęcia słupków, tylnej klapy, lakieru pod klamkami a za kilka dni nawet podwozia, bo będę z nim na corocznym przeglądzie. A jeśli jesteś z Warszawy to nawet mogę Cię zaprosić do garażu, byś osobiście go obejrzał :) Pozdrawiam! P.S. jeśli chodzi o zawieszenie nic nie stuka nic nie puka. W zeszłym roku coś tam było z przodu wymieniane, ale to jakiś tani element. Nie potrafię teraz tego nazwać ale pamiętam, że pieniądz za to był żaden i jak do tej pory to była jedyna ingerencja w tym temacie.
Obserwuje takie zachowania u wiekszości youtuberowych mechaniorów i apeluje Panowie naprawiajcie i ewentualnie komentujcie ale merytorycznie , naprawdę odechciewa się Was oglądać jak dostajecie orgazmów po wykryciu każdej usterki i jeszcze te nieustanne kpiny ... niedobrze mi się od tego robi. RommieRen był inny na początku swojej kariery :( .
jak chesz bez skazy to idz do salonu a jak chcesz uniknąć wtopy przy zakupie to kupuj z kimś ko się zna lub daj do sprawdzenia przed zakuprm, kupujący sam sobie winny
Taka rdza na wtryskach i zatęchły bagażnik może swiadczyć o tym że auto jest popowodziowe, lub miało przygodę i lądowało w jeziorze. Potem odstawione i czas zrobił swoje.
przywiózł wam klient auto do naprawy to naprawiajcie a nie naśmiewajcie się co jest zepsute i co kto kupił....jak będzie w polszy taki dobrobyt to też chetnie sprzedam 10 letnie auto za 20 000 Euro i dam roczną rękojmie a nie za 5000Euro bo taki budżet ma kupujący.
Cieszą się bo to nie ich auto i kasa na ewentualną naprawę. Któryś sam powiedział w pewnym momencie .."przestań się pastwić". Smutno się słucha takiego podejścia. Pozdrawiam.
Po pierwsze Korea, a nie Chiny, Po drugie samochód ma 9 lat. Co tak naprawdę znaleźliście? Wtryski do wymiany i brak uszczelki w dachu. Reszta to zwykłe czepianie się pierdoł mimo usilnych starań wywołania sensacji. Pół godziny ustalania jak właściciel trzymał kierownicę i dochodzenie czy prowadził w pierścionkach. Które młode kobiety teraz noszą pierścionki? Wytarte pedały? Normalne zużycie w koreańcu z takim przebiegiem. Korozja elementów metalowych pod maską faktycznie ponad normę. Wystarczy, że właściciel mieszkał w którymś mieście portowym w Belgii. Pomalowane zaciski? No i dobrze. Wyszło jak wyszło, ale nie straszą.
No nie - ewidentnie widać, że to samochód popowodziowy. Mało takich się pojawiało na naszym rynku?? Belgia, Holandia... płakali z radości, jak sprzedawali ...
@@januszkonwinski9804 chłopie jaki złom wtryski siadaja od złego paliwa.więc ani wina właściciela ani handlarza bo nikt z testerami do wtryków aut nie kupuje.normalne zużycie
Dokładnie wcale koreańskie samochody nie są takie złe porównaj go do Tiguan z tamtych lat to dopiero jest zgnitek nie tylko pod spodem ale wkoło na podszybiu pod zawiasami i nawet na karoserii środek w VW przy takim przebiegu to dramat od przełączników po tapicerki a o kierownicy nie wspomnę więc nie dramatyzujcie bo wymiana wtrysków to nie koniec silnika a oni popatrzyli i od razu wyjdą w kawałkach a właśnie że będzie dupa bo wyjdą zajefajnie to nie niemiecki CDI co się tydzień wtryski szarpie pozdrawiam
Pewnie wiązka silnika jest montowana później niż wydech więc z tego powodu wtyczka sondy jest na stałe a gniazdo wiązki silnika jest ruchome. Bo producentowi chodzi o jak najszybszy montaż w linii a nie o problemy mechanika.
Szczęki w tarczobębnach , nie są mocowane na sztywno: przez sprężynki do tarczy kotwicznej ,oparte o podstawe z drugiej o to coś co się reguluje luz między szczękami ,a bębnem. Przy podstawie jest rozpierak. Gdy linki działają na rozpierak szczęki są odsówane od tej podstawy i dociskane do bębna z tąd ten delikatny ruch koła przód tył. Dlatego domniemam ,że lewa strona jest oki, a w prawej stoją klocki w jażmach albo cuś... ale jestem już po piwkach więc mogłem coś pomieszać. Fajnie , że Wam się chce ... Pozdrawiam i najlepszego.
On ma 150000 na szafie a 200000 w pamięci sterownika silnika razem 350000 sprawdzisz bo przelot jest zapisywane w kalkulatorze ECU ESP i Air bag. Osłony na tunelu środkowym one nie miały. Odpływy z szybra zapchane. Nowy właściciel jak naprawi usterki to będzie miał auto z ostatnim dobrym dieslem z koreańskiej stajni. Jego następca to już projektowany przez grete i ksiegowych
No właśnie. Greto podobni ludzie niszczą motoryzację. Ja mam silnik benzynowy z PSA - RFJ EW10A 2.0 16V. Super silnik. Do dziś można kupić fabrycznie nowy na przykład w Ameryce południowej. Nie wiem na ile one są oryginalne, ale właśnie tam cenią dobre proste silniki benzynowe.
Zapachu pozbędziecie się za pomocą formaliny. Trzeba ją zostawić w otwartym naczyniu aby parowała w zamkniętym samochodzie. Opary wybiją wszelkie bakterie i grzyby, a co za tym idzie smród.
Fajnie Was razem widzieć, w takim tandemie fachowców to nic się nie ukryje. Przykra sytuacja dla nabywcy, trzeba mieć pecha, współczuję mu. Wam życzę wiele wytrwałości w codziennych bojach z usterkami. Łączę wyrazy szacunku.
Tak to jest jak się chce mieć krosoweea bo modne są😂za 48 tysięcy,a żeby go doprowadzić do ładu...to jeszcze nie wiem czy 10 tysięcy zł wystarczy,a pozostanie i tak świadomość że kupiło się szmelc.Trzy zasady podstawowe żeby nie wypić za bardzo:nie kupować sprowadzanych od handlarzy,nie kupować crosowera w dieslu,a trzecie to patrzeć najpierw na spód samochodu zanim otworzy się w nim drzwi i maskę,to dużo mówi o stanie samochodu.
Samochód był zalany i sprzedany jako niesprawny. Popłynął z prądem stąd nietypowe uszkodzenia, zapach stechlizny , rdza i ślady po widłach wózka. To oczywiście mina ale za parę miechów będzie miał 10 lat więc nie ma się co dziwić że jest sporo do zrobienia, jak przez ten czas nie było robione nic. Nie jest to chiński samochód i się tak chłopie nie podniecaj bo niemiemiaszki to dopiero padła sprzedają nie dość że gniją tak samo to jeszcze siniki to totalna porażka.
No dobra wtryski grzechoczą ale czy to takie złe auto? Korozji na podwoziu ma i tak mniej niż duzo mlodszy np Focus( chodzi mi o zawieszenie tył) , te zardzewiałe elementy pod maską typu jakies śruby blaszki to norma w Koreańczykach - plus to ze pewnie ktos dobrze go umył dimmerem i to jeszcze pogłębiło korozje.
Wymienić wtryski i będzie jeździł z 5 lat - potem sprzeda i ktoś inny pojeździ kolejne 5. Auta są od użytkowania a nie od przywracania stanu fabrycznego. Regularnie olej, naprawić co trzeba (czyli np. ten cieknący dach i wtryskiwacze i tyle). UPG pewnie też zrobią przy okazji, bo wtryskiwacze pewnie im na aucie nie wyjdą. Natomiast jak koszty będą za duże... to otworzyć wydech, wywalić dpf, mapę zrobić i tyle.
Mój VW (Passat b8) już ma prawie 10 lat i oprócz wymiany elementów które przy eksploatacji się zużywają jak np.klocki, oleje, filtry itp. wymieniłem tylko jeden element..czujnik ciśnienia oleju, praktycznie zero rdzy (zabezpieczenie antykorozyjne aż mnie zdziwiło) i auto wciąż śmiga jak nowe 🤷🏻♂️
Panowie w 7 minucie nie przesadzacie? Po prostu nie rozumiecie, że w samocheac z Azji jest nieco inna myśl technologiczna i walce nie ma gorszych rozwiązań niż w autach z Europy! Wiem, bo miałem ponad 10 aut z Azji i Europy i te z Europy są bardziej podatne na awarie i bardziej pojebane jeśli chodziło o naprawy!
Odkąd kupiłem pierwszy raz w życiu nowe auto to już zawsze będę mówił, nowe to nowe, do tych 48k Hyundaia możnaby dołożyć z 30-40k kredytu i wyjechać nową Dacią, nowym Clio czy nową Corollą, zrobić sobie przeźroczystą konserwację i spać spokojnie i cieszyć się autem z jasnym wydatkiem miesięcznie (jakas tam rata co za kilka lat zniknie) a przy używanych to jest właśnie "zawał serca" lepienie tego co handlarz lub poorzednik zaniedbał i to nigdy nie będzie to samo co auto zadbane od startu. Lepiej nowe gorszej klasy niż taka używka co wydatków nie ma końca, a na końcu i tak będzie to ulep. Apropo gadania w kółko że "chińskie", mam nowego Forda, który ma silnik 2.0 tdi ze znaczkami VW i na co drugiej części pisze made in china. Nie ma nie chińskich samochodów.
Akurat jakość wykończenia hyundai z tamtych lat była średnia, pamiętam że w przeciągu 4 lat chyba dwu lub trzykrotnie wymienianą miałem kierownice i gałkę biegów (elantra). Ta pseudo skóra była bardzo słaba bo już po 3 miesiącach zaczęła się łuszczyć, mechanicznie jednak było to bardzo bezawaryjne auto,ale oczywiście nie miało takich przygód jak ten z filmiku.
Dokładnie jest tak jak piszesz. Ponad trzy lata temu kupiłem I20 dziesięcioletnie auto z pełną dokumentacją serwisową od nowości z przebiegiem 146 tysięcy. Kierownica wytarta jeszcze bardziej niż na tym filmie i wysiedziany fotel kierowcy. W środku plastik fantastik i trzeba się do tego przyzwyczaić. Dziś auto ma ponad 181 tysięcy i jest bezawaryjne. Owszem trzeba było wymienić końcówkę drążka i sprzęgło bo zaczęło się czasem uślizgiwać (przez ostatnie 6 lat jeździła nim starsza kobieta) ale to są normalnie zużywające się części. Nic się nie popsuło.
Ciekawe czy przy podpisaniu umowy kupna był wydany Car pass w którym jest potwierdzony przebieg auta. Kupiłem auto z Belgii z takim dokumentem i wszystko jest Ok.
Znajomy fejtonem przyjechał i mówi że się woda zbiera pod nogami kierowcy. Okazało się że gaziarz niewidział jak pociągnąć kable od lpg i wyciągnął spływ od szyberdachu i tam wsadził kable a rurkę zostawił luźno.
Panowie, trochę mniej slangu, upiększaczy słownych i skrótów. Większość to jednak ,,zielonki''. Mam takiego 2.0 CRDi 184kM z 2012r. Jak na razie sprawuje się super. Nie wiem tylko jak stwierdzić że PDF się dopala. Zero informacji na ten temat. Ale zainspirowany filmem pojadę do mechanika na konsultacje. Pozdrowienia.
Jak można dać rok renkojmi za stare auto?Nie rozumiem tego ..Gwarancja producenta na 3 lata a ja mam odpowiadać po 7-11za usterki w aucie..Czy ja go wyprodukowałem?Jestem właścicielem ale też tylko użytkownikiem.W każdej chwili może silnik wystawić kopyto i co wtedy mam nowemu właścicielowi zwrócić za remont albo zakup nowego silnika?Albo auto sie spali bo gość włożył za mocny bezpiecznik....Paranoja!Kupujący nie wyda przed zakupem grosza na prawdziwego eksperta a po zakupie jedzie do warsztatu na przegląd pozakupowy ..A potem efekt widoczny w tym filmie..Nie jestem handlarzem..Prowadziłem kiedyś warsztat..Ten zawód teraz to koszmar i udręka z klijentami Pozdrawiam ekipę!
Witam, do wyciągnięcia czy wykręcenia wtryskiwaczy świec żarowych polecam te 2 sprawdzone środki. 500ml INTERFLON Degreaser EM30 stosujemy jako pierwszy, po odczekaniu około 15 min stosujemy ten 2 Fin Super INTERFLON 300 ml odczekając następne 15 min. Należy przed użyciem dobrze wstrząsnąć. Silnik musi być rozgrzany do temperatury roboczej. Nie żałować przy dozowaniu. Polecam pozdrawiam Piotr
Czyżby przypadek? Właśnie w Belgii mi się zdarzyło, że po zalaniu diesla zawory dzwoniły jak szklanki w warsie na rozjazdach. Dopiero dolanie w Niemczech V-powera poprawiło kulturę pracy silnika. Nigdy więcej mi się coś takiego nie przydażyło.
Aż mi się człowieka żal zrobiło. Dlatego nie kupuję aut powyżej 20k. Człowiek pewnie zbierał całe życie na to a on w gorszym stanie niż moja 25-cio letnia astra na dojazdy do pracy 😱.
Panowie albo naprawiacie tudzież diagnozujecie samochód, to róbcie to jak należy, a nie materiał to istny kabaret mnie zraziło. Dużo oglądam takich kanałów, wasz kanał jako pierwszy idzie w odstawkę. Pozdrawiam
Nie wiem o co ci chodzi ? Chciales zobaczyc chlopakow w akcji podczas wyciagania wtryskow ? Moral filmiku jest jeden, Takie uzywki ( sprowadzane , z niewiadoma przeszloscia, bez gwarancji itp) dokladnie sie sprawdza przed zakupem.
@@silverrambo1508mój wujek kupił nowego mietka i już 2 razy wtryski wymieniał.ostatnio zmieniałem u siebie w ducato 3 koła za nowe ori wtryski 1200 za wyjęcie prasą starych i 250zł za robote mechanika
Jak juz krytykujesz kogos to rob to merytorycznie a nie odstawiasz kabaret. Krytyka ma na celu komus pomoc cos poprawic a nie zaspamować kanał. Jak Cie zraziło to trzeba bylo tyle nie zreć zraz wolowych.
@@engvppl Kiedyś byłem u mechanika kabareciarza takiego samego jak tych dwóch, skończyły się głupie żarty, jak wsiadłem do samochodu wtedy mechanik zaczął normalnie mówić, ale i tak nie skorzystałem z usługi. Najlepiej będzie gdy zmienią fach z mechaników samochodowych na Kabareciarzy.
Dwoch mondrali wszechwiedzacych bo zaciski pomalowane ... moze jak dzialaja to nie ma znaczenia ze pomalowane sprajem .ciekawe czym jezdzicie i czy u was nie mam wyciekow pozdrawiam
Ja ma Tucsona 2005r. 2.0 crdi. 7 lat jeździ w Polsce a przyjechał z Włoch i ciężko na nim znaleźć rdzę. Śrubki odkręcam bez problemu. Chociaż w tym roku padło sprzęgło na sprężarce klimy jeszcze oryginał a tak to nic się nie dzieje. Nie sa takie źle te Koreańczyki.
Nawiązując do karty Creative oddającej zapachy nazywało się to SmellBlaster i było żartem na Prima Aprilis. Opisano ją w którymś czasopiśmie komputerowym.
W Belgii nie ma kultury motoryzacyjnej. Samochody są traktowane jak przedmiot czysto użytkowy i jeżdżone aż do zajechania, bo postawienie kolejnego na droge to może być nawet kilka tys. Euro podatku. Ubezpieczenie AC jest drogie więc ludzie się nie przejmują "małymi" uszkodzeniami, obcierkami itp. nawet w nowych i drogich autach (Audi, Tesla). A takich obcierek nie brakuje bo drogi są wąskie, kiepsko oznakowane a infrastruktura pozostawia dużo do życzenia. Poza tym jezdzi dużo osób starszych (80-90lat) które ledwo wchodzą do samochodu. Niski przebieg nie jest gwarantem niczego, bo Belgia jest mała (i podzielona)więc ludzie jeżdżą blisko na krótkich dystansach, a jak np. na wakacje to już samolotem. W samochodach z Belgii polecam dokładnie sprawdzać prawy tylny błotnik bo najwyraźniej większość osób ma problemy z mieszczeniem się w wąskie uliczki lub wjazdy na parkingi. Także jak samochód ma duży przebieg to jest zazwyczaj zajeżdżony na krótkim dystansie a jak mały to głównie gnił pod domem. W Belgii bodaj do 1976 roku prawo jazdy było wydawane w gminie bez jakiegokolwiek egzaminu, i część z tych osób nadal jezdzi po drogach. Więc patrzenie tylko na "CarPass" to za mało.
Ta karta nazywała się Smell Blaster. Nie wyszła poza początkową fazę prac. Problemem była szkodliwość generowanych zapachów i pewien efekt. Byłeś w lochach i śmierdziało lochem, potem nagle wychodziłeś na pełną kwiatów łąkę i ciągle jeszcze przez dłuższy czas oprócz zapachu kwiatów czułeś zapach lochu.
Ja mam Hyundai i30 2014 rok od nowości. 1,6 120KM benzyna. Wersja Comfort z dodatkami. Przebieg 110 tyś. Gałka biegów wymieniona przy 90tys. Niestety one się sypią. Przeglądy olejowe co rok, świece zapłonowe co 50tys, klima co rok itd, itd. Ogólnie cały czas serwisowany przeze mnie (aso nigdy nie widziało - bo im nie ufam już od 15 lat) Cała reszta jest ok i żona nie chce go sprzedać.
Czepianie się nalotów rdzy na elementach metalowych pod maską to trochę przesada, jest to teraz standardem w każdej marce, przy okazji mogę wiedzieć jak wyglądają te rzekome plomby na śrubach od poduszek?
Nie ma żadnej rekojmi od prywatnego sprzedawcy w Niemczech. A większość "Niemców" sprzedaje auto bez tablic gdyż się już nauczyło poprzez pewne grupy narodowe nie sprzedawać z tablicami.w Niemczech możesz sobie auto wyrejestrować i postawić na prywatnej posesji.
Skórzane kiery w hundaiu szybko się niszczą.A przebieg po wnętrzu to jak wróżenie z fusów, znaczy kiedyś też myślałem że się da .kto zna temat wie o co chodzi.
Wlasciciel auta napalony kupuje super okazja auto z zagranicy, a tu chlodne oko dobrego mechanika widzi bardzo duzo weryfikuje i wtedy kubel zimnej wody, cos o tym wiem z pozycji mechanika oczywiscie juz sporo widzialem takich akcji, pozdrawiam Panowie fajny przeglad na wesolo dla nas nie dla wlasciciela pojazdu.😉
WG mnie ilość korozji świadczy o tym że samochód cały czas był użytkowany w rejonach nad Morzem Północnym gdzie zasolenie powietrza jest dużo większe niż wewnątrz kraju. To samo co auta z Holandii. Co to za teoria że Niemiec nie sprzedaje auta bez tablic. To jest Polski mit bo w Niemczech możesz wyrejestrować auto i za jakiś czas ponownie zarejestrować czego w Polsce nie uświadczysz. Auta wyrejestrowuje się po to żeby nie płacić bez sensu ubezpieczenia. Jak auto jest na sprzedaż to w 90% jest wyrejestrowane a ty możesz sobie kupić tablice tymczasowe i przewieźć auto do siebie po zakupie. Niemieckie realia co do rejestracji auta mają się zupełnie inaczej niż w Polsce.
Gówno nie topielec po prostu duża wilgotnosci i ześniedziało i zerdzewiało wszystko w pizdu. Widziałem juz niejedno takie auto. Lubie takie pierd...o szopenie, ze topielec , ze wtryski wyjda w kawałkach a kiera przetarta w tych Hyundaiach juz jest przy 50 tys km.
@@kostekmati2093 Miejscowość Nosovice, niedaleko Frydek Mistek. Na tamten czas była to najnowsza i najnowocześniejsza fabryka Hyundai'a - jedna z osiemnastu na świecie. Montowali tam na pewno KIA Venga, i20, i30 i właśnie ix35.
Pewnie to jest ta mityczna fabryka, która miała być w Polsce ale z rządem Rzeczypospolitej się nie dogadali. Trudno, Czesi jednak potrafią w motoryzację.
@@kostekmati2093 Pracuję w firmie produkującej elektronikę do samochodów elektrycznych i hybrydowych. Pojechaliśmy tam zobaczyć, jak wygląda produkcja samochodów. Z tego, co wiem to oni organizują zwiedzanie zakładu dla grup. Można zrobić nawet wycieczkę szkolną.
Chroń mnie Panie Boże przed tymi mechanikami, w każdym aucie znajdą tyle usterek że koszty naprawy przekraczają jego wartość ,najchętniej by odkupili za tę różnicę a następnie sprzedając autko by było jak nowe zaciski pomalowane, gałka biegów wymieniona licznik cofnięty kierownica nie była by masakra.
Wiadomo - trochę robią pod widza. Ale auto faktycznie szot. Koniec kropka. Kolo dał 50k za samochód i teraz 20k+ dołoży w naprwę (jak dobrze pójdzie). Ja też chciałem zaoszczędzić... Kupiłem za 20k brykę, włożyłem już 6k (10k gdybym to robił w warsztacie a nie sam) no i jeszcze okazało się, że walnięta uszczelka pod głowicą... Nie chciałem kupić nowej bryki za 80k - a dam za starą w sumie połowę tej kwoty... Normalnie szlag mnie trafia. I ile nerwów i straconego czasu po drodze... Niech wszystkich przestrzegają - żeby nei dali się zfrajerzyć.
@@PiotrPilinko A jak dasz 50k i w pierwszym roku dołożysz 20k (jak będziesz miał dużo szczęścia)... U mnie na 10k złożyły się: hamulce przód tył (pełny komplet), wymiana rozrządu, wymiana uszczelki pod głowicą (poszła po wymianie rozrządu, a może od początku była strzelona), wtryski i reduktor LPG, nowe opony lato zioma. Jak widzisz - same części eksploatacyjne, nie mogę mieć za bardzo pretensji...
No niestety bardzo ciężko jest kupić dobre auto sam szukam chce za 30tys kupić i nie mogę nic znaleźć konkretnego same lumpy. Handlarze bardzo mnie nie lubią bo zawsze wszystko znajdę .
Witam, dla porównania proponuje wziąć kilka różnych marek aut z podobnym przebiegiem, rocznikiem no i może pochodzeniem i pokazać ile rdzy tam się znajduje ponieważ jak Was słucham to dochodzę do wniosku, że to konstruktorzy Hyundaia wynaleźli rudą
Ja tam się nie znam na utach😂😂, ale w moim aucie jest, komumikat skontroluj układ wtryskowy, później miałem czerwony komunikat awaria układu wtryskowego, auto wiecej spalało i jak by bylo mniej zrywne, regeneracja wtrysków przy 200 tys.km, i dalej śmiga
Z tym oleju w przewodzie od trubo to nie jest pochopna diagnoza że walnięta trubo sprężarka ? Bo jak motor jest wypompowany dość mocno to pcha tyle oparów przez odmę w dolot że wycieki z turbo w takim zajechanym silniku to jest raczej normalne .
Wasza radość z nieudanego zakupu jest zrozumiała możecie teraz nieźle sobie zarobić
Problem z przeglądem przedzakupowym jest jeden zasadniczy. Ze chcąc kupić samochód pewnie bym w Polsce wydal z 20 tys.pln i nie kupił żadnego.
Kup sobie punto z 2015
@@marcint4521 kupuje nowe😉 samochody i japonskie😉
Taka jest prawda 90 procent samochodów używanych nie nadaje się do kupna - same szroty
Wystarczy samemu dokładnie obejrzeć auto, sprawdzić historię i wypadkowość. Kupiłem i wcale nie musiałem wydać 20 tyś.
@@Adko80 ale ty nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Ja nie pisze ze sie nieda ale ze można wydać 20 tys.na tzw przeglądy orzed zakupowe i nic nie kupić.
Po drugie co to znaczy obejrzeć? Skoro aut z prawdziwą historia jest niewiele Nie wszystko musi być odnotowane w tzw. historii.
Materiał całkiem fajny, jednocześnie odstraszający. Z USA nie kupuj, bo po powodzi albo po dzwonie a inspektorat środowiska każe ci zezłomować. Od niemca nie kupuj bo przecież niemiec dobrego auta ci nie sprzedaje. Od belga też nie ,bo on zakupił szrot od niemca i właśnie chce się go pozbyć. W polsce handlarze oszukują bo od zawsze to robili. W salonie samochody są drogie a i tak zrobione są z gównolitu.
👍👍🤣😂🤣😂
To co tylko rower został i uber ze wschodu 😆
Jedynie co tu odstrasza, to twój brak wiedzy.
@@mieczysawmietki4053wiedzę ma internetową , i sieje dla takich samych innych internetowych speców -stek banialuków bo nawet nie stereotypów.
Lubię czytać komentarze jak ludzie piszą o samochodach sprowadzonych z usa😂😂😂😂😂
Panowie naprawiać a nie wyśmiewać. Tragedii nie ma, kilka wycieków turbo i wtryski. Da się ogarnąć. Auto za połowę ceny więc jeśli ktoś chce doprowadzić do stanu dobrego to i tak wyjdzie taniej niż nowy.
Zaznaczam, że jestem amatorem ale czasami coś tam naprawiam w swoim aucie. Zatem,s koro auto na podnośniku, to zawieszenie sprawdziłbym brechą: luzy sworzni, łączników i tuli wahacza. Podłużnice rutynowo ostukałbym młotkiem, bo przy maskowaniu ubytków inaczej dzwonią. Sprawdziłbym luzy łożysk w kołach, łapiąc koło od góry i od dołu, żeby spróbować nim pokiwać. Dalej, zdjąłbym jedno i drugie koło (przód), żeby obejrzeć tarcze (przy okazji można zmierzyć grubości tych tarcz). Na dieslach się nie znam, więc nie będę zabierał głosu. A zamiast oględzin gałki do biegów, to na postoju sprawdziłbym, jak łapie sprzęgło, np. przy maksymalnie skręconych kołach i jak pracuje wspomaganie.
ibiza 2017 rok kupiona nowa i po 5 latach musiałem zrobić konserwacje bo już zaczęła sie pojawiać ruda w kilku miejscach gdzie te wozy z przed lat audi 80 wróć :))
Panowie ten rechot po stwierdzeniu, że kwasówka nie rdzewieje był całkiem nie na miejscu, chyba, że to czego mnie uczono o stalach nierdzewnych było nieprawdą. Uczono mnie bowiem, że dodatki chromu i niklu tylko podnoszą odporność na korozję a każda stal może zardzewieć. Tłumik naprawdę dostaje po d. i prędzej czy później skoroduje.
Jeszcze gdyby to była kwasówka, a to blacha aluminiowana a nie żadna kwasówka. Śmiechy śmiechami ale głupoty gadać to nie wypada mechanikowi.
Są różnego rodzaju kwasówki . Gdyby układ wydechowy był z wysoko gatunkowej blachy nierdzewnej , kosztował by majątek .
Auto ma prawie dziesięć lat. Marka ta jest Koreańska nie Chińska. Wszystkie jego wady jakie znaleziono nie wynikają z winy marki tylko z winy użytkownika i jego zaniedbań. W sumie większość aut z komisów ma wady i to wynika ze statystyk 75% aut w komisach wymagają napraw mniejszych lub większych. Marka jest dość bezawaryjna i trwała. Polecam pokazać Skodę Octavię z 2021 to się pośmiejemy. Loża szyderców, fajnie że macie ubaw tylko czy mądry to mam wątpliwości.
Tez mnie irytuje to „Chinskie”. Jesli to zart, to slaby. Nie mam koreanskiego auta ale ostatni naprawde oni odrobili lekcjie i robia ladne i dobre auta z porzadnymi silnikami, a nie jakimis doladowanymi gownami w 3 cylindrach. Material mimo to, fajny.
Dokładnie tak, oczekiwania jak od auta salonowego a samochód 10 letni? Nie wiem o co chodzi, ale to chyba trochę robienie na siłe materiału i robienie na chama tragedii, gdzie jej nie ma
Mam Octavię rok 2022 , przebieg 24 000 km i wygląda jak nowa na zewnątrz, pod spodem i komora silnika. Niektóre Octavię 4 mają po kilkaset tysięcy km i chodzą super. Nie opowiadaj głupot jak nie miałeś styczności z tymi autami
Mam ale rocznik 22, 60 tyś.... już tydzień stoi w serwisie Skody. Więc nie opowiadaj głupot
@@tompyt6 i co takiego się stało że porównujesz nową Skodę do tego gruza zgnitego? Znam wielu użytkowników Octavii 4 i nikt złego słowa nie powie .
Jakiś urban legend z tym wypalaniem na postoju - zbiornik musiał być uszkodzony/dziurawy wcześniej. Zgodnie z prawami fizyki nie jest możliwe stopienie zbiornika (zwłaszcza, jak nie ma fizycznego kontaktu miedzy rurą a zbiornikiem), bo wcześniej palio musiało by wyparować. Jak paliwo jest to ono będzie odbierać temperaturę. W plastikowej butelce można zagotować wode na otwartym ogniu.
święta racja, w reklamówce kiedyś nad ogniskiem gotowaliśmy ciecz i spokojnie nic się nie przepaliło.
Jeśli pokażesz mi filmik jak gotujesz wodę w butelce plastikowej to uwierzę. Jeśli chcesz mogę się założyć o kilka piwek
@@alpagaparkowa2084 th-cam.com/video/JnyxlHJQ0ew/w-d-xo.html pierwszy z brzegu
Chciałbym wam wszystkim przypomnieć że 2 lata temu byly powodzie w Belgii... ciekawe czemu z tego akurat tak śmierdzi 😅 no i ogolnie nie polecam zakupu aut z tego kraju, oni nie dbają o samochody. Mam do granicy Belgii 2 kilometry więc co nieco widziałem.
👍👍👍nie dbają o samochody
Mam a6c7allroad 4 rok właśnie z Belgii 317000km obecnie kupiona od architekta serwisował tylko w aso .normalny samochód nie jest nowy i nigdy już nie będzie
nie dbają? Większość polskich samochodów w "super stanie" nie przeszłaby belgijskiego przeglądu. Poza tym, tak jak to było wspomniane, masz rok gwarancji i nie ma zmiłuj. Tu było ewidentnie sprzedane jako "EXPORT" czyli bez żadnej gwarancji, bo w BE by nie poszło.
11 lat mieszkam w Belgii. Dbają o auta i to bardzo, a że ludzie chca kupic tanio to kupują szroty w które szkoda belgusom inwestować.
W Belgii auto kiedy przechodzi przegląd sprawdzane ma nawet pióra wycieraczek,a emisję spalin to sprawdzają od dawna w każdym jednym.Nie prawdą jest, że jak z Belgii to nie warto
Chłopaki, takie naloty rdzy nie są wcale po zatopieniu, tylko tak się dzieje kiedy auto bardzo długi czas stoi i nie jest uzywany.Wystarczy parkować na trawie,taki efekt po kilku miesiącach. Wiem to na własnym przykładzie
Bzdura totalna, moje stare volvo v50 stało pół roku nie tylko na trawie ale i pod drzewm i w komorze silnika nie było praktycznie rdzy.
@@RoozyyKnie bzdura. Sam kiedyś kupiłem E36 do katowania z ogromnym przebiegiem, prawdopodobnie cały swój żywot jeździła. Po którymś dzwonie stała dwa miesiące pod chmurką i w wysokiej trawie, maska nie była uszkodzona a i tak pojawiły się naloty rdzawe pod maską. Być może zależy to od tego czy osłona silnika jest jeszcze na miejscu.
@@beegxxc9832 W sumie z tą osłoną może faktycznie coś być, ja miałem komorę silnika od spodu zabudowaną prawie że hermetycznie.
@@RoozyyK no to nic dziwnego że ci tam nie zaszło nic rdzą. Bez osłony woda paruje z ziemi i osiada w komorze silnika. Samochód nie odpalany więc nie odparuje spod maski, potem się zbiera, stoi i problem gotowy.
Jeszcze takich oględzin nie widziałem.Wyrwali starego trupa jak się miało okazać i wyszukali usterki które w sumie nic dziwnego że tam są na aucie który nie wiadomo jaką miał historie przez ile rąk przeszedł i ile tak naprawdę ma kilometrów .Tylko z dala od takich oględzin bo nic ponadprzeciętnego się nie dowiedziałem.
Ix35, 2012, 190k przebieg, pierwszy właścicieli salon PL. Tez rdza daje sie we znaki podwoziu (przy remoncie tylnego zawieszenia sruby trzeba bylo ciąć), skorzana gałka przetarla sie po raz drugi a kierownica tez wyglada nieciekawie. Z jednej strony auto jezdzi i poza zawieszeniem i hamulcami nic nie trzeba bylo robić, z drugiej jakość wykonania pozostawia nieco do życzenia.
Ja mam Carensa 3, z 2008, zero rdzy od spodu, nic się nie dzieje, nie wiem, może jakość spadła później, ale według tych teorii z filmu i twojej, powinien być na złomie :D
Dobre sprawdzenie oleju ponad stan gdy auto chodzilo 🤣🤣chyba sie czusci bagnet a nastepnie wsadza, wyciaga i sprawdza tak mnie tata uczyl ale moze sie cos zmienilo 🤣
Otym samym pomyslalem z tym bagnetem. Trzeba przetrzec do sucha na zgaszonym silniku
ewidentnie elementarny błąd z tą miarką oleju niewytartą...wstyd!
@@westin123 - No ... , ale przecież uchodzą za "fachowców " 😄😅🤩 .
Tata źle uczy jak się wsadza to już lepiej nie wyciągać 😂
Żonka jeździ Hyundaiem i20 2009 r. Ona dba ja pilnuje serwisów. Samochód miał tylko jedną awarię, padł akumulatory. Tyle, nic więcej. Jeśli chodzi o rdzę, tej brak. Podwozie wygląda super, dużo lepiej niż w moim 7 letnim Mondeo MK5. Ten Hyundai z filmu to zmęczony życiem gruz. I nie można na jego podstawie oceniać całej marki.
Kto jak dba tak ma..
Miałem Hyundaia i20, również z 2009 roku, zakup w salonie, fabryczna nówka, prawie najbogatsze wyposażenie, produkcja indyjska, zegary i deska podświetlone na czerwono, produkcja na Słowacji z niebieskim podświetleniem auta ruszyła później. Tylna klapa malowana była przez ASO czterokrotnie w okresie 5 lat, pierwszy raz jeszcze w pierwszym roku użytkowania auta. Po 5 latach kiedy minęła gwarancja, sam bawiłem się już w zaprawki do momentu sprzedaży auta. Mam dokumentację fotograficzną, bo po tylu malowaniach byłem gotów iść w proces sądowy z roszczeniem wymiany całego podzespołu lub wręcz całego samochodu - w końcu ile razy można naprawiać tą samą rzecz. Pomijam fakt, jak po tylu wycinaniach tylnej szyby zmaltretowana była klapa. Problem masowy w tym roczniku auta, jakaś partia tylnych klap z kiepskiej jakościowo stali, ludzie skarżyli się na sieci. Najbardziej podatne na rdze było miejsce wypuszczenia zamka mechanicznego na kluczyk umieszczonego w klapie - w kolejnych modelach Hyundai zrezygnował z tego zamka. Na tylnych drzwiach pasażera z lewej i prawej, w trakcie gwarancji (bodaj w 3 roku posiadania auta) wymiana słupka - oba słupki zardzewiały, jak dobrze pamiętam były one oklejone fabrycznie czarną matową folią a nie polakierowane. W tym samochodzie i tym konkretnym roczniku jest wada fabryczna - klamki (przody klamek, przód i tył) rysują lakier znajdujący się pod nimi, robią na prawdę głębokie rysy - ASO podklejało lakier pod klamkami folią zabezpieczającą, ale nie była to akcja serwisowa, więc jak ktoś się nie upomniał, to nie miał. Dowiedziałem się przypadkiem, jak szukałem pomysłów na rozwiązanie problemu z tylną klapą, zarysowania były u mnie aż do blachy. Poprawiono to w kolejnych rewizjach tego samochodu (chyba od 2011 roku). Krótko po zakupie przestało działać pokrętło kierunku nawiewów (tzn. przestawiało się tylko na dwa nastawy). ASO nie miało pomysłów co się stało. Okazało się, że wkręt trzymający zębatkę która wprawiała w ruch poszczególne klapy sterujące przepływem powietrza, puścił - w plastikowym trzpieniu na którym kręciła się zębatka, plastik się wyrobił i wkręt nie miał czego się trzymać, zębatka wypadała i w efekcie nie było sterowania na wszystkich klapach. Wkręciłem grubszy wkręt. Masowo siadały mi łączniki stabilizatora, praktycznie wymieniane były co rok. Najgorszą przypadłością która mnie spotkała, było to jak samochód nagle zaczął wpadać w gwałtowne wibracje połączone z dudnieniem z tyłu, z tylnej osi. Zacząłem bać się jeździć tym autem. ASO nic nie było w stanie wykryć (trudno coś wykryć jak tylko szuka się błędów na komputerze). Nie potrafiłem ustalić warunków powtarzania się usterki więc ASO uznało to za mój wymysł. Całkiem przypadkiem przy konieczności ruszczenia pod górkę, gdzie wspomagałem się ręcznym, udało mi się wywołać celowo objawy usterki. Nie wiem czy to właściwy opis usterki ale ASO po sugestii, że to coś z ręcznym, stwierdziło że doszło do zerwania i przekręcenia okładzin od hamulca ręcznego w tarczobębnach z tyłu. Była przepychanka, by ogarnęli to na gwarancji, na odchodne dowiedziałem się że źle używam hamulca ręcznego, bo to nie jest hamulec postojowy a samochód powinien być pozostawiany przeze mnie wyłącznie z wrzuconym drugim biegiem. Niestety nie dowiedziałem się, do czego w takim razie służy ręczny. Żałuję że nie nagrałem tej rozmowy.
Obsługiwały mnie ASO w Warszawie, przy ul Modlińskiej (nie istnieje) oraz przy ul Reymonta (chyba też już nie istnieje).
Samochód sprzedałem po osiągnięciu 7 lat, z najazdem około 80 tys km, za kiepskie pieniądze - bo rynek świadomy tego, jak gówniany jest to samochód z tego rocznika, zwyczajnie kiepsko go wyceniał.
Zabawne, że piszesz, że nie można na pojedynczym przypadku oceniać całej marki, jednocześnie na koniec rzucasz "kto jak dba ten ma...", to kolokwialnie mówiąc - gówno prawda.
@@rafi3181widocznie egzemplarz, egzemplarzowi nie równy.. i w sumie jest to bardzo możliwe. Samochód mojej żonki jest samochodem powystawowym, czy jakoś tak. Przez rok służył jako demo. W związku z tym, że to diesel był czas, że chciałem usunąć DPF, nic się z nim nie działo.. ale tak profilaktycznie, bo samochód używany jest głównie w mieście. W zaprzyjaźnionym warsztacie, który zajmuje się tego typu rzeczami okazało się, że jest to niemożliwe. Niewielka partia i20 wyszła z innym komputerem i nie ma na niego mapy a tworzenie nowej, trochę za drogo by wyszło. Z ciekawości mechanik najpierw wjechał nim na hamowanie z odłączoną sondą lambda, nie pamiętam czy to było po coś czy zwyczajnie przygotowując samochód pod usunięcie DPF zapomniał ją podłączyć. Zrobił pomiar i co dziwne żaden błąd nie wyskoczył a powinien check na wyświetlaczu się pojawić. Potem we trzech wsiedliśmy do samochodu, przeszło 300 kg masy i ruszyliśmy na autostradę, samochód mocno w dupę dostał ale nic złego się nie działo.. było to dość duże zaskoczenie, finalnie wniosek był taki, że w związku z pierwotnym przeznaczeniem samochodu, czyli do testów między innymi dla dziennikarzy, z założenia wszystko musiało być ok :) na podstawie Twojej historii i własnych doświadczeń, stwierdzam, że jakaś część egzemplarzy musiała być zrobiona z większą dokładnością. Żaden z opisanych przez Ciebie problemów w egzemplarzu, który użytkuje żonka nie wystąpił. Jeśli nie wierzysz, mogę przesłać Ci zdjęcia słupków, tylnej klapy, lakieru pod klamkami a za kilka dni nawet podwozia, bo będę z nim na corocznym przeglądzie. A jeśli jesteś z Warszawy to nawet mogę Cię zaprosić do garażu, byś osobiście go obejrzał :)
Pozdrawiam!
P.S. jeśli chodzi o zawieszenie nic nie stuka nic nie puka. W zeszłym roku coś tam było z przodu wymieniane, ale to jakiś tani element. Nie potrafię teraz tego nazwać ale pamiętam, że pieniądz za to był żaden i jak do tej pory to była jedyna ingerencja w tym temacie.
Chciało ci się to pisać? Czasu chyba masz w cholerę?@@rafi3181
dziękuję za ten uczciwy, rzeczowy, komentarz.
Nie ma nic gorszego jak dwóch mechaników naprawia jedno auto i to jeszcze w takiej euforii.
Tylko oni tam nic nie naprawiają a raczej wytykają .....
Obserwuje takie zachowania u wiekszości youtuberowych mechaniorów i apeluje Panowie naprawiajcie i ewentualnie komentujcie ale merytorycznie , naprawdę odechciewa się Was oglądać jak dostajecie orgazmów po wykryciu każdej usterki i jeszcze te nieustanne kpiny ... niedobrze mi się od tego robi. RommieRen był inny na początku swojej kariery :( .
@@maciej6024 Czyli boli cię, że facet wykonuje swoją robotę i jest zadowolony z życia?
Dlatego ja jestem za tym żeby takich komisantów i handlarzy nie sądzić tylko od razu wieszać
Co ty chcesz to hiundaj
A takich jak ty chu....j wart klientów wywalac odrazu na kopach z komisów Won do salonu i tam się brandzluj...
wieszać, odcinać i znów wieszać..... oszustwo komisów !!!!
ale za jaja, by było adekwatnie
jak chesz bez skazy to idz do salonu a jak chcesz uniknąć wtopy przy zakupie to kupuj z kimś ko się zna lub daj do sprawdzenia przed zakuprm, kupujący sam sobie winny
Taka rdza na wtryskach i zatęchły bagażnik może swiadczyć o tym że auto jest popowodziowe, lub miało przygodę i lądowało w jeziorze. Potem odstawione i czas zrobił swoje.
przywiózł wam klient auto do naprawy to naprawiajcie a nie naśmiewajcie się co jest zepsute i co kto kupił....jak będzie w polszy taki dobrobyt to też chetnie sprzedam 10 letnie auto za 20 000 Euro i dam roczną rękojmie a nie za 5000Euro bo taki budżet ma kupujący.
prawie 50 000 za takiego szrota to mało,można było kupić coś dużo lepszego,ale linia i kolor ładny i klapki idą na oczy
2021 powódź w Belgi region Liege , okazyjne w cenie auta do Afryki lub a wschód
Powinniście robić więcej filmów razem. 2 kozaków w akcji. Macie benzynę we krwi jak to się mówi. Jesteście zajebiści w swoim fachu. Pozdrawiam
Ja tylko widzę jednego
Nie wiem dlaczego ale mam mieszane uczucia co do fachowości tych cyrkowców.
dokładnie, jakbym słuchał i oglądał garażowców, no i muszą w komentarzu częściej dodawać - OJ BĘDZIE DROGO, OJ DROGO
Cieszą się bo to nie ich auto i kasa na ewentualną naprawę. Któryś sam powiedział w pewnym momencie .."przestań się pastwić".
Smutno się słucha takiego podejścia.
Pozdrawiam.
@@krzysztofkozorys516 Typowe cwaniaczki
Ogólnie pajace. Ile razy można Koreańskie auto nazywać Chińskie :) Auto wyprodukowane pewnie w Ulsan Korea :)
Ja podobnie.
Po pierwsze Korea, a nie Chiny, Po drugie samochód ma 9 lat. Co tak naprawdę znaleźliście? Wtryski do wymiany i brak uszczelki w dachu. Reszta to zwykłe czepianie się pierdoł mimo usilnych starań wywołania sensacji. Pół godziny ustalania jak właściciel trzymał kierownicę i dochodzenie czy prowadził w pierścionkach. Które młode kobiety teraz noszą pierścionki? Wytarte pedały? Normalne zużycie w koreańcu z takim przebiegiem. Korozja elementów metalowych pod maską faktycznie ponad normę. Wystarczy, że właściciel mieszkał w którymś mieście portowym w Belgii. Pomalowane zaciski? No i dobrze. Wyszło jak wyszło, ale nie straszą.
No nie - ewidentnie widać, że to samochód popowodziowy. Mało takich się pojawiało na naszym rynku?? Belgia, Holandia... płakali z radości, jak sprzedawali ...
Jak na nich patrze to przypomina mi się film o dwóch gościach co jechali motorynką do Aspen 😂
@@januszkonwinski9804 chłopie jaki złom wtryski siadaja od złego paliwa.więc ani wina właściciela ani handlarza bo nikt z testerami do wtryków aut nie kupuje.normalne zużycie
Dokładnie wcale koreańskie samochody nie są takie złe porównaj go do Tiguan z tamtych lat to dopiero jest zgnitek nie tylko pod spodem ale wkoło na podszybiu pod zawiasami i nawet na karoserii środek w VW przy takim przebiegu to dramat od przełączników po tapicerki a o kierownicy nie wspomnę więc nie dramatyzujcie bo wymiana wtrysków to nie koniec silnika a oni popatrzyli i od razu wyjdą w kawałkach a właśnie że będzie dupa bo wyjdą zajefajnie to nie niemiecki CDI co się tydzień wtryski szarpie pozdrawiam
@@saweksarad6223 w mercedesach mi wtryski wychodziły bez problemu.ale w ducato tylko prasa
To teraz Radzio przyjedzie do Ząbek odwiedzić Łukasza. Profesor Chris też już tutaj był. Ach te Ząbki, kolebka motoryzacji 😂😊
Pewnie wiązka silnika jest montowana później niż wydech więc z tego powodu wtyczka sondy jest na stałe a gniazdo wiązki silnika jest ruchome. Bo producentowi chodzi o jak najszybszy montaż w linii a nie o problemy mechanika.
Szczęki w tarczobębnach , nie są mocowane na sztywno: przez sprężynki do tarczy kotwicznej ,oparte o podstawe z drugiej o to coś co się reguluje luz między szczękami ,a bębnem. Przy podstawie jest rozpierak. Gdy linki działają na rozpierak szczęki są odsówane od tej podstawy i dociskane do bębna z tąd ten delikatny ruch koła przód tył. Dlatego domniemam ,że lewa strona jest oki, a w prawej stoją klocki w jażmach albo cuś... ale jestem już po piwkach więc mogłem coś pomieszać. Fajnie , że Wam się chce ... Pozdrawiam i najlepszego.
On ma 150000 na szafie a 200000 w pamięci sterownika silnika razem 350000 sprawdzisz bo przelot jest zapisywane w kalkulatorze ECU ESP i Air bag. Osłony na tunelu środkowym one nie miały. Odpływy z szybra zapchane. Nowy właściciel jak naprawi usterki to będzie miał auto z ostatnim dobrym dieslem z koreańskiej stajni. Jego następca to już projektowany przez grete i ksiegowych
No właśnie. Greto podobni ludzie niszczą motoryzację. Ja mam silnik benzynowy z PSA - RFJ EW10A 2.0 16V. Super silnik. Do dziś można kupić fabrycznie nowy na przykład w Ameryce południowej. Nie wiem na ile one są oryginalne, ale właśnie tam cenią dobre proste silniki benzynowe.
Oni grają wielkich mechaników a o koreańskich samochodach nie wiedzą nic
hyundai ix35 jest Koreański produkowany był też w Czechach więc proszę się od Chin odstosunkować
Skoro ktoś nie ma o czymś pojęcia to tak wszystko uogólnia .
W Czeskich Nosovicach
Nie wymagaj ;)
U Nas też jest rękojmia. Nauczmy się z niej korzystać i mówmy o niej jak najwięcej to może sprzedawcy nie będą nam szrotu sprzedawać.
Stary wtryski szybko samemu uszkodzisz wystarczy nalać siuwaksu na stacji
@@andrzejstolarczyk5565dlatego dużo zależy od opisu auta , np. Jest napisane że koło dwumasowe w super stanie a siada po 2000tys km
Jest rękojmia samochód kosztował 48 w takim stanie mógł kupić za 60 byłby lepsze ale dalej nie nowy
Dlatego slady widlaka, był zabrany w ostatniej chwili z pod zgniatarki.
Zapachu pozbędziecie się za pomocą formaliny. Trzeba ją zostawić w otwartym naczyniu aby parowała w zamkniętym samochodzie. Opary wybiją wszelkie bakterie i grzyby, a co za tym idzie smród.
''Kupisz tanio, dwa razy kupisz''... ;) Oszczędność po zbóju.
Fajnie Was razem widzieć, w takim tandemie fachowców to nic się nie ukryje. Przykra sytuacja dla nabywcy, trzeba mieć pecha, współczuję mu. Wam życzę wiele wytrwałości w codziennych bojach z usterkami. Łączę wyrazy szacunku.
Tak to jest jak się chce mieć krosoweea bo modne są😂za 48 tysięcy,a żeby go doprowadzić do ładu...to jeszcze nie wiem czy 10 tysięcy zł wystarczy,a pozostanie i tak świadomość że kupiło się szmelc.Trzy zasady podstawowe żeby nie wypić za bardzo:nie kupować sprowadzanych od handlarzy,nie kupować crosowera w dieslu,a trzecie to patrzeć najpierw na spód samochodu zanim otworzy się w nim drzwi i maskę,to dużo mówi o stanie samochodu.
Kupno starego Suva z importu z silnikiem diesla to przepis na porażkę. 50tys to budżet na krajowe używane auto segmentu b.
Samochód był zalany i sprzedany jako niesprawny. Popłynął z prądem stąd nietypowe uszkodzenia, zapach stechlizny , rdza i ślady po widłach wózka. To oczywiście mina ale za parę miechów będzie miał 10 lat więc nie ma się co dziwić że jest sporo do zrobienia, jak przez ten czas nie było robione nic. Nie jest to chiński samochód i się tak chłopie nie podniecaj bo niemiemiaszki to dopiero padła sprzedają nie dość że gniją tak samo to jeszcze siniki to totalna porażka.
No dobra wtryski grzechoczą ale czy to takie złe auto? Korozji na podwoziu ma i tak mniej niż duzo mlodszy np Focus( chodzi mi o zawieszenie tył) , te zardzewiałe elementy pod maską typu jakies śruby blaszki to norma w Koreańczykach - plus to ze pewnie ktos dobrze go umył dimmerem i to jeszcze pogłębiło korozje.
Wymienić wtryski i będzie jeździł z 5 lat - potem sprzeda i ktoś inny pojeździ kolejne 5. Auta są od użytkowania a nie od przywracania stanu fabrycznego. Regularnie olej, naprawić co trzeba (czyli np. ten cieknący dach i wtryskiwacze i tyle). UPG pewnie też zrobią przy okazji, bo wtryskiwacze pewnie im na aucie nie wyjdą. Natomiast jak koszty będą za duże... to otworzyć wydech, wywalić dpf, mapę zrobić i tyle.
Auto koło 10 lat,a czepiają się jak by było nowe😅proponuje obejrzeć piecio letnie VW
Mój VW (Passat b8) już ma prawie 10 lat i oprócz wymiany elementów które przy eksploatacji się zużywają jak np.klocki, oleje, filtry itp. wymieniłem tylko jeden element..czujnik ciśnienia oleju, praktycznie zero rdzy (zabezpieczenie antykorozyjne aż mnie zdziwiło) i auto wciąż śmiga jak nowe 🤷🏻♂️
Panowie w 7 minucie nie przesadzacie? Po prostu nie rozumiecie, że w samocheac z Azji jest nieco inna myśl technologiczna i walce nie ma gorszych rozwiązań niż w autach z Europy! Wiem, bo miałem ponad 10 aut z Azji i Europy i te z Europy są bardziej podatne na awarie i bardziej pojebane jeśli chodziło o naprawy!
Film edukacyjny dla laika, jak się nie wpierdzielić na minę... Pozdro!
Burak sam się wygadał jak postępuje z klientami
Odkąd kupiłem pierwszy raz w życiu nowe auto to już zawsze będę mówił, nowe to nowe, do tych 48k Hyundaia możnaby dołożyć z 30-40k kredytu i wyjechać nową Dacią, nowym Clio czy nową Corollą, zrobić sobie przeźroczystą konserwację i spać spokojnie i cieszyć się autem z jasnym wydatkiem miesięcznie (jakas tam rata co za kilka lat zniknie) a przy używanych to jest właśnie "zawał serca" lepienie tego co handlarz lub poorzednik zaniedbał i to nigdy nie będzie to samo co auto zadbane od startu. Lepiej nowe gorszej klasy niż taka używka co wydatków nie ma końca, a na końcu i tak będzie to ulep.
Apropo gadania w kółko że "chińskie", mam nowego Forda, który ma silnik 2.0 tdi ze znaczkami VW i na co drugiej części pisze made in china. Nie ma nie chińskich samochodów.
Witam Panów mechaników, czy bedzie nastepny odciken z udzialem tego autka ?
Super Panowie 😊 teraz wiem , gdzie auta szukać i na co patrzeć, dziękuję
Akurat jakość wykończenia hyundai z tamtych lat była średnia, pamiętam że w przeciągu 4 lat chyba dwu lub trzykrotnie wymienianą miałem kierownice i gałkę biegów (elantra). Ta pseudo skóra była bardzo słaba bo już po 3 miesiącach zaczęła się łuszczyć, mechanicznie jednak było to bardzo bezawaryjne auto,ale oczywiście nie miało takich przygód jak ten z filmiku.
Dokładnie jest tak jak piszesz. Ponad trzy lata temu kupiłem I20 dziesięcioletnie auto z pełną dokumentacją serwisową od nowości z przebiegiem 146 tysięcy. Kierownica wytarta jeszcze bardziej niż na tym filmie i wysiedziany fotel kierowcy. W środku plastik fantastik i trzeba się do tego przyzwyczaić. Dziś auto ma ponad 181 tysięcy i jest bezawaryjne. Owszem trzeba było wymienić końcówkę drążka i sprzęgło bo zaczęło się czasem uślizgiwać (przez ostatnie 6 lat jeździła nim starsza kobieta) ale to są normalnie zużywające się części. Nic się nie popsuło.
Jeden komentarz pasuję o dwóch takich co motorynką do Aspen jechali:))Jeden wtyku nie potrafi rozłączyć drugi niczym spod budki z piwem :))
Ciekawe czy przy podpisaniu umowy kupna był wydany Car pass w którym jest potwierdzony przebieg auta. Kupiłem auto z Belgii z takim dokumentem i wszystko jest Ok.
ulubiony typ odcinków. pzdr i oglądamy :D
Znajomy fejtonem przyjechał i mówi że się woda zbiera pod nogami kierowcy. Okazało się że gaziarz niewidział jak pociągnąć kable od lpg i wyciągnął spływ od szyberdachu i tam wsadził kable a rurkę zostawił luźno.
Panowie, trochę mniej slangu, upiększaczy słownych i skrótów. Większość to jednak ,,zielonki''. Mam takiego 2.0 CRDi 184kM z 2012r. Jak na razie sprawuje się super. Nie wiem tylko jak stwierdzić że PDF się dopala. Zero informacji na ten temat. Ale zainspirowany filmem pojadę do mechanika na konsultacje. Pozdrowienia.
Miała być wielka sensacja jakisz to zły zakup no cóż wtryski jak to wtryski wieczne nie będą
Pięknie wypolerowany złom. 😮
Dwaj najfajniejsi motoryzacyjni mechanicy. Fajny film. Gratuluję i życzę dalszej współpracy...!!!
Jak można dać rok renkojmi za stare auto?Nie rozumiem tego ..Gwarancja producenta na 3 lata a ja mam odpowiadać po 7-11za usterki w aucie..Czy ja go wyprodukowałem?Jestem właścicielem ale też tylko użytkownikiem.W każdej chwili może silnik wystawić kopyto i co wtedy mam nowemu właścicielowi zwrócić za remont albo zakup nowego silnika?Albo auto sie spali bo gość włożył za mocny bezpiecznik....Paranoja!Kupujący nie wyda przed zakupem grosza na prawdziwego eksperta a po zakupie jedzie do warsztatu na przegląd pozakupowy ..A potem efekt widoczny w tym filmie..Nie jestem handlarzem..Prowadziłem kiedyś warsztat..Ten zawód teraz to koszmar i udręka z klijentami
Pozdrawiam ekipę!
Witam, do wyciągnięcia czy wykręcenia wtryskiwaczy świec żarowych polecam te 2 sprawdzone środki. 500ml INTERFLON Degreaser EM30 stosujemy jako pierwszy, po odczekaniu około 15 min stosujemy ten 2 Fin Super INTERFLON 300 ml odczekając następne 15 min. Należy przed użyciem dobrze wstrząsnąć. Silnik musi być rozgrzany do temperatury roboczej. Nie żałować przy dozowaniu. Polecam pozdrawiam Piotr
za 48k można było sobie kupić piękny zegarek a tak zostaje paździerz a zegarka brak
Czyżby przypadek? Właśnie w Belgii mi się zdarzyło, że po zalaniu diesla zawory dzwoniły jak szklanki w warsie na rozjazdach. Dopiero dolanie w Niemczech V-powera poprawiło kulturę pracy silnika. Nigdy więcej mi się coś takiego nie przydażyło.
Super odcinek. Przydałby się drugi z naprawy tego auta, wielu z nas jest ciekawych finału.
Najbardziej właściciel jest ciekaw😊
SB 0220 Od Creativa nie śmierdziała :) jeszcze na niej Was słucham :) Wersja Gold. Kupiona w 2000 roku.
z czego ta wasza radość tak was śmieszy że BĘDZIE DROGO ? Chyba że przy okazji da się dopisać do rachunku
takie to cwaniaczki z miodem w uszach niestety, nie ma to jak sie juz razem spotkaja - typowe polaczki - nic tak nie cieszy jak cudze nieszczęście
Super ekipa👍Fajnie się ogląda.
Aż mi się człowieka żal zrobiło. Dlatego nie kupuję aut powyżej 20k. Człowiek pewnie zbierał całe życie na to a on w gorszym stanie niż moja 25-cio letnia astra na dojazdy do pracy 😱.
Panowie. Świetny duet! Bardzo fajnie się Was ogląda. Bez naprężeń, jak u innych. Tak trzymać.
Panowie albo naprawiacie tudzież diagnozujecie samochód, to róbcie to jak należy, a nie materiał to istny kabaret mnie zraziło. Dużo oglądam takich kanałów, wasz kanał jako pierwszy idzie w odstawkę. Pozdrawiam
Pozdrawiam.
Nie wiem o co ci chodzi ? Chciales zobaczyc chlopakow w akcji podczas wyciagania wtryskow ? Moral filmiku jest jeden, Takie uzywki ( sprowadzane , z niewiadoma przeszloscia, bez gwarancji itp) dokladnie sie sprawdza przed zakupem.
@@silverrambo1508mój wujek kupił nowego mietka i już 2 razy wtryski wymieniał.ostatnio zmieniałem u siebie w ducato 3 koła za nowe ori wtryski 1200 za wyjęcie prasą starych i 250zł za robote mechanika
Jak juz krytykujesz kogos to rob to merytorycznie a nie odstawiasz kabaret. Krytyka ma na celu komus pomoc cos poprawic a nie zaspamować kanał. Jak Cie zraziło to trzeba bylo tyle nie zreć zraz wolowych.
@@engvppl Kiedyś byłem u mechanika kabareciarza takiego samego jak tych dwóch, skończyły się głupie żarty, jak wsiadłem do samochodu wtedy mechanik zaczął normalnie mówić, ale i tak nie skorzystałem z usługi. Najlepiej będzie gdy zmienią fach z mechaników samochodowych na Kabareciarzy.
Mam w rodzinie ix35 od nowości i z kierownicy tez schodzi ten srebrny kolor a przebieg to 60 tys km. Jazda tylko miejska
Dwoch mondrali wszechwiedzacych bo zaciski pomalowane ... moze jak dzialaja to nie ma znaczenia ze pomalowane sprajem .ciekawe czym jezdzicie i czy u was nie mam wyciekow pozdrawiam
Co ty bredzisz kołku?Won!
Ja ma Tucsona 2005r. 2.0 crdi. 7 lat jeździ w Polsce a przyjechał z Włoch i ciężko na nim znaleźć rdzę. Śrubki odkręcam bez problemu. Chociaż w tym roku padło sprzęgło na sprężarce klimy jeszcze oryginał a tak to nic się nie dzieje. Nie sa takie źle te Koreańczyki.
siostra ma benzynę z tego roku 2,0 napęd na 4 koła 300000 km zero rdzy silnik suchy z fabrycznym gazem
Myślę że FORTE sobie z tym wszystkim poradzi i autko będzie jak nowe😉
Nawiązując do karty Creative oddającej zapachy nazywało się to SmellBlaster i było żartem na Prima Aprilis. Opisano ją w którymś czasopiśmie komputerowym.
Chyba w CD action albo pc world.
W Belgii nie ma kultury motoryzacyjnej. Samochody są traktowane jak przedmiot czysto użytkowy i jeżdżone aż do zajechania, bo postawienie kolejnego na droge to może być nawet kilka tys. Euro podatku. Ubezpieczenie AC jest drogie więc ludzie się nie przejmują "małymi" uszkodzeniami, obcierkami itp. nawet w nowych i drogich autach (Audi, Tesla). A takich obcierek nie brakuje bo drogi są wąskie, kiepsko oznakowane a infrastruktura pozostawia dużo do życzenia. Poza tym jezdzi dużo osób starszych (80-90lat) które ledwo wchodzą do samochodu. Niski przebieg nie jest gwarantem niczego, bo Belgia jest mała (i podzielona)więc ludzie jeżdżą blisko na krótkich dystansach, a jak np. na wakacje to już samolotem. W samochodach z Belgii polecam dokładnie sprawdzać prawy tylny błotnik bo najwyraźniej większość osób ma problemy z mieszczeniem się w wąskie uliczki lub wjazdy na parkingi. Także jak samochód ma duży przebieg to jest zazwyczaj zajeżdżony na krótkim dystansie a jak mały to głównie gnił pod domem.
W Belgii bodaj do 1976 roku prawo jazdy było wydawane w gminie bez jakiegokolwiek egzaminu, i część z tych osób nadal jezdzi po drogach. Więc patrzenie tylko na "CarPass" to za mało.
12:25 musiałem za nim kiedyś jechać, bo taką śrubę z opony wyciągnąłem😂
Super duet panowie oby więcej
Ta karta nazywała się Smell Blaster. Nie wyszła poza początkową fazę prac. Problemem była szkodliwość generowanych zapachów i pewien efekt. Byłeś w lochach i śmierdziało lochem, potem nagle wychodziłeś na pełną kwiatów łąkę i ciągle jeszcze przez dłuższy czas oprócz zapachu kwiatów czułeś zapach lochu.
roizumiem ze poza kamerami również tak drobiazgowo podchodzą do oględzin auta :) czy to tylko tak dla telewizji? :)
Ja mam Hyundai i30 2014 rok od nowości. 1,6 120KM benzyna. Wersja Comfort z dodatkami. Przebieg 110 tyś. Gałka biegów wymieniona przy 90tys. Niestety one się sypią. Przeglądy olejowe co rok, świece zapłonowe co 50tys, klima co rok itd, itd. Ogólnie cały czas serwisowany przeze mnie (aso nigdy nie widziało - bo im nie ufam już od 15 lat) Cała reszta jest ok i żona nie chce go sprzedać.
O kurde najlepsi mechanicy według mnie pracują razem 💪
Czepianie się nalotów rdzy na elementach metalowych pod maską to trochę przesada, jest to teraz standardem w każdej marce, przy okazji mogę wiedzieć jak wyglądają te rzekome plomby na śrubach od poduszek?
Nie ma żadnej rekojmi od prywatnego sprzedawcy w Niemczech.
A większość "Niemców" sprzedaje auto bez tablic gdyż się już nauczyło poprzez pewne grupy narodowe nie sprzedawać z tablicami.w Niemczech możesz sobie auto wyrejestrować i postawić na prywatnej posesji.
Dokładnie. Tylko u dealera jest 1 rok rękojmi. Dlatego tanie samochody u arabów, są tylko sprzedawane na eksport.
Panowie fajnie prowadzicie kanał.pozdrawiam.
Skórzane kiery w hundaiu szybko się niszczą.A przebieg po wnętrzu to jak wróżenie z fusów, znaczy kiedyś też myślałem że się da .kto zna temat wie o co chodzi.
Dokladnie jedno wielkie pierdzielenie porownujac wnetrze do przebiegu.
Wlasciciel auta napalony kupuje super okazja auto z zagranicy, a tu chlodne oko dobrego mechanika widzi bardzo duzo weryfikuje i wtedy kubel zimnej wody, cos o tym wiem z pozycji mechanika oczywiscie juz sporo widzialem takich akcji, pozdrawiam Panowie fajny przeglad na wesolo dla nas nie dla wlasciciela pojazdu.😉
Kup pan diesla, będzie oszczędnie xD Kupowanie auta od handlarza to gwarancja straty pieniędzy.
Bo będzie, jak sie nie kupi padliny
Benzyniaki 1.6 gdi nie są wcale rewelacyjne po za tym wcale nie jadą bo nie mają momentu..
WG mnie ilość korozji świadczy o tym że samochód cały czas był użytkowany w rejonach nad Morzem Północnym gdzie zasolenie powietrza jest dużo większe niż wewnątrz kraju. To samo co auta z Holandii. Co to za teoria że Niemiec nie sprzedaje auta bez tablic. To jest Polski mit bo w Niemczech możesz wyrejestrować auto i za jakiś czas ponownie zarejestrować czego w Polsce nie uświadczysz. Auta wyrejestrowuje się po to żeby nie płacić bez sensu ubezpieczenia. Jak auto jest na sprzedaż to w 90% jest wyrejestrowane a ty możesz sobie kupić tablice tymczasowe i przewieźć auto do siebie po zakupie. Niemieckie realia co do rejestracji auta mają się zupełnie inaczej niż w Polsce.
Gówno nie topielec po prostu duża wilgotnosci i ześniedziało i zerdzewiało wszystko w pizdu. Widziałem juz niejedno takie auto. Lubie takie pierd...o szopenie, ze topielec , ze wtryski wyjda w kawałkach a kiera przetarta w tych Hyundaiach juz jest przy 50 tys km.
Dokładnie tak ...
wygląda jak byście się cieszyli z cudzego nieszczęsćia 🤨
Rok 2014 - byłem w fabryce Hyundai'a w Czechach. Widzialem te auta na linii produkcyjnej. Mają dużo części "Made in Poland".
Gdzie jest ta fabryczka?
@@kostekmati2093 Miejscowość Nosovice, niedaleko Frydek Mistek. Na tamten czas była to najnowsza i najnowocześniejsza fabryka Hyundai'a - jedna z osiemnastu na świecie. Montowali tam na pewno KIA Venga, i20, i30 i właśnie ix35.
Pewnie to jest ta mityczna fabryka, która miała być w Polsce ale z rządem Rzeczypospolitej się nie dogadali. Trudno, Czesi jednak potrafią w motoryzację.
@@kukiluki119 Po co tam byłeś?
@@kostekmati2093 Pracuję w firmie produkującej elektronikę do samochodów elektrycznych i hybrydowych. Pojechaliśmy tam zobaczyć, jak wygląda produkcja samochodów. Z tego, co wiem to oni organizują zwiedzanie zakładu dla grup. Można zrobić nawet wycieczkę szkolną.
Chroń mnie Panie Boże przed tymi mechanikami, w każdym aucie znajdą tyle usterek że koszty naprawy przekraczają jego wartość ,najchętniej by odkupili za tę różnicę a następnie sprzedając autko by było jak nowe zaciski pomalowane, gałka biegów wymieniona licznik cofnięty kierownica nie była by masakra.
Wiadomo - trochę robią pod widza. Ale auto faktycznie szot. Koniec kropka. Kolo dał 50k za samochód i teraz 20k+ dołoży w naprwę (jak dobrze pójdzie). Ja też chciałem zaoszczędzić... Kupiłem za 20k brykę, włożyłem już 6k (10k gdybym to robił w warsztacie a nie sam) no i jeszcze okazało się, że walnięta uszczelka pod głowicą... Nie chciałem kupić nowej bryki za 80k - a dam za starą w sumie połowę tej kwoty... Normalnie szlag mnie trafia. I ile nerwów i straconego czasu po drodze... Niech wszystkich przestrzegają - żeby nei dali się zfrajerzyć.
@@slapfight3581 No teraz za 80kPLN to trzeba dać za nową Dacię Sandero...
@@PiotrPilinko A jak dasz 50k i w pierwszym roku dołożysz 20k (jak będziesz miał dużo szczęścia)... U mnie na 10k złożyły się: hamulce przód tył (pełny komplet), wymiana rozrządu, wymiana uszczelki pod głowicą (poszła po wymianie rozrządu, a może od początku była strzelona), wtryski i reduktor LPG, nowe opony lato zioma. Jak widzisz - same części eksploatacyjne, nie mogę mieć za bardzo pretensji...
No niestety bardzo ciężko jest kupić dobre auto sam szukam chce za 30tys kupić i nie mogę nic znaleźć konkretnego same lumpy. Handlarze bardzo mnie nie lubią bo zawsze wszystko znajdę .
Jeżdżę od 20 lat samochodami z Belgii. Panowie zróbcie program o słomie, do tego się nadajecie.
Witam, dla porównania proponuje wziąć kilka różnych marek aut z podobnym przebiegiem, rocznikiem no i może pochodzeniem i pokazać ile rdzy tam się znajduje ponieważ jak Was słucham to dochodzę do wniosku, że to konstruktorzy Hyundaia wynaleźli rudą
Ja tam się nie znam na utach😂😂, ale w moim aucie jest, komumikat skontroluj układ wtryskowy, później miałem czerwony komunikat awaria układu wtryskowego, auto wiecej spalało i jak by bylo mniej zrywne, regeneracja wtrysków przy 200 tys.km, i dalej śmiga
Pięknie podejście do tematu. Pozdrawiam serdecznie 😎✌️
Ooo dwóch razem. Nie wiedziałem że się znacie. Fajnie mechaniory
A to niespodzianka. Super majstry. Pozdrawiam
Również pozdrawiamy !
Czy czas poświęcony do nagrania filmu tez będzie doliczony jako czas naprawy😅
Dwoje moim zdaniem najlepszych dokładnych mechaników super
Oczy krwawią jak się to czyta dwóch! Bo to faceci
Z tym olejem w turbo to bzdura auto 60 tys km i jest olej zawsze i będzie a najlepiej zapytać ich czy by za darmo wzięli to auto
Ja Pana od zdewastowanych samochodów przez obywateli uwielbianych przez długo-pisa Kocham najbardziej. Ale poznałem 2 Pana. 🥳🥳🥳🥳.
Świetny tutorial wam wyszedł! Gratuluję, bardzo przyjemny materiał! ps. pływał....
Oglądam was ale pierwszy raz widzę was razem, super odcinek.
Bo niestety ale mamy do siebie aż 400km ... ale jeszcze coś nagramy razem.
@teraz.wiem.ile.jeszcze.nie...Warsztatowe historie
Wszystko rozumiem ale czy te pomalowane zaciski to zle ? Tarcze bez rantu klocki nowe czy te hamulce nie hamuja albo trzymają, grzeją się?
Też nie rozumiem, jakim błędem jest nie pomalowanie zacisków od niewidocznej strony.
A jaki koszt naprawy tego egzemplarza?
Z tym oleju w przewodzie od trubo to nie jest pochopna diagnoza że walnięta trubo sprężarka ? Bo jak motor jest wypompowany dość mocno to pcha tyle oparów przez odmę w dolot że wycieki z turbo w takim zajechanym silniku to jest raczej normalne .