Prawda o NIEŚMIAŁOŚCI i LĘKU SPOŁECZNYM

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 2 ธ.ค. 2024

ความคิดเห็น • 373

  • @maciek252
    @maciek252 4 ปีที่แล้ว +374

    Byłem kiedyś dość otwartą, dobrze bawiącą się na imprezach osobą, aczkolwiek zawszę piewszy kontakt był dla mnie ciut stresujący. Potem rozstanie z dziewczyną po długim związku, depresja, nadużywanie marihuany, okazyjnie innych dragów. Zawalałem w życiu co się dało. Mocno podupadło moje poczucie własnej wartości, zacząłem czuć spiralę lęku społecznego i wstydu za niego. Praktycznie odizolowałem się od wszystkich, na 3-4 lata. Wobec przyjaciół, którzy rozumieli ten stan lepiej niż ja, akceptowali to, ale starali się mnie z tego wyciągnąć udawałem greka, byłem pasywny, zniechęcając do jakichkolwiek wysiłków.
    Od 2 lat się ogarniam. Z używek pozostały mi fajki, kawa, czasem kieliszek wina. Uprawiam regularnie sport, dbam o dietę w miare regularnie medytuję. Wkręciłem się w paru pisarzy, przez co sporo czytam. Trochę się uczę. Z pracy przed kompem przeszedłem na pracę z ludźmi.
    Ogólnie mam zajęty czas i niby mi dobrze. Nie czuję już lęku, wstydu, mam parę, solidnie osadzonych w moim systemie wartości, filarów na których mogę oprzeć swoje poczucie własnej wartości... Jednak nie umiem usiąść z ludźmi przy ognisku, wyjść do knajpy, po prostu siedzieć i gadać o pierdołach, bo wydaje mi się to bezcelowe. Szanuję i cieszę się jak widzę kiedy bliscy mi ludzie tak się bawią, ale totalnie nie czuję klimatu... Kiedyś tak nie mialem (mam 29 lat)
    Czy to może być jakiś hen hen wyparty lęk, schowany pod skorupą i powinienem poszukać terapeuty ( w sumie mam to w planach jak covid thing się skończy)
    Czy zaakceptować, to że się zmieniłem, nie będzie jak było, ewentualnie dać sobie trochę czasu
    Sorki za esej. Tnx jak ktoś to doczytał

    • @mindora6198
      @mindora6198 4 ปีที่แล้ว +32

      Myślę, że ten komentarz jest dowodem na to, że nie za bardzo odpowiada Ci aktualna sytuacja, więc chyba nie ma co godzić się z losem, lepiej spróbować zrobić coś w kierunku zmiany. A terapia to zawsze dobra sprawa, w każdej chwili możesz przerwać, a na pewno Ci nie zaszkodzi.

    • @katkat6789
      @katkat6789 4 ปีที่แล้ว +14

      Drogi, też tak miałam. Nie wyszło mi z mężczyzną. Zapaść, przygnębienie, wycofanie społeczne, apatia, pół roku z życiorysu. Psychiatra, psychoterapeuta. Uczyłam się żyć na nowo. Ogromną trauma do przepracowania. Od roku jest ok. Nawet zaczynam zauważać, że może nie wszyscy chcą mnie skrzywdzić czy wykorzystać. To już coś. Także rozumiem i trzymam kciuki. Ale chyba bez psychoterapii się nie obędzie.

    • @Sywllia
      @Sywllia 4 ปีที่แล้ว +12

      Mam niestety podobnie... Troche mi sie wydaje, ze odzwyczailismy sie od tego "na stale". Tak jakbys przestał pic kawe rano, po latach nie pamiętasz jak bez niej rano bolała głowa, że byla koniecznością rano i dawala przyjemność. Tak dlugo nie smalltalkowalismy z ludzmi to zuoelnie dziwne jest do tego wrocic. A mimo to brakuje tego. Dziwne i beznadziejne uczucie.

    • @Sywllia
      @Sywllia 4 ปีที่แล้ว +28

      Mam tez troche tak, ze z jednej strony chciałabym miec kilku przyjaciół, faceta i tyle mi wystarczy z ludzi, ale nienawidze tego etapu dochodzenia do tego, co frustruje, meczy mnie i inne osoby, bo przeciez niemozliwe jest od razu byc przyjaciółmi. Nie wiem czy czaisz, np kiedys etap zakochania to byl cudowby czas, a teraz jakby przykry obowiązek, zeby trzeba kolejna osobe poznawać, gadac, badać, starac się, bo kompletnie mi sie nie chce. To irracjonalne.

    • @meblameyou
      @meblameyou 4 ปีที่แล้ว +8

      Dorzucę swoje trzy grosze [disclaimer - nie rekomenduję tego sposobu, wiele z tych efektów można osiągnąć w toku terapii, która jest zdecydowanie bezpieczniejsza, a substancje powinno się przyjmować pod nadzorem lekarzy]. Dla mnie w dość analogicznej sytuacji przełomem była sesja z pewną substancją, empatogenem na literę M (posiadającą szeroko opisywany w pracach naukowych potencjał terapeutyczny) w towarzystwie dwóch najlepszych przyjaciół. Pozwoliła mi ona odblokować się psychicznie, zidentyfikować i odseparować wiele z moich lęków, dotrzeć do ich źródeł, porozmawiac o nich i do pewnego stopnia je zaakceptować ("nie jestem odpowiedzialny za swój obecny stan, staram się jak mogę, by sobie pomóc" - odrzuciłem poczucie winy za swoją sytuację psychiczną, zacząłem być bardziej wyrozumiały dla siebie samego). Oczywiście praca nad własnym umysłem jest procesem, który może trwać przez całe życie, niemniej postęp, który poczyniłem bezpośrednio po tym wydarzeniu, wyprowadził mnie z depresji i pozwolił mi w końcu dobrze się czuć ze samym sobą - jestem dziś najszczęśliwszy od lat. Wiem, że taki scenariusz dla innej osoby mógłby się nie sprawdzić, myślę jednak, że może to dać pewną nadzieję tym, którzy znaleźli się w podobnie mrocznym miejscu co ja.

  • @dragonglass5650
    @dragonglass5650 4 ปีที่แล้ว +177

    Zjawisko nieśmiałości u mnie wzrastało wraz ze wzrostem świadomości o społeczeństwie i mechanizmach w nim występującym. Coś co miało mi pomóc się w społeczeństwie odnaleść, utrudniło mi życie

    • @michawajdziak965
      @michawajdziak965 4 ปีที่แล้ว +6

      Bo sam na to pozwoliłeś poprzez swoje postrzeganie rzeczywistości. Nikt nie da Ci żadnej cudownej recepty na nic. Jeśli chcesz być bardziej śmiałym to po prostu zaakceptuj siebie takim jaki jesteś. Nikt nie da Ci pewności siebie, tak samo nikt Ci jej nie odbierze, jeśli mu na to nie popzwolisz.

    • @grzibinascianie5004
      @grzibinascianie5004 4 ปีที่แล้ว +1

      Świadomość jest przekleństwem ludzi głupich

    • @patrykkrzyminski6180
      @patrykkrzyminski6180 4 ปีที่แล้ว +11

      @@grzibinascianie5004 a nie mądrych?

  • @cheerner
    @cheerner 4 ปีที่แล้ว +265

    Najgorsza w nieśmiałości jest świadomość irracjonalności lęku, pomimo której nadal tkwi się w niemocy. Późniejsze wyrzucanie sobie bierności boli jednak dużo bardziej. Zimbardo w "Nieśmiałości" porównywał ją do tkwienia w otwartej klatce co jest bardzo adekwatnym porównaniem. Moim zdaniem tym właśnie różni się lęk od strachu - lęk jest irracjonalny, a strach - racjonalny, w odpowiedzi na bodziec rzeczywisty lub prawdopodobny.

    • @cheerner
      @cheerner 4 ปีที่แล้ว +18

      Irracjonalność rozumiem jako sytuację, w której wiem, że nic złego się nie stanie jak coś zrobię, nikt o mnie źle nie pomyśli, a nawet mnie pochwali, a i tak boję się coś zrobić, np. zabrać głos, zagadać do kogoś, wyrazić swoje zdanie, poprosić o coś. Nie ma tu lęku przed oceną - jest psychiczna blokada.

    • @mariusz1823
      @mariusz1823 4 ปีที่แล้ว

      Fajne rozróżnienie pomiędzy słowami

    • @RavgorTV
      @RavgorTV 4 ปีที่แล้ว +4

      @@mariusz1823 strach jest reakcją na bezpośrednie zagrożenie, a lęk to stan emocjonalny związany z przewidywaniem nadchodzącego zagrożenia. Lęk może uchronić nas przed podjęciem działania, które mogłoby sprowadzić na nas realne zagrożenie, a może też być lękiem irracjonalnym, gdzie realnego zagrożenia nie ma. Tylko tutaj też byłbym ostrożny, bo ja np. już nie raz miałem w życiu takie sytuacje, gdzie wszystko wskazywało na to, że ten lęk jest irracjonalny i sobie go wmawiam, a potem nagle okazywało się, że jednak nie.

    • @monia866
      @monia866 3 ปีที่แล้ว +6

      @@cheerner ja się boję,ze zostanę krytykowana czy wyśmiana (już mi sie to nieraz zdarzyło,a więc nie są to jakies moje "urojenia" czy wymyślone "fobie";). Z tego powodu np. nigdy nie udzielałam się na lekcjach czy forum klasowym (jak jeszcze chodziło się normalnie do szkoły;),nawet jak znałam odpowiedź (im większa grupa ludzi,tym bardziej boję sie odezwać,w małej grupie jest mi łatwiej;). Pozatym mam dużo kompleksów związanych z wyglądem . "Nabawiłam" się ich też "dzięki" ludziom,którzy "wypominali" mi moje niezbyt białe i równe zęby,delikatnie mówiąc. Może dla kogoś to banalny powód,ale mi wystarczyło ,zeby przestać się uśmiechać (chciałabym sobie zrobić ładne licówki u dentysty,ale mnie nie stać;). Do tego dochodzą inne kompleksy na temat sylwetki,nosa itd.
      Gdyby ludzie zaakcptowali mnie taką jaką jestem (i przestali mówić te "jadowite" komentarze;),mi też byłoby łatwiej zaakceptowac siebie. A tak to czuję się odrzucona,przez co zaczęłam unikac ludzi (żeby mnie znowu nie skrzywdzili) i tym trudniej jest mi sie na nich otworzyć i zaufac....i tak koło się zamyka;(

  • @wmarcin98
    @wmarcin98 4 ปีที่แล้ว +83

    Ja jako dziecko zawsze byłem cichy i nieśmiały. Moi rodzice często się kłócili i bojąc się trochę, że ta agresja przejdzie na mnie, zawsze byłem "niewidzialny". Dobrze się uczyłem, nie sprawiałem problemów, nigdy o nic nie pytałem, zawsze jak ognia unikałem uwagi innych. W dorosłym życiu to zbiera straszne żniwo, bo moja praca polega niejako na zebraniu jak największej społeczności wokół mojej osoby (sprzedaje usługi i kursy), a ja mam wewnętrzną blokadę przed wrzuceniem zdjęcia na instagrama czy posta na fb. Jest co prawda lepiej niż z czasów liceum i studiów, gdy to bałem się w ogóle mieć zdjęcie profilowe, ale dalej np. nagrać swój głos na story na ig to dla mnie wysiłek jakby kanapowiec miał nagle przebiec maraton. Książkę na pewno kupię, jeśli choć trochę może mi pomóc przełamać tę nieśmiałość.

    • @goodhand2279
      @goodhand2279 4 ปีที่แล้ว +8

      Wiem po sobie, że żadna książka czy kurs na dłuższą metę nie zmieni nas a jedynie poprawi samopoczucie na moment. Z całego serca polecam Ci psychoterapię, która w dłuższej mierze będzie miała lepsze rezultaty

    • @NikitawilsonRK
      @NikitawilsonRK 4 ปีที่แล้ว

      Mi bardzo pomagają vlogi Gracjna z TwojaNowaŚwiadomość. Warto szukać. Życzę powodzenia 💝

    • @monikahinson296
      @monikahinson296 4 ปีที่แล้ว +2

      Mam podobne problemy. W rodzinie to samo. Blokada przed publicznym wystepem-, mowienie do wiekszej ilosci ludzi, lek przed wpisami na facebooku itp.
      Hmm

  • @bautyk1845
    @bautyk1845 4 ปีที่แล้ว +110

    Najgorsza jest niemoc, gdy nawet przed nami jest rozwiązanie ale nie mamy energii i siły woli by coś zrobic

    • @huawei_381android5
      @huawei_381android5 4 ปีที่แล้ว +1

      Bo trzeba mieć lepszą wiadomość.

    • @krzysztofniemiecki4693
      @krzysztofniemiecki4693 4 ปีที่แล้ว

      A moze terapia z wiewiorkami by pomogla? Zobacz na majora. On sie nie pier...

  • @conradowawako3788
    @conradowawako3788 4 ปีที่แล้ว +137

    U mnie często przejawiała się się nieśmiałość w szkole (szczególnie w liceum, które skończyłem niedawno). Zawsze czekałem, aż nauczyciel zapyta się, czy ktoś z klasy zna odpowiedź na jakieś pytanie itd. Jak już miałem się zgłosić, to od razu czułem jakąś blokadę i ostatecznie nie mogłem odpowiedzieć, bo bałem się, że powiem coś głupiego i inni zaczną się śmiać. A niestety przeważnie okazywało się, że znałem odpowiedź. Studia coraz bliżej, a ja się zastanawiam, czy dalej będę się zamartwiał tym, że ktoś się może śmiać z mojej odpowiedzi itd. Czasem się zastanawiam, czy w ogóle powinienem iść na studia skoro nie potrafię nawet przełamać takiej bariery albo nawiązać jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi (zawsze się boję powiedzieć komuś cześć, hej itp. bo zastanawiam się czy druga osoba życzy sobie, żebym się z nią witał, więc przeważnie czekam aż druga osoba jako pierwsza się odezwie).

    • @kameleon883
      @kameleon883 4 ปีที่แล้ว +4

      Mam tak samo

    • @bellaisa2812
      @bellaisa2812 4 ปีที่แล้ว +10

      Moja corka tez tak ma. Kilka lat temu, przez okolo 3 lata, jezdzac do szkoly tramwajem, na 2 przytanki przed szkola za kazdym razem prawie mdlala, tak nie byla w stanie sobie poradzic z przymusem kontaktu z tak duza iloscia obcych jej osob... Chociaz nauka sama w sobie ja interesowala i chodzenie do poprzedniej szkoly (podatawowej, ktora trwa u nas 4 lata) bylo jej hobby i w czasie ferii tesknila za szkola (ta, do ktorej chetnie chodzila)!
      Ogolnie stala sie wtedy osoba ekstremalnie niesmiala, chociaz ja nigdy nie bylam niesmiala i nie miala takich wzorcow w domu.
      Aktualnie jest w klasie maturalnej. W czasie tych najtrudniejszych 3 lat wycofania spolecznego i ekstremalnej niesmialosci, corka miala ogromnie duzo nieobecnosci w szkole, bo nie mogla sie przelamac do wyjscia z domu, i ze wzgledu na to musiala powtarzac jedna klase. Chociaz nauka sama w sobie bardzo latwo jej przychodzila i przychodzi, a w tym, co ja interesuje, zajmowala za kazdym razem 1. miejsce na caly Bundesland i byla w finale ogolnokrajowym oraz z finalistami z innych krajow...

    • @marix5864
      @marix5864 4 ปีที่แล้ว +1

      Tez tak mam :/

    • @mariapankowska9750
      @mariapankowska9750 3 ปีที่แล้ว +3

      W czasach szkolnych miałam tak samo, ale z czasem to się wyraźnie zmniejszyło chociaż nie znikło zupełnie. Odkryłam, że ludzie są przeważnie otwarci na kontakt od drugiej osoby i sami często potrzebują jakiegoś przyjaznego "głaska". Zdecydowanie pomogło mi w tym znalezienie akceptującej, przyjaznej grupy na studiach, a potem w pracy. Ćwiczenie wychodzenia ze strefy komfortu nie jest przyjemne ale rozwija. Zawsze można zagadać do jakiejś osoby neutralnej, np sprzedawcy w sklepie. Mi taka wymiana uprzejmości poprawia nastrój i sprawia że kolejny kontakt z człowiekiem jest łatwiejszy i bardziej naturalny.

    • @conradowawako3788
      @conradowawako3788 3 ปีที่แล้ว +6

      @@mariapankowska9750 Właśnie nie mam za bardzo problemu rozmawiać ze sprzedawcą lub kierowcą autobusu. Zawsze z uśmiechem mówię dzień dobry, potrafię z nimi dłużej porozmawiać. Natomiast w bliższym kontakcie z jakimś znajomym nie potrafię rozmawiać, uśmiechać się, wstydzę się siebie. Moją nieśmiałość potęguje to, że nie mam żadnych przyjaciół, nawet prawie żadnych znajomych. Zawsze w szkole każdy mnie lubił, miałem z każdym dobre relacje, a mimo to zawsze jestem sam. Nawet nie mam obecnie okazji przełamać barierę nieśmiałości, bo nie mam kontaktu z jakimikolwiek rówieśnikami. Siedzę większość czasu w domu lub na dworze, bo nie mam nawet z kim mieć pogadać czy pójść do kawiarni, baru itd. Nie wiem co jest nie tak ze mną, że nikt się mną nie interesuje. Może jestem bezwartościowym, nudnym i nikomu nie potrzebnym człowiekiem. Przepraszam, że się trochę tutaj żalę, ale nie mam nawet z kim o tym porozmawiać oprócz ludzi, których spotkam w internecie.

  • @aneczka146
    @aneczka146 4 ปีที่แล้ว +20

    Potwierdzę twoje słowa, gdyż miałam okres w dzieciństwie wczesnym kiedy byłam bardzo otwartą małą osobą. Potem na okres szkolny (od podstawówki do liceum) przeszłam orkopną zmianę do osoby z ogromnymi kompleksami, zamkniętej w sobie, bojącej się oceny, rozmowa z obcymi była niewykonalna. A na studiach i w nowej pracy bardzo dużo nad tym pracowałam i wyszłam z tego. Wiec jest to jak najbardziej odwracalne! Tylko trzeba znaleźć punkt zaczepienia w tej wspinaczce. :)
    Pozdrawiam :)

  • @MrMaaaJk
    @MrMaaaJk 4 ปีที่แล้ว +5

    Bardzo rzeczowy i profesjonalny materiał. Sam zmagałem się z fobią społeczną przez większość życia. Obecnie jest to tylko mgliste wspomnienie: odżyłem i jest wręcz odwrotnie - nie boję się absolutnie nikogo.
    Po wielu latach walki i analizy doszedłem do kilku wniosków. U mnie zaczęło się dość niewinnie, ot byłem spokojnym i grzecznym chłopcem (może nieco nieśmiały). W gimnazjum przerodziło się to w dyskomfort, a następnie w lęk przed ludźmi. Co do wniosków, to zgodzę się z treścią i uzasadnieniem użytym w materiale - rodzice i otoczenie odgrywają ogromną rolę. Nie pochodze z patologii, w żadnym wypadku, ale zawsze brakowało rozmów i nigdy nie czułem, że mogę znaleźć oparcie w rodzicach. Mijały dni, tygodnie, miesiące i tak w sumie nikt nie dociekał, nie dyskutowaliśmy o problemach itd.
    Wyjazd za granicę był moim sposobem na wyzbycie się lęku. Oczywiście, na początku było to strasznie stresujące (a nawet przerażające) przeżycie, bo przecież prócz lęków doszła bariera kulturowa. Zacząłem stawiać sobie wyzwania, aby przezwyciężyć strach. Na początku proste na zasadzie krótkiej rozmowy z kimś w sklepie itp. Jasne, że w środku cały dygotałem, ale starałem się tego nie okazywać i naprawdę było dużo łatwiej z każdą kolejną interakcją społeczną.
    Wiele razy słyszałem i czytałem, ze z fobii społecznej nie da się wyjść. Nieraz nazwano mnie nawet cudotwórcą, bo z niej wyszedłem. Oba podejścia są błedne. Zmiana postrzegania problemu fobii jest kluczem do sukcesu. Najlepsza rada od byłego "fobika", to "rozmowa" z samym sobą. Zrób listę wad i zalet, zastanów się co chciałbyś/chciałabyś zmienić w swoim zachowaniu, sposobie myślenia. Jeśli raz czy drugi zająkniesz się podczas rozmowy lub załamie się głos, to nie koniec świata - zdarza się najlepszym. Zamiast skupiać się na porażkach, celebruj małe sukcesy. Nie rzucajcie się na głęboką wodę i przede wszystkim nie próbujcie dostosować się do przyjętych norm społecznych. Każdy, absolutnie każdy z nas jest w czymś wybitny. Sęk w tym, by odszukać swój talent.
    Miłego dnia/wieczoru :)

  • @ghostmaro1
    @ghostmaro1 4 ปีที่แล้ว +23

    Kiedy jest się odrzucany, nie akceptowany przez innych ludzi za wygląd czy charakter to w człowieku włącza się lęk przed ludźmi bo ma obawy czy nie zostanie wyśmiany, czy ludzie go nie będą obgadywać za plecami, znam to z własnego doświadczenia a umówmy się, że coraz więcej socjopatów żyje na tym świecie dla których ważniejsze są pieniądze a nie dobro innych

    • @janmiedza6607
      @janmiedza6607 3 ปีที่แล้ว +1

      dzisiaj liczy się tylko wygląd, a pieniądze są ważne, ale to tylko dodatek, mnie też wyśmiewają ludzie za to, ze jestem brzydki, ale przywykłem i nie robi to na mnie wrażenia

  • @martak3236
    @martak3236 4 ปีที่แล้ว +74

    Książka kupiona 🙃 fobie społeczną odziedziczyłam po ojcu. Ale moja mama jeszcze ją potęgowała powtarzając w kółko, że jestem nieśmiała. Np ktoś mnie się pytał o coś w dzieciństwie i bałam się odpowiedzieć to zamiast mnie zachęcić i wesprzeć to mówiła ona jest nieśmiała. W przedszkolu miałam zagrać główną rolę w przedstawieniu to dowiedziałam się od niej, że nie dam rady, bo do tego trzeba być odważnym, a ja jestem nieśmiała...

    • @sandraxd6852
      @sandraxd6852 4 ปีที่แล้ว +4

      Znajome🙃

    • @house2439
      @house2439 4 ปีที่แล้ว +11

      Ja dokładnie miałem tak samo.. jak się mnie w dziecinstwie pytali o cos to matka "on jest niesmiały" a teraz człowiek jak dzikus chodzi po tej ziemi i sie wszystkiego boi.

    • @martak3236
      @martak3236 4 ปีที่แล้ว

      Korzystam od 2 lat 😊

    • @krzysztofniemiecki4693
      @krzysztofniemiecki4693 4 ปีที่แล้ว +1

      Zastanawiam sie jak ojciec znalazl zone i przezyl slub majac fobie spoleczna

    • @bethnznk5168
      @bethnznk5168 4 ปีที่แล้ว +2

      „Ona taka jest” 😆😆

  • @dzoana3399
    @dzoana3399 4 ปีที่แล้ว +326

    To w dużej mierze skutek polskiego systemu edukacji, niestety. Oraz rodziców, którzy nie maja żadnego pojęcia o wychowywaniu.

    • @aleksandra3801
      @aleksandra3801 4 ปีที่แล้ว +16

      Dokładnie tak. Zgadzam się w zupełności.

    • @cyberia7593
      @cyberia7593 4 ปีที่แล้ว +27

      Myślę że to bardziej wina rodziców niż szkoły...

    • @Malgorzata.95
      @Malgorzata.95 4 ปีที่แล้ว +8

      Też uważam, że to wina rodziców.

    • @ame4078
      @ame4078 4 ปีที่แล้ว +15

      Według mnie lęki społeczne lub nieśmiałość, jest wynikiem otoczenia, jak i czasami rodziców.

    • @axkot
      @axkot 4 ปีที่แล้ว +13

      Najprościej zostać samemu rodzicem i wychowywać tak jak się umie. Mamy dużo większą wiedzę niż nasi rodzice i dużo lepsze czasy. Naprawiajmy świat a nie oskarżajmy innych ;)
      Co nie znaczy, oczywiście że rodzice są bez winy :P tylko inteligetni ludzie byli wstanie zbudować cywilizacje, ale idźmy krok dalej dużo nam już dali.

  • @Greg74948
    @Greg74948 4 ปีที่แล้ว +10

    Mam ten sam problem i przypadkiem parę dni temu kupiłem właśnie tą książkę. Chętnie ją przeczytam, ale sama lektura raczej jakiegoś wielkiego przełomu nie przyniesie. Mam 26 lat, za sobą pasmo sukcesów, bardzo dobrze zdana matura, prawko B zdane za pierwszym podejściem, skończone wyższe studia inżynierskie, nauczyciele zawsze bardzo mnie chwalili. Mam bardzo dobre wyniki w przedmiotach ścisłych, lubię odkrywać i uczyć się zasad działania różnych systemów informatycznych. Ogólnie w domu jestem taką złotą rączką od wszystkiego. Jednak ze strony życia towarzyskiego jestem kompletnym zerem. Od lat większość wolnego czasu spędzam w domu, odzwyczaiłem się wychodzenia gdziekolwiek do ludzi. Doszło do tego, że zacząłem się obawiać spotykania obcych ludzi. W kontakcie z nimi robię się nerwowy, wygaszony, onieśmielony (szczególnie w obecności ładnych dziewczyn). Często zamiast coś powiedzieć po prostu słucham co mówią inni. Od jakiegoś czasu myślę by zapisać się na jakieś treningi psychologiczne, bo chyba tylko to może mi realnie pomóc - terapia szokowa = zderzenie się z obcymi ludźmi, którzy mają podobny problem. Może taka wspólna dyskusja pod okiem specjalisty mogłaby mi pomóc oswoić się z bodźcami, których wyuczony jestem unikać.

  • @kozarzes0537
    @kozarzes0537 4 ปีที่แล้ว +57

    Ja już od kilku lat zmagam się
    z niezwykle silnym lękiem społecznym, który uniemożliwia mi normalne życie. Co gorsza, zupełnie nie panuję nad swoim strachem, mimo ciągłych prób jego opanowania.
    Pozdrawiam i gratuluję 100 tys. subskrypcji. :-)

  • @matibaki9414
    @matibaki9414 4 ปีที่แล้ว +5

    Uważam się za osobę nieśmiałą, ale nie mam lęku społecznego. Kiedyś miewałem w niektórych sytuacjach, głównie w szkole kiedy byłem w czymś słaby i to mogło wyjść na jaw, ale teraz mam prawie 30 lat i mam za sobą także okres śmiałości i kontaktowości. Nigdy nie byłem duszą towarzystwa, ale ludzie lubili mnie za to jaki byłem sam na sam lub w gronie 3 osób. W większych grupach często się wyłączałem. Zwykle ktoś przejmował inicjatywę, a rozmowa wyprzedzała moje myśli i była powierzchowna, a ja myślę zwykle wolniej i dokładniej. Mówię szybko kiedy coś komuś tłumaczę, ale nie lubię tej roli. Kiedyś szukałem ludzi myślących podobnie jak ja, wierzyłem w możliwość wytłumaczenia innym każdej kwestii (lub żeby to mi wytłumaczono to czego nie rozumiem w rozumowaniu innych), miałem wysoką samoocenę (prawie bezwarunkowo) i wydawało mi się, że to czego nie wiem jest trudne do zrozumienia, a to czego nikt nie wie wydawało się niemal magiczne. Długo byłem otwarty ale nie poznawałem ludzi, którzy by mi odpowiadali. Miałem jednego bardzo dobrego kolegę, którego uważałem za przyjaciela (zbyt pochopnie), a reszta znajomych ulegała rotacji.
    Kilka razy kończyłem znajomość w głupi sposób, przestając się umawiać, tłumacząc to brakiem czasu i wymyślonymi obowiązkami, a tak naprawdę czułem od tych osób, że chcą się ze mną umawiać coraz częściej i to akurat w momentach kiedy czułem znudzenie nimi i rozczarowanie ich schematycznością. Czułem po prostu, że przestaję czuć się przy nich swobodnie i nie wiadomo co powiedzieć, a oni mieli już wobec mnie wyższe oczekiwania i mieli mnie za kogoś lepszego niż jestem, jednocześnie nie wykazując zrozumienia dla myśli, które są dla mnie ważne. Wolałem już towarzystwo osób, które rozumieją moje "przemyślenia wyższe" ale się z nimi nie zgadzają, bo mają swoje, inne. I te znajomości przeradzały się w szacunek i twórczo spędzony czas, ale przyzwyczaiły mnie do emocjonalnego niedosytu. Od jakiegoś czasu nie czuję potrzeby poznawania nowych ludzi, a ze swoimi mam wrażenie, że już wszystko przegadaliśmy i czego miałem ich nauczyć to nauczyłem oraz zmodyfikowałem wiele swoich przemyśleń dzięki temu czego nauczyłem się od nich. Ostatecznie każda z tych osób jest zawieszona na jakichś problemach, których nie potrafi przeskoczyć. Ja również. I potrzeba kontaktów i rozmów z innymi jakoś zmalała. Przestałem zaczynać rozmowy i mówić innym o sobie. Kiedy widzę się ze znajomymi, rozmawiamy o czymś przegadanym po raz n-ty, ulepszając opisy i zmieniając słownictwo albo wałkujemy tematy życiowe tej drugiej osoby. Swoje problemy rozwiązuję sam i nie czuję potrzeby mówienia o nich. Ideały się przetarły, wątpliwości rozmyły, marzenia przeszły jakbym z nich wyrósł i przestał ich pragnąć. Nierealne już nie zaprzątają mojej głowy, a realne zamieniły się w cele, ale realizowane małymi nudnymi krokami, więc nie ma o czym mówić. Wiem, że nie przekonam ludzi do zmiany zdania racjonalnie coś tłumacząc. Do przeszłości przestałem wracać kiedy zauważyłem, że za bardzo nią żyję.
    Czyli o przeszłości nie ma co gadać bo to już minęło. Śmieszne sytuacje przestały być śmieszne. Fajnych nie wspominam bo nie były nadzwyczajne i lepiej skupić się na tworzeniu fajnej przyszłości. Z dawnych błędów nadal wyciągam wnioski, ale zachowuję to dla siebie. O przyszłości nie ma co gadać bo ci co głoszą najwięcej planów, zwykle robią najmniej, jakby sama świadomość zwalniała ich z tego obowiązku i czyniła ich lepszymi ludźmi. Lepiej działać. Prywatnością nie chcę się dzielić bo nie ma czym, a poza tym to bez sensu. Nie chcę nikogo przekonywać bo to zbyt rzadko odnosi skutek i właściwie też nie ma sensu. Osoby pasującej do mnie już nie spotkam i przestałem tego pragnąć żeby czuć się lepiej. Z dawnymi znajomymi jest o czym gadać tylko jeśli któryś ma problem. Interesujące tematy zgłębiłem na tyle, że nic już nie jest dla mnie magiczne ani trudne. Nowa wiedza interesuje mnie już na innej zasadzie. Nie czuję ciekawości, tylko zdobywam wiedzę po to żeby uzupełnić szczegóły lub poznać coś nowego, bo jeśli tego nie zrobię, to będę się za bardzo nudził. "Trudne" zamieniło się w "bardziej złożone" co może też oznaczać nudę i brak zainteresowania zgłębianiem szczegółów. We wszystkim dostrzegam wtórność. Najciekawszego i tak się nie dowiem.
    Chciałbym poznawać ludzi, z którymi rozumiałbym się bez słów. Rozmowa stała się dla mnie czymś zbędnym i męczącym. Słowa stały się zbyt wieloznaczne, a kiedyś widziałem w nich raczej formę, którą można się bawić. A kiedy ograniczam się do powierzchownych uprzejmości zaczynam lubić ludzi, choć bardziej są mi obojętni jako jednostki. Gdy byłem otwarty i towarzyski to ludzie z reguły mnie irytowali, ale miałem potrzebę kontaktu, szukania dziewczyny i przyjaciół. Teraz jestem nieśmiały bo kiedy mówię, reprezentuję mój interes i albo kogoś o coś proszę, albo wyświadczam przysługę i to ktoś mnie prosi, a tego nie lubię chyba najbardziej bo albo odczuwam czyjeś zakłopotanie albo butę i chamstwo, albo emocjonalność tej osoby i kiedy na nią reaguję, to od razu odbieram jej reakcję na moje słowa.
    A może bardziej chodzi o to, że śmiała, pewna siebie postawa sprawia, że ludzie zaczynają mnie przeceniać albo czują się zagrożeni i zaczynają walczyć, a ja nie potrzebuję jednego ani drugiego? Nieśmiałość powoduje, że ludzie traktują mnie bardziej neutralnie, jakby nieśmiałość była maską. Rozpisałem się. To typowe. Nie chcę zadręczać ludzi swoimi problemami, ale w necie zdarza się, że ktoś pisze, że ma podobnie albo nawet doradzi coś mądrego. Pisanie ma też tą zaletę, że w razie potrzeby nie muszę powtarzać tego samego komuś kto najprawdopodobniej tego nie rozumie, ma to gdzieś albo poddaje moje słowa nadinterpretacji przypominającej psychoanalizę.

  • @kalafioreg
    @kalafioreg 4 ปีที่แล้ว +30

    *Uwielbiam pana gestykulacje, jakoś tak lepiej się słucha*

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +27

      Dowcip polega na tym, że pierwszy raz od dawna przy nagrywaniu tego odcinka starałem się nie gestykulować... No nie szło! Co się skupiałem, żeby nie machać łapą to zaczynałem gadać jakieś bzdury. :P Odkryłem za to jak bardzo pomaga mi to zachować rytm wypowiedzi; niejako więc sam sobie dyryguję. I na pewno dałoby się bez tego i można inaczej, ładniej ale... chyba jest mi tak dobrze ;)

    • @beatii7643
      @beatii7643 4 ปีที่แล้ว +7

      @@CzowiekAbsurdalny
      Lubię ludzi którzy gestykulują, niech Pan nic nie zmienia, jest 👍 😊

    • @mariusz1823
      @mariusz1823 4 ปีที่แล้ว +6

      @@CzowiekAbsurdalny Gestykulacja to taniec do rytmu słów

    • @deepblue188
      @deepblue188 4 ปีที่แล้ว +3

      Też lubię gestykulację.

    • @maciejjanicki6669
      @maciejjanicki6669 4 ปีที่แล้ว

      Wygląda jak kosmita z Men in Black

  • @zjemnie
    @zjemnie 4 ปีที่แล้ว +86

    Jestem tymi 13%
    Nie potrafię odezwać się nawet do babci
    Odzywam się tylko przy rodzicach i przyjaciółce

    • @Miszlu
      @Miszlu 4 ปีที่แล้ว +22

      Mam to samo, bardzo przeszkadza w pracy... i w relacjach z ludźmi, najbardziej odczuwam to w środkach komunikacji miejskiej(czasem potrafię dostać paraliżu i bardzo mocnego zimnego potu) :(

    • @lilinery6108
      @lilinery6108 4 ปีที่แล้ว +15

      Mi nawet z rodzicami ciężko rozmawiać

    • @aniadabrowska5314
      @aniadabrowska5314 4 ปีที่แล้ว +8

      Ja od dzieciństwa mdlałam z lęku po latach badać okazało się że mam fobię społeczną .Na lekach psychiatrycznych jestem już 9 lat ,psychoterapia trwała 1,5 roku i już wiem że z tego nigdy nie wyjdę a mi już brakuje sił by żyć.

    • @9lejdi
      @9lejdi 4 ปีที่แล้ว +14

      @@tentacles_and_books żałosne. mogłaś sobie darować ten komentarz bo nie wiesz jak to zaburzenie utrudnia życie

    • @klaudia5587
      @klaudia5587 4 ปีที่แล้ว +1

      Ania Dąbrowska próbowałaś afirmacji ? Poul'a Mckenny ? Przed snem w słuchawkach ?

  • @wengstezze
    @wengstezze 4 ปีที่แล้ว +42

    Czy tylko ja tak mam, że gdy poznaje jakąś grupę ludzi i wiem że będę się z nimi dosyć często widywał przez dłuższy czas (np nowa szkoła, praca) to ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo jestem nieśmiały i boje się co sobie inni o mnie pomyślą i jak mnie ocenią jako osobę :/ a gdy jestem na mieście, lub w drodze do szkoły, sklepie etc. to w ogóle nie boje się rozmowy z obcymi ludźmi których nie znam :v tak jakby wiem że nic mnie z nikim nie łączy i że każdy tak jak ja jest tu (w danym miejscu i momencie) po coś. Zauważyłem że jestem typem osoby która potrzebuje czasu żeby z kimś się zaprzyjaźnić i sie nie krępować przy kimś. Nawet jak byłem na kolonii to przez pierwsze dni praktycznie nie mówiłem nic, a miesiąc później ktoś mi powiedział ze się zmieniłem, a to dlatego że lepiej ich poznałem i już się nie wstydziłem ani nie krępowałem cokolwiek powiedzieć :))

    • @ikarus2669
      @ikarus2669 4 ปีที่แล้ว +3

      mam tak samo brachu

    • @aldonasiodak8249
      @aldonasiodak8249 4 ปีที่แล้ว +3

      Jakbym czytała o sobie

    • @aldonasiodak8249
      @aldonasiodak8249 4 ปีที่แล้ว +1

      Tylko najlepiej jakbym idąc ulicą była już wstawiona😆

    • @czerwcowanoc8087
      @czerwcowanoc8087 4 ปีที่แล้ว +12

      Też tak mam. Dlatego jeśli znacie kogoś, kto jest cichy, to nie skreślajcie go z automatu jako nudnego i niewartego poznania, bo może właśnie jest super, tylko musi się przełamać :) A zawsze łatwiej to zrobić, jak ktoś ci w tym pomoże.

    • @wengstezze
      @wengstezze 4 ปีที่แล้ว +1

      Klementyna Michalska dokładnie :D

  • @wiszena86
    @wiszena86 4 ปีที่แล้ว +2

    Nie często, ale czasami mam tak, że nie chcę widzieć i spotkać ludzi. Jakiś czas temu, jakoś na początku pandemii, miałam taki dzień, a musiałam iść na zakupy. Wychodzę z bloku (zanim otworzyłam drzwi musiałam oczywiście sporo się namyśleć) patrzę a tam NIE MA NIKOGO. No ulga jakiej doznałam była przeogromna. I dostałam takiego pozytywnego kopa, że mogłabym nawet na woodstock pojechać wtedy. :)))

  • @nxnx.26
    @nxnx.26 4 ปีที่แล้ว +18

    może teraz film o nastoletniej depresji? i o rodzicach, którzy mówią że to "humory"

  • @Anabelcia
    @Anabelcia 4 ปีที่แล้ว +3

    Tak bardzo potrzebowałam tego filmu. Przez lata byłam przekonana, że coś ze mną jest nie tak - że jestem popsuta, bo inni mogą robić coś, co dla mnie jest po prostu nieosiągalne... bo się boję.
    Mam stwierdzony lęk społeczny, biorę leki. Źródłem byli moi rodzice, którzy w fazie największej wrażliwości na krytykę (nastolatek) bardzo mnie "temperowali" - mówili, że jestem za gruba, za dużo jem słodyczy. A potem, że w ogóle do nich nie przychodzę, nie rozmawiam. Zamykałam się w sobie coraz bardziej... aż wreszcie moja psychika stwierdziła, że na pewno wszyscy tak mnie oceniają. Ktokolwiek nie spojrzy, to od razu myśli, że jestem za gruba, brzydka, źle się ubieram. Mam 27 lat, od 4 chodzę na terapię. Jest lepiej, ale ten lęk jest tak głęboko zakodowany, że naprawdę ciężko się go pozbyć.

    • @aldonasiodak8249
      @aldonasiodak8249 4 ปีที่แล้ว

      Dokładnie tak samo to nazywam,jestem zblokowana ze wszystkich stron na maxa

  • @mariapawlowicz5921
    @mariapawlowicz5921 3 ปีที่แล้ว +1

    Bylam niesmiala w dziecinstwie, w latach 60 tych , nie z natury, bo z natury bylam uparta i odwazna, mialama temperament , ale mnie w domu i w szkole wpedzano w kompleksy, hamowano rozwoj mojej osobowosci. Mialam byc wszystkim posluszna, grzeczna, pobozna, ale z natury nalezalam juz od dziecka do niezaleznych , wolnych, indywidualistow. Tak zle sie w tych " kajdankach zle czulam, ze podjelam probe samobojstwa, zeby sie uwolnic i ukarac rodziciw. Ale przezylam, na szczesie . W wieku 19 lat, po maturze , jak juz moglam , ucieklam z domu, wyjechalam do duzego miasta, a w akademiku wsrod mlodych ludzi z roznych stron kraju poczulam wolnosc, zrzucilam te kajdanki , wreszczcie moglam byc soba . W zyciu dalam sobie rade, tez na Zachodzie, tam tez musialam walczyc z uprzedzeniami, ale zniwu dalam rade, nabralam pewnosci siebie, stalam sie twardsza . Teraz podrozuje sama po swiecie, znam 6 jezykow i nikt mnie juz nie wpedzi w kompleksy!

  • @shallow9231
    @shallow9231 3 ปีที่แล้ว +1

    swojej nieśmiałości zacząłem pozbywać się dzięki usuwaniu negatywnych przekonań i negatywnych konstrukcji na temat samego siebie, o których istnieniu dowiedziałem się na blogu "transformacja umysłowa" którego polecam, u mnie w praktyce wyglądało to tak (nie wiem jak to możliwe) że po usuwaniu kolejnych wspomnianych negatywów ( a miałem ich naprawdę sporo) mój sposób myślenia zaczął się zmieniać, przede wszystkim moje oczekiwania mocno spadły np. w stosunku do innych ludzi, do rozmowy z nimi, które wcześniej były wręcz dziwne a wraz z nimi moja nieśmiałość zaczęła się odchodzić.

  • @TheBlixGames
    @TheBlixGames 4 ปีที่แล้ว +37

    Wybacz ,ale pierwszy odcinek od dawna który mnie zainteresował

  • @martynakowalska8437
    @martynakowalska8437 4 ปีที่แล้ว +1

    dwa lata temu byłam duszą towarzystwa, łatwo nawiązywałam nowe znajomosci. wszystko to przez jednego chłopaka który się mną zainteresował i zapoznał z innymi. stałam się wtedy bardziej śmiała i odważna. kiedy zerwaliśmy i ci pseudoprzyjaciele się ode mnie odwrócili, znowu stałam się nieśmiała i cicha. mam bardzo duży problem w nawiązywaniu nowych znajomosci - myśle sobie wtedy, ze osoba z która się poznaje uważa ze jestem nudna, głupia i bezsensu się ze mną w ogóle poznawać. moim największym zmartwieniem jest to, ze nie będę miała tematów do rozmów. w tym roku będę zmieniała szkole i bardzo się tego obawiam. zaczęłam czytać dużo książek psychologicznych jak bardziej otworzyć się na ludzi, bo naprawde uważam ze ludzie są wspaniali. dziękuje za przeczytania mojego komentarza. co mogę zrobić w takiej sytuacji? jak się zmienić i przestać się bać kontaktów z nowopoznanym ludźmi?

  • @YukiYukiteru
    @YukiYukiteru 4 ปีที่แล้ว +25

    Gratulacje z powodu 100tyś subskrypcji! :)

  • @anitach5901
    @anitach5901 4 ปีที่แล้ว +8

    Ja akurat jestem ciekawym przypadkiem.Pokonalam lek przez prace w handlu. I w dalszym ciagu na kasie sie czuje swobodnie . Natomiast o prywatnie to ostatnio sie boje wyjsc z kata podvzas imprezy. Jak jest znane - kameralne towarzystwo no to ok ale w wieksza i nieznanej grupie potrafie sie zgubic. Dobrze sie sprawdzam w mediach .I to jest bardzo dobra opcja dla niesmialych. . Dzieciaki to juz tak cykaja na tych komorkach ze ho ho

  • @Gigachad-ym6zq
    @Gigachad-ym6zq 4 ปีที่แล้ว +55

    Dla osób posiadających lek społeczny mogę polecić praktykowanie uważności mi bardzo pomogło raz na jakiś czas można zrobić sobie Reset od telefonu wszystkich urządzeń itp oraz wychodzenie na spacery do jakiegoś lasu jeziora itp wychodząc na taki spacer polecam wsłuchiwać się w dźwięki przyrody i skupiać na nich jak najwieksza uwagę

    • @xeno-2137
      @xeno-2137 4 ปีที่แล้ว +12

      To bardziej dla osób z nerwicą

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +5

      Uważność to bardzo ważna umiejętność, która generalnie pomaga radzić sobie ze swoimi emocjami, myślami, wewnętrznym światem. Będzie więc kluczowa i w radzeniu sobie z nerwicą i strachem oraz wieloma innymi przypadłościami:)

    • @bautyk1845
      @bautyk1845 4 ปีที่แล้ว +1

      Alkohol też pomaga

    • @civic12
      @civic12 4 ปีที่แล้ว +3

      taaaaa pójsc na odwyk pomaga

    • @grzybeklampucerek4507
      @grzybeklampucerek4507 4 ปีที่แล้ว

      @@bautyk1845 tylko na chwile :/

  • @d3c3
    @d3c3 4 ปีที่แล้ว +85

    Będzie kiedyś odcinek o nerwicy natręctw?? dość ciekawe zaburzenie

    • @wolnyczowiek8705
      @wolnyczowiek8705 4 ปีที่แล้ว +35

      Dość irytująca choroba

    • @quitsmile5096
      @quitsmile5096 4 ปีที่แล้ว +3

      Ciekawa... prze huj

    • @konserwapuszkin2137
      @konserwapuszkin2137 4 ปีที่แล้ว

      A to nie zaburzenie?

    • @quitsmile5096
      @quitsmile5096 4 ปีที่แล้ว

      @@konserwapuszkin2137 proste że zaburzenie ;)

    • @d3c3
      @d3c3 4 ปีที่แล้ว

      @@quitsmile5096 na początku miałem zaburzenie ale myślałem że słowo jest nie poprawne dlatego zmieniłem, teraz powinno być ok

  • @asdgh398
    @asdgh398 4 ปีที่แล้ว +10

    Gratuluje 100k subów

  • @monikah.5916
    @monikah.5916 4 ปีที่แล้ว

    Byłam kiedyś bardzo nieśmiałym dzieckiem, później nastolatką, a jako młoda kobieta przeżyłam za dużo jak na swój wiek, ale chęć życia wprowadzała mnie sukcesywnie z tego stanu! Poprostu aby żyć swoim życiem trzeba stawiać granice i rozpoznawać własne emocje, bo często targani jesteśmy nimi przez innych ludzi dając im na to przyzwolenie! Terapia też jest bardzo przydatna, jeśli odnajdzie się właściwego terapeutę, pozdrawiam serdecznie 😊

  • @Malgorzata.95
    @Malgorzata.95 4 ปีที่แล้ว +12

    Może odcinek o osobach małomównych? :)

  • @7Korat
    @7Korat 4 ปีที่แล้ว

    Nie wiem czy aby najgorszym co mi sie przytrafilo, bylo to jak pomimo nieśmiałości, eksponowalem sie na wyzwania, nawet osiagalem sukces , z tym ze nie mialem kompletnie satysfakcji z tego osiągnięć. Popadlem w depresję na wiele lat, jednak czasem lepiej odpuścić i ratowac zycie, trzeba do samego siebie podchodzic z miłością, wymagac nawet gdy inni nie wymagaja, ale miec dobroć, nawet gdy nie spelnilo sie marzen, zycie jest najważniejsze.

  • @krakerstm
    @krakerstm 4 ปีที่แล้ว +4

    Ja się stresuję przy kasie w sklepie nawet jak mam coś kupić, gdy jestem sam. Nie lubię przebywać przy niektórych osobach np: z moim bratem lub osobami nie znajomymi albo kolegami kolegów.. Jak to naprawić?

  • @AlexSandra2525
    @AlexSandra2525 4 ปีที่แล้ว +12

    W moim przypadki dopiero w pracy czyli po studiach nabrałam pewności i pokonałam strach, szczególnie w obcym języku. Niestety zycie jest wredne i trzeba walczyć o swoje. Jednak do nowych osób zawsze podchodzę z rezerwa, nie przepadam za głośnymi osobami, takich które robią wokol siebie duzo hałasu ( maja tzw gadane). Zdecydowanie młodsze pokolenia nie wiedza co to strach, ale myla to czesto z bezczelnością...

    • @twojastarasradogaraa
      @twojastarasradogaraa 3 ปีที่แล้ว +3

      "Młodsze pokolenia nie wiedzą co to strach"? Poważnie? To tak nie działa, że zaburzenia lub emocje takie jak lęk odblokowuje się dopiero jak się skończy 18 lat albo jak się jest z danego rocznika. Młodsze pokolenie to też ludzie. Też mamy problemy i emocje. Też się boimy i stresujemy zwłaszcza przy obecnej sytuacji z wirusem i szkołą. A podważanie uczuć innych ludzi jest po prostu bezczelne i nie na miejscu.

    • @69TeaLove
      @69TeaLove ปีที่แล้ว

      Poznałaś albo spotkałaś jedna taka młoda osobe i już wrzucasz wszystkie takie osoby do jednego wora? Chyba nie masz pojęcia z czym zmierzają się młode osoby w tych czasach

  • @Embrod
    @Embrod 4 ปีที่แล้ว +2

    Jestem osobą nieśmiałą i prawdopodobnie mam lekką fobie społeczną. Po kilku próbach i wielu latach, kolejnej relacji romantycznej która się skończyła i zmieniła w toksyczną, może w końcu uda mi się, coś zrobić ze mną.

    • @2be861
      @2be861 4 ปีที่แล้ว

      Mam nadzieję że kiedyś uda ci się stworzyć dobry, dojrzały związek. Trzymaj się!

  • @MrLembada
    @MrLembada 4 ปีที่แล้ว +3

    Mnie ciekawi fakt że cierpię na silną fobie społeczną a jednocześnie mam skłonności do ryzyka i podejmowania się różnych rzeczy których nie zrobili by inni, lubię sporty walki, nie mam problemu jeśli na ulicy spotka mnie jakiś "delikwent", lubię też urbex, latanie lotnią i skoki spadochronowe a wśród ludzi dusi mnie niepokój i mam problem z prostymi czynnościami społecznymi.

    • @lritru2038
      @lritru2038 4 ปีที่แล้ว +4

      Znam to - odwaga spoleczna, a odwaga sytuacyjna to dwie rozne rzeczy.

  • @pucia200
    @pucia200 4 ปีที่แล้ว

    Ciekawy materiał, szczególnie część dotycząca hamowania behawioralnego.

  • @shamanka134
    @shamanka134 4 ปีที่แล้ว

    Bardzo ciekawy temat! Jestem też ciekawa czym uwarunkowane jest wyzbycie się strachu, nawet w sytuacjach zagrażających życiu. Chętnie zobaczyłabym filmik na ten temat :)

  • @Liter4lly_Nobody
    @Liter4lly_Nobody 3 ปีที่แล้ว

    Ja mam problem właśnie z wyglądem i dodatkowo (w trochę mniejszym stopniu) głosem. Pod kątem swojego charakteru i podejmowanych działań wcale nie przejmuje się opinią innych. Gdy przychodzi jednak moment, w którym widzę gdzieś swoje odbicie/ma miejsce coś związanego z robieniem sobie zdjęć/ktoś mi się przygląda, cała pewność siebie ulatuje. Jeśli chodzi o głos najgorsze są sytuacje kiedy muszę mówić głośno - wtedy ciężej go kontrolować. Jestem chłopem i mój głos nie jest jakiś "śmieszne" wysoki, ale zawsze chciałem, by był niższy i bardziej donośny. Z tego właśnie powodu nigdy nie lubiłem np. odpowiadać na pytania nauczycielki o wakacje na początku roku. Jestem przekonany, że sam lepszy głos naprawdę zmieniłby moje życie na lepsze.

  • @kolumbuss7
    @kolumbuss7 4 ปีที่แล้ว +9

    Ma ktoś może tak jak ja że w miejscu publicznym zaczynają lecieć łzy?

    • @alka2461
      @alka2461 4 ปีที่แล้ว +1

      Ja... I większość osób nie jest chyba w stanie tego zrozumieć nawet.

  • @cielebonk
    @cielebonk 4 ปีที่แล้ว +2

    Czy aby napewno fobia społeczna jest skrajną formą nieśmiałości? Mnie się wydaję, że fobia społeczna to zaburzenie, a nieśmiałość to cecha osobowości.

  • @gerbed7385
    @gerbed7385 10 หลายเดือนก่อน +1

    Właśnie dziwne kiedyś byłem bardzo nieśmiały,a gdzieś od roku normalnie do ludzi zagaduje i jestem dość pewny siebie, niewiem z czego to wynika

  • @nulnwiss2720
    @nulnwiss2720 4 ปีที่แล้ว

    Ostanie materiały nie zbyt mi sie podobały ale ten to juz inna sprawa. Dzięki 👌

  • @przemyslaw1979
    @przemyslaw1979 4 ปีที่แล้ว +7

    Dobry wieczór 😁Wszystkim nie nie jesteśmy skazani na to cierpienie polecam Suzan Jeffers "Nie bój się bać"!! Pozdrawiam serdecznie zdrowej spokojnej Reszty dnia!!!😊

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +2

      Bardzo podoba mi się hasło "nie bój się bać"!

    • @przemyslaw1979
      @przemyslaw1979 4 ปีที่แล้ว +1

      @@CzowiekAbsurdalny Bardzo pomogło mi w mojej terapii Pozdrawiam. Łukaszu 😊

  • @tysiaqq7818
    @tysiaqq7818 4 ปีที่แล้ว +3

    Ja zawsze byłam raczej otwartą osobą, jednak po toksycznej przyjaźni z pewna nieśmiała osoba stałam się taka nieśmiała i teraz dalej taka jestem :((

  • @onaonaona8573
    @onaonaona8573 4 ปีที่แล้ว +8

    Kiedy Q&A na 100 tys subskrybcji.? Gratuluję!!!!

  • @zofiazakrzewska7765
    @zofiazakrzewska7765 4 ปีที่แล้ว +2

    Dzień dobry 🙂🙃🙂

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +2

      A dobry, dobry, dziękuję, dla Pani również! :)

  • @witoldjecz4979
    @witoldjecz4979 2 ปีที่แล้ว

    Bardzo ciekawy popularnonaukowy materiał, jednak jako osoba cierpiąca na fobię społeczną i lecząca się pod tym kątem, mam kilka uwag, a w zasadzie wątpliwości:
    1. Termin "lęk społeczny" - ten termin ma dwa znaczenia, z czego jedno zdaje się bardziej formalne. W literaturze, którą czytałem w ramach autoedukacji, termin "lęk społeczny" jest używany jako synonim dla fobii społecznej, socjofobii i zespołu lęku społecznego, czyli usystematyzowanego zaburzenia psychicznego. Można się też niekiedy spotkać z użyciem terminu "lęk społeczny" w sensie lęku odczuwanego w sytuacjach społecznych, który dotyka każdego w różnym stopniu i niekoniecznie wiąże się z jakimkolwiek zaburzeniem. Wydaje mi się, że autor tego filmu używa tego terminu w tym drugim znaczeniu, niemal zamiennie ze słowem "nieśmiałość", której nie należy mylić z fobią społeczną. Myślę, że warto byłoby to uściślić na początku filmu, aby uniknąć przypadkowego wprowadzania w błąd osób potencjalnie zainteresowanych. "Lęk społeczny" rozumiany jako socjofobia jest zaburzeniem lękowym i jeśli podejrzewamy, że mamy z nim do czynienia, powinniśmy udać się do specjalisty.
    2. Co do części związanych z eksperymentem na dzieciach oraz z ewolucyjnym podłożem lęku społecznego - nie jestem psychologiem, ale na tyle, na ile jestem w stanie ocenić, ta część nie dotyczy bezpośrednio lęku społecznego, a lęku jako takiego. Hamowanie behawioralne jest zjawiskiem związanym z unikaniem potencjalnych zagrożeń i może się odnosić do wielu różnych czynników - na przykład do węży, pająków czy szeroko rozumianego "nieznanego". Wiąże się z ostrożnością zachowywaną przy kontakcie z czymś nowym, ale żadna część wypowiedzi autora na ten temat nie ma związku z lękiem społecznym jako takim. To, że takie zjawisko ma swoje miejsce w społecznościach, nie znaczy, że jest to lęk społeczny, który, według definicji, jest wyzwalany przez sytuacje społeczne i wiąże się z lękiem przed ludźmi (a dokładniej przed ich reakcją oraz oceną), z którymi wchodzimy w interakcję. Zabrakło mi uściślenia tego w filmie oraz wspomnienia, że wymienione przez autora badania dotyczą ogólnie lęku i że można je jedynie przekładać (również, ale nie tylko) na zagadnienia dotyczące lęku społecznego.

  • @Skorpion1991
    @Skorpion1991 4 ปีที่แล้ว +2

    po prostu jak slimak wystawia leb z muszli i zawsze w ten leb dostaje to potem ostroznie bedzie wychylal lub wcale zeby nie dostawac proste

  • @ania0981
    @ania0981 4 ปีที่แล้ว +7

    Mam propozycję tematu na jakiś odcinek w przyszłości. Mizofobia/ germofobia, czyli lęk przed bakteriami, moim zdaniem temat akurat bardzo "na czasie". W dobie pandemi zauważyłam, że duża część społeczeństwa zachowuje się teraz jakby cierpiała na tą fobię. Zastanawiały mnie od dawna przyczyny tej fobii, teraz natomiast ciekawa jestem czy istnieje możliwość, że przez nasz nowy styl życia, w maseczkach i rękawiczkach silikonowych, wzrośnie liczba germofobów. Jest to fobia o której o dziwo bardzo mało się mówi.

    • @etiocontrol5211
      @etiocontrol5211 4 ปีที่แล้ว +2

      Niestety duża część społeczeństwa zachowuje się jakby było już po pandemii: całkiem już chodzenie bez maseczek i rękawiczek oraz nieutrzymywanie dystansu 1,5-metrowego.

    • @zielonewiaderko
      @zielonewiaderko 4 ปีที่แล้ว +3

      @@etiocontrol5211 bo pandemii nigdy nie było. Wyłacz tv

  • @kuba9069
    @kuba9069 4 ปีที่แล้ว +2

    Fajny film i gratuluję 100k subów

  • @martasienkowska9665
    @martasienkowska9665 4 ปีที่แล้ว

    Ciekawy temat

  • @imienazwisko8895
    @imienazwisko8895 3 ปีที่แล้ว

    Hej może być zrobił odcinek stricte o tzn. lęku przed bliskością? Nie znalazłem na Twoim kanale takiego tematu przynajmniej poruszanego ze szczegółami, a myślę że to ciekawe zagadnienie jak człowiek z jednej strony bardzo pragnie kochać i być kochanym, a z drugiej strony jak relacja zaczyna się pogłębiać to ucieka z niej tłumacząc sobie że nie jest gotowa, że partner nie odpowiadni bo nie odpowiada wymyślonym i nierealnym ideałom, że boi się zaangażować etc.

  • @weronikaw1049
    @weronikaw1049 4 ปีที่แล้ว +5

    Wydaje mi sie, że strach i lęk to jednak nie to samo, a są tutaj używane jako synonimy.

    • @gabrielauczenko8824
      @gabrielauczenko8824 4 ปีที่แล้ว +1

      Nie to samo, ale można tego używać jako synonim jeśli kontekst jest wiadomy. No albo, jeśli się nie wie, że jest między nimi różnica ;p

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว

      Oba te słowa nie są terminami fachowymi i dlatego ich interpretacja jest dość szeroka. Dalej już językoznawcy mogą się spierać, który ma np. jakie pochodzenie itp.

    • @gabrielauczenko8824
      @gabrielauczenko8824 4 ปีที่แล้ว +5

      @@CzowiekAbsurdalny w psychologii te terminy mają wyraźne rozróżnienie i to dosyć istotne

  • @kamey3854
    @kamey3854 4 ปีที่แล้ว

    Gratuluję 100 tys subow :)
    Może jakieś QA z tej okazji?

  • @huawei_381android5
    @huawei_381android5 4 ปีที่แล้ว +1

    Jeszcze dodam trzęsące sie łapy gdy ktos patrzy na ręce. Przy zaplanowanych sytuacjach nacpam sie betablokerow i jakos daje rade, ale czasem trzeba cos spontanicznie zrobic przy kims i po entym komentarzu "ooo musisz chyba wypic" czlowiek ma ochote rzucic sie z balkonu w pizdziec. Poteguje to nieśmiałość i introwertyzm do ogromnych rozmiarow. A jak samemu cos czlowiek robi to ręce jak u sapera psia mać.

  • @AgaEs13
    @AgaEs13 3 ปีที่แล้ว +1

    Nie jestem nieśmiała, po prostu nie przepadam za ludźmi.

  • @axkot
    @axkot 4 ปีที่แล้ว +2

    Nie poruszyłeś tu tematu wg mnie też istotnego - ukrywanie swoich słabych stron jest naturalne gdy otoczenie jest do nas wrogo nastawione, musimy stoczyć jakąś walkę ... Wstyd/lęk przed obnażeniem wydaje sie wtedy naturalnym czynnikiem chroniącym, też pachnie nieco atawistycznie. (psycholog naiwny więc nie wiem czy mam rację :) )

  • @J.S.Arthur
    @J.S.Arthur 4 ปีที่แล้ว +9

    40% i 13%? ... moze jednak nie jesteśmy istotami społecznymi tak bardzo jak zwykło się to uważać. Tygrys nie jest porąbany dla tego, że żyje sam a nie tak jak lwy w stadach.

  • @czarnainez1251
    @czarnainez1251 4 ปีที่แล้ว

    Po raz pierwszy usłyszałam że mogłabym potraktować swoją strachliwość jako pozytywną i zdecydować się ją przekazać potomstwu :-D

  • @jeanmatrun270
    @jeanmatrun270 5 หลายเดือนก่อน

    9:05😊

  • @newdomiwave2137
    @newdomiwave2137 4 ปีที่แล้ว

    Czy lepiej kogoś poznać najpierw zanim się wejdzie w związek romantyczny? Czy jeśli będę zbyt długo zwlekał z gestami związkowymi(pocałunek, dotyk, seks) to taka dziewczyna nie zniechęci się i zaszufladkuje mnie jako kolegę i nie wpadnę we friendzone?
    Czy bycie zbyt samodzielnym jest faktycznie atrakcyjne dla kobiet? Np, że umiem gotować, zrobić koło siebie. Nie lubię być „potrzebujący” i z jednej strony może to być wygodne dla kogoś ale też trudne, że czuje się niepotrzebna. Czy zbyt samodzielny facet przyciąga ofiary losu i niezdarne dziewczyny aby się nimi zaopiekować? Gdzieś w głowie zakodowało mi się, że nie wolno mi być potrzebującym, że to odpycha kobiety.
    Jeśli chodzi o przeszłość seksualną dziewczyny - mam większy szacunek, gdy dziewczyna stanowczo powie, że to jest przeszłość i wręcz mnie okrzyczy, że jej coś wypominam, niż gdy się zacznie tłumaczyć "ale to trwało tylko chwilę" albo "nic do niego nie czułam" itd. Zapraszam do dyskusji w komentarzach

  • @bocianw3213
    @bocianw3213 4 ปีที่แล้ว +7

    3:49 to tłumaczy cenzure genitaliów i piersi w niektórych azjatyckich filmach pornograficznych

    • @bocianw3213
      @bocianw3213 4 ปีที่แล้ว

      @Rufu no pewnie

    • @civic12
      @civic12 4 ปีที่แล้ว +2

      Lepiej nie oglądać takich filmów : ) One niszczą psychikę

    • @grzybeklampucerek4507
      @grzybeklampucerek4507 4 ปีที่แล้ว +3

      @@civic12 oj dokladnie, te z ocenzurowanymi genitaliami moga niezle zniszczyc

    • @harperhejter7766
      @harperhejter7766 4 ปีที่แล้ว +2

      @@grzybeklampucerek4507 dziewczyny się naoglądają i potem się dziwią że penis nie w pikselach

  • @adammoscikov1313
    @adammoscikov1313 4 ปีที่แล้ว

    strach jast dobry, budzi zmysły,
    panika jest zła, paraliżuje zmysły.

  • @janedoe4099
    @janedoe4099 4 ปีที่แล้ว

    Czy ktoś mi powie jak zdać dobrze maturę ustną z lękiem społecznym? Jestem w liceum i za 1,5 roku matura, a tego się najbardziej obawiam, że nagle się zablokuję i nic nie powiem.

  • @mariusz1823
    @mariusz1823 4 ปีที่แล้ว +17

    A gdzie Morty po detoksykacji i toksyczny Morty? XD

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +6

      To swoją drogą bardzo ciekawe zagadnienie. Morty bez swojej "toksycznej" strony stał się właśnie takim "psychopatą" - niejako popiera to więc tezę z książki.

  • @2nightofficial
    @2nightofficial 4 ปีที่แล้ว +2

    Czy ktoś bierze pod uwagę że wszystkie odczucia są tylko poddawane recepcji indywidualnie? Każdy inaczej przeżywa nieśmiałość, miłość, zazdrość ... objawy są może na 1 rzut oka społecznie podobne ale diabeł tkwi w szczegółach :)

  • @Gigachad-ym6zq
    @Gigachad-ym6zq 4 ปีที่แล้ว +3

    Jak uważasz przeczytanie tej książki może pomoc człowiekowi odczuwającemu lek?

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +6

      Są tam opisane fajne techniki i sposoby radzenia sobie z lękiem. Oczywiście książka to będzie co najwyżej pierwszy krok, no ale on też jest niezbędny :)

    • @skilsinski9449
      @skilsinski9449 4 ปีที่แล้ว +1

      @@CzowiekAbsurdalny Wybacz, ale takiej książki zwyczajnie nie ma. Jedyną skuteczną drogą jest wchodzenie w lęk i stopniowe oswajanie się z nim.

    • @dawidstasiak1271
      @dawidstasiak1271 4 ปีที่แล้ว +3

      @@skilsinski9449 błędne jest założenie, że jest jedna słuszna droga dla wszystkich. Na każdego z nas będą działać i to też w różnym natężeniu inne rzeczy, czy to wychodzenie poza strefę komfortu czy właśnie przeczytanie książki. Uważam że dużą rolę odegra tu refleksja. Zgadzam się z @Człowiek Absurdalny, że dobrym punktem wyjścia jest terapia behawioralno-poznawcza. Pozdrawiam

  • @kingakinsawisniowska2072
    @kingakinsawisniowska2072 3 ปีที่แล้ว

    Może nie da się znaleźć jednego genu ponieważ udowodniono ostatnio że sami mamy-konkretnie nasz umysł-ma wpływ na ekspresję genów. Więc wszystko siedzi w naszej głowie.

  • @krzysztofniemiecki4693
    @krzysztofniemiecki4693 4 ปีที่แล้ว +1

    A moim zdaniem wszystko to kwestia dopaminy. Gdy ma sie jej duzo jest sie odwaznym.

  • @kalkutafighter
    @kalkutafighter 4 ปีที่แล้ว +9

    Czy tylko u mnie tak jest czy też macie wrażenie, że odcinek mógłby być nagrany odrobinę głośniej?

  • @maggeskropeczka2695
    @maggeskropeczka2695 4 ปีที่แล้ว +2

    Przypominasz mi Kolegę Ignacego 🙂

    • @lritru2038
      @lritru2038 4 ปีที่แล้ว +1

      Noo, Ignacy z Japonii.

  • @szymcio327
    @szymcio327 4 ปีที่แล้ว +3

    Co ma Jason Stahtam na miniaturce do tematyki odcinka?

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว

      Nieśmiały był kiedyś dlatego został pakerem :)

  • @r4inm4n90
    @r4inm4n90 4 ปีที่แล้ว

    Rozumiem, ze odcinek dotyczy sytuacji w ktorej ustalilismy ze stu procentowa pewnoscia zrodlo lęku jako niepochodzace z obiektywnej rzeczywistosci tak?

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว

      Nie:) Mówiłem nawet o tym, że badanie lęku jest problematyczne bo jest bardzo niejednorodny, złożony i subiektywny.

  • @d-evil8075
    @d-evil8075 2 ปีที่แล้ว

    👍👍👍

  • @zamawiam_modelke
    @zamawiam_modelke 4 ปีที่แล้ว +1

    Pomaga lekkie uderzanie w gore płata czołowego oraz myśl:
    Wstyd przed opinia na swoj temat, to nic innego jak utrudnienie sobie życia. Przed śmiercia będziesz żałował swojego życia pod ich opinie

  • @alaala-ci2kf
    @alaala-ci2kf 4 ปีที่แล้ว +4

    Ja jestem nieśmiała przez środowisko, wstydziłam się mojej wady wymowy i docinków innych. Odkąd używam języka angielskiego na co dzień to jestem ekscentryczna i otwarta 😕🤔

  • @burek3226
    @burek3226 4 ปีที่แล้ว

    Muzyka w tle to przypadkiem nie jest z Kerbal Space Program ?

  • @franeksz6966
    @franeksz6966 4 ปีที่แล้ว +5

    Może chciałbyś nagrać film na temat pornografii - chciałbym usłyszeć ,,egzystencjalny" głos w tej sprawie

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +4

      Myślę nad tym od jakiegoś czasu ale po pierwsze jest to zjawisko dość złożone (nie chciałbym przekazać czegoś szkodliwego tylko dla tego, że mi się tak wydaje) po drugie myślę jak to ugryźć żeby TH-cam nie uciął zupełnie zasięgów ;]

    • @civic12
      @civic12 4 ปีที่แล้ว +4

      Porno jest złe i ryje beret dlatego tyle kukoldów teraz młodych jest PSY które tylko ci....i widzą i płaszczą się frajerzy. Moim zdaniem powinno być zakazane w necie całkowicie !

    • @jotes2188
      @jotes2188 4 ปีที่แล้ว

      @@civic12 akurat to nie wina porno, tylko mediów i seksualizacji z kazdej strony.

  • @lllq2083
    @lllq2083 4 ปีที่แล้ว +1

    6:21 psycholog?

  • @bezbiletu
    @bezbiletu 4 ปีที่แล้ว

    Coś tu jest nie tak. Naukowcy coś chyba źle policzyli..jest dokładnie odwrotnie. :D Z własnych obserwacji wnioskuję.

  • @Sarna1994
    @Sarna1994 4 ปีที่แล้ว

    Tak nie na temat ale może zrobisz odcinek o efektu Mandeli ale w ujęciu psychologicznym?

  • @NikitawilsonRK
    @NikitawilsonRK 4 ปีที่แล้ว

    Polacy z uwagi na swoje "historyczne przygody" odziedziczyli traumy po przodkach. Bez świadomości tego cyklu nowe pokolenia będą powielać i powielać masę błędów. Do tego dodać możemy wpływ KK na każdą sferę życia...i mamy to co mamy🙄.

  • @WieruX
    @WieruX 4 ปีที่แล้ว +1

    👍

  • @marcinkrol2385
    @marcinkrol2385 4 ปีที่แล้ว

    gratuluję 100k subskprycji!

  • @jadzka9147
    @jadzka9147 4 ปีที่แล้ว

    Ja tak z innej beczki, ale skąd takie świetne półki i jak się nazywają?

  • @mariusz1823
    @mariusz1823 4 ปีที่แล้ว

    "Skąd wiesz, że to ty będziesz najlepszym partnerem?"

    • @metandienon2358
      @metandienon2358 4 ปีที่แล้ว

      Nie przejmuj się tym co dla kobiety będzie najlepsze tylko tym co będzie najlepsze dla ciebie.

  • @snek_john_titor
    @snek_john_titor 4 ปีที่แล้ว +4

    I ta muzyka z Kerbali XD
    Tak wiem, to Creative Commons xD

    • @monkeboi6647
      @monkeboi6647 4 ปีที่แล้ว +1

      Przez cały film zastanawiałem się skąd to znam

  • @rusalka404
    @rusalka404 4 ปีที่แล้ว +6

    A można nie być nieśmiałym i mieć fobię społeczną?

    • @xeno-2137
      @xeno-2137 4 ปีที่แล้ว

      Nie wiem

    • @kimdzongun1768
      @kimdzongun1768 4 ปีที่แล้ว

      Ja wiem ale nie powiem

    • @cofine7
      @cofine7 4 ปีที่แล้ว +1

      Tak

    • @weronikaw1049
      @weronikaw1049 4 ปีที่แล้ว +1

      Oczywiście

    • @whiteninja7558
      @whiteninja7558 4 ปีที่แล้ว +2

      Jak dla mnie nie można nie być nieśmiałym i mieć zdiagnozowana fobie społeczna. To się chyba wyklucza, bo fobia społeczna jest nieśmiałością podkręcona do tego stopnia, ze utrudnia funkcjonowanie.

  • @patriks500
    @patriks500 4 ปีที่แล้ว +1

    Ciekawostki i badania okej, jednak szkoda, że zabrakło jakichkolwiek analitycznych faktów wpływu poziomu hormonów na strach. Może w przyszłości poruszysz ten temat 🤔
    Pozdrawiam 🤝

  • @onaonaona8573
    @onaonaona8573 4 ปีที่แล้ว +1

    Wczoraj oglądałam wywiad z Wojciechem Eichelbergerem. Powiedział, że nikt nie udowodnił dziedziczenia lęku. Z tym by się zgodził pewnie sam Freud.

    • @nienoco
      @nienoco 4 ปีที่แล้ว +4

      bo leku ani traum sie nie dziedziczy. dziedziczy sie tylko predyspozycje.

    • @arachnme12
      @arachnme12 4 ปีที่แล้ว

      @@nienoco mozna dziedziczyć

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +2

      Odważny argument. Generalnie nie da się udowodnić dziedziczenia czegokolwiek co jest złożone i subiektywne. Z drugiej strony korelacje wskazują, że coś jest na rzeczy. Skoro też "dziedziczymy" wiele innych cech charakteru to dlaczego podwyższone "hamowanie behawioralne" miałoby być wyjątkiem?

    • @nienoco
      @nienoco 4 ปีที่แล้ว

      @@arachnme12 nie mozna. traumy nigdy sie nie dziedziczy.

    • @arachnme12
      @arachnme12 4 ปีที่แล้ว +2

      @@nienoco Owszem, jesli jest utrwalona. W sensie wiadomo jeśli ktoś miał przykry wypadek samochodem i boi się samochodów to nie znaczy, ze dzieci będą uciekać przed każdym samochodem. Jesli natomiast jest stale zagrożenie to tak. Dobrym tego przykładem są myszy. Małe myszy, które nigdy nie miały przykrego wypadku ( ze tak to ujmę) z kotem będą przed nim uciekać, mimo że w sumie nie wiedzą czemu.

  • @coex3927
    @coex3927 4 ปีที่แล้ว +7

    A ja nadal nie mogę sobie z tym poradzić, boję się iść do pracy, bo nie umiem rozmawiać z ludźmi, chciałam iść na pielęgniarstwo i pomagać ludziom, ale z tym zjebanym charakterem myślę tylko, że nie będę umiała rozmawiać z ludźmi. Ciągle myślę o samobójstwie, bo nie umiem tak żyć, boję się ludzi, boję się wyjść z domu.

    • @blaithielblaithiel9576
      @blaithielblaithiel9576 4 ปีที่แล้ว

      ja mimo ze mam studia skonczone pracuje na produkcji bo mam ograniczony kontakt z czlowiekiem...wczesniej pracowalam jako grafik komputerowy ale nie dalam rady za duzo ludzi/klientow niestety :D zawsze jest jakies wyjscie ;) praca moze i gowniana ale mam spokojny umysl :)

    • @coex3927
      @coex3927 4 ปีที่แล้ว

      @@blaithielblaithiel9576 Ja z jednej strony chciałabym pracy z ludźmi, ale z drugiej, jak pracowałam w gastronomii to miałam przesyt ludzkości.
      Na produkcji też pracowałam i się źle czułam ze sobą, jak bezmyślny robot, tylko robić i nie myśleć, w dodatku wszystko szybko idzie..
      Ciągnie mnie do ludzi, a z drugiej strony jak za dużo to odpycha i męczą mnie. No i u mnie też jest lęk, że nie z każdym umiem się dogadać, bo zawsze w pracy łatwiej było mi rozmawiać z osobami w podobnym wieku niż ja, a z starszymi ciężej, aczkolwiek pracując w dawnej pracy dobrze rozmawiało mi się z współpracownicą w wieku 67 lat, nie wiem od czego to zależy, po prostu sprawiała wrażenie sympatycznej, a ja wolę takich ludzi niż chamskich, nadętych, no i też nie lubię głośnych ludzi, takich że wszędzie ich pełno, od razu nie umiem z takimi nawiązać kontaktu i mnie odrzuca. Myślę że i tak w porównaniu z dzieciństwem stałam się bardziej pewna.

    • @patryk7439
      @patryk7439 4 ปีที่แล้ว

      Idź do psychiatry, a potem do psychologa.

    • @coex3927
      @coex3927 4 ปีที่แล้ว

      @@patryk7439 Chodziłam, skończyłam, a teraz znów chciałam się zapisać, ale na terapię, jednak terapia tylko online, a ja nie lubię tak rozmawiać, drugi człowiek musi być dla mnie namacalny, bo inaczej mam wrażenie, że nic nie wyniosę...
      Do psychiatry nie chcę iść, bo nie chcę leków, już mam dosyć po kilku latach zażywania, po prostu nie czuję się wtedy człowiekiem i więcej mi szkód zrobiły niż pomogły.

  • @DayJobEnd
    @DayJobEnd 4 ปีที่แล้ว

    Niby lęku społecznego nie mam, nie boję się ludzi, ale jednak jest jakaś niechęć do bycia bardziej odważnym. Wiem na pewno, że wpływ na to ma wychowanie w mojej dawnej szkole. Opierające się na wywoływaniu poczucia wstydu.

  • @malgorzatabiaoczerwoni6311
    @malgorzatabiaoczerwoni6311 4 ปีที่แล้ว +1

    W sobotę mam randkę 'a ja cholernie boję się. Co ja mam robić? Nie mam już sił ☹😭Tyle lat sama 'bo boję się ludzi. A jak ten facet odrzuci? CHYBA będzie jeszcze gorzej.

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว

      Dzisiaj będzie odcinek z kilkoma sposobami na "lęk". Nie są to magiczne pigułki, które działają od razu ale myślę, że co najmniej jeden sposób może szybko pomóc Ci choć trochę inaczej spojrzeć na ten strach. Będzie dzisiaj o 20:)

  • @slavvek74
    @slavvek74 4 ปีที่แล้ว +2

    46 lat i prawie nic o erytrofobi to jest naprawde zabojcza choroba .Nieśmiałość to nawet niekiedy zaleta

    • @colalight4888
      @colalight4888 4 ปีที่แล้ว +1

      slavvek74 Ja mam erytrofobie

    • @Msygavyzuwbagyaisjnwvhz
      @Msygavyzuwbagyaisjnwvhz 4 ปีที่แล้ว +1

      Co to Erytrofobia?

    • @mrocznyd547
      @mrocznyd547 4 ปีที่แล้ว

      @@Msygavyzuwbagyaisjnwvhz wlasnie co to??

    • @gosiama480
      @gosiama480 9 หลายเดือนก่อน

      Otoz to. Ludzie nie zdaja sobie sprawy jak powazna fobia to jest.

  • @gosiama480
    @gosiama480 4 ปีที่แล้ว +4

    Niskie koszty lęku? Oj

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +1

      Z punktu widzenia "ewolucji" to, że ktoś boi się wyjść z domu jest stosunkowo niskim kosztem przy skutecznej ekspansji puli genetycznej danego gatunku

    • @gosiama480
      @gosiama480 4 ปีที่แล้ว +7

      @@CzowiekAbsurdalny tak, zdaje sobie sprawe ze dla ogolu ludzkosci to male straty, ale jesli patrzy sie na to indywidualnie - to jest tragedia. 😉

  • @surowykurczak5222
    @surowykurczak5222 4 ปีที่แล้ว +1

    Masz bardzo podobne intro do kanału "między słowami" czyżby jeden autor? 🤔 XD

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว

      Może mieliśmy jednego montażystę. Mój twierdził w każdym razie, że intro jest legalne :)

    • @surowykurczak5222
      @surowykurczak5222 4 ปีที่แล้ว

      @@CzowiekAbsurdalny No i git, btw to bardzo spoko film, wincyj takich, z takimi to ja się utożsamiam XD

  • @bloodymary8048
    @bloodymary8048 4 ปีที่แล้ว +2

    plis, nie wrzucajcie do jednego wora lęki społeczne i nieśmiałość

  • @adriannamanley6941
    @adriannamanley6941 4 ปีที่แล้ว +2

    30 % + 30% = 60% co z resztą dziećmi one nie czuły nic

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +3

      Reszta była po środku :) Biorąc pod uwagę ograniczenia czasowe odcinka chciałem się skupić na grupach skrajnych bo też one dostarczają najwięcej wniosków.

  • @tomaszduda6756
    @tomaszduda6756 4 ปีที่แล้ว

    Ciekawy temat i kompetentnie autor mowi.Ale 6 minuta i juz 3 przerwa na reklamy to przegiecie...

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 ปีที่แล้ว +1

      To niestety TH-cam. Ja tylko ustawiam czy zgadzam się na reklamy- gdybym się nie zgodził film miałby minimalny zasięg bo TH-cam treści, na których nie zarabia, nie promuje.