Byłam chora na depresję przez kilkanaście lat. Nie leczyłam się i było ciężko. Ale w końcu zaczęłam się leczyć. Dostałam antydepresanty. Po miesiącu ich brania poczułam się lepiej. Żadnych odlotów po zażyciu tego leku nie ma. Tak krótko o mojej chorobie.
Ja również potwierdzam. Chorowałam kilka lat i dopiero farmakoterapia pomogła. Odlotów oczywiście nie było, powiedziałabym nawet, że leki uspokoiły stopniowo odloty w dół i w górę wywołane chorobą ;)
Mi również pomogły przepisane przez specjalistę leki, dzięki nim przestałam mieć koszmary w nocy a także pomogły mi w większym skupieniu/z moją nadpobudliwością ruchową. To co mówi Pasut to absolutny bullshit.
@@martawronska2642mam nadzieję że psychoterapia pomaga, bo farmakologia jest skuteczna ale ryzyko nawrotu zawsze może wystąpić, dobra terapia zmniejsza ich ryzyko. Mi np na nastrój pomaga sport z rana, od razu się żyć chce (ale fakt mówię o nastroju a nie depresji jako chorobie, bo na to sport nie pomoże). Pozdrawiam
Kiedyś Robert przyszedł do salonu, w którym pracowałam. Najgorsze było to, że zachowywał się wtedy dokładnie tak, jak przed kamerą. Najlepsze było to, że zapisał się na wizytę jako "Pan Prezydent" czy coś takiego XD Taki cringe, jaki wtedy nam zafundował w salonie spowodował zepsucie atmosfery na długie godziny nawet po jego wyjściu. Masny był jego totalnym przeciwieństwem. Bardzo miły, kulturalny, spokojny i wyważony.
Mi sie wydaje, ze sa ludzie, ktorzy nie ogarniaja, ze mozna sie leczyc wielotorowo, ja i korzystam z pomocy psychoterapeuty i biore leki i mam cudowna grupe wsparcia w postaci rodziny oraz przyjaciol i chodze na dlugie spacery i mam wyciszajace mnie hobby i praktykuje cwiczenia oddechowo - relaksacyjne, jak i szeroko pojety mindfulness. To nie tak, ze leki daja mi szczescie, ale daja mi sile do wykonywania tej calej reszty aktywnosci , dzieki ktorym moge byc szczesliwa.
Poczytaj sobie relacje osób pokrzywdzonych lekami psychiatrycznymi, to zmienisz zdanie. Antydepresanty działają jak narkotyki, jest fajnie tylko wtedy, kiedy je bierzesz. Jak odstawisz to stara rzeczywistość wraca.
@@MariaTH-cam-pt3cz Bo leki nie leczą depresji tylko maskują objawy. Żeby coś się poprawiło to potrzebna jest terapia i praca nad sobą, a leki to dodatek do tego wszystkiego.
@@lagalletitaibericato jest blad poznawczy, tez czesto sie na to lapie ze nie wierze ze ktos moze wierzyc w cos tak glupiego ale z drugiej strony zobacz ile ludzi nienawidzi terapii i serio mysli tak jak on, ile osob nienawidzi szczepionek itd
@@MariaTH-cam-pt3cztylko że o ile dobrze z tego filmu zrozumiałam, proszę o poprawienie jeżeli się mylę: narkotyki uruchamiają obszar poczucia nagrody w mózgu, a antydepresanty balansują nastrój, nie wywołują ekstazy, tak jak narkotyki. Extaza w moim rozumieniu po takiej sesji ekstazowej wyczerpuje ciało... Antydepresanty przywracają balans negatywnych i pozytywnych myśli, że jesteśmy jakby w neutralnej pozycji i gotowi do działania, normalnego życia
@@MariaTH-cam-pt3czNo fajnie tylko że po antydepresant ach nie skończyć z czasem z długami spalonymi mostami kompletnie rozwalona psychika z apatia z poważnymi problemami zdrowotnymi i można tak wymieniać. Też trzeba zwrócić uwagę że narkotyki działają odrazu i masz zjazd a na działanie antydepresantów trzeba poczekać
O tych wenerach: Ludzie, naprawdę badanie się to zaden wstyd. Jak planuję pójść do łóżka, to idę razem z partnerem się zbadać. Po odbiór wyników też idziemy razem. Tego samego dnia, w tej samej przychodni, o tej samej godzinie. Tak, żeby mieć pewność, że badania nie są sfałszowane. Zaufanie fajna sprawa, ale każdy jest w stanie zrobić nas w bambuko, nawet ten książę z bajki, a tutaj przecież na szali jest moje życie i zdrowie.
Wiesz, HIV możesz chwycić przy kontakcie z czyjąś krwią. Ja też się badam regularnie, bo różnie bywa. Mój partner(stały od 5 lat) bada się co pół roku, bo ma stały kontakt z krwią i ludźmi potencjalnie chorymi, do tego stopnia, że 3 lata temu zaraził się kiłą przez kontakt skóra-skóra z zasyfiałym żulem 🤷Kosztuje to niewiele, a oszczędza nam długich kosztów leczenia. Jak widzisz jakieś ryzyko w swoim życiu to warto się zbadać 🤷@@Zlotousty
Ja przyjmuje ssra bo mam silne migreny. Miałam i tomografie i inne badania i leki od neurologa. Tylko po antydepresantach jest lepiej. Widocznie ból spowodowany jest nerwicą, strasem. Bez tych leków kilka razy w tygodniu cierpiałam z bólu, który obejmował czasami całą głowę, twarz i szyję. Bałam się o wątrobę i żołądek który też mam chory. Nigdy nie wiesz czy migrena obudzi, czy będziesz w stanie pracować czy tym razem przejdzie po lekach czy znowu przez 3 dni będę mieć w głowie walenie młotem pnaumatycznym. I nagle dowiadujesz się od dzbana z net, że jest ćpunem bo przyjmujesz leki które pozwalają Ci funkcjonować. Mam 32 lata, rachunki i zobowiązania. Praca na szczęście zdalna ale sama się nie wykona. Nawet nie wiesz dzbanie Panie P z ilu rzeczy musiałam w życiu zrezygnować z powodu bólu. Dziękuje losowi, że mam dobrego, ciepłego męża który jest jak plasterek miodu na moje serce.
Po Robercie w ogóle nie widać jego wieku, myślałam że on ma 20-parę lat. Jego realny wiek dokłada dodatkowy cień patologii na całą tę sytuację i dodatkowe przerażenie, że w tym momencie życia tak ma on poukładane sprawy w głowie
Nie chce mi się szukać informacji ale jak patrze na jego prostą linie włosów to mogę już stwierdzać że miał przeszczep przez to wygląda na zdecydowanieeee młodziej
Ja jestem właśnie na depresyjnym zjeździe, nie mam siły wstać z łóżka i ciągle chce mi się spać, nawet ogladanie czegoś nie sprawia mi przyjemności. Potrzebuje tylko ciszy. Biorę leki i co tydzień mam terapię. Mam zdiagnozowaną CHAD, więc mam tez te lepsze dni kiedy mam nadmiar energii i wtedy mogę gadać w nieskończoność, robic wszystko, ale później znowu nastają dni kiedy jestem jak dziurawa dentka i z nikim nie rozmawiam bo nie mam na to siły, ani mówić ani słuchać. Kiedyś bylo tak że nawet jeść mi się nie chciało. To był powód tego że zrezygnowalam z kanału zanim go rozwinęłam. Do tej pory mam gdzieś filmy które nie zostały edytowane i sklecone i nie mogę na nie nawet patrzeć, bo przypominają mi początku, który był na prawdę ciężki. Jak usłyszałam wypowiedź Pasuta to az mnie zatkało. Uważałam go za przygupa ale przez to co powiedział awansował na totalnego debila. Ten komentarz powstał tylko dlatego że jak słyszę o nim, albo jego głos to dopada mnie niesmak i irytacja. Wyslala bym go na roboty spoleczne w ośrodku psychiatrycznym. Amen.
Mam nadzieję, że ktoś zobaczy Twój pomysł i wcieli go w życie. Fajnie by było jakby osoby rozpowszechniające publicznie szkodliwe treści mogły się spotkać ze swoimi przekonaniami w prawdziwym świecie 👍🏻 Dużo zdrowia i siły dla Ciebie ❤️
9:35 reakcja publiczności w programie KW jest narzucana przez organizatorów, mają wyświetlane kiedy klaskać a kiedy buczeć, sami sobie tego nie wybierają
@@Vladymir_Putin czemu ludzie czepiaja sie tego fetyszu? Mnie obrzydza jak ktos moze lubic stopy, ale nie wyzywam ludzi od stópkarzy bo wiem ze ich to moze krecic. Skad wniektorych tyle pogardy do CUDZYCH preferencji lozkowych?
Przez błędną diagnozę przez jakiś czas brałem leki antypsychotyczne. Żadnych odlotów nie było poza faktem, że mógłbym spać 24/7. Po poprawnym zdiagnozowaniu, po antydepresantach, odlotów też nie ma.
Nie, rozmowa z bratem , matką czy przyjacielem nie wyleczy z choroby psychicznej. To nie są terapeuci i jest to nie odpowiedzialne zrzucać na nich taki ciężar. Oni nie wiedzą jak nam pomóc. A może być to nawet niebezpieczne dla obu stron. Takie osoby mogą pomóc poprzez wysłuchanie, co może być jakimś rodzajem ulgi i wyładowaniem emocji, ale to nie jest wystarczające żeby kogoś wyleczyć. A tu tak dodam jak ktoś nie choruje i nie przymuje leków a jest ciekaw jak to działa. Ja przyjmuję leki na zaburzenia lękowe. Musiałem poczekać pare tygodni żeby było widać efekty. Nie jest to jakaś nagła zmiana i nie czuje takiej codziennej potrzeby że musze to wziąć bo inaczej gorzej sie czuje. Często zapominam że mam to brać, a jak sie zdarzyło że zapomniałem, to nawet nie czułem różnicy tego dnia _(wiem że w przypadku pewnych antydepresantów pojawiają się bóle głowy, nudności albo nawet coś w stylu "porażeń elektrycznych". Z tego co wiem , to nie jest to niebezpieczne ale jest bardzo nie przyjemne.)_ Jak lek nareszcie zaczął działać po tych kilku tygodniach, to po prostu miałem dużo lepszy humor, łatwiej było nie ulec lękom w sytuacjach które normalnie potrafiły mnie wyłożyć nawet na pare dni. Czułem też większą motywacje żeby próbować się rozweselić. Ogółem, poprawiła się jakość życia , ale wiedziałem że główny problem dalej tam był i będzie dopóki się nie nauczę jak z tym walczyć - czego uczę się na terapii. Psychiatra zawsze wam powie jak wasz lek działa, co zrobić jak zapomnicie go przyjąć o odpowiedniej porze i jakie mogą być tego skutki. W razie kiedy wasz lek przynosi nieprzyjemne skutki uboczne które utrzymują sie zbyt długo, należy powiedzieć o tym waszemu psychiatrze - który też was poinformuje o tej możliwości - wtedy znajdzie wam coś innego.
No doskonały przykład to bezdomni i wiele ludzi się wahaczy pomagać czy nie I bardzo często badania wskazują że taka pomoc doraźna może być szkodliwa ponieważ przeciętny człowiek nie jest ekspertem od pomocy socjalnej od resocjalizacji i od medycznej pomocy chociażby takie jakbyś w stanie zagwarantować ratownik medyczny.. dlatego właśnie potrzebujemy silnie go i przede wszystkim dobrze funkcjonującego państwa gdzie eksperci są na miejscu,i zmotywowani finansowo do pracy.
To zatrważające, że osoby tak lekkomyślne i oszczędnie gospodarujące inteligencją (jak Robert P.) są osobami popularnymi, czyli popularyzującymi "genialne", niezwykle światłe teorie. Jednocześnie mają wpływ na różne trendy, zwłaszcza wśród młodzieży, tudzież młodych dorosłych. Dziękuję za vloga 👍
Przecież takich jest mnóstwo. 99 procent influ jest szkodliwych. Wersow, Friz, Fagata, Genezie, Dubiel i wielu wielu innych. Tylko co nie zrobią jest po prostu bagatelizowane i bronione.
nie trzeba klasistowskiej narracji, żeby kogoś krytykować, mieszczuchy od urodzenia potrafią być tak samo zwalone jak ludzie z każdej innej grupy społecznej
Szanuję to jak spokojnie mówisz na filmach, w szczególności w filmie poświęconym Robertowi. Słuchając jego wypowiedzi i patrząc jak się zachowuje, czuję jak mną telepie z nerwów, tak jak powiedziałaś, przez właśnie takie teksty bez znaczenia czy raczej żartem czy nie, osoby, które potencjalnie potrzebują pomocy, nie zgłoszą się po nią co może doprowadzić do tragedii.
Dziekuje Ci za ten film i sprostowanie treści bo niektórzy (nie wszyscy) nie zdają sobie sprawy jakie treści są szkodliwe o których mówi Robert o lekach
Niestety ogranicza mnie etyka zawodowa - są kwestie, których na TH-cam nie mogę z jej powodu poruszać 🐽 wiem, że filmy byłyby pewnie jeszcze bardziej ciekawe 🤪 ale źle bym się z tym czuła
@@PsychoLoszka zawsze jest to ciekawe, że gdy ktoś się nie zna to "może mówić co chcę", a gdy ktoś ma już jakieś wykształcenie - im więcej wię tym mniej może mówić przez etykę zawodową :P still szanuję decyzję i miłej nocki
Ja opowiadając o moich objawach psychotycznych, jak widzenie duchów, rozmowa z Bogiem, szatanem i inne takie, paru psychologów, u których byłam poleciło mi skontaktowanie się z księdzem, bo mogę mieć po prostu jakieś mistyczne zdolności połączenia ze światem niematerialnym XD Pozdrawiam z Podlasia.
No moja żona była na testach na autyzm i po wydaniu ponad 1000 zł i serii badań dostała informację że przecież kobiety na autyzm nie chorują I to było nie ileś lat temu tylko dwa trzy
świetny filmik (jak zwykle) ❤ Psycholoszko nasza kochana, pojawiają się tutaj częściej, bo Twoje filmy obok Naukowego Bełkotu są najlepszym co znalazłam na polskim yt 🥺❤️
Jak patrzę na Pasuta to przychodzi mi do głowy ten mem: "Not sure if troll or just stupid". Jeżeli jego "postać" jest na serio to chłopak ma ogromne problemy psychologiczno/psychiczne, do tego zbyt inteligenty i mądry nie jest. Jeżeli trolluje to de facto też o nim dobrze nie świadczy, bo po co tak manipulować ludźmi i robić z siebie debila. Chyba tylko dla popularności i rozgłosu. Jakie by te przyczyny nie były - ja go nie trawię. Przykro się patrzy, a tym bardziej słucha.
Dlatego lepiej go nie słuchać by nie dawać mu rozgłosu,jak spadnie mu widownia przestanie nagrywać.Po co go promować,szerzy toksyczne wzorce, że choroby weneryczne nie istnieją.A właśnie że istnieją i są niebezpieczne, dlatego najlepiej się regularnie badać i pamiętać o prezerwatywach albo trzymać się jednego partnera seksualnego.
18:51 dodałabym, że tak samo jeżeli jakaś niewiasta nie chce się podzielić swoimi aktualnymi wynikami, to można jej to zaśpiewać. Nie tylko po stronie mężczyzn zdarzają się takie sytuacje
ewa, zgadzam sie ze wszystkim co mowisz w materiale, bardzo mi imponuje to, ze masz do tych dram tyle cierpliwosci, bo ja juz bym dawno skonczyla dyskusje z pasutem dla swojego wlasnego spokoju. jedyne co mi teraz przyszlo do glowy a chcialabym sie tym podzielic to dygresja do minuty 25:50. nie jestem wykwalifikowanym terapeuta, ale przez wiele lat szczegolnie tych najbardziej rozwojowych (okres wieku 7-17) uczestniczylam w terapii behawioralnej oraz kognitywnej. aktualnie po tylu latach pracy co tydzien oraz wizytach u psychiatry (farmakoterapii od 11 roku zycia) moge podkreslic, ze moj sposob rozmowy z najblizszymi podczas jakichs trudnych emocji czy ciezkiej sytuacji zawodowej ulegl drastycznej zmianie na minus. nie jestem w stanie udzielic emocjonalnego wsparcia tak jak powinnam jako przyjaciolka, partnerka czy corka. ucze i zapoznaje bliskich z technikami, ktore od dziecka wrzucano mi do glowy. tutaj warto wspomniec, ze moja mama jest wykladowca na jednym z bardziej prestizowych uniwersytetow w polsce w zakresie pedagogiki, wiec nawet przed rozpoczeciem terapii wszystkie terminy z tym zwiazane nie byly mi obce. podsumowujac, terapia jest swietnym narzedziem do radzenia sobie z emocjami nawet doraznie, czy praca z traumami lub przekonaniami. przewinelam sie przez tyle lat przez wiele gabinetow i nie moge o zadnym z terapeutow powiedziec zlego slowa, bo wszyscy traktowali mnie z szacunkiem. jednak samo to, ze uczestniczysz w terapii w duzym wymiarze godzin moze skutkowac tym, co sama teraz przezywam (wypraniem z emocji, przesadnym analizowaniem zachowan swoich i ludzi z otoczenia, czesto nawet diagnozowaniem ich w swojej glowie, gdy oni opowiadaja ci o ostatniej imprezie).
Ten film jest bardzo przydatny. Pasut uruchomił lawinę, która obudziła takie kanały jak ten. Szkoda, że musiałem sam zrozumieć ważne rady, o których mówisz kilka lat temu i że nie było takiego filmu parę lat wcześniej ;(
Tylko że męski plus size ma bekę z grubasów w tym z samych siebie a kobietki są wstanie ścinać gilotyna osoby które wypowiadają się że to nie jest zdrowe. W większości.
Nie wiem czy ktoś ci montuje filmy, czy robisz to sama, ale jeśli ktoś, to robi świetną robotę. Odsłuchuję sobie bez obrazu i jak usłyszałam tę wstawkę z 0:30 to już w pierwszej minucie filmu się potężnie zaśmiałam 😆.
Ja często byłam zmęczona, dużo spałam i wydawało mi się, że ciągle tego snu mi mało, nie miałam na nic siły i ochoty ciągle byłam zmęczona, parter mówił mi, że to przez mój stan psychiczny się tak czuję ale okazało się, że mam niedoczynność tarczycy zaczęłam brać leki ale wiadomo, że one z czasem zaczynają działać i zaczęło mi być lepiej, potem miałam zwiększona dawke bo tsh stanęło w miejscu co prawda zbiło sie ale nie był to idealny wynik, zaczęłam lepiej się czuć więcej mi się chce odzyskałam energię ale wiem, że muszę dalej brać leki i kontrolować. Zmierzam do tego, że nasze samopoczucie może być wynikiem właśnie choroby. Warto sie badać a jak jest naprawdę źle to nie wstydzić się sięgnąć po pomoc psychologa.
Miałam depresją, miałam myśli sam8cze. Wyszłam pobiegać, nadal miałam myśli sam8cze, tylko obok jechały samochody, które mogłyby rzeczywiście mnie skutecznie "wyleczyć". Poszłam do psychiatry, dostałam leki (sorki, nar*ki) i muszę żyć dalej, co za tragedia. A mogłam posłuchać pana Pasuta, taki mądry on.
3 lata walczyłam z depresją bez leków. Chodziłam na psychoterapię ale nie było znacznych efektów. W końcu zebrałam się w sobie i poszłam do psychiatry. Nie jestem fanką leków ale mój lekarz dobrał mi odpowiednie tabletki i śmiało mogę powiedzieć, że czuję się lepiej. Dalej chodzę na psychoterapię ale teraz nie odczuwam ogromnego lęku przy najmniejszych czynnościach, a stres który wcześniej mnie nie opuszczał jest okazjonalny. Nie piszę, żeby zachęcić do "faszerowania się lekami" ale gdybym słuchała moich bliskich to dalej siedziałabym w tej mrocznej klatce moich myśli a tak mogę choć trochę ruszyć do przodu.
Jeżeli chodzi o rozdawanie leków jak cukierków przez psychiatrów, to byłem kiedyś takową ofiarą pewnej pani z nfztu. Ogólnie któregoś razu postanowiłem poszukać rozwiązania moich problemów pod lodem w okolicznym jeziorze i po odratowaniu przez jakiegoś pijanego gościa wracającego z imprezy, zostałem przewieziony do szpitala w stanie krytycznym. Gdy doszedłem do siebie, lekarka zaproponowała mojej matce i mi (nie byłem wtedy pełnoletni) wizytę w okolicznym szpitalu psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży. Gdy trafiłem na oddział, zostałem przypisany wpierw do jednego lekarza, żeby po tygodniu zostać przypisanym do innego, bo pierwszy poszedł na zwolnienie. Spędziwszy walone cztery miesiące na oddziale miałem tylko jedno badanie, jedną rozmowę z moją nową psychiatrą (była to rozmowa wstępna i potem może ze dwa razy spotkałem ją na szpitalnym korytarzu), nauczyłem się pić hydroksyzynę jak wodę i przy okazji zostałem może ze trzykrotnie "przyćpany", bo piguły regularnie myliły leki pacjentom, z czego skutkiem jednego z takich incydentów był napad drgawkowy, podczas którego wybiłem sobie kolano. Koniec końców nie otrzymałem ŻADNEJ diagnozy, choć mimo wszystko i tak wdrożono mi na TRZY I PÓŁ TYGODNIA leczenie antydepresantami, które o ironio skutkowało u mnie nadpobudliwością i wybuchami agresji. Gdy było wiadome, że hydroksyzyna akurat na to nie działa, to zostały odstawione dosłownie z dnia na dzień i ozostawiono mnie wyłącznie z tą cholerną hydroksyzyną (pomimo iż po wyjściu ze szpitala przedawkowałem ją dwukrotnie, o czym babka z nfztu doskonale wiedziała, bo mnie przyjmowała po tych próbach autodezintegracji). Po tym wszystkim przez kolejne pięć lat miałem problemy z utrzymaniem koncentracji, snem, gospodarką hormonalną w mózgu, napadami lękowymi i regularnie traciłem napięcie w kończynach. Gdy udałem się wreszcie do porządnego terapeuty, miałem pamięć staruszki z alzhaimerem, bo mój mózg nie potrafił sobie inaczej poradzić z regularnymi "traumogennymi" załamaniami nerwowymi, które rozpoczęły się właśnie od naruszeniu gospodarki hormonalnej nieodpowiednim leczeniem, mój układ nerwowy wołał o pomostę do nieba i w zasadzie od tych 5 lat nie widziałem się praktycznie z żadnym innym człowiekiem, bo moje umiejętności komunikacji z ludźmi były na poziomie autystycznego czterolatka. Poproszono mnie o dokumenty ze szpitala psychiatrycznego (wówczas miałem szansę przeczytać je chyba pierwszy raz w życiu) i okazało się, że spisał je jeszcze mój pierwszy lekarz (bo zawierały informacje tylko z mojego wywiadu z nim, jakby wywiad z tą babką nigdy nie miał miejsca), a nowa psychiatra najpewniej dopisała jedynie fragment o tym, jak zostałem magicznie uzdrowiony i jestem gotowy do samodzielnej egzystencji jako wzorowy obywatel. Nie było tam nic o moim leczeniu, nic o odjazdach i napadach padaczkowych i nic o wszelkich innych problematycznych incydentach z moim udziałem, a co najważniejsze nie było podanych nazw leków, które mi podawano, a ja sam ich nazw albo nigdy nie poznałem, albo nie zapamiętałem. Postanowiłem spróbować odnowić kontakt z laską, z którą byłem na oddziale i która z tego co kojarzyłem była leczona z powodu depresji i być może znała te leki. Okazało się, że w zasadzie wszyscy powyżej 12 roku życia są leczeni na tym oddziale combosem hydroksyzyny i tych konkretnych właśnie antydepresantów, niezależnie od zaburzenia (a mieliśmy wtedy na oddziale np schizofreniczkę).Takie bezmyślne rozdawanie antydepresantów nie jest, jak rozdawanie xanaxu. Człowiek przechodzi przez istne piekło i nie ma w tym ani grama przyjemnego "odlociku", nawet jeżeli efekt na chłopski rozum wydaje się podobny. Nie wiem, jakie skutki może to wywołać u człowieka zdrowego, niewymagającego leczenia, ale domyślam się, że na dłuższą metę wcale nie lepsze. Nie bez powodu taki proces ich dobierania w normalnych warunkach potrafi przeciągać się latami. Nie ćpajcie antydepresantów XD
wspolczuje takiego doswiadczenia z psychiatrami :( niestety wiekszosc szpitali psychiatrycznych opiera sie tylko na leczeniu poprzez leki. ktore pptrafia byc tragicznie dobrane, nie tylko jesli chodzi o dawke... a jesli czlowiekowi potrzebna jest terapia to najlepiej prywatny osrodek terapeutyczny za 20tys na miesiac. przykre bardzo
Kocham odcinki ciekawy przypadek i szczerze uważam że ciekawym obiektem następnych rozkminek mógłby być Tytan z "Megamocny" jak i w sumie cały ten film jest iście ciekawy tak spojrzenie z psychologicznego punktu widzenia na tą konkretną postać mogłoby być idealnym czasem na omówienie przy herbatce
Dzięki za ten film. Bardzo potrzebny w kontekście sporej dezinformacji dotyczącej zdrowia psychicznego (i nie tylko). Mam nadzieję, że będzie miał większe zasięgi, niż szkodliwe treści promowane przez wyżej wymienionego pana.
Z lekami na depresję nie wygląda to w taki sposób, jak ten pan mówi. Może na osobę zdrową mogłyby zadziałać narkotycznie, ale w przypadku kogoś z depresją działają po prostu przeciwlękowo i pozwalają normalnie funkcjonować, bo regulują chemię mózgu. Miałam kiedyś depresję i wiem też, że dobór właściwego leczenia trochę trwa: u mnie dopiero 4. lek przyniósł efekty. P. S. Co do Roberta, to pachnie mi to redpillem, niebezpieczną i niestety coraz bardziej popularną ideologią.
Sam jestem osobą z depresją, biorę antydepresanty i nie zgodzę się z tym że to narkotyki. Fakt faktem spotkałem się od psychiatry z pytaniem czy nie mam problemu z narkotykami. Powiem tak , biorę mam dobrane nie mocne i nie zaburza to funkcjonowania mojego. Powiem tak ... To jest krzywdzące gadanie że branie takich leków to ćpanie .... I to może przynosić bardzo złe konsekwencje i powielanie głupot
(7:53) "Bo ja się miałem na was spuścić.. W sensie na linie z góry, nie?" Ale trzeba przyznać, że pan Pasut ma dobre wyczucie pauzy. Taka nie za krótka, nie za długa. A to jest bardzo trudna sztuka... co wiemy dzięki panu prezydentowi Dudzie. Pozdrawiam PK
Oblech! Cieszę się, że nie oglądałam ich na youtube, jak byli popularni i w ogóle nigdy, żadnych gonciarzy, ekip, teamów i reszty tego youtubowego szamba
Byłam chora na depresję przez kilkanaście lat. Nie leczyłam się i było ciężko. Ale w końcu zaczęłam się leczyć. Dostałam antydepresanty. Po miesiącu ich brania poczułam się lepiej. Żadnych odlotów po zażyciu tego leku nie ma. Tak krótko o mojej chorobie.
Popieram. Sam biorę na schizofrenie paranoidalną. Skutek? Poprawa, żadnych odlotów. Argument człowieka, który nie wie co mówi :)
Ja również potwierdzam. Chorowałam kilka lat i dopiero farmakoterapia pomogła. Odlotów oczywiście nie było, powiedziałabym nawet, że leki uspokoiły stopniowo odloty w dół i w górę wywołane chorobą ;)
Mi również pomogły przepisane przez specjalistę leki, dzięki nim przestałam mieć koszmary w nocy a także pomogły mi w większym skupieniu/z moją nadpobudliwością ruchową. To co mówi Pasut to absolutny bullshit.
@@martawronska2642mam nadzieję że psychoterapia pomaga, bo farmakologia jest skuteczna ale ryzyko nawrotu zawsze może wystąpić, dobra terapia zmniejsza ich ryzyko. Mi np na nastrój pomaga sport z rana, od razu się żyć chce (ale fakt mówię o nastroju a nie depresji jako chorobie, bo na to sport nie pomoże). Pozdrawiam
A jak waga?
Czasami boje sie, że istnieją ludzie, którzy na rawdę myślą w taki czy podobny sposób do pasuta
Mam co do tego złe przeczucia
Na pewno są i nie ma opcji ze nie
A ja sie obawiam ze pasut serio tak mysli
Pogubił się człowiek. Mam nadzieję, że się obudzi z amoku. 💁
Ja zawsze kiedy próbuje otwierać się na ludzi, trafiam na takie osoby
i chuj później spędzam poryta parę miesięcy w domu 😂
Jeżeli w nazwisku Pasut zamienisz miejscami „s” i „t” to wychodzi Patus 🤯 przypadeg? Nie somdze!
BIG BRAIN ENERGY 🤯🤯🤯
Ja tak przeczytałam tytuł 😂😂
Nie obrażaj
Precz!
Jak dołożyć ć to wyjdzie Ćpasut. :O :O :O
Niech pasut dogada się z Gonciarzem i wspólnie pojadą do Leonardo DiCaprio ponarzekać na stare baby (powyżej 25 roku życia)
Zastanawiam się jak Gonciarz dostał robotę jako aktor głosowy w Rachet i Clank
Mój ulubiony film z DiCaprio to Titanic
@@kanapkuba4072Zajmował się zawodowo grami w swoim poprzednim życiu.
haha kocham :D
Janoszek może ich ze sobą skontaktować. W końcu znają się z DiCaprio jak łyse konie 😂
Kiedyś Robert przyszedł do salonu, w którym pracowałam. Najgorsze było to, że zachowywał się wtedy dokładnie tak, jak przed kamerą. Najlepsze było to, że zapisał się na wizytę jako "Pan Prezydent" czy coś takiego XD Taki cringe, jaki wtedy nam zafundował w salonie spowodował zepsucie atmosfery na długie godziny nawet po jego wyjściu.
Masny był jego totalnym przeciwieństwem. Bardzo miły, kulturalny, spokojny i wyważony.
Ciekawe spostrzeżenie jak jego energia wpłynęła na energię otoczenia, toksyczna osoba, wysysająca energię z innych.
A co to za salon tak z ciekawości i dla kontekstu? Jakiś kosmetyczny, fryzjerski? Serio pytam i z góry dziękuję za odpowiedź. Eeeeeelo
Mi sie wydaje, ze sa ludzie, ktorzy nie ogarniaja, ze mozna sie leczyc wielotorowo, ja i korzystam z pomocy psychoterapeuty i biore leki i mam cudowna grupe wsparcia w postaci rodziny oraz przyjaciol i chodze na dlugie spacery i mam wyciszajace mnie hobby i praktykuje cwiczenia oddechowo - relaksacyjne, jak i szeroko pojety mindfulness. To nie tak, ze leki daja mi szczescie, ale daja mi sile do wykonywania tej calej reszty aktywnosci , dzieki ktorym moge byc szczesliwa.
Poczytaj sobie relacje osób pokrzywdzonych lekami psychiatrycznymi, to zmienisz zdanie.
Antydepresanty działają jak narkotyki, jest fajnie tylko wtedy, kiedy je bierzesz. Jak odstawisz to stara rzeczywistość wraca.
@@MariaTH-cam-pt3cz Bo leki nie leczą depresji tylko maskują objawy. Żeby coś się poprawiło to potrzebna jest terapia i praca nad sobą, a leki to dodatek do tego wszystkiego.
Pasut się tak odkleił, że nie wiem czy da się go jeszcze przykleić. I musi mieć naprawdę smutne życie, skoro mówi takie rzeczy...
Moim zdaniem to jego taktyka by prowokować, nie chce mi się wierzyć, że ktoś tak pieprzy na serio.
@@lagalletitaiberica może doświadcza jakichś stadiów chorób, i potrzebuje odreagować, kto wie
@@lagalletitaibericato jest blad poznawczy, tez czesto sie na to lapie ze nie wierze ze ktos moze wierzyc w cos tak glupiego ale z drugiej strony zobacz ile ludzi nienawidzi terapii i serio mysli tak jak on,
ile osob nienawidzi szczepionek itd
szurow jest naprawde sporo NIESTETY
@@avrillavignefanclub1927 no niestety, masz rację... Ehh...
Lekarstwa? A komu to potrzebne? A Dlaczego?
Tylko energia słoneczna ☀️🤪
naczelny cringe master sie odezwal, witam
@koprolity ile kanałów subskrybujesz?
@@sylwiamalinowska2986wszystkie
A poco to kumu ? A komu to potrzebne ?
Po roku terapii antydepresantami udaje mi się powoli jeść zdrowe jedzenie i ćwiczyć. Bez nich już dawno przyrosłabym do łóżka.
Brawo dla Ciebie!!
Super, gratulacje ❤
Jak weźmiesz narkotyki, też jest fajnie. Jest energia, radość. Chęć do robienia rzeczy. Zaskakująco identycznie jak z antydepresantami.
@@MariaTH-cam-pt3cztylko że o ile dobrze z tego filmu zrozumiałam, proszę o poprawienie jeżeli się mylę: narkotyki uruchamiają obszar poczucia nagrody w mózgu, a antydepresanty balansują nastrój, nie wywołują ekstazy, tak jak narkotyki. Extaza w moim rozumieniu po takiej sesji ekstazowej wyczerpuje ciało... Antydepresanty przywracają balans negatywnych i pozytywnych myśli, że jesteśmy jakby w neutralnej pozycji i gotowi do działania, normalnego życia
@@MariaTH-cam-pt3czNo fajnie tylko że po antydepresant ach nie skończyć z czasem z długami spalonymi mostami kompletnie rozwalona psychika z apatia z poważnymi problemami zdrowotnymi i można tak wymieniać. Też trzeba zwrócić uwagę że narkotyki działają odrazu i masz zjazd a na działanie antydepresantów trzeba poczekać
O tych wenerach: Ludzie, naprawdę badanie się to zaden wstyd. Jak planuję pójść do łóżka, to idę razem z partnerem się zbadać. Po odbiór wyników też idziemy razem. Tego samego dnia, w tej samej przychodni, o tej samej godzinie. Tak, żeby mieć pewność, że badania nie są sfałszowane. Zaufanie fajna sprawa, ale każdy jest w stanie zrobić nas w bambuko, nawet ten książę z bajki, a tutaj przecież na szali jest moje życie i zdrowie.
Ale o jakim partnerze mówisz? Takim z którym się spotykasz tydzień? Czy kilka miesięcy?
@@Zlotousty O każdym. Mówię tu o badaniach przed pierwszym zbliżeniem i raz do roku ze stałym partnerem.
@@nataliaxyz5102ruchasz się na boku?
Wiesz, HIV możesz chwycić przy kontakcie z czyjąś krwią. Ja też się badam regularnie, bo różnie bywa. Mój partner(stały od 5 lat) bada się co pół roku, bo ma stały kontakt z krwią i ludźmi potencjalnie chorymi, do tego stopnia, że 3 lata temu zaraził się kiłą przez kontakt skóra-skóra z zasyfiałym żulem 🤷Kosztuje to niewiele, a oszczędza nam długich kosztów leczenia. Jak widzisz jakieś ryzyko w swoim życiu to warto się zbadać 🤷@@Zlotousty
Dokładnie!
Ja przyjmuje ssra bo mam silne migreny. Miałam i tomografie i inne badania i leki od neurologa. Tylko po antydepresantach jest lepiej. Widocznie ból spowodowany jest nerwicą, strasem. Bez tych leków kilka razy w tygodniu cierpiałam z bólu, który obejmował czasami całą głowę, twarz i szyję. Bałam się o wątrobę i żołądek który też mam chory. Nigdy nie wiesz czy migrena obudzi, czy będziesz w stanie pracować czy tym razem przejdzie po lekach czy znowu przez 3 dni będę mieć w głowie walenie młotem pnaumatycznym. I nagle dowiadujesz się od dzbana z net, że jest ćpunem bo przyjmujesz leki które pozwalają Ci funkcjonować. Mam 32 lata, rachunki i zobowiązania. Praca na szczęście zdalna ale sama się nie wykona. Nawet nie wiesz dzbanie Panie P z ilu rzeczy musiałam w życiu zrezygnować z powodu bólu. Dziękuje losowi, że mam dobrego, ciepłego męża który jest jak plasterek miodu na moje serce.
Antydepresanty na migrenę? Chciałbym poznać więcej szczegółów, bierzesz je zapobiegawczo czy podczas bólu?
Po Robercie w ogóle nie widać jego wieku, myślałam że on ma 20-parę lat. Jego realny wiek dokłada dodatkowy cień patologii na całą tę sytuację i dodatkowe przerażenie, że w tym momencie życia tak ma on poukładane sprawy w głowie
Nie chce mi się szukać informacji ale jak patrze na jego prostą linie włosów to mogę już stwierdzać że miał przeszczep przez to wygląda na zdecydowanieeee młodziej
To przecież ta ruda co teraz gada też jest niemłoda a to infantylny sposób bycia przynosi jej popularność
Ja jestem właśnie na depresyjnym zjeździe, nie mam siły wstać z łóżka i ciągle chce mi się spać, nawet ogladanie czegoś nie sprawia mi przyjemności. Potrzebuje tylko ciszy. Biorę leki i co tydzień mam terapię. Mam zdiagnozowaną CHAD, więc mam tez te lepsze dni kiedy mam nadmiar energii i wtedy mogę gadać w nieskończoność, robic wszystko, ale później znowu nastają dni kiedy jestem jak dziurawa dentka i z nikim nie rozmawiam bo nie mam na to siły, ani mówić ani słuchać. Kiedyś bylo tak że nawet jeść mi się nie chciało. To był powód tego że zrezygnowalam z kanału zanim go rozwinęłam. Do tej pory mam gdzieś filmy które nie zostały edytowane i sklecone i nie mogę na nie nawet patrzeć, bo przypominają mi początku, który był na prawdę ciężki. Jak usłyszałam wypowiedź Pasuta to az mnie zatkało. Uważałam go za przygupa ale przez to co powiedział awansował na totalnego debila. Ten komentarz powstał tylko dlatego że jak słyszę o nim, albo jego głos to dopada mnie niesmak i irytacja. Wyslala bym go na roboty spoleczne w ośrodku psychiatrycznym. Amen.
Mam nadzieję, że ktoś zobaczy Twój pomysł i wcieli go w życie. Fajnie by było jakby osoby rozpowszechniające publicznie szkodliwe treści mogły się spotkać ze swoimi przekonaniami w prawdziwym świecie 👍🏻 Dużo zdrowia i siły dla Ciebie ❤️
@@lagalletitaiberica Dziękuję
Podczas manii masz podwyższone libido?
@@WojciechKosinski-yc9mg Nie uważa pan że to jest zbyt osobiste pytanie?
Choroszcz dla ciebie
9:35 reakcja publiczności w programie KW jest narzucana przez organizatorów, mają wyświetlane kiedy klaskać a kiedy buczeć, sami sobie tego nie wybierają
Przeczytałam Robert Patus i myślę: kurde jaki fortunny zbieg okoliczności 😂😂😂
Abstra endings:
Masny - good ending
Czarek - neutral ending
Pasut - bad ending
szkoda ze ten z bad ending zarobil najwiecej kasy
Zostanie Kukoldem to good ending? 😀
@@Vladymir_Putin czemu ludzie czepiaja sie tego fetyszu? Mnie obrzydza jak ktos moze lubic stopy, ale nie wyzywam ludzi od stópkarzy bo wiem ze ich to moze krecic. Skad wniektorych tyle pogardy do CUDZYCH preferencji lozkowych?
@@Vladymir_Putin mega. Kc uległych mężczyzn
@@Vladymir_Putin bycie w normalnym związku to nie bycie kukoldem. Dorośnij pyzo.
*Kiedyś ze znajomymi spotkaliśmy go na Nowym Świecie*
Teraz rozumiem dlaczego byli mi przeciwni żeby podejść i "wystąpić" w jego odcinku...
Może chodziło o wygląd...
Przez błędną diagnozę przez jakiś czas brałem leki antypsychotyczne. Żadnych odlotów nie było poza faktem, że mógłbym spać 24/7. Po poprawnym zdiagnozowaniu, po antydepresantach, odlotów też nie ma.
20 sekund. Jeszcze nigdy tak szybko mi się nie udało. 😂 A pan Pasut to ostatnio odleciał dalej niż kosmonauci
Nie, rozmowa z bratem , matką czy przyjacielem nie wyleczy z choroby psychicznej. To nie są terapeuci i jest to nie odpowiedzialne zrzucać na nich taki ciężar.
Oni nie wiedzą jak nam pomóc. A może być to nawet niebezpieczne dla obu stron.
Takie osoby mogą pomóc poprzez wysłuchanie, co może być jakimś rodzajem ulgi i wyładowaniem emocji, ale to nie jest wystarczające żeby kogoś wyleczyć.
A tu tak dodam jak ktoś nie choruje i nie przymuje leków a jest ciekaw jak to działa. Ja przyjmuję leki na zaburzenia lękowe. Musiałem poczekać pare tygodni żeby było widać efekty. Nie jest to jakaś nagła zmiana i nie czuje takiej codziennej potrzeby że musze to wziąć bo inaczej gorzej sie czuje. Często zapominam że mam to brać, a jak sie zdarzyło że zapomniałem, to nawet nie czułem różnicy tego dnia _(wiem że w przypadku pewnych antydepresantów pojawiają się bóle głowy, nudności albo nawet coś w stylu "porażeń elektrycznych". Z tego co wiem , to nie jest to niebezpieczne ale jest bardzo nie przyjemne.)_ Jak lek nareszcie zaczął działać po tych kilku tygodniach, to po prostu miałem dużo lepszy humor, łatwiej było nie ulec lękom w sytuacjach które normalnie potrafiły mnie wyłożyć nawet na pare dni. Czułem też większą motywacje żeby próbować się rozweselić. Ogółem, poprawiła się jakość życia , ale wiedziałem że główny problem dalej tam był i będzie dopóki się nie nauczę jak z tym walczyć - czego uczę się na terapii.
Psychiatra zawsze wam powie jak wasz lek działa, co zrobić jak zapomnicie go przyjąć o odpowiedniej porze i jakie mogą być tego skutki. W razie kiedy wasz lek przynosi nieprzyjemne skutki uboczne które utrzymują sie zbyt długo, należy powiedzieć o tym waszemu psychiatrze - który też was poinformuje o tej możliwości - wtedy znajdzie wam coś innego.
No doskonały przykład to bezdomni i wiele ludzi się wahaczy pomagać czy nie I bardzo często badania wskazują że taka pomoc doraźna może być szkodliwa ponieważ przeciętny człowiek nie jest ekspertem od pomocy socjalnej od resocjalizacji i od medycznej pomocy chociażby takie jakbyś w stanie zagwarantować ratownik medyczny.. dlatego właśnie potrzebujemy silnie go i przede wszystkim dobrze funkcjonującego państwa gdzie eksperci są na miejscu,i zmotywowani finansowo do pracy.
To zatrważające, że osoby tak lekkomyślne i oszczędnie gospodarujące inteligencją (jak Robert P.) są osobami popularnymi, czyli popularyzującymi "genialne", niezwykle światłe teorie. Jednocześnie mają wpływ na różne trendy, zwłaszcza wśród młodzieży, tudzież młodych dorosłych.
Dziękuję za vloga 👍
Przecież takich jest mnóstwo. 99 procent influ jest szkodliwych. Wersow, Friz, Fagata, Genezie, Dubiel i wielu wielu innych. Tylko co nie zrobią jest po prostu bagatelizowane i bronione.
Oto dowód na to, że słoma z butów może wychodzić największemu mieszczuchowi 🙈
Jaki mieszczuch, on jest z miasteczka 70k mieszkancow
nie trzeba klasistowskiej narracji, żeby kogoś krytykować, mieszczuchy od urodzenia potrafią być tak samo zwalone jak ludzie z każdej innej grupy społecznej
Szanuję to jak spokojnie mówisz na filmach, w szczególności w filmie poświęconym Robertowi. Słuchając jego wypowiedzi i patrząc jak się zachowuje, czuję jak mną telepie z nerwów, tak jak powiedziałaś, przez właśnie takie teksty bez znaczenia czy raczej żartem czy nie, osoby, które potencjalnie potrzebują pomocy, nie zgłoszą się po nią co może doprowadzić do tragedii.
Dziekuje Ci za ten film i sprostowanie treści bo niektórzy (nie wszyscy) nie zdają sobie sprawy jakie treści są szkodliwe o których mówi Robert o lekach
Mówi prawdę, ta prawda jest szkodliwa dla psychologów i psychiatrów, ale raczej pozytywna dla ludzi
Dobrze znowu zobaczyć powiadomienie o filmie z Twojego kanału!!
Będą już pojawiać się częściej 🫶🏼
Super ♥️😍😍
IMO najlepszy „ciekawy przypadek” do tej pory. Merytoryczna petarda! Duma rozpiera 😎
nie wiem czemu, ale zawsze czuje taki niedosyt tego psychologicznego spojrzenia i analizy
totlanie się zgadzam
Niestety ogranicza mnie etyka zawodowa - są kwestie, których na TH-cam nie mogę z jej powodu poruszać 🐽 wiem, że filmy byłyby pewnie jeszcze bardziej ciekawe 🤪 ale źle bym się z tym czuła
@@PsychoLoszka zawsze jest to ciekawe, że gdy ktoś się nie zna to "może mówić co chcę", a gdy ktoś ma już jakieś wykształcenie - im więcej wię tym mniej może mówić przez etykę zawodową :P still szanuję decyzję i miłej nocki
@@PsychoLoszka w sumie tak, to logiczne haha
Sex z Pasutem to jak sex z połową miasta, zabawa dla odważnych i głupich.
chorując na bulimie jako nastolatek rodzice zaprowadzili mnie do psychologa, dowiedziałem się, że jakbym wierzył w boga to bym wyzdrowiał :D
Jestes pewien że to nie był ksiądz? XD
Ps mam nadzieje że już jest lepiej
Bahhahaha typowo
Ja opowiadając o moich objawach psychotycznych, jak widzenie duchów, rozmowa z Bogiem, szatanem i inne takie, paru psychologów, u których byłam poleciło mi skontaktowanie się z księdzem, bo mogę mieć po prostu jakieś mistyczne zdolności połączenia ze światem niematerialnym XD Pozdrawiam z Podlasia.
Ja się dowiedziałem, że mam anoreksję, bo jestem gejem xD
No moja żona była na testach na autyzm i po wydaniu ponad 1000 zł i serii badań dostała informację że przecież kobiety na autyzm nie chorują I to było nie ileś lat temu tylko dwa trzy
pół godziny filmu Psycholoszki to to czego dzisiaj potrzebowałam
świetny filmik (jak zwykle) ❤
Psycholoszko nasza kochana, pojawiają się tutaj częściej, bo Twoje filmy obok Naukowego Bełkotu są najlepszym co znalazłam na polskim yt 🥺❤️
Jak patrzę na Pasuta to przychodzi mi do głowy ten mem: "Not sure if troll or just stupid".
Jeżeli jego "postać" jest na serio to chłopak ma ogromne problemy psychologiczno/psychiczne, do tego zbyt inteligenty i mądry nie jest.
Jeżeli trolluje to de facto też o nim dobrze nie świadczy, bo po co tak manipulować ludźmi i robić z siebie debila. Chyba tylko dla popularności i rozgłosu.
Jakie by te przyczyny nie były - ja go nie trawię. Przykro się patrzy, a tym bardziej słucha.
Prawda, burak to odpowiednie określenie.
Dlatego lepiej go nie słuchać by nie dawać mu rozgłosu,jak spadnie mu widownia przestanie nagrywać.Po co go promować,szerzy toksyczne wzorce, że choroby weneryczne nie istnieją.A właśnie że istnieją i są niebezpieczne, dlatego najlepiej się regularnie badać i pamiętać o prezerwatywach albo trzymać się jednego partnera seksualnego.
Ciekawy przypadek Narcyza. Tak powinien brzmieć tytuł.
Ewka uważaj bo roberto zaraz stwierdzi że ''zakochałaś się w nim'' tak jak stwierdził w przypadku Prostracji
Pomysł na temat na następny film: czy od psychoterapii można się uzależnić?
czekałam na twój powrót ❤️❤️
Witam witam 🫶🏼
babcia mi weszła do pokoju jak akurat to oglądałam i powiedziała, że oglądam bardzo ładną panią :33
Ty powiedziałaś naukowo to ja powiem wprost. Rzygać mi się chce jak słucham tego typa
Świetny materiał ❤
18:51 dodałabym, że tak samo jeżeli jakaś niewiasta nie chce się podzielić swoimi aktualnymi wynikami, to można jej to zaśpiewać. Nie tylko po stronie mężczyzn zdarzają się takie sytuacje
Słuszna uwaga 🫶🏼
Boję się ludzi którzy biorą słowa Pasuta na poważnie
Super, że są w internetowej przestrzeni takie osoby jak Ty 🙌
zajebisty i merytoryczny film, bardzo dużo dodajesz do tematu Pasuta dzięki czemu ma się szerszą perspektywę na ten temat:)
ewa, zgadzam sie ze wszystkim co mowisz w materiale, bardzo mi imponuje to, ze masz do tych dram tyle cierpliwosci, bo ja juz bym dawno skonczyla dyskusje z pasutem dla swojego wlasnego spokoju. jedyne co mi teraz przyszlo do glowy a chcialabym sie tym podzielic to dygresja do minuty 25:50. nie jestem wykwalifikowanym terapeuta, ale przez wiele lat szczegolnie tych najbardziej rozwojowych (okres wieku 7-17) uczestniczylam w terapii behawioralnej oraz kognitywnej. aktualnie po tylu latach pracy co tydzien oraz wizytach u psychiatry (farmakoterapii od 11 roku zycia) moge podkreslic, ze moj sposob rozmowy z najblizszymi podczas jakichs trudnych emocji czy ciezkiej sytuacji zawodowej ulegl drastycznej zmianie na minus. nie jestem w stanie udzielic emocjonalnego wsparcia tak jak powinnam jako przyjaciolka, partnerka czy corka. ucze i zapoznaje bliskich z technikami, ktore od dziecka wrzucano mi do glowy. tutaj warto wspomniec, ze moja mama jest wykladowca na jednym z bardziej prestizowych uniwersytetow w polsce w zakresie pedagogiki, wiec nawet przed rozpoczeciem terapii wszystkie terminy z tym zwiazane nie byly mi obce. podsumowujac, terapia jest swietnym narzedziem do radzenia sobie z emocjami nawet doraznie, czy praca z traumami lub przekonaniami. przewinelam sie przez tyle lat przez wiele gabinetow i nie moge o zadnym z terapeutow powiedziec zlego slowa, bo wszyscy traktowali mnie z szacunkiem. jednak samo to, ze uczestniczysz w terapii w duzym wymiarze godzin moze skutkowac tym, co sama teraz przezywam (wypraniem z emocji, przesadnym analizowaniem zachowan swoich i ludzi z otoczenia, czesto nawet diagnozowaniem ich w swojej glowie, gdy oni opowiadaja ci o ostatniej imprezie).
Patus Pasut dla zasięgu. A szczerze to myślę że on bardzo potrzebuje fachowej pomocy
Wspaniała Pani psycholog, proszę pojawiaj się częściej ❤
więcej dłuższych filmów poprosze!! świetnie sie ciebie slucha Ewa i naprawde sie ciesze, ze odkrylam twoja tworczosc te x czasu temu ❤️
Dzięki Ci że jesteś, super przystępne treści o bardzo ważnej tematyce. Cudo
Ciekawy przypadek braku kontroli zatrzymania pociągu który pompuje twoje ego.
Jasne, niech cukrzyk odstawi insulinę, wystarczy, że nie będzie jadł cukierków.
Logika na podobnym poziomie😮
Wyczekiwany materiał, idę oglądać!
Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak wielu psychopatów ma kanały na judupie.
18:00 Małgosia po stosunku pyta Jasia- masz aktualne badania na HIV? mam- odpowiada Jaś. Małgosia mu na to- to możesz już podrzeć
KOCHAM TWOJE FILMIKIII :3!!!!
Ten film jest bardzo przydatny. Pasut uruchomił lawinę, która obudziła takie kanały jak ten. Szkoda, że musiałem sam zrozumieć ważne rady, o których mówisz kilka lat temu i że nie było takiego filmu parę lat wcześniej ;(
No tak bo osoby plus size nie mają prawa stwierdzić że im się coś nie podoba🙏🏻🙏🏻
Tylko że męski plus size ma bekę z grubasów w tym z samych siebie a kobietki są wstanie ścinać gilotyna osoby które wypowiadają się że to nie jest zdrowe. W większości.
W końcu pasutoloszka 🫶🏼 na analizę tego umysłu czekałam na twoim kanale od dawna 🥰
Od razu poniedziałek lepszy!
Mam nadzieję, że przełoży się też na wtorek 🤪🫶🏼🫶🏼
Nie wiem czy ktoś ci montuje filmy, czy robisz to sama, ale jeśli ktoś, to robi świetną robotę. Odsłuchuję sobie bez obrazu i jak usłyszałam tę wstawkę z 0:30 to już w pierwszej minucie filmu się potężnie zaśmiałam 😆.
Montuje je sama, więc tym bardziej mi miło 🫶🏼🐽
Ale piękna i mądra kobieta. Dziękujemy za tę analizę.
Bardzo dobrze, że dodałaś tę dygresję nt antykoncepcji. Bardzo ważne !
Dzęki za film i podzielenie się wiedzą
Czekam tylko aż Pasut odpowie na ten film, mówiąc ci że jesteś w nim zakochana tak jak Prostracja XD
Ja często byłam zmęczona, dużo spałam i wydawało mi się, że ciągle tego snu mi mało, nie miałam na nic siły i ochoty ciągle byłam zmęczona, parter mówił mi, że to przez mój stan psychiczny się tak czuję ale okazało się, że mam niedoczynność tarczycy zaczęłam brać leki ale wiadomo, że one z czasem zaczynają działać i zaczęło mi być lepiej, potem miałam zwiększona dawke bo tsh stanęło w miejscu co prawda zbiło sie ale nie był to idealny wynik, zaczęłam lepiej się czuć więcej mi się chce odzyskałam energię ale wiem, że muszę dalej brać leki i kontrolować. Zmierzam do tego, że nasze samopoczucie może być wynikiem właśnie choroby. Warto sie badać a jak jest naprawdę źle to nie wstydzić się sięgnąć po pomoc psychologa.
Miałam depresją, miałam myśli sam8cze. Wyszłam pobiegać, nadal miałam myśli sam8cze, tylko obok jechały samochody, które mogłyby rzeczywiście mnie skutecznie "wyleczyć". Poszłam do psychiatry, dostałam leki (sorki, nar*ki) i muszę żyć dalej, co za tragedia. A mogłam posłuchać pana Pasuta, taki mądry on.
3 lata walczyłam z depresją bez leków. Chodziłam na psychoterapię ale nie było znacznych efektów. W końcu zebrałam się w sobie i poszłam do psychiatry. Nie jestem fanką leków ale mój lekarz dobrał mi odpowiednie tabletki i śmiało mogę powiedzieć, że czuję się lepiej. Dalej chodzę na psychoterapię ale teraz nie odczuwam ogromnego lęku przy najmniejszych czynnościach, a stres który wcześniej mnie nie opuszczał jest okazjonalny. Nie piszę, żeby zachęcić do "faszerowania się lekami" ale gdybym słuchała moich bliskich to dalej siedziałabym w tej mrocznej klatce moich myśli a tak mogę choć trochę ruszyć do przodu.
Ciekawe jest to, że po rozpadzie ekipy abstra, masny i pasut staneli po zupełnie przeciwnych biegunach
Przypomniało mi się, że zapowiadałaś ten materiał na Insta. Weszłam zobaczyć czy już jest a tu proszę 😂
bawi mnie Wardęga z tym swoim "strata minus ileś tam". strata może być plus?
a mnie bawią tacy pseudo intelektualiści, którzy się zesrają jak się do jakiejś pierdółki nie przyjebią
Jezu ale się cieszę że wstawiłaś film bo nie miałam co oglądać
Jeżeli chodzi o rozdawanie leków jak cukierków przez psychiatrów, to byłem kiedyś takową ofiarą pewnej pani z nfztu. Ogólnie któregoś razu postanowiłem poszukać rozwiązania moich problemów pod lodem w okolicznym jeziorze i po odratowaniu przez jakiegoś pijanego gościa wracającego z imprezy, zostałem przewieziony do szpitala w stanie krytycznym. Gdy doszedłem do siebie, lekarka zaproponowała mojej matce i mi (nie byłem wtedy pełnoletni) wizytę w okolicznym szpitalu psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży. Gdy trafiłem na oddział, zostałem przypisany wpierw do jednego lekarza, żeby po tygodniu zostać przypisanym do innego, bo pierwszy poszedł na zwolnienie. Spędziwszy walone cztery miesiące na oddziale miałem tylko jedno badanie, jedną rozmowę z moją nową psychiatrą (była to rozmowa wstępna i potem może ze dwa razy spotkałem ją na szpitalnym korytarzu), nauczyłem się pić hydroksyzynę jak wodę i przy okazji zostałem może ze trzykrotnie "przyćpany", bo piguły regularnie myliły leki pacjentom, z czego skutkiem jednego z takich incydentów był napad drgawkowy, podczas którego wybiłem sobie kolano. Koniec końców nie otrzymałem ŻADNEJ diagnozy, choć mimo wszystko i tak wdrożono mi na TRZY I PÓŁ TYGODNIA leczenie antydepresantami, które o ironio skutkowało u mnie nadpobudliwością i wybuchami agresji. Gdy było wiadome, że hydroksyzyna akurat na to nie działa, to zostały odstawione dosłownie z dnia na dzień i ozostawiono mnie wyłącznie z tą cholerną hydroksyzyną (pomimo iż po wyjściu ze szpitala przedawkowałem ją dwukrotnie, o czym babka z nfztu doskonale wiedziała, bo mnie przyjmowała po tych próbach autodezintegracji). Po tym wszystkim przez kolejne pięć lat miałem problemy z utrzymaniem koncentracji, snem, gospodarką hormonalną w mózgu, napadami lękowymi i regularnie traciłem napięcie w kończynach. Gdy udałem się wreszcie do porządnego terapeuty, miałem pamięć staruszki z alzhaimerem, bo mój mózg nie potrafił sobie inaczej poradzić z regularnymi "traumogennymi" załamaniami nerwowymi, które rozpoczęły się właśnie od naruszeniu gospodarki hormonalnej nieodpowiednim leczeniem, mój układ nerwowy wołał o pomostę do nieba i w zasadzie od tych 5 lat nie widziałem się praktycznie z żadnym innym człowiekiem, bo moje umiejętności komunikacji z ludźmi były na poziomie autystycznego czterolatka. Poproszono mnie o dokumenty ze szpitala psychiatrycznego (wówczas miałem szansę przeczytać je chyba pierwszy raz w życiu) i okazało się, że spisał je jeszcze mój pierwszy lekarz (bo zawierały informacje tylko z mojego wywiadu z nim, jakby wywiad z tą babką nigdy nie miał miejsca), a nowa psychiatra najpewniej dopisała jedynie fragment o tym, jak zostałem magicznie uzdrowiony i jestem gotowy do samodzielnej egzystencji jako wzorowy obywatel. Nie było tam nic o moim leczeniu, nic o odjazdach i napadach padaczkowych i nic o wszelkich innych problematycznych incydentach z moim udziałem, a co najważniejsze nie było podanych nazw leków, które mi podawano, a ja sam ich nazw albo nigdy nie poznałem, albo nie zapamiętałem. Postanowiłem spróbować odnowić kontakt z laską, z którą byłem na oddziale i która z tego co kojarzyłem była leczona z powodu depresji i być może znała te leki. Okazało się, że w zasadzie wszyscy powyżej 12 roku życia są leczeni na tym oddziale combosem hydroksyzyny i tych konkretnych właśnie antydepresantów, niezależnie od zaburzenia (a mieliśmy wtedy na oddziale np schizofreniczkę).Takie bezmyślne rozdawanie antydepresantów nie jest, jak rozdawanie xanaxu. Człowiek przechodzi przez istne piekło i nie ma w tym ani grama przyjemnego "odlociku", nawet jeżeli efekt na chłopski rozum wydaje się podobny. Nie wiem, jakie skutki może to wywołać u człowieka zdrowego, niewymagającego leczenia, ale domyślam się, że na dłuższą metę wcale nie lepsze. Nie bez powodu taki proces ich dobierania w normalnych warunkach potrafi przeciągać się latami. Nie ćpajcie antydepresantów XD
wspolczuje takiego doswiadczenia z psychiatrami :( niestety wiekszosc szpitali psychiatrycznych opiera sie tylko na leczeniu poprzez leki. ktore pptrafia byc tragicznie dobrane, nie tylko jesli chodzi o dawke... a jesli czlowiekowi potrzebna jest terapia to najlepiej prywatny osrodek terapeutyczny za 20tys na miesiac. przykre bardzo
W jakim to było roku? U mnie taka sytuacja (identyczna) miała miejsce w 2011 (Kocborowo, miałem 17 lat - mój pierwszy pobyt z powodu AN)
@@AnnaahW 2018? coś koło tego, może wcześniej
to całe dźganie to świetne filmy które lubię oglądać
Nie mogłam się doczekać 😊😊♡
🫶🏼🫶🏼
Super materiał!!!
Kocham odcinki ciekawy przypadek i szczerze uważam że ciekawym obiektem następnych rozkminek mógłby być Tytan z "Megamocny" jak i w sumie cały ten film jest iście ciekawy tak spojrzenie z psychologicznego punktu widzenia na tą konkretną postać mogłoby być idealnym czasem na omówienie przy herbatce
kochana Ewo, potrzebuje takiego kubeczka do życia... pozdrowionka
Szanowna Autorko, trafilem na ten film przez przypadek, ale tym wieksze moje zdziwienie i szcunek dla Ciebie za "apel" z 17:02.
Pozdrawiam
Bardzo mądry materiał! ❤️
x1,5 predkosc i nadal za wolno, dziekuje yt za x2
Dzięki za ten film. Bardzo potrzebny w kontekście sporej dezinformacji dotyczącej zdrowia psychicznego (i nie tylko). Mam nadzieję, że będzie miał większe zasięgi, niż szkodliwe treści promowane przez wyżej wymienionego pana.
Pierożka.
Wiem że nie kończy się na loszka ale słodko to brzmi😢
Niektóre antydepresanty są też stosowane w leczeniu fibromialgii, która, jak już POTWIERDZONO za granicą - jest chorobą autoimmunologiczną
Przeczytałem Roberta Patusa 😅 chyba w sumie się nie pomyliłem 😂
Jeżeli ktoś słucha na poważne pasuta, to powinien się mocno zastanowić nad własnym życiem
Ooo kurde...czekałam na filmik o nim od ciebie ❤️
Z lekami na depresję nie wygląda to w taki sposób, jak ten pan mówi. Może na osobę zdrową mogłyby zadziałać narkotycznie, ale w przypadku kogoś z depresją działają po prostu przeciwlękowo i pozwalają normalnie funkcjonować, bo regulują chemię mózgu.
Miałam kiedyś depresję i wiem też, że dobór właściwego leczenia trochę trwa: u mnie dopiero 4. lek przyniósł efekty.
P. S. Co do Roberta, to pachnie mi to redpillem, niebezpieczną i niestety coraz bardziej popularną ideologią.
Sam jestem osobą z depresją, biorę antydepresanty i nie zgodzę się z tym że to narkotyki. Fakt faktem spotkałem się od psychiatry z pytaniem czy nie mam problemu z narkotykami. Powiem tak , biorę mam dobrane nie mocne i nie zaburza to funkcjonowania mojego. Powiem tak ... To jest krzywdzące gadanie że branie takich leków to ćpanie .... I to może przynosić bardzo złe konsekwencje i powielanie głupot
To ma głębszy sens. Można nadużywać leków, brak możliwości życia bez nich
Dziękuję za film psycholoszkoo !
(7:53) "Bo ja się miałem na was spuścić.. W sensie na linie z góry, nie?"
Ale trzeba przyznać, że pan Pasut ma dobre wyczucie pauzy. Taka nie za krótka, nie za długa. A to jest bardzo trudna sztuka... co wiemy dzięki panu prezydentowi Dudzie.
Pozdrawiam
PK
Konkretny odcinek ❤
Od dziś z pełną świadomością można mnie nazywać Loszkiem ;) Bardzo dziękuję, robisz robotę :)
Oblech! Cieszę się, że nie oglądałam ich na youtube, jak byli popularni i w ogóle nigdy, żadnych gonciarzy, ekip, teamów i reszty tego youtubowego szamba
Jak zwykle ciekawy film
Jeszcze tylko skończę oglądać odcinek u twojego współlokatora/narzeczonego i lecę oglądać u ciebie
✨Patusioloszka✨
Każdy ma prawo do opinii. Wolność słowa
Hejka, czy mogłabyś zrobić filmików na temat stylów przywiązania? uważam, że tematyka ta mogła by pomoc dużej ilości osób
Skąd takie super kubek wzięłaś? Uwielbiam tę serię. Sama byłam na terapii i uwielbiam słuchać twoich "diagnoz" super Ci to wychodzi.
Hej chcę tylko powiedzieć że ślicznie wyglądasz dzisiaj!!!
Nie mogę chlopa jednak znieść.
Kiedyś Abstra nawet śmieszyły. Gościu przedstawia się jako obrzydliwy, wygląda paskudnie, generalnie oblech
Pasut to nie jest rozpędzony pociąg zmierzający do dramy tylko do upadku zarówno kariery jak i człowieka...
Czekałam na Twoje opracowanie pasut gate