Zimne prysznice + rower cały rok + sauna raz w tygodniu + woda z miodem i cytryną na rozpoczęcie dnia = brak jakichkolwiek przeziębień i gryp. Polecam!
Od lat stosuje naprzemiennie zimny i gorący prysznic tak pięć sześć zmian wody po 20 - 30 sekund ponadto co rano nie zależnie od pogody co rano zaraz po wyjściu z pod kołdry wychodzę na dwór jak jest śnieg to się ponacieram zawsze zrobię kilka przysiadów skłonów i pompek. Po tych paru latach takich praktyk praktycznie nie odczuwam zimna kurtkę zimową wyciągam jak jest 10 stopni mrozu zapinam od ok 15. stopni mrozu krótkie wyjścia np do garażu po słoiki czy nakarmić psa zawsze nie zależnie od pogody w t-shirt. Teraz nigdy nie choruje mimo że mój hematolog (nie mam śledziony) twierdzi że powinienem być horowity i wiecznie przeziębiony. Teraz jest -5stopni mrozu a ja idę na rower Cześć
Ja od 3 lat biorę tylko zimny prysznic i uwielbiam to ale po tylu latach woda w moim domu już mi nie wystarcza(jest za ciepła), więc co dwa tygodnie jade i wskakuje do strumienia.
Bardzo ładna ewolucja całej technicznej strony nagrywania, od oświetlenia, zmiany ujęć, po samą prezencję, intonację, gestykulację. Idzie w bardzo dobrym kierunku, czuć postęp, widać wyciągnięte wnioski i tychże efekty. Idzie ku lepszemu, jest profeska. Szacun Szaj. ;)
Jak zwykle dobrze prawisz. Szczególnie w tym, że wszystko jest w głowie. Ciało to tylko nośnik, ma ograniczenia, ale to nadal nośnik jakkolwiek można nim sterować. Oczywiście każdy ma bariery, które może pokonać i w końcu trafia na ścianę a nawet regres, ale warto próbować. Jak tak mam z rowerem czy pływaniem: a zrobię sonie z 30 km a tu pyk 60-80, bo np. spotkałem kogoś kto jedzie w moją stronę, mogłem skręcić, ale nie. Zmęczony jestem może z z 50 basenów zrobię (25 m) a tu pyk 70-80, bo nie było treningu grupowego tylko wolne pływanie (pamiętam jak 3 lata temu nie mogłem przepłynąć 25 m bo "umierałem ze zmęczenia z smakiem krwi w ustach") - dziś chcąc dalej i więcej ogranicza mnie głowa i czas. To samo jest z prysznicami, spróbowałem i używam, nie codziennie, ale sporadycznie, nie traktuję ich jako wyzwanie, ale coś co jest motywację na "nie bo zimno". Jadnak tak jak Ty poczyniłem zmiany, aby to osiągnąć, w jedzenia, spaniu, piciu i myśleniu. Chyba o jednym nie wspomniałeś. Mianowicie o uczuciu ciepła. Jak mam tak, że po zlaniu się zimną wodę, napinam mięśnie, jakby walcząc z zimnem, po czym je rozluźniam i odczuwam ciepło pod skórą. Ciało cały czas pracuje i blokuje chęć dłuższego polewania, ale jest coś jeszcze co chce więcej. Podsumowując, jak wszyscy wiemy, warto stawiać sobie wyzwania i próbować dla poznania swoich możliwości ;) Pozdrawiam i życzą sukcesów.
Super, w takim razie nakłoniłeś mnie do zimnych prysznicy :) Wciąż jednak branie zimnych prysznicy po saunie to dla mnie coś mega trudne bo obskoczenia
Witaj. Ja np. słyszałem o tym że bardzo zdrowe jest branie prysznica najpierw ciepłą wodę do umycia się a potem stopniowo dochodzić do zimnej tak pozostać kolo minuty i koniec i tak co dzień.
Cześć! Zainspirowałeś mnie. Kiedyś brałem zimne prysznice przez około 2 miesiące pomimo, że czułem ich dobry wpływ, to ich zaniechałem. Dziś pierwszy zimny za mną. Pozdrawiam!
Plusy zimnych pryszniców są niezaprzeczalne, ale wiele publikacji mówi aby, zimne prysznice stosować naprzemienne z letnimi kilka razy po kilkanaście sek. aby własnie nie doprowadzić do adaptacji organizmu tylko cały czas pobudzać ciało do zmiennych warunków. Oczywiście metoda Szajbajka tez jest ciekawa którą też na pewno wypróbuje.
To uczucie kiedy robisz coś od 10 lat i dowiadujesz się, że to temat szerokiej debaty w internecie :) Od dekady (a może i dłużej) ciepłej wody używam tylko do mycia zębów. Skąd się to wzięło? Po prostu po treningu w letni dzień zlałem się zimną wodą i poczułem niesamowitą ulgę. I tak już zostało.
Wiele pytań wciąż pozostało bez odpowiedzi. Czyli. Jak dokładnie, krok po kroku, wykonujesz prysznice? Czyli, czy najpierw normalną letnią wodą się myjesz, a zimna woda jest tylko do oblewania się na sam koniec? A może kilka sekund zimnej wody dla samego zmoczenia skóry, później mycie całego ciała, spłukiwanie zimną wodą na koniec? Czy wogóle używasz ciepłej wody przy myciu się? Czy zęby też myjesz zimną wodą? A inni też mają pytania, może zrobisz "odcinek +" z odpowiedziami na nie?
Polecam branie prysznica w lodowatej wodzie ok 6 minut(każda część ciała ok minuta), namydlenie sie i spłukanie gorącą(na tyle szybko aby tylko spłukać mydło i od razu zakręcić). Mega regeneracja, pobudzenie przepływu krwi. Po treningu jak znalazł ;)
Efektem zimnych pryszniców jest zwiększona odporność i gorsze samopoczucie w ciepłych pomieszczeniach. Dla zdrowia ciała, wystarczy zamknąć ciepły prysznic zimnym, około 10 - 15 sekund. A jeśli chcecie mieć orgazm, polecam naprzemienny ciepły / zimny prysznic (minimum cztery - pięć powtórzeń). Pozdrawiam.
ja jestem już na etapie mycia się pod zimny prysznicem....oczywiście jakieś osłabienie czy zmęczenie odpuszczam....wtedy jest "wrzątek"... na początku była tragedia,a teraz to norma....ogólnie polecam ;)
Nawet jak jest mi zimno to po zimnym prysznicu robi mi się ciepło. Ważne jest też dobre odżywianie organizmu bo po schłodzeniu organizm musie się wysilić aby się rozgrzać. Energia na rozgrzanie nie bierze się z nikąd. Dlaczego trzeba dostarczać odpowiednich wartości odżywczych.
Z rana to szacun! :) Ja zawsze robiłem zimne prysznice ok. 2min. wieczorem zaraz po treningu w domu, albo między treningiem a bieganiem. Po rowerze to raczej też prawie od razu póki byłem jeszcze w miare rozgrzany ;)
Czyli jak dobrze rozumiem zimny prysznic służy tylko oplukaniu się. Czy mogę po prostu brać normalny prysznic poranny a następnie włączać zimną wodę żeby się nią opłukać?
Ja tez biore zimne prysznice po lekturze ksiazki o Wimie Hofie. Zaobserwowalem poprawe wydolnosci. Oprocz tego inne efekty, o ktorych sie mowi to m in zwiekszenie wykorzystania tluszczu w procesie produkcji energii w organizmie (zamiast cukrow).
zrobilem to przed chwilą 70 sekund. Pierwszy raz w życiu. W sumie zimna była jak cholera, ale nie czułem bólu. Po jakichś 30 sekundach sie przyzwyczailem, ale lałem na głowę i bałem że coś się zaraz stanie więc tak po 70 sek przestałem :) Jest poki co ok.
Czesc, mam pytanie. Ja bralem prysznic w pelnej dlugosci - czyli mylem sie caly. Tutaj sugerujesz, ze to powinna byc tylko ostatnie 60 sec? Moze robilem cos zle?
Ciekawy materiał, kilka pytań mam: Łączysz zimne prysznice z codzienną higieną? tzn najpierw myjesz się normalnie w ciepłej/gorącej wodzie a na sam koniec te omawiane 30-50sek zimnej? Czy są to odrębne procesy oddzielone od siebie? Drugie pytanie to czy głowę też dotyczy zimny prysznic czy jedynie od szyi w dół? :D
W zasadzie zimne prysznice robię zupełnie odrębnie od "kąpieli". Myję się po treningach, a pod zimną wodę wskakuję zwykle rano. Polewam całe ciało, od głowy w dół. Na koniec jeszcze 20-30 sekund dodatkowo na nogi.
Cześć! Ja po treningu (kolarstwo) biorę baaardzo ciepła kąpiel, a potem "prysznic" (niskie ciśnienie wody, w zimę to lodowatej +4* :P) opłukuje nogi od pośladków w dół aż się "przyzwyczają" - tzn. że w miarę komfortowo mogę się polewać - efekt taki, że czuję się o wiele lepiej zregenerowany niż gdy tego nie robiłem. Po Twoim filmie jestem skonfundowany.... ale np. czekać 60 minut, upocony na maxa, po 2 godzinnym spinningu - słabo to widzę :D:D:D:D
zapomniałem dodać, spinning u mnie to nie raz 2 godziny ciężkiej "pracy" - jazda na wytrzymałość (w porywach do 2000 spalanych kcal) - wiadomo nie codziennie :P
ja biore zimny prysznic raz dziennie mniej wiecej od ... paru nastu lat i trwa od 5 do 10min poprostu myje sie pod prysznicem tyle ze zimna woda.. to jest jakis chalenge ?;p dodam ze woda nie jest lodowada jest poprostu zimna
Daniel pomóż, raz dziennie robisz ice shower? Opisz mniej-więcej jak, czy po normalnym myciu rano czy wieczorem. Ja 2 razy dziennie. Rano prosto po obudzeniu tylko zimna (szybko) i wieczorem normalny prysznic i na koniec full zimna.
To bardzo ciekawe. Ja mogę spędzić dłuższy czas w jeziorze podczas morsowania, niż pod prysznicem. Musisz być zahartowany, bo ja po 5 minutach pod zimnym prysznicem już bym się znacząco wyziębił.
SzajBajk'u mam do ciebie pytanie, przymierzam się do kupna roweru do maksymalnej kwoty 3500 zł, raczej nie biorę pod uwagę rowerów używanych. Znalazłem coś takiego jak b'twin rockrider 900 z dechatlonu. Na papierku ,,niby'' wszystko fajnie, jednak nie mam do tej marki zaufania. Miałeś może z tym rowerem kiedyś styczność? Jeśli tak to fajnie by było gdybyś o nim coś powiedział ;)
Biorę zimne prysznice codziennie od ponad pół roku. Żadnych zmian nie zauważyłem poza tym, że rano pobudza lepiej niż mocna kawa, daje dużo energii.
Zimne prysznice + rower cały rok + sauna raz w tygodniu + woda z miodem i cytryną na rozpoczęcie dnia = brak jakichkolwiek przeziębień i gryp. Polecam!
Od lat stosuje naprzemiennie zimny i gorący prysznic tak pięć sześć zmian wody po 20 - 30 sekund ponadto co rano nie zależnie od pogody co rano zaraz po wyjściu z pod kołdry wychodzę na dwór jak jest śnieg to się ponacieram zawsze zrobię kilka przysiadów skłonów i pompek. Po tych paru latach takich praktyk praktycznie nie odczuwam zimna kurtkę zimową wyciągam jak jest 10 stopni mrozu zapinam od ok 15. stopni mrozu krótkie wyjścia np do garażu po słoiki czy nakarmić psa zawsze nie zależnie od pogody w t-shirt. Teraz nigdy nie choruje mimo że mój hematolog (nie mam śledziony) twierdzi że powinienem być horowity i wiecznie przeziębiony.
Teraz jest -5stopni mrozu a ja idę na rower
Cześć
Ja 2 razy dziennie po 5 minut. 30 sekund nie ma dla mnie sesnu. Ale skoro niektórym pomaga to też dobrze.
Ja od 3 lat biorę tylko zimny prysznic i uwielbiam to ale po tylu latach woda w moim domu już mi nie wystarcza(jest za ciepła), więc co dwa tygodnie jade i wskakuje do strumienia.
Bardzo ładna ewolucja całej technicznej strony nagrywania, od oświetlenia, zmiany ujęć, po samą prezencję, intonację, gestykulację. Idzie w bardzo dobrym kierunku, czuć postęp, widać wyciągnięte wnioski i tychże efekty. Idzie ku lepszemu, jest profeska.
Szacun Szaj. ;)
Jak zwykle dobrze prawisz. Szczególnie w tym, że wszystko jest w głowie. Ciało to tylko nośnik, ma ograniczenia, ale to nadal nośnik jakkolwiek można nim sterować. Oczywiście każdy ma bariery, które może pokonać i w końcu trafia na ścianę a nawet regres, ale warto próbować. Jak tak mam z rowerem czy pływaniem: a zrobię sonie z 30 km a tu pyk 60-80, bo np. spotkałem kogoś kto jedzie w moją stronę, mogłem skręcić, ale nie. Zmęczony jestem może z z 50 basenów zrobię (25 m) a tu pyk 70-80, bo nie było treningu grupowego tylko wolne pływanie (pamiętam jak 3 lata temu nie mogłem przepłynąć 25 m bo "umierałem ze zmęczenia z smakiem krwi w ustach") - dziś chcąc dalej i więcej ogranicza mnie głowa i czas. To samo jest z prysznicami, spróbowałem i używam, nie codziennie, ale sporadycznie, nie traktuję ich jako wyzwanie, ale coś co jest motywację na "nie bo zimno".
Jadnak tak jak Ty poczyniłem zmiany, aby to osiągnąć, w jedzenia, spaniu, piciu i myśleniu.
Chyba o jednym nie wspomniałeś. Mianowicie o uczuciu ciepła. Jak mam tak, że po zlaniu się zimną wodę, napinam mięśnie, jakby walcząc z zimnem, po czym je rozluźniam i odczuwam ciepło pod skórą. Ciało cały czas pracuje i blokuje chęć dłuższego polewania, ale jest coś jeszcze co chce więcej. Podsumowując, jak wszyscy wiemy, warto stawiać sobie wyzwania i próbować dla poznania swoich możliwości ;) Pozdrawiam i życzą sukcesów.
wim hof
Super, w takim razie nakłoniłeś mnie do zimnych prysznicy :) Wciąż jednak branie zimnych prysznicy po saunie to dla mnie coś mega trudne bo obskoczenia
Polecam po normalnym gorącym prysznicu, jednym ruchem przełączyć wodę na zimną i kilka razy to powtórzyć, kończąc ostatecznie na zimnej.
w tej koszuli i czapce wyglądasz jak policjant 😋👌
Jak zawsze ciekawy materiał Szaj :) Oby tak dalej
Witaj. Ja np. słyszałem o tym że bardzo zdrowe jest branie prysznica najpierw ciepłą wodę do umycia się a potem stopniowo dochodzić do zimnej tak pozostać kolo minuty i koniec i tak co dzień.
Cześć! Zainspirowałeś mnie. Kiedyś brałem zimne prysznice przez około 2 miesiące pomimo, że czułem ich dobry wpływ, to ich zaniechałem. Dziś pierwszy zimny za mną. Pozdrawiam!
Plusy zimnych pryszniców są niezaprzeczalne, ale wiele publikacji mówi aby, zimne prysznice stosować naprzemienne z letnimi kilka razy po kilkanaście sek. aby własnie nie doprowadzić do adaptacji organizmu tylko cały czas pobudzać ciało do zmiennych warunków. Oczywiście metoda Szajbajka tez jest ciekawa którą też na pewno wypróbuje.
To uczucie kiedy robisz coś od 10 lat i dowiadujesz się, że to temat szerokiej debaty w internecie :)
Od dekady (a może i dłużej) ciepłej wody używam tylko do mycia zębów. Skąd się to wzięło? Po prostu po treningu w letni dzień zlałem się zimną wodą i poczułem niesamowitą ulgę. I tak już zostało.
Od kilku tygodni praktykuje zimne prysznice. Po wyjściu spod prysznica, nie lecę po treningu spać, a robie swoje. Polecam.
Ale zimna woda u mnie, to nadal trochę ogrzana. W zimie, na początku jednak śmigam na lodowatej, ale nie aż tak wodzie.
Wiele pytań wciąż pozostało bez odpowiedzi. Czyli. Jak dokładnie, krok po kroku, wykonujesz prysznice? Czyli, czy najpierw normalną letnią wodą się myjesz, a zimna woda jest tylko do oblewania się na sam koniec? A może kilka sekund zimnej wody dla samego zmoczenia skóry, później mycie całego ciała, spłukiwanie zimną wodą na koniec? Czy wogóle używasz ciepłej wody przy myciu się? Czy zęby też myjesz zimną wodą?
A inni też mają pytania, może zrobisz "odcinek +" z odpowiedziami na nie?
Podłączam się do pytania
Polecam branie prysznica w lodowatej wodzie ok 6 minut(każda część ciała ok minuta), namydlenie sie i spłukanie gorącą(na tyle szybko aby tylko spłukać mydło i od razu zakręcić). Mega regeneracja, pobudzenie przepływu krwi. Po treningu jak znalazł ;)
Efektem zimnych pryszniców jest zwiększona odporność i gorsze samopoczucie w ciepłych pomieszczeniach. Dla zdrowia ciała, wystarczy zamknąć ciepły prysznic zimnym, około 10 - 15 sekund. A jeśli chcecie mieć orgazm, polecam naprzemienny ciepły / zimny prysznic (minimum cztery - pięć powtórzeń). Pozdrawiam.
Wchodze pod prysznic z nstawieniem "facet jestes czy baba"? :D No i wchodze pod zimny :D Rano zimny prysznic to blogoslawienstwo dla ciala i duszy :D
A co z głową, moczyć czy nie?
Od 2 lat tak robię najgorzej jest w zimie ale już nawet uwagi nie zwracam że zimna leci
A jaka jest różnica między zimnym prysznicem a zimna kąpielą w wannie?
Polecam zainteresować się osobą p. Antoniego Huczyńskiego. Prawdziwy harpagan jeśli chodzi o zimne prysznice i zarazem okaz zdrowia
ja jestem już na etapie mycia się pod zimny prysznicem....oczywiście jakieś osłabienie czy zmęczenie odpuszczam....wtedy jest "wrzątek"... na początku była tragedia,a teraz to norma....ogólnie polecam ;)
Nawet jak jest mi zimno to po zimnym prysznicu robi mi się ciepło. Ważne jest też dobre odżywianie organizmu bo po schłodzeniu organizm musie się wysilić aby się rozgrzać. Energia na rozgrzanie nie bierze się z nikąd. Dlaczego trzeba dostarczać odpowiednich wartości odżywczych.
9:35 słowo rutyna pasuje haha :P pozdrawiam fajny film
Z rana to szacun! :)
Ja zawsze robiłem zimne prysznice ok. 2min. wieczorem zaraz po treningu w domu, albo między treningiem a bieganiem. Po rowerze to raczej też prawie od razu póki byłem jeszcze w miare rozgrzany ;)
Czyli jak dobrze rozumiem zimny prysznic służy tylko oplukaniu się. Czy mogę po prostu brać normalny prysznic poranny a następnie włączać zimną wodę żeby się nią opłukać?
Ja juz 2tyg biore zimny prysznic i na drugi dzien rano mam bardzo dobry humor;)
Humor ;)
Ja tez biore zimne prysznice po lekturze ksiazki o Wimie Hofie. Zaobserwowalem poprawe wydolnosci. Oprocz tego inne efekty, o ktorych sie mowi to m in zwiekszenie wykorzystania tluszczu w procesie produkcji energii w organizmie (zamiast cukrow).
Bardzo fajny filmik
zrobilem to przed chwilą 70 sekund. Pierwszy raz w życiu. W sumie zimna była jak cholera, ale nie czułem bólu. Po jakichś 30 sekundach sie przyzwyczailem, ale lałem na głowę i bałem że coś się zaraz stanie więc tak po 70 sek przestałem :) Jest poki co ok.
Hohoho, chyba czas na wprowadzenie nowego nawyku w moim życiu :)
jeśli nie mogłem wytrzymać pierwszego strumienia zakręciłem wodę i po chwili woda już nie była straszna
uczucie zimna w stopan i nogach po conniennych zimnych porannych prysznicach?
Czesc, mam pytanie. Ja bralem prysznic w pelnej dlugosci - czyli mylem sie caly. Tutaj sugerujesz, ze to powinna byc tylko ostatnie 60 sec? Moze robilem cos zle?
Kiedy TOP szosówek do 4000/3000 zł? Za niedługo sezon, dużo ludzi szuka teraz roweru.
W tym wdzianku wygladasz jak z policji ;)
Faktycznie, co najmniej straż miejska ;)
e tam, przyznaj się że oszczędzasz na nowy rower. ciepła jest droższa od zimnej :-D
a tak na serio zimne prysznice naprawde uodporniają od chorób ;-)
przed zimnym prysznicem wystarczy zrobić rozgrzewkę, np po biegu. nie ma wtedy żadnego problemu.
zimny prysznic rano pobudza a co wieczorem? tez brac zimny?
Ja zawsze po treningu kravki jestem zmuszony do zimnych prysznicy, nie ma ciepłej wody w kranie po prostu :)
Fajny odcinek. Szaj powiedz, najpierw robisz ciepły prysznic czy od razu walisz zimną wodą?
Fajny filmik. Mam pytanie skąd masz takie super koszulki bądź bluzy z Meridy itd :D
No właśnie chyba nie są dostępne w sprzedaży...
Ciekawy materiał, kilka pytań mam: Łączysz zimne prysznice z codzienną higieną? tzn najpierw myjesz się normalnie w ciepłej/gorącej wodzie a na sam koniec te omawiane 30-50sek zimnej? Czy są to odrębne procesy oddzielone od siebie? Drugie pytanie to czy głowę też dotyczy zimny prysznic czy jedynie od szyi w dół? :D
W zasadzie zimne prysznice robię zupełnie odrębnie od "kąpieli". Myję się po treningach, a pod zimną wodę wskakuję zwykle rano. Polewam całe ciało, od głowy w dół. Na koniec jeszcze 20-30 sekund dodatkowo na nogi.
2:26 gdzie można zdobyć taką szajbajkową naklejkę na laptopa ? :D
Patroni dostają.
Wszystko jasne :) Dzięki za odpowiedź ;)
Matka od roku bierze zimn prysznice.
Jej odporność bardzo wzrosła.
@szajbak , jeździsz od pewnego czasu na eaglu, jaka jest żywotność kasety? po ilu kilometrach należy ją wymienić? jej cena jest ekstremalna.
Jak na razie mam około 1000 km. Bez znaków zużycia. Polecam jednak kupić tańszą kasetę GX. Działanie będzie w zasadzie identyczne. Różnica w wadze.
Cześć! Ja po treningu (kolarstwo) biorę baaardzo ciepła kąpiel, a potem "prysznic" (niskie ciśnienie wody, w zimę to lodowatej +4* :P) opłukuje nogi od pośladków w dół aż się "przyzwyczają" - tzn. że w miarę komfortowo mogę się polewać - efekt taki, że czuję się o wiele lepiej zregenerowany niż gdy tego nie robiłem. Po Twoim filmie jestem skonfundowany.... ale np. czekać 60 minut, upocony na maxa, po 2 godzinnym spinningu - słabo to widzę :D:D:D:D
zapomniałem dodać, spinning u mnie to nie raz 2 godziny ciężkiej "pracy" - jazda na wytrzymałość (w porywach do 2000 spalanych kcal) - wiadomo nie codziennie :P
Masz ochotę, to bierzesz zimny prysznic i już. Nie ma co robić afery. :D
No u mnie to już ponad rok ;P
Szaj, gdzie można kupić taką koszulke BMC?
Chyba nie są na sprzedaż.
ja biore zimny prysznic raz dziennie mniej wiecej od ... paru nastu lat i trwa od 5 do 10min poprostu myje sie pod prysznicem tyle ze zimna woda.. to jest jakis chalenge ?;p dodam ze woda nie jest lodowada jest poprostu zimna
A jak zaczne to nie będę na 2 dzien chory?
Ranoo czy wieczorem?
Pora jest dowolna i zależy od Twoich preferencji.
W pierwszym dniu 4 min xD
Kiedy poradnik o whellie?
W marcu.
A ja myślałem że 5 min to za mało i to liczyłem te minuty płynęły tak wolno.
Daniel pomóż, raz dziennie robisz ice shower? Opisz mniej-więcej jak, czy po normalnym myciu rano czy wieczorem.
Ja 2 razy dziennie. Rano prosto po obudzeniu tylko zimna (szybko) i wieczorem normalny prysznic i na koniec full zimna.
3 minuty? U mnie zimny prysznic trwa 10 minut ;P
To bardzo ciekawe. Ja mogę spędzić dłuższy czas w jeziorze podczas morsowania, niż pod prysznicem. Musisz być zahartowany, bo ja po 5 minutach pod zimnym prysznicem już bym się znacząco wyziębił.
SzajBajk'u mam do ciebie pytanie, przymierzam się do kupna roweru do maksymalnej kwoty 3500 zł, raczej nie biorę pod uwagę rowerów używanych. Znalazłem coś takiego jak b'twin rockrider 900 z dechatlonu. Na papierku ,,niby'' wszystko fajnie, jednak nie mam do tej marki zaufania. Miałeś może z tym rowerem kiedyś styczność? Jeśli tak to fajnie by było gdybyś o nim coś powiedział ;)
Patryk Gajtkowski primal intro 27.5
mnie stopy bolą od zimna
Nie ma opcji, wiadrem złota mnie nie przekonasz na zimne prysznice 😂
Oj Szaj.....chyba jestem typem osoby, która na starość będzie kupować jakieś drogie herbatki od szarlatanów, bo powiedzą Ci, że wydłużają one życie ;/
w czapce w domu?Po co
Po zimnym przysznicu ;)
Lepiej brać gorący, bo przynajmniej się umyjesz.