Pani Marto, dziękuję za inspirację i trigger do dalszych przemyśleń i analiz stanu obecnego mojego domu hehe. Jest Pani jedną z moich ulubionych podcasterek i edukatorek. Dla mnie bardzo dobry przykład jak można przekazać bardzo wartościowe i interesujące treści w materiałach sponsorowanych. Bardzo dziękuję
Bardzo dziękuję za ten odcinek, choć jestem po nim jednak zdołowana. Miałam nadzieję, że jednak można z tą naszą przeszłoscią, z takim dzieciństwem, jakie się miało, wykreować sobie ciężką pracą - psychoterapia indywidualna, grupowa, własna latami praca nad swoim wnętrzem - dobre, twórcze, mądre, owocne życie. Żeby nie przekazać tego swojego bagażu następnemu, i jeszcze następnemu, pokoleniu. Ale mówisz, że nie do końca. Że szansy dużej nie ma. 🤔 Przy okazji - urodziłam pierwsze dziecko w 1968 r. To lekarz nakazał karmienie dziecka co 3 godziny, a w nocy - w ogóle!! "Żołądeczek musi w nocy wypocząć." Co ta moja córeczka przeżyła: całe noce płakała, a ją tuląc ją w ramionach chodzilam przez pół nocy po mieszkaniu, zamiast po prostu nakarmić. Miałam 24 lata, a byłam tak głupia, posłuszna lekarzowi. Moja Mama załamywała ręce. Dziecko było drobniutkie, z niedowagą, a gdy trochę podrosło - odmawiało jedzenia w ogóle. Koszmar.
Odcinek w punkt, używam tej metafory w swojej terapii. Obecnie jestem na wylewce fundamentu, mam też piwnice w której robię porządki-ogarniam bajzel przeszłości. Działka przy ulicy ale blisko mam piękny park więc nie ma tragedii. Wiem też, że budowa będzie trwała do końca życia mego. Dzięki Marta
Pani Marto dziękuję za tę porównanie wnętrza z domem! ❤ Jakoś tak bardziej czuję, że mogę pielęgnować swój dom, tworzyć swój dom, dbać. Czuję, że takie podejście do sobie ułatwi mi dalszą pracę nad sobą. 😊
Temat jedzenia w historii ludzkości jest fascynujący. Zdaje sie, że jesteśmy jednym z pierwszych pokoleń w historii mający tak łatwy i bezproblemowy dostęp do jedzenia o każdej porze roku w dzień czy w nocy. Jedzenia różnorodnego z całego świata, nie wyłącznie kartofli i kapusty jak było dawniej. Jeszcze nasze babcie i prababcie poświęcały mnóstwo czasu i energii na zorganizowanie prowiantu za czasów peerelu kiedy to istniał czarny rynek wieprzowiny, przemyt cielęciny do miasta. To wszystko nie mogło pozostać bez wpływu na nas dzisiaj, na kolejne pokolenia.
Ciśnie mi się metafora muszli bardziej, niż domu, bo muszlę masz zawsze przy sobie - zawsze tam, gdzie chcesz być - czy nad jeziorem, czy w lesie, a nawet na pustyni
Fantazje kontra rzeczywistość - wielokrotnie jest nieporozumienie w rozmowach, bo większość pt '' fantazje'' ma w głowie tylko ukryte fantazje zegzualne. Na szczęście moja terapeutka i znajomi rozumieją co pod tym hasłem się kryje 😊 Dziękuję mocno 🖤💙
Kolejny świetny odcinek i nic nie szkodzi, że będę go musiała przesłuchać kilka razy:) Metafora domu i j go rekonstrukcji bardzo dobra. Zbudowałam już fizyczny dom (w tej sytuacji jest zapewne wiele osób), więc bardzo pozytywnie na tę metaforę zareagowałam - jeden się udało, drugi też powstanie. Mój, zbudowany z dużym wysiłkiem po trudnym dzieciństwie, mąż rozwalił w sama wiesz co. Mam co zbierać i rekonstruować
Esencja mądrości, uwielbiam słuchać z moim facetem i rozmawiać po wysłuchaniu, a czasem w trakcie :-). Bardzo trafia w moje gusta. MMmm czekolada z bitą śmietaną takie dobre.
Ja myślę, że w tych okrutnych czasach warto spróbować mieć taki domek w głowie, czyli swoją przestrzeń, która jest tylko moja i wyjść z założenia, które jest prawdziwe, że nikt nie może mi jej odebrać. Jest to przestrzeń moich myśli i tam każdy człowiek może być prawdziwie wolny.
Super odcinek (jak każdy z resztą), ale zastanawia mnie tylko jak cieńką nicią jest praca nad sobą i wykluczeniem tego czym zostaliśmy i wciąż jesteśmy bombardowani z zewnątrz, a tym kim jesteśmy ( pod względem wizji psychologii czyli totalnej autonomi) i współegzystencji ze społecznością? Tak trochę patrząc na to antropologicznym puntktem widzenia.😰Boże jak to poważnie brzmi.sorry, ale chodzi mi to czy nie ryzykujemy że ten domek będzie na odludziu, a nie w fajnym kompleksie różnych kolorowych domków?czy nie było by lepiej zintegrować w nas to co wewnątrz i na zewnątrz?
Od długiego już czasu przerabiam na psychoterapii temat mentalności ofiary, wchodzę w ten schemat bardzo często w wielu dziedzinach życia, ten podcast niejako naprowadził mnie, do świadomości, że wróciłam na starą ścieżkę zachowań. Wizja mojego wewnętrznego domu mieni się w szarościach ... Czy znasz Marto albo znacie drodzy słuchacze jakieś tytuły godne polecenia o mentalności ofiary ? :)
Marta Niedzwiecka tłumaczy rzeczywistość - dziękuję
Kolejny fantastyczny Zmierzch. Dzięki ❤
Pani Marto, dziękuję za inspirację i trigger do dalszych przemyśleń i analiz stanu obecnego mojego domu hehe. Jest Pani jedną z moich ulubionych podcasterek i edukatorek. Dla mnie bardzo dobry przykład jak można przekazać bardzo wartościowe i interesujące treści w materiałach sponsorowanych. Bardzo dziękuję
Rewelacyjne 👍
Bardzo dziękuję za ten odcinek, choć jestem po nim jednak zdołowana. Miałam nadzieję, że jednak można z tą naszą przeszłoscią, z takim dzieciństwem, jakie się miało, wykreować sobie ciężką pracą - psychoterapia indywidualna, grupowa, własna latami praca nad swoim wnętrzem - dobre, twórcze, mądre, owocne życie. Żeby nie przekazać tego swojego bagażu następnemu, i jeszcze następnemu, pokoleniu.
Ale mówisz, że nie do końca.
Że szansy dużej nie ma. 🤔
Przy okazji - urodziłam pierwsze dziecko w 1968 r.
To lekarz nakazał karmienie dziecka co 3 godziny, a w nocy - w ogóle!! "Żołądeczek musi w nocy wypocząć." Co ta moja córeczka przeżyła: całe noce płakała, a ją tuląc ją w ramionach chodzilam przez pół nocy po mieszkaniu, zamiast po prostu nakarmić.
Miałam 24 lata, a byłam tak głupia, posłuszna lekarzowi. Moja Mama załamywała ręce. Dziecko było drobniutkie, z niedowagą, a gdy trochę podrosło - odmawiało jedzenia w ogóle.
Koszmar.
Pierwsza! Dziękuję za Pani pracę, otwiera mi oczy, poszerza ogląd na zjawiska psychospłeczne.
Odcinek w punkt, używam tej metafory w swojej terapii.
Obecnie jestem na wylewce fundamentu, mam też piwnice w której robię porządki-ogarniam bajzel przeszłości. Działka przy ulicy ale blisko mam piękny park więc nie ma tragedii. Wiem też, że budowa będzie trwała do końca życia mego.
Dzięki Marta
Dziekuje za pani Podcast. Tego potrzebowałam 🙂
Pani Marto dziękuję za tę porównanie wnętrza z domem! ❤
Jakoś tak bardziej czuję, że mogę pielęgnować swój dom, tworzyć swój dom, dbać. Czuję, że takie podejście do sobie ułatwi mi dalszą pracę nad sobą. 😊
To jest świetne. Bardzo inspirujące....
Absolutnie genialny odcinek! Dziękuję 💛
Temat jedzenia w historii ludzkości jest fascynujący. Zdaje sie, że jesteśmy jednym z pierwszych pokoleń w historii mający tak łatwy i bezproblemowy dostęp do jedzenia o każdej porze roku w dzień czy w nocy. Jedzenia różnorodnego z całego świata, nie wyłącznie kartofli i kapusty jak było dawniej. Jeszcze nasze babcie i prababcie poświęcały mnóstwo czasu i energii na zorganizowanie prowiantu za czasów peerelu kiedy to istniał czarny rynek wieprzowiny, przemyt cielęciny do miasta. To wszystko nie mogło pozostać bez wpływu na nas dzisiaj, na kolejne pokolenia.
Rewelacja ❤ bardzo dziękuję
Wypunktowane w punkt...dziękuję Marto❤
„Koelioza” 😂 nie znałem. Kradnę. Będę używał
Ciśnie mi się metafora muszli bardziej, niż domu, bo muszlę masz zawsze przy sobie - zawsze tam, gdzie chcesz być - czy nad jeziorem, czy w lesie, a nawet na pustyni
Dziekuje P. Marto
Pieknie nakreslilas ten nasz metaforyczny dom. Ja jestem jeszcze w budowie, z tych przyslowiowych gruzow❤bardzo dziekuje i pozdrawiam serdecznie❤
Fantazje kontra rzeczywistość - wielokrotnie jest nieporozumienie w rozmowach, bo większość pt '' fantazje'' ma w głowie tylko ukryte fantazje zegzualne. Na szczęście moja terapeutka i znajomi rozumieją co pod tym hasłem się kryje 😊 Dziękuję mocno 🖤💙
Wspaniałe! Czyli jak w dorosłość. Czekam na kolejną odsłonę 😊
Świetne,otwiera głowę na zrozumienie siebie i rzeczywistości.
Aktualne na tu i teraz ❤
Z ❤ dziękuję, za podzielenie się ...
Kolejny świetny odcinek i nic nie szkodzi, że będę go musiała przesłuchać kilka razy:) Metafora domu i j go rekonstrukcji bardzo dobra. Zbudowałam już fizyczny dom (w tej sytuacji jest zapewne wiele osób), więc bardzo pozytywnie na tę metaforę zareagowałam - jeden się udało, drugi też powstanie. Mój, zbudowany z dużym wysiłkiem po trudnym dzieciństwie, mąż rozwalił w sama wiesz co. Mam co zbierać i rekonstruować
Las i jezioro ... mam za miedzą 😁👍Dziękuję, dobrze było tu przesiąść 🌲
Esencja mądrości, uwielbiam słuchać z moim facetem i rozmawiać po wysłuchaniu, a czasem w trakcie :-). Bardzo trafia w moje gusta. MMmm czekolada z bitą śmietaną takie dobre.
Ja myślę, że w tych okrutnych czasach warto spróbować mieć taki domek w głowie, czyli swoją przestrzeń, która jest tylko moja i wyjść z założenia, które jest prawdziwe, że nikt nie może mi jej odebrać. Jest to przestrzeń moich myśli i tam każdy człowiek może być prawdziwie wolny.
Dziekuje
Modłabym słuchać bez konca😊 dziękuje że jesteś😊
Ósma! Fajny odcinek. W sam raz,bo oddałam swój symboliczny "Biały domek" za wolnosc od franków...nad samym morzem 😢Dziękuję ❤
Ja tez dziekuje xx
Mega❤
Trochę dołująco, mocno abstrakcyjnie, ale jednocześnie dla mnie - kolejny mikro krok w kierunku życiu w prawdzie o sobie. Dziękuję i pozdrawiam.
❤
Super odcinek (jak każdy z resztą), ale zastanawia mnie tylko jak cieńką nicią jest praca nad sobą i wykluczeniem tego czym zostaliśmy i wciąż jesteśmy bombardowani z zewnątrz, a tym kim jesteśmy ( pod względem wizji psychologii czyli totalnej autonomi) i współegzystencji ze społecznością? Tak trochę patrząc na to antropologicznym puntktem widzenia.😰Boże jak to poważnie brzmi.sorry, ale chodzi mi to czy nie ryzykujemy że ten domek będzie na odludziu, a nie w fajnym kompleksie różnych kolorowych domków?czy nie było by lepiej zintegrować w nas to co wewnątrz i na zewnątrz?
🔥🔥🔥
Rany Julek! 😳
Tzn, że o odróżnianiu marzeń od rzeczywistości już było 😮
Od długiego już czasu przerabiam na psychoterapii temat mentalności ofiary, wchodzę w ten schemat bardzo często w wielu dziedzinach życia, ten podcast niejako naprowadził mnie, do świadomości, że wróciłam na starą ścieżkę zachowań. Wizja mojego wewnętrznego domu mieni się w szarościach ... Czy znasz Marto albo znacie drodzy słuchacze jakieś tytuły godne polecenia o mentalności ofiary ? :)
☕🖤👌🏻
Uczta intelektualna - moje neurony są posmyrane dobrych miejscach :)
Za dużo tego: musicie. Choć podcast ciekawy
❤
❤
❤