Warszawa 223 - Test i "poczytaj mi mamo" - MotoBieda
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 22 ธ.ค. 2018
- Tym razem nie tylko testuję samochód, ale czytam bajki i klechdy z czasów panewki łupanej, czyli przed wami recenzja Warszawy 223.
Wlepy: allegro.pl/uzytkownik/MotoBieda
Fanpej: / motobieda
Podziękowania dla Michała za udostępnienie fury.
Żeby tak nauczyciele tłumaczyli historię i matematykę jak ten facet tłumaczy historię motoryzacji doby PRL to dzieci nie miałyby kłopotów z przedmiotami. Jednak państwo miałoby kłopoty z obywatelami. Ten facet używa grubiańskich słów - owszem ale tłumaczy starannie z uwzględnieniem całej sztuki hermeneutyki. To dzięki tej sztuce można zrozumieć cały kontekst historyczny, dziejowy i obyczajowy dotyczący omawianego tematu. To właśnie owo osadzenie w życiu danej rzeczy. Facet jest znakomitym nauczycielem. I szkoda, że ludzie słyszą tylko jego grubiański język a nie dostrzegają znakomitej pracy pedagogiczno-egzegetycznej. Jacek Borowik
Garbata Warszawa to taki suv coupe, coś jak X6.
Mniej mięsa.te Panie nie są potrzebne.
Tylko jedna uwaga co do historii. Poyebało Cię wałkiem? trawę. Pyndzlem albo kazali brać w gębę i pryskać na zielono. Poza tym podoba mi się bezposredniość. Chociaż mowa o montażu to gruuuba przesada oni go z grubsza składali zeby wypchnąć za bramę no może nie jak późne 1500FSO ale drzwi nie musiały Qrwa pasować do niczego. Pamiętam z dzieciństwa sąsiada. Ja nie wiem czy on w ogóle jeździł moze wtedy kiedy łziłem do szkoły a tak to on pod nim q... leżał albo nad nim stał pochylony i drapał się w czachę
Spoko prezent na święta - w rodzinie była Warszawina. To były wozy - prawdziwe, wszystko z metalu w których lakierowany plastik nie udawał aluminium. Wawa była takim ciężkim klocem metalu, że pomimo tylnego napędu nie była nawet tak wrażliwa na śliską nawierzchnię jak nowsze "lekkie" samochody które trzeba dodatkowo obciążać. W wersji combi - z relingami! - miała zapewne lepsze własności terenowe a już na pewno prześwit od niejednego współczesnego SUV/crossovera. Przy innych samochodach, szczególnie przy maluchu sprawia wrażenie małego czołgu - grube, pancerne drzwi z zawiasami na zewnątrz, niskie okienka, wielkie koła. Nie ma co się dziwić, w końcu została zaprojektowana w latach 40 w Rosji - to trochę taka Pepesza wśród samochodów ;-)))
Fajnie autko a komentarz .... Cóż za dużo łaciny podwórkowej
ten samochód najwięcej emocji daje podczas hamowania :v
Jakby ktoś nie wiedział włosi potrzebowali węgla do hut bo piece hutnicze we włoszech były ogrzewane węglem a sam zachód nie jest za bogaty w ten surowiec . wieć by się zgodzili na sprzedaż licencji
Warszawa to moje wczesne dzieciństwo, tyle że najpierw M 20, a jak wyszły to nowa 204 z dolnym silnikiem oczywiście.Wiedza techniczna autora nie jest powalająca, ale nie będę komentował bo byłaby spora lista, a szczegóły nie są istotne dla przeciętnego widza.
to przeklinanie to jakis kompleks zbyt malego peni-sa czy po prostu taka stylowka dla ziomali po zawodowce?
In 1966 my dad took me around Poland and I slept on back under the window , of this car I have fond memories driving around as a kid
Aż się łezka w oku kręci.
No to czekamy już teraz tylko na syrenę.. ilość kurw jakie polecą będzie rekordowa
Zalać wodę - o płynie chłodniczym mało kto słyszał - czy raczej mało kto taki widział na żywo. Procedurę z ciepłą wodą... widziałem w praktyce jeszcze w latach dwutysięcznych, w starym (niezniszczalnym) traktorze Ursusa :)
Jak mieli kiedyś dokręcać głowicę kluczem dynamometrycznym jak ludzie mieli problemy ze zdobyciem zwykłych kluczy? Książka jest z lat 60, to były inne realia. Większość kierowców grzebała sama lub ze szwagrem przy samochodach, jak nie w garażu to na drodze... Z resztą to nie prom kosmiczny...
11:20
Moto(pa)Bieda :D
Końcówa wydechu rozpierdala system...😍
5:55
Następny odcinek: Syrena - test przegubów ;)