Zgadzam się i nie zgadzam jednocześnie :-D wydaje mi się że na reklamy telewizyjne, internetowe, w gazetach jestem raczej odporna, ale kompletnie nie jestem odporna na polecenia beauty/eko influenserow i influenserow minimalistow którzy coś polecają, bo takie haule i polecajki bardzo mi wpadają w głowę bo jestem wkręcona w ten mindset (takie współprace to też reklamy). Z dwojga złego to już lepiej bo kupię coś jakościowego i z dobrym składem, ale dzięki Tobie i ten proces mi hamuje trochę :-)
O, nigdy nie słyszałam o takim efekcie. Super było się dowiedzieć czegoś nowego. Jestem świadoma reklam na autobusach, przystankach czy szybach sklepowych. TH-cam oglądam bez reklam, telewizji nie mam. Mam konkretny cel finansowy a minimalizm bardzo w nie kupowaniu pomaga. ;) Chociaż co się za nastolatki tych reklam naoglądałam to moje, więc myślę, że to w podświadomości nadal zostaje.
Przed 2020 wiedziałam, że kupuję rzeczy z poleceń innych osób. Teraz tak nie robię. Mało rzeczy kupuje, bo nie potrzebuję a jak potrzebuję to kupuje rzeczy, które czasem są podobne do reklamowanych tylko na innej stronie. Obecnie poszukuję małego plecaka do samolotu, bo ten który mam nie jest wystarczający. Nie mieszczą mi się tam ciuchy na kilka dni, a nie potrzebuje ich dużo. Sama szukam w internecie czegoś co mi się spodoba i nie patrzę na reklamy.
Święta prawda!! Dotychczas byłam przekonana, że jestem bardzo odporna na reklamy. Rzeczywiście, nie potrzebuję kupować tego, co mi się "wtyka" na siłę, bo nie mam za wiele pieniędzy i nie mam zbyt wybujalych potrzeb. Ale...lata całe kupowałam popularne szampony (oczywiście w promocjach) z l'oreal itp. Dlaczego?? Nie wiem. Może dlatego, że nasłuchałam się kiedyś, ze jestem tego warta? I dopiero przypadkowy zakup inego szamponu(polskiej produkcji) uświadomił mi, że jednak jestem nieświadomym konsumentem i, że choć bronię się - to reklama i tak mnie dopada. Dobrym rozwiązaniem jest nieogladanie reklam, albo chociaż ich wyciszanie(ani w Niemczech, ani we Francji nie słyszałam tak glosnych reklam, jak u nas)
ten efekt dotyczy ludzi nie świadomych. świadomi są świadomi co się dzieje. może i bym był podatny na reklamy, ale zapobiegam temu. nie widuje żadnych reklam, nie oglądam żadnych mediów i nie wydaje na nic pieniędzy
Zgadzam się i nie zgadzam jednocześnie :-D wydaje mi się że na reklamy telewizyjne, internetowe, w gazetach jestem raczej odporna, ale kompletnie nie jestem odporna na polecenia beauty/eko influenserow i influenserow minimalistow którzy coś polecają, bo takie haule i polecajki bardzo mi wpadają w głowę bo jestem wkręcona w ten mindset (takie współprace to też reklamy). Z dwojga złego to już lepiej bo kupię coś jakościowego i z dobrym składem, ale dzięki Tobie i ten proces mi hamuje trochę :-)
O, nigdy nie słyszałam o takim efekcie. Super było się dowiedzieć czegoś nowego. Jestem świadoma reklam na autobusach, przystankach czy szybach sklepowych. TH-cam oglądam bez reklam, telewizji nie mam. Mam konkretny cel finansowy a minimalizm bardzo w nie kupowaniu pomaga. ;) Chociaż co się za nastolatki tych reklam naoglądałam to moje, więc myślę, że to w podświadomości nadal zostaje.
Przed 2020 wiedziałam, że kupuję rzeczy z poleceń innych osób. Teraz tak nie robię. Mało rzeczy kupuje, bo nie potrzebuję a jak potrzebuję to kupuje rzeczy, które czasem są podobne do reklamowanych tylko na innej stronie. Obecnie poszukuję małego plecaka do samolotu, bo ten który mam nie jest wystarczający. Nie mieszczą mi się tam ciuchy na kilka dni, a nie potrzebuje ich dużo. Sama szukam w internecie czegoś co mi się spodoba i nie patrzę na reklamy.
Dopiero się na Ciebie natknęłam i w całym tym syfie You tube, to wspaniały i interesujący kanał, leci subik👌
Miło mi bardzo😊
Ale Ty jesteś fajna, fajnie opowiadasz😀
ślicznie wyglądasz :) pozdrowionka
❤❤❤
Święta prawda!! Dotychczas byłam przekonana, że jestem bardzo odporna na reklamy. Rzeczywiście, nie potrzebuję kupować tego, co mi się "wtyka" na siłę, bo nie mam za wiele pieniędzy i nie mam zbyt wybujalych potrzeb. Ale...lata całe kupowałam popularne szampony (oczywiście w promocjach) z l'oreal itp. Dlaczego?? Nie wiem. Może dlatego, że nasłuchałam się kiedyś, ze jestem tego warta? I dopiero przypadkowy zakup inego szamponu(polskiej produkcji) uświadomił mi, że jednak jestem nieświadomym konsumentem i, że choć bronię się - to reklama i tak mnie dopada. Dobrym rozwiązaniem jest nieogladanie reklam, albo chociaż ich wyciszanie(ani w Niemczech, ani we Francji nie słyszałam tak glosnych reklam, jak u nas)
ten efekt dotyczy ludzi nie świadomych. świadomi są świadomi co się dzieje. może i bym był podatny na reklamy, ale zapobiegam temu. nie widuje żadnych reklam, nie oglądam żadnych mediów i nie wydaje na nic pieniędzy
❤
👍