10 rzeczy których, powinnaś pozbyć się ze swojej szafy jak najszybciej
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 พ.ย. 2023
- POSTAW MI KAWĘ jeśli chcesz wesprzeć moją twórczość;)
buycoffee.to/miniwersja
BARDZO DZIĘKUJĘ❤
W dzisiejszym filmie 10 propozycji rzeczy, których warto się jak najszybciej pozbyć ze swojej szafy. ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA!
SOCIAL MEDIA
Instagram ► / . .
Pinterest ►www.pinterest.de/miniwersja/...
KONTAKT ✎ miniwersja@gmail.com
Nasz kanał podróżniczo-vanlifowy 👉🏻
/ @minimalsi-travel
👉🏻Subskrybuj mój kanał, żeby nie przegapić kolejnych filmów!
Wspieraj ten kanał kupując (link afiliacyjny)⬇️
w Wielorazówce www.wielorazowka.pl/?ref=3449...
RABAT: 10%
KOD: miniwersja10 - แนวปฏิบัติและการใช้ชีวิต
zgubić rękawiczkę - przykra rzecz, lecz znam przykrość znacznie większą: zgubić rękawiczkę, wyrzucić drugą precz- a potem znaleźć tę pierwszą
Przez wiele lat i ciężkich zim nosilam 2 różne rekawiczki jedna od taty a drugą od męża byly ciepłe z futerkiem i miłością obu
@@danutadisi6020jakie to było miłe ❤
O tak!
Zdarzyło mi siw tak Kasia. Od tej pory nie wyrzucam przez co najmniej rok.
Przebieram się po powrocie do domu bo zaraz idę do kuchni, dużo gotuję albo sprzątam i ubranie szybko się brudzi, przepaca. Jest to konieczność. Natomiast gdybym mogła caly dzień np. przesiedzieć w fotelu z książką czy po prostu nic nie robić to bardzo chetnie chodziła bym wystrojona w najlepsze ubrania. Sprubowałam kiedyś pozostać w domu w eleganckim wełnianym sweterku i skończyło się katastrofą bo ochlapalam go od razu sosem pomidorowym. Natomiast nie zgodzę się , że dwa czy trzy t-sherty wystarczą. No nie , zwlaszcza latem w upały
Dokładnie, a potem ludzie narzekają, że przy 3 osobowej rodzinie muszą robić pranie codziennie, no nic dziwnego jak ma się 3 t-shirty i pewnie z 5 par majtek… Ja również po domu chodzę w dresie/leginsach, bo… lubię, bo mi wygodnie.
Ja też się nie zgodzę;) sama mam znacznie więcej, ale też nie pół komody.
Mam podobnie jednak jeśli chodzi o t-shirty to akurat mam 3 (nie licząc podkoszulek) i mi wystarczają. Z tym, że latem noszę też sukienki i lniana koszule. Pranie 1x (czasem 2) w tygodniu
Polecam fartuch. Są ładne fartuchy bawełniane w HM do kupienia za 25 zł. Mam 3 sztuki i problem chodzenia w byle czym w domu się skończył. Noszę fartuch i mam spokój. Oczywiście nie cały czas ten fartuch noszę, ale przy sprzątaniu, gotowaniu czy porach jedzeniowych jest idealny.
@@paulinapawelec7858 dla mnie przebieranie się po przyjściu do domu to nawet nie tyle oszczędzanie ubrań co higiena. Nie chcę siadać na łóżku czy fotelu w ubraniu w którym siadałem w autobusie, ławce czy w pracy.
Ja jeszcze dodam uszczerbione kubki, miski, talerze itp
Ja kupuję zawsze 10 par skarpetek takiego samego koloru :) Nie mam problemów ze skarpetkami bez pary haha Pozdrawiam.
Robię tak od kilku lat: dla siebie, męża, syna. Przypadły mi do gustu skarpetki 'Wola', dobra jakość. Dokupuję raz w roku identyczne. I nie ma problemu z dobraniem do pary.
Pozdrawiam 'bliźniaczkę' A.W. ; )
Dokładnie! To jest genialne rozwiązanie. Jak robi się dziura w jednej to nie trzeba wyrzucać od razu całej pary ;)
SPRYTNIE !!!
Ja podobnie ,nie ma problemu z parami😊
Ja tez tak robie, kupuje w lidlu
Też mam ubrania "po domu". Mam zasadę aby w domu ubierać się tak, by zawsze bez skrępowania otworzyć drzwi listonoszowi, sąsiadce czy innej osobie...😉
Ja zostawiam zniszczone buty, bo są idealne na spacery z psem kiedy jest brzydka pogoda i nowe strasznie się wtedy niszczą 😊 tylko że mieszkam na wsi i na spacery wychodzę na pole/ do lasu :)
Też mam tak tylko ze do ogrodu.
jej rady to feng-shui
Ja również od razu po przyjściu do domu przebieram się, bo jest mi po prostu niewygodnie w wyjściowych ciuchach choćby nie wiem jak były wygodne, no po prostu nie umiem 😁
Też przebieram się w ciuchy domowe i tak- dbam o to, żeby nie były to najgorsze ciuchy świata😂 tylko coś wygodnego ale też ładnego. To jak jesteśmy ubrani warunkuje nasze zachowanie, samopoczucie, nawet sposób poruszania się.
Mnie poplamione, rozciągnięte ciuchy nie motywują do niczego i czuję się w nich fatalnie. Dres i t-shirt też mogą być schludne, a umówy się, że sprzątanie nie zawsze wiąże się z plamami jak po sadzy. 😁
Także argument, że ciuchy "po domu" są usyfione i wyglądają jak wyjęte psu z gardła bo w nich non stop sprzątamy jest dla mnie słaby.
Od kilku lat staram się na bieżąco używać wszystkich rzeczy które mam, nie zostawiać nic na później bo później może nie przyjść. 😉
Bardzo fajny filmik. ☀️
Ps: Czy tylko ja mam ciuchy na "brudny" spacer z psem? Czyli spodnie/bluzę/kurtkę na których są odbite psie łapy i nie tylko? 😁🐕🌲🐶
Teraz modne jest noszenie dwóch różnych skarpetek. Po domu myślę, że można wynosić.
Ja tak robie.
Zawsze po powrocie do domu, przebieram się ze względu na wygodę i higienę.
Pozdrawiam 😊
Ja mam osobne miejce w segregatorze na skarpetki bez pary. Ostatnio znalazłam zagubioną skarpetkę sprzed dwóch lat. Nie warto się poddawać zbyt szybko 😅
Dobry temat. Robię porządki z ubraniami 2 razy w roku. Na początku jestem z siebie dumna że mam luzy w garderobie. Niestety po jakimś czasie znowu ciasno. Jeżeli chodzi o przebieranie w domu,to nie wyobrażam sobie inaczej. 👍
Pol roku temu zrobilam całkowita segregacje szafy i strychu i oddałam 80%moich ciuchów koleżance która oddala siostrze bo ma rozmiar S. A ja z powodu tego że przytyłam, to większość ciuchów była na mnie za mala😢Resztę ciuchów oddałam na,, pomocna, dłoń,, Dzięki moim namowom moj maz tez oddał dużo swoich ciuchów. Po dzieciach ciuchy regularnie segreguje i oddaje znajomym na swoje dzieci. Dzięki temu mam luz w szafie i komodzie a na strychu jest porządek 😂
Też się przebieram w domowe ubrania, ale nie wyobrażam sobie, żeby były zniszczone. Najwięcej w mojej szafie jest sukienek i po domu też w nich chodzę. Są wygodne, luźne, dzianinowe. Sprzątam, gotuję, myję okna,serio 😁👍 jestem wyznawcą teorii, że ubiór jest jednym z elementów, które odróżniają nas od mężczyzn. I taki apel mam przy okazji, miłe panie jeśli już musicie ubrać legginsy wychodząc z domu,to ubierzcie coś dłuższego do nich 🙏 nawet jeśli jesteście super zgrabne pupa w legginsach wygląda jak goła. I sukienki polecam 👍😁
Też nie chodzę po domu w zniszczonych ubraniach, bo takich się pozbywam, ale daleko im do cute komplecików😅
Hejka😁 zaczęłam interesować się minimalizmem kilka lat temu i tak trafiłam na Twój kanał 😁 zaczęła przerastać mnie ilość rzeczy i co za tym idzie wieczny balagan 🤦♀️dzięki temu nie dość że odgrscilam chatę i piwnice to jeszcze zostaje więcej w portfelu dzięki czemu spłaciłam kredyt hipoteczny 15 lat przed czasem 😁 robisz dobra robotę i dzięki za inspiracje ❤
O wow! Bardzo się cieszę, że choć trochę mogłam pomóc😊
Gratulacje ❤
Gratulacje!
No to jest coś! 😮😮😮 wspaniale!
Zdecydowanie zgadzam sie z tymi kategoriami i niby czlowiek wie, ale czasem cos zostawia, bo się nie może pogodzić z nieudanym bądź niewykorzystywanym zakupem, a jednak nie chce się tak szybko pozbyć 😅
Widzę, że nie tylko ja tak mam jeśli chodzi o przebieranie się zaraz po powrocie do domu 😂 U mnie to zwłaszcza tyczy się spodni bo należę do tych osób które po domu uwielbiają chodzić w dresach ale za to nie wyobrażam sobie wyjść w nich "do ludzi"
Ja też nie wyobrażam sobie chodzić po domu w ubraniu z pracy ablo z podróży. Zwlaszcza gdy jeżdżę transportem publicznym. Ze względów higienicznych. To samo sie tyczy mycia rąk czy brania prysznica w ciepłym sezonie.
😊😊😊😊
Mam tak samo! 😂
Zawsze sie przebierałam, bo dla wygody ,i higieny, zwłaszcza w czasie pandemi a i teraz tak mi zostało
Też tak mam! Nie jestem w stanie nic zrobić w domu, póki się nie przebiorę "w domowe" 😉
Ja właśnie przyniosłam z piwnicy kolejną rzecz, która tam wisiała z 10 lat i teraz akurat moda wrócila, nie przytylam jakos znacząco no i sie ciese, ze nie wylądowala w koszu chociaz to planowalam kilka razy... Z tym wyrzucaniem to jednak trzeba byc ostrożnym, zeby sie nie wpakowac w koszty jak sie jednak okaże, ze ma sie ochote do czegos wrócic...
Oczywiście, przesadzanie w żadną stronę nie jest dobre:) Nic na siłę.
Ana mam tak samo. Nie pozbywam się rzeczy, które nie sa zniszczone i czasem do nich wracam.
Hej, ja juz dawno zastosowalam te rady (zainspirowana Twoimi wczesniejszymi filmikami). Co jakis czas robię przeglad szafy, pozbylam sie rzeczy ktore nie pasują do reszty/sa za male/niewygodne. Przestalam tez chodzić z kolezankami na zakupy, bo zauważylam ze wtedy jestem bardziej podatna zeby coś kupić.
Zgadzam sie w 100% ze jesli mamy mniej ciuchow w szafie to duzo latwiej się ubrac!
Mam dokładnie tak samo jeśli chodzi o rzeczy do chodzenia po domu...czyste ale nie te co na zewnątrz...
Co do rzeczy z metką, to mam spodnie, które leżały w szafie, bo wymagały skrócenia nogawek. Teraz jeżdżą ze mna w bagażniku samochodu, bo ciągle mam "nie po drodze" do krawcowej. 😂
Dzięki za filmik, ja też przebieram się po powrocie do domu. Czuję się zmotywowana do działania😂
Mam ładne dresy które noszę w domu. Nigdy nie noszę rzeczy zniszczonych, poplamionych bo bym się w nich źle czuła, chociaż mieszkam sama.
Jak coś z plama nie do sprania to od razu do śmieci.
Wszystkie moje rzeczy sprawiają mi przyjnosc
I tak ma być ...dla siebie samej warto fajnie wyglądać i dobrze się czuć 😊
Też się przebieram po powrocie do domu😁
Pozdrawiam serdecznie😊
Witam. Bardzo ciekawy filmik. Dodałabym jeszcze rzeczy których nie lubimy ale jednak nosimy, nawet czesto. A te ulubione trzymamy na specjalna okazję ( które pojawiają się raczej rzadko) ale szkoda nam je nosić codziennie żeby szybko się nie zniszczyły. I mówię tu oczywiście o sobie. 😊
Kto testował BIOTAD PLUS ?💪💪
Tez tak mam ze trzymam na specjalna okazje i coś leży zamiast być chodzone
Nie odkładaj wkładania rzeczy na jutro, bo może ono nigdy nie nadejść
Pozbyłam się ubrań, które przestały mi się podobać i... żałuję, bo były to ubrania z lnu, z jedwabiu, wełny,.. - nigdy nie poradzę ludziom aby wyrzucali jakościową garderobę tylko dlatego, że chwilowo tego nie noszą, bo moda wraca, surowce naturalne są ponadczasowe.
Dlatego trzeba to dobrze przemyśleć. Jeśli wiesz, że tylko chwilowo tego nie nosisz, to w czym problem. Dla mnie rada pozbądź się rzeczy, których nie lubisz, które Ci się nie podobają jest jak najbardziej logiczna;) W innym wypadku można trzymać wszystko przez całe życie, bo może moda wróci, bo może się przyda za kilka lat, bo może kiedyś znowu sie do tego przekonam. Można i tak🤷🏻♀️
@@miniwersja Wyrzuciłam rzeczy, które w tamtym momencie uznałam, że są niemodne i nie chciałam ich nosić, np. biała lniana marynarka, jedwabna bluzka koszulowa , zamszowa spódnica maxi kupione na okazje specjalne. leżały... Ja nosiłam bojówki i bluzy motocyklowe. Teraz bardzo żałuję, że pozbyłam się tych rzeczy. Można wyrzucić poliester, akryl i inne badziewie, ale szlachetne materiały ? Teraz wiem, że to głupota. Dodam, że uległam argumentowi, że jak coś przez rok nie nosimy, to nie ma co trzymać...
O matko jak mówiłaś o ubraniach po domu to jakbym słuchała o sobie 🙈
Też uważam, że dwa komplety pościeli na łóżko w zupełności wystarczą 👌
Ja nie mam ubrań po domu, ale mam osobne rzeczy do uprawniania sportu, spania czy do sprzątania. Po pracy jestem w domu po 16 i pracuję pon-ptk po 8godzin, często ok 18-19 ide po zakupy lub np do paczkomatu czy wyrzucić śmieci i nie opłaci mi się przebierać w jakieś rzeczy po domu a później znów w wyjściowe. Jeansy są dla mnie wygodne i nie muszę przebierać się w dresy czy legginsy. Marzy mi się ładny komplet tylko po domu, ale raczej sens miałoby tylko w weekendy do siedzenia na kanapie (albo i nie bo właśnie dochodzi wtedy sprzątanie), a i zawsze są ważniejsze wydatki.
Ostatnio moja córka, już dostosła, kiedy rozmawialysmy o ubraniach po domu, stwierdzila, że musi sie przebrac, bo gdy byla mała to po szkole zawsze kazałam się Jej przebierać. Co w konsekwencji wryło się Jej jako nawyk. I chyba cos w tym jest.
Zdarza mi się trzymać pojedyncze kolczyki, w nadziei że znajdę tego drugiego 😢
A mnie się zdarza ubierać dwa różne - takie czasy, że można wszystko 😉
Wszystko to absolutna racja,ale jak się pozbyć tych rzeczy w których albo rzadko albo wcale nie chodzę kiedy zaraz uruchamia się myślenie że się przydadzą nawet jeśli teraz nie bardzo są modne/choć nie specjalnie zwracam na to uwagę/to przecież moda wraca i wtedy jak znalazł.Ja wszystkiego mam dużo, butów,ubrań wszelkich,biżuterii,toreb,pasków mimo że gł.używam jednego no może dwóch.To jest choroba,robię też selekcję ale za rzadko i za mało bo przecież się przyda.Powiem że męczy mnie to ale tak trudno jest mi zrobić to radykalne cięcie.Pozdro...To są bardzo pożyteczne filmiki.
Myślę, że jeśli Ci trudno to warto to robić małymi kroczkami. Ja na początek wzięłabym się za te najmniej lubiane rzeczy, bo raczej mała szansa, że to się zmieni nawet jesli będą w modzie. I nie pozbywać sie od razu wszystkich tylko systematycznie. Robisz segregację, odkładasz te z kategorii „nie lubie” i np. raz w tygodniu pozbywasz sie jednej z tych rzeczy. Może z czasem widząc, że świat sie bez niej nie konczy, a ty nie odczuwasz jej braku, bedzie Ci to przychodziło z większą łatwością. Warto spróbować różnych sposobów i znaleść najlepszy dla siebie:)
Ja nie ubieram się modnie, ubieram się stylowo. W moim stylu.
Polecam znaleźć sobie własny styl i się go trzymać, a mode olać. Bo inaczej zawsze będziesz się czuła gorzej gdy coś się znowu stanie nie modne lub modne. Bycie niewolnikiem mody jest męczące i drenujące portfel, zajmujące miejsce.
Własny styl to spokój i oszczędność.
Oooooo Ja miałam takie buty zimowe. Mustangi. Chodzilam w nich 10 lat. Mialam ich juz dosc a one nie chcialy sie zniszczyć. Po tych 10 latach wytarl sie misiek w srodku i nie były już ciepłe i je wymieniłam. Było to 5 lat temu a teraz nie mogę takich butów dostać. Wszystkie sa sztuczne albo słabo ocieplone. Jak bym znalazła w sklepie tamte (co jest nie realne) brała bym w ciemno😊
Dziekuje ❤
Super filmik. Dzięki!;)
Z tymi ciuchami po domu zawsze mam problem. Od zawsze się przebieram w domu i tez mnie meczy to, ze te ciuchy są takie „podniszczone” i chciałabym mieć jakieś fajne domowe ubrania do przebrania. Ostatnio kupiłam sobie bluzę za niemałe pieniądze właśnie do noszenia jako ciuch domowy - taka byłam dumna i zadowolona, założyłam i trach, upierdzieliłam ją, plamy nie zeszły żadnymi sposobami. Był płacz u złość i chyba niestety ale jestem zmuszona chodzić po domu jak fleja.
Nie słoneczko, nie musisz chodzić jak fleja...ja mam kolorowe podkoszulki bawełniane zawsze z jakimś wesołym rysynkiem z przodu do tego wygodne spodnie dresowe lub bawełniane. Koszulki można za,grosze kupić w ciucholandach sprane nawet lepsze bo nie skurczą się i nie szkoda wywalić jak sie poplami a jeszcze można na ściereczki wykorzystać 😊
Ja mam wlasnie tylko 3 komplety poscieli, a ten trzeci tylko dlatego ze jest satynowy i nie nadaje sie na zime (za to latem super). Pilnuje tego i jestem z tego dosyc dumna, porzadek na polce w szafie jest.
Pościele i ręczniki zawsze można oddać do schroniska, tam się zawsze przydadzą.
To prawda, dobry pomysł:)
Kolejny wartościowy film😊 ja tez lubię się przebrać zaraz po powrocie do domu.Ach te skarpetki zawsze mam nadzieje ze druga się w końcu znajdzie 🙂
nie zakładanie od razu jest dla mnie normą bo kupuję po lub przed sezonem np z Zalando Lounge kiedy jest okazja więc nie zawsze od razu zakładam, więc założenie zaraz po zakupie nie jest wyznacznikiem :)
Ale wiadomo, że nie chodzi o takie rzeczy;) Jeśli kupujemy szorty w zimie to prawdopodobnie założymy je dopiero w lecie i to nie dlatego, że jednak nam nie pasują tylko jest na nie po prostu za zimno i odwrotnie kupując płaszcz w lecie, kupujemy z myślą o zimie, to logiczne. Mój przykład dotyczy rzeczy, które są nowe i mimo możliwości ich nie zakładamy.
Super odcinek 💕
Obejrzałem pierwsze parę minut i już mi się bardzo podoba ten odcinek, na pewno odcinek dokończę go oglądać po treningu 😊
Ja mam w pralni pojemnik na szmatki jednorazówki - skarpetki bez pary i inne niewielkie elementy garderoby. Sprawdzają się do czyszczenia i przecierania bardziej brudnych miejsc, nie żal ich wyrzucić. Od dawna nie kupuję szmatek do sprzątania.
Nie wystarczą dwa komplety pościeli. Minimum trzy. Inaczej jedna dziecięca grypa żołądkowa dzieli nas od katastrofy...
No to trzy, każdy znając swoją sytuacje potrafi zdecydować ile mu potrzeba.
Ja mam cztery. Dwa na lato z satyny bawełnianej i dwa na zimę z ciepłej flanelki😊
Akurat robiłam czyszczenie szafy parę dni temu :D z chęcią i miłością zobaczę twój filmik ...ps kocham twoje filmy o minimalizmie
Super :)
Na rzeczy bez pary szczególnie skarpety mam swój sposob. Jak znajdę "skarpetki marzeń" to kupuję 3 lub pięć par. I bardzo dlugo z.noch korzystam. Nke kupuję pojedynczych par.
Dziękuję za fajny odcinek! Bardzo lubię takie minimalistyczne pogadanki😊
Systematycznie od lat robię selekcję wszystkich rzeczy w domu...pozbyłam się "rodzinnych skarbów kryształów " talerzy, garnków, i wielu kuchennych sprzętów. Potem przyszedł moment na pościele, zasłony i firany , koce,narzuty itp....dywanów i wykladzin nie mam od dawna...No ale z ubraniami ciężko się rozstać😢 też robię co jakiś czas przegląd wg Twoich rad wydaje to co ciasne,gryzie, źle się w tym czuje i mam coraz luźniej w szafie. Dobrze jest takie przeglady robić na każdy sezon.
Nie muszę kupować swetra w tym roku bo dostałam od pewnej minimalistki😅
😅👍😊
Bardzo pomocny materiał . Mówi Pani z sensem i miło mi tego słuchać. Zostaję na dłużej.
Podoba mi się ten patent że ściereczkami ze zniszczonej koszulki bądź pościeli - teść ma warsztat i na pewno zużyje 😀😀
Ja od zawsze noszę skarpety nie do pary 😜taki mój znak rozpoznawczy 🤣
Grunt to mieć swój styl😁
Dwa razy w roku robię segregację po lecie i po zimie na przedwiośniu, za każdym razem dużo wyrzucam, ale wciąż jest kurde blaszka za dużo
u mnie posciel dzieli sie tez na ciepla, jesienn-zimowa oraz chlodniejsza wiosenno-letnia ale nie jest to koniecznosc !!!
Ta skarpetka jest jak były wciąż masz nadzieję że wróci 😅
❤
Z tego powodu unikam spodni w paski albo wzorzystych ''gór'', jak w paski to ewentualnie 1 sweter, albo sukienka/komplet
Ja mam stałą zasadę. Wszystko co podarte, nawet jak używam to tylko 5 razy, wyrzucam.
Wszystko co sprane nie zależnie ile razy miałam, wyrzuciłam!!
Za każdym razem idąc na zakupy kupuje zawsze tylko to, co mi się podoba od pierwszego wejrzenia, nic innego. Jeżeli myślimy 5min, zakładasz, zaciągasz i ponownie mierzysz, to znaczy, że masz wątpliwości i na 95 procent więcej będzie leżeć niż ją będziemy nosić.
Jedną z najważniejszych zasad kupując nowe ciuchy, zrób im miejsce. Ja zawsze wyrzucam tyle samo co kupuję. Wymiana, fifti - fifti. Ta metoda pozwala mi mieć zawsze porządek w szafie. Nie muszę nigdy segregować, bo robię to na bieżąco. Tak samo z dekoracjami w domu.
Dzięki temu, zawsze nawet w domu sprzątając nie wyglądam jak stara kuchta. W wyciągniętych spranych dresach, których i tak nie noszę a w moim domu wnętrze również nie wymaga zmiany. Zawsze wygląda pięknie. Mam 47 lat i to jest moja metoda od zawsze i tak zostanie. Nie mam czegoś takiego jak sentyment do przeszłości. Raz się żyje!!
Ja uwielbiam czarne bawełniana leginsy i ciągle w nich chodzę, nie znoszę dżinsów bo grubo w nich wyglądam i mnie opinają. Lubię kolor czarny, wygodne tshirty i wygodne buty. Ostatnio również wyrzucilam stare dziurawe pościele, i pojedyncze skarpetki, stare staniki. W styczniu kupiłam drogie leginsy wyszczuplające z internetu i niestety jakość mega kiepska.Po kilku praniach zaczęły wybijać dziurki. Z takich drogich ciuchów mam płaszcz skórzany, który kupiłam 13 lat temu i bardzo rzadko w nim chodzę bo jest ciezki. I wisi mi w szafie 😢
Ja tak samo nie lubię dżinsów. Po 30-tce zaczęłam ubierać się w sukienki i właściwie mam w szafie prawie same sukienki. Dla mnie są bardzo wygodne. Kiedyś preferowałam kolor czarny, teraz czerwień, róż, niebieski i wzory - kwiaty i inne.
@@myslisz-muzyka to ja znowu nie chodze w sukienkach bo mi się uda obcierają
@@asta7874 są takie jakby nakładki na uda. Mnie nie obcierają akurat, ale widziałam takie :)
@@myslisz-muzykaWitaj w klubie 🎉 😊
Polecam Vined. Tam można sprzedać płaszcz.
Nie wiem z jakiego powodu, ale od dłuższego czasu nie widziałam, żeby pojawiały się twoje filmy. I jakoś wczoraj pomyślałam o tobie i tak się ucieszyłam, że cały czas publikujesz.
Stęskniłam się za tobą i twoimi filmami, będę mieć co oglądać w sezonie świątecznym ❤
Niestety tak się dzieje prawdopodobnie przez to, że miałam dłuższą przerwę i wyleciałam z algorytmowego obiegu, że tak powiem:) Ale fajnie, że jesteś! Miłego oglądania😊
Ubieramy siebie, a nie ubrania :)
Pochodzę z Małopolski i wyobraź sobie, że my tu ubieramy ubrania ;) Poczytaj o regionalizmach. Od dziecka też mówię, że wychodzę na polę i sorry, ale to już jest tak mocno utrwalone w mojej głowię, że raczej na pewno nie przestanę, bo ktoś w internetach uważa to za błąd...
Ja potrafie zaraz po powrocie do domu w szlafrok wskoczyc bo wieczorem i tak kapiel/prysznic ale rrzeczy z pracy (szkola) nie maja racji bytu na mojej eleganckiej kanapie ;)
ha ha, musze sie kilku bluzek i koszul pozbyc których juz nie uzywam ....bo albo nigdy albo od niedawna juz mi sie nie podobaja, a mam je conajmnej 3 lata !
Ja juz nie mam ubran domowych . Bo gdy kupowałam ubrania ładne na wyjścia to później musiałam pozbyc się tych ubran bo były za małe a nie były znoszone . Wiec teraz ładne ubrania też po domu
Ja np nie noszę już leginsów i niepotrzebne mi są już tuniki
Piekna sceneria. Mam pytanie czy to kaktus lub kaktusowata roslina w rogu? Jesli tak to prosze nie trzymac w sypialni, pozdrawiam
To wilczomlecz wielki, sukulent. A dlaczego kaktusy nie powinny być w sypialni? Wytwarzają jakieś niezdrowe substancje?
Mam pojedyncze pończochy 😂
Też mam. Przydają się do podwiazywania roślin w ogrodzie. 😊
Marcelina, uwielbiam twoje 🎥filmy ;) czasami ogladam je na raty ale zawsze do nich wracam. Za niedługo będzie 2 lata jak hmm jak to nazwać - oswajam sie z minimalizmem 🤗 to było coś świetnego że trafiłam na twój kanał i zaprzyjaźniłam się z minimalizmem. Pozbyłam się wielu wielu.....rzeczy których kompletnie nie potrzebowałam i cały czas go stosuje na codzień zwłaszcza wtedy gdy podejmuje decyzję czy kupić coś nowego. Ale się rozpisałam 🙈 co do dzisiejszego odcinka, tez po powrocie do domu przebieram się w coś wygodnego 😉
Dzięki za super miłe i motywujące słowa🥰
Ojojoj, pościeli mam tak dużo, że w szafie się nie mieści. Letnia, zimowa, biała, kolorowa, gościnna, wszystko razy dwa co najmniej i razy 5 bo każdy ma swoją.A rodzina 5 osobowa😅
Jaki masz tatuaż na nadgarstku? ❤
Napis „Free spirit” ;)
@@miniwersjasuper 🌬
Lub szewc bez butów chodzi
A ja mam jedną pościel😂
Kup sobie fartuszek kuchenny , one są po coś stworzone ❤
Z jakiegoś powodu zawsze o nim zapominam🤷🏻♀️
nadmiar ręczników
Będzie w kategorii łazienka:)
Dodałabym zniszczone ręczniki- przebiarwione, dziurawe, powyciągane nitki 😁
rady jak u wiedzmy feng-shui; Ja ze skarpetek robie zabawki, wiec nie wyrzuce zadnej;
Nie, to są po prostu zwykłe rady jak odgracić szafę ;)
Rzeczy się nie ubiera.😂
Można je zakładać, nosić itp.... My się ubieramy .
Pozdrawiam
😂 To regionalizm, słyszałaś kiedyś o czymś takim? W Małopolskie też np. wychodzimy na pole, a nie na dwór, nooo ubaw po pachy😂
To rażący błąd językowy, a nie żaden "regionalizm"...
Choinkę np ubiera się jak najbardziej. 😊
Jak się ubiera spodnie? Bo ja umiem ubierać tylko dziecko albo choinkę ;-)
U nas w Małopolsce tak samo jak ubiera się spodnie tak i wychodzi się na pole, a nie na dwór;) to regionalizm.
Ale paskudny komentarz.
Jak ubiera choinkę? Nie wyobrażam sobie... Choinkę się stroi😂😂😂😂😂 oczywiście żart ale za język łatwo złapać 😊
Przeszkadza mi, ze Pani macha rękami.
Ok rozumiem i co w związku z tym?
Nagrywanie filmiku w sypialni to nie jest normalne !! Następny poproszę zzzzzz łazienki! Pozdrawiam
To zawsze możesz mi na swój koszt wynając studio nagraniowe😅Co Cię w ogóle obchodzi gdzie nagrywam swoje filmy? A tak w ogóle to skąd wniosek, że to moja sypialnia, może to tylko atrapa?
❤