Miałam kilku mistrzów w swoim życiu. Mistrzów mających epizodyczny, choć znaczący wpływ na moje życie. Jednakże "poczynania" ks. Michała Hellera obserwuję od lat. I niezmiennie jestem pod ogromnym wrażeniem jego podejścia do każdej z dziedzin, którą się zajmuje. I paradoksalnie może, to co czyni, niejako zdawać by się mogło, mimochodem, wzbudza we mnie najwiekszy podziw... a mianowicie - jego klasa! Aż mi mowę odbiera. Bardzo mu kibicuję, kilka lat temu dzięki jednemu zdaniu, które wypowiedział na temat ascezy, rozpoczęła się moja niezwykła podróż w IV w. n. e. Co może dziwnym zdawać się nie musi, ale jak na matematyka... to jednak osobliwe zainteresowanie. Pomijam oczywiście jego zasługi na polu matematyki, fizyki, filozofii, teologii i twórczej pracy na pograniczach tych dziedzin, bo to oczywiste, że to tematyka ciekawa. A jego wkład w zmianę optyki spogladania na powyższe inspirujący. Pozdrawiam
Nie rozumiem zachwytu nad księdzem Hellerem. Jego poglądy są dalekie od wykładni Kościoła Katolickiego. A to chyba najważniejsze. Ksiądz na początku powinien dbać o zbawienie ludzi
Znam tytuły i specjalizacje każdego z Panów ale nie wiedziałam, że jako trio to są po prostu kochani ludzie. Dziękuję za debatę w internecie. Serdecznie pozdrawiam.
Prawidłowe myślenie, to już połowa sukcesu. Nieprawidłowe myślenie i nie wiadomo jak wielkie przy tym starania, to i tak na końcu klapa lub klops, jak kto woli nazwać,
dodam tylko kwestie -każdy teraz interesuje się kosmosem i "czarną dziurą" ale nie każdy wie że matematyka jest podstawą zrozumienia tych praw fizycznych
Bez rozumienia nie da się żyć, niełatwo również przeżyć - to prawda, wiem sam po sobie. Ja rozumiem bardzo mało (ale nie w odniesieniu do jakiejś sokratejskiej "wiedzy bogów" - to nie jest słynne "wiem, że nic nie wiem" - tylko w odniesieniu do zwykłych, przeciętnych ludzi) i widzę konsekwencje tego na codzień: brak tożsamości, pustka w sferze emocjonalnej, oczywiście trudności w sytuacjach międzyludzkich (czasem bardzo bolesne, jeśli dotyczą np. relacji z bliskimi), trudności w wyrażeniu siebie, a przez to w obronie swoich racji czy potrzeb wobec innych ludzi, budowaniu swojej historii (jakiejś narracji o sobie), operowaniu bardziej złożonymi formami myślenia - które są przydatne, bo są nieraz "obszerniejsze" w treść niż formy proste (przykład: metafory, historie) itd. itd. Na pewno trudno jest z tym jakoś osobiście, wewnętrznie walczyć - wszelkie działania opierają się na uprzednim rozumieniu, więc ich skuteczność jest od tego rozumienia uzależniona, tak myślę. Dlatego też bardzo nie lubię wszelkich sentencji krytykujacych czy nawet osmieszajacych "powszechną głupotę" ludzi, bo ta głupota jest raczej tragedią człowieka, niż czymś, o co by go można obwiniać (czyli jakimś leniwym, biernym stanem pełnego zadowolenia z siebie, który wybieramy z własnej woli - jak sobie to chyba wyobrażają ludzie krytykujący "glupote"). Gdyby tylko wynaleziono lek na głupotę, to natychmiast bym go przyjął; jestem pewien, że wiele osób podobnych do mnie również - niestety takiej metody w tej chwili nie ma. Wyobraźcie sobie człowieka, dla którego wszelka sztuka, filozofia, życie społeczne czy polityczne są zupełną czarną magią, a z drugiej strony - nic tak naprawdę nie jest "magią" w jego życiu, nic go nie zaskakuje, nie dziwi. Nie ma tego wielkiego zdziwienia, które ma być początkiem wszystkiego - w życiu tej osoby nie dzieje się więc nigdy nic nowego, przynajmniej z jej perspektywy jej życie przypomina życie osoby epoki przed-historycznej, w którym nic się nie zmienia, zawsze robi się to, do czego jest się w jakiś sposób "przeznaczonym" (czyli chyba to, co jest nam sugerowane przez otoczenie i pewne najprostsze wewnętrzne poczucia zobowiązania). W większości pojedynczych chwili świat takiej osoby wydaje się prosty, nieciekawy, wręcz można powiedzieć że przezroczysty (prześwituje wszystko łącznie z nami samymi). Oczywiście później pewne sytuację, pewne konteksty, które wymagają prze-myślenia odkrywają przed nami, że świat taki nie jest, że jest złożony, trudny, niezrozumiały. Można sobie wyobrazić taka sytuacje: widz jakiegoś teleturnieju o dowolnej tematyce, sądzi że w istocie tematyka tego turnieju jest bardzo prosta, wręcz banalna i nudna, i chyba nie da się skonstruować takiego pytania, na które on sam by nie znał odpowiedzi. W trakcie oglądania teleturnieju okazuje się, że nie zna odpowiedzi na żadne z pytań. Przez pewna sytuację musiał zrewidywac swoje wcześniejsze przekonanie; refleksja "drugiego rzędu" odsłoniła przed nim jego własną ignorancję - ale istotne tutaj jest, że właśnie w tej refleksji "pierwszego rzędu", tej bardziej naturalnej, nie jest w stanie prawidłowo rozpoznać stanu rzeczy i uważa coś wręcz naiwnie idiotycznego. Potrzebuje sytuacji, która bezpośrednio zmusi go do zastanowienia się nad pewna kwestią i jeszcze da gotową odpowiedź, do której mógłby porównać odpowiedź własną. Jednak to nie jest w żaden sposób płodne, bo umysł zamiast zacząć się rozwijać, to przestaje na kolejnym prostym stwierdzeniu "a więc ja nic nie wiem, całe moje myślenie jest skonstruowane na złych podstawach i już nic z tym nie zrobię". Taki sceptycyzm tylko ogranicza i wcale nie ostrzega przed sytuacjami, w których rzeczywiście lepiej by "zawieśić sąd" - wiem po sobie - już chyba lepiej myśleć zupełnie szeroko, śmiało, przepastne, choćby i narażać się na zarzut głupoty i lekkomyslnosci. Ale to już tylko mój domysl.
Myślenie - przetwarzanie z alternatywami.. Rozumienie - znajomość skutków alternatywach.. Przetrwanie - wybory i osądy skutków alternatyw??? Słowa dźwięki - fale powietrza.. Obrazy - fale światła.. Inne fale np. cieplne,.. Przetwarzamy je z różnymi szybkościami i dopiero w buforach po zsynchronizowani tworzymy obraz przebieg zjawiska.. W tych procesach mogą powstawać przekłamania i strąd możliwość zaistnienia zjawisk złudzenia..
Jeśli ja Ci powiem że dwa razy dwa równa się pięć ( 2*2=5 ) , to czy Ty mi uwierzysz , że tak jest. A ja Ci powiem że jest to na 100% prawda. Jeśli Ty nie zrozumiesz mojego sposobu myślenia , to wtedy może dojść do kłótni. Tak samo jest z prawdą wiary , bo Ci co nie rozumieją na czym to polega zawsze będą się kłócić. Kłótnia jest zawsze wtedy gdy jedna osoba nie rozumie myślenia drugiej osoby.
@@michallesz2 Pochodnie Nerona nie byly spowodowane rozbieznosciami w rozumieniu matematyki (geometrii Euklidesa) ale potrzeba znalezienia kozla ofiarnego i innoscia rozumienia chrzescijanskiego, ktore odrzucalo kult cesarza i inne elementy kultu poganskiego jako sprzeczne z rozumieniem chrzescijanskiej wiary.
witam ,co do czynnosci zwiazanych z przezyciem(jedzenie,chodzenie itp.), niezgodze sie ze potrzebojemy do nich rozumienia,my jako ludzie rozumiemy je, ale pajaki czy inne zwierzeta tak samo jak i ludzie maja poprostu zaprogramowane wykonywanie tych czynnosci. rozumienie czegokolwiek rozpoczyna sie od emocji checi nasladowania,np. rodzicow od chodzenia do mowy i dopiero mowa daje nam mozliwosc zrozumienia calej reszty od chodzenia po sztuke apstrakcyjna,rozumienie to myslenie jezykowe poparte roznymi emocjami ktore ogulnie nazywamy motywacja,chec byca kims sprawia ze uczymy sie pewnych zasad stosujemy je do rozwiazania problemu, emocje,ciekawosci,czy bycia lepszym od innych,sprawia ze uczymy sie, i to wlasnie uczenie sie jest juz rozumieniem rozumiemy ze z nauki w jakis sposob skozystamy.
6.30 Co ma rozum do zdobywania pożywienia? Nawet glista ma taki rozum,że zdobywa pożywienie ale jakoś nikt nie mówi że to Istota Rozumna. Heller gubi sapiencję z wiekiem. Spodziewałem się tego. Szarża społeczna pt Ksiądz Profesor brzmi jak Uzbrojony Pacyfista albo Oświecony Ciemniak. Genialny paradoks funkcji.
mozesz w pewnym momencie zrozumiec, że jakies pozywienie ci szkodzi.. ktos kto nie mysli bedzie ciagle wcinał jakies krzewy ktore go truja i nie zrozumie zwiazku.
Imo ta dyskusja nadaje się bardziej w kontekście ustalania definicji w słowniku niż filozoficznego postrzegania , jeżeli chodzi o samą interpretację w mojej opininii "rozumienie" nieodłącznie wiążę się z poznaniem genezy/zasad działania danego zagadnienia, "pojęciem go" / To nie jest w żadnym razie tak że "rozumiemy jak stawiamy krok" tylko rozumiemy po co to robimy, samą rozmowę podsumowałbym raczej jako "próba zrozumienia tematu", że tak tematycznie nawiążę wing wing
Jeszcze uściślę, żeby wykonywać daną czynność nawet powtarzalnie, nie trzeba jej rozumieć - chociażby może się "udać" , to fajnie obrazował owy chiński przykład. P.s. zapraszanie stanu duchownego do dyskusji to pomyłka, rozmowa z kimś kto całe swoje życie oparł na nad interpretowaniu książki średnio wróży na jej przebieg
Prof. Brożek mowi niezwykle interesujaco o intuicji. Jest to zjawisko nieslychanie ciekawe, ktore osobiscie pojmuje jako wnioskowanie w procesie nieuswiadomionyn, bazujace na doswiadczeniach zgromadzonych w naszym umysle, ktore ten w jakis tajemniczy sposob potrafi poukladac i stworzyc z nich filtr, ktory nastepnie kreuje opinie o zdarzeniu/-niach, ktore obserwujemy, i - rzecz niebywala - na ogol jest to ocena trafna. Czy pan profesor moglby polecic jakies lektury w tym zakresie?
Dla ludzi głównie chodzi o forsowanie swojego poglądu. Jest też grupa, która narzuca ten pogląd... W Polsce z racji zaszłości i poważnie naruszonym, a w zasadzie zdeformowanym mechanizmem wyboru, ludzie raczej są tylko wykonawcami tych wyżej wymienionych grób... Taki jest sposób rozumienie dla większości ludzi... Ps. Bardzo mądra kobieta zadająca pytanie, mało kto dostrzega, że każdy jest inny, nie jest to łatwe... Myślenie niestrukturalne jest jak najbardziej możliwe, tylko musisz przyjąć, że będziesz raczej traktowany jako głąb... Wszystko rozbija się o wtłaczane schematy, powszechnie zdobywane programy... lewele egzystencji...
Choroba psychiczna i głupota??? To dla mnie ogromne zaskoczenie, ze te słowa wypowiedział ks. Prof. Nie dosyć, ze swiadczy o nieznajomosci tego czym zajmuje sie pychiatra ale stygmatyzuje osoby majace problemy psychiczne jako osoby uposledzone głupotą. To jest dla mnie dopiero szczyt arogancji i głupoty i to jeszcze od osoby, którą tak szanuję i podziwiam.
Mózg jest tylko narzędziem do gromadzenia danych i ich przetwarzania , natomiast myślenie odnosi się do naszej duszy. Podczas urodzenia człowiek otrzymuje duszę , która ma wyzerowane myślenie i poprzez swoje życie musi nauczyć się myśleć i rozumować. Dlatego im więcej rzeczy i zjawisk się poznaje tym dusza lepiej zaczyna myśleć i rozumieć. Im większy zasób wiedzy tym myślenie i rozumowanie jest na wyższym poziomie.
Najlepiej właściwie, zgodnie z rzeczywistością, masz przynajmniej gwarancję, że nie robisz nic bezsensownego. Nawet jeśli zrobisz dużo mniej to przynajmniej pozostanie, reszta i tak zginie... Zakładam, że karzy z was Panowie rozumienie traktuje jako proces osobistego spostrzegania i każdy będzie przekonywał do swojej racji... i tu na starcie jesteśmy w błędzie, wiadomo co z tego wyniknie. Duży dystans dzieli wiedzieć a rozumieć... Powielając błedy jesteś tylko narzędziem. Zobaczcie jak zawsze bronią zażarcie błędnych definicji, poglądów, interpretacji, Po prostu wiedzą podświadomie, że cala ich praca, wszystkie nagrody, cały wysiłek jest tylko urojoną fikcją... Dlatego tak bronią np. teorii ewolucji, wielkiego wybuchu itp.
Proszę nie mówić o matematyce że jest nie "poprawna" -matematyka nie potrafi być niepoprawna ani nie logliczna, matematyka JEST POPRAWNA I LOGICZNA, każde słowo inne stanowi ewidentne kałamstwo i jest sprzeczne z naturą
Nie da się pozbyć balastów neuronalnych lub logiki przełączników, bo zawsze co najmniej jedna strona bada je przez interfejsy międzymordzia z nich złożonych..
Bez zrozumienia oponenta dorosły człowiek zachowuje się jak dziecko :tylko się upiera przy tzw."swoim" i nigdy się nie rozwinie intelektualnie a zatrzyma w rozwoju na "swoim" niby rozumieniu czyli ograniczeniu intelektualnym: czy chcielibyśmy nadal żyć w 1-ym wieku ?
Witam . Nie rozumie tej dyskusii . Z mozgiem w roznym czasie i okolicznosciach . W procesach obecnie mozna zrobic wiele , zlego i dobrego zrobic z calymi narodami posiadajac ta technologie jaka istnieje ! Nalezy uzyc blokady , a nie popierac tworzacych sie sil NOWO ! Psychiatra musi byc - psychicznie chory ! Wy naukowcy roznie postepujecie ! My jestesmy Lachami , Slawianami i musimy zdecydowac o tym kim chcemy byc ! Dla mnie chce byc tym jednym z wielu Polakiem ! Pragne by Polacy znali prawdziwa Historie tego Narodu , a nie Zyc w zniewolony od 966 r . w przez germansko watykanskim exsperymencie !
Świadome procesy bardziej angażujące // obciążone nieustaną kontrolą?//, mogą przejąć procesy mniej świadome w momencie awarii automatów logicznych do ich realizacji.. W ramach specjalizacji najprawdopodobniej pojawiały się układy automatyczne, odciążające inne ośrodki dla innych zadań.. Każdy jest cudem życia, bo jego organizm wie jak dokonywać skomplikowanych operacji by zaistnieć..
Systemy zapisu informacji w postaci pantomimy - znaków, pisma i słów, mowy są algorytmami kompresji i transmisji obrazów, które sobie potem dekompresujemy i wyświetlamy w umyśle... Można tu użyć analogii do formatu kompresji JPG.. To co chcemy przekazać, to są obrazy: rzeczy, czynności, czasu i uczuć do zdekodowania w umyśle odbiorcy ( Tak przy okazji, wyższości jednej nad inną sztuką przekazu kompresji ). Im bardziej kompresja jest stratna i wydajniejsza, tym odbiorca musimy mieć większą wspólną kulturowo obrazową bazę, do dekodowania odniesieni-owego/ relacyjnego, dla poprawnego zrozumienia/ zdekodowani i wyświetlenia. Jeśli bazy będą różne, może dojść do przekłamań lub przy zastosowani spreparowanych matryc manipulacji. Innym zagadnienie może być przeładowanie przekazu, tak że odbiorca nie będzie umiał odnaleźć głównego motywu.. Tu jednakże, może się pojawić teoria o nowości informacji, czyli powstaje coś czego jeszcze nie było, a na bazie wcześniejszej Lingwistyka, symbole, domniemania, interpretacje i nadinterpretacje. Nie wiem czy istnieją słowa, pojęcia, symbole,.. które są niezawisłe, niezależne, samoistne.. Każde pojęcie funkcjonuje w kontekście i można zmienić jego zabarwienie, funkcjonalność, znaczenie.., zwłaszcza jeśli mamy do dyspozycji możliwości manipulowania kontekstem w dłuższym przedziale i polu.. To interpretacja jest niestety dość niebezpieczną "królową niebios", może bardzo dużo nawyczyniać czarami.. Czytanie ze "Zrozumieniem" jest formą interpretacji dokonanej na tekście w symulację działania mechanizmu opisanego w zaklęciach użytego języka w umyśle.. Do pełni brakuje ... ... ... To wiecie już jakiej redukcji kastracyjnej się dopuczaja zazwyzczaj zafcy na interpretacji i zrozumieniu i jaki mechanizm jest to wstanie wygenerować, czy za trudne? / Ponoć inteligentni to ci co myślą jak szybka baza danych, wyrzucając wysortowane wyklepane definicje bardziej czy mniej popularne w danej sytuacji/ Poznawanie to proces ciągły i chyba lepiej gdy nie skończony. Chyba nie zależnie z jakiego poziomu dokonujemy kolejnego poznania, daje nam to uczucie zadowolenia..
Panowie, mało konkretu wynika z Waszych dywagacji. Natomiast nasuwa mi się pytanie dlaczego wszyscy jesteście z siebie tacy zadowoleni. Megalomania bije z Waszego sposobu mówienia i odnoszenia się do siebie nawzajem.
@@tomaszklimkiewicz747 -Jako żyw przykład ze wiedza nadyma, ale to poznanie buduje. Ale zachowanie tego towarzystwa wzajemnej adoracji nie jest czymś wyjątkowym. Przeważnie tak jest, gdy nie ma jakiegoś sensownego z dużą wiedzą opozycjonisty. Prawie że identyczną sytuację widziałem wsłuchując się z uwagą w pierwszy niemoderowany zapis dyskusji Czterech jeźdźców: Dawkins, Dennett, Harris i Hitchens. Tam też zebrało się towarzystwo wzajemnej adoracji w tym trzech z tytułami profesorskimi!!! A pletli takie nonsensy i dla picu sami sobie oponowali że szok.
czy to zbrodnia być z siebie zadowolonym? Tylko pozazdrościć, nikt nikogo nie wyśmiewa, pozatym to są dobrzy i wieloletni znajomi a to jest luźna dyskusja przy kawie a nie wykład. Pozatym Stelmach i Heller to są ludzie największego formatu, dużo lepiej znani na zachodnich uniwersystetach niz w Polsce.
Gdy zebry w stadzie galopują w ucieczce przed lwem mają rozumienie zbiorowe; później gdy jedna z nich jest konsumowana przez tego drapieżnika przestają galopować i spokojnie przyglądają się posiłkowi ich oponenta. Jest to rozumienie zbiorowe bowiem gdyby nie rozumiały to galopowały by dalej.
@@mateomatik5390 Zbiór zachowań wynikających z działania rozumu i zbiór zachowań związanych z instnktem mają podzbiory, które się nakładają; nie są to zbiory rozłączne (wyłączne). W nawiązaniu do zachowań zebr przypominam sobie analogiczne zachowanie w szkole średniej (koniec lat 70tych), kiedy nauczycielka wybierała jednego ucznia do odpytki i wtedy reszta klasy przestawała się stresować (galopować psychicznie) i przyglądała/przysłuchiwała się "wyżeraniu" najlepszych części z intelektu odpytywanego bo rozumiała, że nie da się wszytkich uczniów intelektualnie pożreć i przetrawić nawet przez bardzo drapieżną nauczycielkę (z reguły lwice polują). Pod wzdględem zachowań (behawioryzm) to co nazywamy instynktem nie różni się w tym przypadku (i wielu innych przypadkach) istotnie od refleksji rozumowej. Slogan odróżniający totalnie instynkt od zachowań rozumowych jest w wielu przypadkach nieadekwatny. Ostrożnie z tą wyłącznością.
Książki jeszcze nie czytałem, więc nie mam zdania, ale tą rozmową jestem zawiedziony. Praktycznie samo śmieszkowanie, żadnych merytorycznych wyjaśnień, nawet pytania publiczności brzmiały bardziej rzeczowo, niż wypowiedzi trzech profesorów. Najgorzej prof. Heller, który nie powiedział w tej rozmowie zupełnie nic wartościowego. Szkoda.
bosz.. ale hejtu w komentarzach , nie da sie tego czytac.. ludzie zobaczą księdza i od razu hejt. jakby to był najwiekszy wiesniak z peło albo kało... to byłyby peany jaka to zarąbista debata i jacy mądrzy ludzie..w
Ale czy w tym przypadku określenie "teoria" jest prawidłowe? Przecież według jej definicji to WCALE nie prawidłowe ani nawet nie hipoteza! Określenie adekwatne to koncepcja-pomysł, a NIE żadna teoria! Dlatego Pan jako matematyk tego nie rozumie, bo czy na tzw. wieloświat jest jakiś dowód matematyczny? Z tego co wiem to chyba nie ma? To tylko taki pomysł ad hoc i....NIC WIĘCEJ. Chociaż z drugiej strony, bardzo psychologicznie nęcący. PS. A w Biblii jest przecież mowa o siódmym Niebie! Skoro jest siódme, to i szóste, piąte, czwarte itd. -Czy z Pana punktu widzenia nie wydaję się to ciekawe?
A nad jakim to dokładniej "rozumowaniem" ci Panowie się tu tak dwoją,troją i... to tak że się zasuplali. A czy nie łatwiej jesli się przyjmie że istnieją dwa typy/tryby/formy, tegoż Rozumowania, to znaczy aż dwa ( to i tak lepiej aniżeli te jedno mnożyć do potęgi entej, udając iż one to nie to samo lecz o dziwo ostatecznie trafiając do punktu wyjścia). A są to > ROZUMOWANIE I POJMOWANIE. ( naz.przykładowe) A one zaś nie tożsame, spójne, ba, bo bywają z sobą sprzeczne; jako iż można „ to coś" Rozumieć i jednocześnie Pojmować, jak i Rozumieć lecz „tego czegoś" nie Pojmować. A ciekawsze i trudniejszym tu do zrozumienia , a poprawniej wobec tego przypadku to do Pojęcia ,to to. Że jedno z tych dwojga typów nie posiada ani jednego pierwiastka tego drugiego, natomiast to drugie posiada takowy pierwiastek innego,.W konsekwencji czego ogranicza, uniemożliwia to zachodzenie wszystkich konstelacji,wariantów, pomiędzy tymi dwojga,, co i wobec przydzielania pierszeństwa na zasadzie rotacyjnego Arbitrażu,. Tym pierwszeństwa to i też do ręcznie sterowanego wyboru" Pytanie więc brzmi co takiego różni lub mogło by przy hipotetycznym założeniu różnić od siebie takie dwa typy czy też formy Rozumienia/Rozumowania, a Pojęcia/Pojmowania. Na czym miałaby polegać ta ich odmienność i do jakich celów miały by one służyć ? NIE POWINNO STANOWIĆ JAKIEGOŚ PROBLEMU W ROZWIKŁANIU. JEŻELI ZAŁOŻY SIĘ ŻE ODPOWIEDŻ LEŻY NAJBLIŻEJ JAK TYLKO MOŻE, CZYLI W SOBIE SAMYM. ZATEM POWINNO DO TEGO WYSTARCZYĆ ZANURZENIE SIĘ W SAMEGO SIEBIE BY TO UCHWYCIĆ LUB BY STWIERDZIĆ ŻE CZEGOŚ TAKIEGO NIEMA, raczek NiE MA,. a przy braku zaparcia, ochoty czy też może odwagi wobec dokonywania pełnego penetrowania,, to. To zawsze można zdać się jedynie na wyobrażnię, by wykreować w niej to coś, taką paralerną formę Rozumowania,. By móc dokonać hipotetycznej jej Analizy.
Kobiety są bardziej intuicyjne, bo częściej korzystają z mniej werbalnych form porozumienia, np. podczas wychowywania dzieci, a w okresie braku możliwości słownego wyjaśniania swoich potrzeb.. Potem chętnie zbalansowały by to sobie w kontaktach z mężczyznami, a tu zonk. Mężczyźni nie maja tak dopracowanego i wyczulonego zmysłu doświadczeniem intuicji..
Filozofowie najznakomitsi żyli w odległych czasach. Dzisiaj to zbędny słowotok i trwonienie czasu. Krąg łechtający własne ego. Nie ma z tego zbyt wiele pożytku dla ludzkości. Kiedyś filozofia zajmowała się rzeczami ważnymi, służyła zdobywaniu mądrości. Tu Panowie wysilają się na opisywanie rzeczy oczywistych, które naukowcy już wiedzą co do procesów myślowych. Po co ta czcza rozmowa? Czemu to ma służyć...
Czy to angielscy czy inni filozofowie to jedno i to samo barachło. Po co mi jakiś filozof do tłumaczenia sensu Ewangelii jak ona jest tak podana, że największy głąb wszystko rozumie. Ewangelią trzeba żyć na co dzień a nie słuchać filozofów i wczytywać się w ten szajs. Jeśli coś czytać to w duchu Chrystusowym. Czego nie należy czytać - tego jest miliony. Właściwiej jest postawić pytanie - co czytać? Nie ma to jak cenna książka. Pamiętaj - gówno czytasz - gówno wiesz. Polecam zagubionym ludziom następującą listę perełek literatury chrześcijańskiej: 1. “Gdy Pan mówi do serca” - autor: ks. Gaston Courtois 2. „Mistrz Eckhart.Wybór pism” - autor: Mistrz Eckhart 3. „Moje życie w Chrystusie” - autor: Jan z Kronsztadu 4. “O Naśladowaniu Chrystusa” - autor : Tomasz a Kempis 5. „O naśladowaniu Maryi” - autor: Tomasz a Kempis 6. „Pasja. Przez Maryję do Jezusa” - autor: Tomasz Kempis 7. „Pisma św. Franciszka i św. Klary” - autor: św. Franciszek z Asyżu, św. Klara 8. „Przedziwny sekret Różańca Świętego” - autor: Św Ludwik Maria Grignion de Montfort 9. „Tajemnica Maryi” - autor: Św Ludwik Maria Grignion de Montfort 10. „Tajemnica Różańca świętego”- autor: Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort 11. „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” - autor: Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort 12. „Traktat o Miłości Bożej” - autor: św. Franciszek Salezy 13. „Umiłowanie Jezusa Chrystusa w życiu codziennym” - autor: św. Alfons Liguori 14. „Wysławianie Maryi” - autor: św. Alfons Maria de Liguori 15. „Żywy płomień miłości” - autor: Święty Jan od Krzyża 16. “Dzienniczek. Miłosierdzie Boże w duszy mojej” - autor: św. s. M. Faustyna Kowalska 17. „Ćwiczenia duchowe w odosobnieniu” - autor: Maria Od Jezusa Z Agredy 18. „Chwała Maryi” - autor: św. Alfons Maria de Liguori 19. „Pełnia modlitwy” - autor: Jacek Woroniecki OP 20. „Rok Chrystusowy, czyli rozmyślania na każdy dzień roku o życiu i nauce Pana Naszego Jezusa Chrystusa” - autor: Mikołaj Awancini Dla odmiany proponuję kupić coś z tego oto dorobku człowieka dla którego tylko prawda była ciekawa: Twórczość Józefa Mackiewicza (podaj dalej): 1. Listy do Redaktorów „Wiadomości” (TOM 20) - 66,42 zł -26% 2. Listy Dzieła 26 - 66,42 zł -26% 3. Wielkie tabu i drobne fałszerstwa Tom 24 - 64,56 zł -28% 4. Szabla i pałka gumowa Tom 23 - 63,66 zł -29% 5. Listy do i od redakcji Kultury Tom 21 - 72,63 zł -19% 6. Tajemnica żółtej willi i inne opowiadania - 38,13 zł -22% 7. Wieszać czy nie wieszać? Artykuły z 1950-1959 - 63,03 zł -29% 8. Lewa wolna - 51,59 zł -26% 9. Droga Pani… - 60,60 zł -27% 10. Okna zatkane szmatami - 46,33 zł -22% 11. Prawda w oczy nie kole - 33,93 zł -19% 12. Nie trzeba głośno mówić - 51,66 zł -26% 13. Droga donikąd - 43,94 zł -30% 14. Karierowicz - 35,61 zł -15% 15. Zwycięstwo prowokacji - 33,93 zł -19% 16. Bunt Rojstów - 48,56 zł -25% 17. Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy - 50,95 zł -24% 18. Sprawa pułkownika Miasojedowa - 52,06 zł -15% 19. Listy do redaktorów `Wiadomości` - 70,33 zł -15% 20. Sprawa mordu katyńskiego. - 45,32 zł -23% 21. W cieniu krzyża - 17,93 zł -14% 22. Nie trzeba głośno mówić - 25,82 zł -15% 23. Fakty, przyroda i ludzie - 24,00 zł -21% 24. Kontra - 43,58 zł -22% 25. Sprawa mordu katyńskiego. Ta była pierwsza - 40,78 zł -27% 26. Fakty,przyroda i ludzie Dzieła Tom 12 - 24,00 zł -21% 27. Nie trzeba głośno mówić - 25,82 zł -15% 28. Lewa wolna - 25,82 zł -15% 29. Droga donikąd - 24,93 zł -15% 30. Józef Mackiewicz, Barbara Toporska, Juliusz Sakowski - Listy (tom 27 Dzieł) - 62,90 zł -26% 31. Sprawa pułkownika Miasojedowa - 57,87 zł -15% 32. Ściągaczki z szuflady Pana Boga - 40,86 zł -22% 33. Józef Mackiewicz, Barbara Toporska - Listy (tom 26) - 79,90 zł -15% 34. Bulbin z jednosielca - 59,03 zł -26% 35. Optymizm nie zastąpi nam Polski - 31,45 zł -21% 36. Zwycięstwo prowokacji - 42,41 zł -19% 37. Karierowicz - 35,61 zł -15% 38. Nudis Verbis z suplementem - 68,22 zł -28% Księgarnia internetowa Multibook.pl ul. Dymińska 4 na Żoliborzu w Warszawie. Wysyłka w:2-3 dni robocze multibook.pl/pl/i/Kontakt/15 Jeśli powstanie tryptyk filmowy na podstawie powieści Józefa Mackiewicza: Lewa wolna, Droga donikąd i Nie trzeba głośno mówić - to znaczy, że Polska jest krajem WOLNYM!
Dlaczego youtube włącza mi tego typu gówno kiedy zasnę? Puszczam muzykę, budzę się z jakimiś dziadkami albo księżmi z copernicusa dającymi wykład z tej pseudo-nauki. Youtubie, robisz to bardzo źle.
Miałam kilku mistrzów w swoim życiu. Mistrzów mających epizodyczny, choć znaczący wpływ na moje życie. Jednakże "poczynania" ks. Michała Hellera obserwuję od lat. I niezmiennie jestem pod ogromnym wrażeniem jego podejścia do każdej z dziedzin, którą się zajmuje. I paradoksalnie może, to co czyni, niejako zdawać by się mogło, mimochodem, wzbudza we mnie najwiekszy podziw... a mianowicie - jego klasa! Aż mi mowę odbiera. Bardzo mu kibicuję, kilka lat temu dzięki jednemu zdaniu, które wypowiedział na temat ascezy, rozpoczęła się moja niezwykła podróż w IV w. n. e. Co może dziwnym zdawać się nie musi, ale jak na matematyka... to jednak osobliwe zainteresowanie. Pomijam oczywiście jego zasługi na polu matematyki, fizyki, filozofii, teologii i twórczej pracy na pograniczach tych dziedzin, bo to oczywiste, że to tematyka ciekawa. A jego wkład w zmianę optyki spogladania na powyższe inspirujący. Pozdrawiam
Nie rozumiem zachwytu nad księdzem Hellerem. Jego poglądy są dalekie od wykładni Kościoła Katolickiego. A to chyba najważniejsze. Ksiądz na początku powinien dbać o zbawienie ludzi
@@czerwonymotyl948 sądzisz, że głupi człowiek może być zbawiony?
@@Haechi-v6y podobnie, jak brzydki, ułomny, biedny... A dlaczego pytasz?
Znam tytuły i specjalizacje każdego z Panów ale nie wiedziałam, że jako trio to są po prostu kochani ludzie. Dziękuję za debatę w internecie. Serdecznie pozdrawiam.
to kler to przygłup
@@mateomatik5390 jak widac potrafia dyskutowac i niezgadzac sie bez nie nawisci... w przciwienstwie do Ciebie.
//Witamy was oglądających to w przyszłości//. Bardzo mocne 🤔 Godne x. Profesora
"Matematyka zawiera w sobie nie tylko prawdę, ale i najwyższe piękno" - Bertrand Russell.
Dzieki za wiedzę!
Prawidłowe myślenie, to już połowa sukcesu.
Nieprawidłowe myślenie i nie wiadomo jak wielkie przy tym starania, to i tak na końcu klapa lub klops, jak kto woli nazwać,
dodam tylko kwestie -każdy teraz interesuje się kosmosem i "czarną dziurą" ale nie każdy wie że matematyka jest podstawą zrozumienia tych praw fizycznych
Bez rozumienia nie da się żyć, niełatwo również przeżyć - to prawda, wiem sam po sobie. Ja rozumiem bardzo mało (ale nie w odniesieniu do jakiejś sokratejskiej "wiedzy bogów" - to nie jest słynne "wiem, że nic nie wiem" - tylko w odniesieniu do zwykłych, przeciętnych ludzi) i widzę konsekwencje tego na codzień: brak tożsamości, pustka w sferze emocjonalnej, oczywiście trudności w sytuacjach międzyludzkich (czasem bardzo bolesne, jeśli dotyczą np. relacji z bliskimi), trudności w wyrażeniu siebie, a przez to w obronie swoich racji czy potrzeb wobec innych ludzi, budowaniu swojej historii (jakiejś narracji o sobie), operowaniu bardziej złożonymi formami myślenia - które są przydatne, bo są nieraz "obszerniejsze" w treść niż formy proste (przykład: metafory, historie) itd. itd. Na pewno trudno jest z tym jakoś osobiście, wewnętrznie walczyć - wszelkie działania opierają się na uprzednim rozumieniu, więc ich skuteczność jest od tego rozumienia uzależniona, tak myślę. Dlatego też bardzo nie lubię wszelkich sentencji krytykujacych czy nawet osmieszajacych "powszechną głupotę" ludzi, bo ta głupota jest raczej tragedią człowieka, niż czymś, o co by go można obwiniać (czyli jakimś leniwym, biernym stanem pełnego zadowolenia z siebie, który wybieramy z własnej woli - jak sobie to chyba wyobrażają ludzie krytykujący "glupote"). Gdyby tylko wynaleziono lek na głupotę, to natychmiast bym go przyjął; jestem pewien, że wiele osób podobnych do mnie również - niestety takiej metody w tej chwili nie ma. Wyobraźcie sobie człowieka, dla którego wszelka sztuka, filozofia, życie społeczne czy polityczne są zupełną czarną magią, a z drugiej strony - nic tak naprawdę nie jest "magią" w jego życiu, nic go nie zaskakuje, nie dziwi. Nie ma tego wielkiego zdziwienia, które ma być początkiem wszystkiego - w życiu tej osoby nie dzieje się więc nigdy nic nowego, przynajmniej z jej perspektywy jej życie przypomina życie osoby epoki przed-historycznej, w którym nic się nie zmienia, zawsze robi się to, do czego jest się w jakiś sposób "przeznaczonym" (czyli chyba to, co jest nam sugerowane przez otoczenie i pewne najprostsze wewnętrzne poczucia zobowiązania). W większości pojedynczych chwili świat takiej osoby wydaje się prosty, nieciekawy, wręcz można powiedzieć że przezroczysty (prześwituje wszystko łącznie z nami samymi). Oczywiście później pewne sytuację, pewne konteksty, które wymagają prze-myślenia odkrywają przed nami, że świat taki nie jest, że jest złożony, trudny, niezrozumiały. Można sobie wyobrazić taka sytuacje: widz jakiegoś teleturnieju o dowolnej tematyce, sądzi że w istocie tematyka tego turnieju jest bardzo prosta, wręcz banalna i nudna, i chyba nie da się skonstruować takiego pytania, na które on sam by nie znał odpowiedzi. W trakcie oglądania teleturnieju okazuje się, że nie zna odpowiedzi na żadne z pytań. Przez pewna sytuację musiał zrewidywac swoje wcześniejsze przekonanie; refleksja "drugiego rzędu" odsłoniła przed nim jego własną ignorancję - ale istotne tutaj jest, że właśnie w tej refleksji "pierwszego rzędu", tej bardziej naturalnej, nie jest w stanie prawidłowo rozpoznać stanu rzeczy i uważa coś wręcz naiwnie idiotycznego. Potrzebuje sytuacji, która bezpośrednio zmusi go do zastanowienia się nad pewna kwestią i jeszcze da gotową odpowiedź, do której mógłby porównać odpowiedź własną. Jednak to nie jest w żaden sposób płodne, bo umysł zamiast zacząć się rozwijać, to przestaje na kolejnym prostym stwierdzeniu "a więc ja nic nie wiem, całe moje myślenie jest skonstruowane na złych podstawach i już nic z tym nie zrobię". Taki sceptycyzm tylko ogranicza i wcale nie ostrzega przed sytuacjami, w których rzeczywiście lepiej by "zawieśić sąd" - wiem po sobie - już chyba lepiej myśleć zupełnie szeroko, śmiało, przepastne, choćby i narażać się na zarzut głupoty i lekkomyslnosci. Ale to już tylko mój domysl.
23:17 Potrzeba Rozumienia
Myślenie - przetwarzanie z alternatywami.. Rozumienie - znajomość skutków alternatywach.. Przetrwanie - wybory i osądy skutków alternatyw??? Słowa dźwięki - fale powietrza.. Obrazy - fale światła.. Inne fale np. cieplne,.. Przetwarzamy je z różnymi szybkościami i dopiero w buforach po zsynchronizowani tworzymy obraz przebieg zjawiska.. W tych procesach mogą powstawać przekłamania i strąd możliwość zaistnienia zjawisk złudzenia..
Za rozumienie matematyczne nie oddaje się życia; za wiarę rozumiejącą oddało życie wielu chrześcijan.
Jeśli ja Ci powiem że dwa razy dwa równa się pięć ( 2*2=5 ) , to czy Ty mi uwierzysz , że tak jest. A ja Ci powiem że jest to na 100% prawda. Jeśli Ty nie zrozumiesz mojego sposobu myślenia , to wtedy może dojść do kłótni. Tak samo jest z prawdą wiary , bo Ci co nie rozumieją na czym to polega zawsze będą się kłócić. Kłótnia jest zawsze wtedy gdy jedna osoba nie rozumie myślenia drugiej osoby.
@@michallesz2 Pochodnie Nerona nie byly spowodowane rozbieznosciami w rozumieniu matematyki (geometrii Euklidesa) ale potrzeba znalezienia kozla ofiarnego i innoscia rozumienia chrzescijanskiego, ktore odrzucalo kult cesarza i inne elementy kultu poganskiego jako sprzeczne z rozumieniem chrzescijanskiej wiary.
@@marianbiskupik Bełkotem są Twoje sądy wartościujące chrześcijaństwo dopóki nie przedstawisz dowodu.
witam ,co do czynnosci zwiazanych z przezyciem(jedzenie,chodzenie itp.), niezgodze sie ze potrzebojemy do nich rozumienia,my jako ludzie rozumiemy je, ale pajaki czy inne zwierzeta tak samo jak i ludzie maja poprostu zaprogramowane wykonywanie tych czynnosci.
rozumienie czegokolwiek rozpoczyna sie od emocji checi nasladowania,np. rodzicow od chodzenia do mowy i dopiero mowa daje nam mozliwosc zrozumienia calej reszty od chodzenia po sztuke apstrakcyjna,rozumienie to myslenie jezykowe poparte roznymi emocjami ktore ogulnie nazywamy motywacja,chec byca kims sprawia ze uczymy sie pewnych zasad stosujemy je do rozwiazania problemu, emocje,ciekawosci,czy bycia lepszym od innych,sprawia ze uczymy sie, i to wlasnie uczenie sie jest juz rozumieniem rozumiemy ze z nauki w jakis sposob skozystamy.
6.30 Co ma rozum do zdobywania pożywienia? Nawet glista ma taki rozum,że zdobywa pożywienie ale jakoś nikt nie mówi że to Istota Rozumna. Heller gubi sapiencję z wiekiem. Spodziewałem się tego. Szarża społeczna pt Ksiądz Profesor brzmi jak Uzbrojony Pacyfista albo Oświecony Ciemniak. Genialny paradoks funkcji.
mozesz w pewnym momencie zrozumiec, że jakies pozywienie ci szkodzi.. ktos kto nie mysli bedzie ciagle wcinał jakies krzewy ktore go truja i nie zrozumie zwiazku.
Imo ta dyskusja nadaje się bardziej w kontekście ustalania definicji w słowniku niż filozoficznego postrzegania , jeżeli chodzi o samą interpretację w mojej opininii "rozumienie" nieodłącznie wiążę się z poznaniem genezy/zasad działania danego zagadnienia, "pojęciem go" / To nie jest w żadnym razie tak że "rozumiemy jak stawiamy krok" tylko rozumiemy po co to robimy, samą rozmowę podsumowałbym raczej jako "próba zrozumienia tematu", że tak tematycznie nawiążę wing wing
Jeszcze uściślę, żeby wykonywać daną czynność nawet powtarzalnie, nie trzeba jej rozumieć - chociażby może się "udać" , to fajnie obrazował owy chiński przykład.
P.s. zapraszanie stanu duchownego do dyskusji to pomyłka, rozmowa z kimś kto całe swoje życie oparł na nad interpretowaniu książki średnio wróży na jej przebieg
Prof. Brożek mowi niezwykle interesujaco o intuicji. Jest to zjawisko nieslychanie ciekawe, ktore osobiscie pojmuje jako wnioskowanie w procesie nieuswiadomionyn, bazujace na doswiadczeniach zgromadzonych w naszym umysle, ktore ten w jakis tajemniczy sposob potrafi poukladac i stworzyc z nich filtr, ktory nastepnie kreuje opinie o zdarzeniu/-niach, ktore obserwujemy, i - rzecz niebywala - na ogol jest to ocena trafna. Czy pan profesor moglby polecic jakies lektury w tym zakresie?
Dla ludzi głównie chodzi o forsowanie swojego poglądu. Jest też grupa, która narzuca ten pogląd... W Polsce z racji zaszłości i poważnie naruszonym, a w zasadzie zdeformowanym mechanizmem wyboru, ludzie raczej są tylko wykonawcami tych wyżej wymienionych grób... Taki jest sposób rozumienie dla większości ludzi... Ps. Bardzo mądra kobieta zadająca pytanie, mało kto dostrzega, że każdy jest inny, nie jest to łatwe... Myślenie niestrukturalne jest jak najbardziej możliwe, tylko musisz przyjąć, że będziesz raczej traktowany jako głąb... Wszystko rozbija się o wtłaczane schematy, powszechnie zdobywane programy... lewele egzystencji...
Choroba psychiczna i głupota??? To dla mnie ogromne zaskoczenie, ze te słowa wypowiedział ks. Prof. Nie dosyć, ze swiadczy o nieznajomosci tego czym zajmuje sie pychiatra ale stygmatyzuje osoby majace problemy psychiczne jako osoby uposledzone głupotą. To jest dla mnie dopiero szczyt arogancji i głupoty i to jeszcze od osoby, którą tak szanuję i podziwiam.
Dodam tylko, że po tych słowach, przestałam słuchać tej prelekcji.
Mózg jest tylko narzędziem do gromadzenia danych i ich przetwarzania , natomiast myślenie odnosi się do naszej duszy. Podczas urodzenia człowiek otrzymuje duszę , która ma wyzerowane myślenie i poprzez swoje życie musi nauczyć się myśleć i rozumować. Dlatego im więcej rzeczy i zjawisk się poznaje tym dusza lepiej zaczyna myśleć i rozumieć. Im większy zasób wiedzy tym myślenie i rozumowanie jest na wyższym poziomie.
Emocje - lejek, filtr, waga,.. kategoryzujący podczas selekcji przeszukiwania skutku..
Najlepiej właściwie, zgodnie z rzeczywistością, masz przynajmniej gwarancję, że nie robisz nic bezsensownego. Nawet jeśli zrobisz dużo mniej to przynajmniej pozostanie, reszta i tak zginie... Zakładam, że karzy z was Panowie rozumienie traktuje jako proces osobistego spostrzegania i każdy będzie przekonywał do swojej racji... i tu na starcie jesteśmy w błędzie, wiadomo co z tego wyniknie. Duży dystans dzieli wiedzieć a rozumieć... Powielając błedy jesteś tylko narzędziem. Zobaczcie jak zawsze bronią zażarcie błędnych definicji, poglądów, interpretacji, Po prostu wiedzą podświadomie, że cala ich praca, wszystkie nagrody, cały wysiłek jest tylko urojoną fikcją... Dlatego tak bronią np. teorii ewolucji, wielkiego wybuchu itp.
Proszę nie mówić o matematyce że jest nie "poprawna" -matematyka nie potrafi być niepoprawna ani nie logliczna, matematyka JEST POPRAWNA I LOGICZNA, każde słowo inne stanowi ewidentne kałamstwo i jest sprzeczne z naturą
Nie da się pozbyć balastów neuronalnych lub logiki przełączników, bo zawsze co najmniej jedna strona bada je przez interfejsy międzymordzia z nich złożonych..
Czy to jest gdzieś dostępne w formie podcastu?
Bez zrozumienia oponenta dorosły człowiek zachowuje się jak dziecko :tylko się upiera przy tzw."swoim" i nigdy się nie rozwinie intelektualnie a zatrzyma w rozwoju na "swoim" niby rozumieniu czyli ograniczeniu intelektualnym: czy chcielibyśmy nadal żyć w 1-ym wieku ?
Witam . Nie rozumie tej dyskusii . Z mozgiem w roznym czasie i okolicznosciach . W procesach obecnie mozna zrobic wiele , zlego i dobrego zrobic z calymi narodami posiadajac ta technologie jaka istnieje ! Nalezy uzyc blokady , a nie popierac tworzacych sie sil NOWO !
Psychiatra musi byc - psychicznie chory ! Wy naukowcy roznie postepujecie ! My jestesmy Lachami , Slawianami i musimy zdecydowac o tym kim chcemy byc ! Dla mnie chce byc tym jednym z wielu Polakiem ! Pragne by Polacy znali prawdziwa Historie tego Narodu , a nie
Zyc w zniewolony od 966 r . w przez germansko watykanskim exsperymencie !
Świadome procesy bardziej angażujące // obciążone nieustaną kontrolą?//, mogą przejąć procesy mniej świadome w momencie awarii automatów logicznych do ich realizacji.. W ramach specjalizacji najprawdopodobniej pojawiały się układy automatyczne, odciążające inne ośrodki dla innych zadań.. Każdy jest cudem życia, bo jego organizm wie jak dokonywać skomplikowanych operacji by zaistnieć..
Systemy zapisu informacji w postaci pantomimy - znaków, pisma i słów, mowy są algorytmami kompresji i transmisji obrazów, które sobie potem dekompresujemy i wyświetlamy w umyśle... Można tu użyć analogii do formatu kompresji JPG.. To co chcemy przekazać, to są obrazy: rzeczy, czynności, czasu i uczuć do zdekodowania w umyśle odbiorcy ( Tak przy okazji, wyższości jednej nad inną sztuką przekazu kompresji ). Im bardziej kompresja jest stratna i wydajniejsza, tym odbiorca musimy mieć większą wspólną kulturowo obrazową bazę, do dekodowania odniesieni-owego/ relacyjnego, dla poprawnego zrozumienia/ zdekodowani i wyświetlenia. Jeśli bazy będą różne, może dojść do przekłamań lub przy zastosowani spreparowanych matryc manipulacji. Innym zagadnienie może być przeładowanie przekazu, tak że odbiorca nie będzie umiał odnaleźć głównego motywu.. Tu jednakże, może się pojawić teoria o nowości informacji, czyli powstaje coś czego jeszcze nie było, a na bazie wcześniejszej
Lingwistyka, symbole, domniemania, interpretacje i nadinterpretacje. Nie wiem czy istnieją słowa, pojęcia, symbole,.. które są niezawisłe, niezależne, samoistne.. Każde pojęcie funkcjonuje w kontekście i można zmienić jego zabarwienie, funkcjonalność, znaczenie.., zwłaszcza jeśli mamy do dyspozycji możliwości manipulowania kontekstem w dłuższym przedziale i polu.. To interpretacja jest niestety dość niebezpieczną "królową niebios", może bardzo dużo nawyczyniać czarami..
Czytanie ze "Zrozumieniem" jest formą interpretacji dokonanej na tekście w symulację działania mechanizmu opisanego w zaklęciach użytego języka w umyśle.. Do pełni brakuje ... ... ...
To wiecie już jakiej redukcji kastracyjnej się dopuczaja zazwyzczaj zafcy na interpretacji i zrozumieniu i jaki mechanizm jest to wstanie wygenerować, czy za trudne?
/ Ponoć inteligentni to ci co myślą jak szybka baza danych, wyrzucając wysortowane wyklepane definicje bardziej czy mniej popularne w danej sytuacji/
Poznawanie to proces ciągły i chyba lepiej gdy nie skończony. Chyba nie zależnie z jakiego poziomu dokonujemy kolejnego poznania, daje nam to uczucie zadowolenia..
Panowie, mało konkretu wynika z Waszych dywagacji. Natomiast nasuwa mi się pytanie dlaczego wszyscy jesteście z siebie tacy zadowoleni. Megalomania bije z Waszego sposobu mówienia i odnoszenia się do siebie nawzajem.
Ciekawa uwaga, ale czy przeczytają?
Wicek Wickowski Nie wiem. Czułem się w obowiązku zareagować, żeby dać im szansę.
@@tomaszklimkiewicz747 -Jako żyw przykład ze wiedza nadyma, ale to poznanie buduje. Ale zachowanie tego towarzystwa wzajemnej adoracji nie jest czymś wyjątkowym. Przeważnie tak jest, gdy nie ma jakiegoś sensownego z dużą wiedzą opozycjonisty. Prawie że identyczną sytuację widziałem wsłuchując się z uwagą w pierwszy niemoderowany zapis dyskusji Czterech jeźdźców: Dawkins, Dennett, Harris i Hitchens. Tam też zebrało się towarzystwo wzajemnej adoracji w tym trzech z tytułami profesorskimi!!! A pletli takie nonsensy i dla picu sami sobie oponowali że szok.
czy to zbrodnia być z siebie zadowolonym? Tylko pozazdrościć, nikt nikogo nie wyśmiewa, pozatym to są dobrzy i wieloletni znajomi a to jest luźna dyskusja przy kawie a nie wykład. Pozatym Stelmach i Heller to są ludzie największego formatu, dużo lepiej znani na zachodnich uniwersystetach niz w Polsce.
fajnie, miło
C**j z PiSem, ale te ciągle wstawki prowadzącego (w każdym materiale praktycznie) z opiniami nacechowanymi politycznie mnie irytują..
Gdy zebry w stadzie galopują w ucieczce przed lwem mają rozumienie zbiorowe; później gdy jedna z nich jest konsumowana przez tego drapieżnika przestają galopować i spokojnie przyglądają się posiłkowi ich oponenta. Jest to rozumienie zbiorowe bowiem gdyby nie rozumiały to galopowały by dalej.
rozum to mają ludzie a zwierzęta maja tylko i wyłącznie instynkt przetrwania
@@mateomatik5390 Zbiór zachowań wynikających z działania rozumu i zbiór zachowań związanych z instnktem mają podzbiory, które się nakładają; nie są to zbiory rozłączne (wyłączne). W nawiązaniu do zachowań zebr przypominam sobie analogiczne zachowanie w szkole średniej (koniec lat 70tych), kiedy nauczycielka wybierała jednego ucznia do odpytki i wtedy reszta klasy przestawała się stresować (galopować psychicznie) i przyglądała/przysłuchiwała się "wyżeraniu" najlepszych części z intelektu odpytywanego bo rozumiała, że nie da się wszytkich uczniów intelektualnie pożreć i przetrawić nawet przez bardzo drapieżną nauczycielkę (z reguły lwice polują). Pod wzdględem zachowań (behawioryzm) to co nazywamy instynktem nie różni się w tym przypadku (i wielu innych przypadkach) istotnie od refleksji rozumowej. Slogan odróżniający totalnie instynkt od zachowań rozumowych jest w wielu przypadkach nieadekwatny. Ostrożnie z tą wyłącznością.
🌲📚📖🌲.
Książki jeszcze nie czytałem, więc nie mam zdania, ale tą rozmową jestem zawiedziony. Praktycznie samo śmieszkowanie, żadnych merytorycznych wyjaśnień, nawet pytania publiczności brzmiały bardziej rzeczowo, niż wypowiedzi trzech profesorów. Najgorzej prof. Heller, który nie powiedział w tej rozmowie zupełnie nic wartościowego. Szkoda.
bosz.. ale hejtu w komentarzach , nie da sie tego czytac.. ludzie zobaczą księdza i od razu hejt. jakby to był najwiekszy wiesniak z peło albo kało... to byłyby peany jaka to zarąbista debata i jacy mądrzy ludzie..w
Fizyk + teolog = fizjolog, to jest właśnie to, o czym się nie śniło fizjologom. Filozofom, w szczególności filozofom prawa i lewa.
Dobry prank
@@vuyek78 W chuj. Chyba, że masz inszy koncept.
:)
Pozdrawiam!
niezła bania mistrzu
no nie
czego nie rozumiem to teori -wieloświatów?
Ale czy w tym przypadku określenie "teoria" jest prawidłowe? Przecież według jej definicji to WCALE nie prawidłowe ani nawet nie hipoteza! Określenie adekwatne to koncepcja-pomysł, a NIE żadna teoria! Dlatego Pan jako matematyk tego nie rozumie, bo czy na tzw. wieloświat jest jakiś dowód matematyczny? Z tego co wiem to chyba nie ma? To tylko taki pomysł ad hoc i....NIC WIĘCEJ. Chociaż z drugiej strony, bardzo psychologicznie nęcący.
PS. A w Biblii jest przecież mowa o siódmym Niebie! Skoro jest siódme, to i szóste, piąte, czwarte itd. -Czy z Pana punktu widzenia nie wydaję się to ciekawe?
A nad jakim to dokładniej "rozumowaniem" ci Panowie się tu tak dwoją,troją i... to tak że się zasuplali.
A czy nie łatwiej jesli się przyjmie że istnieją dwa typy/tryby/formy, tegoż Rozumowania, to znaczy aż dwa ( to i tak lepiej aniżeli te jedno mnożyć do potęgi entej, udając iż one to nie to samo lecz o dziwo ostatecznie trafiając do punktu wyjścia).
A są to > ROZUMOWANIE I POJMOWANIE. ( naz.przykładowe)
A one zaś nie tożsame, spójne, ba, bo bywają z sobą sprzeczne;
jako iż można „ to coś" Rozumieć i jednocześnie Pojmować, jak i Rozumieć lecz „tego czegoś" nie Pojmować.
A ciekawsze i trudniejszym tu do zrozumienia , a poprawniej wobec tego przypadku to do Pojęcia ,to to. Że jedno z tych dwojga typów nie posiada ani jednego pierwiastka tego drugiego, natomiast to drugie posiada takowy pierwiastek innego,.W konsekwencji czego ogranicza, uniemożliwia to zachodzenie wszystkich konstelacji,wariantów, pomiędzy tymi dwojga,, co i wobec przydzielania pierszeństwa na zasadzie rotacyjnego Arbitrażu,.
Tym pierwszeństwa to i też do ręcznie sterowanego wyboru"
Pytanie więc brzmi co takiego różni lub mogło by przy hipotetycznym założeniu różnić od siebie takie dwa typy czy też formy Rozumienia/Rozumowania, a Pojęcia/Pojmowania. Na czym miałaby polegać ta ich odmienność i do jakich celów miały by one służyć ?
NIE POWINNO STANOWIĆ JAKIEGOŚ PROBLEMU W ROZWIKŁANIU. JEŻELI ZAŁOŻY SIĘ ŻE ODPOWIEDŻ LEŻY NAJBLIŻEJ JAK TYLKO MOŻE, CZYLI W SOBIE SAMYM. ZATEM POWINNO DO TEGO WYSTARCZYĆ ZANURZENIE SIĘ W SAMEGO SIEBIE BY TO UCHWYCIĆ LUB BY STWIERDZIĆ ŻE CZEGOŚ TAKIEGO NIEMA, raczek NiE MA,. a przy braku zaparcia, ochoty czy też może odwagi wobec dokonywania pełnego penetrowania,, to. To zawsze można zdać się jedynie na wyobrażnię, by wykreować w niej to coś, taką paralerną formę Rozumowania,. By móc dokonać hipotetycznej jej Analizy.
Rydzyka nie stać na lepszy sprzęt nagłaśniający?
no to jednak wypisuje sie z tej masy.zycze ciut swiadomosci,bo daleko siega.strzaleczka.
Kler to nieporozumienie. Sposob na przezliganie sie po rzeczywistosci.
Zrozum rozum .....
Co da zrozumienie głupoty ?
Kobiety są bardziej intuicyjne, bo częściej korzystają z mniej werbalnych form porozumienia, np. podczas wychowywania dzieci, a w okresie braku możliwości słownego wyjaśniania swoich potrzeb.. Potem chętnie zbalansowały by to sobie w kontaktach z mężczyznami, a tu zonk. Mężczyźni nie maja tak dopracowanego i wyczulonego zmysłu doświadczeniem intuicji..
Fizolofy z nich jak mój szwagier
dlaczego Pan wprowadza ludzi w maliny ?
Filozofowie najznakomitsi żyli w odległych czasach. Dzisiaj to zbędny słowotok i trwonienie czasu. Krąg łechtający własne ego. Nie ma z tego zbyt wiele pożytku dla ludzkości. Kiedyś filozofia zajmowała się rzeczami ważnymi, służyła zdobywaniu mądrości. Tu Panowie wysilają się na opisywanie rzeczy oczywistych, które naukowcy już wiedzą co do procesów myślowych. Po co ta czcza rozmowa? Czemu to ma służyć...
Za każdym trudem idzie zysk, puste gadulstwo prowadzi do niedostatku.
Bardzo majestatyczna wypowiedz az jaja się unoszą do gory th-cam.com/video/BeyNpiTYfd4/w-d-xo.html
Masło maślane.
Marchewka z groszkiem
zjem was
intelektualna pokora ? Pan tak na serio ?
Dokladnie-jak sie robi i liczy, huj wie co itd , to faktycznie bez wyobrazni to pi.da ;]
wiem, bo sam liczylem mgr inz.
Za dużo śmieszkowania.
Jan Tadeusz Stanislawski mniemanolog stosowany
Czy to angielscy czy inni filozofowie to jedno i to samo barachło. Po co mi jakiś filozof do tłumaczenia sensu Ewangelii jak ona jest tak podana, że największy głąb wszystko rozumie. Ewangelią trzeba żyć na co dzień a nie słuchać filozofów i wczytywać się w ten szajs. Jeśli coś czytać to w duchu Chrystusowym.
Czego nie należy czytać - tego jest miliony. Właściwiej jest postawić pytanie - co czytać?
Nie ma to jak cenna książka. Pamiętaj - gówno czytasz - gówno wiesz. Polecam zagubionym ludziom następującą listę perełek literatury chrześcijańskiej:
1. “Gdy Pan mówi do serca” - autor: ks. Gaston Courtois
2. „Mistrz Eckhart.Wybór pism” - autor: Mistrz Eckhart
3. „Moje życie w Chrystusie” - autor: Jan z Kronsztadu
4. “O Naśladowaniu Chrystusa” - autor : Tomasz a Kempis
5. „O naśladowaniu Maryi” - autor: Tomasz a Kempis
6. „Pasja. Przez Maryję do Jezusa” - autor: Tomasz Kempis
7. „Pisma św. Franciszka i św. Klary” - autor: św. Franciszek z Asyżu, św. Klara
8. „Przedziwny sekret Różańca Świętego” - autor: Św Ludwik Maria Grignion de Montfort
9. „Tajemnica Maryi” - autor: Św Ludwik Maria Grignion de Montfort
10. „Tajemnica Różańca świętego”- autor: Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort
11. „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” - autor: Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort
12. „Traktat o Miłości Bożej” - autor: św. Franciszek Salezy
13. „Umiłowanie Jezusa Chrystusa w życiu codziennym” - autor: św. Alfons Liguori
14. „Wysławianie Maryi” - autor: św. Alfons Maria de Liguori
15. „Żywy płomień miłości” - autor: Święty Jan od Krzyża
16. “Dzienniczek. Miłosierdzie Boże w duszy mojej” - autor: św. s. M. Faustyna Kowalska
17. „Ćwiczenia duchowe w odosobnieniu” - autor: Maria Od Jezusa Z Agredy
18. „Chwała Maryi” - autor: św. Alfons Maria de Liguori
19. „Pełnia modlitwy” - autor: Jacek Woroniecki OP
20. „Rok Chrystusowy, czyli rozmyślania na każdy dzień roku o życiu i nauce Pana Naszego Jezusa Chrystusa” - autor: Mikołaj Awancini
Dla odmiany proponuję kupić coś z tego oto dorobku człowieka dla którego tylko prawda była ciekawa:
Twórczość Józefa Mackiewicza (podaj dalej):
1. Listy do Redaktorów „Wiadomości” (TOM 20) - 66,42 zł -26%
2. Listy Dzieła 26 - 66,42 zł -26%
3. Wielkie tabu i drobne fałszerstwa Tom 24 - 64,56 zł -28%
4. Szabla i pałka gumowa Tom 23 - 63,66 zł -29%
5. Listy do i od redakcji Kultury Tom 21 - 72,63 zł -19%
6. Tajemnica żółtej willi i inne opowiadania - 38,13 zł -22%
7. Wieszać czy nie wieszać? Artykuły z 1950-1959 - 63,03 zł -29%
8. Lewa wolna - 51,59 zł -26%
9. Droga Pani… - 60,60 zł -27%
10. Okna zatkane szmatami - 46,33 zł -22%
11. Prawda w oczy nie kole - 33,93 zł -19%
12. Nie trzeba głośno mówić - 51,66 zł -26%
13. Droga donikąd - 43,94 zł -30%
14. Karierowicz - 35,61 zł -15%
15. Zwycięstwo prowokacji - 33,93 zł -19%
16. Bunt Rojstów - 48,56 zł -25%
17. Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy - 50,95 zł -24%
18. Sprawa pułkownika Miasojedowa - 52,06 zł -15%
19. Listy do redaktorów `Wiadomości` - 70,33 zł -15%
20. Sprawa mordu katyńskiego. - 45,32 zł -23%
21. W cieniu krzyża - 17,93 zł -14%
22. Nie trzeba głośno mówić - 25,82 zł -15%
23. Fakty, przyroda i ludzie - 24,00 zł -21%
24. Kontra - 43,58 zł -22%
25. Sprawa mordu katyńskiego. Ta była pierwsza - 40,78 zł -27%
26. Fakty,przyroda i ludzie Dzieła Tom 12 - 24,00 zł -21%
27. Nie trzeba głośno mówić - 25,82 zł -15%
28. Lewa wolna - 25,82 zł -15%
29. Droga donikąd - 24,93 zł -15%
30. Józef Mackiewicz, Barbara Toporska, Juliusz Sakowski - Listy (tom 27 Dzieł) - 62,90 zł -26%
31. Sprawa pułkownika Miasojedowa - 57,87 zł -15%
32. Ściągaczki z szuflady Pana Boga - 40,86 zł -22%
33. Józef Mackiewicz, Barbara Toporska - Listy (tom 26) - 79,90 zł -15%
34. Bulbin z jednosielca - 59,03 zł -26%
35. Optymizm nie zastąpi nam Polski - 31,45 zł -21%
36. Zwycięstwo prowokacji - 42,41 zł -19%
37. Karierowicz - 35,61 zł -15%
38. Nudis Verbis z suplementem - 68,22 zł -28%
Księgarnia internetowa Multibook.pl
ul. Dymińska 4 na Żoliborzu w Warszawie.
Wysyłka w:2-3 dni robocze
multibook.pl/pl/i/Kontakt/15
Jeśli powstanie tryptyk filmowy na podstawie powieści Józefa Mackiewicza: Lewa wolna, Droga donikąd i Nie trzeba głośno mówić - to znaczy, że Polska jest krajem WOLNYM!
Jeden WIELKI bełkot.
zabrac Wam ta telewizje i mikrofony geniusze.
zaczijcie gadac o czyms o czym macie pojecie.i jeszcze swiadomosc.niestety braknie Panom.
uslyszalam następne kłamstwo..dowodze tezy..i moi kledzy….Matko Boska czy swiat sie tak latwo rozpadl ?
Dlaczego youtube włącza mi tego typu gówno kiedy zasnę? Puszczam muzykę, budzę się z jakimiś dziadkami albo księżmi z copernicusa dającymi wykład z tej pseudo-nauki. Youtubie, robisz to bardzo źle.
masło maślane , pranie mózgu
Pieprzą! Rzadnej merytotyki! Zero konstruktywnej wiedzy. Żydzi?!
lol ortografie popraw :D
Żydy co kurwa jest?? Kronovirus 2. Wypierdolić w kosmos jak najdalej!!!
@@ramax3095 popapraniec nie Polak
W dopie to mam może być przez kreskowane? Ćwoku?
Lubię cię
Ale pierniczenie komedia głupoty naj lepiej do garów baby
strasze z Was luje.sio