Dla mnie to samo. Bo wiem że pierwsza na pewno działa. A z dwójką to trzeba uważać. Bo znam osobę która cały czas stała i rozmawiała ze mną na odległość łokcia. Działała na mnie jak płachta na byka i nie ważne co chciała, za każdym razem chciałem ją uderzyć.
Powinieneś zacząć taką propozycją przed przyjęciem, a nie już w trakcie pracy, wyskakiwać nagle "jak filip z konopii". W takiej sytuacji lepiej podejść bardziej rozsądnie, prosząc o podwyżkę nieco większą od oczekiwanej.
To nie prawda ze siedzac obok kogos nie zostaniesz obgadany. Sa ludzie którzy beda ci patrzyc w oczy podczas jedzenia i cie obgadywac oraz smiac sie z ciebie
Żądanie podwyżki ma sens tylko wtedy gdy masz jakieś unikalne zdolności, albo sam stworzyłeś coś bez czego trudno się obejść. Inaczej negocjacje wyglądają tak że niema żadnych negocjacji. Większość osób w mniejszych miastach nawet teraz nie dostaje pracy, bo żąda złotówkę powyżej płacy minimalnej. To już jest powód do poszukania kogoś innego.
Najpierw trzeba wiec zdobyc unikalne zdolnosci albo interesowac sie bardziej niz inni w firmie i mozna isc po podwyzke. Przeciez wiadomo ze bez powodu nikt nie da. Szef musi czuc ze ma jakas wieksza wartosc i za to placi
Już wam mówię co zaszło w poniedziałek dyra nie było a że pracuję co drugi dzień to byłem dzisiaj na zaproszenie na kebsa odmówił mówiąc że dziekuje ale nie skorzysta bo nie jada kebabów i już dziwnie na mnie patrzył a jak powiedziałem że zasługuję na dwukrotnie wyższą pensję parskną śmiechem i powiedział że się chyba z przyrodzeniem na głowy po zamieniałem i żebym się cieszył że mnie trzyma bo za tą kasę miał by dwóch ukraińców tak że lipa :/ może go chociaż poczucie winy ruszy i ze stówkę dorzuci...... Jedyne co mam satysfakcję że próbowałem pozdro
pan murgrabia to wszystko dlatego, ze zaproponowales mu kebsa, trzeba bylo sprobowac na bezglutenową sałatkę albo vege placki, powazne rozmowy przy powaznym stole no prosz cie
Gdyby przyjal twoje zaproszenie a po chrupanku poprosilbys o podwyzke wiedz ze napewno zaplacilby za siebie . Chyba ze jestes niezastapiony to wtedy zaplaci tez za ciebie.
A ja zażądałam podwyżki....nie otrzymałam, więc poprosiłam żeby mnie zwolniono... niestety nie doczekałam się 😍 Sama się zwolniłam i nie żałuję 😍 Pozdrawiam serdecznie 😍
Co do schematu numer 3 to uważajcie i nie dajcie się naciągnąć bo jest on stosowany cholernie powszechnie, ale ma dwie odmiany - zawsze na zasadzie kontrastu - albo przestrzelenie na początek, a później niższa oferta, albo wręcz przeciwnie - oferta śmiesznie tania, ale i bardzo biedna pod względem zawartości, a po niej pakiet premium, oczywiście droższy. Przykłady? 1. Propozycje abonamentu w sieci komórkowej i/lub telewizji kablowej lub satelitarnej - tutaj sprzedawca zazwyczaj wychodzi od przestrzelenia - najdroższy pakiet ze wszystkim, łącznie z wliczonym w cenę masażem pleców i dodatkowym laptopem, za straszne pieniądze - w tym momencie klient mówi, ze go nie stać (albo się zgadza i sprzedawca dostaje orgazmu ze szczęścia, jakiś 1 promil szans zawsze jest) i wtedy się proponuje i tak za drogi na potrzeby klienta pakiet, który zawiera wszystko co potrzeba plus ze 2 niepotrzebne zapychacze w specjalnie obniżonej cenie (ta, jasne - każdemu taką proponują, nie jesteś wyjątkowy, to tylko kolejny chwyt) i o ile ta przeciętna oferta by go nie zainteresowała jako pierwsza, to w kontraście do przestrzelonej jest niesamowicie atrakcyjna i taka sprzedaż jest bardzo skuteczna. W drugą stronę ta sama firma komórkowa może zaproponować abonament za dosłownie 5zł, ale nie mający ani jednej darmowej minuty (kiedyś miała coś takiego Era, kiedy to jeszcze była Era a nie T-mobile, ale tylko takie dinozaury jak ja pamiętają pakiet abonamentu za 4,95 zł bez minut i smsów za darmo - mniej więcej 2000-2005 rok) i kiedy klient mówi, że no fajnie tanio, ale tu nic nie ma - to wychodzą (nie koniecznie od razu, a dzwoniąc po miesiącu użytkowania, kiedy przekonasz się, ze to nie wystarcza) z propozycją droższą, która rzekomo lepiej spełnia jego potrzeby - tylko z założenia, to nie potrzeby klienta są wyższe od pierwszej propozycji, tylko pierwsza nie spełnia w ogóle żadnych potrzeb, ale ponownie mamy do czynienia z manipulacją faktami. 2. Ogromnie częsta taktyka wobec posiadaczy kart kredytowych - w tym przykład z mojego życia. Mam kartę kredytową,. bo potrzebuję jej do płatności internetowych - korzystam z małych kwot dużo poniżej limitu, spłacam regularnie łapiąc się na okres bez odsetkowy i bank na mnie nie zarabia za wiele (bo zarabia na procencie od transakcji i tak, ale nie ode mnie, a od sklepów, w których kupuję) dlatego kilkakrotnie chcieli mi wcisnąć kredyt, ale mi gotówka, a zwłaszcza odsetki - nie są do niczego potrzebne, także zastosowali chwyt przestrzelenia, jak? Padła propozycja znacznego, prawie 4 krotnego powiększenia limitu (a nigdy nie skorzystałem nawet z połowy tego małego) i wyraziłem zgodę, bardziej przez upór konsultantki, niż z potrzeby serca - nic mnie to nie kosztowało i tak nie miałem zamiaru wykorzystywać choć złotówki więcej, niż do tej pory. Ale co się stało dalej? Padła druga propozycja - skoro już mam większy limit, to może warto by było skorzystać z opcji przelania kwoty z limitu karty na konto i rozłożenia tego na raty z trochę tańszym oprocentowaniem, niż ma sama karta - czyli nic innego jak próba wciągnięcia mnie w kredyt... oczywiście się nie dałem, ale zapewne niejednego klienta tak już złapali. 3. Taktyka "pierwsza chwilówka za darmo" - bardzo perfidna i szalenie skuteczna technika, dlatego radzę unikać jak ognia. Człowiek sobie myśli - przecież nic nie tracę, dają gotówkę za darmo, za miesiąc dostanę pensję i spłacę i zapomnimy o temacie. Nic bardziej mylnego - ani wy o temacie, ani temat o was nie zapomni - dlaczego? Po pierwsze celowo firma chwilówkowa zaproponuje zaporowo wysoką kwotę, bo ta zrobi większe wrażenie, ale i lepiej zadziała w tym mechanizmie. Mając już gotówkę na koncie i świadomość, że stać nas będzie spłacić ją za miesiąc lekką ręką wydajemy te pieniądze i owszem spłacamy ją za miesiąc, ale po jej spłaceniu mamy pustkę w portfelu i brak środków na bieżące wydatki i co wtedy? Z automatu dostajemy propozycję kolejnej chwilówki - najczęściej na większą kwotę i tym razem z poważnymi kosztami. Ewentualnie propozycja płatnego przedłużenia nadal darmowej pożyczki ponawiana w nieskończoność - czyli spłacamy raty, nie zmniejszając kwoty zadłużenia, a firma chwilówkowa ma stały i niemały zysk... a wystarczyło przestrzelić kwotą darmowej pożyczki na początku... 4. Dodawanie kolejnych niepotrzebnych usług w dużymi zniżkami - masz telefon? Weź internet mobilny za pół ceny - co z tego, że nie potrzebujesz - ale jest jak za darmo. Masz internet mobilny? weź drugi numer telefonu za 5zł i stacjonarny za złotówkę - firma nic nie traci, bo wciska Ci za śmieszne pieniądze usługi, z których nigdy nie będziesz korzystać zwiększając miesieczny haracz jaki im płacisz, nieważne, że o niewiele - pomnóż to przez 24 miesiące umowy i setki tysięcy klientów...
Na początku pominąłem twoją wiadomość ze względu na jej widoczną długość.... Jednak pomyślałem skoro się tak rozpisałeś to pewnie masz coś sensownego do powiedzenia (niż tylko szukanie haczyków w filmiku) to co napisałeś jest super i godne uwagi. Pozdrawiam 👍👌
@@miieczu akurat w tym temacie mam trochę doświadczenia. Współtworzyłem 3 materiały o technikach sprzedaży w małej kooperacji w kanałem Między Słowami, a i u mnie na kanale znajdziesz materiał o regule zaangażowania i konsekwencji.
1) podczas jedzenia z dalszymi osobami zawsze bardziej się stresuję i skupiam na tym, żeby mi nic nie spadło, nie ubrudzić się i nie zrobić czegoś głupiego, zamiast na rozmowie. Dla mnie zainicjowanie takiego spotkania, jak i bycie zaproszoną na takie byłoby mocno krępujące 2) osoby, które podchodzą do mnie za blisko wzbudzają we mnie reakcję samoobronną i z automatu się odsuwam. Sama nigdy nie podchodzę bliżej niż na 1 metr, bo czuję się dziwnie 3) na rozmowie o pracę odpowiedziałam na pytanie "ile chciałabym zarabiać" kwotą pół raza większą niż, jak się później dowiedziałam, oferował pracodawca (3000 zamiast 2000zł). Odpowiedź: "oddzwonimy" Nie wiem czy te metody ułatwiają życie, czy nie komplikują jeszcze bardziej...
Bo to są rady dla osób z kwalifikacjami na do zatrudnienia za wyższą od średniej krajowej pensji. Każdy kto zarabia mniej niż 3 tysiące, zostanie wyśmiany jak się mu powie o tym, że pracownik magazynu chce zarabiać nie 2700, tylko 4500 zł, na rękę. Podczas gdy na magazynie pracuje 5 innych chłopów, którzy tyle samo zarabiają. A gość od ręki zatrudni za 2700, magazyniera, podczas gdzie inni Janusze dają za tą samą pracę 2000 zł. To są rady dla ludzi, którzy nie potrzebują rad. Czyli ludzi którzy zarabiają już dużo czyli powyżej 3-4 tysięcy. Chociażby taki programista. Po co mu takie rady, skoro on sam na to wpadnie, że może żądać dwa razy większą pensję, bo żyjemy obecnie w czasie, gdzie polskie janusze biznesu informatycznego sprzedają programy na zagranicę, a zatrudniają polaków robaków i roboty jest pełno, a pracowników niewiele, to więc sprawa wygląda tak, że zatrudniają nawet osoby, które jeszcze nawet nie umieją, aby ich w trakcie nauczyć programowani. Jestem tylko ciekaw, kiedy skończy się te eldorado, i już nie będzie 100 osób na jedno miejsce, tylko 10 tysięcy, gdy widzę że wszystkie szkoły zmieniają profil na programistyczny i wszędzie wyrastają jak grzyby po deszczu kursy na programistów i listonosze w wieku 50 lat uczą się tego żeby zarabiać 2x więcej niż na poczcie. Ciekawe co wtedy będzie, jak polski janusz biznesu informatycznego powie wszyscy macie z 10 tysięcy, na 2 tysiące, jak te robole na magazynie, a jak się nie podoba, to jadę paką na przystanek, zgarniam ludzi i jutro nie pracujecie. Do tego dąży te środowisko, samo siebie zniszczy. NO i rzecz jasna krwiożerczy kapitalizm. Troche odjechałem z offtopem, ale puenta jest taka, że to ile zarabiasz, zależy od fachu, miejsca pracy. Nawet jak będziesz pracować za dwóch na magazynie, to nigdy nie dostaniesz od janusza biznesu dwa razy więcej, tylko co najwyżej 100zł więcej. Czyli nie 2x, tylko 0,1 x. Więc człowieku prędzej ugrasz na tym, jak zmienisz pracę na inną, lub na innego szefa, który nie ma węża w kieszeni.
Spośród wszystkich Twoich filmików. Czyn się kierujesz w życiu? Co się u Ciebie sprawdza? Co stosujesz? Czasem od napływu informacji można zgłupieć. Wiadomo każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Ale jestem ciekaw co z Twoich filmików, które są genialne i pomogły nie jednej osobie wprowadzasz w swoje życie. Być może powieliłem pytania, a może jestem pierwszy, bez znaczenia :D pozdrawiam, wykonujesz świetna robotę :)
Teraz tak mi przeleciały przez myśl ostatnie ogłoszenia o pracę które widziałem na grupach fejsbookowych. Dzielą się na 2 rodzaje. Te w których podana jest stawka i te bez stawki. Gdy nie ma podanej stawki to jest pełno komentarzy o stawkę.... a jak jest podana stawka to trolle komentują że mało i niby mają więcej ( podejrzewam że nie mają). O ile podana stawka w ogłoszeniu to manipulacja "siły wyższej"- tyle mamy na ten cel i to ogłoszenie widzą inni, tak jak nie ma podanej stawki... ten materiał jest świetny- wyjebać cenę z kosmosu i zejść że stawki sondując górny limit pracodawcy :)
Trik z wynagrodzeniem u mnie nie zadziałał. Kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko na którym osoba która się dostała zarabiała (jak się później dowiedziałem) 2 300 netto powiedziałem że chcę 3 500 zł netto i nie spotkało się to ze zbyt pozytywną reakcją i pracy nie dostałem :) Przy czym u mnie nie było to zaplanowane z góry zagranie, o tym triku dowiedziałem się dopiero dziś z tego filmiku.
Tak ale techniki przestrzelenia trzeba używać z rozwagą nie można być aż tak bezczelnym aby żądać dużo i też trzeba wyczuć czy osoba z którą rozmawiamy nie poczuje się urażona
Do pierwszego punktu dodam jeszcze jeden fajny trick, który można zastosować. Mianowicie w chwili kiedy ktoś zadaje Ci pytanie - dokładnie w tym momencie, kiedy mówi, weź kolejny kęs jedzenia i patrz na niego, okazując, że go słuchasz, a nie w talerz i żuj celowo nadmiernie powoli i dość ostentacyjnie przełknij. Co to pokaże rozmówcy? Z jego perspektywy żułeś powoli, bo tak byłeś skupiony na jego wypowiedzi i gdy ją zakończył starałeś się jak najszybciej pogryźć i przełknąć, aby móc mu odpowiedzieć. Z Twojej perspektywy natomiast dałeś sobie czas na przemyślenie odpowiedzi. Gdybyś nie miał nic w ustach - musiał byś odpowiedzieć natychmiast i wzięcie wtedy kęsa jedzenia byłoby głębokim nietaktem, to samo już w trakcie swojej wypowiedzi. Zawsze też możesz się delikatnie zadławić i popić, aby dać sobie jeszcze ciut więcej czasu na znalezienie idealnych słów, a nawet rzucić "Wyśmienity makaron, a jeśli chodzi o Twoje pytanie..." Podobny schemat uzyskasz przy rozmowie z obcokrajowcem, którego język doskonale rozumiesz (pod warunkiem, że on o tym nie wie) biorąc tłumacza - nie interesuje Cię wtedy samo tłumaczenie i go nie słuchasz, ale daje Ci ono czas na zebranie myśli i jest to też zabezpieczenie na wypadek, gdyby znajomość języka nie była jednak pełna i tłumacz rozjaśni to, co było nie do końca zrozumiałe. Dodatkowo jak znasz język rozmówcy, to z drugiej strony jesteś w stanie też kontrolować pracę tłumacza, który mógłby przekręcić Twoje słowa - oczywiście to są zazwyczaj profesjonaliści, ale każdy z nas kojarzy sceny z różnych filmów, gdzie ktoś chce negocjować, a tłumacz mówi zupełnie co innego, chcąc osiągać swoje interesy, a nie powtarzać słowa, które usłyszał.
Witam.👍 na początek. Przez przypadek tu trafiłam,a może nie ma przypadków... aczkolwiek bardzo mnie to cieszy.Materiał niesamowicie ciekawy, przedstawiony wręcz łopatologicznie,a co za tym idzie dotrze do wszystkich. Jeśli chodzi o mężczyzn homoseksualistów uważam,że kobieta na nich również podziała chodź nie w tym samym sensie jak na mężczyznę hetero. Podejrzewam,że taki Pan bliskość kobiety potraktuję wręcz jak chęć bycia przyjaciółką,przyjacielem... Super mi się oglądało. Na koniec subskrypcja i widzę,że mam sporo do nadrobienia. Pozdrawiam
Mozna rzucić kwotą jaką się chce gdy szuka się lepszej pracy a nie pracy w ogóle. Nie zalecam uniżoności w żadnym wypadku,zawsze trzeba znać swoja wartość, jednak rzucając sumę pt wishful thinking można zamiast poczucia winy rekrutera uslyszeć jego śmiech perlisty i grzeczne acz rozbawione podziękowanie za rozmowę.Takie pogrywki sa świetne o ile nie jest się w niekorzystnej pozycji negocjacyjnej (szukam pracy od pól roku, oszczędności się kończą).
Tu chyba bardziej chodzi o postawe jaką czlowiek okazuje pracodawcy. Mysle ze predzej pracodawca wezmie taka osobe i da jej stowe wiecej, niz byle kogo. Bo przecietnych ludzi co chodza do pracy za kare jest multum
Słuchałeś że zrozumieniem? O rozmowę o pracę chodzi gdy jesteś pytany o wynagrodzenie. W obecnej pracy idź do szefa zweryfikować swoje kwalifikacje mówiąc że znajomy firmę otwiera i zaproponował ci na wjazd 2 razy więcej za twoje kwalifikacje żebyś mu to pomógł rozkręcić- wkręcasz szefa w tłumaczenie typu "a co jak mu biznes nie wypali", i zaoferuje podwyżkę :) jak mało zaproponuje to ciągnij że ten znajomy to czego się nie chęci to zawsze mu wychodzi, i w perspektywie czasu zawsze potrafił się odwdzięczyć :) tam prędzej wice prezesem zostaniesz niż tutaj asystentem swojego kierownika :) Dzięki takim ludziom jak tym z większymi ambicjami żyje się lepiej. Niestety ktoś na tym świecie musi zapierdalać na tych co są prezesami.
Chciałbym się odnieść właśnie do wynagrodzenia w wysokości sześciu tysięcy złotych. I zastanawia mnie to poczucie winy, bo nie każdy takowe będzie miał w takiej sytuacji, tylko będzie twardo utrzymymywał dwa i pół tysiąca. To chyba zależy już od indywidualnego usposobienia pracodawcy. Bo jestem raczej pewny, że nie zawsze, ale pracodawca nam podziękuję nawet jeśli nasza pozycja jest względnie ugruntowana.
Negocjowanie ile się będzie zarabiać z pracodawcą to chyba na niewielu stanowiskach. W większości przypadków według mnie i chyba tak jest, że na danym stanowisku zarabia się tyle ile zarządzi pracodawca i prawo, albo się nie pracuj aż się nie podoba. Pozycja negocjacyjna ma znaczenie. Według mnie dziwna i dość nietypowa była by np. sytuacja, że pracownicy w jednej i tej samej firmie za tą samą pracę na takim samym stanowisku różnie zarabiali, bo inaczej przebiegła negocjacja wynagrodzenia.
Z homoseksualnymi mężczyznami jest w ten sam sposób. Pamiętaj, że wyłączając wątki seksualne, każda kobieta kojarzy się z ciepłem jakie daje nam nasza mama.
"zasada kontrastu" w punkcie 3, byla z tego co pamietam szeroko z wieloma sytuacjami opisana w ksiazce "Sztuka komunikacji. W drodze do sukcesu" Dale Carnegie. Nie jestem pewien czy to aby ta ksiazka, juz dawno temu sie to czytalo -) Najlepiej jest to zaobserwowac na targu, w negocjaciach dzieci, maklerzy, i tak mozna wypisywac az dojdziemy do wniosku ze to sie dzieje co chwile w naszym zyciu. Zwracajac na to uwage zaczniemy dostrzegac, ktore osoby to robia swiadomie, a ktore schemat "zalapaly" i sie kurczowo tego trzymaja.
I. ,,Przez żołądek do mózgu'' - masz na myśli : ,,Przekupuj innych jedzeniem" II. ,,Im bliżej tym lepiej" - masz na myśli : ,,Wywieraj na rozmówcy presję" III. ,,Mierz wysoko jeśli chcesz uzyskać to, co oczekujesz!" - masz na myśli : ,,Znaj swoją wartość" Czy tylko ja mogę to bardzo prostym tokiem myślenia zobaczyć? Ciekawy jestem jak szybko ten komentarz zostanie usunięty XD Ps: Osoby, który myślą/mówią, że zasada II. jest jak najbardziej prawdziwa, to mam pytanie: Czy jesteście zrelaksowani siedząc GDZIEKOLWIEK i KOMPLETNIE RANDOMOWA osoba o przeciwnej płci usiądzie blisko obok was? Bo ja myślę... Ż E N I E
6 ปีที่แล้ว
Komentarz został oflagowany przez YT jako spam, więc Twoje "usunięty" jest prorocze. Natomiast krytyka jest chybiona, bo nie rozumiesz kontekstów tworząc sytuację "kompletnie randomowa osoba". Tutaj mamy prosty scenariusz - chcąc onieśmielić firmowego hejtera, albo po prostu zbliżyć się do kogoś wybieraj miejsce blisko tej osoby. Zero losowości. A co do 1. Przekupuj jedzeniem - jeśli dla Ciebie jedzenie jest przekupstwem, to pewnie piszesz to z pozycji głodującego studenta ;) Nie doceniasz psychologicznego i społecznego wpływu jedzenia. A 3 - celuj powyżej swojej wartości. Dużo powyżej.
Bardziej przez ten komentarz chciałem się odnieść do tego, że powiedziałeś w filmie, że te "psychologiczne tricki" mogą się nadać do WSZYSTKIEGO, a swoją odpowiedzią mówiąc, że jest podany tylko prosty scenariusz, uświadamiasz mnie bardziej w tym, że te tricki są całkiem przydatne, ale do tych sytuacji, czyli nie do wszystkich. Co do tego "przekupstwa jedzeniem", miałem bardziej na myśli, że nie potrzeba takiego przykładowego "jedzenia", do rozluźnienia atmosfery, i tak, wszelkie drażliwe tematy (w sensie rozmowa z rodziną) mówiłem swoje zdanie, i nie potrzebowałem jakiegoś "katalizatora" do podtrzymania atmosfery, więc widzisz, ,,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Jak dla mnie ,,A 3 - celuj powyżej swojej wartości. Dużo powyżej.", w społeczeństwie możesz być wtedy odebrany za inną osobę, ja tak miałem kiedy stawiałem swoją wartość DUŻO powyżej, miałem wtedy kłopoty. PS: Nawet jeśli "nie doceniam psychologicznego i społecznego wpływu jedzenia", to nie zmienia to faktu, że dla niektórych (na przykład dla mnie) ta rada jest zbędna. Powiedz mi szczerze, co chciałeś osiągnąć nazywając mnie "głodującym studentem", na studia się nie wybrałem C:
6 ปีที่แล้ว
Tu nie chodzi z tym jedzeniem o "rozluźnienie atmosfery" tylko o precyzyjny efekt psychologiczny. To różne sprawy, a głodujący student to odpowiedź na Twoje "przekupienie" jedzeniem. Przekupić raczej dają się Ci, którym postawienie porządnego obiadu imponuje. Na przykład głodującym studentom.
Brakuje tu opowiedzenia trochę jak działać od drugiej strony, co w przypadku kiedy nie ja narzucam cenę a jestem tym który chce ją skutecznie podbić (czyli mierzyć wysoko)? albo co w sytuacji kiedy to ja jestem pracodawcą i chce Mierzyc wysoko dla firmy?
Bardzo ciekawy filmik, tylko czasem niektóre rady trzeba brać z dystansem, nie można tego generalizować w żaden sposób. Czasem warto poczytać trochę literatury na ten temat, np. jakiś fajnych blogów tematycznych. Teraz czytam takie fajne dosyć wpisy na Teksty Aplana i na prawdę super się to czyta i można sobie na wieloraki sposób interpretować :D
Oofnidulem stawkę według tej zasady nie znając tych praw dziś wiem że ceniąc siebie wytworzyłem w pracodawcach przekonanie że jestem dobry w tym co robię.... Zapewniam działa ale dziś dzięki Temu filmowi mam to poukładane lepiej..... Dzięki pozdrawiam 👍
Ha, spodobał mi się ten punkt drugi, z pasją praktykuję na mężu i rzadko kiedy zwleka z załatwieniem czegoś, o co proszę. I wszyscy zadowoleni...(◠‿・)-☆
Każda z tych porad jest potrzebna, ważna, ale najtrudniej jest użyć ich w odpowiednim momencie i tak, żeby nie "przedobrzyć". Każdy dobry coach to wie... i ma takie same problemy jak wszyscy... Pozdrawiam Przeciętny :)
Zrozumienie jak działa instynkt przetrwania by wyjaśnił nieco dokładniej czemu podczas jedzenia się nie możemy stresować i czemu jest mniejsza szansa na zostanie zaatakowanym :)
Filmik super. Wyjaśniasz bez ogródek krótko i na temat o co chodzi 😊fajny kanał. Oglądam pierwszy raz Twój kanał. Ale uważam się nie zaprzestanę na jednym 😁
Taaa te reguła ; mierz wysoko to ściema... Robiłam tak dłuuugo i co? i jak na rozmowach podawałam troche wygórowaną kwotę to nikt ze mną negocjacji nie prowadził,tylko; kwaśna mina pracodawcy i 'odezwiemy się' ....nikt sie nie odzywał.
6 ปีที่แล้ว
Bo źle oceniałaś swoją pozycję negocjacyjną. Tylko tyle i aż tyle.
Jak zwykle świetny film :D Uwielbiam ten kanał i uważnie śledzę już od jakiegoś czasu, jednak nie mogę znaleźć ani tu, ani nigdzie indziej na polskim youtubie porady, jak reagować na komplementy - istnieje szansa na pojawienie się materiału o takiej treści? Byłoby to niezmiernie pomocne ^^
Komplety przyjmuje się naturalnie jak słońce na wiosnę. Nie powinno się za nie dziękować bo to kwestia oczywista że tak właśnie jest jak ktoś powiedział. Wystarczy miły uśmiech . Dziękując dajemy do zrozumienia, że nie byliśmy o tym przekonani co patrząc szerzej równa się z zaprzeczeniem komplementu. Tylko delikatny uśmiech i zmiana tematu. Absolutnie nie rozmawiamy o nim. A już na pewno nie zaprzeczamy wprost.
Podziękować możemy tej samej płci, która w przelocie w pracy mówi "o, ładnie dziś wyglądasz" odpowiadając szybkim "tak się czuję -dzięki" Ale nie możemy też powiedzieć "wiem" w odpowiedzi na żaden komplement. Bo wzbudzi to pogląd, że jesteśmy nadęci -niepotrzebnie.
Mimo wszystko uważam, że bardzo ważna jest uczciwość. Poprzez manipulację rozmówca czuje się mniej komfortowo, co na dłuższą metę nie ułatwia dobrej współpracy. Pomysł z jedzeniem bardzo dobry, można spokojniej wszystko przemyśleć, myślę że dobrze dla obydwu stron.
W życiu nie jest tak łatwo jak tu na tym filmiku. Pierwsza zasada to trochę naciagana, bo często w zyciu dochodzi do sytuacji gdzie chcesz coś negocjować i zapraszasz na poczestunek a odbiorca np przez telefon czy maila wyrazi się szybko, że nie ma na tego typu czasu spotkania i czeka do końca tygodnia na podpisy, które dla nas mogą być niekorzystne. Co do drugiej zasady to ludzie są tak wyrafinowani, że obgadają kolegę w pracy a potem z tym co obgadali nawet nie wstyd im spojrzeć w oczy i udają jakby nigdy nic. Mówienie, że czują się w zakłpotaniu to niiedokońca prawda.
Ja poprosiłem o podwyżkę po 2,5 latach pracy i dostałem 200 zł MNIEJ . Jak myślicie zwolnić się? Dodam , że każde spotkanie z szefem doprowadza mnie do szału i przed oczami widzę tylko jak uderzam mu z liścia. A jak przychodzę do domu po pracy to tylko śpię ;( Boję powiedzieć się dziewczynie , że teraz zarabiam mniej .
Grzegorz Spokojny Nie bój się mówić o trudnych rzeczach z dziewczyną, jeśli nie jest z Tobą dla pieniędzy zareaguje spokojnie. Rób to, co uważasz za słuszne, nie da się wszystkich zadowolić, a mozesz siebie. Czy warto tracić tyle siły na kogoś, kto dając Ci pracę odbiera chęć do życia?
Trzecią zasadę stosuje dość często. Naprzyklad mówię żonie jak chcę coś kupić że jest dużo droższe niż w rzeczywistości. Ona jest strasznie oszczędna i jak później zchodze z ceny mówiąc że widziałem coś podobnego, ale taniej zazwyczaj się zgadza :)
6 ปีที่แล้ว
Uważaj, taka socjotechnika może obrócić się przeciwko Tobie jak ona to rozpracuje :D
Niby tak ale ja postawisz tym drugim obiad haha a oni Zjedza i tak nic nie załatwisz. Jak wróg usiądzie plisko to jeszcze bardziej robi głupie miny i sarkastyczny uśmiech. Przerabiam już to
odnośnie homoseksualnej zagwozdki. Myślę, że najpierw trzeba by sprawdzić czy ma to związek z pożądaniem czy skojarzeniem z matką, czy z instynktem chronienia samicy. Jeśli pierwsze bądź trzecie uważam, że to kwestia testosteronu.
Moze powiedz cos o metodzie malej duzej prośby. Cos odwrotnego od 3 sztuczki w tym filmie.Czyli najpierw prosimy o cos błachego a potem o coraz wiecej a odoby proszone i tak sie zgodza bo glupio im bedzie odmówić xD
A co jeżeli po rzuceniu zbyt wysokiej stawki rekruter chłodno odpowie: "Zadzwonimy do Pani. Do widzenia"?
6 ปีที่แล้ว +11
To znaczy, że źle oceniłaś swoją pozycję negocjacyjną - jeśli jesteś pewna, że pracodawca jest realnie zainteresowany - wtedy przejdź do stawiania wysokich warunków. Jeśli tej pewności nie masz, bo rozmowa była po łebkach, albo jest to pierwszy testowy etap, to zostaw sobie takie argumenty na sam koniec - możesz wykorzystać regułę zaangażowania opisaną przez Cialdiniego - jak potencjalny pracodawca już jest przekonany, że Cię ma i zainwestował sporo energii w proces rekrutacyjny sam mniej chętnie z niego wyjdzie.
Tadeusz Krzyzanowski To zapytaj:" A nie chce Pan/ Pani najpierw się dowiedzieć jakie są moje kwalifikacje?" Potem przychodzisz jeszcze do innego tematu i w ten sposób sam ustawiasz rozmowę.
Co do sprawy kobiety i kobiecej skory tak dziala to w obie strony tylko ze my faceci musimy to troszke inaczej robic ale to nie miejsce na mowienie o takich rzeczach bo jakies kobiety to jeszcze przeczytaja i z naszych meskich sekretow trzymanych przez setki lat beda nici :p
NO NIE N I C .... Z TEGO......NA NICH NIE MA MOCNYCH...MOJE OPOWIADANIE ODEBRALY BY CI NADZIEJE...ZE SIE UDA............ MAM WZROKOWE OPCJE AZ WSTYD...?;((((
To "po co?" to też trick psychologiczny? Autor miał w tym momencie zacząć dawać argumenty że film jest dobry itd. a mimo wszystko olał to zadanie pokazując brak zainteresowania, co wywołało u zlecającego zadanie poczucie niepotrzebności, co wywołało zakłopotanie, które w konsekwencji różnymi mechanizmami miało doprowadzić że zlecający i tak polajkuje ten film?
kuncesorzech1991 Za duzo myslisz. Po prostu jego lajk i tak nie ma wielkiej wartosci, wiec szkoda czasu na takie przekonywanki. To nie sprzedazowka tylko video edukacyjne.
Zostań tylko sobą ... trzy triki by złapać coś na haczyk ? A może sam się zawiesisz ? Jak złapać faceta i jak go nie stracić - banalne ! A może groteskowe ...:)
jaką prawidłowością psychologiczną kierujesz się,rysując rodziców młodej osoby jako babuleńkę siwą w koku o bezkształtnej figurze z rozciagnietą spódnica i starca łysego,brakuje mu jeszcze balkonika do poruszania się
Która z tych trzech porad według Ciebie jest najciekawsza?
Mierz wysoko
3 (: fajny materiał
2ga i 3cia! Super materiał!
Dla mnie to samo. Bo wiem że pierwsza na pewno działa. A z dwójką to trzeba uważać. Bo znam osobę która cały czas stała i rozmawiała ze mną na odległość łokcia. Działała na mnie jak płachta na byka i nie ważne co chciała, za każdym razem chciałem ją uderzyć.
3 najbardziej mi się przyda
zażądałem dwukrotnie wyższej pensji
teraz nie mam pracy.
Saitama widać nie miałeś wystarczająco mocnej pozycji do negocjacji ;)
Żądanie to nie to samo co "ile chciałbym zarabiać" :) Powodzenia.
dobra, dobra, rozumiem :D
Powinieneś zacząć taką propozycją przed przyjęciem, a nie już w trakcie pracy, wyskakiwać nagle "jak filip z konopii". W takiej sytuacji lepiej podejść bardziej rozsądnie, prosząc o podwyżkę nieco większą od oczekiwanej.
Saitama hahaha
To nie prawda ze siedzac obok kogos nie zostaniesz obgadany. Sa ludzie którzy beda ci patrzyc w oczy podczas jedzenia i cie obgadywac oraz smiac sie z ciebie
Żądanie podwyżki ma sens tylko wtedy gdy masz jakieś unikalne zdolności, albo sam stworzyłeś coś bez czego trudno się obejść. Inaczej negocjacje wyglądają tak że niema żadnych negocjacji. Większość osób w mniejszych miastach nawet teraz nie dostaje pracy, bo żąda złotówkę powyżej płacy minimalnej. To już jest powód do poszukania kogoś innego.
Najpierw trzeba wiec zdobyc unikalne zdolnosci albo interesowac sie bardziej niz inni w firmie i mozna isc po podwyzke. Przeciez wiadomo ze bez powodu nikt nie da. Szef musi czuc ze ma jakas wieksza wartosc i za to placi
Wszystko jasne zapraszam dyra w poniedziałek na kebsa a po jedzeniu mówię że chcę zarabiać 2x tyle ciekawe co z tego wyjdzie dzięki za rady pozdro
Już wam mówię co zaszło w poniedziałek dyra nie było a że pracuję co drugi dzień to byłem dzisiaj na zaproszenie na kebsa odmówił mówiąc że dziekuje ale nie skorzysta bo nie jada kebabów i już dziwnie na mnie patrzył a jak powiedziałem że zasługuję na dwukrotnie wyższą pensję parskną śmiechem i powiedział że się chyba z przyrodzeniem na głowy po zamieniałem i żebym się cieszył że mnie trzyma bo za tą kasę miał by dwóch ukraińców tak że lipa :/ może go chociaż poczucie winy ruszy i ze stówkę dorzuci...... Jedyne co mam satysfakcję że próbowałem pozdro
@@panmurgrabia7473 hahahhaahh
Nie udalo sie bo nie pokazales ramienia
pan murgrabia to wszystko dlatego, ze zaproponowales mu kebsa, trzeba bylo sprobowac na bezglutenową sałatkę albo vege placki, powazne rozmowy przy powaznym stole no prosz cie
Gdyby przyjal twoje zaproszenie a po chrupanku poprosilbys o podwyzke wiedz ze napewno zaplacilby za siebie . Chyba ze jestes niezastapiony to wtedy zaplaci tez za ciebie.
A ja zażądałam podwyżki....nie otrzymałam, więc poprosiłam żeby mnie zwolniono... niestety nie doczekałam się 😍
Sama się zwolniłam i nie żałuję 😍
Pozdrawiam serdecznie 😍
Co do schematu numer 3 to uważajcie i nie dajcie się naciągnąć bo jest on stosowany cholernie powszechnie, ale ma dwie odmiany - zawsze na zasadzie kontrastu - albo przestrzelenie na początek, a później niższa oferta, albo wręcz przeciwnie - oferta śmiesznie tania, ale i bardzo biedna pod względem zawartości, a po niej pakiet premium, oczywiście droższy. Przykłady?
1. Propozycje abonamentu w sieci komórkowej i/lub telewizji kablowej lub satelitarnej - tutaj sprzedawca zazwyczaj wychodzi od przestrzelenia - najdroższy pakiet ze wszystkim, łącznie z wliczonym w cenę masażem pleców i dodatkowym laptopem, za straszne pieniądze - w tym momencie klient mówi, ze go nie stać (albo się zgadza i sprzedawca dostaje orgazmu ze szczęścia, jakiś 1 promil szans zawsze jest) i wtedy się proponuje i tak za drogi na potrzeby klienta pakiet, który zawiera wszystko co potrzeba plus ze 2 niepotrzebne zapychacze w specjalnie obniżonej cenie (ta, jasne - każdemu taką proponują, nie jesteś wyjątkowy, to tylko kolejny chwyt) i o ile ta przeciętna oferta by go nie zainteresowała jako pierwsza, to w kontraście do przestrzelonej jest niesamowicie atrakcyjna i taka sprzedaż jest bardzo skuteczna. W drugą stronę ta sama firma komórkowa może zaproponować abonament za dosłownie 5zł, ale nie mający ani jednej darmowej minuty (kiedyś miała coś takiego Era, kiedy to jeszcze była Era a nie T-mobile, ale tylko takie dinozaury jak ja pamiętają pakiet abonamentu za 4,95 zł bez minut i smsów za darmo - mniej więcej 2000-2005 rok) i kiedy klient mówi, że no fajnie tanio, ale tu nic nie ma - to wychodzą (nie koniecznie od razu, a dzwoniąc po miesiącu użytkowania, kiedy przekonasz się, ze to nie wystarcza) z propozycją droższą, która rzekomo lepiej spełnia jego potrzeby - tylko z założenia, to nie potrzeby klienta są wyższe od pierwszej propozycji, tylko pierwsza nie spełnia w ogóle żadnych potrzeb, ale ponownie mamy do czynienia z manipulacją faktami.
2. Ogromnie częsta taktyka wobec posiadaczy kart kredytowych - w tym przykład z mojego życia. Mam kartę kredytową,. bo potrzebuję jej do płatności internetowych - korzystam z małych kwot dużo poniżej limitu, spłacam regularnie łapiąc się na okres bez odsetkowy i bank na mnie nie zarabia za wiele (bo zarabia na procencie od transakcji i tak, ale nie ode mnie, a od sklepów, w których kupuję) dlatego kilkakrotnie chcieli mi wcisnąć kredyt, ale mi gotówka, a zwłaszcza odsetki - nie są do niczego potrzebne, także zastosowali chwyt przestrzelenia, jak? Padła propozycja znacznego, prawie 4 krotnego powiększenia limitu (a nigdy nie skorzystałem nawet z połowy tego małego) i wyraziłem zgodę, bardziej przez upór konsultantki, niż z potrzeby serca - nic mnie to nie kosztowało i tak nie miałem zamiaru wykorzystywać choć złotówki więcej, niż do tej pory. Ale co się stało dalej? Padła druga propozycja - skoro już mam większy limit, to może warto by było skorzystać z opcji przelania kwoty z limitu karty na konto i rozłożenia tego na raty z trochę tańszym oprocentowaniem, niż ma sama karta - czyli nic innego jak próba wciągnięcia mnie w kredyt... oczywiście się nie dałem, ale zapewne niejednego klienta tak już złapali.
3. Taktyka "pierwsza chwilówka za darmo" - bardzo perfidna i szalenie skuteczna technika, dlatego radzę unikać jak ognia. Człowiek sobie myśli - przecież nic nie tracę, dają gotówkę za darmo, za miesiąc dostanę pensję i spłacę i zapomnimy o temacie. Nic bardziej mylnego - ani wy o temacie, ani temat o was nie zapomni - dlaczego? Po pierwsze celowo firma chwilówkowa zaproponuje zaporowo wysoką kwotę, bo ta zrobi większe wrażenie, ale i lepiej zadziała w tym mechanizmie. Mając już gotówkę na koncie i świadomość, że stać nas będzie spłacić ją za miesiąc lekką ręką wydajemy te pieniądze i owszem spłacamy ją za miesiąc, ale po jej spłaceniu mamy pustkę w portfelu i brak środków na bieżące wydatki i co wtedy? Z automatu dostajemy propozycję kolejnej chwilówki - najczęściej na większą kwotę i tym razem z poważnymi kosztami. Ewentualnie propozycja płatnego przedłużenia nadal darmowej pożyczki ponawiana w nieskończoność - czyli spłacamy raty, nie zmniejszając kwoty zadłużenia, a firma chwilówkowa ma stały i niemały zysk... a wystarczyło przestrzelić kwotą darmowej pożyczki na początku...
4. Dodawanie kolejnych niepotrzebnych usług w dużymi zniżkami - masz telefon? Weź internet mobilny za pół ceny - co z tego, że nie potrzebujesz - ale jest jak za darmo. Masz internet mobilny? weź drugi numer telefonu za 5zł i stacjonarny za złotówkę - firma nic nie traci, bo wciska Ci za śmieszne pieniądze usługi, z których nigdy nie będziesz korzystać zwiększając miesieczny haracz jaki im płacisz, nieważne, że o niewiele - pomnóż to przez 24 miesiące umowy i setki tysięcy klientów...
Na początku pominąłem twoją wiadomość ze względu na jej widoczną długość.... Jednak pomyślałem skoro się tak rozpisałeś to pewnie masz coś sensownego do powiedzenia (niż tylko szukanie haczyków w filmiku) to co napisałeś jest super i godne uwagi. Pozdrawiam 👍👌
@@miieczu akurat w tym temacie mam trochę doświadczenia. Współtworzyłem 3 materiały o technikach sprzedaży w małej kooperacji w kanałem Między Słowami, a i u mnie na kanale znajdziesz materiał o regule zaangażowania i konsekwencji.
1) podczas jedzenia z dalszymi osobami zawsze bardziej się stresuję i skupiam na tym, żeby mi nic nie spadło, nie ubrudzić się i nie zrobić czegoś głupiego, zamiast na rozmowie. Dla mnie zainicjowanie takiego spotkania, jak i bycie zaproszoną na takie byłoby mocno krępujące
2) osoby, które podchodzą do mnie za blisko wzbudzają we mnie reakcję samoobronną i z automatu się odsuwam. Sama nigdy nie podchodzę bliżej niż na 1 metr, bo czuję się dziwnie
3) na rozmowie o pracę odpowiedziałam na pytanie "ile chciałabym zarabiać" kwotą pół raza większą niż, jak się później dowiedziałam, oferował pracodawca (3000 zamiast 2000zł). Odpowiedź: "oddzwonimy"
Nie wiem czy te metody ułatwiają życie, czy nie komplikują jeszcze bardziej...
Też tak mam
Bo to są rady dla osób z kwalifikacjami na do zatrudnienia za wyższą od średniej krajowej pensji. Każdy kto zarabia mniej niż 3 tysiące, zostanie wyśmiany jak się mu powie o tym, że pracownik magazynu chce zarabiać nie 2700, tylko 4500 zł, na rękę. Podczas gdy na magazynie pracuje 5 innych chłopów, którzy tyle samo zarabiają. A gość od ręki zatrudni za 2700, magazyniera, podczas gdzie inni Janusze dają za tą samą pracę 2000 zł.
To są rady dla ludzi, którzy nie potrzebują rad. Czyli ludzi którzy zarabiają już dużo czyli powyżej 3-4 tysięcy. Chociażby taki programista. Po co mu takie rady, skoro on sam na to wpadnie, że może żądać dwa razy większą pensję, bo żyjemy obecnie w czasie, gdzie polskie janusze biznesu informatycznego sprzedają programy na zagranicę, a zatrudniają polaków robaków i roboty jest pełno, a pracowników niewiele, to więc sprawa wygląda tak, że zatrudniają nawet osoby, które jeszcze nawet nie umieją, aby ich w trakcie nauczyć programowani.
Jestem tylko ciekaw, kiedy skończy się te eldorado, i już nie będzie 100 osób na jedno miejsce, tylko 10 tysięcy, gdy widzę że wszystkie szkoły zmieniają profil na programistyczny i wszędzie wyrastają jak grzyby po deszczu kursy na programistów i listonosze w wieku 50 lat uczą się tego żeby zarabiać 2x więcej niż na poczcie.
Ciekawe co wtedy będzie, jak polski janusz biznesu informatycznego powie wszyscy macie z 10 tysięcy, na 2 tysiące, jak te robole na magazynie, a jak się nie podoba, to jadę paką na przystanek, zgarniam ludzi i jutro nie pracujecie. Do tego dąży te środowisko, samo siebie zniszczy. NO i rzecz jasna krwiożerczy kapitalizm. Troche odjechałem z offtopem, ale puenta jest taka, że to ile zarabiasz, zależy od fachu, miejsca pracy. Nawet jak będziesz pracować za dwóch na magazynie, to nigdy nie dostaniesz od janusza biznesu dwa razy więcej, tylko co najwyżej 100zł więcej. Czyli nie 2x, tylko 0,1 x.
Więc człowieku prędzej ugrasz na tym, jak zmienisz pracę na inną, lub na innego szefa, który nie ma węża w kieszeni.
Spośród wszystkich Twoich filmików. Czyn się kierujesz w życiu? Co się u Ciebie sprawdza? Co stosujesz? Czasem od napływu informacji można zgłupieć. Wiadomo każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Ale jestem ciekaw co z Twoich filmików, które są genialne i pomogły nie jednej osobie wprowadzasz w swoje życie. Być może powieliłem pytania, a może jestem pierwszy, bez znaczenia :D pozdrawiam, wykonujesz świetna robotę :)
Teraz tak mi przeleciały przez myśl ostatnie ogłoszenia o pracę które widziałem na grupach fejsbookowych. Dzielą się na 2 rodzaje. Te w których podana jest stawka i te bez stawki. Gdy nie ma podanej stawki to jest pełno komentarzy o stawkę.... a jak jest podana stawka to trolle komentują że mało i niby mają więcej ( podejrzewam że nie mają). O ile podana stawka w ogłoszeniu to manipulacja "siły wyższej"- tyle mamy na ten cel i to ogłoszenie widzą inni, tak jak nie ma podanej stawki... ten materiał jest świetny- wyjebać cenę z kosmosu i zejść że stawki sondując górny limit pracodawcy :)
Trik z wynagrodzeniem u mnie nie zadziałał. Kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko na którym osoba która się dostała zarabiała (jak się później dowiedziałem) 2 300 netto powiedziałem że chcę 3 500 zł netto i nie spotkało się to ze zbyt pozytywną reakcją i pracy nie dostałem :) Przy czym u mnie nie było to zaplanowane z góry zagranie, o tym triku dowiedziałem się dopiero dziś z tego filmiku.
Tak ale techniki przestrzelenia trzeba używać z rozwagą nie można być aż tak bezczelnym aby żądać dużo i też trzeba wyczuć czy osoba z którą rozmawiamy nie poczuje się urażona
Do pierwszego punktu dodam jeszcze jeden fajny trick, który można zastosować. Mianowicie w chwili kiedy ktoś zadaje Ci pytanie - dokładnie w tym momencie, kiedy mówi, weź kolejny kęs jedzenia i patrz na niego, okazując, że go słuchasz, a nie w talerz i żuj celowo nadmiernie powoli i dość ostentacyjnie przełknij. Co to pokaże rozmówcy? Z jego perspektywy żułeś powoli, bo tak byłeś skupiony na jego wypowiedzi i gdy ją zakończył starałeś się jak najszybciej pogryźć i przełknąć, aby móc mu odpowiedzieć. Z Twojej perspektywy natomiast dałeś sobie czas na przemyślenie odpowiedzi. Gdybyś nie miał nic w ustach - musiał byś odpowiedzieć natychmiast i wzięcie wtedy kęsa jedzenia byłoby głębokim nietaktem, to samo już w trakcie swojej wypowiedzi. Zawsze też możesz się delikatnie zadławić i popić, aby dać sobie jeszcze ciut więcej czasu na znalezienie idealnych słów, a nawet rzucić "Wyśmienity makaron, a jeśli chodzi o Twoje pytanie..."
Podobny schemat uzyskasz przy rozmowie z obcokrajowcem, którego język doskonale rozumiesz (pod warunkiem, że on o tym nie wie) biorąc tłumacza - nie interesuje Cię wtedy samo tłumaczenie i go nie słuchasz, ale daje Ci ono czas na zebranie myśli i jest to też zabezpieczenie na wypadek, gdyby znajomość języka nie była jednak pełna i tłumacz rozjaśni to, co było nie do końca zrozumiałe. Dodatkowo jak znasz język rozmówcy, to z drugiej strony jesteś w stanie też kontrolować pracę tłumacza, który mógłby przekręcić Twoje słowa - oczywiście to są zazwyczaj profesjonaliści, ale każdy z nas kojarzy sceny z różnych filmów, gdzie ktoś chce negocjować, a tłumacz mówi zupełnie co innego, chcąc osiągać swoje interesy, a nie powtarzać słowa, które usłyszał.
AdiBielo hbcjchf
Działa, poprosiłem na rozmowie o pracę o dwukrotnie wyższą pensję i powiedzieli, że oddzwonią. Dzięki!
Może dlatego że przeważnie tak mówią?
Zawsze można odkryć coś nowego, odświeżyć info. Super.
Dzięki za ten filmik.
Na następną rozmowę o pracę przyniosę ciasto, przysunę sobie krzesło blisko rekrutera i powiem, że chcę 5000 tys.
Jak przyniesiesz ciasto, to na pewno zrobisz nietypowe wejście :D
Witam.👍 na początek. Przez przypadek tu trafiłam,a może nie ma przypadków... aczkolwiek bardzo mnie to cieszy.Materiał niesamowicie ciekawy, przedstawiony wręcz łopatologicznie,a co za tym idzie dotrze do wszystkich. Jeśli chodzi o mężczyzn homoseksualistów uważam,że kobieta na nich również podziała chodź nie w tym samym sensie jak na mężczyznę hetero. Podejrzewam,że taki Pan bliskość kobiety potraktuję wręcz jak chęć bycia przyjaciółką,przyjacielem... Super mi się oglądało. Na koniec subskrypcja i widzę,że mam sporo do nadrobienia. Pozdrawiam
Mozna rzucić kwotą jaką się chce gdy szuka się lepszej pracy a nie pracy w ogóle. Nie zalecam uniżoności w żadnym wypadku,zawsze trzeba znać swoja wartość, jednak rzucając sumę pt wishful thinking można zamiast poczucia winy rekrutera uslyszeć jego śmiech perlisty i grzeczne acz rozbawione podziękowanie za rozmowę.Takie pogrywki sa świetne o ile nie jest się w niekorzystnej pozycji negocjacyjnej (szukam pracy od pól roku, oszczędności się kończą).
Jak zażądasz dwukrotnie większej pensji to poszukają kogoś kto nie zażąda, taka jest prawda. Większość z tych rad to bzdury.
Tu chyba bardziej chodzi o postawe jaką czlowiek okazuje pracodawcy. Mysle ze predzej pracodawca wezmie taka osobe i da jej stowe wiecej, niz byle kogo. Bo przecietnych ludzi co chodza do pracy za kare jest multum
Słuchałeś że zrozumieniem? O rozmowę o pracę chodzi gdy jesteś pytany o wynagrodzenie. W obecnej pracy idź do szefa zweryfikować swoje kwalifikacje mówiąc że znajomy firmę otwiera i zaproponował ci na wjazd 2 razy więcej za twoje kwalifikacje żebyś mu to pomógł rozkręcić- wkręcasz szefa w tłumaczenie typu "a co jak mu biznes nie wypali", i zaoferuje podwyżkę :) jak mało zaproponuje to ciągnij że ten znajomy to czego się nie chęci to zawsze mu wychodzi, i w perspektywie czasu zawsze potrafił się odwdzięczyć :) tam prędzej wice prezesem zostaniesz niż tutaj asystentem swojego kierownika :)
Dzięki takim ludziom jak tym z większymi ambicjami żyje się lepiej. Niestety ktoś na tym świecie musi zapierdalać na tych co są prezesami.
Chciałbym się odnieść właśnie do wynagrodzenia w wysokości sześciu tysięcy złotych. I zastanawia mnie to poczucie winy, bo nie każdy takowe będzie miał w takiej sytuacji, tylko będzie twardo utrzymymywał dwa i pół tysiąca. To chyba zależy już od indywidualnego usposobienia pracodawcy. Bo jestem raczej pewny, że nie zawsze, ale pracodawca nam podziękuję nawet jeśli nasza pozycja jest względnie ugruntowana.
Negocjowanie ile się będzie zarabiać z pracodawcą to chyba na niewielu stanowiskach. W większości przypadków według mnie i chyba tak jest, że na danym stanowisku zarabia się tyle ile zarządzi pracodawca i prawo, albo się nie pracuj aż się nie podoba.
Pozycja negocjacyjna ma znaczenie.
Według mnie dziwna i dość nietypowa była by np. sytuacja, że pracownicy w jednej i tej samej firmie za tą samą pracę na takim samym stanowisku różnie zarabiali, bo inaczej przebiegła negocjacja wynagrodzenia.
Z homoseksualnymi mężczyznami jest w ten sam sposób. Pamiętaj, że wyłączając wątki seksualne, każda kobieta kojarzy się z ciepłem jakie daje nam nasza mama.
jakie życie jest teraz łatwe, DZIĘKI!
"zasada kontrastu" w punkcie 3, byla z tego co pamietam szeroko z wieloma sytuacjami opisana w ksiazce "Sztuka komunikacji. W drodze do sukcesu" Dale Carnegie. Nie jestem pewien czy to aby ta ksiazka, juz dawno temu sie to czytalo -) Najlepiej jest to zaobserwowac na targu, w negocjaciach dzieci, maklerzy, i tak mozna wypisywac az dojdziemy do wniosku ze to sie dzieje co chwile w naszym zyciu. Zwracajac na to uwage zaczniemy dostrzegac, ktore osoby to robia swiadomie, a ktore schemat "zalapaly" i sie kurczowo tego trzymaja.
ciekawe i inteligentne podejście, dla mnie uczące napewno , oby tak dalej.
Dawno nie widziałem tak ciekawego materiału chyba ostatnio na psychologii społecznej wbijam suba
I. ,,Przez żołądek do mózgu'' - masz na myśli : ,,Przekupuj innych jedzeniem"
II. ,,Im bliżej tym lepiej" - masz na myśli : ,,Wywieraj na rozmówcy presję"
III. ,,Mierz wysoko jeśli chcesz uzyskać to, co oczekujesz!" - masz na myśli : ,,Znaj swoją wartość"
Czy tylko ja mogę to bardzo prostym tokiem myślenia zobaczyć?
Ciekawy jestem jak szybko ten komentarz zostanie usunięty XD
Ps: Osoby, który myślą/mówią, że zasada II. jest jak najbardziej prawdziwa, to mam pytanie:
Czy jesteście zrelaksowani siedząc GDZIEKOLWIEK i KOMPLETNIE RANDOMOWA osoba o przeciwnej płci usiądzie blisko obok was?
Bo ja myślę...
Ż E N I E
Komentarz został oflagowany przez YT jako spam, więc Twoje "usunięty" jest prorocze. Natomiast krytyka jest chybiona, bo nie rozumiesz kontekstów tworząc sytuację "kompletnie randomowa osoba". Tutaj mamy prosty scenariusz - chcąc onieśmielić firmowego hejtera, albo po prostu zbliżyć się do kogoś wybieraj miejsce blisko tej osoby. Zero losowości. A co do 1. Przekupuj jedzeniem - jeśli dla Ciebie jedzenie jest przekupstwem, to pewnie piszesz to z pozycji głodującego studenta ;) Nie doceniasz psychologicznego i społecznego wpływu jedzenia. A 3 - celuj powyżej swojej wartości. Dużo powyżej.
Bardziej przez ten komentarz chciałem się odnieść do tego, że powiedziałeś w filmie, że te "psychologiczne tricki" mogą się nadać do WSZYSTKIEGO, a swoją odpowiedzią mówiąc, że jest podany tylko prosty scenariusz, uświadamiasz mnie bardziej w tym, że te tricki są całkiem przydatne, ale do tych sytuacji, czyli nie do wszystkich. Co do tego "przekupstwa jedzeniem", miałem bardziej na myśli, że nie potrzeba takiego przykładowego "jedzenia", do rozluźnienia atmosfery, i tak, wszelkie drażliwe tematy (w sensie rozmowa z rodziną) mówiłem swoje zdanie, i nie potrzebowałem jakiegoś "katalizatora" do podtrzymania atmosfery, więc widzisz, ,,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Jak dla mnie ,,A 3 - celuj powyżej swojej wartości. Dużo powyżej.", w społeczeństwie możesz być wtedy odebrany za inną osobę, ja tak miałem kiedy stawiałem swoją wartość DUŻO powyżej, miałem wtedy kłopoty.
PS: Nawet jeśli "nie doceniam psychologicznego i społecznego wpływu jedzenia", to nie zmienia to faktu, że dla niektórych (na przykład dla mnie) ta rada jest zbędna. Powiedz mi szczerze, co chciałeś osiągnąć nazywając mnie "głodującym studentem", na studia się nie wybrałem C:
Tu nie chodzi z tym jedzeniem o "rozluźnienie atmosfery" tylko o precyzyjny efekt psychologiczny. To różne sprawy, a głodujący student to odpowiedź na Twoje "przekupienie" jedzeniem. Przekupić raczej dają się Ci, którym postawienie porządnego obiadu imponuje. Na przykład głodującym studentom.
Brakuje tu opowiedzenia trochę jak działać od drugiej strony, co w przypadku kiedy nie ja narzucam cenę a jestem tym który chce ją skutecznie podbić (czyli mierzyć wysoko)? albo co w sytuacji kiedy to ja jestem pracodawcą i chce Mierzyc wysoko dla firmy?
Bardzo ciekawy filmik, tylko czasem niektóre rady trzeba brać z dystansem, nie można tego generalizować w żaden sposób. Czasem warto poczytać trochę literatury na ten temat, np. jakiś fajnych blogów tematycznych. Teraz czytam takie fajne dosyć wpisy na Teksty Aplana i na prawdę super się to czyta i można sobie na wieloraki sposób interpretować :D
Znajome tipy, choć miło usłyszeć konkretniej jak i dlaczego działają :) dzięki! ~ Pridak
Oofnidulem stawkę według tej zasady nie znając tych praw dziś wiem że ceniąc siebie wytworzyłem w pracodawcach przekonanie że jestem dobry w tym co robię....
Zapewniam działa ale dziś dzięki Temu filmowi mam to poukładane lepiej..... Dzięki pozdrawiam 👍
Ha, spodobał mi się ten punkt drugi, z pasją praktykuję na mężu i rzadko kiedy zwleka z załatwieniem czegoś, o co proszę. I wszyscy zadowoleni...(◠‿・)-☆
Każda z tych porad jest potrzebna, ważna, ale najtrudniej jest użyć ich w odpowiednim momencie i tak, żeby nie "przedobrzyć". Każdy dobry coach to wie... i ma takie same problemy jak wszyscy... Pozdrawiam Przeciętny :)
Mega się ciesze ze znalazłem ten film!
Dzięki za Twój czas ;)
Jak masz faceta to nie uwodź podstępnie kolegów w pracy żeby to wykorzystać ;D
Zrozumienie jak działa instynkt przetrwania by wyjaśnił nieco dokładniej czemu podczas jedzenia się nie możemy stresować i czemu jest mniejsza szansa na zostanie zaatakowanym :)
Z pewnością się przyda nie jeden raz
dziękuję bardzo
Super trafne
Dzięki!!
Filmik super. Wyjaśniasz bez ogródek krótko i na temat o co chodzi 😊fajny kanał. Oglądam pierwszy raz Twój kanał. Ale uważam się nie zaprzestanę na jednym 😁
Zapraszam :)
Ciekawy temat. Zaciekawil mnie do subskrypcji.. Psychologia zawsze mnie ciekawiła!! Łapka w górę!!
Podoba wam się filmy tego twórcy ? Wpadnij na kanał : Nieprzeciętne życie .Podobne , ciekawe tematy i dobra dykcja👍
Taaa te reguła ; mierz wysoko to ściema... Robiłam tak dłuuugo i co? i jak na rozmowach podawałam troche wygórowaną kwotę to nikt ze mną negocjacji nie prowadził,tylko; kwaśna mina pracodawcy i 'odezwiemy się' ....nikt sie nie odzywał.
Bo źle oceniałaś swoją pozycję negocjacyjną. Tylko tyle i aż tyle.
Jak zwykle świetny film :D Uwielbiam ten kanał i uważnie śledzę już od jakiegoś czasu, jednak nie mogę znaleźć ani tu, ani nigdzie indziej na polskim youtubie porady, jak reagować na komplementy - istnieje szansa na pojawienie się materiału o takiej treści? Byłoby to niezmiernie pomocne ^^
Allmanette jestem za
Komplety przyjmuje się naturalnie jak słońce na wiosnę. Nie powinno się za nie dziękować bo to kwestia oczywista że tak właśnie jest jak ktoś powiedział. Wystarczy miły uśmiech . Dziękując dajemy do zrozumienia, że nie byliśmy o tym przekonani co patrząc szerzej równa się z zaprzeczeniem komplementu.
Tylko delikatny uśmiech i zmiana tematu. Absolutnie nie rozmawiamy o nim. A już na pewno nie zaprzeczamy wprost.
Podziękować możemy tej samej płci, która w przelocie w pracy mówi "o, ładnie dziś wyglądasz" odpowiadając szybkim "tak się czuję -dzięki"
Ale nie możemy też powiedzieć "wiem" w odpowiedzi na żaden komplement. Bo wzbudzi to pogląd, że jesteśmy nadęci -niepotrzebnie.
GENIALNE
Mimo wszystko uważam, że bardzo ważna jest uczciwość. Poprzez manipulację rozmówca czuje się mniej komfortowo, co na dłuższą metę nie ułatwia dobrej współpracy. Pomysł z jedzeniem bardzo dobry, można spokojniej wszystko przemyśleć, myślę że dobrze dla obydwu stron.
W jakim programie robisz filmy?
4 godziny i 3.5 tys. wyświetleń, widać, że czekamy na kolejne animacje :)
W życiu nie jest tak łatwo jak tu na tym filmiku. Pierwsza zasada to trochę naciagana, bo często w zyciu dochodzi do sytuacji gdzie chcesz coś negocjować i zapraszasz na poczestunek a odbiorca np przez telefon czy maila wyrazi się szybko, że nie ma na tego typu czasu spotkania i czeka do końca tygodnia na podpisy, które dla nas mogą być niekorzystne. Co do drugiej zasady to ludzie są tak wyrafinowani, że obgadają kolegę w pracy a potem z tym co obgadali nawet nie wstyd im spojrzeć w oczy i udają jakby nigdy nic. Mówienie, że czują się w zakłpotaniu to niiedokońca prawda.
Robisz świetną robotę, pozdrawiam!
Pomocne. Pozdrawiam.🙂
Video filmu "inspiruje" się zagranicznymi kanałami tego typu, ale kontent mi się podoba, daje lajka!
A jak zwrócić się o podwyżkę do szefa? Tyle, że znaczącą ale tak żeby go nie urazić i nie pozostawić niesmaku
W zasadzie, to tylko druga zasada była dla mnie czymś nowym - pewnie dlatego, żem chłop - i chyba dlatego jest dla mnie najciekawsza :D
7:00 chyba chciałeś powiedzieć mierz wysoko jeśli chcesz uzyskać to czego oczekujesz
Ja poprosiłem o podwyżkę po 2,5 latach pracy i dostałem 200 zł MNIEJ . Jak myślicie zwolnić się? Dodam , że każde spotkanie z szefem doprowadza mnie do szału i przed oczami widzę tylko jak uderzam mu z liścia. A jak przychodzę do domu po pracy to tylko śpię ;( Boję powiedzieć się dziewczynie , że teraz zarabiam mniej .
Grzegorz Spokojny Nie bój się mówić o trudnych rzeczach z dziewczyną, jeśli nie jest z Tobą dla pieniędzy zareaguje spokojnie. Rób to, co uważasz za słuszne, nie da się wszystkich zadowolić, a mozesz siebie. Czy warto tracić tyle siły na kogoś, kto dając Ci pracę odbiera chęć do życia?
Fajny film
Dobre, więcej takich!
7:34 scena z książki pt. "Opowieść wigilijna":D
Jakim cudem książka może mieć scenę?
@@maciejswiatek9023 Może chodziło o film co powstał na podstawie tej książki?
Książkowe zasady które nie sprawdzają się w rzeczywistości.
Dlaczego?
Dlaczego rodzice wyglądają na dziadków? Dlaczego?? Przecież niektóry wyglądają lepiej od dzieci. 😊 Zmieńmy ten stereotyp. Btw super te triki. Buziaki.
Dzięki za dobry film 😁
Dobra robota
Bardzo fajny film
Trzecią zasadę stosuje dość często. Naprzyklad mówię żonie jak chcę coś kupić że jest dużo droższe niż w rzeczywistości. Ona jest strasznie oszczędna i jak później zchodze z ceny mówiąc że widziałem coś podobnego, ale taniej zazwyczaj się zgadza :)
Uważaj, taka socjotechnika może obrócić się przeciwko Tobie jak ona to rozpracuje :D
Przeciętny Człowiek Mam nadzieję że nie szybko, bo planuję kupić Nowy telewizor :)
4:40 jak to zmiękczyć? Jakaś część twardnieje.
A co jeśli szef jest prokurentem dyrektora z zagranicy i jest zimny jak głaz odmawiając (brak poczucia winy)?
Idz do konkurencjii.
Napisz książkę
Kiepski mikrofon . Fajny filmik
Niby tak ale ja postawisz tym drugim obiad haha a oni Zjedza i tak nic nie załatwisz. Jak wróg usiądzie plisko to jeszcze bardziej robi głupie miny i sarkastyczny uśmiech. Przerabiam już to
Psychologia ułatwia życie! ☺ pozdrawiam.
odnośnie homoseksualnej zagwozdki. Myślę, że najpierw trzeba by sprawdzić czy ma to związek z pożądaniem czy skojarzeniem z matką, czy z instynktem chronienia samicy. Jeśli pierwsze bądź trzecie uważam, że to kwestia testosteronu.
Moze powiedz cos o metodzie malej duzej prośby. Cos odwrotnego od 3 sztuczki w tym filmie.Czyli najpierw prosimy o cos błachego a potem o coraz wiecej a odoby proszone i tak sie zgodza bo glupio im bedzie odmówić xD
A co jeżeli po rzuceniu zbyt wysokiej stawki rekruter chłodno odpowie: "Zadzwonimy do Pani. Do widzenia"?
To znaczy, że źle oceniłaś swoją pozycję negocjacyjną - jeśli jesteś pewna, że pracodawca jest realnie zainteresowany - wtedy przejdź do stawiania wysokich warunków. Jeśli tej pewności nie masz, bo rozmowa była po łebkach, albo jest to pierwszy testowy etap, to zostaw sobie takie argumenty na sam koniec - możesz wykorzystać regułę zaangażowania opisaną przez Cialdiniego - jak potencjalny pracodawca już jest przekonany, że Cię ma i zainwestował sporo energii w proces rekrutacyjny sam mniej chętnie z niego wyjdzie.
Dziękuję :)
W moim przypadku pytanie o wynagrodzenie pada zawsze na początku rozmowy, więc tym samym nie mam żadnej pozycji negocjacyjnej
dokładnie...często na początku rozmowy juz jest pytanie o stawkę..i dupa.
Tadeusz Krzyzanowski To zapytaj:" A nie chce Pan/ Pani najpierw się dowiedzieć jakie są moje kwalifikacje?" Potem przychodzisz jeszcze do innego tematu i w ten sposób sam ustawiasz rozmowę.
Dlaczego twój kanał wyświetlił mi się dopiero teraz? Fajny filmik, zostawiłem suba ;)
Ten kanał jest mega
Trzecia metode sprobowalem przez obejrzeniem tego video I dziala.
komentarz dla statystyk
Muzyczka w tle jest tak sympatyczna, że się wyłączam w pewnych momentach oglądania
Co do sprawy kobiety i kobiecej skory tak dziala to w obie strony tylko ze my faceci musimy to troszke inaczej robic ale to nie miejsce na mowienie o takich rzeczach bo jakies kobiety to jeszcze przeczytaja i z naszych meskich sekretow trzymanych przez setki lat beda nici :p
Dziękuje za rady :D Przeciętny człowieku, dobrze czynisz ;) Jeszcze raz dzięki za wkład w materiał ;) Twój kanał jest PRO ;)
Zawsze sprawia mi to ogromną frajdę jak ktoś próbuje do mnie podejść "Na patencie":D :D
Jeśli to widzisz, to znaczy, że ten ktoś robi to źle. Ale to już inna historia :)
2 - nie słyszałam o niej wcześniej :)
Przyda się ta wiedza w najbliższym czasie przy negocjacjach ;D
Co można robić w życiu pożytecznego.
Zgubiłem się, nie mam celu.
przydatne
Trzeba sobą coś reprezentować aby móc wymagać.
No, to jest bazowe założenie.
mama omawiala temat szkoly gdy akurat z niej wracalem , to mnie wkurzalo
Co do tych zarobków, to jak wyjade z 2 razy większą kwotą, nie wyjdę na zbyt aroganckiego człowieka?
Odpowiedz sobie na inne pytanie - nie wyjeżdżając z dużego C, tylko będąc grzecznym w kolejce po swój przydział wychodzisz na kogo?
Zostawie ślad po sobie w postaci wyświetlenia
NO NIE N I C .... Z TEGO......NA NICH NIE MA MOCNYCH...MOJE OPOWIADANIE ODEBRALY BY CI NADZIEJE...ZE SIE UDA............ MAM WZROKOWE OPCJE AZ WSTYD...?;((((
Amm a nie przez żołądek do serca ❤️❓
Zawsze kiedy ma się coś załatwić to idealne rozwiązanie zrobić ciasteczka czekoladowe 🍪😋
Najlepiej zaprosić klienta na jedzenie, szczególnie tego z zagranicy... Opłacić obiad i samolot. Na pewno zrozumie Twój błąd :)
Jak jesteście tacy mocni, to przekonajcie mnie żebym polajkował ten film. ;)
Po co?
Ok przekonaliście mnie.
To "po co?" to też trick psychologiczny? Autor miał w tym momencie zacząć dawać argumenty że film jest dobry itd. a mimo wszystko olał to zadanie pokazując brak zainteresowania, co wywołało u zlecającego zadanie poczucie niepotrzebności, co wywołało zakłopotanie, które w konsekwencji różnymi mechanizmami miało doprowadzić że zlecający i tak polajkuje ten film?
kuncesorzech1991 Za duzo myslisz. Po prostu jego lajk i tak nie ma wielkiej wartosci, wiec szkoda czasu na takie przekonywanki. To nie sprzedazowka tylko video edukacyjne.
albo piekny pokaz praktyczny, gratis. Mogłoby tak być, myślę że autor jest wystarczająco zarozumiały.
Psychologia codzienności - ToZależy wpadajcie do nas na FB ❤❤❤
Jesteś autorem jakichś dostępnych piśmiennictw?
No
Zostań tylko sobą ... trzy triki by złapać coś na haczyk ? A może sam się zawiesisz ? Jak złapać faceta i jak go nie stracić - banalne ! A może groteskowe ...:)
No i mam Cię w swoich subskrypcjach.
jaką prawidłowością psychologiczną kierujesz się,rysując rodziców młodej osoby jako babuleńkę siwą w koku o bezkształtnej figurze z rozciagnietą spódnica i starca łysego,brakuje mu jeszcze balkonika do poruszania się
Żadną. To rysunek.
Rozumiem że odeszłeś od robienia streamów?