Porównywanie się do innych - łapię się na tym, i to w obie strony. A przecież, tak jak powiedziałeś, jest to niepotrzebne i szkodliwe. Czucie się lepszym od innych zamyka nam wiele drzwi i punktów widzenia. Popadanie w przygnębienie, bo ktoś jest w czymś od nas lepszy - kompletna głupota. Tak jak powiedziałeś - każdy kiedyś zaczynał. Ten, kto umie więcej od nas, on też kiedyś był w tym miejscu co my, tylko on już wykonał swoją pracę. Tak więc teraz nasza kolej 😉 Dzięki za ten materiał i pozdrawiam
Cóż... Im mądrzejszym się jest, tym więcej złych rzeczy dostrzega się w życiu. Wady ustroju, w którym się żyje, demoralizację społeczeństwa, które się przecież współtworzy, dostrzega się wszechobecny fałsz, kiedy śledzi się teorie spiskowe porównując je z rzeczywistością. Życie staje się smutne, bo wraz z balastem wiedzy odkrywa swoje mroki. Popada się w nihilizm i depresję. Tak przynajmniej było z modernistami. My jednak, w czasie obecnym, tak, jak mówisz - mamy inną mentalność i do takich rzeczy potrafimy się zdystansować. Nie można przecież popaść w pułapkę pesymizmu, bo wówczas zacznie się staczać ku dnu. Wydaje mi się jednak, że chęć utrzymywania kontroli nad wszystkim jest raczej domeną arogancji niż mądrości, tak samo porównywanie się do innych jest chyba raczej automatyczną reakcją na niską samoocenę. Ze wszystkimi postulatami jednak się zgadzam. Faktem jest, że sami się unieszczęśliwiamy szukając na siłę racjonalizacji swoich porażek i porównując się na siłę do innych. To jest takie ścielenie kurwidołku, żeby było w nim jak najwygodniej. Stagnacja na główce szpilki i płacz, że inni mają lepiej i "nic mi się w życiu nie udaje". Najgorsze ze wszystkiego jest chyba unikanie samorozwoju za wszelką cenę i wmawianie sobie, że nic się uda, bo cały świat jakby z miejsca miał sabotować wszelkie nasze działania. To powód, dla którego większość ludzi nie osiąga nigdy bogactwa i spełnienia wyłożony na tacy. Przekonanie o własnej nieomylności i pycha to droga w tym samym kierunku, tyle że z innego miejsca. Kończąc wywód, dziękuję za twoją pracę nad tą animacją. Świetnie się ją oglądało, jak zawsze zresztą. Dawidowi również. A na pamiątkę po sobie zostawiam łapkę w górę
Zgadzam się z tobą, ja bym jednak uprościł trochę te emocje do: stagnacja i twierdzenie, że się nie uda to raczej lenistwo lub strach przed porażką, z obiema trzeba walczyć brutalnie jak w wojsku quote rusz śmierdzącą dupę albo zdechniesz w tej dziurze lub jak to nam w XXI century podają można sobie w tej dziurze posłać, ktoś pogłaszcze po głowie i powie, wszyscy jesteśmy wygrani i spokojnie przejść w oczekiwanie na zdechnięcie przynajmniej z nagrodą pocieszenia, że przecież w tych czasach nie ma przegranych a inni mieli po prostu szczęście. A chęć trzymania kontroli nad wszystkim to moim zdaniem perfekcjonizm, nie zawsze wychodzi ale dobrze próbować w przeciwieństwie do tekstu tego dziesięciolecia "mam wyjebane", przekonanie o nieomylności to raczej głupota, bo im więcej wiesz tym bardziej zdajesz sobie sprawę z tego jak kur... mało wiesz. Porównywanie się do innych jak dla mnie jest jak prędkościomierz w aucie, bez niego da się jechać ale nigdy nie wiesz jak efektywnie to robisz i nie ustawisz odpowiednich parametrów, no bo jednak bez porównywania się do innych jak ocenisz czy twoje dziecko zaczynając mówić pierwsze słowa w wieku 10 lat jest w porządku czy jednak niebardzo, w zasadzie bez porównywania się do innych ten cały filmik i nasze komentarze są bez sensu, bo jeżeli ktoś jest smutny całe życie to źle? A czemu? Skąd mamy to wiedzieć co jest lepsze jeżeli nie powinniśmy porównywać?
Uważam, że prawdziwą mądrości i jej sednem jest zaakceptowanie całego świata takim jakim jest, łącznie z samym sobą. Jest jak jest, ważne, że cokolwiek w ogóle jest i możemy tu być. Jeśli widzimy coś co nie zostało najlepiej wykonane przez naszych poprzedników (przodków) i uważamy, że jesteśmy w stanie to zrobić lepiej po prostu to róbmy. Nie chodzi o to aby cokolwiek czynić dla chęci sławy czy pieniędzy. Ważne jest żeby czynić coś dla innych ludzi, dawać im to czego nie było się samemu w stanie doświadczyć. Czasem takie działanie na korzyść innych sprawia, że inni tego nie doceniają, a wręcz odrzucają i obrzucają błotem. Jednak odpowiedni stan umysłu, mądrość i jakiś rodzaj miłości do innych są w stanie pokonać ten brak docenienia. Bo jeśli kogoś się naprawdę mocno kocha to ta miłość jest bezinteresowna, nie wymaga pochwał, liczy się tylko i wyłącznie chęć uczynienia drugiej osoby szczęśliwą w każdym wymiarze w jakim tylko się da, nawet jeśli ona to odrzuca. Jak się głębiej nad tym zastanowić to zasadniczo Jezus przekazywał mniej więcej to samo. Odcinając całą legendę od jego osoby zostanie tylko ta bardzo szlachetna i dobra idea, do której myślę, że powoli jako ludzkość dorastamy. Biorąc pod uwagę, że mamy tendencję do nieustannego rozwoju to sądzę, że prędzej czy później nastąpi jakaś globalna przemiana myślenia. Może zacznie się jako rodzaj mody, nowej kultury, sztuki, a może pojawi się jakiś niesamowicie mądry koleś, który zacznie to po prostu mówić każdemu kogo spotka i ci ludzie zaczną mu ufać, nie wiem tego. Ale jestem pewny, że to się stanie.
Podobnie jak w innych filmikach jest tu wiele ciekawych przemyśleń i podoba mi się sposób ich prezentacji. Nie zgodzę się jednak do końca z przedstawioną argumentacją np. że szczęście jest nisko cenione. Celem ankiety było zbadanie z czym się szczęście kojarzy, a nie czy je cenimy najbardziej. Będąc pytanym o 3 życzenia, które dałyby szczęście trudno odpowiedzieć że szczęście (?), bo pytanie jest właśnie tak sformułowane, aby podać konkretne przykłady. Często zadaję sobie pytanie czego tak naprawdę chcę od życia i zwykle myślę wtedy o szczęściu (z wiekiem również o zdrowiu :P). Zgodzę się natomiast z konkluzją, że powinniśmy się zastanawiać, definiować to co nas uszczęśliwia, żeby wiedzieć do czego dążyć i robić swoje :)
Szczęście odbieram jako coś pozytywnego i stałego. Ale przecież na tym świecie wszystko się zmienia, nie ma szans na to aby ciągle mieć to szczęście 😉 "w życiu piękne są tylko chwile" czy jakoś tak 👍
Jestem w wieku, w którym ja i moi znajomi mają dorastające dzieci. Zauważyłam pewien fakt, gdy dziecko jest w wieku gimnazjalnym lub licealnym, rodzice - zazwyczaj dobrze wykształceni, niemalże zadręczają swoje dzieci pytaniami o ich plany na przyszłość. Rozumiem troskę o dzieci i rozczarowanie gdy kilkunastolatek nie potrafi się określić i co jakiś czas zmienia zdanie. Jednak uważam, że taka postawa rodziców nie sprzyja podejmowaniu dobrych decyzji przez młodego człowieka. Ja mojej córce pomogłam wybrać kierunek, wskazując jej talenty i pasje - widząc jej zaangażowanie w studia myślę że dokonała trafnego wyboru. Może to jest temat na koleją animację? Pozdrowienia dla Dawida i dla Ciebie też.
Agnieszka Zielińska Biorąc pod uwagę, że szkoła to bardziej przechowalnia niż miejsce poszerzania kompetencji, zgadzam się z tymi nadgorliwymi rodzicami. Żeby coś osiągnąć, trzeba samodzielnie się uczyć, przygotowywać, a im wcześniej się zacznie, tym więcej ma się umiejętności. "Dzieci geniusze" co np. robią gry w wieku 12 lat po prostu od razu zabrały się za swoje plany zamiast czekać na koniec przechowalni.
Gnidel Ucz sie ucz bedziesz bardzo madrym bezrobotnym. Rodzice lecza sobie kompleksy na wlasnych dzieciach i tyle. Zyciowe wybory w wieku 18 lat a pozniej czlowiek ma 30 i nagle robi zupelnie co innego niz sie uczyl. A ci geniusze to poprostu jednostki z bardzo dobra pamiecia ja tez moge wykuc na blache dwa podreczniki i recytowac tylko co z tego jak w tym niema zrozumienia?
Jak zwykle siwetny filmik dajacy do myslenia.Tresciwie i bez owijania. Z tymi organizatorami ok fajnie..fajnie ze praca innych byla rzrtelna i pomogla gorzej jak np ktos trzeci sknoci prace popelni woele bledow i niedorobek wtedy nasza mysl o tym ze ..moglam to zrobic lepiej" sie umacnia. Takie sytuacje tez maja miejsce w zwiazkach.
Łapka w górę i pozdrowienia dla Dawida :) Lubie Twoje narracje, ich tresc, a także animacje. Choć czasami tylko słucham wykonując inne czynności. Dobra robota chłopaki 💪👍👌
6 ปีที่แล้ว +1
Dawid to naprawdę dobry gość, bez niego to nic by nie było :)
@ wątpię, przecież sam też sobie radziłeś ale gratuluję rozwoju, a co za tym idzie zwiększania liczby obowiązków i konieczności powierzenia pracy innym. Przecież my, perfekcjoniści, robimy wszystko "najlepiej". Obecnie z tym walczę i nienajgorzej mi idzie. Pozdrawiam Cię (Nie)przeciętny Człowiek'u .
Jestem szczęśliwy, bo wiem czym jestem. Szczęście to stan umysłu, wynikający z dogłębnego poznania siebie i swojej podświadomości. Jedyne co blokuje nas przed szczęściem to strach. Często boimy się nawet myśleć o czymś, a przecież samo myślenie nie jest nas w stanie skrzywdzić. Doświadczając samego siebie zrozumiałem, że sens życia to życie samo w sobie. Po prostu życie, bycie tu i teraz otoczonym przez innych, z możliwościami zrobienia tego czego się pragnie. Może nasze metody komunikacji nie są zbyt wyrafinowane, może ciągle błądzimy i oszukujemy samych siebie, ale paradoksalnie najpodlejsze życie jest lepsze od boskiego istnienia. Teraz jako człowiek codziennie mogę być czymś zaskoczony, codziennie mogę myśleć czego jeszcze mogę doświadczyć, czego jeszcze doznać póki moje życie trwa. Ale gdybym był boską istotą to trwałbym po prostu w nieskończoności, od zawsze aż po zawsze, nic nie stanowiłoby dla mnie zagadki bo wiedziałbym wszystko, znałbym każdą przyczynę i skutek zanim by jeszcze zaistniały. Taki rodzaj istnienia byłby tak okrutnie nudny, monotonny i samotny, że nie zdziwiłbym się wcale gdyby to własnie to było przyczyną życia. Podsumowując - ciesz się, że żyjesz i pomyśl, że mogłoby tego wszystkiego nie być, ale ty byś był nadal.
Dużo prawdy jest w powiedzeniu "Miej wyjebane a będzie ci dane". osoby które mają takie podejście, z jednej strony - fakt - nie robią nic ze swoim życiem, żyjąc z dnia na dzień, ale także nie przejmują się rzeczami na które nie mają wpływu. Nie zawracają sobie także głowy pierdylionem rzeczy które dają nieporównywalny do wysiłku efekt (chodzi mi o rzeczy typu "Góra urodziła mysz"). I według mnie właśnie w tym tkwi sekret tego, że albo jesteś szczęśliwym głupkiem albo inteligentnem z depresją.
Punktu nr 3 doswiadczylem na wlasnej skorze. Jestem obecnie wlascicielem niemalego serwera na pewnym komunikatorze. Na poczatku wszystko bralem na siebie tluaczac się tym ze mam cala koncepcje itp itd. Lecz w pewnym momencie jakas sytuacja mnie zupełnie przerosla a fala bezradnosci i slabosci spadla na mnie z podwojnym impetem. W tym momencie odpuscilem i zaczalem powierzac zadania innym, a sam obserwowalem i ocenialem wyniki koncowe, ktore byly zaskakujaco dobre. Przestalem sie zamartwiac, martwic o wszystko i nagle w moim zyciu pojawil sie czas na inne przyjemnosci takie jak czytanie ksiazek itp. Wystarczylo przelamac pewna bariere blokujaca moje szczescie. Wcbodzac w temat szczescia to doszedlem do wniosku ze to uczucie daje mi szczere slowo dziekuje gdy komus pomoge i radosc tej osoby. Szczescie daja mi tez sytuacje w ktorych osiagam cos nad czym pracowalem przez jakis czas. Jestem typem perfekcjonisty. Naprawde rzadko jestem w 100% zadowolony z efektow mojej pracy, wiec gdy to sie zdarzy jestem z siebie dumny, a za razem szczesliwy. Ogolnie pouczajaca animacja, w sumie jak każda :)
Jezus powiedzial....Szczesliwi znający swą potrzebe duchową! Szanuje twoj kanał i mam wrazenie ze czytasz mnostwo ksiazek...przeczytaj tez ewangelie.warto!
5 ปีที่แล้ว +1
Czytanie zbyt wielu książek jest wadą? Tylko w oczach religijnego ekstremisty. Smutne.
@ hmm...ciekawe taki jestes wyedukowany,a uznales,ze z mojej wypowiedzi wynika iz czytanie wielu ksiazek jest zle? Ehhh...to jest smutne.Czytanie ze zrozumieniem sie klania. Nie jestem religijny ale Jezusa rady sa naprawde ponadczasowe...chodzilo mi tylko o to ze moze to poszukiwanie szczescia sukcesu itp itd jest prostsze niz te wszystkie regulki i instrukcje ! W zyciu sa duzo wazniejsze rzeczy niz wiedza....period! Ale faktu nie zmienia ze lubie twoj kanal....jest interesujacy a ja chcialem tylko wymienic punkty widzenia. Nadal zostaje sub i pozdrawiam.
5 ปีที่แล้ว
Hej, rozumiesz użycie słowa "ale" w Twoim oryginalnym pierwszym poście? Szanuję Twój kanał, ale mam wrażenie że... - czyli szanujesz mój kanał, ale jest coś, co ten szacunek podważa i jest to czytanie zbyt wiele :) To słowo użyte w tym sensie podważa właśnie Twój "szacunek" i stawia pewną wątpliwość, którą rozwiązujesz ewangelią.
@@Eloslavi No i teraz ma to sens, czytałem w całości dwukrotnie i fragmentami, znalazłem dużo aktualniejsze i lepsze lekcje u współczesnych filozofów i myślicieli.
Czyz szczescie jest marzeniem ciala, umyslu czy duszy ktora jest w Nas,Bo cialo kiedy sie zaspokaja,dostaje to co chce szuka wiecej,tego szczescia,I tak nie ma konca, u umierajacy na koniec gdy ma nawet wszystko nie jest szczesliw,spojrzcie szerzej..nasze szczescie to nie Tu ,I nic co jest na tej planecie,nie mamy sie do niczego Tu przywiazywac,ale ten zly robi wszystko by Nas Tu przetrzymac najdluzej podsylajac smakolyki tego swiata abysmy nie mysleli o innym I ciagle Tu wracali..
Źle na to patrzysz po prostu jak jesteś mądry albo spostrzegawczy zauważysz że szczęście jest ulotne że jest jak kawa z każdą kolejną dawka mniej cię kopie a z czasem nic Cię nie bd w stanie uszczęśliwić jak tak myślę szczęście jest czymś do czego dążą idioci inteligentny człowiek jest ponad tym równocześnie ciesząc się z drobnych rzeczy najlepiej niematerialnych...
Ooooo ktos tutaj pelni funkcje tata :D i na dodatek ma corke w wieku ok 14-17 lat ;P i chyba nie lubi "przyszlego tescia" :D Tak na powaznie im bardziej bedziesz anty tym wieksze prawdopodobienstwo ze dziecko w tym wieku zrobi dokladnie to czego najbardziej sie obawiasz ^^ Trzeba rozmawiac. Jednak jesli wczesniej sie nie rozmawialo to nie ma co sie dziwic, ze teraz dziecko nie ma ochoty rozmawiac z nami.
W szkole podstawowej miałam bardzo niekompetentną nauczycielkę, wtedy moim szczęściem było opuścić klasę raz na zawszę, spełniło się, zmieniłam miejsce zamieszkania i szkołę, potem ciężko pracowałam na dobre oceny - tu było nieco gorzej, ale udało się zdać maturę, a nawet skończyć studia. Obecnie chodzę do pracy i równolegle pracuję nad drugą powieścią (pierwsza została wydana parę lat temu). O szczęściu nie rozmyślam, jest tyle rzeczy do zrobienia, więc po co sobie głupotami zaprzątać głowę?
Kontrola rodzicielska jest znacznie bardziej skomplikowanym zagadnieniem. Rodzice są często oskarżani o wszystko, co zdaniem innych, ich dziecko robi niewłaściwe (nawet jeśli to dziecko ma pół roku i płacze, dajmy na to w poczekalni u lekarza, bo wyrzynają mu się ząbki). Zupełnie, jakby to oni trzymali krzyż, do którego przywiązana jest kukiełka-dziecko. Presja społeczna do kontrolowania dzieci dodatkowo pogłębia poczucie odpowiedzialności za niepowodzenia dziecka, które się wychowuje (z czym chyba często potrzeba kontroli idzie w parze).
Uwielbiam Twoje animacje, tylko za każdym razem trafiam na nie za późno, po tym jak już sam dochodzę do tych samych wniosków. Martwie się tylko że nie dotra one do osób które same nie dojdą do podobnych refklesji. Mimo wszytko rób to co robisz bo jesteś w tym najlepszy!
Zrobiono badania gdzie ludzie powiedzieli co chcieliby osiągnąć- robić- mieć ( mówisz ze nikt nie powiedział ze chce być porostu szczęśliwy ) , a to przecież dawałoby im szczęście, następnie mówisz zęby sporządzić dziennik w którym mielibyśmy spisywać co nas uszczęśliwia a wtedy mielibyśmy jasny obraz sytuacji które dają nam szczęście - Autorze zaprzeczasz sam sobie.
Pani Leszku, jest szansa że rozważy Pan zmianę muzyki w tle? Tyle wiedzy Pan przekazuje (za co dziękuję), niestety tło utrudnia mi skupienie się na treści
Robiąc notatki każdego dnia z sytuacji które daje mi jakieś tam pozorne szczęście jest bledną teorią. To jakby wybrac mniejsze zło. Moja pasja od dzieciństwa jest motoryzacja w aspekcie rajdów itp. Nie mogę tego ująć w codziennym zyciu bo mnie na to poprostu nie stac. Wiec na sile szukanie alternatywnego szczescia nie jest prawdzieym szczesciem a czekolada na otarcie łez.
niestety ale praca w korporacji (która dodatkowo zabija resztki kreatywności) to domena mało ambitnych osób - przykład w filmie chyba nie do końca trafiony :D ciekawy film :)
A ja jestem szczęśliwy bo urodziłem się człowiekiem. Najbardziej rozwiętym organizmem na ziemi i może i w kosmosie:) I to juz jest sam powód do radości i mamy możliwość każdego dnia doświadczyć życie, które jest ulotne, kruche i krótkie. A z wiekiem będziemy stawać się coraz bardziej niedołężni. Więc cieszmy się każdą chwilą doświadczania... póki nam dane. Ps. Jaki jest sens bycia muchą i latenie z gówna na gówno:)
6 ปีที่แล้ว +5
A widzisz pewności nie mamy, że jesteśmy najbardziej rozwinięci - no chyba, że na swojej górce ewolucyjnej. Fajnie to pokazywał Dawkins w swojej edukacyjnej serii wyjaśniającej mechanizmy ewolucji - jednym z nich były takie wzgórza ewolucji. Może jakiś gatunek jest dużo wyżej od nas tylko na swoim wzgórzu - ciężko nam ocenić. Wydaje się jednak, że jako jedyni mamy możliwość tak złożonej refleksji i analizy rzeczywistości. To fakt. Warto to celebrować.
Jakub Pa i drużyna A - the ATeam - No zobacz - mucha taka durna, a lata sobie z jednego gówna na drugie i poznaje ten zasrany świat, a Ty taki cudownie doskonały, że klękajcie narody i niech kosmos się kłania, tkwisz w jednym i tym samym miejscu, którym jest Ziemia i choć masz tyle z boskości w sobie, to nie skoczysz nawet na Księżyc. Może obejrzyj jeszcze raz ten film i przestań się wywyższać, zwłaszcza nad muchę, bo ona ma w dupie tę Twoją nadistotowość i jeśli by dowiedziała się o Twoim superostwie i pogardzie dla niej, to może z zemsty wprost z gówna wylądować na Twojej kanapce, którą zjesz ze smakiem nieświadom zaistniałego faktu pomimo swojego doskonałego organizmu ;)
Evson: one się utrzymują przy życiu i rozmnażają (podstawowe prawa biologiczne - osobnicze i gatunkowe), a Ty? th-cam.com/video/G8lMOHN04EY/w-d-xo.html - uważasz, że jesteś lepszy? Z Turritopsis nutriculae nie masz szans, umrzesz,a one niekoniecznie - przynajmniej, dopóki będą istnieć warunki na naszej planecie podtrzymujące życie tlenowe ;)
Szczerze nie rozumiem o co chodzi ludziom z tymi pieniędzmi niby każdy powtarza że "pieniądze szczęścia nie dają " a każdy ich chce O co w tym chodzi ? Ktoś mi wytłumaczy ? Ja na przykład nie chce wygrać w totka i nie mam zamiaru być bogata lubię jak mam coś na co sobie zapracuje oczywiście zapracuje a nie zacharuje (bo trzeba mieć do siebie szacunek ) przy okazji rozwijam się codziennie w dobrej pracy poznaje ludzi i pieniądze się zgadzają może i trzeba odkładać na wyższe cele ale czy właśnie nie o to chodzi w życiu ? "Ile od siebie dasz tyle masz" lubię te zasadę w życiu i zawsze trzymałam się z dala od ludzi co mieli wszystko podstawione pod nos przez bogatych rodziców bo stawali się zgoszkniali i dziecinni Nie mówię o wszystkich ale o sporej większości Mało który rodzic i mało które dziecko zachowuje jakąś równowagę między kasa a rozwojem bo przecież " nie muszę nic robić bo mam pod nos" Co mnie irytuje i chce żeby moje dzieci wiedziały że wszystko wymaga wysiłku tym samym rozwijania się a to co nie wymaga to tak naprawdę nie twoje przynajmniej ja mam takie pewnie i dziwne podejście Ale w życiu nie zdefiniowałabym kasy czy splaconego kredytu jako szczęście xD i mały komentarz dla Dawida Dawid gratulacje!! 😁❤👏👏🏆
Jestem szczęsliwy ale brakuje mi pieniędzy i do tej pory praca którą wykonywałem sprawiała ,że czułem się jak śmieć. tak naprawdę bezrobocie dało mi trochę szczęścia o ironio ;D ( ps mieszkam w Niemczech i tu przysługuje mi zasiłek ) więc nie ma jakichś myśli że nie będę miał co jeść.
Ale jak się chodzi z kimś na siłownie to druga osoba motywuje, samemu by się nie chciało, no ale jak druga osoba idzie to ja też, bo nie mogę być gorszy, motywator na +
a po co w ogóle robić to czego się nie chce samemu.. Jeśli z siebie nie chce się chodzić na siłkę tzn. że to nie sprawia przyjemności i jest tego nie warte! Mało kto jest szczęśliwy i zadowolony ze swego życia rzez to że ludzie nie słuchają siebie, swoich uczuć i bezmyślnie naśladują się, bo ktoś inny coś robi.. Po co oglądać się na innych. Jeśli ktoś chodzi na siłownie to widać to lubi. Jak coś mi się podoba to robię to jak nie to nie. Siłownia nie jest dobra sama z siebie bo to tylko moda na bycie górą mięśni, wynikająca z prymitywnego dawnego kultu siły (teraz mamy maszyny a człowiek głównie pracuje głową a nie mięśniami gdyba że jest głupi i nie wiele myśli, ale wtedy życie w sposób ograniczony jak mentalni niewolnicy.. Bo wysiłkiem wiele się nie dokona bo jest ograniczony, a intelekt nie).
Jak ktoś chce całe życie być szczęśliwy, to niech sprzeda wszystko co ma i zainwestuje w opiaty. A jak się kasa zacznie kończyć, to wystarczy podwójna dawka i takim oto sposobem przeżyliśmy całe życie szczęśliwymi. Oczywiście nie polecam, chodzi tylko o to, że szczęście jest ułudne, nie istnieje. Istnieją osiągnięcia i zdobyte szczyty a nie jakieś "szczęście"...
W filmie było powiedziane coś w stylu tego, że nie znamy wartości szczęścia dlatego przeceniamy inny rzeczy. Ta wypowiedz jest tego potwierdzeniem. Ciagle do czegoś dążąc, gdzieś podążając, coś osiągając nie będziemy wstanie osiągnąć wewnętrznego zadowolenia.
Ciężko się dziwić małolacie jak mnie nienastoletniego hetero od razu kupił czarno odziany fatalistyczny fan używek. Pro publico bono lapka w górę jednak nie dla niego tylko dla Dawida
Może to tak specjalnie tą literówkę zrobił żeby nie było, że wszystko mu tak idealnie idzie (akurat chwilę temu mówił o gorszej jakości początkowych materiałów) :D
Typowe: miej wyj a będzie ci dane,czyli poczekaj aż ktoś się wku.. i zrobi to za ciebie to jest dopiero toksyczne podejście a potem dziwić się że ludzie chodzą nieszczęśliwi jak widzą kiedy obiboki biorą wszystko najniższym a zarazem największym kosztem (duszą) .Takie jednostki często należą też do grona podpi..laczy .tfu .I jak przychodzi pracowity do szefa i ma dostać awans okazuje się że dostaje go inna osoba która sprzeda wszystkie informacje jak judasz z uśmiechem na ryju. Jednak ta dalej będzie kręcic nosem bo za mało plnów za dzielenie się informacjami i nic nie robienie. I tak się kręci ten świat jak gów.. w przeręblu. I ty mały człowieczku nic z tym nie zrobisz jeśli nie wejdziesz w ten "KOMPETYSZYN" Inaczej będziesz klepał biedę i ogarnie cie ból dup. i bęziesz zadawać pytania -dlaczego tak się dzieje.? Więc małymi kroczkami podpatruj co robią inni komentuj ich wkład(sprzedawaj) i udawaj że rozumiesz tabelki. Urośniesz jako wielkie zadowolone z siebie korpobydle. Tak mam raka,zrozumiecie jak postąpacie po tym gruzie zwanym światem. -Oto powiadam ja - Kobra - Jad nieskończony.
Przeciętny Człowiek, ogólnie lubię twoje produkcję, jednak ta konkretna nie podoba mi się ze względu na pewien brak konsekwencji oraz "pewien" brak merytoryki. Introwertyzm niebardzo skorelowany jest z pewnością siebie, a jedynie ze środowiskiem, w którym czujemy się komfortowo i najbardziej efektywnie realizujemy swoje zadania. Ja sam osobiście jestem introwertykiem i twoi słuchacze zapewne rzeczywiście w większości mają preferencje introwertywne ze względu na skłonności tegoż typu osobowości do introspekcji :) Polecam zapoznać się z założeniami Myers-Briggs type indicator, uważam, że wiele założeń ma ręcę i nogi. Testy MBTI i w/w to coś o czym na pewno można nakręcić dobry kawałek materiału, wielu ludzi może nauczyć się czegoś o sobie i spotęgować efektywność swojej i innych pracy/życia przez dopasowanie środowiska do swoich własnych potrzeb, grunt to samoświadomość. Następna rzecz, która ukłuła mnie prosto w serce to odbieranie sprawczości osobom i powierzanie jej w ręcę wspaniałej siły zwanej szczęściem. Aż mnie w środku kręci :) czy kierowałeś kiedyś zaparkowanym samochodem? Póki nie ruszysz z miejsca nie odnajdziesz na swojej drodze tej magicznej osoby - szczęścia(czyt. nie dojedziesz do celu), nie znajdziesz dobrej pracy i nie zarobisz rozsądnych pieniędzy, ludzie mi często mówią, że mam szczęście, dlatego mam na to uczulenie, ale gdy porównam ile w swoim niedługiem jeszcze życiu rzeczy zdążyłem zrobić, na ile urlopów nie pojechałem lub ile nocy zarwałem, ile porażek i małych sukcesów żeby być tu gdzie jestem i potem na zwieńczenie tego wszystkiego ktoś mi mówi "no ty to masz fart" haha... To moja kinda" konstruktywna krytyka, może pozostawi jakieś pole do rozważań :) a może nie
6 ปีที่แล้ว
Musisz mało moich animacji oglądać, skoro wyciągasz takie wnioski o "szczęściu" i sprawczości. Doceniam wysiłek, ale wiele z moich felietonów, a ten jest jednym z nich staram się traktować w sposób spójny z innymi treściami. Choćby z ostatnią animacją ("jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz" itd). Plus - mało jest testów, które nie różnią się od horoskopów, czyli mają potwierdzenie psychometryczne. Ten który wymieniasz nie ma. Detale, wiem, ale jeśli chcesz być merytoryczny, to wiedz, że już przerabiałem te wątki :)
Nie oglądam wszystkich twoich animacji, oglądnąłem jednak kilka a skomentowałem tą i nie inne, bo ta konkretnie wydała mi się tego warta. 5:07 "..., ale na twoją sytuację złożyło się sporo szczęścia po drodze..." użycie słowa "ale" w niekontrolowany sposób nie pomaga treści przekazu, ponadto uniżanie sukcesu osób, które go osiągnęły poprzez zabranie im sprawczości i przekazanie na rzecz siły pozaziemskiej może spowodować rezystancję i zamiast pomóc to zaszkodzić. Bym raczej powstrzymał się ze ściągania ludzi na ziemie w zamian za nakierowywanie ich "zdolności do osiągania sukcesów" na pomaganie innym. Ponownie "Doceniam wysiłek, ale..." - to doceniasz czy nie? :D MBTI nie jest narzędziem diagnostycznym, dlatego też napisałem, że wiele założeń ma ręce i nogi, a sama charakterystyka introwertyzmu wg Briggs jest używana bardzo powszechnie jeżeli śledzisz twoim podobne kanały youtube, niemniej jednak nie zdarzyło mi się spotkać z korelacją introwertyzmu z niską samooceną... Podsumowując, załóżmy, że oglądałem tylko ten jeden jedyny materiał uznałbym, że chciałbyś powiedzieć, że ludzie, którzy osiągnęli sukces, mieli między innymi dużo szczęścia... ludzie introwertywni to w dużej mierze ludzie z niską samooceną... ludzie, którzy porównują się do innych postępują niewłaściwie, chociaż najwięksi beneficjenci sukcesów tego świata tacy jak Bill Gates, Steve Jobs, Elon Musk, Jack Ma, Tai Lopez, Jim Kwik oraz co druga osoba na parkietach TEDx oraz Mindvalley jednym głosem mówią patrz na innych, obserwuj ich uważnie, porównuj i ucz się... coż twierdzę jedynie, że z tą konkretną twoją produkcją się nie zgadzam w wielu punktach jeżeli chodzi o przepis na szczęście, jednakowoż o to chyba chodzi w na świecie ;)
Jak dla mnie, szczęście wiąże się z pieniędzmi. Jeśli wiedziałbym że mam tyle hajsu aby wystarczyło do końca życia to tylko żyć i nie umierać jak to się mówi. Spełniasz każdą swą zachciankę. A Jeśli o miłość chodzi i marzenia tego typu to jest z tym trochę inaczej. Nie można nikogo do miłości zmusić, co nie zmienia faktu że gdy zaczniesz popisywać się hajsem bardziej niż zwykle, to i więcej propozycji matrymonialnych się nie pojawi w życiu. To pokazuje próżność niektórych kobiet. Nie szukają szczęścia w miłości tylko szukają chodzącego bankomatu który będzie je wyręczał i sponsorował. Jeśli chodzi już nie o sprawy miłosne, to na pozór wszystko jest fajnie, miło i cudownie gdy nie zajrzy się za kulisy. Ludzie inteligentni po prostu boją się działać. Ponieważ więcej jest tych przeciętniaków którzy jakoś się wspólnie dogadują i razem w zespole osiągają swoje cele we współpracy. Taki "Yntelygent" Jak to oni nazywają tych mądrzejszych, nie osiągnie nic, bo zamiast otrzymać od nich pomoc nawet gdy poprosi to będą się z niego naśmiewać (jak jesteś taki mądry to zrób) a wiadomo że czasem bez znajomości, bez pomocy i bez wsparcia trudno ruszyć z miejsca.
To co, tym razem pod animacją łapka w górę i komentarz dla Dawida? Ci którzy oglądali, będą wiedzieli dlaczego :)
7:44
Właśnie! Zignorut to!!!
A tak serio, fajna animacja, pozdrawiam 🐈
w 100% Się z Panem zgadzam
Brawo Dawid :)
@@ah_zuzanka567 pp
Dawidzie! Animacje są zachwycające! Tak trzymaj! Dobrze, że tu jesteś :)
Dziękuję! Miło mi, że materiały się podobają! :)
Porównywanie się do innych - łapię się na tym, i to w obie strony. A przecież, tak jak powiedziałeś, jest to niepotrzebne i szkodliwe. Czucie się lepszym od innych zamyka nam wiele drzwi i punktów widzenia. Popadanie w przygnębienie, bo ktoś jest w czymś od nas lepszy - kompletna głupota. Tak jak powiedziałeś - każdy kiedyś zaczynał. Ten, kto umie więcej od nas, on też kiedyś był w tym miejscu co my, tylko on już wykonał swoją pracę. Tak więc teraz nasza kolej 😉
Dzięki za ten materiał i pozdrawiam
Cóż... Im mądrzejszym się jest, tym więcej złych rzeczy dostrzega się w życiu. Wady ustroju, w którym się żyje, demoralizację społeczeństwa, które się przecież współtworzy, dostrzega się wszechobecny fałsz, kiedy śledzi się teorie spiskowe porównując je z rzeczywistością. Życie staje się smutne, bo wraz z balastem wiedzy odkrywa swoje mroki. Popada się w nihilizm i depresję. Tak przynajmniej było z modernistami. My jednak, w czasie obecnym, tak, jak mówisz - mamy inną mentalność i do takich rzeczy potrafimy się zdystansować. Nie można przecież popaść w pułapkę pesymizmu, bo wówczas zacznie się staczać ku dnu. Wydaje mi się jednak, że chęć utrzymywania kontroli nad wszystkim jest raczej domeną arogancji niż mądrości, tak samo porównywanie się do innych jest chyba raczej automatyczną reakcją na niską samoocenę. Ze wszystkimi postulatami jednak się zgadzam. Faktem jest, że sami się unieszczęśliwiamy szukając na siłę racjonalizacji swoich porażek i porównując się na siłę do innych. To jest takie ścielenie kurwidołku, żeby było w nim jak najwygodniej. Stagnacja na główce szpilki i płacz, że inni mają lepiej i "nic mi się w życiu nie udaje". Najgorsze ze wszystkiego jest chyba unikanie samorozwoju za wszelką cenę i wmawianie sobie, że nic się uda, bo cały świat jakby z miejsca miał sabotować wszelkie nasze działania. To powód, dla którego większość ludzi nie osiąga nigdy bogactwa i spełnienia wyłożony na tacy. Przekonanie o własnej nieomylności i pycha to droga w tym samym kierunku, tyle że z innego miejsca. Kończąc wywód, dziękuję za twoją pracę nad tą animacją. Świetnie się ją oglądało, jak zawsze zresztą. Dawidowi również. A na pamiątkę po sobie zostawiam łapkę w górę
Zgadzam się z tobą, ja bym jednak uprościł trochę te emocje do: stagnacja i twierdzenie, że się nie uda to raczej lenistwo lub strach przed porażką, z obiema trzeba walczyć brutalnie jak w wojsku quote rusz śmierdzącą dupę albo zdechniesz w tej dziurze lub jak to nam w XXI century podają można sobie w tej dziurze posłać, ktoś pogłaszcze po głowie i powie, wszyscy jesteśmy wygrani i spokojnie przejść w oczekiwanie na zdechnięcie przynajmniej z nagrodą pocieszenia, że przecież w tych czasach nie ma przegranych a inni mieli po prostu szczęście. A chęć trzymania kontroli nad wszystkim to moim zdaniem perfekcjonizm, nie zawsze wychodzi ale dobrze próbować w przeciwieństwie do tekstu tego dziesięciolecia "mam wyjebane", przekonanie o nieomylności to raczej głupota, bo im więcej wiesz tym bardziej zdajesz sobie sprawę z tego jak kur... mało wiesz. Porównywanie się do innych jak dla mnie jest jak prędkościomierz w aucie, bez niego da się jechać ale nigdy nie wiesz jak efektywnie to robisz i nie ustawisz odpowiednich parametrów, no bo jednak bez porównywania się do innych jak ocenisz czy twoje dziecko zaczynając mówić pierwsze słowa w wieku 10 lat jest w porządku czy jednak niebardzo, w zasadzie bez porównywania się do innych ten cały filmik i nasze komentarze są bez sensu, bo jeżeli ktoś jest smutny całe życie to źle? A czemu? Skąd mamy to wiedzieć co jest lepsze jeżeli nie powinniśmy porównywać?
Jednym ze sposobów mogłaby być chyba chłodna kalkulacja własnych możliwości
Uważam, że prawdziwą mądrości i jej sednem jest zaakceptowanie całego świata takim jakim jest, łącznie z samym sobą. Jest jak jest, ważne, że cokolwiek w ogóle jest i możemy tu być. Jeśli widzimy coś co nie zostało najlepiej wykonane przez naszych poprzedników (przodków) i uważamy, że jesteśmy w stanie to zrobić lepiej po prostu to róbmy. Nie chodzi o to aby cokolwiek czynić dla chęci sławy czy pieniędzy. Ważne jest żeby czynić coś dla innych ludzi, dawać im to czego nie było się samemu w stanie doświadczyć. Czasem takie działanie na korzyść innych sprawia, że inni tego nie doceniają, a wręcz odrzucają i obrzucają błotem. Jednak odpowiedni stan umysłu, mądrość i jakiś rodzaj miłości do innych są w stanie pokonać ten brak docenienia. Bo jeśli kogoś się naprawdę mocno kocha to ta miłość jest bezinteresowna, nie wymaga pochwał, liczy się tylko i wyłącznie chęć uczynienia drugiej osoby szczęśliwą w każdym wymiarze w jakim tylko się da, nawet jeśli ona to odrzuca.
Jak się głębiej nad tym zastanowić to zasadniczo Jezus przekazywał mniej więcej to samo. Odcinając całą legendę od jego osoby zostanie tylko ta bardzo szlachetna i dobra idea, do której myślę, że powoli jako ludzkość dorastamy. Biorąc pod uwagę, że mamy tendencję do nieustannego rozwoju to sądzę, że prędzej czy później nastąpi jakaś globalna przemiana myślenia. Może zacznie się jako rodzaj mody, nowej kultury, sztuki, a może pojawi się jakiś niesamowicie mądry koleś, który zacznie to po prostu mówić każdemu kogo spotka i ci ludzie zaczną mu ufać, nie wiem tego. Ale jestem pewny, że to się stanie.
:(
Podobnie jak w innych filmikach jest tu wiele ciekawych przemyśleń i podoba mi się sposób ich prezentacji. Nie zgodzę się jednak do końca z przedstawioną argumentacją np. że szczęście jest nisko cenione. Celem ankiety było zbadanie z czym się szczęście kojarzy, a nie czy je cenimy najbardziej. Będąc pytanym o 3 życzenia, które dałyby szczęście trudno odpowiedzieć że szczęście (?), bo pytanie jest właśnie tak sformułowane, aby podać konkretne przykłady. Często zadaję sobie pytanie czego tak naprawdę chcę od życia i zwykle myślę wtedy o szczęściu (z wiekiem również o zdrowiu :P). Zgodzę się natomiast z konkluzją, że powinniśmy się zastanawiać, definiować to co nas uszczęśliwia, żeby wiedzieć do czego dążyć i robić swoje :)
Dziekuje za Twoja prace i zaangazowanie w tworzenie dobrych tresci! Pozdrawiam z Syberii!
Polak na Bajkale za które powstanie tam siedzisz? 😂
Pozdrowienia dla Dawida - animacje są po prostu świetne,tak jak i treść filmu, razem tworzą wg mnie fenomenalną całość :)
Sama prawda niestety... to, że zdajemy sobie sprawę z tego czego jeszcze nie wiemy! Pozdro dla Davida :)
Szczęście odbieram jako coś pozytywnego i stałego.
Ale przecież na tym świecie wszystko się zmienia, nie ma szans na to aby ciągle mieć to szczęście 😉 "w życiu piękne są tylko chwile" czy jakoś tak 👍
Jestem w wieku, w którym ja i moi znajomi mają dorastające dzieci. Zauważyłam pewien fakt, gdy dziecko jest w wieku gimnazjalnym lub licealnym, rodzice - zazwyczaj dobrze wykształceni, niemalże zadręczają swoje dzieci pytaniami o ich plany na przyszłość. Rozumiem troskę o dzieci i rozczarowanie gdy kilkunastolatek nie potrafi się określić i co jakiś czas zmienia zdanie. Jednak uważam, że taka postawa rodziców nie sprzyja podejmowaniu dobrych decyzji przez młodego człowieka. Ja mojej córce pomogłam wybrać kierunek, wskazując jej talenty i pasje - widząc jej zaangażowanie w studia myślę że dokonała trafnego wyboru. Może to jest temat na koleją animację? Pozdrowienia dla Dawida i dla Ciebie też.
Agnieszka Zielińska Biorąc pod uwagę, że szkoła to bardziej przechowalnia niż miejsce poszerzania kompetencji, zgadzam się z tymi nadgorliwymi rodzicami. Żeby coś osiągnąć, trzeba samodzielnie się uczyć, przygotowywać, a im wcześniej się zacznie, tym więcej ma się umiejętności. "Dzieci geniusze" co np. robią gry w wieku 12 lat po prostu od razu zabrały się za swoje plany zamiast czekać na koniec przechowalni.
Gnidel Ucz sie ucz bedziesz bardzo madrym bezrobotnym. Rodzice lecza sobie kompleksy na wlasnych dzieciach i tyle. Zyciowe wybory w wieku 18 lat a pozniej czlowiek ma 30 i nagle robi zupelnie co innego niz sie uczyl. A ci geniusze to poprostu jednostki z bardzo dobra pamiecia ja tez moge wykuc na blache dwa podreczniki i recytowac tylko co z tego jak w tym niema zrozumienia?
Łapka w górę dla Ciebie, Dawid!
Jak zwykle siwetny filmik dajacy do myslenia.Tresciwie i bez owijania. Z tymi organizatorami ok fajnie..fajnie ze praca innych byla rzrtelna i pomogla gorzej jak np ktos trzeci sknoci prace popelni woele bledow i niedorobek wtedy nasza mysl o tym ze ..moglam to zrobic lepiej" sie umacnia. Takie sytuacje tez maja miejsce w zwiazkach.
Łapka w górę i pozdrowienia dla Dawida :) Lubie Twoje narracje, ich tresc, a także animacje. Choć czasami tylko słucham wykonując inne czynności. Dobra robota chłopaki 💪👍👌
Dawid to naprawdę dobry gość, bez niego to nic by nie było :)
@ wątpię, przecież sam też sobie radziłeś ale gratuluję rozwoju, a co za tym idzie zwiększania liczby obowiązków i konieczności powierzenia pracy innym. Przecież my, perfekcjoniści, robimy wszystko "najlepiej". Obecnie z tym walczę i nienajgorzej mi idzie. Pozdrawiam Cię (Nie)przeciętny Człowiek'u .
Przydatne. Po prostu.
Dzięki
Bardzo fajne materiały, mozna sie z nich duzo dowiedzieć. Lubie sobie posłuchać przed spaniem, nie przestawaj :)
Jestem szczęśliwy, bo wiem czym jestem. Szczęście to stan umysłu, wynikający z dogłębnego poznania siebie i swojej podświadomości. Jedyne co blokuje nas przed szczęściem to strach. Często boimy się nawet myśleć o czymś, a przecież samo myślenie nie jest nas w stanie skrzywdzić.
Doświadczając samego siebie zrozumiałem, że sens życia to życie samo w sobie. Po prostu życie, bycie tu i teraz otoczonym przez innych, z możliwościami zrobienia tego czego się pragnie. Może nasze metody komunikacji nie są zbyt wyrafinowane, może ciągle błądzimy i oszukujemy samych siebie, ale paradoksalnie najpodlejsze życie jest lepsze od boskiego istnienia. Teraz jako człowiek codziennie mogę być czymś zaskoczony, codziennie mogę myśleć czego jeszcze mogę doświadczyć, czego jeszcze doznać póki moje życie trwa. Ale gdybym był boską istotą to trwałbym po prostu w nieskończoności, od zawsze aż po zawsze, nic nie stanowiłoby dla mnie zagadki bo wiedziałbym wszystko, znałbym każdą przyczynę i skutek zanim by jeszcze zaistniały. Taki rodzaj istnienia byłby tak okrutnie nudny, monotonny i samotny, że nie zdziwiłbym się wcale gdyby to własnie to było przyczyną życia.
Podsumowując - ciesz się, że żyjesz i pomyśl, że mogłoby tego wszystkiego nie być, ale ty byś był nadal.
„Zignorut” he he ,miód na moją dyslektyczną osobę:-)Pozdrawiam
Animacje są bardo spójne z tekstem! Myślałam, ze robi je te sama osoba, łapka w górę dla Dawida! ☺
Najlepszy kontent na youtube od czasów kiedy poznałem kanał ColdFusion, pozdrawiam!
Największe szczęście to świadomość, że szczęście do szczęścia potrzebne nie jest.
Dużo prawdy jest w powiedzeniu "Miej wyjebane a będzie ci dane". osoby które mają takie podejście, z jednej strony - fakt - nie robią nic ze swoim życiem, żyjąc z dnia na dzień, ale także nie przejmują się rzeczami na które nie mają wpływu. Nie zawracają sobie także głowy pierdylionem rzeczy które dają nieporównywalny do wysiłku efekt (chodzi mi o rzeczy typu "Góra urodziła mysz"). I według mnie właśnie w tym tkwi sekret tego, że albo jesteś szczęśliwym głupkiem albo inteligentnem z depresją.
11:33 - oczywiście, że tak. Dlaczego miałbym udawać, że tak naprawdę to nie moja wina, skoro logika mówi mi, że zrobiłem coś źle...?
Dzięki!!
Czasem im mniej wiedzy tym więcej szczęścia, myślenie to częsta ucieczka od uczuć lub odpowiedzialności :)
Punktu nr 3 doswiadczylem na wlasnej skorze. Jestem obecnie wlascicielem niemalego serwera na pewnym komunikatorze. Na poczatku wszystko bralem na siebie tluaczac się tym ze mam cala koncepcje itp itd. Lecz w pewnym momencie jakas sytuacja mnie zupełnie przerosla a fala bezradnosci i slabosci spadla na mnie z podwojnym impetem. W tym momencie odpuscilem i zaczalem powierzac zadania innym, a sam obserwowalem i ocenialem wyniki koncowe, ktore byly zaskakujaco dobre. Przestalem sie zamartwiac, martwic o wszystko i nagle w moim zyciu pojawil sie czas na inne przyjemnosci takie jak czytanie ksiazek itp. Wystarczylo przelamac pewna bariere blokujaca moje szczescie. Wcbodzac w temat szczescia to doszedlem do wniosku ze to uczucie daje mi szczere slowo dziekuje gdy komus pomoge i radosc tej osoby. Szczescie daja mi tez sytuacje w ktorych osiagam cos nad czym pracowalem przez jakis czas. Jestem typem perfekcjonisty. Naprawde rzadko jestem w 100% zadowolony z efektow mojej pracy, wiec gdy to sie zdarzy jestem z siebie dumny, a za razem szczesliwy. Ogolnie pouczajaca animacja, w sumie jak każda :)
Jezus powiedzial....Szczesliwi znający swą potrzebe duchową! Szanuje twoj kanał i mam wrazenie ze czytasz mnostwo ksiazek...przeczytaj tez ewangelie.warto!
Czytanie zbyt wielu książek jest wadą? Tylko w oczach religijnego ekstremisty. Smutne.
@ hmm...ciekawe taki jestes wyedukowany,a uznales,ze z mojej wypowiedzi wynika iz czytanie wielu ksiazek jest zle? Ehhh...to jest smutne.Czytanie ze zrozumieniem sie klania. Nie jestem religijny ale Jezusa rady sa naprawde ponadczasowe...chodzilo mi tylko o to ze moze to poszukiwanie szczescia sukcesu itp itd jest prostsze niz te wszystkie regulki i instrukcje ! W zyciu sa duzo wazniejsze rzeczy niz wiedza....period! Ale faktu nie zmienia ze lubie twoj kanal....jest interesujacy a ja chcialem tylko wymienic punkty widzenia. Nadal zostaje sub i pozdrawiam.
Hej, rozumiesz użycie słowa "ale" w Twoim oryginalnym pierwszym poście? Szanuję Twój kanał, ale mam wrażenie że... - czyli szanujesz mój kanał, ale jest coś, co ten szacunek podważa i jest to czytanie zbyt wiele :) To słowo użyte w tym sensie podważa właśnie Twój "szacunek" i stawia pewną wątpliwość, którą rozwiązujesz ewangelią.
@ Masz racje . Poprawilem . Tak mialo byc.
@@Eloslavi No i teraz ma to sens, czytałem w całości dwukrotnie i fragmentami, znalazłem dużo aktualniejsze i lepsze lekcje u współczesnych filozofów i myślicieli.
Czyz szczescie jest marzeniem ciala, umyslu czy duszy ktora jest w Nas,Bo cialo kiedy sie zaspokaja,dostaje to co chce szuka wiecej,tego szczescia,I tak nie ma konca, u umierajacy na koniec gdy ma nawet wszystko nie jest szczesliw,spojrzcie szerzej..nasze szczescie to nie Tu ,I nic co jest na tej planecie,nie mamy sie do niczego Tu przywiazywac,ale ten zly robi wszystko by Nas Tu przetrzymac najdluzej podsylajac smakolyki tego swiata abysmy nie mysleli o innym I ciagle Tu wracali..
Dawid ....Dobra robota👍😍
👍 Dawidzie super praca 😊
Dobra robota Dawid!
Źle na to patrzysz po prostu jak jesteś mądry albo spostrzegawczy zauważysz że szczęście jest ulotne że jest jak kawa z każdą kolejną dawka mniej cię kopie a z czasem nic Cię nie bd w stanie uszczęśliwić jak tak myślę szczęście jest czymś do czego dążą idioci inteligentny człowiek jest ponad tym równocześnie ciesząc się z drobnych rzeczy najlepiej niematerialnych...
Dawid to ogolnie zajebiste animacje robi :D
Wielki szacuneczek dla Dawida :D
Jak zawsze świetny materiał :)
Kawał dobrego materiału, szukałam tego wyjaśnienia 😉
Ooooo ktos tutaj pelni funkcje tata :D i na dodatek ma corke w wieku ok 14-17 lat ;P i chyba nie lubi "przyszlego tescia" :D Tak na powaznie im bardziej bedziesz anty tym wieksze prawdopodobienstwo ze dziecko w tym wieku zrobi dokladnie to czego najbardziej sie obawiasz ^^ Trzeba rozmawiac. Jednak jesli wczesniej sie nie rozmawialo to nie ma co sie dziwic, ze teraz dziecko nie ma ochoty rozmawiac z nami.
Dawid wspaniała robota!
Pozdrowienia dla Dawida! Świetne animacje i kontent!
Terapeuta też mi mówił, o tym, że porównujemy stan obecny, a każdy od czegoś zaczynał i to doprowadza do frustracji.
W szkole podstawowej miałam bardzo niekompetentną nauczycielkę, wtedy moim szczęściem było opuścić klasę raz na zawszę, spełniło się, zmieniłam miejsce zamieszkania i szkołę, potem ciężko pracowałam na dobre oceny - tu było nieco gorzej, ale udało się zdać maturę, a nawet skończyć studia. Obecnie chodzę do pracy i równolegle pracuję nad drugą powieścią (pierwsza została wydana parę lat temu). O szczęściu nie rozmyślam, jest tyle rzeczy do zrobienia, więc po co sobie głupotami zaprzątać głowę?
Kontrola rodzicielska jest znacznie bardziej skomplikowanym zagadnieniem. Rodzice są często oskarżani o wszystko, co zdaniem innych, ich dziecko robi niewłaściwe (nawet jeśli to dziecko ma pół roku i płacze, dajmy na to w poczekalni u lekarza, bo wyrzynają mu się ząbki). Zupełnie, jakby to oni trzymali krzyż, do którego przywiązana jest kukiełka-dziecko. Presja społeczna do kontrolowania dzieci dodatkowo pogłębia poczucie odpowiedzialności za niepowodzenia dziecka, które się wychowuje (z czym chyba często potrzeba kontroli idzie w parze).
Oo jakie to dobre, dziekuję :)
Uwielbiam Twoje animacje, tylko za każdym razem trafiam na nie za późno, po tym jak już sam dochodzę do tych samych wniosków. Martwie się tylko że nie dotra one do osób które same nie dojdą do podobnych refklesji. Mimo wszytko rób to co robisz bo jesteś w tym najlepszy!
Na naszej liście szczęście nie jest pierwsze bo pieniądze dają inne odczucia poza samym szczęściem
Więcej takich merytorycznych filmików :D
Zrobiono badania gdzie ludzie powiedzieli co chcieliby osiągnąć- robić- mieć ( mówisz ze nikt nie powiedział ze chce być porostu szczęśliwy ) , a to przecież dawałoby im szczęście, następnie mówisz zęby sporządzić dziennik w którym mielibyśmy spisywać co nas uszczęśliwia a wtedy mielibyśmy jasny obraz sytuacji które dają nam szczęście - Autorze zaprzeczasz sam sobie.
Tej....wymiatasz .
Szacun @
Pani Leszku, jest szansa że rozważy Pan zmianę muzyki w tle? Tyle wiedzy Pan przekazuje (za co dziękuję), niestety tło utrudnia mi skupienie się na treści
Świetna animacja Dawidzie
Leszku masz miły glos
6:49 to co w zdaniu jest przed "ale" jest nieważne 😎👍
Pamiętaj też że mądrość to coś innego niż inteligencja
Robiąc notatki każdego dnia z sytuacji które daje mi jakieś tam pozorne szczęście jest bledną teorią. To jakby wybrac mniejsze zło. Moja pasja od dzieciństwa jest motoryzacja w aspekcie rajdów itp. Nie mogę tego ująć w codziennym zyciu bo mnie na to poprostu nie stac. Wiec na sile szukanie alternatywnego szczescia nie jest prawdzieym szczesciem a czekolada na otarcie łez.
Na podstawie jakiej książki/ poradnika jest ta animacja?
Bardzo spoko kanał prowadzicie :>
Gratuluje 100k sub i 100 komentarzy
Dziękuję :)
Brak działania i złe nawyki są tez powodem
Staraj się być hedonistą, nauka sprawia ci przyjemność, to rób coś poza tą jedną czynnością :P
niestety ale praca w korporacji (która dodatkowo zabija resztki kreatywności) to domena mało ambitnych osób - przykład w filmie chyba nie do końca trafiony :D ciekawy film :)
Super animki Dawid 😊
Dla super widzów! :D
A ja jestem szczęśliwy bo urodziłem się człowiekiem. Najbardziej rozwiętym organizmem na ziemi i może i w kosmosie:) I to juz jest sam powód do radości i mamy możliwość każdego dnia doświadczyć życie, które jest ulotne, kruche i krótkie. A z wiekiem będziemy stawać się coraz bardziej niedołężni.
Więc cieszmy się każdą chwilą doświadczania... póki nam dane.
Ps. Jaki jest sens bycia muchą i latenie z gówna na gówno:)
A widzisz pewności nie mamy, że jesteśmy najbardziej rozwinięci - no chyba, że na swojej górce ewolucyjnej. Fajnie to pokazywał Dawkins w swojej edukacyjnej serii wyjaśniającej mechanizmy ewolucji - jednym z nich były takie wzgórza ewolucji. Może jakiś gatunek jest dużo wyżej od nas tylko na swoim wzgórzu - ciężko nam ocenić. Wydaje się jednak, że jako jedyni mamy możliwość tak złożonej refleksji i analizy rzeczywistości. To fakt. Warto to celebrować.
Ps. Jaki jest sens bycia muchą i latanie z gówna na gówno:)
Dokładnie taki sam, jak bycie człowiekiem ;)
A po co muchy maja robic inne rzeczy, skoro i tak po miesiacu umieraja
Jakub Pa i drużyna A - the ATeam - No zobacz - mucha taka durna, a lata sobie z jednego gówna na drugie i poznaje ten zasrany świat, a Ty taki cudownie doskonały, że klękajcie narody i niech kosmos się kłania, tkwisz w jednym i tym samym miejscu, którym jest Ziemia i choć masz tyle z boskości w sobie, to nie skoczysz nawet na Księżyc. Może obejrzyj jeszcze raz ten film i przestań się wywyższać, zwłaszcza nad muchę, bo ona ma w dupie tę Twoją nadistotowość i jeśli by dowiedziała się o Twoim superostwie i pogardzie dla niej, to może z zemsty wprost z gówna wylądować na Twojej kanapce, którą zjesz ze smakiem nieświadom zaistniałego faktu pomimo swojego doskonałego organizmu ;)
Evson: one się utrzymują przy życiu i rozmnażają (podstawowe prawa biologiczne - osobnicze i gatunkowe), a Ty?
th-cam.com/video/G8lMOHN04EY/w-d-xo.html - uważasz, że jesteś lepszy?
Z Turritopsis nutriculae nie masz szans, umrzesz,a one niekoniecznie - przynajmniej, dopóki będą istnieć warunki na naszej planecie podtrzymujące życie tlenowe ;)
Szczerze nie rozumiem o co chodzi ludziom z tymi pieniędzmi niby każdy powtarza że "pieniądze szczęścia nie dają " a każdy ich chce
O co w tym chodzi ? Ktoś mi wytłumaczy ?
Ja na przykład nie chce wygrać w totka i nie mam zamiaru być bogata lubię jak mam coś na co sobie zapracuje oczywiście zapracuje a nie zacharuje (bo trzeba mieć do siebie szacunek ) przy okazji rozwijam się codziennie w dobrej pracy poznaje ludzi i pieniądze się zgadzają może i trzeba odkładać na wyższe cele ale czy właśnie nie o to chodzi w życiu ? "Ile od siebie dasz tyle masz" lubię te zasadę w życiu i zawsze trzymałam się z dala od ludzi co mieli wszystko podstawione pod nos przez bogatych rodziców bo stawali się zgoszkniali i dziecinni
Nie mówię o wszystkich ale o sporej większości
Mało który rodzic i mało które dziecko zachowuje jakąś równowagę między kasa a rozwojem bo przecież " nie muszę nic robić bo mam pod nos"
Co mnie irytuje i chce żeby moje dzieci wiedziały że wszystko wymaga wysiłku tym samym rozwijania się a to co nie wymaga to tak naprawdę nie twoje przynajmniej ja mam takie pewnie i dziwne podejście
Ale w życiu nie zdefiniowałabym kasy czy splaconego kredytu jako szczęście xD i mały komentarz dla Dawida
Dawid gratulacje!! 😁❤👏👏🏆
"pieniądze szczęścia nie dają" - mówimy tak biednym, żeby się nie buntowali.
pieniadze szczescie daja, poprzez pieniadze moze spelniac marzenia i pomagac innym.
Ale nie pieniądze wzięte za nic
Jak rząd xD on pieniądze bierze i " pomaga "
Oliwia Grudniok Szczęścia nie dają ale są potrzebne
łapka w górę dla Dawida :)
Muzykę dajcie glosniej wtedy wcale nie trzeba się będzie skupić na treści
👍 i pozdrowienia dla Dawida! :D
Like dla Dawida :)
zignorut to?
Jak definiuje moje szczęście: zakupy, sex w miłości i spelnienie intelektualno artystyczne. Moje szczęście gwarantują mi banały które odrzuciłeś
Super materiał dla teściowej :)
Jestem szczęsliwy ale brakuje mi pieniędzy i do tej pory praca którą wykonywałem sprawiała ,że czułem się jak śmieć. tak naprawdę bezrobocie dało mi trochę szczęścia o ironio ;D ( ps mieszkam w Niemczech i tu przysługuje mi zasiłek ) więc nie ma jakichś myśli że nie będę miał co jeść.
Szczęscie tak ale co ono oznacza? Dla mnie szczęscie jest mierzalne (np konkretny samochód Audi a 3, 1,6 2005) :D itp.
Michal Kowalski hahaha naprawdę? Zabrzmiałeś jak jakiś 17-latek, syn Janusza przed zdaniem prawka ;p I jeszcze ten rocznik auta 😂😂😂
Widzisz tak było w 2011 , wolę brzmieć jak syn lanusza który wie czego chce niż właśnie wyśmiewasz trollu idź na pragę pograj.....
Taki jesteś mądry, a nie rozkminisz rozkmin :D
Wymówki, choćby takie, że coś hamuje. Tak, to wymówki przed podjęciem działania.
Pozdrowienia dla Davida
Ale jak się chodzi z kimś na siłownie to druga osoba motywuje, samemu by się nie chciało, no ale jak druga osoba idzie to ja też, bo nie mogę być gorszy, motywator na +
Spróbuj z rzucaniem palenia. Jak jedna osoba się złamie to druga na bank też. Kwestia czasu.
a po co w ogóle robić to czego się nie chce samemu..
Jeśli z siebie nie chce się chodzić na siłkę tzn. że to nie sprawia przyjemności i jest tego nie warte!
Mało kto jest szczęśliwy i zadowolony ze swego życia rzez to że ludzie nie słuchają siebie, swoich uczuć i bezmyślnie naśladują się, bo ktoś inny coś robi..
Po co oglądać się na innych.
Jeśli ktoś chodzi na siłownie to widać to lubi.
Jak coś mi się podoba to robię to jak nie to nie.
Siłownia nie jest dobra sama z siebie bo to tylko moda na bycie górą mięśni, wynikająca z prymitywnego dawnego kultu siły (teraz mamy maszyny a człowiek głównie pracuje głową a nie mięśniami gdyba że jest głupi i nie wiele myśli, ale wtedy życie w sposób ograniczony jak mentalni niewolnicy.. Bo wysiłkiem wiele się nie dokona bo jest ograniczony, a intelekt nie).
Pozdro dla Dawida 👍
Pozdrawiam Dawida swietna animacja chłopaki😇
Dzięki!
Dzieki za instrukcje do mojego mozgu xd
Jak ktoś chce całe życie być szczęśliwy, to niech sprzeda wszystko co ma i zainwestuje w opiaty. A jak się kasa zacznie kończyć, to wystarczy podwójna dawka i takim oto sposobem przeżyliśmy całe życie szczęśliwymi. Oczywiście nie polecam, chodzi tylko o to, że szczęście jest ułudne, nie istnieje. Istnieją osiągnięcia i zdobyte szczyty a nie jakieś "szczęście"...
W filmie było powiedziane coś w stylu tego, że nie znamy wartości szczęścia dlatego przeceniamy inny rzeczy. Ta wypowiedz jest tego potwierdzeniem. Ciagle do czegoś dążąc, gdzieś podążając, coś osiągając nie będziemy wstanie osiągnąć wewnętrznego zadowolenia.
pozdrowienia dla Dawida :-)
Dziękuję bardzo :)
Pozdrowienia dla Dawida
Like dla Dawida
Ciężko się dziwić małolacie jak mnie nienastoletniego hetero od razu kupił czarno odziany fatalistyczny fan używek. Pro publico bono lapka w górę jednak nie dla niego tylko dla Dawida
6:18 coś o mnie :D
LUDZIE OPIERAJĄ SZCZĘŚCIE NA TYM CZEGO NIE MAJĄ- TU PROBLEM
Pozdrowienia dla Dawida ;)
7:51 zignorut to ! {zignoruj to } taka mała poprawka
Nie wiem też to zauważyłam ;)
Może to tak specjalnie tą literówkę zrobił żeby nie było, że wszystko mu tak idealnie idzie (akurat chwilę temu mówił o gorszej jakości początkowych materiałów) :D
Może chodzi o to żebyś zaczął ignorować takie drobnostki ;)
To było specjalnie żebyście nie mogli tego zignorować czepialscy 😂
Typowe: miej wyj a będzie ci dane,czyli poczekaj aż ktoś się wku.. i zrobi to za ciebie to jest dopiero toksyczne podejście a potem dziwić się że ludzie chodzą nieszczęśliwi jak widzą kiedy obiboki biorą wszystko najniższym a zarazem największym kosztem (duszą) .Takie jednostki często należą też do grona podpi..laczy .tfu .I jak przychodzi pracowity do szefa i ma dostać awans okazuje się że dostaje go inna osoba która sprzeda wszystkie informacje jak judasz z uśmiechem na ryju. Jednak ta dalej będzie kręcic nosem bo za mało plnów za dzielenie się informacjami i nic nie robienie. I tak się kręci ten świat jak gów.. w przeręblu. I ty mały człowieczku nic z tym nie zrobisz jeśli nie wejdziesz w ten "KOMPETYSZYN"
Inaczej będziesz klepał biedę i ogarnie cie ból dup. i bęziesz zadawać pytania -dlaczego tak się dzieje.? Więc małymi kroczkami podpatruj co robią inni komentuj ich wkład(sprzedawaj) i udawaj że rozumiesz tabelki. Urośniesz jako wielkie zadowolone z siebie korpobydle.
Tak mam raka,zrozumiecie jak postąpacie po tym gruzie zwanym światem.
-Oto powiadam ja - Kobra - Jad nieskończony.
Pozdro Dawid ;)
7:50 Ignorut :D
Proszę pana po obejrzeniu na Boga !!! Nie ogladnieciu nawet trudno wypowiedzieć te słowa
Skandalicznie niedouczeni ci youtuberzy, beznadzieja takie błędy, okropne na boga jak tak można?
7:49 ZIGNORUT XDDDDDDDDDDDDDDD
Nie podoba mi się. Szczególnie to co mówisz o kontroli. Daje unsub.
Przeciętny Człowiek, ogólnie lubię twoje produkcję, jednak ta konkretna nie podoba mi się ze względu na pewien brak konsekwencji oraz "pewien" brak merytoryki. Introwertyzm niebardzo skorelowany jest z pewnością siebie, a jedynie ze środowiskiem, w którym czujemy się komfortowo i najbardziej efektywnie realizujemy swoje zadania. Ja sam osobiście jestem introwertykiem i twoi słuchacze zapewne rzeczywiście w większości mają preferencje introwertywne ze względu na skłonności tegoż typu osobowości do introspekcji :) Polecam zapoznać się z założeniami Myers-Briggs type indicator, uważam, że wiele założeń ma ręcę i nogi. Testy MBTI i w/w to coś o czym na pewno można nakręcić dobry kawałek materiału, wielu ludzi może nauczyć się czegoś o sobie i spotęgować efektywność swojej i innych pracy/życia przez dopasowanie środowiska do swoich własnych potrzeb, grunt to samoświadomość. Następna rzecz, która ukłuła mnie prosto w serce to odbieranie sprawczości osobom i powierzanie jej w ręcę wspaniałej siły zwanej szczęściem. Aż mnie w środku kręci :) czy kierowałeś kiedyś zaparkowanym samochodem? Póki nie ruszysz z miejsca nie odnajdziesz na swojej drodze tej magicznej osoby - szczęścia(czyt. nie dojedziesz do celu), nie znajdziesz dobrej pracy i nie zarobisz rozsądnych pieniędzy, ludzie mi często mówią, że mam szczęście, dlatego mam na to uczulenie, ale gdy porównam ile w swoim niedługiem jeszcze życiu rzeczy zdążyłem zrobić, na ile urlopów nie pojechałem lub ile nocy zarwałem, ile porażek i małych sukcesów żeby być tu gdzie jestem i potem na zwieńczenie tego wszystkiego ktoś mi mówi "no ty to masz fart" haha...
To moja kinda" konstruktywna krytyka, może pozostawi jakieś pole do rozważań :) a może nie
Musisz mało moich animacji oglądać, skoro wyciągasz takie wnioski o "szczęściu" i sprawczości. Doceniam wysiłek, ale wiele z moich felietonów, a ten jest jednym z nich staram się traktować w sposób spójny z innymi treściami. Choćby z ostatnią animacją ("jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz" itd). Plus - mało jest testów, które nie różnią się od horoskopów, czyli mają potwierdzenie psychometryczne. Ten który wymieniasz nie ma. Detale, wiem, ale jeśli chcesz być merytoryczny, to wiedz, że już przerabiałem te wątki :)
Nie oglądam wszystkich twoich animacji, oglądnąłem jednak kilka a skomentowałem tą i nie inne, bo ta konkretnie wydała mi się tego warta. 5:07 "..., ale na twoją sytuację złożyło się sporo szczęścia po drodze..." użycie słowa "ale" w niekontrolowany sposób nie pomaga treści przekazu, ponadto uniżanie sukcesu osób, które go osiągnęły poprzez zabranie im sprawczości i przekazanie na rzecz siły pozaziemskiej może spowodować rezystancję i zamiast pomóc to zaszkodzić. Bym raczej powstrzymał się ze ściągania ludzi na ziemie w zamian za nakierowywanie ich "zdolności do osiągania sukcesów" na pomaganie innym. Ponownie "Doceniam wysiłek, ale..." - to doceniasz czy nie? :D MBTI nie jest narzędziem diagnostycznym, dlatego też napisałem, że wiele założeń ma ręce i nogi, a sama charakterystyka introwertyzmu wg Briggs jest używana bardzo powszechnie jeżeli śledzisz twoim podobne kanały youtube, niemniej jednak nie zdarzyło mi się spotkać z korelacją introwertyzmu z niską samooceną...
Podsumowując, załóżmy, że oglądałem tylko ten jeden jedyny materiał uznałbym, że chciałbyś powiedzieć, że ludzie, którzy osiągnęli sukces, mieli między innymi dużo szczęścia... ludzie introwertywni to w dużej mierze ludzie z niską samooceną... ludzie, którzy porównują się do innych postępują niewłaściwie, chociaż najwięksi beneficjenci sukcesów tego świata tacy jak Bill Gates, Steve Jobs, Elon Musk, Jack Ma, Tai Lopez, Jim Kwik oraz co druga osoba na parkietach TEDx oraz Mindvalley jednym głosem mówią patrz na innych, obserwuj ich uważnie, porównuj i ucz się... coż twierdzę jedynie, że z tą konkretną twoją produkcją się nie zgadzam w wielu punktach jeżeli chodzi o przepis na szczęście, jednakowoż o to chyba chodzi w na świecie ;)
Spoko Dawid!
ZIGNORUT TO- he he.
Zmień tę muzyczkę bo już mocno irytuje
Jak dla mnie, szczęście wiąże się z pieniędzmi. Jeśli wiedziałbym że mam tyle hajsu aby wystarczyło do końca życia to tylko żyć i nie umierać jak to się mówi. Spełniasz każdą swą zachciankę. A Jeśli o miłość chodzi i marzenia tego typu to jest z tym trochę inaczej. Nie można nikogo do miłości zmusić, co nie zmienia faktu że gdy zaczniesz popisywać się hajsem bardziej niż zwykle, to i więcej propozycji matrymonialnych się nie pojawi w życiu. To pokazuje próżność niektórych kobiet. Nie szukają szczęścia w miłości tylko szukają chodzącego bankomatu który będzie je wyręczał i sponsorował. Jeśli chodzi już nie o sprawy miłosne, to na pozór wszystko jest fajnie, miło i cudownie gdy nie zajrzy się za kulisy. Ludzie inteligentni po prostu boją się działać. Ponieważ więcej jest tych przeciętniaków którzy jakoś się wspólnie dogadują i razem w zespole osiągają swoje cele we współpracy. Taki "Yntelygent" Jak to oni nazywają tych mądrzejszych, nie osiągnie nic, bo zamiast otrzymać od nich pomoc nawet gdy poprosi to będą się z niego naśmiewać (jak jesteś taki mądry to zrób) a wiadomo że czasem bez znajomości, bez pomocy i bez wsparcia trudno ruszyć z miejsca.
Czy stworzyłeś xxnx i pornhub?
Gówna prawda