Ile z przekonań z tej listy wyznajesz i praktykujesz? Ja 4 na 7 regularnie, z czego kolejne 2 czasami mi się udają, ale jedno jest dla mnie super trudne. To przekonanie nr. 4
Przeciętny Człowiek u mnie z 7/3. Aczkolwiek moim zdaniem powinno być na 1: Zawsze bądź szczery. Uważam że mówienie prawdy powoduje rozpoznawanie naszych słabych stron. Daje nam możliwość poprawy na drodze do bycia jeszcze lepszym. Oczywiście ta zasada powinna działać w obie strony. Bez agresji i focha, tylko jako drogowskaz czego unikać lub nad czym pracować. Bardzo dobry kanał. Gratuluję z całego serca i pozdrawiam 👍
Genialne. Nie rozumiem dlaczego docierasz do tak, stosunkowo, małej liczby osób (przynajmniej na yt), ale twoje filmy są świetne i mega przydatne, dzięki!
Akurat to do jakiej liczby widzów trafia dany film dużo bardziej zależy od tych widzów, niż od twórcy. Lajkujcie i komentujcie video na tym kanale, aby tryby YT je zmieliły, podsyłajcie do niego linki znajomym, a dotrze do większej liczby odbiorców - innej drogi nie ma.
1. Jestem w stanie utrzymać kierunek (samodyscyplina, regularne trzymanie się celów) 2. Mogę robić rzeczy, których nie chce mi się robić (pomaga budować charakter) 3. Potrafię dostosować się do zasad gry (adaptacja do warunków) 4. Inne osoby zasługują by traktować je z szacunkiem (miej klasę i traktuj ludzi lepiej niż oni Ciebie; to że ktoś ma za zadanie płacone nie znaczy, że można go traktować jak śmiecia) 5. Potrafię śmiać się z samego siebie (mieć dystans do siebie) 6. Dam radę (pewność, że uda mi się pokonać trudności) 7. Mogę kochać i jestem godny miłości. Nie chwaląc się 6/7 wyznaję i praktykuję. Co do 7 nie jestem pewien, ale w ciągu ostatniego miesiąca coś bardzo mocno ruszyło w stronę właśnie takiej otwartości i miłości względem innych. I czuję się z tym wspaniale. Jakby cały świat dookoła stał się nagle mi przyjazny i sprzyjający, a ja sam jestem w bardzo dobrym nastroju przez większą część czasu :)
5 ปีที่แล้ว
Doskonale! :)
6 ปีที่แล้ว +15
Jak zawsze miło się oglądało. :) Punkt pierwszy bardzo mnie ucieszył! Myślę, że 4 z nich stosuje często.
A ja jestem starszy od ciebie o kilka lat, co nie znaczy ze sie od Ciebie nie uczę. Robisz rewelacyjną robote i mimo tego, że przeważnie się z tobą zgadzam, to czasem odwracasz całkowicie moje myślenie, bądź kierujesz moją uwagę w jakieś niespodziewane, a jednak ważne miejsce. Dzięki za to co robisz i powodzenia 🙂
Idealne zdanie na koniec - ta lista dobrze scharakteryzowała moją szczęśliwą osobowość, co wcale nie oznacza, że nie mam nad czym pracować - wręcz przeciwnie - wejście w posiadanie takich przekonań, że tak to określę, jest o wiele łatwiejsze, niż ciągły proces utrzymywania ich.
Miło że ktoś na tego typu kanale porusza temat, który na prawdę ma znaczenie w życiu. Moim zdaniem cały samorozwój czy kariera powinny dążyć jedynie do osiągnięcia szczęścia w życiu, a największe szczęście dla człowieka to kochać i być kochanym. Brawo za pkt. 1 i najważniejszy na liście ;)
Witam, Zaskakujący priorytet, masz bardzo dużo racji. Myślę również iż pozostałe przekonania o miłości, te niewłaściwe, są godne odcina. Dziękuję za Twoją pracę, doceniam każdy odcinek. Janek
Nie da sie ukryć, że pierwsze 6 rad są to rady niezwykle przydatne. Ciężko w niektórych sytuacjach przywołać sobie ten filmik w pamięci aby zachować się tak jak należy. Na tym kanale brakowało mi czegoś ponad metafizycznego, dzisiaj w końcu się ukazało. Temat nieczęsto poruszany ale jakże nam potrzebny .. to właśnie miłość. Myślę, że postarawszy się najpierw o miłość reszta przychodzi łatwiej, ale czasami nie mamy wyboru i kłania się nam praca u podstaw.
Zaskoczyłem się pierwszym miejscem! Miłość to dla wielu ludzi wręcz fundament zdrowego stanu psychicznego. Tylko szkoda, że wielu ludzi zapomina - czym właściwie ona jest...
Fainie że te wątki które są przedstawiane potrafisz jeszcze pokazac że mogą być dwu znaczne albo nawet tyczyć się zupełnie innego czego można by było się nie spodziewac i popełnić błąd analogiczny co by mogło się źle na nas odbić. Świetne przysłowie zostało na tym odcinku przytoczone gdybo ludzie tylko sobie przypominali je w chwilach potrzebnych ale głowie jest tak że madry Polak po szkodzie Ps: komentarz tyczy się całego kanału nie tylko tego odcinka Dzięki!!
ja tej listy stosuje wszystko , ale nie dzięki takim filmom i ,,znawcom ,, ale dzięki czytaniu codziennie biblii, i wierze w Boga i Syna tylko tyle a dla nie wierzących aż tyle
super filmik. Ja walczę cały czas ze sobą. Ostatni punkt twojego filmu zapadł mi w pamięć (i nie tylko dlatego, że jest ostatni :D) Dalej trudno mi w to uwierzyć, że ktoś będzie kiedyś mnie kochał miłością partnerską. Odkąd pamiętam mam kompleksy. Tak ludzie mi namącili w głowie, wmówili mi, że po dzi dzień nie mogę się pozbierać. To straszne, jak można zniszczyć życie malej, a pozniej już dorastającej dziewczynce. Problem dotyczył mojej wagi. Lekarze, znajomi i przyjaciele, rodzina, nauczyciele.. wszyscy mi mówili, że jestem za chuda. Miało to miejsce odkąd pamiętam. Przez to w pewien sposób wykluczylam się ze spoleczenstwa. Czulam, że jeśli wszyscy o tym mówią, to musi oznaczac, ze to ma jakiś wpływ na potrzeganie mnie. Czulam się gorsza od rówieśników. Później nie miałam poczucia wartosci, próbowałam dopasować się do innych. Nie rozmawialam z chlopakami.. bo przeciez bylam brzydka. Teraz również rzadko to robię. Jeszcze do niedawna, gdy ktoś powiedział o tym, że jak będę kiedyś miała chlopaka to coś tam coś tam, mnie aż odrzucilo.. ja mialabym miec chlopaka? Niby zakladalam, ze kiedys z kims bede, ale to byly marzenia. Nadal czuję się czasami gorsza, ale staram się zmienić. Teraz jednak zauwazam, ze ci ktorym chcialam się przypodobać, czy marzylam o ich zainteresowaniu po prostu na mnie nie zasługują. Juz chyba wolalabym byc sama. Na chwilę obecną czuję, że nie jestem gotowa na miłość. Najpierw muszę uporządkować swoje życie i pozbyć się przeszlosci, która ciągnie mnie w dół. Pozdrawiam :)
"..według prawa oko za oko, żylibyśmy w świecie ślepców" No i poniekąd żyjemy tylko nie w dosłownym tego słowa znaczeniu. A i jeszce jedno Pozdrowienia :P
chciałabym, abyś jednak spróbował ugryźć ten temat uczuć :) co z tego, że daję sobie ze wszystkim radę, że rozwijam się i stawiam nowe cele, skoro w sferze uczuć mam totalny mętlik i ta krótka wzmianka w filmie już zmusiła mnie do myślenia. i chcę o to zadbać, póki mam dla kogo :)
A co myślisz o czymś takim: Nic mi się nie chce, nie chodzi o motywację po prostu uważam że coś takiego nie istnieje, możesz w coś uwierzyć i iść w tym kierunku. Chodzi mi o to że chce czegoś, dążę do tego, robię coś ale nie czuje z tego satysfakcji. Tak jakbym nie robił nic co dodatkowo pokazuje mi że nie warto tego robić. Eh... Sam nie wiem
Biorąc pod uwagę różne sytuacje trudno ocenić i zaznaczyć dane cechy u siebie, są pewne granice chociażby znużenie daną pracą czy też obdarowywania kogoś szacunkiem. Raczej lichwiarzy i zbrodniarzy nikt nie będzie darzył szacunkiem i nie powinien. Niektóre rzeczy powinny być wręcz tępione w naszym społeczeństwie i negowane by nie dopuścić do ich rozrostu. Przekonanie o tym, że damy radę w danej sytuacji może ponieść za sobą też spore konsekwencję za sobą, przykładem tutaj może być wzięcie kredu, w sytuacji barku jego spłaty. Mógłbym dalej wymieniać inne zastrzeżenia do poszczególnych punktów. Myślę, że racjonalne podejmowanie decyzji świadczy o naszym zdrowym umyśle, a nie jakieś 7 punktów wykreowanych.
Potrafię kochać i jestem godna miłości, ale to nie znaczy, że ją otrzymam. Nie otrzymuję, bo na drodze stanęła mi niepełnosprawność, która odebrała mi doświadczenia bycia kochaną. Pomimo podejmowania prób, za każdym razem doznawałam odrzucenia przez mężczyzn. To, że jestem osobą wartościową, ciepłą i empatyczną nie ma dla mężczyzn znaczenia. Nie zwiążą się ze mną, bo jestem chora i to jest dla mnie stygmatyzujące. Mam pracę, szacunek w życiu zawodowymn wrodzony optymizm i dystans do siebie, z trudnościzmu walczę od zawsze, ale choroba spra że nie mam partnera życiowego. Szanuję siebie, kocham bliskich w moim otoczeniu i przez nich jestem kochana i szanowana, ale w sferze relacji damsko-męskich nie mogę
Przepraszam za niespójność w poprzednim poście, ale niechcący kliknęłam na publikację posta zanim go dokończyłam. Kończąc, muszę zaakceptować fakt, że najprawdopodobniej do końca życia nie doświadczę miłości partnerskiej. Dobrze, że mam pasje i zainteresowsowania. One zaprowadziły mnie na ten kanał. Bardzo potrzebny i pomocny. Dziękuję Panu za formę, treść i przesłanie Pańskich animacji. Pozdrawiam i życzę kontynuacji. Ada
Radosław Kotarski nagrał o tym film "Nie znam się to się wypowiem". Doskonałe jest to, że wypowiadamy się w sposób taki jak byśmy byli ekspertami, a eksperci często się nie wypowiadają bo uważają, że albo to wszyscy wiedzą albo to nie jest istotne. Przynajmniej ja tak mam :)
W sytuacji, gdy kilku różnych lekarzy stawia zupełnie inną diagnozę na tę samą dolegliwość, doprowadzając czyjeś zdrowie do ruiny; w sytuacji gdy umiera dziecko, tylko dlatego, że lekarz olał głębsze badania, a pomoc drugiego przyszła za późno, ludzie mają prawo nazywać takich konowałami, nawet jeśli sami nie mają wykształcenia medycznego.. Sory, ale przypadki błędnych diagnoz, czy pochopnego, czasem eksperymentalnego wręcz leczenia nie są odosobnione, są ich tysiące. Szacunek do innych, jak najbardziej, ale niech to będzie wypracowany szacunek.
8:39 co do ekspedientów, lekarzy, kierowców czy nauczycieli w kontekście szacunku jestem w stanie się z Tobą zgodzić i wiele słabszych momentów można im wybaczyć, bo ich praca jest mimo wszystko produktywna, ale jak np. darzyć szacunkiem urzędnika, który nie dość, że ma płacone z moich podatków, to jeszcze do tego jego praca w żaden sposób mi nie pomaga, mało tego zazwyczaj to utrudnia życie i działa jedynie destruktywnie na rzeczywistość, ma demotywujący wpływ na podejmowanie dalszych działań i odziera niemal całkowicie z poczucia własnej wartości? W tym wypadku ciężko mi przełamać tą barierę i myślę, że nie tylko mi.
5 ปีที่แล้ว
Problemem nie jest jednostka, ale cały mechanizm kultury pracy (czy biurokrcji w tym wypadku), którym jednostka jest otoczona. Jeśli funkcjonujesz w środowisku gdzie panuje podejrzliwość, nieufność, agresja, nadgorliwość i brak życzliwości, to przesiąknie tym też Twoja praca. Mi też jest ciężko, ale co zrobisz?
@ chyba najbardziej właśnie to mnie irytuje w tym urzędniczym mechanizmie w Polsce, ta podejrzliwość i to, że jestem traktowany jak potencjalny złodziej, mimo uczciwej pracy i chęci legalnego zarobku. Co zrobię? No niestety mogę tylko iść do urny przy wyborach i oddać głos w nadziei na zmiany.
Jeśli ja myślę, że nie upieram się przy swoim oraz potrafię przyznać się do błędu, ale moja żona uważa inaczej, to liczy się punkt dla mnie, czy nie :D?
Siemano! Mam pytanie co do zasady numer 3. W pełni się z nią zgadzam i na porządku dziennym jestem raczej człowiekiem z klasą, ALE mam jedno ale. Kiedy mogę zachować się tak samo nieodpowiednio jak osoba, z którą mam konflikt tak, aby ludzie postronni zrozumieli i żebym nie był gorszy ani na równi od osoby, która zapoczątkowała konflikt? To w jaki sposób się zachowamy nie ma jednakowego odbioru u każdego człowieka, bo jedni wyznają "oko za oko" a drudzy już nie. Wiadomo. Mógłby mi ktoś podać jakieś przykłady? Mi totalnie nic nie może przyjść na myśl. Nigdy nie analizowałem takich sytuacji
@@piotrzdrodowski661 - odpowiedź jest prosta: emocje. Jednakże emocje nie zawsze idą w parze z "decyzją zależną wyłącznie od nas". Od nas zależy, czy te emocje rozpoznamy jak należy i czy uda nam się je rozszyfrować i okiełznać. Innymi słowy: dojrzałość emocjonalna.
Jeśli chodzi o szacunek, jak można reagować na złośliwości rodzeństwa, lub kolegów/koleżanek, tak aby zniwelować to zachowanie? Zmagam się z tym od dawna.. i to męczące. Co robić?
Najlepiej obróć to w żart, albo jeśli to jest coś na temat Twojego wyglądu to pójdź krok dalej ze złośliwością w swoją stronę, ale bardziej z dystansem. Coś na wzór intencji paradoksalnej. Albo po prostu postanowienie nr 3 - dystans.
Powinniśmy innych traktowac lepiej niz oni nas ? a co z podejsciem ktore omawiał Pan ze nie warto i nie nalezy byc miłym ?
6 ปีที่แล้ว
Zastanów się chwilę - mówię tu by traktować innych lepiej niż oni nas, ale to nie znaczy, że mamy im usługiwać, kłaniać się w pas czy na wszystko się zgadzać co nam nawrzucają. Po prostu lepiej, z szacunkiem, nie po chamsku.
Hej, nie wiem czy czytasz te komentarze, ale mam nadzieję że tak. Tworzysz super content, ale czasem myślę czy w tzw. coachingu nie jest tak że wszystko może być tym czym daną rzecz nazwiemy. W tym filmie odmawiasz "dam radę", że to budujące itp. jednak w nowym "nie jesteś taki zajebisty" hasło "wierzę w siebie" ma już negatywny wydźwięk. Co o tym sądzisz?
6 ปีที่แล้ว
Bo dam radę to świadomość, wierzę w siebie jest niczym nie podparte, ale jeśli chcesz jasno posługiwać się definicjami to sprawdź sobie w google czym jest coaching i czym nie jest
@ Hej, dzięki za odpowiedź :) Według mnie jest to jednak bardzo zbliżone. W życiu, wychodząc ze swojej strefy komfortu często robimy coś po raz pierwszy. Pierwszy raz otwieramy firmę, pierwszy raz jedziemy autem nad morze, pierwszy raz będziemy zdobywali górski szczyt itp. Tutaj "dam radę" bazujące na wcześniejszych doświadczeniach według mnie się nie sprawdzam. "Dam radę prowadzić firmę, ponieważ wcześniej byłem dobrym pracownikiem etatowym"? Tutaj raczej jest potrzebna wiara w swoje możliwości i pewnego rodzaju spekulacja - wiele wskazuje że dam radę, ale jest to raczej wiara niż świadomość. Tak według mnie :)
Mam pewien problem wiem że może zabrzmi to głupio ale jeśli chodzi o dystans to często zastanawiam się nad pewną rzeczą mam bardzo duży dystans do siebie i śmieje się z własnych porażek i nie chowam urazy ale zauważyłem że tych porażek jest pełno... czemu tak jest przecież nie można ciągle przegrywać prawda? Nie widzę często swoich osiągnięć widzę pełno porażek i nie mogę dojżeć jakiejś umiejętności. A co do przekonania o miłości nie czuję że jestem godny miłości.
nie zgodze sie z traktowaniem ludzi lepiej jak oni nas , nikt i nic nie moze byc wymowka na ich frustracje itp , jezeli bedziemy poblazac glupocie to wkoncu opanuje swiat , zlo musi zawsze byc pokonywane przez dobro inaczej nie poprawi to naszej rzeczywistosci bo jesli wciaz bedziemy brac na klate cale zlo to wkoncu sami wybuchniemy , bo ilez mozna na ta klate brac , az sie siegnie po noz i zrobi cos glupiego , a jezeli swiat ma byc pelen slepcow - coz to za teoria , na swiecie nie ma tylko zlych ludzi ktorzy krzywdza inni , sa na nim dobrzy rowniez , a zly czlowiek powinien zawsze zostac ukarany i chodzic slepy co nie oznacza ze caly swiat nim bedzie , a zly czlowiek i slepy czlowiek to bezbronny czlowiek ktory juz nigdy nikogo nie skrzywdzi
Zapomniałeś chyba jednak w punkcie 4 dodac, ze wykonawcy tych zawodow nie powinni przejawiac w pracy negatywnych emocji bo np maja gorszy dzien a co to kogo obchodzi ze lekarz ma chandre i nie chce przyjac pacjenta niech chandre zostawi w domu a nie wyrzywa sie na pacjentach ! pacjent nie bedzie mu butow czyścić bo to jest lekarz i trzeba go szanowac a dlaczego on pacjenta nie szanuje ? Jeszcze jedno : zachowac klase jak cie bija to jeszcze im reke podac ? tak ? i co swiat bedzie lepszy nagle ?
Utopijne bzdury. Jak ktoś intencjonalnie rzuca Ci kłody pod nogi to masz mu dziękować ? Jeżeli mimo takiego "złego zachowania" ja odwdzięczę się szacunkiem do tej drugiej osoby a ona będzie sobie na mnie dalej "używać" to mam być za to wdzięczny ? NIE TYM RAZEM. Życie nie jest tak schematyczne i przewidywalne jak na twoim filmiku. Życie jest brutalne, stawia przed każdym nowe wyzwania i zmusza ludzi do podejmowania nowych decyzji niekoniecznie wtedy, kiedy jesteśmy do tego przygotowani. Nie wszystko zależy od nas samych, nie jesteśmy panami własnego losu, a tak najprościej rzecz ujmując nasze problemy generują inni ludzie i ich problemy. Kółko się zamyka dziękuję, dobranoc.
"Jeżeli mimo takiego "złego zachowania" ja odwdzięczę się szacunkiem do tej drugiej osoby a ona będzie sobie na mnie dalej "używać" to mam być za to wdzięczny ? NIE TYM RAZEM." - otóż rację... masz. I autor też wideo też. Bądź lepszy od tego kogoś, odwdzięcz się szacunkiem, jeśli oczywiście potrafisz, nie zmieniaj się na gorsze, nie stawaj się tą osobą, lecz odsuń ją od siebie / odejdź od niej... Albo generuj problemy, lub dawaj innym je generować na sobie. Dziękuję, dobranoc. PS. Ciekawostka - WŁASNEGO losu panami (i paniami) jesteśmy. Losu ogółem już nie - ale to nie oznacza, że na tyle, na ile możesz, warto odrzucać odpowiedzialność za siebie, swoje reakcje i swoje decyzje. Nie odpowiadasz za innych - odpowiadaj za siebie.
Ile z przekonań z tej listy wyznajesz i praktykujesz? Ja 4 na 7 regularnie, z czego kolejne 2 czasami mi się udają, ale jedno jest dla mnie super trudne. To przekonanie nr. 4
Przeciętny Człowiek u mnie z 7/3. Aczkolwiek moim zdaniem powinno być na 1: Zawsze bądź szczery.
Uważam że mówienie prawdy powoduje rozpoznawanie naszych słabych stron. Daje nam możliwość poprawy na drodze do bycia jeszcze lepszym. Oczywiście ta zasada powinna działać w obie strony. Bez agresji i focha, tylko jako drogowskaz czego unikać lub nad czym pracować. Bardzo dobry kanał. Gratuluję z całego serca i pozdrawiam 👍
U mnie 6/7 mam tylko problem z nr 4
Dzięki za Twój! czas :)
Co do punktu o miłości to polecam świetną książkę Ericha Fromma "O sztuce miłości"
Zaskakuje mnie ilość ludzi mających problem z numerem 4, ja sam mam problem z numerem 6
Genialne. Nie rozumiem dlaczego docierasz do tak, stosunkowo, małej liczby osób (przynajmniej na yt), ale twoje filmy są świetne i mega przydatne, dzięki!
Dokładnie! W świetny sposób argumentujesz... wszystko, o czym mówisz ;) I jeszcze masz tak sympatyczny głos, że z przyjemnością się Ciebie słucha.
Akurat to do jakiej liczby widzów trafia dany film dużo bardziej zależy od tych widzów, niż od twórcy. Lajkujcie i komentujcie video na tym kanale, aby tryby YT je zmieliły, podsyłajcie do niego linki znajomym, a dotrze do większej liczby odbiorców - innej drogi nie ma.
1. Jestem w stanie utrzymać kierunek (samodyscyplina, regularne trzymanie się celów)
2. Mogę robić rzeczy, których nie chce mi się robić (pomaga budować charakter)
3. Potrafię dostosować się do zasad gry (adaptacja do warunków)
4. Inne osoby zasługują by traktować je z szacunkiem (miej klasę i traktuj ludzi lepiej niż oni Ciebie; to że ktoś ma za zadanie płacone nie znaczy, że można go traktować jak śmiecia)
5. Potrafię śmiać się z samego siebie (mieć dystans do siebie)
6. Dam radę (pewność, że uda mi się pokonać trudności)
7. Mogę kochać i jestem godny miłości.
Nie chwaląc się 6/7 wyznaję i praktykuję. Co do 7 nie jestem pewien, ale w ciągu ostatniego miesiąca coś bardzo mocno ruszyło w stronę właśnie takiej otwartości i miłości względem innych. I czuję się z tym wspaniale. Jakby cały świat dookoła stał się nagle mi przyjazny i sprzyjający, a ja sam jestem w bardzo dobrym nastroju przez większą część czasu :)
Doskonale! :)
Jak zawsze miło się oglądało. :) Punkt pierwszy bardzo mnie ucieszył! Myślę, że 4 z nich stosuje często.
A ja jestem starszy od ciebie o kilka lat, co nie znaczy ze sie od Ciebie nie uczę. Robisz rewelacyjną robote i mimo tego, że przeważnie się z tobą zgadzam, to czasem odwracasz całkowicie moje myślenie, bądź kierujesz moją uwagę w jakieś niespodziewane, a jednak ważne miejsce. Dzięki za to co robisz i powodzenia 🙂
Idealne zdanie na koniec - ta lista dobrze scharakteryzowała moją szczęśliwą osobowość, co wcale nie oznacza, że nie mam nad czym pracować - wręcz przeciwnie - wejście w posiadanie takich przekonań, że tak to określę, jest o wiele łatwiejsze, niż ciągły proces utrzymywania ich.
Miło że ktoś na tego typu kanale porusza temat, który na prawdę ma znaczenie w życiu.
Moim zdaniem cały samorozwój czy kariera powinny dążyć jedynie do osiągnięcia szczęścia w życiu, a największe szczęście dla człowieka to kochać i być kochanym. Brawo za pkt. 1 i najważniejszy na liście ;)
Prawie 7/7 ... ale nam juz 66 lat... naiwność i zbyt duzy szacunek do wszystkich zawsze mnie gubiła... Dziękuję ❤
Ostatnio słuchałem Twojego webinaru i ktoś rzucił kąśliwą uwagę na czasie. Spokój i opanowanie, jak to obrociłeś w żart budzą moj szacunek.
Witam,
Zaskakujący priorytet, masz bardzo dużo racji. Myślę również iż pozostałe przekonania o miłości, te niewłaściwe, są godne odcina.
Dziękuję za Twoją pracę, doceniam każdy odcinek.
Janek
" dam radę "- dziś te dwa słowa najbardziej trafiły mi do głowy. uffff. dzięki!
Nie da sie ukryć, że pierwsze 6 rad są to rady niezwykle przydatne. Ciężko w niektórych sytuacjach przywołać sobie ten filmik w pamięci aby zachować się tak jak należy. Na tym kanale brakowało mi czegoś ponad metafizycznego, dzisiaj w końcu się ukazało. Temat nieczęsto poruszany ale jakże nam potrzebny .. to właśnie miłość. Myślę, że postarawszy się najpierw o miłość reszta przychodzi łatwiej, ale czasami nie mamy wyboru i kłania się nam praca u podstaw.
Wooow! Właśnie odkryłam ,że mam 6 na 7. ^-^ Pozdrawiam wszystkich czytających komentarze :)
Zaskoczyłem się pierwszym miejscem! Miłość to dla wielu ludzi wręcz fundament zdrowego stanu psychicznego. Tylko szkoda, że wielu ludzi zapomina - czym właściwie ona jest...
Fajnie, że stworzyłeś ten kanał. Jest ciekawy i przydatny. Pozdrawiam:)
Kocham ten kanał 4/7 to dobra podstawa aby dążyć do 7/7. Dziękuję
Fainie że te wątki które są przedstawiane potrafisz jeszcze pokazac że mogą być dwu znaczne albo nawet tyczyć się zupełnie innego czego można by było się nie spodziewac i popełnić błąd analogiczny co by mogło się źle na nas odbić.
Świetne przysłowie zostało na tym odcinku przytoczone gdybo ludzie tylko sobie przypominali je w chwilach potrzebnych ale głowie jest tak że madry Polak po szkodzie
Ps: komentarz tyczy się całego kanału nie tylko tego odcinka
Dzięki!!
Zawsze mówię samokontrola!!!💐🌼😚👍👏🤗
Wszyscy sie zachwycają animacjami, ale jak dla mnie napisanie takiej wypowiedzi to właśnie geniusz sam w sobie
Noś swe oblicze jak zbroje a złe słowo Cię nie zrani
Rewelacja - pierwszy kanał jaki kiedykolwiek zasubskrybowałam :) Dziękuję!
ja tej listy stosuje wszystko , ale nie dzięki takim filmom i ,,znawcom ,, ale dzięki czytaniu codziennie biblii, i wierze w Boga i Syna tylko tyle a dla nie wierzących aż tyle
Świętny odcinek, dużo wniósł, dziękuję!
super filmik. Ja walczę cały czas ze sobą. Ostatni punkt twojego filmu zapadł mi w pamięć (i nie tylko dlatego, że jest ostatni :D) Dalej trudno mi w to uwierzyć, że ktoś będzie kiedyś mnie kochał miłością partnerską. Odkąd pamiętam mam kompleksy. Tak ludzie mi namącili w głowie, wmówili mi, że po dzi dzień nie mogę się pozbierać. To straszne, jak można zniszczyć życie malej, a pozniej już dorastającej dziewczynce. Problem dotyczył mojej wagi. Lekarze, znajomi i przyjaciele, rodzina, nauczyciele.. wszyscy mi mówili, że jestem za chuda. Miało to miejsce odkąd pamiętam. Przez to w pewien sposób wykluczylam się ze spoleczenstwa. Czulam, że jeśli wszyscy o tym mówią, to musi oznaczac, ze to ma jakiś wpływ na potrzeganie mnie. Czulam się gorsza od rówieśników. Później nie miałam poczucia wartosci, próbowałam dopasować się do innych. Nie rozmawialam z chlopakami.. bo przeciez bylam brzydka. Teraz również rzadko to robię. Jeszcze do niedawna, gdy ktoś powiedział o tym, że jak będę kiedyś miała chlopaka to coś tam coś tam, mnie aż odrzucilo.. ja mialabym miec chlopaka? Niby zakladalam, ze kiedys z kims bede, ale to byly marzenia. Nadal czuję się czasami gorsza, ale staram się zmienić. Teraz jednak zauwazam, ze ci ktorym chcialam się przypodobać, czy marzylam o ich zainteresowaniu po prostu na mnie nie zasługują. Juz chyba wolalabym byc sama. Na chwilę obecną czuję, że nie jestem gotowa na miłość. Najpierw muszę uporządkować swoje życie i pozbyć się przeszlosci, która ciągnie mnie w dół. Pozdrawiam :)
iga 123321234 ja uwazam bycie szczupłym za zalete ;)
Ależ się rozpisałaś
czekałem właśnie na Ciebie.... odezwij się
kkk kkk powodzenia w tej walce
Dzięki
Dzięki!!
Świetny materiał! Dziękuję!
lubię ludziki , które pan rysuje ; )
"..według prawa oko za oko, żylibyśmy w świecie ślepców"
No i poniekąd żyjemy tylko nie w dosłownym tego słowa znaczeniu.
A i jeszce jedno
Pozdrowienia :P
Kumaci wiedzą *piąteczka*!
@@ArtykulAZP ta: *piąteczka* coś ci się nie udała..
Oko za oko to prawdziwa sprawiedliwość nie dyskutujcie bo nie ma o czym
Super są te Twoje filmy. Bardzo fajne :-)
Świetne filmy. Dziękuję Panu za ten kanał :)
Fajny film, a raczej: KOLEJNY, fajny film. Dziękuję!!!!
EKSTRA! Tego powinni uczyć w szkole!
Pozdrawiam!
Super wytlumaczenie tematu :) pozdrawiam
miałam durzego nerwa a ty mnie tym filmem uspokoiłeś dzienki
i ja również serdecznie dziękuję
świetny materiał, świetny pomysł, gratulacje
Dziekuje! Swietna lekcja (kolejna z Twojego kanału z resztą ;) )
Bardzo dobrze to przekazane Dziękuję :)
Dziękuję :)
Panie Leszku, mistrzostwo świata.
Najlepszy film z wszystkich ;)
Gratuluje
Dzięki😉
chciałabym, abyś jednak spróbował ugryźć ten temat uczuć :) co z tego, że daję sobie ze wszystkim radę, że rozwijam się i stawiam nowe cele, skoro w sferze uczuć mam totalny mętlik i ta krótka wzmianka w filmie już zmusiła mnie do myślenia. i chcę o to zadbać, póki mam dla kogo :)
A ja nie mam dla kogo
@@paulinaniewiem6352 Masz - dla siebie 😊😗. Dasz radę. Pozdrawiam.
@@maciejbuat8365 dziękuję. Również pozdrawiam 😇😇😸
A co myślisz o czymś takim: Nic mi się nie chce, nie chodzi o motywację po prostu uważam że coś takiego nie istnieje, możesz w coś uwierzyć i iść w tym kierunku. Chodzi mi o to że chce czegoś, dążę do tego, robię coś ale nie czuje z tego satysfakcji. Tak jakbym nie robił nic co dodatkowo pokazuje mi że nie warto tego robić. Eh... Sam nie wiem
Mega materiał😀. Ogólnie oglądam już któryś filmik z koleji i szczerze, "czapki z głów" 🤟😎👌.
Świetne, dzięki :)
Dzięki! :)
Dzięki za ciekawy film :)
Fajne Dzięki
Biorąc pod uwagę różne sytuacje trudno ocenić i zaznaczyć dane cechy u siebie, są pewne granice chociażby znużenie daną pracą czy też obdarowywania kogoś szacunkiem. Raczej lichwiarzy i zbrodniarzy nikt nie będzie darzył szacunkiem i nie powinien. Niektóre rzeczy powinny być wręcz tępione w naszym społeczeństwie i negowane by nie dopuścić do ich rozrostu.
Przekonanie o tym, że damy radę w danej sytuacji może ponieść za sobą też spore konsekwencję za sobą, przykładem tutaj może być wzięcie kredu, w sytuacji barku jego spłaty. Mógłbym dalej wymieniać inne zastrzeżenia do poszczególnych punktów. Myślę, że racjonalne podejmowanie decyzji świadczy o naszym zdrowym umyśle, a nie jakieś 7 punktów wykreowanych.
Super materiał ;)
Potrafię kochać i jestem godna miłości, ale to nie znaczy, że ją otrzymam. Nie otrzymuję, bo na drodze stanęła mi niepełnosprawność, która odebrała mi doświadczenia bycia kochaną. Pomimo podejmowania prób, za każdym razem doznawałam odrzucenia przez mężczyzn. To, że jestem osobą wartościową, ciepłą i empatyczną nie ma dla mężczyzn znaczenia. Nie zwiążą się ze mną, bo jestem chora i to jest dla mnie stygmatyzujące. Mam pracę, szacunek w życiu zawodowymn wrodzony optymizm i dystans do siebie, z trudnościzmu walczę od zawsze, ale choroba spra że nie mam partnera życiowego. Szanuję siebie, kocham bliskich w moim otoczeniu i przez nich jestem kochana i szanowana, ale w sferze relacji damsko-męskich nie mogę
Przepraszam za niespójność w poprzednim poście, ale niechcący kliknęłam na publikację posta zanim go dokończyłam. Kończąc, muszę zaakceptować fakt, że najprawdopodobniej do końca życia nie doświadczę miłości partnerskiej. Dobrze, że mam pasje i zainteresowsowania. One zaprowadziły mnie na ten kanał. Bardzo potrzebny i pomocny. Dziękuję Panu za formę, treść i przesłanie Pańskich animacji. Pozdrawiam i życzę kontynuacji. Ada
Dobrze rysujesz
Świetny film zgadzam sie z nim pomógł mi będę walczyła o siebie bo warto
Dobry materiał
Good job pozdrawiam
Radosław Kotarski nagrał o tym film "Nie znam się to się wypowiem". Doskonałe jest to, że wypowiadamy się w sposób taki jak byśmy byli ekspertami, a eksperci często się nie wypowiadają bo uważają, że albo to wszyscy wiedzą albo to nie jest istotne. Przynajmniej ja tak mam :)
Dobre Paweł terapeuta
W sytuacji, gdy kilku różnych lekarzy stawia zupełnie inną diagnozę na tę samą dolegliwość, doprowadzając czyjeś zdrowie do ruiny; w sytuacji gdy umiera dziecko, tylko dlatego, że lekarz olał głębsze badania, a pomoc drugiego przyszła za późno, ludzie mają prawo nazywać takich konowałami, nawet jeśli sami nie mają wykształcenia medycznego.. Sory, ale przypadki błędnych diagnoz, czy pochopnego, czasem eksperymentalnego wręcz leczenia nie są odosobnione, są ich tysiące. Szacunek do innych, jak najbardziej, ale niech to będzie wypracowany szacunek.
Extra:) można mieć 6 pkt. Ale jak 1 kuleje to ciężko być efektywnym :)
:) ładne rysunki i pozytywny miły głos
Andy Music Studio o ten głos tu chodzi :)
Jak rozpoznać swoje mocne i słabe strony ?
Czy my możemy to zrobić czy ktoś z zewnątrz musi to zrobić ?
Będzie kiedyś odcinek o tym nieuchwytnym, a jednak możliwym szczęściu. Czym ono jest i jak je w sobie odnaleźć?
Już myslałem ze ten kanał jest przeznaczony dla introwertyków :P
Celnie. :-)
"kiedy jeszcze nie masz kredytów do spłacenia" - mówisz to tak, jakby kredyt był czymś oczywistym i obowiązkowym dla każdego ;)
8:39 co do ekspedientów, lekarzy, kierowców czy nauczycieli w kontekście szacunku jestem w stanie się z Tobą zgodzić i wiele słabszych momentów można im wybaczyć, bo ich praca jest mimo wszystko produktywna, ale jak np. darzyć szacunkiem urzędnika, który nie dość, że ma płacone z moich podatków, to jeszcze do tego jego praca w żaden sposób mi nie pomaga, mało tego zazwyczaj to utrudnia życie i działa jedynie destruktywnie na rzeczywistość, ma demotywujący wpływ na podejmowanie dalszych działań i odziera niemal całkowicie z poczucia własnej wartości? W tym wypadku ciężko mi przełamać tą barierę i myślę, że nie tylko mi.
Problemem nie jest jednostka, ale cały mechanizm kultury pracy (czy biurokrcji w tym wypadku), którym jednostka jest otoczona. Jeśli funkcjonujesz w środowisku gdzie panuje podejrzliwość, nieufność, agresja, nadgorliwość i brak życzliwości, to przesiąknie tym też Twoja praca. Mi też jest ciężko, ale co zrobisz?
@ chyba najbardziej właśnie to mnie irytuje w tym urzędniczym mechanizmie w Polsce, ta podejrzliwość i to, że jestem traktowany jak potencjalny złodziej, mimo uczciwej pracy i chęci legalnego zarobku. Co zrobię? No niestety mogę tylko iść do urny przy wyborach i oddać głos w nadziei na zmiany.
Co z tego, że z resztą może być ok, skoro najważniejsza zasada u mnie leży. A jest ważna jak fundament domu...
Jeśli ja myślę, że nie upieram się przy swoim oraz potrafię przyznać się do błędu, ale moja żona uważa inaczej, to liczy się punkt dla mnie, czy nie :D?
Dzięki. Ciekawy film. Można zrobić tapetę na pulpit z tymi przekonaniami :)
Siemano! Mam pytanie co do zasady numer 3. W pełni się z nią zgadzam i na porządku dziennym jestem raczej człowiekiem z klasą, ALE mam jedno ale. Kiedy mogę zachować się tak samo nieodpowiednio jak osoba, z którą mam konflikt tak, aby ludzie postronni zrozumieli i żebym nie był gorszy ani na równi od osoby, która zapoczątkowała konflikt? To w jaki sposób się zachowamy nie ma jednakowego odbioru u każdego człowieka, bo jedni wyznają "oko za oko" a drudzy już nie. Wiadomo. Mógłby mi ktoś podać jakieś przykłady? Mi totalnie nic nie może przyjść na myśl. Nigdy nie analizowałem takich sytuacji
będzie animacja dlaczego robimy cos pomimo że wiemy że będziemy tego żałować a decyzja zależy wyłącznie od nas
chodzi mi bardziej o prowadzenie jakiejś kłótni itp
@@piotrzdrodowski661 - odpowiedź jest prosta: emocje. Jednakże emocje nie zawsze idą w parze z "decyzją zależną wyłącznie od nas". Od nas zależy, czy te emocje rozpoznamy jak należy i czy uda nam się je rozszyfrować i okiełznać. Innymi słowy: dojrzałość emocjonalna.
Jeśli chodzi o szacunek, jak można reagować na złośliwości rodzeństwa, lub kolegów/koleżanek, tak aby zniwelować to zachowanie? Zmagam się z tym od dawna.. i to męczące. Co robić?
Najlepiej obróć to w żart, albo jeśli to jest coś na temat Twojego wyglądu to pójdź krok dalej ze złośliwością w swoją stronę, ale bardziej z dystansem. Coś na wzór intencji paradoksalnej. Albo po prostu postanowienie nr 3 - dystans.
Dziękuję Ci za ten film😁
Powinniśmy innych traktowac lepiej niz oni nas ? a co z podejsciem ktore omawiał Pan ze nie warto i nie nalezy byc miłym ?
Zastanów się chwilę - mówię tu by traktować innych lepiej niż oni nas, ale to nie znaczy, że mamy im usługiwać, kłaniać się w pas czy na wszystko się zgadzać co nam nawrzucają. Po prostu lepiej, z szacunkiem, nie po chamsku.
Hej, nie wiem czy czytasz te komentarze, ale mam nadzieję że tak. Tworzysz super content, ale czasem myślę czy w tzw. coachingu nie jest tak że wszystko może być tym czym daną rzecz nazwiemy. W tym filmie odmawiasz "dam radę", że to budujące itp. jednak w nowym "nie jesteś taki zajebisty" hasło "wierzę w siebie" ma już negatywny wydźwięk. Co o tym sądzisz?
Bo dam radę to świadomość, wierzę w siebie jest niczym nie podparte, ale jeśli chcesz jasno posługiwać się definicjami to sprawdź sobie w google czym jest coaching i czym nie jest
@ Hej, dzięki za odpowiedź :) Według mnie jest to jednak bardzo zbliżone. W życiu, wychodząc ze swojej strefy komfortu często robimy coś po raz pierwszy. Pierwszy raz otwieramy firmę, pierwszy raz jedziemy autem nad morze, pierwszy raz będziemy zdobywali górski szczyt itp. Tutaj "dam radę" bazujące na wcześniejszych doświadczeniach według mnie się nie sprawdzam. "Dam radę prowadzić firmę, ponieważ wcześniej byłem dobrym pracownikiem etatowym"? Tutaj raczej jest potrzebna wiara w swoje możliwości i pewnego rodzaju spekulacja - wiele wskazuje że dam radę, ale jest to raczej wiara niż świadomość. Tak według mnie :)
Mam pewien problem wiem że może zabrzmi to głupio ale jeśli chodzi o dystans to często zastanawiam się nad pewną rzeczą mam bardzo duży dystans do siebie i śmieje się z własnych porażek i nie chowam urazy ale zauważyłem że tych porażek jest pełno... czemu tak jest przecież nie można ciągle przegrywać prawda? Nie widzę często swoich osiągnięć widzę pełno porażek i nie mogę dojżeć jakiejś umiejętności. A co do przekonania o miłości nie czuję że jestem godny miłości.
Świetny odcinek, wyszło mi 6/7 ale w sumie nie wiem, czy nie zrobiłem tego subiektywnie. Dzięki!
Mi wyszło 3 na 7 :P
A ja mam pytanie jak napisać lub powiedzieć byłej, że ją kocham i chcę wrócić i przepraszam za to co było pomocy.
CZŁOWIEK X poczekaj jeszcze z 3 lata i jak dalej będziesz kochać to wtedy pomogę;)
nie zgodze sie z traktowaniem ludzi lepiej jak oni nas , nikt i nic nie moze byc wymowka na ich frustracje itp , jezeli bedziemy poblazac glupocie to wkoncu opanuje swiat , zlo musi zawsze byc pokonywane przez dobro inaczej nie poprawi to naszej rzeczywistosci bo jesli wciaz bedziemy brac na klate cale zlo to wkoncu sami wybuchniemy , bo ilez mozna na ta klate brac , az sie siegnie po noz i zrobi cos glupiego , a jezeli swiat ma byc pelen slepcow - coz to za teoria , na swiecie nie ma tylko zlych ludzi ktorzy krzywdza inni , sa na nim dobrzy rowniez , a zly czlowiek powinien zawsze zostac ukarany i chodzic slepy co nie oznacza ze caly swiat nim bedzie , a zly czlowiek i slepy czlowiek to bezbronny czlowiek ktory juz nigdy nikogo nie skrzywdzi
Ja mam problem 5, 2 i po części 1
Eureka!!!
Pojechałeś z tą miłością
6/7 najtrudnieszy okazał się 1
szkoda że moja żona tego nie usłyszy
Dlaczego tak późno tu zajrzałem :'( widzę ze moj móżdżek jest chory :v
heit jest sztucznym wytworem. nic takiego nie istnieje.
Nie zgadzam się z nr 1. Nie potrafię i nie chcę. Dobrze mi tak jak jest (bynajmniej w sferze tzw. 'uczuć').
Zapomniałeś chyba jednak w punkcie 4 dodac, ze wykonawcy tych zawodow nie powinni przejawiac w pracy negatywnych emocji bo np maja gorszy dzien a co to kogo obchodzi ze lekarz ma chandre i nie chce przyjac pacjenta niech chandre zostawi w domu a nie wyrzywa sie na pacjentach ! pacjent nie bedzie mu butow czyścić bo to jest lekarz i trzeba go szanowac a dlaczego on pacjenta nie szanuje ? Jeszcze jedno : zachowac klase jak cie bija to jeszcze im reke podac ? tak ? i co swiat bedzie lepszy nagle ?
widać że nie zrozumiałeś o co chodzi :)
DOBRZE JEST.
OXYCONTIN1KG
J'adore le OXYCONTIN
Utopijne bzdury. Jak ktoś intencjonalnie rzuca Ci kłody pod nogi to masz mu dziękować ? Jeżeli mimo takiego "złego zachowania" ja odwdzięczę się szacunkiem do tej drugiej osoby a ona będzie sobie na mnie dalej "używać" to mam być za to wdzięczny ? NIE TYM RAZEM. Życie nie jest tak schematyczne i przewidywalne jak na twoim filmiku. Życie jest brutalne, stawia przed każdym nowe wyzwania i zmusza ludzi do podejmowania nowych decyzji niekoniecznie wtedy, kiedy jesteśmy do tego przygotowani. Nie wszystko zależy od nas samych, nie jesteśmy panami własnego losu, a tak najprościej rzecz ujmując nasze problemy generują inni ludzie i ich problemy. Kółko się zamyka dziękuję, dobranoc.
"Jeżeli mimo takiego "złego zachowania" ja odwdzięczę się szacunkiem do tej drugiej osoby a ona będzie sobie na mnie dalej "używać" to mam być za to wdzięczny ? NIE TYM RAZEM." - otóż rację... masz. I autor też wideo też. Bądź lepszy od tego kogoś, odwdzięcz się szacunkiem, jeśli oczywiście potrafisz, nie zmieniaj się na gorsze, nie stawaj się tą osobą, lecz odsuń ją od siebie / odejdź od niej... Albo generuj problemy, lub dawaj innym je generować na sobie. Dziękuję, dobranoc.
PS. Ciekawostka - WŁASNEGO losu panami (i paniami) jesteśmy. Losu ogółem już nie - ale to nie oznacza, że na tyle, na ile możesz, warto odrzucać odpowiedzialność za siebie, swoje reakcje i swoje decyzje. Nie odpowiadasz za innych - odpowiadaj za siebie.
Hurricane Arthur od razu trzeba zabijać nie? Oko za oko
poproszę o link do badań Harvardu
A to problem w opisie znaleźć? Jest nawet cała strona temu poświęcona: www.adultdevelopmentstudy.org/grantandglueckstudy
przepraszam nie sprawdziłam, dziękuję
kds
7/7
Obudź w sobie olbrzyma ;)
Polecam przestać czytać z kartki
Polecam Wypierdalaj.