Jedni mają mistrzostwa Europy w piłce nożnej, inni debatę Dragana i Kielaka. Wielkie dzięki. Takie materiały sprawiają, że TH-cam jest lepszym miejscem w Internecie.
Można się interesować i jednym i drugim, ale ja nie o tym. Mój komentarz miał wskazać tylko na format wydarzenia. Dla wielu, ta rozmowa dostarczy wykładniczo więcej korzyści niż nieskończone oglądanie potyczek sportowców (i stąd tego typu wydarzenia budzą radość nie mniejszą niż ME w piłce nożnej, są równie lub bardziej oczekiwane), z tą różnicą, że mecze będą oglądać miliony, a ten film dotrze do tysięcy (a w całości i ze zrozumieniem do kilkuset). Tak więc chodzi tu o wskazanie dysproporcji pomiędzy tym, co pożyteczne i niepopularne, a tym, co popularne i pożyteczne o tyle, że dostarcza rozrywki. A wywodzenie z mojego komentarza tego, że chciałem poczuć się lepszym, mówi wiele o Tobie, drogi Jurku.
@@jurasjurkowski6884Uderz w stół a nożyce się odezwą. Fibonatic6370 nigdzie nie napisał, że jedno jest lepsze od drugiego. To Twoja odpowiedz to sugeruje.
Z całym szacunkiem, ale prof. Dragan jeżeli chodzi o matematykę wielkim umysłem nie jest. Mimo, że cenie jego wykłady o fizyce to o matematyce mówi niestety bardzo mało elokwetnie. Mówi też często nieścisle na przykład, że czas jest jednowymiarowy co jest oczywiste. Nieoczywista jest rzeczą dlaczego ten czas ma jedną orientację.
@jankowalski523 😅😅😅😅😅 Jakim leniem trzeba być, żeby nie sprawdzić 🤦♀️ Andrzej Dragan w 2014 roku obrobił pracę habikitacyjną " Relatywistyczna teoria informacji kwantowej", a w 2023 otrzymał tytuł profesora. Wypracował własną technikę cyfrowej obróbki fotograficznej, nazywaną efektem Dragana, która zapoczątkowała szeroko powielany styl portretu [świetna sprawa]. Andrzej Dragan stworzył także nagradzane krótkometrażowe filmy artystyczne, inspirowane teoriami fizycznymi. Jest tego więcej. Nie bronię go w tej rozmowie, ale pisanie , że doktorem ...
Jestem jakoś w połowie słuchania i tak z ciekawości sobie powiedziałem - " Sprawdzę komentarze". Po tym jednym chyba nie mam dalej co sprawdzać :D wspaniała konkluzja
Świetne nazwisko. Obejrzałem jak na razie 10 minut i poziom dyskursu jest wspaniały. W końcu Dragan dostał dyskutanta na poziomie zarówno wiedzy jak i elokwencji.
Jestem fanem prof. Dragana, ale tutaj dla mnie widać level wyżej prof. Kielaka, z lekkością gasił tyradki Dragana. Oczywiście mówię żartobliwie, każdy z nich jest gigantem w swojej dziedzinie
Nawet nie jestem w stanie opisać jak bardzo się cieszę z tak super przeprowadzonej debaty ❤ Panowie Profesorowie pełen szacunek za bardzo wysoki poziom debaty 😉
Fzieki Wam Panowie wraca wiara w człowieka, w odbudowanie slynnej niegdys inteligencji polskiej. Mlodzi maja wzory a starsi piekno usmiechu, pasji, wygląd w przyszłość. Dzieki xa powod do dumy
Słynnej z tego że g robiła zeby narod wyciągnąć z analfabetyzmu, to była banda rentierow z nielicznymi ktorzy faktycznie cos dla społeczenstwa chcieli zrobic. Dlatego komuny nikt nie chcial przewracac oprocz postnomenklaturowych socjalistow.
@@chlopa3na75 Akurat Dragan w wielu kwestiach nie ma nic specjalnego do powiedzenia. Kompletnie nie rozumiem jego fenomenu. Takich doktorów jak on masz w Polsce przynajmniej setkę.
Jestem pod wrażeniem ogromu wiedzy i lekkości w tłumaczeniu swoich racji i prawidłowości toku rozumowania ... Przynosicie Panowie chlubę polskiej nauce 💖🇵🇱💖🇵🇱💖🇵🇱💖🇵🇱💖🇵🇱💖
Myślę że Andrzej chciał powiedzieć że matematyka nie ogarnia fizyki na poziomie kwantowym natomiast Dawid odnosił się już do zbiorów w których matematyka już jak najbardziej zaczyna funkcjonować.
@@marekwozniak7290 jeden uwaza ze wszystko da sie wytlumaczyc przez jego perspektywe Drugi zaklada ze nie wszystko da sie wytlumaczyc bo nasze perspektywy sa rozne i to co sobie tlumaczymy tlumaczymy tylko nasza perspektywa jeden uwaza ze podejmujemy decyzje swiadomie i mozna je zrozumiec na podstawie schematu drugi ze mimo schematu w podejmowaniu decyzji zawsze mozemy ja podjac calkiem przeciwna i zlamac schemat
@@PunkSage ja nie kwestionuje wiedzy prof Dragana swoim wpisem, wysłuchałam wielu jego wykladow- są ciekawe, błyskotliwe nawet- kłopoty się pojawiają gdy prof Dragan spotyka oponenta , czasem to o ignorancję zahacza, czasem o dyskredytowanie- i niby to jest żart, a jakoś ja tego żartu nie czuje, sarkazm i owszem.
@@PunkSage mi najbardziej szkoda w tej bardzo ciekawej, jak podkreślam, dyskusji - utraty szansy na rozwinięcie tematów kosztem zbijania argumentów. brakowało tylko prof filozofa - jakaż byłaby to piękna drama :p podkreslam- ciekawe, nie kwestionuje wiedzy nikogo, zachwycił mnie prof Kielak swoim bardzo pogłębionym podejściem do rozmówcy, on słucha i to jest dla mnie ważne, to mnie przekonuje w naukowym podejściu.
@@szeklasky5857 Ty może nie kwestionujesz jego wiedzy, ale ja ją kwestionuje. Niestety dla mnie pod względem matematyki jest mega ignorantem. Jest pierwszym profesorem, który ma tak lekceważący stosunek do nauki bez której współczesna fizyka nie istnieje. Juz nie wspomnę o jego bredniach o liniowości, które na szczęście zostały już na prostowane.
RE-WE-LA-CJA! Naprawdę jedna z topowych debat popularnonaukowych w ostatnim czasie. Andrzej Dragan pokazał już kilka razy, że "potrafi w debaty". Wie, jak należy prowadzić dyskusję, żeby była ta "iskra" pomiędzy rozmówcami, jednocześnie wszystko przebiegało w pełnej kulturze. Miał też świetnego partnera do rozmowy. Panie Maćku, serdeczne gratulacje! Pan również moim zdaniem dobrze poprowadził tę rozmowę (chociaż domyślam się, że może to być trudne dla nie-fizyka i nie-matematyka).
Uczta, aczkolwiek na poczatku ofensywny ton profesora Dragana był dla mnie trudny do zrozumienia. To ciągłe antagonizowanie dwóch nauk, z których każda przecież włada własną krainą wzorów i praw. Profesor Kielak ogromna klasa i wspaniały styl wypowiedzi. Rozumiem, że profesor Dragan jest punkrockowcem polskiej sceny naukowej i stąd te konfrontacyjne zaczepki od początku rozmowy. Niemniej jednak jedna z najciekawszych rozmów, jaką słyszałam od miesięcy.
Prof. Dragan jest znany z tego, że lubi się droczyć, ma też trochę irytującą cechę nie odpowiadania wprost (nie zawsze ale jednak dość często) co nie zmienia faktu, że jest osobistością i powodem do dumy każdego Polaka.
A ja to widzę trochę inaczej. W prawdziwej nauce (mówię tu o ludziach, którzy coś naprawdę sobą reprezetują, a nie są karierowiczami "zaczepionymi" na uczelniach. Nie ma miejsca na "spijanie sobie z dziubków". I jakiś "savoir-vivre". Zauważ, że Kielak nie miał "focha" podejmując dyskurs w tej formule. I to jest słuszne. Falsyfikacja hipotezy jest chyba najszybszym i najbardziej sutecznym sposobem jwj weryfikacji....i ogromnym przyspieszeniem rozwoju nauki. Zamiast hołubić kogoś, kto właśnie wymyślił coś potencjalnie użytecznego, podważamy w jego teorii wszystko co podważalne😁. Jeśli się wybroni i odbije zarzuty to naprawdę o CZYMŚ śwadczy 😁
Bo na tym polegało założenie tej dyskusji na antagonizmie matematyka kontra fizyka więc zarówno ton jak i podejście do tematu tzn antagonizowanie jest konsekwencją tych założeń on jedynie wpisał się w tej format
Dawno nic tak nie przyspawalo mnie do monitora jak ta skrzaca intelektem, humorem i, co najwazniejsze , poziomem dyskusja. Ilosc ludzi zarazonych nauka badzie wkrotce rosla w postepie wykladniczym, jesli bedziemy mieli wiecej tego typu spotkan. Dziekuje prowadzacemu, organizatorom i wspanialym naukowcom.
Podaj mi przykład iskrzącego intelektu w tej debacie. Co odkrywczego tutaj powiedziano? Filozof amator mógłby tam siedzieć bez wykształcenia matematycznego i fizycznego i powiedział by to samo
Odcinek SZTOS !!! Dwóch gigantów spierających się o najtrudniejsze twierdzenia językiem dostosowanym do nas - zwykłych śmiertelników. No WOW! Po prostu post zapowiadający materiał nie był żadnym clickbitem. Dzięki za Twoje filmy i kanał i za to że wreszcie zamiast tiktoka mamy inspirujące żródło dla młodych ludzi, którzy chcą coś osiągnąć.
Lubię prof Kielaka pod tym względem, że jak prof Dragan mówił o czymś dla mnie mniej zrozumiałym to prof Kielak często fajnie wyjaśniał to pojęcie w sposób bardziej dla mnie zrozumiały :D
Dragan gwiazdworzy, żeby przytłoczyć dyskutanta. Tym razem trafiła kosa na kamień. Co do opisu rzeczywistości funkcjami prawdopodobieństwa (w połowie debaty) miałem wrażenie, że Dragan nie rozumie Kielaka, chociaż pewnie to była tylko taka jego zagrywka. Sam jestem fizykiem, ale tym razem górą matematyka!
Jakby prof. Dragan nie atakował rozmówcy ad-personam to by się tego przyjemnie słuchało. Zwycięzcą debaty jest prof. Kielak. Dziękuję, proszę się rozejść.
Czy atakował? Myślę że robił to żeby ta debata nie była nudnym akademickim sporem i dodawał pikanterii spotkaniu na co Pan Kielak odpowiadał uśmiechem i ripostami więc moim zdaniem atakował to zbyt mocne słowo
Bez przesady 😂 gdzie wy tu intelektualną ucztę widzicie ludzie...to zwykła przepychanka filozoficzna... równie dobrze można było dwóch studentów postawić obok siebie i wyszło by podobnie. Nic odkrywczego tam nie powiedziano
To kompletnie nie moje dziedziny. Ale zachwyt nad dyskusją nie pozwolił mi przerwać słuchania, pomimo minimalnego zrozumienia tematu😅😅. Podziwiam pana prowadzącego. I proszę o więcej 💪💪
Coś wspaniałego! 🎉 Wiecie czego tu tylko brakowało? Wpuścić filozofa pomiędzy nich a obaj by go pobili 😂❤ Matematycy kłócą się z fizykami, fizycy z matematykami ale wszyscy nienawidzą filozofów 😂
Nie zgodzę się. Matematycy i fizycy opisują tylko to co mogą zmierzyć. Filozofowie natomiast poruszają się po większym spektrum analizując takie zagadnienia jak choćby sumienie człowieka itp. Chciałbym być filozofem 🙂
kiedy tego nie da się słuchać, wszędzie słychać o Draganie a po 5 minutach debaty widzę że ma jedynie mocno gadane i ładnie posługuje się chwytami erystycznymi, więc byle bolo się podnieca nawet nie rozumiejąc 5% zagadnień fizycznych czy matematycznych o których mówi
Andrzej lubimy Twoje wykłady ale prof.Dawid nie łapie się na Twoje sztuczki tak jak Twoi studenci...Brawo dla Dawida - za obronę królowej nauk Andrzejku....😊
Prof. Dragan niestety wypadł w tej debacie tragicznie słabo. Gdybym nie znał go z innych materiałów na YT to byłbym przekonany, że gość nie ma nic wspólnego ani z matematyka ani fizyka.
@@PunkSageŚwietnie się słuchało, ale odniosłem dokładnie takie samo wrażenie. Wiem, że to raczej niemożliwe, ale prof. Dragan brzmiał momentami jakby zupełnie nie rozumiał na czym polega aczasowość obiektów matematycznych czy logiki i przypisywał im właściwości samych procesów mentalnych i kognitywnych, w których je ujmujemy.
@jankowalski523 Oj, tutaj się mylisz. Media zainteresowały się Draganem dużo później, niż osiągał on sukcesy w dziedzinie fizyki. Zainteresowały się nim właśnie ze względu na jego dokonania. A że akurat jest osobą barwną i medialną, to pozostał tam na dłużej.
Niezależnie od subiektywnych opinii nas słuchaczy na temat argumentów a nawet charakterów dyskutantów to po prostu_ . Fantastycznie ze każdy z nas może za darmo siedząc w domu posłuchać rozmowy dwóch mądrych naukowców. Ja zwyczajnie bardzo DZIEKUJĘ!
Bardzo cenię tych ludzi za wiedzę sposób argumentacji tłumaczenia dla ludzi którzy się chociaż troszeczkę tym interesują to wspaniała sprawa Pozdrawiam naukowców i prowadzącego
Ale jesteście panowie tak ciekawi, że z radością na was patrzę i was słucham. przebywanie z wami to czas wartościowy i przyjemny. dziękuję panu Maciejowi. 🤩
Mozna dyskutować, sprzeczac sie, polemizować, widziec pewne rzeczy inaczej, a nawet sie kłócić ale jednocześnie się szanować, kulturalnie, wymieniać argumenty. Wciagajaca rozmowa na wysokim poziomie. 😊
Nasunęły mi się jeszcze dwie refleksje - generalnie, bo może są jakieś wyjątki, szkoła raczej nie jest radosna i pewnie w wielu uczniach zabija naturalną chęć do odkrywania świata. To tak a propos tej radości naukowca, o której mówił Dragan. A dwa - jeżeli Kielak jest tam, a nie tu, to studentów też ma tam, a nie tu. Czyli nauka postrzegana jako całość nie traci, ale Polska nauka z pewnością tak. W przypadku nauk "technicznych" (fizyka, chemia, informatyka itp.) te straty - o czym wspomniał Kawecki - są nieporównywalnie większe. Mam też taką intuicję, że kwestia słabości naszych uczelni nie wynika wyłącznie z finansowania, a być może w ogóle z tego nie wynika, ale z betonu, który utrudnia młodym ludziom rozwój, awans, realizację autorskich pomysłów etc. Natomiast jeżeli faktycznie jest tak, że powodem jest słabe finansowanie, to świadczy to wyłącznie o poziomie umysłowości tych, którzy o tym finansowaniu decydują.
U nas za swoje zdanie odmienne od zdania wykładowcy, nawet gdy ma się bardzo mocne argumenty to można po prostu oblać i skutecznie zniechęcić się do tego betonowego kręgu wzajemnej adoracji. Mam nadzieję, że nie dotyczy to wszystkich kierunków i wszystkich uczelni, ale nie jest to problem marginalny...
Celem istnienia instytucji jest istnienie instytucji. - tak było na mojej uczelni. Jest człowiek- dajmy mu do prowadzenia przedmiot bo to nasz człowiek np.
Myślałem, że będzie większe spięcie, dość na spokojnie, patrząc na temperamenty. A to co zrobił Dawid i ekipa w geometrycznej teorii grup to naprawdę świetne osiągnięcie. Brakuje mi trochę podcastów, które by elementarnie mówił o tym czym zajmują się najlepsi naukowcy z basic sciences (matematyka teoretyczna, fizyka matematyczna, i pochodne), bo brakuje rozsądnej dyseminacji. Zobacz, że nawet NCN nie pali się do prezentowania projektów z basic sciences, mimo iż powstają świetne prace naukowe, o których jest głośno.
Świetna debata, przyjemnie się słucha jak wybitne umysły rozmawiają, sprzeczają się a jednocześnie dażą się wzajemnie szacunkiem i uznaniem dla swoich osiągnięć. Szkoda tylko że nie zawsze mają tu warunki do badań i rozwoju swoich dziedzin nauki...
Ten Dragan zawsze ciekawie mówi. Choć też i jego oponenci też nie są gorsi, ale on ma swój specyficzny sposób bycia i przekazywania wiedzy. Miło się słucha do poduszki. Więcej takich powinno być materiałów.
Nooo, takich debat to wincyj trzeba ... (Nie byłbym sobą jak bym nie wspomniał o tym że byłoby miło gdyby politycy potrafili tak rozmawiać ze sobą ... )
ta cudowna debata trwala zdecydowanie za krotko, co to jest niepelna godzina dla tak wspanialych postaci jak nasi profesorowie ktorych moglbym sluchac dlugimi godzinami.
Akurat to jest po prostu nieprawda Andrzeju. Oczywiscie, ze mamy w Polsce na czym wytrenować AGI w Polsce, konkretnie w Gdańsku w Intelu. Jest tam nie tylko cała masa kart graficznych, ale i dysków, czy 196rdzeniowych procesorów. Ale przede wszystkim są gotowe poskładane klastry obliczeniowe, które można sobie wynająć. To, co mogłaby zrobić polska nauka to znaleźć po prostu finansowania na wynajęcie tej przestrzeni, a może i całego ośrodka, dla potrzeb badań prowadzonych przez polskich naukowców, bo póki co to są głownie rzeczy konsumenckie i/lub biznesowe, a nie badawcze.
Pan Dragan jest moim ulubionym gościem na TH-cam. Mało co z tych debat rozumiem, ale pan D. ma wspaniałe powiedzenia, tu użył : Rozrywka Intelektualna. I tak dla mnie to wygląda. Kiedyś powiedział : Hodowla dzieci. To też było bardzo prawdziwe. Gdzieś słyszałam o teorii „ Światy w Światach „. Czy mrówki mają pojęcie co robią ludzie, jak żyją??? Nie . Czy ryby wiedzą jak my żyjemy?? Więc my też nie wiemy jak żyją kreatury na innych planetach i w innych Wszechświatach. Nasz mózg tego nie obejmuje. Warto robić doświadczenia, analizować różne teorie, ale pewnych barier nie przeskoczymy i trzeba z tym żyć i pogodzić się.
Cieszy że W KONCU Dragana postawiono przed odpowiednią wysoką poprzeczką (plus dla "This is IT") i wyszło na to że na Oksfordzie profesurę dają w pierwszym rządzie za wiedzę i osiągnięcia, a na UW za wygadanie tudzież gadulstwo.
@@tomaszfindysz6846 Po pierwsze porównując propagande z okresu PRLu do obecnej z komuny poliniarskiej to musze powiedzieć że amerykanscy naukowcy doskonale przejeli role radzieckich. Po drugie, tak to prawda debata jest po to żeby gadać ale jeszcze trzeba sie wykazać że to gadanie ma odpowiednią jakość i tutaj po raz pierwszy tacy bezkrytyczni fani Dragana jak ty, mieli okazje "podziwiać" swojego idola nie tylko w kółku wzajemnej adoracji i zachwytach publiki pod którą kto jak kto ale Dragan potrafi gadać, ale w relacji do kogoś kto wykazał sie wyraźnie lepszą orientacją i szerszą wiedzą w temacie. I to by było na tyle.
@@tomaszfindysz6846 Po pierwsze porównując propagande z okresu PRLu do obecnej z komuny to musze powiedzieć że amerykanscy naukowcy doskonale przejeli role radzieckich. Po drugie, tak to prawda debata jest po to żeby gadać ale jeszcze trzeba sie wykazać że to gadanie ma odpowiednią jakość i tutaj po raz pierwszy bezkrytyczni fani Dragana, mieli okazje "podziwiać" swojego idola nie tylko w kółku wzajemnej adoracji i zachwytach publiki pod którą kto jak kto ale Dragan potrafi gadać, ale w relacji do kogoś kto wykazał sie wyraźnie lepszą orientacją i szerszą wiedzą w temacie. I to by było na tyle.
Dziękuję Ci oraz wszystkim zaangażowanym za zorganizowanie tej debaty. Świetny materiał, wspaniali ludzie. To jest po prostu pożywka dla mózgu! Dziękuję! Robicie wspaniałą robotę :)
ja jestem tu ignorant ale gdzie w rzeczywistosci nieeksprmyntalnej istnieje pojedynczy foton? czy to tak jak pojedynczy czlowiek? ale opisujac pojedynczego czlowieka nie mozna opisac spoleczenstwa. matematyka ma przewage , pokazuje jak wywrocic sfere na druga strone a fizyka jeszcze tego nie obserwuje.
"Debata, o której piszesz, jest fascynującym spotkaniem dwóch różnych spojrzeń na rolę matematyki i fizyki w opisie rzeczywistości. Widzimy tutaj dwie perspektywy: matematyka jako bardziej abstrakcyjna i fundamentalna w opisie świata oraz fizyka jako nauka empiryczna, która opiera się na matematyce, ale jednocześnie musi mierzyć się z nieprzewidywalnością i chaosem. Profesor Andrzej Dragan wskazuje, że matematyka często nie jest w stanie uchwycić złożoności i nieprzewidywalności fizycznego świata. Z drugiej strony, profesor Dawid Kielak broni matematyki jako narzędzia fundamentalnego, sugerując, że nawet jeśli matematyka czasem nie pasuje do rzeczywistości, to nadal jest niezastąpiona w tworzeniu modeli, które mogą opisać i przewidzieć wiele zjawisk. Interesujący jest również wątek dotyczący losowości i determinizmu, gdzie Dragan podkreśla, że pewne zjawiska w fizyce są fundamentalnie losowe i matematyka może jedynie opisać je w sposób statystyczny, nie zaś deterministyczny. Kielak natomiast sugeruje, że zrozumienie tych losowych procesów również jest formą wiedzy i przewidywania, choć w sposób probabilistyczny. Debata ta pokazuje, jak blisko związane, a jednocześnie różne są te dwie dziedziny. Matematyka dostarcza narzędzi i języka do opisu zjawisk, ale to fizyka testuje te teorie w praktyce, konfrontując je z rzeczywistością. Ostatecznie, obie dziedziny wzajemnie się uzupełniają i czerpią z siebie nawzajem, co prowadzi do lepszego zrozumienia świata. Jednakże, jak podkreślają obaj naukowcy, zarówno matematyka, jak i fizyka mają swoje ograniczenia. Matematyka może być czasami zbyt abstrakcyjna, by bezpośrednio odnosić się do rzeczywistości, a fizyka może być zbyt złożona, by być w pełni opisana przez obecnie znane narzędzia matematyczne. Ważne jest, aby obie dziedziny współpracowały i dążyły do odkrywania nowych sposobów opisu rzeczywistości."
Kielak doskonale wyjaśnił sytuację z kulką. Nie każde równanie matematyczne w pełni opisuje sytuację. To nie znaczy że czegoś brakuje matematyce, to znaczy że fizycy, jeśli mają tylko takie wieloznaczne równanie, nie w pełni opisali system.
@@krzysztofwysocki76 Skoro jest więcej niż jedno rozwiązanie, to wynika z tego, że równanie nie opisuje sytuacji w pełni. Tak samo jak równanie x^2 = 5 nie charakteryzuje liczby x w pełni, bo równanie ma dwa rozwiązania. Żeby uzyskać jednoznaczne rozwiązanie, musimy dodać jakiś warunek, na przykład: x > 0. Równanie różniczkowe + warunek brzegowy często, ale nie zawsze, wystarcza aby opisać całkowicie system -- ot i całe rozwiązanie paradoksu.
@@tomekczajka są systemy w pełni opisane o nieskończenie wielu rozwiązaniach, bo rodzina równań różniczkowych jest bardzo szeroka. Debata między fizyczną a matematyczną interpretacją kuli na wzgórzu jest taka, że jest to rozwiązanie niestabilne i według matematyki nawet na idealnie symetrycznym wzgórzu zdarzają się perturbacje losowe, które prędzej czy później wytrącą dany obiekt (tutaj kula) z niestabilnego rozwiązania i popchają je w stronę bardziej stabilnego, a wedle fizyki nie ma idealnie równego wzgórza, a kula na nim zachowuje się w sposób chaotyczny. Tak samo kostka, którą rzucasz, też jest idealnie opisanym układem, ale z powodu tego, że minimalne różnice między rzutami powodują, że nie da się przewidzieć wyniku. Według Dragana, gdybyśmy mieli idealnie symetryczne wzgórze i kulę o zerowej prędkości to kula nie powinna spaść, a wedle matematyki spadnie zawsze, bo układ będzie dążył do rozwiązania stabilnego. Według Dragana jest to błąd aparatu matematycznego i zrzucanie winy na losowe perturbacje. Taki sam przykład podał przy rozwiązaniu wahadła fizycznego (popełnił błąd nazywając je matematycznym, bo wahadło matematyczne nie może się zatrzymać na górze, bo wahadło matematyczne raz wytrącone z równowagi nie zatrzymuje się nigdy, bo nie ma czynnika hamującego, jedyne rozwiązanie, które jest ewentualnie podobne to rozwiązanie, w którym okres dąży do nieskończoności), które swoje rozwiązanie niestabilne ma na górze i nie podoba mu się fakt, że matematycy nie uważają, że czynnik losowy jest błędem w istnieniu wszechświata. Ten sam punkt widzenia reprezentuje, kiedy nie zgadza się na to, aby trajektoria pojedynczej cząstki była niemożliwa do opisania. Matematyka ma tą piękną zaletę, że pomimo bycia bardzo precyzyjną to wciąż akceptuje przypadek, fizyka nigdy.
Zwierzęta potrafią liczyć, a nawet rośliny. Prawa fizyczne też miewają w genach. Pytań jednak nie potrafi zadawać nikt poza człowiekiem, dlatego filozofia równoległa do nauk to must have dla rozwoju obu. Na gruncie historii, kształtowania mózgu, czy komunikacji, filozofia to coś więcej niż krzyżowka. Przed chwilą oglądałem prof. Bralczyka u Nauka! To lubię. Język polski, język ludzki w ogóle, tralala... a moja kochana muzyka świetnie łączy te problemy, a może nawet jest rozwiązaniem, do którego interpretacji nasze mózgi wciąż nie dojrzały, głównie biologicznie. Dziękuję za film, będzie to pierwszy z mojej nowej playlisty "Nauka" - to dla mnie fascynujące, że na nieskojarzonym wciąż z edukacją, darmowym portalu w Internecie. Jak ja nie lubię książek... 🙌❤️❤️❤️
Warto by się zastanowić czy Andrzej ma lub miał w dzieciństwie Aspergera ktory z teraz czesciowo zanika. W każdej prawie wypowiedzi w zaewoluowany sposob probuje wykazać swoją wyższość poprzez różne techniki np. kompromitowanie ludzi np. pana filozofa a za chwile ich chwalenie, pseudo zaniżanie swojego poziomu wiedzy i znajomości tematu, stosowaniem sprzecznych sformułowań, przesadną pewnością siebie, swoim fenomenie pojmowania fyzyki w szkole, porównywaniem się do "mało zdolnych" noblistów którzy przez 10 lat nie wymyślili 1 linijki która on wymyślił z kolegą, niemądra upartością np. o opisywaniu zachowania fotonu, zbijaniem argumentow kontrargumentami od czapy czy też wprost przez obrażanie matematyków.. . Słowem lubi błyszczeć. Ja, ja, ja, ja woll.
@@Kochampiwo1312 dużo i może nie ma, ale jak dosyć dawno temu zobaczyłem Dragana pierwszy raz to byłem pewien, że choruje "na to co Messi". Ależ byłem zdziwiony, gdy na internecie nie znalazłem potwierdzenia moich przekonań
Dla mnie to jest niesamowite, że matematyka i fizyka jaka byla w szkołach, na pewno nie jest tym czym posługują sie oboje w tej debacie. Niesamowita uczta dla ucha.
Lubie słuchać takich rzeczy bo czuje się dzięki temu mądrzejszy od osób które ogladają fame mma, ale mimo to te dyskusje i tak do niczego nie prowadzą poza pompowaniem ego rozmówców i słuchaczy
@@radekk5380 nie, taka dyskusja raczej w żaden sposób nie rozwija twojego mózgu. To nie ma nic wspólnego z faktycznym uczeniem się, to tylko forma rozrywki
Gdyby Pan Dragan miejscami nie zachowywał się jak przedszkolak ktuly wsystko wie lepiej i nie stosował pojedynczych zagrywek zupełnie nie na poziomie profesora to powiedziałbym, ze jest wybitny. Natomiast zachowuję się jakby chciał z tego zrobić naukowe mma.
No i dobrze. Jak sam stwierdził "to trochę jak rozrywka". Chciał wprowadzić trochę dynamiki, trochę kuksańców, żeby ta debata była emocjonująca dla widza. Gdyby to było klepanie się po pleckach werbalnie i niewerbalnie, zrównoważony ton każdej wypowiedzi, brak emocji itp itd-nikt by tego nie oglądał. A to jest DEBATA, i to LUŹNA debata, nie sztywne pod krawatem expose profesorów na uniwerku. A debata musi budzić emocje, inaczej widz przełącza kanał.
Mogłeś napisać coś merytorycznego i wnoszącego do dyskusji, a zostawiłeś najsłabszej jakości komentarz, jaki się dało-gimnazjalny kuksaniec. Nie zapraszam do dyskusji :)
Czekałam na to!!! Jak tylko zapowiedziałeś jakis czas temu to spotkanie - od razu włączyłam obowiązkowe powiadomienie❤ i doczekałam się - prawdziwa uczta intelektualna. Ogromne podziękowania 🧑🎓
Był taki stary kawał zasłyszany od profesora fizyki na PWr. Matematyk i Fizyk lecą balonem. Zerwał się silny wiatr i porwał balon. Po pewnym czasie matematyk i fizyk wypatrzyli na ziemi filozofa. - Hejjj! Gdzie jesteśmy?! - krzyknął fizyk - W BALONIE! - odpowiedział filozof. Matematyk skwitował: Ten człowiek prawdziwie jest filozofem. Powiedział nam prawdę, ale prawda ta jest nam do niczego nieprzydatna.
@@booniehat2056 Może i tak powie filozof, ale matematyk może Ci powiedzieć, że wszystkie nauki ścisłe to stosowana matematyka. Może nawet Ci powiedzieć, że w zasadzie to, czym zajmują się jego koledzy-matematycy, to tylko fragment jego własnej poddziedziny (znam w każdym razie takie przypadki). Kiedyś, owszem, na uniwersytetach wydział filozofii obejmował i matematykę, i fizykę, ale nie obejmował, np. teologii czy prawa (ze względu na to, że uniwersytety powstawały w średniowieczu, a filozofią wówczas nazywano studiowanie ksiąg, np. Arystotelesa czy innych Greków, którzy pisali o bardzo wielu sprawach; np. "fizykiem" by wówczas nazwano komentatora pism Arystotelesa dotyczących tego, co dzisiaj nazywamy fizyką). Nie powiesz mi chyba, że z tego względu teologia czy prawo są bardziej autonomiczne, niż fizyka lub matematyka albo cała humanistyka (gdzie bada się tysiące ważnych dla kultury tekstów, a na wydziałach teologii - tylko jeden, ew. kilka). A poza tym matematyka nie zajmuje się tylko liczbami, a "mechanizmami" zajmuje się nie tylko fizyka (najprędzej inżynieria, która opiera się na różnych naukach ścisłych).
@@kmerczerwony1739 mechanizmami w rozumieniu układów figur geometrycznych, które odpowiednio współdziałając wykonują określony ruch zajmują się inżynierowie. Tak samo inżynierowie zajmują się rzeczywistą, materialną realizacją takich idealnych mechanizmów. Jednakże mechanizmami w rozumieniu zjawisk kierujących się pewnymi prawami zajmują się jak najbardziej fizycy! Nie bez powodu mechanika klasyczna i mechanika kwantowa zawierają słowo *mechanika* w nazwie całej gałęzi.
Dragan, wielki myśliciel, o 5:01 rzucił prymitywny sofizmat (który pewnie miał być kontrargumentem, a niczego nie pokazuje). Brak uporządkowania ciała liczb zespolonych nie znaczy, że nie istnieją żadne inne takie relacje. Pomijając, że reszta wywiadu to tez częsta słoma z butów 😢 Straszny ignorant, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy. Zeby oddac - zapewne w swojej dziedzinie jest przekozakiem (nikt mu tego nie odbiera), ale widać ten brak pokory w kazdej dziedzinie (analogiczne jego samozwancze brednie i futuryzm dot. AI, gdzie czasem wręcz - więdną uszy jak sie go poslucha) wiele mowia o nim. Sama rozmowa ciekawa - zwlaszcza postawa prof. Kielaka top ❤
Mam małe pytanie, czy kiedykolwiek miałeś styczność z jakąkolwiek dziedziną sztuki, która kreuje wyobraźnię? Większość matematyków ma bardzo ograniczoną wyobraźnię, ba, nawet stwierdzę iż są zamknięci w swojej tzw. "bańce", zarówno informatycy, jak i programiści również (porównuję tutaj ludzi z otoczenia, senior developerzy itp) oczywiście nie broniąc przy tym fizyków, lecz my ludzie mamy bardzo ograniczoną wyobraźnię, stąd daleka droga przed nami, to tylko opinia i ludzka ciekawość, pozdrawiam!
@@geest0ney hej pracuje w IT i masz rację informatycy/programiści żyją w swojej bańce i są często bardzo mocnymi ignorantami.. i poza programowaniem to często są bardzo mocno ograniczone osoby z mocno wypompowanym ego.. oczywiście nie wszyscy ale duża większość :)
Z przyjemnością się tego słucha. Przykład z niespełnieniem warunku Lipschitza pokazujący w konsekwencji ograniczenie matematyki do opisu zjawiska jest cudowny. Myślałem, że takie niespodzianki tylko w fizyce kwantowej.
Ograniczeniem nie jest brak wyobraźni, tylko pomiar. Ograniczeniem ludzkości w dostosowywaniu matematyki, czyli w wyprowadzaniu wzorów na opisywanie zjawisk fizycznych jest problem z pomiarem. Wyobraźnia to jedna, jest potrzebna, a jej poziom zależy od dostarczonych danych i połączeń synaptycznych porządkujących te dane. Aby jednak porządkować dane, wyobrażenia i domysły, musimy mieć możliwość pomiaru swoich założeń i hipotez. Zawsze uzależnieni jesteśmy od pomiaru i jego skali. Mnie się podoba podejście fizyka :) Jednak mimo wszystko uważam, że na obecnym etapie, matematyka nadal jest istotnym narzędziem weryfikacji z powodu braku możliwości "lepszej" obserwacji. Matematyką może w zasadzie opisać wszystko w formie uproszczonej, ponieważ pewne wzory zawsze można wyprowadzać, jednak nie stanowi ona w rzeczywistości dowodu jaki można pozyskać z obserwacji. Myślę, że nauka podparta matematyką staje się ograniczona, ale połączone jest to z ograniczeniem ludzkim. Metodologia jest istotna.
Chat GPT lubi to :) a tak powaznie widzac tych dwoch profesorow i ich zachowanie wolal bym aby uczyl mnie profesor z Oxfordu , czemu? bo profesor z Warszawy jest nastwiony jak typowi ludzie mieszkajacy i pracujacy w Polsce, atakuje, jest arogancki, zachowuje sie jak by byl nie pewny przyparty do sciany, nie opanowany, a te jego zarty wow az musi tlumaczyc ze zartuje,
Dla mnie to ten matematyk cały czas się uśmiecha pod nosem i jest arogancki... Nie dziwię się, że Fizyk w taki sposób reaguje na te subtelności.Wystarczy się przyjrzeć troszkę bliżej, bo na pierwszy rzut oka to faktycznie można się nabrać.
Matematyka ma za zadanie wyjasnić zjawiska fizyczne językiem matematycznym, ale niestety wiele zjawisk fizycznych może mieć tak wiele zmiennych, zmiennych nieliniowych, że wyjaśnienie matematyczne jest bardzo trudne albo obarczone dużym błędem.
Chciałbym przypomnieć Panu Draganowi, że jeśli filozofia byłaby rozrywka porównywalna z rozwiązywaniem krzyżówek, to dziś zajmował by się czymś na polu, a nie np kwantowa teoria pola
Fantastyczna debata! Jejciu, nie sądziłem, że na to od dawna czekałem! ❤ Coś pięknego. Wysyłam najlepsze życzenia dla uczestników rozmowy i wyrazy wdzięczności za realizację tego spotkania.
To nie jest raczej porażka fizyki, że nie ma możliwości przewidywania zachowania pojedynczego elektronu? Przecież to jest kwestia braku lepszego modelu rzeczywistości utworzonego na podstawie obserwacji bo nie mamy pojęcia jak działa świat kwantowy i fizycy na razie zadowalają się prawdopodobieństwem.
@jankowalski523 zgoda, to pytanie było skierowane do fizyka uważającego, że prawdopodobieństwo jest złe i zarzucającego matematykowi, że to, że się nie da jest winą matematyki.
Oni nie rozmawiali czyja to porażka. Dragan twierdzi, że matematyka nie potrafi tego opisać bo jest niedoskonała, niewystarczająco abstrakcyjna, jest pochodną rzeczywistości a więc nie może opisać istoty i do prawdziwego zrozumienia potrzeba czegoś więcej. Kielak twierdzi, że matematyka jest w stanie opisać istotę, pomimo, że zgadza się, że matematyka jest pochodną rzeczywistości, to odkrywa najbardziej fundamentalne prawa które wszechświat tylko naśladuje. Mówiąc prościej - jeden twierdzi że matematyka sie wykrzacza bo czerpie inspiracje z rzeczywistości, a drugi mówi że się nie wykrzacza bo pomimo że czerpie inspiracje z rzeczywistości to jest w stanie dojść do fundamentalnej prawdy. Określenie czy ten problem należy do dziedziny fizyki czy matematyki jest drugorzędny ;).
@jankowalski523 Spodziewam się że ciężko to przyswoić, ale właśnie o tym jest znaczna część rozmowy i główna oś sporu. Spróbuj przesłuchać jeszcze raz.
@jankowalski523 Ale chyba zgodzisz się, że Draga z racji bycia uznanym fizykiem, który popycha naukę do przodu musi umieć posługiwać się matematyką i informatyką na wysokim poziomie? Myślisz, że jego prace naukowe są pisane poprawną polszczyzną? A dowody i symulacje są pisane ręcznie na kartce czy to raczej złożone algorytmy, w tym też głębokie sieci neuronowe ? :).
Niektórzy nazywają Dragana bucem. To osoby które nie rozumieją nauki i formy debaty. Dzięki właśnie takim dyskusjom tylko nie na polu publicznym jesteśmy tu gdzie jesteśmy w temacie rozwoju. Dlatego że ludzie nauki ze sobą "dyskutowali" czy to na forum publikacji czy wynalazkow. Tego nie wymyślili ludzie szablonowi
Wybitny młody matematyk i odklejony mierny fizyk 😂Zamiast Dragana bardzo chciałbym zobaczyć w tej debacie Maisnera!To by było coś!!!!!Najlepsza końcówka jak prowadzący zapytał Dragana o osiągnięcia w pracy naukowej poezja.....
Świetna debata popularyzująca naukę. Wielki szacunek dla Panów profesorów Dawida i Andrzeja, oraz wyrazy uznania i dla Prowadzącego Pana Maćka. Świetna robota.
Pan Kielak chyba się miną z powołaniem. Zapewne zapisze się jako sławny matematyk w historii, ale po tej debacie mam wrażenie, że gdyby został dyplomatą, to mielibyśmy do czynienia z ewenementem wszechczasów :P Andrzejowi z całym szacunkiem coś chyba siedziało na żołądku :P
Dialog Matematyki z Fizyką bez aspektu świadomości wyniku działania jest szumem informacyjnym. Przykład: Nauczyciel pyta ucznia: Po czym poznasz, że rachunek prawdopodobieństwa jest prawidłowo obliczony? Bo odpowiedź będzie korzystna dla pytającego - odpowiedział uczeń. Twierdzenie o rachunku prawdopodobieństwa pokazuje ile wysiłku wkładasz w to by zdarzenie się zrealizowało. Ten wysiłek to praca nad zrozumieniem faktów o rzeczywistości, o zjawiskach w świadomości, praca nad wyciąganiem wniosków. Wtedy można mówić o rzetelnym obliczeniu zdarzenia. Dlaczego mimo tylu pozytywnych, pięknych, wznoszących do zgody sytuacji zdarzają się te bolesne? Dlaczego ze zbioru tylko potencjalnych zdarzeń realizujesz te negatywne? Negatywne nie w sensie Twojej interpretacji opartej na fałszywych przesłankach, bez zrozumienia zjawisk tylko negatywne w swojej istocie. Jeżeli realizujesz negatywne scenariusze jest to informacja, że nie ma Cię, nie kierujesz swoim życiem, zdajesz się na loterię, która ma same minusowe wygrane. Tam gdzie pojawia się światełko świadomości, choć jego odrobina jest też brama do uniknięcia tych zdarzeń. Zdarzenia, które są zawsze negatywne i należy ich się wystrzegać to: spóźnianie się na ustaloną godzinę, tłucznie kubków i szklanek, przechodzenie w innych miejscach niż przeznaczone, inwestowanie w żółte złoto, miedź, itd. O. Praktyczne i świadomosciowe zastosowanie obu dziedzin.
4:21 "Dragan: Tylko w jednowymiarowej przestrzeni można uporzadkować zbiór". Nie, ponieważ do uporzadkowania zbioru (w jednym z wielu mozliwych porządków) wystarczy zdefiniować relację porzadku pozwalajacą ustalić który element jest większy (lub równy) od drugiego. Relacja porządku to funkcja dwuargumentowa. Funkcja to pewna trójka (dziedzina, przeciwdziedzina i wykres), a trójka definiuje się jako zbiór. A więc uporządkowanie elementów zbioru A wymaga zdefiniowania pewnego zbioru R (który jest ową relacją, czyli funkcją, czyli trójką...). Nie wymaga zaść użycia jakieś n-wymiarowej przestrzeni.
@@szymskiPL to za mało. Np. mamy funkcję dla której dziedzina to R a przeciwdzedzina to R+ (rzeczywiste dodatnie). Czy to wystarczy? Nie - trzeba podać konkretny wykres czyli zbiór par (argument,wartość) czyli (x,y). Zbiór par definiujemy zwykle jakąś formułą np. y=x^2 czyli dzięki tej formule wiemy że np. para (5,25) należy do wykresu. czyli nasz wykres W to zbiór par tj. W= {(0,0), (1,1), (2,4), (0.5, 0.25), ....} taki zbiór można zdefiniować formalnie mniej więcej tak W={ (x,y) : x in R, y=x^2 } Czyli nasza funkcja f, formalnie z definicji to trójka f=(dziedzina , przeciwdziedzina, wykres) czyli w f=(R,R+,W). Trójke uporzadkowaną definiemy jako zbiór tj. (a,b,c)= {a,{a,b}, {a,b,c}}. Czyli f = (R,R+,W) ={R, {R,R+}, {R,R+, { (x,y) : x in R, y=x^2 }}}. Czyli funkcja jest ZBIOREM.
@@gbkEmilgbk Mam wrażenie że do definicji szkolnej której mnie uczono (nie miałem niestety przyjemności studiować matematyki wyższej), czyli że funkcja jest przypisaniem wartości z jednego zbioru do wartości z drugiego zbioru, dopisałeś uporządkowanie. Czy właśnie to mam rozumieć przez wykres? Wykres zawsze mi się kojarzył z wizualną formą prezentacji jakichś danych i faktycznie wtedy widać na nim uporządkowanie w zależności od tego jak wyświetlimy na nich dziedzinę i zbiór argumentów.
@@szymskiPL nie nie - definicja funkcji jest niezależna od uporzadkowania. Funkcja to jest taka maszynka, wkładasz coś i zamienia ona to coś na coś innego. Aby zbudować taką maszynkę musisz wiedzieć co wkładać (dziedzina), czego się spodziewwać na wyjści (przeciwdziedzina) oraz konkretnie wiedzieć co na co zamieniasz - czyli mieć listę par: argument-wartość. Taka lista par to jest właśnie wykres. Ale niech cię nazwa nie zmyli "wykres" rozumiemy tu nie jako coś narysowanego na tablicy - tylko jako listę par. Gdzie dana para jest "punktem na wykresie". Przykładowo mamy funkcję "maszynkę" zmieniającą małe litery na duże czyli dziedzina D={a,b,c,...z}, przeciwdziedzina to P={A,B,C,...Z} a wykres czyli zbiór par stanowi swego rodzaju instrukcję "przepis" jaką litere zamieniamy na jaką czyli W={ (a,A), (b,B),....(z,Z) }. Czyli nasza funkcja to trójka f=(D,P,W) . To jest dosyć prosty koncept - trudno było by zbudować maszynę w której nie wiedzieli byśmy co wkładać (D), co ma ona "produkować" (P) i w jaki sposób ma to robić (W)
Czasami prof.Dragan sprawia wrażenie bardzi protekcjonalnego narcyza, megalomana. Podobne odczucia odniosłem po przeczytaniu Kwantechizmu. Wielki umysł niewątpliwie ale czasami ciężko się słucha. Pan Kielan z kolei klasa
Też miałem takie wrażenie po przeczytaniu tej książki. Profesor dragon cały czas pisze o tym jak ludzkość jest głupia że to są nagie małpy często przytacza przykłady błędów ludzkości i to wśród umysłów wybitnych które niejednokrotnie się myliły jednakże o sobie cały czas pisał w superlatywach jak to już jako bardzo młode dziecko interesował się światem i mrówkami i wszyscy wokół byli głupi tylko nie jeden mądry mrówkojad
Ostatnio to strach lodówkę otworzyć bo Dragan gotów wyskoczyć i opowiedzieć kilka tych samych historyjek które pewnie już makabrycznie go nudzą, ale ta rozmowa bardzo. Dzięki!
Ale akurat w tym przypadku wydaje się, że to trochę inne "nigdy". Nie dotyczy ono gdybania na temat przyszłości tylko stwierdzenia faktu, że na obecną chwilę "nigdy nie wiemy wszystkiego o warunkach początkowych".
wydaje się, że nasz wybitny fizyk się myli mówiąc że nie można podać przykładu rozwiązania matematycznego nie podbudowanego doświadczeniem fizycznym. Myślę, że twierdzenie Tarskiego-Banacha o paradoksalnym rozkładzie kuli, jest takim przykładem.
Mi się wydaje, że nie, jednak mamy do czynienia z kulami i to twierdzenie opiera się bardziej na takim "triku" matematycznym, w sensie, że stosując prawidłowe operacje na nieskończonych zbiorach można dojść do absurdalnych wyników. Uważam, że wszystkie tego typu "odkrycia" powiązane z nieskończonością opierają się na błędach logicznych, których jeszcze nikt chyba nie wskazał, a matematycy wolą się tym zachwycać zamiast postarać się ich poszukać.
@@panrafa4774 Nie na triku, ale na wykorzystaniu pewnika wyboru - tj. jednego z aksjomatów teorii mnogości. Paradoksalny rozkład kuli miał pokazać, że teoria mnogości, która od początku XX w. aspiruje do bycia fundamentem matematyki, przestaje być intuicyjna - czyli właśnie staje się matematyką nie podbudowaną doświadczeniem fizycznym. "Matematyka intuicyjna" to osiągnięcia z XVIII i XIX wieku (oraz czasy wcześniejsze). Jeżeli chodzi o błędy logiczne (związane z operacjami na nieskończonościach), o których piszesz - nie są to błędy, są te rzeczy "zdiagnozowane" przez logikę matematyczną i jesteśmy świadomi miejsca, w którym się pojawiają (i w miarę też rozumiemy powody dla których występują). Nie jest żadną tajemnicą, że nie potrafimy pokazać czy aksjomaty teorii mnogości są niesprzeczne (patrz: twierdzenia Goedla). Gratuluję intuicji - że twierdzenie Tarskiego-Banacha to czas, w którym część matematyki porzuciła "podbudowanie doświadczeniem fizycznym" oraz że za antynomiami stoją zbiory nieskończone.
Jedni mają mistrzostwa Europy w piłce nożnej, inni debatę Dragana i Kielaka. Wielkie dzięki. Takie materiały sprawiają, że TH-cam jest lepszym miejscem w Internecie.
A nie można być zainteresowanym i jednym, i drugim?
A nie przyszło ci do głowy, że można mieć i to i to? :). Rozumiem, że chciałeś się podbudować, poczuć się lepszym.
Można się interesować i jednym i drugim, ale ja nie o tym. Mój komentarz miał wskazać tylko na format wydarzenia. Dla wielu, ta rozmowa dostarczy wykładniczo więcej korzyści niż nieskończone oglądanie potyczek sportowców (i stąd tego typu wydarzenia budzą radość nie mniejszą niż ME w piłce nożnej, są równie lub bardziej oczekiwane), z tą różnicą, że mecze będą oglądać miliony, a ten film dotrze do tysięcy (a w całości i ze zrozumieniem do kilkuset). Tak więc chodzi tu o wskazanie dysproporcji pomiędzy tym, co pożyteczne i niepopularne, a tym, co popularne i pożyteczne o tyle, że dostarcza rozrywki.
A wywodzenie z mojego komentarza tego, że chciałem poczuć się lepszym, mówi wiele o Tobie, drogi Jurku.
@@jurasjurkowski6884Uderz w stół a nożyce się odezwą. Fibonatic6370 nigdzie nie napisał, że jedno jest lepsze od drugiego. To Twoja odpowiedz to sugeruje.
@@jurasjurkowski6884a może Ty, czujesz się niedowartościowany pisząc ten komentarz;)
To najlepszy format, zderzenie wielkich umysłów. Proszę o więcej debat.
Będzie
Podpisuję się obydwiema nogami, więcej takich proszę. Ps moim faworytem był panel Dukaj-Dragan🤘🔥🤘
Z całym szacunkiem, ale prof. Dragan jeżeli chodzi o matematykę wielkim umysłem nie jest. Mimo, że cenie jego wykłady o fizyce to o matematyce mówi niestety bardzo mało elokwetnie. Mówi też często nieścisle na przykład, że czas jest jednowymiarowy co jest oczywiste. Nieoczywista jest rzeczą dlaczego ten czas ma jedną orientację.
@jankowalski523
😅😅😅😅😅
Jakim leniem trzeba być, żeby nie sprawdzić 🤦♀️
Andrzej Dragan w 2014 roku obrobił pracę habikitacyjną " Relatywistyczna teoria informacji kwantowej", a w 2023 otrzymał tytuł profesora. Wypracował własną technikę cyfrowej obróbki fotograficznej, nazywaną efektem Dragana, która zapoczątkowała szeroko powielany styl portretu [świetna sprawa].
Andrzej Dragan stworzył także nagradzane krótkometrażowe filmy artystyczne, inspirowane teoriami fizycznymi.
Jest tego więcej. Nie bronię go w tej rozmowie, ale pisanie , że doktorem ...
Oj panowie, ani matematyka, ani fizyka, tutaj chemia jest między Wami, aż miło posłuchać😝
Złoto 😂
wow jaki dobry komentarz, dla mnie diament a nie złoto
Jestem jakoś w połowie słuchania i tak z ciekawości sobie powiedziałem - " Sprawdzę komentarze". Po tym jednym chyba nie mam dalej co sprawdzać :D wspaniała konkluzja
zrozumialem. Nawet Ja. Nadaja na tych samych falach
99i3😂o5u6😂o@@patmierz
Świetne nazwisko. Obejrzałem jak na razie 10 minut i poziom dyskursu jest wspaniały. W końcu Dragan dostał dyskutanta na poziomie zarówno wiedzy jak i elokwencji.
Poczatek to go zajezdza zobaczymy jak pozniej
a do tego kulturalnie, z uśmiechem i wbijanymi małymi szpilkami :D
Dyskurs to nie to samo co dyskusja. Myślę, że panowie dyskutują raczej i to ciekawie.
@@zarys76 Racja!
Jestem fanem prof. Dragana, ale tutaj dla mnie widać level wyżej prof. Kielaka, z lekkością gasił tyradki Dragana. Oczywiście mówię żartobliwie, każdy z nich jest gigantem w swojej dziedzinie
Nawet nie jestem w stanie opisać jak bardzo się cieszę z tak super przeprowadzonej debaty ❤ Panowie Profesorowie pełen szacunek za bardzo wysoki poziom debaty 😉
Fzieki Wam Panowie wraca wiara w człowieka, w odbudowanie slynnej niegdys inteligencji polskiej. Mlodzi maja wzory a starsi piekno usmiechu, pasji, wygląd w przyszłość. Dzieki xa powod do dumy
Słynnej z tego że g robiła zeby narod wyciągnąć z analfabetyzmu, to była banda rentierow z nielicznymi ktorzy faktycznie cos dla społeczenstwa chcieli zrobic.
Dlatego komuny nikt nie chcial przewracac oprocz postnomenklaturowych socjalistow.
Draganowi brakuje szacunku do innych, ubiór też jest ważny.
@@gangliozyd XDDDD jak można stawiać ubiór ponad to, co ktoś ma do powiedzenia
@@chlopa3na75 Akurat Dragan w wielu kwestiach nie ma nic specjalnego do powiedzenia. Kompletnie nie rozumiem jego fenomenu. Takich doktorów jak on masz w Polsce przynajmniej setkę.
@@gangliozydTwoja ocena książki po okładce jest tak typowa i prosta XDDDDDDDD
Jestem pod wrażeniem ogromu wiedzy
i lekkości w tłumaczeniu swoich racji
i prawidłowości toku rozumowania ... Przynosicie Panowie chlubę polskiej nauce
💖🇵🇱💖🇵🇱💖🇵🇱💖🇵🇱💖🇵🇱💖
Andrzej gryzł ile mógł, ale Dawid parował jak mistrz szermierki.
Profesor Dawid poraża elokwencja, otwartością. Znakomity naukowiec, taki multidyscyplinarny.
siem nie zesrai
Myślę że Andrzej chciał powiedzieć że matematyka nie ogarnia fizyki na poziomie kwantowym natomiast Dawid odnosił się już do zbiorów w których matematyka już jak najbardziej zaczyna funkcjonować.
@@marekwozniak7290 jeden uwaza ze wszystko da sie wytlumaczyc przez jego perspektywe
Drugi zaklada ze nie wszystko da sie wytlumaczyc bo nasze perspektywy sa rozne i to co sobie tlumaczymy tlumaczymy tylko nasza perspektywa
jeden uwaza ze podejmujemy decyzje swiadomie i mozna je zrozumiec na podstawie schematu
drugi ze mimo schematu w podejmowaniu decyzji zawsze mozemy ja podjac calkiem przeciwna i zlamac schemat
@@TheXesordziałanie z poziomu świadomości to już wyrwanie się ze schematu.
prof Kielak mnie zachwycil podejciem, prof Draganowi jak zwykle brakuje pokory , niemniej wiedzę ma niekwestionowaną. dziekuje za prof Kielaka, bede mu kibicować, poszukiwac wykładów i polecać - przepiekne podejscie do sluchacza :) debata arcy ciekawa
Czasami zastanawiam się jak prof. Dragan zrobił ten tytuł profesora i nie mówię tutaj o jego niecodziennym stylu ubierania i wyglądzie.
@@PunkSage ja nie kwestionuje wiedzy prof Dragana swoim wpisem, wysłuchałam wielu jego wykladow- są ciekawe, błyskotliwe nawet- kłopoty się pojawiają gdy prof Dragan spotyka oponenta , czasem to o ignorancję zahacza, czasem o dyskredytowanie- i niby to jest żart, a jakoś ja tego żartu nie czuje, sarkazm i owszem.
@@PunkSage mi najbardziej szkoda w tej bardzo ciekawej, jak podkreślam, dyskusji - utraty szansy na rozwinięcie tematów kosztem zbijania argumentów. brakowało tylko prof filozofa - jakaż byłaby to piękna drama :p podkreslam- ciekawe, nie kwestionuje wiedzy nikogo, zachwycił mnie prof Kielak swoim bardzo pogłębionym podejściem do rozmówcy, on słucha i to jest dla mnie ważne, to mnie przekonuje w naukowym podejściu.
@@szeklasky5857 Ty może nie kwestionujesz jego wiedzy, ale ja ją kwestionuje. Niestety dla mnie pod względem matematyki jest mega ignorantem. Jest pierwszym profesorem, który ma tak lekceważący stosunek do nauki bez której współczesna fizyka nie istnieje. Juz nie wspomnę o jego bredniach o liniowości, które na szczęście zostały już na prostowane.
Nie zesraj się
Uwielbiam słuchać p. Kielaka. To jak on opowiada o matematyce łagodzi serce. 😊
Ja za to nie lubię słuchać Dragana, mądrze gada, ale jest ciężkim rozmówcą
Prof. Kielak sprawia wrażenie bardzo sympatycznego człowieka.
@@andrejg3086 troche bierze do siebie za bardzo i nie utrzymuje powagi
DRAGAN KOZAK ❤
RE-WE-LA-CJA! Naprawdę jedna z topowych debat popularnonaukowych w ostatnim czasie. Andrzej Dragan pokazał już kilka razy, że "potrafi w debaty". Wie, jak należy prowadzić dyskusję, żeby była ta "iskra" pomiędzy rozmówcami, jednocześnie wszystko przebiegało w pełnej kulturze. Miał też świetnego partnera do rozmowy. Panie Maćku, serdeczne gratulacje! Pan również moim zdaniem dobrze poprowadził tę rozmowę (chociaż domyślam się, że może to być trudne dla nie-fizyka i nie-matematyka).
Uczta, aczkolwiek na poczatku ofensywny ton profesora Dragana był dla mnie trudny do zrozumienia. To ciągłe antagonizowanie dwóch nauk, z których każda przecież włada własną krainą wzorów i praw. Profesor Kielak ogromna klasa i wspaniały styl wypowiedzi. Rozumiem, że profesor Dragan jest punkrockowcem polskiej sceny naukowej i stąd te konfrontacyjne zaczepki od początku rozmowy. Niemniej jednak jedna z najciekawszych rozmów, jaką słyszałam od miesięcy.
Prof. Dragan jest znany z tego, że lubi się droczyć, ma też trochę irytującą cechę nie odpowiadania wprost (nie zawsze ale jednak dość często) co nie zmienia faktu, że jest osobistością i powodem do dumy każdego Polaka.
Kto jest powodem do dumy,Lewandowski?Jest w dzisiejszym świecie taki upadek autorytetów, że powinienem dziękować iż ktoś fizyka uważa za autorytet...
A ja to widzę trochę inaczej. W prawdziwej nauce (mówię tu o ludziach, którzy coś naprawdę sobą reprezetują, a nie są karierowiczami "zaczepionymi" na uczelniach. Nie ma miejsca na "spijanie sobie z dziubków". I jakiś "savoir-vivre". Zauważ, że Kielak nie miał "focha" podejmując dyskurs w tej formule.
I to jest słuszne. Falsyfikacja hipotezy jest chyba najszybszym i najbardziej sutecznym sposobem jwj weryfikacji....i ogromnym przyspieszeniem rozwoju nauki.
Zamiast hołubić kogoś, kto właśnie wymyślił coś potencjalnie użytecznego, podważamy w jego teorii wszystko co podważalne😁.
Jeśli się wybroni i odbije zarzuty to naprawdę o CZYMŚ śwadczy 😁
@jankowalski523 Mam odczucie, że jest jest pewnego rodzaju celebrytą, wylansowanym przez media społecznościowe.
Bo na tym polegało założenie tej dyskusji na antagonizmie matematyka kontra fizyka więc zarówno ton jak i podejście do tematu tzn antagonizowanie jest konsekwencją tych założeń on jedynie wpisał się w tej format
Dawno nic tak nie przyspawalo mnie do monitora jak ta skrzaca intelektem, humorem i, co najwazniejsze , poziomem dyskusja. Ilosc ludzi zarazonych nauka badzie wkrotce rosla w postepie wykladniczym, jesli bedziemy mieli wiecej tego typu spotkan. Dziekuje prowadzacemu, organizatorom i wspanialym naukowcom.
Podaj mi przykład iskrzącego intelektu w tej debacie. Co odkrywczego tutaj powiedziano? Filozof amator mógłby tam siedzieć bez wykształcenia matematycznego i fizycznego i powiedział by to samo
Ma dokładnie taki sam wniosek. Uczta intelektualna. Wysłuchalem 2 razy
@@kacperqaqa1067 Dla prostaczków, od zachwytów nad NAŁUKOM.
Słuchałem na żywo, świetne doświadczenie mieć okazję słuchać tak wybitnych osób. Pozdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych!
Odcinek SZTOS !!! Dwóch gigantów spierających się o najtrudniejsze twierdzenia językiem dostosowanym do nas - zwykłych śmiertelników. No WOW! Po prostu post zapowiadający materiał nie był żadnym clickbitem. Dzięki za Twoje filmy i kanał i za to że wreszcie zamiast tiktoka mamy inspirujące żródło dla młodych ludzi, którzy chcą coś osiągnąć.
Lubię prof Kielaka pod tym względem, że jak prof Dragan mówił o czymś dla mnie mniej zrozumiałym to prof Kielak często fajnie wyjaśniał to pojęcie w sposób bardziej dla mnie zrozumiały :D
Bo tym się różni ściemniacz od wyjaśniacza 😅
Sposób zrozumienia można poznać po tym jak łatwo można wyjaśnić problem
Bo Dragan tak mówi, żeby wzbudzać sensacje)
Dragan gwiazdworzy, żeby przytłoczyć dyskutanta. Tym razem trafiła kosa na kamień. Co do opisu rzeczywistości funkcjami prawdopodobieństwa (w połowie debaty) miałem wrażenie, że Dragan nie rozumie Kielaka, chociaż pewnie to była tylko taka jego zagrywka. Sam jestem fizykiem, ale tym razem górą matematyka!
Jakby prof. Dragan nie atakował rozmówcy ad-personam to by się tego przyjemnie słuchało.
Zwycięzcą debaty jest prof. Kielak.
Dziękuję, proszę się rozejść.
Czy atakował? Myślę że robił to żeby ta debata nie była nudnym akademickim sporem i dodawał pikanterii spotkaniu na co Pan Kielak odpowiadał uśmiechem i ripostami więc moim zdaniem atakował to zbyt mocne słowo
Panie Macieju, tą debatą i zapowiedzią o filmie z prof. Penrosem kupił mnie Pan ostatecznie.
Dziękuję za wspaniałą ucztę intelektualną
🤟😊👍
Prawdziwa intelektualna uczta podczas słuchania takich debat. Dziękuję wszystkim Panom oraz pozdrawiam.
Bez przesady 😂 gdzie wy tu intelektualną ucztę widzicie ludzie...to zwykła przepychanka filozoficzna... równie dobrze można było dwóch studentów postawić obok siebie i wyszło by podobnie. Nic odkrywczego tam nie powiedziano
To kompletnie nie moje dziedziny. Ale zachwyt nad dyskusją nie pozwolił mi przerwać słuchania, pomimo minimalnego zrozumienia tematu😅😅.
Podziwiam pana prowadzącego.
I proszę o więcej 💪💪
Prowadzący chociaż raz się nie ośmieszył, bo zazwyczaj zadaje żenujące pytania i jest kompletnie nieprzygotowany.
Coś wspaniałego! 🎉 Wiecie czego tu tylko brakowało? Wpuścić filozofa pomiędzy nich a obaj by go pobili 😂❤ Matematycy kłócą się z fizykami, fizycy z matematykami ale wszyscy nienawidzą filozofów 😂
Ontologa ze szkoły lubelskiej, albo logika, prof. Tkaczyka.
[nienawidzą niemieckich filozofów bo usprzecznili prawdę]
filozof pije na imprezie ale nigdy nie przynosi, jak takiego nie nienawidzić!
Nie zgodzę się. Matematycy i fizycy opisują tylko to co mogą zmierzyć. Filozofowie natomiast poruszają się po większym spektrum analizując takie zagadnienia jak choćby sumienie człowieka itp. Chciałbym być filozofem 🙂
Filozofowie lubią brać rozmówców pod włos
kiedy tego nie da się słuchać, wszędzie słychać o Draganie a po 5 minutach debaty widzę że ma jedynie mocno gadane i ładnie posługuje się chwytami erystycznymi, więc byle bolo się podnieca nawet nie rozumiejąc 5% zagadnień fizycznych czy matematycznych o których mówi
Profesor Dragan dobrze, się bawi uprawiając fizykę, a tym samym dostarcza mi niezłej rozrywki. Dzięki.
Andrzej lubimy Twoje wykłady ale prof.Dawid nie łapie się na Twoje sztuczki tak jak Twoi studenci...Brawo dla Dawida - za obronę królowej nauk Andrzejku....😊
Prof. Dragan niestety wypadł w tej debacie tragicznie słabo. Gdybym nie znał go z innych materiałów na YT to byłbym przekonany, że gość nie ma nic wspólnego ani z matematyka ani fizyka.
@@PunkSageŚwietnie się słuchało, ale odniosłem dokładnie takie samo wrażenie. Wiem, że to raczej niemożliwe, ale prof. Dragan brzmiał momentami jakby zupełnie nie rozumiał na czym polega aczasowość obiektów matematycznych czy logiki i przypisywał im właściwości samych procesów mentalnych i kognitywnych, w których je ujmujemy.
@jankowalski523 Oj, tutaj się mylisz. Media zainteresowały się Draganem dużo później, niż osiągał on sukcesy w dziedzinie fizyki. Zainteresowały się nim właśnie ze względu na jego dokonania. A że akurat jest osobą barwną i medialną, to pozostał tam na dłużej.
@jankowalski523Jaki tytuł lub osiągnięcia w dziedzinie fizyki Pan posiada, żeby oceniać dorobek A. Dragana?
Nie ma piękniejszej rozmowy na całym YT, a nawet w internecie. Jest ta wymiana "złośliwości" czystym pięknem!
Dosłownie i w przenośni, to kwintesencja debaty, gdyby każdy tak ze sobą rozmawiał i "kłócił", oby więcej takich pojedynków na tym kanale.
Niezależnie od subiektywnych opinii nas słuchaczy na temat argumentów a nawet charakterów dyskutantów to po prostu_ . Fantastycznie ze każdy z nas może za darmo siedząc w domu posłuchać rozmowy dwóch mądrych naukowców. Ja zwyczajnie bardzo DZIEKUJĘ!
Bardzo cenię tych ludzi za wiedzę sposób argumentacji tłumaczenia dla ludzi którzy się chociaż troszeczkę tym interesują to wspaniała sprawa Pozdrawiam naukowców i prowadzącego
Fajna debata, aż po zakonczeniu czuje się niedosyt (łoł 😮 to juz koniec). Można by ich słuchać godzinami.. Dobra robota i wincej wincej takich.
Ale jesteście panowie tak ciekawi, że z radością na was patrzę i was słucham. przebywanie z wami to czas wartościowy i przyjemny. dziękuję panu Maciejowi. 🤩
Mozna dyskutować, sprzeczac sie, polemizować, widziec pewne rzeczy inaczej, a nawet sie kłócić ale jednocześnie się szanować, kulturalnie, wymieniać argumenty. Wciagajaca rozmowa na wysokim poziomie. 😊
I to jest debata , wreszcie jest wymiana zdan oraz opini a nie jeden powie A a reszta tak tak o tak masz racje.
Nasunęły mi się jeszcze dwie refleksje - generalnie, bo może są jakieś wyjątki, szkoła raczej nie jest radosna i pewnie w wielu uczniach zabija naturalną chęć do odkrywania świata. To tak a propos tej radości naukowca, o której mówił Dragan. A dwa - jeżeli Kielak jest tam, a nie tu, to studentów też ma tam, a nie tu. Czyli nauka postrzegana jako całość nie traci, ale Polska nauka z pewnością tak. W przypadku nauk "technicznych" (fizyka, chemia, informatyka itp.) te straty - o czym wspomniał Kawecki - są nieporównywalnie większe. Mam też taką intuicję, że kwestia słabości naszych uczelni nie wynika wyłącznie z finansowania, a być może w ogóle z tego nie wynika, ale z betonu, który utrudnia młodym ludziom rozwój, awans, realizację autorskich pomysłów etc. Natomiast jeżeli faktycznie jest tak, że powodem jest słabe finansowanie, to świadczy to wyłącznie o poziomie umysłowości tych, którzy o tym finansowaniu decydują.
U nas za swoje zdanie odmienne od zdania wykładowcy, nawet gdy ma się bardzo mocne argumenty to można po prostu oblać i skutecznie zniechęcić się do tego betonowego kręgu wzajemnej adoracji. Mam nadzieję, że nie dotyczy to wszystkich kierunków i wszystkich uczelni, ale nie jest to problem marginalny...
Celem istnienia instytucji jest istnienie instytucji. - tak było na mojej uczelni. Jest człowiek- dajmy mu do prowadzenia przedmiot bo to nasz człowiek np.
Myślałem, że będzie większe spięcie, dość na spokojnie, patrząc na temperamenty. A to co zrobił Dawid i ekipa w geometrycznej teorii grup to naprawdę świetne osiągnięcie. Brakuje mi trochę podcastów, które by elementarnie mówił o tym czym zajmują się najlepsi naukowcy z basic sciences (matematyka teoretyczna, fizyka matematyczna, i pochodne), bo brakuje rozsądnej dyseminacji. Zobacz, że nawet NCN nie pali się do prezentowania projektów z basic sciences, mimo iż powstają świetne prace naukowe, o których jest głośno.
Świetna debata, przyjemnie się słucha jak wybitne umysły rozmawiają, sprzeczają się a jednocześnie dażą się wzajemnie szacunkiem i uznaniem dla swoich osiągnięć. Szkoda tylko że nie zawsze mają tu warunki do badań i rozwoju swoich dziedzin nauki...
Fascynująca rozmowa 🤩
Ten Dragan zawsze ciekawie mówi. Choć też i jego oponenci też nie są gorsi, ale on ma swój specyficzny sposób bycia i przekazywania wiedzy. Miło się słucha do poduszki. Więcej takich powinno być materiałów.
Świetny prowadzący. Brakowało na YT osoby, która potrafi umiejętnie i na poziomie prowadzić rozmowy z ludźmi ze świata nauki😊
Dziękuje
Żałuję że takich debat nie było na początku mojej edukacji. Super robota. Gratuluję.
Super. Uczta ! Bajecznie pysznie było posłuchać! Gratuluję koncepcji i organizacji debaty. 👍👏👏👏
Nareszcie coś świeżego na YT w temacie. Godni siebie rozmówcy, słucha się jednym tchem :) Forma konfrontacji daje więcej wiedzy
Nooo, takich debat to wincyj trzeba ...
(Nie byłbym sobą jak bym nie wspomniał o tym że byłoby miło gdyby politycy potrafili tak rozmawiać ze sobą ... )
ta cudowna debata trwala zdecydowanie za krotko, co to jest niepelna godzina dla tak wspanialych postaci jak nasi profesorowie ktorych moglbym sluchac dlugimi godzinami.
Akurat to jest po prostu nieprawda Andrzeju. Oczywiscie, ze mamy w Polsce na czym wytrenować AGI w Polsce, konkretnie w Gdańsku w Intelu. Jest tam nie tylko cała masa kart graficznych, ale i dysków, czy 196rdzeniowych procesorów. Ale przede wszystkim są gotowe poskładane klastry obliczeniowe, które można sobie wynająć. To, co mogłaby zrobić polska nauka to znaleźć po prostu finansowania na wynajęcie tej przestrzeni, a może i całego ośrodka, dla potrzeb badań prowadzonych przez polskich naukowców, bo póki co to są głownie rzeczy konsumenckie i/lub biznesowe, a nie badawcze.
Bardzo fajnie się słuchało i oglądało, zwłaszcza te docinki i przekomarzanie, naprawdę oglądałem z uśmiechem na ustach. Dziękuję i pozdrawiam.
Pan Dragan jest moim ulubionym gościem na TH-cam. Mało co z tych debat rozumiem, ale pan D. ma wspaniałe powiedzenia, tu użył : Rozrywka Intelektualna. I tak dla mnie to wygląda. Kiedyś powiedział : Hodowla dzieci. To też było bardzo prawdziwe. Gdzieś słyszałam o teorii „ Światy w Światach „. Czy mrówki mają pojęcie co robią ludzie, jak żyją??? Nie . Czy ryby wiedzą jak my żyjemy?? Więc my też nie wiemy jak żyją kreatury na innych planetach i w innych Wszechświatach. Nasz mózg tego nie obejmuje. Warto robić doświadczenia, analizować różne teorie, ale pewnych barier nie przeskoczymy i trzeba z tym żyć i pogodzić się.
Mój ulubiony jego tekst "AI to póki co gadający Excel"
Uwielbiam takie dyskusjo - "kłótnie". Wprowadzają więcej ciekawości niż niejedna lekcja w szkole :)
Kurcze debata na bardzo wysokim poziomie, kulturalna ambitna aż miło się słucha....czyli można w tym kraju mądrze konkretnie i spokojnie porozmawiać ❤
To zdecydowanie nie jest debata na wysokim poziomie
i zdecydowanie nie jest kulturalna ze strony Dragana
A Lech Wałęsa na to: "I wtedy ja mu mówię, ty weź Andrzej się zajmij nadświetlnymi obserwatorami..."
😂😂😂
Panowie robią sobie jaja, sztucznie antagonizując się między sobą. A szczególnie Dragan. Doskonałe! Bardzo inspirujące! Dziękuję za tę dyskusję :)
Stworzył Pan Panie Maćku najlepszy kanał popularnonaukowy ever!!!
Tak trzeba przyznać, że prowokuje do debaty wśród różnych środowisk.
Bardzo gruba przesada. na polskim YT nie jest nawet w pierwszej trójce
@@fddevnullpodaj proszę swoje top 3
Świetna dyskusja, czasami drażni mnie arogancja prof. Dragana ale prof. Kielak świetnie ją dziś gasił. Pozdrawiam dyskutantów i super prowadzącego !
Cieszy że W KONCU Dragana postawiono przed odpowiednią wysoką poprzeczką (plus dla "This is IT") i wyszło na to że na Oksfordzie profesurę dają w pierwszym rządzie za wiedzę i osiągnięcia, a na UW za wygadanie tudzież gadulstwo.
Wnioskowanie masz jak radzieccy naukowcy. A tak poza tym: jeśli idziesz na debatę, to twoim zadaniem jest mówienie. Czy nie? 🤔
@@tomaszfindysz6846 Po pierwsze porównując propagande z okresu PRLu do obecnej z komuny poliniarskiej to musze powiedzieć że amerykanscy naukowcy doskonale przejeli role radzieckich. Po drugie, tak to prawda debata jest po to żeby gadać ale jeszcze trzeba sie wykazać że to gadanie ma odpowiednią jakość i tutaj po raz pierwszy tacy bezkrytyczni fani Dragana jak ty, mieli okazje "podziwiać" swojego idola nie tylko w kółku wzajemnej adoracji i zachwytach publiki pod którą kto jak kto ale Dragan potrafi gadać, ale w relacji do kogoś kto wykazał sie wyraźnie lepszą orientacją i szerszą wiedzą w temacie. I to by było na tyle.
@@tomaszfindysz6846 Po pierwsze porównując propagande z okresu PRLu do obecnej z komuny to musze powiedzieć że amerykanscy naukowcy doskonale przejeli role radzieckich. Po drugie, tak to prawda debata jest po to żeby gadać ale jeszcze trzeba sie wykazać że to gadanie ma odpowiednią jakość i tutaj po raz pierwszy bezkrytyczni fani Dragana, mieli okazje "podziwiać" swojego idola nie tylko w kółku wzajemnej adoracji i zachwytach publiki pod którą kto jak kto ale Dragan potrafi gadać, ale w relacji do kogoś kto wykazał sie wyraźnie lepszą orientacją i szerszą wiedzą w temacie. I to by było na tyle.
Dziękuję Ci oraz wszystkim zaangażowanym za zorganizowanie tej debaty. Świetny materiał, wspaniali ludzie. To jest po prostu pożywka dla mózgu! Dziękuję! Robicie wspaniałą robotę :)
Wszystko co nas otacza to matematyka nawet podmuch wiatru to czysta matematyka widzie świat jako wielkie zadanie do rozwiązania.
Jak dla mnie profesor Dragan z niektórymi komentarzami bardziej pod fame mma :D .
Poza tym fajny pomysł na rozmowę
ja jestem tu ignorant ale gdzie w rzeczywistosci nieeksprmyntalnej istnieje pojedynczy foton?
czy to tak jak pojedynczy czlowiek? ale opisujac pojedynczego czlowieka nie mozna opisac spoleczenstwa.
matematyka ma przewage , pokazuje jak wywrocic sfere na druga strone a fizyka jeszcze tego nie obserwuje.
"Debata, o której piszesz, jest fascynującym spotkaniem dwóch różnych spojrzeń na rolę matematyki i fizyki w opisie rzeczywistości. Widzimy tutaj dwie perspektywy: matematyka jako bardziej abstrakcyjna i fundamentalna w opisie świata oraz fizyka jako nauka empiryczna, która opiera się na matematyce, ale jednocześnie musi mierzyć się z nieprzewidywalnością i chaosem.
Profesor Andrzej Dragan wskazuje, że matematyka często nie jest w stanie uchwycić złożoności i nieprzewidywalności fizycznego świata. Z drugiej strony, profesor Dawid Kielak broni matematyki jako narzędzia fundamentalnego, sugerując, że nawet jeśli matematyka czasem nie pasuje do rzeczywistości, to nadal jest niezastąpiona w tworzeniu modeli, które mogą opisać i przewidzieć wiele zjawisk.
Interesujący jest również wątek dotyczący losowości i determinizmu, gdzie Dragan podkreśla, że pewne zjawiska w fizyce są fundamentalnie losowe i matematyka może jedynie opisać je w sposób statystyczny, nie zaś deterministyczny. Kielak natomiast sugeruje, że zrozumienie tych losowych procesów również jest formą wiedzy i przewidywania, choć w sposób probabilistyczny.
Debata ta pokazuje, jak blisko związane, a jednocześnie różne są te dwie dziedziny. Matematyka dostarcza narzędzi i języka do opisu zjawisk, ale to fizyka testuje te teorie w praktyce, konfrontując je z rzeczywistością. Ostatecznie, obie dziedziny wzajemnie się uzupełniają i czerpią z siebie nawzajem, co prowadzi do lepszego zrozumienia świata.
Jednakże, jak podkreślają obaj naukowcy, zarówno matematyka, jak i fizyka mają swoje ograniczenia. Matematyka może być czasami zbyt abstrakcyjna, by bezpośrednio odnosić się do rzeczywistości, a fizyka może być zbyt złożona, by być w pełni opisana przez obecnie znane narzędzia matematyczne. Ważne jest, aby obie dziedziny współpracowały i dążyły do odkrywania nowych sposobów opisu rzeczywistości."
Kielak doskonale wyjaśnił sytuację z kulką. Nie każde równanie matematyczne w pełni opisuje sytuację. To nie znaczy że czegoś brakuje matematyce, to znaczy że fizycy, jeśli mają tylko takie wieloznaczne równanie, nie w pełni opisali system.
prof Dragan narzeka na zabawki które dostał- niech przyniesie swoje, lepsze.
No właśnie problem polega na tym, że system jest opisany w pełni :-) i tu leży piękno paradoksu.
@@krzysztofwysocki76 Skoro jest więcej niż jedno rozwiązanie, to wynika z tego, że równanie nie opisuje sytuacji w pełni.
Tak samo jak równanie x^2 = 5 nie charakteryzuje liczby x w pełni, bo równanie ma dwa rozwiązania. Żeby uzyskać jednoznaczne rozwiązanie, musimy dodać jakiś warunek, na przykład: x > 0.
Równanie różniczkowe + warunek brzegowy często, ale nie zawsze, wystarcza aby opisać całkowicie system -- ot i całe rozwiązanie paradoksu.
@@tomekczajka są systemy w pełni opisane o nieskończenie wielu rozwiązaniach, bo rodzina równań różniczkowych jest bardzo szeroka. Debata między fizyczną a matematyczną interpretacją kuli na wzgórzu jest taka, że jest to rozwiązanie niestabilne i według matematyki nawet na idealnie symetrycznym wzgórzu zdarzają się perturbacje losowe, które prędzej czy później wytrącą dany obiekt (tutaj kula) z niestabilnego rozwiązania i popchają je w stronę bardziej stabilnego, a wedle fizyki nie ma idealnie równego wzgórza, a kula na nim zachowuje się w sposób chaotyczny. Tak samo kostka, którą rzucasz, też jest idealnie opisanym układem, ale z powodu tego, że minimalne różnice między rzutami powodują, że nie da się przewidzieć wyniku. Według Dragana, gdybyśmy mieli idealnie symetryczne wzgórze i kulę o zerowej prędkości to kula nie powinna spaść, a wedle matematyki spadnie zawsze, bo układ będzie dążył do rozwiązania stabilnego. Według Dragana jest to błąd aparatu matematycznego i zrzucanie winy na losowe perturbacje. Taki sam przykład podał przy rozwiązaniu wahadła fizycznego (popełnił błąd nazywając je matematycznym, bo wahadło matematyczne nie może się zatrzymać na górze, bo wahadło matematyczne raz wytrącone z równowagi nie zatrzymuje się nigdy, bo nie ma czynnika hamującego, jedyne rozwiązanie, które jest ewentualnie podobne to rozwiązanie, w którym okres dąży do nieskończoności), które swoje rozwiązanie niestabilne ma na górze i nie podoba mu się fakt, że matematycy nie uważają, że czynnik losowy jest błędem w istnieniu wszechświata. Ten sam punkt widzenia reprezentuje, kiedy nie zgadza się na to, aby trajektoria pojedynczej cząstki była niemożliwa do opisania. Matematyka ma tą piękną zaletę, że pomimo bycia bardzo precyzyjną to wciąż akceptuje przypadek, fizyka nigdy.
@@wojciechurban6546 Obawiam się, że nie do końca zrozumiałeś przykład z kulką. W modelu, który opisuje Dragan, nie ma żadnych losowych perturbacji.
Więcej takich debat.Jedna z ciekawszych jaka by mogła być to taka z prof. Meissnerem i prof. Draganem
oj tak, i bez prowadzącego który się niepotrzebnie wcina.
Ojjj tam to by było gorąco znając podejście do wiary obu Panów 😮
Hokka Rick 👍
@@jarekdoo hokka
@@RickShotyPijanki ja fizyk z wykształcenia
Zwierzęta potrafią liczyć, a nawet rośliny. Prawa fizyczne też miewają w genach. Pytań jednak nie potrafi zadawać nikt poza człowiekiem, dlatego filozofia równoległa do nauk to must have dla rozwoju obu. Na gruncie historii, kształtowania mózgu, czy komunikacji, filozofia to coś więcej niż krzyżowka. Przed chwilą oglądałem prof. Bralczyka u Nauka! To lubię. Język polski, język ludzki w ogóle, tralala... a moja kochana muzyka świetnie łączy te problemy, a może nawet jest rozwiązaniem, do którego interpretacji nasze mózgi wciąż nie dojrzały, głównie biologicznie. Dziękuję za film, będzie to pierwszy z mojej nowej playlisty "Nauka" - to dla mnie fascynujące, że na nieskojarzonym wciąż z edukacją, darmowym portalu w Internecie. Jak ja nie lubię książek... 🙌❤️❤️❤️
Warto by się zastanowić czy Andrzej ma lub miał w dzieciństwie Aspergera ktory z teraz czesciowo zanika. W każdej prawie wypowiedzi w zaewoluowany sposob probuje wykazać swoją wyższość poprzez różne techniki np. kompromitowanie ludzi np. pana filozofa a za chwile ich chwalenie, pseudo zaniżanie swojego poziomu wiedzy i znajomości tematu, stosowaniem sprzecznych sformułowań, przesadną pewnością siebie, swoim fenomenie pojmowania fyzyki w szkole, porównywaniem się do "mało zdolnych" noblistów którzy przez 10 lat nie wymyślili 1 linijki która on wymyślił z kolegą, niemądra upartością np. o opisywaniu zachowania fotonu, zbijaniem argumentow kontrargumentami od czapy czy też wprost przez obrażanie matematyków.. . Słowem lubi błyszczeć. Ja, ja, ja, ja woll.
na pewno lubi się wyróżnić, buty, zegarek (rolex) tatuaże oraz rożnego rodzaju odjechane ubrania czapki etc..
Spedziles 10 minut na filozofowaniu ktore nic nie wnioslo do niczego. O tym wlasnie on mowi.
Co to ma do autyzmu
@@Kochampiwo1312 dużo i może nie ma, ale jak dosyć dawno temu zobaczyłem Dragana pierwszy raz to byłem pewien, że choruje "na to co Messi". Ależ byłem zdziwiony, gdy na internecie nie znalazłem potwierdzenia moich przekonań
@@GabrycHaTV jesteś pewien, że to rolex? oyster perpetual? ma chyba inna bransoletę
Dla mnie to jest niesamowite, że matematyka i fizyka jaka byla w szkołach, na pewno nie jest tym czym posługują sie oboje w tej debacie. Niesamowita uczta dla ucha.
Lubie słuchać takich rzeczy bo czuje się dzięki temu mądrzejszy od osób które ogladają fame mma, ale mimo to te dyskusje i tak do niczego nie prowadzą poza pompowaniem ego rozmówców i słuchaczy
mylisz się, taka dyskusja to jak rozwiązywanie sudoku lub robienie matematyki. No chyba że wypełniasz cyferki na ślepo ...
@@radekk5380 nie, taka dyskusja raczej w żaden sposób nie rozwija twojego mózgu. To nie ma nic wspólnego z faktycznym uczeniem się, to tylko forma rozrywki
Gdyby Pan Dragan miejscami nie zachowywał się jak przedszkolak ktuly wsystko wie lepiej i nie stosował pojedynczych zagrywek zupełnie nie na poziomie profesora to powiedziałbym, ze jest wybitny. Natomiast zachowuję się jakby chciał z tego zrobić naukowe mma.
No i dobrze. Jak sam stwierdził "to trochę jak rozrywka". Chciał wprowadzić trochę dynamiki, trochę kuksańców, żeby ta debata była emocjonująca dla widza. Gdyby to było klepanie się po pleckach werbalnie i niewerbalnie, zrównoważony ton każdej wypowiedzi, brak emocji itp itd-nikt by tego nie oglądał. A to jest DEBATA, i to LUŹNA debata, nie sztywne pod krawatem expose profesorów na uniwerku. A debata musi budzić emocje, inaczej widz przełącza kanał.
Mogles napisac cos merytorycznego i wnoszacego do dyskusji. Ale jako ze nie jestes w stanie to zostaje Ci filozofowanie.
Mogłeś napisać coś merytorycznego i wnoszącego do dyskusji, a zostawiłeś najsłabszej jakości komentarz, jaki się dało-gimnazjalny kuksaniec. Nie zapraszam do dyskusji :)
@@bartoszjurgielewicz5502 to bylo do OP.
Widziałem na żywo, obejrzę jeszcze raz na YT 😁
Czekałam na to!!! Jak tylko zapowiedziałeś jakis czas temu to spotkanie - od razu włączyłam obowiązkowe powiadomienie❤ i doczekałam się - prawdziwa uczta intelektualna. Ogromne podziękowania 🧑🎓
Był taki stary kawał zasłyszany od profesora fizyki na PWr.
Matematyk i Fizyk lecą balonem. Zerwał się silny wiatr i porwał balon.
Po pewnym czasie matematyk i fizyk wypatrzyli na ziemi filozofa.
- Hejjj! Gdzie jesteśmy?! - krzyknął fizyk
- W BALONIE! - odpowiedział filozof.
Matematyk skwitował:
Ten człowiek prawdziwie jest filozofem. Powiedział nam prawdę, ale prawda ta jest nam do niczego nieprzydatna.
Filozofia nad liczbami czy mechanizmami to właśnie matematyka i fizyka
@@booniehat2056 wiadomo, stary numer, "wszyscy jesteśmy filozofami" itd. :D
@@booniehat2056 Może i tak powie filozof, ale matematyk może Ci powiedzieć, że wszystkie nauki ścisłe to stosowana matematyka. Może nawet Ci powiedzieć, że w zasadzie to, czym zajmują się jego koledzy-matematycy, to tylko fragment jego własnej poddziedziny (znam w każdym razie takie przypadki).
Kiedyś, owszem, na uniwersytetach wydział filozofii obejmował i matematykę, i fizykę, ale nie obejmował, np. teologii czy prawa (ze względu na to, że uniwersytety powstawały w średniowieczu, a filozofią wówczas nazywano studiowanie ksiąg, np. Arystotelesa czy innych Greków, którzy pisali o bardzo wielu sprawach; np. "fizykiem" by wówczas nazwano komentatora pism Arystotelesa dotyczących tego, co dzisiaj nazywamy fizyką). Nie powiesz mi chyba, że z tego względu teologia czy prawo są bardziej autonomiczne, niż fizyka lub matematyka albo cała humanistyka (gdzie bada się tysiące ważnych dla kultury tekstów, a na wydziałach teologii - tylko jeden, ew. kilka).
A poza tym matematyka nie zajmuje się tylko liczbami, a "mechanizmami" zajmuje się nie tylko fizyka (najprędzej inżynieria, która opiera się na różnych naukach ścisłych).
@@kmerczerwony1739 zachodzę w głowę czemu ma służyć to "rozbicie na atomy"
@@kmerczerwony1739 mechanizmami w rozumieniu układów figur geometrycznych, które odpowiednio współdziałając wykonują określony ruch zajmują się inżynierowie. Tak samo inżynierowie zajmują się rzeczywistą, materialną realizacją takich idealnych mechanizmów. Jednakże mechanizmami w rozumieniu zjawisk kierujących się pewnymi prawami zajmują się jak najbardziej fizycy! Nie bez powodu mechanika klasyczna i mechanika kwantowa zawierają słowo *mechanika* w nazwie całej gałęzi.
Pan prawnik od Rodo jak się dobrze przygotował do rozmowy z naukowcami. Szacun.
Dragan, wielki myśliciel, o 5:01 rzucił prymitywny sofizmat (który pewnie miał być kontrargumentem, a niczego nie pokazuje). Brak uporządkowania ciała liczb zespolonych nie znaczy, że nie istnieją żadne inne takie relacje. Pomijając, że reszta wywiadu to tez częsta słoma z butów 😢 Straszny ignorant, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy. Zeby oddac - zapewne w swojej dziedzinie jest przekozakiem (nikt mu tego nie odbiera), ale widać ten brak pokory w kazdej dziedzinie (analogiczne jego samozwancze brednie i futuryzm dot. AI, gdzie czasem wręcz - więdną uszy jak sie go poslucha) wiele mowia o nim.
Sama rozmowa ciekawa - zwlaszcza postawa prof. Kielaka top ❤
Mam małe pytanie, czy kiedykolwiek miałeś styczność z jakąkolwiek dziedziną sztuki, która kreuje wyobraźnię? Większość matematyków ma bardzo ograniczoną wyobraźnię, ba, nawet stwierdzę iż są zamknięci w swojej tzw. "bańce", zarówno informatycy, jak i programiści również (porównuję tutaj ludzi z otoczenia, senior developerzy itp) oczywiście nie broniąc przy tym fizyków, lecz my ludzie mamy bardzo ograniczoną wyobraźnię, stąd daleka droga przed nami, to tylko opinia i ludzka ciekawość, pozdrawiam!
Dragan powoli staje się youtubowym "specjalistą od wszystkiego".
@@geest0ney hej pracuje w IT i masz rację informatycy/programiści żyją w swojej bańce i są często bardzo mocnymi ignorantami.. i poza programowaniem to często są bardzo mocno ograniczone osoby z mocno wypompowanym ego.. oczywiście nie wszyscy ale duża większość :)
Z przyjemnością się tego słucha. Przykład z niespełnieniem warunku Lipschitza pokazujący w konsekwencji ograniczenie matematyki do opisu zjawiska jest cudowny. Myślałem, że takie niespodzianki tylko w fizyce kwantowej.
W środowisku matematycznym śmieją się z tego wywiadu i z braków prof. Dragana. Jest naprawdę wielu fajnych matematyków i fizyków bez zbędnej buty
Ograniczeniem nie jest brak wyobraźni, tylko pomiar. Ograniczeniem ludzkości w dostosowywaniu matematyki, czyli w wyprowadzaniu wzorów na opisywanie zjawisk fizycznych jest problem z pomiarem. Wyobraźnia to jedna, jest potrzebna, a jej poziom zależy od dostarczonych danych i połączeń synaptycznych porządkujących te dane. Aby jednak porządkować dane, wyobrażenia i domysły, musimy mieć możliwość pomiaru swoich założeń i hipotez. Zawsze uzależnieni jesteśmy od pomiaru i jego skali.
Mnie się podoba podejście fizyka :) Jednak mimo wszystko uważam, że na obecnym etapie, matematyka nadal jest istotnym narzędziem weryfikacji z powodu braku możliwości "lepszej" obserwacji. Matematyką może w zasadzie opisać wszystko w formie uproszczonej, ponieważ pewne wzory zawsze można wyprowadzać, jednak nie stanowi ona w rzeczywistości dowodu jaki można pozyskać z obserwacji. Myślę, że nauka podparta matematyką staje się ograniczona, ale połączone jest to z ograniczeniem ludzkim. Metodologia jest istotna.
Chat GPT lubi to :) a tak powaznie widzac tych dwoch profesorow i ich zachowanie wolal bym aby uczyl mnie profesor z Oxfordu , czemu? bo profesor z Warszawy jest nastwiony jak typowi ludzie mieszkajacy i pracujacy w Polsce, atakuje, jest arogancki, zachowuje sie jak by byl nie pewny przyparty do sciany, nie opanowany, a te jego zarty wow az musi tlumaczyc ze zartuje,
Calkowicie sie z Toba zgadzam!😅
Uważam podobnie, Dragan w ciągu kilku pierwszych minut ciągle odpowiadał chwytami erystycznymi, już rozumiem czemu zdobył publikę wśród amatorów nauki
W punkt:D
Dla mnie to ten matematyk cały czas się uśmiecha pod nosem i jest arogancki... Nie dziwię się, że Fizyk w taki sposób reaguje na te subtelności.Wystarczy się przyjrzeć troszkę bliżej, bo na pierwszy rzut oka to faktycznie można się nabrać.
Matematyka ma za zadanie wyjasnić zjawiska fizyczne językiem matematycznym, ale niestety wiele zjawisk fizycznych może mieć tak wiele zmiennych, zmiennych nieliniowych, że wyjaśnienie matematyczne jest bardzo trudne albo obarczone dużym błędem.
Chciałbym przypomnieć Panu Draganowi, że jeśli filozofia byłaby rozrywka porównywalna z rozwiązywaniem krzyżówek, to dziś zajmował by się czymś na polu, a nie np kwantowa teoria pola
Hehe prof Dragan jest jak zbiór punktów w kole, ograniczony... ale nieskonczony;)
@@tretretre2818 to do czego się odnosisz to po prostu nie była filozofia według ich definicji.
Fantastyczna debata! Jejciu, nie sądziłem, że na to od dawna czekałem! ❤ Coś pięknego.
Wysyłam najlepsze życzenia dla uczestników rozmowy i wyrazy wdzięczności za realizację tego spotkania.
To nie jest raczej porażka fizyki, że nie ma możliwości przewidywania zachowania pojedynczego elektronu?
Przecież to jest kwestia braku lepszego modelu rzeczywistości utworzonego na podstawie obserwacji bo nie mamy pojęcia jak działa świat kwantowy i fizycy na razie zadowalają się prawdopodobieństwem.
@jankowalski523 zgoda, to pytanie było skierowane do fizyka uważającego, że prawdopodobieństwo jest złe i zarzucającego matematykowi, że to, że się nie da jest winą matematyki.
Oni nie rozmawiali czyja to porażka. Dragan twierdzi, że matematyka nie potrafi tego opisać bo jest niedoskonała, niewystarczająco abstrakcyjna, jest pochodną rzeczywistości a więc nie może opisać istoty i do prawdziwego zrozumienia potrzeba czegoś więcej. Kielak twierdzi, że matematyka jest w stanie opisać istotę, pomimo, że zgadza się, że matematyka jest pochodną rzeczywistości, to odkrywa najbardziej fundamentalne prawa które wszechświat tylko naśladuje. Mówiąc prościej - jeden twierdzi że matematyka sie wykrzacza bo czerpie inspiracje z rzeczywistości, a drugi mówi że się nie wykrzacza bo pomimo że czerpie inspiracje z rzeczywistości to jest w stanie dojść do fundamentalnej prawdy. Określenie czy ten problem należy do dziedziny fizyki czy matematyki jest drugorzędny ;).
@jankowalski523 Spodziewam się że ciężko to przyswoić, ale właśnie o tym jest znaczna część rozmowy i główna oś sporu. Spróbuj przesłuchać jeszcze raz.
@jankowalski523 mówienie, że Dragan gada o rzeczach o których nie ma pojęcia kiedy ty lewo liznąłeś matematykę to wielka ignorancja :(.
@jankowalski523 Ale chyba zgodzisz się, że Draga z racji bycia uznanym fizykiem, który popycha naukę do przodu musi umieć posługiwać się matematyką i informatyką na wysokim poziomie? Myślisz, że jego prace naukowe są pisane poprawną polszczyzną? A dowody i symulacje są pisane ręcznie na kartce czy to raczej złożone algorytmy, w tym też głębokie sieci neuronowe ? :).
Cudowne!!!
Jak dobrze ich posłuchać. Zupełnie jak w klasycznym toaście - my Wam, a Wy nam!
Dragan: patrz, jest coś czego nie wiesz!
Kielak: tak, wiem o tym 😎
Dobre dobre
Niektórzy nazywają Dragana bucem. To osoby które nie rozumieją nauki i formy debaty. Dzięki właśnie takim dyskusjom tylko nie na polu publicznym jesteśmy tu gdzie jesteśmy w temacie rozwoju. Dlatego że ludzie nauki ze sobą "dyskutowali" czy to na forum publikacji czy wynalazkow. Tego nie wymyślili ludzie szablonowi
jest jeden wyjątek ze słowem "nigdy"
"nigdy nie będzie takiego lata"
Świetnie się bawiłem słuchając, dziękuję!
Piłeś?
Wybitny młody matematyk i odklejony mierny fizyk 😂Zamiast Dragana bardzo chciałbym zobaczyć w tej debacie Maisnera!To by było coś!!!!!Najlepsza końcówka jak prowadzący zapytał Dragana o osiągnięcia w pracy naukowej poezja.....
Świetna debata popularyzująca naukę.
Wielki szacunek dla Panów profesorów Dawida i Andrzeja, oraz wyrazy uznania i dla Prowadzącego Pana Maćka.
Świetna robota.
Po jednej strony sympatyczny, uśmiechnięty, otwary Dawid Kielak a po drugiej Andrzej Dragan ...
ale co z tego wynika w temacie? Nic.
😂😂😂
w ogole nic z tego nie wynika, jak to ze sporow filizoficznych. Strata czasu
"Rzeczywiście ten człowiek jest filozofem".
@@krzysztofkrawczyk6320 Bardzo wiele wynika, bo podziwiamy myśl, geniusz i piękno metod.
Nie mam pojecia o 70% rzeczy o ktorych oni mowią, ale jakże doskonale mi sie slucha tej dyskusji ❤
Pan Kielak chyba się miną z powołaniem. Zapewne zapisze się jako sławny matematyk w historii, ale po tej debacie mam wrażenie, że gdyby został dyplomatą, to mielibyśmy do czynienia z ewenementem wszechczasów :P Andrzejowi z całym szacunkiem coś chyba siedziało na żołądku :P
23:00 Pan Dragan powiedział "nigdy niemożliwe", przestałem sluchać.
Dokładniej 22:58
@@ziegnich1917 Muszę uwierzyć Ci na słowo bo słaby ze mnie matematyk, dodam tylko że przypomina mi to kobiecą logikę
Dialog Matematyki z Fizyką bez aspektu świadomości wyniku działania jest szumem informacyjnym.
Przykład:
Nauczyciel pyta ucznia:
Po czym poznasz, że rachunek prawdopodobieństwa jest prawidłowo obliczony?
Bo odpowiedź będzie korzystna dla pytającego - odpowiedział uczeń.
Twierdzenie o rachunku prawdopodobieństwa pokazuje ile wysiłku wkładasz w to by zdarzenie się zrealizowało.
Ten wysiłek to praca nad zrozumieniem faktów o rzeczywistości, o zjawiskach w świadomości, praca nad wyciąganiem wniosków.
Wtedy można mówić o rzetelnym obliczeniu zdarzenia.
Dlaczego mimo tylu pozytywnych, pięknych, wznoszących do zgody sytuacji zdarzają się te bolesne?
Dlaczego ze zbioru tylko potencjalnych zdarzeń realizujesz te negatywne?
Negatywne nie w sensie Twojej interpretacji opartej na fałszywych przesłankach, bez zrozumienia zjawisk tylko negatywne w swojej istocie.
Jeżeli realizujesz negatywne scenariusze jest to informacja, że nie ma Cię, nie kierujesz swoim życiem, zdajesz się na loterię, która ma same minusowe wygrane.
Tam gdzie pojawia się światełko świadomości, choć jego odrobina jest też brama do uniknięcia tych zdarzeń.
Zdarzenia, które są zawsze negatywne i należy ich się wystrzegać to:
spóźnianie się na ustaloną godzinę, tłucznie kubków i szklanek, przechodzenie w innych miejscach niż przeznaczone, inwestowanie w żółte złoto, miedź, itd.
O.
Praktyczne i świadomosciowe zastosowanie obu dziedzin.
4:21 "Dragan: Tylko w jednowymiarowej przestrzeni można uporzadkować zbiór".
Nie, ponieważ do uporzadkowania zbioru (w jednym z wielu mozliwych porządków) wystarczy zdefiniować relację porzadku pozwalajacą ustalić który element jest większy (lub równy) od drugiego. Relacja porządku to funkcja dwuargumentowa. Funkcja to pewna trójka (dziedzina, przeciwdziedzina i wykres), a trójka definiuje się jako zbiór. A więc uporządkowanie elementów zbioru A wymaga zdefiniowania pewnego zbioru R (który jest ową relacją, czyli funkcją, czyli trójką...). Nie wymaga zaść użycia jakieś n-wymiarowej przestrzeni.
Czy wykres nie jest definiowany przez dziedzinę i przeciwdziedzinę?
@@szymskiPL to za mało. Np. mamy funkcję dla której dziedzina to R a przeciwdzedzina to R+ (rzeczywiste dodatnie). Czy to wystarczy? Nie - trzeba podać konkretny wykres czyli zbiór par (argument,wartość) czyli (x,y). Zbiór par definiujemy zwykle jakąś formułą np. y=x^2 czyli dzięki tej formule wiemy że np. para (5,25) należy do wykresu.
czyli nasz wykres W to zbiór par tj. W= {(0,0), (1,1), (2,4), (0.5, 0.25), ....}
taki zbiór można zdefiniować formalnie mniej więcej tak W={ (x,y) : x in R, y=x^2 }
Czyli nasza funkcja f, formalnie z definicji to trójka f=(dziedzina , przeciwdziedzina, wykres) czyli w f=(R,R+,W).
Trójke uporzadkowaną definiemy jako zbiór tj. (a,b,c)= {a,{a,b}, {a,b,c}}.
Czyli f = (R,R+,W)
={R, {R,R+}, {R,R+, { (x,y) : x in R, y=x^2 }}}.
Czyli funkcja jest ZBIOREM.
@@gbkEmilgbk Mam wrażenie że do definicji szkolnej której mnie uczono (nie miałem niestety przyjemności studiować matematyki wyższej), czyli że funkcja jest przypisaniem wartości z jednego zbioru do wartości z drugiego zbioru, dopisałeś uporządkowanie. Czy właśnie to mam rozumieć przez wykres? Wykres zawsze mi się kojarzył z wizualną formą prezentacji jakichś danych i faktycznie wtedy widać na nim uporządkowanie w zależności od tego jak wyświetlimy na nich dziedzinę i zbiór argumentów.
I to jest właśnie przykład "braku wyobraźni" , bo nie zakładam że wiedzy, 😉
@@szymskiPL nie nie - definicja funkcji jest niezależna od uporzadkowania. Funkcja to jest taka maszynka, wkładasz coś i zamienia ona to coś na coś innego. Aby zbudować taką maszynkę musisz wiedzieć co wkładać (dziedzina), czego się spodziewwać na wyjści (przeciwdziedzina) oraz konkretnie wiedzieć co na co zamieniasz - czyli mieć listę par: argument-wartość. Taka lista par to jest właśnie wykres. Ale niech cię nazwa nie zmyli "wykres" rozumiemy tu nie jako coś narysowanego na tablicy - tylko jako listę par. Gdzie dana para jest "punktem na wykresie".
Przykładowo mamy funkcję "maszynkę" zmieniającą małe litery na duże czyli dziedzina D={a,b,c,...z}, przeciwdziedzina to P={A,B,C,...Z} a wykres czyli zbiór par stanowi swego rodzaju instrukcję "przepis" jaką litere zamieniamy na jaką czyli W={ (a,A), (b,B),....(z,Z) }. Czyli nasza funkcja to trójka f=(D,P,W) .
To jest dosyć prosty koncept - trudno było by zbudować maszynę w której nie wiedzieli byśmy co wkładać (D), co ma ona "produkować" (P) i w jaki sposób ma to robić (W)
Piękna sprawa, Panie Macieju dzięki za kolejny wspaniały materiał i powodzenia w dalszej pracy.
Czasami prof.Dragan sprawia wrażenie bardzi protekcjonalnego narcyza, megalomana. Podobne odczucia odniosłem po przeczytaniu Kwantechizmu. Wielki umysł niewątpliwie ale czasami ciężko się słucha. Pan Kielan z kolei klasa
Też miałem takie wrażenie po przeczytaniu tej książki. Profesor dragon cały czas pisze o tym jak ludzkość jest głupia że to są nagie małpy często przytacza przykłady błędów ludzkości i to wśród umysłów wybitnych które niejednokrotnie się myliły jednakże o sobie cały czas pisał w superlatywach jak to już jako bardzo młode dziecko interesował się światem i mrówkami i wszyscy wokół byli głupi tylko nie jeden mądry mrówkojad
Obaj profesorowie dali fajny show i ciekawe opisy różnych problemów. Pozdrawiam i dzięki za świetny materiał ❤️
powiedzenie ze matematyka jest dobrym opisem rzeczywistosci, jest jak powiedzenie, ze slowa sa dobrym opisem rzeczywistosci
No wreszcie komuś udało się to opisać w jednym zdaniu! :)
Ostatnio to strach lodówkę otworzyć bo Dragan gotów wyskoczyć i opowiedzieć kilka tych samych historyjek które pewnie już makabrycznie go nudzą, ale ta rozmowa bardzo. Dzięki!
22:58 Prof. A. Dragan mówi nigdy, wtedy przestałem słuchać. "Jak ktoś mówi nigdy, przestaję słuchać"
Ale akurat w tym przypadku wydaje się, że to trochę inne "nigdy". Nie dotyczy ono gdybania na temat przyszłości tylko stwierdzenia faktu, że na obecną chwilę "nigdy nie wiemy wszystkiego o warunkach początkowych".
Niemal pierwszy raz widze debatę naukową, mega ciekawe
wydaje się, że nasz wybitny fizyk się myli mówiąc że nie można podać przykładu rozwiązania matematycznego nie podbudowanego doświadczeniem fizycznym. Myślę, że twierdzenie Tarskiego-Banacha o paradoksalnym rozkładzie kuli, jest takim przykładem.
Mi się wydaje, że nie, jednak mamy do czynienia z kulami i to twierdzenie opiera się bardziej na takim "triku" matematycznym, w sensie, że stosując prawidłowe operacje na nieskończonych zbiorach można dojść do absurdalnych wyników. Uważam, że wszystkie tego typu "odkrycia" powiązane z nieskończonością opierają się na błędach logicznych, których jeszcze nikt chyba nie wskazał, a matematycy wolą się tym zachwycać zamiast postarać się ich poszukać.
@@panrafa4774 Nie na triku, ale na wykorzystaniu pewnika wyboru - tj. jednego z aksjomatów teorii mnogości. Paradoksalny rozkład kuli miał pokazać, że teoria mnogości, która od początku XX w. aspiruje do bycia fundamentem matematyki, przestaje być intuicyjna - czyli właśnie staje się matematyką nie podbudowaną doświadczeniem fizycznym. "Matematyka intuicyjna" to osiągnięcia z XVIII i XIX wieku (oraz czasy wcześniejsze). Jeżeli chodzi o błędy logiczne (związane z operacjami na nieskończonościach), o których piszesz - nie są to błędy, są te rzeczy "zdiagnozowane" przez logikę matematyczną i jesteśmy świadomi miejsca, w którym się pojawiają (i w miarę też rozumiemy powody dla których występują). Nie jest żadną tajemnicą, że nie potrafimy pokazać czy aksjomaty teorii mnogości są niesprzeczne (patrz: twierdzenia Goedla).
Gratuluję intuicji - że twierdzenie Tarskiego-Banacha to czas, w którym część matematyki porzuciła "podbudowanie doświadczeniem fizycznym" oraz że za antynomiami stoją zbiory nieskończone.
Intelektualnie level top, emocjonalnie ta rozmowa to rozmowa dzieci
@@dawid1803 albo "jakby" xd
Świetny skład. Chciałoby się więcej!