📚 Polecamy książki na temat autyzmu | NEUROATYPOWE

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 31 ธ.ค. 2024

ความคิดเห็น • 16

  • @OCEAN_OF_FOXES
    @OCEAN_OF_FOXES 2 ปีที่แล้ว +2

    Robicie naprawdę świetną robotę w edukowaniu. Dziękuję. Chciałabym poruszyć pewien temat, który mnie bardzo niepokoi i poznać Waszą opinię na ten temat.
    Moje wnioski opierają się na kilku zjawiskach, więc postaram się je uporządkować:
    1) Nie jestem w jednej bańce informacyjnej (oprócz tych "swoich" często przebywam w bardziej powszechnych, o większym przekroju typów osób) i zaczęłam z tego powodu napotykać coraz częściej na używanie słowa "AUTYZM" w znaczeniu metaforycznym - w polskim internecie najczęściej jako obelga w kierunku osoby, która jest introwertyczna czy nie do końca wpasowuje się w normy społeczne, co osoba obrażająca uważa za głupotę. Są także inne pseudonaukowe ruchy, np. zapoczątkowany przez papier Leonarda L. LaPointe "digital autism" który porównuje skutki używania smartfonów do autyzmu. To stwierdzenie przeszło 2 lata temu falą po internecie, powstały na ten temat artykuły czy filmy, jeszcze bardziej "metaforyzując" autyzm. Sama trafiłam na ten termin na kanale "Nie wiem, ale się dowiem" który opublikował na ten temat całe wideo.
    2) Jednocześnie wiedza wśród społeczeństwa na temat ASD, zwłaszcza u osób dorosłych, a szczególnie kobiet, jest dalej raczkująca. Z tego względu ludzie nie będą umieli rozróżnić, porównać, zauważyć metafory i jej znaczenia vs. ASD. Dla odbiorcy bez wiedzy, ze stereotypowym pojęciem autyzmu jako "wrzeszczący, zamknięty w sobie chłopiec który lubi pociągi", w tym kontekście "autyzm" jest bliski obelgi, bo jest straszakiem, udramatyzowaniem. ("Jak będziesz używać smartfona, to _zachorujesz_ na autyzm").
    3) W niektórych kręgach autyzm staje się "modny", "alternatywny" i część osób otwarcie mówi, że się zalicza do tej grupy, co nie jest prawdą. Brzmi to dla mnie absurdalnie, ale niestety spotkałam się z tym już kilka razy, mimo że nie jestem zbyt społeczną istotą. Wiem też, że wpływa to na osoby które chcą otrzymać diagnozę, boją się że są "oszustami", że wymyśliły sobie to. Ale także są to osoby, które mają jakiegoś rodzaju problemy emocjonalne, szukają uwagi i często ją dostają gruntując w społeczeństwie takie a nie inne wyobrażenie o tym kim i jacy są ludzie z autyzmem.
    4) Koncepcja neurodiversity kompletnie nie przebiła się jeszcze do publicznej świadomości i sądzę, że się tak łatwo nie przebje, bo ASD to niszowy temat, a materiały edukacyjne jak Wasze dotyczą małego grona osób i są mało interesujące dla osób bez powiązań. Za to memy, obelgi, proste (prostackie) informacje wprost przeciwnie.
    Obawiam się, że ten miks zjawisk może skończyć się źle, jak używanie słowa "down" w latach 90-2000. Wchodzenie słowa "autyzm" do mainstreamu w innych znaczeniach niż oryginalny kontekst może poskutkować nabudowaniem się stereotypów i dyskryminacji wobec osób z faktycznym ASD i jednoczesnym ograniczeniem w postępach szerzenia świadomości społecznej.

    • @neuroatypowe
      @neuroatypowe  2 ปีที่แล้ว +2

      Nie widzę w żadnym z tych punktów powodów poważnych do niepokoju. Trzeba po prostu dalej działać informacyjnie, i tyle:) | Ida

  • @niko.j
    @niko.j 2 ปีที่แล้ว +2

    "Według innego klucza" John Donvan, Caren Zucker - bardzo fajna książka, nie czytałam jeszcze "Neuroplemion", ale momentami wydaje się poruszać podobne tematy - ogólnie historię autyzmu. Ciekawa, polecam.

  • @juliak133
    @juliak133 2 ปีที่แล้ว +1

    Wielkie dzieki za ten odcinek! 💖

  • @joannaf4209
    @joannaf4209 2 ปีที่แล้ว

    Dzięki wam dowiedziałam się że "Neuroplemiona" to nie "Neuroplemiona" tylko "Autyzm" ( filmu o prezentach na święta) i przeczytałam. Bardzo mi się podobała. Dziekuje😀😀😀j

  • @magorzatadziurskafrsncuz68
    @magorzatadziurskafrsncuz68 2 ปีที่แล้ว +1

    Dziękuję

  • @hannamedynska9725
    @hannamedynska9725 2 ปีที่แล้ว +2

    Poza tym, co już padło i w filmie, i w komentarzach mogę bardzo polecić "My daliśmy radę Tobie też się uda!" pod red. Tony Attwood, Craig R. Evans. Bardzo niedawno wyszła też publikacja Fundacji Dziewczyny w Spektrum "Pasjonatki". Jest w formie PDF, ale można też zamówić drukowaną za cegiełkę na Fundację :)

    • @magdalenastepien4912
      @magdalenastepien4912 ปีที่แล้ว

      Taaak , ta książka My daliśmy radę ...jest bardzo polecana przez moje prawie 15 letnie dziecko . Natomiast syn 10 letni poleca Sekretna książka asperdzieciaka . Natomiast , mój najmłodszy AS , pole s " Co robią uczucia ?" Czadowa po prostu . Ja polecam Tony Attwood Zespół Aspergera, Kompletny przewodnik .

  • @bulldoginyellowsubmarine9259
    @bulldoginyellowsubmarine9259 2 ปีที่แล้ว +1

    "Autystki. O kobietach w spektrum" Clary Tornvall.

  • @mslowikowa
    @mslowikowa ปีที่แล้ว +1

    Temple Gardin "Byłam dzieckiem autystycznym"

  • @dharmakaja
    @dharmakaja 2 ปีที่แล้ว

    Czytacie mi w myślach z tym filmem 🤣

  • @konradpajek9804
    @konradpajek9804 2 ปีที่แล้ว +3

    "Jestem inny" Joe Elder Robison

    • @hannamedynska9725
      @hannamedynska9725 2 ปีที่แล้ว

      "Patrz mi w oczy" Robinsona też jest świetne.

  • @archeapeyron
    @archeapeyron 2 ปีที่แล้ว +2

    Neuroplemiona są słabe jak barszcz. pozwolę sobie przekleić z lubimyczytać kilka zdań na temat tej knigi:
    Szczerze mówiąc książka mnie trochę rozczarowała. Jest dość chaotyczna i nierówna. Ogólnie wydaje mi się, że oryginalny tytuł: "Neuroplemiona" (1. polskie wydanie taki miało też tytuł) jest bardziej adekwatny do zawartości. Oczywiście główną osią jest historia autyzmu, ale jest tu też sporo wątków pobocznych, które słabo wiążą się z autyzmem, a trochę bardziej z ogólniej rozumianą neuroróżnorodnością - jest też sporo wątków które tylko rozwlekają treść: rozumiem, że idea "Rain Mana" i syndromu sawanta jest warta wyjaśnienia, ale nie wiem czemu muszę czytać o poprzedzających pracę nad filmem perypetiach scenarzysty wspomnianego obrazu.
    Co mnie jednak najbardziej irytowało w całej książce, to jakieś dziwne symetryzmo-podobne dawanie głosu poglądom, które są błędne - ileż to stron trzeba naklepać by przedstawić ruch antyszczepionkowców, ileż to relacji że rodzice się bali bo "były głosy i plotki, że szczepionki powodują autyzm"? I serio ciężko znaleźć w książce konkretne, jednoznaczne i naukowe stanowisko, że to wszystko bzdury i nieprawda. Niby jest jakieś tam wyjaśnienie, niby jest sprostowanie, ale jakieś takie zastraszająco miałkie, potulne, niestanowcze, tak jakby autor bał się twardo opowiedzieć po stronie nauki i faktów.
    Strasznie nietrafiona jest taka konstrukcja treści. Obawiam się, że sporo osób może zacząć czytać, będzie brnąć przez niezliczoną ilość stron o tym jak rodzice panikowali, jakie to publikacje wysmażył Wakefield, o smutkach i niepewności, a pewnie część nie doczyta, że to wszystko nieprawda, i zostanie im w głowie tylko ten fałszywy obraz sytuacji.
    Ogólnie da się czytać, ale trzeba czytać z uwagą i odrobiną krytycyzmu.

    • @neuroatypowe
      @neuroatypowe  2 ปีที่แล้ว +4

      Ja właśnie m.in. za to tę książkę cenię, że tak pełen obraz nakreśla - bez uproszczeń, wszystko osadzone w kontekście, na który tak często dzisiaj ludziom brakuje czasu. Wolę, żeby było trochę za dużo, niż żeby była przestrzeń na niedopowiedzenia i wyrywanie zjawisk z ich społeczno-kulturowego kontekstu. A panika wokół szczepionek stanowi istotną część społeczno-kulturowej historii autyzmu, nie da się tego niechlubnego epizodu wymazać | Ida