W tym aspekcie należę do teamu Sabiny! 💪 chaos to podstawa względem rozwiązywania wszystkich problemów, których przewidzieć się nie da. Nigdy nie wiesz kiedy stół się nie zacznie rylotać i wtedy stos zuużytych papierków/paragonów nada się jak znalazł! Też nosze ze sobą multitoola - mam takiego samego i też często zalewam się kawą :D Gratuluje znalezienia drugiego kolczyka!
Twarz Idy taka skrzywiona z wypisanym WTF, gdy Sabina przeglądała swój plecak, a ja siedziałam z takim bananem na twarzy, bo to było tak bardzo relatable. 😅 Mój plecak wygląd bardzo podobnie. Potrzebne niezbędne rzeczy, jakieś dziwne randomowe przedmioty, niektóre zepsute, masa śmieci i na bieżąco wyciągane lub wkładane rzeczy, których potrzebuję.
Ja kocham torebki więc mam torebkę prawie zawsze. A w niej: okulary przeciwsłoneczne(lub etui jeśli okulary są na twarzy), zapasowe słuchawki(gdy blututut się rozładują lub nie będę mieć), scyzoryk, zestaw do szycia, parasol, krem do rąk, pomadka do ust, gumki do włosów, chusteczki(bo gdy ich nie mam mam katar), torby z Rossmanna na zakupy, notatnik, stim toys, i jeszcze kilka stim toys, ładowarka, plakietka z informacją że jestem Wielebna Przełożona Gminy wyznaniowej w Kościele Latającego Potwora Spaghetti, peka(rodzaj biletu miejskiego w Poznaniu), podpaski i tampony(zawsze noszę, szczotka do włosów z lusterkiem, portfel, klucze, nakładki na sedes, guma do żucia, odświeżający spray do ust, okazjonalnie znajdzie się apteczka, zapasowy pasek do torebki, sztućce, butelka filtrującą na wodę, przekąska, zapalniczka(ktoś chyba mi zabrał, a nowej nie mam) rozgrzewające serduszka, . Gdyby nie to że potem torba waży tonę nosiła bym więcej i była gotowa na wszystko. Kiedyś nosiłam mały zestaw śrubokrętów
Jeżu, rachunków mam pełno! Ale poza takimi śmieciami, mam pełno potrzebnych i potencjalnie potrzebnych rzeczy: zapasowe maseczki, płyny do dznfkcji, torby lniane na zakupy, notesiki, długopisy, pomadki, perfumy roll-on i pełno mini próbek perfum (stimy), kremy do rąk, czytnik ebook, bilety i opisy z wystaw, portfel oczywiście, tampony, etc. WSZYSTKO ZAWSZE W ILOŚCI 1
Mina Idy robi za najlepszy komentarz. :D Zdecydowanie mój plecak przypomina plecak Idy. :P i uwielbiam te torby z Rossmanna. :D zawszze mam przy sobie. Plus zawsze butelka wody (termiczna albo szklana).
W moim plecaku jest portfel, chusteczki higieniczne (czasem potrafię się rozbeczeć gdy jestem przebodźcowana), podpaska (ja mówię na okres ->ciota), a reszta to same paragony
Woreczek na okulary Sabiny, których nie ma i okulary Idy, bez woreczka na okulary. Proponuję aby Sabina podarowała ten woreczek Idzie, która potrzebuje okulary słoneczne. :-) Jesteście super. Ja mam jeszcze prócz bałaganu- nóż lub nożyczki. Hihi
Zawartość mojego plecaka: małe mydlełko i jednorazowy szampon do włosów, sól, pieprz, chilii, (często jedzenie i woda), długopis, brudnopis, portfel, drobne walające się na dnie plecaka, które zostawiam na "koniec", czyli na gorsze czasy, a później się z nich cieszę xD, paragony, śmieci, kaspele od tymbarka, ładowarka, słuchawki, czasem błyszczyk.
Ja nosze ze sobą pół domu wg zasady "na wszelki gdyby była wojna albo atak lękowy" czyli do plecaka Sabiny trzeba dołożyć jeszcze drugie pół jej plecaka 😅
Noszę plecak a w nim połowiczny chaos i porządek xd główna kieszeń to zawsze te same uporzdkoeane rzeczy ( woda telefon klucze i oczywiście saszetka z lekami ( chodzaca apteka na wypadek każdego prawie schorzenia xd) i książka albo szkiciwnik i długopis i oczywiście słuchawki W drugim jzaś mam chaos biety z parkingów, paragony, zagubione drobne i czasem znajdę jakiś kabel albo gumke do włosów ( co jest bezsensem gdyz mam krótkie włosy ) jakiś pilnik do samoobrony 😂 i inne dziwne rzeczy .
Od razu zwróciłem uwagę na dzieciaki drące się za oknem. Pierwsza myśl "czego się drzecie kaszojady? Cisza tam!!!" Nienawidzę hałasu. Rozwala mi on układ nerwowy
Mam zawsze mnóstwo paragonów na dnie :) Mam jeszcze żel antybakteryjny taki mój który mnie nie podrażnia i nie śmierdzi ( nieznane żele lub płyny do dezynfekcji budzą lęk bo zawsze mogą uczulić )
Hej! Nie jestem mistrzem ogarniania przestrzeni, ale to co mi pomaga - trzymanie rzeczy w zasięgu wzroku (albo za szklanymi drzwiami), a drugie to traktowanie organizowania rzeczy jako zabawy (teraz zgromadzę wszystkie przedmioty tej kategorii, ułożę je wg koloru i rozmiaru itd.) Nie wiem, czy to pomocne :p
Mówmy o okresie to naturalne😘
Tru
Ja przeszłam drogę z plecaka Sabiny do plecaka Idy. Fajnie się zgrałyście- jedna ma okulary a druga pokrowiec 😀
W tym aspekcie należę do teamu Sabiny! 💪
chaos to podstawa względem rozwiązywania wszystkich problemów, których przewidzieć się nie da. Nigdy nie wiesz kiedy stół się nie zacznie rylotać i wtedy stos zuużytych papierków/paragonów nada się jak znalazł! Też nosze ze sobą multitoola - mam takiego samego i też często zalewam się kawą :D Gratuluje znalezienia drugiego kolczyka!
Ale super słowo „rylotać”! Nigdy wcześniej go nie słyszałam, ale rozumiem to słowo jako odpowiednik mojego „chybotać” 🙂
Twarz Idy taka skrzywiona z wypisanym WTF, gdy Sabina przeglądała swój plecak, a ja siedziałam z takim bananem na twarzy, bo to było tak bardzo relatable. 😅 Mój plecak wygląd bardzo podobnie. Potrzebne niezbędne rzeczy, jakieś dziwne randomowe przedmioty, niektóre zepsute, masa śmieci i na bieżąco wyciągane lub wkładane rzeczy, których potrzebuję.
Ja z kolei jestem Team Ida 😅
Ja kocham torebki więc mam torebkę prawie zawsze. A w niej: okulary przeciwsłoneczne(lub etui jeśli okulary są na twarzy), zapasowe słuchawki(gdy blututut się rozładują lub nie będę mieć), scyzoryk, zestaw do szycia, parasol, krem do rąk, pomadka do ust, gumki do włosów, chusteczki(bo gdy ich nie mam mam katar), torby z Rossmanna na zakupy, notatnik, stim toys, i jeszcze kilka stim toys, ładowarka, plakietka z informacją że jestem Wielebna Przełożona Gminy wyznaniowej w Kościele Latającego Potwora Spaghetti, peka(rodzaj biletu miejskiego w Poznaniu), podpaski i tampony(zawsze noszę, szczotka do włosów z lusterkiem, portfel, klucze, nakładki na sedes, guma do żucia, odświeżający spray do ust, okazjonalnie znajdzie się apteczka, zapasowy pasek do torebki, sztućce, butelka filtrującą na wodę, przekąska, zapalniczka(ktoś chyba mi zabrał, a nowej nie mam) rozgrzewające serduszka, . Gdyby nie to że potem torba waży tonę nosiła bym więcej i była gotowa na wszystko.
Kiedyś nosiłam mały zestaw śrubokrętów
Super, że jesteście 😊
Jeżu, rachunków mam pełno! Ale poza takimi śmieciami, mam pełno potrzebnych i potencjalnie potrzebnych rzeczy: zapasowe maseczki, płyny do dznfkcji, torby lniane na zakupy, notesiki, długopisy, pomadki, perfumy roll-on i pełno mini próbek perfum (stimy), kremy do rąk, czytnik ebook, bilety i opisy z wystaw, portfel oczywiście, tampony, etc. WSZYSTKO ZAWSZE W ILOŚCI 1
Nie wiem czemu, ale na "pół linijki" parsknęłam śmiechem. XD
Dziewczyny , jesteście cudowne.
Mina Idy robi za najlepszy komentarz. :D Zdecydowanie mój plecak przypomina plecak Idy. :P i uwielbiam te torby z Rossmanna. :D zawszze mam przy sobie. Plus zawsze butelka wody (termiczna albo szklana).
W moim plecaku jest portfel, chusteczki higieniczne (czasem potrafię się rozbeczeć gdy jestem przebodźcowana), podpaska (ja mówię na okres ->ciota), a reszta to same paragony
świetny kanał :)
O. To Ida ma zawartość mojej torebki, a Sabina mojej córki :P Uśmiałam się :D
Woreczek na okulary Sabiny, których nie ma i okulary Idy, bez woreczka na okulary. Proponuję aby Sabina podarowała ten woreczek Idzie, która potrzebuje okulary słoneczne. :-) Jesteście super. Ja mam jeszcze prócz bałaganu- nóż lub nożyczki. Hihi
Zawartość mojego plecaka:
małe mydlełko i jednorazowy szampon do włosów, sól, pieprz, chilii, (często jedzenie i woda), długopis, brudnopis, portfel, drobne walające się na dnie plecaka, które zostawiam na "koniec", czyli na gorsze czasy, a później się z nich cieszę xD, paragony, śmieci, kaspele od tymbarka, ładowarka, słuchawki, czasem błyszczyk.
+ często noszę też swoją pocztę, której szukam po domu.
Odradzam kable dłuższe niż 1,5 metra. Na dłuższych generują się spadki napięć, przez co telefon długo się ładuje i może nie naładować się do końca.
Kocham miny Idy
Ja nosze ze sobą pół domu wg zasady "na wszelki gdyby była wojna albo atak lękowy" czyli do plecaka Sabiny trzeba dołożyć jeszcze drugie pół jej plecaka 😅
Jakbym widziała moje torebki i plecaki.. a także córki 😅 chyba powinniśmy się zdiagnozować 😊
Zrobilam gumke bez rosciagnietej gumki ... No nie przemyslalam tego.... Jeju .... Mam tak samo xD
Dobre nawet Wytrych do skrzynki pocztowej ma :D
Ida pytanie bylo co masz w plecaku a nie jaki masz plecak :D Ale Dobra.... To bylo piekne :) Mina Sabiny mowi wszystko.
Myślałem mieszkacie razem a Warszawie mieszkanie z lokstorem/lokatorką wychodzi taniej za, czynsz.
😊
Team Ida w tym temacie.
Kobieca torebka :-))
Noszę plecak a w nim połowiczny chaos i porządek xd główna kieszeń to zawsze te same uporzdkoeane rzeczy ( woda telefon klucze i oczywiście saszetka z lekami ( chodzaca apteka na wypadek każdego prawie schorzenia xd) i książka albo szkiciwnik i długopis i oczywiście słuchawki W drugim jzaś mam chaos biety z parkingów, paragony, zagubione drobne i czasem znajdę jakiś kabel albo gumke do włosów ( co jest bezsensem gdyz mam krótkie włosy ) jakiś pilnik do samoobrony 😂 i inne dziwne rzeczy .
Polecicie jakieś stimy metalowe?
Są różnego rodzaju magnesy, albo klocki z magnesami z metalowymi kulkami. Też jest bodajże "Think Ink" długopis z metalowymi elementami do stimowania.
Witam. Ja jestem takim autystka która ma bałagan w torebce. 😉 pozdrawiaja dwie autystki 5 i 30 lat ☺
Zawartość mojego plecaka jest zbliżona do plecaka Idy , natomiast bałagan panuje tam taki jak u Gabrysi
Od razu zwróciłem uwagę na dzieciaki drące się za oknem. Pierwsza myśl "czego się drzecie kaszojady? Cisza tam!!!" Nienawidzę hałasu. Rozwala mi on układ nerwowy
Mam zawsze mnóstwo paragonów na dnie :) Mam jeszcze żel antybakteryjny taki mój który mnie nie podrażnia i nie śmierdzi ( nieznane żele lub płyny do dezynfekcji budzą lęk bo zawsze mogą uczulić )
O tak, ja nie znoszę smrodu niektórych żeli dezynfekujących | Sabina
Jaki to żel?
Identyfukuje sie , choć noszę torby i tak sobie myślę że akurat neurotypowe kobiety noszą równie dużo przydasiow
Błagam , napiszcie , nagrajcie , jak ogarniacie przestrzeń wokół siebie 🙏 prosi matka trójki dzieci w spektrum , sama mająca ADHD 😘
Hej! Nie jestem mistrzem ogarniania przestrzeni, ale to co mi pomaga - trzymanie rzeczy w zasięgu wzroku (albo za szklanymi drzwiami), a drugie to traktowanie organizowania rzeczy jako zabawy (teraz zgromadzę wszystkie przedmioty tej kategorii, ułożę je wg koloru i rozmiaru itd.) Nie wiem, czy to pomocne :p