Osoba autystyczna w pracy | N/A ŻYWO

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 3 ม.ค. 2025

ความคิดเห็น • 12

  • @Lisagera
    @Lisagera ปีที่แล้ว +3

    To, co robi kot na końcu, to najlepsze co może spotkać osobę autystyczną. Kontakt ze zwierzakiem, to jak on okazuje miłość jest niezastąpione i działa bardzo kojąco na nas.
    Pozdrawiam
    Mał

  • @krzemyslav
    @krzemyslav 2 ปีที่แล้ว +14

    Pracowałem w różnych miejscach. Przez to, że pomagałem mojemu tacie w przeładunkach ciężarówek, najwięcej chyba pracowałem na magazynach. Ale też byłem kelnerem, a później barmanem w Sphinksie. Przez chwilę "doradcą finansowym". Zdarzało mi się robić na inwentaryzacjach. No i raz byłem na winobraniu we Francji. W związku z tym, że z wykształcenia jestem archeologiem, robiłem też kilka razy na wykopaliskach. Przy pracy fizycznej byłem najwolniejszy - dokumentację archeologiczną wykonywałem dwa razy dłużej niż inni i było to dla mnie traumatyczne przeżycie :D. Jakimś cudem skończyłem w Bibliotece Politechniki Poznańskiej i sobie to chwalę, chociaż nie jest to szczyt moich ambicji.

  • @KristoJ
    @KristoJ ปีที่แล้ว +3

    Jak widzisz siebie za 10 lat.. Ciało w trumnie a duchem se hasać gdzie chce hehe nie mogę się doczekać 😁😁😁

  • @kanikula22
    @kanikula22 ปีที่แล้ว

    Dziewczyny jestescie super wartosciowe i przedmiot tego Liva bardzo pomocny. Mam nadzieje ze uda mi sie go w wykorzystac w rozmowach o pracy z pewna osoba z SA. Pozdrawiam i robie dalej to co robicie.

  • @Lisagera
    @Lisagera ปีที่แล้ว +1

    Dziękuję

  • @dalhaerthe
    @dalhaerthe ปีที่แล้ว

    Mała refleksja w kontekście coming outu, czy warto mówić szefom / współpracownikom o diagnozie. Być może optymalnym podejściem byłoby nie mówienie o tym na "dzień dobry". Myślę, że nawet osoby o idealistycznym podejściu i najlepszych intencjach mogłyby mimowolnie postrzegać nas poprzez określony pryzmat, zbudowany przez wiele czynników, być może rzetelną wiedzę, ale też stereotypy, określony wizerunek w kulturze masowej, itd, mogących odpowiadać za nieuświadomione uprzedzenia (unconscious bias). W wyniku tego różne nasze zachowania mogą być (nad)interpretowane jako "autystyczne", budując rodzaj bariery między osobami. Po pewnym czasie, gdy koledzy / koleżanki w pracy nieco nas poznają (a my ich), możemy zdecydować, czy i przed kim warto zdobyć się na szczerość. W sytuacji, gdy przykładowo osoba A posiada jakieś niestandardowe potrzeby czy zachowania, z punktu widzenia innych osób być może postrzegane jako dziwne, ale będące częścią jej "charakteru", powiedzenie o własnej diagnozie może być - z punktu widzenia relacji - nawet korzystne, dające swoiste "wytłumaczenie". Etykietka "niezrozumiałe" znika, bo pojawia się wyjaśnienie. Konkludując - mówienie o diagnozie zbyt szybko, może spowodować niepożądany efekt pierwszego wrażenia. Mówienie po pewnym czasie może być korzystne. Poza tym możemy zdecydować, czy, kiedy i komu o tym powiemy.
    Co do pisania listów motywacyjnych, idę o zakład, że sztuczność i absurdalność tej konwencji jest oczywista dla większości ludzi. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę naprawdę niemały odsetek profesji, o wykonywaniu których raczej nikt nie marzył od dziecka.

  • @Lisagera
    @Lisagera ปีที่แล้ว +1

    Jesteście suoer zabawne i bez sarkazmu🤣😘

  • @kamastar2696
    @kamastar2696 2 ปีที่แล้ว +1

    Aaaaaaaaaaa...........! To o to chodziło?! Ja zawsze miałam problem w pracach, gdzie trzeba było zrealizować określoną ilość ankiet. Jak mi się nie udawało to, żeby nie wyszło na jaw, że nie podołałam wyzwaniu, to ... już więcej się w tej pracy nie pojawiałam. Tym bardziej, że było mi cholernie wstyd. Rezygnowałam tym samym z wypracowanej już wcześniej - kiedy zrealizowałam pełny pakiet - wypłaty

  • @biayklejnot9995
    @biayklejnot9995 2 ปีที่แล้ว +9

    Mówicie o sobie jak byłybyście jakimiś kosmitkami. Jesteście 100 % normalne. Kto ustala te normy? Ludzie, każdy jest inny i to jest piękne i praktyczne, bo dzieki temu ludzkość jeszcze przetrwała. Tak w przenośni: Jeden funkcjonuje lepiej wieczorem, drugi rano i co, ktoś z tego powodu jest gorszy? Jeden ma tak , a drugi inaczej i ja kiedy to zrozumiałam przestałam dopierniczać się przede wszystkim do siebie. Późno to zrozumiałam i cale zycie myślałam, ze jestem do niczego, a mam już 62 lata. A zrozumiałam to kiedy słuchałm Grzegorza Skwarka, który zajmuje się astrologią. Okazuje się, ze kiedy zaakceptujemy siebie to dzieją się wspaniale rzeczy , bo możemy robić to co lubimy i nie musimy porównychac się to jakiś durnych wzorców. Mamy w rodzinie dziecko gdzie właśnie orzekli autyzm i chciałam się coś więcej dowiedzieć, dlatego weszłam na ten kanał, a tu się okazuje, ze to są normalni ludzie , a w wielu dziedzinach wybitni .

    • @ikskaD
      @ikskaD 2 ปีที่แล้ว +4

      Pani to rozumie. Niestety, większość społeczeństwa nie.

  • @emihydro-elektro
    @emihydro-elektro 2 ปีที่แล้ว +3

    Ciężko pracować zdalnie, robiąc elektrykę / hydraulikę u Klienta w terenie . . .

  • @SashaAtom
    @SashaAtom 2 ปีที่แล้ว +3

    A czy nikt z was nie próbował nigdy właśnie mówić całą prawdę na rozmowie kwalifikacyjnej? Może paradoksalnie zwróciło by to uwagę rekruterów taka szczerość aż do bólu :D