Tomku Ja kiedyś parę razy robiłam sobie podobną metodą białą kiełbasę, więc batoniki były cieńsze. Zawijałam jednak nie w rękaw do pieczenia, a w folię spożywczą, ona doskonale wytrzymuje temp. wrzenia. Nie wkładałam tych kiełbasek do wody, lecz gotowałam je na parze, na takiej specjalnej do tego wkładce. Temp. pary była akurat wystarczająca do parzenia, kiełbaski wychodziły smakowite. Potem wzbogaciłam się o jelita i robiłam juz jak bozia przykazała. Jednak muszę tego przepisu spróbować, zwłaszcza, że tu jest sól wędzona, no i sól peklowa, która podnosi bezpieczeństwo i daje dłuższą trwałość (do białej się jej nie dodaje). Dzięki za przepis i pozdrawiam smacznie 😋🤗
Polecam panu skorzystać z worka do próżniowego zgrzewania wstawić Te batony owinięte nie zamykać worka tylko go włożyć i wtedy można też ustrzec się od tej wody pozdrawiam Jolanta
Tomku Ja kiedyś parę razy robiłam sobie podobną metodą białą kiełbasę, więc batoniki były cieńsze. Zawijałam jednak nie w rękaw do pieczenia, a w folię spożywczą, ona doskonale wytrzymuje temp. wrzenia. Nie wkładałam tych kiełbasek do wody, lecz gotowałam je na parze, na takiej specjalnej do tego wkładce. Temp. pary była akurat wystarczająca do parzenia, kiełbaski wychodziły smakowite. Potem wzbogaciłam się o jelita i robiłam juz jak bozia przykazała.
Jednak muszę tego przepisu spróbować, zwłaszcza, że tu jest sól wędzona, no i sól peklowa, która podnosi bezpieczeństwo i daje dłuższą trwałość (do białej się jej nie dodaje).
Dzięki za przepis i pozdrawiam smacznie 😋🤗
Fajny sposób parzenia a jeśli chodzi o jelita czy osłonki bardzo potrzebna rzecz, pozdrowionka i miłego dzionka 😘😘👍
Polecam panu skorzystać z worka do próżniowego zgrzewania wstawić Te batony owinięte nie zamykać worka tylko go włożyć i wtedy można też ustrzec się od tej wody pozdrawiam Jolanta
Dzięki za podpowiedź, pozdrowionka i miłego dzionka 👍. Tomek
Ojeju pachnie aż u mnie
👍