3:16 wjazd na skrzyżowanie bez możliwości opuszczenia skrzyżowania - gdzie ta nauka poszła? Tyle razy mówił prowadzący żeby'analizować i myśleć i przewidywać i nie'jechać bezmyślnie a tu proszę 😃 i to bezcenne tłumaczenie 🙄😁
zakładam, że komentarze na yt są ostatnimi jakie Państwo czytacie aczkolwiek chciałbym zwrócić uwagę na to o czym tutaj mowa, dziwne manewrowanie szerokim skrętem w wypadku wielu kierowców bierze się z prostego powodu, oni nie czują gabarytu pojazdu, widziałem nie raz kierowców małych miejskich samochodów którzy manewry wykonywali jakby jechali ciągnikiem siodłowym, czyli tzw. TIRem. Myślę, że warto zrobić o tym odcinek. Pozdrawiam
Mam takie samo spostrzeżenie. Też widziałem takie zachowania, a nawet na drodze dwupasmowej wjazd na posesje z lewego pasa, jakby kirowca myślał, że jego auto jest tak szerokie i długie, że z prawego pasa się ten manewr nie uda.
Tu bardziej jednak chodzi o to, że dopuszczono kontraruch rowerowy (od 6:14) i większość kierowców nie chce zajmować tej części jezdni, po której poruszają się rowerzyści. I jestem w stanie to zrozumieć.
I bardzo dobrze, że na egzaminie na prawko za takie rzeczy uwalają. Szkoda, że mandatów za to nie dają... Dodałbym jeszcze do tego sygnalizowanie zjazdu z ronda albo raczej jego brak.
W Warszawie, gdzie na co dzień się poruszam, też nie jest to rzadki widok. Co ciekawe, tego typu manewry robią również "kierowcy" małych i najmniejszych samochodów. Czasami odnoszę wrażenie, że ludzie po prostu nie ogarniają jazdy i nie wyczuwają ani samochodu, ani jego gabarytu. Czasami prowadzi to do różnych dziwnych sytuacji. Kilka razy prawie zaliczyłem obcierkę z takim skręcającym w lewo z wyznaczonego do tego pasa, który w ostatniej chwili przed skrętem odbił w prawo. Tak się zastanawiam nad takim zjawiskiem, o którym kiedyś czytałem artykuł. Ludzie od najmłodszych lat siedzą przy komputerze, albo z telefonem i bardzo sprawnie poruszają się po stronach internetowych. Ale z racji tego, że nie bawią się klockami, nie rozwijają wyobraźni przestrzennej, przez co mogą w przyszłości mieć problem z zaparkowaniem samochodu. Za każdym razem, kiedy widzę taką sytuację, przypomina mi się rzeczony artykuł...
Mnie rozwala natomiast, gdy na wąskiej dwukirunkowej drodze wyjazdoej przy skręcie w lewo ustawia ktoś sie po środku. Tym przekombinowaniem nie stworzysz dodatkowego prawego pasa. Za to perfekcyjnie utrudnisz wjazd aut w tą drogę.
6:15 Droga, po której można poruszać się w dwóch kierunkach nie jest drogą jednokierunkową, zatem skręcając w lewo trzeba ustawić się do środka jezdni, a nie do lewej krawędzi. Wymysł p. Dworaka, żeby utworzyć pas dla rowerów po środku jezdni i zmuszanie rowerzystów do lawirowania między pojazdami jest sprzeczne z logiką i polskim prawem.
@@piotrkotowski1361 Przemyślałem to i faktycznie formalnie jest tam znak drogi jednokierunkowej. Tylko ruch rowerowy jest dopuszczony w obu kierunkach. Dlatego tym bardziej dla jasności na wylocie powinien być namalowany pas rowerowy i najlepiej jeszcze słupek, jak na Karmelickiej.
Panie Marku, pytanie dotyczące wyjazdu z Sienkiewicza w lewo, w Łobzowską (6:13): jak dużo miejsca należy zostawić rowerzystom, którzy mogą przecież wjechać kontraruchem w Sienkiewicza? Ustawiać się do lewej, czy zostawiać 1 metr dla rowerzystów?
No właśnie czy tam należy ustawiać się do lewej krawędzi? Chyba nie, bo gdzie niby ma się zmieścić rowerzysta. Proponowany pas dla rowerzystów w środku to jakieś kuriozum.
Dobry odcinek, zgadzam się z Panem Markiem we wszystkich sytuacjach, poza pierwszą sytuacją w 0:44 i klasycznym skrętem w prawo. Oczywiście, że Kodeks Drogowy mówi, że należy to robić jak najbliższej prawej krawędzi jezdni i jak najbardziej ma to uzasadnienie. Jednakże, czasem można się spotkać z sytuacją, że wjazd jest nieco za wąski. A sytuacja jest jeszcze trudniejsza przy aucie typu kombi i kiedy z uliczki jeszcze np. wyjeżdża inne auto. Nie mam zamiaru jeździć po krawężniku, czy też zgadywać czy się zmieszczę, tym bardziej kiedy nie znam danego skrzyżowania. Jeśli tak wykonany skręt wykonam płynnie i nie zablokuję w żaden sposób auta jadącego za mną, to w tak wykonanym manewrze nie widzę nic złego. Pozdrawiam.
Chodzi o to, że nie wiesz czy nie zablokujesz. Wystarczy, że będzie przechodził pieszy (tak jak na filmie) albo większa grupa pieszych i już musisz się zatrzymać i blokujesz.
Dodajmy że samochody na tym skrzyzowaniu parkują nieprawidłowo i utrudniają skręt w prawo przy krawężniku, szczególnie ten czarny po prawej. Przecież jadąc przy krawężniku jeszcze w trakcie skrętu SUV musiałby skręcić w lewo żeby go ominąć, więc skręt przy krawężniku nie ma sensu, im dalej od krawężnika i im później go wykona, tym łatwiej będzie mu ominąć źle zaparkowany samochód i tym większą i wcześniej będzie miał widoczność do przodu. Nie pochwalam najeżdżania linii podwójnej ciągłej, ale czasem jest to nieuniknione. W wąskich uliczkach, gdy ogrodzenie jest bardzo blisko jezdni, ogranicza widoczność, trzeba czasem skręcać od lewej krawędzi jezdni (dobrze, gdy nie są wtedy wyznaczone pasy ruchu i nie ma linii ciągłych) aby nie zajechać drogi pojazdom wyjeżdżającym z tej uliczki. Promień skrętu samochodu to około 5 metrów, to za dużo na niektóre, ciasne skrzyżowania.
3:16 uuuu nie ładnie. Wjechanie na skrzyżowanie bez upewnienia się, że będzie można z niego zjechać. Do błędu trzeba się umieć przyznać, a tak tłumaczy się Pan jak inne osoby, których Pan krytykuje.
3 najbardziej banalne błędy (łatwe do wyeliminowania, jeśli kierowcom by się choć trochę chciało): 1. Nie używanie kierunkowskazów lub błędne używanie (dopiero jak się zmienią światła lub już na samym skrzyżowaniu, hamowanie przed zasygnalizowaniem zamiaru). 2. Nie stosowanie się do linii (to plaga zwłaszcza na rondach). 3. I właśnie nieprawidłowe ustawianie się do skrętu.
1:40 po pierwsze nikomu nie przeszkadzał takim manewrem, a po drugie, zaraz za przejściem stały zaparkowane auta na ciasnej uliczce. Zwyczajnie poprawił sobie manewr i poszerzył widoczność. Namawia pan aby myśleć za kierownicą a czasem w filmach brakuje tej "myślącej" interpretacji zachowań innych kierowców.
A ja się zastanawiam po co przejścia dla pieszych robią w miejscach gdzie kończy się ulica i zaczyna następna. Jeśli stanie dwa samochody do skrętu w lewo i w prawo to przejście dla pieszych jest zablokowane. To samo przed rondem. Przejścia powinny być za pojazdem by w razie postoju można było przejść przez pasy.
Przypuszczam, że przepisach wykonawczych/projektowych jest przepis że przejście w pobliży skrzyżowania musi być w jego obrębie. Wiele skrzyżowań ma ten obręb w bardzo małej odległości od tarczy . Więc odsunięcie dalej wywaliło by PdP ze skrzyżowania.
@@iowa406 Z tego co pamiętam, obecnie jest zalecenie takie, by lokalizować przejścia w odległości ok. 5-6 metrów od linii warunkowego zatrzymania - by kierowca nie musiał zatrzymać się na przejściu, by sprawdzić, czy może bezpiecznie wjechać na skrzyżowanie (i w drugą stronę: by pojazd skręcający mógł zjechać ze skrzyżowania nie blokując go). Tutaj standardy dla Warszawy: www.bielany.waw.pl/data/auctions/14_standardy_projektowe_i_wykonawcze_inf.pdf "W rejonie skrzyżowań, usytuowanie przejść dla pieszych powinno brać pod uwagę dodatkowe uwarunkowania związane z ruchem samochodowym, tj.:
@@PiotrPilinko Też słyszałem o takim zaleceniu. Mi i Pio(tr)-owi jednak chodzi o to aby to PdP było nie 5-6m od lini czy tarczy skrzyżowania, a powiedzmy 15-20m. Dlatego napisałem, że prawdopodobnie istnieje przepis aby PdP było w obrębie skrzyżowania. A to było by max 10m od tarczy/lini. Obręb skrzyżowania to powierzchnia przecięcia się pasów drogowych, anie jak wielu sądzi jezdni, lub jezdni + inna infrastruktura.
Jeśli na kursie i później na egzaminie trzeba poprawnie wykonywać manewry to dla czego do diaska ludzie po odebraniu prawa jazdy jeżdżą jak ignoranci ?
Zapraszam do Gdańska, tutaj na każdym kroku kierowcy stosują własne zasady ruchu drogowego. Najpopularniejszym miejscem gdzie manewry są wykonywane źle znajdziemy na drodze wewnętrznej pod Carrefourem na Szadółkach. Jeśli ktoś chce mieć zrobiony darmowy remont blacharki od strony pasażera to polecam udanie się w ww. miejsce.
@@xQbaCraftPlayGames Obrazek wzięty z Google Street View. Na różowo zaznaczyłem wykonywanie manewru skrętu w lewo przez 95% kierowców, a na żółto przez pozostałych. mega.nz/file/kgMC1SxQ#XhjOwaUeFWzRq7CXnuD6poYjxQINJRQPLFheMqDbwOs Zatem jak ktoś jedzie przy lewej krawędzi i chce skręcić w lewo a w tym samym momencie inny kierowca jedzie przy prawej krawędzi i również chce skręcić w lewo, to mamy... naprawę prawej strony w aucie wykonującym prawidłowo manewr.
Jak ktos się uprze, to nic go nie przekona, jedzie po swojemu. Przy CH Krokus w Krakowie (www.google.pl/maps/@50.0867185,19.9798849,18z/data=!3m1!1e3) są dwa ronda - jedno „tradycyjne”, z zielenią i krawężnikami wokół wyspy centralnej, drugie tylko wymalowane farbą. Duża część kierowców, jeśli nie większość, pruje przez to drugie na wprost, po kreskach. A znikąd to rondo się nie wzięlo. Chodziło o to, żeby wymusić zmniejszenie prędkości przed wjazdem na parking i o to, żeby więcej aut zmieściło się między jednym i drugim rondem w razie korków.
No przecież to proste jest. Ci co tak skręcają to pierwsze pokolenie po furmanach. Bo furą z koniem skręcić to nie jest łatwo. Napatrzył się jeden z drugim jak łojciec skryncoł...
Panie Dworak, przywołany w 8:00 Scenic ustawił się poprawnie, gdyż jest tam droga dwukierunkowa (przy czym w jednym kierunku mogą jechać tylko rowery) a na takiej drodze ustawiamy się przy osi jezdni. Generalnie na takich skrzyżowaniach standardem powinna być organizacja ruchu jak niedawno zrobiono na Karmelickiej, z wysuniętym pasem rowerowym i słupkiem. Co do miejsc wyłączonych z ruchu one tam są aby nie parkować przed pasami. Ale zgadzam się, że powinny zniknąć i zostać zastąpione stojakami rowerowymi, które jeszcze lepiej eliminują parkowanie samochodów w takich miejscach a dodatkowo dają możliwość bezpiecznego przypięcia roweru.
Ciekawi mnie jak w takim razie należy skręcać na ulicy Świętojańskiej w Gdyni ? Gdzie zrobiono jeden kierunek jednocześnie zachowując znaki C-9 wraz z wysepkami oraz zostawiono autobusy jadące pod prąd.
4:50 nie wie Pan czemu? Już odpowiadam: bo kierowca naoglądał się poprzednich odcinków, gdzie tłumaczył Pan kto ma pierwszeństwo jak przed skrzyżowaniem są dwa pasy, a za skrzyżowanie już jeden
Jeśli przed skrzyżowaniem są dwa nie wyznaczone pasy to zajmuję ten lewy do skrętu w lewo, prawy do skrętu w prawo. A do jazdy na wprost który najlepiej wybrać?
1. Tej przecinki nie dało się odrobinę poszerzyć przy okazji remontu? Wygląda na to, że byłoby miejsce. Wyznaczyć 4 pasy i wtedy wszystko jasne. 2. Na tej drodze jednokierunkowej są zaparkowane samochody z obydwu stron. Zlikwidować parking z jednej ze stron i dać drogę rowerową całkiem oddzieloną od jezdni. (Nie pchać rowerzystów między samochody. Niebezpieczne i zniechęca do jeżdżenia rowerem.)
Zdziwienie przy pierwszej sytuacji pana Marka mnie zaskakuje. Generalnie można zaobserwować, ze kierowcy suvow to w ogóle mają problemy z poruszaniem się po drogach. Przepisy dla nich nie istnieją, nie istnieją linie, nie istnieją strefy wyłączone z ruchu, nie istnieją lusterka. Istnieje tylko ich świat w ich głowach, w którym tylko oni jeżdżą po drogach.
Zgadzam się . Jestem kierowcą autobusu i ze zdziwieniem i obawą obserwuję, że kierowcy wirkszych osobowych aut często przekraczają pas by pokonać zakręt, by zawrócić. Gdzie ja jadąc większym gabarytem nie muszę tego robić. Niektórzy naprawdę nie mają poczucia przestrzeni i nie ogarniają swojego auta. I zachowują się jakby to auto zachodziło niewiadomo ile. Zawsze biorę poprawkę na auta typu SUV n pasie obok mnie m
Ja proszę z uporem maniaka o ulicę Marii Dąbrowskiej. Tam się dopiero cuda wyprawiają. Widziałem nawet taką sytuację, że jadąc od ronda lewandowskiej w kierunku Carrefoura na pierwszej, właśnie czym, zawijce, czy skrzyżowaniu? jeden egzaminator puścił kobietę, która się ustawiła na lewym pasie przecinki jakby pod prąd, a inny oblał inną kobietę? To co to jest tam zrobione? Zawijka, czy skrzyżowanie? Obłęd.
Nie ma miejsca na wyznaczone pasy ruchu. A kierowcy, którzy teoretycznie mają zdany egzamin, powinni wiedzieć jak wykonać tak "arcytrudny" manewr jak skręt w lewo lub prawo...
BARDZO DOBRY TEMAT. Szlag mnie trafia, jak niektórzy jeżdżą po mieście - zostawianie kilku-kilkunastu metrów miejsca przed sobą, zatrzymywanie się na dwóch pasach niewyznaczonych, gapienie się w telefon na światłach, przez co rusza ze świateł z opóźnieniem - i zamiast 15 aut które przejechały na jednej zmianie świateł, przejedzie 8-9 albo i mniej
To jest zwyczajnie egoistyczne niechlujstwo, czasem wręcz arogancja- myślą że jadą poprawnie... Mam czasem okazję zwrócić uwagę komuś kto tak jedzie, i zwykle słyszę w odpowiedzi "a co za różnica" czy "dla mnie to bez znaczenia"... Tak samo parkowanie w miejscach niedozwolonych i potencjalnie bardzo niebezpiecznych jak przejścia dla pieszych czy skrzyżowania, a potem płacz że mandat od "gamoni" ze straży miejskiej.
@@piotrkotowski1361 raczej osoby znajome narazie, obcym jeśli już zwracam uwagę to na rowerze przejeżdżając obok w okno krzyczę nie czekając na odpowiedź ;)
1. Bo nie ma namalowane na jezdni , jak jechać. 2. Bo ludzie nie wiedzą, że pasy na jezdni nie muszą być namalowane. 3. Bo instruktorzy na kursie nie uczą takich rzeczy. 4. Bo ludzie ogólnie nie myślą o innych. Miejsca wyłączone z ruchu to dodatkowe zabezpieczenie przed parkowaniem w miejscu niedozwolonym (przed przejściem dla pieszych) - patrz pkt.1 Mercedesowi viano raczej pomyliły się kierunki.
też nie zgadzam się z przykładem z ulicą Sienkiewicza i interpretacją, że jest to droga jednokierunkowa, ale tylko z dopuszczeniem kontraruchu rowerowego (to brzmi, jakby rowerzyści mogli tam się znaleźć ewentualnie, jak już muszą, o ile żaden kierowca osobówki nie ma nic przeciwko...) - nie, to droga jednokierunkowa nie jest jasne, że parę przykładów z odcinka było złych i skręcanie w lewo będąc przyklejonym do prawej krawędzi dobre praktycznie nigdy nie jest, ale do lewej też nie powinno się w tym miejscu przyklejać - ja np. staram się z metr od strefy wyłączonej z ruchu zostawić, bo jednak rowerzysta ma prawo praktycznie bezkolizyjnie (po ustąpieniu pierwszeństwa wyłącznie pieszym) i bez utrudnień tam z takiej Łobzowskiej wjechać
Te ulice nie rozdzielone pasami, kierowcy po prostu uważają za wąskie na tyle, że nie zmieszczą się tam dwa auta obok siebie, szczególnie, że jeżeli by tak było to byłoby to rozrysowane na jezdni, jak widać i tak nie zawsze to pomaga i auto skręca w lewo z pasa w prawo, na wprost.
Pasy wyznaczone muszą mieć normatywna minimalną szerokość. Jezdnia jest za wąska na wyznaczenie pasów zgodnie z rozporządzeniem - ale szeroka na tyle, że mogą się tam zmieścić dwa samochody osobowe - więc są dwa pasy ruchu nie wyznaczone.
@@infeltk troliku - nakarmię cię ostatnim okruszkiem - potem nawet nie odpisuj - bo mam to w odbycie. Czy wyjechałeś samochodem kiedykolwiek choćby poza swój powiat? Na pewno nie - a piszesz co jest poza granicami naszego kraju (sic! haha) używając stwierdzenia, że tak jest tylko "w tym porypanym kraju" sugerując iż jest tak tylko w Polsce. Chłopczyku - pasy wyznaczone i nie wyznaczone FUNKCJONUJĄ na całym świecie - pojeździsz choćby po Europie czy naszych ościennych krajach (zakładam, że jesteś z Polski B - to najbliżej będziesz miał na Ukrainę albo Białoruś) to sam zobaczysz. Na razie odsyłam do filmików na youtbe jak zreorganizowany jest ruchu w innych krajach - taka podróż za mojej młodości nazywana "palcem po mapie" (dla kogoś kogo nie stać na podróże - czyli w sam raz dla ciebie). Źródła tego zapisu szukaj w tzw. Konwencji Wiedeńskiej o ruchu drogowym, która jest podwaliną w każdym kraju do krajowego prawa o ruchu drogowym. Jej gragment - może zrozumiesz definicję... choć wątpię: e) określenie "pas ruchu" oznacza każdy z podłużnych pasów, na które może być podzielona jezdnia, oznaczony lub NIE OZNACZONY za pomocą podłużnych znaków na jezdni, lecz mający szerokość wystarczającą dla ruchu jednego rzędu pojazdów samochodowych innych niż motocykle;
prosze o wytłumaczenie mi dokładniej sytuacji z 4,39 min bo chyba czegoś nie rozumie ...pomijając to ze tam nie ma dwóch wydzielonych pasów ....i pierwsze auto jedzie na wprost .gdzie ma się ustawić ? przy lewej krawędzi dając możliwość innym skrętu w prawo czy przy prawej robiąc miejsce skręcającym w lewo ....a jak kierowcy pomyśląc tak samo pojadą obydwoje przed siebie to co się stanie ?
Jaki skręt w prawo?! Pod prąd? I jak nie ma dwóch pasów? Są - niewyznaczone. Odpowiadam - może się ustawić na obu. Lewym pojedzie prosto pasem, prawym pojedzie kawałek prosto i przy zwężce za skrzyżowaniem zmieni na lewy.
Jeśli chodzi o 4:39, to tam nie można skręcić w prawo, więc, jak sugeruje p. Dworak, jadący na wprost lepiej jeśli ustawi się przy prawej krawędzi i da możliwość próby skrętu w lewo innym pojazdom. A jeśli dwaj kierowcy będą chcieli pojechać prosto jednocześnie, to muszą się dogadać przy zjeździe ze skrzyżowania (bo tam dalej jest tylko jeden pas).
Co się stanie. Wytłumaczone jest że skoro szerokość drogi umożliwia jazdę w zdłuz dwuch pojazdów mamy wtedy dwa pasy nie oznaczone. . Lewy jedzie prawy zmienia pas ustępujac temu z lewej. Już była o tym mowa
A co w sytuacji gdy przy takim prawidłowym ustawieniu drugie auto obok zasłania mi widok z prawej strony i nie mogę bezpiecznie wyjechać? Wtedy stoję i czekam aż będę sam i dopiero mogę wyjechać!
5:36- faktycznie dobrze się ustawili kolejni, że zablokowali skrzyżowanie. A gdzie przepis zabraniający wjazdu bez możliwości opuszczenia? Pasy wyłączone z ruchu są tam po to aby żaden debil nie stawał i nie parkował bezpośrednio przed pasami, co niestety jest normą.
It is common in this country. You won't be able to change anything unless: 1) draw lines (because not everyone understands howit shall work) 2) draw arrows ("strzalki") 3) install traffic cameras. That guy who turned left is basically a killer. 300-500pln would be fine in this case ))
W materiale padło stwierdzenie, że na wprost można jechać zarówno z lewego jak i prawego pasa ruchu? W szkole nauki jazdy oraz na egzaminie wpaja się, że w przypadku niewyznaczonych pasów ruchu, jadąc na wprost należy jechać przy prawej krawędzi jezdni.
A nie czasami lewej strony, czyli przy osi jezdni? Oś jezdni chyba zawsze ma przedłużenie, a prawa strona może się kończyć. Do tego zakaz wyprzedzania z prawej strony, jeżeli są niewyznaczone pady ruchu, więc trzeba przepuścić wdzystkich z lewej strony w razie W. Niby można z tej i z tej, ale dużo lepiej wynikałoby z powyższego że w razie wątpliwości jechać prosto będąc przy osi jezdni.
Niektórzy malutkimi samochodami robią też taki dziwny manewr skręcając z drogi mającej kilka pasów w danym kierunku. Dla przykładu - skręca w prawo, z osobnego pasa do skrętu w prawo, ale przed samym manewrem odbija kierownicą w lewo najeżdżając lewymi kołami na linię oddzielającą te pasy ruchu i dopiero skręca w prawo. Po co to robią? Zachowują się jakby jechali traktorem z dwiema przyczepami, które odciągają od krawężnika żeby być pewnym że na niego nie najadą. Nawet ciężarowym samochodem się tak nie robi, tylko wyciąga się do przodu najbardziej jak się da (chyba, że nie ma na tyle miejsca, wtedy można wykonać taki manewr zahaczając o inny pas, bo gabaryty pojazdu nie pozwolą zrobić tego w inny sposób). No ale nie trzeba takich manewrów wykonywać Toyotą Yaris. To samo się tyczy linii zatrzymania na skrzyżowaniach. Często są one cofnięte specjalnie żeby zrobić miejsce dla skręcających autobusów czy ciężarówek, a ludzie sobie podjeżdżają dalej ignorując tą linię i potem jest problem gdy coś dużego skręca i się nie mieści - jak za takim samochodem nic nie ma, to próbuje cofać. Ale jak jest więcej samochodów w kolejce pojawia się niezły zgryz - tylko dlatego, że ktoś znowu olał namalowane linie.
Dzieje się tak jak powiedział pan na początku Ja dodam od siebie mniej milo " ludziom przepych i nadmiar swobody sodówką odbiło " Patent jest prosty straż miejska i policja powinna zacząć karać właśnie od takich niewłaściwych zachowań A bezpieczeństwo samo by wzrosło Bo chorobę leczy się A nie kamufluje doraźnie
W tej pierwszej sytuacji moim zdaniem skręcić bezpośrednio z prawej krawędzi byłoby ciężko tak długim samochodem i przy zaparkowanych tuż za pasami samochodami przy obu krawędziach jezdni. 3:25 Nic dziwnego, że ten trawnik jest tak wyjeżdżony
Panie Marku, W jednym z Pańskich filmów oglądałem problemy rowerzystów jak i problemy z nimi. Często są to ignoranci,którzy w imię tego że są na prawie - stwarzają niebezpieczne sytuacje,które kosztują ich zdrowie, lub życie. Nie podoba mi się to ,że niektóre rozwiązania na drogach zachęcają do takich sytuacji. Uważam że głupotą jest malowanie ścieżki rowerowej na pasach dla pieszych. Takie rozwiązanie jest nic innym jak zwykłe zachęcanie do głupich i niebezpiecznych decyzji rowerzystów w imię tego że mają prawo. Uważam że ścieżki rowerowe namalowane na przejściu dla pieszych powinny być zlikwidowane rowerzysta powinien zejść z roweru i przejść zachowując zasady obowiązujące pieszego. Może Pan coś z tym zrobić? Mam na myśli poinformować o tym tych co takie przepisy ustalają. Pozdrawiam,
1:43 A jak niby miał wjechać w ciasną uliczkę obstawioną z obu stron samochodami aż do samego skrzyżowania? Trzymając się prawej krawędzi dojedzie do zaparkowanego samochodu a potem nie da rady go ominąć. W ciasną uliczkę nie da się wjechać inaczej niż jadąc prosto (zwłaszcza dużym samochodem) i dlatego musiał na chwilę wjechać na pas przeciwny. Gdzie ma "wypuścić ten przód"? W białego SUV-a? :-/ Kuriozum!
ten suv tak skręcił dla tego że jakiś samochód zaparkował tuż przy pasach(wiem że jest parking) no i chcial wycelować między te dwa stojące samochody blisko skrzyżowania.
A w 3:15 ewidentnie pan mówiący o tych sytuacjach wbija się tam gdzie nie powinien bo inne auta nie zrobiły jeszcze miejsca aby przejechać skrzyżowanie.... hipokryzja?
@Adam T nie zmienia to faktu, że p. Marek pojechał na mandat. Tak tłumaczą się wszyscy, którzy blokują skrzyżowania. Błąd tych przed nami nie usprawiedliwia naszych błędów.
Nie wiecie dlaczego ludzie nie zjeżdżają do środka jezdni skręcając w lewo, to ja wam wytłumaczę. Robią tak nie dlatego że są egoistami, tylko dlatego żeby nikt z prawej strony się z nimi nie zrównał. A dlaczego nie chcą żeby z prawej ktoś się z nimi zrównał? Ponieważ pojazdy z prawej najczęściej wyjeżdża sobie kilka centymetrów przed pojazd z lewej(żeby mieć lepszą widoczność) i zasłaniają w ten sposób całą prawą stronę kierowcy skręcającemu w lewo. W tej sytuacji kierowca próbujący skręcić w lewo nie widzi czy coś jedzie z prawej strony i nie może bezpiecznie skręcić w lewo. Sam wielokrotnie doświadczyłem takiej sytuacji próbując skręcić w lewo na skrzyżowaniu. To jest prawdziwy powód nie zjeżdżania do środka jezdni przy skręcaniu w lewo.
@@kazimierz1032 Przyzwyczajenie to jest niestety jedna z najgorszych rzeczy, jaka może zgubić kierowcę. Przyzwyczai się do dwóch kierunków, choć droga już jednokierunkowa, przyzwyczai się do sygnalizacji, chociaż jest już wyłączona, przyzwyczai się do parkowania w tym samym miejscu od lat, chociaż jest tam już koperta dla inwalidów, przyzwyczai się do jazdy drogą z pierwszeństwem, chociaż to pierwszeństwo już zmienione itp. itd.
Tu nie chodzi o złe ustawianie się tylko o lenistwo. MAM wspomaganie to przecież mogę sobie skręcić używając tylko najmniejszy palec u ręki. Prawda jest taka, że gdyby każdy kierujący przejechał z 10 tyś.km Starym POLONEZEM CARO bez wspomagania to nauczyłby się używania wspomagania w swoim aucie. Niestety wielu kierowców jakich spotykam na drogach zjeżdża na pas przeciwległy by wykonać skręt. Nie wspomnę już o rondzie z tzw. "chodniczkiem" wokół wysepki.
Może i jest za wąsko na malowanie linii rozdzielających pasy, ale pozostawianie jakiegokolwiek przepisu do interpretacji kierowców to jest moim zdaniem bubel w naszym prawie. Nie powinno być czegoś takiego. Na Obozowej w Wawie są takie same cyrki. Natomiast w moim rodzinnym mieście jest rondo, gdzie też są dwa pasy, ale nie są rozrysowane. Tam to jest dopiero samowolka :D
@@policjaprzeciwrowerzystom4009 Nie można tam zgodnie z prawem namalować linii, bo te pasy byłyby według norm zbyt wąskie (mieszczą się dwie osobówki, ale już nie dwie ciężarówki czy autobusy).
3:17 - noooo Panie Prowadzący, jak Pan nie może zjechać na skrzyżowania to po co Pan na jedzie? Robicie program właśnie o blokowaniu skrzyżowań a sami tak robicie. Że zacytuję pana prowadzącego: no nieładnie, panie kierowco, nieładnie ;)
@@przestrzal Ruch uliczny jest tak nieprzewidywalny ze najlepszemu kierowcy mogą zdarzać się błędy. Pan prowadzący jest dla mnie żenujący nie dla tego że popełnił błąd, ale przez to że jest hipokrytą. th-cam.com/video/3EGZmAc84bA/w-d-xo.html
Tak patrzę i widzę że chociaż u was w Krakowie to wiedzą co to są i do czego służą kierunkowskazy i światła. U mnie w Szczecinie coraz mniej kierowców wie co to w ogóle jest. Coraz więcej tez widzę ludzi którzy w ogóle bez świateł jeżdżą. Nie rozumiem tylko dlaczego nikomu to nie przeszkadza.
Chyba akurat tak się złożyło. Jeżdżę po Krakowie codziennie i codziennie widzę po kilku kierowców zmieniających pasy bez kierunkowskazów, co 2-3 dni na ciągłych liniach i przy niemal każdym deszczu ktoś jedzie na światłach do jazdy dziennej "bo przecież jest dzień"
mnie bardzo denerwują rowerzyści, ktorzy z prawej strony jezdzni przed samym skrzyżowaniem wystawiaja lewa reke i odrazu skrecaja. Ciekawi mnie jak by policja na to patrzyla przey ewentualnej kolizji 🤔
Tak uczą na nauce jazdy do egzaminu, za tzw naddanie się na skrzyżowaniu przy skręcie nikt nic nie powie, ale za ścięcie i najechanie na krawężnik oblewają - tym sposobem wszyscy skręcają tak jakby tirem jeździli
@@grzegorzbugajski7916 w życiu w Sosnowcu nie byłem, ale jak będziesz kiedyś jechał za Lka, to zwróć uwagę jak uczą robić ciasne zakręty w prawo na krzyżówkach, 90% naddaje się do lewej, byle krawężnika nie zahaczył, a później ludzie ten schemat powielają na zwykłych krzyżówkach :/
Tam organizacja ruchu jest tak poprowadzona, że przed skrzyżowaniem jest zawężenie pasa ruchu z lewej strony, co wymusza takie zachowanie. Jest to związane z widocznością na tym skrzyżowaniu.
@@abozab Ale według szerokości jezdni dwa samochody osobowe są w stanie utworzyć tam dwa niewyznaczone pasy ruchu, zwężenie z lewej strony w tym nie przeszkadza
@@Wojtek9734_ Jeżdżę tam często i nigdy nie widziałem tak dwóch samochodów jadących rownolegle, a skręcających z prawej krawędzi też rzadko. Niektórzy po prostu kompletnie nie czują rozmiarów swohmjego auta i skręcają zdecydowanie zbyt szeroko. Na szczęście jakieś 98% pojazdów jedzie tam w jedną stronę (czyli skręca w lewo), o tyle łatwiej.
oglądam trzeci film dzisiaj, słyszę kolejne zarzuty co do organizacji ruchu i żałuję, że nie zakończyłem edukacji na podstawówce, bo byłbym dużo lepszym miejskim inżynierem ruchu niż obecny, który jest chyba po gimnazjum, a do jego tytułu pewnie należy dodać honoris causa.
panie al pan nie ma zgadywac czy pojada czy nie pojada... ale jesli widzi pan ze sie nie zmiesci nie powinien wogole pan wjezdzac dopoki sie nie zwolni miejsce.. tyle odcinkow o tym i hejtowanie wszystkich ale pan to samo robi i blokuje ruch..
@Adam T Chciałem tylko zauważyć, iż nadawany sygnał zielony S-1 wcale pierwszeństwa nie daje (zgodnie z definicją pozwala na wjazd za sygnalizator, o ile jest miejsce)...
@@Tony_Montana_93 a może jakiś konkretny przepis? Bo na kursach uczą, że na zielonym nie można wjeżdżać na skrzyżowanie, o ile nie masz pewności, że zdążysz opuścić to skrzyżowanie prz d kolejną zmianą świateł.
@@andrzejjanik508 To co napisałem tyczy się już wjazdu na skrzyżowanie więc możesz je opuścić jak masz pewność że nikomu nie wymusisz czyli warunkowo jak na zielonej strzalce
O "niewyznaczonych pasach ruchu" nie wie ŻADEN kierowca - chyba że ogląda ten program.Może warto by było wymyślić jakiś znak pionowy informujący o pasach niewyznaczonych?
zaraz zaraz, ale na Słowackiego nie ma zaznaczonych dwóch pasów, a więc oficjalnie dwa auta obok siebie na jednym pasie to jest zgodne z prawem? Jest taki zapis gdzieś że ma się zapewnić miejsce dla drugiego auta na jednym pasie ruchu? Raczej nie, więc skąd narzucanie takiego prawa? Oczywiście egoizm egoizmem, ale aby upłynnić ruch powinna tam być linia rozdzielająca pas do jazdy w lewo.
jest przepis nakazujący się trzymania prawej krawędzi, i jest przepis każący ustawiać się do lewo skrętu przy osi, to sa podstawowe przepisy w organizacji ruchu, robiąc tak samo tam wychodzi to co mówią, i te dobrze ustawione pojazdy według przepisów tworzą pasy ruchu, a i nie wolno zajmować dwóch pasów ruchu, też jest o tym przepis czyli stojąc tam na środku łamiesz wszystko kolego, chyba nie byłeś nigdy na teorii.
@@Radek15c ale oficjalnie oznaczonych dwóch pasów tam nie ma. A co do trzymania sie krawędzi możesz napisać mi ile cm od lini ma sie trzymać? Czy jak bede bliżej lewej niż prawej, ale nadal nikt więcej się nie zmieści to błąd? I to jest właśnie nie doprecyzowane prawo i tu oznaczenie drogi. W każdym sądzie sie czlowiek by wybronił.
@@przemek2933 Ale są 2 nieoznaczone pasy ruchu. Przynajmniej dla samochodów osobowych. Nie popadajmy w przesadę. Jak ty sobie wyobrażasz takie doprecyzowanie prawa, że odległość od krawężnika byłaby wyrażona w centymetrach? Przecież to nawet nie byłoby fizycznie możliwe wyegzekwowanie takiego prawa. Chyba, że policjant z miarką w ręku by się pofatygował, ale przecież to absurd.
Co do pierwszej sytuacji z filmiku... Kierowcy ciężarówek z naczepami zakończyli by swoją prace na pierwszym lepszym "mniejszym" skrzyżowaniu no bo niby jak mają skręcić np w prawo z prawej krawędzi jezdni z naczepą? Naczepa ścięła by krawężniki i chodniki na kilka metrów.....Widzę to nagminnie w miejscach w pobliżu mojego zamieszkania... większość chodników i krawężników wywrócona na drugą strone.... Osobówką faktycznie można zrobić to normalnie.
@@PiotrPilinko to właśnie o tym pisze że wiele skrzyżowań jest tak wąskich że ciężarówka i tak ma za mało miejsca jak nie wyjedzie na przeciwny pas żeby "zanaddać"
Poznań, skrzyżowanie ul. Stablewskiego z ul. Głogowską ( goo.gl/maps/5Lh3LHNzB991bzsE8 ). Pani wjeżdża na pas do skrętu w prawo, sygnalizując kierunkowskazem zamiar jazdy w lewo, po czym jedzie prosto 😄
Ale wypowiedzi w tym filmie są cholernie sztywne ... Pomijając fakt, że ten film nie wnosi nic do bezpieczeństwa na drodze. W tym kraju każda kolejna władza tylko sprawia, że wypadków na drogach jest coraz więcej, a zapewne będzie jeszcze więcej gdy kretyńska ustawa o pierwszeństwie pieszego przed pasami zostanie podpisana XD
@@TheNajdass zgony spadają? Przyznaję wypadki jednak są w mniejszej ilości niż w 2010, ale zabitych więcej. statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html
Całkiem niedawno przydarzyła mi się pewna sytuacja. Dojeżdżam do drogi głównej z zamiarem skrętu w lewo, a więc włączam kierunek i zbliżam się ładnie do środka jezdni. Z prawej strony omija mnie kilka pojazdów skręcających w prawo jako, że na głównej nikt ich nie blokował więc miały możliwość przejechania. Z głównej nadjeżdża autobus miejski i kierowca patrząc się na mnie zaczyna wymachiwać rękami coś do siebie mówiąc, domyślam się, że utrudniłem mu skręt w prawo (zapewne nie miał jak narzucić przodu). Czy popełniłem tutaj jakiś błąd ? Dodam, że dojechałem do skrzyżowania jako pierwszy, autobus nadjechał chwilę później. Dwa dni później ta sama sytuacja i ten sam kierowca, a to moja droga do pracy :)
Jeśli nie miałeś linii warunkowego zatrzymania wcześniej, to miałeś prawo tam stać. Może kierowca autobusu widział "lukę", w którą mogłeś się wcisnąć? Jeśli nie miałeś możliwości skręcić, to pewnie po prostu spieszył się i stąd nerwy, w takiej sytuacji - olać ;)
Mnie w tym programie tylko jedno razi. Program się zaczyna, jest czołówka, następnie pojawia się Pani i.... jedzie z tematem, ani dzień dobry, ani.... nic...
3:16 wjazd na skrzyżowanie bez możliwości opuszczenia skrzyżowania - gdzie ta nauka poszła? Tyle razy mówił prowadzący żeby'analizować i myśleć i przewidywać i nie'jechać bezmyślnie a tu proszę 😃 i to bezcenne tłumaczenie 🙄😁
Dobry odcinek. Spora część kierowców to zwykli ignoranci, którzy najczęściej widzą tylko czubek swojego nosa. Potem wszyscy narzekamy na korki...
Jak bym siebie czytał:D
6:33 - Vito, nie Viano.
Ogólnie to oni wszyscy wyglądają, jakby wcześniej... zgubili przyczepę. 😃
zakładam, że komentarze na yt są ostatnimi jakie Państwo czytacie aczkolwiek chciałbym zwrócić uwagę na to o czym tutaj mowa, dziwne manewrowanie szerokim skrętem w wypadku wielu kierowców bierze się z prostego powodu, oni nie czują gabarytu pojazdu, widziałem nie raz kierowców małych miejskich samochodów którzy manewry wykonywali jakby jechali ciągnikiem siodłowym, czyli tzw. TIRem. Myślę, że warto zrobić o tym odcinek. Pozdrawiam
Mam takie samo spostrzeżenie. Też widziałem takie zachowania, a nawet na drodze dwupasmowej wjazd na posesje z lewego pasa, jakby kirowca myślał, że jego auto jest tak szerokie i długie, że z prawego pasa się ten manewr nie uda.
Tu bardziej jednak chodzi o to, że dopuszczono kontraruch rowerowy (od 6:14) i większość kierowców nie chce zajmować tej części jezdni, po której poruszają się rowerzyści. I jestem w stanie to zrozumieć.
@@abozab No akurat białego Mercedesa nic nie usprawiedliwia
I bardzo dobrze, że na egzaminie na prawko za takie rzeczy uwalają. Szkoda, że mandatów za to nie dają... Dodałbym jeszcze do tego sygnalizowanie zjazdu z ronda albo raczej jego brak.
Oni uczą się jeździć z przyczepami 👍😀
Na kierowcę autobusu przegubowego
W Warszawie, gdzie na co dzień się poruszam, też nie jest to rzadki widok. Co ciekawe, tego typu manewry robią również "kierowcy" małych i najmniejszych samochodów. Czasami odnoszę wrażenie, że ludzie po prostu nie ogarniają jazdy i nie wyczuwają ani samochodu, ani jego gabarytu. Czasami prowadzi to do różnych dziwnych sytuacji. Kilka razy prawie zaliczyłem obcierkę z takim skręcającym w lewo z wyznaczonego do tego pasa, który w ostatniej chwili przed skrętem odbił w prawo. Tak się zastanawiam nad takim zjawiskiem, o którym kiedyś czytałem artykuł. Ludzie od najmłodszych lat siedzą przy komputerze, albo z telefonem i bardzo sprawnie poruszają się po stronach internetowych. Ale z racji tego, że nie bawią się klockami, nie rozwijają wyobraźni przestrzennej, przez co mogą w przyszłości mieć problem z zaparkowaniem samochodu. Za każdym razem, kiedy widzę taką sytuację, przypomina mi się rzeczony artykuł...
Mnie rozwala natomiast, gdy na wąskiej dwukirunkowej drodze wyjazdoej przy skręcie w lewo ustawia ktoś sie po środku. Tym przekombinowaniem nie stworzysz dodatkowego prawego pasa. Za to perfekcyjnie utrudnisz wjazd aut w tą drogę.
6:15 Droga, po której można poruszać się w dwóch kierunkach nie jest drogą jednokierunkową, zatem skręcając w lewo trzeba ustawić się do środka jezdni, a nie do lewej krawędzi. Wymysł p. Dworaka, żeby utworzyć pas dla rowerów po środku jezdni i zmuszanie rowerzystów do lawirowania między pojazdami jest sprzeczne z logiką i polskim prawem.
To jest droga jednokierunkowa z dopuszczonym ruchem rowerow pod prad.
@@piotrkotowski1361 Czyli ulica dwukierunkowa, tylko w jednym z kierunków może poruszać się tylko jeden typ pojazdów.
@HiszpanMotor formalnie jest to droga jednokierunkowa
@@piotrkotowski1361 Przemyślałem to i faktycznie formalnie jest tam znak drogi jednokierunkowej. Tylko ruch rowerowy jest dopuszczony w obu kierunkach. Dlatego tym bardziej dla jasności na wylocie powinien być namalowany pas rowerowy i najlepiej jeszcze słupek, jak na Karmelickiej.
@Robert Rob To jest droga jednokierunkowa z dopuszczonym ruchem rowerow pod prad.
A gdzie jest ten gruby policjant? ten fajny.
Oho,dziecinada po obiedzie okupuje komentarze i prześciga się kto pierwszy...
Ja jestem jeszcze przed obiadem :)
@@RZK7 To czekaj grzecznie na michę .
@@EL-LED poczekałem na obiadzik i już dawno zjadłem. Co teraz komentatorze? ;)
Co miałeś na obiad?
@@wojtek3572 racuchy, czyli inaczej placki :)
Panie Marku, pytanie dotyczące wyjazdu z Sienkiewicza w lewo, w Łobzowską (6:13): jak dużo miejsca należy zostawić rowerzystom, którzy mogą przecież wjechać kontraruchem w Sienkiewicza? Ustawiać się do lewej, czy zostawiać 1 metr dla rowerzystów?
Dobrze by było wymalować tam wydzieloną śluzę wjazdową.
No właśnie czy tam należy ustawiać się do lewej krawędzi? Chyba nie, bo gdzie niby ma się zmieścić rowerzysta. Proponowany pas dla rowerzystów w środku to jakieś kuriozum.
Dobry odcinek, zgadzam się z Panem Markiem we wszystkich sytuacjach, poza pierwszą sytuacją w 0:44 i klasycznym skrętem w prawo. Oczywiście, że Kodeks Drogowy mówi, że należy to robić jak najbliższej prawej krawędzi jezdni i jak najbardziej ma to uzasadnienie. Jednakże, czasem można się spotkać z sytuacją, że wjazd jest nieco za wąski. A sytuacja jest jeszcze trudniejsza przy aucie typu kombi i kiedy z uliczki jeszcze np. wyjeżdża inne auto. Nie mam zamiaru jeździć po krawężniku, czy też zgadywać czy się zmieszczę, tym bardziej kiedy nie znam danego skrzyżowania. Jeśli tak wykonany skręt wykonam płynnie i nie zablokuję w żaden sposób auta jadącego za mną, to w tak wykonanym manewrze nie widzę nic złego.
Pozdrawiam.
We wszystkich ale jednak po za jedna xad
Chodzi o to, że nie wiesz czy nie zablokujesz. Wystarczy, że będzie przechodził pieszy (tak jak na filmie) albo większa grupa pieszych i już musisz się zatrzymać i blokujesz.
Dodajmy że samochody na tym skrzyzowaniu parkują nieprawidłowo i utrudniają skręt w prawo przy krawężniku, szczególnie ten czarny po prawej. Przecież jadąc przy krawężniku jeszcze w trakcie skrętu SUV musiałby skręcić w lewo żeby go ominąć, więc skręt przy krawężniku nie ma sensu, im dalej od krawężnika i im później go wykona, tym łatwiej będzie mu ominąć źle zaparkowany samochód i tym większą i wcześniej będzie miał widoczność do przodu. Nie pochwalam najeżdżania linii podwójnej ciągłej, ale czasem jest to nieuniknione. W wąskich uliczkach, gdy ogrodzenie jest bardzo blisko jezdni, ogranicza widoczność, trzeba czasem skręcać od lewej krawędzi jezdni (dobrze, gdy nie są wtedy wyznaczone pasy ruchu i nie ma linii ciągłych) aby nie zajechać drogi pojazdom wyjeżdżającym z tej uliczki. Promień skrętu samochodu to około 5 metrów, to za dużo na niektóre, ciasne skrzyżowania.
O.o 7:12 Sierra Costworth, ładna sztuka
To była Costworth czy Xr4? Zawsze zapominam jak je odróżnić.
@@iowa406 Spoiler z Coswrotha napewno :P
@@Piotrek206432 Dzieki :)
Ani xr4i ani cosworth. Niestety.
@@jarek3579 Też mi się tak wydaje jak przyjrzałem się bliżej budzie :/
Ale ten spoiler i tak robi robotę
3:16 uuuu nie ładnie. Wjechanie na skrzyżowanie bez upewnienia się, że będzie można z niego zjechać. Do błędu trzeba się umieć przyznać, a tak tłumaczy się Pan jak inne osoby, których Pan krytykuje.
Przecież tego nie widać że Pan Dworak popełnił błąd ??????????????
Dokładnie, za takie coś w Warszafce dostałem 100 i 2 pkt. nie ma tłumaczenia
„W prawo. W to drugie prawo.”
To są nawyki prowadzenia furmanki
"Taksówkarz o zgrozo", przecież nie od dziś wiadomo, że ta grupa zawodowa ma w większości głęboko "gdzieś" przepisy i innych na drodze.
Ojj tak byczq +1
3 najbardziej banalne błędy (łatwe do wyeliminowania, jeśli kierowcom by się choć trochę chciało):
1. Nie używanie kierunkowskazów lub błędne używanie (dopiero jak się zmienią światła lub już na samym skrzyżowaniu, hamowanie przed zasygnalizowaniem zamiaru).
2. Nie stosowanie się do linii (to plaga zwłaszcza na rondach).
3. I właśnie nieprawidłowe ustawianie się do skrętu.
1:40 po pierwsze nikomu nie przeszkadzał takim manewrem, a po drugie, zaraz za przejściem stały zaparkowane auta na ciasnej uliczce. Zwyczajnie poprawił sobie manewr i poszerzył widoczność. Namawia pan aby myśleć za kierownicą a czasem w filmach brakuje tej "myślącej" interpretacji zachowań innych kierowców.
A ja się zastanawiam po co przejścia dla pieszych robią w miejscach gdzie kończy się ulica i zaczyna następna. Jeśli stanie dwa samochody do skrętu w lewo i w prawo to przejście dla pieszych jest zablokowane. To samo przed rondem. Przejścia powinny być za pojazdem by w razie postoju można było przejść przez pasy.
Przypuszczam, że przepisach wykonawczych/projektowych jest przepis że przejście w pobliży skrzyżowania musi być w jego obrębie. Wiele skrzyżowań ma ten obręb w bardzo małej odległości od tarczy . Więc odsunięcie dalej wywaliło by PdP ze skrzyżowania.
@@iowa406 Z tego co pamiętam, obecnie jest zalecenie takie, by lokalizować przejścia w odległości ok. 5-6 metrów od linii warunkowego zatrzymania - by kierowca nie musiał zatrzymać się na przejściu, by sprawdzić, czy może bezpiecznie wjechać na skrzyżowanie (i w drugą stronę: by pojazd skręcający mógł zjechać ze skrzyżowania nie blokując go).
Tutaj standardy dla Warszawy: www.bielany.waw.pl/data/auctions/14_standardy_projektowe_i_wykonawcze_inf.pdf
"W rejonie skrzyżowań, usytuowanie przejść dla pieszych powinno brać pod uwagę dodatkowe uwarunkowania związane z ruchem samochodowym, tj.:
@@PiotrPilinko Też słyszałem o takim zaleceniu. Mi i Pio(tr)-owi jednak chodzi o to aby to PdP było nie 5-6m od lini czy tarczy skrzyżowania, a powiedzmy 15-20m. Dlatego napisałem, że prawdopodobnie istnieje przepis aby PdP było w obrębie skrzyżowania. A to było by max 10m od tarczy/lini. Obręb skrzyżowania to powierzchnia przecięcia się pasów drogowych, anie jak wielu sądzi jezdni, lub jezdni + inna infrastruktura.
Jeśli na kursie i później na egzaminie trzeba poprawnie wykonywać manewry to dla czego do diaska ludzie po odebraniu prawa jazdy jeżdżą jak ignoranci ?
Zapraszam do Gdańska, tutaj na każdym kroku kierowcy stosują własne zasady ruchu drogowego. Najpopularniejszym miejscem gdzie manewry są wykonywane źle znajdziemy na drodze wewnętrznej pod Carrefourem na Szadółkach. Jeśli ktoś chce mieć zrobiony darmowy remont blacharki od strony pasażera to polecam udanie się w ww. miejsce.
@@xQbaCraftPlayGames Obrazek wzięty z Google Street View. Na różowo zaznaczyłem wykonywanie manewru skrętu w lewo przez 95% kierowców, a na żółto przez pozostałych.
mega.nz/file/kgMC1SxQ#XhjOwaUeFWzRq7CXnuD6poYjxQINJRQPLFheMqDbwOs
Zatem jak ktoś jedzie przy lewej krawędzi i chce skręcić w lewo a w tym samym momencie inny kierowca jedzie przy prawej krawędzi i również chce skręcić w lewo, to mamy... naprawę prawej strony w aucie wykonującym prawidłowo manewr.
Największym nieporozumieniem jest brak czytelnego oraz, przepraszam za zwrot, idiotoodpornego oznakowania.
Raczej bezmyślność.
Nawet gdyby pasy były wyznaczone betonowymi barierami, to i tak by się znaleźli idioci odporni na takie poprowadzenie ruchu.
Jak ktos się uprze, to nic go nie przekona, jedzie po swojemu.
Przy CH Krokus w Krakowie (www.google.pl/maps/@50.0867185,19.9798849,18z/data=!3m1!1e3) są dwa ronda - jedno „tradycyjne”, z zielenią i krawężnikami wokół wyspy centralnej, drugie tylko wymalowane farbą. Duża część kierowców, jeśli nie większość, pruje przez to drugie na wprost, po kreskach.
A znikąd to rondo się nie wzięlo. Chodziło o to, żeby wymusić zmniejszenie prędkości przed wjazdem na parking i o to, żeby więcej aut zmieściło się między jednym i drugim rondem w razie korków.
No przecież to proste jest. Ci co tak skręcają to pierwsze pokolenie po furmanach. Bo furą z koniem skręcić to nie jest łatwo. Napatrzył się jeden z drugim jak łojciec skryncoł...
Fajna Sierra pojechała.
Panie Dworak, przywołany w 8:00 Scenic ustawił się poprawnie, gdyż jest tam droga dwukierunkowa (przy czym w jednym kierunku mogą jechać tylko rowery) a na takiej drodze ustawiamy się przy osi jezdni. Generalnie na takich skrzyżowaniach standardem powinna być organizacja ruchu jak niedawno zrobiono na Karmelickiej, z wysuniętym pasem rowerowym i słupkiem. Co do miejsc wyłączonych z ruchu one tam są aby nie parkować przed pasami. Ale zgadzam się, że powinny zniknąć i zostać zastąpione stojakami rowerowymi, które jeszcze lepiej eliminują parkowanie samochodów w takich miejscach a dodatkowo dają możliwość bezpiecznego przypięcia roweru.
Znak zakazu wjazdu i "droga dwukierunkowa"? Powinien zostawić jeden biały pas na przejściu dla pieszych, żeby rower się zmieścił, ale nie 2 metry
Ciekawi mnie jak w takim razie należy skręcać na ulicy Świętojańskiej w Gdyni ?
Gdzie zrobiono jeden kierunek jednocześnie zachowując znaki C-9 wraz z wysepkami oraz zostawiono autobusy jadące pod prąd.
4:50 nie wie Pan czemu? Już odpowiadam:
bo kierowca naoglądał się poprzednich odcinków, gdzie tłumaczył Pan kto ma pierwszeństwo jak przed skrzyżowaniem są dwa pasy, a za skrzyżowanie już jeden
Jeśli przed skrzyżowaniem są dwa nie wyznaczone pasy to zajmuję ten lewy do skrętu w lewo, prawy do skrętu w prawo. A do jazdy na wprost który najlepiej wybrać?
1. Tej przecinki nie dało się odrobinę poszerzyć przy okazji remontu? Wygląda na to, że byłoby miejsce. Wyznaczyć 4 pasy i wtedy wszystko jasne.
2. Na tej drodze jednokierunkowej są zaparkowane samochody z obydwu stron. Zlikwidować parking z jednej ze stron i dać drogę rowerową całkiem oddzieloną od jezdni. (Nie pchać rowerzystów między samochody. Niebezpieczne i zniechęca do jeżdżenia rowerem.)
Zdziwienie przy pierwszej sytuacji pana Marka mnie zaskakuje. Generalnie można zaobserwować, ze kierowcy suvow to w ogóle mają problemy z poruszaniem się po drogach. Przepisy dla nich nie istnieją, nie istnieją linie, nie istnieją strefy wyłączone z ruchu, nie istnieją lusterka. Istnieje tylko ich świat w ich głowach, w którym tylko oni jeżdżą po drogach.
Jak widać na kolejnych nagraniach - nie tylko SUVów...
Zgadzam się . Jestem kierowcą autobusu i ze zdziwieniem i obawą obserwuję, że kierowcy wirkszych osobowych aut często przekraczają pas by pokonać zakręt, by zawrócić. Gdzie ja jadąc większym gabarytem nie muszę tego robić. Niektórzy naprawdę nie mają poczucia przestrzeni i nie ogarniają swojego auta. I zachowują się jakby to auto zachodziło niewiadomo ile. Zawsze biorę poprawkę na auta typu SUV n pasie obok mnie m
7:11 czyżby słynny ford sierra ? :)
Ja proszę z uporem maniaka o ulicę Marii Dąbrowskiej. Tam się dopiero cuda wyprawiają. Widziałem nawet taką sytuację, że jadąc od ronda lewandowskiej w kierunku Carrefoura na pierwszej, właśnie czym, zawijce, czy skrzyżowaniu? jeden egzaminator puścił kobietę, która się ustawiła na lewym pasie przecinki jakby pod prąd, a inny oblał inną kobietę? To co to jest tam zrobione? Zawijka, czy skrzyżowanie? Obłęd.
To są podstawy podstaw. Jak ale jak to jest możliwe że takie podstawy tak kuleją?
A może pasek pośrodku? Problem rozwiązałby w 5 minut.
Nie ma miejsca na wyznaczone pasy ruchu. A kierowcy, którzy teoretycznie mają zdany egzamin, powinni wiedzieć jak wykonać tak "arcytrudny" manewr jak skręt w lewo lub prawo...
BARDZO DOBRY TEMAT. Szlag mnie trafia, jak niektórzy jeżdżą po mieście - zostawianie kilku-kilkunastu metrów miejsca przed sobą, zatrzymywanie się na dwóch pasach niewyznaczonych, gapienie się w telefon na światłach, przez co rusza ze świateł z opóźnieniem - i zamiast 15 aut które przejechały na jednej zmianie świateł, przejedzie 8-9 albo i mniej
@@passenger9000 Znajdź mi to w kodeksie
Gdy ktoś jedzie z przyczepą to te zasady nie obowiązują i musi ustawić się szeroko, a nawet na przeciwległy pas jezdni.
To jest zwyczajnie egoistyczne niechlujstwo, czasem wręcz arogancja- myślą że jadą poprawnie... Mam czasem okazję zwrócić uwagę komuś kto tak jedzie, i zwykle słyszę w odpowiedzi "a co za różnica" czy "dla mnie to bez znaczenia"... Tak samo parkowanie w miejscach niedozwolonych i potencjalnie bardzo niebezpiecznych jak przejścia dla pieszych czy skrzyżowania, a potem płacz że mandat od "gamoni" ze straży miejskiej.
To i tak slyszysz bardzo kulturalne odpowiedzi xD
@@piotrkotowski1361 raczej osoby znajome narazie, obcym jeśli już zwracam uwagę to na rowerze przejeżdżając obok w okno krzyczę nie czekając na odpowiedź ;)
Bardzo przydatny materiał, czasem przydaje się taki powrót do "podstaw".
1. Bo nie ma namalowane na jezdni , jak jechać.
2. Bo ludzie nie wiedzą, że pasy na jezdni nie muszą być namalowane.
3. Bo instruktorzy na kursie nie uczą takich rzeczy.
4. Bo ludzie ogólnie nie myślą o innych.
Miejsca wyłączone z ruchu to dodatkowe zabezpieczenie przed parkowaniem w miejscu niedozwolonym (przed przejściem dla pieszych) - patrz pkt.1
Mercedesowi viano raczej pomyliły się kierunki.
też nie zgadzam się z przykładem z ulicą Sienkiewicza i interpretacją, że jest to droga jednokierunkowa, ale tylko z dopuszczeniem kontraruchu rowerowego (to brzmi, jakby rowerzyści mogli tam się znaleźć ewentualnie, jak już muszą, o ile żaden kierowca osobówki nie ma nic przeciwko...) - nie, to droga jednokierunkowa nie jest
jasne, że parę przykładów z odcinka było złych i skręcanie w lewo będąc przyklejonym do prawej krawędzi dobre praktycznie nigdy nie jest, ale do lewej też nie powinno się w tym miejscu przyklejać - ja np. staram się z metr od strefy wyłączonej z ruchu zostawić, bo jednak rowerzysta ma prawo praktycznie bezkolizyjnie (po ustąpieniu pierwszeństwa wyłącznie pieszym) i bez utrudnień tam z takiej Łobzowskiej wjechać
5:42 "Radio Kraków" - ustawka czy jeżdżą rzeczywiście dobrze?
9:57 Wyprzedzanie przed przejściem - skuter
Te ulice nie rozdzielone pasami, kierowcy po prostu uważają za wąskie na tyle, że nie zmieszczą się tam dwa auta obok siebie, szczególnie, że jeżeli by tak było to byłoby to rozrysowane na jezdni, jak widać i tak nie zawsze to pomaga i auto skręca w lewo z pasa w prawo, na wprost.
Niejednokrotnie tam gdzie sa dwa pasy jest 1,5 bo ludzie tez nie potrafia parkowac wzdluz jezdni :)
Pasy wyznaczone muszą mieć normatywna minimalną szerokość. Jezdnia jest za wąska na wyznaczenie pasów zgodnie z rozporządzeniem - ale szeroka na tyle, że mogą się tam zmieścić dwa samochody osobowe - więc są dwa pasy ruchu nie wyznaczone.
@@infeltk troliku - nakarmię cię ostatnim okruszkiem - potem nawet nie odpisuj - bo mam to w odbycie.
Czy wyjechałeś samochodem kiedykolwiek choćby poza swój powiat? Na pewno nie - a piszesz co jest poza granicami naszego kraju (sic! haha) używając stwierdzenia, że tak jest tylko "w tym porypanym kraju" sugerując iż jest tak tylko w Polsce. Chłopczyku - pasy wyznaczone i nie wyznaczone FUNKCJONUJĄ na całym świecie - pojeździsz choćby po Europie czy naszych ościennych krajach (zakładam, że jesteś z Polski B - to najbliżej będziesz miał na Ukrainę albo Białoruś) to sam zobaczysz. Na razie odsyłam do filmików na youtbe jak zreorganizowany jest ruchu w innych krajach - taka podróż za mojej młodości nazywana "palcem po mapie" (dla kogoś kogo nie stać na podróże - czyli w sam raz dla ciebie).
Źródła tego zapisu szukaj w tzw. Konwencji Wiedeńskiej o ruchu drogowym, która jest podwaliną w każdym kraju do krajowego prawa o ruchu drogowym.
Jej gragment - może zrozumiesz definicję... choć wątpię:
e) określenie "pas ruchu" oznacza każdy z podłużnych pasów, na które może być podzielona jezdnia, oznaczony lub NIE OZNACZONY za pomocą podłużnych znaków na jezdni, lecz mający szerokość wystarczającą dla ruchu jednego rzędu pojazdów samochodowych innych niż motocykle;
To jest zachowanie dystansu społecznego ;)
prosze o wytłumaczenie mi dokładniej sytuacji z 4,39 min bo chyba czegoś nie rozumie ...pomijając to ze tam nie ma dwóch wydzielonych pasów ....i pierwsze auto jedzie na wprost .gdzie ma się ustawić ? przy lewej krawędzi dając możliwość innym skrętu w prawo czy przy prawej robiąc miejsce skręcającym w lewo ....a jak kierowcy pomyśląc tak samo pojadą obydwoje przed siebie to co się stanie ?
Jaki skręt w prawo?! Pod prąd?
I jak nie ma dwóch pasów? Są - niewyznaczone.
Odpowiadam - może się ustawić na obu. Lewym pojedzie prosto pasem, prawym pojedzie kawałek prosto i przy zwężce za skrzyżowaniem zmieni na lewy.
Jeśli chodzi o 4:39, to tam nie można skręcić w prawo, więc, jak sugeruje p. Dworak, jadący na wprost lepiej jeśli ustawi się przy prawej krawędzi i da możliwość próby skrętu w lewo innym pojazdom. A jeśli dwaj kierowcy będą chcieli pojechać prosto jednocześnie, to muszą się dogadać przy zjeździe ze skrzyżowania (bo tam dalej jest tylko jeden pas).
Te pasy tam są, właśnie o tym jest mowa, to są tzw. Drogi o nie wyznaczonych pasach ruchu. Ten kierowca utrudnia ruch swoim działaniem, tyle
Co się stanie. Wytłumaczone jest że skoro szerokość drogi umożliwia jazdę w zdłuz dwuch pojazdów mamy wtedy dwa pasy nie oznaczone. . Lewy jedzie prawy zmienia pas ustępujac temu z lewej. Już była o tym mowa
odpowiedz chyba nie do mojego pytania ,bo ja pytałem o konkrety
A co w sytuacji gdy przy takim prawidłowym ustawieniu drugie auto obok zasłania mi widok z prawej strony i nie mogę bezpiecznie wyjechać? Wtedy stoję i czekam aż będę sam i dopiero mogę wyjechać!
Jeszcze tak sentymentalnego odcinka to nie było :) - żuk plandeka,ford sierra cosworth ehhh to były czasy...
5:36- faktycznie dobrze się ustawili kolejni, że zablokowali skrzyżowanie. A gdzie przepis zabraniający wjazdu bez możliwości opuszczenia?
Pasy wyłączone z ruchu są tam po to aby żaden debil nie stawał i nie parkował bezpośrednio przed pasami, co niestety jest normą.
8:07. Żeby dobrze się ustawić to trzeba wiedzieć na jakiej drodze się znajdujemy!
@@maciejturski1976 To jest droga jednokierunkowa. Od początku do końca. Od wjazdu do wyjazdu , od wlotu do wylotu.
It is common in this country. You won't be able to change anything unless:
1) draw lines (because not everyone understands howit shall work)
2) draw arrows ("strzalki")
3) install traffic cameras. That guy who turned left is basically a killer. 300-500pln would be fine in this case ))
1. It's too narrow there to draw lines
Nagminne postępowanie. Zwłaszcza odbijanie do osi jezdni żeby np.skrecić w prawo. Myślę,że to zły nawyk i wygoda.
W materiale padło stwierdzenie, że na wprost można jechać zarówno z lewego jak i prawego pasa ruchu? W szkole nauki jazdy oraz na egzaminie wpaja się, że w przypadku niewyznaczonych pasów ruchu, jadąc na wprost należy jechać przy prawej krawędzi jezdni.
A nie czasami lewej strony, czyli przy osi jezdni? Oś jezdni chyba zawsze ma przedłużenie, a prawa strona może się kończyć. Do tego zakaz wyprzedzania z prawej strony, jeżeli są niewyznaczone pady ruchu, więc trzeba przepuścić wdzystkich z lewej strony w razie W. Niby można z tej i z tej, ale dużo lepiej wynikałoby z powyższego że w razie wątpliwości jechać prosto będąc przy osi jezdni.
@@jonaszkoran-mekka1454 Przepisy prawa nakazują jazdę jak najbliżej prawej krawędzi jezdni
@@sawomirpawlak8579 tak, ale jest pełno dozwolonych przypadków że możesz się znaleźć na lewym, więc to nic nie oznacza.
@@jonaszkoran-mekka1454 1. Skręt w lewo, 2. Nakazany znakami kierunek jazdy. Dwa przypadki
@@sawomirpawlak8579 no i gdzie tu widzisz zakaz jazdy prosto jeżeli jesteś na lewym pasie, przy czym nie są one oznaczone w żaden sposób?
5:12. ooojjjjj tak, jak mnie to wq. Zarówno jako kierowcę jak i rowerzystę.
Niektórzy malutkimi samochodami robią też taki dziwny manewr skręcając z drogi mającej kilka pasów w danym kierunku. Dla przykładu - skręca w prawo, z osobnego pasa do skrętu w prawo, ale przed samym manewrem odbija kierownicą w lewo najeżdżając lewymi kołami na linię oddzielającą te pasy ruchu i dopiero skręca w prawo. Po co to robią? Zachowują się jakby jechali traktorem z dwiema przyczepami, które odciągają od krawężnika żeby być pewnym że na niego nie najadą. Nawet ciężarowym samochodem się tak nie robi, tylko wyciąga się do przodu najbardziej jak się da (chyba, że nie ma na tyle miejsca, wtedy można wykonać taki manewr zahaczając o inny pas, bo gabaryty pojazdu nie pozwolą zrobić tego w inny sposób). No ale nie trzeba takich manewrów wykonywać Toyotą Yaris. To samo się tyczy linii zatrzymania na skrzyżowaniach. Często są one cofnięte specjalnie żeby zrobić miejsce dla skręcających autobusów czy ciężarówek, a ludzie sobie podjeżdżają dalej ignorując tą linię i potem jest problem gdy coś dużego skręca i się nie mieści - jak za takim samochodem nic nie ma, to próbuje cofać. Ale jak jest więcej samochodów w kolejce pojawia się niezły zgryz - tylko dlatego, że ktoś znowu olał namalowane linie.
Oni jadą jak po torze, gdzie z prawej krawędzi skręca się w lewo zęby nie tracić na prędkości
Dzieje się tak jak powiedział pan na początku Ja dodam od siebie mniej milo " ludziom przepych i nadmiar swobody sodówką odbiło " Patent jest prosty straż miejska i policja powinna zacząć karać właśnie od takich niewłaściwych zachowań A bezpieczeństwo samo by wzrosło Bo chorobę leczy się A nie kamufluje doraźnie
W tej pierwszej sytuacji moim zdaniem skręcić bezpośrednio z prawej krawędzi byłoby ciężko tak długim samochodem i przy zaparkowanych tuż za pasami samochodami przy obu krawędziach jezdni.
3:25 Nic dziwnego, że ten trawnik jest tak wyjeżdżony
Ten Jag nie ma nawet pięciu metrów. To nie tramwaj, by musiał skręcać po TAAAAAKIM łuku.
Panie Marku,
W jednym z Pańskich filmów oglądałem problemy rowerzystów jak i problemy z nimi.
Często są to ignoranci,którzy w imię
tego że są na prawie - stwarzają niebezpieczne sytuacje,które kosztują ich zdrowie, lub życie.
Nie podoba mi się to ,że niektóre rozwiązania na drogach zachęcają
do takich sytuacji.
Uważam że głupotą jest malowanie
ścieżki rowerowej na pasach dla pieszych.
Takie rozwiązanie jest nic innym jak
zwykłe zachęcanie do głupich i niebezpiecznych decyzji rowerzystów w imię tego że mają
prawo.
Uważam że ścieżki rowerowe namalowane na przejściu dla pieszych powinny być zlikwidowane
rowerzysta powinien zejść z roweru i przejść zachowując zasady obowiązujące pieszego.
Może Pan coś z tym zrobić?
Mam na myśli poinformować o tym tych co takie przepisy ustalają.
Pozdrawiam,
0:47 Chciałbym zobaczyć jak parkowało to czerwone seicento po lewej stronie i ten dostawczy biały fiat
No jak miało parkować? Normalnie
Dobra nie ogarnąłem, w zasadzie da się tak parkować ale to jest głupota
1:43 A jak niby miał wjechać w ciasną uliczkę obstawioną z obu stron samochodami aż do samego skrzyżowania? Trzymając się prawej krawędzi dojedzie do zaparkowanego samochodu a potem nie da rady go ominąć. W ciasną uliczkę nie da się wjechać inaczej niż jadąc prosto (zwłaszcza dużym samochodem) i dlatego musiał na chwilę wjechać na pas przeciwny. Gdzie ma "wypuścić ten przód"? W białego SUV-a? :-/ Kuriozum!
ten suv tak skręcił dla tego że jakiś samochód zaparkował tuż przy pasach(wiem że jest parking) no i chcial wycelować między te dwa stojące samochody blisko skrzyżowania.
Proszę nagrywajcie w 4K lub chociaż w 1080... Oczy bolą.
A w 3:15 ewidentnie pan mówiący o tych sytuacjach wbija się tam gdzie nie powinien bo inne auta nie zrobiły jeszcze miejsca aby przejechać skrzyżowanie.... hipokryzja?
@Adam T Wytłumacz mi
@Adam T Dobra dobra może nie wyczaiłem tej ironii czy tam czegoś :)
@Adam T nie zmienia to faktu, że p. Marek pojechał na mandat. Tak tłumaczą się wszyscy, którzy blokują skrzyżowania. Błąd tych przed nami nie usprawiedliwia naszych błędów.
Nie wiecie dlaczego ludzie nie zjeżdżają do środka jezdni skręcając w lewo, to ja wam wytłumaczę. Robią tak nie dlatego że są egoistami, tylko dlatego żeby nikt z prawej strony się z nimi nie zrównał. A dlaczego nie chcą żeby z prawej ktoś się z nimi zrównał? Ponieważ pojazdy z prawej najczęściej wyjeżdża sobie kilka centymetrów przed pojazd z lewej(żeby mieć lepszą widoczność) i zasłaniają w ten sposób całą prawą stronę kierowcy skręcającemu w lewo. W tej sytuacji kierowca próbujący skręcić w lewo nie widzi czy coś jedzie z prawej strony i nie może bezpiecznie skręcić w lewo. Sam wielokrotnie doświadczyłem takiej sytuacji próbując skręcić w lewo na skrzyżowaniu. To jest prawdziwy powód nie zjeżdżania do środka jezdni przy skręcaniu w lewo.
I po co tak robią też na takim na skrzyżowaniu, gdzie nikt nie może nadjechać z prawej, bo ma czerwone?
@@ukaszbien1293 z przyzwyczajenia np
@@kazimierz1032 Przyzwyczajenie to jest niestety jedna z najgorszych rzeczy, jaka może zgubić kierowcę. Przyzwyczai się do dwóch kierunków, choć droga już jednokierunkowa, przyzwyczai się do sygnalizacji, chociaż jest już wyłączona, przyzwyczai się do parkowania w tym samym miejscu od lat, chociaż jest tam już koperta dla inwalidów, przyzwyczai się do jazdy drogą z pierwszeństwem, chociaż to pierwszeństwo już zmienione itp. itd.
Tu nie chodzi o złe ustawianie się tylko o lenistwo. MAM wspomaganie to przecież mogę sobie skręcić używając tylko najmniejszy palec u ręki. Prawda jest taka, że gdyby każdy kierujący przejechał z 10 tyś.km Starym POLONEZEM CARO bez wspomagania to nauczyłby się używania wspomagania w swoim aucie. Niestety wielu kierowców jakich spotykam na drogach zjeżdża na pas przeciwległy by wykonać skręt. Nie wspomnę już o rondzie z tzw. "chodniczkiem" wokół wysepki.
Zlotówa i myślenie??
Teraz żłotówy to uberowcy i boltowcy zza wschodniej granicy z kupionymi dokumentami prawa jazdy.
@@GatorDevastator i tak lepsi niż wasate stare dziady że pierwsze co myślą jak wyciągnąć od ciebie jak najwięcej kasy i pojeździć po mieście
@@RobertMikuss i tak najgorsi są pedalarze
@@omgoat O i pojawił się syn dwóch pedalarzy
5:40 ten opel to jeszce z praej miąl dużo miejsca
Przyjedziecie na Kleberga tu jest poprostu szaleństwo
Może i jest za wąsko na malowanie linii rozdzielających pasy, ale pozostawianie jakiegokolwiek przepisu do interpretacji kierowców to jest moim zdaniem bubel w naszym prawie. Nie powinno być czegoś takiego. Na Obozowej w Wawie są takie same cyrki.
Natomiast w moim rodzinnym mieście jest rondo, gdzie też są dwa pasy, ale nie są rozrysowane. Tam to jest dopiero samowolka :D
Nie ma wyznaczonych pasów ruchu. Niestety dla większości to jeden pas. Takie miasto.
Ale brakuje w budżecie na drogi pół litra farby żeby to rozrysować.
@@policjaprzeciwrowerzystom4009 Nie można tam zgodnie z prawem namalować linii, bo te pasy byłyby według norm zbyt wąskie (mieszczą się dwie osobówki, ale już nie dwie ciężarówki czy autobusy).
3:17 - noooo Panie Prowadzący, jak Pan nie może zjechać na skrzyżowania to po co Pan na jedzie? Robicie program właśnie o blokowaniu skrzyżowań a sami tak robicie. Że zacytuję pana prowadzącego: no nieładnie, panie kierowco, nieładnie ;)
"Bo gdzieżbym się spodziewał ze nagle możemy się tutaj zatrzymać/nie zmieścić" Pan prowadzący jest żenujący.
@@adamostrowski265 żenujący to nie, bo zazwyczaj ma celne komentarze i dobrze prowadzi ten program. Tym razem trochę wtopa :)
@@przestrzal Ruch uliczny jest tak nieprzewidywalny ze najlepszemu kierowcy mogą zdarzać się błędy. Pan prowadzący jest dla mnie żenujący nie dla tego że popełnił błąd, ale przez to że jest hipokrytą. th-cam.com/video/3EGZmAc84bA/w-d-xo.html
sytuacja na styku, trudno zeby cofal na skrzyzowaniu
Takie zycie, czemu ja to mam w polecanych? :D
Tak patrzę i widzę że chociaż u was w Krakowie to wiedzą co to są i do czego służą kierunkowskazy i światła. U mnie w Szczecinie coraz mniej kierowców wie co to w ogóle jest. Coraz więcej tez widzę ludzi którzy w ogóle bez świateł jeżdżą. Nie rozumiem tylko dlaczego nikomu to nie przeszkadza.
Chyba akurat tak się złożyło. Jeżdżę po Krakowie codziennie i codziennie widzę po kilku kierowców zmieniających pasy bez kierunkowskazów, co 2-3 dni na ciągłych liniach i przy niemal każdym deszczu ktoś jedzie na światłach do jazdy dziennej "bo przecież jest dzień"
mnie bardzo denerwują rowerzyści, ktorzy z prawej strony jezdzni przed samym skrzyżowaniem wystawiaja lewa reke i odrazu skrecaja. Ciekawi mnie jak by policja na to patrzyla przey ewentualnej kolizji 🤔
Tak uczą na nauce jazdy do egzaminu, za tzw naddanie się na skrzyżowaniu przy skręcie nikt nic nie powie, ale za ścięcie i najechanie na krawężnik oblewają - tym sposobem wszyscy skręcają tak jakby tirem jeździli
To chyba w Sosnowcu się uczyłeś, bo u mnie nie ma takich instruktorów.
@@grzegorzbugajski7916 w życiu w Sosnowcu nie byłem, ale jak będziesz kiedyś jechał za Lka, to zwróć uwagę jak uczą robić ciasne zakręty w prawo na krzyżówkach, 90% naddaje się do lewej, byle krawężnika nie zahaczył, a później ludzie ten schemat powielają na zwykłych krzyżówkach :/
Zapraszam na estakadę Jurczaka przy Serenadzie, jadąc od Bora Komorowskiego każdy skręca w lewo z prawego krawężnika...
Tam organizacja ruchu jest tak poprowadzona, że przed skrzyżowaniem jest zawężenie pasa ruchu z lewej strony, co wymusza takie zachowanie. Jest to związane z widocznością na tym skrzyżowaniu.
@@abozab Ale według szerokości jezdni dwa samochody osobowe są w stanie utworzyć tam dwa niewyznaczone pasy ruchu, zwężenie z lewej strony w tym nie przeszkadza
@@Wojtek9734_ Jeżdżę tam często i nigdy nie widziałem tak dwóch samochodów jadących rownolegle, a skręcających z prawej krawędzi też rzadko. Niektórzy po prostu kompletnie nie czują rozmiarów swohmjego auta i skręcają zdecydowanie zbyt szeroko.
Na szczęście jakieś 98% pojazdów jedzie tam w jedną stronę (czyli skręca w lewo), o tyle łatwiej.
można spojrzeć na to żeby popatrzeć jak blokują go.toya.net.pl/25-kamery/14022-krakow/444414022177-rondo-grunwaldzkie/play
już to widze jak skręcasz w prawo od prawej krawędzi i wpierdalasz się w to auto zaparkowane pół metra za pasami
oglądam trzeci film dzisiaj, słyszę kolejne zarzuty co do organizacji ruchu i żałuję, że nie zakończyłem edukacji na podstawówce, bo byłbym dużo lepszym miejskim inżynierem ruchu niż obecny, który jest chyba po gimnazjum, a do jego tytułu pewnie należy dodać honoris causa.
To z przyzwyczajenia, wcześniej prowadzili furmanki
Nie tylko w Krakowie tak jeżdżą to jest patologia 😞
panie al pan nie ma zgadywac czy pojada czy nie pojada... ale jesli widzi pan ze sie nie zmiesci nie powinien wogole pan wjezdzac dopoki sie nie zwolni miejsce.. tyle odcinkow o tym i hejtowanie wszystkich ale pan to samo robi i blokuje ruch..
4:24 wjeżdżamy do środka i już na czerwonym świetle pan Marek przejechał.
Tylko wjechał na zielonym heh. Ze skrzyżowania może zjechać warunkowo.
@Adam T Dlatego napisałem może zjechać warunkowo. Czego nie rozumiesz?
@Adam T Chciałem tylko zauważyć, iż nadawany sygnał zielony S-1 wcale pierwszeństwa nie daje (zgodnie z definicją pozwala na wjazd za sygnalizator, o ile jest miejsce)...
@@Tony_Montana_93 a może jakiś konkretny przepis? Bo na kursach uczą, że na zielonym nie można wjeżdżać na skrzyżowanie, o ile nie masz pewności, że zdążysz opuścić to skrzyżowanie prz d kolejną zmianą świateł.
@@andrzejjanik508 To co napisałem tyczy się już wjazdu na skrzyżowanie więc możesz je opuścić jak masz pewność że nikomu nie wymusisz czyli warunkowo jak na zielonej strzalce
th-cam.com/video/vh6FMNLZHFg/w-d-xo.html słyszałem, że ludzie tam emigrują bo łatwiej zdać prawko.
Na 33 sekundzie chyba, jedzie białe auto i obok dojeżdża motor. Zwróćcie uwagę gdzie znajduje się wtedy pieszy, którego mijają :D Szok! He he
O "niewyznaczonych pasach ruchu" nie wie ŻADEN kierowca - chyba że ogląda ten program.Może warto by było wymyślić jakiś znak pionowy informujący o pasach niewyznaczonych?
O! tego nam trzeba, wincyj znaków!
Daj spokój człowieku, już teraz znaków jest ja grzybów po deszczu a co dopiero coś dodawać....
np. wystarczyłoby wyznaczyć te pasy
2:12 jak się jedzie takim katafalkiem to trzeba zachodzić jak przegubowiec
zaraz zaraz, ale na Słowackiego nie ma zaznaczonych dwóch pasów, a więc oficjalnie dwa auta obok siebie na jednym pasie to jest zgodne z prawem? Jest taki zapis gdzieś że ma się zapewnić miejsce dla drugiego auta na jednym pasie ruchu? Raczej nie, więc skąd narzucanie takiego prawa? Oczywiście egoizm egoizmem, ale aby upłynnić ruch powinna tam być linia rozdzielająca pas do jazdy w lewo.
jest przepis nakazujący się trzymania prawej krawędzi, i jest przepis każący ustawiać się do lewo skrętu przy osi, to sa podstawowe przepisy w organizacji ruchu, robiąc tak samo tam wychodzi to co mówią, i te dobrze ustawione pojazdy według przepisów tworzą pasy ruchu, a i nie wolno zajmować dwóch pasów ruchu, też jest o tym przepis czyli stojąc tam na środku łamiesz wszystko kolego, chyba nie byłeś nigdy na teorii.
Pasy ruchu nie zawsze musza byc wyznaczone znakami poziomymi
@@Radek15c ale oficjalnie oznaczonych dwóch pasów tam nie ma. A co do trzymania sie krawędzi możesz napisać mi ile cm od lini ma sie trzymać? Czy jak bede bliżej lewej niż prawej, ale nadal nikt więcej się nie zmieści to błąd? I to jest właśnie nie doprecyzowane prawo i tu oznaczenie drogi. W każdym sądzie sie czlowiek by wybronił.
@@przemek2933 Ale są 2 nieoznaczone pasy ruchu. Przynajmniej dla samochodów osobowych.
Nie popadajmy w przesadę. Jak ty sobie wyobrażasz takie doprecyzowanie prawa, że odległość od krawężnika byłaby wyrażona w centymetrach? Przecież to nawet nie byłoby fizycznie możliwe wyegzekwowanie takiego prawa. Chyba, że policjant z miarką w ręku by się pofatygował, ale przecież to absurd.
prawo jazdy znalezione w chipsach
A potem narzekają, jakie to korki w mieście...
Prosze o wiecej odcinkow z policja :)
Panie Marku 2 pytania: 4:20 Nie przeszkadza Panu 1000 kropel deszczu na przedniej szybie?? Jeśli Dariusz to Darek dlaczego Mariusz to nie Marek? Pzdr
Vito
Co do pierwszej sytuacji z filmiku... Kierowcy ciężarówek z naczepami zakończyli by swoją prace na pierwszym lepszym "mniejszym" skrzyżowaniu no bo niby jak mają skręcić np w prawo z prawej krawędzi jezdni z naczepą? Naczepa ścięła by krawężniki i chodniki na kilka metrów.....Widzę to nagminnie w miejscach w pobliżu mojego zamieszkania... większość chodników i krawężników wywrócona na drugą strone.... Osobówką faktycznie można zrobić to normalnie.
@@maciejturski1976 To normalne że całą szerokość pasa ale chodziło Ci chyba o jezdnie.
@@kubberr Z jezdnią to bym uważał, bo przejechanie na przeciwny pas ruchu (linie ciągłe) to już jest wykroczenie.
@@PiotrPilinko to właśnie o tym pisze że wiele skrzyżowań jest tak wąskich że ciężarówka i tak ma za mało miejsca jak nie wyjedzie na przeciwny pas żeby "zanaddać"
Poznań, skrzyżowanie ul. Stablewskiego z ul. Głogowską ( goo.gl/maps/5Lh3LHNzB991bzsE8 ). Pani wjeżdża na pas do skrętu w prawo, sygnalizując kierunkowskazem zamiar jazdy w lewo, po czym jedzie prosto 😄
No przecież ten kierowca z krowoderskiej to jeździ tirem i zwyczajnie "wypuścił" sobie auto, żeby się naczepa zmieściła.
Ale wypowiedzi w tym filmie są cholernie sztywne ... Pomijając fakt, że ten film nie wnosi nic do bezpieczeństwa na drodze. W tym kraju każda kolejna władza tylko sprawia, że wypadków na drogach jest coraz więcej, a zapewne będzie jeszcze więcej gdy kretyńska ustawa o pierwszeństwie pieszego przed pasami zostanie podpisana XD
Wypadków jest coraz mniej ale jak już to z gorszymi skutkami. Dziwne stwierdzenie.
@@TheNajdass Mniej? Wykaz zgonów ze stron policyjnych temu przeczy.
@@Scroull ponownie liczba wypadków jak i zgonów ciągle spada. Przedstaw "stronę policyjną ze zgonami" skoro o niej piszesz.
@@TheNajdass zgony spadają? Przyznaję wypadki jednak są w mniejszej ilości niż w 2010, ale zabitych więcej. statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html
Całkiem niedawno przydarzyła mi się pewna sytuacja. Dojeżdżam do drogi głównej z zamiarem skrętu w lewo, a więc włączam kierunek i zbliżam się ładnie do środka jezdni. Z prawej strony omija mnie kilka pojazdów skręcających w prawo jako, że na głównej nikt ich nie blokował więc miały możliwość przejechania. Z głównej nadjeżdża autobus miejski i kierowca patrząc się na mnie zaczyna wymachiwać rękami coś do siebie mówiąc, domyślam się, że utrudniłem mu skręt w prawo (zapewne nie miał jak narzucić przodu). Czy popełniłem tutaj jakiś błąd ? Dodam, że dojechałem do skrzyżowania jako pierwszy, autobus nadjechał chwilę później. Dwa dni później ta sama sytuacja i ten sam kierowca, a to moja droga do pracy :)
kierowca autobusu kmpletny idiota, ktory mysli,ze jest krolem.
Jeśli nie miałeś linii warunkowego zatrzymania wcześniej, to miałeś prawo tam stać. Może kierowca autobusu widział "lukę", w którą mogłeś się wcisnąć? Jeśli nie miałeś możliwości skręcić, to pewnie po prostu spieszył się i stąd nerwy, w takiej sytuacji - olać ;)
Kaszkaj
No to jest SUV... czego my oczekujemy?
Mnie w tym programie tylko jedno razi. Program się zaczyna, jest czołówka, następnie pojawia się Pani i.... jedzie z tematem, ani dzień dobry, ani.... nic...
No toś zabłyszczał
Straszne