@@grzegorzmaroszek6526 nie są, to że jest inwestor nie oznacza że to on je finansował. Finansuje je budżet państwa, dając pieniądze "inwestorowi" który buduje za nasz pieniądze ...
@@mottomimotto4350 Śmiem się nie zgodzić. W trakcie trwania studiów na wielu przedmiotach miałem to zagadnienie, a szczególnie na przedmiocie "Infrastruktura Transportowa", a mianowicie partnerstwo publiczno-prywatne. Takie projekty, gdzie droga jest prywatna w większości przypadków środki są rzeczywiście w większości, a nawet w całości od ów inwestora, a jeżeli chodzi o sektor publiczny zajmuje się on głównie aspektami prawnymi. Są przypadki, gdzie to państwo ma wkład większościowy, ale raczej takie inwestycje są finansowane głównie z kieszeni "prywaciarzy". Potem prywaciarz sobie ustala cenę, która pokryje koszty i przyniesie mu zysk. Polecam zaznajomić się z zagadnieniem "Partnerstwa Publiczno-Prywatnego".
Nigdy nie jeżdżę dodatkowo płatnym drogami. Auto pali mi ok 10l/100km gazu więc wolę zapłacić 25 czy 30 zł więcej, nadrobić trochę drogi i nie podwajać kosztów podróży, bo przy prędkościach 140/120 pali już odpowiednio więcej. Podatek płacę w paliwie starczy. Pozdrawiam
Mam podobne zdanie, trochę mniej "radykalne" od twojego - 10gr/km byłoby ok ale za 40gr to powinno być min. 3 pasy dostępne zawsze, także w trakcie remontu. A najlepiej winiety.
No i między innymi dlatego zawsze kibicuję powstawaniu nowych dróg ekspresowych. Różnica według prędkości dopuszczalnych, to zaledwie 20 km/h - pomijalna wręcz. Bo tak naprawdę tym, co niesamowicie wydłuża podróż krajówkami są dziesiątki małych miejscowości + idiotyczne ograniczenia poza obszarami zabudowanymi stawiane na zasadzie: "ktoś się wpakował w drzewo grzejąc 130km/h w łuku ? no to walniemy zamiast limitu 90 km/h limit na 70 km/h. Do tego po jednym pasie ruchu w danym kierunku i wystarczy 2-3 imbecyli sklejonych za jakimś tirem/autobusem i już mamy idealny generator "korków"/wypadków (jeśli jakiś mistrzunio z końca ogonka wierzący w magię znaczka bmw stwierdzi, że zdąży na raz łyknąć 10 pojazdów). W efekcie tego wszystkiego prędkość średnia przelotowa wychodzi gdzieś w okolicy 65km/h... Na drogach ekspresowych tych problemów nie ma - jedziemy komfortowo, spokojnie, ale z praktycznie stałą prędkością. W efekcie uzyskujemy bez większych kombinacji przelotową rzędu 100-110km/h - praktycznie 2x szybciej niż w przypadku krajówek. Co ponad powyższe daje nam autostrada ? Kilkanaście km/h więcej względem ekspresówki ? W takim razie na odcinku rzędu 300 km dotrzemy do celu 20 minut szybciej - 20 minut w odniesieniu do jakiś 3h jazdy, podczas których i tak zapewne zaliczymy jakiś postój/przerwę. Jeśli jednak trafimy na zakorkowane bramki, to cały zysk tych kilkunastu minut idzie w diabły. Uwzględnić należy też, że typowe auto "uniwersalne" (czyli klasa B-C z około 100-115KM silnikiem i 5cio biegową skrzynią) notuje już logarytmicznie rosnący wzrost spalania po przekroczeniu tych 110-115km/h - dla wszelkich "suv'ów" sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Dlatego też każdy komu zależy na udrożnieniu ruchu kołowego w Polsce powinien naciskać na budowanie obwodnic, dróg dwupasmowych oraz ekspresowych. Dorzucenie kolejnych kilkudziesięciu km autostrady dla większości rodaków nic nie zmieni, a za taką kwotę da się w znacznie większym stopni upłynnić ruch patrząc z perspektywy całego kraju.
Dokładnie. Od czasu boomu autostradowego u nas na euro 2012 zastanawiam się dlaczego nie buduje się tu ekspresówek zamiast tych pseudo autostrad. Kilometr eSki jest prawie o połowę tańszy niż Au. Komfort jazdy - tak jak mówisz - w zasadzie taki sam. O wiele więcej takich dróg mogłoby powstać gdyby nie te zakichane autostrady. Ale no tak. Znajomi królika by nie zarobili...
A4 to w zasadzie jest ekspresówka w cenie autostrady. A odcinek od Wrocławia w kierunku Niemiec to już kuriozum - tego nawet ekspresówką nie można nazwać: brak pasów awaryjnych, siatek na zwierzęta, fatalna nawierzchnia, zjazdy praktycznie pod kątem prostym i cały czas ograniczenie do 110.
No tak, tylko że coś słyszałem o planach wprowadzenia opłat również za drogi ekspresowe. Bądźmy bardziej aktywni żeby nasi politycy czuli że są obserwowani.
Podatki jakie kolwiek w paliwie to zbrodnia przecie narodowi jedynie vat wysokosci 10% powinien sie w tej cenie znajdowac zadnych innych doplat... to by i paliwo stanialo sadze, ze o jakies dwa zlote na litrze ale ci bandyci nie odpuszcza okazji by ogolasic i tak juz biedny i wyczerpany narod poslki!!! Smierc wrogom ojczyzny!!! Kundle nie wierne!
@@gregornowak2439 To jedna strona medalu. Druga, to wpływy do budżetu, żeby było na wydatki. Żeby wydawać kasę np na utrzymanie dróg, budowę nowych, odśnieżanie itp, skądś muszą tą kasę ściągnąć
Fahren sa inne sposoby i wiem jak tego dokonac ... mam ogolnie wiele pomyslow jak zreformowac nasze panstwo ... a trzeba przeprowadzic glebokoidace reformy! A powiem wiecej od 25 lat lupia ludzi pod przykrywka wlasnie takich fanaberi jakie wypisales ... i co? I jajco! Panstwo ma byc dla obywatela nie dla nich o ni sa na naszych uslugach nie my na ich to sa nasi pracownicy wynajelismy zarzad ktoremu placimy dostaja od nas diety pensje przywileje ... itd !!!
W Polsce są autostrady???? Raczej skłonny jestem to nazwać drogi płatne.Dwa pasy, ograniczenia prędkości do 70 km/ h nieustające remonty, kolejki do bramek.Mega wałek z A4 Katowice-Kraków.Firma handlująca złomem dostaje koncesje na drogę którą już istnieje a minister podpisujący umowę zostaje jej prezesem.Skandal.Lepiej jechać przez Olkusz.lepsza droga.Czesi w 1995 już mieli lepsze autostrady niż my a winieta na cały rok kosztowała 100 koron.Najgorsze jest to, że te polskie drogi wybudowane za pieniądze podatnika utrzymywane z pieniędzy podatnika i jeszcze żeby przejechać tą droga trzeba zapłacić. Ile razy można nakładać opłaty.......?Tak na koniec należy wspomnieć ,że niestety większość kierowców nie wie jak jeździć po tych drogach - blokada lewego pasa itp. Ale doskonale wiedzą jaka jest długość lewarka skrzyni biegów i wymiary tablicy rejestracyjnej. Pytania obowiązkowe na egzaminie prawa jazdy ,żeby być jak najlepszym kierowcą.Pozdrawiam .Naprawdę dobry temat został poruszony.Szkoda ,że porusza tylko tych co muszą płacić za taki wątpliwy luksus.A rząd (każdy) ma to w doo....e. Szkoda, że nie przyswoili sobie prawdy że im więcej podatków tym mniej pieniędzy w kasie.
Moja ulubiona droga w Polsce to S8 odcinek od Łodzi do Wrocławia poza paroma miejscami gdzie trzeba zwolnić do 120 km/h nie różni się niczym od autostrad więc spokojnie przy mniejszym ruchu można jechać te 180 km/h.
A ja tam autostradami nie lubię jeździć - ani się nie można zatrzymać na siusiu w każdej chwili, co chwilę jakiś Janusz świeci długimi, jak przepisowo wyprzedzam ciężarówkę, jak jest zator, to trzeba toczyć się w korku do najbliższego zjazdu przez kilka kilometrów kilkadziesiąt minut. Wolę jeździć drogami krajowymi, zwłaszcza te równoległe do autostrad są przyjemne bo zniknął z nich ruch ciężarowy (np. DK 94 to bajka obecnie). Jeśli ktoś się nie spieszy, tylko jedzie na wakacje, to drogi krajowe są lepsze. Przykład: wspomniana trasa Warszawa-Świecko drogą krajową nr 92 zajmie owszem 3 godziny więcej (czyli stosunkowo 75% dłużej), ale kilometrów jest tylko dwadzieścia kilka więcej. A 170 zł w kieszeni i można za to po drodze się zatrzymać i iść z rodziną na lody albo pizzę.
Waldku - jeśli chodzi o Ring w Łodzi, to raczej już GOP ma dookoła obwodnice - A1, A4, S1, S86, Gierkówka, DK88 oraz DTŚ. Są to drogi o charakterze bezkolizyjnym i naprawdę można się sprawnie poruszać po całej aglomeracji i raczej nie rozpatrywałbym tutaj każdego z miasta osobno.
Panie Waldemarze to nie jest tak, że państwo woli przekazać prywatnej spółce obsługę autostrady. W Polsce niestety działaja układy i kolesiostwo. Po 89 roku nic się nie zmieniło i nasz kraj jest regularnie rozkradany. Wystarczy zainteresować się prawdziwa historia jak Jan Kulczyk „zarobił”swój majątek . Do tego wszystkiego umowa na obsługę autostrady, która jest ewidentnym machlojem, bo kto normalny podpisuje umowę z prywatna firma na tyle lat dając jej możliwość podnoszenia i opuszczania cen jak tej firmie się podoba, bez żadnej kontroli.
Darek sami Polacy takich ludzi wybierają i się na to godzą. Poprostu lepiej tak żyć dalej i nic z tym nie robić :) taka polska mentalność narzekać ale nie działać. Jakby wszyscy się zbuntowali to by się coś zmienilo
Niestety ale większość społeczeństwa jest leniwa i wystarczy im by odbębnić 8h w pracy wrócić, zjeść i położyć się przed tv. Dzisiejsze czasy są piękne, ponieważ mamy dostęp do internetu i tak naprawdę nie ma wiedzy tajemnej, niedostępnej. Przykre jest to, że rozmawiam z ludźmi różnych opcji politycznych opowiadając im historie o pewnych politykach, a ludzie potrafią wyśmiać i powiedzieć że mówię nieprawdę zamiast wyguglowac sobie w różnych źródłach. Ma Pan racje, jeśli nie zmieni się myślenie i ludzie nie zaczną chodzić na wybory to będzie tak dalej, ale co mogę. Mam 19 lat i patrząc po moich rówieśnikach, nie będzie lepiej :(
nie wiem co masz do Kulczyka. pracował i zarobił. pewnie każdy by tak chciał. więc zazdrość? wg mnie nie robił nic złego, a przy tym pomagał, wspierał akcje charytatywne itd. szkoda, że o tym się szybko zapomina.
Droga Pani, pracował i zarabiał?hmmm? Wie Pani jak Kulczyk dorobił się majątku? Człowiek ten nie miał żadnego kapitału. Był zwykłym słupem. Jego koledzy z rządów w czasie wielkiej prywatyzacji robili tak że obniżali celowo wartości państwowych firm i sprzedawali akcje za bez cen, taki słup poźniej kupował takcje i sprzedawał za wartości o 150% większe dzieląc się oczywiście zyskiem lub innymi przysługami. Jeżeli pracą nazywa Pani okradanie RP to gratuluje. Co z tego że wspierał akcje charytatywne, może chciał sie wybielić...
Jeśli miałbym jechać z Warszawy do Berlina to pojechał bym przez s8, później kawałek A4, s18 (albo a18) przez granicę w Olszynie i dalej niemiecką BAB 15 I BAB 13
Cześć. Polska to kraj bardzo bogatych ludzi. Mówisz że 176 zł za przejazd z Warszawy do Świecka i z powrotem... Hahaha... to wychodzi jakieś 40€... roczna winieta na Austrie 89,20€, roczna na Słowację 50€... pozdrawiam z Austrii
Do Berlina jadąc przez Wrocław (z W-wy) nadkładamy tylko 120km i 1h. Moim zdaniem jest to dobra alternatywa. Niestety droga nr 18 przed samą granicą mocno się pogarsza (nawierzchnia). Szczególnie w powrotnej drodze. No chyba, że coś się zmieniło ostatnimi czasy.
Przez Olkusz jest dk 94 czyli stara 4 dwa pasy ale dziury. Na A4 Kraków Katowice też sa dziury i remonty z czego się orientuję więc to samo. Tylko na 94 w okolicach Olkusza masz dwa pasy ale światła są ciągle. Ale dobra w miarę droga ma 2 pasy. Lepiej sobie nią pojechać niż płacić kilkadziesiąt zlatych za jednorazowy przejazd bo to jest chore.
Kiedy przestanie się opłacać utrzymanie bramek. A z tym będzie ciężko głównie za transport na C+E. Właścicielowi firmy przewozowej prawdopodobnie bardziej się opłaca dać na bramki i puścić jednego kierowcę, niż kazać unikać opłat jeżdżąc we dwóch
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że prywatna firma kasuje za przejazd, ale wybudowane jest za państwowe pieniądze, a dodatkowo wszelkie rozbudowy też są prowadzone za państwowe pieniądze. Ciekawe ile z tych groszy za km jest odprowadzane do państwa a ile do prywatnej kieszeni.
Budują za nasze pieniążki a potem każą sobie płacić za przejast. Co tu się dzieje? Jakość tych dróg nie jest fantastyczna, koszt utrzymania też nie jest tak duży. Po prostu nie uczciwie. Brak słów
z Łodzi do Berlina przez wrocław polecam, godzina dłużej niż przez Poznań ale za darmo ;) a tylko 100km dalej. Gorzej z drogą powrotną z Berlina - od granicy przez jakieś 50km mega dziury
Pozostaje cieszyć się, oczywiście w niektórych przypadkach, z powoli powstających ekspresówek, które są świetną alternatywą dla autostrad jak np S7 z Trójmiasta do Warszawy, którą już jedzie się szybciej i bardziej ekonomicznie niż A1, mimo, że wymaga wybudowania następnego odcinka.
Kradzież w biały dzień... ale z obliczeniami za szwajcarską winietę coś Ci nie poszło... ona kosztuje 40Franków, czyli na dzień dzisiejszy jakieś 155zł, więc porównanie staje się jeszcze bardziej dramatyczne... nie muszę chyba wspominać, że jest ona na CAŁY ROK kalendarzowy(a dokładniej od 1 Stycznia do 31 Stycznia następnego roku). Pozdrawiam z CH :)
40 CHF się zgada, ale winieta jest ważna od 1 Grudnia poprzedniego roku do 31 Stycznia następnego roku (14 miesięcy!), czyli można na jednej winiecie zaliczyć nawet dwa wyjazdy na narty do Szwajcarii :) źródło: www.ch.ch/en/swiss-motorway-sticker/
@@53ro zgadza się, o tym szczególe już dawno zapomniałem :) zawsze kupuję po Nowym Roku. Winietę można nabyć również w cenie 35CHF, w promocji do większych zakupów gdzieniegdzie :)
Waldek 😄 Mariański nie Mariacki. Ja przemieszczam się póki co tylko autostradami na południu Polski - A4. Dobrze się jeździ, też mamy kawałek "Kulczykowej" autostrady. Wychodzi 49 kilometrów, 10 zł wjazd i 10 zł wyjazd dla osobówek. W sumie to też około 40 groszy za kilometr 😂. Reszta do Wrocławia już normalniejsza kwota 👍 Pozdrawiam Serdecznie 👍
Z europejskich autostrad, to najlepiej mi się jeździło po szwajcarskich. Ograniczenie do 120 km/h (w tunelach i niektórych skrzyżowaniach autostrad 80) i radzę przestrzegać, bo stoją fotoradary i nie ma o nich ostrzeżenia. Jedzie się niesamowicie spokojnie, a pokonanie każdych 100 km zajmuje ok godziny, więc łatwo sobie wyliczyć, ile zajmie podróż. I tu nawet nie bardzo ma znaczenie, czy się podróżuje w godzinach szczytu, czy poza nimi. A przy zwiększonym natężeniu ruchu jest uruchamiana odpowiednia sygnalizacja świetlna i pas awaryjny staje się pasem ruchu.
Najlepiej jeździ mi się autostradami w Austrii. Po pierwsze, winiety. Po drugie, widoki. A po trzecie, gdy ograniczenie jest do 100 każdy jedzie 100. Gdy natomiast jest do 120 to każdy jedzie 120. Nikt się nie wychyla. A gdy jest duży korek na autostradzie to wszyscy zjeżdżają na bok robiąc korytarz ratunkowy. Jest fotoradar, nikt nagle nie hamuje tuż przed zderzakiem. No i są zachowane prawidłowe odstępy między pojazdami. A u nas? Ograniczenie do 140 to jadą 150 i więcej. Jak jest korek, to stoją jak pizdy jeden przy drugim, a gdy jest zwężenie to wyłaniają się szeryfowie drogowi. No i jeszcze jazda zderzak w zderzak i hamowanie tuż przed nosem, bo ktoś jechał trochę wolniej i tamten nie mógł go w tym momencie wyprzedzić. I to notoryczne mruganie długimi, tzw. poganiacze. Nie zapominajmy też o królach lewego pasa! A czy mamy najdroższe autostrady w Europie? Spójrzmy chociażby na włoskie autostrady i tamtejsze ceny paliwa...
We włoszech jest podobnoe cenowo. A jak jedziesz lewym pasem i blokujesz innych to zejdź na prawy. Jak na schodach ruchomych. Lewa wolna dla tych co sie spieszą.
Jest dokładnie jak piszesz Sebastian B , jeździłem po szwajcarji i też pełna kultura na autostradzie Lamborghini lub Ferrari jedzie 120 km/h , na ścigaczach to samo , można można ale co tutaj porównywać tylko w polsce głąby jeżdżą w zabudowanym 80km/h a poza obszarem zabudowanym 60km/h
Co do Włoch to racja centy za przejazd sa dosc wysokie, tylko przez jaki teren one przebiegają, pełno tuneli i wiaduktów, natomiast w PL jedna wielka równina, koszt budowy wychodzi jak w szwajcarii a przejazd jak we włoszech, mafia urzędnicza przeciaż jakoś zarobić musi
można też pojechać dk92 czyli starą "dwójką" z Warszawy do Rzepina który leży 30km przed Świeckiem. Cała trasa dk92 plus a2(30km) ma niecałe 500km z Warszawy do Świecka i zajmie około 7,5 godziny. Nieraz się tamtędy jechało.
Ja tam czekam na porządne zagospodarowanie odcinka A4 Kraków-Korczowa ( jeden punkt opłat na wysokości chyba Radymna już jest przygotowywany), ale stacje paliw itp. to chyba nie za szybko powstanie albo się mylę. Proszę o aktualną informacje jeśli ktoś ja posiada. Z góry Dziękuję.
Często jeżdżę trasę Pń - Wawa i na odwrót. Na A2 wjeżdżam bądź zjeżdzam na węźle Sługocin. Pozostałą część trasy jadę DK92. Jedzie się bardzo sprawnie i szybko. Polecam.
Podpowiem jak robię ja, bo na tej trasie zdarza mi się co jakiś czas jeździć. Warszawa - Konin autostradą, zjazd na dk25, potem 92 do Pniew, w pniewach dojazd do a2 i do końca. W ten sposób płaci się ok 30 zł za autostradę, trasa wydłuża się niewiele, czas ok. 1h dłużej
O ile pamiętam to założenie w planowaniu autostrad i dróg ekspresowych było takie by autostrady były trasami tranzytowymi i miały być z założenia płatne bo miały przejąć ruch międzynarodowy. Dla ruchu wewnątrz państwowego planowano sieć dróg ekspresowych, z założenia darmowych. Co wyszło? Autostrady stają się drogami do ruchu wewnątrz krajowego bo sieć dróg ekspresowych jest niezbyt gęsta. A to tworzy takie problemy jakie ma Pan Moto Doradca.
pierwszym miastem posiadającym pełną "szybką" obwodnice będzie jednak Kraków :) ja najchętniej lubię jeździć S7, bo jest to darmowa droga o standardzie własciwie autostrady. Odcinek koło Skarżyska można w tym porównaniu przedstawić jako wielki remont na autostradzie. :)
#MotoDoradca bądź inni dobrzy ludzie mam małe pytanko co jest lepsze na pierwsze auto Hyundai coupe 2009 1.6 czy toyota Celica vii ? Czy może polecacie jakieś inne usportowione auto tak do 15k
Jakbyś wpisał Warszawa - Berlin, to wychodzi trasa 6h przez Poznań i 7h przez Wrocław. Pytanie, co dla kogo jest ważne - czas czy pieniądze. Swoją drogą 120 km więcej przejechane też kosztuje. Do tego jeden odcinek Września - Poznań można zjechać na starą 2, ale czy warto... każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
Dlatego gdy mam w trasę pojechać staram się uwzględniać omijanie autostrad. Darmowymi częściami można trochę zdjąć czasu w trasie, omijając autostrady przynajmniej mniejsze prawdopodobieństwo, że staniesz z powodu wypadku i cała oszczędność = 0
W Szwecji są płatne autostrady tylko nie placi się je na bramkach a dostaję sie rachunek pocztą tylko są śmiesznie tanie jak na zarobki Szwedów czy nawet Polaków
Mam Astre w gazie. Za 170zł zaleje gaz 2 razy do pelna to ok. 900km. Zdecydowanie opłaca się korzystać z darmowych autostrad nawet jesli ma to trwać 2 godziny dłużej.
I właśnie dlatego jeżdżąc Warszawa Szczecin jadę a2, płace za odcinek państwowy i na węźle sługocin uciekam na 92 którą jadę aż do obwodnicy Poznania. Następnie obwodnicę Poznania za darmo i uciekam przez Pniewy na drogę S3 ;)
Ja póki co omijam autostrady bo moje auto przy oszczędnej jeździe pali 7l na trasie a takto można sobie poczytać tabliczki z nazwami wsi (bardzo ciekawe zajęcie) a korzystając właśnie z drogi Łódź-Warszawa zawsze trafiam na wypadek i przedłużam sobie podróż:)
Polska nasz piękny kraj, to kraj w którym RZĄD walczy z obywatelem i go pokonuje jego własnymi pieniędzmi, W Polsce wyciskają nas jak CYTRYNE. Płacić za autobane 170zł to mnie jeszcze nie pojebało.
np w ITALY superstrada jest bezplatna dwa pasy w tym samym kierunku max 90km/h kazdy jezdzi 130km/h a autostrada jes platna za odcinek np florencja rzym ponad 330 km 15euro a ja jade od hamburg do krakowa i place 36.20 w jedna strone place urzadzeniami bo szkoda mi czasu na stanie pozdrawiam
A co można powiedzieć o opłacie za autostrade A 4 odcinek Myslowice-Kraków? Okolo 30km i 20zł...( co jadąc droga alternatywny wolniej i w korkach nawet zaoszczędzenia na paliwie więcej niż wydał na bramki) Natomiast ta sama autostrada z Gliwic do Wrocławia 16zl a przejedziemy około 160km. Czyli który odcinek jest najdroższy i ile zapłaciły za przejechany km?
Witam! Tak jak mowiles przez autostrade szybcej w wiekszosci przypadkow,ale raczej nie wliczyles czasu oczekiwania na kazdej bramce a czesto wyglada to tak ze sie czeka od kilku,kilkunastu nawet do kilkudziesieciu minut na niektorych autostradach w ruchliwe dni wiec...mozna sprobowac bojkotowac ;) ps. Prosze wybaczyc brak PL znakow,nie mam klawiatury niestety pozdrawiam!
@@Andrzej-uf2kg widać, że raczej boisz się samolotów niżby chodziło ci o te śmieciowe linie. Linie rejsowe w 99% dolatują zgodnie z rozkładem, to czartery się późnią najczęściej
Jeżeli chodzi o mnie to miałem okazję jechać tylko na drodze ekspresowej S8 bo mam niespełna 12 km do wjazdu na wschód od Sieradza i tylko czekać jak i na tej drodze pojawią się bramki do poboru opłat
Dla mnie najlepsza autostrada to jaknjestem w Wielkiej Brytanii, to odcinek M1 z Peterborough w kierunku na Londyn, tam są po 4 pasy w kazda stronę i niejeden lacznie ze mną lubią tam testowac swoje autka :) jedyny minus, to chropowata nawierzchnia, gdzie jest wtedy głośno. Ale to da rade przeżyć. I oczywiscie jest darmowa :D
Hej Waldku, byłem w Szwajcarii przez pół roku i powiem Ci, że winietka kosztowała mnie 40CHF, z czego zarabiałem miesięcznie ponad 2000CHF... Na samo najtańsze piwo z ich sieci sklepów Landi, wydawałem ok 9CHF miesięcznie... (50 rappenów za puszkę 0,5L, 18 piw na karton). Korzystałem ile wlezie, byłem wszędzie gdzie było choć trochę ciekawie. Jadnak jest tutaj mały haczyk... Jakość dróg. O dziwo w u nas jest o wiele lepsza nic w CH, IT czy Fr. Mówię z doświadczenia, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że pewnie jeździłem innymi autostradami i drogami niż inni... Taka moja mała opinia. Poza tym, umiejscowienie A2 jest takie, że raczej służy za punkt przelotowy, niż przejazdowy(no chyba ze ludzie jadą na pol'and'rock ;-) )
Siedzę w dojczelandzie i mam tutaj zarejestrowane auto. Płacę raz w roku chyba 180 euro podatku i nie liczę ile km bije a autostradą to dojeżdżam praktycznie wszędzie, praca, zakupy w dużym domu handlowym czy jakaś wycieczka za miasto, wszytko autostradą. W Polsce korzystam z A4 bo mam dom w Małopolsce. Muszę za jeden kurs dać około 40 PLN czyli 10 eurosów za 1 przejazd a jeszcze muszę wrócić czyli 20 euro. Szybka matematyka i wychodzi że 9 takich wycieczek i już przebijam to co płacę w de. A jeszcze doliczmy że powrót przez Olszynę to katorga i trzeba omijać ten odcinek jeśli mamy jakikolwiek szacunek do swojego auta i tyłka...Powinna w naszym kraju powstać winieta roczna za 200 PLN. Niby prywatne zawsze tańsze ale jak prywatne zajmuje się państwowym to doi ile może.
Mi zdarza się jeździć czasami A4 od Zgorzelca (wcześniej całe Niemcy, i troszkę km w Holandii) pod Katowice, tragedia, brak pobocza, ogromny ruch, osoba planująca autostradę powinna beknąć za brak 3 pasów po całej długości, płatna ale cena do zaakceptowania, oraz Katowice Kraków, również tragedia, płatna 2 pasy wieczny gęsty ruch, czasem Rzeszów 2 pasy mały ruch darmowa mało stacji benzynowych.. i A1 Gliwice Ostrawa, darmowa długo 3 pasmowa, mały ruch
HAHAHA XD 2:15 i 4:04 Waldek nie wiedziałem, że Google pokazuje przez moją miejscowość :D i zdradziło Ciebie gdzie mieszkasz, mocna niebieska kropka się pali. Pozdrawiam :) ;)
Wiecie dlaczego nie wprowadzili winiet... bo by musieli się w jakiejś spółce dzielić kasą... to by się kurw.. nie dogadali i cały czas ktoś by popełniał samobója... a tutaj taka kasa za taki odcinek i jeszcze bramki.... I JESZCZE BRAMKI... ludzie dlaczego wy się na to godzicie... No przecież jakim łomem trzeba być żeby na coś takiego wpaść... Marek Pol kiedyś proponował winiety to śmiali się z niego i nazwali go 'winietu'... ...to że drogo to jedno... mogli chociaż usprawnić ruch i zrobić te winiety... no ale wiadomo wtedy by polaka bolało jakby miał za winietę na rok zapłacić , np. 2000zł a tak ma rozłożone na raty... zawsze mniej boli i zdąży zarobić... p.s. ludzie nie protestują bo każdy pilnuje swojego interesu... niby logiczne Nie protestują bo nie mają czasu , bo muszą związać koniec z końcem, żeby zapłacić raty, ZUS, za prywatnego lekarza bo trzeba szybko żeby do roboty wracać... itp. itd. absurd goni absurd [szwajcar płaci przeliczając na złotówki mniej niż polak... a ile zarabia przeliczając na złotówki.. dla niego to jak za darmo... a Autostrady przez jeba.. GÓRY, a nie po płaskim] Idealna analogia do komuny: kolejki i kartki... działanie na zmęczenie narodu... tak dopierd.... żeby samo przeżycie zajmowało wszystkie możliwe zasoby mentalne i fizyczne człowieka... i od razu każdemu się odechciewa marudzenia... No i na dodatek każdy szczęśliwy, bo wolność! p.s.2 Panie doradco, to może pan do sejmu pojedzie i załatwi chociaż choinkę zapachową dla każdego kierowcy przy bramce... Pozdrawiam
Mieszkam całkiem niedaleko A2 przy wlocie na Nowy Tomyśl, ale do Poznania lepiej jechać drogą równoległą :) Nie wyobrażam sobie stać w 7 kilometrowym korku na dwójce jak coś się stanie, a jest to dość częste zjawisko. Wyobraźcie sobie sytuację, że jakiś czas temu ktoś otworzył drogę ewakuacyjną żeby ludzie mogli uciec z takiego korku po ponad 2 godzinach stania na płatnym odcinku, bo klasycznie ciężarowy wywalił ładunek. Aha i wybawcy groziły dość duże sankcje z tego powodu, tylko jak się potoczyła dalej historia to nie wiem, mam nadzieję, że nie odnaleźli "winowajcy" :) Kiedyś miałem sytuację, że kazali płacić mimo że na części drogi był remont, zgłoszona reklamacja do dzisiaj nie została rozpatrzona a płaciłem za autostradę a nie za podróż prędkością wiejskiej szosy :)
A Kluczyk pewnie sobie spokojnie żyje i dalej czerpie hajs przez przekazanie majątku dzieciakom. A ulotnił się w dobrym momencie. "Przypomnijmy - Jan Kulczyk wpadł na pomysł budowy płatnej autostrady już w 1992 roku. To wówczas, wraz z Andrzejem Patalasem, założył spółkę Autostrada Wielkopolska S.A. (AWSA), której celem miało być zrealizowanie budowy i eksploatacji zachodniego odcinka autostrady A2 (między granicą z Niemcami w Świecku, a Koninem). W 1994 roku Patalas odszedł z AWSA i dzięki wstawiennictwu Bogusława Liberadzkiego (ministra transportu w rządzie Waldemara Pawlaka i kolejnych rządach SLD-PSL) objął funkcję szefa Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad - rządowej agencji, która zajmowała się m.in. urządzaniem przetargów na koncesje na budowę autostrad. Pod koniec 1995 roku zarządzana przez Patalasa Agencja ogłosiła przetarg na budowę trzech odcinków od Świecka do Strykowa pod Łodzią (364 km). Przetarg ten został rozstrzygnięty w lutym 1997 r. Zwyciężyła w nim spółka współzałożona przez Patalasa, czyli... Autostrada Wielkopolska. Rząd Włodzimierza Cimoszewicza (SLD) ostatecznie przyznał 40-letnią koncesję na A2 spółce AWSA tuż przed wyborami parlamentarnymi, które SLD przegrało (do władzy doszła wówczas ekipa AWS). Co ciekawe - decyzja o udzieleniu koncesji była poprzedzona wydaniem przez Agencję kierowaną przez Patalasa pozytywnej rekomendacji dla spółki AWSA. Po odejściu z Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad Patalas został on powołany na stanowisko prezesa... AWSA - czyli spółki, którą wcześniej współzałożył z Kulczykiem, która wygrała zorganizowany przez Agencję (której był szefem) przetarg, i która uzyskała pozytywną rekomendację Agencji, a finalnie - koncesję na budowę i eksploatację autostrady A2."
Waldku mieszkałem w Białymstoku a miałem dziewczynę w Zielonej Górze. Co weekend do niej przyjeżdżalem przez ok 3 lata aż się boję liczyć wydanych pieniędzy 😁😁 PS. Od 2lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i mieszkamy w Zielonej Górze. Pozdrawiam
Raz w zyciu jechalem platna autostrada. I szczerze.. bylo fajnie, bo pusto, rowno i w ogole. Ale za takie pieniądze.. wole pojechac trochę dluzsza droga, ale miec pieniadze w kieszeni. Moze gdybym mial za duzo pieniedzy, to bym jezdzil platnymi autostradami 😀
W Norwegii tez kierowcy są dymani. Podatek drogowy place około 1200zlna rok wliczony on jest w ubezpieczenie, do tego dochodzi opłata za bramki około 250zl miesięcznie w miejscowości w której mieszkam. Oslo to parę razy więcej z tego co wiem Kiedyś była propaganda żeby kupować elektryki bo ulgi na opłaty były i możliwość korzystania z buspasow i darmowego parkowania a teraz się z tego wycofują
Spójrzmy na ceny autostrad w Polsce. Wygląda to z grubsza tak: - A2 Nowy Tomyśl-Konin (z przerwą na obwodnicy Poznania i w zasadzie płatna tylko do Sługocina) - autostrada koncesyjna (Autostrada Wielkopolska SA) oddana do użytku w latach 2002-2004 (przy czym odcinek Września-Sługocin nie był budowany od zera, lecz modernizowany) - 40 gr/km, - A4 Katowice-Kraków - autostrada koncesyjna (Stalexport Autostrada Małopolska SA) oddana do użytku po przebudowie w 2000 roku - tu ciężko określić cenę, bo są odcinki międzywęzłowe pozbawione bramek, ale jeśli chcieć pokonać cały odcinek, to mamy 20 zł za ok. 60 km, czyli ok. 30 gr/km, - A2 Świecko-Nowy Tomyśl - autostrada koncesyjna (Autostrada Wielkopolska SA) oddana do użytku w 2011 roku - 20 gr/km, - A1 Toruń-Gdańsk - autostrada koncesyjna (AmberOne/GTC SA) oddana do użytku w latach 2007-2011 - 20 gr/km, - A2 Konin-Stryków - autostrada państwowa oddana do użytku w 2006 roku - 10 gr/km, - A4 Wrocław-Gliwice - autostrada państwowa oddana do użytku w 2003 roku - 10 gr/km. Od 2012 roku nie buduje się już autostrad w systemie koncesyjnym. Wszystkie oddawane do użytku drogi tego typu budowane są bezpośrednio przez państwo. W dodatku... przejazd nimi jest bezpłatny. Dlaczego? Bo państwo mniej więcej wtedy zrezygnowało z wdrażania na nich systemu poboru opłat opartego na bramkach (na A2 między Łodzią a Warszawą zdążono wybudować place poboru opłat, które teraz mają zostać... rozebrane) i od tego czasu nie może się zdecydować, jaki system wdrożyć w zamian. Albo... po prostu nie chce wprowadzać tych opłat na kolejnych drogach. To trochę tak jak z odwlekaniem przez kolejne rządy kwestii rozwiązania problemu niskiej ściągalności abonamentu RTV - ta niska ściągalność jest rządom na rękę, bo dzięki niej łatwiej im sobie podporządkować publiczne media. Tak i tutaj, decyzja o wprowadzeniu wreszcie tych opłat na pewno nie będzie korzystna politycznie. W tym momencie bezpłatna jest jakaś połowa autostrad w całym kraju. Jeśli chodzi o odcinki koncesyjne - tutaj na opłaty obecne rządy nie mają PRAKTYCZNIE ŻADNEGO wpływu. Wszystko przez złodziejskie umowy koncesyjne pozawierane przez wcześniejsze rządy. W ogóle skandalem jest, że treść tych umów jest utajniona (ciekawe, dlaczego...), ale wiadomo na przykład, że zgodne z treścią jednej z nich, państwu nie wolno nawet podnieść standardu którejś z dróg biegnących równolegle do autostrady A4 między Katowicami a Krakowem, nie mówiąc już o wybudowaniu nowej alternatywnej drogi. Z drugiej strony, praktycznie nic nie zobowiązuje koncesjonariusza do rozbudowy jej o trzeci pas nawet przy bardzo dużym natężeniu ruchu. A na odcinkach państwowych... czy 10 groszy za kilometr to drogo? Co do państw z systemami winietowymi, tam z reguły wygląda to tak, że faktycznie autostradami po całym kraju można jeździć tanio - ale jak chce się przez takie państwo przejechać jednorazowo, buli się jak za zboże, bo trzeba i tak zakupić winietę ważną na cały kraj. Masa ludzi jadąc od nas (zresztą nie tylko od nas) nad Adriatyk, wybierając trasę przez Austrię i Słowenię, w przypadku Słowenii rezygnuje z kupna winiety i jazdy przez ten kraj autostradami, w zamian rozjeżdżając lokalne drogi, bo za jednorazowy przejazd autostradą bodaj 30 czy 50 km (ostatnio wydłużyli ten autostradowy odcinek, jest 60 km i autostrada od granicy do granicy, ale nadal to wygląda śmiesznie z taką ceną za taką odległość) trzeba zapłacić 15 euro. To wychodzi złotówka za kilometr... A Słowenia nie jest bogatszym od nas krajem. Naprawdę kwestia opłat za autostrady nie wygląda u nas źle - za wyjątkiem odcinków koncesyjnych (szczególnie tych sprzed 2010 roku), ale za to trzeba jednak obwiniać nie obecny rząd, a rządy wcześniejsze.
W Holandii za Deisla do 1450 kg - od 1464 do 1552e rocznie opłaty za samochód rocznie. Tu można powiedzieć, że jest drogo :) Ale drogi lux :) A i Diesel - 1.25 najtaniej teraz (normalna stacja Total)
Dlatego w naszym kraju opłaca się robić Ekspresowe drogi S-ki. Z kolegą gadaliśmy, że Ekspresówki wychodzą taniej niż autostrady. Bo według przepisów, autostrada musi mieć więcej MOP-ów, płatna oraz więcej stacji paliw. A przy Ekspresowce nie ma obowiązku płatnej drogi, a liczba stacji i MOPów jest znacznie mniejsza.
Co do darmowych autostrad na zachodzie, to tez nie tak do konca wygląda. W uk autostrady tranzytowe sa płatne na niektorych odcinkach. Ponadto w niemczech czy uk placi sie podatek drogowy w zaleznosci od emisji co2. Takze placimy miedzy £0-2000 na rok
4:23 dobry człowieku 7 litrów to dużo w trasie...... Niestety stare Audi A4 B5 w trasie przy dynamicznej jeździe to 10 trzeba tak spokojnie liczyć 😉😁.... Oczywiście przy zasilaniu LPG 😂🤣
Powinni zrobić w Polsce elektroniczne winety na wszystkie drogi szybkiego ruchu czyli autostrady i ekspresowki. Usunięto by bramki. One są fatalne. Toruja ruch, robią korki i bardzo duzo się płaci. A w innych krajach drogi są płatne elektrycznymi winetami które polegaja na tym że się przejedzie pod bramka taka jak via tool i on widzi winete i pobiera z niej opłatę. Dodatkowo opłata by była nałożona też na wszystkie drogi ekspresowe dodatkowo. Państwo by miało więcej pieniędzy i wygodniej dla obywateli. Taniej i wygodniej na drogach.
Fajny aktualny przykład. Most łączący Walię z Anglią. Państwo wybudowało go na kanale brystolskim za pozyczkę. Opłaty za przejazd (tylko w jedną stronę) co roku malały. Az do tego roku kiedy państwo spłaciło kredyt i most jest bezpłatny a po bramkach do opłat zostało tylko wspomnienie. Wyobrazcie sobie analogiczną sytuacje w Polsce
Nie wiedziałem nawet, że państwo przedłużyło umowę z Autostradą Wielkopolską na użytkowanie A2. Myślałem, że to cały czas ta Millerowska umowa, w ramach której Kwaśniewski był później doradcą u Kulczyka :)
Ja tam zamiast a1 jak jadę do Zakopanego z Trójmiasta wybieram S7 czas przejazdu prawie taki sam różnica 70 km . Na gazie brak odczucia finansowego a a1 i a4 to dodatkowy wydatek 100 zł . Ale czakam aż skończą całkowicie S7
Jak do tej pory to najdalej A2 z Warszawy do Strykowa zajechałem. Także nic nie zapłaciłem. Jadąc do Krynicy Morskiej wybrałem DK7 choć niektórzy lubią pojechać autostradą. Co również jest domyślną trasą gdy kogoś chce się przewieźć BBC.
Ciężka sprawa. Mamy najwięcej ciężarówek w Europie, aż blikso 10% z stricte polskiego PKB wynoszącego ok.30% to branże związane z transportem drogowym. Zwykły obywatel myslę, ze takie podwyżki i ceny jakoś przełknie, ale w zeszłym roku po utrudnieniach (ciągłych i nowych ze strony państw zachodnich), a także uderzeniom ze strony rodzimych władz wspierających interesy zachodnich państw a nie Polski czyli podwyżkach cen oleju napędowego, kar dla przewożnikow podniesionych z 10 do 15 000 zł, wymogach montowania urządzeń sledzących w polskich cieżarówkach (nie wiem po co) zbankrutowało już ponad 1100 polskich przewoźników czyli praktycznie jedyne co Polska ma i z czego się utrzymuje się sypie. Pomijając statystyki oficjalne mój były pracodawca a także prowadzacy również firmę transportowa jego brat sprzedają kolejne swoje zestawy, aby wiązać koniec z końcem. Jeśli takie sytuacje mają miejsce zapowiadające kolejne podwyżki jak np to, że na początku listopada państwo przejęło kontrolę nad systemem viaToll, miało być taniej i przy większym udziale polskich firm, a będzie kilka razy drożej - i prawie bez udziału polskich firm to czarno widzę sytuację polskiego transportu drogowego i co za tym idzie sytuacji gospodarczej państwa. Pozdrowienia dla moto doradcy.
Polskie autostrady to żart. Jadąc z Katowic do Krakowa płaci się 20 zł za niecałe 70km. Wjeżdżamy płacimy 10zł jedziemy 69km, a następnie przy wyjeździe płacimy KOLEJNE 10zł za to żeby przejechać 1km autostrady...
Nawet z tego co pamiętam to nie ma 70 tylko niecałe 60 i tak jak piszesz za wjazd i zjazd się płaci. Zrozumiał bym gdyby zjazd po okazaniu paragonu z wjazdu był darmowy.
Zdarzyło mi się trochę jeździć po Polsce i odnosze wrażenie że im dalej na południe Polski tym coraz gorzej. W sumie ciężko cokolwiek powiedzieć skoro głównie z Gdańska mam A1 - nie miałem okazji stać w korku. Zaś południe Polski to zupełnie coś.. co mnie dziwi :P
Nie chce usprawiedliwiać cen autostrad w Polsce, bo jednak żyjemy i zarabiamy w Polsce jednak porównywanie do Szwajcarii jest niedobre, bo u nich jednak opodatkowanie samochodów w ogóle jest większe niż u nas.
Ja jeżdżę z 4 może 5 razy na rok trasa Hamburg- Augustów i z tymi bramkami jest paranoja. A jak są Święta to w ogóle korki. Powinni otwierać gdy się korkuje i przejazd za free. Koszty są wielkie. Człowiek odczuwa po kieszeni jako szary człowiek. Pozdrawiam.
Drogi zbudowane za pieniądze podatników, płatne dla podatników- skandal.
I jeszcze podlegające Kulczykowi. Takie cuda tylko w Polsce ...
To są drogi prywatne...
@@grzegorzmaroszek6526 nie są, to że jest inwestor nie oznacza że to on je finansował. Finansuje je budżet państwa, dając pieniądze "inwestorowi" który buduje za nasz pieniądze ...
@@mottomimotto4350 Śmiem się nie zgodzić. W trakcie trwania studiów na wielu przedmiotach miałem to zagadnienie, a szczególnie na przedmiocie "Infrastruktura Transportowa", a mianowicie partnerstwo publiczno-prywatne. Takie projekty, gdzie droga jest prywatna w większości przypadków środki są rzeczywiście w większości, a nawet w całości od ów inwestora, a jeżeli chodzi o sektor publiczny zajmuje się on głównie aspektami prawnymi. Są przypadki, gdzie to państwo ma wkład większościowy, ale raczej takie inwestycje są finansowane głównie z kieszeni "prywaciarzy". Potem prywaciarz sobie ustala cenę, która pokryje koszty i przyniesie mu zysk. Polecam zaznajomić się z zagadnieniem "Partnerstwa Publiczno-Prywatnego".
Nigdy nie jeżdżę dodatkowo płatnym drogami.
Auto pali mi ok 10l/100km gazu więc wolę zapłacić 25 czy 30 zł więcej, nadrobić trochę drogi i nie podwajać kosztów podróży, bo przy prędkościach 140/120 pali już odpowiednio więcej.
Podatek płacę w paliwie starczy.
Pozdrawiam
Ja jestem zdania że płacić można za autostrady minimum 3 pasmowe. Dwupasmowe to mogą być darmowe drogi ekspresowe
Mam podobne zdanie, trochę mniej "radykalne" od twojego - 10gr/km byłoby ok ale za 40gr to powinno być min. 3 pasy dostępne zawsze, także w trakcie remontu. A najlepiej winiety.
Piotr Fi i jeszcze bez ograniczenia preskosci na wyznaczonych odcinkach ...
po co 3 pasy jak i tak jakiś lamus będzie go blokował jadąc 140, nie mówię to już o innych prędkościach..
@@riccof1 140 jest dopuszczalne więc jeśli ktoś jedzie więcej to łamie przepisy i nie ma prawa poganiać np strzelając światłami czy trąbić
@@radek98. osiągnięcie prędkości maksymalnej nie upoważnia do niepotrzebnego zajmowania lewego pasa.
No i między innymi dlatego zawsze kibicuję powstawaniu nowych dróg ekspresowych. Różnica według prędkości dopuszczalnych, to zaledwie 20 km/h - pomijalna wręcz. Bo tak naprawdę tym, co niesamowicie wydłuża podróż krajówkami są dziesiątki małych miejscowości + idiotyczne ograniczenia poza obszarami zabudowanymi stawiane na zasadzie: "ktoś się wpakował w drzewo grzejąc 130km/h w łuku ? no to walniemy zamiast limitu 90 km/h limit na 70 km/h. Do tego po jednym pasie ruchu w danym kierunku i wystarczy 2-3 imbecyli sklejonych za jakimś tirem/autobusem i już mamy idealny generator "korków"/wypadków (jeśli jakiś mistrzunio z końca ogonka wierzący w magię znaczka bmw stwierdzi, że zdąży na raz łyknąć 10 pojazdów). W efekcie tego wszystkiego prędkość średnia przelotowa wychodzi gdzieś w okolicy 65km/h...
Na drogach ekspresowych tych problemów nie ma - jedziemy komfortowo, spokojnie, ale z praktycznie stałą prędkością. W efekcie uzyskujemy bez większych kombinacji przelotową rzędu 100-110km/h - praktycznie 2x szybciej niż w przypadku krajówek. Co ponad powyższe daje nam autostrada ? Kilkanaście km/h więcej względem ekspresówki ? W takim razie na odcinku rzędu 300 km dotrzemy do celu 20 minut szybciej - 20 minut w odniesieniu do jakiś 3h jazdy, podczas których i tak zapewne zaliczymy jakiś postój/przerwę. Jeśli jednak trafimy na zakorkowane bramki, to cały zysk tych kilkunastu minut idzie w diabły. Uwzględnić należy też, że typowe auto "uniwersalne" (czyli klasa B-C z około 100-115KM silnikiem i 5cio biegową skrzynią) notuje już logarytmicznie rosnący wzrost spalania po przekroczeniu tych 110-115km/h - dla wszelkich "suv'ów" sytuacja wygląda jeszcze gorzej.
Dlatego też każdy komu zależy na udrożnieniu ruchu kołowego w Polsce powinien naciskać na budowanie obwodnic, dróg dwupasmowych oraz ekspresowych. Dorzucenie kolejnych kilkudziesięciu km autostrady dla większości rodaków nic nie zmieni, a za taką kwotę da się w znacznie większym stopni upłynnić ruch patrząc z perspektywy całego kraju.
Dokładnie. Od czasu boomu autostradowego u nas na euro 2012 zastanawiam się dlaczego nie buduje się tu ekspresówek zamiast tych pseudo autostrad. Kilometr eSki jest prawie o połowę tańszy niż Au. Komfort jazdy - tak jak mówisz - w zasadzie taki sam. O wiele więcej takich dróg mogłoby powstać gdyby nie te zakichane autostrady. Ale no tak. Znajomi królika by nie zarobili...
A4 to w zasadzie jest ekspresówka w cenie autostrady. A odcinek od Wrocławia w kierunku Niemiec to już kuriozum - tego nawet ekspresówką nie można nazwać: brak pasów awaryjnych, siatek na zwierzęta, fatalna nawierzchnia, zjazdy praktycznie pod kątem prostym i cały czas ograniczenie do 110.
Święte słowa
No tak, tylko że coś słyszałem o planach wprowadzenia opłat również za drogi ekspresowe. Bądźmy bardziej aktywni żeby nasi politycy czuli że są obserwowani.
@@VediziYT No a co ja na końcu mojego komenta napisałem?
Row mariański
Mariacki Kościół 🙂
Tez to zauwazylem :)
Chciał zabłysnąć wiedza ale nie wyszło ;D
Przejęzyczenie 🙂
Może to tak celowo, żeby było tak swojsko, nasz polski rów mariacki.
Ej mondrala
Płać w paliwie za za autostrady, płać tez na bramkach - gdzie tu logika?
wbrew pozorom logika jest - dla twojego portfela będzie lepiej jak ktoś ci za usługę czy towar będzie płacić 2 razy :)
Podatki jakie kolwiek w paliwie to zbrodnia przecie narodowi jedynie vat wysokosci 10% powinien sie w tej cenie znajdowac zadnych innych doplat... to by i paliwo stanialo sadze, ze o jakies dwa zlote na litrze ale ci bandyci nie odpuszcza okazji by ogolasic i tak juz biedny i wyczerpany narod poslki!!! Smierc wrogom ojczyzny!!! Kundle nie wierne!
@@gregornowak2439 To jedna strona medalu. Druga, to wpływy do budżetu, żeby było na wydatki. Żeby wydawać kasę np na utrzymanie dróg, budowę nowych, odśnieżanie itp, skądś muszą tą kasę ściągnąć
Fahren sa inne sposoby i wiem jak tego dokonac ... mam ogolnie wiele pomyslow jak zreformowac nasze panstwo ... a trzeba przeprowadzic glebokoidace reformy! A powiem wiecej od 25 lat lupia ludzi pod przykrywka wlasnie takich fanaberi jakie wypisales ... i co? I jajco! Panstwo ma byc dla obywatela nie dla nich o ni sa na naszych uslugach nie my na ich to sa nasi pracownicy wynajelismy zarzad ktoremu placimy dostaja od nas diety pensje przywileje ... itd !!!
@@gregornowak2439 No to słucham tych pomysłów.
W Polsce autostrady to drogi Ekspresowe z haraczem za przejazd i wiecznymi korkami na bramkach.... :/
W Polsce są autostrady???? Raczej skłonny jestem to nazwać drogi płatne.Dwa pasy, ograniczenia prędkości do 70 km/ h nieustające remonty, kolejki do bramek.Mega wałek z A4 Katowice-Kraków.Firma handlująca złomem dostaje koncesje na drogę którą już istnieje a minister podpisujący umowę zostaje jej prezesem.Skandal.Lepiej jechać przez Olkusz.lepsza droga.Czesi w 1995 już mieli lepsze autostrady niż my a winieta na cały rok kosztowała 100 koron.Najgorsze jest to, że te polskie drogi wybudowane za pieniądze podatnika utrzymywane z pieniędzy podatnika i jeszcze żeby przejechać tą droga trzeba zapłacić. Ile razy można nakładać opłaty.......?Tak na koniec należy wspomnieć ,że niestety większość kierowców nie wie jak jeździć po tych drogach - blokada lewego pasa itp. Ale doskonale wiedzą jaka jest długość lewarka skrzyni biegów i wymiary tablicy rejestracyjnej. Pytania obowiązkowe na egzaminie prawa jazdy ,żeby być jak najlepszym kierowcą.Pozdrawiam .Naprawdę dobry temat został poruszony.Szkoda ,że porusza tylko tych co muszą płacić za taki wątpliwy luksus.A rząd (każdy) ma to w doo....e. Szkoda, że nie przyswoili sobie prawdy że im więcej podatków tym mniej pieniędzy w kasie.
Kiedy ostatnio jechałeś tym odcinkiem? Bo ja myślę, że NIGDY!!!!
100 Koron? Czy Ty w ogóle znasz kurs tej waluty?
Moja ulubiona droga w Polsce to S8 odcinek od Łodzi do Wrocławia poza paroma miejscami gdzie trzeba zwolnić do 120 km/h nie różni się niczym od autostrad więc spokojnie przy mniejszym ruchu można jechać te 180 km/h.
A ja tam autostradami nie lubię jeździć - ani się nie można zatrzymać na siusiu w każdej chwili, co chwilę jakiś Janusz świeci długimi, jak przepisowo wyprzedzam ciężarówkę, jak jest zator, to trzeba toczyć się w korku do najbliższego zjazdu przez kilka kilometrów kilkadziesiąt minut. Wolę jeździć drogami krajowymi, zwłaszcza te równoległe do autostrad są przyjemne bo zniknął z nich ruch ciężarowy (np. DK 94 to bajka obecnie). Jeśli ktoś się nie spieszy, tylko jedzie na wakacje, to drogi krajowe są lepsze. Przykład: wspomniana trasa Warszawa-Świecko drogą krajową nr 92 zajmie owszem 3 godziny więcej (czyli stosunkowo 75% dłużej), ale kilometrów jest tylko dwadzieścia kilka więcej. A 170 zł w kieszeni i można za to po drodze się zatrzymać i iść z rodziną na lody albo pizzę.
i to nawet 2 lub 3 razy na te lody:-)
@@marekp.8737 Albo duża rodzina 😁
Wpadłem kiedyś na taki głupi pomysł aby pojechać DK94 zamiast A4. Zamiast dwóch godzin jechałem prawie trzy.
Waldku - jeśli chodzi o Ring w Łodzi, to raczej już GOP ma dookoła obwodnice - A1, A4, S1, S86, Gierkówka, DK88 oraz DTŚ. Są to drogi o charakterze bezkolizyjnym i naprawdę można się sprawnie poruszać po całej aglomeracji i raczej nie rozpatrywałbym tutaj każdego z miasta osobno.
Panie Waldemarze to nie jest tak, że państwo woli przekazać prywatnej spółce obsługę autostrady. W Polsce niestety działaja układy i kolesiostwo. Po 89 roku nic się nie zmieniło i nasz kraj jest regularnie rozkradany. Wystarczy zainteresować się prawdziwa historia jak Jan Kulczyk „zarobił”swój majątek . Do tego wszystkiego umowa na obsługę autostrady, która jest ewidentnym machlojem, bo kto normalny podpisuje umowę z prywatna firma na tyle lat dając jej możliwość podnoszenia i opuszczania cen jak tej firmie się podoba, bez żadnej kontroli.
Darek sami Polacy takich ludzi wybierają i się na to godzą. Poprostu lepiej tak żyć dalej i nic z tym nie robić :) taka polska mentalność narzekać ale nie działać. Jakby wszyscy się zbuntowali to by się coś zmienilo
Niestety ale większość społeczeństwa jest leniwa i wystarczy im by odbębnić 8h w pracy wrócić, zjeść i położyć się przed tv. Dzisiejsze czasy są piękne, ponieważ mamy dostęp do internetu i tak naprawdę nie ma wiedzy tajemnej, niedostępnej. Przykre jest to, że rozmawiam z ludźmi różnych opcji politycznych opowiadając im historie o pewnych politykach, a ludzie potrafią wyśmiać i powiedzieć że mówię nieprawdę zamiast wyguglowac sobie w różnych źródłach. Ma Pan racje, jeśli nie zmieni się myślenie i ludzie nie zaczną chodzić na wybory to będzie tak dalej, ale co mogę. Mam 19 lat i patrząc po moich rówieśnikach, nie będzie lepiej :(
nie wiem co masz do Kulczyka. pracował i zarobił. pewnie każdy by tak chciał. więc zazdrość? wg mnie nie robił nic złego, a przy tym pomagał, wspierał akcje charytatywne itd. szkoda, że o tym się szybko zapomina.
Droga Pani, pracował i zarabiał?hmmm? Wie Pani jak Kulczyk dorobił się majątku? Człowiek ten nie miał żadnego kapitału. Był zwykłym słupem. Jego koledzy z rządów w czasie wielkiej prywatyzacji robili tak że obniżali celowo wartości państwowych firm i sprzedawali akcje za bez cen, taki słup poźniej kupował takcje i sprzedawał za wartości o 150% większe dzieląc się oczywiście zyskiem lub innymi przysługami. Jeżeli pracą nazywa Pani okradanie RP to gratuluje. Co z tego że wspierał akcje charytatywne, może chciał sie wybielić...
Zdradziecki kraj dojący obywateli na wszystkim
Tępy naród.
@@MrPudzianFan bo się daje strzyc?
A co robić żeby tak nie było?
Państwo Panie - PAŃSTWO.
Kraj nie ma z tym nic wspólnego - jest przez to państwo okupowany, tak jak okupowany jest naród.
To w Polsce ile taka winieta by kosztowała rocznie?
2000zł?
Jeśli miałbym jechać z Warszawy do Berlina to pojechał bym przez s8, później kawałek A4, s18 (albo a18) przez granicę w Olszynie i dalej niemiecką BAB 15 I BAB 13
Cześć. Polska to kraj bardzo bogatych ludzi. Mówisz że 176 zł za przejazd z Warszawy do Świecka i z powrotem... Hahaha... to wychodzi jakieś 40€... roczna winieta na Austrie 89,20€, roczna na Słowację 50€... pozdrawiam z Austrii
dokładnie, na węgrzech roczna na całą sieć podobnie jak na słowacji
@@krupniok2007 Na Węgrzech roczna winieta prawie trzy razy droższa niż na Słowacji. Kosztuje 42980 forintów, tj. około 143€
Nie no racja, gdzieś mi umknęło :)
Kraj bardzo bogaty bo nie zbankrutował pomimo tylu lat okradania go, ale ludzi biednych, nie ma co się łudzić, że jest inaczej.
W Polsce nigdy nie będzie winiet bo roczna musiała by kosztować 10000 zł a na bramkach też płaci się podobnie tylko nie jednorazowo
Do Berlina jadąc przez Wrocław (z W-wy) nadkładamy tylko 120km i 1h. Moim zdaniem jest to dobra alternatywa. Niestety droga nr 18 przed samą granicą mocno się pogarsza (nawierzchnia). Szczególnie w powrotnej drodze. No chyba, że coś się zmieniło ostatnimi czasy.
potem się dziwią ze ludzie są nerwowi i mają mowę nienawiści , jak politycy nas niszczą.
katowice-kraków - naprawdę warto jechać przez olkusz
tylko niestety droga z roku na rok coraz gorsza :(
A ja przez Alwernię , też polecam.
@@marekgliwice nie polecaj bo narazie fajnie tam sie jedzie
@@marekgliwice Wieczorem najlepiej też przez Jaworzno jechać - długi czas mamy 2 pasy, ruch mały a przynajmniej 1 bramka mniej.
Przez Olkusz jest dk 94 czyli stara 4 dwa pasy ale dziury. Na A4 Kraków Katowice też sa dziury i remonty z czego się orientuję więc to samo. Tylko na 94 w okolicach Olkusza masz dwa pasy ale światła są ciągle. Ale dobra w miarę droga ma 2 pasy. Lepiej sobie nią pojechać niż płacić kilkadziesiąt zlatych za jednorazowy przejazd bo to jest chore.
Mafia autostradowa (zewnętrzne konsorcja ) działa i ma się dobrze. Podziękowania za to politykom. Kiedy autostrady w Polsce będą za darmo???
Kiedy przestanie się opłacać utrzymanie bramek. A z tym będzie ciężko głównie za transport na C+E. Właścicielowi firmy przewozowej prawdopodobnie bardziej się opłaca dać na bramki i puścić jednego kierowcę, niż kazać unikać opłat jeżdżąc we dwóch
Kiedy? Jak polacy zmądrzeją... Czyli nigdy.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że prywatna firma kasuje za przejazd, ale wybudowane jest za państwowe pieniądze, a dodatkowo wszelkie rozbudowy też są prowadzone za państwowe pieniądze. Ciekawe ile z tych groszy za km jest odprowadzane do państwa a ile do prywatnej kieszeni.
Kto podpisywał umowę z Kulczykiem⁉️ Kto podpisywał umowę z Gazpromem⁉️
Budują za nasze pieniążki a potem każą sobie płacić za przejast. Co tu się dzieje? Jakość tych dróg nie jest fantastyczna, koszt utrzymania też nie jest tak duży. Po prostu nie uczciwie. Brak słów
z Łodzi do Berlina przez wrocław polecam, godzina dłużej niż przez Poznań ale za darmo ;) a tylko 100km dalej. Gorzej z drogą powrotną z Berlina - od granicy przez jakieś 50km mega dziury
Wiem te dziury to dk18 koło olszyny to jakiś dramat.
Pozostaje cieszyć się, oczywiście w niektórych przypadkach, z powoli powstających ekspresówek, które są świetną alternatywą dla autostrad jak np S7 z Trójmiasta do Warszawy, którą już jedzie się szybciej i bardziej ekonomicznie niż A1, mimo, że wymaga wybudowania następnego odcinka.
Kradzież w biały dzień... ale z obliczeniami za szwajcarską winietę coś Ci nie poszło... ona kosztuje 40Franków, czyli na dzień dzisiejszy jakieś 155zł, więc porównanie staje się jeszcze bardziej dramatyczne... nie muszę chyba wspominać, że jest ona na CAŁY ROK kalendarzowy(a dokładniej od 1 Stycznia do 31 Stycznia następnego roku). Pozdrawiam z CH :)
40 CHF się zgada, ale winieta jest ważna od 1 Grudnia poprzedniego roku do 31 Stycznia następnego roku (14 miesięcy!), czyli można na jednej winiecie zaliczyć nawet dwa wyjazdy na narty do Szwajcarii :) źródło: www.ch.ch/en/swiss-motorway-sticker/
@@53ro zgadza się, o tym szczególe już dawno zapomniałem :) zawsze kupuję po Nowym Roku. Winietę można nabyć również w cenie 35CHF, w promocji do większych zakupów gdzieniegdzie :)
Waldek 😄 Mariański nie Mariacki.
Ja przemieszczam się póki co tylko autostradami na południu Polski - A4. Dobrze się jeździ, też mamy kawałek "Kulczykowej" autostrady. Wychodzi 49 kilometrów, 10 zł wjazd i 10 zł wyjazd dla osobówek. W sumie to też około 40 groszy za kilometr 😂. Reszta do Wrocławia już normalniejsza kwota 👍
Pozdrawiam Serdecznie 👍
Z europejskich autostrad, to najlepiej mi się jeździło po szwajcarskich. Ograniczenie do 120 km/h (w tunelach i niektórych skrzyżowaniach autostrad 80) i radzę przestrzegać, bo stoją fotoradary i nie ma o nich ostrzeżenia. Jedzie się niesamowicie spokojnie, a pokonanie każdych 100 km zajmuje ok godziny, więc łatwo sobie wyliczyć, ile zajmie podróż. I tu nawet nie bardzo ma znaczenie, czy się podróżuje w godzinach szczytu, czy poza nimi. A przy zwiększonym natężeniu ruchu jest uruchamiana odpowiednia sygnalizacja świetlna i pas awaryjny staje się pasem ruchu.
Najlepiej jeździ mi się autostradami w Austrii. Po pierwsze, winiety. Po drugie, widoki. A po trzecie, gdy ograniczenie jest do 100 każdy jedzie 100. Gdy natomiast jest do 120 to każdy jedzie 120. Nikt się nie wychyla. A gdy jest duży korek na autostradzie to wszyscy zjeżdżają na bok robiąc korytarz ratunkowy. Jest fotoradar, nikt nagle nie hamuje tuż przed zderzakiem. No i są zachowane prawidłowe odstępy między pojazdami. A u nas? Ograniczenie do 140 to jadą 150 i więcej. Jak jest korek, to stoją jak pizdy jeden przy drugim, a gdy jest zwężenie to wyłaniają się szeryfowie drogowi. No i jeszcze jazda zderzak w zderzak i hamowanie tuż przed nosem, bo ktoś jechał trochę wolniej i tamten nie mógł go w tym momencie wyprzedzić. I to notoryczne mruganie długimi, tzw. poganiacze. Nie zapominajmy też o królach lewego pasa! A czy mamy najdroższe autostrady w Europie? Spójrzmy chociażby na włoskie autostrady i tamtejsze ceny paliwa...
We włoszech jest podobnoe cenowo. A jak jedziesz lewym pasem i blokujesz innych to zejdź na prawy. Jak na schodach ruchomych. Lewa wolna dla tych co sie spieszą.
Jest dokładnie jak piszesz Sebastian B , jeździłem po szwajcarji i też pełna kultura na autostradzie Lamborghini lub Ferrari jedzie 120 km/h , na ścigaczach to samo , można można ale co tutaj porównywać tylko w polsce głąby jeżdżą w zabudowanym 80km/h a poza obszarem zabudowanym 60km/h
Mam wrażenie że gdyby u nas mandaty były liczone w tysiącach złotych a nie w setkach, to też byśmy przepisowo jeździli.
@@robertbycul2668 Procent od dochodu, by było sprawiedliwie i bolało każdego tak samo, czy to dziadka z emeryturą 1500 czy gościa z dochodem 15000.
Co do Włoch to racja centy za przejazd sa dosc wysokie, tylko przez jaki teren one przebiegają, pełno tuneli i wiaduktów, natomiast w PL jedna wielka równina, koszt budowy wychodzi jak w szwajcarii a przejazd jak we włoszech, mafia urzędnicza przeciaż jakoś zarobić musi
można też pojechać dk92 czyli starą "dwójką" z Warszawy do Rzepina który leży 30km przed Świeckiem. Cała trasa dk92 plus a2(30km) ma niecałe 500km z Warszawy do Świecka i zajmie około 7,5 godziny. Nieraz się tamtędy jechało.
7l/100 przy dynamicznej jeździe? chyba Tico xD
silniki 1.9 TDI grupy VAG siedzą w passatach b5, audi a4 b5 skoda octavia i inne seaty :D, żeby wykręcić nimi 7l ON to trzeba dobrze cisnąć.
Ja mam Hyundaia i30 pali 4,9 litra w dislu
Przy dynamicznej to mi 1.0 paliło 10l XD
Hej! A wiesz coś o tym odcinku Stryków - Warszawa od kiedy może być płatny? Pozdrowienia ze Zgierza 😁
Ja tam czekam na porządne zagospodarowanie odcinka A4 Kraków-Korczowa ( jeden punkt opłat na wysokości chyba Radymna już jest przygotowywany), ale stacje paliw itp. to chyba nie za szybko powstanie albo się mylę. Proszę o aktualną informacje jeśli ktoś ja posiada. Z góry Dziękuję.
niech nic tam nie robia - to bedzie przejazd za darmo. NIkt tam nie chce stacji postawic bo maly ruch. Tak trzymac!
Często jeżdżę trasę Pń - Wawa i na odwrót. Na A2 wjeżdżam bądź zjeżdzam na węźle Sługocin. Pozostałą część trasy jadę DK92. Jedzie się bardzo sprawnie i szybko. Polecam.
Dlaczego u nas w Polsce nie ma całorocznych viniet które raz na rok by się kupowało i problem z głowy
Podpowiem jak robię ja, bo na tej trasie zdarza mi się co jakiś czas jeździć. Warszawa - Konin autostradą, zjazd na dk25, potem 92 do Pniew, w pniewach dojazd do a2 i do końca. W ten sposób płaci się ok 30 zł za autostradę, trasa wydłuża się niewiele, czas ok. 1h dłużej
O ile pamiętam to założenie w planowaniu autostrad i dróg ekspresowych było takie by autostrady były trasami tranzytowymi i miały być z założenia płatne bo miały przejąć ruch międzynarodowy. Dla ruchu wewnątrz państwowego planowano sieć dróg ekspresowych, z założenia darmowych.
Co wyszło? Autostrady stają się drogami do ruchu wewnątrz krajowego bo sieć dróg ekspresowych jest niezbyt gęsta. A to tworzy takie problemy jakie ma Pan Moto Doradca.
pierwszym miastem posiadającym pełną "szybką" obwodnice będzie jednak Kraków :) ja najchętniej lubię jeździć S7, bo jest to darmowa droga o standardzie własciwie autostrady. Odcinek koło Skarżyska można w tym porównaniu przedstawić jako wielki remont na autostradzie. :)
#MotoDoradca bądź inni dobrzy ludzie mam małe pytanko co jest lepsze na pierwsze auto Hyundai coupe 2009 1.6 czy toyota Celica vii ? Czy może polecacie jakieś inne usportowione auto tak do 15k
Z takim podejściem do DARMOWYCH autostrad w zupełności się z Tobą zgadzam. Chapeau bas😊
Jakbyś wpisał Warszawa - Berlin, to wychodzi trasa 6h przez Poznań i 7h przez Wrocław.
Pytanie, co dla kogo jest ważne - czas czy pieniądze. Swoją drogą 120 km więcej przejechane też kosztuje.
Do tego jeden odcinek Września - Poznań można zjechać na starą 2, ale czy warto... każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
Dlatego gdy mam w trasę pojechać staram się uwzględniać omijanie autostrad. Darmowymi częściami można trochę zdjąć czasu w trasie, omijając autostrady przynajmniej mniejsze prawdopodobieństwo, że staniesz z powodu wypadku i cała oszczędność = 0
Świecko - Rzepin jest darmowa autostrada około 23km od granicy państwa płatne A2 zaczyna się w Rzepinie
Cześć Waldek, Pozdrawiam :)
:)
W Szwecji są płatne autostrady tylko nie placi się je na bramkach a dostaję sie rachunek pocztą tylko są śmiesznie tanie jak na zarobki Szwedów czy nawet Polaków
Mam Astre w gazie. Za 170zł zaleje gaz 2 razy do pelna to ok. 900km. Zdecydowanie opłaca się korzystać z darmowych autostrad nawet jesli ma to trwać 2 godziny dłużej.
I właśnie dlatego jeżdżąc Warszawa Szczecin jadę a2, płace za odcinek państwowy i na węźle sługocin uciekam na 92 którą jadę aż do obwodnicy Poznania. Następnie obwodnicę Poznania za darmo i uciekam przez Pniewy na drogę S3 ;)
Dodatkowo odcinek Konin-Poznan jest prawie najstarsza autostrada w PL tylko po remoncie:)
Dla auta ciężarowego w klasie smisji spalin EU6 jest to kwota 602,2 PLN + jakiejś 627 PLN netto w paliwie podatku dla państwa .
Ja póki co omijam autostrady bo moje auto przy oszczędnej jeździe pali 7l na trasie a takto można sobie poczytać tabliczki z nazwami wsi (bardzo ciekawe zajęcie) a korzystając właśnie z drogi Łódź-Warszawa zawsze trafiam na wypadek i przedłużam sobie podróż:)
Według mnie najbardziej zakorkowaną autostradą w Polsce je A4 Legnica-Wrocław porażka.
Ale za darmo :P
Mysłowice-Kraków też bywa ciekawie :)
No, tylko to nie autostrada tylko wyrób autostradopodobny.
Widze ze malo jezdzisz
Polska nasz piękny kraj, to kraj w którym RZĄD walczy z obywatelem i go pokonuje jego własnymi pieniędzmi, W Polsce wyciskają nas jak CYTRYNE. Płacić za autobane 170zł to mnie jeszcze nie pojebało.
np w ITALY superstrada jest bezplatna dwa pasy w tym samym kierunku max 90km/h kazdy jezdzi 130km/h a autostrada jes platna za odcinek np florencja rzym ponad 330 km 15euro a ja jade od hamburg do krakowa i place 36.20 w jedna strone place urzadzeniami bo szkoda mi czasu na stanie pozdrawiam
A co można powiedzieć o opłacie za autostrade A 4 odcinek Myslowice-Kraków? Okolo 30km i 20zł...( co jadąc droga alternatywny wolniej i w korkach nawet zaoszczędzenia na paliwie więcej niż wydał na bramki)
Natomiast ta sama autostrada z Gliwic do Wrocławia 16zl a przejedziemy około 160km. Czyli który odcinek jest najdroższy i ile zapłaciły za przejechany km?
Waldek zrób jakiś odcinek o nawigacjach samochodowych :)
a wie Pan jakie są podatki za posiadanie auta w Szwecji, Belgii i UK?
Witam! Tak jak mowiles przez autostrade szybcej w wiekszosci przypadkow,ale raczej nie wliczyles czasu oczekiwania na kazdej bramce a czesto wyglada to tak ze sie czeka od kilku,kilkunastu nawet do kilkudziesieciu minut na niektorych autostradach w ruchliwe dni wiec...mozna sprobowac bojkotowac ;)
ps. Prosze wybaczyc brak PL znakow,nie mam klawiatury niestety
pozdrawiam!
Dlatego lepiej lecieć do Berlina Ryanairem xd
Ta tymi śmieciowymi liniami i potem nie wrócimy bo coś...
Ja wole autem 2 tazy w tyg jezdze i nie marudze
@@Andrzej-uf2kg widać, że raczej boisz się samolotów niżby chodziło ci o te śmieciowe linie. Linie rejsowe w 99% dolatują zgodnie z rozkładem, to czartery się późnią najczęściej
Polska jest krajem który najwięcej doi swoich obywateli z całej Europy
Dobrze, że u mnie na podlasiu nie ma autostrad.
Jeżeli chodzi o mnie to miałem okazję jechać tylko na drodze ekspresowej S8 bo mam niespełna 12 km do wjazdu na wschód od Sieradza i tylko czekać jak i na tej drodze pojawią się bramki do poboru opłat
Rów Mariacki haha :D zabawne przejezyczenie :)
pomijając opłaty to stanie w korkach na naszych autostradach dobija najbardziej a już nie raz miałem taką sytułacje .
Dla mnie najlepsza autostrada to jaknjestem w Wielkiej Brytanii, to odcinek M1 z Peterborough w kierunku na Londyn, tam są po 4 pasy w kazda stronę i niejeden lacznie ze mną lubią tam testowac swoje autka :) jedyny minus, to chropowata nawierzchnia, gdzie jest wtedy głośno. Ale to da rade przeżyć. I oczywiscie jest darmowa :D
Hej Waldku, byłem w Szwajcarii przez pół roku i powiem Ci, że winietka kosztowała mnie 40CHF, z czego zarabiałem miesięcznie ponad 2000CHF... Na samo najtańsze piwo z ich sieci sklepów Landi, wydawałem ok 9CHF miesięcznie... (50 rappenów za puszkę 0,5L, 18 piw na karton). Korzystałem ile wlezie, byłem wszędzie gdzie było choć trochę ciekawie. Jadnak jest tutaj mały haczyk... Jakość dróg. O dziwo w u nas jest o wiele lepsza nic w CH, IT czy Fr. Mówię z doświadczenia, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że pewnie jeździłem innymi autostradami i drogami niż inni... Taka moja mała opinia.
Poza tym, umiejscowienie A2 jest takie, że raczej służy za punkt przelotowy, niż przejazdowy(no chyba ze ludzie jadą na pol'and'rock ;-) )
S5 w kierunku Poznania..Jechałam nie raz(nie jako kierowca, ale od kierowców wiem), że sobie chwalą. A to rzadkość :D
Siedzę w dojczelandzie i mam tutaj zarejestrowane auto. Płacę raz w roku chyba 180 euro podatku i nie liczę ile km bije a autostradą to dojeżdżam praktycznie wszędzie, praca, zakupy w dużym domu handlowym czy jakaś wycieczka za miasto, wszytko autostradą. W Polsce korzystam z A4 bo mam dom w Małopolsce. Muszę za jeden kurs dać około 40 PLN czyli 10 eurosów za 1 przejazd a jeszcze muszę wrócić czyli 20 euro. Szybka matematyka i wychodzi że 9 takich wycieczek i już przebijam to co płacę w de. A jeszcze doliczmy że powrót przez Olszynę to katorga i trzeba omijać ten odcinek jeśli mamy jakikolwiek szacunek do swojego auta i tyłka...Powinna w naszym kraju powstać winieta roczna za 200 PLN. Niby prywatne zawsze tańsze ale jak prywatne zajmuje się państwowym to doi ile może.
Mi zdarza się jeździć czasami A4 od Zgorzelca (wcześniej całe Niemcy, i troszkę km w Holandii) pod Katowice, tragedia, brak pobocza, ogromny ruch, osoba planująca autostradę powinna beknąć za brak 3 pasów po całej długości, płatna ale cena do zaakceptowania, oraz Katowice Kraków, również tragedia, płatna 2 pasy wieczny gęsty ruch, czasem Rzeszów 2 pasy mały ruch darmowa mało stacji benzynowych.. i A1 Gliwice Ostrawa, darmowa długo 3 pasmowa, mały ruch
HAHAHA XD 2:15 i 4:04 Waldek nie wiedziałem, że Google pokazuje przez moją miejscowość :D i zdradziło Ciebie gdzie mieszkasz, mocna niebieska kropka się pali. Pozdrawiam :) ;)
W Czechach roczna winietka 250zł. Pozdro
I tak tam nie jeżdżę, bo nie lubię Czechów. Wolę ich przelecieć 😉
Wiecie dlaczego nie wprowadzili winiet... bo by musieli się w jakiejś spółce dzielić kasą... to by się kurw.. nie dogadali i cały czas ktoś by popełniał samobója...
a tutaj taka kasa za taki odcinek i jeszcze bramki.... I JESZCZE BRAMKI... ludzie dlaczego wy się na to godzicie... No przecież jakim łomem trzeba być żeby na coś takiego wpaść... Marek Pol kiedyś proponował winiety to śmiali się z niego i nazwali go 'winietu'...
...to że drogo to jedno... mogli chociaż usprawnić ruch i zrobić te winiety... no ale wiadomo wtedy by polaka bolało jakby miał za winietę na rok zapłacić , np. 2000zł
a tak ma rozłożone na raty... zawsze mniej boli i zdąży zarobić...
p.s.
ludzie nie protestują bo każdy pilnuje swojego interesu... niby logiczne
Nie protestują bo nie mają czasu , bo muszą związać koniec z końcem, żeby zapłacić raty, ZUS, za prywatnego lekarza bo trzeba szybko żeby do roboty wracać... itp. itd. absurd goni absurd [szwajcar płaci przeliczając na złotówki mniej niż polak... a ile zarabia przeliczając na złotówki.. dla niego to jak za darmo... a Autostrady przez jeba.. GÓRY, a nie po płaskim]
Idealna analogia do komuny: kolejki i kartki... działanie na zmęczenie narodu... tak dopierd.... żeby samo przeżycie zajmowało wszystkie możliwe zasoby mentalne i fizyczne człowieka...
i od razu każdemu się odechciewa marudzenia... No i na dodatek każdy szczęśliwy, bo wolność!
p.s.2
Panie doradco, to może pan do sejmu pojedzie i załatwi chociaż choinkę zapachową dla każdego kierowcy przy bramce...
Pozdrawiam
Jak im zapłacisz to ci dadzą...śmiecie. Wstydzę się ze żyje w takim zdymanym kraju...
Pytanie do znawców Z jakiego regionu Szwecji pochodzą tablice YCA?
E65 z Zielonej Góry do Szczecina z tego co pamiętam jest bezpłatna. Choć to nie autostrada, to jedzie się bardzo sprawnie.
Niemcy też kombinują aby były płatne autostrady ale tylko dla obcokrajowców...nie wiadomo, kiedy wejdzie to w życie.
We Francji niewiele drożej? Parę razy zdarzyło mi się skorzystać i wychodziło średnio 25€ za 100 km 🙃
Mieszkam całkiem niedaleko A2 przy wlocie na Nowy Tomyśl, ale do Poznania lepiej jechać drogą równoległą :) Nie wyobrażam sobie stać w 7 kilometrowym korku na dwójce jak coś się stanie, a jest to dość częste zjawisko. Wyobraźcie sobie sytuację, że jakiś czas temu ktoś otworzył drogę ewakuacyjną żeby ludzie mogli uciec z takiego korku po ponad 2 godzinach stania na płatnym odcinku, bo klasycznie ciężarowy wywalił ładunek. Aha i wybawcy groziły dość duże sankcje z tego powodu, tylko jak się potoczyła dalej historia to nie wiem, mam nadzieję, że nie odnaleźli "winowajcy" :) Kiedyś miałem sytuację, że kazali płacić mimo że na części drogi był remont, zgłoszona reklamacja do dzisiaj nie została rozpatrzona a płaciłem za autostradę a nie za podróż prędkością wiejskiej szosy :)
A Kluczyk pewnie sobie spokojnie żyje i dalej czerpie hajs przez przekazanie majątku dzieciakom. A ulotnił się w dobrym momencie.
"Przypomnijmy - Jan Kulczyk wpadł na pomysł budowy płatnej autostrady już w 1992 roku. To wówczas, wraz z Andrzejem Patalasem, założył spółkę Autostrada Wielkopolska S.A. (AWSA), której celem miało być zrealizowanie budowy i eksploatacji zachodniego odcinka autostrady A2 (między granicą z Niemcami w Świecku, a Koninem). W 1994 roku Patalas odszedł z AWSA i dzięki wstawiennictwu Bogusława Liberadzkiego (ministra transportu w rządzie Waldemara Pawlaka i kolejnych rządach SLD-PSL) objął funkcję szefa Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad - rządowej agencji, która zajmowała się m.in. urządzaniem przetargów na koncesje na budowę autostrad.
Pod koniec 1995 roku zarządzana przez Patalasa Agencja ogłosiła przetarg na budowę trzech odcinków od Świecka do Strykowa pod Łodzią (364 km). Przetarg ten został rozstrzygnięty w lutym 1997 r. Zwyciężyła w nim spółka współzałożona przez Patalasa, czyli... Autostrada Wielkopolska. Rząd Włodzimierza Cimoszewicza (SLD) ostatecznie przyznał 40-letnią koncesję na A2 spółce AWSA tuż przed wyborami parlamentarnymi, które SLD przegrało (do władzy doszła wówczas ekipa AWS). Co ciekawe - decyzja o udzieleniu koncesji była poprzedzona wydaniem przez Agencję kierowaną przez Patalasa pozytywnej rekomendacji dla spółki AWSA.
Po odejściu z Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad Patalas został on powołany na stanowisko prezesa... AWSA - czyli spółki, którą wcześniej współzałożył z Kulczykiem, która wygrała zorganizowany przez Agencję (której był szefem) przetarg, i która uzyskała pozytywną rekomendację Agencji, a finalnie - koncesję na budowę i eksploatację autostrady A2."
Waldku mieszkałem w Białymstoku a miałem dziewczynę w Zielonej Górze. Co weekend do niej przyjeżdżalem przez ok 3 lata aż się boję liczyć wydanych pieniędzy 😁😁
PS. Od 2lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i mieszkamy w Zielonej Górze.
Pozdrawiam
Raz w zyciu jechalem platna autostrada. I szczerze.. bylo fajnie, bo pusto, rowno i w ogole. Ale za takie pieniądze.. wole pojechac trochę dluzsza droga, ale miec pieniadze w kieszeni. Moze gdybym mial za duzo pieniedzy, to bym jezdzil platnymi autostradami 😀
W Norwegii tez kierowcy są dymani. Podatek drogowy place około 1200zlna rok wliczony on jest w ubezpieczenie, do tego dochodzi opłata za bramki około 250zl miesięcznie w miejscowości w której mieszkam. Oslo to parę razy więcej z tego co wiem Kiedyś była propaganda żeby kupować elektryki bo ulgi na opłaty były i możliwość korzystania z buspasow i darmowego parkowania a teraz się z tego wycofują
Winieta w Szwajcarii na 14 miesiecy to koszt 40 CHF czyli ok 150 PLN a nie 170.50 PLN
Spójrzmy na ceny autostrad w Polsce. Wygląda to z grubsza tak:
- A2 Nowy Tomyśl-Konin (z przerwą na obwodnicy Poznania i w zasadzie płatna tylko do Sługocina) - autostrada koncesyjna (Autostrada Wielkopolska SA) oddana do użytku w latach 2002-2004 (przy czym odcinek Września-Sługocin nie był budowany od zera, lecz modernizowany) - 40 gr/km,
- A4 Katowice-Kraków - autostrada koncesyjna (Stalexport Autostrada Małopolska SA) oddana do użytku po przebudowie w 2000 roku - tu ciężko określić cenę, bo są odcinki międzywęzłowe pozbawione bramek, ale jeśli chcieć pokonać cały odcinek, to mamy 20 zł za ok. 60 km, czyli ok. 30 gr/km,
- A2 Świecko-Nowy Tomyśl - autostrada koncesyjna (Autostrada Wielkopolska SA) oddana do użytku w 2011 roku - 20 gr/km,
- A1 Toruń-Gdańsk - autostrada koncesyjna (AmberOne/GTC SA) oddana do użytku w latach 2007-2011 - 20 gr/km,
- A2 Konin-Stryków - autostrada państwowa oddana do użytku w 2006 roku - 10 gr/km,
- A4 Wrocław-Gliwice - autostrada państwowa oddana do użytku w 2003 roku - 10 gr/km.
Od 2012 roku nie buduje się już autostrad w systemie koncesyjnym. Wszystkie oddawane do użytku drogi tego typu budowane są bezpośrednio przez państwo. W dodatku... przejazd nimi jest bezpłatny. Dlaczego? Bo państwo mniej więcej wtedy zrezygnowało z wdrażania na nich systemu poboru opłat opartego na bramkach (na A2 między Łodzią a Warszawą zdążono wybudować place poboru opłat, które teraz mają zostać... rozebrane) i od tego czasu nie może się zdecydować, jaki system wdrożyć w zamian. Albo... po prostu nie chce wprowadzać tych opłat na kolejnych drogach. To trochę tak jak z odwlekaniem przez kolejne rządy kwestii rozwiązania problemu niskiej ściągalności abonamentu RTV - ta niska ściągalność jest rządom na rękę, bo dzięki niej łatwiej im sobie podporządkować publiczne media. Tak i tutaj, decyzja o wprowadzeniu wreszcie tych opłat na pewno nie będzie korzystna politycznie.
W tym momencie bezpłatna jest jakaś połowa autostrad w całym kraju.
Jeśli chodzi o odcinki koncesyjne - tutaj na opłaty obecne rządy nie mają PRAKTYCZNIE ŻADNEGO wpływu. Wszystko przez złodziejskie umowy koncesyjne pozawierane przez wcześniejsze rządy. W ogóle skandalem jest, że treść tych umów jest utajniona (ciekawe, dlaczego...), ale wiadomo na przykład, że zgodne z treścią jednej z nich, państwu nie wolno nawet podnieść standardu którejś z dróg biegnących równolegle do autostrady A4 między Katowicami a Krakowem, nie mówiąc już o wybudowaniu nowej alternatywnej drogi. Z drugiej strony, praktycznie nic nie zobowiązuje koncesjonariusza do rozbudowy jej o trzeci pas nawet przy bardzo dużym natężeniu ruchu.
A na odcinkach państwowych... czy 10 groszy za kilometr to drogo? Co do państw z systemami winietowymi, tam z reguły wygląda to tak, że faktycznie autostradami po całym kraju można jeździć tanio - ale jak chce się przez takie państwo przejechać jednorazowo, buli się jak za zboże, bo trzeba i tak zakupić winietę ważną na cały kraj. Masa ludzi jadąc od nas (zresztą nie tylko od nas) nad Adriatyk, wybierając trasę przez Austrię i Słowenię, w przypadku Słowenii rezygnuje z kupna winiety i jazdy przez ten kraj autostradami, w zamian rozjeżdżając lokalne drogi, bo za jednorazowy przejazd autostradą bodaj 30 czy 50 km (ostatnio wydłużyli ten autostradowy odcinek, jest 60 km i autostrada od granicy do granicy, ale nadal to wygląda śmiesznie z taką ceną za taką odległość) trzeba zapłacić 15 euro. To wychodzi złotówka za kilometr... A Słowenia nie jest bogatszym od nas krajem.
Naprawdę kwestia opłat za autostrady nie wygląda u nas źle - za wyjątkiem odcinków koncesyjnych (szczególnie tych sprzed 2010 roku), ale za to trzeba jednak obwiniać nie obecny rząd, a rządy wcześniejsze.
W Holandii za Deisla do 1450 kg - od 1464 do 1552e rocznie opłaty za samochód rocznie. Tu można powiedzieć, że jest drogo :) Ale drogi lux :) A i Diesel - 1.25 najtaniej teraz (normalna stacja Total)
Dlatego w naszym kraju opłaca się robić Ekspresowe drogi S-ki. Z kolegą gadaliśmy, że Ekspresówki wychodzą taniej niż autostrady. Bo według przepisów, autostrada musi mieć więcej MOP-ów, płatna oraz więcej stacji paliw. A przy Ekspresowce nie ma obowiązku płatnej drogi, a liczba stacji i MOPów jest znacznie mniejsza.
Co do darmowych autostrad na zachodzie, to tez nie tak do konca wygląda. W uk autostrady tranzytowe sa płatne na niektorych odcinkach. Ponadto w niemczech czy uk placi sie podatek drogowy w zaleznosci od emisji co2. Takze placimy miedzy £0-2000 na rok
W takim razie jaka jest zasadność opłaty paliwowej?
4:23 dobry człowieku 7 litrów to dużo w trasie...... Niestety stare Audi A4 B5 w trasie przy dynamicznej jeździe to 10 trzeba tak spokojnie liczyć 😉😁.... Oczywiście przy zasilaniu LPG 😂🤣
Powinni zrobić w Polsce elektroniczne winety na wszystkie drogi szybkiego ruchu czyli autostrady i ekspresowki. Usunięto by bramki. One są fatalne. Toruja ruch, robią korki i bardzo duzo się płaci. A w innych krajach drogi są płatne elektrycznymi winetami które polegaja na tym że się przejedzie pod bramka taka jak via tool i on widzi winete i pobiera z niej opłatę. Dodatkowo opłata by była nałożona też na wszystkie drogi ekspresowe dodatkowo. Państwo by miało więcej pieniędzy i wygodniej dla obywateli. Taniej i wygodniej na drogach.
jedyne co możemy zrobić to nie korzystać..wytrzymać z rok dwa..może wtedy się coś zmieni..
Fajny aktualny przykład. Most łączący Walię z Anglią. Państwo wybudowało go na kanale brystolskim za pozyczkę. Opłaty za przejazd (tylko w jedną stronę) co roku malały. Az do tego roku kiedy państwo spłaciło kredyt i most jest bezpłatny a po bramkach do opłat zostało tylko wspomnienie. Wyobrazcie sobie analogiczną sytuacje w Polsce
W miarę możliwości omijam wszystkie płatne autostrady bo no3 zawsze czas jest najważniejszy a uwielbiam darmowe ekspresówki :-)
Nie wiedziałem nawet, że państwo przedłużyło umowę z Autostradą Wielkopolską na użytkowanie A2. Myślałem, że to cały czas ta Millerowska umowa, w ramach której Kwaśniewski był później doradcą u Kulczyka :)
Na kawę do Berlina tylko ze Szczecina. Pozdrawiam :)
Ja tam zamiast a1 jak jadę do Zakopanego z Trójmiasta wybieram S7 czas przejazdu prawie taki sam różnica 70 km . Na gazie brak odczucia finansowego a a1 i a4 to dodatkowy wydatek 100 zł . Ale czakam aż skończą całkowicie S7
Jak do tej pory to najdalej A2 z Warszawy do Strykowa zajechałem. Także nic nie zapłaciłem. Jadąc do Krynicy Morskiej wybrałem DK7 choć niektórzy lubią pojechać autostradą. Co również jest domyślną trasą gdy kogoś chce się przewieźć BBC.
Ciężka sprawa. Mamy najwięcej ciężarówek w Europie, aż blikso 10% z stricte polskiego PKB wynoszącego ok.30% to branże związane z transportem drogowym. Zwykły obywatel myslę, ze takie podwyżki i ceny jakoś przełknie, ale w zeszłym roku po utrudnieniach (ciągłych i nowych ze strony państw zachodnich), a także uderzeniom ze strony rodzimych władz wspierających interesy zachodnich państw a nie Polski czyli podwyżkach cen oleju napędowego, kar dla przewożnikow podniesionych z 10 do 15 000 zł, wymogach montowania urządzeń sledzących w polskich cieżarówkach (nie wiem po co) zbankrutowało już ponad 1100 polskich przewoźników czyli praktycznie jedyne co Polska ma i z czego się utrzymuje się sypie. Pomijając statystyki oficjalne mój były pracodawca a także prowadzacy również firmę transportowa jego brat sprzedają kolejne swoje zestawy, aby wiązać koniec z końcem. Jeśli takie sytuacje mają miejsce zapowiadające kolejne podwyżki jak np to, że na początku listopada państwo przejęło kontrolę nad systemem viaToll, miało być taniej i przy większym udziale polskich firm, a będzie kilka razy drożej - i prawie bez udziału polskich firm to czarno widzę sytuację polskiego transportu drogowego i co za tym idzie sytuacji gospodarczej państwa. Pozdrowienia dla moto doradcy.
Polskie autostrady to żart. Jadąc z Katowic do Krakowa płaci się 20 zł za niecałe 70km. Wjeżdżamy płacimy 10zł jedziemy 69km, a następnie przy wyjeździe płacimy KOLEJNE 10zł za to żeby przejechać 1km autostrady...
Nawet z tego co pamiętam to nie ma 70 tylko niecałe 60 i tak jak piszesz za wjazd i zjazd się płaci. Zrozumiał bym gdyby zjazd po okazaniu paragonu z wjazdu był darmowy.
Zdarzyło mi się trochę jeździć po Polsce i odnosze wrażenie że im dalej na południe Polski tym coraz gorzej. W sumie ciężko cokolwiek powiedzieć skoro głównie z Gdańska mam A1 - nie miałem okazji stać w korku. Zaś południe Polski to zupełnie coś.. co mnie dziwi :P
Bardzo ładnie określone , prawda w oczy więcej takich materiałów.
Nie chce usprawiedliwiać cen autostrad w Polsce, bo jednak żyjemy i zarabiamy w Polsce jednak porównywanie do Szwajcarii jest niedobre, bo u nich jednak opodatkowanie samochodów w ogóle jest większe niż u nas.
Najczęściej a4 wokół Krakowa. Od zachodniej strony brakuje 3 pasa bo jest dosyć duży tłok.
Ja jeżdżę z 4 może 5 razy na rok trasa Hamburg- Augustów i z tymi bramkami jest paranoja. A jak są Święta to w ogóle korki. Powinni otwierać gdy się korkuje i przejazd za free. Koszty są wielkie. Człowiek odczuwa po kieszeni jako szary człowiek. Pozdrawiam.