Dokładnie pamiętam te czasy miałem wtedy 18 lat. Mój wujek sprowadzał tak auta. Chory pazerny polski rząd od zawsze robi Polakom pod górę tak abyśmy pozostali dziadami Europy na zawsze
@@jareckiii1 tak , prawda. Ale myśle, że nie wszyscy laweciarze są prawdziwi.. jest teza, że składaki to złom i śmierć, co oczywiście nie jest w pełni prawdą
Bajdurzysz...w tamtyvh larach bedac u blacharza sam. w jakims japonskim rozbitku pierwszy raz widzialem pocieta na kilka kawalkow lewa przednia podluznice z nadkolem...wyklepali te kawalki..w calosci tego nie dalo rady wyprostowac pospawali z wierzchu kit..farba i nowka sztuka .w tamtych latach cala dobra cwiartka byla nie do kupienia bo w aucie z dobrym przodem kleili i spawali tył. I takie ulepy jeździły. Jak byl rozkrecony i u.nas zlozony na powrót tk bylo dobre pelnowartosciowe auto
Niemcy i Ruscy nam to zrobili... Można się śmiać, czy kiwać głową z niedowierzaniem na widok obrazów z tego dokumentu.Ale trzeba mieć świadomość, że Polska została cofnięta do średniowiecza przez drugą wojnę i późniejszy PRL... Nie mieliśmy nic, bieda jak jasna cholera. Do 2000r byliśmy szczurami Europy. Potem wstąpienie do UE, nowe perspektywy, nowe prawa. Aż do teraz, kiedy przez tą samą UE, będziemy musieli wrócić do korzeni. ;)
Ale czemu zawsze musimy się do czegoś podczepić, a może tak niezależnie sami niech inni się uczą... Wolałbym chyba srutina, w Rosji nie ma lpg+ a ślimak to ślimak nie ryba
kilka faktów: 1. dzisiaj jakieś 20-30% aut to też skladaki, bo mają zmieniane silniki. taka była definicja. 2. cło bylo po to, by chronic polski rynek samochodowy. Produkowano polonezy, maluchy, lubliny. 3. ci goście w większości a tym handlu w 5-10 lat dorobili się co najmniej jednego ładnego domu. potem dalej handlowali 4. przebitka była niesamowita. na kazdym aucie co najmniej 20 milionów (nominalnie dzisiejsze 2 tysiące, ale pomnożyć trzeba razy 4) 5. miesięcznie ten, który był szefem, a nie pomocnikiem, sprowadzał kilka aut I zarabiał na czysto około 40-80 milionów, kiedy srednia krajowa była pewnie coś około 8 milionów (sprawdzcie sobie) 6. kazde auto szlo jak woda. ludzie mieli pieniądze, a aut bylo .Polsce z 10x mniej niż teraz. na tym sie zbijało kokosy. ZLOTE CZASY HANDLU
Dokladnie. Moj kolega sprowadzal wtedy auta z "rajchu" dzisiaj jest milionerem, ma dwa dodatkowe mieszkania ktore wynajmuje w prestizowej dzielnicy! Kazde mieszkanie warte w okolicach miliona zl. Do tego jeszcze dodam ze kolega cale zycie chodzil na silownie, w lapie 45cm.
Świetny kawał historii. Moje auto ma wbite w dowód składak i datę pierwszej rejestracji na 1996 rok. Samochód wyjechał z fabryki 1989. Aż mam szczerze dreszcze 😃
12:21 facet wyrzuca śmieci na pas zieleni, który i tak już jest nieźle zasyfiony. Dzisiaj coś bardzo źle widzianego. Całe szczęście, że mentalność ludzi się zmieniła pod tym względem.
Wiesz, gdyby wróciły składaki, po 8 dniach stania na granicy (z wymyslu politykow) byłoby tak samo uważam, to poniżej ludzkiej godności to co się działo
Nie zmieniła się mentalność, dalej jest bydło i syf. Przyjedź latem do choćby Kołobrzegu, szczanie po bramach, kupa śmieci na plaży, łażenie całymi rodzinami całą szerokością chodnika. Na świeżo odrestaurowanym dworcu PKP WC za darmo - to duży błąd, bydło szcza po ścianach, obok pisuaru, papier toaletowy rozwleczony po podłodze, smród i syf. Tylko sufit zwyd wysoko żeby na niego naszcczać.
@@naxxos dokładnie! Państwo traktowało obywateli jak bydło! Dziś na wielu polach jest wciąż podobnie, szczególnie jeśli chodzi o traktowanie przedsiębiorców, ludzi którzy maja swój pomysł na życie…
ZMIENIŁA ???? To chyba nie bardzo widzisz co się dzieje dookoła. wystarczy popatrzeć na pobocza np w tak ,,czystych i porządnych,, niemczech Ciekawe gdzie podział się ten ich ornug?
Jedno w handlu importowanymi autami sie nie zmieniło , na całkowicie dobrym normalnie nie da sie zarobić , trzeba kombinować , oszukiwać, tuszować stan auta , naprawiac tanim kosztem . Pamietam jak moj ojciec chcial kupić audi 80 b3 , chwile przed transakcją wlaścicielka pokazała dowód a tam wbite składak , jedyne co wcześniej zwracało uwage to manualna skrzynia czterobiegowa. Pamietam ze auta z adnotacją składak w dowodzie były już później ciężko zbywalne
Miałem wówczas 21 lat i mój przyjaciel który wówczas rozkładał auta na granicy opowiadał mi jakie to ciężkie. Dopiero po tym filmie mam pełną świadomość jak ciężki to był kawałek chleba. Tylko nasz rząd i nasi celnicy zawsze traktowali nas Polaków jak jakieś zło konieczne. Niemiec się cieszył że sprzedał zloma, że ma kase z wynajmu hali , ich obywatele wjeżdżali do nas na uśmiech gęby a my jak debile staliśmy z soczkami z aldika czy kilkoma czekoladami.
Lata 1990-te to byl test przetrwania. Niestety Polska stracila okolo 5 milionow obywateli ktorzy uciekli z kraju. Ja tez na emigracji juz 19 lat. Dal mnie Polska to juz jest tylko epizod z zycia.
jezdziłem 15 lat najlepiej wspominam audi 80,100,fordy fiesty escorty i golfy 1,2 zwoziłem rozbite i całe każdy w Polsce sprzedałem maksmalnie w 30dni z przebitką 2,3 krotną na czysto sprzedawało sie na giełdzie,na kartkach na miescie,w anonsach każdy był zadowolony i nie trzeba było nikogo oszukiwać we wczesnych 2000 do otwarcia granic szał był na cinquecenta i golfy 3,passki b3,kadety,bmki 3 rekiny Polacy zmieniali syrenki i maluchy była słaba dostepnosc na rodzimym rynku albo bardzo duze ceny z ciekawostki dodam że ludzie kiedys kupoiwali auta przewaznie w komisach i im ufali doswiadczeni autami typu syrena i duzy fiat samochy z przebiegiem powyzej 200 byly niesprzedawalne to tez jeszcze na granicy i na miejscu auta przygotowywano pod dziesiejsza klientele i tak mimo raportow vin i magicznych weryfikatorów gwrantuje ze jest do dzisiaj tylko odbywa sie to w zupelnie inny sposob np.blokerami naliczania kilometrów wskazniku cofaniem licznika przed przegladęm,przesczepianiu vinów OD ZAWSZE DOBRY TOWAR KOSZTOWAŁ A KLIENT PŁACIĆ NIE CHCIAŁ
@@abstrahujacod5130 Dobrze jest robić podśmiechujki, ale mało kto wie, że ubezpieczalnie wymagają wymiany baterii w aucie elektrycznym który miał kolizję/stłuczkę i uruchomiła się jakakolwiek pirotechnika. Wtedy przestaje być śmiesznie, bo to oznacza w większości wypadków całkę.
A dziś już nie są? Ten kraj nic już nie produkuje i wszystko źle funkcjonuje. Kiedyś to chociaż jak ktoś chciał to mógł otworzyć swój biznes i zarabiać. Dziś korpo wszystko przejmuje a zwykłym ludziom narzuca normy nie do przeskoczenia.
@@flex0165 Wbrew pozorom dużo się u nas produkuje. Meble, rowery, ubrania, jachty, autobusy, pociągi, materiały budowlane. Trochę wiedzy i optymizmu ;) Bo naprawdę nie jest tak źle.
Nie mów głupot, zdążało się, napewno to o czym mówisz ale, ja kupiłem w 2017 roku audi 80 z silnikiem 1z 1993 roku, składak Auto świetnie się prowadziło, a jechało beż przesady na trójce z 30 do 120 km rozpędzało się za parę sekund . Przejechałem tym składakiem ponad 50 000 km w ciągu 2 lat , jedynie co mi pierdolnelo to kurwa nagrzewnica, rozkręcałem cały przód w środku żeby to Głowno wymienić ale się udało. W 2019 sprzedałem dalej z przebiegiem (oryginalny czy nie , nie wiem) 380 000@@S3beeek
Ciekawy materiał. Ktoś kto nawet pamięta te czasy a nie miał nic wspólnego z tamtym importem nie zna realiów. Polacy wtedy czyścili zachodni rynek ze starych gratów. Ale u nas były jeszcze starsze komunistyczne graty. A na zachodzie często była dopłata za wyrejestrowanie starego samochodu jeśli miał pieczątkę nur fur export. Spora część tych składaków nie była tak bardzo zdemontowana. Często było to kwestią stawki u celnika niemieckiego ,polskiego. Znajomości z nim a częściej przepisów celnych które zmieniały się jak na karuzeli. Demontaż był różny. Od wymontowania układu jezdnego do demontażu tylko kół. Niskie stawki mechanika, lakiernika i ich mnogość były kluczem. I chłonny rynek. Ale mentalność kupującego dzisiaj jest taka sama. Jakaś postać okazji i cwaniactwo wyłączają rozsądek. Pamiętam Forda Taurusa. Był przejściówką w okolicach środkowego słupka. Przód nowszy tył starszy. Kupił człowiek typ za worek pieniędzy. I nawet tego nie widział. Ale wypasiona fura była. Ford na po kilku latach zaliczył dzwona że tylny most się wygiął. Czterech pasażerów po wyjściu tylko się z kurzu otrzepało i tyle. Wszystko zmieniło się po roku ok 2000. Wielu rzeczy już się nie opłacało robić. Stawki roboczogodziny, mało warsztatów, coraz mniej ludzi. A większość tych co to tylko nówki i oryginalne części i bezpieczeństwo i w ogóle, to niech pogadają z diagnostami na SKP lub mechanikami czym ludzie przyjeżdżają. To czasem nie do uwierzenia. I te samochody mijacie na ulicy. Są za wami przed wami. Często znacznie powyżej dopuszczalnej prędkości. I wielkie pokłady hipokryzji w głupim tłumaczeniu sytuacji. Bo najpierw no tak bezpieczeństwo i w ogóle. Lakier wnętrze błysk, a jak usłyszy: pan tu zejdzie na dół to oczy jak halogeny i no wie pak miałem zrobić , droga część ostatnio tak nie było i inne. Tak że dobrze że te czasy mamy za sobą, ale jedno jest pewne. Ludzie się nie zmieniają. Pozdrowienia.
Miałem 17 lat jak pojechałem z moim bratem i nasz wujek laweciarze , wyjazd do Francji okolice Reims kupić samochód dla taty a tylko dlatego że mieliśmy aktualne paszporty , wyprawa życie jednocześnie szok jak wygląda zachodnia Europa, i rozbieranie Forda Eskorta na granicy w grudniu, mistrzostwo świata. Ale to był jednorazowy epizod, mimo tego wspomnienia pozostały 😅.
Wszyscy wiedzieli.Lipne przepisy ,tępi ministrowie,celnicy na plusie,budżet na plusie,rzeczoznawcy na plusie.Wszystko kosztem wysiłku ludzi i złom ,który by tu nigdy nie trafił😢.
Weź przestań. Przecież to było poj*bane. Sam tak targałem vw passata. Na granicy nie chcieli nas puścić bo był za mało rozebrany - pozostały jakieś elementy zawiechy, a formalnie targałem samą budę. Musieliśmy się cofnąć, ponowna rozbiórka, a potem znów w kolejce do granicy. Jak w maju 2004 wjechałem na kołach, bez żadnego problemu, beemką 525i, to wtedy poczułem że w końcu jesteśmy w europie.
@@transporter1976 Nie zaprzeczam,że było pojebane. Ale jak twardym trzeba być. Mnie do dziś to zostało. Jeżdżę po Europie ciężarówką i sypiam w kabinach. Co by nie mówić to trochę pokłosie tego właśnie wożenia składajcie do polski. To miałem na myśli mówiąc,że przeniósł bym się w tamte czasy. Nie by robić to jeszcze raz…
Goścu na końcu odstawiony w marynarce i krawacie- to jest "sztos" i sybol tamtych czasów. Mentalne wieśniactwo w eleganckim opakowaniu.😆😆🤣🤣🤣No chyba że to dla jaj no potrzeby filmu.
Tak było, ja rocznik 1984 w latach 2003-2006 woziłem busem części z Niemiec między innymi na giełdę poznańską. Wyjazd w nocy w Niedzielę, powrót piątek, niedziela giełda. I tak w kółko. Kasa była dobra ale warunki tragiczne.
sam byłeś biedakiem... Znam sporo ludzi co budowało wtedy domy, kupowało auta. Dzisiejsi 30 latkowie siedzą u rodziców bo ich nie stać na mieszkanie a żaden z tych którego znam domu nie wybudował
@@tomaszkajor budowali, a jak :D Bo wtedy żeby się "dorobić" wiele nie trzeba było, wystarczyło handlować "szmatami" na rynku "z budy" i można było zarobić, bo rynek wszystko chłonął, koszty budowy też były drastycznie inne.
@@tomaszkajor ale pierdolenie. To że ty nie znasz ogarniętych 30 latków to nie znaczy że nie istnieją. I to że ty znasz ludzi którzy budowali nie znaczy, że nie było ogromu ludzi wpierdalających mortadelę. Statystyka nie kłamie, wtedy tyle osób klepało biedę jak nigdy.
oczywiście, że tak ale teraz też mnóstwo ludzi klepie biedę tylko że ta bieda jest przypudrowana ładniejszymi ciuchami, ładniejszym wyglądem naszych miast i ładniejszymi samochodami. 30 latkowie których znam są ogarnięci ale na nieruchomości ich średnio stać i mieszkają z rodzicami
Nie tylko autami! Sterydami, marichuana, bialym proszkiem i prostytucja, kobiety z ukr, rum i bulg. W moim miescie agencje towarzyskie powstawaly jak grzyby po deszczu juz od 1990 roku.
Ze Słomczyna zapamiętałem najbardziej ''DUŻO ŁADUJESZ? ZAMONTUJ PODUSZKI POWIETRZNE! MACIERZYSZ KOŁO WARSZAWY'' albo ''JESZCZE PRZEZ 15 MINUT JESTEM POD CZERWONYM RĘKAWEM''
Pamiętam jak w 99 miałem Audi 100 c3 składaka z 86 dosłownie składaka... Przód tył i dach spawane, pamiętam jak pojechałem na wagę pierwszy raz po piasek w worku to zanim wjechałem z piaskiem to auto na wadze pokazało 200kg+ od tego co powinno być :/ pózniej przegląd i auto poszło w odstawkę na działkę po tym jak stojąc na równym terenie zauważyłem jak prawa strona odstaje bardziej niż lewa a kiedy pojechałem do kolegi blacharza spytać czemu tak jest wszystko stało się jasne. Tam było więcej szpachli niż blachy a dziwiłem się czemu skubany rdzewieje przy szybach hah
Podziękujcie "rządzącym", za to, że jesteśmy biedni. Historia historią, utrzymywanie społeczeństwa w biedzie to już zasługa tych o których wszyscy właśnie w tym momencie myślą.
Dziadkowie mieli dwie 405tki składaki. Pierwsza kupiona w 1991 była lekkim trupem (mocno była walnięta w przód) ale jeździła nawet w porządku. Drugi zaś kupiony w 1994 był w eleganckiej wersji Sri tylko lekko walnięty w tył. Jak na tamte czasy to te auta robiły wrażenie i przyciągały uwagę (czasami też nieporządną)
Jak był mocno rozbity i zrobiony byle jak to był niebezpieczny. W lipcu 1997 składaliśmy takiego kadeta łezkę na lawecie bez podnośnika tylko na lewarkach. Nie widzę nic złego, tak oficjalnie przyjeżdżały necie, peugeoty vento i felicia
Tak, jak gościu powiedział - tych aut już nie idzie tak samo złożyć, jak wyjechały z fabryki. Śruby zostawały, a co najlepsze niektóre auta do dziś jeszcze jeżdżą na czarnych tablicach. Złote czasy handlu autami.
Fajny filmik. Pod koniec lat 90. kupiłem składaną Honde Concerto od takich wąsatych handlarzy spod Poznania, którzy tak właśnie przewozili furki. Auto śmigało jak ta lala i o dziwo, jechało prosto 😂 W dowodzie adnotacja "składak".
Taki dowód rejestracyjny z adnotacją "skladak" dawał wiele możliwości. Gdy miałeś jakąś kolizję to za pieniądze z ubezpieczenia wystarczyło kupić tanio nieuszkodzony z zagranicy taki sam model i przełożyć po prostu tabliczki. I wszystko było w porzadku a oszczędzało sie na naprawie i opłatach/akcyzach. I jeszcze stare auto sprzedało sie na części 😜
Litwini do dziś składają fury, z 4 rozbitków jednego ulepa zrobią. Ale oni to przeginają bo serio to co lepią, nie powinno na drogi wyjeżdżać. Znajomego syn zabił się takim ulepem z litwy. Przy 120 na małym uskoku w asfalcie stracił panowanie nad autem (bmw e39 528i) i uderzyli w drzewo przy 80-90, samochód się rozsypał w proch. Biegli w szoku byli i stwierdzili ze na tym uskoku w jezdni puściły przednie sanki, czyli to był powód utraty kontroli nad autem i po walnięciu w drzewo beemka sie rozpadla bo była spawana z 4 samochodów. 2 trupy na miejscu. Mój kolega na początku lat 2000 kupił z litwy audi 80 n4 2.8 quattro, jak wiadomo w tą tamtych latach nie był to tani samochód. Pocieszył się nim jakiś miesiąc i audiczka zginęła z podwórka 🤭🤭😜 Nikt nawet niczego w nocy nie słyszał, po kilku dniach od kradzieży zadzwonili Litwini i zażądali połowy tego co zapłacił za te audi, bo wśród tych złodzieji był ten, od którego kupili tą audiczkę😜 Mieli drugi kluczyk. I tym samym audi, zamiast wyjść taniej niż w Polsce, to wyszło drożej od średniej rynkowej w Polsce o jakieś 30-40%. Do tego, zaraz po odzyskaniu 80tki doszły koszty wymiany kpl stacyjki, imo i kompa ews, bo inaczej jeszcze raz by zajumali ta furę. Też w tych samych latach, czyli ok 2003-2005 w mieście Sejny Litwini z komendy zabrali swoje porsche 😂😅 bo policja + straż graniczna gonili ich w Polsce, niedaleko ich granicy (od sejny jest ok 10-15km do litwy) Litwini zdążyli uciec pieszo i zostawili porszaka, psy zawieźli porszaka na komendę i po kilku dniach furka zginęła 😅😂 bez powrotnie 😂tak jak na tej samej komendzie (też początek 2000 lat) zginęło ok 2kg amfy😂 komendant tłumaczył się dla wojewódzkiej komendy w białym że oni sami prochy spalili 😅😂 bo był tam jeszcze piec na węgiel, po ekspertyzie wyszło że ani 1g nigdy nie był palony w tym piecu 😂
Pamiętam te czasy... Gdyby nie otwarcie granic, nadal bylibyśmy traktowani jak śmieci przez wychowanków PRLowskiego systemu w różnego rodzaju urzędach... łapówkarstwo na granicach, u urzędach celnych, urzędach skarbowych, wydziałach komunikacji.... to był syf!
W dwudziestej piątej minucie jeden z narratorów opowiada , że te te auta to złom ,mają duże przebiegi, wyeksploatowane, wprawdzie mogą jeszcze zrobić 300 kkm ale to złom. Dzisiejsze auta jak dobiją do 200kkm to sukces.
Najbardziej przerażające jest jak tutaj w komentarzach się podniecają jak to kiedyś było dobrze, bo można było bardziej lecieć w chuja ze wszystkim niż teraz jest to możliwe. Potem wszyscy są zaskoczeni i zdziwieni dlaczego w tym kraju nie jest lepiej i nie może być lepiej. "Ciężki kawałek chleba", "złote czasy handlu", no ja pierdole. Tylko nóż się w kieszeni otwiera.
Jak by Ci rodzice powiedzieli że nie ma na chleb , co byś miał zrobić. Albo gorzej jakby rodziców wcale to nie obchodziło , że będziesz szlajać się głodny ;)
Nasłuchali się kiedyś opowieści, jak kolega z pracy ciotki wujka franka ciotecznego dorobił się na sprzedaży mydła. To zabawne, jak bardzo nikt nie pisze o tym, że ON się DOROBIŁ w 90, wszyscy o tym, że KTOŚ i MOŻNA BYŁO. Widocznie, ten kto się dorobił, ten jest dorobiony, a ten, komu nie wyszło szuka pocieszenia po 20 latach w komentarzach na youtubie.
Niemiec narzeka , ale łzy ociera markami pała. Dramat ten film. Qrwa Dramat dokumentalny. Dobrze że ja w tamtych czasach biegałem w trampkach i miałem wyjebane !! ;)
To wynik drakonskich ceł i podatków jakie wprowadziło SLD ( dziś lewica ) na uzywane samochody w 1994 roku. Do 1994 do Polski wjeżdżały normalne auta, potem zaczął wjeżdżać zlom. Podobno chciano uratować FSO i FSM, a tak naprawdę wzmocniono tylko banki i ubezpieczycieli. Polak zamiast uzywanego auta z zachodu kupował nowy w salonie zadłużając sie na 6-7 lat, kredytami oprocentowanymi na 25% i jeszcze przez ten czas płacił pelne AC. Szkoda że nie ma ty nic o cenach tych aut, ale taki składał kosztował zazwyczaj w przedziale od 15 tyś do 25 tyś, przy płacy na poziomie 450-650 zł. Najtragiczniejsze jest to, że Daewoo w podobny sposób wprowadzało do Polski wiele nowych modeli. Z Korei do Słowenii przypływały całe auta, w porcie Koper je rozkręcano, przewożono do Polski i w FSO ponownie montowano.
Wszystko się zgadza jak zwykle bandyci przebrani za władze nawywijali Znam te wszystkie fakty z bezpośredniego źródła z FSO nawet płyny spuszczane w koprze jechały na Żerań i jedno jest pewne nikt nigdy nie zostanie z tego rozliczony no chyba że Marszałek Piłsudski wstał by z grobu.
@@mibars moim zdaniem słowo "knocked-down" tutaj ma znaczenie: łatwy do montażu/demontażu albo uproszczony montaż/demontaż. Zresztą w wielu źródłach czytałem, że nazwanie tego co robiło Daewoo montażem SKD było mocnym nadużyciem, ze strony Daewoo i tylko to się udało, że polska skarbówka przymknęła na ten proceder oko. Na Słowacji czy Węgrzech w tamtym czasie taki numer by nie przeszedł.
Pamiętam te czasy, gościu przyjechał na diagnostykę golfem, uśmiecha się do mnie i mówi "co dobry samochód", mówiię do niego niech spojrzy na mocowanie wahaczy przednich. Mocowania były przesunięte o zgodny kąt w prawo (...) . On nie chciał w to uwierzyć, zapłacił więc, nie przyjmował tego do wiadomości.
Pamiętam tylko jak przez mgłe bo byłem dość mały, jak mój tata z wujem jednym i drugim przywieźli tak samo 3 auta, vectre a, sierre saphirre i kadetta łezke. składali to wszystko na naszym podwórzu i garażu. wtedy to takie fury były ahh.... nasza była sierra i jeździła bez żadnych kłopotów aż do 2005 roku..... lata 90 były naprawde interesujące niby było ciężko, ryzykownie, niebezpiecznie bo i mafia działała wszędzie w okolicy się słyszało o jakichś gangusach ale jednak tak samo ciekawie się żyło, znało kupe ludzi i z ludźmi się przebywało non stop
Oczywiście że wrócą, będzie tak jak na Kubie, ludzie będą wiecznie remontować stare samochody 30-40 letnie. Na Kubie jest zakaz sprzedaży nowych samochodów jak i kupno używanych. A jak wiadomo, za 10 lat zakaz nowych spalinówek :)
Miałem Clio składak 96 buda od 1.8 16v nawet emblemat był z tyłu a pod maską 1.2 Escort kombi buda od bolero a wnętrze kanciaste z poprzedniej generacji 😏 oczywiście w dowodzie adnotacja składak ciekawe czy takie auta się jeszcze uchowały 🤔
Mój znajomy kupił w latach 90 od handlarza puga 205. W papierach 1.9D, pod maską 1.1 benzyna ;) Aha, w starych dowodach rejestracyjnych w rubryce kolor widniały cyfry, np. "17" (czyli w tym przypadku czerwony). Taki wpis miał też ów znajomy. Tyle, że pug był biały ;)
@@transporter1976 to mogła być odrobinę inna sytuacja, niż składak. Trzeba pamiętać, że do 2002 roku obowiązywał zakaz importu samochodów starszych niż 10 lat. Dlatego popularne było robienie przeszczepów VINu i dokumentów z zarejestrowanych w Polsce rozbitych lub wyeksploatowanych aut do samochodów podobnego typu, które wjeżdżały do Polski zupełnie bez żadnego cła. A dawca dokumentów często był tylko trochę podobny do rzeczywistego auta. Stąd np. widywało się Seaty Marbella na kwitach od Fiata Pandy. :)
Mhm. I zamiast unowocześniać fabryki po prostu je zamknięto. Dokładnie tak należy postępować "dbając" o interes kraju i narodu, czyli ludzi w nich urodzonych.
Pewnie dlatego że osoby które się za to zabierały nie miały ani odpowiednich narzędzi ani wiedzy, nie wspominając już o takich rzeczach jak np dokumentacja techniczna itp. Tak właśnie działają cła i inne regulacje nakładane przez "aparat represji" jakim jest państwo. Doprowadzają w ten sposób do patologii jak na załączonym filmie. Ludzie którzy o tym decydowali nie rzadko są dalej w polityce. Śmieszne jest w tym to że niecałe 7 lat później urządzili w Polsce referendum z pytaniem 'Czy chcesz do UE". Ludzie głosowali za ponieważ mieli dość tego syfu który prawdopodobnie w wielu obszarach zafundowała im ich własna władza, może celowo kto wie. Można było to wszystko osiągnąć nie wchodząc w struktury Eurokołchozu ale musieli byśmy mieć u władzy ludzi którzy mieli by "Mózgi zamiast tego pierd... styropianu"
Miałem praktyki w warsztacie gdzie składaliśmy takie auta.Za każdym razem zostawała garść przeróżnych śrubek których nigdzie nie brakowało.Prawdopodobnie były z innych aut.
Świetny materiał w świetnej jakości!
ale naprawde! jak na rok 96 to pieknie sie oglada
Dokładnie pamiętam te czasy miałem wtedy 18 lat. Mój wujek sprowadzał tak auta. Chory pazerny polski rząd od zawsze robi Polakom pod górę tak abyśmy pozostali dziadami Europy na zawsze
W "polskim" rzadzie nie ma Polaków, same małe czapeczki.
I tyle w temacie. Ale mało kto to rozumie. Mało tego. To tylko pacyny.
Pamietam doskonale czasy składaków, ten film to lektura obowiązkowa dla najmłodszych...
Pozdrawiam rocznik '77😊
Trochę inne czasy, ale...th-cam.com/video/20wTFi8MhQ0/w-d-xo.html
Moi rodzice mieli Golfa mk1 składaka, również 77r 😅
Wspaniały materiał bardzo dobrze zrealizowany, idealnie uchwycony klimat jaki tam panował no złoto jak ich mało
Czasy sie zmieniają ale w zasadzie nic sie nie zmienia, nasi ojcowie składali składaki my składamy rozbitki z copart'u XD
Piękny, polski dokument.
przecieez to sa aktorzy ci kolesie, którzy mówią, żę to złom na kołach. ten dokument powstal wtedy po to, żeby ludzi troche postraszyć ulepami
Ale świetny klimat polskiego dokumentu czuć i dla mnie jest bardzo dobry.
@@jareckiii1 tak , prawda. Ale myśle, że nie wszyscy laweciarze są prawdziwi.. jest teza, że składaki to złom i śmierć, co oczywiście nie jest w pełni prawdą
@salsarriba5695 Aktorzy.... Ale bredzisz.
Bajdurzysz...w tamtyvh larach bedac u blacharza sam. w jakims japonskim rozbitku pierwszy raz widzialem pocieta na kilka kawalkow lewa przednia podluznice z nadkolem...wyklepali te kawalki..w calosci tego nie dalo rady wyprostowac pospawali z wierzchu kit..farba i nowka sztuka .w tamtych latach cala dobra cwiartka byla nie do kupienia bo w aucie z dobrym przodem kleili i spawali tył. I takie ulepy jeździły. Jak byl rozkrecony i u.nas zlozony na powrót tk bylo dobre pelnowartosciowe auto
Około 11:40 Audi 80 w mega unikatowym, żółtym kolorze!
ZAJEBISTY MATERIAL. POZDRAWIAM ROCZNIK 1979
Niemcy i Ruscy nam to zrobili... Można się śmiać, czy kiwać głową z niedowierzaniem na widok obrazów z tego dokumentu.Ale trzeba mieć świadomość, że Polska została cofnięta do średniowiecza przez drugą wojnę i późniejszy PRL... Nie mieliśmy nic, bieda jak jasna cholera. Do 2000r byliśmy szczurami Europy. Potem wstąpienie do UE, nowe perspektywy, nowe prawa. Aż do teraz, kiedy przez tą samą UE, będziemy musieli wrócić do korzeni. ;)
do jakich korzeni? UE to najlepsze co nas spotkalo i najlepszy dla nas kierunek. Jedyną alternatywa do ue jest putin
@@przzol7071 Płytkie myślenie że albo UE albo Putin, świat nie jest czarno biały
Pierdolenie, jakby nie Niemcy i Ruscy to chyba musielibyśmy w Afryce mieszkać i tak żyć, zawsze ktoś będzie za sąsiada
@@przzol7071 Jak to się u nie na wiosce mawiało "ale dupcys, kolego, ale dupcys" ;)
Ale czemu zawsze musimy się do czegoś podczepić, a może tak niezależnie sami niech inni się uczą... Wolałbym chyba srutina, w Rosji nie ma lpg+ a ślimak to ślimak nie ryba
kilka faktów:
1. dzisiaj jakieś 20-30% aut to też skladaki, bo mają zmieniane silniki. taka była definicja.
2. cło bylo po to, by chronic polski rynek samochodowy. Produkowano polonezy, maluchy, lubliny.
3. ci goście w większości a tym handlu w 5-10 lat dorobili się co najmniej jednego ładnego domu. potem dalej handlowali
4. przebitka była niesamowita. na kazdym aucie co najmniej 20 milionów (nominalnie dzisiejsze 2 tysiące, ale pomnożyć trzeba razy 4)
5. miesięcznie ten, który był szefem, a nie pomocnikiem, sprowadzał kilka aut I zarabiał na czysto około 40-80 milionów, kiedy srednia krajowa była pewnie coś około 8 milionów (sprawdzcie sobie)
6. kazde auto szlo jak woda. ludzie mieli pieniądze, a aut bylo .Polsce z 10x mniej niż teraz.
na tym sie zbijało kokosy.
ZLOTE CZASY HANDLU
uwaga do "1" sam silnik nie wystarczał .
Dokladnie. Moj kolega sprowadzal wtedy auta z "rajchu" dzisiaj jest milionerem, ma dwa dodatkowe mieszkania ktore wynajmuje w prestizowej dzielnicy! Kazde mieszkanie warte w okolicach miliona zl. Do tego jeszcze dodam ze kolega cale zycie chodzil na silownie, w lapie 45cm.
Świetny kawał historii. Moje auto ma wbite w dowód składak i datę pierwszej rejestracji na 1996 rok. Samochód wyjechał z fabryki 1989. Aż mam szczerze dreszcze 😃
Miałem peugeota 405 składaka.Kupiony w całości,przed granicą rozebrany,przewieziony na dwóch lawetach i poskladany spowrotem.I tabliczka,składak.
to było moje marzenie...mi16 :) co głupie czasy żeby rozbierać auta.
@@kubekfrost1621to było omonięcie cła
12:21 facet wyrzuca śmieci na pas zieleni, który i tak już jest nieźle zasyfiony. Dzisiaj coś bardzo źle widzianego. Całe szczęście, że mentalność ludzi się zmieniła pod tym względem.
Wiesz, gdyby wróciły składaki, po 8 dniach stania na granicy (z wymyslu politykow) byłoby tak samo uważam, to poniżej ludzkiej godności to co się działo
Nie zmieniła się mentalność, dalej jest bydło i syf. Przyjedź latem do choćby Kołobrzegu, szczanie po bramach, kupa śmieci na plaży, łażenie całymi rodzinami całą szerokością chodnika. Na świeżo odrestaurowanym dworcu PKP WC za darmo - to duży błąd, bydło szcza po ścianach, obok pisuaru, papier toaletowy rozwleczony po podłodze, smród i syf. Tylko sufit zwyd wysoko żeby na niego naszcczać.
@@naxxos dokładnie! Państwo traktowało obywateli jak bydło! Dziś na wielu polach jest wciąż podobnie, szczególnie jeśli chodzi o traktowanie przedsiębiorców, ludzi którzy maja swój pomysł na życie…
@@naxxos dokładnie. Ale teraz jest tak samo z ludźmi z Białorusi
ZMIENIŁA ????
To chyba nie bardzo widzisz co się dzieje dookoła. wystarczy popatrzeć na pobocza np w tak ,,czystych i porządnych,, niemczech
Ciekawe gdzie podział się ten ich ornug?
Piękny film, pięknie zrealizowany, dzikie czasy i legendarne przepisy celne.
Ile rząd musiałby dzisiaj płacić żeby zachęcić do takiego procederu.
ale perełka materiał! petarda, dzięki ❤
Jedno w handlu importowanymi autami sie nie zmieniło , na całkowicie dobrym normalnie nie da sie zarobić , trzeba kombinować , oszukiwać, tuszować stan auta , naprawiac tanim kosztem . Pamietam jak moj ojciec chcial kupić audi 80 b3 , chwile przed transakcją wlaścicielka pokazała dowód a tam wbite składak , jedyne co wcześniej zwracało uwage to manualna skrzynia czterobiegowa. Pamietam ze auta z adnotacją składak w dowodzie były już później ciężko zbywalne
Nie masz kompletnie racji. Sprowadzam do Polski jedynie całe bezwypadkowe auta z potwierdzonym przebiegiem i tak już robi większość dużych firm
Z jakiego kraju ? Możesz tu wrzucić linka do ogłoszeń? Skoro masz takie auta w sprzedaży to warto się zainteresować
@@radek3344 w niemcach kręcą i nie ma śladu w pl i to jest legalne niestety
@@radek3344takich jak ty to ja omijam szerooooooooookim łukiem.
Masz rację że omijasz to dla Ciebie wskazane 🙂
Miałem wówczas 21 lat i mój przyjaciel który wówczas rozkładał auta na granicy opowiadał mi jakie to ciężkie. Dopiero po tym filmie mam pełną świadomość jak ciężki to był kawałek chleba. Tylko nasz rząd i nasi celnicy zawsze traktowali nas Polaków jak jakieś zło konieczne. Niemiec się cieszył że sprzedał zloma, że ma kase z wynajmu hali , ich obywatele wjeżdżali do nas na uśmiech gęby a my jak debile staliśmy z soczkami z aldika czy kilkoma czekoladami.
Tamte czasy nie należały do łatwych , mimo tego brakuje mi ich!!
Lata 1990-te to byl test przetrwania. Niestety Polska stracila okolo 5 milionow obywateli ktorzy uciekli z kraju. Ja tez na emigracji juz 19 lat. Dal mnie Polska to juz jest tylko epizod z zycia.
jezdziłem 15 lat najlepiej wspominam audi 80,100,fordy fiesty escorty i golfy 1,2
zwoziłem rozbite i całe każdy w Polsce sprzedałem maksmalnie w 30dni z przebitką 2,3 krotną na czysto
sprzedawało sie na giełdzie,na kartkach na miescie,w anonsach każdy był zadowolony i nie trzeba było nikogo oszukiwać
we wczesnych 2000 do otwarcia granic szał był na cinquecenta i golfy 3,passki b3,kadety,bmki 3 rekiny Polacy zmieniali syrenki i maluchy była słaba dostepnosc na rodzimym rynku albo bardzo duze ceny
z ciekawostki dodam że ludzie kiedys kupoiwali auta przewaznie w komisach i im ufali doswiadczeni autami typu syrena i duzy fiat samochy z przebiegiem powyzej 200 byly niesprzedawalne to tez jeszcze na granicy i na miejscu auta przygotowywano pod dziesiejsza klientele i tak mimo raportow vin i magicznych weryfikatorów gwrantuje ze jest do dzisiaj tylko odbywa sie to w zupelnie inny sposob np.blokerami naliczania kilometrów wskazniku cofaniem licznika przed przegladęm,przesczepianiu vinów
OD ZAWSZE DOBRY TOWAR KOSZTOWAŁ A KLIENT PŁACIĆ NIE CHCIAŁ
Przywiezli Escorta a poskładali na sprzedaż Sierrę. Prawdziwi fachowcy.
To była prawdziwa ekologia.
Dziś elektryki po kolizji idą często do kasacji bo nie opłaca się ich naprawiać.
Jeszcze krowy przestaną mleko dawać przez te elektryki 🥳
@@abstrahujacod5130 Dobrze jest robić podśmiechujki, ale mało kto wie, że ubezpieczalnie wymagają wymiany baterii w aucie elektrycznym który miał kolizję/stłuczkę i uruchomiła się jakakolwiek pirotechnika. Wtedy przestaje być śmiesznie, bo to oznacza w większości wypadków całkę.
@@abstrahujacod5130 I Kury przestaja sie niesc! A tfu!
Super materiał. Super jakość i świetnie oddaje tamten klimat. 😎
Wspaniała pamiątka po czasach kiedy ludzie byli na dorobku
A dziś już nie są?
Ten kraj nic już nie produkuje i wszystko źle funkcjonuje. Kiedyś to chociaż jak ktoś chciał to mógł otworzyć swój biznes i zarabiać. Dziś korpo wszystko przejmuje a zwykłym ludziom narzuca normy nie do przeskoczenia.
@@flex0165 Chcieliśmy kapitalizmu to mamy. Zaoferowali nam ten system przedstawiając jedynie zalety bo wady wychodzą same z czasem.
@@flex0165 Wbrew pozorom dużo się u nas produkuje. Meble, rowery, ubrania, jachty, autobusy, pociągi, materiały budowlane. Trochę wiedzy i optymizmu ;) Bo naprawdę nie jest tak źle.
O kurde ale film znalazłem. Kawał historii. A ja tam byłem, i te śrubki kręciłem.
Ależ to były czasy
Samochody zacząłem sprowadzać w połowie lat 90 tych
Przeżyłem to wszystko
Nie ma się czym chwalić, no chyba że mieć krew na rękach to dla pana powód do dumy...
@@dawidostry1550 co masz na myśli???
@@witkac87te auta rozpadały się w drobny mak przy nawet lekkim uderzeniu
@@S3beeekBo ktoś z nich wykręcił silnik i zawieszenie a później przykręcił od nowa? 😂
Nie mów głupot, zdążało się, napewno to o czym mówisz ale, ja kupiłem w 2017 roku audi 80 z silnikiem 1z 1993 roku, składak
Auto świetnie się prowadziło, a jechało beż przesady na trójce z 30 do 120 km rozpędzało się za parę sekund . Przejechałem tym składakiem ponad 50 000 km w ciągu 2 lat , jedynie co mi pierdolnelo to kurwa nagrzewnica, rozkręcałem cały przód w środku żeby to Głowno wymienić ale się udało. W 2019 sprzedałem dalej z przebiegiem (oryginalny czy nie , nie wiem) 380 000@@S3beeek
W sumie najbardziej nostalgię przywołuje ostatnia scenka z tym pociętym BMW i podkład muzyczny rodem z tamtych dni.
Oj tak!!!Serce mnie boli jak widzę rekinka E 21.Posiadałem takiego.Czerwonego,cztrookiego z 2 litrowym piecykiem!!!!🤝🤝🤝😁😁😁💪💪💪
Ciekawy materiał.
Ktoś kto nawet pamięta te czasy a nie miał nic wspólnego z tamtym importem nie zna realiów. Polacy wtedy czyścili zachodni rynek ze starych gratów. Ale u nas były jeszcze starsze komunistyczne graty. A na zachodzie często była dopłata za wyrejestrowanie starego samochodu jeśli miał pieczątkę nur fur export. Spora część tych składaków nie była tak bardzo zdemontowana. Często było to kwestią stawki u celnika niemieckiego ,polskiego. Znajomości z nim a częściej przepisów celnych które zmieniały się jak na karuzeli. Demontaż był różny. Od wymontowania układu jezdnego do demontażu tylko kół. Niskie stawki mechanika, lakiernika i ich mnogość były kluczem. I chłonny rynek. Ale mentalność kupującego dzisiaj jest taka sama. Jakaś postać okazji i cwaniactwo wyłączają rozsądek. Pamiętam Forda Taurusa. Był przejściówką w okolicach środkowego słupka. Przód nowszy tył starszy. Kupił człowiek typ za worek pieniędzy. I nawet tego nie widział. Ale wypasiona fura była. Ford na po kilku latach zaliczył dzwona że tylny most się wygiął. Czterech pasażerów po wyjściu tylko się z kurzu otrzepało i tyle.
Wszystko zmieniło się po roku ok 2000. Wielu rzeczy już się nie opłacało robić.
Stawki roboczogodziny, mało warsztatów, coraz mniej ludzi.
A większość tych co to tylko nówki i oryginalne części i bezpieczeństwo i w ogóle, to niech pogadają z diagnostami na SKP lub mechanikami czym ludzie przyjeżdżają. To czasem nie do uwierzenia. I te samochody mijacie na ulicy. Są za wami przed wami. Często znacznie powyżej dopuszczalnej prędkości. I wielkie pokłady hipokryzji w głupim tłumaczeniu sytuacji. Bo najpierw no tak bezpieczeństwo i w ogóle. Lakier wnętrze błysk, a jak usłyszy: pan tu zejdzie na dół to oczy jak halogeny i no wie pak miałem zrobić , droga część ostatnio tak nie było i inne.
Tak że dobrze że te czasy mamy za sobą, ale jedno jest pewne. Ludzie się nie zmieniają.
Pozdrowienia.
Pięknie napisane, sama prawda
Każdy czas ma swoje absurdy. Kiedyś składaki dziś elektryki..
No straszne, popłacz się
@@kacpermajewski2581 Wystarczy, że ty to zrobiłeś.
Dokladnie
@@kacpermajewski2581 Już znalazł się lewak jakiś xdd
Idealny przykład tego że im więcej regulacji prawnych, przepisów, cła, podatków itp tym wiecej kombinowania
Przecież ten "Niemiec" od 1:35 to Polak na 100% znam ten akcent ;)
Ale za zachodnią granicą Polacy bardzo szybko zapominają swojego języka. Osobiście znam mnóstwo takich niestety
@@robertos3712 Niestety taka jest prawda. W Niemczech szybciej zrobisz interes/dogadasz się z Niemcem niż z Polakiem.
Nie trzeba nawet słuchać,wystarczy popatrzeć by się domyślić😂
Kur... Akcent, a gramatyka ❗❗❓❓🤣🤣🤣🤣
NIEMIEC NA POCHODZENIE OWCZARKA NIEMIECKIEGO. U NAS W NIEMCZECH SMIEJEMY SIE Z POLSKICH VOLKSDEUTSCHY
Upodlony Polski naród. Teraz jest to samo.
Miałem 17 lat jak pojechałem z moim bratem i nasz wujek laweciarze , wyjazd do Francji okolice Reims kupić samochód dla taty a tylko dlatego że mieliśmy aktualne paszporty , wyprawa życie jednocześnie szok jak wygląda zachodnia Europa, i rozbieranie Forda Eskorta na granicy w grudniu, mistrzostwo świata. Ale to był jednorazowy epizod, mimo tego wspomnienia pozostały 😅.
Szkoda ze ten dokument nie trwa dłużej. Coś pięknego
Świetny Film👍👍👍no i piekne czasy kiedys byly.
Wszyscy wiedzieli.Lipne przepisy ,tępi ministrowie,celnicy na plusie,budżet na plusie,rzeczoznawcy na plusie.Wszystko kosztem wysiłku ludzi i złom ,który by tu nigdy nie trafił😢.
Pamiętam te czasy.
Boże, jak bym się w czasie przeniósł. Wspaniałe wspomnienie mojej młodości.
Z głową wszystko ok?
@@anim7991 a z twoją?
@@anim7991 tempaku nie wiesz o czym mówią to się nie udzielaj. Prostaku.
Weź przestań. Przecież to było poj*bane. Sam tak targałem vw passata. Na granicy nie chcieli nas puścić bo był za mało rozebrany - pozostały jakieś elementy zawiechy, a formalnie targałem samą budę. Musieliśmy się cofnąć, ponowna rozbiórka, a potem znów w kolejce do granicy. Jak w maju 2004 wjechałem na kołach, bez żadnego problemu, beemką 525i, to wtedy poczułem że w końcu jesteśmy w europie.
@@transporter1976 Nie zaprzeczam,że było pojebane. Ale jak twardym trzeba być. Mnie do dziś to zostało. Jeżdżę po Europie ciężarówką i sypiam w kabinach. Co by nie mówić to trochę pokłosie tego właśnie wożenia składajcie do polski. To miałem na myśli mówiąc,że przeniósł bym się w tamte czasy. Nie by robić to jeszcze raz…
Goścu na końcu odstawiony w marynarce i krawacie- to jest "sztos" i sybol tamtych czasów. Mentalne wieśniactwo w eleganckim opakowaniu.😆😆🤣🤣🤣No chyba że to dla jaj no potrzeby filmu.
Tak było, ja rocznik 1984 w latach 2003-2006 woziłem busem części z Niemiec między innymi na giełdę poznańską. Wyjazd w nocy w Niedzielę, powrót piątek, niedziela giełda. I tak w kółko. Kasa była dobra ale warunki tragiczne.
Czwartek Poznań, sobota Lubin i niedziela znowu Poznań - tak też się latało.
Kiedyś to byli prawdziwe czasy a nie to co dzisiaj
Zgadzam sie
Niech sobie obejrzą ci co się dzisiaj śmieją z Ukraińców, tak wyglądała Polska 30 lat temu. Byliśmy po prostu biedakami.
sam byłeś biedakiem... Znam sporo ludzi co budowało wtedy domy, kupowało auta. Dzisiejsi 30 latkowie siedzą u rodziców bo ich nie stać na mieszkanie a żaden z tych którego znam domu nie wybudował
@@tomaszkajor ja też znam dużo ludzi co buduje domy czy kupuje mieszkania, co za porównanie. Bumerskie pierdzielenie „kiedyś to było”
@@tomaszkajor budowali, a jak :D Bo wtedy żeby się "dorobić" wiele nie trzeba było, wystarczyło handlować "szmatami" na rynku "z budy" i można było zarobić, bo rynek wszystko chłonął, koszty budowy też były drastycznie inne.
@@tomaszkajor ale pierdolenie. To że ty nie znasz ogarniętych 30 latków to nie znaczy że nie istnieją. I to że ty znasz ludzi którzy budowali nie znaczy, że nie było ogromu ludzi wpierdalających mortadelę. Statystyka nie kłamie, wtedy tyle osób klepało biedę jak nigdy.
oczywiście, że tak ale teraz też mnóstwo ludzi klepie biedę tylko że ta bieda jest przypudrowana ładniejszymi ciuchami, ładniejszym wyglądem naszych miast i ładniejszymi samochodami. 30 latkowie których znam są ogarnięci ale na nieruchomości ich średnio stać i mieszkają z rodzicami
Złote czasy handlu autami
Nazwać to autem to gruba przesada.
@@DOKTORPERUN
To co ty nazywasz dzisiaj autem, za 30 lat również będzie przesada.
Hehe 😂a szpachla to betoniarką mieszali
@@Andrzej-dy2ke za 30 lat nie będzie aut
Nie tylko autami! Sterydami, marichuana, bialym proszkiem i prostytucja, kobiety z ukr, rum i bulg. W moim miescie agencje towarzyskie powstawaly jak grzyby po deszczu juz od 1990 roku.
Rzad wprowadził duze cła pozniej bo zauwazyli ze masowo sa sprowadzane auta,kłody pod nogi rzucali zawsze do teraz
Dopiero w maju 2004 cos sie zmienilo z tymi opłatami na granich. Ahh Słomczyn z tamtych lat😊😊😊, ten gosc co czyta ogłoszenia w Słomczynie to legenda 😅
I kurczak z różną z keczupem !
@@ArturHg90Kiełbasa z różna, pączki od starej baby której kiep leciał w pączki i mnóstwo kombinowanych, walonych aut
Ze Słomczyna zapamiętałem najbardziej ''DUŻO ŁADUJESZ? ZAMONTUJ PODUSZKI POWIETRZNE! MACIERZYSZ KOŁO WARSZAWY'' albo ''JESZCZE PRZEZ 15 MINUT JESTEM POD CZERWONYM RĘKAWEM''
Krotko przed wejsciem do uni przez moment bylo pamietam jakies zwolnienie z cła i stałem z tatą na granicy chyba 3 dni co za pojebane czasy.
w moich okolicach to był Pruszcz :) Gdański
Pamiętam jak w 99 miałem Audi 100 c3 składaka z 86 dosłownie składaka... Przód tył i dach spawane, pamiętam jak pojechałem na wagę pierwszy raz po piasek w worku to zanim wjechałem z piaskiem to auto na wadze pokazało 200kg+ od tego co powinno być :/ pózniej przegląd i auto poszło w odstawkę na działkę po tym jak stojąc na równym terenie zauważyłem jak prawa strona odstaje bardziej niż lewa a kiedy pojechałem do kolegi blacharza spytać czemu tak jest wszystko stało się jasne. Tam było więcej szpachli niż blachy a dziwiłem się czemu skubany rdzewieje przy szybach hah
złoto , piękne czasy
Petarda materiał. Do filmoteki narodowej jako dokument historyczny.
Podziękujcie "rządzącym", za to, że jesteśmy biedni. Historia historią, utrzymywanie społeczeństwa w biedzie to już zasługa tych o których wszyscy właśnie w tym momencie myślą.
Dziadkowie mieli dwie 405tki składaki. Pierwsza kupiona w 1991 była lekkim trupem (mocno była walnięta w przód) ale jeździła nawet w porządku. Drugi zaś kupiony w 1994 był w eleganckiej wersji Sri tylko lekko walnięty w tył. Jak na tamte czasy to te auta robiły wrażenie i przyciągały uwagę (czasami też nieporządną)
niepożądaną
Jak był mocno rozbity i zrobiony byle jak to był niebezpieczny. W lipcu 1997 składaliśmy takiego kadeta łezkę na lawecie bez podnośnika tylko na lewarkach. Nie widzę nic złego, tak oficjalnie przyjeżdżały necie, peugeoty vento i felicia
Kiedyś jak składało się "składaki" to zawsze wiadro śrubek zostawało, a auto było złożone :)
No właśnie jak żadna nie zostało to oznaczało że coś zjebales 😂
No jest się z czego śmiać, jak później ktoś walnie przy 30km/h i samochód się rozleci do ostatniej śrubki
Tak, jak gościu powiedział - tych aut już nie idzie tak samo złożyć, jak wyjechały z fabryki. Śruby zostawały, a co najlepsze niektóre auta do dziś jeszcze jeżdżą na czarnych tablicach. Złote czasy handlu autami.
Te śrubki co zawsze zostawiały to były części zapasowe dla koreańców 🤣
@vectra16vdohc58 zdarza się dzisiaj jeszcze spotkac np balerona który 30 lat jest w Polsce też pewnie składak i dalej jeździ
Genialny materiał, nie sądziłem, że znajdę takie złoto
Fajny filmik. Pod koniec lat 90. kupiłem składaną Honde Concerto od takich wąsatych handlarzy spod Poznania, którzy tak właśnie przewozili furki. Auto śmigało jak ta lala i o dziwo, jechało prosto 😂 W dowodzie adnotacja "składak".
Kiedyś tez miałem VW Vento i w dowodzie było „składak”. Jeździło u mnie w rodzinie 20 lat!
Moj tato mial golfa mk2 rok prod 1990, skladak 1996r w dowodzie :) Jezdzilismy nim wiele lat.
Taki dowód rejestracyjny z adnotacją "skladak" dawał wiele możliwości. Gdy miałeś jakąś kolizję to za pieniądze z ubezpieczenia wystarczyło kupić tanio nieuszkodzony z zagranicy taki sam model i przełożyć po prostu tabliczki. I wszystko było w porzadku a oszczędzało sie na naprawie i opłatach/akcyzach. I jeszcze stare auto sprzedało sie na części 😜
Mam takie auto z takim kwitem :D
@@CzesekPlecak można dzisiaj takie auto zarejestrować?
No a dzisiaj za przeszczep numerów nadwozia kodeks karny. Wszystko jest gorzej i ciężej. Za wszystko kary , więzienie i grzywny.
@@adrm1586 Składak?
@@mateuszcwirlej8853 tak, chodzi mi o składaka
Jestem pod wrażeniem jakości tego nagrania, jakim cudem to wygląda TAK dobrze? (jak na 1996r)
Bezpośrednie zgranie z profesjonalnej taśmy telewizyjnej i do tego upscale żeby YT nie zmniejszał jakości. Moim okiem tylko tyle i aż tyle :)
@@lipovsky7890 Przyznam się szczerze że przez pierwsze 10 minut kminiłem czy to nie jest aby współczesna produkcja 😆
Kamera minidv i upscaling
To jest chyba niemiecki film
@@Deusiwodokładnie...myślałem ze to współczesne wspomnienia jakiś janków z dziupli
Litwini do dziś składają fury, z 4 rozbitków jednego ulepa zrobią. Ale oni to przeginają bo serio to co lepią, nie powinno na drogi wyjeżdżać. Znajomego syn zabił się takim ulepem z litwy. Przy 120 na małym uskoku w asfalcie stracił panowanie nad autem (bmw e39 528i) i uderzyli w drzewo przy 80-90, samochód się rozsypał w proch. Biegli w szoku byli i stwierdzili ze na tym uskoku w jezdni puściły przednie sanki, czyli to był powód utraty kontroli nad autem i po walnięciu w drzewo beemka sie rozpadla bo była spawana z 4 samochodów. 2 trupy na miejscu. Mój kolega na początku lat 2000 kupił z litwy audi 80 n4 2.8 quattro, jak wiadomo w tą tamtych latach nie był to tani samochód. Pocieszył się nim jakiś miesiąc i audiczka zginęła z podwórka 🤭🤭😜 Nikt nawet niczego w nocy nie słyszał, po kilku dniach od kradzieży zadzwonili Litwini i zażądali połowy tego co zapłacił za te audi, bo wśród tych złodzieji był ten, od którego kupili tą audiczkę😜 Mieli drugi kluczyk. I tym samym audi, zamiast wyjść taniej niż w Polsce, to wyszło drożej od średniej rynkowej w Polsce o jakieś 30-40%. Do tego, zaraz po odzyskaniu 80tki doszły koszty wymiany kpl stacyjki, imo i kompa ews, bo inaczej jeszcze raz by zajumali ta furę. Też w tych samych latach, czyli ok 2003-2005 w mieście Sejny Litwini z komendy zabrali swoje porsche 😂😅 bo policja + straż graniczna gonili ich w Polsce, niedaleko ich granicy (od sejny jest ok 10-15km do litwy) Litwini zdążyli uciec pieszo i zostawili porszaka, psy zawieźli porszaka na komendę i po kilku dniach furka zginęła 😅😂 bez powrotnie 😂tak jak na tej samej komendzie (też początek 2000 lat) zginęło ok 2kg amfy😂 komendant tłumaczył się dla wojewódzkiej komendy w białym że oni sami prochy spalili 😅😂 bo był tam jeszcze piec na węgiel, po ekspertyzie wyszło że ani 1g nigdy nie był palony w tym piecu 😂
23:35 Skręcone jak należy”Jak ja bym go miał normalnie przewieźć to by Pana nie było stać na ten samochód”
Pamiętam te czasy... Gdyby nie otwarcie granic, nadal bylibyśmy traktowani jak śmieci przez wychowanków PRLowskiego systemu w różnego rodzaju urzędach...
łapówkarstwo na granicach, u urzędach celnych, urzędach skarbowych, wydziałach komunikacji.... to był syf!
Pamietam ze skladaki byly prawie polowe ceny tansze, tylko w dowodzie rejestracyjnym byl wbity taki duzy stempel "skladak"
Z miniaturki myślałem, że to Freddie Mercury.
😂😂😂
A ja ze wampir z bytowa😂
Zle myślałeś zero podobieństwa
W dwudziestej piątej minucie jeden z narratorów opowiada , że te te auta to złom ,mają duże przebiegi, wyeksploatowane, wprawdzie mogą jeszcze zrobić 300 kkm ale to złom. Dzisiejsze auta jak dobiją do 200kkm to sukces.
Swietny montaż filmu.Dobra ekipa filmowa.
piękny materiał więcej takich
Słomczyn i haslo z megafonu "zapraszamy na taniec erotyczny ze striptizem do budki obok czerwonego rękawa"😂😂😂
Pamiętam. Ciężkie to były czasy.. nic nie było , bieda, szaro buro i ponuro.
Gazeta anonse z lat dwutysięcznych.. co drugie ogloszenie sprzedaży samochodu -zarejestrowany jako skladak. Pamiętam😊
Moja rodzina wolala kupic w 1995roku nowego poloneza caro.
My mieliśmy kiepsko, ale patrzcie, że do Nas przyjeżdżały szorty, a dalej na wschód brali te nasze drugi raz zużyte szorty i szły dalej na wschód...
Dziękuję za tak dobrej jakości materiał z tamtych lat. Swoją drogą ciekawe czy bochaterowie jeszcze żyją?
Głowni żyją 😊
Najbardziej przerażające jest jak tutaj w komentarzach się podniecają jak to kiedyś było dobrze, bo można było bardziej lecieć w chuja ze wszystkim niż teraz jest to możliwe. Potem wszyscy są zaskoczeni i zdziwieni dlaczego w tym kraju nie jest lepiej i nie może być lepiej. "Ciężki kawałek chleba", "złote czasy handlu", no ja pierdole. Tylko nóż się w kieszeni otwiera.
Jak by Ci rodzice powiedzieli że nie ma na chleb , co byś miał zrobić. Albo gorzej jakby rodziców wcale to nie obchodziło , że będziesz szlajać się głodny ;)
Tylko sobie siusiaka tym nożem nie obetnij.
Nasłuchali się kiedyś opowieści, jak kolega z pracy ciotki wujka franka ciotecznego dorobił się na sprzedaży mydła. To zabawne, jak bardzo nikt nie pisze o tym, że ON się DOROBIŁ w 90, wszyscy o tym, że KTOŚ i MOŻNA BYŁO. Widocznie, ten kto się dorobił, ten jest dorobiony, a ten, komu nie wyszło szuka pocieszenia po 20 latach w komentarzach na youtubie.
ten "Niemiec" na początku filmu mówi bardzo mocnym polskim akcentem
Takie sprowadzanie przynosiło wielkie pieniądze .
Film perełka !
Stachu! Ale po co ci ta trumna!?…. Wiesiek ! Kiedyś się przyda ! Hehehe
Niemiec narzeka , ale łzy ociera markami pała.
Dramat ten film. Qrwa
Dramat dokumentalny.
Dobrze że ja w tamtych czasach biegałem w trampkach i miałem wyjebane !! ;)
To wynik drakonskich ceł i podatków jakie wprowadziło SLD ( dziś lewica ) na uzywane samochody w 1994 roku. Do 1994 do Polski wjeżdżały normalne auta, potem zaczął wjeżdżać zlom. Podobno chciano uratować FSO i FSM, a tak naprawdę wzmocniono tylko banki i ubezpieczycieli. Polak zamiast uzywanego auta z zachodu kupował nowy w salonie zadłużając sie na 6-7 lat, kredytami oprocentowanymi na 25% i jeszcze przez ten czas płacił pelne AC. Szkoda że nie ma ty nic o cenach tych aut, ale taki składał kosztował zazwyczaj w przedziale od 15 tyś do 25 tyś, przy płacy na poziomie 450-650 zł. Najtragiczniejsze jest to, że Daewoo w podobny sposób wprowadzało do Polski wiele nowych modeli. Z Korei do Słowenii przypływały całe auta, w porcie Koper je rozkręcano, przewożono do Polski i w FSO ponownie montowano.
Wszystko się zgadza jak zwykle bandyci przebrani za władze nawywijali
Znam te wszystkie fakty z bezpośredniego źródła z FSO nawet płyny spuszczane w koprze jechały na Żerań i jedno jest pewne nikt nigdy nie zostanie z tego rozliczony no chyba że Marszałek Piłsudski wstał by z grobu.
Tzw. SKD, semi-knocked-down. Inżynieria podatkowa w pełnej krasie :)
@@mibars SKD nie przewiduje rozbioru gotowego auta.....
@@lukaszbryczysz7192 To nawet w nazwie jest "knocked-down", rozłożony na części.
@@mibars moim zdaniem słowo "knocked-down" tutaj ma znaczenie: łatwy do montażu/demontażu albo uproszczony montaż/demontaż. Zresztą w wielu źródłach czytałem, że nazwanie tego co robiło Daewoo montażem SKD było mocnym nadużyciem, ze strony Daewoo i tylko to się udało, że polska skarbówka przymknęła na ten proceder oko. Na Słowacji czy Węgrzech w tamtym czasie taki numer by nie przeszedł.
Koleś dopiero w warsztacie.A za chwilę cyk w garniaka i na giełdę.Piekne ujęcie!😅
Czasy w których ,najpierw liczył sie rocznik a dopiero stan pojazdu
Super film !
Jak popatrzylem na miniaturke to myslalem, ze to material o Fredim Mercurym XD
Pamiętam te czasy, gościu przyjechał na diagnostykę golfem, uśmiecha się do mnie i mówi "co dobry samochód", mówiię do niego niech spojrzy na mocowanie wahaczy przednich. Mocowania były przesunięte o zgodny kąt w prawo (...) . On nie chciał w to uwierzyć, zapłacił więc, nie przyjmował tego do wiadomości.
Ale umiejetnosci w odbudowie i obchodzenia przepisow to Polacy sa Mistrzami !!!
To były czasy 😳
Od dawna byliśmy śmietnikiem Niemiec. Jak nie auta to wiatraki.
Trzeba mieć śmietnik w głowie żeby wrzucić tu wiatraki.
@@jacek5244 nic nie poradzę, że nie potrafisz połączyć kropek.
@@CZesluaw Taki nie zrozumie, za dużo tvn.ów
I ten słynny Słomczyn i golonka z grilla człowiek był ,,PIĘKNY MŁODY I BOGATY,,
wtedy było jeszcze przejebane bo numery silników byly w dowodach wbijane.
23:36 - 🤣mistrz
"... najniższe cło minimalne 50 milionów... 50x50 to jest 250..."
Hmm... 🤔
Polacy od zawsze pracowici, zaradni i przedsiębiorczy. Polski rząd od zawsze pod górkę robi, żeby z niewiadomych przyczyn było nam wszystkim gorzej.
14:46 samara z lawetą ...
Pamiętam tylko jak przez mgłe bo byłem dość mały, jak mój tata z wujem jednym i drugim przywieźli tak samo 3 auta, vectre a, sierre saphirre i kadetta łezke. składali to wszystko na naszym podwórzu i garażu. wtedy to takie fury były ahh.... nasza była sierra i jeździła bez żadnych kłopotów aż do 2005 roku..... lata 90 były naprawde interesujące niby było ciężko, ryzykownie, niebezpiecznie bo i mafia działała wszędzie w okolicy się słyszało o jakichś gangusach ale jednak tak samo ciekawie się żyło, znało kupe ludzi i z ludźmi się przebywało non stop
Oby takie czasy nie wróciły
@ksiadzkanonikzgarwolina3589 to było męczenie ludzi zupełnie niepotrzebne
Oczywiście że wrócą, będzie tak jak na Kubie, ludzie będą wiecznie remontować stare samochody 30-40 letnie. Na Kubie jest zakaz sprzedaży nowych samochodów jak i kupno używanych. A jak wiadomo, za 10 lat zakaz nowych spalinówek :)
Wrócą wrócą wtedy dopiero się zacznie 😎
zobacz co się ściąga z USA - kropka w kropkę
Miałem Clio składak 96 buda od 1.8 16v nawet emblemat był z tyłu a pod maską 1.2
Escort kombi buda od bolero a wnętrze kanciaste z poprzedniej generacji 😏 oczywiście w dowodzie adnotacja składak ciekawe czy takie auta się jeszcze uchowały 🤔
Mój znajomy kupił w latach 90 od handlarza puga 205. W papierach 1.9D, pod maską 1.1 benzyna ;) Aha, w starych dowodach rejestracyjnych w rubryce kolor widniały cyfry, np. "17" (czyli w tym przypadku czerwony). Taki wpis miał też ów znajomy. Tyle, że pug był biały ;)
Fest :) Kupił 1,9 i jedzie i mówi, coś słabo ciagnie diesel.
@@skywalkerluk1akurat ówczesny diesel 1,9 jeżeli bez turbo był słabiutki, miałem takiego w cytrynie ZX. Mógłby zatem nie zauważyć różnicy ;)
@@kromek_jga Wiem wiem, diesle bez turbo to szło jak benzyna na jeden gar, tak się zbierało.
@@transporter1976 to mogła być odrobinę inna sytuacja, niż składak. Trzeba pamiętać, że do 2002 roku obowiązywał zakaz importu samochodów starszych niż 10 lat. Dlatego popularne było robienie przeszczepów VINu i dokumentów z zarejestrowanych w Polsce rozbitych lub wyeksploatowanych aut do samochodów podobnego typu, które wjeżdżały do Polski zupełnie bez żadnego cła. A dawca dokumentów często był tylko trochę podobny do rzeczywistego auta. Stąd np. widywało się Seaty Marbella na kwitach od Fiata Pandy. :)
To było chore, tylko dlatego że państwo stawiało nam zaporowe cła często całe , sprawne auta rozbieralo się na części.
I tak właśnie umierał Polski przemysł motoryzacyjny.
A w tym czasie sprzedajne dziennikały opowiadały w programach tv że Polacy powinni kupować tylko nowe samochody
Już w tamtych latach dbano o interes zachodu Europy.W kraju upadły fabryki samochodów a zachodu zezwolono na masowe ściąganie złomu 😀
😂😂😂Ten złom był i tak 100 razy lepsze niż to co uwczesne fabryki produkowały jako" nowe"
Mhm. I zamiast unowocześniać fabryki po prostu je zamknięto. Dokładnie tak należy postępować "dbając" o interes kraju i narodu, czyli ludzi w nich urodzonych.
Trzeba było powiedzieć wtedy ludziom aby kupowali dalej maluchy i poldki a nie jakieś zagraniczne cuda...
TO TYLKO DWADZIEŚCIA LAT
...a jak by inna planeta
30
Ktoś zna jeszcze dokumenty tego typu??
th-cam.com/video/TE6qYoeW91g/w-d-xo.htmlsi=CEJmacJP3lrqk1Yi
Dołączam się do pytania
„Wiadoma rzecz ze tego auta się nie złoży tak jak było oryginalnie”
Pewnie dlatego że osoby które się za to zabierały nie miały ani odpowiednich narzędzi ani wiedzy, nie wspominając już o takich rzeczach jak np dokumentacja techniczna itp. Tak właśnie działają cła i inne regulacje nakładane przez "aparat represji" jakim jest państwo. Doprowadzają w ten sposób do patologii jak na załączonym filmie. Ludzie którzy o tym decydowali nie rzadko są dalej w polityce. Śmieszne jest w tym to że niecałe 7 lat później urządzili w Polsce referendum z pytaniem 'Czy chcesz do UE". Ludzie głosowali za ponieważ mieli dość tego syfu który prawdopodobnie w wielu obszarach zafundowała im ich własna władza, może celowo kto wie. Można było to wszystko osiągnąć nie wchodząc w struktury Eurokołchozu ale musieli byśmy mieć u władzy ludzi którzy mieli by "Mózgi zamiast tego pierd... styropianu"
Miałem praktyki w warsztacie gdzie składaliśmy takie auta.Za każdym razem zostawała garść przeróżnych śrubek których nigdzie nie brakowało.Prawdopodobnie były z innych aut.
Bo nigdy nie złożysz tak samo jak w fabryce. Wiem bo składam :)
@@JSmithskito jesteś cieć zwykly z szopy a nie mechanik skoro nie potrafisz skręcić auta...