Dzisiaj Gimbusy się z tego śmieją , ale w tamtych latach to naprawdę były rarytasy, pozatym cała procedura zakupu nie była taka prosta jak dziś, na samej granicy stało się parę dni żeby wjechać do Polski , nie mówię o demontażu zawieszeń i układu napędowego żeby oclić na tzw. skladaka , nie było internetu żeby poszukać wcześniej samochód brało się co było dostępne, nie patrzyło na to czy ma klimatyzację:) , prawie nikt wtedy nie wiedział co to jest , i Diesel to był najlepszy wóz na świecie , jak to dziś się wszystko pozmieniało
Serdecznie Pozdrawiam autorów nagrania oraz występujących w nagraniu. Mercedes W124 to jest solidny mocny elegancki mercedes. Szkoda że takich aut już nie ma. W latach 90 tych to było marzenie motoryzacyjne również moje osobiste. Do dzisiaj mi się podoba Mercedes. Pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników którzy mieli lub mają obecnie takiego Merca. Kamil z Bydgoszczy.
Kamil Główczewski dzięki za pozdrowienia dziś gdyby mnie było stać kupił bym spowrotem c124 ale niestety finanse finanse.. Ta linia zawsze będzie ponadczasowa..
Wtedy jak ktoś miał takiego mercedesa 124 to był królem życia. Jak przejeżdżał po dzielnicy to był taki szacun i zachwyt jakby sam papież przejeżdżał 😆 dziś te nowe samochody nie robią żadnego wrażenia
@@GearBox.chanel Jeżeli wtedy w wieku 21 lat miałeś takiego merca to albo byłeś przemytnikiem tudzież jumakiem albo ten merc był twojego starego który też był niezłym kombinatorem.
@@hanslanda994 mój ojciec był operatorem koparki alkoholikiem Ja natomiast w 2000 roku zostałem aresztowany za oszustwa, wyłudzenia I działalność patabankową, zarzut w gotówce to 800 tyś To było wczasach gdy 100 tyś było do wygrania w TotoLotku Pisze to aby odbiorcy mieli świadomość jaki wymiar miała ta kwota wtedy A to itak było tylko to co mi udowodniono
Wspanialy material !!! Cudownie sie to oglada te VHSy z tamtych czasow, lezka sie kreci w oku. Ja tez sprowadzilem skladaka 190 2.0D automat 1986r. w 1996. Laweciarz ktory mi to wiozl dal w lape Celnikowi i w ogole nie bylo rozbierane. Dodam jeszcze tylko ze do tego baby benza przesiadlem sie z Poloneza akwarium. Co to byl za zachwyt, te miski biale na fotelach, szyberdach elektryczne szyby, wspomaganie, skrzynia automat...miodzio. Dzieki za wrzute!
To prawda to była przesiadka w inny świat 👍 75KM w polonezie a w VW czy innym Oplu znaczyło co innego .. pamiętam przejażdżki zachodnią motoryzacja i szok że jednak to inna technologia
W tamtych czasach jeśli ktoś miał więcej niż jedno auto i kamerę VHS i mieszkał na wsi to naprawdę dobrze mu się powodziło. Miałeś 'Golfa' - byłeś ktoś. Miałeś Merca byłeś gość! :) Pozdrawiam autorów nagrania.
To były piękne czasy. Piekne auta, co tydzień jeździłem na Slomczyn bo nie było internetu i allegro. Bylo biednie, ale człowiek był szczęśliwy i miał na wszystko czas.
Chuja tam piękne. Syf, bieda, złodziejstwo, oszuści na każdym kroku, mafie, agresywne dresiarstwo. Wspominałem o złodziejach samochodów? No właśnie, warto wspomnieć dwa razy bo tylu ich było. Plus gówniarzeria kradnąca radia, kołpaki i co tam się dało, na przykład portfel w bramie. Albo buty. Jak ktoś kocha takie klimaty to dziś odnajdzie je za naszymi wschodnimi granicami. Oby nie wróciły nigdy.
Te w124 to było coś , jak miałeś sprawną ekipe sprowadzałeś balerona czesto dla badylarzy czy taksowkarzy i za kilkanascie takich transakcji z z zysku kupowałeś ....mieszkanie w Warszawie .Młodsi w ogóle nie czają jaka to była petarda w latach 90 jak wyrwałeś sie z tego postPRL . Udało ci sie wyjechac do RFN ( czy Austrii ) czesto półlegalnie pracować u bauera za te 20 -30 marek dniówki .Tylko wtedy w Polsce zarabiało sie te 20 marek ...ale miesiecznie przeliczając .To i ten szok jaki przezyłęm jak w 1987 pierwszy raz pojechałem do Berlina Zachodniego z francuskimi perfumami czy papierosy R1 kupionymi od ruskich za ruble transferowe i zamieniałeś do spożywke czy chemie i powrót przez NRD na Słubice i .....biznes . Mało sie spało duuuuzo zarabiało .Pozdrawiam
Ech.Pamięta się tamte czasy-do dzisiaj mam dwie 80 tki (beczki jak na nie mówili)Jedna przywleczona z Hamburga-rocznik 89"a druga z Bad Kreuzenach rocznik 91"Ten kraj wtedy nie pozwalał Polakom na własna inicjatywę-i to było rejestrowane jako tzw.Składaki.Zresztą prawie wszystko co było przywiezione w tamtym okresie to tak miało.
Pamietam jak z ojcem poszlismy ogladac Mit. Lancera. Byl bez silnika, gosc nam powiedzial ze silniki jutro dojada i zebysmy za pare dni przyszli to bedziemy mogli sie przejachac.
Mój pierwszy samochód, mazda 626 z 1992r była własnie takim składakiem. Po przekroczeniu granicy wkręciłem koła i przez 6 lat nakulałem ponad 300 000km, była to dwu litrowa benzynka. Ach, jak to wtedy chodziło! Złomiarze po disiejszemu oczywiście rzecz ujmując po takich dwóch, trzech złomach wówczas budowali dom. Dzisiaj niestety jesteśmy zmuszeni kupować pod ten dom ziemię, która kiedyś była dana za free! Ot tak metafora do czasów obecnych. Tak czy siak wracając do sedna sprawy, dzisiaj żaden nowy wyrób prosto z fabryki nie przejedzie tyle kilosów co ówczesny składak. Pozdr dla wszystkich urodzonych we wczesnych latach 70'
Od 3lat remontuję W124. Zdobyć oryginalne i nowe części jest bardzo ciężko. Ciężko i drogo bo w 95% przypadków tylko fabryka. Mam już nowy silnik (300D) i skrzynię. Zawieszenie w 90% dopięte na ostatni guzik. Podstawę do remontu nabyłem wykopana z szopy od sąsiada pod Dortmundem. Rocznik 1988. Miał go od nowości. Niestety, stał 10lat. Gdy go odpaliliśmy to zerwał się łańcuch i silnik poszedł się je... Auto rozbierałem w mak. Miał tylko kilkanaście parchów w podwoziu. Wszystko zostało ślicznie wycięte plazmą, zaspawane i ocynowane. Całe podwozie było piaskowane i cynkowane w specjalnym basenie :-) Koszt remontu W124 jest ogromny lecz ja mam już 40 lat i nie potrzebuję zawodowo śmigać setki kilometrów. Auto planuję skończyć na 45 urodziny i uzywać tak długo jak się da czyli do końca zywota :-) Fakt, nie jest to już otyginał i nie będzie miał wielkiej wartości kolekcjonerskiej ze wzgledu na piaskowanie całej kabiny lecz chciałem go ocynkować w całości. Dodatkowo dostał oryginalny lakier z Mercedesa i oryginalne podkłady - takie jak z fabryki. Koszt silnika 300D (nowego na zamównienie to 13750€). Cały samochód zamknie się w przedziale 35-45tys.€. Czy warto? Jeździłem w swoim życiu czterema W124. Pierwszy z 1990r, drugi z 1987r, trzeci z 1991r, czwarty 1988. Lepszych samochodów nie ma. Dwa z nich to byłe TAXI. 200D miał 1.570.000km a 250D 1.880.000km. Tak, tak. Dokładnie tyle. Samochody nie do zdarcia. Kilka lat eksploatacji i ani jednej awarii. Taka była trwałość oryginalnych części. Standardowo: płyny, oleje, poduszki, tuleje, klocki i nic a nic więcej. Po przejechaniu 1.000.000 zaczęły pic olej. W chwili złomowania 250D pił około 2L oleju na 100km a kopcił jak traktor. Szedł już tylko 100km/h max. Od czasu ukończenia 45-roku zycia chcę wystartować swoim W124. Części nie są leżakami magazynowymi. Części sa produkowane na zamówienie i ich data produkcji to 2014-2015-2016. Nie ma zmęczenia materiału. Auto będzie poruszać się prywatnie i będzie garażowane ale zima też będzie jeździć. Konserwacja podwozia to chemia i lakiery używane do konserwacji i malowania kutrów morskich. Dodatkowo cały spód mam zabudowany plastikami od A do Z (płyty PCW układane i formowane podczas montażu). Tapicerka w aucie koloru biało czarnego z białą skórą a samochód biały - biel arktyczna. Na razie idzie do polerki i konserwacji wnętrza. Składanie planowane od końca roku. Koniec pracy i wyjazd planowany dopiero za 3,4 lata. No niestety. Koszt produkcji oryginalnej sprężarki klimatyzacji to 2900€. Oryginalny alternator 1400€. Webasto na zamówienie - 3900€. Osobiście, Mercedesem zrobiłem 417000km w latach 1999-2005. Ciągałem przyczepkę z róznymi pierdołami (obrazy, wystawy) po róznych wystawach w galeriach na kontrakcie po całej EU. Wiecie co przez 6lat zrobiłem w mesiu? Klocki, tarcze, oleje, płyny, naprawa chłodnicy klimy, poduszki silnika, tuleje na wahaczach, wymiana oleju w skrzyni automatycznej, wymiana lampy przedniej, szyby (na autobahnie kamieniem zarobiła), kilka razy napełnienie klimy, filtry, zamek kierowcy się rozdupczył, fotel kierowcy do wymiany (podarł się), opony. Nic więcej. Nic a nic więcej prócz jeszcze akumulatora. Nawet tłumików nie ruszałem! Gdyby do dziś produkowano taka jakośc i gdyby nastepcy W124 czyli W210, W211 itp. byli tak samo twardymui sztukami to Daimler-Benz poszedł by z torbami. W124 nadal śmigaja w krajach trzeciego świata! Jest ich w ciul w Pakistanach, Afryce i dalej. Nawet w Brazylii gdy byłem na urlopie to praktycznie jedyną taksówka był albo W124 albo dziadek W123. baaa, ludzie! Takie jak W121 także jeszcze są.
Będą, będą, pod koniec roku planuję wszystko wrzucać. Może to dziwnie zabrzmi ale - kurdę - starej daty jestem i nagrywałem wszystko starą kamerą na kasety mini8 he he. Tylko szczątki mam cyfrowo ze smartfonu ale już się wziąłem za zgrywanie wszystkiego do komputera. Trochę to zajmie ale z czasem filmiki będą. Muszą być jednak w całości od A do Z by fala hejtu nie poleciała że ktoś się za coś wział i nie skończył :-) zwłaszcza że silnik składałem ponad pół roku. Za miesiąc silnik zostanie uruchomiony i będą pierwsze próbne jazdy. Na razie gołym szkieletem no ale będą.
Zerwany łańcuch w 300D? Niemożliwe... Tam rozrząd jest dożywotni... A co do remontu, to to samo przechodze z W140 (Czyli S klasą). Akurat środków do malowania statków nie stosuję, ale podwozie zabezpieczam tak : cortanin(wytrawiacz rdzy) , na to podkład epoksydowy, na to lakier(zwykły czarny, puszka farby), i na to baranek wurth. Zakładam że taki zestaw zabezpieczy moją gablotę na minimum 10 lat.
tesc mojej kuzynki ma oryginalnego sedana 300d z 89r w białym kolorze - jest 1 i jedynym jego wlascicielem on nowosci - auto osobiscie znam od 15 lat - obecnie ma cos ok 120 kkm przebiegu i jest garazowane w ogrzewanym garażu.
to byl ulotny moment w historii gdy produkowali samochody ktore trwaly mase lat,juz chyba nigdy nie wroca te czasy...wyzysk...wyzysk....I zysk,ale nie dla wlasciciela auta
i to nie tylko Mercedes , mimo ze tą Marke uzytkuje od bardzo dawna , to do miastowego jezdzenia mam 26 letnie Polo 6n 1.0 silnik, ten samochod jest kompletnie bezawaryjny przez 26 lat tam sie nic powaznego nie zepsulo
sebazsheffield Kolego jak masz takie filmiki to śmiało wrzucaj. To częśc nasze jnarodowej hitorii ;-). Niestety z tego okresu zachowało się mało materiałów :-(. A szkoda.
Dlaczego kochane? Nigdy bym Mercedesa nie kupił. Te Mercedesy jeszcze jakoś wyglądały, choć kanciaki, a teraz to po prostu brzydale. BMW je bije na łeb i szyję.
To było to, ludzie mieli więcej szacunku i kultury. Bananowe dzieci sie dzis śmieją ale ich ojcowie gdzieś w kolejce do Polskiej granicy wyciągali silniki z takich samochodów żeby lepiej żyć. Dzis panowie w rureczkach i żelem we włoskach nie potrafią samodzielnie żarówki w aucie wymienić, o zmianie koła na drodze zapomnij. W ciężkich czasach przyszło nam żyć, oj w ciężkich.
Składaków nie pamiętam, ale pamiętam boom na szrot z Niemiec, jaki miał miejsce mniej więcej w latach 2000-2003. Gość z bloku miał wtedy potężne obroty i żniwa, dzięki którym wybudował dom- na ulicy ciągle stało po naście aut. Dzisiaj by to nie przeszło i od razu życzliwi by się spruli, że naście aut wzdłuż ulicy i na parkingu zaparkowanych i robi biznes z mieszkania, ale takie chyba były realia wczesnych lat 00. Te auta to były raczej mniejsze lub większe padliny, ale w obliczu wyrobów z FSM/FSO mogly robić wrażenie. PS. Z dzieciństwa pamiętam gościa, który miał hurtownię AGD/RTV i właśnie miał W124 na szerokiej. Wydaje mi się, że ten Mercedes robił dużo większe wrażenie, niż obecnie nowe Mercedesy z segmentów wyżej E-Klasy.
Tak nazywamy prawdziwego mercedesa w 124, solidny pancernik, jest dobry, warty, dobrze utrzymany, dobrze naoliwiony, może trwać latami ...... Dzisiaj niektóre mercedesy mają silniki renault! ............. to już nie to samo Przetłumaczone na język polski
Podnieść samochód i opuścić zawieszenie, znaczy się sprowadzony w częściach. Miała władza pomysły, dzisiaj też mają. A Lanosy "montowane" w FSO były rozbierane na granicy, za robotę dwa razy bez sensu trzeba było zapłacić w cenie samochodu.
Robiło się tak. Przed granicą wyjmowało się silnik, przejeżdżało granice - oddzielnie buda, oddzielnie silnik ze skrzynią, składało u nas i auto było wtedy rejestrowane jako składak. Nie płaciło się tym sposobem jakiś opłat (chyba akcyzy, ale nie jestem pewien)
silnik tylni most, połowe zawieszenia, w tym wypadku tego merca tata mi niedawno opowiadał że musieli ciąć nity bo wszystko było oryginalne i prawie płakał.. a składak dlatego, że często jechały np 3-4 rozbite i skladano z nich pełne 2 :) a takie jak ten na tym nagraniu był rodzynkiem właścicielem był ten turas co brame otwierał jak samochód był już przodem za płotem. podczas zakupu turas postawił kawę w samochodzie i kazał jechać bo się nie wyleje.. na dzisiejsze opowiadanie to śmieszne ale kiedyś jednak był to wyczyn.. samochód po około roku pojechał z Gorzowa na gieldę w Poznaniu i został sprzedany zanim wjechał do środka.. byłem mały bo około 7-8 lat ale pamiętam dokładnie tamte giełdy.. fajne czasy
I celnicy o tym nie chcieli wiedzieć.To nie była wtedy "akcyza" ale cło-Składak-silnik w bagażniku a z auta na urzędzie celnym ciekło co się tylko dało.Ale ten numer przechodził w tamtym okresie.
Ach te czasy, jak widziało się zachodnie auto to przystawiało łeb do szyby i patrzyło ile ma na liczniku, w sensie ile wyciągnie 😅 jak mieliśmy z kumplami po 11,12 lat (to było w 1992r.) to 2ch Niemców poprosiło nas wręczając chyba 20zł byśmy popilnowali ich auta(ch...ich wie co oni robili w naszym mieście zapyziałym na wschodzie). Chyba myśleli, że jesteśmy z tej dzielni, a myśmy po prostu byli w centrum, nie wiem po zeszyty 😃 uczciwie pilnowaliśmy, ale jakby ktoś chciał zajumać radio, to nie dalibyśmy rady😅
@@sebazsheffield no w okolicach 2000 2004 takie listwy kosztowały 1000/1500 zł a ściągnięcie tych listew to 5min Byli tacy co wkręcał je na wkręty i już nie wyglądało to ładnie na aucie ale zabezpieczenie deską od Koła do koła to sztos
Tak było. Pamiętam jak jednym autem ciągnęliśmy na lawecie zdekompletowanego dodge grand caravan a za jakiś czas przejeżdżało auto wypakowane zdemontowanymi częściami 😂😂😂😂
dziękuję, na moim kanale w najbliższym czasie postaram się wrzucić inne filmy z tamtych czasów, ostatnio poprzez brak vhs i dobrego łącza internetowego< działam teraz przez Aero> to się opóźnia, polecam inne filmy z mercedesami na moim kanale
nie normalny tył napęd, nie widziałem wcześniej, że ta sprężyna była zgięta, domyślam się.. może był założony ściągacz.. nie wiem :) ale plus za spostrzegawczość
No niestety to była era tak zwanych składaków oryginalny samochód trzeba było. Zawieszenie i coś jeszcze rozkręcać by pokazać na granicy że samochód jest w częściach.. Piszę na zasadzie trgo merca który był kompletny sprawny itd..
@@sebazsheffield chodziło o akcyze , akcy za na czesci była mała a na samochody zaporowa dzieki czemu politycy mogli brac w łape za kontyngenty i przydzielanie ich importerom wiec producenci rozkrecali samochody z zagranicy zeby je wwozic jako czesci to samo robili handlarze w 1998 cło zostało wyrównane i przestało sie opłacac przywozic sprawne samochody od tego czasu zaczeto sprowadzac złomy dla tego składaki były lepsze technicznie niz późniejsze szroty
@@dontbesoserious1 dokładnie tak , dwas lata póxniej czyli w1998 roku to akurat był spadek importu uzywanych samochodów bo zniesiono mozliwosc sprowadzania metoda na składak bum rozpoczał sie po wejsciu do ue
@@sirtrotodyl5239wtedy bum nastąpił na produkty daweoo,bo żółtki jak się potem okazało narobili machloi z koreańskim rządem.Ale dzięki temu można było mieć nowe auto jak lanos czy nawet szmatiz za w miarę rozsądne pieniądze
Może bardziej wiarygodne było to niż potem po x latach książki były i wpisy różnymi długopisami a nie potem tym. Samym co 3 strona i pieczątki różne a nie ta sama co chwilę.. Ale to nigdy nie było wiadomo. Ta benzyna z filmu to musiała miec roznitowywane zawieszenie.. I żal było tego robić..
3:44 totalny golas, szyby korba, brak klimy i w ogole brak czegokolwiek ale tempomat jest, takie byly absurdy wyposazenia w starych mercach, kazdy jeden mial indywidualne wyposazenie zalezne od tego co Helmut chcial jak zamawiał w salonie, standardem podobno tez w w124 byla automatyczna skrzynia biegow, manual bym na zamowienie...
to byly dobre auta dzis to jezdzace skarbonki do 200 tkm jeszcze ok a potem wszystko sie sypie w uk mozna dzis kupic merca taniej niz kiedykolwiek nikt tego nie chce a auto prraktycznie nie do sprzedania
To były takie czasy że w niedzielę kupiłeś samochód na giełdzie a w poniedziałek przyjeżdżała policja i go zabierała bo był kradziony i ani pieniędzy ani samochodu
Dzisiaj Gimbusy się z tego śmieją , ale w tamtych latach to naprawdę były rarytasy, pozatym cała procedura zakupu nie była taka prosta jak dziś, na samej granicy stało się parę dni żeby wjechać do Polski , nie mówię o demontażu zawieszeń i układu napędowego żeby oclić na tzw. skladaka , nie było internetu żeby poszukać wcześniej samochód brało się co było dostępne, nie patrzyło na to czy ma klimatyzację:) , prawie nikt wtedy nie wiedział co to jest , i Diesel to był najlepszy wóz na świecie , jak to dziś się wszystko pozmieniało
I te giełdy pełne aut piekne to były czasy ,czlowiek czekal na niedziele lub w sobote gielda Lubin tam bylo wszystko drzem mydlo powidlo
@@MrMedion2 dokładnie niestety takie czasy już raczej nie wrócą
@@limahl44 i dobrze bo to był jeden wielki syf. Czy nie wrócą ? nie wiadomo. Gimbusy popierają konfę więc wszystko może się zdarzyć.
@@RadoMalinjesteś debilem
@@RadoMalin masz rację. Tylko lewica
Kolorowe lata 90’te miały w sobie „to coś”
Coś człowiek by pozbierał ale cofnąć bym się nie chciał
Serdecznie Pozdrawiam autorów nagrania oraz występujących w nagraniu. Mercedes W124 to jest solidny mocny elegancki mercedes. Szkoda że takich aut już nie ma. W latach 90 tych to było marzenie motoryzacyjne również moje osobiste. Do dzisiaj mi się podoba Mercedes. Pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników którzy mieli lub mają obecnie takiego Merca. Kamil z Bydgoszczy.
Kamil Główczewski dzięki za pozdrowienia dziś gdyby mnie było stać kupił bym spowrotem c124 ale niestety finanse finanse.. Ta linia zawsze będzie ponadczasowa..
Również pozdrawiam serdecznie jako posiadacz Mercedesa w124 300D. Spelnilem marzenie z dzieciństwa z lat 90 tych
Widać jaka róznica w pokoleniach wtedy szanowało się rodziców widać po zwrotach Tatuś- i to było piekne dzis juz prawie zanikł całkiem szacunek
nie zesraj się
generalnie tak, jednak na szacunek trzeba tez zasluzyc
Szacunek za kamerę i Mercedesa
Jak rodzic nie szanuje dziecka to i dziecko rodzica proste
Wtedy jak ktoś miał takiego mercedesa 124 to był królem życia. Jak przejeżdżał po dzielnicy to był taki szacun i zachwyt jakby sam papież przejeżdżał 😆 dziś te nowe samochody nie robią żadnego wrażenia
Dokładnie 😅 miałem identycznego 2,3 Benz z szeroką listwą w 1998 a miałem wówczas 21 lat i myślałem że jestem królem życia i nikt mi nie podskoczy 😅
Teraz tak samo też kto ma w124
sto procent racja
teztak uwazam
@@GearBox.chanel Jeżeli wtedy w wieku 21 lat miałeś takiego merca to albo byłeś przemytnikiem tudzież jumakiem albo ten merc był twojego starego który też był niezłym kombinatorem.
@@hanslanda994 mój ojciec był operatorem koparki alkoholikiem
Ja natomiast w 2000 roku zostałem aresztowany za oszustwa, wyłudzenia I działalność patabankową, zarzut w gotówce to 800 tyś
To było wczasach gdy 100 tyś było do wygrania w TotoLotku
Pisze to aby odbiorcy mieli świadomość jaki wymiar miała ta kwota wtedy
A to itak było tylko to co mi udowodniono
Wspanialy material !!! Cudownie sie to oglada te VHSy z tamtych czasow, lezka sie kreci w oku. Ja tez sprowadzilem skladaka 190 2.0D automat 1986r. w 1996. Laweciarz ktory mi to wiozl dal w lape Celnikowi i w ogole nie bylo rozbierane. Dodam jeszcze tylko ze do tego baby benza przesiadlem sie z Poloneza akwarium. Co to byl za zachwyt, te miski biale na fotelach, szyberdach elektryczne szyby, wspomaganie, skrzynia automat...miodzio. Dzieki za wrzute!
To prawda to była przesiadka w inny świat 👍 75KM w polonezie a w VW czy innym Oplu znaczyło co innego .. pamiętam przejażdżki zachodnią motoryzacja i szok że jednak to inna technologia
W tamtych czasach jeśli ktoś miał więcej niż jedno auto i kamerę VHS i mieszkał na wsi to naprawdę dobrze mu się powodziło. Miałeś 'Golfa' - byłeś ktoś. Miałeś Merca byłeś gość! :)
Pozdrawiam autorów nagrania.
w 84 roku miałem W115 w 91 roku juz 2 letnią 190tke W201 to znaczy ze byłem kimś ?
witam, myslę że musiał Pan mieć dobry zarobek :) a dla wielu to znaczy, że jest Się kimś :) pozdrawiam
+AmiMen AmiMen Kazdy jest kims
a czym teraz jezdzisz?
Przemyslaw S
Trabantem zapewne .
nie no ta muzyka mnie dojebała... CO ZA KLIMAT TAMTYCH LAT POZDRAWIAM DZIĘKI ZA TEN ARCHIWALNY FILMIK
Piękne archiwa początek końca pięknych czasów 90!! Pozdrawiam
3:14 fragment z kawałka Pro8lem - Przebój nocy👌
No wziął sobie bez pytania...
@@sebazsheffieldserio nie napisali nawet? Niezłe dziady. Filmik świetny!
@@kvrt.rolson nie nie było żadnego odzewu. Niech sobie uYwaja..
@@sebazsheffield mozesz chlopie z tego niezly hajs wyciagnac. ja bym nie odpuscil
@@natropie900 pazerny polaczek xD bedzie o 3 sekundy filmu sie wykłucał i tysiecy wołał
Dzisiejsze młode buce z kolorowymi włosami, saszetkami w rurkach się z tego śmieją
Odłącz im internet, a zginą marnie. Dzieci wychowani przez smartfony i tablety.
@Patryk4315b o to też prawda 👊🤣👍
I zastanawiają się nad własną płcią 😂
@@mmmichatypeopositive3963
Dokładnie, aż mi się krew bryli na sama myśl
Teraz same państwo szlachta w suvach na raty jeździ. A zakupy robi w biedrach.
To były piękne czasy. Piekne auta, co tydzień jeździłem na Slomczyn bo nie było internetu i allegro. Bylo biednie, ale człowiek był szczęśliwy i miał na wszystko czas.
Serio? Tak ci źle dzisiaj?
@@Radomirius
Napisał, że był szczęśliwy i miał na wszystko czas.
@@pozejstroniedrogi8702 Miał czas ale nie miał pieniędzy, taka to niestety zależność znana nie od dzisiaj.
Chuja tam piękne. Syf, bieda, złodziejstwo, oszuści na każdym kroku, mafie, agresywne dresiarstwo. Wspominałem o złodziejach samochodów? No właśnie, warto wspomnieć dwa razy bo tylu ich było. Plus gówniarzeria kradnąca radia, kołpaki i co tam się dało, na przykład portfel w bramie. Albo buty. Jak ktoś kocha takie klimaty to dziś odnajdzie je za naszymi wschodnimi granicami. Oby nie wróciły nigdy.
@@pozejstroniedrogi8702 mi nie jest źle, ale patrząc na niektórych ludzi to jest bardzo ciężko. Ja np. nie byłem na wakacjach od 10 lat.
3:07 Dwóch polskich wynalazców zapoczątkowywuje modę na robienie zdjęć w lustrze, koloryzowane :DD
Świetny filmik, świetny klimat. Obejrzałem już 5 razy jak nie więcej i chętnie bym obejrzał podobne filmiki :)
Jak nam dowalą akcyzą to znów będzie podobnie ;)
2:40, te Goldwingi do dzisiaj jeżdżą i robią wrażenie. W latach 90. to były motocykle jak z kosmosu dla Polaków.
Te w124 to było coś , jak miałeś sprawną ekipe sprowadzałeś balerona czesto dla badylarzy czy taksowkarzy i za kilkanascie takich transakcji z z zysku kupowałeś ....mieszkanie w Warszawie .Młodsi w ogóle nie czają jaka to była petarda w latach 90 jak wyrwałeś sie z tego postPRL . Udało ci sie wyjechac do RFN ( czy Austrii ) czesto półlegalnie pracować u bauera za te 20 -30 marek dniówki .Tylko wtedy w Polsce zarabiało sie te 20 marek ...ale miesiecznie przeliczając .To i ten szok jaki przezyłęm jak w 1987 pierwszy raz pojechałem do Berlina Zachodniego z francuskimi perfumami czy papierosy R1 kupionymi od ruskich za ruble transferowe i zamieniałeś do spożywke czy chemie i powrót przez NRD na Słubice i .....biznes . Mało sie spało duuuuzo zarabiało .Pozdrawiam
ile masz mieszkan teraz w warszawie?
@@robsonITALY85 mieszkania ? W Wawie tylko dwa ale to dzieki GPW z lat'90
Prawda kolego 👍👍
Za mało ciekawych filmów jest o tamtych ludziach.
A ilu musiało się opłacać bo za bardzo szastali
Baleron to nadal piękne auto :) Szkoda, że swojego sprzedałem lata temu...
To byli czasy😌, c za wspomnienia.Widze krecacy ten filmik to prekursor wszystkich dzisiejszych youtubrow pokazujacych samochody😁
Dziecko ale ty jesteś odklejony, a świat powstał po 1990 roku😂😂😂😂😂😂
To były czasy sam stałem na granicy po tydzień czasu ze składakami
Ech.Pamięta się tamte czasy-do dzisiaj mam dwie 80 tki (beczki jak na nie mówili)Jedna przywleczona z Hamburga-rocznik 89"a druga z Bad Kreuzenach rocznik 91"Ten kraj wtedy nie pozwalał Polakom na własna inicjatywę-i to było rejestrowane jako tzw.Składaki.Zresztą prawie wszystko co było przywiezione w tamtym okresie to tak miało.
Pamietam jak z ojcem poszlismy ogladac Mit. Lancera. Byl bez silnika, gosc nam powiedzial ze silniki jutro dojada i zebysmy za pare dni przyszli to bedziemy mogli sie przejachac.
Pamietam jak brat sprowadzil w 1995 audi 100
Mialem 11 lat ,ale to byla gablota wygodna
Mój pierwszy samochód, mazda 626 z 1992r była własnie takim składakiem. Po przekroczeniu granicy wkręciłem koła i przez 6 lat nakulałem ponad 300 000km, była to dwu litrowa benzynka. Ach, jak to wtedy chodziło! Złomiarze po disiejszemu oczywiście rzecz ujmując po takich dwóch, trzech złomach wówczas budowali dom. Dzisiaj niestety jesteśmy zmuszeni kupować pod ten dom ziemię, która kiedyś była dana za free! Ot tak metafora do czasów obecnych. Tak czy siak wracając do sedna sprawy, dzisiaj żaden nowy wyrób prosto z fabryki nie przejedzie tyle kilosów co ówczesny składak. Pozdr dla wszystkich urodzonych we wczesnych latach 70'
Kto Ci dawniej niby ziemię za free dawał?
pozdro
BlaugranaFAN
Czytaj ze zrozumieniem
AMG AMG
Jo to rozumia .
To były piękne czasy z dwóch mercedesów składało się w Polsce trzy .
No kurwa osiem
Film złoto! 😮😊 kwintesencja importu - tzw skladaki... i i handlu w "wolnej Polsce" super ze wrzucone zostalo👍
To byly fury, a nie te komputery z kolami dzisiaj. Sensor na sensorze.
Zwłaszcza te z mechanicznym wtryskiem paliwa 😅
super czasy, super auta, super muza, super klimat czego chciec wiecej, pzdr
zawoHWDP sentymenty :) każdy ma swoje :)
zawoHWDP
Od 3lat remontuję W124. Zdobyć oryginalne i nowe części jest bardzo ciężko. Ciężko i drogo bo w 95% przypadków tylko fabryka. Mam już nowy silnik (300D) i skrzynię. Zawieszenie w 90% dopięte na ostatni guzik. Podstawę do remontu nabyłem wykopana z szopy od sąsiada pod Dortmundem. Rocznik 1988. Miał go od nowości. Niestety, stał 10lat. Gdy go odpaliliśmy to zerwał się łańcuch i silnik poszedł się je... Auto rozbierałem w mak. Miał tylko kilkanaście parchów w podwoziu. Wszystko zostało ślicznie wycięte plazmą, zaspawane i ocynowane. Całe podwozie było piaskowane i cynkowane w specjalnym basenie :-) Koszt remontu W124 jest ogromny lecz ja mam już 40 lat i nie potrzebuję zawodowo śmigać setki kilometrów. Auto planuję skończyć na 45 urodziny i uzywać tak długo jak się da czyli do końca zywota :-) Fakt, nie jest to już otyginał i nie będzie miał wielkiej wartości kolekcjonerskiej ze wzgledu na piaskowanie całej kabiny lecz chciałem go ocynkować w całości. Dodatkowo dostał oryginalny lakier z Mercedesa i oryginalne podkłady - takie jak z fabryki. Koszt silnika 300D (nowego na zamównienie to 13750€). Cały samochód zamknie się w przedziale 35-45tys.€. Czy warto? Jeździłem w swoim życiu czterema W124. Pierwszy z 1990r, drugi z 1987r, trzeci z 1991r, czwarty 1988. Lepszych samochodów nie ma. Dwa z nich to byłe TAXI. 200D miał 1.570.000km a 250D 1.880.000km. Tak, tak. Dokładnie tyle. Samochody nie do zdarcia. Kilka lat eksploatacji i ani jednej awarii. Taka była trwałość oryginalnych części. Standardowo: płyny, oleje, poduszki, tuleje, klocki i nic a nic więcej. Po przejechaniu 1.000.000 zaczęły pic olej. W chwili złomowania 250D pił około 2L oleju na 100km a kopcił jak traktor. Szedł już tylko 100km/h max. Od czasu ukończenia 45-roku zycia chcę wystartować swoim W124. Części nie są leżakami magazynowymi. Części sa produkowane na zamówienie i ich data produkcji to 2014-2015-2016. Nie ma zmęczenia materiału. Auto będzie poruszać się prywatnie i będzie garażowane ale zima też będzie jeździć. Konserwacja podwozia to chemia i lakiery używane do konserwacji i malowania kutrów morskich. Dodatkowo cały spód mam zabudowany plastikami od A do Z (płyty PCW układane i formowane podczas montażu). Tapicerka w aucie koloru biało czarnego z białą skórą a samochód biały - biel arktyczna. Na razie idzie do polerki i konserwacji wnętrza. Składanie planowane od końca roku. Koniec pracy i wyjazd planowany dopiero za 3,4 lata. No niestety. Koszt produkcji oryginalnej sprężarki klimatyzacji to 2900€. Oryginalny alternator 1400€. Webasto na zamówienie - 3900€. Osobiście, Mercedesem zrobiłem 417000km w latach 1999-2005. Ciągałem przyczepkę z róznymi pierdołami (obrazy, wystawy) po róznych wystawach w galeriach na kontrakcie po całej EU. Wiecie co przez 6lat zrobiłem w mesiu?
Klocki, tarcze, oleje, płyny, naprawa chłodnicy klimy, poduszki silnika, tuleje na wahaczach, wymiana oleju w skrzyni automatycznej, wymiana lampy przedniej, szyby (na autobahnie kamieniem zarobiła), kilka razy napełnienie klimy, filtry, zamek kierowcy się rozdupczył, fotel kierowcy do wymiany (podarł się), opony. Nic więcej. Nic a nic więcej prócz jeszcze akumulatora. Nawet tłumików nie ruszałem! Gdyby do dziś produkowano taka jakośc i gdyby nastepcy W124 czyli W210, W211 itp. byli tak samo twardymui sztukami to Daimler-Benz poszedł by z torbami. W124 nadal śmigaja w krajach trzeciego świata! Jest ich w ciul w Pakistanach, Afryce i dalej. Nawet w Brazylii gdy byłem na urlopie to praktycznie jedyną taksówka był albo W124 albo dziadek W123. baaa, ludzie! Takie jak W121 także jeszcze są.
Super!! jakiś filmik przydałby się na Pana Kanale pokazujący prace przy tym samochodzie, Dziekuje za komentarz pozdrawiam
Będą, będą, pod koniec roku planuję wszystko wrzucać. Może to dziwnie zabrzmi ale - kurdę - starej daty jestem i nagrywałem wszystko starą kamerą na kasety mini8 he he. Tylko szczątki mam cyfrowo ze smartfonu ale już się wziąłem za zgrywanie wszystkiego do komputera. Trochę to zajmie ale z czasem filmiki będą. Muszą być jednak w całości od A do Z by fala hejtu nie poleciała że ktoś się za coś wział i nie skończył :-) zwłaszcza że silnik składałem ponad pół roku. Za miesiąc silnik zostanie uruchomiony i będą pierwsze próbne jazdy. Na razie gołym szkieletem no ale będą.
Zerwany łańcuch w 300D? Niemożliwe... Tam rozrząd jest dożywotni... A co do remontu, to to samo przechodze z W140 (Czyli S klasą). Akurat środków do malowania statków nie stosuję, ale podwozie zabezpieczam tak : cortanin(wytrawiacz rdzy) , na to podkład epoksydowy, na to lakier(zwykły czarny, puszka farby), i na to baranek wurth. Zakładam że taki zestaw zabezpieczy moją gablotę na minimum 10 lat.
czekam na relację z odbudowy
tesc mojej kuzynki ma oryginalnego sedana 300d z 89r w białym kolorze - jest 1 i jedynym jego wlascicielem on nowosci - auto osobiscie znam od 15 lat - obecnie ma cos ok 120 kkm przebiegu i jest garazowane w ogrzewanym garażu.
to byl ulotny moment w historii gdy produkowali samochody ktore trwaly mase lat,juz chyba nigdy nie wroca te czasy...wyzysk...wyzysk....I zysk,ale nie dla wlasciciela auta
i to nie tylko Mercedes , mimo ze tą Marke uzytkuje od bardzo dawna , to do miastowego jezdzenia mam 26 letnie Polo 6n 1.0 silnik, ten samochod jest kompletnie bezawaryjny przez 26 lat tam sie nic powaznego nie zepsulo
@@amimenamimen8599obecnie nowe Polo 1.0 moi też zrobi 400tys bez problemu
Piszesz glupoty I tyle !
to były czasy i auta !! pozdrawiam W124 najlepsze auto na swiecie , MERCEDES
AmiMen AmiMen Zgadzam się, nie do zajechania no i ten wygląd;-)
AmiMen AmiMen obecnie mercedes robi gówna nie auta ale stare owszem nie psują się
@@bartoszlaskowski5939 wole gówno od mercedesa anizeli jeszcze wieksze gowno od audi/vw , forda opla czy bmw
Ten urywek z brązowym 124 to kultowa scena z pewnego teledysku
W dodatku bezczelnie ukradziona 😂
@@buggy478wiesz, że pomówienia w Polsce są karalne? Zapoznaj się najpierw dokładnie z prawem użycia fragmentów treści bez zgody autora.
@@89899 ukradzione i tyle, elo
Ten dźwięk diesla coś pięknego 😊
Dobrze mi się kojarzą lata90 a baleronki dobrej pory w Polsce latają i dobrze się mają już niestety nie ma takiej motoryzacji
heh :) Nigdy nie byłem taksówką :) - Obiecuje
super filmik :D szukałem z epoki takiego filmiku :O znajdź jeszcze
postaram sie jeszcze cos znaleść bo pewnie jeszcze mam :D pozdrawiam
sebazsheffield Kolego jak masz takie filmiki to śmiało wrzucaj. To częśc nasze jnarodowej hitorii ;-). Niestety z tego okresu zachowało się mało materiałów :-(. A szkoda.
właśnie mało się zachowało bo kasety uległy zniszczeniu. na całe szczęście te co są na Yt będą wieczne :)
Mercedes to kochane auto.
Dlaczego kochane? Nigdy bym Mercedesa nie kupił. Te Mercedesy jeszcze jakoś wyglądały, choć kanciaki, a teraz to po prostu brzydale. BMW je bije na łeb i szyję.
Kochane zwłaszcza przez rdzę 😅
Kola zdjęte i jest dawny słynny składak
To było to, ludzie mieli więcej szacunku i kultury. Bananowe dzieci sie dzis śmieją ale ich ojcowie gdzieś w kolejce do Polskiej granicy wyciągali silniki z takich samochodów żeby lepiej żyć.
Dzis panowie w rureczkach i żelem we włoskach nie potrafią samodzielnie żarówki w aucie wymienić, o zmianie koła na drodze zapomnij. W ciężkich czasach przyszło nam żyć, oj w ciężkich.
Czy ten zestaw (kaczka + laweta) nie został uchwycony w filmie "Składak"?
0:48
th-cam.com/video/qi1SjaaXV3E/w-d-xo.html&ab_channel=MartinPaczesny
Piękne czasy, pozdrawiam.
Takie piękne, że trzeba było kombinować 😂
@@buggy478
A teraz lepsze? Zamieszkasz w 15-minutowym getcie z samymi elektrykami, a na obiad będziesz miał robaki.
@@kamils3443 troszeczkę za mocno założyłeś foliowa czapeczkę i cię uwiera. Koniecznie poluzuj!
@@buggy478
Jeżdżąc po lesie tą swoją zabaweczką musiałeś się przewrócić i uderzyć w główkę.
Składaków nie pamiętam, ale pamiętam boom na szrot z Niemiec, jaki miał miejsce mniej więcej w latach 2000-2003. Gość z bloku miał wtedy potężne obroty i żniwa, dzięki którym wybudował dom- na ulicy ciągle stało po naście aut. Dzisiaj by to nie przeszło i od razu życzliwi by się spruli, że naście aut wzdłuż ulicy i na parkingu zaparkowanych i robi biznes z mieszkania, ale takie chyba były realia wczesnych lat 00. Te auta to były raczej mniejsze lub większe padliny, ale w obliczu wyrobów z FSM/FSO mogly robić wrażenie.
PS. Z dzieciństwa pamiętam gościa, który miał hurtownię AGD/RTV i właśnie miał W124 na szerokiej. Wydaje mi się, że ten Mercedes robił dużo większe wrażenie, niż obecnie nowe Mercedesy z segmentów wyżej E-Klasy.
mmm widać kilka majonezów po taksówkach
14 .05 .1996 za 14 dni od tej daty wychodze z woja był pienky gorący maj sie pamieta
zajebiste! gdyby wówczas był taki internet jak dziś... :). To były czasy MEGA
Właśnie dobrze że nie było internetu , mieliśmy więcej czasu dla bliskich i nie patrzeliśmy non stop w telefony
Kurwa, piękne czasy
Tak nazywamy prawdziwego mercedesa w 124, solidny pancernik, jest dobry, warty, dobrze utrzymany, dobrze naoliwiony, może trwać latami ......
Dzisiaj niektóre mercedesy mają silniki renault!
............. to już nie to samo
Przetłumaczone na język polski
dresik pierwsza klasa 👍 pozdrawiam
Film perełka! 🙏
Podnieść samochód i opuścić zawieszenie, znaczy się sprowadzony w częściach. Miała władza pomysły, dzisiaj też mają. A Lanosy "montowane" w FSO były rozbierane na granicy, za robotę dwa razy bez sensu trzeba było zapłacić w cenie samochodu.
Witaj!
Sa samochody, sa Mercedesy, pieknie :)
Były Mercedesy. Teraz to tylko nazwa.
co trzeba było wyciągnąć aby auto przejechało granice jako składak?
Silnik
krissss0007 nie wiem dlaczego przy późniejszej sprzedaży pisało się na ogłoszeniu że to składak.
Robiło się tak. Przed granicą wyjmowało się silnik, przejeżdżało granice - oddzielnie buda, oddzielnie silnik ze skrzynią, składało u nas i auto było wtedy rejestrowane jako składak. Nie płaciło się tym sposobem jakiś opłat (chyba akcyzy, ale nie jestem pewien)
silnik tylni most, połowe zawieszenia, w tym wypadku tego merca tata mi niedawno opowiadał że musieli ciąć nity bo wszystko było oryginalne i prawie płakał.. a składak dlatego, że często jechały np 3-4 rozbite i skladano z nich pełne 2 :) a takie jak ten na tym nagraniu był rodzynkiem właścicielem był ten turas co brame otwierał jak samochód był już przodem za płotem. podczas zakupu turas postawił kawę w samochodzie i kazał jechać bo się nie wyleje.. na dzisiejsze opowiadanie to śmieszne ale kiedyś jednak był to wyczyn.. samochód po około roku pojechał z Gorzowa na gieldę w Poznaniu i został sprzedany zanim wjechał do środka.. byłem mały bo około 7-8 lat ale pamiętam dokładnie tamte giełdy.. fajne czasy
I celnicy o tym nie chcieli wiedzieć.To nie była wtedy "akcyza" ale cło-Składak-silnik w bagażniku a z auta na urzędzie celnym ciekło co się tylko dało.Ale ten numer przechodził w tamtym okresie.
Ach te czasy, jak widziało się zachodnie auto to przystawiało łeb do szyby i patrzyło ile ma na liczniku, w sensie ile wyciągnie 😅
jak mieliśmy z kumplami po 11,12 lat (to było w 1992r.) to 2ch Niemców poprosiło nas wręczając chyba 20zł byśmy popilnowali ich auta(ch...ich wie co oni robili w naszym mieście zapyziałym na wschodzie). Chyba myśleli, że jesteśmy z tej dzielni, a myśmy po prostu byli w centrum, nie wiem po zeszyty 😃 uczciwie pilnowaliśmy, ale jakby ktoś chciał zajumać radio, to nie dalibyśmy rady😅
muzyka z vhs?
We Wrocławiu aby chronić przed złodziejami szerokie listwy do tego Mercedesa przykręcało się deskę od Koła do koła
Pamiętam te czasy potem listwy były na jakieś kołki montowane bo była plaga kradzierzy haha
@@sebazsheffield no w okolicach 2000 2004 takie listwy kosztowały 1000/1500 zł a ściągnięcie tych listew to 5min Byli tacy co wkręcał je na wkręty i już nie wyglądało to ładnie na aucie ale zabezpieczenie deską od Koła do koła to sztos
Probl3m ci chociaż dał na browara za wykorzystanie materiału?
Nie odezwał się nawet, autor wyżej wyjaśnił
Tak było. Pamiętam jak jednym autem ciągnęliśmy na lawecie zdekompletowanego dodge grand caravan a za jakiś czas przejeżdżało auto wypakowane zdemontowanymi częściami 😂😂😂😂
Kaczka jak na te czasy fajna przyczepa
6:18 w 1996 W124 jako gruz 😅 pewnie do dziś jezdzi odmalowany z tym samym przebiegiem jaki wtedy miał ;)
Tak, bo baleron ma większe koła i kilometry wolniej się nabijają. 😉
nutka?
th-cam.com/video/LI9wwg-FeI8/w-d-xo.html
1:43 ładny Mietek te lampy tylne fabrycZne??
witaj myślę że to są oryginalne hella dymione ale kto to wie.. dawno temu to było :)
Hella Hella ;)
Może i są oryginalne ale w tym roczniku nie były montowane. Prawdopodobnie przednie jak i tylne są przełożone z E klasy
Jaki jest tytuł piosenki ?
Pamiętasz jaka to była miejscowość?
Mercedes 300D w124 legend❤
2:26 co to za auto? Podobne do BMW Z1 ale to nie jest Z1.
dokładnie tak, Fiat Barchetta
sry? 5 seria e34
Fajny klimacik 👍
Moje pierwsze auto było e32 sprowadzone w 96r jako skladak , w zależności kto jak był pochytany to auto nawet w całości wjeżdżało do pl.
W ostatnich minutach chyba już po udanym sprowadzeniu ? :) pozdrawiam! świetny film!
dziękuję, na moim kanale w najbliższym czasie postaram się wrzucić inne filmy z tamtych czasów, ostatnio poprzez brak vhs i dobrego łącza internetowego< działam teraz przez Aero> to się opóźnia, polecam inne filmy z mercedesami na moim kanale
dodać zapomniałem że to własnie mnie na końcu z paletką widać :)
Czekam na więcej materiałów pokazujących klimat tamtych czasów :). Świetną masz pamiątkę ;).
to były czasy. pamietam jak dziś
9:00 gięta sprężyna był w 4maticu?
nie normalny tył napęd, nie widziałem wcześniej, że ta sprężyna była zgięta, domyślam się.. może był założony ściągacz.. nie wiem :) ale plus za spostrzegawczość
wygląda całkowicie normalnie, z 4matica były całkowicie inne sprężyny, bardzo ciekawe tak nawiasem mówiąc (sprawdźcie na google)
o stary ale material ! super to z VHSa nie ? mam video do dzis hahah SANYO !!!
Tak kiedyś zrobiłem RIP tego na dvd i potem trafiło na yt. Pozdro
10 letnia E klasa kosztowała10.500 marek ( marka 1.75 złotego ). Dziś kosztuje 10 letnie auto okolo 10.000 EURO (4.30 złotego).
Podstawa krajowa była na poziomie 300zł dziś masz niespełna 2000. Czyli kiedyś auta były droższe. Ale to tylko mój wniosek i przemyślenia 😁
2:20 czy dziadek jeszcze żyje?
niestety dziadek odszedl parę lat temu, ostatnim mercem którym jechał była moja w 211
niestety nie Dziadek odszedł kilka lat temu ostatnim mercedesem którym jechał był w211
Oni to auto rozkręcali żeby przez granice przewieść ?
No niestety to była era tak zwanych składaków oryginalny samochód trzeba było. Zawieszenie i coś jeszcze rozkręcać by pokazać na granicy że samochód jest w częściach.. Piszę na zasadzie trgo merca który był kompletny sprawny itd..
@@sebazsheffield chodziło o akcyze , akcy za na czesci była mała a na samochody zaporowa dzieki czemu politycy mogli brac w łape za kontyngenty i przydzielanie ich importerom
wiec producenci rozkrecali samochody z zagranicy zeby je wwozic jako czesci to samo robili handlarze
w 1998 cło zostało wyrównane i przestało sie opłacac przywozic sprawne samochody od tego czasu zaczeto sprowadzac złomy
dla tego składaki były lepsze technicznie niz późniejsze szroty
Film trochę jak auta-z-niemiec współcześnie :D albo Zarebsky co tylko na place jeździ :D
Gratuluję paletki
9.20 co to za kawałek?
Zajebisty film zloto!
Kaczucha robiła robotę 😉
96 rok jeszcze dwa lata przed wielkim bum motoryzacyjnym w Polsce :D
Legolas z Leśnego Królestwa najwieksze sprowadzanie rozpoczelo sie po wejsciu do Unii.
@@dontbesoserious1 dokładnie tak , dwas lata póxniej czyli w1998 roku to akurat był spadek importu uzywanych samochodów bo zniesiono mozliwosc sprowadzania metoda na składak bum rozpoczał sie po wejsciu do ue
@@sirtrotodyl5239wtedy bum nastąpił na produkty daweoo,bo żółtki jak się potem okazało narobili machloi z koreańskim rządem.Ale dzięki temu można było mieć nowe auto jak lanos czy nawet szmatiz za w miarę rozsądne pieniądze
Ciekawe jakie wtedy mialy przebiegy te auta
Tez koło 180000km
Może bardziej wiarygodne było to niż potem po x latach książki były i wpisy różnymi długopisami a nie potem tym. Samym co 3 strona i pieczątki różne a nie ta sama co chwilę.. Ale to nigdy nie było wiadomo. Ta benzyna z filmu to musiała miec roznitowywane zawieszenie.. I żal było tego robić..
Ciekawe ile z tych aut widocznych na filmie przetrwalo do dzisiaj
bo w polsce nic nie moze być normalnie.... kiedyś... to wiadomo... ale i dziś... wszystko odwrotnie.... co za kraj....
3:16 teraz już wiem skąd PRO8L3M wziął materiał do teledysku
Pierwsze ujęcie i od razu zajechane 124 kość słoniowa po taxowce
Stare Hamburskie komisy Bracie
Zna ktoś jeszcze podobne filmiki?
Co to za kawałek
Kamera Panasonic M7😀
Po ile wtedy była marka niemiecka? 2 zł?
Było 2:1
3:44 totalny golas, szyby korba, brak klimy i w ogole brak czegokolwiek ale tempomat jest, takie byly absurdy wyposazenia w starych mercach, kazdy jeden mial indywidualne wyposazenie zalezne od tego co Helmut chcial jak zamawiał w salonie, standardem podobno tez w w124 byla automatyczna skrzynia biegow, manual bym na zamowienie...
z tą skrzynią to nie do końca... tak było w W140
Ten montaż :D facet odpalił na telewizorze swoje nagrania, odpalił w tle muzyke i nagrał obraz z telewizora tą samą kamerą jeszcze raz :D
A co miał zrobić montaż na Atari czy commodore?
@@gaalanonim1744 gdyby miał taką możliwość to czemu nie :P
Fajny film :)
Gulf2 jako składak do dzisiaj żyje na czarnych na blachach ;D
Panie, bierzesz Pan, czy nie bierzesz Pan? Klient już jedzie i chce je na gwałt.
-Tak tam odbywała się sprzedaż aut😁
ten w124 230e niby 86 rok a juz na szerokiej listwie...
+Zyzz Songs prawdopodobniej już wtedy moda była no dokupywanie listew i malowanko ;) dawno temu to było ale kombinowanie jest stare jak świat :)
dokładnie. taki lifting był modny.
Były czasy,że masowo kradli szerokie listwy.Na giełdach były dosyć drogie.
;)
Ja tam szerokiej listwy nie widzę 😂😂😂
Wtedy naprawdę rządzili nami ciule że kazali ludziom rozbierać samochody przed granicą i się męczyć
takie ciule mieli pomysły, dzisiaj mają podobne
@@romank934 Nie wiem ile masz lat ale wtedy naprawdę było dziadostwo i bieda i bezrobocie państwo polskie było po bankruci
@@romank934 Pomysły mieli Polacy pracowici przedsiębiorczy którzy chcieli do czegoś dojść teraz jak otworzysz firmę to kosztami cię wykończą
to byly dobre auta dzis to jezdzace skarbonki do 200 tkm jeszcze ok a potem wszystko sie sypie w uk mozna dzis kupic merca taniej niz kiedykolwiek nikt tego nie chce a auto prraktycznie nie do sprzedania
To były takie czasy że w niedzielę kupiłeś samochód na giełdzie a w poniedziałek przyjeżdżała policja i go zabierała bo był kradziony i ani pieniędzy ani samochodu