Spokój i Słowiańska wrażliwość ( nasza) to coś co nadaje sens i wyposaża na wypadek różnych zakrętasów życia. Chciałbym to nucić w niebie dla ukochanej ... Wojciech Skrucha.
Jakie piękno w tej muzyce , jakie piękno gościło w tym człowieku ,niezwykle skromnym , ale GIGANTEM TWÓRCZYM !!! TA MUZYKA TO KOSMOS! JESTEM OGROMNIE WZRUSZONA, GDYŻ OGLĄDAŁAM WYWIAD ( MOŻE TO BYŁ OSTATNI) W TV Z WOJCIECHEM KILAREM, JAKŻE SKROMNYM I JEDNOCZEŚNIE WSPANIAŁYM KOMPOZYTOREM.NIE ZAPOMNĘ TEJ GłOWY W AUREOLI BIAŁYCH WŁOSÓWI, TAKI CIEPŁY WYRAZ OCZU I TEN DOBRY , DROGI NASZ KRESOWY GŁOS.
I myślę, że ta świadomość odbiła się na jego twórczości. Jednak komponowal smutną muzykę. I tak dla mnie jest w trójce kompozytorów muzyki filmowej wszechczasów
“Spójrz na tę kropkę. To nasz dom. To my. Na niej wszyscy, których kochasz, których znasz. O których kiedykolwiek słyszałeś. Każdy człowiek, który kiedykolwiek istniał, przeżył tam swoje życie. To suma naszych radości i smutków. To tysiące pewnych swego religii, ideologii i doktryn ekonomicznych. To każdy myśliwy i zbieracz. Każdy bohater i tchórz. Każdy twórca i niszczyciel cywilizacji. Każdy król i chłop. Każda zakochana para. Każda matka, ojciec i każde pełne nadziei dziecko. Każdy wynalazca i odkrywca. Każdy moralista. Każdy skorumpowany polityk. Każdy wielki przywódca i wielka gwiazda. Każdy święty i każdy grzesznik w historii naszego gatunku, żył tam. Na drobinie pyłu zawieszonej w promieniach Słońca. Ziemia jest bardzo małą sceną na przeogromnej arenie kosmosu. Pomyśl o rzekach krwi przelewanych przez tych wszystkich imperatorów, którzy w chwale i zwycięstwie mogli stać się chwilowymi władcami fragmentu tej kropki. Pomyśl o niekończących się okrucieństwach, których zaznali mieszkańcy jednego zakątka tego punktu od prawie nie różniących się od nich mieszkańców innego zakątka, jak często źle się nawzajem traktowali, jak zapiekła ich nienawiść, z jaką żądzą zabijali jedni drugich.” Carl Sagan
Toda la grandeza de la música clásica polaca está contenida en esta exquisita pieza: melancolía, tristeza, anhelo, soledad... desamor. Pulgares en alto.
Recomendo que ouvires "Polskie drogi". Uma peça de série televisiva de mesmo título, curta mas muito emocional. Traz consigo as exatas emoções da nação polonesa.
Zamykam oczy i frunę myślami do miejsc, których już razem nie odwiedzimy... Dzieje się magia... Ach te łzy... 💕Brzeźno... 😪 Spoczywaj w pokoju Zbyszku...
Kilar is elusive...a little bit Chopin, a little bit Shostokovich, a little bit Michael Nyman...and a whole lot of himself. He was relatively unknown in North America until the releases of 'Bram Stoker's Dracula' and 'The Portrait of a Lady'; we here were at least fortunate to discover him through these route/roots and are the richer for it. Bravo et merci, maestro.
I find him quite accessible. If I had to say he was like someone, I would a say a mixture of Debussy and Grieg. But he's obviously different. My favourite composer, definitely.
Dziękuję wszystkim , którzy umożliwili kontakt z tym pięknem. To znaczy Pani Anikoci, kompozytorowi, stowarzyszeniu muzycznemu, filmującym Ziemię z kosmosu, tym którzy wysłali kamery w kosmos i tak dalej, itd. Tak dużo ludzi którym dziękuję...
@@krzysztofmaterek2267 To ci polskojęzyczni co pragna posiasc nasza Ojczyzne!! "prof"Jan hartman zyd o Polakach: Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest.
Take me to awesome why don't you. Moving piece. I also kept slipping into the old "Love Story" theme from the 1970 film and even filled in Andy Williams' voice in a couple of sections. It was almost matched.
Między trzydziestką a czterdziestką, bliżej drugiej: smuga cienia - kiedy już przychodzi akceptować warunki nie podpisanego kontraktu, narzuconego bez pytania, kiedy wiadomo, że to, co obowiązuje innych, odnosi się i do ciebie, że z tej reguły nie ma wyjątków: chociaż to przeciwne naturze, należy się jednak starzeć. Dotąd robiło to po kryjomu ciało - tego już nie dość. Wymagana jest zgoda. Młodzieńczy wiek ustanawia jako regułę gry - nie, jako jej fundament - niezmienność własną: byłem dziecinny, niedorosły, ale już jestem prawdziwym sobą i taki zostanę. Ten nonsens jest przecież podstawą egzystencji. W odkryciu bezzasadności tego ustalenia zrazu tkwi więcej zdziwienia niż lęku. Jest to poczucie oburzenia tak mocne, jakbyś przejrzał i dostrzegł, że gra, do jakiej cię wciągnięto, jest oszukańcza. Rozgrywka miała być całkiem inna; po zaskoczeniu, gniewie, oporze zaczyna się powolne pertraktacje z samym sobą, z własnym ciałem, które można by wysłowić tak: bez względu na to, jak płynnie i niepostrzeżenie starzejemy się fizycznie, nigdy nie jesteśmy zdolni dostosować się umysłowo do takiej ciągłości. Nastawiamy się na trzydzieści pięć, potem na czterdzieści lat, jakby już w tym wieku miało się zostać, i trzeba potem przy kolejnej rewizji przełamania samoobłudy, natrafiającego na taki opór, że impet powoduje jak gdyby nazbyt daleki skok. Czterdziestolatek pocznie się wtedy zachowywać tak, jak sobie wyobraża sposób bycia człowieka starego. Uznawszy raz nieuchronność, kontynuujemy grę z ponurą zaciekłością, jakby chcąc przewrotnie zdublować stawkę; proszę bardzo, jeśli ten bezwstyd, to cyniczne, okrutne żądanie, ten oblig ma być wypłacony, jeżeli muszę płacić, chociaż nie godziłem się, nie chciałem, nie wiedziałem, masz więcej, niż wynosi zadłużenie - podług tej zasady, brzmiącej humorystycznie, gdy ją tak nazwać, usiłujemy przelicytować przeciwnika. Będę ci tak od razu stary, że stracisz kontenans. Chociaż tkwimy w smudze cienia, prawie za nią, w fazie tracenia i oddawania pozycji, w samej rzeczy wciąż walczymy jeszcze, bo stawiamy oczywistości opór, i przez tę szamotaninę psychicznie starzejemy się skokami. To przeciągamy, to nie dociągamy, aż ujrzymy, jak zwykle zbyt późno, że cała ta potyczka, te samostraceńcze przebicia, rejterady, butady też były niepoważne. Starzejemy się bowiem jak dzieci, to znaczy odmawiając zgody na to, na co zgoda nasza jest z góry niepotrzebna, bo zawsze tak jest, gdzie nie ma miejsca na spór ani walkę - podszytą nadto załganiem. Smuga cienia to jeszcze nie memento mori, ale miejsce pod niejednym względem gorsze, bo już widać z niego, że nie ma nietkniętych szans. To znaczy: teraźniejsze nie jest już żadna zapowiedzią, poczekalnią, wstępem, trampoliną wielkich nadziei, bo niepostrzeżenie odwróciła się sytuacja. Rzekomy trening był nieodwołalną rzeczywistością; wstęp - treścią właściwą; nadzieje - mrzonkami; nie obowiązujące zaś, prowizoryczne, tymczasowe i byle jakie - jedyną zawartością życia. Nic z tego, co się nie spełniło, już na pewno się nie spełni; i trzeba się z tym pogodzić milcząc, bez strachu, a jeśli się da - i bez rozpaczy. Stanisław Lem - Opowieści o pilocie Pirxie
Piękne, Aniu ! A wiesz Ty co? Wzruszyłem się ... Masz ten szczególny dar takiego dobierania obrazu i muzyki, że od razu jakoś dobrze się robi na serduchu ... Pozdrawiam ! :)
I fear no hell, no loss of heaven, No Gods or Devil's, I fear no great abyss beyond the sky, I fear not the utter mystery of death. What I fear the most is this feeling that I have deep inside that that there is still no rest when we die. Having outgrown one's love affairs with indifference, all that is left within me is the life of an ethereal echo ringing out ' I don't know' & NOTHING
Ciekawe ile osob slucha dzisiaj dziel mistrza nad mistrzami i geniusza nad geniuszami czyli Krzysztofa Pendereckiego ? Jakies 6-7 lat temu ogladalem czarno-bialy program zp. Pendereckim z 66 na Kulturze ktora jako jedyna puszcza takie starocie i spiesze poinformowac ze juz wtedy prowadzacy audycje prawie nie wiedzieli jak formulowac pytaniatak wielka poswiata wielkosci bila juz od prawie pol-boga. Jezeli ktos ma czas i ochote tobyc moze odnajdzie te emisje na youtube. Pamietam tez spotkanie z 87r pokazane na Pr. 1 TVP. Kazdy niech oceni sam.....
Coś niesamowitego....Nie umiem opisać słowami co czuję...Ta muzyka tak mnie porusza,wzrusza, uskrzydla, przenosi w inną rzeczywistość...Dziekuję..
Uczyłam się grać na pianinie tego kiedyś...przecudna melodia dla mnie najpiekniejsza
Jakim trzeba być, żeby tworzyć taką piękną muzykę.? Cudowną, która porusza każdą strunę. Panie Wojciechu, dziękuję.. ❤
Polska dusza jest przelana w muzykę Pana Wojciecha. Niesamowite móc to poczuć.
Moja tęsknota i wdzięczność dla Stwórcy za cuda i dary talentów
Nie ma takich słów, którymi można by opisać To PIĘKNO.
Spokój i Słowiańska wrażliwość ( nasza) to coś co nadaje sens i wyposaża na wypadek różnych zakrętasów życia. Chciałbym to nucić w niebie dla ukochanej ...
Wojciech Skrucha.
Jakie piękno w tej muzyce , jakie piękno gościło w tym człowieku ,niezwykle skromnym , ale GIGANTEM TWÓRCZYM !!! TA MUZYKA TO KOSMOS! JESTEM OGROMNIE WZRUSZONA, GDYŻ OGLĄDAŁAM WYWIAD ( MOŻE TO BYŁ OSTATNI) W TV Z WOJCIECHEM KILAREM, JAKŻE SKROMNYM I JEDNOCZEŚNIE WSPANIAŁYM KOMPOZYTOREM.NIE ZAPOMNĘ TEJ GłOWY W AUREOLI BIAŁYCH WŁOSÓWI, TAKI CIEPŁY WYRAZ OCZU I TEN DOBRY , DROGI NASZ KRESOWY GŁOS.
Dla mnie jest mistrzem
I pewnie nieszczęśliwym człowiekiem, nie zostawił potomka.
I myślę, że ta świadomość odbiła się na jego twórczości. Jednak komponowal smutną muzykę. I tak dla mnie jest w trójce kompozytorów muzyki filmowej wszechczasów
Nie należy nikogo oceniać po pozorach.
Pięknie napisane !
“Spójrz na tę kropkę. To nasz dom. To my. Na niej wszyscy, których kochasz, których znasz. O których kiedykolwiek słyszałeś. Każdy człowiek, który kiedykolwiek istniał, przeżył tam swoje życie. To suma naszych radości i smutków. To tysiące pewnych swego religii, ideologii i doktryn ekonomicznych. To każdy myśliwy i zbieracz. Każdy bohater i tchórz. Każdy twórca i niszczyciel cywilizacji. Każdy król i chłop. Każda zakochana para. Każda matka, ojciec i każde pełne nadziei dziecko. Każdy wynalazca i odkrywca. Każdy moralista. Każdy skorumpowany polityk. Każdy wielki przywódca i wielka gwiazda. Każdy święty i każdy grzesznik w historii naszego gatunku, żył tam. Na drobinie pyłu zawieszonej w promieniach Słońca. Ziemia jest bardzo małą sceną na przeogromnej arenie kosmosu. Pomyśl o rzekach krwi przelewanych przez tych wszystkich imperatorów, którzy w chwale i zwycięstwie mogli stać się chwilowymi władcami fragmentu tej kropki. Pomyśl o niekończących się okrucieństwach, których zaznali mieszkańcy jednego zakątka tego punktu od prawie nie różniących się od nich mieszkańców innego zakątka, jak często źle się nawzajem traktowali, jak zapiekła ich nienawiść, z jaką żądzą zabijali jedni drugich.”
Carl Sagan
Piękne.
To ta kropka.
rozwala mnie ta muzyka. Tęsknota za wiecznością
Bardziej wydestylowane piekno.
Głębokie ukłony dla Pana Wojciecha za szczęście słuchania jego muzyki.
Balsam dla duszy.....Niepowtarzalnie przepiekna muzyka , ktora daje sile do zycia i milosci...
Wyjątkowa i niepowtarzalna muzyka, poezja dla oczu i zmysłów.
To jest takie piękne, słuchając płaczę
Ja tez😢
Jak fantastyczne wnętrze człowieka,który tworzy TAKIE dzieła
Mistrz Wojciech Kilar ❤
Toda la grandeza de la música clásica polaca está contenida en esta exquisita pieza: melancolía, tristeza, anhelo, soledad... desamor. Pulgares en alto.
Recomendo que ouvires "Polskie drogi". Uma peça de série televisiva de mesmo título, curta mas muito emocional. Traz consigo as exatas emoções da nação polonesa.
Wojna, zabory, ciągle rozstania z ukochanymi, niewola.... Przyczyny
Słucham.. I .przenosze się w miejsca.gdzie nigdy nie będę ..spotykam ludzi których kocham... płacze ..
przepiękna muzyka, cudowny jest człowiek któremu w duszy gra taka muzyka.
Zamykam oczy i frunę myślami do miejsc, których już razem nie odwiedzimy... Dzieje się magia... Ach te łzy... 💕Brzeźno... 😪 Spoczywaj w pokoju Zbyszku...
Najpiekniejsza muzyka Mistrza...
Cos pięknego ❤
Poezja dla duszy
Przepięknie..z każdej strony, niech więc zamilczą moje usta w pokorze.....Dziękuję
Wspaniała muzyka wspaniałego człowieka ś.p.Wojciecha Kilara.
Wspaniałe zdjeciaziemi !
Są utwory , które doprowadzają do łez, szczególnie teraz w okresie pandemii.
Jeżeli nadal Tego słuczasz, to plandemia nie jest/była(?) taka straszna.
@@BIJOsk tak, błyskotliwa odpowiedz. Temat nawet kosmicznie można rozwinąć 😮Piękny utwór - dalej robi na mnie wrażenie .
I dont want die
but this music makes me feel eternal for a moment
Musik die nur wenige verstehen 😢.... Lieben Dank ❤️❤️❤️❤️
!!
This is so beautiful it brings tears to my eyes...
Kilar is elusive...a little bit Chopin, a little bit Shostokovich, a little bit Michael Nyman...and a whole lot of himself. He was relatively unknown in North America until the releases of 'Bram Stoker's Dracula' and 'The Portrait of a Lady'; we here were at least fortunate to discover him through these route/roots and are the richer for it. Bravo et merci, maestro.
I find him quite accessible. If I had to say he was like someone, I would a say a mixture of Debussy and Grieg. But he's obviously different. My favourite composer, definitely.
The one and only MAESTRO ! Miss YOU !!!
i pozostanie żal, że już więcej nie będzie takich utworów...
może będą lepsze
Będą:)
Będą inne, szkoda życia na żałowanie ;)
Czas daje nam wiele, ale jeszcze więcej odbiera. Pozostają wspomnienia.
Przepiękny utwór
Dziękuję wszystkim , którzy umożliwili kontakt z tym pięknem. To znaczy Pani Anikoci, kompozytorowi, stowarzyszeniu muzycznemu, filmującym Ziemię z kosmosu, tym którzy wysłali kamery w kosmos i tak dalej, itd. Tak dużo ludzi którym dziękuję...
Just laying without any feeling. I hope good things to happen. Miracle🌟
Star dust🌟
Иногда кажется, что такая музыка приходит в головы людей откуда-то извне, свыше, в случае с данной композицией так и есть:
All arguments, differences, misunderstandings are diminished by the hand of peace and love
twórca na miarę Morricone a może więcej!A może Morricone jest na miarę Kilara!
Mój Mistrz!!!
CUDOWNE....❤
Miód na serce ❤
I danced to this couple of years ago.... 😢
WONDERFUL VIDEO COMBINED WITH A BEAUTIFUL MUSIC!
Cudo, przepiękne. Brak słów *-*
Piękna jest nasza ziemia z kosmosu a muzyka nadaje jej nieodkrytej tajemniczości. Metafizyka!!!
TO SAME ŁZY Z OCZU LECĄ SŁUCHAJĄC
such a sadness mostly provides tears or ...anger ! Bow to You Mr. Kilar
Riposa in pace grande🙏
La mejor canción y orquesta del universo
Wspaniały film! Lubię przestrzeń!!!
Szczęśliwy Wielkanoc drodzy Ania. Uściski.
Uwielbiam to
uwielbiam.......
Mistrz.
156 TYS.wyswietleń i ledwie 1 tys. ocenił to cudo.....smutne.:-(
Takie czasy..... Budowa drugiej Ameryczki.....
Bardziej smutne jest tych 31 łapek w dół ..
@@krzysztofmaterek2267 To ci polskojęzyczni co pragna posiasc nasza Ojczyzne!!
"prof"Jan hartman zyd o Polakach:
Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest.
Take me to awesome why don't you. Moving piece. I also kept slipping into the old "Love Story" theme from the 1970 film and even filled in Andy Williams' voice in a couple of sections. It was almost matched.
Amazing! Thanks my dear friend!
Excellent job, I loved it.
I’m sure you do, he always leaves one with beautiful emotions🦋🤗❤️
Is this your favorite song?
Nie można zapomnieć
Amazing univers!
Thank you Ania
Thank you very much. You made my day...
Hi sunshine!
Beautiful vid sweetie!
Much love to you sweet Ania
Beautiful planet Earth seen from outside! Happy Easter!
spectacular
Listen this music and think when I lonely it's better than life with who hurts deep
Beautiful ❤️
Między trzydziestką a czterdziestką, bliżej drugiej: smuga cienia - kiedy już przychodzi akceptować warunki nie podpisanego kontraktu, narzuconego bez pytania, kiedy wiadomo, że to, co obowiązuje innych, odnosi się i do ciebie, że z tej reguły nie ma wyjątków: chociaż to przeciwne naturze, należy się jednak starzeć. Dotąd robiło to po kryjomu ciało - tego już nie dość. Wymagana jest zgoda. Młodzieńczy wiek ustanawia jako regułę gry - nie, jako jej fundament - niezmienność własną: byłem dziecinny, niedorosły, ale już jestem prawdziwym sobą i taki zostanę. Ten nonsens jest przecież podstawą egzystencji. W odkryciu bezzasadności tego ustalenia zrazu tkwi więcej zdziwienia niż lęku. Jest to poczucie oburzenia tak mocne, jakbyś przejrzał i dostrzegł, że gra, do jakiej cię wciągnięto, jest oszukańcza. Rozgrywka miała być całkiem inna; po zaskoczeniu, gniewie, oporze zaczyna się powolne pertraktacje z samym sobą, z własnym ciałem, które można by wysłowić tak: bez względu na to, jak płynnie i niepostrzeżenie starzejemy się fizycznie, nigdy nie jesteśmy zdolni dostosować się umysłowo do takiej ciągłości. Nastawiamy się na trzydzieści pięć, potem na czterdzieści lat, jakby już w tym wieku miało się zostać, i trzeba potem przy kolejnej rewizji przełamania samoobłudy, natrafiającego na taki opór, że impet powoduje jak gdyby nazbyt daleki skok. Czterdziestolatek pocznie się wtedy zachowywać tak, jak sobie wyobraża sposób bycia człowieka starego. Uznawszy raz nieuchronność, kontynuujemy grę z ponurą zaciekłością, jakby chcąc przewrotnie zdublować stawkę; proszę bardzo, jeśli ten bezwstyd, to cyniczne, okrutne żądanie, ten oblig ma być wypłacony, jeżeli muszę płacić, chociaż nie godziłem się, nie chciałem, nie wiedziałem, masz więcej, niż wynosi zadłużenie - podług tej zasady, brzmiącej humorystycznie, gdy ją tak nazwać, usiłujemy przelicytować przeciwnika. Będę ci tak od razu stary, że stracisz kontenans. Chociaż tkwimy w smudze cienia, prawie za nią, w fazie tracenia i oddawania pozycji, w samej rzeczy wciąż walczymy jeszcze, bo stawiamy oczywistości opór, i przez tę szamotaninę psychicznie starzejemy się skokami. To przeciągamy, to nie dociągamy, aż ujrzymy, jak zwykle zbyt późno, że cała ta potyczka, te samostraceńcze przebicia, rejterady, butady też były niepoważne. Starzejemy się bowiem jak dzieci, to znaczy odmawiając zgody na to, na co zgoda nasza jest z góry niepotrzebna, bo zawsze tak jest, gdzie nie ma miejsca na spór ani walkę - podszytą nadto załganiem. Smuga cienia to jeszcze nie memento mori, ale miejsce pod niejednym względem gorsze, bo już widać z niego, że nie ma nietkniętych szans. To znaczy: teraźniejsze nie jest już żadna zapowiedzią, poczekalnią, wstępem, trampoliną wielkich nadziei, bo niepostrzeżenie odwróciła się sytuacja. Rzekomy trening był nieodwołalną rzeczywistością; wstęp - treścią właściwą; nadzieje - mrzonkami; nie obowiązujące zaś, prowizoryczne, tymczasowe i byle jakie - jedyną zawartością życia. Nic z tego, co się nie spełniło, już na pewno się nie spełni; i trzeba się z tym pogodzić milcząc, bez strachu, a jeśli się da - i bez rozpaczy.
Stanisław Lem - Opowieści o pilocie Pirxie
Obaj urodzili się we Lwowie. Piękny tekst. Dzięki
Beautiful.
Beautiful work!!!
Lovely in every way.
Piękne, Aniu ! A wiesz Ty co? Wzruszyłem się ... Masz ten szczególny dar takiego dobierania obrazu i muzyki, że od razu jakoś dobrze się robi na serduchu ... Pozdrawiam ! :)
Wonderful video, thank you Ania !
Kisses....Chanou
Extraordinary!... exceptional video.
Wunderbar Chopin hätte wäre Freude an woijceck kilar! 💓🌈
Doskonała :)
1:15 do 1:32 - muzyka i obraz stają się jednością...bardzo piękne połączenie :)))
Został cień smugi nie ma !!!!
Très beau bravo
KOCHAMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM
Amazing dear Ania
lzy same plyna do oczu
I fear no hell, no loss of heaven, No Gods or Devil's, I fear no great abyss beyond the sky, I fear not the utter mystery of death. What I fear the most is this feeling that I have deep inside that that there is still no rest when we die. Having outgrown one's love affairs with indifference, all that is left within me is the life of an ethereal echo ringing out ' I don't know' & NOTHING
who has written this?
❤
heard this somewhere before..
♥️🧘♂️🦋
I need the piano sheet, somebody help me.
nuty.pl
Pozdro z lekcji
Dotknięty przez Boga
this music is from which film?
"The shadow line" based of Joseph Conrad's novel, directing by Andrzej Wajda.
thk....
Smuga Cienia
Dogłębne😢
A niektórzy zamiast tego typu muzyki słuchają disco polo :/
piękno stworzenia jest w tym również że każdy jest inny. A muzyka i obraz przepiękny
A ja słucha tego i tego , i jeszcze innego rodzaju , mam tolerancje do różnych trendów
Czy wiadomo jaka orkiestra wykonuje? :)
Chopin...
Nie. Kilar.
I'm high on IS
Ciekawe ile osob slucha dzisiaj dziel mistrza nad mistrzami i geniusza nad geniuszami czyli Krzysztofa Pendereckiego ? Jakies 6-7 lat temu ogladalem czarno-bialy program zp. Pendereckim z 66 na Kulturze ktora jako jedyna puszcza takie starocie i spiesze poinformowac ze juz wtedy prowadzacy audycje prawie nie wiedzieli jak formulowac pytaniatak wielka poswiata wielkosci bila juz od prawie pol-boga. Jezeli ktos ma czas i ochote tobyc moze odnajdzie te emisje na youtube. Pamietam tez spotkanie z 87r pokazane na Pr. 1 TVP. Kazdy niech oceni sam.....
To jest Kilar ! Pomylil Pan strony/kanal
Mam dla was reportaż o kompozytorze muzyki poważnej i filmowej Wojciechu Kilarze - th-cam.com/video/m5taOZvX7eU/w-d-xo.html
Ogni capolinea è una fine ma è anche una ripartenza! th-cam.com/video/jg3eaG2crp8/w-d-xo.html
mnie sie nie podoba
Wonderful video my angel Ania
Cmoook